Antonio Labriola
Niepodległość Polski
Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
WARSZAWA 2008
Antonio Labriola – Niepodległość Polski (1896 rok)
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
– 2 –
Artykuł Antonio Labrioli „Niepodległość Polski”
(„L’indipendenza della Polonia”) został napisany
10 maja 1896 r. i wydrukowany w piśmie „Critica
Sociale”, r. VI, nr 10, z 16 maja 1896.
Podstawa niniejszego wydania: Antonio Labriola,
„Pisma filozoficzne i polityczne”, tom 2, wyd.
Książka i Wiedza, Warszawa 1963.
Tłumaczenie z języka włoskiego: Barbara
Sieroszewska.
Antonio Labriola – Niepodległość Polski (1896 rok)
Rzym, 10 maja 1896.
Pozwólcie mi zwrócić za waszym pośrednictwem uwagę Rady Krajowej Włoskiej Partii
Socjalistycznej na pewną rezolucję o charakterze ściśle politycznym i internacjonalnym, którą socjaliści
polscy zamierzają przedłożyć do uchwalenia delegatom mającym reprezentować proletariat Europy i
Ameryki na Kongresie Londyńskim w nadchodzącym lipcu.
Rezolucja, którą tu przytoczę w tłumaczeniu, została mi przysłana po to, abym ją zakomunikował
przedstawicielom naszej partii z prośbą, by ją rozpatrzyli i przedyskutowali, tak ażeby delegaci włoscy,
którzy uczestniczyć będą w Kongresie Londyńskim, mogli tę rezolucję z całym przekonaniem przyjąć.
Sądzę, że najlepsze, co mogę zrobić, to opublikować rezolucję w Critica Sociale, w ten sposób
komunikując ją wszystkim.
A oto ona:
„Zważywszy:
Że podporządkowanie jednego narodu innemu narodowi może nastąpić jedynie w interesie
kapitalistów i despotów i że dla ludu pracującego takie podporządkowanie musi być przyczyną wielkiej
niedoli, jakikolwiek byłby naród dotknięty tym nieszczęściem;
że w szczególności carat rosyjski, czerpiący swą siłę wewnętrzną i swoją wagę w polityce
zagranicznej z ujarzmienia i rozbioru Polski, stanowi trwałe niebezpieczeństwo dla postępu
międzynarodowego proletariatu,
Kongres oświadcza:
Niepodległość i autonomia Polski są niezbędnym warunkiem rozwoju zarówno proletariatu
polskiego, jak całości międzynarodowego ruchu robotniczego”.
Prosty, rzeczowy i wnikliwy charakter rezolucji zwalnia mnie od dodawania jakichkolwiek
komentarzy. Czyż bowiem trzeba przypominać socjalistom, co oznacza niebezpieczeństwo rosyjskiego
caratu! I czy można przypuścić, że bodaj jeden z nich nie wiedział, że początek Międzynarodówki łączy
się właśnie z głosowaniem w sprawie Polski i że na Kongresie Genewskim w roku 1866 głosowanie to
zostało powtórzone?
Jedno jedyne objaśnienie wydaje mi się tu potrzebne. Powyższa rezolucja pochodzi od Polskiej
Partii Socjalistycznej obecnie zjednoczonej; od partii, która w końcu zdołała połączyć rozmaite frakcje
socjalistyczne pod wspólnym sztandarem, dokoła wspólnego programu. Program ten jest całkowicie
zgodny z programem partii proletariackich krajów najbardziej zaawansowanych na drodze do socjalizmu;
w części politycznej uzupełnia go żądanie autonomii demokratycznej dla Polski, jako warunku i
niezbędnej przesłanki rozwoju ruchu robotniczego.
Jeżeli mój osobisty głos na rzecz Polaków i ich programu ma w oczach włoskich towarzyszy jakąś
wagę, otóż i on – przytaczam go z polskiej książeczki poświęconej tegorocznemu obchodowi 1 Maja
(Pamiątka majowa, 1896), gdzie na str. 55-56, pod datą 1 kwietnia, wypowiadam się, jak następuje:
Był czas, gdy miłujący swobodę bohaterscy synowie Polski walczyli o wolność Włoch i pod
sztandarami niezrównanego wodza ludowego, Garibaldiego, zraszali krwią pola włoskie. Był czas, gdy
wszyscy rewolucyjni synowie Włoch, z całkowitym poczuciem obowiązków solidarności
międzynarodowej, jednakowo przejęci byli zapałem dla sprawy niepodległości. I Włosi też poszli do
Polski, jako mężni bojownicy o wolność narodową, w czasie ostatniego powstania 1863 r.
Okrzyk: „Niech żyje Polska!” („Viva la Polonia!”) rozbrzmiewał w demokratycznych i ludowych
manifestacjach odrodzonych Włoch przez 9 lat; był to objaw niemałej wagi, dopokąd narodowy
liberalizm stał pod znakiem Mazziniego i Garibaldiego, dopokąd nie stał się jeszcze zdradą ludu i
bezczelną polityką burżuazyjną.
Teraz na nas, na socjalistów, przyszła kolej zawołać: „Viva la Polonia!” Dla nas, dla
przedstawicieli rewolucji proletariackiej, słowa: Ojczyzna, Wolność, Naród, Lud – mają zupełnie inne
znaczenie niż dawniej, znaczenie, którego nie sposób sfałszować. Gdy my dziś wołamy: „Niech żyje
Polska!”, to chcemy przez to wyrazić nie tylko konieczność wyzwolenia Polski spod jarzma Rosji, Prus i
Austrii, chociaż to przede wszystkim jest warunkiem wewnętrznego wyzwolenia się, lecz tym okrzykiem
zaznaczamy po prostu: „Niech żyje proletariat! niech żyje socjalizm!” Bo wobec strupieszałości przeżytej
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
– 3 –
Antonio Labriola – Niepodległość Polski (1896 rok)
szlachty polskiej, wobec niewolniczej uległości polskiej burżuazji – tylko robotnicy polscy mogą Polskę
wyzwolić i oni to uczynią.
Jako socjaliści, z całego serca radośnie zawołać możemy: „Niech żyje Rzeczpospolita Polska!”,
która wyzwoli zarazem Polskę od najazdu, a polskich robotników od zaciekłych wrogów wewnętrznych,
tamujących polityczny rozwój proletariatu.
Stosunek socjalistów zagranicznych do ruchu polskiego bardzo był niejasny, dopokąd socjaliści
polscy dzielili się na wiele drobnych partii i tak niewyraźne stanowisko zajmowali względem kwestii
najważniejszej, tj. kierunku politycznego; otóż dziś rozłamów już nie ma, a jednolita partia weszła
nareszcie szczęśliwie na właściwą drogę.
Robotnicy polscy, zwłaszcza zaś pod zaborem rosyjskim, gdzie już mają za sobą długoletnią
szkołę socjalizmu, a wskutek szybkiego w tej dziedzinie rozwoju przemysłu nowożytnego znajdują się w
położeniu zachodnioeuropejskiego proletariatu – robotnicy polscy mają przed sobą zadanie cięższe niż
proletariusze wszystkich innych krajów. Muszą oni przede wszystkim zdobyć ogólne warunki
najprostszych swobód politycznych, które mają nawet austriaccy poddani. A dopiąć tego mogą tylko na
drodze rewolucyjnej.
Wobec takiego położenia socjaliści polscy zasługują na poparcie i podziw wszystkich socjalistów
całego świata. Jest coś, z czego robotnicy polscy, zwłaszcza zaś robotnicy z zaboru rosyjskiego mogą być
dumni. Jako jedynie prawdziwie żywotna klasa społeczna przygotowują oni niepodległość narodową, a w
ten sposób spełniają najwyższe zadanie międzynarodowe, gdyż wyzwolą od reakcji rosyjskiej całą Europę
i jednocześnie dadzą dzielnego bodźca rewolucji w Rosji.
Niech żyje Rzeczpospolita Polska!
Niech żyje Socjalizm!
Niech żyje Międzynarodówka Robotnicza!
Antonio Labriola
Rzym, 1 kwietnia 1896 r.
Proszę Was, dołączcie poparcie „Critica Sociale” do tego apelu, który przekazuję Radzie
Krajowej.
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
– 4 –