Ten rozdział także można pominąć, jeśli się uważa, że aby dobrze walczyć trzeba TYLKO
walczyć.
Nie zawsze to, co stare, musi być przestarzałe, a to co nowe - nowoczesne. Współczesne
sekcje sztuk i sportów walki, często zapominają o aspekcie wewnętrznym walki, czyli o tym, że walka nie toczy się tylko i wyłącznie z przeciwnikiem, ale także samego wojownika z nim samym w jego wnętrzu. Wylewa się przez to dziecko z kąpielą i odrzucając trening tradycji
dalekowschodniej, odrzuca się także medytację, a jest ona równie ważna, co ćwiczenie
uderzeń, kopnięć, rzutów, dźwigni, trzymań i innych elementów technicznych. Brak technik
medytacyjnych powoduje, iż adepci sztuk walki mają ciągły niepokój w sercu i chęć niezdrowej rywalizacji o zaszczyty tak materialne, jak i niematerialne. Co do istoty medytacji, to napisano już opasłe tomy na ten temat. Jest wiele szkół i technik. Należy wybrać swoją, która jest
dopasowana do naszego wewnętrznego JA.
Drugim aspektem koniecznego uzupełnienia treningu walki, jest taniec, który równoważy
destrukcję. To dlatego w tradycji muay-thai jest taniec przed walką. Ma on inną funkcję, niż taniec w Europie, dlatego trudno nam to zrozumieć. Polecam, szybko rozwijający się taniec, zwany salsą, gdyż dzięki niej człowiek łatwo nawiązuje nowe znajmomości, rozwija się
koordynacyjnie i myśli bardziej pokojowo. Salsa ma kilka odmian, więc każdy znajdzie coś dla siebie i na imprezie będzie mógł zaimponować płci przeciwnej nie tylko swoją muskulaturą, lecz także umiejętnościami parkietowymi.
Podstawy znajdziesz na http://torrenty.org/torrent/623273 i innych torrentach.