30 niedziela zwykła C




Homilia






Homilia na
Niedzielę 30 C
Dlaczego tak trudno
człowiekowi zrozumieć samego siebie?
Ludzka pycha zbiera
laury.
       
Imię Napolena znają być może wszyscy, ale nie wszyscy
znają go do
końca, od wewnątrz. Duchowość człowieka potrafi się niesamowicie przywdziew3ać w
piękne szaty. Ma tu na myśli wielkiego władcę Francji Bonapartego. Ojciec święty
Pius VIII był więźniem Napoleona aż do bitwy pod Lipskiem. W twierdzy w
Tontameblau miał miejsce ciekawy dialog tych dwóch wielkich ludzi.
           
Papież powiada: ,,Panie, twoje grzechy składam u stóp Ukrzyżowanego i
pozostawiam Bogu troskę o ujęcie się za moja sprawą. Na to Napoleon:
,,Powiadasz, że jest Bóg ? czego się od Niego spodziewasz?  Na to Pius VIII - ,,Spodziewam się, ze
przyjdzie z pomocą Kościołowi i będzie go chronił do końca czasów, jak
przyrzekł.
Napoleon
jestem niezadowolony tak z papieża jak i z Kościoła i
tego starodawnego Boga i może ustanowię własna religię państwową, której głową
nie będzie Namiestnik Chrystusowy, tylko cesarz. Przeceniasz swoja władze

odrzekł papież. Ja mogę wszystko w Europie
mówi Napoleon, potrafię także
złamać opór starca, który zwie się następcą tego Boga i może ten nieugięty
starzec umrzeć w więzieniu. W odpowiedzi padły słowa : - Pamiętaj, ze wszyscy
prześladowcy Kościoła upadli. Kościół jednak trwa dalej. Ty prześladujesz
Kościół, trzymasz mnie w więzieniu, ja jednak żyję mimo mej choroby i
cierpienia. Żyje, aby umrzeć, jak ciebie dosięgnie ręka Wszechmogącego Boga

gdy się twa miara dopełni, podzielisz los prześladowców . Napoleon
Twój Bóg
miażdży tylko głupich, a ty papieżu doznasz mojego gniewu na sobie". Co dalej ?
Po swojej klęsce Napoleon został uwięziony na wyspie św.. Heleny W czasie jednej
z rozmów powiedział on do hrabiego Rethela :,, Zaprawdę , Bóg żyje i miażdży
gnębicieli tego, który zastępuje Go na ziemi. O gdybym mógł zawołać do tych,
którzy dzierżą   władzę na
ziemi
nie zwalczajcie, ani nie poniżajcie papieża, bo jeśli to uczynicie,
dosięgnie was sprawiedliwa ręka Boga, który strzeże tronu św. Piotra. Jak na
ironie losu, po śmierci Napoleona jego matka do końca życia była na utrzymaniu
Watykanu.
(S. Budzyński ,,Świat w oczach
jasnowidzów).
           
John Vayne sławny westernowy aktor filmowy, który grał wiele pięknych ról
w ponad tysiącu filmów
poprosił o urlop 
Powiada, że przyszedł czas, aby zastanowić się nad swoim życiem. czy w
życiu codziennym, jak w filmowych rolach jestem obrońcą dobra i sprawiedliwości
? Doszedł do bardzo smutnych wniosków. Zaczął szukać człowieka, który pomógłby
mu zmienić swoje życie. Papieża Jana Pawła II nazywa ,, Bożym Szeryfem"
walczącym o dobro, prawdę i sprawiedliwość. Prosi go o spotkanie, o pomoc w
odnalezieniu sensu życia. Korespondują ze sobą. Na nie długo przed śmiercią
przyjął chrzest i Komunię świętą.  
( Dzienniczek Duchowy Rok C s.83).
           
No cóż, człowiek chce panować, chce być wielki, albo grac role wielkiego.
Jednak aktorem nie można być we własnym życiu. Wcześniej czy później odezwie się
właściwy duch człowieka, jego własne ,,ja", jego własne czyny, myśli, logika
działania. To właśnie z tego trzeba będzie zdać sprawę samemu Bogu. Trzeba być
sobą, nie udawać, nie zgrywać z życia i z siebie.  Pan Jezus wielokrotnie powiedział: ,,Kto
się wywyższa będzie poniżony, a kto się poniża będzie wywyższony"  A przecież:. wiedza bez szacunku,
wykształcenie bez serca
to największy grzech przeciw duchowi (Herman
Hesse).
 
Ewangeliczni bohaterowie
przypowieści.
           
Dzisiejsza Ewangelia tak bardzo obrazowo przedstawia nam dwa typy
ludzi. Obaj właśnie w świątyni
miejscu szczególnie bliskim Bogu i człowiekowi

aby się modlić. Faryzeusz
człowiek surowy, na pozór bardzo porządny, pobożny

ale w rzeczywistości jest przedstawicielem ludzi pewnych siebie,
zarozumiały. On właściwie nie modli się, on wychwala samego siebie, śpiewa
hymn pochwalny na swoja własna cześć. Może on pragnie zadziwić sobą Pana Boga,
swoją porządnością i teraz 
przychodzi do Pana Boga po nagrodę? Niech Pan Bóg wie, że nie jest
rabusiem, fałszerzem, bandytą, rozpustnikiem?
           
Drugi bohater, stojący 
daleko od centrum świątyni. To celnik, wzgardzony przez wszystkich
poborca podatków. Tego ludzie nienawidzą. On jednak jest świadomy swoich
grzechów, swojej nędzy, bo nawet oczu nie śmie podnieść do góry,  przed Boskie Oblicze! Do świątyni
przyszedł i przyniósł swoje brzemię grzechów, a teraz chciałby się z tego
ciężaru uwolnić. Słowa tego człowieka były naprawdę modlitwą :,, Boże bądź
miłościw ... miej litość dla mnie, grzesznika" (Łk.18,13).
           
Chrystus pochwala tego drugiego
ten przyszedł się modlić, wypowiada
szczerą pieśń swojej biednej duszy, ten znał siebie od wewnątrz i odszedł do
domu usprawiedliwiony, a nie tamten. Mnie się wydaje, ze nie tylko Bóg, ale
także każdy z nas nie cierpi ludzi pysznych, zarozumiałych, W swojej
cierpliwości i jakże wielkiej miłości pozostawia na jakiś czas w swojej
głupocie. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, ze takich ,,myślicieli" znajdziemy i
dzisiaj wielu, bo pycha 
rozpowszechnia się w świecie jako największa choroba duszy, duchowy rak

nowotwór niszczący duchowe wartości człowieka.. Być może, tacy i psychiatry nie
usłuchają, jak Napoleon papieża. Dla zaszczytów, wyrazów uznania, zasług gotowi
czynić wszystko
być jako bogowie
słowa szatana z raju! A kiedy życie okaże
się surowsze, marzenia spełzną na niczym
krzyczą na Boga, że jest nie dobry,
że ich nie chce wysłuchać, Bóg czyni im wielka krzywdę! Przychodzi czas
oskarżania Boga, innych ludzi byleby nie siebie.
 
Podziękujmy Bogu za Jego
wielka miłość i mądrość.
           
W tych dniach będziemy już odwiedzać groby naszych bliskich. Niebawem
przybliży się dzień Wszystkich świętych, a potem  Dzień Zaduszny. Oto idąc z kwiatami,
światłem do grobów naszych bliskich czytamy najprawdziwsze karty ludzkiego
życia. Poznajemy całą prawdę i tylko prawdę: kim oni byli, kim my jesteśmy, co z
naszego duchowego zdobywania, z dorobku zostanie przed Obliczem Boga. Boski
Lekarz
Jezus Chrystus nas ostrzega, jakby pychę i zarozumiałość nazywa
trucizna dla ludzkiej duszy, dla całego ziemskiego pielgrzymowania, a potem
ubiegania się o sprawiedliwe osądzenie na Boskim przeglądzie naszych lat i dni.
Można się nie modlić, można się mało modlić, można się źle modlić
taka jest
prawda. Można góry swoich grzechów wcale nie widzieć Z przodu nieść worek
grzechów cudzych i stale je innym wytykać, a tego z tylu, na plecach wielkiego
worka własnych grzechów nie tylko nie zechce widzieć ale i nie  czuć ich ciężaru
           
,, Boże dziękuję Ci, ze nie jestem jak inni ludzie (Łk 18,11)... wstrętni
grzesznicy. Ten góry swoich grzechów nie widzi, uważa, że sam sobie wystarczy.
Co począć pycha zaciemnia oczy, a sytym 
chce być rozum i żołądek. Taki człowiek
zwolennik swojego ,,ja" staje
się bardzo słabym człowiekiem, oszukuje i okłamuje najpierw samego siebie, a
innych po prostu lekceważy. Za pychą w łańcuchowym pochodzie idą wszystkie inne
wady. Pan Jezus lecząc nas z takich chorób ducha nie waha się iść na krzyż, aby
uniżyć samego Siebie i stać się posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej
( Fil.2,8). Człowiek o tyle wzrasta w oczach Bożych, o ile w swoich jest mały (
św. Antoni).
           
Ks. Ryszard Koper w książce ,, Aby mądrzej żyć" (s.113) przypomina scenę
z lotu samolotem . Olimpijski zloty medalista i kilkakrotny mistrz świata w
boksie zawodowym Muhammed Ali zajął miejsce w samolocie i czekał spokojnie na
odlot. Jednak nie zechciał mimo wielokrotnych próśb personelu zapiąć pasa
bezpieczeństwa. Na zwrócenie uwagi z ust stewardesy odpowiadał: ,, Człowiek z
żelaza nie potrzebuje pasa bezpieczeństwa... nie potrzebuje również samolotu".
Pani sama zapięła  pas boksera.
Spoglądał z grymasem na ten gest w pełni swego zarozumialstwa ... nie
możesz  być skromnym, jeśli jesteś
takim wielkim jak ja". Dzisiaj ten jeszcze młody człowiek porusza się za pomocą
wózka inwalidzkiego. Być może już inaczej myśli i dostrzega w czym leży
prawdziwa wielkość człowieka.
           
R. Schumann przytacza ciekawy dialog z ceremonii pogrzebowej cesarzy
austo-węgierskich. Kiedy trumna była wnoszona do podziemi, wtedy odezwał się
głos: ,,Kto tam"?
pierwsza odpowiedź: ,,Najjaśniejszy cesarz". Głos  oświadcza: ,,Nie znamy takiego". .Pada
znów kto tam?
władca Austrii i Węgier ... nie znamy takiego... Gdy oznajmione,
że oto zjawia się grzesznik
rozległo się zawołanie :,, Niech wejdzie". ( Bp
Kazimierz Romaniuk
,,Przykłady na ambonę" s.116).
 
Niech nas nie zwiedzie pokusa
,,bycia w porządku".
           
Ja jestem w porządku
słowa dość często dzisiaj słyszane, co wy chcecie
ode mnie..? To w pewnym razie jakieś sprowadzanie wiary do moralności sztuki
bycia kimś np. wystarczy że chodzę do kościoła, że jestem ochrzczony, święcę w
Wielka Sobotę pokarmy, a nawet przyjmuje księdza po kolędzie. Tu bierze gore :,
ja
człowiek"., a gdzie miejsce Boga? Dzięki Ci Boże, ze nie jestem taki, jak
inni ludzie...poszczę, daje na ofiarę...ot jestem zewnętrznie poprawny. A życie?
Kto tu jest ważny? Celnik jest realistą, widzi to, co widzieć potrzeba. Wierzy,
ze tylko Boże miłosierdzie może mu pomóc. Potrafi oderwać oczy od siebie, aby
widzieć Boga i innych ludzi.
           
Jeśli chcemy zapamiętać dzisiejsza Ewangelie, nazwijmy ją nie tyle
faryzeusz i celnik
ale dwie modlitwy, dwa rodzaje pobożności. Jedna wręcz
odpycha, jest antyświadectwem, a druga szczere spojrzenie Bogu i sobie w oczy.
szczerze modlący się człowiek odszedł do domu wysłuchany. Przychodzimy do
świątyni, aby szczerze z Panem Jezusem rozmawiać otwierając całe swoje serca
choć słabe i grzeszne, ale serce, które umie kochać, przyznać się do swoich
słabości, umie przyjąć miłość Boga i na nią pozytywnie odpowiedzieć. Lepiej
powiedzieć nawet w modlitwie  o
jedno słowo mniej, aniżeli o  jedno
za dużo. Nie obmawiajmy bliźnich, nie róbmy krzywdy im i sobie przez to
pamiętając, że Pan jest zawsze blisko ludzi skruszonych w sercu. Pokora przebija
niebiosa, a pycha zamyka drogę do nieba. Człowiek cichy i pokornego serca zawsze
potrafi zrozumieć i poznać swoje słabości, samego siebie Amen.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
E 30 Niedziela Zwykla
30 niedziela zwykła B
Kazanie na 18 Niedzielę Zwykłą C
12 niedziela zwykła C
Kazanie na 15 Niedzielę Zwykłą A
Kazanie na 22 Niedzielę Zwykłą C C
23 niedziela zwykła B
Kazanie na 16 Niedzielę Zwykłą C
21 niedziela zwykła C
Kazanie na 9 Niedzielę Zwykłą A
Kazanie na 13 Niedziele Zwykłą B
Kazanie na 3 Niedziele Zwykłą A

więcej podobnych podstron