978 83 62995 99 8 A

background image

CO PISAŁ KATOLIK

o okolicy Koszęcina

lata 1870 - 1922

wybrał i opracował

Piotr Kalinowski

Kalety 2013

background image

ISBN 978-83-62995-99-8

2

background image

Słowem wstępu.

W 1869 roku Karol Miarka odkupił od Józefa Chociszewskiego

ukazującego się w Chełmnie „Katolika” i od tego czasu jest to gazeta
Górnośląska, silnie związana z „Centrum” (początkowo) i ruchem
katolickim. Była to propolska gazeta, zajmująca się jednak więcej sprawami
kościoła i zwykłych ludzi. Gazeta ta wzywała do oparcia stosunków między
robotnikami a pracodawcami na zasadach moralności chrześcijańskiej.
W 1881 roku z powodu aresztowania Miarki redaktorem naczelnym
„Katolika” został ksiądz Stanisław Radziejewski. W końcu pismo te stało
się w 1889 fundamentem koncernu prasowego Adama Napieralskiego do
którego należały również inne tytuły prasowe. Początkowo pismo to
wychodziło jako tygodnik, jednak już od 1881 roku rozpoczęto jego
wydawanie dwa razy w tygodniu, we wtorki i piątki. Prawie cały numer
zajmowały doniesienia z poszczególnych śląskich miast, miasteczek i wsi.

Piotr Kalinowski

3

background image

1870

Nr 41

Z Lublińca. Nasz Landrat książę Hohenlohe, który już od kilku tygodni
znajduje się na placu boju, został mianowany przez Najjaśniejszego Króla
cywilnym gubernatorem Reimsu – wojskowym zaś gubernatorem Reimsu
książę Mekleburski.

1871

Nr 8

Korespondencya z powiatu Gliwickiego
Kiedy wszyscy Katolicy wybierają tylko doświadczonych wiarusów; kiedy
na całym Górnym Szlązku najlepszy duch ożywia katolickich obywateli,
u nas, pożal się Boże, śpią katolicy w staréj gnuśności, nie troszcząc się
o to, że około nich uwijają się lwy szukające, kogoby pożreć. Nie dosyć na
tém, że przeciwnicy mają wolne pole do działania, na większe nieszczęście
nasze pokazały się między nami wyrodki, którzy chociaż są po katolicku
ochrzczoni zwodzą dziatki kościoła, namawiając wiarusów, aby nie
wybierali katolika za posła. O fałszywych wieściach które rozsiewają,
i o zdradzieckich podstępach, których się dopuszczają, muszę nieco
powiedzieć: Krzątają się ludzie między katolikami, którzy pokazują odpis
listu Najprzewielebniejszego Księcia – Biskupa, polecającego
duchowieństwu wybór księcia na Ujaździe. Zuchwalcy tak daleko się
ośmielili, że sfałszowany list wymyślili, aby uwieść łatwowiernych;
z najpewniejszégo źródła mogę was zapewnić, że to jest podrabiany list,
którego nigdy nasz Arcypasterz nie pisał. Zwodziciele przedstawiają
ludowi, że ewanielicki książę na Koszentynie i Ujazdzie wiernie nas będzie
zastępował, ponieważ dotąd katolików nie krzywdził. Czyliż już to koń
dobry dla gospodarza dlatego, że nie kopie i nie gryzie! – mnie się zdaje, że
kupujący konia szuka innych przymiotów.
Wiarusy powiatu Gliwickiego i Lublinickiego, nie dajcież się zbałamucić,
lecz odpędźcie zwodzicieli, a choćby byli i nauczycielami albo nawet
książmi. Komitet katolicki polecił wam za posła radcę ministeryalnego,
Dr. Kraetzig, który dotąd był najwierniejszym obrońcą praw katolickich
i którego nietylko kocha Najprzewielebniejszy Książę – Biskup, lecz także
poważa Najj. Cesarz Król. Lepszego na całym świecie nie znajdziecie
zastępcy. Chytrość przeciwników i tu bałamuci, roznosząc wieści, że

4

background image

Dr. Kraetzig będzie obrany w powiecie Münsterbergskim. Nie słuchajcie na
fałszywych proroków, lecz jednozgodnie obierajcie Doktora Kraetzig, a nie
inszego.
F.G. w imieniu wiele wiarusów.
(Przypisek Redakcyi) Smutne z powiatu Gliwicko – Lublinieckiego
dochodzą nas wieści. Wiarusy dwóch parafij uskarżali się przed nami, że
ich proboszcze namawiali do wyboru księcia koszencińskiego,
oświadczając, że się im wybór innowiercy w dzisiejszych tak przykrych
czasach w głowie pomieścić nie może. Opowiadali nam także o łaskach,
podarunkach i lepszych posadach, które po ostatnich wyborach tegoż
księcia na pewnych podchlebiaczy spływały. Niemożemy uwierzyć, żeby
nawet księża dla doczesnych widoków kojarzyli się z liberalistami, i dlatego
dziś nie oznajmiamy ani parafij ani osób, spodziewając się, że sprawa
wyborów pomyślny koniec weźmie. Jednak jeżeliby,czego zachowaj Boże,
niektórzy katolicy któregobądź stanu względem wyborów się
przeniewierzyli, ogłoszę ich nazwiska w „Katoliku” bez względu na osobę
i dostojeństwo. Mogę wam zaręczyć, że Przewielebni Duszpasterze
w Poniszowicach, Toszku, Lublińcu, Pyskowicach, Gliwicach,
Sobieszowicach, Kochanowicach, Pawonkowie, Wiśnicy, Lubszy, Sodowie,
Wielowsi (Langendorf), w Gierałtowicach, Ostropie, Przyszowicach,
Łabędach, Lubecku, Dobrodzieniu, Sierotach, Ziemięcicach, Kopcu,
Kamieniu i w Koszencinie wiernie popierają wybór Dra. Kraetzig’a.
Wiarusy! – wzywam was do jedności! – za pomocą Bożą zwycięztwo nasze!

Nr 36

Z Lublinca. Wiadomo w powiatach Gliwickim i Lublinickim jakiemi
środkami przeprowadzono wybór księcia Koszencińskiego. Książe ten
najpierw żądał od Najprzewielebniejszego Księcia – Biskupa aby rozkazał
duchowieństwu, żeby tylko jego wybór popierali, na co Książe – Biskup
odpowiedział, że tego uczynić nie może, ponieważ wolności duchowieństwa
krępować nie chce. Kiedy się nie udało użyć biskupa, chwicili się innych
środków, mianowicie rozdawano gorzałkę, piwo, cygary itd., i mówią
ludzie, że wybór księcia na posła kosztował kilku tysięcy talarów.
Narzekaliśmy na zgwałcenie naszych wyborów, i ubolewaliśmy nad
wiarusami, którzy przez gorzałkę i inne pokuszenia dali się uwieść do
głosowania przeciw swemu sumieniu, lecz nigdy nie przypuszczalibyśmy,
żeby królewska rejencya mieszała się do spraw wyborczych, które podług
ustaw krajowych mają być wolnemi, aż tu niespodziewanie powiatowy

5

background image

inspektor szkół, ks. Konsalik w Pawonkowie od królewskiej rejencyi
otrzymał urzędowe pismo, którego treść podajemy do wiadomości:
Reskrypt ubolewa nad tém, że wiele księży nadzorców szkolnych brało żywy
udział w agitacjach przedwyborczych, że nietylko rozdawali kartki, lecz
nadto przyczyniali się do wydawania i rozszerzenia odezw
przedwyborczych, jako też księża używali nauczycieli do tychże agitacyj.
Przy czynności téj używano wyrazow które zaufanie wieśniaków do
zwierzchności i do rządy osłabić miały.
Także po wyborach po największéj części za pomocą nauczycieli, niektórzy
księża, osobliwie proboszcze: ks. Tschirner w Sodowie, ks. Hermierż
w Lubecku, ks. Eisenecker w Boronowie, ks. Filistyn w Sierakowie
spisywali protokoły o nieporządkach, zaszłych przy wyborach. Takie
czynności (podług mniemiania rejencyi. Przypis Redakcyi) nie należą do
duchowieństwa i dlatego zasłużyły na naszą naganę, a tem więcéj,
ponieważ wyznania przysłuchanych świadków nie sprawdziły wszystkie
oskarzenia. (Więc niektóre oskarzenie przecieź sprawdzily! Przypis
Redakcyi). Osobliwie konstatujemy, że fałszowanie wyborów, o których ks.
Tschrirner doniósł, wcale nie zostały dowiedzione.
Musimy żałować i potępiać takie postępowanie szkolnych urzędników,
i podajemy Wmu

1

księdzu do wiadomości, że wyborcze agitacye bynajmnij

nie zgadzają się u służbą szkolną, i że na przyszłość oczekujemy stanowczo,
że nadzorcy szkoły (księża Przyp. Redakcyi) i nauczyciele nie dopuszczą do
agitacyj przy wyborach. Spodziewamy się, że Wy. ks. inspektór szkół, o tém
pouczysz urzędników szkół, abyśmy nie mieli powodu z karami
dyscyplinarnemi wystąpić przeciw urzędnikom szkół, nad czym byśmy tém
więcéj ubolewali względem nauczycieli, gdy ci przez swych przełożonych do
agitacyj uwiedzyni byli. Do dni 14 oczekujemy sprawozdania o tém, że treść
naszego rozporządzenia doszła do wiadomości nadzorców szkół
i nauczycieli.
Opole, 3 Lipca 1871
Królewska Rejencya
v. Eienhorn
Do powiatowego inpsektóra szkół i proboszcza, Wielebnego ks. Konsalika
w Pawonkowie.

1

Wielmożnemu

6

background image

Rok 1872

Nr 13

Sprawozdanie Redakcyi
Ile egzemplarzy „Katolika” na pojedyńczych miejscach w Szlązku zapisano
w I. kwartale bieżącego roku: 301 egz. Królewska Huta; 70 egz. Pszczyna;
56 egz. Opole; 55 egz. Głogówek; 52 egz. Stary Bieruń; 50 egz. Katowice;
39 egz. Racibórz; po 32 egz. Mikołów, Żory; po 29 egz. Gliwice,
Mysłowice, Tarnowice; po 28 egz. Tychy, Ruda; 27 egz. Wielkie Strzelce;
25 egz. Krzyżanowice; po 24 egz. Świentochlowice, Biała (Zülz); po 21 egz.
Wodzisław, Lubliniec; 20 egz. Zabrze; 19 egz. Wirek (Antonienhütte); po 18
egz. Raciborska Kuźnia, Bytom; 17 egz. Tworog; 12 egz. Wrocław; 11 egz.
Wielkie Piotrowice; po 10 egz. Proszków, Dobrydzień, Chrapkowice,
Miechowice, Szopienice; po 9 egz. Jastrzemb, Ozimek (Malapane), Polska
Cerkwia, Olesno; po 8 egz. Bralin, Chrzelice, Siemianowice, Kup, Rybnik,
Ujazd; po 7 egz. Bogumin (dworzec), Bodzanowice, Kluczborek,
Czerwionka, Pawłewiczki (Gnadenfeld), Gogolin, Nowy Bieruń,
Pilchowice, Syców (Pol. Wartenberg); po 6 egz. Koźle, Königshuld, Łabęd,
Orzesze, Bycin (Pitschen); po 5 egz. Gliwice (dworzec), Kujaw, Pyskowice,
Popilow; po 4 egz. Baborów (Bauerwitz), Czernice, Kalenowice, Małe
Strzelce, Leźnice, Nakiel, Szarlej, Stubendorf, Toszek, Wieszowa; po 3 egz.
Chudoba, Kandzierzyn, Koszencin, Namysłow, Rudziniec, Sławiencice,
Wojnowice, Wojzniki; po 2 egz. Dobra, Miasteczko (Georgenberg),
Dancuś, Morgenroth, Rudy, Walce; po 1 egz. Beneszów, Brzezinka, Spokój
(Carlsruh), Murcki, Festenberg, Kaczer, Miasteczko (Kieferstadtel),
Głupczyce, Nysa, Nejdek, Oels, Paczków, Pols. Korona, Rychałt, Szurgast,
Trzebnice.

Rok 1874

Nr 39

Żony z posagiem 1000 talarów szuka kowal 27 lat mający, posiadający
gospodarstwo.
Listy proszę adresować ABC 4000
Koschentin OS
Poste restante

7

background image

Rok 1876

Nr 14

Lubliniec. Zacny ksiądz Hrabak, proboszcz z Sodowa stawał 21 marca
powtórnie przed sędzią śledczym. Pytano się go o następujące zbrodnie:
1) jeżeli on artykuł do Schles. Volks Zeitung 1 marca z Lublińskiego
powiatu o Boronowie napisał? (ks Hrabak nie zapierał tego); 2) pokazano
mu list, który był napisał do pana Kentego

2

, prosząc go na miłość Boską,

i przedstawiając mu niebo i piekło, aby nie przyjmował posady bez
zezwolenia władzy kościelnéj. Pan Kenty posłał list przyjaciela
królewskiemu prokuratorowi. (ksiądz Hrabak przyznał się do listu);
3) Badano ks Hrabaka, jeżeli 21 lutego dawał ślub nowożeńcom z
Boronowa? (Oskarżony powiedział, że kiedy dziś tylko śluby cywilne są
ważne, nic nie uczynił przeciw ustawom krajowym); 4) Pytano ks Hrabaka
jeżeli w Boronowie rozszerzał „Czytania duchowne”? (Ks Hrabak przyznał
się, że otrzymane 10 broszurek w swojej izbie rozdał pomiędzy proszących
go o te książeczki). Podobno wielka liczba poczciwych parafian
Boronowskich mają być za to karani, iż co wyczytali w „Czytaniach
duchownych” publicznie powtarzali, „że urzędowanie i wszelkie usługi
p K są świętokradzkie i nieważne”.

Nr 30

Schles. Volks.

3

pisze z Lublińca 12 Lipca.

W publicznem posiedzeniu sądowem odbyła się dzisiaj skarga przeciw ks
plebanowi Chrobak z Zodowa za powtórną obrazę państwowego
proboszcza Kenty w Boronowie. Ks Chrobak oskarżony był za to, że w liście
do p Kenty (25 grudnia 1876) byłego kapelana w Biskupicach, przez słowa
„zdrajca kościoła św.”, także przez ogłoszenie publiczne, że wszystkie
czynności p Kenty w Kościele Boronowskim są świętokradzkie, p Kentę
w Boronowie obraził. - Oskarżony zaprzeczał obrazie i uważał się za
niewinnego i powiadał, że według prawa kościelnego tak czynić był
powinien jako proboszcz. Pan prokurator Mais wnioskował na „winę”
i karę 8 tygodni więzienia. Pan rzecznik Steuner wnioskuje na bezkarność
albo na karę pieniężną, bo nie znajduje obrazy. Poczem sąd proboszcza
Chrobaka z Zodowa za powtórną obrazę p Kenty z Boronowa skazał na
6 tygodni więzienia i poniesienie kosztów.

2

Proboszcz rządowy (bez zatwierdzenia biskupa) parafii Boronów.

3

Schlesische Volkszeitung

8

background image

Nr 39

Zgromadzenie przedwyborcze

dla powiatów Lublinieckiego

i Wielkostrzeleckiego odprawia się:
w Sodowie, w wtorek 3 października wieczór o godzinie pół do siódmej
w sali pana Sośnicy;
w Kochanowicach, w środę 4 października wieczór o godz pół do siódmej
w sali pana Buczyńskiego.
Zapraszamy na zgromadzenia wszystkich poczciwych Wiarusów nie tylko z
mianowanych wiosek, lecz także z bliższej i dalszej okolicy.
Naczelny redaktor „Katolika” p Karol Miarka będzie mówcą.
Komitet przedwyborczy

Rok 1877

Nr 7

Sodów 11 Lutego. Chociaż nieco późno niezawodnie jednak ucieszę
czytelników „Katolika” opisem powitania naszego wielebnego proboszcza
księdza Hrabaka po czternastodniowem więzieniu na oskarżenie
państwowego proboszcza w Boronowie p Kentego. Było to 31 Stycznia po
południu o godzinie 4 gdy go wypuszczono z więzienia w Lublińcu. Patron
kościoła naszego p Schmidlein własną karetą przyjechał po niego aż pod
więzienie. Cała niemal parafia zgromadziła się w kościele i przed
kościołem na powitanie wracającego; nie było dozwolono wystawić bram
tryumfalnych, ale za to gdzie tylko w obwodzie parafii było co zielonego,
przynoszono na wieńce, których przeszło 600 łokci dziewczyny uwiły i niemi
uwieńczyły kościół i plebanię. Zapalono wszystkie świece w kościele
i parafianie nie mogli się doczekać chwili, w której miał ulubiony
duszpasterz nadjechać. Nareszcie przybył; przed kościołem ofiarowała mu
córka patrona śliczny krucyfiks śrebrny na pamiątkę, który teraz ołtarz
zdobi; 24 panien przyszły mu naprzeciw z wieńcem wielkim myrtowym, po
czym zaśpiewano radosne „Te Deum”. Z jakiemi uczuciami śpiewaliśmy
dziękczynną pieśń nie można sobie wyobrazić; świadczyły o tym obficie
płynące łzy, gdy po błogosławieństwie dziękował ks proboszcz za miłość mu
okazaną.
Tej miłości, tego przywiązania katolików do swych pasterzy wśród
wszelakich przykrości, liberałowie pojąć nie mogą.

9

background image

Rok 1878

Nr 2

Lubliniec. W jasny dzień, ledwie 300 kroków za miastem, na szosie do
Wojźnik napadło szafarkę z Sodów kilku młodych niecpotaków; zrabowali
różne towary, które szafarka dla swego państwa nakupiła na święta i wiozła
na wozie do domu; między innymi także parę nowych botów. Gdy inny
powóz się zbliżał uciekli napastnicy, a Szafarka dziękuje Bogu, że została
nieraniona.

Nr 44

Lubliniec, 18 Października. Okropny strach ogarnął mieszkańców na wieść
o napadzie zbójców w dniu 16 tm wieczór o godzinie 10tej, na dom
inspektora huty p Zakrzewskiego w Brusikach. Pan Zakrzewski był o tej
godzinie zatrudniony w swej jeszcze nie zamkniętej kancelaryi, gdy naraz
wpadło trzech zamaskowanych ludzi do tegoż pokoju. Nim się p Zakrzewski
spostrzegł, już został przez nich obstąpiony, schwytany i rżónymi
narzędziami morderczemi bity, grożąc mu natychmiastową śmiercią, jeżeli
im swych pieniędzy nie wyda. Chociaż p Zakrzewski z rąk oprawców się
rwał i z całych sił o pomoc wołał, jednakowoż zbóje ofiary swej nie
popuścili. Córka zaś usłyszawszy wołanie ojca o ratunek śpiesznie przybyła,
a wstąpiwszy do kantoru zaraz odebrała od jednego z tych zbirów pchnięcie
nożem. Także parobek na głos pana swego przybywszy, został okropnie
pokaleczony.
Zbójcy pozostawiwszy swe nieszczęśliwe ofiary – uciekli, zabrawszy z sobą
to, co pod ręką w tymże pokoju znaleźli. Pomimo natychmiastowej pogoni
za zbójcami, którzy ku Koszęcinu uciekali, nie można ich było do dziś dnia
wyśledzić i pochwycić. Owe trzy osoby, p Z, córka jego i parobek leżą
niebezpiecznie ranni i są opatrywani przez dwóch lekarzy jak najstaranniej.
W nocy z dnia 17 na 18 spaliła się do szczętu stodoła, napełniona
tegorocznym zbożem, należąca do p Karola v Aulock z Kochanowic. Strata
jest tym większa, ze zboże w stodole nie było od ognia zabezpieczone.

10

background image

Rok 1879

Nr 14

W parafialnej, pół mili od Lublińca oddalonej wsi Dolny Sodów, jest
posiadłość obejmująca mieszkalny dom, chlewy, stodołę i 22 jutrzyny

4

roli

za cenę 1500 talarów do kupienia. Zaliczki potrzeba 600 talarów. Do dnia
10 kwietnia br proszę się zgłaszać do właściciela C Wieczorka
mieszkającego w Nieder Sodow p Lublińcem.

Nr 43

Dobrodzień. 18 Października. O tutejszych wyborach. Cośmy czytali
w „Katoliku” o Woźnikach, że tam samych tylko liberałów obrano za
walmanów

5

, to nas to tém więcéj gorszy, iż teraz wiemy, że tam z 300

Obywateli przynajmniéj jeden się wstydzi, że się tak wybornie popisali
obojętnością, i dziwujemy się, że on się nie zajmuje ludem, nad którego
ciemnota i ospałością narzeka. Na te same zarzuty zasłużyli hojnie wiarusy
w Koszentynie, w Kochanowicach i Kochczycach i osobliwie w Lublińcu,
z których parafji ani jednego katolickiego walmana nie posłali do
Dobrodzienia. Tam pono myślą nad ruską granicą, że im to nic nie pomoże,
bo trzeba się bać pana, myśliwca, urzędnika i innych. Czy to gdzie indziéj
w tym Lublinieckim powiecie nie ma panów potężnych? A jednak wiarusy
dobrze wiedzą, że strachy na Lochy i że tylko tym grożą, którzy się boją
i słuchają groźby. Oto u nas téż grożono robotnikom, zagrodnikom
i siodłakom, dla tego tu też bardzo ciężka była walka wyborcza przez 7 lat,
ale jednak ćwiczyliśmy się we wyborach rozmaitych tak, żeśmy teraz przy
wyborach do sejmu niemieckiego jak i do pruskiego landtagu (w naszej
parafii) przeciwników do szczętu pokonali.
Otóż dowód w parafii dobrodzieńskiéj:
W Dobrodzieniu obrano 6 kat. walm. i tylko 3 liber.
W Ligocie obrano 2 kat. walm. i tylko 1 liber.
W Szymrowicach obrano 5 kat. walm. i tylko 1 liber.
(Z tych 5 jeden dał się namówić do głosowania z przeciwnikami
przynajmniej raz, bo myślał, że gdy obierano, że mu zbudują szosę i żeby

4

Jutrzyna = morga

5

Elektor. Zgodnie z pruską ordynacją wyborczą w pierwszej turze dokonywano wyboru

elektorów, którzy byli uprawnieni do wyboru posłów na sejm.

11

background image

nie dostał pozwolenia na postawienie Karczmy nad szosą gdyby dał głos na
katolickiego kandydata).
Daléj w Rzędowicach obrali 3 kat. walm. i 1 liber.
W Głupczycach obrali 3 kat. walm. i 1 liber.
W Gwoździanie obrano 3 kat. walm. i 2 liber p.P.
W Tworkowskiéj p[arafii] 10 kat. walm. i 2 liberałów
W Lubeckiéj p. 12 kat. walm. i 5 liberałów
W Ludowskiéj p. 11 kat. walm. i 3 liberałów
Cześć dla tego wiarusom, którzy obowiązków wyborczych tak sumiennie
dopełnili. Dla tego przynajmniéj tą razą mieliśmy też w powiecie
Lublinieckim większość głosów, bo nas było 81, a przeciwników głosowało
77. W Wielko-Strzeleckim powiecie było Katolickich walmanów 136,
a przeciwników tylko 86. Dla tego górą nasi.

Nr 50

Prośba o pomoc dla dotkniętych klęską głodową Górno Szlązaków.
Górny Szlązk znów dotknęła straszliwa klęska głodowa. Strachem przejęty
patrzy w przyszłość. Wielka część ludności wygląda okropnej nędzy; głód
i choroba, te dwa straszliwe katy, które już raz kraj nawiedziły tak srogo,
stoją znowu za drzwiami chat.
Upadek przemysłu ograniczył pracę i zniżył płacę; w niektórych powiatach
zniszczyły powodzie prawie całe żniwa ze szczętem, a w innych zupełnie się
nie udały. Zbiór ziemniaków i kapusty, głównego pożywienia, które ubogi
pielęgnuje na jałowej ziemi, tak jest lichy i zły, że znaczna część ludności
popadnie w nędzę głodową, jeśli się nie poda silnej pomocy. Skutki
ostatniego niekorzystnego żniwa tem więcej dają się we znaki, ile że
w niektórych okolicach Górnego Śzlązka dwukrotne nieudanie się żniw tak
i atak zmusiło ludność miejscową do jak największych ograniczeń i do
najcięższych ofiar.
Ufamy, że rząd, jako też władze prowincjonalne i gminne dołożą wszelkich
starań, aby zapobiedz nędzy. Atoli to nie wystarcza; miłość i miłosierdzie
chrześciańskie musi pośpieszyć z pomocą, jeżeli biedny lud ma być
ochronionym przed grozą głodową i grasowaniem chorób będących
następstwem głodu.
Dlatego zwracamy się do wszystkich współobywateli z prośbą gorącą
i pełną ufności.
Pomóżcie biednym uciśnionym Górno Szlązakom.
Prosimy w Imię tego, który powiada: „Cokolwiek uczyniliście jednemu
z mej najmniejszej braci, mnieście uczynili!”

12

background image

Komitet, któremu poruczono podział datków, skłąda się z członków
następujących:
na powiat Bytomski: dyrektor jeneralny Erbs w Bytomiu, radca duchwny
Deloch w Królewskiej Hucie
na powiat Raciborski: ks dziekan Strzybny w Starejwsi pod Raciborzem,
kapitalista Russek w Raciborzu
na powiat Gliwicki: ks proboszcz Biernacki w Gliwicach, kupiec Edlner
tamże
na powiat Kozielski: ks proboszcz Malysiok w Rokiciu pod Leśnicą
na powiat Pszczyński i Rybnicki: ks proboszcz Philippi w Łące pod
Pszczyną, kupiec Meyer w Pszczynie
na powiat Lubliniecki: ks proboszcz Hrabak w Sadowie pod Lublińcem,
kupiec Schaja w Guttentagu.
Upraszamy, aby datki przesyłano do Redakcyi pism katolickich, które się
zarazem uprasza o powtórzenie tej odezwy, tudzież do podpisanych pod
odezwą. O datkach w ziemiopłodach, sukniach itd. prosimy przed
przesłaniem donieść ks proboszczowi Philippiemu w Łące pod Pszczyną,
aby takowe w danym razie mogły być wprost odesłane na miejsce podziału.
Miejscowe komitety niechaj odtąd prośby swe posyłają wprost do wyżej
mianowanych powiatowych komitetów, którym centralny komitet
mikołowski podług wniosków i potrzeby składki zebrane wręczy.

Rok 1880

Nr 10

Ofiary dla głód cierpiących Górno-Szlązaków
Wsparcie z tychże składek otrzymali
[…] Imć ks Hrobok w Sadowie, powiat Lubliniecki. Dla Boronowa grochu
16 ctr

6

, żyta 4 ctr, kaszy 10 ctr, mąki 12 ctr; dla parafii Sadowa grochu

30 ctr, żyta 18 ctr, kaszy 12 ctr, mąki 20 ctr; dla parafii Lubecko grochu
20 ctr, żyta 10 ctr, krup 10 ctr, kaszy 10 ctr, mąki 10 ctr; dla parafii
Pawonkau grochu 16 ctr, żyta 10 ctr, krup 10 ctr, kaszy 8 ctr, mąki 10 ctr;
dla parafii Kochanowic grochu 6 ctr, żyta 6 ctr, krup 6 ctr, kaszy 8 ctr,
mąki 8 ctr; dla parafii Koszencn grochu 14 ctr, żyta 10 ctr, krup 10 ctr,
kaszy 8 ctr, mąki 10 ctr; dla parafii Schierokau grochu 8 ctr, żyta 6 ctr,
krup 6 ctr, kaszy 8 ctr, mąki 8 ctr; dla parafii Lubliniec grochu 8 ctr, żyta
6 ctr, krup 6 ctr, kaszy 8 ctr, mąki 8 ctr; dla parafii Dobrodzień grochu
12 ctr, żyta 4 ctr, krup 6 ctr, kaszy 10 ctr, mąki 10 ctr; dla parafii Lubży

6

Cetnar

13

background image

(Luschem) grochu 30 ctr, żyta 12 ctr, krup 12 ctr, kaszy 12 ctr, mąki 10 ctr;
Imć ks Kruppa dla parafii Woiźnik grochu 16 ctr, żyta 12 ctr, krup 10 ctr,
kaszy 8 ctr, mąki 10 ctr.
Imć ks Hrobak w ogólności 1 paczkę słoniny przeszło 2 ctr, imć ks Brol dla
Lubży i Woiźnik także 1 paczkę słoniny przeszło 2 ctr. [...]

Nr 13

Sadów, w Dzień Świętego Józefa 1880 roku

7

. Niżéj podpisani duchowni

powiatu Lublinieckiego ośmielają się niniejszém wyrazić swe
najserdeczniejsze podziękowanie naczelnemu Redaktorowi „Katolika”
p. Karólowi Miarce, za przesyłkę więcéj niż 8000 cetnarów żywności dla
małych posiedzicieli powiatu Lublinieckiego, a zarazem wypowiadają
uprzejmą prośbą, aby p. Miarka zechciał w łamach „Katolika” wyrazić
tysiąckrotne „Bóg zapłać” za wszelkie datki wszystkim szlachetnym
dawcom nie tylko w imieniu niżéj podpisanych, ale zarazem w imieniu
licznych ubogich parafian.
Ksiądz Herenersch, dziekan w Lubecku i członek sejmu, Ks. Broll,
proboszcz w Lubrzaniu, Ks. Cichoń, proboszcz w Lublińcu, Ks. Dittrich,
kuratór w Korzęcinie, Ks. Filistin, proboszcz w Szerokiéj, Ks. Fürstenmühl,
proboszcz w Korzanowicach, Ks. Kruppa, proboszcz w Wojźnikach,
Ks. Koniecki, wikaryusz w Lubecku, Ks. Szafranek, wikaryusz
w Dobrodzieniu, Ks. Hrabak, proboszcz w Sodowie i członek Komitetu
głodowego dla Górnego Śląska.

Rok 1881

Nr 23

Gmina Koszentyńska poszukuje od 1 kwietnia t r akuszerki egzaminowanej,
z dobrymi świadectwami.
Zarząd gminny. Piskorz

Rok 1882

Nr 33

Koszencin (Spóźnione). W dniu 17 kwietnia odbył się tu pogrzeb
śp ks Karola Dittricha, kuratusa tutejszej parafii. Jako siedziba książęcej

7

19 marca 1880.

14

background image

rodziny Hohenlohe – Ingelfingen miała nasza wioska w ostatnich latach już
kilkakrotnie sposobność z powodu wypadków śmierci zaszłych w rodzinie
książęcej podziwiać mnóstwo ludu na uroczystość pogrzebową zebranego
ciekawie się przypatrującego wysokim gościom żałobnym książęcej familii;
lecz tyle ludu jak na dzisiejszym pogrzebie jeszcze nigdy się nie
nagromadziło. A chodziło tu tylko o pochowanie jednego z najuboższych
kapłanów, który ciągle w czasie swego kapłaństwa w niedostatku żyjąc –
przy zgonie swoim zaledwie tyle pozostawił, aby na pogrzeb starczyło. Lud
zebrał się też nie z próżnej ciekawości , lecz wiedziony uczuciem szczerego
przywiązania i wdzięczności dziecięcej do ojca swego duchowego. Śpieszył
wyświadczyć ostatnie usługi i pożegnać się z drogimi zwłokami ukochanego
swego duszpasterza. Nie spostrzeżono wprawdzie za trumną wysokich gości
żałobnych ani krewnych zgasłego opłakujących, bo zmarły nie miał już
żadnych – ale natomiast można było nieomal wszystkich trumnie
towarzyszących uważać nie tylko jako opłakujących ojca swego
duchownego, lecz i najszczerszego przyjaciela i dobrodzieja. Nieboszczyk,
znany ze swej dobroduszności, prostoty i uprzejmości – umiał sobie prócz
swego trudnego stanowiska , na którem się znajdował, mając w swym
duszpasterstwie do czynienia z różnymi żywiołami nie sprzyjającemi
katolicyzmowi, szczególnie stanowi duchownemu, serca wszystkich
pozyskać, tak że można śmiało wyznać, że nie miał nieprzyjaciela.
W pochodzie żałobnym nieomal 1/2 kilometra drogi zajmującym widziano
też oprócz licznych osieroconych parafian grono kapłanów w liczbie 12,
w smutku pogrążonych nad zejściem najlepszego współbrata
i niezmordowanego współpracownika w winnicy pańskiej, wielką liczbę
nauczycieli i mnóstwo ludzi różnych stanów i wyznań.
Śp ks Karol urodził się w Nysie w 1821 roku 7 kwietnia z ubogich, ale
bogobojnych rodziców. Pierwsze nauki pobierał we swoim rodzinnym
mieście, po czym się oddał z zapałem studyom teologicznym we Wrocławiu.
W roku 1848 wyświęcony na kapłana pracował najprzód jako lokalista
w Wirku, zkąd przed 14 laty przeniesiony został do Koszencina.. w swoim
zawodzie kapłańskim pracował z jak największym zapałem
i niezmordowanie, nie mając własnego zysku na oku, lecz tylko chwałę
Bożą i miłość bliźniego, prócz tego, że mu jako rodzonemu Niemcowi ciężko
przychodziło pracować wśród ludu polskiego. Nie odmawiał nikomu
posługi duchownej. Jak żołnierz na polu bitwy, tak on na polu pracy
duchownej życie swe zakończył. Bo już się słabym czując, jeszcze podczas
świąt wielkanocnych cztery kazania wygłosił, aż go wreszcie przy ostatnim
siły opuściły. Jak gdyby przeczuwał swój bliski zgon i że już po raz ostatni
przemawia do swych parafian – przeciągał nadzwyczaj długo swe ostatnie

15

background image

kazanie i mówił z wielkim zapałem i rozrzewnieniem nad słowami: „ Panie
zostań z nami, boć się ma ku wieczorowi i dzień się już nachylił”. Pan też
wysłuchał życzenia sługi swego; albowiem pół godziny przed swoją
śmiercią, przyjąwszy ostatnie Sakramenta święte – zasnął podczas modlitw
za konających szczęśliwie w Panu, licząc lat 61. I znów w rzędzie
osieroconych parafii nowa blisko 4000 dusz licząca. Nie dziw więc, że
smutek i łzy w parafii po utracie tak dobrego pasterza. A gdyby
przynajmniej była nadzieja, że osierocenie wnet weźnie koniec. Prawdać
pocieszano osieroconych, iż chętnie im będzie usługa kapłańska udzielana
w sąsiednich parafiach. Lecz czy ci już tak obarczeni kapłani pasterzujący
każdy po 4000 dusz będą mogli długo nad swe siły pracować? Czy
podobna, aby w okręgu 80 kilometrów przy uciążliwych drogach siły dwóch
sąsiednich kapłanów w Sodowiu i w Lubszy długo wystarczyły? Trzeci za
zbyt daleko, a do czwartego najbliższego, do Boronowa, nam nie wolno się
udawać w jakiejkolwiek potrzebie duchownej. Oby P Bóg miłosierny raczył
jak najrychlej koniec położyć nieszczęsnej walce kulturalnej.

Nr 38

W powiecie lublinieckim w pobliżu budującej się kolei żelaznej
z Kluczborka na Oleśno, Lubliniec do Tarnowskich Gór, odkryte zostały
nowe, a obfite składy rudy.

Rok 1883

Nr 4

Lubsza. (Jubileusz kapłański) Na dniu dzisiejszym obchodziła nasza parafia
25letni jubileusz objęcia probostwa przez naszego czcigodnego proboszcza
ks. Brolla. Parafianie zgromadzili się na tę uroczystość jak najliczniej.
Przybyło także licznie na ten dzień duchowieństwo dekanalne i z innych
sąsiednich dekanatów, w imieniu którego wręczył w darze ks. dziekan
Hermierz szanownemu Jubilatowi piękny pacyfikał, jako dowód szacunku
i szczerej miłości ze strony konfatrów. Gmina parafialna podarowała na
dowód swej wdzięczności za prace około jej dobra duchownego
i materyalnego przez szanownego Jubilata przez 25 lat podejmowane,
śliczny ornat. Po odprowadzeniu Jubilata z probostwa w procesyi do
kościoła, powiedział ks. dziekan mowę, w której wskazał na nieustraszone
apostolskie prace szanownego Jubilata i życzenia serdecznego, aby Pana
Bóg raczył jak najdłużej przy tak czerstwem zdrowiu zachować, jakiém się

16

background image

dotąd cieszy i żeby ich zachował od smutnego losu osierocenia, jaki już
spotkał sąsiednie parafie Koszeńską i Bornowską. Po odprawieniu mszy
św. i Tedeum przez szanownego Jubilata odprowadzono go w procesyi do
domostwa jego, gdzie przyjmował miły gospodarz ze znaną gościnnością
swych przyjaciół i konfatrów.

Rok 1884

Nr 77

Woźniki. Donoszę z bolesnem sercem, że oziębłość jeszcze jest pomiędzy
katolikami. U nas w Woźnikach miało być wyborców 320 a ledwie było 115,
od których dostał p. Schalscha 97 głosów, młynarz Gorecki z Gliwic 12,
a książę na Koszencinie 6 głosów. Bardzo lud ciemny, nie wiedzą nic, nie
czytają nic, toż jest wielka głupota. Na „Katolik” nie ma pieniędzy, ale do
szynków to są, a wiele razy to piją i podczas nabożeństwa.

Rok 1885

Nr 19

W Koszencinie przyjmowano uroczyście nowego pasterza ks Kudziełkę
z Mikołowa. Lecz jeszcze nie ma nawet mieszkania dla księdza i musi on
mieszkać w mieszkaniu najętem. Lud ubogi tu, książę nie katolik.

Rok 1886

Nr 22

Olszyny pod Lublińcem. Postanowiliśmy wybudować kaplicę. Nasz ks faraż
Hrabak ze Sodowia nawiedzili naszą gminę, aby sobie miejsce obejrzeć, na
którem kaplica ma być zbudowana. Miejsce damy na własność kościołowi
w Cieszowie, aby w dalszych czasach nie mogło być odebrane, gdyby się
zmieniła religia w gminie. Książę Friedrich Hohenlohe z Koszencina
z drzewem nam pomógł, bo zamiast 8 fen za klastę

8

, płaciliśmy tylko

2 fenigi. Bylibyśmy drzewo za darmo dostali, ale nie chcieliśmy, aby kiedy
z tego podarunku państwo prawa sobie nie przypisywało. Plac na budowę

8

Klaster – miara objętości równa 6 stopom sześciennym, w przybliżeniu 7 metrów

sześciennych.

17

background image

dostaliśmy od gbura Franciszka Frani, cegłyśmy sobie narobili, a kamienie
dała wdowa Kikutka, tak że teraz zostaje robota.

Rok 1888

Nr 2

Brusziek przy Koszencinie. Kochani współczytelnicy „Katolika” może się
zadziwicie, coby też można donieść nowego z naszej wioski, położonej
pośród lasu, której nazwa ledwie w powiecie lublinieckim jest znaną?
A jednak, pragnę się z szanownemi współczytelnikami „Katolika” podzielić
nader ważną wiadomością, tymbardziej, że dowodzi o potędze świętej
spowiedzi.. otóż zeszłego miesiąca otrzymałem od jednego z czcigodnych
kapłanów w Królewskiej Hucie przekazem pocztowym dwie marki
pieniędzy, z nadmienieniem, że pochodzą od pewnej osoby, która mu je
wręczyła, aby mi wrócić, prosząc o pokwitowanie. Czyliż to nie oczywisty
dowód świętości, potęgi i wzniosłości konfesyonału i spowiednika.
Zastanówcie się nad tym, wy niedowiarkowie, co to nierozważnie
w głupocie waszej rzucacie obelgi na Kościół katolicki i zbawienne jego
urządzenia. - w końcu nadmieniam, że pieniądze te ofiarowałem na
zakupienie lasu na budowę kościoła w Mysłowicach.

Nr 56

Lubliniec. W zeszłym tygodniu skradł chałupnik Konstanty Pilarski
z Piełkowa klatkę z ogrodu jednego z tutejszych obywateli, przyczem go
jednak zdybano i odprowadzono na policyę, gdzie znaleziono przy nim dwie
uduszone kury. - Przez tutejszy sąd ławniczy został 10 bm

9

górnik B

Lukosek z Królewskiej Huty na 4 tygodnie więzienia skazany za to, że przed
niejakimś czasem kilka osób jadących do miasta, skoczywszy na ich wóz,
kijem okładać zaczął.

Nr 88

Poszukuje się stałego odbiorcy na 120 litrów mleka od młodocianych krów
codziennie od 1 stycznia 1889 r ze stacyi Lubliniec.
Dominium Dolny Sodow p Lublińcem

9

10 lipca 1888 roku

18

background image

Nr 95

W Koszencinie wygrali katolicy proces o kościółek. Książę uważał
kościółek jako kaplicę zamkową, w której miały się odbywać nabożeństwa,
protestanckie i katolickie. Sąd oświadczył, że kościółek należy się tylko
katolikom, i że książę ma wydać klucze od niego.

Rok 1889

Nr 64

Sieczkarnie z dwoma kołami obrotowemi i trzema kosami najlepszego
fabrykatu po cenie 35 M poleca Leop. Israelowitz, Koszencin G-Ś

Rok 1890

Nr 60

Z parafii Sodowskiej (powiat lubliniecki). Żniwa u nas bardzo piękne. Cały
tydzień pogoda sprzyjała. Bogu chwała za to. - W naszej okolicy mało
„Katolika” i w ogóle gazet polskich czytają, a my tu sami Polacy. W pięciu
wsiach: Harbułtowicach, W Droniowicach, Hadrze, Mochali, Chwostku
jest tylko 5 numerów „Katolika”. W tych wsiach są zamożni gospodarze,
którzyby mogli trzymać, a nie trzymają. W Droniowicach jeden tylko
trzyma, i to dzierżawca karczmy, który się od św Michała wyprowadza.
Szkoda go, bo jest porządnym człowiekiem, dobrym katolikiem.
(Nie moglibyście nam podać jakiego dzielnego Wiarusa, który by chciał
„Katolika” w tamtych stronach rozszerzać? - Zap. Red.)

Nr 68

3 posiadłości w Bytkowie są z wolnej ręki do sprzedania. Bliższych
wiadomości udzieli J Gorol, Koszencin

Nr 83

Trzy posiadłości w Bytkowie, które się należą spadkobiercom Gorolla będą
27 Października po południu o pierwszej godzinie na miejscu sprzedane
przez licytacyą. J Goroll, Koszencin

19

background image

Nr 88

Maszynista do prowadzenia maszyny parowej do młocenia, pod każdym
względem zaufania godny, znajdzie przy dobrym mycie i wysokiej tantyemie
miejsce w Dominium Dolny Sadów pod Lublińcem

Rok 1891

Nr 60

Koszęcin. Częste i wielkie burze, które to w tym roku nigdzie nie nowiną,
i nas odwiedzają, chociaż, chwała Panu Bogu, nie wyrządziły u nas jeszcze
żadnej większej szkody. Za to w pobliskości częściej co się wydarzy. W Pile
zerwał wicher dwa wielkie drzewa o 8 stopach średnicy, które obalając się
zabiły 16 gęsi i indyka i dom uszkodziły. W ten sam dzień zabił piorun
kobietę w Zumpach na łące, w inny dzień znowu dziewczynę 16 letnią
z Grojca pod Boronowem.

Nr 69

Koszęcin. Zewsząd słychać skargi i ubolewania nad skutkami, jakie za sobą
pociąga niemiecki wykład w szkołach, tylko tutaj to ludzie milczą. A dzieci
niby też to mówią po niemiecku, jak się nawet jeszcze niektórzy rodzice
chwalą, ale pożal się Boże, co to za niemczyzna! Nikt tego zrozumieć nie
może, a najmniej jaki Niemiec. A już, co który łapnął trochę niemczyzny, to
nie powie nigdy „niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!” tylko „guten
Morgen

10

, bo myśli, że to fajniej!

(Niestety, w wielu innych miejscowościach tak samo się dzieje, jak
w Koszęcinie. - Red.)

Nr 75

Moja posiadłość w Cieszowie, w powiecie lublinieckim, do której oprócz
masywnych budynków mieszkalnych i gospodarczych należą także 42 morgi
dobrej roli i łąki, jest natychmiast za odpowiednią cenę do sprzedania.
MK w Cieszowie

10

Dzień dobry

20

background image

Nr 88

1000 cetnarów dobrych ziemniaków do jedzenia, także w mniejszych
ilościach, ma do sprzedania Dominium Dolny Sodów (Nieder-Sodow) pod
Lublińcem.

Nr 92

Z powiatu lublinieckiego. Na gospodarstwa rentowe mają być
rozparcelowane: Pawonków, Wielkie Łagiewniki, Górne Łagiewniki,
Górny Sodów, dalej zamyślają także urządzić podobne gospodarstwa
z folwarku Molna, należącego do dóbr Cziasno i w dominium Glinicach
z przestrzeni dawnej lasem porosłej.

Nr 102

Lubliniec. Posłami do sejmiku powiatowego (Kreistag) obrani zostali przez
gminy wiejskie: Dr Janusch w Koszęcinie, sekretarz powiatowy Foik
w Lublińcu, gościnny Wocławek w Hadrze, hrabia Lanckoroński
w Wielkich Łagiewnikach i właściciel dóbr rycerskich Bienewald w Lipiu,
z mista obrano burmistrzów Knappika w Lublińcu i Hęcińskiego
w Dobrodzieniu.

Rok 1892

Nr 7

Koszęcin. Kilka słów, które czytelnikom „Katolika” podaję do wiadomości,
niech pokażą, jaka to teraz młodzież. W pewne święto był tu na jednej sali
koncert. Przed domem stała gromada chłopaków, między nimi 19-letni
młodzieniec, pracujący w Siemianowicach, który na święta do ojców
przyjechał. Przechwalał się on o różnych balach, koncertach, „ferajnach”,
a kiedy jeden z chłopaków zapytał, czy mu ojciec na to wszystko pozwoli, to
odpowiedział młodzik na to: „Czy to ojciec mi co da? Tobie da twój ojciec
wyżywienie i przyodziewek, to go musisz słuchać, ale ja sam na się pracuję,
tom jest sam sobie panem.” Kiedy mu zaś drugi powiedział, że jeżeli się tam
tylko tyle nauczył, to niewiele umie, tak go to rozgniewało, że się wdał
w bitwę z nimi. Na to przyszedł ojciec jego i wzywał go do domu, ale
synulek nie usłuchał go, jeno go obsypał piorunami. Gdy mu zaś ojciec
wlepił na grzbiet dwa kije, zaczął uciekać na dworzec. Ojciec, brat i siostra

21

background image

puścili się za nim i za wsią go dognali, prosząc, żeby się upamiętał i wrócił
z nimi do domu,ale on się rzucał wciąż, co chwilkę wykrzykując „p.... jasne,
puszczajcie mnie, bo jak nie, to będziecie widzieć, co się z wami stanie.”
Czyż to nie wykazuje wyraźnie, jakie to zdziczenie między młodzieżą panuje
i jak to teraźniejsza młodzież czwarte przykazanie zachowuje? Pamiętajcie
o tem, rodzice, że jeżeli nie chcecie, aby wasze dzieci drobne także dziczały,
natenczas trzeba licznie podpisywać petycyą o przywrócenie języka
polskiego w szkole, mianowicie przy nauce religii. Tak bowiem tylko dzieci
nauczyć się mogą gruntownie religii, a tylko jeżeli się jej dobrze
nauczyły,będą ją też dobrze pamiętać i się do niej stosować.

Nr 24

Rodzice podpisujcie petycyą o polską nau

11

.

W dalszym ciągu wysłały petycje:
367) gminy Sodów (99), Rusinowice (61), Droniowice (67), Harbułtowice
(23 – mało!), Chwostek (49), Wierzbie (24), parafia Sodowska, podpisów
323. (Odesłano Przewielebnemu ks Proboszczowi). A Olsz

12

, Kal

13

, Ciesz

14

,

Had

15

, Kierz

16

, Moch

17

, nic?

Nr 29

Koszęcin. Pięknie pochwalił korespondent z Szobiszowic w „Katoliku”
swych współmieszkańców za to, że swych kupców katolików popierają,
czego ja o Koszęcinie powiedzieć nie mogę. Przez kilka lat istniały u nas
tylko składy żydowskie i dopiero w Lutym br założył tu sklep p Kotulla,
przykładny katolik. Jednak bardzo wielu woli iść do żyda, jak do niego,
choć u niego ten sam towar i za tę samą cenę dostać mogą. Cykoryą
dawają żydzi z obrazkami nawet Świętych, aby publiczność przywabić,
a ludzie idą jak muchy na lep. Powinni raczej na to zważać, że nie godzi się
używać takich obrazków na ten cel i że obrazki Świętych należy nabywać
u katolików. - 1 bm

18

przydarzyło się przy ścinaniu drzewa w lesie

11

Petycja skierowana do pruskiego rządu z prośbą o przywrócenie nauki religii w języku

polskim

12

Olszyna

13

Kalina

14

Cieszowa

15

Hadra

16

Kierzki

17

Mochała

18

1 kwietnia 1892 roku

22

background image

Wilhelmowi Janeckowi nieszczęście. Spadająca sosna złamała mu w dwóch
miejscach nogę. Jest to uczciwy młodzieniec i podpora swego starego ojca,
wypadek za tem tym więcej pożałowania godny.

Nr 33

Lubliniec. Od 1 Maja będzie zabierał pociąg kolejowy, przejeżdżający tutaj
o 7 1/2 godzinie także i podróżnych do Tarnowskich Gór. Książę
Koszęciński się o to u góry postarał.

Nr 45

Ponieważ mnie moja żona już 6-ty raz odeszła, przeto poszukuję na moje
gospodarstwo starawej dziewczyny lub wdowy za gospodynią. Zgłosić się
u podpisanego. Franc Fuhrman, Cieszowa, powiat Lubliniecki.

Nr 80

Lubliniec. Dotychczasowy ks proboszcz Cichoń pożegnał się w Niedzielę
25 Września z ambony ze swymi parafianami, ustępując z duszpasterstwa,
które przez 20 lat w tutejszej parafii sprawował. Następcą jego jest
przewielebny ks Pluszczyk z Sodowa, który jednak dopiero wtedy parafię
Lubliniecką obejmie, skoro następca jego do Sodowa przybędzie.

Nr 82

Koszęcin. Nabożeństwo Różańcowe zaczęło się w Sobotę

19

i odprawia się

o godzinie 7 1/4 wieczorem. Ludzie przychodzą dość licznie, co im się
chwali, tylko dzieci mało widać jak w Niedzielę, tak wieczorem na Różańcu,
chociaż nasz przewielebny ks proboszcz tylokrotnie rodziców prosił
i napominał, żeby dzieci do kościoła słali. Parafianie Koszęccy, posełajcie
więcej dzieci wasze do kościoła, bo do czego za młodu przywykną, to
później z chęcią czynić będą. A wy przed Panem Bogiem za wasze dzieci
jesteście odpowiedzialni.
Sprzęt płodów ziemnych był u nas dobry, tylko siana i kapusty mało.
Ziemniaki obrodziły się bardzo dobrze, chociaż w ostatki, na prośby
naszego przewielebnego ks proboszcza muzyka próżnym ścianom grała.
Przeszły rok tańcowali, aż sobie nogi posmagali, a ziemniaków było mało,
że ich się latoś na wiosnę bieda było dokupić. Do napisania kilku słów

19

1 październik 1892 roku

23

background image

o tem spowodowały mnie gosposie, o których korespondent w Nr 80
„Katolika” pisał.

Rok 1893

Nr 6

Powiat Lubliniecki. Stacye do stanowienia klaczy

20

znajdują się

w Koszęcinie i w Lubecku.

Nr 8

Powiat Lubliniecki. Na polach i w lasach Koszęcina i Boronowa wyłożono
truciznę do wytrucia zwierząt drapieżnych.

Nr 17

Posiadłość w Koszęcinie w powiecie Lublinieckim z pięknym sadem
i 3 jutrzynami jest natychmiast do sprzedania. Dorota Wieczorek, wdowa,
Koszęcin, pow Lubliniecki

Nr 30

Bardzo dobre ziemniaki do jedzenia dominium Dolny Sodów przy Lublińcu.

Nr 41

Powiat Lubliniecki. Plan do położenia drugich szyn na linii kolejowej
Kluczborek – Lubliniec- Tarnowskie Góry będzie wyłożony od 4 do
11 Kwietnia na policyi w Lublińcu, od 12 do 19 Kwietnia u amtowego

21

w Szerokowie, od 20 do 27 Kwietnia u amtowego w Koszęcinie i od
28 Kwietnia do 5 Maja u amtowego w Stahlhammer

22

(?) podczas godzin

urzędowych. W tymże czasie można złożyć protest przeciwko planowi
u poszczególnych amtowych.

20

Ogiery rozpłodowe

21

Urzędnik. Tu - sołtys

22

Kalety

24

background image

Nr 63

Od Lublińca. Strażnik kolejowy Schuster mieszkający przy torze kolejowym
Lubliniecko – Koszecińskim, utracił zeszłego tygodnia 2-letniego synka.
Dziecko, oddane pod opiekę 9-letniego brata, oddaliło się na chwilę
i poszło na szyny. Pociąg nadjeżdżający ujechał mu rączkę i nóżkę i
skutkiem tego umarło.

Nr 79

Kowala zdatnego i na rzemiośle się znającego poszukuje przy dobrem
mycie i deputacie od 1 Października br Książęcy zarząd ekonomiczny
w Koszęcinie, G Śl

Nr 127

Rodzicom swym Józefowi Ochmann i Joannie z domu Bawełek składają
przy sposobności złotego wesela serdeczne życzenia wdzięczne dzieci
I.F.K.I.M.F.Z.A.A. z Koszęcina

Nr 141

Lubliniec. Przedwczoraj

23

wieczorem przejechał pociąg towarowy, między

Lublińcem a Koszencinem hamowacza S. Nieszczęśliwym przypadkiem
poślizgnął się i zaczepił się o łańcuch, pociąg wlókł go po ziemi. Nieborak,
który miał czaszkę zdruzgotaną, zmarł niezawodnie krótko po zaszłym
nieszczęściu.

Rok 1894

Nr 17

Koszęcin. Przeszłego roku w dzień św Błażeja

24

przybyli wszyscy

nauczyciele z dziećmi na błogosławieństwo. Tego roku nasz ksiądz
Proboszcz oznajmił, aby starsi ustąpili dzieciom pierwszeństwa, żeby się nie
spóźniły do szkoły. Nauczyciele tego roku nie przyśli, tylko ten, co grał na
organach. Gdy dzieci przyszły do szkoły, pierwszy nauczyciel rzekł: Kto
wam kazał iść do kościoła? Ja was nauczę, kogo wy macie słuchać. Ja tu

23

28 listopada 1893 roku

24

3 lutego 1893 roku

25

background image

będę czekał i stał, jak błazen, a wyście sobie poszły do kościoła przez czas
nauki! Dziwię się temu panu, że się tak gniewa; przecie gdy dzieci były
w kościele, to chwała Bogu, bo dusza ich z tego miała pożytek. Dodaję, że
nasz p organista chory, a młodzi nauczyciele grywają, lecz tak nie potrafią,
jak organista.

Nr 51

Koszęcin. Zarząd leśny księcia koszęcińskiego wyznaczył 75 m nagrody
temu, kto poda podpalacza lasu, jeżeliby się jaki pożar lassu zdarzył.

Nr 71

Szafarz. Zdatny, trzeźwy i po polsku mówiący szafarz może się od 1 Lipca
zgłosić.
Książęcy zarząd gospodarczy w Koszęcinie G-Śl

Nr 89

Dolny Sodów pod Lublińcem. W ostatnich dniach przytrzymano tu
17-letniego młodzieńca słabego rozumu. Dotąd nie dowiedziano się od
niego nic więcej, jak to, że nazywa się Jan Małek, a ojciec jego Grzegórz,
który mieszka w okolicy Gliwic i posiada dwie krowy.

Nr 98

Koszencin. 300 marek nagrody przeznaczyła książęca kancelarya za
wykrycie złoczyńcy, który wieczorem 11 bm

25

książęcą stodołę w Boronowie

podpalił.

Nr 142

Dróciarnia. Zeszłego Poniedziałku 19 bm

26

odbyło się poświęcenie

nowowybudowanej szkoły. Aktu tego dokonał Przewielebny ks kuratus
Lehman z Koszencina.

25

11 sierpnia 1894 roku

26

19 listopada 1894 roku

26

background image

Rok 1895

Nr 8

Koszencin. W Czwartek

27

po południu nosili robotnicy z placu Leschnitzera

odziemki do tartaku. Przy tem potknął się robotnik Kosmala i padł tak
nieszczęśliwie na ziemię, że mu drzewo czaszkę zmiażdżyło. Nieborak oddał
na miejscu Panu Bogu ducha.

Nr 12

Koszencin. Urząd leśniczy księcia Koszencińskiego ogłasza, że wypłaci 300
m nagrody temu, który by rabczyka

28

ujął, lub miejsce jego pobytu podał,

że by go można uwięzić.

Nr 61

400 cetnarów ziemniaków ma na sprzedaż Dominium Dolne Sodowy przy
Lublińcu.

Nr 66

Strzebień. Za staraniem przewielebnego ks Proboszcza odbyły się się
w naszej koszencińskiej parafii w kościele św Trójcy misye. OO Misyonarze
przybyli w Sobotę 18go Maja; tego samego dnia jeszcze o godzinie
7 wieczorem odbyło się wstępne kazanie i błogosławieństwo. Cały kościół
był ludem przepełniony. Przez dni następne odbywały się codziennie po
cztery bardzo wzruszające kazania, na których było rozbierane dziesięcioro
Bożych przykazań. Kazania były osobne dla mężczyzn, mężatek, panien
i kawalerów. Z radością muszę donieść, że bardzo dużo parafian wyrzekło
się picia gorzałki. Karczmarze się zapewne niektórzy gniewają o to, lecz nie
ma na to rady, tu chodzi też i o nasz pożytek. Od Środy słuchali
OO Misyonarze przy pomocy świeckich księży spowiedzi św. Jednakowoż
i nauki w tych dniach się odbywały. W Niedzielę po południu odbyła się
uroczystość poświęcenia krzyża misyjnego, którego to aktu dokonała jeden
z OO Misyonarzy. Potem odbyła się jeszcze jedna nauka dziękczynna.
O Misyonarz, który krzyż poświęcał, podziękował także sąsiednim księżom
za udzielenie pomocy w słuchaniu spowiedzi św, jako też wszystkim

27

10 stycznia 1895 roku

28

Rozbójnik

27

background image

parafianom, którzy tak liczny udział w misyach brali. Naszemu
przewielebnemu ks Proboszczowi dziękujemy na tym miejscu za te gody,
jakie nam przez sprowadzenie OO Misyonarzy wyprawił. Jeden za
wszystkich z Koszencińskiej parafii.

Nr 66

Z dóbr rycerskich Górne Sodowy przy Lublińcu mają być jeszcze parcele,
jako włości rentowe lub też z wolnej ręki sprzedane. Role leżą nad szosą od
Lublińca do Koszencina, tuż przy wsi Sodowy, 4 kilometry od miasta
powiatowego i dworca kolei żelaznej, i są drenowane. Rola jest wszędzie
zdatna pod koniczynę i pszenicę. Materiał budowlany, zwłaszcza cegła,
może być ze strony dworu dostawiona. We wsi Sodowach znajduje się
katolicki kościół i szkoła. Podział na włości rentowe uskuteczniła królewska
komisja specyalna w Kluczborku. Reflektanci niech się w krótkim czasie
zgłoszą do właściciela F Lusensky'ego w Górnych Sodowach.

Rok 1896

Nr 29

Lubliniec. W Wierzbiu spaliły się 25 zm

29

trzy zabudowania chałupnicze

wraz ze stajniami i stodołą.

Nr 59

Koszęcin. W sąsiedniej wsi Bruśku uderzył piorun w budynek dominialny,
w którym pomiędzy innymi narzędziami gospodarczemi i wozami
znajdowała się sikawka gmińska. Ogień wnet się rozszerzył, tem szybciej, że
nie było sikawki do gaszenia go. Budynek i inne narzędzia były
zabezpieczone, to też właściciel nie ponosi straty. Jednakowoż gminy, do
których sikawka należała, ponoszą szkodę, gdyż sikawka zabezpieczoną nie
była.

Nr 61

Lubliniec. Zaprzysiężeni zostali na sołtysów zagrodnik Franciszek Żyłka
w Wierzbiu i Siodłak Franciszek Kokot w Małych Łagiewnikach.

29

25 lutego 1896 roku

28

background image

Nr 63

Lubliniec. Ksiądz biskup – sufragan dr Gleich udzielił tutaj 964 osobom
z naszje parafii, a 1118 osobom z Kochanowic i Sodowa Bierzmowania św.
Związki urządziły na cześć ks biskupa pochód z pochodniami.

Nr 69

Lubliniec. W mieście, w Lisowicach, w Wierzbiu, w Kochczycach,
w Pawąkowie, w Dąbrownicy, w Rzędowicach została stwierdzona
czerwonka u świń. Tak pisze ostatni orędownik powiatowy. Najlepszym
środkiem przeciwko tej zarazie jest czysty, chłodny chlew.

Rok 1897

Nr 4

Dom w Koszęcinie przy szosie prowadzącej do Lublińca, o 12 pokojach, ze
sklepem

30

, z 15 jutrzniami pola lub bez niego, sprzedać zamierzam z wolnej

ręki. Zgłosić się należy do Jana Moskwy w Biskupicach.

Nr 60

Korzystne dla masarzy i piekarzy. Moja masarnia i piekarnia położone
w najlepszym miejscu wielkiej wsi kościelnej, w której mieszkają dostojne
osoby książęce, liczni urzędnicy, wszystko w najlepszym stanie
budowlowym, pragnę ze względu na okoliczności przy wpłacie 3000 m
sprzedać pod korzystnymi warunkami. Oferty wprost do właściciela.
Karól Respondek, Koszęcin G-Ś

Nr 67

O Koszęcińskich stósunkach napisał ktoś do „Oberschlesische
Volkstimme” bardzo ciekawe rzeczy. W Koszęcinie wybudował np. książę
Hohenlohe-Ingelfingen lazaret, w którym niemiecka protestancka
dyakoniska pielęgnuje chorych. Protestanci lazaretu nie potrzebują. Do
protestanckiej szkoły książęcej, gdzie kandydat na pastora udziela nauki,
chodzi 5 katolickich chłopców. Dawniejsza kapliczka zamkowa jest od r
1868 kościołem kuracyonalnym. Przed kilku laty zamknął książę Hohenlohe

30

Piwnica

29

background image

kapliczkę i nie dopuścił przez 5 lat do katolickiego nabożeństwa. Kapliczka
ma tylko jedne drzwi, o wybicie drugich drzwi, aby w razie nieszczęścia był
wychód drugi, już od 7 lat, a o wybudowanie probostwa nawet od 28 lat
ciągną się rokowania. Podłoga kapliczki potrzebuje reperacji, lecz o tem
nic nie słychać. Gdy procesja chce przechodzić po dawniejszej drodze
kościelnej prowadzącej przez zamek, to droga ta jest wrotami zawarta.
O dzwonnicę i dzwony prowadziła parafia proces z księciem, który proces
przegrał.
W ogóle w państwie koszęcińskiem, niegdyś do polskiej rodziny należącem,
stara się książę o pielęgnowanie protestantyzmu.

Nr 81

Koszęcin. Zarząd dóbr książęcych przyrzeka 75 marek nagrody temu, kto
wykryje sprawcę pożaru lasu, należącego do księcia na Koszęcinie –
Tworogu.

Nr 95

W Rusinowicach pod Lublińcem udzielono gminie na rozszerzenie
tamtejszej szkoły katolickiej 6 tysięcy marek wsparcia z kasy państwowej.

Nr 112

Koszęcin. Zarząd leśny tutejszego państwa ogrodził celem uniknięcia szkód
ze strony zwierzyny około 30 tysięcy morgów lasów.

Nr 142

Lubliniec. Podług ostatniego orędownika powiatowego utworzyły się we
Wielkich Łagiewnikach, w Boronowie i Koszęcinie spółki z nieograniczoną
poręką. Ostatnie dwie przyjmują oszczędności na procent, wszystkie zaś
trzy udzielają pożyczek członkom. Czy te spółki należą do śląskiego związku
spółek, którego siedziba jest w Nysie?

Nr 144

Strzebiń, w powiecie lublinieckim. Wielkie zaniepokojenie wywołało
zniknięcie pewnej wdowy, która przed mniej więcej dwoma laty przybyła tu
dotąd z swoją córką i zięciem z Cieszowy. Jeszcze za życia córki były

30

background image

w rodzinie często kłótnie i niesnaski z powodu należącego się teściowej
wycugu. Po śmierci córki, gdy zięć owdowiał i powtórnie się ożenił,
położenie matki stało się jeszcze cięższem. Zięć często okrutnie znęcał się
nad starą kobietą. Nareszcie znikła naraz z widowni. Drugi syn jej, chcąc
się przekonać co się dzieje z matką, udał się do szwagra, a ponieważ jego
nie było, zapytał się syna jego z pierwszego małżeństwa, gdzie jest babka.
Syn odpowiedział mu, że babki nie ma, bo ją ojciec zabił tłuczkiem do
kartofli. Wieść ta szybko się rozszerzyła, a dobrego zięcia uwięziono.
Według zeznania drugiej żony zakopał mąż zwłoki teściowej w lesie między
Koszęcinem a Kaletami. Tymczasem poszukiwania były dotychczas
bezskuteczne. W zeszłą Sobotę

31

była na miejscu komisya sądowa

składająca się z 12 członków, a na jej czele znajdował się prokurator.
Wynik poszukiwań komisyi jeszcze nie wiadomy.

Rok 1898

Nr 10

Lubliniec. Właściciel Gambusch z Strzebina został za zamordowanie swej
teściowej skazany na śmierć.

Nr 29

Brynek. Parafia w Tworogu buduje dla swego ks Proboszcza probostwo.
Koszta budowy obliczono na 19 tysięcy marek. Dziedzic dóbr Koszęcińskich
udzielił na budowę 12 tysięcy marek. Za stare budynki spodziewa się
parafia otrzymać 4 tysiące marek, tak że tylko jej do złożenia pozostanie
3 tysiące marek.

Nr 34

Dominium Górny Sodów przy Lublińcu poszukuje od 1 kwietnia
stodolnego władającego językiem polskim i niemieckim.

Nr 119

Lubliniec. Administrator probostwa w Dziadowej-kłodzie w sycowskiem,
ks Urban otrzymał prezentę na probostwo w Sodowiu.

31

4 grudnia 1897 roku

31

background image

Nr 120

Lubliniec. Gmina Rusinowice w tutejszym powiecie podała do dyrekcji
kolejowej w Katowicach prośbę o urządzenie w pobliżu stacyi kolejowej.
Rusinowice leżą przy torze z Kluczborka do Katowic a najbliższa starcya
Koszęcin i Lubliniec oddalone od siebie 22 kilometry. Spodziewać się
należy, że zarząd kolejowy do powyższej prośby się przychyli.

Nr 132

Koszęcin. Oberżystę Ernesta Pelkę z Królewskiej Huty, jadącego na kole
ztąd do Miotka zatrzymał w lesie jakiś nieznany włóczęga, żelaznym
drągiem zepsuł koło, a następnie odebrał mu wszystkie pieniądze, które
oberżysta miał przy sobie. Obrabowany spotkał w dalszej drodze żandarma
i leśniczego, których uwiadomił o swej przygodzie, poczem wspólnemi
siłami podjęto pogoń za opryszkiem.

Rok 1899

Nr 21

Moje gospodarstwo z inwentarzem mam zamiar zaraz sprzedać. Także
sprzedam bez inwentarza.
Klemens Plasczymonka, Bukowiec p Lubschau

Nr 76

Mam zamiar sprzedać tanio dom murowany w Koszęcinie
o 12 pomieszczeniach ze sklepem i 15 morgów pola. Położony jest przy
szosie.
Bliższych informacji udzieli Jan Moskwa w Biskupicach.

Nr 113

Koszęcin. Jakie zdziczenie panuje pomiędzy tutejszą młodzieżą dowodzi
następujący wypadek, który się zeszłego tygodnia wydarzył. Otóż syn
kowala Z, 16 letni wyrostek, rzucił się na ojca swego, gdy tenże chciał go
ukarać. Matka widząc to, pośpieszyła ojcu z pomocą, co tak wyrodnego
syna rozgniewało, że chwycił matkę i rzucił ją o ziemię o jakiś przedmiot, że
złamała sobie kilka żeber i uszkodziła wnętrzności, tak iż lekarze mają mało

32

background image

nadziei utrzymania jej przy życiu. Kto tu zawinił? O tem pozostawiam sąd
szanownym czytelnikom. Mnie się zdaje, że w podobnych wypadkach
i ojcowie nie są bez winy. Mało tu u nas czytają, wieczory przesiadują
w karczmach, a wychowanie dzieci pozostawiają matkom, które i tak mają
dosyć do czynienia. Szanowni czytelnicy, którzy trzymacie „Katolika”,
namawiajcie do zaabonowania go tych, co jeszcze nie czytają, objaśniajcie
ich, dawajcie im „Katolika” do czytania. W nim mają dorośli pokarm dla
ducha, a w „Dzwonku” jest wiele pięknych rzeczy dla dzieci. Osobliwie
teraz podczas długich wieczorów nie zapominajcie o tem. Proszę was,
szanowni czytelnicy, żeby te moje słowa nie były daremne. A więc dalej do
dzieła, przed nowym kwartałem, żeby każdy z nas przynajmniej jednego
nowego abonenta pozyskał, gdyż dobro ogółu musi każdemu z nas na sercu
leżeć.

Nr 129

Koszencin. W Czwartek 26 Października odbyło się u nas wprowadzenie
i przywitanie nowego przybyłego ks administratora Augustyna Maissa.
Ks administrator nie życząc sobie urządzania żadnych uroczystości, przybył
do nas rychlej, aniżeli było oznaczone. W uroczystej procesyi w obecności
ks dziekana i ks proboszcza z Boronowa, dotychczasowego zastępcy naszej
parafii, poprowadziliśmy nowo przybyłego ks administratora z probostwa
do kościoła, gdzie nam zostało udzielone błogosławieństwo. Oby Pan Bóg
naszemu nowemu administratorowi udzielić raczył błogosławieństwa
w pracy około dobra dusz naszych, i żeby mógł on długie lata pomiędzy
nami pracować. - Wybudowane u nas nowe probostwo bardzo pięknie się
przedstawia. Dnia 15 Listopada budowa ma być zupełnie ukończona.

Rok 1900

Nr 57

Sodów (w Lublinieckiem). Odpust u nas wypadł bardzo świetnie przy
wielkim udziale wiernych z okolicy. Kościół nasz, zbudowany w pamiętnym
roku 1331, był poświęcony ku czci Wszystkich Świętych, ale od długich
czasów oddano go pod opiekę św Józefa, którego święto obchodzimy
w trzecią niedzielę po Wielkanocy. Kościół nasz jest wprawdzie za mały, ale
w parafii mamy jeszcze dwa kościoły filialne, gdzie ks proboszcz,
odprawiając po dwie msze święte, w co drugą niedzielę na przemian

33

background image

nabożeństwa odprawia. Powiększać przeto kościoła parafialnego nie będą,
który natomiast ma być pięknie odnowiony.

Nr 64

W Sodowiu przy Lublińcu ksiądz proboszcz Urban zachęcił parafian do
składek na odnowienie kościoła parafialnego. Lud nasz choć biedny
odpowiedział na to całą swoją ofiarnością. Mniej więcej w jednym roku
zebrano z dobrowolnych składek 2000 marek. Składki ciągle jeszcze
napływają, tak że można było już rozpocząć odnawianie kościoła. Okna
mają być zamienione na kolorowane różnemi figurami. Również mają być
zakupione nowe organy, a w końcu cały kościół ma być na nowo pokryty.
Całe to odnowienie domu bożego zawdzięczać należy zabiegom księdza
proboszcza i ofiarności ludu naszego.

Nr 64

Moje w Irkau pod Koszęcinem położone gospodarstwo wiejskie,
obejmujące 60 morgów pola chcę z całem żniwem pod bardzo korzystnymi
warunkami sprzedać.
Wilhelm Aufrichtig, kupiec w Koszęcinie.

Nr 65

W Cieszowie jest 360 katolików, bardzo stary kościółek, ale nie ma księdza,
gdyż Cieszowa należy do parafii w Sodowie. Pod wielkim ołtarzem znajdują
się grobowce hrabiów Strachwiców z Kamienia. - Mieszka tu dwóch żydów,
ale jest wielka bóżnica, może jeszcze starsza, aniżeli nasz kościółek.
W bóżnicy schodzą się w Święta żydzi z powiatu lublinieckiego na
nabożeństwo.

Nr 83

Dwie bardzo piękne posiadłości, jedna 76, druga 24 morgi dobrego pola
i 1 1/2 morgi ogrodu do każdej, budynki dobre, są z powodu przeprowadzki
do innych stron tanio do sprzedania.
Zgłoszenia do Imiele w Koszęcinie.

34

background image

Nr 126

Z powodu sprzedania gospodarstwa ma 3 krowy mleczne i 2 cielęta zaraz
do sprzedania Kotzur w Koszęcinie.

Nr 138

Dom z małym sklepem i stodołą mam z wolnej ręki do sprzedania.
Piotr Saforz w Rusinowicach w powiecie Lublinieckim.

Nr 140

Piękne karpie do zarybku, gatunek galicyjski, 10 – 20 ctm długie sprzedaje
Dominium Dolny Sodów pod Lublińcem. Tak samo ma do sprzedania
dobre dębowe słupy do płotów.

Rok 1901

Nr 10

Trzeźwego, pilnego stodolnego i dwu parobków do koni przy dobrym mycie
i deputacie poszukuję zaraz albo od 1 Kwietnia.
Zapytania do urzędnika Potrzeby, dwór księcia Hohenlohe'go w Koszęcinie.

Nr 54

Dom. 3 morgi roli, duży ogród i place do zabudowania mam z wolnej ręki
do sprzedania dlatego, że mieszkam przy kolei żelaznej.
Zapytania przyjmuje Alojzy Ochmann, strażnik kolejowy w Ruszinowicach
w powiecie Lublinieckim.

Nr 90

Gospodarstwo obejmujące 22 1/2 morgi pola, budynki murowane masywne,
jest za 1100 talarów z wolnej ręki do sprzedania.
Franciszek Mainka, Piłka (Pilkau), poczta Koszęcin.

35

background image

Nr 106

Dom ze stajnią, stodołą i 23 morgami pola i łąki do sprzedania. Wpłaty
potrzeba 600 talarów. Cena 1400 talarów.
Antoni Kampczyk, kupiec w Rusinowicach.

Nr 110

Koszencin. Aptekę tutejszą kupił od dotychczasowego właściciela Krausego
aptekarz p Bolesław Wieherski.

Nr 133

Apteka w Koszęcinie (Koschentin OS)właściciel B Wicherski, poleca
rzetelnie i jak najtaniej:
Kasperka nacierania (mazania) (Kasperek's Einreinbung) znakomity
i najskuteczniejszy środek na darcie w kościach, piersiach i krzyżu,
reumatyzm, itd. w butelkach po 80 fen, 1,80 mk i 3,00 mk. Dalej miód
ziołowy, koperkowy na kaszel, duszność, chrypkę but po 50 fen i 1,00 mk
,jako i wszystkie inne towary aptekarskie.
Krople maciczne, serdeczne, maści, plastry, nacierania (mazania) na
reumatyzm, odziębliznę, okaleczenia, waty na rany, bandaże, najrozmaitsze
herbaty, jak piersiową, miętową, daldryanową, lipową, bzową itd.
Wszelkie leki na choroby koni, bydła i świń, jak czerwonkę, zołzy, choroby
kopyt i okulawienie.
Towary drogeryjne jak terpentyna, olej siemienny, rzepiowy, salmiak rybi
tran, benzyna, wazelina, okowita kamiorowa, ocet winny do potraw lepiej
i taniej jak w sklepach kupieckich i drogeryjnych.
Wszelkie towary jak najlepszej jakości i świeże, co jest najważniejsze
w leczeniu zdrowia.
Dla kupców i odsprzedających towary ceny niższe.

Nr 145

Gospodarstwo piękne w Koszencinie przy Lublińcu ma tanio na sprzedaż
przy małej wpłacie nauczyciel Garus.

36

background image

Rok 1902

Nr 18

Gospodarstwo 80 morgów pola pszenicy, w tem 5 morgów łąki dobrej,
2 chałupy nowowybudowane, jest w całości, lub jako 2 posiadłości (50 i 30
morgów) z całym inwentarzem i zasiewem do sprzedania.
Augustyn Morawiec, Wierzbie pod Lublińcem.

Nr 27

Dobre kartofle do jedzenia ma na sprzedaż Dominium Dolny Sodów powiat
Lubliniecki.

Nr 28

Piękne gospodarstwo obejmujące 80 morgów pola w bardzo dobrym
położeniu jest w całości lub częściowo do wydzierżawienia wraz
z budynkami i inwentarzem wraz z oziminą. Bliższych objaśnień udzieli
Józef Fiegel, Wierzbie, powiat Luhbliniecki.

Nr 31

W Koszencinie przybito na dworcu kartę z niemieckim napisem, według
którego wolno bilety żądać tylko po niemiecku.
Takie zarządzenie jest nieważne. Każdy może zamawiać w językach
krajowych, a fiskus ma obowiązek postarać się o urzędników, którzy znają
te języki, a na pograniczu nawet języki inne. Widać, że buta pruska daleko
już zaszła, skoro rozporządza, że wolno na kolei tylko po niemiecku żądać
biletów. Czy dlatego mają ludzie ze sobą wozić tłumaczy?

Nr 35

Dom w Boronowie w powiecie Lublinieckim mam do sprzedania z wolnej
ręki. Dom murowany, chlew, stodoła i 6 morgów pola. Zgłoszenia
przyjmuje Franciszek Skiba w Koszęcinie.

37

background image

Nr 38

We wsi kościelnej 5 minut od dworca w Piosku pod Koszęcinem w powiecie
Lublinieckim mam sucho i masywno budowany dom z 4 dużymi pokojami
i pokojem w szczycie i wielką górą, chlewem i 1/2 morgi ogrodu zaraz jak
najtaniej do sprzedania.
Jan Zylka

Nr 53

Lubliniec. Statuty nowo utworzonej spółki drenarskiej w Cieszowie zostały
w tych dniach zatwierdzone. Spółka liczy 38 członków i rozciąga się na
obszar 130 morgów. Na rozpoczęcie pierwszych robót uchwalono pożyczki
6800 mk.

Nr 54

Moje gospodarstwo obejmujące 21 1/2 morgi pola w jednym kawałku
z obsiewem, budynki nowowybudowane i kuźnię mam zamiar z wolnej ręki
sprzedać. Cena podług umowy.
Euzebiusz Kobsa, Wierzbie, powiat Lubliniecki.

Nr 62

Koszęcin w powiecie Lublinieckim. Odpust przy kościele św Trójcy, który
nie odbywał się przez dwa lata, zostanie odnowiony na życzenie parafian.
Kościół nasz był przez całe wieki kościołem filialnym parafialnego kościoła
w Sodowiu,który został wybudowany w roku 1331. od 30 lat w Koszęcinie,
który podług dokumentu z 16 lutego 1302 r płacił dziesięcinę klasztorowi
w Imielnicy, istnieje osobna parafia. Pewną legendę opowiadają sobie
ludzie o naszym starym drewnianym kościółku. Drzewo, które leżało
ociosane pod budowę kościoła na budowisku we wsi naszej,zostało kilka
razy w nocy przeniesione na miejsce, gdzie teraz kościół stoi. Rak ogromnej
wielkości miał drzewo przenosić, jak sobie ludzie opowiadają. Wielkie
nożyce tego raka i uprząż owego konia pokazują do dnia dzisiejszego
w kościele. Na chórze w kościele wisi na płótnie malowany obraz z roku
1526, pod którym opisano w jaki sposób został wybudowany nasz kościół.

38

background image

Nr 63

Koszęcin. Ksiądz proboszcz Maiss z Chwoszczyc donosi do
„Oberschlesische Volkszeitung”, że nieprawdą jest, jakoby odpusty nie
odbywały się w ostatnich dwóch latach w kościele w Koszęcinie. W tych
latach właśnie był ksiądz Maiss kuratorem naszej parafii i odprawiał
odpusty tak, jak zwykle.

Nr 64

Koszęcin. W Niedzielę, 25 maja odbył się odpust w naszym kościele. Z całej
okolicy zebrali się wierni i dążyli w procesyach z muzyką do naszego
kościoła św Trójcy. Od samego rana słuchali spowiedzi księża z sąsiednich
parafii. Kościół, mimo że jest dość obszerny, nie mógł pomieścić wszystkich
wiernych, dlatego ks proboszcz Chęciński kazanie polskie wypowiedział na
dworze. Wspaniale wyglądała procesya, odbyta po głównym nabożeństwie.
W wiejskich strojach ubrane dziewice niosły podczas procesyi figury
Najświętszej Panny Maryi i obrazy rozmaitych Świętych. Po uroczyście
odśpiewanych nieszporach wrócili wierni do swych wiosek, zadowoleni
z tak wspaniałej uroczystości.

Nr 73

Oberża, środowisko 4 kolonii z 36 morgami pola i łąk, pomiędzy tem
5 morgów lasu,pole i łąki bardzo dobre i obsiane wszystko, budynki
z wystarczającemi zabudowaniami gospodarskiemi, wszystkie dobrze
utrzymane, studnia w podwórzu i wielki ogród, to wszystko jest za niską
cenę 16500 marek do sprzedania, 600 marek pozostanie na 4%. Ta
posiadłość leży pomiędzy Koszęcinem a Boronowem i jest za mojem
pośrednictwem do sprzedania.
Juliusz Kuschel w Woźnikach

Nr 89

Posiadłość z masywnymi budynkami, 2 1/2 morgi ogrodu, 18 morgów pola
i łąk w Koszęcinie, na której od 20 lat prowadzi się stolarstwo, jest
z powodu podeszłego wieku właściciela z wolnej ręki do sprzedaży.
Zapytania do ekspedycyi „Katolika” pod nr 1270.

39

background image

Nr 91

50 robotników do drenowania na stałe zatrudnienie przy wysokim zarobku
akordowym może się zgłosić w Koszęcinie powiat Lubliniecki.

Nr 127

We wsi kościelnej 5 minut od dworca kolejowego jest nowy dom dobrze
murowany, składający się z 4 suchych pokoi na dole i 1 izby, oraz wielkiej
góry na piętrze z wielką stajnią oraz pół morgi ogrodu zaraz tanio do
sprzedania.
Floryan Hetmańczyk, Piosek p Koszęcin GS.

Nr 152

Młyn ze 130 morgami gruntu jest do sprzedania. Cena 15000 marek.
Zgłoszenia przyjmuje Piotr Szafforz w Rusinowicach przy Lublińcu.

Nr 152

Gospodarstwo moje z wszelkiemi budynkami, kuźnią i sprzętami oraz
28 morgów roli, 7 mórg łąki i cały inwentarz mam zamiar sprzedać.
Dowiedzieć się można w Strzebiniu pod Lublińcem nr 25.

Nr 152

Mam do sprzedania małą posiadłość z sklepem w wielkiej wsi
Rusinowicach pod Lublińcem za 900 talarów.
Karolina Szafforz

Rok 1903

Nr 17

Od Lublińca. W piątek, 30-tego stycznia, jechał około 7 wieczorem
gospodarz Korsbel z Harbułtowic do młyna, chcąc sobie zboże zemleć do
soboty rana, aby mogła żona w sobotę chleba upiec. Nie dojechał, bo
wjechał do wody, koń utonął, a on z biedą z życiem uszedł. Ludzie
z Rusinowic go wyratowali i do domu odprowadzili.

40

background image

Nr 20

Dom w Lublińcu przy targowisku z 5 pomieszkanami, ogrodem,
morowanemi chlewami jest za 6000 marek do sprzedania. Wpłaty 1500
marek.
Zgłoszenia przyjmuje Jan Szendzielorz, Wierzbie p Sodów.

Nr 28

Warsztat stolarski z narzędziami, piękny dom mieszkalny, stajnia, stodoła,
wszystko masywne, przed 20 laty wybudowane,jako też 19 morgów roli
i 2 1/2 morgi ogrodu owocowego i warzywnego jest z powodu podeszłego
wieku właściciela do sprzedania.
Rothkegel, Koszęcin

Nr 36

Moje gospodarstwo składające się z 25 morgów dobrej roli pszennej
i 2 morgów dobrej łąki w jednym kawałku z obsiewem przy chałupie,
budynki nowe,mam zamiar z wolnej ręki sprzedać. Cena podług ugody.
Józef Jurczyk, Wierzbie, powiat Lubliniecki.

Nr 45

Gospodarstwo wiejskie obejmujące chałupę murowaną i 15 morgów pola
ma zamiar z wolnej ręki sprzedać Jan Ptok, Koszęcin.

Nr 47

Piękny dom mieszkalny z 9 izbami, wielkim chlewem, stodoła, wszystko
mocne, przed 21 laty budowane, do tego 19 morgów pola i 2 1/2 morgi
ogrodu owocowego i warzywnego jest z powodu starości tanio do
sprzedania.
Rethkegel, Koszęcin.

Nr 57

Z lublinieckiego. Dobra Sodowskie – 1400 mórg - sprzedano zeszłego roku
w mniejszych częściach, czyli parcelach tutejszym gospodarzom. W tych

41

background image

dniach 10 gospodarzy z Opolskiego (z Chróścic i Siołkowic) kupiło resztę
800 mórg i 200 mórg lasu, wraz z cegielnią parową i budynkami.

Nr 78

Koszęcin został przed mniej więcej 900 lat założony. Kościół tamtejszy jest
jednym z najstarszych na Śląsku, wybudowany zaraz na początku, gdy Śląsk
się nawracał do wiary Chrystusowej. W roku 1275 płacił dziesięcinę
proboszczowi w Kamieniu pod Bytomiem. Koszęcin należał do książąt
w opolu, w 1587 kupił go Jan Kochcicki za 30000 talarów. W roku 1603
wybudował jego syn Andrzej dzisiejszy stary zamek, lecz ponieważ zdradził
kraj, dlatego cesarz Ferdynand II odebrał mu w 1629 dobra Koszęcińskie.
Kupił je w następnym roku Ferdynand Blacha, od niego baron Rauten,
który je posiadał do roku 1693. w tych czasach król polski Jan Sobieski
wraz z żoną bawił kilka razy w zamku koszęcińskim jako gość. Rauten
podarował testamentem koszęcińskie dobra baronowi Sobkowi, którego
potomek popadł w konkurs (bankructwo). W 1788 kupił niejaki Mützel
z Brzegu dobra na subchaście za 350200 talarów, sprzedał je po czterech
latach za 483 tys talarów pp Echartsbarg i Stösel; ostatni kupił je za
740000 talarów na wyłączną własność, a po 12 latach sprzedał je za
925677 talarów księciu Hohenlohe – Ingelfingen. W przyszłym roku dnia
25 marca minie 100 lat, odkąd dobra koszęcińskie dostały się pod
panowanie Hohenlohów. Tak donosi „Anzajiger”

32

.

Nr 89

Masywne pobudynki, 44 morgi dobrej roli, w tem 8 morgów łąki w jednem
kawałku, ze żniwem i inwentarzem mam zamiar z wolnej ręki sprzedać.
Piotr Kampa, Wiersbie, powiat Lubliniec.

Nr 96

Posiadłość wiejska 28 morgów roli pszennej jest z powodu podeszłego
wieku właściciela zaraz tanio do sprzedania. Zgłoszenia przyjmuje Paweł
Lux, Strzebiń, poczta Koszęcin.

32

Lokal Anzeiger

42

background image

Nr 122

Nowo wybudowany dom obejmujący 2 duże pokoje, 2 duże kuchnie
i komory z chlewem i ogródkiem sprzeda Marya Gransch, w Koszęcinie.

Rok 1904

Nr 10

Dom mieszkalny z 9 izbami, wielkim chlewem, stodoła, wszystko masywne,
przytem warsztat stolarski z narzędziami i 19 morgów pola oraz ogród
owocowy i warzywny jest z powodu starości tanio do sprzedania z powodu
podeszłego wieku.
Rethkegel, Koszęcin.

Nr 11

Z Lublinieckiego. Wściekłe psy ukazały się w niektórych miejscowościach,
dlatego nakazano wiązać psy w Gwoździanie, Głowczycach, Dzielnej,
Zwozie, Zborowskiem, Molnej, Wierzbiu, Wielkich Droniowicach,
Harbułtowicach, Sodowie, Rusinowicach, Cieszowie, Boronowie, Dębowej
Górze, Łęgu, Warłowie, Kochanowicach, Lissach, Dobrodzieniu,
Szemrowicach, Rzendowicach i Ligocie dobrodzieńskiej. Sołtysi powiedzą
jak długo należy psy wiązać.

Nr 19

Nowowybudowany dom o 3 pokojach i 10 morgach dobrego pola mam
zaraz z wolnej ręki do sprzedania.
Dawid Gdawietz, Koszęcin.

Nr 26

Mam zamiar sprzedać z wolnej ręki gospodarstwo obejmujące 44 morgi,
w tym 8 morgów łąki; rola w jednym kawałku, jęczmienna i pszeniczna.
Piotr Kampa, Wiersbie, powiat Lubliniceki.

43

background image

Nr 27

Kalety (Stahlhammer). W piątek

33

robotnik Kandzia z fabryki tuztąd,

mieszkający w Koszęcinie spóźnił się na pociąg o godzinie 4 rano tu dotąd
jadący. Aby się jednak dostać do pracy na czas, wdrapał się na pociąg
towarowy i przyjechał tudotąd stojąc na drążkach wystających, u których
przymocowane są tarcze. Krótko przed stacyą zeskoczył, pośliznął się
i wpadł niestety tak nieszczęśliwie pod koła, że mu przejechały obydwie
nogi. Tak leżał, aż nadjechał następny pociąg,który urzędnicy na jego krzyk
zatrzymali i zabrali tudotąd do lazaretu.

Nr 38

Mam zamiar z wolnej ręki sprzedać gospodarstwo z wszystkim
inwentarzem i obsiewem, 57 morgów w jednym kawałku przy szosie.
August Morawietz, Wiersbie, powiat Lubliniecki.

Nr 43

Koszęcin. Pan aptekarz Bolesław Wicherski sprzedał aptekę, którą objął
aptekarz p Franciszek Cieślewicz.

Nr 51

W Koszęcinie w lasach zatrudnieni są robotnicy galicyjscy; pobudowali
sobie budy w lesie, w których mieszkają. W czwartek jedna z takich bud się
zapaliła w czasie gdy robotnicy w niej spali. Przebudzili się oni jednak na
czas jeszcze i pouciekali, lecz jeden z nich, chłopak 17-letni, spalił się na
węgiel.

Nr 56

Dom mieszkalny w Koszęcinie z bardzo ładnym, dużym ogrodem sprzedam
tanio. Dobra sposobność dla pensyonarzy, którzy chcieliby mieć wygodne
i przyjemne życie.
Wilhelm Aufrichtig, Koszcin.

33

26 lutego 1904 roku

44

background image

Nr 61

Koszęcin. Aptekę p Wicherskiegbo kupił pan aptekarz Cieślewicz.

Nr 66

Od Koszęcina. W niedzielę

34

odbył się w kościele św Trójcy przy Koszęcinie

odpust, na który się bardzo wiele ludzi z całej okolicy zgromadziło. Pogoda
byłą ładna, tak podczas kazania, z którego słuchacze dużo się nauczyli
i które zawsze w pamięci mieć powinni, jak i przez całe dalsze nabożeństwo.
Gdy się mieli wszyscy rozjechać, zaczął padać deszcz. Wielką
nieprzyjemność mieli niektórzy kołownicy, których 20 pozostawiło koła w
pewnej szopie. Gdy po skończonym nabożeństwie każdy na swem kole do
domu jechać zamierzał, spostrzegł ku swemu przerażeniu, że jakiś nicpoń
gumę przebił, i to prawie każdemu. Kto miał materyał do lepienia ze sobą,
ten mógł dziurkę zalepić. Gorzej było z tymi, którzy nie mieli materyału do
zalepienia. Musieli zabrać koła na plecy albo pchać je aż do domu, a mieli
niektórzy aż 10 kilometrów drogi. Ile to hultaj zgorszenia narobił
w niedzielę, która ma być przeznaczona służbie Bożej!grzechu się nie bał.
Rodzicie, pouczajcie dzieci, żeby takiego zgorszenia nie dawały.

Nr 77

Gospodarstwo z 14 morgami roli, inwentarzem, murowanymi budynkami
i mieszkaniem o 3 pokojach ma do sprzedania Jan Ptok, Koszęcin.

Nr 101

Posiadłość nabytą w drodze przymusowej licytacji z 17 morgami roli i łąk
w Trzebinie przy Koszęcinie mam zamiar sprzedać. Cena 2000 talarów.
Wpłata podług umowy.
Julisz Kuschel, Woźniki.

Nr 104

Koszęcin w Lublinieckim. W czwartek

35

w nocy zgorzał tutaj tartak czyli

piła, należąca do księcia Hohenlohego. Szkody są bardzo wielkie, bo tartak
zgorzał zupełnie, a razem z nim znaczne zapasy desek i drzewa. W jaki

34

29 maja 1904 roku

35

25 sierpnia 1904 roku

45

background image

sposób pożar powstał, nie wiadomo, a jak zwykle w takim razie przypuszcza
się, że został podłożony. Śledztwo jest w biegu.

Nr 135

23 morgi pola wraz z chałupą, chlewem, stodołą i wielkim ogrodem mam
zaraz w Koszęcinie z wolnej reki do sprzedania.
Jan Ochmann, Koszęcin.

Nr 155

W Sodowie w powiecie lublinieckim, gospodarz p Szyguda, pochodzący
z Strzeleckiego, zakupił kawał ziemi i chciał założyć nowe gospodarstwo.
W maju rb stawił u policyi wniosek o pozwolenie na wybudowanie nowego
domu, czyli o konsens na budowę i podał rysunki. Zanim otrzymał konsens,
według zwyczaju zwoził materiały do budowli. Czekał na konsens z dnia na
dzień, minęło lato – a konsensu nie było widać. Tymczasem dnia
10 sierpnia 1904 wyszło owe nowe prawo o osadach. Amtowy p Kuba,
posiedziciel dóbr, zawezwał w końcu p Szygudę do siebie i oświadczył mu,
że pozwoleństwa do budowanie nie otrzyma.
Oto walka kulturna przeciwko ludowi polskiemu.

Rok 1905

Nr 26

Lubliniec. W Sodowie stwierdzono u pewnego chłopaka stwardnienie
kręgów. Choroba widocznie przeniesiona tamdotąd została
z górnośląskiego obwodu przemysłowego.

Nr 36

Gospodarstwo z dobrymi budynkami , żywym i martwym inwentarzem,
40 morgów roli, 14 mórg dobrej łąki, nadającej się na założenie trzech
obszernych stawów, zwłaszcza że jest młyn wodny. Cena kupna 24 tysiące
marek. Wpłata 1000 marek.
Franciszek Gad, Gudlina – Mühle bei Koschentin

36

.

36

Młyn pod Koszęcinem

46

background image

Nr 38

Z Lublinieckiego. W Sodowie zabito psa wściekłego. Również
w Dębowejgórze wściekł się pies leśniczego Romana. Dlatego nakazano
trzymać psy na uwięzi we wszystkich gminach okolicznych przez 3 miesiące
z rzędu.

Nr 39

Posiadłość do sprzedania.23 morgi pola z łąką, ziemia pszeniczna, żywy
i martwy inwentarz, 2 morgi ogrodu owocowego, kamieniołomy, staw rybi
tuż przy szosie 5 kilometrów od Lublińca i 5 kilometrów na dworzec. Cena
9000 marek.
Józef Gad w Wierzbie.

Nr 54

Koszęcin. Przyjedzie tudotąd na przyszły tydzień ksiądz biskup Marx celem
bierzmowania i będzie bierzmował w piątek, tj 12 bm

37

w kościele św Trójcy

przy dworcu. Z tego powodu dzieci pójdą w czwartek, 11 bm do pierwszej
komunii świętej. Ażeby mogły w piątek przystąpić do Sakramentu
Bierzmowania. Także dzieci z Boronowa przybędą na bierzmowanie do
Koszęcina.

Nr 59

Lubliniec. Podróż wizytacyjna Najprzew. ks. biskupa Marxa w tutejszym
archiprezbyteracie

38

, podczas której udzielał sakramentu św.

Bierzmowania, zakończona została w sobotę w Lubszy, skąd po południu
tego dnia ks. biskup powrócił do Wrocławia. W czasie wizytacyi
wybierzmował ks. biskup ogółem 8548 wiernych, mianowicie dnia 5 bm

39

w Sierakowie 803, dnia 6 bm w Dobrodzieniu 1412, dnia 7 bm
w Pawonkowie 725, dnia 8 bm w Lublińcu 1034, 9 bm w Lubecku 732, dnia
10 bm w Kochanowicach 549, dnia 11 bm w Sodowie 889, dnia 12 bm
w Koszęcinie 834 i tamże z parafii Boronowskiej 174, dnia 13 bm w Lubszy
1096, między tymi ostatnimi 152 z parafii Woźnickiej.

37

12 maja 1905 roku

38

Okręg kościelny odpowiadający dekanatowi.

39

5 maja 1905 roku

47

background image

Od 10 lat w tutejszej okolicy nie było żadnego biskupa, stąd też liczba
bierzmowań była wielka. Biskupa przyjmowano wszędzie z wielką
serdecznością i wielkimi uroczystościami i pewnie wizyta ta na długo
wszystkim w miłej pamięci zostanie.
Jako ciekawość dziwolężna i znak czasu zaznaczyć to jedno wypada, że
w Sierakowie, siedzibie ks. proboszcza Eberharda Wicka patron miejscowy
baron Klitzing witał dostojnego gościa szczególną przemową, w której
zaznaczył, że przybycie biskupa przyniesie błogosławieństwo dla popierania
niemczyzny.
Czego to jeszcze niektórzy Niemcy nie będą chcieli używać dla popierania
niemczyzny? Przecież to chyba Zbawiciel Pan nie założył kościoła świętego
dla popierania niemczyzny? Kościół katolicki i słudzy jego mają się starać
jedynie o zbawienie dusz ludzkich, a nie o popieranie niemczyzny!

Nr 61

Moja posiadłość obejmująca 57 morgów roli w jedynym kawałku przy
szosie, ziemia pszenna, z martwym i żywym inwentarzem przy 3000 marek
wpłacie jest do sprzedania.
August Morawietz, Wierzbie

Nr 67

Gospodarstwo przy kościele i szkole, 4 kilometry od Lublińca, 9 morgów,
zdatne do każdego handlu, mianowicie dla piekarza do sprzedania.
Zgłosić się do Józefa Widera w Sodowie.

Nr 70

Moja w Trzebini przy Koszęcinie w powiecie lublinieckim położona
posiadłość obejmująca 28 morgów roli przy tem 4 morgi łąki z żywym
i martwym inwentarzem jest za 9500 marek do sprzedania. Ziemia jest
urodzajna. - Wpłata 3000 marek. Objęcie może zaraz lub później nastąpić.
Paweł Lux, Trzebin przy Koszęcinie (Koschentin OS)

Nr 83

Nowowybudowany dom z 5 izbami, chlewem i pięknym ogrodem ma
z powodu zmiany posady zaraz do sprzedania Franciszek Kamczyk,
listonosz w Koszęcinie.

48

background image

Nr 114

Sodów w Lublinieckiem. (Spóźnione) Dnia 13 bm

40

przeniósł się tutaj do

wieczności śp Józef Jędrecki po długiej chorobie. Nieboszczyk był przez
mnogie lata wiernym czytelnikiem „Katolika” i wzorowym obywatelem.
NOWPW.

Nr 114

Z powodu śmierci sprzedam moją posiadłość z 15 morgami pięknej roli
i łąkami z całym inwentarzem za 6000 marek.
Wdowa Marya Adler w Koszęcinie (Koschentin OS)

Rok 1907

Nr 25

Dobrze prosperujący skład rzeźnicki połączony z składem kolonialnym jest
pod dogodnymi warunkami od 1 kwietnia do wynajęcia.
Zgłoszenia przyjmuje Piotr Kubis, Sodów, powiat Lubliniecki.

Nr 29

Posiadłość, masywna stajnia, stodoła, 2 piętrowy dom platu przynosi
rocznie 600 marek, ogród owocowy, 15 morgów dobrego pola, jest na
życzenie bez pola do sprzedania. II posiadłość mała z masywną stodołą,
12 morgami, 5 1/2 morgi łąki.
Wolny w Koszęcinie.

Nr 35

Odezwa do Rodaków w Lublinieckim!
Rodacy! Jak zapewne Wam wiadomo, że podczas niedawno minionych
wyborów, nie było można w całym powiecie(ani za 100 marek na godzinę)
uzyskać sali na zebranie, przez co też nasz kandydat, a teraźniejszy poseł
Wiel. ks. proboszcz T. Jankowski, nie mógł ani razu do swych wyborców
przemówić. Ażeby na przyszłość nie było tak samo, postanowili niżej
podpisani zawiązać komitet w celu zbierania dobrowolnych składek na
budowę sali w Lublińcu. – Rodacy! Gdy każden z Was choć mały datek

40

14 września 1905 roku

49

background image

złoży, to salę będziemy mieli w krótkim czasie i będziemy mogli o naszej
ciężkiej doli sami radzić. Jak widzieliście, jest nas moc wielka, to też
i składek będzie wiele, gdy każdy z nas złoży choćby najmniejszą ofiarę,
która nikogo nie zuboży, a przyczyni się do dzieła tak potrzebnego. – Dalej
więc w Imię Boże, składajcie u niżej podpisanych lub wprost do p. Dr.
Franciszka Willerta w Lublińcu, który złożone składki kwitować będzie
w naszych gazetach.
Ks. prob. Rogowski, Jendrysek, Dr. F. Willert, W. Kiser, M. Rzeźniczek,
Lubliniec, J. Stasiak, Babinica, J. Bednarz, Dobrodzień, W. Wainczyk,
Wielki Łagiewniki, P. Soloch, Glinica, T. Rużański, Gaszyna, J. Czarnecki,
Hadra, Kalinowski, Jędrysek, J. Odaj, Koszęcin, J. Weber, Koszmider,
J. Broll, Kochczyce, P. Gruca, Molno, J. Jaszczok, Sieraków, F. Hadzik,
Wędzina, J. Fuchs, Wierzbie, St. Adamiec, Woźniki.
(Wszystkie polskie gazety prosimy o powtórzenie co tydzień powyższej
odezwy).

Nr 53

Dom 2 piętrowy z wielkim ogrodem tuż przy kościele jest do sprzedania.
Kulessa, Koszęcin.

Nr 127

Moją posiadłość w Koszęcinie mam zamiar sprzedać. 60 morgów (około 56
morgów roli i 10 morgów łąki) dom pomieszkalny i zabudowania, wielkie
podwórze, część ogrodu bez inwentarza i tylko dla pomocniczych kas
hipotecznych.
Kotzur, Koszęcin.

Nr 138

Posiadłość w Koszentyniu nowo masywne domostwo pokryte papą
z 14 morgami pola i 5 morgami dobry łąki jest natychmiast z wolnej ręki do
sprzedania. Wpłaty 2000 talarów.
Mikołaj Wonny, Koschentin OS

50

background image

Rok 1908

Nr 8

Mam z wolnej ręki tanio do sprzedania moje 3 kilometry od Lublińca
położone gospodarstwo obejmujące 18 jutrzni dobrego pszenicznego gruntu
z zimowym obsiewem na około 10 jutrzyn, do tego cały żywy i martwy
inwentarz. Cena 4000 talarów.
Floryan Zientek, Sodów.

Nr 23

Małe gospodarstwo w Koszęcinie, dom, stodoła, chlew, wszystko masywne,
ogród i 15 morgów dobrej roli jest tanio do nabycia. Budynki można nabyć
także i bez roli, lub tylko z kilku morgami,według woli kupującego.
Fr Kulessa, Koszęcin.

Nr 24

Nowy dom masywny o 7 izbach, stosowny dla piekarza lub masarza jest
z wolnej ręki do sprzedania. Przy tem 1 morga ogrodu i 2 1/2 morgi roli
i stodoła.
Zgłoszenia przyjmuje właściciel Paweł Lux, Strzebiń p Koszęcin.

Nr 29

Lubliniec. Stara bóżnica w Cieszowie została sprzedana na aukcyi. Była
ona starsza od miejscowego kościoła parafialnego, do tego była jedyną
bóżnicą w Lublinieckiem. Dawniej żydzi w swoje święta licznie się tam
zgromadzali, lecz od szeregu już lat stała bóżnica opustoszała, nawiedział
ją tylko dawniejszy posługacz a zarazem jedyny żyd we wsi.
Z rozporządzenia regencyi opolskiej została bóżnica sprzedaną na aukcji,
a kupił ją ks proboszcz Urban z Sodowa za 1250 marek. Kupił ją nie dla
korzyści, lecz aby zachować ten stary ciekawy budynek.

Nr 68

Sodów w Lublinieckiem. (Burza). Przechodziła tu w niedzielę

41

burza.

Piorun uderzył około godziny 3 po skończonym nabożeństwie w stary

41

31 maja 1908 roku

51

background image

kościółek, który zbudowano w 1331 r. piorun na szczęście nie zapalił, tylko
potrzaskał kilka belek i uszkodził nieco sufit.

Nr 94

Lubliniec. Pożar wielki wybuchł w pobliskim Sodowie w stodole polnej
właściciela dóbr p Kuby. Stodoła, obszerna, napełniona żniwem, zgorzała
doszczętnie. Szkody są wielkie, lecz będą pokryte przez zabezpieczenie.
Przyczyna pożaru nieznana.

Nr 98

Z Lublinieckiego. W lasach księcia Hohenlohego w okolicy Koszęcina
pojawiła się wielka ilość mniszki. Codziennie kilkaset dzieci ją tępi, ale to
nie wiele pomaga, ponieważ choć ją w jednym miejscu wytępią, to znów
z innego miejsca najdzie masami. - W sobotę ostatnią

42

wieziono dzieci,

zajęte tępieniem mniszki w lasach, na wozie dominialnym z lasu do domu.
Nagle jeden 10 letni chłopczyk spadł z wozu i został przejechany, wskutek
czego śmierć niebawem nastąpiła.

Nr 112

Koszęcin. (Poświęcenie kościoła). W niedzielę, dnia 27-go września
odbędzie się poświęcenie nowego kościoła w Koszęcinie. Budować go
zaczęto roku przeszłego, a już jest tak daleko, że może odbyć się
poświęcenie. Kościół jest 42 metry długi a 22 szeroki. Koszta budowy
wynoszą przeszło 120000 marek. Zapraszamy nie tylko tutejszych, ale
i wszystkich z naszej parafii, choć pracujących w stronach przemysłowych
na tę rzadką uroczystość.

Fr

Nr 118

Lubliniec. (Okropne nieszczęście). W poniedziałek, dnia 28 bm

43

zdarzyło

się tu okropne nieszczęście. Pociąg ranny o godzinie 8 zdążający do
Herbów przejechał dwie kobiety, niosące swym mężom śniadanie na
miejsce pracy. Nieszczęście zdarzyło się na szosie prowadzącej z Sodowa
do Herbów, która tor kolejowy przerzyna w poprzek. Na owym miejscu,

42

8 sierpnia 1908 roku

43

28 września 1908 roku

52

background image

gdzie się przechodzić musi przez tor kolejowy nie ma zapory (baryery). To
też owe kobiety nie słysząc, że pociąg nadjeżdża, weszły na tor kolejowy
i zostały pochwycone przez maszynę. Jednej z nich nazwiskiem Lelonka
koła maszyny odcięły głowę i nogi, druga nazwiskiem Pietrek została
zmiażdżona doszczętnie. Podobno już zdarzyły się trzy takie przypadki
nieszczęśliwe, a pomimo to nie postawiono tu jeszcze zapory (baryery).

Lubliniecki

Nr 120

Koszęcin w Lublinieckiem. W ubiegłą niedzielę poświęcony tu został nowy
kościół i oddany dla służby Bożej. Konsekracji dokonał ks dziekan
Garnczarski z Dobrodzienia. Na uroczystości kościelnej był także obecny
patron kościoła, książę Hohenlohe.

Rok 1909

Nr 16

Z Lublinieckiego. (Z polowania). Leśniczy z Sodowa zastrzelił orła, który
z rozciągniętymi skrzydłami mierzy ponad 2 metry. - W lasach opodal
Leśniowa zastrzelono dzika, który po wyjęciu z niego wnętrzności ważył
jeszcze 3 1/4 cetnarów

44

. W tutejszej okolicy takich dzików nie ma, więc dzik

powyższy pewnie zabłąkał się tu spoza granicy.

Nr 34

Z powodu spuścizny po ojcach sprzedam z wolnej ręki gospodarstwo
w Koszęcinie. Wszystko nowo pobudowane, przy tem 24 mórg dobrej roli.
Franz Gotenia, Koschentin.

Nr 43

Natychmiast na sprzedaż 2 piętrowy dom z sklepem, 8 kuchniami, 9 pokoi,
ogród, szopa, chlewy i około 4 morgi roli z łąką.
Franciszek Kulessa, Koszęcin.

44

127 kg

53

background image

Nr 60

Z Lublinieckiego. Wściekliznę stwierdzono niedawno u zabitego psa we
Wierzbiu, wskutek czego landrat nakazał trzymanie psów na uwięzi do dnia.
10 sierpnia w całej okolicy, w ogóle w 13 miejscowościach.

Nr 77

W pewnej wsi przy Koszencinie na Górnym Śląsku jest dom ze stodołą,
stajnią i ogrodem nad główną ulicą położony, stosowny dla inwalida itp.,
ponieważ jest zdrowa okolica, bardzo tanio przy małej wpłacie do
sprzedania. Reszta pieniędzy może być w małych miesięcznych ratach
spłacana. Ponieważ w całej wsi nie ma żadnego składu, byłby więc
potrzebny sklep z artykułami spożywczymi i z towarami krótkimi. - Dla
rolnika dobra rola w dzierżawę lub zakupnem tanio do nabycia. Kupujący
niechaj się sami zgłoszą podając swój adres pod „Kupno okazyjne” do
Ekspedycji Katolika.

Nr 113

Lubliniec. W Rusinowicach zgorzał dom i stodoła gospodarza Jana
Mazonia zupełnie dnia 9 bm

45

. Zdołano zaledwie ludzi i bydło wyratować.

Zabudowania były zabezpieczone.

Nr 117

Z Lublinieckiego. Polowania gminne będą wydzierżawione: w Boronowie
dnia 20 października br po południu o godzinie 3 w szkole miejscowej i to
na 6 lat; w Cieszowie dnia 6 października br o godzinie 1 w południe
w miejscowej szkole i to na 3 lata.

Nr 144

Sodów w Lublinieckiem. Zabito tu wściekłego psa oraz pięć innych
pokąsanych przez niego psów. Z tego powodu zarządzono dla Lublińca
i okolicznych wsiów Sodowa wiązanie psów do 17 lutego 1910 roku.

45

9 września 1909 roku

54

background image

Nr 145

Z powodu powiększenia mego interesu towarów cementowych sprzedam
tanio mój 2 piętrowy dom, stodołę, stajnię, ogród i kilka morgów roli. Dom
położony jest tuż przy kościele. Urządzony sklep jest w niem.
Franciszek Kulessa, Koszęcin.

Rok 1910

Nr 6

Mam na sprzedaż gospodarstwo 26 mórg roli, pszennej gleby z wielkim
ogrodem owocowym. Nowe zabudowania łupkiem pokryte. Przy kościele
i szkole w dobrym położeniu.
Matylda Przybylla, Sodów, powiat Lubliniecki.

Nr 65

Z Lublinieckiego. Właściciel apteki p Cieślewicz w Koszęcinie sprzedał
własność swoją w inne ręce.

Nr 68

Z Lublinieckiego. W Koszęcinie w ostatnią środę

46

dokonano wielkiej

kradzieży z włamaniem w oberży p Lesza. Złodzieje skradli przeszło 3000
marek w gotówce. Złodzieje mieli pracę ułatwioną przez to, że oberża
bardzo niedostatecznie była zamknięta. Także kasa w składzie była
niezamknięta. Sprowadzono psa policyjnego z Królewskiej Huty, ten biegł
śladem aż do pewnego miejsca, ale dalej śladu nie mógł odgadnąć,
ponieważ był zatarty przez licznych innych przechodniów. Śladu więc po
złodziejach nie ma żadnego.

Nr 90

Gospodarstwo składające się z około 30 morgów gruntu, 10 morgów dobrej
łąki, domu o 4 pokojach, stajni, obory i stodoły, wszystko masywnie
budowane przed 8 laty, jest za całym żniwem i inwentarzem żywym
i martwym zaraz z wolnej ręki do sprzedania. Cena podług umowy, wpłaty
jest potrzebno 6000 marek. Kolej, poczta i kościół w miejscu.

46

1 czerwca 1910 roku

55

background image

Bliższych wiadomości udzieli Jan Odoj, mistrz krawiecki w Koszęcinie obok
apteki.

Nr 94

Lubliniec. Mnożą się w tutejszej okolicy pożary. Niedawno temu spłonęła
wielka stodoła dominium „Helenenthal

47

(?) a w tych dniach w Koszęcinie

zgorzały dwie stodoły należące do posiedziciela Krausa. Stodoły
napełnione były żniwem.

Nr 130

Mądrego Kasperka z Koszęcina środki były i są najlepszemi. Światową
sławę dobrocią swoją zdobyły sobie jego:
Nacieranie na reumatyzm, boleści w nogach, w krzyżach, rwanie
w kościach, podagrę itd. 1/2 butelki = 0,75; 1 butelka = 1,50
Herbata przeczyszczająca spacyalnie dla kobiet, paczka 1 marka
Eliksir żołądkowy usuwający kurcze, boleści wewnętrzne i wzbudzający
apetyt butelka 1 marka
Jedynie prawdziwe, bo podług recepty Kasperka przyrządzone nabyć je
można w aptyce w Koszęcinie.
Adres: Apotheke in Koschentin OS, Krs Lublinitz
Dziennie dziesiątki zamówień!

Nr 142

Lubliniec. Ksiądz kuratus Karol Böhm w Koszęcinie otrzymał prezentę na
opróżnione probostwo w Lublińcu przez śmierć ks proboszcza
Majewskiego.

Rok 1911

Nr 24

Porządne familie robotnicze z jedną lub więcej osobami roboczemi
poszukują na kontrakt za dobrą zapłatą przez Dobra książęce w Koszęcinie.
Tamże znajdzie miejsce kołodziej żonaty z własnymi narzędziami zaraz lub
później.
Zgłoszenia do dyrekcyi dóbr książęcych w Koszęcinie (Koschentin OS)

47

Czarny Las pod Woźnikami

56

background image

Nr 28

Piękne gospodarstwo 80 mórg dobrej roli z łąką, masywne, murowane
budynki, bez lub z inwentarzem tuż obok kościoła i szkoły ma tanio do
sprzedania Tomasz Sośnica, Sodów, Kr Lublinitz.

Nr 39

Dom z dwiema pomieszkaniami i piwnicą, także chlew i stodoła, wszystko
pod jednym dachem, do tego 3/4 morgi ogrodu, budynki drewniane, mam
na sprzedaż za cenę 1050 marek.
Franciszek Pokorski, Bruschiek poczta Koschentin OS

Nr 81

Bardzo dobre gospodarstwo 70 mórg dobrej roli za domem, 2 nowe
budynki mieszkalne w dobrem położeniu przy szosie 1/2 godziny do
Lublińca, z żywym i martwym inwentarzem i żniwami, różne narzędzia
i maszyny rolnicze, jest w całości albo rodzielnie do sprzedaży. Zgłoszenia
wprost do właściciela.
Antoni Fuchs, Wierzbie, p Sodów, Kr Lublinitz O-Schl.

Nr 106

Sodów w Lublinieckiem. Czytam już dość od dawna naszą miła gazetę,
i nieraz już wyczytałem, jak się w niektórych miejscowościach ludzie
uskarżają na śpiew w kościele, ale o naszej parafii jeszcze nigdy nic nie
wyczytałem. Tak ja też chcę napisać kilka słów. Myśmy sam dostali bardzo
dzielnego organistę; dokłada on wszelkich sił, aby śpiew w kościele ożywić
i ulepszyć. Dawniej jeno jedne i te same pieśni śpiewaliśmy, ale teraz już
jest u nas w śpiewie kościelnym piękne urozmaicenie, o czem się parafianie
bardzo wdzięcznie wyrażają. - Teraz jeszcze jedno. Byliśmy 13 sierpnia z
procesyą na odpuście w Kochanowicach, ale o zgrozo, ta nasza młodzież
gdzie była? Gdzie jest wiara u niej? W całej procesji byli tylko dwaj
młodzieńcy obecni, aby dwóch się zeszło, co chorągwie nieśli, a krzyż nieść
przypadło chłopu. - O rodzice, to wasze wychowanie! Wspomnijcie, że raz
przed Bogiem za wychowanie dziatek odpowiadać będziecie! Ta młodzież
wasza szła na odpust, ale stroniła od procesyi, bo się pewno bała, żeby się
skurzyła, alboby musiała śpiewać. A jak jest jaki niemiecki festyn w mieście
to tam lecą młodzieńcy i zapłacą wnet wstępne, ale do procesyi ich nie ma!

57

background image

A przecie nasi przodkowie dalej pielgrzymowali, a nie było im trudno.
Bracia, oby Bóg dał, żeby się zmieniło! Oby rodzice lepiej do Boga
wychowywali swe dzieci a chronili je przed germanizacyą!
Ubolewający.

Nr 120

Dom o trzech pokojach, sklep i żywy inwentarz jest z wolnej ręki do
sprzedania.
Zgłoszenia przyjmuje Paulina Gaida, Brusziek, post Koschentin, p Lublinitz

Nr 128

Wiece w Lubecku i Koszęcinie również nie odbyły się i odbędą się
prawdopodobnie w następną niedzielę

48

.

Nr 142

Sodów. (Zagadkowa sprawa). Polier Bzdok tustąd, zatrudniony
w Ciasnowie u oberżysty Adlera, który był przez niedzielę w domu
w Glinicy i wracał w poniedziałek do pracy na kole, w drodze napotkał na
drużynę weselną. Niezadługo przyszło do sprzeczki, a z sprzeczki do
bijatyki, w ciągu której B został pobity. Bijatyka ta była w Glinicy. W kilka
godzin później służąca oberżysty Adlera w Ciasnowie jęki i zawiadomiła
zaraz o tem p Adera, który poznał w okaleczonym swego poliera Bzdoka. -
Kazał go zanieść do mieszkania i przywołać lekarza, lecz ten już nic nie
pomógł., bo w kilka chwil później B zmarł. Jak Bzdok dostał się z Glinicy,
gdzie otrzymał śmiertelną ranę podczas owej bijatyki, do Ciasnowa, jeszcze
nie stwierdzono. Przypuszczają, że Bzdok został może napadnięty i mając
jeszcze tyle siły, przywlókł się do Ciasnowa.

Nr 149

Kasperka nacieranie podług przepisu autentycznego śp Kasperka najlepszy
środek na reumatyzm i rwanie wszelkiego rodzaju.
Do nabycia tylko w Koszęcinie. Koschentin Kr Lublinitz

48

29 października 1911 roku

58

background image

Rok 1912

Nr 11

Koszęcin w Lublinieckiem. Złość centrowców nie zna granic za to, żeśmy tu
na naszego kandydata ks Jankowskiego oddali aż 115 głosów. A już
najwięcej gniewa się o to główny nauczyciel p Garus, który w szkole nawet
przed dziećmi nie powstrzymuje się od ganienia ojców, że nie słuchali
ks proboszcza Sobka (który usilnie agitował za centrowcem), jeno oddali
swoje głosy na Polaka. Wypraszamy sobie stanowczo takie postępowanie
tego pana, bo my nie płacimy na to na szkoły i nauczycieli, aby nas
nauczyciele w nich przed dziećmi poniżali, ale na to aby dzieci
posłuszeństwa i poszanowania dla rodziców nauczyli. A księdza proboszcza
prosimy, aby pana nauczyciela – organistę pouczył, że w kościele jest
ks proboszcz panem, nie czasem organista, który w szkole przed dziećmi
gwoli śpiewu i muzyki kościelnej na ojców wygaduje. A potem także
prosimy księdza proboszcza, żeby nam tam o wyborach w kościele nie tylko
nie prawił, ale ani nie wspominał, bo my nie idziemy po to do kościoła, aby
nas tam kto gorszył walką wyborczą, tylko aby się zbudować nauką o Bogu
i rzeczach św wiary. - A teraz się odzywam do Was, kochani wyborcy
z Koszęcina i okolicy: Nie dajcie się bałamucić nikomu, tylko agitujcie
z całej siły za naszym ukochanym księdzem Jankowskim! Niech żaden głos
nie padnie na centrowca! Bo jakby przeszedł Niemiec Warlo, który jest
rządowym urzędnikiem, tobyście dopiero piszczeli, gdyby w Berlinie
myśleli, że tu się Polacy stracili. A jak wybierzemy ks Jankowskiego posłem,
to pokażemy światu, że żyjemy, a on nas będzie bronił przed uciskiem
i większymi podatkami, będzie bronił naszej św wiary i mowy ojczystej.
Precz z centrowcem! Centrum się skamraciło u nas z liberałami, aby nas
Polaków ze Ślaska wygładzić! Wszystko co wam będą o Polakach mówić
jest cygaństwem. Dołóżcie się, aby ani jedna kartka nie była oddana na
p Warlo, jeno na ks Jankowskiego, bo cały świat patrzy na Was. Pokażcie,
że macie zdrowy rozum, że nie jesteście głupim bydełkiem wyborczym!
Pionier z lasów.

Nr 47

Lubliniec. W Bukowicach pod Psarami w nocy z niedzieli na poniedziałek

49

zgorzały doszczętnie trzy gospodarstwa. Ani jeden z gospodarzy nie był
ubezpieczony. Oczywiście pogorzelcy znajdują się w największej biedzie.

49

14 na 15 kwietnia 1912 roku

59

background image

Nr 57

Mój dom nowowybudowany i dwie morgi pola w Bukowcu mam z wolnej
ręki do sprzedania.
Bliższych wiadomości udzieli Jan Cogel w Strzebiniu, poczta i stacja
Koszęcin.

Nr 86

Poszukuję dzielnego czeladnika kowalskiego.
Jan Kominek, mistrz kowalski, Koszęcin.

Nr 105

Dom w Koszęcinie z 4 izbami, 4 kuchniami, warsztatem i komorami, do
tego wielki chlew, szopa oraz 3/4 morgi ogrodu jest za 2600 talarów na
sprzedaż. Wpłata podług ugody. Dworzec, kościół i szkoła na miejscu.
Zgłoszenia przyjmuje Tomasz Grzegorczyk, Steblów, pow Lubliniecki.

Nr 109

Lubliniec. W poniedziałek

50

po południu wypadł z pociągu kolejowego

przybywającego tu z Bytomia pomiędzy stacyami Kalety i Koszęcin pewien
szafner pocztowy i odniósł tak ciężkie uszkodzenia, że musiano go odstawić
do szpitala w Lublińcu. Dotąd nie zdołano stwierdzić, czy zachodzi tu
nieszczęśliwy wypadek lub zamach morderczy w celu ograbienia szafnera.
Prokuratorya wytoczyła natychmiast śledztwo w tej sprawie.

Nr 141

Lubliniec. (Pożar). W Sodowie wybuchł u gospodarza Osadnika ogień.
Spaliła się stodoła z całem żniwem. W popiele znaleziono trupa
zwęglonego, z czego wnioskują, że musiał kto w stodole nocować, a chcąc
sobie fajkę zapalić, spowodował pożar, w którym sam się też spalił.

50

9 września 1912 roku

60

background image

Nr 152

Lubliniec. W lasach księcia Hohenlohego odbyło się w ubiegłym tygodniu
polowanie na dziki. Ubito podczas niego 50 zwierząt, które wszystkie
zakupił handlarz dziczyzny Gralka z Opola.

Rok 1913

Nr 35

Gospodarstwo składające się z 17 mórg pola z żywym i martwym
inwentarzem jest natychmiast tanio na sprzedaż.
Wdowa Zella, Sodów po Lublińcem.

Nr 66

Piękny, masywny dom w Koszęcinie z 4 izbami, 4 kuchniami, warsztatem
i komorami, do tego wielki chlew, szopa oraz 3/4 morgi pola przy domie,
bez wycugu, w wsi kościół, blisko dworca, w dobrym położeniu obok roli
pańskiej, jest za 9000 marek na sprzedaż. Wpłata podług ugody.
Zgłoszenia przyjmuje Tomasz Grzegorczyk, Steblów (Stöblau), pow
Lubliniecki.

Nr 69

Lubliniec. Ksiądz proboszcz Urban ze Sodowa jechał automobilem na
wybory do Dobrodzienia. Jadąc drogą Lubliniecko – Dobrodzieńską chciał
wyminąć trzy fury naładowane węglem, ale przy tem automobil zawadził
o drzewo przydrożne, a ksiądz proboszcz został z niego jak z procy
wyrzucony na pobliską rolę, odnosząc szereg okaleczeń. Zamiast jechać na
wybory musiał powrócić dorożką do domu.

Nr 86

Lubliniec. (Mordy) Ze wsi Piasek (Ludwigstal) donoszą, że tam znaleziono
służącą Bot z przerżniętą szyją. Ze Sadowa zaś dochodzi wiadomość
o zmordowaniu w lesie pięcioletniego synka robotnika Sprota. Synek ten był
z dwoma innymi w lesie harbułtowskim zbierać jagody. Tam go spotkał

61

background image

pewien 30 – letni mężczyzna, który niby z żartów chłopca zabrał ze sobą;
krótko potem chłopca znaleziono z poderzniętą szyją jako trupa. Dwie
godziny później ujęto zabójcę. Jestto nieżonaty jeszcze syn pewnego
poważanego gospodarza, słabego umysłu; czyn zbrodniczy popełnił
prawdopodobnie w przystępie zaćmienia umysłowego. Aresztowanego
odstawiono chwilowo do więzienia śledczego w Lublińcu; podobno już
przyznał się do zbrodni.

Nr 101

Lubliniec. Robotnik ruski Iwan Iwanowicz Timochin, zatrudniony przez
pewnego amtowego z okolicy, miał ze stacyi z Koszęcina odwieść pewnego
gościa. Atoli w lesie zwanym Cielek robotnik ów konia wyprzęgnął, zabrał
z wozu co było wartościowego, wsiadł na konia i uciekł. Jednakże koń czuł
może, iż ma złodzieja a sobie, i zrzucił pana brata ze siebie. Konia ujęto na
polu pod Boronowem, a złodzieja, który znikł, poszukują chwilowo, ale nie
wiadomo, czy go złapią, bo granica nie jest daleko.

Rok 1914

Nr 3

Lubliniec. (Dzieciobójczyni). W Sadowie porodziła służąca P nieślubne
dziecko, które zabiła i zakopała za stodołą pracodawcy. Dzieciobójczynię
aresztowano i osadzono w więzieniu lublinieckim.

Nr 10

Koszęcin. (Ofiara alkoholu). Pewien gospodarz tutejszej parafii udał się
z żoną swą na targ do Lublińca. Powracając ku wieczorowi do domu
zwiedzał wszystkie karczmy przydrożne, gdzie się krzepił alkoholem ponad
miarę. Żona jego udała się furmanką do domu. Mimo kilkugodzinnych
usiłowań, ażeby go docucić, gospodarz zmarł, nie odzyskawszy
przytomności.

Nr 11

Koszęcin. Pewien pan podarował swej gospodyni rękawiczki na gwiazdkę
i wyjechał do swych znajomych. Gospodyni w złości, że tak mało
wartościowy dostała podarek, wróciła rękawiczki do pieca. Gdy niedawno
temu wrócił jej służbodawca zapytał gospodynię, czy zadowoloną jest

62

background image

z podarku. - Baba zła, odpowiedziała, że nie potrzebował się”wysilać” na
rękawiczki, skoro tylko tyle chciał jej podarować, rękawiczki wrzuciła do
pieca. - Tak? Rzecze pan – to wrzuciłaś także do pieca stumarkówkę, którą
włożyłem do rękawiczki.

Nr 59

Dom mieszkalny z 10 mieszkaniami, ogrodem i 5 mórg pola jest za 13000
marek do sprzedania.
Franciszek Gorewoda, Koszencin GS

Nr 64

Brusiek w Lublinieckim. Zgorzała tu w lesie zupełnie leśniczówka należąca
do księcia Hohenlohego z Koszęcina a nazywana Krywałdem.

Nr 70

Lubliniec. W sprawie mordu w lesie sodowskim w roku przeszłym, gdzie
zamordowany został pewien 9 letni chłopczyk, donoszą obecnie, że dłuższe
i wszechstronne badanie umysłu człowieka, który mordu dokonał, wykazało,
że ten człowiek jest chory na umyśle. Z tego powodu zawarto go do
pewnego szpitala dla obłąkanych pod Berlinem a postępowanie karne
przeciw niemu umorzono.

Nr 92

Masywny dom, w którym znajduje się skład towarów kolonialnych i kuźnia,
położony przy szosie, jest zaraz do sprzedania.
Karol Adamek, Wierzbie, p Sodów

Nr 122

Lubliniec. (Naboje nie są zabawką). W Rusinowicach bawiły się dzieci
nabojami karabinów wojskowych. Uderzeniami kamienia usiłowały dzieci
naboje doprowadzić do eksplozji, co też im się udało. Nabój eksplodował
u kula ugodziła pewną dziewczynkę nadchodzącą w czoło, kładąc ją na
miejscu trupem.

63

background image

Rok 1915

Nr 74

Z Lublinieckiego.

(Wścieklizna). U pewnego psa zabitego

w Harbułtowicach stwierdzono objawy wścieklizny, wskutek czego władza
nakazała trzymać psy na uwięzi w następujących gminach (razem
z koloniami i dworami): Harbułtowice, Wielkie i Małe Droniowice, Hadra,
Olszyna, Kalina, Lisów, Chwostek, Kochanowice, Kochcice, Lubecko,
Stebłów, Jawornice, Lubliniec, Sodów, Wierzbie, Rusinowice, Koszęcin,
Cieszowa i Boronów.

Nr 143

Każdy reumatyzm usuwa w krótkim czasie Kasperka nacieranie, butelka
2 marki. Do nabycia tylko w aptece w Koszęcinie.

Rok 1916

Nr 1

Każdy reumatyzm usuwa w krótkim czasie Kasperka nacieranie, butelka
2,00 marki. Do nabycia tylko w aptece w Koszęcinie G – Śl.

Nr 130

Reumatyzm każdego rodzaju usuwają szybko Kasperka nacieranie
i tabletki (nacieranie 2,00; tabletki 2,00 marki). Do nabycia tylko
prawdziwe w Aptece w Koszęcinie (Koschentin OS)

Rok 1918

Nr 2

Reumatyzm każdego rodzaju usuwają szybko Kasperka nacieranie
i tabletki (nacieranie 4,00; tabletki 2,00 marki). Do nabycia tylko
prawdziwe w Aptece w Koszęcinie (Koschentin OS)

64

background image

Nr 72

Młynarz samodzielny, rzetelny i pracowity oraz parobek są potrzebni zaraz
lub od 1 lipca br.
Kiser, Pielka, per Koschentin.

Nr 82

Bukowiec, powiat Lubliniecki. (Pożar). W wiosce naszej wybuchł pożar,
który zniszczył 7 gospodarstw. Brak ludzi i narzędzi sprawił, że niezdołano
niczego ocalić. Gospodarze, którzy nisko byli zabezpieczeni, ponoszą
znaczne szkody.

Nr 143

Reumatyzm każdego rodzaju usuwają szybko Kasperka nacieranie
i tabletki (nacieranie 5,00; tabletki 2,00 marki). Do nabycia tylko
prawdziwe w Aptece w Koszęcinie (Koschentin OS)

Rok 1919

Nr 8

Koszęcin w Lublinieckiem. Parafia tutejsza obchodziła w ubiegłą niedzielę

51

pięćdziesięciolecie swego istnienia. Przed 50 latu bowiem wyłączono ją
z parafii sadowskiej, tworząc gminę samodzielną. Z powodu tego jubileuszu
odprawił tu ks proboszcz Urban ze Sadowa uroczyste nabożeństwo,
a kazanie jubileuszowe wygłosił ksiądz dziekan Hęciński z Lublińca..
Z powodu obecnych niewesołych czasów dla wiary świętej święcono
jubileusz tylko w kościele; poza kościołem nie było żadnych uroczystości.

Nr 13

Parobcy do koni możliwie z rodzinami, które muszą we dworze pomagać,
mogą się zgłosić od zaraz.
Dominium Ruschniowitz, Kr Lublinitz.

51

12 stycznia 1919 roku

65

background image

Nr 63

Parobka do pola z ludźmi poszukuje od 1 czerwca Dom. Ruschinowitz,
Kr Lublinitz OS

Nr 76

Z Lublinieckiego. (Nagroda). Prezes regencyi wyznaczył 1000 marek
nagrody za wykrycie bandytów, którzy w nocy na 6 czerwca napadli
w Bukowcu w tutejszym powiecie na mieszkanie małżonków Bartoniów
i zrabowali 2500 marek i inne rzeczy, a potem Bartoniową poranili.

Nr 81

Koszęcin w Lublinieckim. Skradziono tutejszemu „grenzschutzowi” od
armat 3 konie, które uprowadzono do Bytomia.

Nr 132

Koszęcin w Lublinieckiem. Skradziono tu artyleryi niemieckiej dwa konie.
Ślad prowadzi w stronę Kalet.

Nr 138

Dalsze wyniki wyborów gminnych:
Powiat Lubliniecki
Wierzbie: Polacy (226), centrowcy (22),
Koszęcin: Polacy (203), niemieccy narodowcy (186),
Rusinowice: Polacy (58), centrowcy (18), narodowcy niemieccy (15),
Sodów: Polacy (112), socyaliści rządowi (73)

Rok 1920

Nr 9

Koszęcin w Lublinieckiem. (Ujęcie wspólników Hajoka). Czterech
bandytów włamało się dnia 13 bm

52

do posiadłości rolnika Żyły, wywlekli

z łózka gospodarza z żoną,, syna i córkę, związali wszystkich powrozami,
a następnie przeszukali całe mieszkanie. Z całą zdobyczą udali się złodzieje

52

13 stycznia 1920 roku

66

background image

na dworzec w Kaletach, aby pierwszym pociągiem odjechać w kierunku
Bytomia. Tymczasem uwiadomił Żyła o zajściu miejscową policyę, która
poczyniła wszystkie zabiegi aby złoczyńców aresztować. Nie omieszkano
również powiadomić policyę tarnogórską. Gdy pociąg na dworzec
w Tarnowskich Górach zajechał, urządzono w pociągu bardzo dokładną
rewizyę i to z pomyślnym skutkiem. Odszukano czterech bandytów, którzy
byli członkami sławnej bandy Hajoka. Wszystkich okuto w kajdany
i odprowadzono do więzienia policyjnego w Tarnowskich Górach.
Skradzione rzeczy oddano właścicielowi.

Nr 31

Dom murowany z kawałkiem obsianego pola w Rusinowicach, kolej
Koszęcin, jest zaraz na sprzedaż. Cena według umowy.
Antoni Pajonk, Rusinowice, Ruschinowitz, Kr Luiblinitz OS

Nr 90

Koszęcin w Tarnogórskiem. Ukarany bandytyzm. Rabusie: Suchanek, Sitko,
Wacławek i Fritsch włamali się w styczniu br przez dach do mieszkania
tutejszej rodziny Żyłków. Zagroziwszy domownikom śmiercią, zażądali
wydania 60 tysięcy marek. Po dokonanym rabunku udali się na dworzec do
Kalet, by się ulotnić. Na stacyi w Tarnowskich Górach zostali wszyscy
czterej przyaresztowani. Obecnie stawali za popełnione zbrodnie przed
opolskim sądem przysięgłych i skazani zostali każdy na 6 lat domu karnego.
Tylko ciężka praca i liche pożywienie cuchthauzu

53

zdoła innych

przestraszyć i powstrzymać od popełnienia rabunków i napadów.

Nr 103

8 powiatów w rękach polskich.
Z innych części Górnego Śląska.
Woźniki, 24 sierpnia. Według dotychczasowych wiarygodnych wiadomości
przeniósł się ruch samoobrony polskiej także na powiat lubliniecki. Dotąd
zajęli Polacy: Woźniki, Koszęcin, Ligotę Woźnicką, Babienice, Kamieniec,
Lubszę, Miasteczko i Piasek.

53

Ciężkie więzienie

67

background image

Nr 127

Lubliniec. Urzędnik pocztowy Walenty Mańka, mieszkaniec wsi Sodów
(powiat lubliniecki) agituje, jak nam donoszą, za Niemcami i tak we wtorek
dnia 12.10 sprowadził do naszej wsi „Stosstrupplerów

54

, hałasował z nimi

i śpiewał „Deutschland über alles

55

, „Wacht am Rhein

56

, „Polen mus der

Teufel holen

57

. Nadsyłający protestują przeciwko temu energicznie.

(Sądzimy, że najlepiej o takiem prowokacyjnem postępowaniu zjadliwych
Niemców donieść kontrolerowi powiatowemu).

Nr 132

Lubliniec. W niedzielę, 24 bm

58

odbył się w Koszęcinie pierwszy „Zlot”

tutejszych gniazd sokolich. Zlot udał się znakomicie. Pogoda sprzyjała, to
też od wczesnego ranka niezliczone tłumy widzów oblegały boisko.
O godzinie 10 goście, jak i drużyna, szczelnie zapełniła kościół. Podczas
nabożeństwa śpiewało na głosy Kółko śpiewackie z Lubszy. Nabożeństwo
odprawił i kazanie wygłosił wielebny ksiądz proboszcz Faustman. Jego
kazanie, odnoszące się do młodzieży polskiej, długo nam w pamięci
pozostanie. Po nabożeństwie odśpiewano Rotę. Po przerwie obiadowej
odbyły się występy publiczne. Tysiące widzów oklaskiwało dziarskie
występy drużyny sokolej, tak męskiej jak żeńskiej. Kontroler powiatowy
i jeszcze dwóch oficerów angielskich byli obecnymi przy występach
i z wielkiem zainteresowaniem obserwowali ćwiczenia z kilofami i lancami.
Pan Bond wyznaczył również dla najprzedniejszych biegaczy tak męskich,
jak żeńskich, po trzy premie w kwocie 200 marek razem. Jak tylko ciemnieć
się zaczęło, uformowano pochód i z muzyką i śpiewem ruszono z boiska na
salę, gdzie dalej się bawiono, aż do północy. Pierwszy „zlot” w tym
powiecie, acz okręg najmłodszy, wywarł na swoich jak i na obcych bardzo
dodatnie wrażenie. Idea sokoła pomimo różnych trudności w naszym
powiecie zwyciężyła i coraz to więcej młodzieży do siebie zdobywać będzie.
Czołem!

Sokół

54

Oddziały specjalne piechoty

55

Niemcy nade wszystko

56

Warta nad Renem

57

Polska musi iść do diabła

58

24 października 1920 roku

68

background image

Rok 1921

Nr 1

Kościół filijny w Cieszowie w Lublinieckiem.
Pierwszy kościół zbudowano tu jeszcze przed rokiem 1520. świadczy o tem
następująca okoliczność. Na początku wieku XVI czynił ksiądz Mikołaj
Lopas, pochodzący z dyecezyi gnieźnieńskiej, starania około odłączenia
Cieszowy od parafialnego kościoła w Sodowie i utworzenia przy tutejszym
kościółku osobnej parafii, chcąc do niej przyłączyć kilka wsi okolicznych.
Jednakże, zdaje się, iż zabiegi jego zostały ze strony duchownej
sparaliżowane. Z tego okresu czasu pochodzi wzmianka o nowym, czci św
Marcina poświęconym kościele w Cieszowie. Prawdopodobnie był to ten
sam kościół o którym czytamy w sprawozdaniach wizytacyjnych z roku 1679
co następuje:
„Kościół filijny w Cieszowie, zbudowany z drzewa, jest 19 łokci długi,
10 łokci szeroki i poświęcony czci św Marcina. Ściany są gołe, dach dobrze
utrzymany. Kościół posiada 20 talarów gotowizny, które są wypożyczone,
natomiast nie posiada innych majątków. Dzwonnicy nie ma wcale, wobec
czego znajduje się jeden dzwon na słupach, drugi mniejszy na szczycie
kościoła. Cmentarz nie jest ogrodzony. Ołtarz jest sznycowany, tabernakel
jest na ołtarzu, w nim przechowuje się Przenajświętsze. Chrzcielnicy brak
zupełnie.” następnie wylicza sprawozdanie wszystkie przybory kościelne,
których jednakże nie było zbyt wiele. Dokładniejszy opis kościoła
znajdujemy w sprawozdaniu wizytacyjnym z roku 1687.
dowiadujemy sięz niego, że kościół oddalony jest o milę drogi od kościoła
parafialnego, zbudowany przez protestantów, a poświęcony według
obrzędu katolickiego. Sufit jest z drzewa, posadzka jest wyłożona cegłami;
ołtarzy jest trzy, tak samo jak kościół niekonsekrowanych. Główny ołtarz
jest murowany, ambona zwykła, drewniana i nowe ławki. W kościele
znajduje się grobowiec w którym pogrzebani są protestanci. Brak zupełnie
chrzcielnicy i spowiednicy, drzwi i dach kościoła znajdują się w dobrym
stanie. Na kościele jest wieża z dwoma dzwonami. Prace około budowy
dzwonnicy w biegu; dzwonnica przylegać będzie do samego kościoła.
Ogrodzenie cmentarza wykonać miano w najbliższym czasie. Nabożeństwa
odprawiano w tym czasie co czwartą niedzielę, odpust roczny odbywał się
w pierwszą niedzielę po św Marcinie. Patronem kościoła był szlachcic Jan
Jarocki, który krótko przedtem powrócił na łono kościoła katolickiego.
Obecny kościół w Cieszowie zbudowano w roku 1751 i to z drzewa, tak
samo jak pierwszą świątynię. Z strony zachodniej wznosi się wieża pochyła,

69

background image

dookoła kościoła aż do wieży biegnie niskie obejście, jakie zazwyczaj przy
drewnianych kościołach napotykamy. O zbudowaniu kościoła
w wspomnianym roku świadczy następujący wypadek:
W roku 1741 zajęły wojska pruskie Wrocław, zmuszając duchowieństwo
kapitularne do złożenia przysięgi wierności nowemu władcy, czego
kanonicy oczywiście odmówili. Oburzony postępowaniem tym król Fryderyk
zamierzał najsamprzód wszystkich członków kapituły uwięzić. Ostatecznie
jednak nakazał wydalić wszystkich kanoników z granic Dolnego Śląska,
o ile nada trwali w swym pierwotnym postanowieniu. Z powodu tego
opuściła także biskup sufragan Sommerfeld dnia 26 sierpnia 1741 roku
Wrocław, udając się w towarzystwie najsamprzód do dóbr kapituły
w Cieszynie (powiat sycowski), a następnie do Ostrzeszowa
(w Poznańskiem), do Opola, a ostatecznie uchodząc przed nadchodzącym
wojskiem pruskim, zawitał u swego przyjaciela Strachwicza, właściciela
Cieszowy.
Pobyt biskupa w Cieszowie trwał niezawodnie kilka tygodni. W tym czasie,
a mianowicie dnia 23-go września, udzielił alumnom, nie mogąc powrócić
do Wrocławia, w sąsiednim kościele parafialnym w Boronowie święceń
kapłańskich. Spełnienie uroczystego tego aktu w cieszowskim kościele było
niemożliwe, bo po pierwsze kościół był zbyt szczupły, po drugie zaś groził
upadkiem. Natomiast obszerny i wygodniejszy kościół w Boronowie był
odpowiedniejszym do uroczystości tak wielkiej. Nic też dziwnego, że w roku
1751 rozpoczęto w Cieszowie budowę nowego, obszerniejszego kościoła.
Wspomniany wyżej dokument wizytacyjny z roku 1679 wspomina także
o sporze, jaki powstał pomiędzy właścicielami Cieszowy, braćmi
Cieszowskimi; o wyniku tegoż nie mamy jednak pewności. W tym czasie
podzielone były dobra na trzy części. Od roku 1678 do 1780 byli
dziedzicami Cieszowy Strachiczowie, których grobowiec znajduje się pod
zakrystią kościoła. W ostatnim roku nabył dobra cieszowskie szlachcic
Sobek z Koszęcina.
Szlachecka rodzina Strachwiczów z Cieszowy poszczycić się może dwoma
mężami, którzy osiągnęli najwyższe godności duchowne i zasłużyli się około
Kościoła św na Górnym Śląsku. Pierwszy Joachim Ernest Strachwicz
urodził się 1682 roku, uczęszczał do szkół we Wrocławiu i został w roku
1720 proboszczem w Wielkich Strzelcach. Ośm lat później mianowała go
władza duchowna zastępcą arcydyakona opolskiego, zaś od roku 1748 był
arcydyakonem. Zaprowadzał reformy w parafiach, napominał
duchowieństwo do posłuszeństwa i przykładnego życia. Wiele do
zawdzięczenia ma arcydyakonowi duchowieństwo górnośląskie, którego
bronił przed zarzutami oszczerczymi, które były tak ciężkie, że aż książę

70

background image

biskup Filip Schaffgotsch zjechał na Górny Śląsk, aby się naocznie
o prawdziwości tych zarzutów przekonać. Przybywszy jednak do Raciborza
oświadczył, że nigdzie nie znalazł tyle pociechy, jak właśnie na ziemi
górnośląskiej. Arcydyakon, żywy przykład dla duchowieństwa, wielki
dobroczyńca kościołów górnośląskich i biednych młodzieńców, chcących
się poświęcić stanu duchownemu, zmarł 22 maja 1753 r.
drugim zasłużonym około Kościoła świętego mężem z szlacheckiej rodziny
cieszowskiej był Jan Maurycy Strachwicz, siostrzeniec wspomnianego
arcydyakona. Urodził się w roku 1721 w Cieszowie, gdzie też otrzymał
chrzest święty. Zostawszy księdzem odebrał w roku 1761 święcenia biskupie
w Krakowie, albowiem naprężone stosunki kościelne w czasie rządów króla
Fryderyka II nie zezwalały na przyjęcie święceń w stolicy biskupstwa
wrocławskiego, gdyż książę biskup Schaffgotsch był już na wygnaniu.
Odtąd aż do swej śmierci zarządzał samodzielnie dzielnicą śląską pod
panowaniem pruskim, odznaczając się w rządach nadzwyczajną
zręcznością i dzielnościami. Nabył kilka dóbr i poczynił liczne zapisy;
pomiędzy innymi przekazał kościołowi w Cieszowie fundacyę w wysokości
200 guldenów, za które ma się odprawiać za duszę jego w rocznicę śmierci
nabożeństwo żałobne i 500 guldenów dla biednych z gminy Cieszowy.
Złożony chorobą zmarł biskup dnia 28 stycznia 1781 roku.
Z nowszych czasów nie posiadamy wiadomości odnoszących się do kościoła
św Marcina w Cieszowie. Dziś jeszcze wznosi się stary budynek w miejscu,
na którem go w roku 1751 wystawiono. Również w stosunkach parafialnych
nic się w czasach tych nie zmieniło, do dziś dnia jest kościołem filijnym
należącym do parafii sodowskiej. Do kościoła w Cieszowie należą wsie
Cieszowa, Wielkie Droniowice, Hadra, Harbułtowice i Kalina. Kościołem
zarządza i nabożeństwa w nim odprawia każdorazowy proboszcz
w Sodowie.

Nr 15

Woźniki. (Narodowe obudzenie w powiecie lublinieckim). Jeszcze przed
kilku miesiącami było można zauważyć pewną oziębłość ludu naszego.
Można to sobie tłomaczyć tem, że nauczyciele i inni urzędnicy, którzy byli
płatnymi agitatorami, lud terroryzowali, i jemu się odgrażali, również
bandy zabijaków niemieckich, którzy tu w okolicy grasowali, trzymali lud w
ciągłej niepewności. Dzisiaj atoli, po niezmordowanej pracy kierowników,
lud zrzucił kajdany zupełnie, sztostrupierzy pouciekali, a niektórzy
urzędnicy, nie czekając sądu okłamanego ludu, dawno ich nie ma i klepią
biedę w Wrocławiu i Berlinie.

71

background image

Wioski jak Kalety, Drutarnia, Kuc, Miotek, Zielona, Dyrdy, Łony, Ligota,
Lubsza, Kamienica, Babinice, Psary, Boronów, Koszęcin, Trzebiń i szeregi
innych gmin stały się na wskroś polskiemi, i tu chyba Niemcy otrzymają
5 procent głosów. W tych wszystkich wioskach lud nasz stoi jak jeden za
komisarzem p. Korfantym i my tu emigrantów nie przyjmujemy. Wykazały to
olbrzymie wiece, np. w Kaletach 1200, Kucu 400, Zielonej 700,
w Woźnikach 1400, Drutarni 300, Dyrdach 450, w Ligocie 400, na tych
wiecach jedno tylko wszędzie słyszałem: „Niech żyje Korfanty! Emigrantów
nie przyjmujemy!”
Są to gminy, które należą do mej widowni oświatowej, a zatem do
„Rzeczypospolitej Woźnickiej”, i w innych centrach oświatowych również
sprawa stoi bardzo dobrze, i komisarz p. Korfanty może być dumny, że lud
cały jego, jako ojca czci, i za jego hasłami chce należeć do Polski, do raju
ludów na ziemi.
Koalicya zrobi mądrze i dobrze, gdy tu do nas emigrantów nie przyśle, bo
chociaż tutaj ludek dobry i cichy, ale praw swoich sobie pogwałcić nie daje,
i już potem ludu tego utrzymać nie zdołam i za następstwa odpowiadać nie
mogę.
Wszelkie uznanie należy się kierownikom powiatowym: wiel. ks. prof.
Opiełce, p. Brelińskiemu, i sekretarzowi p. Zielińskiemu, którzy to
wszystkich sił dokładają, by uwolnić lud i doprowadzić go do lepszej
przyszłości.
Również czytałem mamidła przeklętej „Woli Ludu” „Plebiscit – Schleber”,
podpisani pracownicy plebiscytowi czyli związek pracown. pleb. Renegaci
i szubrawcy, nic wam nie pomogą wasze „Gedichty

59

, bo my już urzędnicy

plebiscytowi jak jeden mąż stoimy za naszym komisarzem Korfantym, a za
nami cały lud i my wam się odpłacimy i pójdziecie z waszym
Oberrenegatem glizdy trzaskać. Być może, żeście podpłacili Kupkę i stał się
naszym zdrajcą, lecz pamiętajcie, że już pomiędzy nami Kupki niema. I my
wam wskażemy drogę. Tylko tak dalej piszcie, a przyjdźcie między lud,
a patrzcie, jakie macie korzyści i my pracownicy plebiscytowi dziękujemy
wam bardzo za agitacyę waszą, bo siejecie zemstę sami na siebie, a my
mamy przez to mniej pracy agitacyjnej. Piszcie głupki, a mądrzy się śmieją.

R.K.

60

59

Poezja

60

Roman Kula – Polski Komisarz Plebiscytowy na okręg Woźniki

72

background image

Nr 17

Z Lublinieckiego. (Korespondencya). W pierwszym numerze naszej gazety
„Katolika” wyczytałem historię o istnieniu naszego kościółka filialnego
w Cieszowie. Pierwszy kościółek był zbudowany w roku 1520, drugi w roku
1751. Stoi też w tej historyi, że się dotąd nie zmieniło w stosunkach
kościelnych. Ja natomiast sądzę, że się jednak coś zmieniło u nas, bo nam
po 1) brakuje śpiewu doskonałego, po 2) śpiewaka dobrego. Mógłby zarząd
kościelny i pan organista postarać się o lepszego śpiewaka, bo dosyć jest
wśród nas takich, coby potrafili lepiej na tym urzędzie figurować. Śpiewak
powinien znać melodyę i podług melodyi śpiewać, a nie wrzeszczeć na całe
gardło – dalej śpiewak powinienby śpiewać na chórze przy organach, a nie
w kruchcie pod chórem. Wszak widzicie bracia parafianie, że takie na oko
niewiele znaczące sprawy przechodzą do kroniki i historyi i potem po
długich latach o takich sprawach się czyta. Wkrótce napiszę więcej.

Czytelnik – parafianin.

Nr 35

Kościół św Trójcy w Koszęcinie w Lublinieckiem.
W dolinie za wsią na krańcu lasa wznosi się drewniany kościół zwany
„Świętą Trójcą”.Dokoła kościoła znajduje się cmentarz, na którym
spoczywają szczątki umarłych z Koszęcina i wsi okolicznych. Kościół ten
zbudowano w roku 1724 na tem samym miejscu, na którem wznosił się
pierwszy kościół, wystawiony prawdopodobnie około roku 1500. za tym
rokiem przemawia pewne rozstrzygnięcie biskupa z roku 1550, którego
odpis znajduje się w archiwum parafialnym w Sodowie. Według tego odpisu
domagali się mieszkańcy Koszęcina i okolicy ustanowienia proboszcza przy
istniejącym już kościele św Trójcy. Powstał spór, który z polecenia biskupa
miał rozstrzygnąć kanonik i arcydyakon opolski Franciszek Rudolf. Jakoż
dnia 20 kwietnia 1550 stawiły się w Opolu przed wspomnianym
arcydyakonem obie strony, a mianowicie starosta toszecki, szlachcic Daniel
z proboszczem Tomaszem z Sodowia i słudzy kościoła w Koszęcinie.
Ponieważ starosta wykazać mógł pewnym dokumentem, że kościół
w Sodowie miał prawa parafialne, a kościół w Koszęcinie od samego
założenia był kościołem filijnym, rozstrzygnął komisarz biskupi, że tylko
proboszczowi w Sodowie przysługują prawa parafialne do kościoła św
Trójcy.
Z powyższego wynika, że już wtenczas kościół w Koszęcinie istniał, a zatem
znacznie wcześniej, prawdopodobnie około roku 1500 został zbudowany.

73

background image

Przypuszczenie nasze nie mija się z prawdą, jeżeli przejrzemy książkę
dochodów, znajdującą się w archiwum parafialnym w Sodowie. Książka ta
podaje dokładnie wszystkie ważniejsze wypadki kościelne począwszy od
czasów biskupa Nankiera, przypadające w pierwszą połowę XIV wieku.
Znajdziemy w niej także wiadomości o powstaniu i przyczynach budowy
kościoła, które aczkolwiek uważać należy za opowieść legendową, tu
podajemy, gdyż zawierają wiele szczegółów, które czytelników zajmować
będą.
Według notatek wspomnianych uważano miejsce, na którem kościół stanął,
jako cudami słynące. Pobożna pewna niewiasta, modląc się tu często,
spostrzegła pewnego razu małą dziecinę niedaleko dębu, stojącego na tem
miejscu, na którem się dziś wielki ołtarz wznosi. Gdy zamierzała do niej
przemówić, znikło dziecko. Zdziwiona tem zjawiskiem odtąd jeszcze częściej
zwiedzała to miejsce, spostrzegając zwykle w piasku stopy małego
dziecięcia. Chcąc się przekonać, czy zdarzenie to jest cudem, zasypała
pobożna niewiasta ślady w piasku. Przybywszy jednak raz drugi i trzeci,
znowu znalazła ślad stóp dziecięcych w piasku, aż ostatecznie się
przekonała, że staje się to w sposób cudowny. Odtąd już nie zacierała
śladów w piasku, lecz opowiedziała całe zdarzenie innym ludziom. W czasie
wielkanocnym usłyszano bicie dzwonów i zauważono z daleka zbliżającą się
procesyę z wielką liczbą śpiewającego ludu. Z tych powodów wystawiono
przy dębie krzyż drewniany. Zaledwie krzyż ten – którego część znajduje się
w kościele – stanął, spostrzeżono trzy światła palące i troje dzieci małych
w białych szatach się przechadzające.
W Koszęcinie żyło także trzech braci, z których dwóch było żonatych, trzeci
zaś, Wincenty Kluczyński, był bezżenny. Tenże przebywał u swoich braci
i trudnił się sprzedażą koni. Pewnego razu zniknęły mu z pastwiska dwa
konie, których mimo kilkudniowego szukania odnaleźć nie mógł
i przypuszczał, że zostały skradzione. Przechodząc dnia pewnego obok
wspomnianego krzyża, spostrzegł pod nim małe dziecko, które przemówiło
do niego: „Co mi dasz, a zaprowadzę cię do koni?” Przestraszony
młodzian zapytał się: „Czego żądasz?” Dziecko zaś odpowiedziało
„Przyrzecz mi, że na to miejsce zwieziesz drzewo na budowę kościoła!”
Młodzian przyrzekł spełnić żądanie, a dziecko wskazało mu krzew, za
którym pasły się zaginione konie.
Doświadczywszy się cudu, dziękował Bogu za pomoc, i opowiedział do
czego się zobowiązał. Niedługo też rozpoczął zwozić drzewo, jednak nie na
wskazane mu miejsce, gdyż było nieodpowiednie i wilgotne. Przeciwnie
zwoził zapasy drzewa na pagórek, niedaleko się wznoszący. Opatrzność
Boska sprawiła, że kościół nie stanął na pagórku. Dnia następnego

74

background image

znaleziono drzewo poprzednio zwiezione na pagórek w dolinie, ana tem
samem miejscu, na którem się młodzian spotkał z dzieckiem. Nie
sprzeciwiając się woli Bożej, wzniesiono kościół na tem miejscu, gdzie
jeszcze dziś stoi.
Opodal cmentarza znajdowało się źródło, będące tak dla bydła jak
i zdrowia ludzkiego zbawienne. Myjąc się wodą u źródła tego pozbyli się
cierpiący bólu ócz i głowy. Pewnemu woźnicy zaślepły wszystkie konie.
Dowiedziawszy się o cudownym miejscu i źródle, które już tryle
dobrodziejstw wyświadczyło, zaprowadził w te miejsce ślepe zwierzęta
w nadziei, że z pomocą Bożą wyzdrowieją. Przybywszy do źródła padły
konie na kolano, zarżały i owidziały. Podniósłszy ręce w górę , upadł
pobożny woźnica na ziemię, dziękując Bogu za pomoc dopiero co doznaną.
Dla upamiętnienia cudownego zdarzenia pozostawił w kościele uzdę
jednego konia, którą jeszcze dziś tu można oglądać. W czasach niepokoju i
powodzi zostało źródełko zamulone i dziś nie wiadomo dokładnie w którym
miejscu się znajdowało. Tak zdarzyło się w roku 1564.
Inne cuda, jak na przykład, że zabity mężczyzna i uduszone dziecko ożyło,
gdy przyniesione do tego miejsca i polecone Bogu zostały, zatwierdzone są
świadkami i pewnym dokumentem.
Autor powyższych wywodów, wystawionych na podstawie podań ludowych,
ks Jezierski, kończąc swoje zapiski stwierdza, że kościół św Trójcy już od
najdawniejszych lat jest celem pielgrzymek, które szczególnie w uroczystość
św Trójcy, w drugie święto Wielkanocne i w niedzielę po uroczystości św
Jadwigi licznie dotąd przybywają, prosząc Boga o pomoc i pocieszenie
w ciężkich chwilach. Na północnej ścianie nawy dzisiejszego kościoła
znajduje się jeszcze stary obraz olejny, przedstawiający w ośmiu grupach
wypadki odnoszące się do powstania pierwszego kościoła. Wspomniany
w opowiadaniu ks Jezierskiego pień i uzda końska jeszcze dziś w kościele
się znajdują. Pozatem oglądać można część nożycy raka, który zwiezione na
pagórek drzewo przenosić miał w dolinę.
O pierwszym kościele w Koszęcinie znajdujemy w sprawozdaniu
wizytacyjnym z roku 1679 następujący opis: Kościół filijny w Koszęcinie
zbudowany jest z drzewa ku czci św Trójcy, jeszcze nie konsekrowany, przy
nim mniej okazała zakrystia. Nie posiada zapisów, roli, a ni pieniędzy,
zatem też nie posiada żadnego spisu. Główny ołtarz składa się przeważnie
z obrazów, jest niekonsekrowany, atoli zaopatrzony w przykrycia. Drugi
ołtarz zbudowany jest na północ i obrazami i przykryciami ozdobiony.
Przybory kościoła: srebrny kielich z paterą, krzyż srebrny i inne do mszy
świętej potrzebne przybory.

75

background image

O tym samym kościele wspomina dokument wizytacyjny z roku 1687:
Kościół położony jest za wsią, nie jest konsekrowany, zbudowany ku czci św
Trójcy. Znajdował się pewien czas w rękach luterskich, dziś jest znowu
poświęcony. Budynek jest drewniany, sufit z desek i malowany, podłoga
w nawie z desek, w tylnej części kościoła zaś wyłożona cegłami. Po stronie
lekcyi znajduje się drewniana zakrystya. Przenajświętsze przechowuje się
w tabernakule w głównym ołtarzu. Ambona jest z drewna i wznosi się po
stronie lekcyi, pozatem posiada kościół sklepiony grobowiec, trzy
niekonsekrowane ołtarze i trzy spowiednice. Główny ołtarz jest murowany,
dwa boczne zaś z drzewa, jeszcze nie wykończone. Chrzcielnicy brak
zupełnie. W niedzielę po uroczystości św Jadwigi odbywa się doroczny
odpust. Kościól jest od parafialnego kościoła w Sodowie o milę drogi
oddalony. Drewniana dzwonnica mieści dwa dzwony, kostnica na
cmentarzu jest drewniana, płot wokoło cmentarza również drewniany
i dobrze utrzymany. Brak jednak krzyża przed kościołem. Do kościoła
należą dwie wsi. Nabożeństwo odprawia się w nim co trzecią niedzielę.
Patronem kościoła jest baron Mikołaj Rauthen.
Tyle wiadomości o pierwszym kościele św Trójcy. Dzisiejszy kościół jest
drugim z rzędu, zbudowany został, jak już zaznaczono, w roku 1724 na
pierwotnem miejscu. Świadczy o tem wpis w księgach kościelnych, który
brzmi jak następuje: 1724. Z wsi Koszęcina. Dnia 26 czerwca zmarł,
zaopatrzony Sakramentami św, Jakób Redzinger, Niemiec – cieśla
z obwodu nyskiego, 63 lata stary, który szczęśliwie wykończył budowę
kościoła. Podczas budowy karczmy obok kościoła, spadł z dachu
załamawszy się na drabce, żył jeszcze dwa dni choć połamane miał członki i
został na cmentarzu obok św Trójcy pogrzebany. Z niemieckiego dzieła
„Kunstdenkmäler Schlesiens” dowiadujemy się o drugim kościele, że
zbudowany był z drzewa. Z strony zachodniej wznosi się pochyła wieża,
około kościoła ciągnie się poddasze, pod którym szukać muszą wierni
w czasie niepogody schronienia. W kościele znajduje się znaczna liczba
figur i malowideł starożytnych, pochodzących w części z pierwszego
kościoła.
Serce wzruszyć się musi, gdy się czyta, jak Koszęcinianie jeszcze w roku
1637 starali się własnego proboszcza, nadmieniając, aby już nadal jak
bydło bez nabożeństw nie zostawali. Starania te pozostały jednak bez
skutku, a duszpasterstwo sprawował po części miejscowy kapelan zamkowy.
Dopiero z dniem 1 stycznia 1869 roku odłączono kościół św Trójcy od
parafii sodowskiej i utworzono przy nim samodzielną kuracyę. Pierwszym
kuratusem był ks Dittrich, który zmarł w Koszęcinie w roku 1882. następnie
urzędowali kolejno ks ks Kudzielka, Thiel, Lechman, Hęciński, Mais

76

background image

i Böhm. W tym czasie zbudowano we wsi nowy kościół, który wyniesiono do
rzędu kościoła parafialnego. Budowę tegoż rozpoczęto w 1908,
a ukończono w 1909 roku. Od roku 1911 jest proboszczem ks Sobek.
Drewniany kościół pod wezwaniem św Trójcy jest jeszcze obecnie celem
licznych pielgrzymek.

Nr 36

Wyniki głosowania ludowego na Górnym Śląsku
Powiat lubliniecki
Gwoździany (gmina) Polska 82, Niemcy 48
Gwoździany (dwór) Polska 29, Niemcy 48
Psary Polska 271, Niemcy 113
Babienice Polska 263, Niemcy 119
Kamienica Polska 420, Niemcy 80
Piasek Polska 81, Niemcy 80
Ligota Woźnicka Polska 347, Niemcy 87
Strzebińska Kolonia Polska 67, Niemcy 35
Woźnickie Łany Polska 264, Niemcy 30
Zielona Polska 291, Niemcy 86
Zborowskie Polska 314, Niemcy 326
Pludry Polska 244, Niemcy 234
Boronów Polska 626, Niemcy 458
Kośmidry Polska 373, Niemcy 140
Wędzina Polska 257, Niemcy 237
Kokotek Polska 93, Niemcy 31
Drótarnia Polska 120, Niemcy 121
Olszyna (gmina) Polska 230, Niemcy 89
Olszyna (dwór) Polska 18, Niemcy 117
Makowczyce Polska 35, Niemcy 75
Steblów Polska 43, Niemcy 113
Lubliniecki Zamek Polska 72, Niemcy70
Bziniec Stary Polska 112, Niemcy 154
Dobrodzieńska Ligota Polska 173 Niemcy 191
Skrzydłowice Polska 100, Niemcy 152
Klekotna Polska 106, Niemcy 53
Rusinowice Polska 105, Niemcy 152
Wierzbie Polska 60, Niemcy 47
Kochanowice Polska 208, Niemcy 185
Kochcice Polska 528, Niemcy 325

77

background image

Lisów (gmina) Polska 124, Niemcy 109
Lisów (dwór) Polska 14, Niemcy 74
Hadra Polska 53, Niemcy 116

Nr 38

Wyniki głosowania ludowego na Górnym Śląsku
Powiat lubliniecki
Lubliniec (miasto) Polska 352, Niemcy 2581
Dobrodzień (miasto) Polska 430, Niemcy 1665
Zamek Dobrodzieński Polska 16, Niemcy 72
Woźniki (miasto) Polska 516, Niemcy 314
Zamek Woźnicki Polska 24, Niemcy 48
Boronów (dwór) Polska 38, Niemcy102
Brusiek Polska 82, Niemcy 112
Ciasna Polska 105, Niemcy 203
Chwostek (dwór) Polska 30, Niemcy 17
Dralin Polska 128, Niemcy 57
Dzielna Polska 38, Niemcy 47
Kolonia Strzebińska Polska 67, Niemcy 35
Glinice Polska 198, Niemcy 192
Gosławice Polska 100, Niemcy 67
Droniowice Wielkie Polska 178, Niemcy 135
Łagiewniki Wielkie Polska 214, Niemcy 127
Harbułtowice Polska 53, Niemcy 92
Kalina Polska 107, Niemcy 86
Droniowice Małe (wieś) Polska 147, Niemcy 313
Droniowice Małe (dwór) Polska 21, Niemcy 32
Łagiewniki Małe Polska 205, Niemcy 145
Kochanowice (dwór) Polska 81, Niemcy 98
Kochcice (dwór) Polska 173, Niemcy 259
Lisowiec Polska 240, Niemcy 73
Molna Polska 132, Niemcy 221
Rzędowice Polska 140, Niemcy 110
Kalety (wieś) Polska 371, Niemcy 222
Kalety (dwór) Polska 141, Niemcy 119
Warłów Polska 178, Niemcy 136
Wierzbie (dwór) Polska 60, Niemcy 99
Nowy Bziniec Polska 3, Niemcy 99
Zwóz Polska 123, Niemcy 106

78

background image

Nr 87

Piękne gospodarstwo 70 mórg wielkie z dobrą ziemią pszeniczną, 2 domy
mieszkalne przy szosie (pole niedzielone) i położone przy domie z żywym
i martwym inwentarzem z powodu wypadku nieszczęśliwego do sprzedania.
Kościół 2 klm, szkoła na miejscu.
Upraszam o zwiedzenie, ewentualnie wezmę jako zapłatę dom z ogrodem
i kilku morgami pola.
Antoni Fuhs, Wierzbie,stacja kolejowa Lubliniec (6 1/2 klm).

Nr 157

Koszęcin w Lublinieckiem. (Terror niemiecki). Hakatyści tutejsi podnoszą
znowu głowę i dokuczają Polakom na każdym kroku. Selbschutz także się tu
jeszcze znajduje i ludność polska jest bardzo przygnębiona, bo gdy się do
kogoś głośno po polsku odezwie, to Niemcy zaraz huzia na niego. Nawet
i dzieci polskie nie mają spokoju, bo dzieci niemieckie biją je na ulicy
i wyzywają „polnische Schweine

61

. A ci prześladowcy nasi żyją z naszego

grosza polskiego, bo chociaż wielka wioska nasza jest zupełnie polska, to
jednak nie ma tu ani jednego sklepu polskiego, wszystko mają żydzi
i Niemcy – ewangelicy w swem ręku. Możeby który z naszych kupców
Polaków pomyślał o otwarciu sklepu polskiego w Koszęcinie, przydałby się
i masarz i piekarz polski. Koszęcin przyłączony został do Polski i byłoby
dla nas wstydem, gdyby kupiectwo i potem miało zostać w rękach niemiecko
– żydowskich.

Rok 1922

Nr 29

Koszęcin w Lublinieckiem. Przemytnikom odebrano na pograniczu 4 wałki
materyi jedwabnej i 92 litry okowity.

Nr 143

Koszęcin w Lublinieckiem. (Wypadek kolejowy). W pobliżu tutejszego
dworca kolejowego wykoleiło się w sobotę

62

wieczorem 6 wagonów, które

na dłuższy czas zatarasowały tor kolejowy z Koszęcina do Lublińca.

61

Polskie świnie

62

25 listopada 1922 roku

79

background image

Pociągi osobowe przeprowadzano na jednych szynach. Z ludzi nie został
nikt okaleczony.

Rok 1923

Nr 10

Koszęcin pod Lublińcem. (Znalezienie zwłok). Dnia 12.1. br znaleziono
w lesie księcia Hohenlohego w Koszęcinie zwłoki pewnej kobiety.
Dochodzenia policyjne ustaliły, że zmarła kobieta jest identyczna ze znaną
żebraczką Józefą Bonduch z Sierakowa. Komisya sądowo – lekarska
ustaliła, że śmierć Józefy Bonduch nastąpiła przed trzyma tygodniami. Jest
więc rzeczą pewną, że Bonduch cierpiąc na jakąś chorobę a ponadto będąc
wycieńczona, położył się dla odpoczynku na ziemię i więcej nie wstała.

Nr 45

Koszęcin w Lublinieckiem. (Niesumienni urzędnicy). Dwóch urzędników
granicznych, Zawadniok i Kułakowski, pełniący służbę na odcinku
Tarnowskie Góry – Koszęcin zapomnieli się do tego stopnia, że brali
łapówki od przemytników. Tak na przykład wzięli od pewnego handlarza za
umożliwienie przemycenia przez granicę 4 koni Zawadniok 15 tysięcy,
a Kułakowski 20 tysięcy marek polskich. Niesumiennych urzędników
osadzono w więzieniu. Obecnie skazał wyższy sąd w Ładzi każdego z nich
na 2 lata więzienia.

Nr 46

Koszęcin w Lublinieckiem. (Kradzież miljonowa). W nocy na 8 bm

63

włamali się nieznani sprawcy do gospody Adolfa Lesza w Koszęcinie
i skradli garderobę męską, damską, bieliznę i inne drobne rzeczy ogólnej
wartości 2.000.000 marek niemieckich. Śledztwo w toku.

Nr 48

Brusiek w Lublinieckiem. (Ujęcie kłusownika). Leśniczemu udało się
przydybać na kłusownictwie pewnego kolejarza. Oczywiście leśniczy
napotkał opór kłusownika, lecz wszelkie szamotanie się było daremne.
Przywołano policyę, której stawili czynny opór domownicy. Mimo

63

8 kwietnia 1923 roku

80

background image

wszystkiego policya dała sobie radę, przeprowadziła rewizyę domową,
przeczem znaleziono i skonfiskowano broń i amunicję.

Nr 68

Koszęcin w Lublinieckiem. (Kradzież krów). W dniach 24,25 i 26-go maja
skradziono z pastwiska tak zwanego Górnego Dwora w Koszęcinie dwie
rasowe krowy na szkodę hrabiego Hohenlohe. Krowy dniem i nocą
znajdowały się w ogrodzonym pastwisku, które jednakowoż nie zostało
uszkodzone i sprawcy musieli wyprowadzić krowy przez wejście.
O współudział w kradzieży podejrzany jest stróż tego dworu. Skradzione
krowy posiadały pewne szczególne znaki, wobec czego policya prowadzi
śledztwo. Wobec tego przestrzega się handlarzy bydła lub ludność wiejską
przed nabyciem tychże.

Nr 97

Lubliniec. (Ujęcie niebezpiecznego oszusta). Niejaki Jędrecki zbierał
w mieście i wsiach okolicznych datki pieniężne rzekomo na wsparcie dla
byłych powstańców. Ofiary płynęły dość obficie i w stosunkowo krótkim
czasie zdołał zebrać 1 1/2 miliona marek. Lecz przyszła kreska na Matyska.
W Sadowie uniemożliwiono brzydką robotę Jędreckiego, którego
aresztowano i odstawiono do więzienia sądowego.

Nr 114

Sadów w Lublinieckim. (Śp ks Karol Urban). W nocy na 17 bm

64

umarł po

długich cierpieniach nasz ukochany duszpasterz Wielebny ksiądz proboszcz
Karol Urban w 60 roku życia.. nieboszczyk urodził się dnia 25 maja 1864
w Kobiórze (w Pszczyńskiem), święcenia kapłańskie otrzymał dnia
27 marca 1889 roku. Blisko 25 lat sprawował rządy w obszernej parafii
sadowskiej ku zadowoleniu wszystkich parafian. Wolne chwile poświęcał
pracom historycznym. Cześć Jego pamięci! Niech odpoczywa w pokoju
wiecznym. - Pogrzeb odbył się w czwartek

65

o godzinie 10 rano.

64

17 września 1923 roku

65

20 września 1923 roku

81

background image

Nr 116

Sadów w Lublinieckiem. (Pogrzeb śp ks proboszcza Urbana). W czwartek
przed południem odbył się pogrzeb tutejszego długoletniego proboszcz,
śp ks Urbana. Liczba uczestników w pogrzebie wynosiła kilkanaście
tysięcy; przybyła nie tylko cała parafia, lecz wierni, znajomi i przyjaciele z
bliższych i dalszych stron. Wśród nich byli także i hrabia Ballestrem, książę
Hohenlohe – Ingelfingen, starosta powiatu lublinieckiego i około 30 księży.
Zmarły nasz duszpasterz był powszechnie lubianym; lubili go wysocy
i prostaczkowie. To też żal po ukochanym proboszczu jest bardzo wielki.
Nieboszczyk niech odpoczywa w pokoju wiecznym.

Nr 118

Koszęcin w Lublinieckiem. (Napad rabunkowy). W zeszłym tygodniu została
napadnięta przez bandytów 19-letnia córka tutejszego oberżysty Heimanna,
powracająca z Boronowa do Koszęcina. Rabusie odebrali dziewczynie
znaczną kwotę pieniężną i wszystkie kosztowności.

Nr 119

Koszęcin w Lublinieckiem. (Napad rabunkowy). Dnia 26-go września
w godzinach popołudniowych, na drodze powiatowej Lubliniec –
Tarnowskie Góry w lesie pomiędzy Koszęcinem i Wierzbiem, napadło
dwóch bandytów na przechodzącego rolnika Józefa Brondera z Nakła
i ubezwładniwszy go pod groźbą zabicia sztyletem, zrabowali mu teczkę
z większą sumą pieniędzy i różnemi dokumentami osobistemi, które sprawcy
porzucili później koło domu sołtysa w Wierzbiu. Za sprawcami napadu
wdrożyła policja pościg.

Nr 128

Lubliniec. (Śmierć na szynach). NA szlaku kolejowym Koszęcin – Kalety
został przejechany p[rzez pociąg kolejarz Jan Kuś. Śmierć nastąpiła
natychmiast.

Nr 150

Sadów w Lublinieckiem. (Pamięci zasłużonego kapłana). Niech czytelnicy
„Katolika” wybaczą, że odważam się napisać kilka słów o naszym

82

background image

czcigodnym proboszczu, śp ks Euzebiuszu Stephan, który zmarł u nas przed
przeszło 25 laty. Zebrałem się na napisanie tych kilku słów, by ludowi
polskiemu na Górnym Śląsku tego dobrego kapłana i przyjaciela ludu
polskiego przypomnieć. Śp ks proboszcz E Stephan zmarł we wtorek, dnia
19 kwietnia 1898 roku w 55 roku życia, a 33 kapłaństwa. Nieboszczyk
urodził się w Łomży 7 listopada 1841 r, na kapłana został wyświęcony
28 czerwca 1864 r. przez kilka lat był proboszczem w Tworogu, następnie
u nas prawie przez 5 lat. W Niedzielę Przewodnią miał przyjąć dziatki po
raz pierwszy do Komunii św. lecz ponieważ dla słabości już nie był w stanie
słuchać spowiedzi, przeto widział się zniewolony odłożyć to na inną
niedzielę. Mimo niemocy odprawił jednak zwykłe nabożeństwo,
a w poniedziałek dokonał aktu śpiewanego pogrzebu. Lecz już w nocy
choroba się wzmogła i w ciągu 24 godzin śmierć nielitościwa zabrała nam
naszego kochanego duszpasterza.
Śp ks E Stephan nie tylko w duszpasterstwie był czynny, lecz uprawiał także,
jak mało pracowników u nas liczącą się nawę literacką, pisał książki.
Nakładem „Katolika” w Bytomiu wyszły dwie książki jego „Nabożeństwo
do św Antoniego Padewskiego” i „Trzydzieści i jedna nauka”. O ile mi
wiadomo wyszło jeszcze z druku więcej książeczek jego układu. Zasilał też
gazety polskie korespondencyami i w ogóle zaliczał się do tych księży
górnośląskich, którzy ruchu polskiego nie potępiają, ani gazet polskich nie
prześladują.

Rok 1924

Nr 41

Lubliniec. (Utworzenie przymusowego cechu).Wojewoda zarządził
utworzenie przymusowego cechu dla zawodów siodlarskiego, rymarskiego,
tapicerskiego, powroźniczego i lakierniczego z siedzibą w Lublińcu, do
którego winni należeć rzemieślnicy siodlarscy, rymarscy, tapicerscy,
powroźniczy i lakierniczy zamieszkali w miejscowościach: Lubliniec,
Sadów, Wielkie Droniowice, Kochanowice, Koszęcin, Babiniec, Kochcice,
Kalety i Woźniki.

Nr 69

Lubliniec. Straszna nawałnica nawiedziła przed kilku dniami cały powiat
lubliniecki. W okamgnieniu zamieniły się rzeczki i rowy na wielkie jeziora.
W stawie fabrycznym, tuż przy przędzalni, przerwała woda wał na

83

background image

przestrzeni 15 - 30 metrów. Woda ze stawu odchodząca zasiliła Lublinicę,
która zatopiła ogrody, podwórza, piwnice a nawet mieszkania. Szkody są
bardzo wielkie. Znacznie większe szkody wyrządziła nawałnica
w sąsiednich miejscowościach. W Kochanowicach spadł grad wielkości
pięści, który zniszczył prawie doszczętnie wszystkie plany ogrodowe i polne.
W Sadowie i Koszęcinie nastąpiło oberwanie chmur. Wielkie masy wody
zatopiły miejscowości te zupełnie. Dla rolników zapowiada się przyszłość
bardzo czarna, ponieważ zbiory będą bardzo liche lub też nie będzie
żadnych.

Nr 73

Koszęcin w Lublinieckiem. (Jubileusz kościoła). W niedzielę, dnia
15 czerwca obchodził kościół tutejszy 200-letni jubileusz istnienia. Jak
kronika kościelna podaje, pierwszy kościół zbudowano tu w roku 1564.
jakie są koleje tego kościoła nie wiadomo, jest tylko ta pewność, że obecny
kościół zbudowano przed 200 laty i tak jak pierwszy poświęcono opiece św
Trójcy.

Nr 116

Cieszowa w Lublinieckiem. (Zniesienie starożytnej bóżnicy). Stara
drewniana bóżnica, zabytek starożytny, została rozebrana. W dawniejszych
czasach mieszkali tu i w okolicy liczni żydzi, którzy w zniesionej bożnicy
odprawiali swoje nabożeństwa. Na wzgórzu za wsią znajduje się jeszcze
cmentarz, na którym znajdowały się nagrobki nawet z XVII wieku. Na tym
cmentarzu grzebano żydów z całego powiatu lublinieckiego a nawet
z dalszych okolic. Niezbyt dawno nieznani sprawcy zniszczyli najstarsze
i najbardziej wartościowe nagrobki.

Rok 1925

Nr 11

Sadów w Lublinieckiem. (Z parafii). Kościół nasz, zbudowany w roku 1331,
był poświęcony ku czci Wszystkich Świętych, ale od długich czasów oddano
go pod opiekę św Józefa, którego święto obchodzimy w 3 niedzielę po
Wielkanocy. W parafii mamy jeszcze dwa kościoły filijne, w których się co
drugą niedzielę na przemian nabożeństwa odprawia.

84

background image

Nr 22

Koszęcin. (Z urzędu stanu cywilnego). Godziny urzędowe dla obsługi
publiczności ustanowiono od godziny 10 przed południem do godziny 1 po
południu. W niedziele i święta nie urzęduje się wcale.

Nr 44

Koszęcin w Lublinieckiem. (Z Stowarzyszenia budowlanego). W zeszłym
roku uchodźcy nasi z strony niemieckiej założyli tutaj stowarzyszenie
budowlane, które niedawno zakupiło od księcia Hohenlohego 23 morgi roli,
które rozparcelowano na 23 parcele budowle. Książę Hohenlohe popiera
zamierzenie stowarzyszenia i przyrzekł pomoc w materyałach budowlanych
i ulgi w spłacie. O ile stowarzyszenie otrzyma fundusze z województwa,
natenczas można będzie niezwłocznie przystąpić do budowy. Plan
parcelacyjny jak i projekty domków wykonuje architekt Blachut w Lublińcu.

Nr 57

Koszęcin w Lublinieckiem. (Samobójstwo). W sąsiednim Piasku odebrał
sobie życie przez zastrzelenie pewien leśniczy, ojciec dziewięciorga dzieci.
Przyczyna samobójstwa nie jest znana.

Nr 58

Koszęcin w Lublinieckiem. (Samobójstwo). W uzupełnieniu wiadomości
o samobójstwie gajowego z Lubszy donosimy, że samobójca nazywał się
Franciszek Wąsik. Niezgoda w rodzinie popchnęła go do popełnienia
okropnego czynu.

Nr 60

Koszęcin w Lublinieckiem. (Nowy sołtys). Na początku maja zmarł sołtys
Kraus. Zastępowała go ławnik Lösch, który jednak zrzekł się tego urzędu.
Wobec tego starosta będzie musiał ustanowić tymczasowego sołtysa.

Nr 61

Lubliniec. (Niesumienna służąca). Służąca Wiktorya Mazgalikówka skradła
swemu służbodawcy w Wierzbiu (powiat lubliniecki) 5 koszul damskich,

85

background image

5 ręczników, 3 chusteczki białe, obrus na stół oraz koszyk ręczny, do
którego włożyła skradzione rzeczy. Nadto skradła 50 zł gotówki. Z łupem
swym oddaliła się złodziejska służąca w niewiadomym kierunku. Policya
poszukuje złodziejkę.

86


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
978 83 62995 63 9
978 83 62995 74 5 A
978 83 62995 37 0
978 83 62995 54 7 A
978 83 62995 22 6 A
Kresowa księga sprawiedliwych T 12 Studia i materiały Warszawa 2007 ISBN 978 83 60464 61 8
978 83 930160 4 4 XIII Rytual dla Matki Ziemi sprawozdanie osobiste DVD
978 83 01 15404 2
ksiegarnia ae spis tresci isbn 978-83-87344-78-8, Studia 1, I rok, Logistyka
Kresowa księga sprawiedliwych T 12 Studia i materiały Warszawa 2007 ISBN 978 83 60464 61 8
978 83 64063 54 1 A
978 83 64063 16 9 A
978 83 61755 15 9
978 83 64063 00 8 A
978 83 61755 64 7 A
Piotr Gontarczyk Kłopoty z historią Warszawa Arwil, 2006 ISBN 978 83 60533 03 1
978 83 61755 77 7

więcej podobnych podstron