Wald O integrację społeczną upośledzonych umysłowo


O INTEGRACJĘ SPOŁECZNĄ
MŁODOCIANYCH I DOROSŁYCH
UPOŚLEDZONYCH
UMYSŁOWO
Materiały z sympozjum
pod redakcją IGNACEGO WALDA
Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
Warszawa 1978

Zygmunt Piotrowski
Redaktor Władysław Stołowski
Redaktor techniczny Elżbieta Mlicyneska
Korektor Barbara Majewska
Copyright by
Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
Warszawa 1978 T >?UJv.ilJ>W,

Warszawa 1978 . .
Wydawnictwa Szkolne l Pedagogiczne
Wydanie pierwsze. Nakład 2000 + 257 egz.
Arkuszy: drukarskich 10; wydawniczych 8,63 V -
Oddano do składania dnia 07. 01.1978 r. ; <
Podpisano do druku dnia 26 VI 1978 r. i,-
Druk ukończono w grudniu 1978 r.
Papier drukow_y satynowany kl. V, 65 g, 61X06 om
zamówienie nr 4W3/STO/K. Cena zł 40, 5^105
WSiP Zakład Graficzny w Łodzi
Ignacy Wdld
SŁOWO WPROWADZAJĄCE *
Punktem wyjścia do przygotowania niniejszej książki były
przeredagowane materiały Sympozjum Polskiego Zespołu do Ba-
dań Naukowych nad Upośledzeniem Umysłowym, przeprowadzo-
nego 24 listopada 1975 r. w Warszawie.
Zespół do Badań Naukowych nad Upośledzeniem Umysłowym
powstał w r. 1969 przy Towarzystwie Walki z Kalectwem, a na-
stępnie, w r. 1972 przeszedł do Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
Zespół stawiał sobie jako zadanie: skupienie przedstawicieli róż-
nych dyscyplin w celu krzewienia współczesnych poglądów na
temat upośledzenia umysłowego, inspiracji badań w tej dziedzinie
oraz stworzenia forum, na którym przedstawiciele różnych spe-
cjalności mogliby wymieniać swoje doświadczenia. Zespół ma
w swoim dorobku zorganizowanie w r. 19?o w Warszawie
II Kongresu Międzynarodowego Stowarzyszenia do Badań Nau-
kowych nad Upośledzeniem Umysłowym, przygotowanie mate-
riałów dotyczących upośledzenia Umysłowego na i Krajowy
Kongres Rehabilitacji w r. 1971, zorganizowanie sesji popularno-
naukowej, konkursu na prace badawcze poświęcone problema-
tyce upośledzenia umysłowego, współpracę z szeregiem ośrodków
badawczych i różne opracowania programowe i legislacyjne.
Zespół jest czynnym członkiem Stowarzyszenia Międzynarodo-
wego do Badań Naukowych nad Upośledzeniem Umysłowym,
a jego przedstawiciele uczestniczyli, poza wspomnianym już
Kongresem warszawskim, w Kongresie w Hadze w r 1973
i w Waszyngtonie w r. 1976.
Wybór tematu Sympozjum w r. 1975 podyktowany był istot-
nymi względami naukowymi i społecznymi.
Tradycyjnie słowa "upośledzony umysłowo" kojarzyły się
z pojęciem dziecka upośledzonego, dlatego też, kiedy była mowa
o upośledzeniu umysłowym, zazwyczaj zawężało się krąg rozwa-
żań do dzieci. Podejście to było szeroko rozpowszechnione nie
tylko wśród osób nie przygotowanych fachowo. Pamiętam, że
kiedy w roku 1965 prowadzono w Instytucie Psychoneurologicz-
nym badania nad postawami lekarzy i psychologów w stosunku
do upośledzonych umysłowo, zwróciliśmy się z ankietą do dużej
grupy lekarzy różnych specjalności i psychologów. Jedno z pytań
ankiety brzmiało: jaki lekarz specjalista powinien zajmować się
upośledzonymi umysłowo? Ogromna większość lekarzy i psycho-
logów odpowiedziała, że powinien to być psychiatra dziecięcy.
To niedostrzeganie faktu, że dzieci upośledzone umysłowo dora-
stają, odbijało się nie tylko na niezauważaniu upośledzonych
umysłowo dorosłych. Wyrażało się ono również w traktowaniu
umysłowo upośledzonych, bez względu na wiek, jako wyrośnię-
tych dzieci, tak jakby poziom inteligencji miał być jedynym
Wskaźnikiem decydującym o możliwościach i potrzebach człowie-
ka. A tymczasem upośledzeni umysłowo dorastają, zmieniają się
ich potrzeby i sytuacja, i rzeczą niezbędna jest rozważenie spe-
cyficznych potrzeb tej grupy osób. Temu właśnie celowi Zespół
do Badań Naukowych nad Upośledzeniem Umysłowym postano-
wił poświęcić specjalne spotkanie.
Było to pierwsze polskie sympozjum na ten temat, choć po-
szczególne prace poświęcone tej problematyce publikowali już
uprzednio przedstawiciele różnych dyscyplin. Spotkanie nasze
zgromadziło pracowników różnych dziedzin, ponieważ jest to
problematyka, w której zbiegają się zainteresowania medycyny,
psychologii, pedagogiki, nauk społecznych, prawnych itd. Było
ono zarówno okazją do przedstawienia stanowisk poszczególnych
dyscyplin, jak i do międzydyscyplinarnej dyskusji.
Wiadomo z badań epidemiologicznych, że zmiana wymagań
społecznych w różnych okresach życia ludzkiego wpływa na
wskaźniki rozpowszechnienia upośledzenia umysłowego w popu-
lacji. O ile w wieku szkolnym liczbę dzieci upośledzonych umy-
słowo szacuje się na 23%, to w populacji dorosłej odsetek osób
funkcjonujących jako upośledzone jest znacznie mniejszy. Wiąże
się to przede wszystkim z tym, że wielu lekko upośledzonych
funkcjonuje w społeczeństwie na poziomie zadowalającym, przy-
stosowuje się do niego i nie jest traktowana jako upośledzeni
umysłowo. Niemniej przeto pozostaje znaczna grupa osób zarów-
no głębiej upośledzonych, jak i część lekko upośledzonych, któ-
rzy nie potrafią sprostać zadaniom dorosłego życia i wymagają,
w małym zresztą stopniu, opieki lub pomocy.
Tradycyjnie również uważało się, że sprawa upośledzonych,
zwłaszcza głębiej upośledzonych, to sprawa zakładów dla głębiej
upośledzonych. Nic myłniejszego. Prowadzone przez nas ostatnio
badania nad losową próbą głębiej upośledzonych umysłowo, któ-
rych wiek obecnie waha się od 15 dof 25 roku życia, wskazują, że
tylko 17/o tej młodzieży przebywa w zakładach dla upośledzo-
nych umysłowo. Ogromna większość upośledzonych, w tym i głę-
biej upośledzonych, przebywa w społeczeństwie. Zastanowienie
się zatem nad potrzebami upośledzonych, ich możliwościami, po-
trzebami w zakresie służb i placówek związanych ze społeczeń-
stwem jest sprawą ogromnej wagi.
Książka niniejsza stanowi próbę prezentacji podstawowych
problemów w tym zakresie. Tak więc zostały przedstawione za-
gadnienia polityki społecznej wobec upośledzonych umysłowo
na tle ogółu zagadnień polityki społecznej i polityki społecznej
w stosunku do wszystkich kategorii upośledzonych. Zagadnieniu
temu poświęcony jest rozdział przygotowany przez M. Sokołów-'
ską.
Istotną sprawą jest zagadnienie aspektów prawnych, doty-
czących upośledzonych umysłowo. Jest to tym istotniejsze, że
w przygotowanym obecnie i złożonym do Ministerstwa Zdrowia
i Opieki Społecznej projekcie ustawy o ochronie zdrowia psychi-
cznego, problematyka upośledzonych umysłowo zarówno od stro-
ny przestrzegania ich praw, jak i stworzenia podstawy prawnej
dla rozwoju odpowiednich służb i placówek zajęła sporo miejsca.
Sprawę tę omawia R. Garlicki.
Zagadnienie o ogromnym znaczeniu społecznym, przede wszy-
stkim ze względu na liczebność tej grupy upośledzonych, a mia-
nowicie lekkie upośledzenie umysłowe i -jego uwarunkowania
społeczne przedstawione zostało w pracy A. FiTkowskiej-Mańkie-
wieź i A. Ostrowskiej, na podstawie badań prowadzonych obecnie
przez Instytut Filozofii i Socjologii PAN.
Trzy następne prace dotyczą podstawowych dla przystosowa-
nia społecznego upośledzonych zagadnień nauczania, przygotowa-
nia zawodowego i organizacji pracy. Są to artykuły H. Borzysz-
kowej, B. Góreckiego i J. Malinowskiego.
Istotne zadania, szczególnie w zakresie pomocy głębiej upośle-
dzonym, stoją przed pomocą społeczną. Zagadnienia te zarówno
od strony zakładów, jak i pomocy półotwartej i otwartej, przed-
stawione są w pracy O. Horoszewicza.
Szczególną, jedną z najtrudniejszych spraw w tej dziedzinie
jest sprawa upośledzonych umysłowo na wsi. Jest to sprawa
trudniejsza ze względu na ograniczoną dostępność na wsi roz-
maitych służb. Problematyce tej poświęcone jest opracowanie
E. Andrzejewskiej, Z. Człapińskiej, J. Radwańskiej, J. Radwań-
skiego i J. Serejskiego.
Do spraw najbardziej chyba przemilczanych należą u nas
sprawy życia seksualnego upośledzonych umysłowo. Sprawy te,
które na świecie budzą duże zainteresowanie i stały się przedmio-
tem rosnącej literatury 1, w Polsce, praktycznie rzecz biorąc, nie
były dotąd dyskutowane. Dlatego też prosiliśmy A. Jaczewskiego
o wprowadzenie do dyskusji na ten temat, w nadziei, że będzie
ona kontynuowana przy dalszych okazjach.
Praca J. Dziedzica poświęcona jest problematyce wychowania
fizycznego i sportu w procesie rehabilitacji osób upośledzonych
umysłowo.
Publikacja nasza zawiera również raporty z badań lub spra-
wozdania dotyczące wybranych istotnych zagadnień związanych
z problematyką przystosowania w społeczeństwie osób upośledzo-
nych umysłowo 2.
Prezentowana książka nie rości sobie pretensji do wyczerpu-
jącego przedstawienia sprawy, ani też do podania pełnego recep-
tariusza właściwego postępowania. Zależało nam przede wszyst-
kim na wskazaniu nowoczesnych kierunków badań i postępowa -
1 Por. np. F. F. De la Gruz, G. D. La Veck (red.): Human Sexuality
and the Mentally Retarded, Penguin Books, Baltimore 1974, pp. XII -)- 352.
2 W publikacji niniejszej zamieszczono wybrane doniesienia.
nią praktycznego. Trudności w sformułowaniu konkretnych pro-
gramów w tej dziedzinie wiążą się z dwoma przyczynami:
1. W nowoczesnych koncepcjach naukowych kładzie się nacisk
na potrzebę integracji upośledzonych umysłowo ze społeczeń-
stwem i na zasadę normalizacji w organizowaniu służb i placó-
wek. Wśród badaczy i praktyków toczy się wciąż spór o kształt
i granice normalizacji w konkretnych warunkach społecznych.
Spór ten nie jest do końca rozstrzygnięty, dlatego też nie sposób
proponować konkretnych rozwiązań organizacyjnych. Utopią by-
łoby zresztą oczekiwanie, że możliwe jest stworzenie takiego
optymalnego modelu, który pasowałby**do wszystkich różnorod-
nych i zmieniających się przecież warunków społecznych.
2. Nasze doświadczenia krajowe zbierane są w warunkach
określonej sytuacji zastanej. Jest to sytuacja, w której np. oświa-
ta specjalna jest rozwijana głównie w systemie odrębnego szkol-
nictwa specjalnego, zatrudnienie głębiej upośledzonych umysło-
wo odbywa się głównie w systemie spółdzielczości inwalidzkiej,
pomoc typu zakładowego dostarczana jest głównie przez domy
pomocy społecznej.
Doświadczenia i innowacje w znacznym stopniu wyznaczane
są przez istniejące warunki. Dopiero wprowadzenie nowych ty-
pów służb i placówek pozwoli na obiektywną ocenę tego, jakie
konkretne rozwiązania organizacyjne lepiej będą zaspokajały po-
szczególne typy potrzeb.
Jeśli książka pobudzi Czytelnika do zastanowienia się nad
wielostronnymi potrzebami w tej dziedzinie i możliwościami za-
spokajania tych potrzeb, zadanie jej będzie spełnione. Zespół
autorski wdzięczny będzie Czytelnikom za wszelkie uwagi kry-
tyczne i propozycje, które lektura tej książki może nasunąć.
Magdalena Sokołowska
POLITYKA SPOŁECZNA
WOBEC UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
W tym artykule więcej będzie mowy o kwestiach ogólnych,;
dotyczących rozmaitych typów i upośledzeń fizycznych i psychi-
cznych niż o problematyce swoistej dla upośledzenia umysłowe-
go. Nacisk jest tu położony raczej na elementy wspólne, wystę-
pujące we wszystkich formach i typach upośledzeń, mniej na
elementy różnicujące. Jeśli przyjąć, że te poszczególne typy upo-
śledzeń są oddzielnymi problemami społecznymi, to reprezento-
wane w tym artykule podejście można określić jako "między-
problemowe".
Oba punkty widzenia problemowy i międzyproblemowy
są niezbędne w racjonalnym postępowaniu celowościowym, zmie-
rzającym do pełnej integracji osób upośledzonych ze społeczeń-
stwem. Fachowcy dobrze wiedzą, jak wiele zależy od indywidua-
lizacji ich zabiegów. Lecz potrzebne jest również spojrzenie jak-
by z lotu ptaka, ogarniające całą mapę fachowych, rozproszonych
działań, mogące dostrzec, gdzie są wśród tych działań luki, jakie
potrzebne są zmiany, co wymaga koordynacji, na co położyć na-
cisk itd. Szczególnie w upośledzeniu umysłowym, najbardziej
chyba wyizolowanym i odseparowanym typie upośledzenia, przy-
datna jest orientacja, która może "osadzić" upośledzonych umy-
słowo w populacji upośledzonych, a następnie objąć ich działa-
niami zmierzającymi do integracji w społeczeństwie całej tej
zbiorowości. Na obecnym etapie, kiedy upośledzenie umysłowe
jest już traktowane w Polsce jako problem społeczny, kiedy
istnieje liczne grono specjalistów i działaczy w tej dziedzinie oraz
znaczny dorobek naukowy i praktyczny, dalszy postęp zależy
głównie od podchodzenia do upośledzenia umysłowego jako do
jednego z upośledzeń, które posiada, oczywiście, swoje osobliwo-
ści ale stawia nie na podkreślanie ich i wyodrębnianie, lecz
przeciwnie, na maksymalne włączertie się do ogólnych planów
rozwoju kraju. Wiadomo już, że rozmaite kwestie uważane daw-
niej za specyficzne dla upośledzenia umysłowego odnoszą się do
wszystkich typów upośledzeń albo wręcz do całego społeczeństwa
(np. możliwości chowania dziecka w domu rodzinnym). Roman
Garlicki jest zdania, że znaczna poprawa osiągnięta w ostatnich
latach w zakresie zaspokajania potrzeb ludzi upośledzonych umy-
słowo nastąpiła nie wskutek wyodrębniania specjalnych służb
i placówek, ale przeciwnie wskutek tego, że nie wykluczano
upośledzenia umysłowego z planów ogólnospołecznych, z tych
dziedzin, gdzie wystąpił tak wyraźny postęp: w nauczaniu
wskutek reformy systemu edukacji narodowej, w zatrudnianiu
w ramach ogólnej polityki lepszego wykorzystania zdolności
produkcyjnych, w usprawnianiu leczniczym w wyniku reali-
zacji programów obejmujących niektóre grupy dzieci, m. in. upo-
śledzone umysłowo, w świadczeniach społecznych w związku
z rozwojem zabezpieczenia społecznego, dotyczącego poprawy po-
łożenia materialnego rodzin pracowniczych1.
Rozwój u nas takiej orientacji wiąże się z okresem, w który
wkraczamy, a który można nazwać "otwieraniem się instytucji
zamkniętych". Można zgodzić się z twierdzeniem, że w świecie
współczesnym koegzystuja trzy typy współżycia upośledzonych
z "normalnymi".
Pierwszy typ współżycia charakteryzuje kraje tzw. "trzeciego
świata": kalectwo i upośledzenie nie jest tam jeszcze odczuwane
jako problem, gdyż są do załatwienia inne, palące kwestie, np.
1 R. Garlłcki: Upośledzenie umysłowe w Polsce zagadnienia spo-
łeczne, prawne i organizacyjne. Warszawa 1975.
zwalczanie głodu czy ostrych chorób zakaźnych; nie istnieją
jeszcze rozwinięte formy pomocy ludziom upośledzonym; niski
poziom gospodarki umożliwia uczestniczenie w niej wielu upośle-
dzonych; wszędzie ich widać.
Typ drugi współżycia jest charakterystyczny dla krajów śred-
nio rozwiniętych; upośledzenie jest już tam odczuwane jako pro-
blem; istnieje też określona filozofia postępowania, mianowicie
separowanie upośledzonych, w miarę możności w specjalnych
instytucjach, gdzie się ich trzyma lub po prostu w mieszkaniach,
których nie mogą opuścić z braku odpowiednich pomocy; wobec
tego są "niewidzialni".
Typ trzeci współżycia spotyka się w krajach wysoko rozwi-
niętych, tam gdzie istnieją dłuższe tradycje opieki nad upośledzo-
nymi. "Niewidzialni" znowu pojawiają się w świecie "normal-
nych".
Dobrym wskaźnikiem kulturalnego rozwoju kraju (podobnie
jak do niedawna u nas wskaźnik umieralności niemowląt) byłaby
proporcja upośledzonych, widzialnych np. na ulicach Warszawy,
w stosunku do ogólnej liczby upośledzonych mieszkańców War-
szawy: na wózkach, na protezach, z laskami, z opiekunami,
wciągniętych w wir ogólnych spraw, pośpiechu, pracy, całego
życia. Celem jest oczywiście integracja nie separacja. Polska
znajduje się obecnie na przejściu między etapem drugim a trze-
cim. Coraz więcej pojawia się wypustek od strony modelu za-
mkniętego w stronę otwartego. Lecz proces otwierania nie prze-
biega równomiernie; różny jest stopień otwarcia jego poszczegól-
nych składowych i wyraźnie występują dysproporcje, np. między
rozwojem służb oświatowych dla upośledzonych umysłowo a za-
stojem panującym w domach pomocy społecznej, między bezpo-
średnim postępem w dziedzinie zatrudnienia a brakiem nawet
programu zabezpieczenia potrzeb mieszkaniowych upośledzonym
umysłowo i innym grupom upośledzonych w ich środowisku na-
turalnym. Najbardziej zaawansowane są następujące składowe
procesu "otwierania się": 1) nauczania, 2) zatrudnienie, 3) uspraw-
nianie lecznicze, 4) zabezpieczenie społeczne. Graficznie przedsta-
wia to się tak: ......... ' .......'
10
KffAJf MfCIEGO ŚWIATA
KRMf WYSOKO
-nauczane
zatrudnianie ~
usprawnianie lecznicze ."ż
-zabezpieczenie społeczne :ż

ŚREDNIO POIWINIETE
Diagram
Typy integracji niepełnosprawnych w społeczeństwach mierzone ich "wi-
dzialnością" w zależności od trzech stopni rozwoju kraju oraz charaktery-
styka sytuacji polskiej (proces przechodzenia z II do III).
Wymienione składowe tego procesu to te sfery życia spo-
łecznego, w których wyraźnie widać osiągnięcia socjalizmu
w kraju, a w których nie było tradycji opieki nad upośledzonymi
umysłowo. Przemiany dokonały się tutaj poprzez zmianę makro-
struktury społeczeństwa, poprzez stworzenie odpowiedniego sy-
stemu prawnego, systemu oświaty, systemu lecznictwa i zapew-
nienie pracy. Dalsze przemiany zależą głównie od zmian zacho-
dzących w mikrostrukturze społeczeństwa. W stosunkach między
poszczególnymi ludźmi, w układach wewnątrzrodzinnych, w krę-
gach nieformalnych, w tradycyjnych wyobrażeniach o ludziach
upośledzonych umysłowo. Świadomość ludzka, także w tej dzie-
dzinie, zmienia się wolniej niż instytucje ekonomiczne czy
oświatowe.
Nie jest łatwo realizować postulat zaakceptowania osoby upo-
śledzonej jako pełnego człowieka, mającego cały wachlarz "nor-
ii
malnych" potrzeb ludzkich: mieszkania, kochania, a nie tylko
pracy. Rola zawodowa jest bardzo ważna, ale przecież nie jest
jedyną rolą człowieka. Jeśli głównym celem wszystkich działań
ma być pełna integracja ze środowiskiem, to bez względu na
możliwości produkcyjne osoby upośledzonej trzeba jej stworzyć
warunki prowadzenia maksymalnie normalnego życia. Niektórzy
upośledzeni (i inni ludzie) są zatrudnieni, lecz żyją w izolacji,
a inni zatrudnienia nie mają, lecz jakość ich życia jest lepsza.
Polska zaczyna teraz wkraczać w okres, kiedy podjęcie pracy
przez osobę upośledzoną nie jest jedynym miernikiem udanej
rehabilitacji, kiedy zaczyna się zwracać uwagę i na inne sfery
aktywności: rodzinna, seksualną, życie towarzyskie, pracę społe-
czną, formy wypoczynku itd. Jeśli głównym celem jest nie sepa-
racja, lecz integracja, to określone kwestie od razu staja się naj-
ważniejsze, np. mieszkania i opieka w mieszkaniach, lokalizacja
w ogóle wszystkich domów, gdzie upośledzeni mają mieszkać,
bariery architektoniczne i urbanistyczne, organizacja usług, trans-
port itd. A kiedy te kwestie uzyskają dostatecznie dużo zrozu-
mienia, to niewątpliwie nasuną się wyraźnie sposoby ich rozwią-
zywania, tak jak to było w odniesieniu do nauczania czy zatrud-
niania. ' -T^fi
Kiedy punkt ciężkości przesuwa się z instytucji do naturalne-
go habitatu człowieka upośledzonego, to jasne jest, że maleje rola
profesjonalistów, skupionych w tych instytucjach. Równocześnie
wzrasta znaczenie rozmaitych kręgów ludzi, nazywanych przez
nie "laikami": rodziców, współmałżonków, krewnych, sąsiadów,
kolegów, klubów, stowarzyszeń samopomocowych. Od nich prze-
de wszystkim zależy wynik rehabilitacji życiowej upośledzonego
człowieka. Upośledzenie umysłowe jest znakomitym przykładem,
na którym studenci medycyny, psychologii czy socjologii mogą
się uczyć roli, jaką może grać organizacja społeczna w naszej rze-
czywistości. Komitet i Koła Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski
przy Towarzystwie Przyjaciół Dzieci, nauczycielstwo skupione
tam w Sekcji Szkolnictwa Specjalnego, rodzice, opiekunowie
i przyjaciele. Na szczególną uwagę zasługuje stowarzyszenie ro-
dziców. Warto podjąć badanie socjologiczne tej organizacji
w Polsce, jej wpływu na sytuację upośledzonych umysłowo, na
postrzeganie upośledzenia umysłowego jako problemu społeczne-
12
go. Ta unikalna "grupa nacisku" od lat z żelaznym uporem i kon-
sekwencją wydeptuje ścieżki postępu klucząc między potężnymi
biurokracjami i niedostrzegalnie jest głównym ciałem koordynu-
jącym całokształt zagadnienia.
Charakter tej działalności znacznie się różni od stosunku do
upośledzenia umysłowego cechującego instytucję medycyny. Nie
chodzi tu o pojedynczych lekarzy czy pielęgniarki, często żarli-
wych działaczy i nie o pojedyncze zakłady, z trudem wciela-
jące w życie nowoczesne zasady postępowania z upośledzonymi
umysłowo, wbrew wciąż jeszcze panującemu modelowi przecho-
walni lub szpitala. Mam tutaj na myśli dziwnie konserwatywna
płaszczyznę teoretyczną, wywierającą ogromny wpływ na polity-
kę społeczną. Upośledzenie umysłowe wciąż jeszcze uchodzi
zgodnie z modelem klinicznym za określona jednostkę choro-
bowa, mierzona za pomocą skali inteligencji. Wciąż jeszcze obo-
wiązuje definicja Światowej Organizacji Zdrowia o takim cha-
rakterze. Opierają się na niej m. in. przepisy ZUS. Ostatnio ocena
praw do świadczeń na podstawie skali inteligencji zyskała sank-
cje prawne w rozporządzeniu o zasiłkach rodzinnych, w których
prawo do dodatku z tytułu potrzeby specjalnej troski ograniczono
do dzieci z ilorazem inteligencji poniżej 50 2. Garlicki twierdzi, że
jest to chyba jedyny w świecie przepis prawny opierający na ilo-
razie inteligencji uprawnienia do świadczeń socjalnych. Uderza
też pewna dysproporcja między panującym w placówkach służ-
by zdrowia modelem "dyrektywnego poradnictwa" jak to na-
zywa Hanna Olechnowicz, uprawianym z autorytarnych pozycji
"fachowca, który wie lepiej" s, a stosunkowo skromnym zasobem
wiedzy w dziedzinie upośledzenia umysłowego przekazywanej
lekarzom. Przeprowadzone kilka lat temu badanie postaw i wie-
dzy lekarzy warszawskich wobec upośledzenia umysłowego4
ujawniło znaczne braki w ich wiadomościach na temat przyczyn
2 Jak wyżej.
3 H. Olechnowicz: Upośledzenie umysłowe dzieci i dorosłych w Polsce.
Warszawa 1975.
* M. Sokołowska, M. Trawłńska, I. Wald: Wiedza i postawy lekarzy
warszawskich wobec upoiledzenia umysłowego. Raport z badań. Instytut
Psychoneurologiczny, 1965.
13
i możliwości leczenia oraz rehabilitacji zwłaszcza głębiej upo-
śledzonych. Wyniki badań zagranicznych są podobne.
Nie można tu pominąć innej instytucji, której działania są
również oparte na klinicznym rozpoznaniu upośledzenia umysło-
wego, czyli szkoły. Posługuje się ona modelem statystycznym,
mierzącym odchylenie od normy; na tym oparte są testy inteli-
gencji. Nie będę rozwijać tego wątku; jest on na ogół dobrze
znany. W Polsce testowanie dzieci szkolnych nie ma takiego wy-
dźwięku, jak w krajach lub rejonach, gdzie istnieją duże różnice
etniczne, równoznaczne z różnicami kulturowymi. Lecz i u nas
stwierdzono aż 10% lekko upośledzonych wśród dzieci kaszub-
skich 5, a badanie całego rocznika dzieci warszawskich -potwier-
dziło istnienie znacznych różnic w wynikach testów inteligencji
wyraźnie zależnych od cech społeczno-kulturowych6. W świetle
tych faktów nie wytrzymuje krytyki obowiązujący u nas tryb
kierowania uczniów do szkół specjalnych. Nie mogą ostać się me-
chanizmy "selekcyjne", stygmatyzujące na całe życie, kiedy
wiadomo, że znaczna większość ludzi uznanych w okresie szkol-
nym za upośledzonych, po ukończeniu szkoły niczym się nie różni
lód innych ludzi 7.
Nie mamy rozeznania w sprawie postaw i wiedzy naszego
społeczeństwa w związku z upośledzeniem umysłowym 8. Ogólno-
krajowe badanie przeprowadzone w r. 1966 w Stanach Zjedno-
czonych 9 wykazało, że zachodzą w tej dziedzinie wyraźne prze-
miany. Niemal wszyscy badani byli zgodni, że podejście do upo-
śledzonych umysłowo uległo zmianie, że ludzie są teraz bardziej
tolerancyjni i lepiej zorientowani. Badani byli zdania, że nastą-
5 Sikorski Praca na konkurs Polskiego Zespołu do Badań Nauko-
wych nad Upośledzeniem Umysłowym, 1974.
6 A. Firkowska-Mankiewicz, A. Ostrowska: Spoleczno-kulturowe uwa-
runkowania poziomu umysłowego. "Studia Socjologiczne" 1976 nr 3 (62),
s. 167182.
7 J. R. Mercer: Labeling the Mentally Retarded. University of Califor-
nia Press, 1973.
< 8 W r. 1978 zostaną podjęte badania w Instytucie Filozofii i Socjo-
logii PAN nad postawami społeczeństwa wobec kalectwa i upośledzenia;
obejmą one m. in. upośledzenie umysłowe.
9 National Study of Attitudes Toward Mental Retardation. USA. Fe-
bruary 1966.
14
piło to głównie pod wpływem środków masowego przekazu
i wzrostu wykształcenia ogółu. Znaczna większość badanych uwa-
żała, że obecnie łatwiej jest osobie upośledzonej stać się częścią
środowiska, w którym ona żyje. Badanie to nie dotykało najbar-
drfiej drażliwej kwestii, a mianowicie opinii na temat życia
seksualnego upośledzonych umysłowo. Większe publikacje na ten
temat zaczęły pojawiać się od niedawna 10. Życie seksualne czło-
wieka, wraz ze swą długą historią tabu, leków i poczucia winy
poprzez wszystkie przekroje społeczeństwa jest niewątpli-
wie najtrudniejszym do zaakceptowania przez nie aspektem za-
chowania upośledzonych umysłowo. Największa trudność leży
w problemie oddzielenia aktywności seksualnej od małżeństwa
i prokreacji. Jeden z autorów twierdzi, że wszyscy mamy stłu-
mione obawy i przesądy oraz trudności akceptacji prawa do
seksualizmu upośledzonych umysłowo i że te nasze postawy
utrudniają gromadzenie wiedzy na temat postaw społeczeństwa
w tej dziedzinie n.
Opracowanie to nie wyczerpuje bogatej problematyki związa-
nej z polityką społeczną wobec upośledzenia umysłowego. Może
być traktowane jedynie jako głos w dyskusji na forum Polskie-
go Zespołu do Badań Naukowych nad Upośledzeniem Umysło-
wym i wśród osób zainteresowanych poruszoną problematyką.
19 Np.: Human Sezuality and the Mentally Retarded (red. F. F. de la
Gruz, G. D. La Veck). Penguin Books, Baltimore 1974.
11 M. Morgenstern: Community Attitudes Toward Sexuality of the Re-
tarded. W: Jak wyżej.
Roman Garlicki
REALIZACJA PRAW OBYWATELSKICH
UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
Problem realizacji praw obywatelskich przez dorosłych upo-
śledzonych umysłowo nie dotyczy osób, które w życiu dorosłym,
tj. po ukończeniu 18 lat życia, nie są nadal identyfikowane jako
upośledzone, nie dotyczy również osób ubezwłasnowolnionych.
Prawa obywatelskie wszystkich pozostałych dorosłych upośle-
dzonych nie powinny być ograniczone, a zarazem należy reali-
zować jednocześnie ich specyficzne uprawnienia i zaspokajać ich
potrzeby. Zdanie to stanowi i postulat, i podstawę do oceny sta-
nu obecnego.
Przedstawiając obecnie istniejące ramy prawne, w których
prawa te mogą być realizowane, zwrócić trzeba uwagą na trzy
zagadnienia:
a) kto ocenia istnienie specyficznych potrzeb dorosłego upo-
śledzonego, orzeka o sposobie ich zaspokojenia i dysponuje odpo-
wiednimi środkami,
b) w jakiej mierze ogólne prawa obywatelskie upośledzonego
są zachowane lub ograniczone w związku z korzystaniem ze spe-
cyficznych form zaspokojenia potrzeb,
c) czy dorośli upośledzeni mogą korzystać z potrzebnej pomo-
cy dla dochodzenia i obrony swoich praw.
W Polsce nie osiągnęliśmy jeszcze ustalenia zasad zaspokaja-
nia potrzeb dorosłych upośledzonych w sposób umożliwiający im
korzystanie z pełni praw. Chodzi tu przede wszystkim o potrzeby
w zakresie zatrudnienia i przygotowania do pracy, o potrzeby
16
mieszkaniowe i o świadczenia pieniężne, zapewniające godziwy
poziom życia. W naszym ustroju zaspokojenie tych potrzeb musi
być oparte o normy prawne, tylko potrzeby w zakresie życia
kulturalnego i osobistego mogą być zaspokajane w sposób nie
zinstytucjonalizowany.
Nie posiadamy dotychczas w istniejącym ustawodawstwie
podstaw do utworzenia organu koordynującego cały system po-
mocy- dla upośledzonych umysłowo dorosłych w powiązaniu
z istniejącymi już organami koordynującymi wychowanie i nau-
czanie dzieci upośledzonych. Przy braku odpowiednich ustaw
0 pomocy społecznej i o rehabilitacji inwalidów tylko niektóre
problemy bywają fragmentarycznie normowane instrukcjami re-
sortowymi, nie tworzącymi jakiegoś spójnego systemu. W tej
sytuacji trzeba odrębnie rozpatrywać sprawy oceny i zaspokaja-
nia poszczególnych potrzeb, zaczynając od spraw zatrudnienia
1 przygotowania do pracy.
Pracę chronioną dla upośledzonych umysłowo mogą w Polsce
organizować tylko spółdzielnie inwalidów, jednak na zasadzie
pracy przemysłowej, a więc z wydajnością pracy, zabezpieczającą
rentowność produkcji. Nie zostały dotąd rozwinięte inne formy
zatrudnienia, bądź na tej samej zasadzie w normalnych zakładach
pracy, bądź w ośrodkach nie opartych na zasadzie samowystar-
czalności gospodarczej, w których zatrudnienie ma jednocześnie
charakter dalszej rehabilitacji upośledzonego.
Warunkiem ubiegania się o zatrudnienia w spółdzielczości
inwalidzkiej jest uzyskanie orzeczenia KIZ o zakwalifikowaniu
do jednej z grup inwalidzkich, przy czym zaliczenie do I lub II
grupy rodzi również prawo do specjalnych świadczeń dla doro-
słych upośledzonych, przyznawanych decyzją ZUS z prawem
odwołania do sądu, natomiast zaliczenie do grupy III ma znacze-
nie tylko dla zatrudnienia w spółdzielczości inwalidzkiej. Na pod-
stawie orzeczenia KIZ-u właściwy referat (dawniej wydział)
w terenowym zespole opieki zdrowotnej dokonuje skierowania
do pracy, przy czym rola specjalistycznych przychodni (rehabili-
tacyjnych i zdrowia psychicznego) w służbie zdrowia ogranicza
się raczej do doboru właściwego zatrudnienia, a nie obejmuje sa-
mej decyzji o skierowaniu. Ta decyzja zależy od możliwości i po-
O integrację społeczną 2
17
trzeb konkretnych spółdzielni inwalidów, a więc od aktualnego
stanu specyficznego rynku pracy inwalidów.
Ten rynek, odwrotnie niż wolny rynek pracy, charakteryzuje
się niedostatkiem wolnych stanowisk pracy dla ciężej poszkodo-
wanych inwalidów, a więc i dla głębiej upośledzonych umysłowo.
Spowodowane jest to brakiem lokali, brakiem oprzyrządowania,
a najczęściej brakiem przydziału produkcji, odpowiadającej mo-
żliwościom inwalidy, a jednocześnie umożliwiającej wykonanie
nałożonych na spółdzielnię zadań gospodarczych.
Sprawa rozszerzenia rynku pracy inwalidów była przedmio-
tem uchwały Rady Ministrów z grudnia 1973 r. i nie tu miejsce
na jej omawianie. Trzeba ograniczyć się do uwag dotyczących
samego systemu oceny potrzeb osób upośledzonych.
I tak zarówno skład KIZ-u, do którego obok lekarzy wcho-
dzą jedynie przedstawiciele związków zawodowych, jak i kryte-
ria zaliczania do grup inwalidztwa, dostosowane są do podstawo-
wego zadania KIZ-ów, t j. do orzekania o inwalidztwie i prawie
do renty pracowników, których zdolność do zarobkowania uległa
obniżeniu w czasie pracy. Jest to zupełnie inne zadanie niż ocena
możliwości zatrudnienia i potrzeb w zakresie rehabilitacji młodo-
cianych, którzy często nie zostali jeszcze objęci nawet systema-
tyczną rehabilitacją zawodową. Trudności nasuwają się już przy
uznawaniu inwalidztwa I i II grupy, opartego na zdolności do
pracy tylko w warunkach chronionych, a kryteria najczęściej
stosowanego zaliczenia do III grupy inwalidzkiej, oznaczającego
zachowanie zdolności do pracy w warunkach normalnych, ale
z zarobkiem obniżonym co najmniej o l/a, w ogóle tu nie pasują.
Nie ma żadnych wyraźnych wskazówek, kiedy młodzież lżej upo-
śledzoną należy kierować do zatrudnienia w spółdzielczości inwa-
lidzkiej, co jest jedynym celem zaliczenia do III grupy, a prak-
tyka w tej sprawie jest niejednolita i może prowadzić do zbyt
szerokiego szafowania III grupą inwalidztwa, co powoduje, że
spółdzielnie uzyskują możność zatrudniania młodzieży o pełnej
sprawności.
Wspomniana uchwała z grudnia 1973 r. umożliwia wprowa-
dzenie dodatkowo innego trybu kwalifikowania do zatrudnienia
w spółdzielniach inwalidów bez orzekania o grupie inwalidztwa.
Wydane na tej podstawie zarządzenie Ministra Zdrowia i Opieki
*
18 "
Społecznej ze stycznia 1975 r. upoważnia do takiego uznawania
w pewnych przypadkach wojewódzkie przychodnie specjalistycz-
ne, pozostawiając zainteresowanym wybór między KlZ-em a tą
przychodnią. Na ocenę znaczenia tego zarządzenia dla omawiane-
go tu problemu jest jeszcze za wcześnie.
Druga uwaga dotyczy niedostatecznego zabezpieczenia bli-
skiego kontaktu organu orzekającego z samym upośledzonym
i jego rodziną. Formalnie wszelkie starania podejmuje sam do-
rosły upośledzony, w praktyce jednak decyzja należy do jego
rodziców lub faktycznych opiekunów, których interesy mogą nie
pokrywać się z prawdziwymi interesami upośledzonego, np. mo-
gą oni w ogóle nie starać się o pracę dla niego lub zadowalać się
pracą chałupniczą, wykonywaną faktycznie przez rodziców, a
umożliwiającą dalsze pobieranie zasiłku rodzinnego.
Wreszcie system obecny pomija zupełnie sprawę dalszej re-
habilitacji zawodowej, choć prawo do zatrudnienia powinno obej-
mować również prawo przygotowania do pracy.
Realizację prawa upośledzonego do zatrudnienia można by
zabezpieczyć w znacznym stopniu, jeśliby organ orzekający o za-
trudnieniu posiadał ewidencję ewentualnych kandydatów, móg3
ich wzywać lub choćby zapraszać i dysponował równocześnie
dziennymi ośrodkami dla młodzieży i dorosłych o charakterze
przede wszystkim rehabilitacyjnym. Powinny one znajdować się
w pionie służby zdrowia skoro rehabilitacja traktowana jest obec-
nie jako integralna część ochrony zdrowia, co znajduje wyra/
w przeprowadzonym ostatnio pełnym połączeniu rehabilitacj:
inwalidów z lecznictwem w całej strukturze organizacyjnej służ-
by zdrowia. W tym kierunku idą też dotychczasowe inicjatywy
Jedyny państwowy ośrodek rehabilitacyjny dla umysłowo upo-
śledzonych jest placówką służby zdrowia i opiera się na niedo-
skonałej, ale jedynej instrukcji z marca 1973 r., przewidujące.
utworzenie tych ośrodków właśnie w służbie zdrowia psychicz-
nego, z którymi ośrodki te musiałyby być powiązane, mogą łatw<
uzyskać pełną ewidencję młodzieży czekającej na rehabilitacja
zawodową i zatrudnienie, są bowiem w bliskim kontakcie z Po-
radniami Wychowawczo-Zawodowymi, dysponującymi danym
o uczniach szkół specjalnych, a stopniowe powierzanie odpowied
nim zespołom w przychodniach zdrowia psychicznego-Tsyłącznośc
V;;*" 3\
^ o\
l!

orzekania o rehabilitacji i zatrudnieniu upośledzonych umysło-
wo znajdowałoby podstawę we wspomnianym już przepisie
uchwały Rady Ministrów z grudnia 1973 r. Dla ułatwienia orga- .
nizowania mniejszych ośrodków można przewidzieć powierzenie
ich prowadzenia organizacji społecznej, co jest szeroko stosowa-
ne w wielu krajach i do czego precedensem jest obecne uznanie
prawa do subwencjonowania zespołów przygotowania do pracy
TPD właśnie z funduszów na rehabilitację.
Tak więc bez nowych przepisów ustawowych i bez tworzenia
nowych organów czy urzędów można, po odpowiednim przygoto-
waniu, stworzyć pełny prawidłowy system czuwania nad rehabi-
litacją zawodową i zatrudnieniem młodzieży i dorosłych upośle-
dzonych, stanowiący kontynuację istniejącego już systemu czu-
wania nad nauczaniem dziecka upośledzonego, z tym, że elementy
przymusu związane z istnieniem obowiązku szkolnego byłyby
tu zastąpione przez elementy poradnictwa i pomocy.
Te wszystkie względy przemawiają przeciw projektowanemu
poprzednio umieszczeniu ośrodków dziennych dla dorosłych upo-
śledzonych w pionie pomocy społecznej, opartym na innych za-
sadach niż pion służby zdrowia. W odniesieniu do umysłowo
upośledzonych zasadą działania pomocy społecznej jest dotych-
czas zastępowanie rodziny w opiece życiowej nad upośledzonym
w tych przypadkach, gdy rodzina sama tego zadania nie może
wykonywać. Stąd przecież płynie obowiązek zwrotu kosztów
opieki zakładowej przez osoby zobowiązane do alimentacji.
W tych granicach mieści się rehabilitacja osób przebywających
w zakładach pomocy społecznej, ale nie mieści się tworzenie
placówek wychowawczych lub usprawniających dla żadnej gru-
py osób pozostających w domach rodzinnych, chyba że względy
praktyczne przemawiają za wykorzystaniem możliwości zakładu
pomocy społecznej przez dzieci lub dorosłych zamieszkałych
w bliskim sąsiedztwie.
W zakresie realizacji prawa do zaspokojenia potrzeb miesz-
kaniowych konieczne jest wyraźne rozróżnienie między zapew-
nieniem mieszkania we własnym środowisku społecznym, w nor-
malnych warunkach, z umożliwieniem uczestnictwa w otwartym
życiu społecznym lub zapewnieniem miejsca w zakładzie typu
opiekuńczego.
20
Zapewnienie mieszkań we własnym środowisku społecznym
dla dorosłych upośledzonych, rehabilitowanych, zatrudnionych
i rozporządzających podstawowymi źródłami utrzymania w for-
mie zarobków i świadczeń rentowych jest przede wszystkim
fragmentem zadań obecnej polityki społecznej, dążącej do zapew-
nienia mieszkań całej ludności. W zakresie pomocy społecznej
konieczne tu będzie rozwinięcie różnych form opieki środowisko-
wej w miejsce dominującej wciąż jeszcze opieki zakładowej. Po-
wstaje tu szereg nie uregulowanych dotychczas nowych proble-
mów prawnych, dotyczących budynków lub lokali mieszkalnych,
podziału kosztów między mieszkańców a fundusze publiczne itd.
Szczególne problemy powstawałyby przy tworzeniu mieszkań
grupowych w spółdzielniach mieszkaniowych. Musiałyby one bo-
wiem być własnością odpowiedniej instytucji lub organizacji, zaś
wkłady mieszkaniowe członków (lub ich rodzin) zapewniałyby
tylko użytkowanie części mieszkania przez czas ograniczony.
Niestety, problem mieszkań z zapewnioną opieką środowisko-
wa dla dorosłych upośledzonych i innych grup inwalidów o ana-
logicznych potrzebach nie został dotychczas podjęty przez żaden
pion administracji państwowej. Kompetencje Departamentu Po-
mocy Społecznej nadal ograniczają się do prowadzenia domów
pomocy społecznej dla dorosłych upośledzonych umysłowo na
zasadach ustalonych w okresie, gdy możność osiągania przez upo-
śledzonych w stopniu umiarkowanym i znacznym znacznego po-
ziomu przystosowania społecznego i samodzielności gospodarczej
nie była brana pod uwagę. Liczba miejsc w tych domach jest
kilkakrotnie mniejsza od liczby miejsc mieszkalnych wszystkich
typów potrzebnej w najbliższych latach.
Domy pomocy społecznej dla dorosłych upośledzonych umy-
słowo przeznaczone są w zasadzie dla osób, które z uwagi na stan
zdrowia i nieporadność nie nadają się do życia samodzielnego
nawet w domu rodzinnym, a więc dla osób wymagających stałej
pielęgnacji. W praktyce wobec braku innych możliwości miesz-
kaniowych w domach pomocy społecznej, zarówno dla dzieci, jak
i dla dorosłych, znajduje się obecnie wiele osób dorosłych wcale
takiej opieki pielęgnacyjnej nie potrzebujących.
Warunki przyjmowania, jak i warunki pobytu w domach po-
mocy społecznej wszystkich rodzajów normowane są w drodze
. , ' 21
instrukcji resortowych i przedstawiają wiele analogii ze stanem
rzeczy istniejącym w zamkniętych zakładach psychiatrycznych.
Nie zabezpieczają one w dostateczny sposób dobrowolności i uzy-
skania świadomej zgody pensjonariusza, ułatwiają umieszczenie
i zatrzymanie w domu pomocy społecznej bez jego zgody, nie
normują w sposób zgodny z zasadami prawa pracy kwestii za-
trudnienia i zarobków pensjonariuszy w gospodarstwach pomoc-
niczych lub przy pracach usługowych na rzecz domu, a tym bar-
dziej zarobków uzyskiwanych w zatrudnieniu na podstawie
umowy o pracę, organizowanym obecnie przez spółdzielnię inwa-
lidów w wielu domach pomocy społecznej dla dzieci i dorosłych
upośledzonych umysłowo. Z dyskusji nad tezami do ustawy
0 ochronie zdrowia psychicznego wiemy, że zamierzone jest
wprowadzenie kontroli sądowej nad hospitalizacją bez zgody
pacjenta, a także unormowanie całego kompleksu spraw wiążą-
cych się z pracą pacjenta. Dopiero takie unormowanie ustawowe,
które mogłoby być rozciągnięte i na domy pomocy społecznej,
pozwoli na przezwyciężenie istniejących trudności administracyj-
nych i budżetowych w domach pomocy społecznej, nie pozwoli
jednak pensjonariuszom tych domów na zrealizowanie tych wszy-
stkich praw, z jakich mogliby korzystać upośledzeni mieszkający
w mieszkaniach grupowych. Unormowanie prawne bez rozbudo-
wy odpowiednich placówek nie załatwi tej sprawy. Trzeba tu za-
znaczyć, że dorośli upośledzeni pozostający w swym środowisku
1 pracujący w spółdzielczości inwalidzkiej korzystają z wszyst-
kich praw obywatelskich, jak przynależność do związków zawo-
dowych, członkostwo w spółdzielni inwalidów itp.
Przy rozpatrywaniu możliwości realizowania praw obywatel-
skich w związku z korzystaniem ze specyficznych form pomocy
trzeba zwrócić uwagę na istniejący system świadczeń zabezpiecze-
nia społecznego. Zasadniczym świadczeniem, wypłacanym ze wzglę-
du na stan zdrowia dorosłego upośledzonego, niezdolnego do pra-
cy w warunkach normalnych (inwalidztwo I lub II grupy) jest
zasiłek rodzinny z dodatkiem dla dzieci kalekich, łącznie co naj-
mniej 570 zł miesięcznie, wypłacany jego rodzicom. Dorosły
kaleka lub upośledzony nie ma więc możliwości dysponowania
pieniędzmi wypłacanymi ze względu na jego kalectwo. Stwarza
się tu jakiś stan przedłużonej małoletności, nie mieszczący się
22
w granicach pojęć prawa cywilnego i rodzinnego. Jeżeli rodzice
wywiązują się ze swoich obowiązków właściwie, stan ten może
nie nasuwać wątpliwości, prawo jednak musi przewidywać i sy-
tuacje, w których może powstać konflikt między interesami ro-
dziców a dorosłego syna lub córki. Ustawodawca nie umiał czy
nie mógł unormować tej sytuacji. Odpowiedni przepis rozporzą-
dzenia o zasiłkach rodzinnych przewiduje wypłatę zasiłku w ra-
zie pozbawienia pracownika praw rodzicielskich i w innych ana-
logicznych przypadkach do rąk współmałżonka (niekoniecznie
drugiego rodzica) lub opiekuna dziecka. Ale opiekun może być
ustalony do dziecka tylko do lat 18. Tych trudności nie byłoby,
gdyby zamiast zasiłku rodzinnego przyznać rentę socjalną, uwa-
runkowaną samym inwalidztwem, wypłacana samemu dorosłemu.
Gdyby renta taka wypłacana była w tej samej wysokości, to je-
dynym motywem istniejącego sztucznego uregulowania tej spra-
wy jest okoliczność, że renty socjalne nie mogłyby być uzależnio-
ne od sytuacji prawnej rodziców jako pracowników i musiałyby
objąć całą ludność. Argument ten miał inną wagę jeszcze w po-
czątku lat sześćdziesiątych, gdy ubezpieczeniem społecznym obję-
tych było poniżej 50% ludności, a inną dzisiaj, gdy poza ubezpie-
czeniem pozostaje nieco ponad 10% ludności, a jedną z głównych
trosk jest zahamowanie odpływu ludności z rolnictwa. Postulując
zmianę zasiłków rodzinnych na renty socjalne trzeba zauważyć,
że ich wysokość i warunki pobierania przy zbiegu z zarobkami
w pracy chronionej powinny by zabezpieczyć godziwy poziom
egzystencji dorosłym, mieszkającym np. w mieszkaniach grupo-
wych.
Ograniczenie praw obywatelskich dorosłych upośledzonych
występuje jeszcze w dziedzinie prawa małżeńskiego.
W myśl art. 11 Kodeksu rodzinnego nie może zawrzeć mał-
żeństwa osoba ubezwłasnowolniona całkowicie. W myśl art. 12
Kodeksu rodzinnego nie może zawrzeć małżeństwa osoba do-
tknięta chorobą psychiczna lub niedorozwojem umysłowym, sąd
jednak może zezwolić na zawarcie małżeństwa, jeżeli stan zdro-
wia nie zagraża małżeństwu ani zdrowiu przyszłego potomstwa.
W myśl art. 12 ż 2 każdy z małżonków może żądać unieważnie-
nia małżeństwa z powodu choroby psychicznej albo upośledzenia
umysłowego jednego z małżonków. Przepis art. 12 nie stanowi
.. -, ' ' _ . '. 23
jednak faktycznej przeszkody w zawieraniu małżeństwa przez
osoby upośledzone, gdyż urząd stanu cywilnego nie ma wiado-
mości o stanie zdrowia kandydata (jeśli nie nastąpiło częściowe
ubezwłasnowolnienie z powodu upośledzenia).
Przepis o możliwości zgody sądu na zawarcie małżeństwa ma
więc głównie znaczenie jako zabezpieczenie przed możliwością
unieważnienia małżeństwa. Istnieje jednak pogląd, że przepisy
ograniczające możność zawierania małżeństwa przez osoby upo-
śledzone są ograniczeniem uprawnień i są sprzeczne z równością
praw, postulowaną przez znaną Deklarację ONZ o prawach upo-
śledzonego. W grudniu 1971 r. w krajach skandynawskich zakaz
małżeństwa ograniczony został tylko do osób ubezwłasnowolnio-
nych, przy czym i w tym wypadku małżeństwo może być zawar-
te za zgodą opiekuna i sądu. Bierze się pod uwagę przede wszyst-
kim znaczenie trwałych związków emocjonalnych dla rozwoju
pełnej osobowości osoby upośledzonej a nie funkcje prokreacyj-
ne małżeństwa, gdyż wobec rozweju technik antykoncepcyjnych,
aż do dopuszczalności w pewnych wypadkach dobrowolnej stery-
lizacji, ta funkcja małżeństwa nie może być wysuwana na plan
pierwszy. Czynnikiem decydującym w tych sprawach pozostają
jednak poglądy dominujące w opinii społecznej, a nie samo ure-
gulowanie prawne.
Pozostaje do omówienia sprawa pomocy, z której upośledzo-
ny mógłby korzystać przy dochodzeniu swych praw obywatel-
skich. Już kilkakrotnie zaznaczono możliwości konfliktu miedzy
interesami naturalnymi faktycznych opiekunów, tj. członków
najbliższej rodziny a interesami samego upośledzonego. A nadto
w wielu wypadkach rodzina nie jest w stanie tej opieki sprawo-
wać. Chodzi więc o znalezienie formy dla ustanowienia doradcy
lub rzecznika interesów upośledzonego bez jego ubezwłasnowal- .
niania, co wykluczałoby możność realizowania praw obywatel-
skich. Możliwość taką stwarza art. 183 Kodeksu rodzinnego
i opiekuńczego, w myśl którego osoba ułomna, t j. bezradna, mo-
że żądać ustanowienia kuratora, jeżeli potrzebuje pomocy do
prowadzenia spraw wszelkich albo spraw określonego rodzaju.
Zakres obowiązków i uprawnień kuratora określa sąd opiekuń-
czy. Ustanowienie kuratora w niczym nie ograniczy zdolności
24
do działań osoby, dla której kurator został ustalony. Sąd opiekuń-
czy może zwrócić się do właściwej organizacji społecznej o wska-
zanie odpowiedniego kandydata (art. 149), a jeżeli ze sprawowa-
niem obowiązków połączone są pewne koszty, może przyznać
kuratorowi pewne wynagrodzenie (art. 162 ż 2). Kuratorem nie
powinna być ustanowiona osoba, która z racji swego zatrudnie-
nia spełnia pewne usługi na rzecz upośledzonego. To zastrze-
żenie znalazło wyraz również w Deklaracji ONZ.
Antonina Ostrowska
Anna Firkowska-Mankiewicz
SPOŁECZNE UWARUNKOWANIA
LEKKIEGO UPOŚLEDZENIA UMYSŁOWEGO
W opracowaniu niniejszym nie jesteśmy w stanie omówić
problemu uwarunkowań upośledzenia umysłowego w całej jego
rozciągłości. Chcemy skoncentrować się na zaprezentowaniu so-
cjologicznego punktu widzenia na ten problem i na przedsta-
wieniu niektórych wyników prowadzonych przez nas badań.
Skoncentrujemy się tu głównie na jednym badaniu, podjętym
przez Instytut Filozofii i Socjologii PAN przy współpracy z ame-
rykańskim uniwersytetem Columbia (School of Public Health)
z Nowego Jorku 1. Badanie to nastawione jest na przeanalizowa-
nie społecznych aspektów lekkiego upośledzenia umysłowego
wśród dzieci warszawskich, urodzonych w 1963 r. O innych ba-
daniach wspomnimy jedynie na tyle, aby pokazać miejsce pod-
jętej przez nas problematyki wśród badań prowadzonych na ten
temat.
Już uprzednio prowadzone badania typu epidemiologicznego
wskazały na pewną szczególną cechę związaną z rozpowszech-
nieniem lekkiego upośledzenia umysłowego w społeczeństwach.
Otóż w odróżnieniu od głębszych postaci tego upośledzenia, któ-
re występuje w podobnych proporcjach we wszystkich warst-
wach i klasach społecznych, lekkie upośledzenie umysłowe w
przeważającej liczbie przypadków występuje w klasach niższych.
1 Badanie jest częściowo finansowane przez US Department of Health,
Education and Welfare. Nr umowy PL 480 Nr 19-p-58334-F-01.
26
Już we wczesnych badaniach epidemiologicznych, przeprowa-
dzonych w latach 1911, 1912 (A. Binet w Paryżu i C. Burt
w Londynie 2) opisano fakt koncentracji dzieci niedorozwiniętych
w dzielnicach nędzy i slumsach. W nowoczesnych badaniach hi-
potezę tę rozwinięto i dodano do niej wiele nowych obserwacji.
Stwierdzono m. in., że ogromna większość dzieci lekko upośle-
dzonych umysłowo jest pozbawiona wykrywalnych defektów
o charakterze organicznym (Z. Stein i M. Susser 1963, M. Rutter,
J. Tizard, K. Whitmore 1970 3). Obserwacje te zmniejszyły wagę
organiki i wskazały na konieczność wciągnięcia socjologów do
zespołów badających etiologię lekkiego upośledzenia umysłowego.
Samo zaobserwowanie korelacji między występowaniem tej
formy upośledzenia a przynależnością do określonej klasy spo-
łecznej było jednak stwierdzeniem dość ogólnikowym i wyma-
gało dalszego sprecyzowania, o jakie mianowicie cechy związa-
ne z określonym położeniem społecznym chodzi. Przynależność
do określonej (w tym wypadku niskiej) klasy społecznej w przy-
padku większości społeczeństw wiąże się z różnymi czynnikami,
które mogą posiadać hipotetyczny wpływ na poziom umysło-
wy; z jednej strony wchodzą tu w grę czynniki takie, jak złe
odżywianie dzieci, złe odżywianie matek w okresie ciąży, nie-
właściwa opieka zdrowotna, złe warunki mieszkaniowe, z drugiej
zaś, takie jak niski poziom kulturalny, niskie aspiracje rodziców
w zakresie wykształcenia i przyszłości dzieci, wadliwe metody
wychowawcze; specyficzny system wartości, ograniczony dostęp
do lepszych szkół. Można więc mówić najogólniej o dwóch typach
czynników związanych z przynależnością klasową pewnym
standardzie materialnym i standardzie socjo-kulturowym. W
praktyce badawczej oba te czynniki są ze sobą bardzo ściśle po-
wiązane i trudno je wydzielić dla celów analitycznych. Nie-
mniej jednak, w niektórych krajach znalazły się dość specyficz-
2 A. Binet: Nouvelles recherches sur la mesure du niveau intelectuel
chez les enfants d'ecole. Ann. psych. 1911, wól. 17. C. Burt: The inheritan-
ce of mentol characteristics. "Eugenie Review" 1912 nr 4.
3 Z. Stein, M. Susser: The social distribution of mental retardation,
1963, American Journal of Mental Deficiency, nr 67; M. Rutter, J. Tizard,
K. Whitmore: Education, Health and Behavior. London 1970, Longman
Group.
27
ne możliwości rozgraniczenia między wpływem tych dwóch wy-
różnionych czynników.
Wskutek klęski głodu, która dotknęła Holandię w r. 1944/45
(a szczególnie zachodnie części tego kraju), wszystkie dzieci uro-
dzone i poczęte w tym okresie niezależnie od pozycji klasowej
czy warstwowej ich rodziców były niedożywione w okresie nie-
mowlęctwa, a także ich matki w okresie ciąży. W lutym i marcu
1945 r. gdy nasilenie głodu (mierzone liczbą zgonów z powodu
niedożywienia) było najwyższe, dzienne racje żywnościowe w za-
chodnich częściach kraju wynosiły tylko około 670 kalorii 4. Sy-
tuacja ta oznaczała dla badaczy możliwość prześledzenia wpły-
wu odżywiania matek w ciąży i niemowląt na ich późniejszą
sprawność umysłową niejako w czystej postaci, z możliwoś-
cią wyeliminowania wpływu wszystkich czynników społeczno-
-kulturowych. Badanie takie zostało przeprowadzone w dwa-
dzieścia lat później przez epidemiologów amerykańskich (Stein,
Susser, Saenger, Marolla) 5. Opierało się ono na danych o 40 000
dzieci urodzonych w czasie "zimy głodu". Posługując się wieloma
wskaźnikami rozwoju fizycznego, danymi statystycznymi oraz
bateria testów psychologicznych, autorzy badania stwierdzili, że
zależność między odżywianiem matek w ciąży i wczesnym odży-
wianiem niemowląt a ich późniejszą sprawnością intelektualną
nie istnieje. Badanie to, przytoczone tu w bardzo skrótowy spo-
sób, pokazuje jak jeden z syndromów przynależności do określo-
nej klasy społecznej został rozbity.
Ograniczenie roli czynnika organicznego i roli odżywiania
w etiologii lekkiego upośledzenia umysłowego nie rozwiązało
jeszcze licznych wątpliwości wśród naukowców badających to
zagadnienie w konwencji socjologicznej. Ciągle jeszcze proble-
mem było rozgraniczenie między wpływem czynników ekono-
micznych i kulturowych; wiele dyskusji podejmowano także nad
wzajemnymi relacjami miedzy czynnikami genetycznymi a śro-
dowiskowymi.
W poszukiwaniu wpływu czynników społeczno-kulturowych
podejmowano badania rodzin posiadających upośledzone dziecko
ą Z. Stein, M. Susser, G. Saenger, F. Marolla: Famine and Hurr.an
Development, 1975, Oxford University Press, New York, London, Toronto.
5 Ibidem.
v., . - ,
28 . . ' .. '"'.->' . .
i w ich socjokulturowej specyfice doszukiwano się elementów
mogących mieć wpływ na owo zjawisko. W badaniu6 przepro-
wadzonym w latach 195861 w Anglii, w Salford, wyróżniono
dwa typy rodzin: rodziny o pewnych aspiracjach w zakresie
kształcenia się i znacznej mobilności społecznej oraz rodziny pa-
sywne, nieaspirujące. Oba typy rodzin różniły się ponadto sze-
regiem innych cech, które zdaniem autorów świadczyły o przy-
należności do odmiennych podkultur. Okazało się, że rodziny
posiadające dzieci upośledzone należały w 91% do typu pasyw-
nego. Ciekawą i ważną obserwacją był także fakt, że w pozo-
stałych 9% przypadków dzieci upośledzonych z rodzin "aspi-
rujących" wykryto jakieś symptomy organiczne, których nie za-
obserwowano w grupie dzieci z rodzin pasywnych.
Jednocześnie, przy wysiłkach badaczy skoncentrowanych na
znalezieniu pewnych specyficznych cech środowisk, w których
upośledzenie umysłowe występowało częściej, podejmowany był
drugi nurt badawczy, mający na celu ustalenie wpływu czynni-
ków środowiskowych i genetycznych na występowanie lekkiego
upośledzenia umysłowego. Podejmowane w tej konwencji bada-
nia opierały się przeważnie na badaniu sprawności intelektualnej
bliźniąt wychowywanych w odmiennych warunkach środowisko-
wych (Erlenmeyer-Kimling, Jarvik, 1963)7.
Inną grupę badań można by określić jako badania nad kom-
pensującym wpływem środowiska. Przykładem tego typu może
być badanie nad rozwojem dzieci upośledzonych umysłowo, wzię-
tych z domu dziecka i oddanych na wychowanie rodzinom nor-
malnym. Adoptowane dzieci przez trzydzieści lat były śledzone
przez naukowców. Ich sprawność umysłowa była znacznie wyż-
sza od sprawności osiągniętej przez dzieci z grupy kontrolnej,
czyli przez te dzieci, które pozostały w domu dziecka (Skodak
i Skeels, 1945, Skeels 1966)s.
6 Z. Stein, M. Susser: Mild Mentol Subnormality: social and epide-
miological studies. W: F. Redlich ed., Social Psychiatry, USA Research
Publication of the Association for Research in Nervous and Mental Desease
47, 1969.
7 L. Erlenmeyer-Kimling, L. Jarvik: Genetics and intelligence. A re-
view, Science 142, 1963.
8 M. Skodak, H. Skeels: A Follow-up study of children in adoptive
homes. Journal of Genetic, Psych. 66, 1945,
. 29
Badania, w których próbowano ustalić wpływ środowiska na
upośledzenie umysłowe miały jednak prawie zawsze charakter
eksperymentalny lub też opierały się na wyselekcjonowanych
populacjach. Także więc i wyniki ich nie wystarczały do czy-
nienia jednoznacznych uogólnień. Wpływ środowiska na spraw-
ność umysłową dzieci był praktycznie niedyskusyjny, w dal-
szym ciągu jednak nie było wiadomo o wpływ jakiego typu
czynników przede wszystkim chodzi: udział czynników ekono-
micznych i społeczno-kulturowych pozostawał nadał nierozstrzyg-
nięty. Trudno bowiem było znaleźć idealną sytuację badawczą,
która, jak w przypadku klęski głodu w Holandii, pozwoliłaby
wyeliminować całkowicie jeden czynnik i badać wpływ drugiego.
W tym przypadku należałoby uznać czynniki ekonomiczne za
constans i badać wyłącznie wpływ zmiennych kulturowych.
Wydaje się, że stosunkowo najbliższa idealnej byłaby tu sy-
tuacja społeczeństw socjalistycznych, gdzie wprawdzie nie można
mówić o całkowitej równości ekonomicznej, to jednak dystanse
między poszczególnymi warstwami społecznymi są znacznie
mniejsze, a procesy egalitaryzacji znacznie bardziej zaawansowa-
ne niż w krajach kapitalistycznych. Szczególnie Warszawa stwa-
rza pod tym względem interesujące możliwości badawcze. Sytua-
cja po drugiej wojnie światowej spowodowała znaczne zmiany
w układzie urbanistycznym Warszawy. Zostały zlikwidowane
tradycyjne, przedwojenne slumsy, jak również poza małymi wy-
jątkami zanikały enklawy klasycznie inteligenckie. Warszawa
odbudowywana po wojnie stała się miastem o przemieszanej
przestrzennie strukturze społecznej. W praktyce oznaczało to,
że zarówno dzieci pochodzące z rodzin z niższych jak i wyższych
warstw społecznych zamieszkują te same dzielnice czy nawet
domy, żyją w mieszkaniach o podobnym standardzie, chodzą do
tych samych szkół, korzystają z takiej samej opieki lekarskiej itp.
Kolejnym ogniwem weryfikacji hipotezy o kulturowym uwa-
runkowaniu występowania lekkiego upośledzenia umysłowego
stało się więc badanie warszawskie, którego założenia i wstępne
wyniki pokrótce przedstawimy.
Badanie to jest pomyślane jako wieloetapowe, zakłada też
wiele poziomów analizy danych. Pewnym ewenementem badania
jest fakt, że sięga ono do populacji generalnej, nie zadowalając.
. ' . / .
30 , .
się wyłącznie badaniem dzieci upośledzonych, zarejestrowanych
w poradniach czy przebywających w szkołach i zakładach spe-
cjalnych, tak jak się to robi w przeważającej liczbie badań za-
chodnich.
Etap pierwszy typu epidemiologicznego miał na celu
zapoznanie się z rozprzestrzenieniem przypadków lekkiego upo-
śledzenia umysłowego w populacji dzieci warszawskich. W tym
celu zbadano wszystkie dzieci urodzone w r. 1963, t j. 14 238
zamieszkujące w r. 1974 na terenie Warszawy. Dzieci zostały
poddane testowym badaniom inteligencji Test Ravena, Test
Arytmetyczny Grzywak-Kaczyńskiej (wersja zmodyfikowana)
oraz Test Znajomości Słów Choynowskiego (wersja zmodyfiko-
wana).
Ponadto zebrano szereg informacji umożliwiających określe-
nie przynależności rodziców tych dzieci do poszczególnych warstw
społeczno-zawodowych oraz pewne elementy dotyczące demo-
graficznej charakterystyki ich rodzin. W wyniku tego etapu wy-
łoniono dzieci podejrzane o lekkie upośledzenie umysłowe, któ-
rych bardziej szczegółowe badania stały się przedmiotem drugie-
go etapu. W etapie II przeprowadzono pogłębione badania śro-
dowiskowe (socjologiczne), psychologiczne i lekarskie trzech grup
dzieci grupy podejrzanej o upośledzenie umysłowe, losowo
dobranej grupy kontrolnej, a także grupy dzieci, które osiągnęły
najwyższe wyniki testowe, a więc grupy dzieci o ponad prze-
ciętnej inteligencji.
Obecnie przedstawimy niektóre dane zebrane w pierwszym
etapie badania. Dla lepszego scharakteryzowania prezentowa-
nych rozkładów pokażemy je dla dwóch grup: dzieci podejrza-
nych o lekki niedorozwój umysłowy i grupy kontrolnej. Grupę
tę stanowi podpróba dobrana losowo z całej 14-tysięcznej popu-
lacji. Grupę dzieci podejrzanych o upośledzenie umysłowe two-
rzą dzieci o najsłabszych warunkach testowych (a więc te dzie-
ci, które co najmniej w jednym teście uzyskiwały wyniki plasują-
ce je w najniższej warstwie (dolne 2,5%).
Nie jest to populacja zbyt jednorodna, dlatego dzieci te trak-
tujemy na razie jako podejrzane o upośledzenie, a dopiero po
drugim etapie, po zastosowaniu bardziej precyzyjnych narzędzi
31
pomiarowych (WISC) ustalimy ostatecznie skład grupy dzieci
upośledzonych umysłowo.
Zacznijmy od charakterystyki demograficznej badanych dzie-
ci. W grupie kontrolnej (będącej dobrą reprezentacją badanej
populacji) struktura pici przedstawia się następująco: 53% sta-
nowią chłopcy, 47% dziewczęta. Struktura płci w grupie podej-
rzanej o upośledzenie jest odwrotna. Większość stanowią tu
dziewczęta 52/o, podczas gdy chłopców jest 48/o (różnica ta nie
jest jednak istotna statystycznie). Dla specjalistów od tego za-
gadnienia wynik ten może wydawać się nieco zaskakujący.
W większości badań w populacji upośledzonych dominują chłop-
cy.
Jeśli chodzi o miejsce urodzenia badanych dzieci, przeważa-
jąca ich większość jest urodzona w Warszawie (w całej popu-
lacji 89%). Tak więc miejsce urodzenia nie różnicuje w zasa-
dzie grupy upośledzonych od grupy kontrolnej. Jedynie w przy-
padku dzieci urodzonych na wsi proporcja ich jest nieco wyższa
w grupie upośledzonych.
W grupie kontrolnej prawie wszystkie dzieci (97%) uczęsz-
czają do normalnych szkół podstawowych. Pozostałe dzieci uczę-
szczają do szkół specjalnych. W grupie dzieci podejrzanych o u-
pośledzenie w szkołach normalnych uczy się 76%) badanych,
w szkołach dla lekko upośledzonych umysłowo 18% i w szkołach
dla głębiej upośledzonych 3%. Pozostałe 3% dzieci znajdowało
się w chwili badania w zakładach leczniczych i pogotowiach
opiekuńczych. .
Przyjrzyjmy się teraz wynikom badań testowych. Ze wzglę-
du na trudność prezentacji zbyt wielu liczb, wyniki te przedsta-
wimy w oparciu o ich średnie arytmetyczne (wyniki surowe).
Rodzaj testu Grupa
kontrolna Podejrzani
o upośledzenie Test Ravena
Test Znajomości Słów
Test Arytmetyczny 35,0
31,3
36,6 17,9
14,3
21,3 32
Jak widać, wyniki uzyskiwane przez dzieci z grupy kontrol-
nej są we wszystkich trzech testach systematycznie lepsze niż
wyniki dzieci podejrzanych o upośledzenie. Co ciekawe, testem
najbardziej różnicującym obie grupy okazał się test znajomości
słów. Średnia dla tego testu w grupie dzieci podejrzanych o upo-
śledzenie umysłowe jest ponad dwukrotnie niższa niż średnia
w grupie kontrolnej.
Scharakteryzujemy teraz pokrótce rodziny badanych przez
nas dzieci. W obu grupach około 1/3 rodziców pochodzi z War-
szawy, a resztę stanowi ludność napływowa, pochodząca w po-
łowie ze wsi, a w połowie z mniejszych miast.
Wiek rodziców w obu grupach nie różni się. W przypadku
ojców średnie wieku wynoszą odpowiednio 29,3 i 29,1, a dla ma-
tek 26,8 i 27,3 (wiek w momencie urodzenia się dziecka).
Jak można było oczekiwać, najbardziej różniącym czynnikiem
między oboma porównywanymi grupami jest wykształcenie ro-
dziców.
Dla lepszego zobrazowania tej sytuacji przedstawimy obecnie
obok danych dla grupy kontrolnej i grupy dzieci podejrzanych
o upośledzenie także dane na temat wykształcenia rodziców tych
dzieci, które osiągnęły najwyższe rezultaty w przeprowadzanych
testach.
Dzieci Dzieci Wykształcenie rodziców (ojca) o niskich
wynikach Grupa
kontrolna o wysokich
wynikach o/
/o o/
/o /
/o Wyższe 9,9 30,0 58,7 Średnie 31,7 36,6 30,6 Podstawowe ukończone 38,3 22,4 5,7 Podstawowe nieukończone 7,0 2,7 0,1 Uwaga:
Różnice istotne statystycznie na poziomie p < 0,001. Procenty nie sumują się do
100%, ponieważ nie podajemy wszystkich kategorii.
Ten sam kierunek przybiera zależność między wynikami
dzieci a pozycją społeczno-zawodowa rodziców. Dla przykłada
O integrację społeczną 3
33
przyjrzyjmy się odpowiednim odsetkom charakteryzującym wy-
niki uzyskane przez dzieci w skrajnych dwóch grupach inte-
ligencji i robotników niewykwalifikowanych:
Pozycja spoleczno-zawodowa
rodziców Dzieci
o niskich
wynikach Grupa
kontrolna Dzieci
o wysokich
wynikach Inteligencja 11,7 19,7 63,0 Robotnicy niewykwalifikowani 73,4 15,3 4,0 Uwaga: Jak pod poprzednią tabelą.
Nie możemy jeszcze w tej chwili przesądzić, jakie czynniki
(poza społeczno-kulturalnymi), np. genetyczne, czy zdrowotne
wpływają na kształt powyższej zależności. Znaczne różnice mię-
dzy przeciętnymi wynikami testów, uzyskiwanymi przez dzieci
inteligencji i robotników niewykwalifikowanych, niewątpliwie
wskazują kierunek działań dla polityki społecznej, celem któ-
rej powinny stać się przedsięwzięcia zmierzające ku wyrówna-
niu szans dzieci pochodzących z niższych warstw społecznych.
Jednocześnie należy jednak pamiętać, że przedstawione przez
nas wyniki opierają się jedynie na testowym badaniu inteli-
gencji, nie biorąc pod uwagę np. dojrzałości społecznej, która
właśnie w niższych warstwach społecznych może być bardziej
rozwinięta.
Ciekawie przedstawia się związek między pracą zawodową
matek a wynikami osiągniętymi przez badane przez nas dzieci.
Najwyższy procent pracujących matek (85%) zanotowano w gru-
pie dzieci o najwyższych wynikach, a najniższy w grupie dzieci
podejrzanych o upośledzenie umysłowe (71%). Trudno w tej
chwili przesądzić o kierunku tej zależności. Z jednej strony
można przypuszczać, że aktywna postawa zawodowa matek wpły-
wa stymulujące na rozwój dziecka poprzez całokształt atmosfery
domu, z drugiej strony jednak może okazać się, że wyższy od-
setek niepracujących matek w grupie dzieci podejrzanych o upo-
śledzenie wiąże się z koniecznością intensywniejszej opieki nad
tymi dziećmi i jest powodem nie podejmowania przez matki pra-
cy zawodowej.
34
Zaprezentowane dotychczas dane charakteryzowały badaną
przez nas populację dzieci ze względu na pewne parametry spo-
leczno-demograficzne uzyskane w pierwszym etapie badania.
Opisują one tę populację w sposób dość "gruby" i poza potwier-
dzeniem pewnych zależności znanych na ogół z literatury nie
rzucają jeszcze nowego światła na czynniki warunkujące wystę-
powanie lekkiego upośledzenia umysłowego. Pełniejsze dane zo-
stały zebrane w drugim etapie badania, którego celem było uzy-
skanie szczegółowych informacji dotyczących typu i standardu
dziedzictwa kulturowego rodzin interesujących nas dzieci.
Materiały zebrane w II etapie badania nie zostały jeszcze cał-
kowicie opracowane. Już jednak w tej chwili, na podstawie
wstępnych danych widać wyraźnie różnice w standardzie socjo-
kulturalnym rodzin posiadających upośledzone dziecko w porów-
naniu z pozostałymi rodzinami. Ich konsumpcja kulturalna (mie-
rzona zarówno uczestnictwem w życiu kulturalnym, jak i posia-
daniem przedmiotów użytku kulturalnego) była niższa niż w po-
zostałych grupach, dla przykładu niewiele z tych rodzin
posiadało w domu jakiekolwiek książki. Częściej występowały
tu zjawiska z zakresu patologii rodziny, np. nadużywanie alko-
holu.
Analizując postawy matek w stosunku do ich dzieci, gdy
były one w wieku przedszkolnym, odnieśliśmy wrażenie, że mat-
ki dzieci upośledzonych w mniejszym stopniu stymulowały sa-
modzielność dziecka i rozwijały ciekawość poznawczą, stosowa-
ły natomiast bardziej rygorystyczne techniki wychowawcze.
Dzieci z tej grupy miały bardziej ograniczaną swobodę, poświę-
cano mniej czasu i uwagi na zaspokajanie potrzeb związanych
z ich rozwojem intelektualnym. W okresie szkolnym daje się
zaobserwować słabszą znajomość życia i spraw dziecka, niższy
stopień integracji między dzieckiem a rodzicami.
W badaniu tym staraliśmy się także uchwycić związek mię-
dzy poziomem intelektualnym dziecka a szerszymi uwarunko-
waniami społecznymi, takimi jak poziom rozwoju społeczno-eko-
nomicznego rejonu zamieszkania dziecka (zmienne ekologiczne)
oraz ocena jakości szkół i możliwości ich kompensującego wpły-
wu na poziom umysłowy dziecka. Porównanie czynników ekolo-
gicznych, szkolnych i rodzinnych wykazało jednak przeważa-
35
jacy wpływ tych ostatnich. Pomimo więc niewątpliwie istnie-
jących możliwości oddziaływania szkoły na rozwój intelektualny
dziecka i możliwości kompensacyjnych w stosunku do dzieci ze
środowisk zaniedbanych, widać że ciężar wychowania i kiero-
wania rozwojem dziecka spoczywa głównie na rodzinie i jej prze-
de wszystkim należałoby pośpieszyć z przemyślaną pomocą.
Halina Borzyszkowska
NAUCZANIE MŁODOCIANYCH
I DOROSŁYCH UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
Miejsce młodzieży i dorosłych upośledzonych umysłowo w
społeczeństwie zależy w dużej mierze od tego, jak zostaną oni
przygotowani przez szkołę specjalną do zawodu.
Rozwój społeczeństwa w obecnym czasie wymaga od wszyst-
kich szerokiego zakresu wiedzy i umiejętności zastosowania jej
w konkretnym działaniu. Problem ten w jakimś stopniu doty-
czy też kształcenia upośledzonych umysłowo.
Tak więc również przed nauczycielem szkoły specjalnej po-
jawia się pytanie, czy i w jaki sposób można podnieść efektyw-
ność procesu dydaktycznego w szkole specjalnej dla upośledzo-
nych umysłowo.
Cechy charakterystyczne dla upośledzenia umysłowego mu-
szą wskazywać sposoby organizowania procesu dydaktyczno-wy-
chowawczego. Na przykładzie tego, co ogólne i co wspólne dla
upośledzenia umysłowego wskazać pragnę możliwości intensy-
fikowania procesu nauczania, procesu przygotowującego upo-
śledzonych umysłowo do włączenia się w nurt życia społecznego,
do znalezienia sobie właściwego, na miarę indywidualnych psy-
chofizycznych możliwości, miejsca w społeczeństwie.
Jest to problem bardzo szeroki i bogaty. Niestety, nie mogę
przedstawić wszystkich spraw w sposób wyczerpujący w tak
krótkim opracowaniu. Ograniczę się jedynie do tych spraw, któ-
re mogą odegrać istotną rolę w intensyfikacji procesu nauczania.
Biorąc pod uwagę upośledzenie umysłowe uczniów, należy
'37
w procesie nauczania stwarzać warunki umożliwiające im zdoby-
wanie jak najbogatszych doświadczeń w powiązaniu z życiem,
drogą bezpośredniego poznawania otaczającej rzeczywistości.
Nie są to łatwe zadania do zrealizowania, szczególnie gdy
weźmie się pod uwagę, że wszelkie obniżenie poziomu umysło-
wego wpływa ujemnie na efektywność przyswajania wiedzy.
Procesy poznawcze i psychiczne leżące u podstaw poznania,
a więc u podstaw procesów nauczania i uczenia się, charaktery-
zują się u upośledzonych umysłowo specyficznymi cechami uwa-
runkowanymi właśnie ich niedorozwojem umysłowym.
Organizując proces nauczania pamiętać trzeba, że równolegle
do tego procesu przebiega proces uczenia się, że w przypadku
jednostek upośledzonych umysłowo charakteryzuje się on specy-
ficznymi właściwościami, które muszą być uwzględnione w trak-
cie nauczania, jeżeli chcemy podnieść wyniki tej działalności.
Rezygnując z dokładnego przedstawienia wszystkich specy-
ficznych cech uczenia się upośledzonych umysłowo, pragnę jed-
nak zwrócić uwagę na niektóre z nich, gdyż zupełne pomi-
nięcie tego problemu mogłoby uczynić niezrozumiałymi niektóre
wymagania odnoszące się do organizacji procesu nauczania jed-
nostek upośledzonych umysłowo.
W uczeniu się upośledzonych umysłowo stwierdza się wol-
niejsze wytwarzanie odruchów warunkowych, mniejsza trwałość
i mniejszą plastyczność związków czasowych oraz słabsze powią-
zanie między I i II układem sygnałowym.
Różnice te, jak podaje Włodarski1 nie występują zawsze
w przebiegu wytwarzania wszystkich związków czasowych. Za-
burzenia te występują przede wszystkim przy wytwarzaniu
związków bardziej złożonych.
Charakteryzując specyfikę procesu uczenia się upośledzonych
umysłowo podkreślić należy, że wykazują oni dość dużą stereo-
typowość i brak plastyczności w zachowaniu się, co szczególnie
daje się zauważyć w sytuacjach nowych. W sytuacjach bardziej
złożonych, nawet u lekko upośledzonych umysłowo uwidacznia
się brak plastyczności i ograniczona umiejętność organizowania
1 W. Budohoska, Z. Włodarski: Psychologia uczenia się. Warszawa
1970, PWN, s. 127.
38
własnego działania. Należy jeszcze dodać, że ograniczenia w
uczeniu się dotyczą głównie tych czynności, w których zaanga-
żowany jest system słowny. Dlatego też zdarza się, że upośledze-
ni umysłowo nie potrafią właściwie korzystać z objaśnień oraz
z instrukcji skierowanych do grupy, której są członkami.
Sądzę, że podane przykładowo specyficzne właściwości ucze-
nia się upośledzonych umysłowo są wystarczającym argumentem
by dostrzec, że również proces nauczania musi charakteryzować
się pewną specyficzna organizacją.
Na plan pierwszy wysuwa się tu konieczność dostosowania
procesu nauczania do specyfiki uczenia się jednostek upośledzo-
nych umysłowo. Jak więc organizować nauczanie, by odpowia-
dało ono tej specyfice i by można ten proces zintensyfikować?
W szkołach normalnych w trosce o podniesienie wyników
nauczania poszukuje się coraz to lepszych metod nauczania, sto-
sowanie których wpłynęłoby na uzyskanie lepszych efektów
pracy dydaktycznej. Również w pracy z upośledzonymi umysło-
wo próbuje się stosować najbardziej efektywne metody naucza-
nia. Nie zawsze jednak efekty, jakie uzyskuje się dobierając te
najlepsze metody są zadowalające. Trudno, by w przypadku pra-
cy z upośledzonymi umysłowo dobór metod nauczania mógł mieć
tak istotny wpływ na wyniki pracy. Mało efektywną okazać się
może stosowana metoda, jeżeli brak koncentracji uwagi jest du-
ży. Przy jej braku, nawet gdy lekcja ma dobry przebieg meto-
dyczny, uczniowie są nieuważni, nie interesują się materiałem
nauczania nawet na takim poziomie, który pozwala im przyswo-
ić go sobie.
Równolegle do starań, by w kształceniu specjalnym stosować
jak najbardziej efektywne metody nauczania musi przebiegać
praca nad doskonaleniem uwagi. Trzeba zatem najpierw, albo
równolegle, popracować nad koncentracja uwagi, by stosowane
metody w rozwiązywaniu zadań mogły wydatnie wpłynąć na
efekty pracy jednostki upośledzonej umysłowo.
Jak się okazuje, bardzo przydatne w tej pracy są ćwiczenia
rytmiczno-muzykalne, które służą nie tylko usprawnieniu ruchów
i uczynnianiu zdolności motorycznych, ale działają korzystnie na
utrzymanie uwagi podczas nauki w szkole.
1 39
Potwierdzają to przykładowo badania. Juliette Alion 2"w jed-
nej szkole londyńskiej i w jednej wiejskiej organizowała raz
w tygodniu lekcje-koncerty dla dzieci opóźnionych w rozwoju
umysłowym. Celem tych koncertów było kształcenie spostrze-
żeń dzieci, spostrzeżeń zarówno słuchowych, jak i wzrokowych.
Autorka stwierdziła, że przeżycia uczuciowe w związku ze słu-
chaniem muzyki i budzące się zainteresowania muzyką zmusza-
ją dzieci do wysiłku umysłowego. Badania wykazały, że pod
/ wpływem koncertów umysł dziecka zostaje rozbudzony, popra-
wiają się wyniki nauczania, które stają się lepsze aniżeli w in-
nych szkołach.
Również Edith Schreiber3 przeprowadziła podobne badania
w jednej ze szkół specjalnych NRD. Rytmiczno-muzykalne ćwi-
czenia, które w klasach eksperymentalnych zostały specjalnie
zorganizowane i systematycznie realizowane, dały w następstwie
u wszystkich badanych lepszą możliwość koncentracji, lepsze
skupienie uwagi, a w konsekwencji lepsza efektywność pracy
na lekcjach. Nie stwierdzono natomiast tego u uczniów klas
kontrolnych, w których nie realizowano programu ćwiczeń ryt-
miczno-muzykalnych.
Należy jeszcze dodać, że muzyka w łączności z ćwiczeniami
rytmicznymi wywołuje pogodną atmosferę, a dobry nastrój, jak
wiadomo, ułatwia uczenie się. Ponadto ćwiczenia takie mają
jeszcze aspekt specjalnie wychowawczy. Działają kojąco na nie-
spokojną grupę i ożywiają znużona, co również nie jest bez
wpływu na uzyskiwane efekty pracy.
Tak więc czas poświęcony ćwiczeniom rytmiczno-muzykalnym
nie jest stracony. Po takich ćwiczeniach upośledzeni umysłowo
pracują z lepszą uwagą i lepiej przyswajają sobie wiadomości
i umiejętności, a na tym nam właśnie najbardziej zależy.
Powyższe rozważania nie kwestionują bynajmniej koniecz-
ności wypróbowania możliwości stosowania w kształceniu specjal-
nym różnych metod nauczania. Okazuje się, że nawet "metoda
2 J. Alion: L'influence de la musiąue sur l'enfant inadapte. "Enfance"
1956 nr 4, s. 7785.
3 E. Schreiber: Rythmische Erziehung als Mittel żur Verbesserung
der Konzentration bei Hilfsschulkindern der unteren Klassen. "Sonder-
schule" 1969 nr l i 2.
40
rozwiązywania problemów" może być wykorzystana z powodze-
niem w pracy z upośledzonymi umysłowo. By zapewnić jednak
sobie oczekiwane rezultaty, muszą być spełnione pewne warunki,
a mianowicie: a) upośledzeni muszą mieć wzbudzoną motywa-
cję, b) nie mogą być zmęczeni ani znużeni i c) przechodzić mu-
szą najpierw ćwiczenia przygotowawcze na podobnym materia-
le .
Nie tylko sam dobór metod nauczania w kształceniu specjal-
nym wpływa na podnoszenie jego efektywności. Bardzo istotny
wpływ wywiera też planowanie zakresu treści oraz różnych ćwi-
czeń, które służą do wyrobienia długotrwałych przyzwyczajeń
i zapewniają trwałość wiedzy. Przykładem korzystnego wpływu
na podnoszenie efektów w nauczaniu poprzez odpowiednie roz-
członkowanie materiału nauczania i rozplanowanie ćwiczeń mogą
być wyniki badań Dietricha Kazmierzaka i Dorith Kiele '.
W badaniach tych chcieli ustalić, w jakim zakresie głębiej
upośledzeni umysłowo są w stanie przy planowanej i ukierun-
kowanej pracy, uwzględniającej ćwiczenia do kompleksu tema-
tycznego "Ruch uliczny", przyswoić sobie wiadomości, sposoby
zachowania się i przyzwyczajenia.
Do realizacji powyższego kompleksowego tematu w klasie
eksperymentalnej przygotowano dydaktyczno-metodyczna drogę
na okres 5 miesięcy, zestaw zadań oraz różnorodne ćwiczenia.
Po pięciu miesiącach pracy według opracowanej dydaktyczno-
-metodycznej drogi stwierdzono u uczniów z klasy eksperymen-
talnej znaczną poprawę w zakresie zachowania się na ulicy
i przy przekraczaniu jezdni. Poprawa ta była znacznie wyższa
w porównaniu z poprawą w zachowaniu się młodzieży z klasy
kontrolnej, w której dla wspomnianego kompleksu tematycznego
nie opracowano żadnej drogi dydaktyczno-metodycznej.
Nie tylko stosowane metody nauczania wywierają dodatni
wpływ na podnoszenie efektywności nauczania. Również spo-
4 A. M. Clarke, A. D. B. Clarke: Upośledzenie umysłowe. Warszawa
1969, PWN, s. 208.
5 D. Kazmierzak, D. Kiele: Żur Forderungsmethode iibung im Prozess
der Bildung und Erziehung Fdrderungsfahiger Schwachsinniger. W: "Wis-
senschaftliche Zeitschrift der Humboldt Universitat zu Berlin Geselschaft
und Sprachwissenschaftliche Eeihe" 1974/5, s. 621.
41
sób realizacji zasad nauczania jest nie bez wpływu na stopień
zrozumienia przekazywanego materiału oraz na jego trwałość.
Przykładem tego twierdzenia mogą być przeprowadzone w szko-
le specjalnej badania nad stosowaniem środków poglądowych
na rozumienie i przeżywanie treści tekstów czytanych na lek-
cjach języka polskiego w klasie IVB.
W nauczaniu upośledzonych umysłowo zasada poglądowości
jest na ogół przez wszystkich nauczycieli szkół specjalnych prze-
strzegana. We wspomnianych jednak badaniach przestrzeganie
jej zostało znacznie nasilone. W badaniach zakładano, że "można
podnieść stopień zrozumienia i przeżywania treści tekstów czy-
tanych przez upośledzonych umysłowo, jeżeli na lekcjach języka
polskiego zostaną właściwie dobrane i wykorzystane odpowied-
nie środki poglądowe". Hipoteza ta została w pełni potwierdzo-
na.
Poprzestaję na podaniu tylko dwóch przykładów będących
wymownym dowodem, że w pracy z upośledzonymi umysłowo
można uzyskać lepsze wyniki. Pragnę zwrócić uwagę, że tak
jak dla lepszego zrozumienia czytanych treści potrzebne są róż-
nego rodzaju bodźce zmysłowe, tak w nabywaniu sprawności po-
trzebne jest wzmocnienie słowne.
Twierdzi się, że uczenie się, tzn. nabywanie sprawności, jest
łatwiejsze, jeżeli uczący się werbalizuje wszystkie swoje czyn-
ności, kiedy słowa stanowią niemal komentarz do jego działa-
nia 7.
Na problem ten zwrócił uwagę również Łuria twierdząc, że
"upośledzeni umysłowo mają trudności w wytwarzaniu powią-
zań między instrukcją słowną a operowaniem konkretnym ma-
teriałem" 8. Jego zdaniem najprostszą metodą osiągnięcia celu
jest zbliżenie instrukcji słownej do bezpośredniego sygnału.
Również dobre planowanie pracy dydaktyczno-wychowaw-
czej w ogóle, a codziennej w szczególności ma swoiste miejsce
* H. Litka: Wpływ środków poglądowych na rozumienie i przeżywa-
nie treści czytanych tekstów w nauczaniu języka polskiego w klasie IV
szkoły podstawowej specjalnej. Praca dyplomowa, Uniwersytet Gdański,
1975. Nauczanie Początkowe z Wychowaniem Plastycznym.
7 A. M. Clarke, A. D. B. Clarke: Upośledzenie umysłowe, s. 254.
8 Tamże, s. 207.
42
wśród czynników wpływających na podnoszenie wyników kształ-
cenia specjalnego, naturalnie przy spełnieniu pewnych warun-
ków. Musi ono uwzględniać zainteresowania uczniów oraz ich
doświadczenie. Przy realizacji planów nie należy zapominać, że
materiał nauczania zbyt łatwy, bądź zbyt trudny, może rozpro-
szyć uwagę uczniów i spowodować niedostateczne zaintereso-
wanie pracą szkolną 9.
Podkreślając, że w nauczaniu upośledzonych umysłowo nale-
ży wykorzystać ich uprzednie doświadczenie, pragnę zwrócić
uwagę, że nie każde doświadczenie, które posiada upośledzony
umysłowo, musi koniecznie wpływać dodatnio. Istnieją bowiem
doświadczenia, które mogą utrudniać uczenie się. Przypuszcza
się, że występuje tu tzw. "postawa niepowodzenia", która wy-
twarza się u osób upośledzonych umysłowo wskutek niemożnoś-
ci podołania stojącym przed nimi zadaniom, i ogranicza znacznie
funkcjonowanie transferu w procesie uczenia się 10. Czasem zja-
wisko to jest nawet powodem tzw. ujemnego transferu, który po-
lega na tym, że jednostka nie potrafi ani wykonać zadania, które
już uprzednio opanowała, ani zastosować w nowej sytuacji wzo-
rów postępowania przyswojonych sobie dawniej n.
Organizując nauczanie pamiętać też należy, że czas reakcji
upośledzonych umysłowo na różnego rodzaju bodźce jest znacz-
nie dłuższy w porównaniu z jednostkami normalnymi, że jest on
również bardzo indywidualny dla poszczególnych jednostek upo-
śledzonych. Biorąc ten fakt pod uwagę, nie zawsze brak odpo-
wiedzi na postawione pytanie czy też brak działania należy tłu-
maczyć równoznacznie z brakiem wiadomości czy też brakiem
umiejętności działania. Brak odpowiedzi lub brak działania mo-
gą być spowodowane również innymi jeszcze czynnikami. Jak
już wspomniano, część upośledzonych nie potrafi korzystać z in-
strukcji skierowanej do grupy, której są członkami. Niezbędne
okazuje się więc odrębne instruowanie niektórych jednostek.
W intensyfikacji pracy dydaktyczno-wychowawczej bardzo
9 A. S. Kirk, O. Johnson: Die Erziehung des zuriickgebliebenen Kindes.
Miinchen/Basel, 1964 Ernst Reinhardt Yerlag. Rozdział IX.
10 T. Gałkowski: Dzieci specjalnej troski. Warszawa 1972, Wiedza Po-
wszechna, s. 131.
11 T. Gałkowski: Tamże, s. 131.
43
istotną rolę odegrać może sposób formułowania różnych poleceń
oraz pytań. Zdaniem Kirka12 część upośledzonych umysłowo
w ogóle nie reaguje na bardzo ogólne sformułowanie, a część
ma trudności z właściwą reakcją, wszyscy natomiast, z bardzo
małymi tylko wyjątkami, reagują z zasady na bardzo konkretne
i precyzyjne sformułowania. Na przykład ogólne sformułowane
żądanie "ubierz się" może w niektórych przypadkach wydawać
się upośledzonemu np. za trudne do wykonania i dlatego nie rea-
guje nań w ogóle. Natomiast na konkretne polecenie typu: ,,u-
bierz się w płaszcz, a teraz załóż rękawiczki" upośledzony rea-
guje najczęściej zaraz i to prawidłowo.
Obserwując przebieg procesu nauczania zauważyć można, że
czasami upośledzeni umysłowo nie rozwiązują jakiegoś zadania
dlatego, że jest ono dla nich za trudne, że przekracza ich możli-
wości, ale także dlatego, że zostało ono przedstawione w sposób
za mało konkretny.
Na jednej z hospitowanych przeze mnie lekcji nauczyciel aż
trzy razy zmieniał treść zadania matematycznego, obniżając za
każdym razem stopień jego trudności. Niestety, żadne nie zostało
rozwiązane, a to dlatego tylko, że było bardzo nieprecyzyjnie
sformułowane.
W zakresie pracy nad podnoszeniem wyników nauczania waż-
ne jest też uświadomienie sobie, że niektóre posunięcia mogą
być bardziej skuteczne, a inne mniej. Dlatego też nauczyciel, wy-
chowawca czy też instruktor musi przyzwyczaić się do pewnego
sposobu wyrażania swoich żądań i życzeń. Jeśli np. chce, by
po cichu zamknięto drzwi, nie powinien powiedzieć "nie trzas-
kaj drzwiami", ale "zamknij po cichu drzwi". Gdy chce, by
przed pójściem na przerwę uprzątnięto z ławek narzędzia, to
nie powinien mówić: "nie zostawiajcie narzędzi na ławkach",
gdyż znacznie skuteczniejsze będzie powiedzenie: "schowajcie
swoje narzędzia do szafy".
Skuteczność drugiej formy wyrażania życzeń i żądań uwarun-
kowana jest tym, że kiedy upośledzonemu mówi się co ma ro-
bić, to wówczas nakłania się jego uwagę na to, co rzeczywiście
ma wykonać. Jeżeli natomiast mówi się o tym, czego nie ma ro-
12 S. A. Kirk, O. Johnson: Die Erziehung...
l
44
bić, to zwraca się jego uwagę w złym kierunku, niejako podpo-
wiadając to, czego robić nie powinien.
Bardzo istotną sprawą w intensyfikowaniu procesu nauczania
jednostek upośledzonych umysłowo jest też stosunek nauczycie-
la do ich możliwości w wykonywaniu różnych zadań. Niezależnie
od tego, że zadania polecone do wykonania muszą być dostoso-
wane do indywidualnych możliwości psychofizycznych każdej
jednostki, potrzebują one często potwierdzenia, że nauczyciel
wierzy w nie i w ich umiejętności wykonania polecenia. Tak
np. praktyka pedagogiczna wykazuje, że przy rozdawaniu pra-
cy powiedzenie: "ty możesz to zrobić" jest bardzo sugestywne
i skuteczne.
Dużo można by podawać przykładów, jak dzięki zachęceniu
upośledzeni umysłowo rzeczywiście wykonali zadanie, które mo-
że było dla nich nawet za trudne. Wypływa stąd wniosek, że dla
dobra upośledzonych umysłowo należy kierować się znaną zasa-
dą dydaktyczna "o nieznacznym wyprzedzaniu wymagań wobec
aktualnych możliwości".
Szkodliwe często okazuje się natomiast stwierdzenie, iż "to
jest dla ciebie za trudne". Bez złych intencji, ale w trosce o to,
by zadanie było na miarę sił i możliwości, nauczyciele posługują
się tym twierdzeniem. Nie przypuszczają, że można by je z po-
żytkiem zamienić na bardziej pobudzające, mianowicie: "spróbuj,
ty możesz to zrobić".
Zdarza się, i to dość często, że uczeń upośledzony umysłowo
robi nie to, co powinien w danej chwili robić, a co utrudnia pro-
ces uczenia się. W takich przypadkach, zamiast zabraniać mu
tych czynności i narzekać, skuteczniej będzie zaproponować mu
wykonanie czegoś innego. Uczeń np. bez pozwolenia weźmie od
kolegi kredkę, wówczas zamiast mówić: "nie bierz, oddaj", nale-
żałoby powiedzieć: "chodź, dam ci moją kredkę".
Powstaje pytanie, dlaczego żądanie, by uczeń oddał kredkę
jest tak mało skuteczne? Odpowiedź na nie nie jest w zasadzie
prosta. Po pierwsze żądanie to nie daje dziecku upośledzone-
mu umysłowo żadnego wskazania, co powinno robić dalej. Po
drugie uczeń nie jest po prostu w stanie przestać działać
w ogóle. Jest natomiast w stanie zmienić działanie i dlatego po-
lecenie, by wzięło kredkę od nauczyciela jest skuteczniejsze.
45
Biorąc pod uwagę fakt, że uwaga u upośledzonych umysłowo
jest krótkotrwała i chwiejna, trzeba uświadomić sobie, że swoim
sposobem mówienia można w procesie nauczania odegrać pozy-
tywną lub negatywną rolę.
Nauczyciel, który przyzwyczaił się do tego, że ciągle uczniom
coś tłumaczy, coś wyjaśnia może spowodować, że uczniowie
przestaną w ogóle zwracać na niego uwagę. Jeżeli natomiast
nauczyciel potrafi swoje wskazówki podawać oszczędnie i we
właściwym czasie, zmusi przez to uczniów do uważania i słu-
chania.
Na zakończenie rozważań nad możliwością intensyfikowania
procesu nauczania upośledzonych umysłowo tak w stopniu lek-
kim, umiarkowanym, jak i znacznym, pragnę jeszcze dodać, że
słuszny jest pogląd, że "jeśli będziemy kładli nacisk i zwracać
uwagę na to, czego upośledzeni nie są w stanie zrobić, niż na po-
zytywne możliwości jakimi dysponują, trudno nam będzie opra-
cować optymalne programy kształcenia n.
W trosce o intensyfikację procesu nauczania trzeba zadbać,
by organizacja procesu nauczania opierała się w większym stop-
niu na umiejętnym organizowaniu otoczenia w taki sposób, by
spowodować uczenie się upośledzonych umysłowo niż na zaabsor-
bowaniu ich upośledzeniem.
W ogóle trzeba pamiętać, że uczenie się jest produktem inter-
akcji między nauczycielem a uczniem, że stanowią oni dwuoso-
bowy układ.
13 G. Haring Norris, L. Rochard Schiefelbusch (red.): Metody pedago-
giki specjalnej. Warszawa 1973, PWN, s. 23 i 28.
Bronisław Górecki
ZNACZENIE SPOŁECZNE
PRZYGOTOWANIA ZAWODOWEGO
UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
Jednym z warunków uzyskania samodzielności życiowej przez
upośledzonych umysłowo jest przygotowanie ich do pracy. Zna-
czenie społeczne tego przygotowania polega na maksymalnym
rozwinięciu wartości adaptacyjnych jednostki upośledzonej umy-
słowo. Jednym z czynników decydujących o tym są warunki
w jakich prowadzi się przygotowanie zawodowe. Celem tego
opracowania jest między innymi wskazanie najistotniejszych nie-
domagań w tym zakresie i możliwości ich usunięcia, aby podnieść
wartość społeczną tego przygotowania.
Przygotowanie upośledzonych umysłowo do pracy jest u nas
prowadzone na dwóch poziomach: dla lekko upośledzonych umy-
słowo i dla głębiej upośledzonych umysłowo. Przygotowaniem
tym objęto młodzież w wieku od 15 do 18 lat bez względu na
stopień upośledzenia. Formy szkolenia zawodowego normuje za-
rządzenie Ministra Oświaty i Szkolnictwa Wyższego z 4 grudnia
1968 r. Na jego podstawie zorganizowano: 1) zasadnicze szkoły
zawodowe specjalne dla lekko upośledzonych umysłowo w 2- lub
3-letnim okresem nauczania, 2) przysposobienie zawodowe
w trzech ostatnich klasach szkoły podstawowej specjalnej dla
uczniów upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim i umiarko-
wanym opóźnionych w nauce o 3 lata i więcej, 3) kursy roczne
i półroczne dla absolwentów szkół podstawowych specjalnych dla
upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim i umiarkowanym, jak
również dla tych uczniów lekko upośledzonych umysłowo, którzy
47
w wieku 16 lat ukończyli klasę V i nie rokują ukończenia szkoły
podstawowej specjalnej. Powyższe formy szkolenia mogą być
realizowane w warsztatach szkół zawodowych specjalnych i nor-
malnych, w zakładach przemysłowych i spółdzielniach.
Zarządzenie Ministra Oświaty i Wychowania z dnia 9 lipca
1976 r. (Nr KS-404-2/76) w sprawie nomenklatury zawodów i spe-
cjalności szkolnictwa zawodowego specjalnego przewiduje szko-
lenie młodzieży lekko upośledzonej umysłowo w 75 specjalno-
ściach i 36 zawodach. Natomiast brak jest dotychczas opracowa-
nia wykazu prostych czynności produkcyjnych, dostosowanych
do psychofizycznych możliwości młodzieży umysłowo upośledzo-
nej w stopniu umiarkowanym i znacznym, do których to czyn-
ności może być przygotowana.
Nie ma u nas również zakładów szkolenia dorosłych inwali-
dów upośledzonych umysłowo. Istniejącą lukę starają się wypeł-
nić Koła Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski TPD, prowadzące
w niektórych miastach własne zespoły wstępnego przygotowania
do pracy młodzieży głębiej upośledzonej umysłowo powyżej
18 lat.
Przyuczenie do pracy dorosłych upośledzonych umysłowo
odbywa się także poprzez szkolenie w początkowych etapach za-
trudnienia w spółdzielniach inwalidzkich, w zakładach pracy
chronionej spółdzielczości inwalidzkiej lub w przypadku lekko
upośledzonych umysłowo także w zakładach przemysłowych.
Najistotniejszym osiągnięciem w dotychczasowej rehabilitacji
zawodowej upośledzonych umysłowo jest zróżnicowanie form
i środowisk szkolenia. Różne formy i środowiska szkolenia
uwzględniają zróżnicowaną przydatność tej młodzieży do zawo-
du, sprzyjają integracji społecznej upośledzonych umysłowo, włą-
czają ich do społecznego procesu produkcji i uwalniają wielu
rodziców od kłopotów.
Dalszym osiągnięciem w tym zakresie jest stworzenie przy
zasadniczych szkołach zawodowych specjalnych samodzielnych
warsztatów, z których wiele pracuje na własnym rozrachunku.
W warsztatach tych młodzież upośledzona umysłowo ucząc się
zawodu produkuje na rynek wyroby na zaspokojenie potrzeb
ludności.
Zwiększa się co roku liczba młodzieży upośledzonej umysło-
48
wo objętej kształceniem zawodowym, a więc taką forma szkole-
nia, która daje uprawnienia zawodowe. Gwarantuje to zwłaszcza
młodzieży z "upośledzeniem kulturowym" uzyskanie możliwie
pełnego przystosowania do warunków życia społecznego.
Podniesienie kwalifikacji nauczycieli praktycznej nauki za-
wodu uczących w szkołach zawodowych specjalnych znacznie
polepszyło metody pracy i poziom przygotowania zawodowego
uczniów upośledzonych umysłowo.
Usunięto wiele dawnych uprzedzeń i zapoczątkowano reha-
bilitację zawodową głębiej upośledzonych umysłowo, organizując
dla nich przysposobienie zawodowe i szkolenie kursowe.
Poszerzono także i polepszono formy współpracy i współdzia-
łania z instytucjami i organizacjami społecznymi w zakresie rea-
lizacji zadań przygotowania do pracy upośledzonych umysłowo.
Osiągnięcia powyższe nie powinny jednak przesłaniać braków
i niedomagań, które obniżają wartość społeczną przygotowania
do pracy upośledzonych umysłowo.
Jednym z takich niedomagań jest niedostateczne wykorzy-
stywanie zakładów przemysłowych jako miejsc szkolenia zawo-
dowego upośledzonych umysłowo.
Zakłady przemysłowe jako miejsce szkolenia zawodowego
upośledzonych umysłowo o różnym stopniu upośledzeniami spraw-
ności umożliwiają dobór zawodu w dostępnym dla nich zakresie,
ułatwiają adaptację i stwarzają warunki do elastyczności w do-
stosowywaniu się do nowych sytuacji.
W każdym zakładzie pracy istnieją różne stanowiska pracy.
Ułatwia do dobór pracy zapewniającej upośledzonemu umysłowo
powodzenie w opanowaniu umiejętności potrzebnych do jej wy-
konywania.
Szkolenie w zakładach przemysłowych ułatwia także adapta-
cję społeczno-zawodową. Na zadane pytanie kilkudziesięciu
tegorocznym absolwentom szkół zawodowych specjalnych dla
lekko upośledzonych umysłowo, którzy uczyli się zawodu ślusa-
rza, tokarza, stolarza, tapicera, krawcowej w warsztatach szkol*
nych Co ci sprawiało największe trudności, gdy przystąpi-
łeś (as) do pracy? odpowiadali: nowe maszyny, nowe urządze-
nia, uczenie się nowych operacji itp. Lekko upośledzeni przygo-
towani do pracy w warsztatach szkolnych nie potrafią przenieść
O integrację społeczną 4
49
zdobytych umiejętności i zasad na nowe maszyny i urządzenia
w zakładzie przemysłowym i zawsze z tej tylko przyczyny mają
ogromne trudności w adaptacji społeczno-zawodowej. Do tego
dochodzą jeszcze różne warunki środowiskowe, reżim i organiza-
cja pracy, co często prowadzi do całkowitego załamania się nie-
których jednostek i lęku przed podjęciem jakiejkolwiek pracy.
Badania porównawcze losów absolwentów, którzy uczyli się za-
wodu dziewiarza w zakładach przemysłowych z losami absolwen-
tów, którzy uczyli się tego samego zawodu w warsztatach szkol-
nych, potwierdziły słuszność powyższych stwierdzeń. Badaniami
objęto wprawdzie tylko 104 osoby (51 zakłady przemysłowe,
53 warsztaty szkolne), ale wyniki są pouczające. Tak np.
wśród szkolonych w zakładach przemysłowych pracowało w
swoim zawodzie 72,5%, a w warsztatach szkolnych tylko 60,4%;
z grupy szkolonej w zakładach przemysłowych nie podjęło pracy
9,8%, zaś w warsztatach szkolnych przeszło 15%. Złą opinię
w pracy wśród uczących się zawodu w zakładach przemysłowych
miało 5,4%, a wśród uczących się w warsztatach szkolnych
18,7%; zły stosunek do pracy, otoczenia i przełożonych w grupie
z zakładów przemysłowych wykazywało niecałe 8%, a w grupie
z warsztatów szkolnych 21,8%.
Nowoczesny przemysł stwarza doskonałe warunki i perspek-
tywy w zakresie rozwijania zdolności i umiejętności w przysto-
sowaniu się upośledzonych do nowych sytuacji. Organizacja
produkcji, częste zmiany asortymentu i technologii sprzyjają prze-
zwyciężaniu konserwatyzmu u upośledzonych umysłowo, zmu-
szają do nauki innego rodzaju pracy, co ich bardziej usamodziel-
nia i ma podstawowe znaczenie w przystosowaniu do życia i wy-
mogów pracy. Przyczynia się to do pozytywnego nastawienia
społeczeństwa do upośledzonych umysłowo.
Zasygnalizowane korzystne warunki szkolenia zawodowego
w zakładach przemysłowych powinny być udostępnione upośle-
dzonym umysłowo w szerszym niż dotąd zakresie. Obecnie tymi
formami szkolenia łącznie ze szkoleniem w spółdzielczości inwa-
lidzkiej i w innych miejscach objętych jest około 30% ogółu
młodzieży uczęszczającej do szkół zawodowych specjalnych. Na-
leżałoby podjąć działania w celu przełamania niechęci i obaw
zakładów pracy, w celu poprawienia sytuacji na tym odcinku,
80 -.-.i-..-..'
zwłaszcza że duża w ostatnim okresie chłonność rynku pracy
sprzyja tego typu poczynaniom. Konieczność podjęcia takich
działań podyktowana jest również i tym, że upośledzeni umysło-
wo mogą znaleźć w przemyśle najbardziej odpowiednią pracę.
Jak wykazują obserwacje i badania najwydatniej pracują na
stanowiskach pracy o wąskim zakresie czynności.
Istotną sprawa dla dalszych zawodowych losów upośledzonych
umysłowo jest zapewnienie im miejsc w szkołach zawodowych
specjalnych. W obecnej chwili może je znaleźć, łącznie ze szko-
leniem kursowym, niewiele ponad 55% ogółu absolwentów szkół
podstawowych specjalnych. Potrzeby w tym zakresie są stosun-
kowo najlepiej, bo prawie całkowicie zaspokajane tylko w kilku
wielkich miastach.
Niezadowalający jest również stan wyposażenia warsztatów
szkolnych. Mają one przestarzały park maszynowy, co przy to-
warzyszących często tendencjach do izolacji obniża znacznie po-
ziom przygotowania zawodowego młodzieży upośledzonej umy-
słowo. Warsztaty szkolne na obecnym poziomie wyposażenia
i wytwarzania nie są także w stanie zabezpieczyć racjonalnego
szkolenia zawodowego młodzieży z dodatkowymi kalectwami,
np. dotkniętych padaczka, niedowładem, czy innym rodzajem
kalectwa. Dlatego też warsztaty szkolne powinny być filiami,
integralną częścią składową zakładów wytwórczych o takim sa-
mym profilu wytwarzania, do jakiego przygotowuje się upośle-
dzonych umysłowo w szkole. Odpowiednie ich wyposażenie przez
zakłady pracy i ścisła z nimi kooperacja stworzyłyby warunki
szkolenia wszystkim upośledzonym.
Sprawą nierozwiązaną dotychczas w sposób zadowalający jest
poradnictwo zawodowe dla upośledzonych umysłowo. Szczególne
znaczenie ma to w przypadkach młodzieży mniej sprawnej. Dla-
tego zdarza się, że wielu upośledzonych umysłowo uczy się za-
wodu nie wskazanego dla nich ze względów zdrowotnych, o czym
dowiadują się oni dopiero w momencie zatrudnienia, gdy komisja
lekarska w zakładzie pracy nie zezwala na pracę w wyuczonym
zawodzie. Takiej młodzieży jest dość znaczny procent.
Okres doświadczeń, jaki mamy za sobą w szkoleniu osób głę-
biej upośledzonych umysłowo chociaż krótki, przyniósł także
pewne efekty i perspektywy poprawy. Podjęta rehabilitacja za-
51
wodowa w specjalnie stworzonych warunkach w kilku zakładach
pracy chronionej na terenie kraju wykazała, że znaczna liczba
osób upośledzonych w stopniu głębszym jest zdolna do efektyw-
nej pracy zarobkowej, o ile będzie do tej pracy odpowiednio
przygotowana. Dziś wiele z tych osób pracuje i wykonuje drob-
ne montaże, prace związane z pakowaniem towaru, produkuje
opakowania, świece i drobny sprzęt elektrotechniczny. Dzięki
temu osoby te mogą żyć w "świecie pozytywnym", gdzie praca
daje im poczucie przydatności społecznej i przynależności do
grupy pracujących zarobkowo. Aby jednak przygotowanie do
pracy tej grupy osób znalazło szersze zastosowanie, zdobyte
w tej dziedzinie doświadczenia powinny być szybciej upowszech-
nione. Wachlarz wykonywanych dotychczas prac oraz czynności
w ramach tych prac przez głębiej upośledzonych umysłowo jest
jeszcze zbyt wąski. Poszukiwania zaś w tym kierunku nie są
skoordynowane. Współpraca między spółdzielczością inwalidzką
a władzami oświatowymi jest jeszcze zbyt luźna, stąd i organiza-
cja szkolenia nie jest jeszcze zadowalająca.
W przyszłej 10-letniej szkole specjalnej dla upośledzonych
umysłowo w stopniu umiarkowanym i znacznym w ostatnich
trzech klasach przysposobienie do pracy ma się odbywać w wa-
runkach chronionych w szerszym zakresie. Aby przygotować się
odpowiednio do realizacji nowych form przysposobienia zawodo-
wego, należy już obecnie w oparciu o doświadczenia uzyskane
w dotychczasowej działalności podjąć szersze próby rozwiązania
tego problemu. Przykładem tego może być współpraca łódzkiej
Spółdzielni "Mors" z władzami oświatowymi, w wyniku której
zorganizowano w "szkole życia" kurs szkolenia dla umiarkowa-
nie i znacznie upośledzonych umysłowo w zakresie pakowania
artykułów sypkich. Wyposażenie w sprzęt, pomoce, surowiec do
ćwiczeń dostarcza spółdzielnia. Obecnie myśli się nad próbą
wprowadzenia innych dostępnych dla tej młodzieży rodzajów
prac i czynności oraz nad zorganizowaniem hotelu dla sierot na-
turalnych i społecznych. Nasuwa się tu wniosek, że spółdzielnie
inwalidzkie różnych branż powinny szerzej udostępnić oddziały
lub stanowiska chronione, a władze oświatowe i TPD ściślej
współdziałać w organizacji szkolenia.
Istnieje także potrzeba organizacji przygotowania zawodowe-
52
go dorosłych upośledzonych umysłowo, zwłaszcza że wśród
absolwentów szkół podstawowych specjalnych dla lekko upośle-
dzonych umysłowo, nie objętych szkołą zawodową, jest znaczny
procent inwalidów. Fakt ten determinuje sytuację tej grupy
dorosłych upośledzonych umysłowo. Nie dorobiliśmy się także
form organizacyjnych dokształcania upośledzonych umysłowo.
Konieczne jest więc podjęcie skoordynowanych badań naukowych
nad problematyką z zakresu rehabilitacji zawodowej upośledzo-
nych umysłowo różnego stopnia.
Reforma szkolnictwa specjalnego wprowadzająca 10-letnią
szkołę specjalną powinna postawić w centrum uwagi problem
szkolenia zawodowego upośledzonych umysłowo i zapewnić wa-
runki dla jego realizacji. Przygotowanie do pracy jest bowiem
jednym z najskuteczniejszych czynników działalności rehabili-
tacyjnej.
Przeprowadzone badania wykazują, że we właściwym przygo-
towaniu zawodowym tkwią wartości kształcące i wszechstronnie
rozwijające jednostkę upośledzoną umysłowo. Wśród osób lekko
upośledzonych umysłowo, przygotowanych do zawodu, procent
nie pracujących jest przeszło dwukrotnie (w tym u mężczyzn aż
czterokrotnie) niższy niż wśród osób bez zawodu, osoby szkolone
zawodowo stabilizują się w pracy i 67,5%> nie zmienia jej w gru-
pie bez zawodu, zaś tylko 42% wykazuje stabilizację. Przygoto-
wani do pracy są z niej zadowoleni, przystosowują się do wa-
runków i otoczenia, i tylko u 6% przystosowanie budzi zastrze-
żenia, podczas gdy u osób bez zawodu trudności w przystosowa-
niu występowały aż w 31%. Szkoleni zawodowo założyli rodziny
i ich małżeństwa były trwałe. Upośledzeni bez zawodu natomiast
prowadzili niesamodzielny tryb życia. Założone przez nich rodzi-
ny żyły w nędzy, gdyż zarobione pieniądze przepijali. Wśród
przygotowanych zawodowo jedynie 3,7% było wykolejonych,
podczas gdy w grupie bez zawodu aż 25,4%.
Przygotowanie głębiej upośledzonych umysłowo do pracy
zmienia ich sytuację rodzinną, podwyższa stopień dojrzałości
społecznej i wpływa na to, że jednostki te są bardziej akcepto-
wane społecznie.
Przytoczone fakty wskazują na duże znaczenie społeczne przy-
gotowania zawodowego upośledzonych umysłowo. Przejawia się
ono z jednej strony w tym, że otwiera możliwości pełnej reha-
bilitacji i pozwala wykorzystać potencjał rozwojowy tych osób
dla dobra własnego i dla społeczeństwa, z drugiej zaś przynosi
społeczeństwu konkretne korzyści ekonomiczne w postaci wydaj-
nej i dobrze wykonywanej pracy na odpowiednio dobranych sta-
nowiskach. Ma to szczególne znaczenie w dobie dynamicznego
rozwoju naszej gospodarki, nakazującego efektywne wykorzysta-
nie potencjału ludzkiego.
Jerzy Malinowski
NIEKTÓRE ZASADY ORGANIZOWANIA
PRACY PRODUKCYJNEJ
OSÓB UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
Zagadnienia pracy osób upośledzonych umysłowo powinny
być rozpatrywane w sposób kompleksowy, to znaczy z uwzglęcU
nieniem całego zespołu czynników warunkujących prawidłowe
pod względem jakościowym i ilościowym wykonanie zadanej
upośledzonemu umysłowo pracy. Wiadomo bowiem, że naucza.,
nie wykonywania czynności w sensie manualnym oraz dostarczę^
nie upośledzonemu umysłowo kompleksu środków i narzędzi
pracy nie wystarcza, że jest to dużo poniżej minimum warun-
ków koniecznych do osiągnięcia przez niego pozycji dobrego
pracownika. Wśród tego kompleksu czynników należy wymieni^
następujące ich grupy:
szkolenie zawodowe;
model współżycia społecznego w zakładzie pracy;
." system produkcji i system płac;
proces pracy, stanowisko i fizyczne otoczenie stanowisk^
pracy;
formy i metody społeczno-wychowawczego i kulturalno^
-oświatowego oddziaływania zakładu pracy poza rzeczywisty!^
czasem pracy;
współdziałanie ze środowiskiem spoza zakładu pracy.
Tak kompleksowe ujmowanie sytuacji w zakładzie pracy jest
obowiązkiem każdego zakładu. Jednakże, w odniesieniu do zakła-.
dów zatrudniających inwalidów powinien być to wymóg ściśle
przestrzegany i egzekwowany, a wśród inwalidów upośledzeni
555
umysłowo stanowią pod tym względem grupę szczególną. Roz-
wiązania kompleksowe stanowią tu główny warunek uzyskania
optymalnych i trwałych efektów oddziaływań rehabilitacyjnych,
jak też później, w okresie zatrudnienia, efektów, działań mają-
cych na celu przynajmniej utrzymanie uzyskanego poziomu
przystosowania zawodowego i społecznego.
W spółdzielczości inwalidów, będącej w naszym kraju główna
bazą rehabilitacji zawodowej i zatrudnienia osób upośledzonych
umysłowo, obowiązuje takie właśnie kompleksowe podejście.
Istniejące w tym zakresie przepisy prawne sprzed 10 lat zacho-
wały swą aktualność do dziś i wymagają jedynie stosunkowo
niewielkich poprawek i uzupełnień. Jeżeli natomiast praktyka
niektórych spółdzielni inwalidów odbiega od określonych tymi
przepisami wymogów, to przyczyn tych rozbieżności należy upa-
trywać raczej w niedostatecznej kontroli, a co za tym idzie
i w nie dość konsekwentnym egzekwowaniu jakościowych para-
metrów procesu rehabilitacji i zatrudnienia osób upośledzonych
umysłowo. Niedostatki te umożliwiają spółdzielniom przyjmo-
wanie rozwiązań kompromisowych, dających stosunkowo dobrą
chwilową wydajność pracy poszczególnych osób upośledzonych
umysłowo (przy bardzo prostych, aktualnie potrzebnych w pro-
cesie produkcji czynnościach), lecz nie zapewniających optymal-
nych i trwałych efektów przystosowania zawodowego i społecz-
nego.
Na ogół jednak wśród personelu spółdzielni inwalidów istnie-
je już ugruntowane przekonanie o konieczności podejmowania
w tym zakresie rozwiązań pełnych kompleksowych. Sprzyjają
temu istniejące wzorce w postaci prawidłowo funkcjonujących
zakładów pracy chronionej, które w efekcie (w dłuższym okresie
czasu) uzyskują znacznie lepsze rezultaty (nawet ekonomiczne)
niż zakłady przyjmujące różnego rodzaju wspomniane rozwiąza-
nia kompromisowe. Prawidłowe modele rozwiązań są też szero-
ko propagowane poprzez rozwiniętą działalność szkoleniową
Centralnego Ośrodka Koordynacji Szkolenia Zawodowego ZS1
oraz działalność naukową, instruktażową i publicystyczną Zakła-
du Badawczego ZSI.
Zakład Badawczy ZSI od przeszło 10 lat prowadzi systema-
tyczne badania nad rehabilitacją zawodową i zatrudnieniem osób
56
upośledzonych umysłowo. Plon publikacji ZB ZSI obejmuje 3;
pozycji dotyczących bezpośrednio i wyłącznie upośledzonycl
umysłowo, w tym 2 publikacje książkowe. W przygotowanii
znajduje się natomiast obszerne opracowanie będące efekten
kilkuletnich badań nad konkretnymi metodami szkolenia zawo-
dowego oraz niektórymi aspektami przystosowania społecznegc
osób upośledzonych umysłowo.
Z obszernego zagadnienia kompleksowego pojmowania orga-
nizacji pracy dla osób upośledzonych umysłowo, pragniemj
zwrócić uwagę jedynie na niektóre sprawy bardzo istotne
a jednocześnie nie zawsze w pełni przez praktyków doceniane
Omówimy je skrótowo, z zachowaniem podziału na grupy tema-
tyczne wymienione na wstępie.
Szkolenie zawodowe. W szkoleniu zawodowym m
czoło wybija się sprawa praktycznie stosowanych metod szko-
lenia:
szkolenie zawodowe upośledzonych umysłowo połączone
być powinno z równolegle prowadzonym treningiem potrzebnych
w pracy funkcji fizycznych i psychicznych, jak np. uwaga, spo-
strzeganie, wytrwałość, sprawność manualna itp. Stawiane ucz-
niowi w procesie nauczania wymagania powinny uwzględniać
jego postępy w tym treningu, a przyjęte metody szkolenia po-
winny zawierać już w sobie elementy takiego treningu;
szkolenie powinno w maksymalnym stopniu opierać się na
realiach konkretnej pracy dotyczy to również przekazywa-
nych w procesie szkolenia treści ogólnych;
do celów szkolenia powinno się wykorzystywać w maksy-
malnym stopniu różnego rodzaju skupiające uwagę, pobudzające
zainteresowania, ułatwiające zapamiętywanie, środki i urządze-
nia audiowizualne;
sytuacja nauczania nie powinna zawierać innego rodzaju
nacisków w zakresie szybkości, tempa, norm wykonania pracy,
jak tylko naciski wynikające z założeń i aktualnych potrzeb
samego procesu szkolenia zawodowego.
Model współżycia społecznego w zakładzie
jest to obszerna grupa zagadnień, warunkujących w nie mniej-
szym stopniu powodzenie upośledzonego umysłowo w pracy niż,
57
na przykład, szkolenie zawodowe, a jednocześnie najmniej chy-
ba doceniana w praktyce:
ogólna atmosfera społeczna zakładu pracy powinna sprzy-
jać rozwijaniu pozytywnych cech społecznych upośledzonych
umysłowo: preferować należy typ atmosfery demokratycznej
(rodzinna) z odpowiednio stosowanymi i możliwie zindywiduali-
zowanymi elementami koniecznego rygoru;
autorytet kierownika i średniego dozoru technicznego po-
winien być budowany na podłożu pozbawionym elementów lęku
ze strony podwładnych;
sposób wdrażania i egzekwowania dyscypliny pracy powi-
nien uwzględniać sukcesywnie postępy poszczególnych osób upo-
śledzonych umysłowo w procesie uspołecznienia;
system kar i nagród powinien zakładać, w miarę możli-
wości, karę jako brak nagrody, a w zakresie rodzajów nagród
i sposobów nagradzania powinien być dostosowany do kolejnych
etapów uspołeczniania się osób upośledzonych umysłowo;
tworząc zakład pracy chronionej, a szczególnie zatrudnia-
jąc upośledzonych umysłowo w systemie stanowisk rozproszo-
nych, w tym również przy przenoszeniu z zakładu chronionego
do niechronionego należy dbać o przygotowanie załogi zakładu
do odpowiedniego przyjęcia upośledzonych umysłowo w celu za-
pewnienia prawidłowości moralno-wychowawczego oddziaływa-
nia załogi na osoby umysłowo upośledzone.
System produkcji i system płac powinny być
przede wszystkim elastyczne, tzn. umożliwiające zatrudnienie
upośledzonego umysłowo najpierw na wydzielonym stanowisku
pracy z płacą zryczałtowaną lub za godziny, a następnie zmusza-
jące go do coraz większej współpracy i współdziałania z innymi
pracownikami oraz zwiększania tempa pracy. System akordu ze-
społowego powinien być etapem ostatnim. Kolejne zmiany w sy-
stemach produkcji i płac powinny być uwarunkowane poziomem
nabywanej wprawy zawodowej i uspołecznienia poszczególnych
osób upośledzonych umysłowo.
Uzyskanie takiej elastyczności systemów produkcji i płac
jest bardzo trudne i możliwe jedynie w warunkach zakładu na-
stawionego wyłącznie na rehabilitację i zatrudnienie upośledzo-
nych umysłowo.
58
Proces pracy, stanowisko i fizyczne otocze-
nie stanowiska pracy należy tu wymienić niektóre
podstawowe zagadnienia, jak:
zachowanie rytmiczności i ciągłości procesu pracy; nieprze-
strzeganie tej zasady, liczne lub długie okresy przerw w produk-
cji, jej krańcowo zmienne tempo mogą zniweczyć, a przy-
najmniej poważnie obniżyć efekty wszelkich innych działań
w zakresie zarówno szkolenia zawodowego, jak i przystosowania
społecznego;
stosowanie zmienności zleconych upośledzonemu umysło-
wo zadań (np. czynności produkcyjnych), przy czym zmienność
ta wynikać powinna wyłącznie z założonego, indywidualnego
programu rehabilitacji, zapewniającego upośledzonemu umysłowo
osiągnięcie możliwie maksymalnego pułapu jego możliwości za-
wodowych: przy ustalaniu kolejności zlecania zadań należy mo-
żliwie jak najszerzej wykorzystywać zjawisko transferu w pro-
cesie uczenia się, co bardzo ułatwia upośledzonemu umysłowo
przyswajanie umiejętności i utrwala potrzebne w pracy nawyki;
stosowanie różnego rodzaju technicznych i organizacyjnych
ułatwień pracy, co powinno być zasadą w pierwszym etapie
szkolenia zawodowego: ułatwienia te powinny być jednak stop-
niowo likwidowane, a w okresie zatrudnienia stosowane jedynie
w przypadkach koniecznych;
stosowanie w okresie szkolenia różnorodnych technicznych
i organizacyjnych utrudnień zmuszających upośledzonych umy-
słowo do ćwiczenia potrzebnych w pracy funkcji;
usuwanie ze stanowiska pracy i otoczenia wszelkiego ro-
dzaju bodźców dekoncentrujących uwagę, przyśpieszających
powstawanie zmęczenia i znużenia.
Zajęcia poza rzeczywistym czasem pracy.
Zajęcia takie powinny przede wszystkim:
stanowić zwarty, logiczny system oddziaływania wycho-
wawczego oraz doskonalenia umysłowego, społecznego, fizyczne-
go i życiowego upośledzonych umysłowo;
powinny być sprzężone z przyjętymi zasadami systemu
społecznego zakładu oraz powinny się wzajemnie uzupełniać z
poszczególnymi elementami tego systemu;
program tych zajęć powinien uwzględniać aktywny udział
'--' 59
upośledzonych umysłowo również w imprezach organizowanych
przez inne ośrodki poza danym zakładem zwiększające tym sa-
mym zakres zainteresowań społecznej aktywności umysłowo upo-
śledzonych.
Współdziałanie ze środowiskiem spoza za-
kładu pracy. Współdziałanie zakładu pracy powinno objąć
możliwie szeroki krąg społecznego środowiska osoby upośledzo-
nej umysłowo. Wspomniano już o potrzebie współdziałania z róż-
norodnymi ośrodkami, klubami, organizacjami, dla włączenia
osób upośledzonych umysłowo w "normalne" środowisko, w for-
mie organizowanych tam zajęć typu kulturalno-oświatowego.
Główny jednak problem to współdziałanie z rodziną, przy czym
chodzi tu o układ wzajemnych relacji, które należy określić jako
współpracę. Jakość tej współpracy jest niejednokrotnie decydu-
jącym czynnikiem powodzenia w przystosowaniu społecznym
upośledzonego umysłowo.
Współpraca ta powinna być systematyczna ze strony zakładu
i w swej formie zmuszająca do systematycznych kontaktów
rodzinę upośledzonego umysłowo.
Program tej współpracy powinien zawierać różnorodne for-
my zapoznawania rodziny z zakładem pracy oraz jej aktywne
współuczestnictwo w programie społeczno-wychowawczego od-
działywania zakładu: wymaga to, bardzo często, uprzedniego przy-
gotowania rodziny (rozmowy, prelekcje, literatura).
Nie ulega wątpliwości, że model pełnych kompleksowych
rozwiązań w zakresie rehabilitacji i zatrudnienia osób upośledzo-
nych umysłowo będzie się nadal upowszechniał. Już tylko zary-
sowujące się wyraźnie w Polsce zjawisko braku rąk do pracy
będzie zmuszało praktyków do uzyskiwania coraz lepszych efek-
tów rehabilitacji zawodowej inwalidów. W odniesieniu do upo-
śledzonych umysłowo (to samo dotyczy i innych grup inwalidów)
efekty takie można uzyskać jedynie w drodze wyzbycia się na-
wyku działań doraźnych i przyjęcia zasady realizowania logicz-
nego, kompleksowego programu rehabilitacji i zatrudnienia.
Olgierd Horoszewicz
ZADANIA POMOCY SPOŁECZNEJ
DLA OSÓB OPÓŹNIONYCH W ROZWOJU UMYSŁOWYM
w ŚWIETLE ZAMIERZEŃ ROZWOJOWYCH
Opóźnienie umysłowe jest problemem wielodyscyplinarnym
i ani medycyna, ani oświata, ani pomoc społeczna nie mogą tu
rościć sobie wyłączności czy nawet przewodnictwa. Już w 1967 r.
konferencja czołowych działaczy organizacji zrzeszonych w Mię-
dzynarodowej Lidze Stowarzyszeń Pomocy Upośledzonym Umy-
słowo podsumowała swe zalecenia komentarzem:
"I wreszcie jednogłośnie uznajemy, że pominąwszy nie-
wielką grupę tych, którzy w pierwszym rzędzie potrzebują pie-
lęgnacji ten problem nie może być widziany w sferze samej
medycyny. Uważamy, że problem umysłowego opóźnienia powi-
nien być rozwiązany przez pedagogów, psychologów i socjologów,
a usługi z tej dziedziny powinny stanowić istotną część systemów
usług oświatowych i społecznych w naszych krajach".
Aby mówić o pomocy społecznej umysłowo opóźnionym dziś
i w przyszłości, trzeba cofnąć się do przeszłości. Okres po II
wojnie światowej, a szczególnie lata sześćdziesiąte charaktery-
zują się w dziedzinie umysłowego opóźnienia prawdziwą rewo-
lucją na odcinku medycyny, oświaty i społecznego spojrzenia na
ten problem.
W Polsce pomoc społeczna zaczęła się skromnie od odtworze-
nia sieci domów dla umysłowo opóźnionych dorosłych. Nie było
to łatwe wobec ogromu zadań zapewnienia opieki i środków do
życia masom ludności ciężko doświadczonej w wyniku działań
wojennych. W 1956 r. uchwała Prezydium Rządu nałożyła na
ówczesne Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej obowiązek
przejęcia od resortu oświaty zakładów specjalnych dla dzieci głę-
biej opóźnionych umysłowo. Decyzja ta była zgodna z ówczesny-
mi, choć już chyba w części przestarzałymi poglądami o wy-
uczalności jedynie dzieci lekko umysłowo opóźnionych. Protesty
Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej wskazujące na niesłusz-
ność takiego poglądu nie zostały uwzględnione i w efekcie przy-
jęliśmy 37 zakładów na 2221 miejsc. Tak wiec od tej chwili pro-
wadzimy dla umysłowo opóźnionych dwa typy tzw. wówczas za-
kładów specjalnych:
a) dla dorosłych, zwane zakładami dla umysłowo upośledzo-
nych, przeznaczone dla osób w wieku w zasadzie od 18 lat, opóź-
nionych w różnym stopniu również z lekkim, jeśli osoby takie
nie miały uprzednio szans do rehabilitacji, a więc i do wtopienia
się w społeczeństwo;
b) dla dzieci niedorozwiniętych umysłowo w wieku od 3 do
w zasadzie 18 lat, przeznaczone dla umysłowo opóźnionych
w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim.
Mimo nadal przytłaczających obowiązków w zakresie zapew-
nienia opieki i pielęgnacji w warunkach rezydencjalnych osobom
starszym i przewlekle chorym, liczba domów i miejsc wzrosła
w okresie lat 1960-1976: dla dorosłych z 56 domów na 5485
miejsc do 79 domów na 9068 miejsc, a dla dzieci z 62 domów na
3973 miejsca do 118 domów na 10 375 miejsc.
Ten ilościowy rozwój nie był jednak wolny od niedociągnięć,
których mimo usilnych wysiłków Ministerstwa nie dało się
uniknąć. Zaliczyć do nich należy:
1. Niewykonywanie planów inwestycyjnych w okresie ostat-
nich 3 pięcioletnich planów gospodarczych. Ten niedostateczny
stopień realizacji planów powodował (i powoduje nadal) nieter-
minowe zaspokajanie pilnych potrzeb, a jednocześnie zmuszał do
przejmowania obiektów nie w pełni nadających się na domy
obydwu omawianych typów oraz do dalszego użytkowania obiek-
tów nieprzydatnych. W konsekwencji rozmieszczenie domów po-
mocy społecznej obydwu typów na terenie kraju jest przypadko-
we i nierównomierne, co utrudnia tak istotne częste kontakty
rodzin z mieszkańcami domów dla dorosłych i wychowankami
domów dla dzieci, a także zaspokajanie najpilniejszych potrzeb.
62
Dokonana w 1975 r. reforma administracji terenowej zwiększyła
dodatkowo te trudności: w jednych województwach wystąpił
względny nadmiar miejsc, gdy w innych niedobór lub wręcz
brak.
2. Brak proporcji między liczbą miejsc dla dzieci i dla doro-
słych, choć ci ostatni mogą przebywać w zakładach rezydencjal-
nych trzy, a nawet cztery razy dłużej niż dzieci. Niemal jedna-
kowa liczba miejsc w domach obydwu typów powoduje, że
w domach dla dzieci przebywają osoby w wieku 2025 lat, blo-
kując miejsca dla dzieci, których rehabilitacja powinna rozpo-
cząć się jak najwcześniej, aby była maksymalnie efektywna.
Mimo tych obiektywnych trudności domy pomocy społecznej
przeszły w minionym okresie znaczną ewolucję organizacyjna.
Choć charakteru ich usług nie można było nigdy uznać za kusto-
dialny, to jednak zaznaczył się w nich bardzo poważny rozwój
przedsięwzięć rehabilitacyjnych, uzasadniający zmianę nazwy
z "zakładów" na "domy". Do tych przedsięwzięć należą:
a) rehabilitacja medyczna, rozwinięta przede wszystkim w do-
mach dla dzieci, a polegająca na poprawie stanu somatycznego
droga gimnastyki leczniczej i usprawniającej, masażu, fizykote-
rapii, ćwiczeń mowy itp.;
b) rehabilitacja społeczna, realizowana w formie wyrabiania
nawyków społecznie użytecznych i przydatnych w życiu codzien-
nym, kształtowania właściwych postaw i zachowań w różnych
sytuacjach nauki szkolnej prowadzonej początkowo we własnym
zakresie, a obecnie przez nauczycieli pracowników resortu
oświaty, działalności harcerskiej w drużynach "Nieprzetartego
Szlaku" (łącznie z obozami letnimi), wykorzystywania wszelkich
kontaktów ze społeczeństwem itp.;
c) rehabilitacja zawodowa, w dawnych latach ograniczająca
się tylko do prac w pomocniczych gospodarstwach rolnych,
a obecnie realizowana w powstających żywiołowo warsztatach
i zakładach pracy chronionej, organizowanych i prowadzonych
głównie przez spółdzielnie inwalidów w oparciu o uchwałę ZSI
z lipca 1973 r.
Brak odpowiedniej sprawozdawczości statystycznej uniemożli-
wia przedstawienie niektórych danych liczbowych obrazujących
ten postęp, możemy jednak powiedzieć, dla ilustracji, że nauką
,-...- . x 63
szkolną objęto w 1975 r. ok. 2000 dzieci i młodzieży (20% ogółu
wychowanków), liczba harcerzy wyniosła 232 w domach dla do-
rosłych oraz 1387 w domach dla dzieci (78 drużyn). W warszta-
tach spółdzielczości inwalidzkiej zatrudnione były ogółem 1244
osoby, w warsztatach spółdzielczości pracy 301 osób, a w in-
nych 523 osoby, tj. razem 2068 młodzieży i dorosłych.
Efektywność tych w wielkim skrócie przedstawionych przed-
sięwzięć rehabilitacyjnych byłaby niewątpliwie jeszcze większa:
a) gdyby nie występował ogólnie na terenie kraju dotkliwy
brak logopedów oraz odczuwalny w domach pomocy społecznej
brak psychologów, rzeczywiście zainteresowanych umysłowym
opóźnieniem;
b) gdyby warunki pracy i płac personelu pielęgniarskiego
i terapeutycznego oraz wychowawczego stwarzały zachętę do
podejmowania trudnej i niewdzięcznej na krótką metę pracy
w domach dla umysłowo opóźnionych. Obecnie sytuacja jest
trudniejsza, a wychowawcy, choć teoretycznie zrównani Kartą
Praw i Obowiązków Nauczyciela z innymi nauczycielami są
gorzej traktowani z uwagi na większą liczbę godzin pracy, dwu-
zmianowość oraz brak rekompensaty za znacznie trudniejsze niż
nauczycieli sensu stricto warunki pracy z dziećmi nie siedzącymi
przecież grzecznie w ławkach szkolnych;
c) gdyby istniały możliwości nie tylko angażowania personelu
o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych i moralnych, lecz
również możliwości systematycznego szkolenia. Ten brak możli-
wości szkolenia jest w dużym stopniu wynikiem z jednej strony
niedostatecznych norm zatrudnienia (co utrudnia odrywanie pra-
cowników od zajęć zawodowych), a z drugiej braku dostatecz-
nej liczby wykładowców różnych specjalności (zarówno teorety-
ków, jak i praktyków) oraz braku stosownej literatury przed-
miotu. Ministerstwo stara się temu zaradzić, popierając kształ-
cenie zaoczne pracowników, organizując krótkie kursy szkolenio-
we oraz zaopatrując domy w kserograficzne odbitki tłumaczeń
opracowań zagranicznych jako materiały do szkolenia we-
wnętrznego;
d) gdyby zapewnione zostały dostateczne, specjalistyczne usłu-
gi środowiskowe dla osób umysłowo opóźnionych, zwłaszcza
przygotowanych w domach pomocy społecznej pod względem
64
społecznym i zawodowym do życia w społeczeństwie, istniały
możliwości zapewnienia im pracy w wyuczonych zawodach
miejscach zamieszkania ich rodzin, a zwłaszcza na wsi;
e) gdyby przedsięwzięta została szeroko zakrojona akcja in-
formowania społeczeństwa o problematyce umysłowego opóźnie-
nia, a opinia publiczna była kształtowana pod kątem właściwego
stosunku do osób opóźnionych i ich integracji w życio społeczne^
W latach 197071 komisja działająca w Ministerstwie Zdro-
wia i Opieki Społecznej opracowała tezy do programu w dziedzi-
nie umysłowego opóźnienia. W komisji tej reprezentowane były:
Instytut Psychoneurologiczny, Instytut Matki i Dziecka, Komi-
tet l omocy Dzieciom Specjalnej Troski oraz departamenty Mi-
nisterstwa: Profilaktyki i Lecznictwa (obecnie Opieki Zdrowot-
nej i Rehabilitacji) i Pomocy Społecznej. Zwracał uwagę brak
przedstawicieli resortu oświaty, co tłumaczono tym, że komple-
ksowy projekt programu opracowany będzie w następnym etapie.
Na I Krajowym Zjeździe Rehabilitacji w maju 1971 r. przedsta-
wione zostały "Założenia programowe rehabilitacji upośledzo-
nych umysłowo", obrazujące zagadnienie już w sposób bardziej
kompleksowy, choć odbiegający w pewnym stopniu od ustaleń
ww. komisji. Należy tu jeszcze odnotować, że w 1975 r. Depar-
tament Pomocy Społecznej opiniował projekt ustawy o ochronie
zdrowia psychicznego, która w swym założeniu objąć ma zarów-
no psychicznie chorych, jak i umysłowo opóźnionych, co zresztą
nie wydaje się w pełni słuszne z uwagi na specyfikę obydwu
problemów.
Z powyższego zestawienia dotychczasowych przedsięwzięć
programowo-legislacyjnych nie wynika, by w najbliższym czasie
można było oczekiwać dopracowanego wszechstronnego programu
i przepisów prawnych w zakresie umysłowego opóźnienia.
Dlatego pragnę tu przedstawić zamierzenia przede wszystkim
w dziedzinie pomocy społecznej, choć nie bez proponowanych
powiązań z medycyna, oświatą czy rehabilitacją inwalidów.
Zacząć trzeba od stwierdzenia, że osiągnięcia wiedzy, jaką
obecnie dysponujemy w zakresie umysłowego opóźnienia, a także
doświadczenia przodujących, zwłaszcza skandynawskich krajów,
bynajmniej nie uznają domów rezydencjalnych, zaspokajających
O integrację społeczną 5
65
gros potrzeb ich mieszkańców, za podstawową i dominującą for-
mę usług.
Takie stanowisko znajduje swój wyraz zarówno w Deklaracji
Praw Osób Upośledzonych Umysłowo, czy w lansowanej obecnie
szeroko zasadzie normalizacji (normalization principle), wyrażo-
ną przez Duńczyka, N. E. Bank-Mikkelsena, zwięzłą formułą:
"ułatwić umysłowo opóźnionym osiągnięcie warunków życia jak
najbardziej zbliżonych do normalnych", a rozwijaną przez wielu
działaczy z innych krajów.
Tematyka Kongresu Międzynarodowej Ligi Stowarzyszeń do
Spraw Umysłowo Opóźnionych we wrześniu 1975 r. w Dublinie
(Irlandia) poświęcona była głównie temu zagadnieniu. Wycho-
dząc ze słusznych zasad Deklaracji Praw, zasada normalizacji
uznaje umysłowo opóźnionych za pełnoprawnych obywateli każ-
dego kraju, wymagających jedynie pewnych, ograniczonych
zresztą do niezbędnego minimum, usług i pomocy, a więc stwo-
rzenia im stosownych warunków do życia w społeczeństwie. Jest
ona przeciwna zakładom (czy domom) rezydencjalnym, fawory-
zując kilku- lub kilkunastoosobowe hotele, a nawet jak
w Szwecji indywidualne mieszkania. Stoi na stanowisku za-
pewnienia prawa do wychowania opóźnionego umysłowo od naj-
wcześniejszego okresu jego życia (żłobki, przedszkola), a następ-
nie prawa do nauki, przygotowania do zawodu i pracy w chro-
nionych czy nawet normalnych warunkach i wreszcie do ży-
cia maksymalnie samodzielnego w łonie społeczeństwa. Zasada
normalizacji zakłada jak największą integrację ze społeczeństwem
i ograniczenie istnienia większych zakładów rezydencjalnych
tylko do placówek o charakterze bardziej szpitalnym dla osób
o cięższych schorzeniach, aspołecznym zachowaniu lub ostrych
stanach chorobowych.
Jest to z pewnością zasada szczytna, jedynie słuszna i konie-
czna do realizacji. Do jej realizacji potrzebne są jednak trzy
warunki:
1) dostateczna liczba fachowego i zaangażowanego personelu
terapeutyczno-rehabilitacyjnego, wychowawczego oraz socjalnego,
/ 2) pedagogizacja nie tylko samych rodziców i rodzin, lecz ca-
jłego społeczeństwa dla ukształtowania prawidłowych postaw
66 ; .
ogółu obywateli we wszystkich grupach wieku do umysłc
opóźnionych i ich specyficznych potrzeb,
3) nastawienie samych umysłowo opóźnionych do życia wś:
ludzi normalnych i indywidualne podejście do każdego z ni
gdyż jak powiedział Gunzburg "pośpieszne i przypadkom
wszechstronne poddanie umysłowo opóźnionych tzw. normaln;
zwyczajom i metodom oddziaływania w imię normalizacji wyd;
się nie doceniać, że normalizacja jest tylko środkiem do ce
a nie marnym celem". Gunzburg stwierdził również dosadn
/.Normalizacja tak, ale na litość boską, przystosujmy ją
' możliwości i potrzeb umysłowo opóźnionych. Dajmy szansę 2
j cia własnym życiem tym, którzy tego potrzebują i nie narzuć;
j my im naszych modeli życia. Nie pogrążajmy ich w obojętny
i niezainteresowanym lub nieprzychylnym środowisku, gdy moż
\ my im zapewnić warunki życia na ich własny sposób". ....-^
Jak więc z tymi zastrzeżeniami zamierzamy realizować prze
sięwzięcia w zakresie umysłowego opóźnienia w naszych waru:
kach społeczno-ekonomicznych?
Nasze zamierzenia na lata 19771990 przedstawiają się w di
żym skrócie następująco:
1. W dalszym ciągu rozszerzać będziemy sieć domów pom<
cy społecznej. Przewidujemy osiągnięcie liczby ok. 40 tyś. miej:
dla dorosłych i dzieci do 1990 r. dla zaspokojenia potrzeb tyć
wszystkich umysłowo opóźnionych, którzy nie będą nadawać s.
do szkół życia, a więc nie staną się w przyszłości zgodni
z wytycznymi Ministerstwa Oświaty i Wychowania z listopad
1973 r. w sprawie rozwoju kształcenia specjalnego i pomoc
dzieciom z odchyleniami i zaburzeniami rozwojowymi kandj-
datami do internatowych i bezinternatowych placówek oświatj
Nasze zamierzenia uznać należy za ambitne, choć mamy pewn
wątpliwości co do ich pełnej realizacji, czego dowodem jest fakl
że na lata 197680 przewidywaliśmy budowę ck. 20 tyś. miejs
w domach wszelkich typów, ostatnie zaś ustalenia ograniczają t
liczbę do 6,5 tysiąca. Tym niemniej, przewidujemy realizację no
wych projektów domów dla umysłowo opóźnionych dorosłyc!
i dzieci w maksymalnym stopniu spełniających warunki jak naj
lepszej realizacji rehabilitacji tak medycznej, jak i społeczne,
czy zawodowej.
l
6'
2. Opracowanie nowych wskaźników zatrudnienia personelu,
przewidywanych do stopniowego osiągania do 1990 r. Jesteśmy
przeciwnikami norm zatrudnienia, gdyż te muszą być ściśle ko-
relowane z planami kształcenia kadr fachowych stale jak do-
świadczenie uczy niedostosowanych w pełni do istniejących
i rosnących potrzeb. Wskaźniki te, już przekonsultowane z nie-
którymi wydziałami wojewódzkimi i dyrektorami domów, będą
miały na celu dalsze zracjonalizowanie działalności domów. Za-
sadniczym novum będzie wprowadzenie do domów dla dorosłych
wychowawców w miejsce dotychczasowych "opiekunów" o wy-
kształceniu niejednokrotnie niewiele wyższym od podstawowego.
To posunięcie pozwoli na kontynuację przedsięwzięć wychowaw-
czych, zapoczątkowanych w domach dla dzieci.
3. Tworzenie w oparciu o wydaną w 1976 r. instrukcję
Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej dziennych ośrodków
adaptacyjnych dla dzieci, młodzieży i dorosłych umysłowo opóź-
nionych przede wszystkim w stopniu znacznym i głębokim.
Pierwszy taki ośrodek powstał przed kilku laty na zasadzie eks-
perymentu przy Domu dla Dzieci w Chorzowie, woj. katowickie,
W okresie lat 197677 powstały 3 dalsze ośrodki, dwa następne
przewidziane są do uruchomienia w 1978 r. Ośrodki te osłabiły
w pewnym stopniu napór na domy pomocy społecznej, choć dal-
sze ich tworzenie zwłaszcza w mniejszych miejscowościach musi
być uzależnione przede wszystkim od zapewnienia niezbędnych
środków transportu, umożliwiających dowóz tych osób, w sto-
sunkujip których ta forma pomocy będzie uzasadniona.
4. Doskonalenie działalności wojewódzkich i międzywoje-
\yodzkich ośrodków metodycznych, nastawionych na szkolenie
iv toku pracy personelu domów dla osób opóźnionych w rozwoju
(umysłowym, na wymianę doświadczeń i zbieranie na zlecenie
instytucji naukowo-badawczych materiałów do badań nauko-
wych. Przewiduje się, iż w oparciu o wytyczne wydane
w 1976 r. oraz doświadczenia trzech istniejących od kilku lat na
\zasadach eksperymentu takich ośrodków do końca 1977 r.
wszystkie domy pomocy społecznej dla umysłowo upośledzonych
i dla dzieci niedorozwiniętych umysłowo na terenie kraju zostaną
objęte działalnością ośrodków metodycznych.
5. Utworzenie w dalszej przyszłości domów czasowego po-
68
bytu dla umysłowo opóźnionych, którzy z różnych przyczyn
(konflikty wewnatrzrodzinne, przejściowe trudności finansowe
lub wyjazdy zagraniczne rodziców, rozpad rodziny) będą musiały
czasowo z takich form korzystać.
6. Utworzenie pewnej liczby domów grupujących najcięższe
przypadki z punktu widzenia terapeutyczno-rehabilitacyjnego.
Będą one miały charakter szpitali lub zakładów dla osób, co do
których sądy uznają za konieczne zastosowanie tzw. środków
zabezpieczających. Będą to oczywiście placówki przejściowego
pobytu.
7. Dalszy rozwój rehabilitacji zawodowej ze szczególnym
nastawieniem na wielowarsztatowość, pozwalającą na indywidual-
ne dopasowanie charakteru pracy do psychicznego i somatycznego
stanu danej osoby, do jej zainteresowań oraz możliwości konty-
nuowania pracy po usamodzielnieniu, w miejscu stałego zamiesz-
kania.
8. Wypracowanie metod zespołowego opracowywania i reali-
zacji zindywidualizowanych planów terapeutyczno-rehabilitacyj-
no-wychowawczych, dostosowanych do poszczególnych osób prze-
bywających w domach pomocy społecznej.
9. Wypracowanie ściślejszych kontaktów z rodzinami miesz-
kańców domów pomocy społecznej, co mieć będzie na celu włą-
czenie rodziców do współpracy nad tworzeniem i realizacją
planów, o których mowa w punkcie poprzednim.
10. Rewizja zasad odpłatności za pobyt w domach pomocy
społecznej ze strony osób zobowiązanych do alimentacji pod
kątem ograniczenia wysokości opłat do niezbędnego, przejętego
z resortu oświaty minimum (wyżywienie, wydatki rzeczowo-
-administracyjne), lepszego dostosowania opłat do dochodów osób
odpłacających i szerszego stosowania ulg i zwolnień w uzasadnio-
nych przypadkach.
Powyżej przedstawione zostały niezbędne przedsięwzięcia do-
tyczące domów pomocy społecznej, stosunkowo łatwiejsze do
realizacji jako stanowiące kontynuację i rozszerzenie już stoso-
wanych i sprawdzonych form usług.
Nowe przedsięwzięcia, choć niewątpliwie również potrzebne,
będą niewątpliwie trudniejsze do realizacji nawet w okresie
po 1980 r.
Zasada normalizacji zakłada m. in. stworzenie systemu usług_
środowiskowych, złożonych nie tylko z fachowych przedstawi-
cieli zawodów medycznych, specjalistów z zakresu rehabilitacji
zajęciowej, psychologów, logopedów czy instruktorów terapii
pracą. Wymaga również czynnego udziału wyspecjalizowanych
pracowników socjalnych, towarzyszących nie tylko samemu umy-
słowo opóźnionemu, bez względu na to, w jakich warunkach by
się on znajdował, lecz także jego rodzinie, stanowiącej dla niego
najbliższe i najnaturalniejsze środowisko przez cały okres
życia umys1 wo opóźnionego. Obecnie działające przy ZOZ-ach
ośrodki opiekuna społecznego nastawione są przede wszystkim
na pomoc osobom starszym i rodzinom pozostającym z różnych
przyczyn w trudnych warunkach materialnych lub bytowych.
Jeśli w takich rodzinach istnieje osoba umysłowo opóźniona, jest
ona uwzględniana w planie pomocy niejako "przy okazji" i naj-
częściej wciąż jeszcze sposobem rozwiązania jej problemu jest
wniosek o umieszczenie w domu pomocy społecznej.
Co prawda Ministerstwo Oświaty i Wychowania nakłada
w swych wspomnianych już wytycznych z 1973 r. poważne obo-
wiązki na poradnie wychowawczo-zawodowe w zakresie m. in.-
wykrywania dzieci odbiegających od normy,
ustalania diagnozy pod względem lekarskim, psychologicz-
nym, pedagogicznym i socjalnym,
orzekania o formie pomocy wyrównawczej dla tych dzieci,
podejmowania postępowania profilaktycznego i różnych
form pomocy, to jednak wytyczne te nie rozwiązują całości spra-
wy umysłowego opóźnienia. Po pierwsze, nie dotyczą osób doro-
słych umysłowo opóźnionych, po drugie zaś nastawione są
jedynie na wyławianie dzieci zdolnych do nauki w szkołach spe-
cjalnych i szkołach życia. Oprócz tego pomoc socjalna ukierun-
kowana jest w myśl tych wytycznych na pomoc rodzinie w roz-
wiązywaniu problemów przede wszystkim pedagogicznych.
Rehabilitacja zawodowa umysłowo opóźnionych nie kończy
się na przyuczeniu do zawodu w specjalnych szkołach zawodo-
wych lub zakładach szkolenia inwalidów, czy nawet w warszta-
tach pracy chronionej istniejących w domach pomocy społecz-
nej. Wymaga ona intensywnej i kontynuowanej działalności
mającej na celu adaptację do zawodu i do stosunków panujących
70
w zakładzie pracy (również chronionym), a także pomoc w gospc
darowaniu zarobkami. Dotyczy to zarówno sytuacji, gdy um>
słowo opóźniony mieszkać będzie wraz ze swą rodziną, ja
i w internacie czy hotelu. I tę działalność znów może spełnia
wyspecjalizowana służba socjalna.
Wspomniałem tu o internatach i hotelach. Jest to chyba -
obok problemu kadrowego najtrudniejszy problem do rozwią
zania w istniejących i przewidywanych warunkach mieszkanie
wych w naszym kraju. Trudno myśleć o hotelach spodzie]
czych, gdyż niewielu chyba tylko umysłowo opóźnionym rodzin;
będą w stanie opłacić związane z tym koszty. Chyba tylko odpo
więdnie przepisy, zezwalające a nawet nakazujące przeznaczani
mieszkań kwaterunkowych zwalnianych przez osoby obejmując*
mieszkanie spółdzielcze, mogłyby tu dopomóc, choć wiem z do
świadczenia, jak trudno jest obecnie tą metodą rozwiązywał
problemy mieszkaniowe niektórych ludzi starszych.
Wszystko to, co dotychczas tu zostało powiedziane wszyst
kie nasze zamierzenia medyczne, pedagogiczne i społeczne
wymagają podstawowej rzeczy: zmiany nastawienia nie tylk<
j całego społeczeństwa, lecz również przedstawicieli niektórych lo
kalnych władz do sprawy umysłowo opóźnionych. Musimy skon
czyć z pojęciami, że umysłowo opóźnieni są nieszczęśliwym
istotami (nie zawsze nawet istotami ludzkimi), których trzebz
odseparować od "zdrowego" społeczeństwa i na których trzeba
"niestety", wydać trochę pieniędzy na minimum opieki. Dc
osiągnięcia tej pedagogizacji społeczeństwa nie wystarczą arty-
kuły w prasie, omawiające ogólnie wszystkie formy pomocy spo-
łecznej, nie wystarczą badania naukowe nie docierające do ogółu
społeczeństwa, nie wystarczą wysiłki Komitetu Pomocy Dzieciom
Specjalnej Troski, którego "Materiały Informacyjno-Dydaktycz-
ne" rozchodzą się wśród ograniczonego, i chyba niepełnego zresz-
tą kręgu zainteresowanych rodziców. Trzeba zaprogramowanej
l mądrej propagandy wszelkimi dostępnymi środkami.
Podział kompetencji między dwa zainteresowane resorty
i między Komitet Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski nie da
wyników realizacja przedsięwzięcia będzie nieskoordynowa-
na, wycinkowa lub dublująca się. Dlatego stosowny będzie w za-
kończeniu cytat ze wzmiankowanych już Założeń Programowych
7f
Rehabilitacji Upośledzonych Umysłowo, przygotowanych na I
Krajowy Zjazd Rehabilitacji w 1971 r.:
"Ze względu na wagę społeczną zagadnienia i wielorakość
zadań w zwalczaniu upośledzenia umysłowego, zadań wykracza-
jących poza kompetencje poszczególnych resortów, niezbędne
jest powołanie międzyresortowego ciała koordynującego działal-
ność w skali kraju oraz odpowiednich ciał przy radach narodo-
wych różnych szczebli".
Kilka lat minęło już od tego stwierdzenia i wydaje się, że czas
już aby się ono ucieleśniło i aby odwiedzający nasz kraj specja-
liści do spraw umysłowego upośledzenia wyrażali swój podziw
dla naszych osiągnięć nie tylko w odniesieniu do działalności do-
mów pomocy społecznej.
LITERATURA
1. Projekt programu w zakresie umysłowego niedorozwoju część do-
tycząca pomocy społecznej (maszynopis 1971).
2. "Stan i ewolucja pomocy społecznej" opracowanie zespołowe Mi-
nisterstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Departament Pomocy Spo-
łecznej. Listopad 1972.
3. "Opieka społeczna nad dziećmi opóźnionymi w rozwoju umysłowym"
materiał opracowany przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej,
Departament Pomocy Społecznej na posiedzenie Komisji Pracy
i Spraw Socjalnych Sejmu PRL. Sierpień 1974.
4. Założenia programowe rehabilitacji upośledzonych umysłowo. Mate-
riały z I Krajowego Zjazdu Rehabilitacji. 10 12 maja 1971 r, (ma-
szynopis).
5. Wytyczne w sprawie rozwoju kształcenia specjalnego i pomocy dzie-
ciom z odchyleniami i zaburzeniami rozwojowymi. Ministerstwo O-
światy i Wychowania. Warszawa 1973.
6. Report to the President: A Proposed Program for National Action
to Combat Mentol Retardation. The Presidenfs Panel on Mental Re-
tardation. Washington 25, D. C., USA, October 1962.
7. A Report to the Governor, Legiślature and the People oj Ohio: The
Zonal Concept 1966 1970. Final Report. Part l Mental Retardation
Planning and Implementation Citizens Committee. Columbus, Ohio,
USA, December 1968.
8. Bent Nirje: The Normalization Principle and Itr, Human Management
Implications część V, rozdz. 7 pracy zbiorowej pt. Changing Patterns
m Residential Services for the Mentally Retarded. Wyd. przez Presi-
denfs Committee on Mental Retardation. Washington D. C., USA, 1969.
72
9. B. Mac M. Ramsay Department of Health, Dublin: Irish Experien,
in the Provision of Special Accomodation for the Mentally Hand
capped (odbitka kserograficzna, bez daty).
10. Dybwad G., Dybwad Rosemary F.: Community Organization: Foreu
Countries Przedruk z Mental Retardation. Vol. I, Grune and Stra
ton. Inc., 1969 (USA).
11. Michael Gałazan: Vocational Rehabilitation and Mental Retardation
z pracy zbiorowej pt. Prevention and Treatment of Mental Retardatio
Irving Philips ed., Basic Books. New YorkLondon 1966.
12. Karl Grunewald: Les handicapes mentaux en Suede. Publ. L'Institi
Suedois, Stockholm 1972.
13. H. J. Ronner (Netherlands): Life Escort Planning (odbitka kserografie;
na, bez daty).
14. Hope G. Curfman, Carol B. Arnold: Ań Occupational Therapist an
a Social Worker combine their efforts in a HOME BOUND THERAP
PROGRAM FOR SEVERELY RETARDED CHILDREN. "Children
Vol. 14. No 2, March April 1967.
Ewa Andrzejewska, Zofia Czlapińska
Jadwiga Radwańska, Janusz Radwański, Jerzy Serejski
PRÓBA OCENY STANU I PERSPEKTYW MŁODZIEŻY
UMYSŁOWO UPOŚLEDZONEJ ZAMIESZKAŁEJ NA WSI
Inicjatywa rozpoznania sytuacji życiowej i potrzeb młodych
mieszkańców wsi obarczonych kalectwem wyszła z Rady Zdrowia
przy Zarządzie Głównym Związku Socjalistycznej Młodzieży
Wiejskiej oraz z Instytutu Reumatologicznego.
W roku 1974 sprawa ta włączona została do programu dzia-
łania Rad Zdrowia, które rozpowszechniły wśród Zarządów
Gminnych ZSMW ankietę, mającą zewidencjonować osoby ka-
lekie znane młodzieży z terenu własnej gminy i opisać ich sy-
tuację życiową. Materiał informacyjny uzyskany tą drogą przez
ankieterów terenowych działaczy, przeważnie młodzieżowych
nie stanowi wprawdzie klasycznej próby reprezentacyjnej,
potwierdza jednakże w sposób przekonywający stosunkowo skąpe
dane na temat problemu kalectwa na wsi i wzbogaca je kilkoma
nowymi elementami o dużej wadze społecznej.
Materiał ankietowy dostarczył informacji o przyczynach i cha-
rakterze kalectwa, sytuacji mieszkaniowej i źródłach utrzyma-
nia, warunkach nauki i pracy, opiece medycznej i społecznej
1400 młodych mieszkańców wsi z 16 byłych województw.
Struktura procentowa zasadniczych rodzajów kalectw w ca-
łej grupie osób ankietowanych przedstawia tabela I.
74
Tabela I. Struktura zasadniczych rodzajów kalectw
Grupa Rodzaje kalectwa N o/
/o I Niedorozwój umysłowy bądź choroba psychiczna 662 47,3 II Kalectwa narządu ruchu pourazowe i pochorobowe 474 33,9 III Głusi, niemi, niedosłyszący 127 8,8 IV Niewidomi, niedowidzący 51 3,7 V Inni 86 6,3 1400 100,0 Z analizy sytuacji socjalnej ankietowanych wynikło m. in., że
w domach rodzinnych przebywało 96,5% osób, w grupie znajdu-
jącej się w wieku obowiązku szkolnego uczyło się w szkole nor-
malnej bądź w zakładzie specjalnym zaledwie 18%, a w grupie
wiekowej 1624 lata uczyło się, bądź pracowało w zakładzie
pracy chronionej tylko 18,8%.
Z danych ankietowych wynikło, że odsetek kalekiej młodzie-
ży wiejskiej zdanej wyłącznie na utrzymanie i opiekę rodziny
wynosił w grupie wiekowej 715 lat 82% (nie uczących się),
w grupie wieku 1624 lata 74%. W zasięgu odczuwalnej
opieki medycznej specjalistycznej, bądź stopnia podstawowego
znajdować się miało tylko 35% ankietowanych.
W świetle przeprowadzonej ankiety na pierwszym miejscu
tak pod względem liczbowym, jak i skali trudności oczekujących
rozwiązania była niewątpliwie grupa młodzieży z niedorozwojem
umysłowym. Należy tutaj zwrócić uwagę na fakt, że ankieta
objęła kohortę młodzieży z niedorozwojem umysłowym z tych
roczników, które przeszły przez wiek obowiązku szkolnego w do-
bie narastających deficytów w zakresie szkolnictwa specjalnego.
Wyniki przeprowadzonej ankiety były bodźcem do dalszego
działania dla ZSMW i współpracujących z tą organizacją placó-
wek służby zdrowia. Zaczęto poszukiwać nowych form pomocy
dla młodzieży wiejskiej dotkniętej kalectwem w roku 1974
zorganizowano z powodzeniem 4 eksperymentalne turnusy wa-
75
kacyjne dla młodzieży z kalectwem narządu ruchu, a w roku
1975 Stołeczny Zespół Neuropsychiatrycznej Opieki Zdrowotnej
dla Dzieci i Młodzieży w Garwolinie w porozumieniu i we współ-
pracy z Radą Zdrowia Zarządu Głównego Związku Socjalistycz-
nej Młódź? eży Wiejskiej zorganizował w terminie od 15 czerwca
do 15 lipca eksperymentalny turnus sanatoryjny dla młodzieży
wiejskiej dotkniętej kalectwem układu nerwowego.
Łącznie leczeniem sanatoryjnym przez okres mie-iąca objęto
53 pacjentów upośledzonych umysłowo z terenów dawnych wo-
jewództw: białostockiego, lubelskiego i warszawskiego.
10 osób przebywało w Sanatorium w Zagórzu. Byli to pa-
cjenci z niedowładami i innymi zaburzeniami neurologicznymi
i w tym wypadku pobyt nastawiony był głównie na intensywna
rehabilitację narządu ruchu. Pozostałe 43 osoby przebywały
w Sanatorium w Garwolinie w trzech oddziałach młodzieżowych.
Miejsca dla pacjentów uzyskano po wypisie młodzieży szkolnej
na okres wakacji.
Rekrutacje na turnus prowadziły Rady Zdrowia przy Zarzą-
dach Wojewódzkich ZSMW współpracując z Wojewódzkimi Przy-
chodniami Zdrowia Psychicznego. Opracowano, poza wnioskiem
sanatoryjnym, ankietę wywiadu osobniczego i wywiadu środo-
wiskowego, mając na celu z jednej strony dokładna ocenę
aktualnego stanu pacjenta, z drugiej zaś strony choćby orienta-
cyjną penetrację środowiska pod katem możliwości produkty-
wizacji młodocianego inwalidy w jego macierzystym terenie.
Celem turnusu sanatoryjnego poza możliwie wszechstronną
diagnozą, intensywną rehabilitacją i resocjalizacją była ocena
możliwości szybkiego przystosowania do pracy i zatrudnienia
pacjentów w ich pobliskich gminach.
Diagnostyka lekarska odbywała się w oparciu o badanie so-
matyczne, neurologiczne i psychiatryczne, konsultacje lekarza
rehabilitanta, badanie okulistyczne dna oka i ostrości wzroku,
ocenę foniatryczną i logopedyczną, a w uzasadnionych przypad-
kach o inne konsultacje specjalistyczne. Wszyscy pacjenci byli
objęci czynną opieką lekarza stomatologa stwierdzono rażące
zaniedbanie w tym zakresie w olbrzymiej większości przypad-
ków. Oprócz podstawowych badań laboratoryjnych rutynowo
76
wykonano u wszystkich pacjentów przeglądowe zdjęcia rtg czasz-
ki, zapisy EEG i podstawowy test metaboliczny w moczu.
Diagnostyka psychologiczna oprócz pomiaru stopnia upo-
śledzenia umysłowego badanego za pomocą powszechnie uży-
wanych skal psychometrycznych oraz oceny poziomu dojrza-
łości społecznej badanej za pomocą Winelandzkiej skali A. Doiła
obejmowała badanie poszczególnych funkcji rozwoju psycho-
motorycznego, a także badania osobowości.
I tak, dla oceny sprawności manualnej stosowano: test kulki
Meilego i test widełek Roloffa, dla oceny widzenia barwnego
tablice izochromatyczne Ishihary, w ocenie inteligencji praktycz-
no-technicznej posługiwano się suwakiem Heidera i skrzynką
Decroly'ego. Spostrzegawczość wzrokową i wyobraźnię prze-
strzenną oceniano w oparciu o test bryły Loevego oraz sortowni-
ka Steina.
Badania powyższe wprowadzono eksperymentalnie w tej po-
pulacji pacjentów i stosowano je w poszczególnych przypadkach
w zależności od całokształtu sylwetki psychofizycznej badanego
i rodzaju porady psychologiczno-zawodowej.
Cechy osobowości pacjentów badano poprzez analizę opisu
biograficznego oraz przez stosowanie w nielicznych i uzasadnio-
nych wypadkach kwestionariuszy MPI Eysencka w opracowaniu
Choynowskiego oraz kwestionariusza skłonnościowego Lipszyco-
wej.
Plan pracy turnusu oparto na doświadczeniach kolonii zdro-
wotnych dla młodzieży upośledzonej, wprowadzając ponadto ele-
menty prób pracy w poszczególnych zaadaptowanych do tego
celu pracowniach sanatoryjnych.
Dla dziewcząt organizowano zajęcia w pracowni plastycznej,
krawieckiej, gospodarstwa domowego, prowadzono także pracę
w ogrodnictwie. Dla chłopców dodatkowo działały pracownie:
stolarska, szewska i koszykarska, organizowano także prace po-
mocnicze w rolnictwie.
Zachowanie się młodzieży było rejestrowane przez wycho-
wawców według specjalnie opracowanej karty obserwacji, obej-
mującej zarówno adaptację w warunkach sanatoryjnych, spraw-
ności ogólne i w poszczególnych typach zajęć, jak również orien-
tacyjną charakterystykę cech osobowości. Ocen dokonywano
77
w odstępach tygodniowych. Terapeuci oceniali zachowanie pa-
cjentów w pracowniach pod względem jakości i ilości pracy, pil-
ności, dbałości o sprzęt i narzędzia oraz zdyscyplinowania.
Zajęcia sportowe organizowano dla wszystkich pacjentów,
często jednak poza włączeniem pacjenta do grupy ćwiczebnej
konieczne było prowadzenie indywidualnych ćwiczeń korekcyj-
nych.
Ćwiczenia logopedyczne mogliśmy prowadzić tylko u kilku
najbardziej tego potrzebujących pacjentów.
U wszystkich pacjentów przez cały czas pobytu stosowano
leczenie witaminowe, w wielu wypadkach niezbędne okazało się
leczenie farmakologiczne robaczyc i infekcji skórnych. W po-
szczególnych przypadkach stosowano leki psychotropowe czy
przeciwpadaczkowe w zależności od wskazań indywidualnycłi
W celu resocjalizacji młodzieży, a zarazem uatrakcyjnienia po-
bytu w Sanatorium zorganizowano szereg imprez o charakterze
rozrywkowym i kulturalno-oświatowym, jak: ogniska i zabawy
z konkursami, spartakiady, poranki kinowe, biwaki i wycieczki
do Warszawy, obejmujące zwiedzanie miasta, przejazd statkiem,
występy zespołów artystycznych. Pod koniec turnusu zorganizo-
wano wystawę prac pacjentów, przyznano szereg nagród, a wy-
twory mogły być zabrane do domów. W końcowym tygodniu po-
bytu każdy z pacjentów był wszechstronnie omawiany w zespole
specjalistów i redagowano indywidualne orzeczenia lekarsko-
-psychologiczne, obejmujące najistotniejsze dane z wywiadu,
wyniki badań wraz z charakterystyką pacjenta, jak również za-
lecenia posanatoryjne i wskazania dotyczące załatwiania spraw
socjalnych i szkolnych, ewentualnego przysposobienia do zawodu
czy zatrudnienia.
Powyższe orzeczenia bezpośrednio po wypisie pacjentów zo-
stały przesłane do Rad Zdrowia przy Wojewódzkich Zarządach
ZSMW w celu dalszego rozesłania do Terenowych Przychodni
Psychiatrycznych, jak również do Gminnych Rad Zdrowia.
Analiza materiału
Obserwacją objęto 27 chłopców i 26 dziewcząt.
Charakterystykę grupy przedstawia tabela II. .....-
Tabela II. Charakterystyka badanej grupy
Wyszczególnienie Ilorazy inteligencji Dziewczęta
Chłopcy Lżejszy stopień
upośledzenia
i ociężałość
umysłowa Głębszy stopień
upośledzenia Razem
8052 5136 3520
14
13 8
8 4
6 26
27 Razem 27 16 10 53 o/
/o 51 30,2 18,8 100 Ilorazy dojrzałości społecznej Dziewczęta
Chłopcy 15
5 7
16 4
6 26
27 Razem 20 23 10 53 / 0 38 43,2 18,8 100 Wiek metrykalny pacjentów wahał się od 13,9 do 23,6 lat.
Średni wiek życia wynosił 16,6 lat.
Iloraz inteligencji waha się w granicach od 24 do 80, średnio
52,5; iloraz dojrzałości społecznej średnio 60,2.
Średni wiek dojrzałości społecznej 10,1,
W grupie pacjentów znalazło się 16 dziewcząt z zakładu ze
szkoły życia w Łbiskach, w woj. warszawskim. Dziewczęta te
wykazywały wysoki poziom dojrzałości społecznej i były już
zaadaptowane do pobytu w grupie. W porównaniu z nimi mło-
dzież wiejska z domów, nawet lżej upośledzona, wykazywała
znacznie niższe ilorazy dojrzałości społecznej, co wpłynęło na tak
niski średni wiek dojrzałości społecznej grupy. Mimo stwierdzo-
nych w większości przypadków rażących zaniedbań środowisko-
wych nawet w tak krótkim okresie intensywnej stymulacji
obserwowano niejednokrotnie zaskakujące poprawy w zakresie
samodzielności, dojrzałości życiowej i uspołecznienia. Młodociani
upośledzeni, którzy na początku nie posiadali elementarnych na-
wyków w zakresie higieny i samoobsługi, oraz demonstrowali
79
silne reakcje lękowe na radykalną zmianę środowiska, w toku
trwania turnusu potrafili szybko pokonać trudności adaptacji,
dostosować się do regulaminu oraz aktywnie włączyć się do róż-
norodnych zajęć. Nie tylko chętnie i sprawnie wypełniali swoje
dyżury, ale okazali się zdolni do współdziałania i współzawodnic-
twa. Tak szybka dynamika popraw była zaskoczeniem dla per-
sonelu i działała mobilizująco na całość pracy wychowawczej
turnusu.
Grupa naszych pacjentów okazała się reprezentatywna w sto-
sunku do danych z ankiety. Olbrzymia większość młodzieży
przerwała naukę szkolna i pozostawała w warunkach domowych,
pomagając w gospodarstwie rodziców. Większość pacjentów była
zaniedbana pod względem zdrowotno-higienicznym i wychowaw-
czym, pozbawiona odpowiedniej stymulacji, nie wdrożona do życia
zespołowego, bez wyrobionych nawyków pracy, mimo stwierdzo-
nej wyćwiczalności w tym zakresie. Troje pacjentów wymagało
pobytu w oddziale psychiatrycznym przez cały okres trwania
turnusu ze względu na znaczny eretyzm, Domowe kontakty pa-
cjentów z Poradnią Specjalistyczną z reguły polegały jedynie na
sporadycznych wizytach kontrolnych. Mimo ukończenia 16 lat
życia tylko w kilkunastu przypadkach i to głównie dzieci kale-
kich były wydane orzeczenia Komisji do Spraw Inwalidztwa
i Zatrudnienia. Większość pacjentów miało załatwiane dopiero
w toku rekrutacji na turnus zwiększone zasiłki rodzinne,
a w wielu przypadkach obie te ważne sprawy socjalne pozosta-
wały niezałatwione.
Nasze rozeznanie odnośnie możliwości produktywizacji mło-
docianych inwalidów w macierzystym terenie było niedostateczne
i niepełne, co utrudniało właściwą kwalifikację pod katem
kształcenia i zatrudnienia.
Mimo tych trudności w ocenie końcowej na 53 młodocianych
jedynie pięcioro kwalifikowało się do umieszczenia w Zakładzie
Opieki Społecznej lub w Oddziale Psychiatrycznym dla chroni-
ków. Stanowi to 9,3% (por. tabela III).
Aż w 14 przypadkach (26,5%) uważaliśmy za konieczne za-
kwalifikowanie pacjentów do pozostania w warunkach domo-
wych. Powodem tego był nie tylko głębszy stopień upośledzenia
czy niewyćwiczalność, lecz przede wszystkim brak dotychczaso-
80
Tabela III. Zalecenia dotyczące szkolenia i produktywizacji pacjentów
Zakład
opiekuń-
czy Zatrudnie-
nie w domu Zatrudn.
po przy-
uczeniu Szkoła
zawodowa Szkoła
specjalna Razei Liczba S 14 14 14 6 53 o/
/o 9,3 26,5 26,5 26,5 11,2 100 wej właściwej socjalizacji młodzieży, co dawało w następstw
niekorzystne cechy charakterologiczne i w sposób istotny utruc
niało wyrobienie nawyku pracy w tak krótkim czasie. W ti
grupie znalazło się również pięcioro pacjentów kalekich, wym<
gających z tego tytułu opieki domowej.
Do zatrudnienia po krótkim przyuczeniu można było zakw;
lifikować 14 pacjentów (26,5%). Również taka sama liczt
przypadków kwalifikowała się, naszym zdaniem, do szkoleń:
zawodowego w warunkach szkoły uzawodowionej specjalne
kształcenia inwalidzkiego, czy zawodowej szkoły dokształcając!
głównie w ramach VI grupy dyspanseryjnej.
Sześcioro pacjentów zakwalifikowano do nauki w szkole sp<
cjalnej w tym 3 absolwentki z Zakładu ze szkołą życia w Łb
skach, które w naszych badaniach wykazały lekki stopień up<
śledzenia umysłowego i pełną normę w zakresie dojrzałoś
społecznej, mierzonej skalą Doiła,
Wnioski
1. Nawet tak krótkotrwała obserwacja młodocianych upośl<
dzonych ze wsi wykazała, że zaniedbanie środowiskowe i bra
właściwej stymulacji bardziej upośledza funkcjonowanie społec;
ne niż obniżony iloraz inteligencji.
2. W toku turnusu większość młodzieży w sposób widoczn
nadrabia w szybkim tempie wieloletnie zaniedbania w proces
socjalizacji.
3. Należy ocenić pozytywnie inicjatywę społeczną organiz<
wania tego typu turnusów. W większości placówek neuropsj
chiatrycznych można w okresie wakacyjnym przeznaczyć częi
O integracją społeczną 6
miejsc aia przebadania młodocianych upośledzonych ze wsi. Tur-
nusy takie powinny trwać dłużej co najmniej 23 miesiące.
W organizacji tego typu pobytów diagnostyczno-rehabilitacyj-
nych można by wykorzystywać aktyw społeczny młodzieży wiej-
skiej czy uczelnianej, np. obozy studenckie głównie dla
wzmocnienia słabej w okresie urlopowym kadry wychowawczo-
-instruktorskiej, pomocy w badaniach psychologicznych i lekar-
skich, w organizowaniu imprez i w wywiadach środowiskowych.
4. Celowość turnusów diagnostyczno-rehabilitacyjnych będzie
pełna dopiero wtedy, gdy młodociani upośledzeni będą mogli
uzyskać przyuczenie do pracy i zatrudnienie na terenie gmin
macierzystych. Istnieje konieczność uaktywnienia poprzez Rady
Zdrowia naczelników gmin i gminnych ośrodków opiekunów
społecznych, by w ścisłej współpracy z terenowymi placówkami
rewalidacji inwalidów, a więc w powiązaniu z Towarzystwem
Walki z Kalectwem, Spółdzielczością Inwalidów, kołami TPD
wnikliwie rozpatrywać i wykorzystywać wszelkie możliwości te-
renowe w tym zakresie.
5. Przebadaną grupę pacjentów należy traktować jako bada-
nie pilotażowe. Następnym etapem pracy będą badania katamne-
styczne, mające na celu ocenę realizacji wydanych zaleceń oraz
ich wpływ na dalsze losy tej grupy młodzieży. W oparciu o do-
brą i owocną współpracę z Radami Zdrowia, zwłaszcza z Lublina
i Białegostoku, zespół nasz zamierza kontynuować w następnych
latach rozpoczęte badania.
6. Należałoby zaprogramować w ramach Krajowego Nadzoru
Specjalistycznego podobne turnusy we wszystkich sanatoriach
neuropsychiatrii dziecięcej w kraju.
LITERATURA "
1. Garrett G., Levine E.: Praktyka psychologiczna w rehabilitacji inwali-
dów. Warszawa 1972, PZWL.
2. Komender J.: Zaburzenia nerwicowe u dzieci upośledzonych umyslo-
wo. "Psychiatria Polska" 1974 nr 3, s. 295300.
3. Lo W. H.: A notę of a follow up study of childhood neurosis and be-
haviour diserder. "J. Child. Psychol. Psychiat." 1973 nr 14, s. 147149.
82
4. Miller M. H.: Podręczniki oceny zdolności do pracy w Goodwill Indu-
stries. Warszawa 1973, PZWL.
5. Praca zbiorowa: Współczesne zagadnienia niedorozwoju umysłowego
Warszawa 1966, PZWL.
6. Reid A. H.: Psychosses in adult mentol defectives. "Brit. J. Psych." 1972,
nr 120, s. 205212.
7. Spock B., Lerrigo M. O.: Wychowanie upośledzonego dziecka w warun-
kach domowych. Warszawa 1969, PZWL.
8. Wright H. A.: Psychologiczne aspekty fizycznego inwalidztwa. Warsza-
wa 1965, PWN.
Andrzej Jaczewski
PROBLEMY SEKSUALNE UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
Bardzo trudno jest mówić o problemach życia seksualnego
ludzi upośledzonych umysłowo. Obciążenia tradycji, uwarunko-
wania obyczajowe i ciągle jeszcze pokutujące w naszej men-
talności przeświadczenie o pejoratywności seksu jako takiego
nawarstwiają się tu na dodatkową wątpliwość: estetyka przeja-
wów seksualizmu ludzi pozbawionych krytycyzmu, a więc nie
zachowujących intymności zachowań seksualnych, może budzić
i budzi poważne opory. Tak więc wszelkie przejawy popędu
seksualnego ludzi upośledzonych budzą niepokój (niekiedy pani-
kę) otoczenia, nie znajdują aprobaty i wyrozumiałości.
Jeżeli mamy zastanawiać się nad stosunkiem naszego społe-
czeństwa do potrzeb seksualnych ludzi upośledzonych, musimy
zdobyć się na dystans, na pewną dozę obiektywizmu, wyzwolić
od,schematów myślowych. Zabieg to nie prosty, ale konieczny.
Punktem wyjścia naszych rozważań powinno być stwierdze-
nie wartości przeżyć erotycznych dla jednostki. Osobiście wy-
znaję pogląd, że seks jest wielką wartością, szansą dla człowieka
i że należy zrobić wszystko co można, by ludziom umożliwić
pełne i optymalne przeżycie seksu. Pozytywną wartość ma także
erotyzm u ludzi upośledzonych. Niski poziom intelektualny
ogranicza możliwości przeżywania szczęścia przez tych ludzi
nie znane im są emocje intelektualne, a także wiele przeżyć
1 estetycznych, które są udziałem ludzi normalnych. Tyrn większej
wartości nabierają doznania na ogół określane jako niższej rangi
- bardziej animalne jak zaspokajanie prostych potrzeb bio-
84
.ogicznych, w tym także zaspokajanie potrzeb seksualnych.
JMożna chyba stwierdzić, że o ile dla człowieka stojącego wysoko
:w rozwoju intelektualnym erotyzm jest dużą wartością, to dla
upośledzonego jest wartością jeszcze większą.
Wynika z powyższego pierwsze stwierdzenie: w moim prze-
konaniu należy zaakceptować fakt istnienia popędu płciowego
u ludzi upośledzonych i pogodzić się z przejawami jego realiza-
cji, nawet gdyby budziło to nasz wewnętrzny sprzeciw. Wiąże
się to z koniecznością rewizji nastawienia personelu opiekujące-
go się upośledzonymi, a także z koniecznością poszukiwania
praktycznych rozwiązań.
Jak mi wiadomo, badań seksuologicznych w środowisku upo-
śledzonych nie prowadzono. Z miernego i dość przypadkowego
materiału własnego wydaje mi się uzasadniony pogląd, że popęd
płciowy u tej kategorii ludzi wykazuje duże nasilenie zwłasz-
cza w zakresie potrzeby zaspokajania i rozładowywania napięcia
seksualnego. Nawet ludzie głęboko upośledzeni przeżywają
orgazm, a wydaje się, że im głębsze upośledzenie, tym przejawy
seksualizmu są intensywniejsze. Trudno tu wykluczyć zanik
wstydliwości mniejszą przebiegłość w maskowaniu zachowań
seksualnych. Na pewno jednak można założyć, że zwłaszcza
u kobiet napięcie seksualne jest stosunkowo bardzo duże i wcze-
śnie występuje. Wiąże się to z brakiem hamującego działania
intelektu, wychowania i obyczajowości, które u kobiet normal-
nych odgrywają istotną rolę. Tak wiec sadzę, że należy przyjąć
jako realną możliwość, że popęd seksualny u ludzi upośledzonych
pojawia się wcześniej i jest silniejszy niż u przeciętnej populacji.
Realizacja popędu seksualnego tej grupy ludzi może budzić
szereg zastrzeżeń. Przede wszystkim problem prokreacji. Sadze,
że uznając potrzeby seksualne tych ludzi musimy wyraźnie uznać
za niedopuszczalne konsekwencje seksu w postaci macierzyń-
stwa. Z tego dylematu widzę jedyne wyjście: skuteczną anty-
koncepcję, której forma powinna być dostosowana do specyficz-
nych warunków. Musi być równie niezawodna, jak prosta w sto-
sowaniu. Tu oczywiście muszą się wypowiedzieć ginekolodzy,
specjaliści od antykoncepcji. Może wyjściem są tu gestageny,
może środki domaciczne. Osobiście nie czuję się kompetentny do
rozstrzygania. Postuluję tylko, by dziewczęta upośledzone były
85
wcześnie (dostatecznie wcześnie!) w sposób trwały zabezpieczane
w sposób rutynowy.
Trudniej jest wykluczyć konsekwencje działań mężczyzn.
Analogicznych metod zabezpieczania względnie stałego - poza
zabiegami podwiązywania nasieniewodu u mężczyzn nie zna-
my. Zabieg ten, wykonywany w sposób rutynowany rzecz
oczywista budziłby moralne opory (zrozumiałe, choć nie wiem
czy do końca usprawiedliwione) i nie może być uznany za wyj-
ście optymalne. Pozostaje więc jako jedyne zabezpieczenie spo-
łeczeństwa płonna nadzieja, że jeżeli partnerką jest kobieta nor-
malna, to powinna ona wykazać w kontaktach seksualnych
z upośledzonym mężczyzną dość rozwagi i przezorności... Wątła
to nadzieja.
Osobnym zagadnieniem jest program wychowania seksualnego
tej kategorii ludzi. Ponieważ wychowanie to polega na wpajaniu
zasad opartych na argumentach ostatecznie filozoficznych
nie widzę szansy na takie działanie w kategorii ludzi upośle-
dzonych. Boję się, że trudno byłoby cokolwiek im wpajać, po-
nieważ argumentacja jest dla nich nie do pojęcia. Osobiście kil-
kakrotnie prowadziłem takie rozmowy z młodzieżą upośledzoną
i nie osiągnąłem żadnych rezultatów. Problemem powinni więc
zająć się ludzie, którzy mają doświadczenie wychowawcze w tej
grupie młodzieży, powinni oni opracować program działania na
miarę możliwości, potrzeb i przy założeniu akceptacji seksu jako
wartości.
Bardzo trudnym zagadnieniem jest próba terapii zmierzającej
do opóźnienia, osłabienia lub zniesienia popędu seksualnego
u tej grupy młodzieży. Teoretycznie takie możliwości są. Z do-
niesień wiem, że istnieją preparaty hormonalne, wybiórczo dzia-
łają w sposób obniżający popęd seksualny. Nie mam osobistego
doświadczenia w stosowaniu tego rodzaju terapii. Wiem, że
byłoby to działanie bardzo chętnie widziane przez wielu wycho-
wawców w ogóle, a w grupie upośledzonych w szczególności. Nie
wyrażając medycznej oceny tego typu terapii, mam w stosunku
do niej wątpliwość. Jeżeli uznajemy seks jako wartość, jeżeli
życzymy ludziom upośledzonym szczęścia na miarę choćby ich
możliwości, czy postępowalibyśmy konsekwentnie eliminując ich
popęd seksualny? Czy nie byłoby to raczej działanie na rzecz
86
naszego spokoju ducha, ochrona nas przed trudnymi problemam:
niż działanie na rzecz szczęścia wychowanków?
Mam świadomość, że wypowiedź moja jest dyskusyjna. Czuje
się zażenowany mnogością własnych wątpliwości czytelnicy
być może oczekiwali ode mnie wypowiedzi bardziej autorytatyw-
nych, opartych o obiektywną wiedzę i własne wyniki badań. Za-
miast tego otrzymują stwierdzenia dyskusyjne, wątpliwe.
Problem jest trudny. Zbyt trudny dla mnie. Wypowiedź moje
można traktować tylko jako zachętę do dyskusji. Bo dyskusja
jest tu konieczna i problem musi być dostrzeżony.
Jan Dziedzic
WYCHOWANIE FIZYCZNE I SPORT
JAKO PROBLEM W PROCESIE REHABILITACJI OSÓB
GŁĘBIEJ UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
Rehabilitacja osób głębiej upośledzonych umysłowo jest w Pol-
sce zjawiskiem stosunkowo nowym. Rehabilitacja w klasycznym
pojęciu, związana od wielu lat z ortopedią i chirurgią, rozszerza
się ostatnio na inne działy lecznictwa. Nie wchodząc w to, w ja-
kim stopniu pojęcie rehabilitacja jest adekwatne w przypadkach
pozaklinicznych, stwierdzamy tylko, że z terminem tym spoty-
kamy się w pedagogice specjalnej, stosując go wymiennie z ter-
minem rewalidacja, będącym synonimem rehabilitacji. Rehabili-
tacja rozumiana jest coraz powszechniej jako zespół zabiegów
wybiegających poza ramy kliniczne, ale jednocześnie, w celu
uściślenia określonego sposobu oddziaływania, przyjęło się w lecz-
nictwie także pojęcie rehabilitacji ruchowej. Poprzez różne for-
my ruchowe, odpowiednio stosowane do jednostki chorobowej,
odbywa się proces przyśpieszający powrót pacjenta do zdrowia,
czy nabycia przez niego ogólnej sprawności organizmu. W nie-
których przypadkach inwalidzka rehabilitacja ruchowa jest,
z medycznego punktu widzenia, jedynym istotnym oddziaływa-
niem leczniczym. W innych przypadkach, zwłaszcza w niektó-
rych stanach inwalidztwa ustabilizowanego, trudno byłoby mó-
wić o rehabilitacji ruchowej sugerującej w dużym stopniu za-
wężenie oddziaływania do procesów natury leczniczej. Doświad-
czenia wynikające z praktyki podsuwają bardziej adekwatne
określenie jako "usprawnianie ruchowe w procesie rehabilitacji".
Jak już wiadomo, rehabilitacja w ogólniejszym poj<
szereg etapów i szczebli, jest w zasięgu bardzo szerokim.
zasób materiału z zakresu wychowania fizycznego od
poprzez swe formy nie tylko na ogólne usprawnienie i \>
nie prawidłowego rozwoju fizycznego i zdrowia, lecz tak:
stosowuje do życia w różnych warunkach, wzbogaca świa
wyrabia szereg pozytywnych cech charakteru, stwarza ol
prawidłowego wyżycia się w atmosferze zarówno uwagi i
nią, jak i wesołości, i dużej swobody. Należy więc zazna
usprawnianie ruchowe nie jest w tym przypadku celem
w sobie, lecz jednym ze środków, czasami o istotnym zn
przy współudziale także innych form i metod zajęć w
ogólniej pojętej rehabilitacji jednostki, sprzyjających j
gracji samodzielności i niezależności w środowisku.
Stoimy na progu włączania kultury fizycznej do proi
habilitacji osób głębiej upośledzonych umysłowo. Ok
naszą pozycję w stosunku do problemu jako pozycji pi
mam świadomość tego, że znajdujemy się nadal raczej
po tej stronie, z której próg pokonać pragniemy.
Podejmowane szersze badania, np. w środowisku pozr
pozwolą nam dopiero za kilka lat na opracowanie pewnyc
sków. Trudno obecnie przewidzieć, czy już wówczas po
tak daleko, aby na platformie międzynarodowej można b
wić o polskiej myśli, inaczej o polskiej szkole. Na razie
tylko to, że potencjalne możliwości w zakresie kultury f
osób głębiej upośledzonych są bardzo duże, których górn
łapu nie da się chwilowo określić. Wyrazić należy jedyi
lewanie, że tak pasjonujące zagadnienie z naukowego
widzenia i społecznego zapotrzebowania, podjęte zostałc
z dużym opóźnieniem w porównaniu z innymi krajami,
się to m. in. w braku jak na razie własnej met
i koncepcji prowadzenia zajęć ruchowych z osobami gleb
śledzonymi umysłowo. Napotykamy przy tym na swoisl
ność. Polega ona na tym, że musimy rozgraniczyć wychc
i pedagogiczne metody postępowania z dziećmi od najwc
szego okresu życia od działalności podjętej z osobami v
pozaszkolnym, znajdującymi się do tej pory poza jakim
oddziaływaniem, a oczekującymi przygotowania do życia
88
W rozważaniach nad pytaniem, jaką role w rehabilitacji głę-
biej upośledzonych umysłowo ma odgrywać kultura fizyczna,
możemy już teraz odpowiedzieć, że jest ona traktowana pod każ-
dą szerokością geograficzną jako integralna część wychowania
całego człowieka, a nie tylko jego somatycznej strony. Byłoby
podstawowym błędem sądzić, że różne ćwiczenia ruchowe mają
na celu podniesienie wyłącznie sprawności fizycznej. W różnych
próbach usystematyzowania zakresu oddziaływania poprzez ruch
stwierdza się zawsze, że oprócz kształtowania rozwoju fizycznego
i tym samym oddziaływania na prawidłową działalność wszyst-
kich organów wewnętrznych, przy pomocy ruchu oddziałuje
się na wychowanie umysłowe, rozwija się orientację w czasie
i przestrzeni, sprzyja koncentracji, jak również szkoleniu zdol-
ności reagowania, pojmowania i pamięci, obok poprawy wydol-
ności fizycznej i wyuczenia podstawowych gotowości ruchowych.
Upośledzenie ruchu występuje często jako zjawisko wtórne upo-
śledzenia umysłowego. Ćwiczenia motoryki całego ciała oddzia-
łują na poprawę zaburzeń sfery umysłowo-psychicznej. Po-
przez bodźce wynikające z ruchu wykorzystuje się ukryta
potencję intelektualną. Na obszarze wielu państw zachodnioeuro-
pejskich zagadnienie to występuje pod nazwa "wychowania psy-
chomotorycznego", albo "leczenia psychomotorycznego przy po-
mocy ćwiczeń". Nie wydaje mi się aby nazwy te odpowiadały
dotychczasowym doświadczeniom polskim. Powstały one bowiem
w wyniku działalności gimnastyki leczniczej, psychoterapii za-
chowania się, rytmiki itp., powodując w znacznym stopniu zawę-
żenie pojęcia w stosunku do zakresu działania wypracowanego
na gruncie polskim. Nie negując słuszności prowadzenia różnych
ćwiczeń gimnastycznych, zabaw i gier ruchowych i innych ele-
mentów ruchowych, nie wydaje się, aby była to jedyna droga
mająca na celu w miarę pełną i rychłą socjalizację człowieka
głębiej upośledzonego umysłowo. Kultura fizyczna posiada w swej
treści programowej szerokie możliwości sprawdzone u nas w kra-
ju. Do szczególnie użytecznych z pedagogicznego punktu widze-
nia zaliczyć należy obozownictwo, turystykę pieszą i kajakową,
a także pływanie i dyscypliny wchodzące w skład lekkiej atle-
tyki. Pewien zakres materiału, leżący w nomenklaturze facho-
wej wychowania fizycznego, przeradza się z biegiem czasu w tak
zwane współzawodnictwo sportowe. Ono, podobnie jak prosi
ruchy fizyczne, znajduje się w ogólniej pojmowanej kultun
fizycznej. "Sport" z udziałem głębiej upośledzonych powinniśm
już teraz uznać za integralną część ogólnego wychowania, sprz^
jającą rozwojowi u głębiej upośledzonych umysłowo uczuć i prz<
żyć ludzkich, uznanych jako dostępne i wartościowe w kształt<
waniu określonej postawy całego społeczeństwa.
f Warto zwrócić uwagę na fakt, że upośledzenie umysłowe jal?
kalectwo w swej różnorakiej postaci jest najmniej akceptowar
przez społeczeństwo, najmniej rozumiane są potrzeby i możliw<
ści rehabilitacyjne tego inwalidztwa. Możemy dopatrywać s
różnych powodów tego stanu rzeczy. Świadomość społeczeństw
i postawę wobec głębiej upośledzonych umysłowo powinno s
kształtować w określony sposób. Musi to być oczywiście forrr
takiego wyrazu, aby mogła być przyjęta przez ogół społeczei
/stwa. Najlepszym sposobem jest przekazywanie w różnej posta
'wiadomości o możliwościach rehabilitacyjnych osób głębiej up<
śledzonych umysłowo. Szczególnie ważne jest pokazanie w sz<
rokim zakresie rehabilitacji poprzez ruch i osiągnięć w zakres
kultury fizycznej.
Warto się zastanowić, kto ma prowadzić zajęcia kultury fiz^
cznej z osobami głębiej upośledzonymi umysłowo. Z praktyk
wiadomo, że różne ćwiczenia fizyczne, leżące najczęściej niestel
w ramach tak zwanej "terapii ruchowej", prowadzą osoby n
przygotowane specjalistycznie do pracy w tym środowisku. Os<
by te dochodzą z czasem do dobrych w miarę wyników w usprav
nianiu swych wychowanków. Zauważa się jednak przy tym zbęi
ny trud poszczególnych wychowawców fizycznych nad sam<
dzielnym, indywidualnym podnoszeniem swych kwalifikacji. Je
to zakres wiedzy, który winien być przekazany pracowniko
przystępującym do pracy z głębiej upośledzonymi umysłowo.
Jeżeli wyjdziemy z przekonania o celowości włączenia kultt
ry fizycznej w proces przystosowywania społecznego głębi'
upośledzonych umysłowo i weźmiemy pod uwagę rozległość z;
potrzebowania na kadrę, w związku z liczbą upośledzonych, on
konieczność intensywnego działania rehabilitacyjnego, skracaj;
cego czas tego procesu, to dojdziemy do wniosków następuj;
cych:
1. Potrzeba < prowadzenia na szeroką skalę badań nauko-
wych. .
2. Potrzeba kształcenia kadr specjalistycznych z zakresu
kultury fizycznej pod kątem specjalizacji w pracy z głębiej upo-
śledzonymi umysłowo.
3. Konieczność opracowania teoretycznych podstaw kultury
fizycznej głębiej upośledzonych umysłowo. '
4. Potrzeba opracowania materiałów propagandowych i me-
todycznych dla kształcenia kadry i popularyzacji problemu.
Jedyną komórką naukowo-dydaktyczną w tej dziedzinie
w kraju jest Instytut Specjalnego Wychowania Fizycznego przy
Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Prócz wielokie-
runkowych badań, wśród których problem przystosowania do
życia osób głębiej upośledzonych umysłowo zajmuje ważne miej-
sce, próbujemy przygotować w formie "specjalizacji" studentów
do pracy w tym środowisku, uważając zadania naukowe i dydak- ;
tyczne za pierwszoplanowe. Zdajemy sobie jednocześnie sprawę''
z faktu, że wysiłki nasze w niewielkim tylko procencie zaspoka-
jaja potrzeby w zakresie przygotowania kadr. Również podej-
mowana problematyka badawcza nie może rozwijać się w poza- /
danym zakresie i tempie, mimo współpracy z innymi ośrodkami
naukowymi i cennych kontaktów z zainteresowanymi problema- '
tyka instytucjami, do których w pierwszym rzędzie zaliczyć na-
leżałoby spółdzielczość inwalidów. Należy jednak podkreślić
sprzyjający klimat zrodzony w wyniku wprowadzania w życie ;
nowego systemu oświaty w PRL, który w założeniach progra-
mowych kształcenia i wychowania przewiduje na równi
z innymi działami pedagogiki specjalnej 10-letni program dla
upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym i znacznym.
Drugim, widocznym świadectwem korzystnych zmian jest sze-
roko zakrojony program prac badawczych Instytutu Badań Pe- \
dagogicznych, uwzględniający także problem kultury fizycznej
jako jednego z ogniw rehabilitacji głębiej upośledzonych urny- >-"
słowo.
Artykuł ten można zamknąć kilkoma wnioskami: ;
1. Zagadnienie kultury fizycznej staje się coraz ważniejszym
elementem w procesie rehabilitacji osób głębiej upośledzonych
umysłowo. . .,
2. Kultura fizyczna jest integralna częścią w całok
oddziaływania na osobowość głębiej upośledzonego w
przystosowania go do życia i integracji. Dotychczaso1
świadczenia w tym zakresie wskazują na potrzebę komph
pracy z udziałem wielu specjalistów.
3. Istnieje potrzeba rozwijania dotychczasowych i pc
wania nowych problemów badawczych na gruncie kultui
cznej w powiązaniu z innymi działami nauk.
4. Odczuwany brak wyspecjalizowanej kadry pedagc
z zakresu kultury fizycznej powinien być uzupełniony drc
diów kursowych i podyplomowych oraz poprzez wprow
do ogólnych planów studiów WF określonego pensum god
zwalających na zainteresowanie się tym problemem prze
szy krąg studentów.
5. Niezbędna jest popularyzacja problemu rehabilitac
głębiej upośledzonych umysłowo. Do tego celu mogą
m. in. publikacje i filmy.
6. Dużą wagę należy przypisać wymianie myśli na
poprzez konferencje krajowe i międzynarodowe, jak równ
rzystanie z doświadczeń innych państw.
LITERATURA
1. Cratty B. J.: Physical Activity and Educational Programs for
tarded. Sport in the Modern World Chances and Problems. J
Yerlag Berlin-Heidełberg-New York 1973, s. 265269.
2. Decker R.: Movement Education with Mentally Retarded (.
Sport in the Modern World Chances and Problems. Springer
Berlin-Heidelberg-New York 1973, s. 263265.
3. Dziedzic J.: Wychowanie fizyczne w procesie przystosowania c
młodzieży upośledzonej umysłowo. Problem rehabilitacji upośle
umysłowo w aspekcie przygotowania do pracy. Monografie. I
niki. Skrypty AWF Poznań. Seria: Monografie. Poznań 1974 n
153157.
4. Wieczorek B., Dłużewska W.: Czynniki, środki i warunki spr,
uaktywnieniu upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym
cznym na zajęciach wychowania fizycznego. Problem rehabilitai
śledzonych umysłowo w aspekcie przygotowania do pracy. Mor
Podręczniki. Skrypty AWF Poznań. Seria: Monografie. Pozn;
nr 64, s. 159164.
'5. Wald L, Stomma D., Garlłcka E., Garlicki R.: Jak przygotować c
dziecko upośledzone umysłowo. Warszawa 1972, PZWL, s. 166.
Ewa Bąk
' ' ''', . :V: < ' ,''V :.-
DZIAŁANIE PEDAGOGICZNE ; , v
SZKOŁY SPECJALNEJ W ŚRODOWISKU ,; ;
Pierwszoplanowym celem działania szkoły specjalnej jest do-
prowadzenie każdego dziecka umysłowo upośledzonego do jak
najpełniejszej rewalidacji społecznej. Końcowy efekt tego dzia-
łania uzależniony jest przede wszystkim od psychofizycznych
możliwości wychowanków oraz od zamierzonych wielokierunko-
wych czynności w tym zakresie.
x Współczesna szkoła specjalna nie może swych zabiegów re-
walidacyjnych ograniczyć do pracy leczniczo-pedagogicznej, ale
powinna równolegle organizować proces wprowadzania swych
wychowanków w życie socjalistycznego społeczeństwa i znaleźć
im w tym życiu należne miejsce.
Zakład specjalny nie może być zatem jedynym miejscem po-
bytu dzieci upośledzonych, lecz wychowanie w zakładzie powin-
no odbywać się poprzez aktywne uczestnictwo wychowanków
w środowisku ludzi normalnych.
Tylko tak pojęty proces rewalidacji może dawać jakąś gwa-
rancję normalizacji społecznej dzieci upośledzonych, ponieważ
w kontaktach ze środowiskiem dziecko uczy się wybierać te
działania i pełnić te role społeczne, które w jego otoczeniu są
najbardziej akceptowane, a jednocześnie pozwalają na rozbudze-
nie w nim potrzeb społecznych, bardzo często zahamowanych
w wyniku upośledzenia.
Instytut Kształcenia Nauczycieli i Badań Oświatowych w Zie-
lonej Górze rozpoczął badania, których celem .jest ustalenie roli
94
szkół i zakładów specjalnych we wdrażaniu dzieci i młodzież
umysłowo upośledzonej do kulturalnego i pożytecznego spędzs
nią wolnego czasu, jako jednego z warunków dających pomyśln
wyniki pracy rewalidacyjnej.
Badania te są zaplanowane na okres kilku lat i w końcowy r
efekcie mają doprowadzić do ustalenia, jak organizować prac
pozalekcyjna i pozaszkolną, które jej formy należy upowszecb
niać, aby nasi wychowankowie doszli w sposób zamierzony i ce
Iowy do najpełniejszej rewalidacji społecznej.
Badaniami zostały objęte w województwie wszystkie szkół
i zakłady zajmujące się nauczaniem i wychowaniem dzieci i młc
dzieży umysłowo upośledzonej w stopniu lekkim. W pierwszyr
etapie lata 19731975 badania określiły aktualny sta
różnorodnej pracy pozalekcyjnej tych placówek, ukazano w nic'
wiele dziedzin działalności szkoły. W niniejszym opracowani
autorka ogranicza się tylko do zaprezentowania problemu: ja
w toku zagospodarowywania czasu wolnego wychowanków odby
wa się proces integracji szkoły ze środowiskiem poprzez organi
zowanie niektórych form zajęć pozaszkolnych.
Intensywne zmiany społeczno-ekonomiczne, zachodzące w na
szym kraju, pobudzają zainteresowanie wielu dyscyplin nauko
wych zagospodarowywaniem czasu wolnego przez wszystkie!
obywateli. W tym aspekcie szczególnej wartości nabiera działa
nie szkoły specjalnej, zmierzające do wdrażania wychowanków
w procesie rewalidacyjnym dla planowego, świadomego, umiejęt
nego, kulturalnego organizowania czasu wolnego.
Brak tych umiejętności staje się przyczyną sięgania prze
młodzież upośledzoną po rozrywki niewłaściwe, społecznie ni
akceptowane. Należy zatem uczyć naszych wychowanków życi
kulturalnego poprzez wyrabianie nawyków i rozbudzanie potrze1
przeżyć kulturalnych i społecznie wartościowych. Szczególn
rolę w tym zakresie odgrywają zajęcia pozalekcyjne i poza
szkolne.
Zajęcia tego typu na terenie województwa zielonogórskiego
są prowadzone w ramach działalności organizacji młodzieżowycl
i szkolnych kół zainteresowań, zespołów artystycznych, a takż<
świetlic szkolnych i zakładowych. Formy tych zajęć oraz icl
tematyka są bardzo różnorodne. Stwarzają one młodzieży duzi
'.'.-, . ... ' .' ' -.''" " .. 9,
możliwości kulturalnego wyżycia się, dają jej satysfakcje uczest-
niczenia w imprezach organizowanych dla młodzieży normalnej
i w konsekwencji prowadzą do ścisłej integracji szkoły ze środo-
wiskiem, w którym dana placówka działa.
Na podstawie zgromadzonych w czasie badań materiałów na-
leży stwierdzić, że szkoły przypisują dużą rolę w wychowaniu
młodzieży upośledzonej pracy na rzecz środowiska.
Uczniowie, zwłaszcza klas wyższych, powszechnie uczestniczą
w pracach głównie fizycznych. Prace dotyczą przeważnie po-
rządkowania terenów zieleni miejskiej, pielęgnowania kwietni-
ków, malowania ławek w parkach i skwerach, urządzania placów
zabaw, zbierania kamieni na polach, udziału w wykopkach
ziemniaków itp.
Efektów tych prac nie można przeliczać tylko na wartości
materialne, ponieważ w pracy pedagogicznej zamierzonym celem
jest kształtowanie osobowości dziecka oraz kształtowanie środo-
wiska społecznego jako korzystnego sojusznika szkoły.
Obserwacja powyższego procesu doprowadza do wniosku, że
''prace społecznie użyteczne spełniają oczekiwania pedagogiczne
tylko w tych przypadkach, gdy stają się wyrazem zamierzonego
działania systemu wychowawczego szkoły, a nie są narzucane
\ trybem administracyjnym. Na przykład, gdy wynikają z planu
pracy samorządu uczniowskiego, wyrabiają poczucie odpowie-
dzialności za powierzone zadanie, stają się sprawą młodzieży.
Prace społecznie użyteczne są prowadzone na terenie woj.
zielonogórskiego już od wielu lat i należą do cennych i trwałych
tradycji ukształtowanych w systemie wychowawczym szkół spe-
cjalnych. Jednak należy krytycznie przyznać, że nie wszystkie
placówki kształcenia specjalnego wykorzystują w pełni ich war-
tości rewalidacyjne. Nie zawsze zajęcia te wynikają z planów
dydaktyczno-wychowawczych szkoły.
Obok prac społecznie użytecznych szkoły specjalne świado-
mie wzmacniają proces integracji ze społeczeństwem przez
aktywne włączanie młodzieży w nurt społeczno-politycznego ży-
cia środowiska.
Niektóre szkoły z powodzeniem wprowadzają grupy dzieci do
zawodów sportowych, stwarzając im szansę zmierzenia się w róż-
nych konkurencjach z dziećmi w pełni sprawnymi. O pozytyw-
96
nych wynikach tego rodzaju działalności świadczą liczne dy;
my zdobiące ściany klas i świetlic zakładów specjalnych.
Zespoły artystyczne prowadzone w szkołach w ramach
zainteresowań i zajęć świetlicowych uczestniczą w eliminacj
ogólnoszkolnych, organizowanych przez władze oświatowe
wszystkich szkół. Istotne jest, że dzieci i młodzież umysłowo u
śledzona odnosi sukcesy w tym zakresie zajmując punktów
miejsca w licznych konkursach oraz kwalifikując się do finał
Zespoły artystyczne szkół specjalnych są często organizat<
mi i aktywnymi uczestnikami imprez dla zakładów pracy z c
zji uroczystości państwowych, imprez lokalnych dla dzieci
w domach spokojnej starości, szpitalach itp.
Zaprezentowana tu działalność szkół specjalnych dla poszc
gólnych środowisk społecznych w otoczeniu, w którym ż
i pracuje młodzież umysłowo upośledzona, prowadzi do pi
zwyciężenia bariery społecznej dzielącej "człowieka pokrzywę
nego przez los" ze światem ludzi normalnych, który swój stc
nek do upośledzonych najczęściej kształtuje w oparciu o nigc
nie sprawdzone opinie społeczne, wywodzące się często z pi
sadów i uprzedzeń.
Wnioski
Wychowanie dzieci upośledzonych umysłowo powinno od
wać się w ścisłej i narastającej integracji ze środowiskiem lu
normalnych, gdyż tylko tak pojęty proces rewalidacji społecz
wychowanków daje pełną szansę powodzenia. Dlatego w prac;
dydaktyczno-wychowawczych szkoły należy rozwijać, wzboga
i upowszechniać te wszystkie formy zajęć, które w drodze wsp
uczestnictwa wprowadzają dziecko upośledzone w świat lu
normalnych.
Dziecku upośledzonemu umysłowo w stopniu lekkim trz<
stwarzać warunki do konfrontacji jego możliwości z dziecki
normalnym, dbając jednocześnie o zapewnienie mu powodze
w tej rywalizacji. Udział w różnych konkursach ogólnoszk
nych, w rozgrywkach sportowych i w innych imprezach stanc
naturalną ku teniu okazję szkoły specjalne powinny w
śmielej podejmować wyzwanie "rywalizacji".
~ /
O integrację społeczną 7 /
/'""U podstaw tych konkurencji tkwić musi jednak założenie
sprawiedliwych szans dla wszystkich dzieci. Nie można przecież
wprowadzać dzieci upośledzonych umysłowo do konkurencji.
w których z góry wiadomo, że nie dadzą satysfakcji sukcesu.
_ Wszystkie formy pracy pozalekcyjnej szkół specjalnych wpro-
wadzające dziecko upośledzone w środowisko społeczne można
prowadzić na zasadzie masowości i powszechności, jeżeli traktu-
jemy -je w sposób świadomy jako zamierzone i długofalowe dzia-
łanie rewalidacyjne szkoły.
Zenon Jaszczur
SPRAWNOŚĆ FIZYCZNA MŁODZIEŻY
SZKOŁY ZAWODOWEJ SPECJALNEJ
ORAZ JEJ WPŁYW NA PRZYGOTOWANIE
DO PRACY W ZAWODZIE ŚLUSARZA
Próby badania zależności pomiędzy rozwojem cech motorycz-
nych a kierunkami szkolenia zawodowego młodzieży o normal-
nym rozwoju były już podejmowane. Brak jest natomiast badań
dotyczących młodzieży kształcącej się w zawodowych szkołach
specjalnych.
Z pracy B. Góreckiego wynika, że upośledzeni umysłowo mo-
gą pracować tylko fizycznie. Praca ta wymaga między innymi
siły, zręczności, wytrzymałości, wobec tego usprawnianie fizyczne
w szkole specjalnej nabiera szczególnego znaczenia l.
Z doświadczenia wiemy, że młodzież upośledzona umysłowo
często podejmuje pracę w jednym zakładzie z młodzieżą normal-
ną. Obecnie u nas i w innych krajach istnieje tendencja do inte-
gracji kształcenia zawodowego młodzieży upośledzonej umysłowo
z młodzieżą o normalnym rozwoju.
Celem tego opracowania jest przedstawienie zależności mię-
dzy poszczególnymi cechami sprawności motorycznej a poziomem
przygotowania do pracy zawodowej młodzieży szkoły specjalnej
w porównaniu z młodzieżą o normalnym rozwoju. Dla wyjaśnie-
nia tego zagadnienia nasuwają się następujące pytania:
1 B. Górecki: Wartości kształcenia zawodowego upośledzonych umy-
słowo. Warszawa 1972, PZWS, s. 36.
1. Jaka jest różnica w sprawności fizycznej oraz w przygo-
towaniu do pracy zawodowej młodzieży szkoły zawodowej spe-
cjalnej i młodzieży przygotowywanej w szkołach normalnych?
2. Jaki jest wpływ sprawności motorycznej na przygotowa-
nie upośledzonego umysłowo do pracy w zawodzie ślusarza?
Uważamy, że określenie cech motorycznych niezbędnych
w pracy warsztatowej pozwoli na dokładniejsze poznanie tego
problemu oraz skuteczniej wpłynie na poprawę rewalidacji dziec-
ka upośledzonego umysłowo. Bez wykształcenia zawodowego
praktycznie nie można mówić o pełnej rewalidacji i tej mło-
dzieży.
Materiał i metoda
Badania zostały przeprowadzone w warszawskich szkołach
zawodowych, objęto nimi uczniów kl. I, II, III kierunku ślusar-
skiego w szkole zawodowej specjalnej i w szkole dla młodzieży
normalnej. Łącznie przebadano 213 osób w miesiącach od kwiet-
nia do czerwca 1975 r.
Badania obejmowały:
1. Badania sprawności motorycznej testem L. Denisiuka2.
2. Badania psychologiczne
a) ilorazu inteligencji Skala Wechslera,
b) inteligencji Skala Ravena.
3. Zainteresowania młodzieży metoda ankietowa.
4. Wywiad dotyczący środowiska, stanu zdrowia, warunków
materiałno-bytowych.
5. Badania przydatności zawodowej sprawdzianem opraco-
wanym przez pracowników Zakładu Badawczego Inwalidów
wspólnie z autorem badań.
Opracowania analitycznego dokonano metodami statystyczny-
mi zawartymi w podręcznikach F. Szczotki 3 i H. M. Blalocka 4.
Badania psychologiczne, jak również ich analizę, przeprowa-
dzili psycholodzy, natomiast pozostałe badania przeprowadziłem
2 L. Denisiuk, H. Milcerowa: Rozwój sprawności motorycznej dzieci
i młodzieży w wieku szkolnym. Warszawa 1969, PZWS.
3 F. Szczotka: Elementarne metody statystyki i ich zastosowania w nau-
kach o wychowaniu fizycznym. Warszawa 1968, Wydawnictwa AWF.
* H. M. Błalock: Statystyka dla socjologów. Warszawa 1977, PWN. :
100
pod kierunkiem prof. L. Denisiuka. Badania te były badanian
pilotażowymi.
Stan sprawności motorycznej rozpatrywano w zależności c
przynależności do klasy szkolnej, a nie wieku kalendarzoweg<
Według L. Denisiuka klasy szkolne są bardziej jednorodne po
względem rozwoju sprawności motorycznej niż grupy w tym SE
mym wieku kalendarzowym 5.
Dla dokładniejszego zorientowania się w wieku badanej młc
dzieży obliczono różnicę, z której wynika, że młodzież zasadn
czej szkoły zawodowej specjalnej jest przeciętnie starsza o
młodzieży szkoły normalnej:
w kl. I o l rok, w kl. II o 6 miesięcy, w kl. III o 9 miesięcy.
Wyniki
Tabela 1. Biometryczna charakterystyka badanego materiału
Klasa Normalna Specjalna
N wysokość ciężar N wysokość | ciężar I 37 171,0 60,1 32 169,7 61,6 II 38 173,4 64,6 36 171,7 65,8 III 36 175,5 65,0 34 174,5 68,5 Tabela l wskazuje, że młodzież szkoły normalnej jest smu
klejsza niż młodzież szkoły specjalnej, tzn. ma większą wysokoś'
i mniejszy ciężar ciała.
Tabela 2 wskazuje, że najwyższy ogólny średni poziom spraw
ności występuje w klasach pierwszych. W szkole normalne
sprawność ogólna utrzymuje się wprawdzie na tym samym pozio
mię, natomiast w szkole specjalnej wyraźnie spada w kl. I
i wzrasta nieznacznie w kl. III. Nasuwa się więc wniosek, ż<
praca warsztatowa w szkole specjalnej ujemnie wpływa na roz
woj ogólnego poziomu sprawności motorycznej.
5 L. Denisiuk: Rozwój fizyczny i stan sprawności ruchowej młodzieży
piątych i ósmych klas eksperymentalnych. "Wychowanie Fizyczne i Sport"
T. V. R. 1960 nr l, s. 1126.
101
Tabela 2. Zestawienie średnich arytmetycznych cech motorycznych badanej
młodzieży
Szkoła Klasa N Siła
pkt. Moc
pkt. Szybkość
pkt. Zwin-
ność
pkt. Wytrzy-
małość Spraw-
ność
ogólna I 37 l
70,0.1 68,9 59,1 66,3 59,1 64,6 N II 38 75,0 62,6 59,8 64,1 61,4 64,6 III 36 68,0 60,0 64,9 65,2 62,9 64,2 T 32 66,0 66,5 56,5 65,6 58,1 62,5 S II 36 62,5 55,0 48,5 62,6 55,7 56,8 III 34 65,4 53,1 52,6 61,6 58,3 58,1 R. Trześniowski dowodzi w swoim opracowaniu, że "pod
wpływem bardzo dużego obciążenia w szkole rozwój cech soma-
tycznych zostaje poważnie zahamowany" 6, a R. Janas w swojej
pracy stwierdza, że "taki sam wpływ na cechy motoryczne ma
praca warsztatowa" 7. Według mnie stan ten spowodowany jest
brakiem odpowiednio wypracowanych metod prowadzenia zajęć
wychowania fizycznego w zawodowych szkołach specjalnych.
Przedstawiając średni poziom rozwoju poszczególnych cech
motorycznych badanej młodzieży w punktach widać, że najlepiej
rozwiniętą cechą motoryczną jest siła i zwinność, natomiast naj-
słabiej rozwiniętą, zwłaszcza u chłopców szkoły specjalnej, jest
szybkość.
Z obserwacji wynika, że sprawność fizyczna młodzieży szkół
specjalnych jest niższa niż pozwalają na to jej możliwości. Nad
młodzieżą tą ciąży w większości opinia o gorszym rozwoju fizy-
cznym i sprawności fizycznej jako zjawiskom towarzyszącym
upośledzeniu umysłowemu i jako konsekwencja takiego stanu
rzeczy. Przeprowadzona korelacja wyników badań sprawności
8 R. Trześniowski: Rozwój fizyczny i sprawność młodzieży polskiej.
Warszawa 1961, s. 209.
7 R. Janas: Cechy sprawności notorycznej a wyniki praktycznej nauki
w zawodach okrętowych. "Wychowanie Fizyczne i Higiena Szkolna" 1972
nr 8, s. 39.
102
motorycznej tej młodzieży analizowana testem t. Studenta A
kazała, że różnice są nieistotne poza szybkością w kl. II i III.
Porównując sprawność badanych chłopców ze sprawnos
chłopców warszawskich z roku 1963, na podstawie których
stała opracowana punktacja, należy stwierdzić, że poziom spra
ności motorycznej badanej młodzieży znajduje się powyżej n
my przyjętej dla tej młodzieży.
Sprawność zawodowa
Przygotowanie zawodowe odnosi się do okresu poprzedza
cego sytuację, do której mamy przygotować. Przygotowanie ;
wodowe to możliwość sprawdza ją badanie przydatne
zawodowej na tle stanowiska roboczego poprzez wykonywał
charakterystycznych elementów pracy warsztatowej.
Biorąc pod uwagę możliwości organizacyjne i wykonawc
warsztatów szkolnych oraz możliwość uzyskania odpowiednie
materiału ustalono, że przedmiotem badania będą umiejętnos
uczniów wchodzące w zakres nauki zawodu ślusarza, przy czy
jako normę przyjęto czas i ocenę wykonania pracy przez uc
niów z normalnych szkół zawodowych.
Porównanie obydwu grup młodzieży pod względem jakoś
wykonania pracy oraz czasu potrzebnego na jej wykonanie p<
zwoli na określenie przydatności uczniów szkół specjalnych c
zawodu ślusarza.
Opracowanie sprawdzianu obejmowało trzy grupy zagadnie]
1) analizę procesu pracy i poszczególnych czynności,
2) opracowanie modelu sprawdzianu,
3) opracowanie przebiegu badań, rodzaju pomiarów, zapis
oraz sposobu ich zapisu.
Sprawdzian był tak skonstruowany, aby był przydatny d
pomiaru sprawności zawodowej zarówno młodzieży szkoły nor
malnej, jak i specjalnej oraz aby odpowiadał pewnym warun
kom w zakresie techniki badania, tzn.
a) aby czas przeprowadzania badań był stosunkowo krótki
b) aby sprawdzian był zrozumiały dla uczniów szkoły nor
malnej, jak i specjalnej,
c) aby sprawdzian mógł stanowić narzędzie pomiaru użytecz
ne do badania sprawności zawodowej. -
. ' i . ' - 10;
Sprawdzian polegał na wykonaniu przez ucznia detalu, które-
go wzór przedstawiono na rysunku i podzielony był na sześć
operacji:
20
/
/ K Y.V.x- _____ ^j
/ i y ^ ioo
Zatamać ostre krawędzie
Skala 1:1
1) przygotowanie i sprawdzenie materiału wyjściowego,
2) prostowanie,
3) trasowanie,
4) cięcie,
5) wiercenie,
6) wykończenie.
W czasie wykonywania sprawdzianu mierzono czas wykona-
nia poszczególnych operacji, jak również czas całkowitego wyko-
nania.
Po zakończeniu sprawdzianu oceniono jakość wykonania w
czteropunktowej skali ocen. Ocena za jakość wykonania wysta-
wiona była w sposób możliwie jak najbardziej zabezpieczający
przed subiektywizmem. Prace zarówno szkoły normalnej, jak
i specjalnej oceniali nauczyciele zawodu z kontroli technicznej
obydwu szkół. Należy zaznaczyć, że oceniający pracę uczniów
nauczyciel ze szkoły normalnej nie był poinformowany o tym,
że ocenia prace uczniów ze szkoły specjalnej.
Z analizy psychologicznej sprawdzianu wynika, że największe
obciążenie psychiczne występuje przy czynnościach trasowania
i przygotowania, które mają wyższy stopień trudności w porów-
naniu z pozostałymi czynnościami. Trasowanie wymaga myślenia
logicznego, myślenia abstrakcyjnego i operowania symbolami.
Czynności przygotowawcze wymagają umiejętności czytania ry-
sunku, zapoznania się z materiałem i podjęcia decyzji co do kon-
cepcji wykonania. ... .-. "
Założyliśmy, że właśnie w tych czynnościach osiągniemy
większe różnice pomiędzy młodzieżą badanych szkół. Biorą
uwagę, że mamy do czynienia z upośledzonymi umysłowo w
niu lekkim, należy przypuszczać, iż czynności natury umys
będą wykonywane gorzej i wolniej niż przez uczniów szkoły
malnej, natomiast czynności natury fizycznej nie powinnj
nowić istotnego problemu (potwierdziły to również wcześn
badania sprawności fizycznej) i nie powinny wystąpić
istotne różnice.
Wyniki sprawdzianu zawodowego
Tabela 3. Zestawienie średnich czasu i oceny wykonania oraz liczba błędów
sprawdzianu zawodowego w szkole N i S
Klasa Szkoła normalna Szkoła specjalna N czas ocena błędy N czas ocena j 1 31 564,93 3,27 0,53 31 561,16 2,89 11 30 562,10 3,08 0,60 31 499,67 2,94 III 33 493,09 3,16 0,51 31 473,32 2,95 Tabela 3 ukazuje, że ogólny średni czas wykonania s]
dzianu maleje w badanych szkołach od klasy I do III. Swi
to o nabywaniu przez uczniów wprawy w czasie trwania :
szkolnej.
Tabela ta ukazuje również, że chłopcy szkoły specjalnej
w każdej klasie, uzyskiwali lepsze ogólne czasy wykonani
chłopcy szkoły normalnej przy jednocześnie gorszych oci
wykonania i większej liczbie błędów.
Przeprowadzona korelacja wyników czasu wykonania sj
dzianu zawodowego młodzieży tych szkół analizowana t<
t. Studenta wykazała, że różnice są nieistotne.
Tabela 4 ukazuje, że przeprowadzone badania potwiej
nasze założenia: przy porównaniu średnich czasu wyko
czynności przez uczniów obu szkół, jak również przy poi
na klasy jest widoczne zróżnicowanie w czasie trwania czyr
trasowania. .... "..../,,: , .-.
104
Tabela 4. Zestawienie średnich czasu wykonania czynności przygotowawczych
i trasowania przez młodzież ze szkoły normalnej i specjalnej
KHsv Normalna Specjalna Różnica czas o/
/o czas o/
/o % Przygotowanie i traso- I 248,48 43,9 274,94 48,9 + 5,0 wanie II 260,00 46,2 235,71 47,2 + 1,0 * III 220,27 44,7 224,00 47,3 + 2,6 1 18,29 3,2 19,68 3,5 + 0,3 Przygotowanie II 18,73 3,3. 15,52 3,1 -0,2 III 16,15 3,3 14,68 3,1 - 0,2 I 230,19 40,7 255,26 45,5 + 4,8 Trasowanie II 241,27 42,9 220,19 44,0 + 1,1 III 204,12 41,6 209,32 44,2 + 2,8 Młodzieży ze szkoły specjalnej potrzeba było 5%i więcej cza-
su na wykonanie tych operacji niż młodzieży szkoły normalnej,
mimo że ogólny czas wykonania był u nich lepszy.
Nie ma natomiast istotnych różnic w czynnościach przygo-
towawczych. Fakt ten należy tłumaczyć tym, że dużo więcej
czasu poświęcono na objaśnianie i pokaz wykonania sprawdzianu
w szkole specjalnej niż w szkole normalnej. W następnych ba-
daniach należy na ten fakt zwrócić szczególna uwagę i postąpić
zgodnie z instrukcja.
Korelacja wyników sprawności motorycznej
ze sprawdzianem zawodowym młodzieży szko-
ły specjalnej
Aby przekonać się, w jakim zakresie wyniki badań poszcze-
gólnych cech motorycznych korelują z wynikami czasu i oceny
wykonania sprawdzianu zawodowego, czyli sprawności zawodo-
wej, dokonano obliczeń kowariancji i współczynnika korelacji.
Opracowanie skali punktowej z wyników czasu wykonania
oceny wykonania i liczby błędów przy wykonywaniu sprawdzia-
nu pozwoli na dokładniejsze określenie sprawności zawodowej
106
i dokładniej określi związki zachodzące ze sprawnością meryto
ryczną. Opracowanie takiej skali będzie możliwe dopiero
następnych badaniach na większej liczbie młodzieży.
Tabela 5. Zestawienie wartości korelacji cech motorycznych z oceną wykonania
sprawdzianu zawodowego w szkole specjalnej
Klasa Siła Moc Szybkość Zwinność Wytrzyma-
łość I 0,307 0,003 0,319 0,291 0,010 II 0,118 0,274 0,291 0,457 0,414 III 0,120 0,161 0,033 0,280 0,050 Jak widać w tabeli 5, najwyżej z oceną wykonania koreluj*
zwinność, wartość wskaźnika korelacji we wszystkich klasacł
jest umiarkowana. Najsłabiej natomiast koreluje moc. Z powyż
szego zestawienia można wnioskować, że wyniki sprawdzianu
zawodowego zależą przede wszystkim od:
1) zwinności, . - ',
2) szybkości, ;-: , > /
3) siły. " "*
Ze względu na mały materiał doświadczalny nie można stwier-
dzić wyraźnych zależności pomiędzy poziomem poszczególnych
cech motorycznych a oceną wykonania i czasem wykonania
sprawdzianu zawodowego.
Jednak na podstawie współczynników korelacji można zau-
ważyć pewne tendencje do powstania zależności cech motorycz-
nych ze sprawdzianem zawodowym.
Wnioski końcowe
Badania zależności pomiędzy cechami motorycznymi a kierun-
kiem kształcenia w szkołach zawodowych specjalnych będą na-
dal kontynuowane, jednak na większym materiale dobranym
w sposób losowy.
Na podstawie przeprowadzonych badań będzie można opraco-
wać:
107
1. Punktową skalę sprawności zawodowej dla młodzieży szko-
ły specjalnej i normalnej.
2. Określić różnicę w sprawności fizycznej oraz w przygoto-
waniu do pracy zawodowej młodzieży szkoły specjalnej i nor-
malnej.
3. Określić cechy motoryczne, które decydują o wynikach
praktycznej nauki zawodu ślusarza.
4. Zaproponować określony program wychowania fizycznego,
którego racjonalizacja zabezpieczy przed zahamowaniem rozwoju
somatycznego, a jednocześnie będzie miała wpływ na kształto-
wanie odpowiednich cech motorycznych.
LITERATURA DODATKOWA
1. Hornowski B.: Analiza psychologiczna skali J. C. Ravena. Warszawa
1970, PWN, s. 115117.
2. Łuszczyński Cz.: Cechy dynamiczne w niedorozwoju umysłowym. "Szko-
ła Specjalna" 1965 nr 4, s. 286.
3. Sobczyk W., Kowalczuk R.: Przystosowanie człowieka do pracy. War-
szawa 1974, Książka i Wiedza, s. 7172.

Aleksandra Błażejewska
PRAKTYKI KLAS ÓSMYCH
JAKO FORMA ORGANIZACYJNA
UŁATWIAJĄCA MŁODOCIANYM UPOŚLEDZONYM
UMYSŁOWO
PROCES ADAPTACJI SPOŁECZNEJ
Troska o rozwiązanie problemu ułatwienia młodociany
śledzonym umysłowo w stopniu lekkim procesu adapta
łecznej przyświecała z pewnością nestorowi pilskiego szk<
specjalnego Kazimierze Wróbel oraz jednemu z pie
dyrektorów Państwowego Zakładu Wychowawczego w
Antoniemu Burzymskiemu, którzy podejmując odważnie
sorskie poczynania wprowadzili od 1955 roku obowiązk<
zwane praktyki dla uczniów klasy VII (wówczas naj\
Szkoły Specjalnej w Pile. Od tej pory zwyczajowo już
wie klas VIII tej szkoły realizują w ciągu pięciu dni pods
pensum godzin lekcyjnych przeznaczone na przedmioty
kształcące, w wygospodarowany dzień (np. czwartek lu
jest przeznaczony na praktykę dla wszystkich uczniów.
Nauczyciel mający w przydziale w klasie VIII zajęci
tyczno-techniczne sprawuje opiekę nad praktykantami. Po
zaniu kontaktów z miejscowymi zakładami pracy, z wars
rzemieślniczymi, podpisuje on w imieniu Państwowego 't
Wychowawczego umowy i lokuje po jednym do trzech i
na praktykę w takim zawodzie, jaki podoba się młodoc:
Uczniowie praktykują w masarni, w tapicerni, w stolarni,
ni, w piekarni, u cukiernika, szewca, krawca, w fabryc
wek, w fabryce wyrobów metalowych. Praktyka w wy'
zawodzie trwa jeden dzień w tygodniu przez okres całej
szkolnego. Umowy przewidują między innymi całkowitą bez-
płatność praktyk.
Interesujące są opinie o praktykantach, uzyskiwane w okre-
sie ubiegłych 20 lat. I tak: Felicja Kitkowska w 1965 roku
badała losy absolwentów jednego rocznika. Okazało się, że
wszyscy niemal badani absolwenci cieszyli się pochlebnymi opi-
niami pracodawców, a w większości przypadków podjęli pracę
w miejscach poznanych w czasie praktyki zorganizowanej w ostat-
niej klasie szkoły specjalnej. Praktyki okazały się pomocne w za-
adaptowaniu do warunków zakładu i determinowały nie tylko
chęć kontynuowania w danym zakładzie pracy zarobkowej pc
skończonej szkole podstawowej, ale również decyzje pracodaw-
ców o zatrudnianiu absolwentów naszej szkoły.
Obecny opiekun praktyk uczniowskich Julian Wojnaro-
wiez ma bogate doświadczenia w wyszukiwaniu odpowiednich
zawodów dla naszych wychowanków. Przynosi takie oto opinie
przełożonych: "Oby tak wszyscy chcieli pracować!" dając tym
świadectwo pracowitości naszych praktykantów. Julian Wojna-
rowicz jest współautorem załączonego formularza umowy, którą
opracowano z myślą o zawieraniu porozumień pomiędzy szkoła
a zakładem pracy, przyjmującym praktykantów.
Opinie wpływające do szkoły z zakładów pracy napawają
optymizmem, a jednocześnie przemawiają niezbicie o korzyściach
płynących z tej formy przystosowania młodocianych upośledzo-
nych umysłowo do warunków w środowisku.
Najbardziej jednak zadowoleni są z organizowanych praktyk
rodzice, którym odpada kłopotliwy częstokroć obowiązek znale-
zienia pracy dla swego dziecka absolwenta szkoły specjalnej,
szczególnie w takich przypadkach, w których ani mierne postę-
py w nauce, ani wiek (są to niejednokrotnie już osiemnastolatki
z dowodem osobistym), ani chęci samego absolwenta nie rokują
nadziei na rozpoczęcie i ukończenie szkoły zawodowej specjalnej.
Z własnych wojaży wizytatorskich, datujących się od wrze-
śnia 1975 roku, stwierdzam: opisana forma organizacyjna ułatwia-
nia procesu adaptacji społecznej, w wypracowanej przez pilski
zakład postaci, była zupełnie nieznana placówkom kształcenia
specjalnego na terenie nowo powstałego województwa. Zaszcze-
piamy ją więc, sugerując wszędzie tam, gdzie istnieją klasy
110
ósme. Mimo krótkiego czasu naszego działania, otrzymujei
sygnały o umieszczaniu uczniów pilskim wzorem na jednodn
wych praktykach. Rozwiązania takie mają już miejsce w Czai
kowie, Chodzieży, Trzciance. Wysiłki w tym kierunku czynio
są w Wągrowcu, Wronkach, Rogoźnie, Krzyżu, Złotowie, a tak
w zakładach Chełst i Piecewo.
Dyrektorzy szkół i nauczyciele w rozmowach uznają w>
szość naturalnych warunków środowiskowych dla adaptacji i p<
nej rewalidacji wychowanka nad sztucznymi warunkami pr
cowni szkolnej, jakże często o wątpliwej jakości wyposażeni
Sześć godzin praktyki tygodniowo przy warsztacie pracy produ
cyjnej daje młodocianemu upośledzonemu umysłowo bez poró\
nania więcej, aniżeli praca kontynuowana na terenie szko
w warunkach izolacji społecznej. Nawiasem mówiąc, dyrektoro
"zainstalowanie" klasy w przeciągu całego dnia poza szko
ułatwia korzystniejsze ułożenie harmonogramu lekcji dla poz<
stałych klas, co jest wprost bezcenne przy ogólnie spotykan
ciasnocie i braku dostatecznej liczby pomieszczeń lekcyjnyc
w szkołach.
Najwięcej jednak korzyści wynoszą z praktyki sami uczni<
wie. W czasie rocznych kontaktów pracodawcy nabierają przek<
nania do naszych praktykantów, zmieniając o nich krzywdząc
zdanie, pokutujące odwiecznie o upośledzonych umysłowo i b(
dące powodem odnoszenia się do nich z pewną rezerwą. Prace
dawcy mają bowiem okazję poznać ich w trakcie działania. Sta
tak ważne jest kompensowanie ubytków intelektualnych pozy
tywnymi cechami osobowości, jak zdyscyplinowanie, punktual
nośe, dokładność, prawdomówność, nieprzywłaszczanie sobi
rzeczy cudzych prywatnych i społecznych, oszczędność w go
spodarowaniu materiałami, troska o narzędzia pracy, dbałoś
o ład na stanowisku produkcyjnym, koleżeńska gotowość niesie
nią pomocy innym współpracownikom itp. Cechy te decyduj;
o powodzeniu w przyszłej pracy zawodowej. Zabiegamy o icl
ukształtowanie i wpojenie od pierwszych dni pobytu dziecki
w szkole specjalnej.
: Pomiędzy pracownikami zakładów a praktykantami nawiązuj;
się więzi, dzięki którym nasi absolwenci w nowych rolach prą
cewników nie czują wyobcowania. Na tym polega ułatwienie pro-
111
cesu adaptacji społecznej upośledzonym umysłowo nastolatkom.
W wyniku tego, że dają się poznać w czasie praktyki od dobrej
strony, nikt nie patrzy na nich podejrzliwie, nie są kimś obcym,
a pracodawcy chętnie angażują ich do pracy zarobkowej.
Zaprezentowana forma adaptacji społecznej zdała swój wielo-
letni egzamin i dlatego godna jest upowszechnienia w całym
kraju. Jest jednak pewne "ale". Dotychczas proces zaszczepienia
tej wypróbowanej formy odbywa się w terenie tylko i wyłącznie
na zasadzie przekonywania miejscowych władz oświatowych oraz
bazowania na dobrej woli i postawie obywatelskiej pracodaw-
ców. Działając z ramienia kuratorium oświaty i wychowania, nie
można wydać w tej sprawie pisemnego polecenia, gdyż brak jest
podstaw prawnych do organizowania omówionych praktyk. Są-
dzę, że warto pokusić się o prawne usankcjonowanie tego, co dla
wielu młodocianych umysłowo upośledzonych okazuje się wielce
korzystne, gdyż przyczynia się do stabilizacji ich życia, a społe-
czeństwu przysparza sprawnych, jakże potrzebnych rąk do pracy.
U podstaw tej koncepcji legło niewątpliwie przekonanie
opierające się na zdrowym rozsądku pedagogicznym, niezbędnym
w kształceniu specjalnym: nie program szkolny i realizacja za
wszelką cenę zaproponowanych programowo technik, a korzyść
dziecka upośledzonego umysłowo, wkraczającego w życie społecz-
ne, musi mieć pierwszeństwo.
Praktyki klas ósmych w produkcyjnych zakładach pracy lub
warsztatach rzemieślniczych, świadczących usługi dla ludności,
są zabiegiem organizacyjnym stosunkowo prostym. Pomyślność
przebiegu zależy od zaangażowania ze strony szkoły specjalnej
i umiejętności nawiązywania i podtrzymywania kontaktów z pra-
codawcami, umiejętności przekonywania o słuszności realizacji
tej idei ze względów społeczno-ekonomicznych. Praktyki nasze
są także wyrazem tego, że kształcenie specjalne jest "systemem
elastycznych ułatwień" i są jednym z elementów tego systemu.
112
UMOWA
o zatrudnieniu młodych w celu odbycia praktyki w ramach zajęć
praktyczno-technicznych
zawarta w dniu........w.......
pomiędzy............mającą swoją siedzib
w ... '. ..... przy ul. . . . . . .
zwaną w dalszym ciągu "Zakładem pracy" i reprezentowanym prze2::
a Szkołą Podstawową nr 3 mającą swoją siedzibę w Trzciance przy ulic;
Broniewskiego 3
reprezentowaną przez:
l.....................
2....................
została zawarta umowa treści następującej:
ż l
1. Celem niniejszej umowy jest umożliwienie wychowankom klas specjał
nych Szkoły Podstawowej nr 3 w Trzciance praktyki w ramach zaję
praktyczno-technicznych oraz zapewnienia prawidłowego wychowani,
politycznego i społecznego.
2. Umowa obejmuje okres od......do . ,.
ż2
1. Zakład pracy zobowiązuje się zatrudnić wychowanków Szkoły Pod
stawowej nr 3 w Trzciance na zasadach ustalonych w niniejszej urno
wie.
2. Liczba zatrudnionych wynosi .... w składzie następującym
Nazwisko i imię
wybrany zawód
O integrację społeczną S
11
ż 3
1. Zakład pracy wyznaczy do pracy szkoleniowej pracowników, którzy
posiadają odpowiednie wysokie kwalifikacje zawodowe.
2. Zakład pracy jest odpowiedzialny za wyniki pracy szkoleniowej.
ż 4
Szkoła Podstawowa nr 3 w Trzciance współdziała z Zakładem pracy w
utrzymaniu odpowiedniego poziomu pracy oraz jest odpowiedzialna za wła-
ściwe wychowanie społeczne i polityczne wychowanków szkoły.
ż 5
Wychowankowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Trzciance nie otrzymują
z tytuł* odbywania praktyki żadnego wynagrodzenia.
ż 6
Praktyka odbywać się będzie w
w godzinach . . ....
ż7
Zakład pracy zobowiązuje się. dostarczyć wychowankom szkoły na okres
praktyki odpowiednią odzież ochronną i roboczą.
1. Wszystkie spory wynikające z niniejszej umowy powinny być rozstrzy-
gane w drodze porozumienia pomiędzy Dyrekcją Szkoły a Dyr. Zakładu.
2. Wszelkie spory, które nie mogą być rozstrzygane w drodze porozumie-
nia, rozstrzygają właściwe sądy powszechne.
ż 9 ..-;> " ,v
Umową niniejszą sporządzono w 4 jednobrzmiących egzemplarzach, z któ-
rych po 2 egz. otrzymuje każda z umawiających się stron.
Przedstawiciel Zakładu Pracy
Dyrektor Szkoły
Mikołaj Śliwka r
LOSY ABSOLWENTÓW
ZASADNICZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ SPECJALNEJ
W 1973 roku przeprowadzono badania losów absolwentć
którzy jako pierwsi ukończyli w 1968 roku Zasadniczą Szk<
Zawodową Specjalną nr 2 w Katowicach. Zastosowano przy tj
następujące metody badawcze:
a) analizę dokumentacji szkolnej,
b) ankietę,
c) wywiad z absolwentami i przedstawicielami zakład*
pracy, w których absolwenci byli zatrudnieni.
Szkoła ta jako pierwsza w Polsce podjęła się eksperyment,
nie kształcenia uczniów upośledzonych umysłowo w stopniu le
kim w zawodach budowlanych. Jej też absolwenci z 1968 roku
to pierwsi w kraju posadzkarze i instalatorzy, którzy ukończ;
szkołę zawodową specjalną. O tym, że eksperyment się ud
świadczą przeprowadzone badania losów absolwentów i opir
zakładów pracy, w których podkreślono dobre, a nawet bard
dobre przygotowanie do pracy tych absolwentów zarabia;
cych po czteroletnim zatrudnieniu już od 3000 do 4500 zł.
Eksperyment ten został również uznany przez ówczesne JV
nisterstwo Oświaty i Szkolnictwa Wyższego, które na jego po
stawie umieściło zawody budowlane: posadzkarz i instalat
w "Nomenklaturze zawodów zasadniczych szkół zawodowych sp
cjalnych dla umysłowo upośledzonych".
Praca zawodowa absolwentów ZSZS w świetle
badań ankietowych
W celu zebrania potrzebnych informacji, zbadano losy 43
absolwentów Zasadniczej Szkoły Zawodowej Specjalnej, którzy
jako pierwsi opuścili szkołę w czerwcu 1968 roku.
Tabela 1. Liczba uczniów ZSZS w dniu rozpoczęcia nauki w szkole i w dniu
ukończenia szkoły
Lp. Nazwa specjalności Liczba uczniów
1. 09. 1966 r. Liczba absolwen-
tów z 23. 06. 1968 r. 1
2
3 Dziewiarz maszynowo-ręczny
Monter instalacji budowlanej
Posadzkarz 24
24
22 18
12
18 Razem : 70 48 Tabela l ukazuje liczebność klas o różnych specjalnościach
według stanu w dniu rozpoczęcia nauki (1.09.1966 r.) oraz
w dniu zakończenia nauki w szkole (23. 06. 1968 r.). Naukę roz-
poczęło w zasadniczej szkole zawodowej specjalnej 70 uczniów,
a po dwóch latach ukończyło ją 48.
Różne były przyczyny tak licznego odpadu (m. in. drugorocz-
ność 5 uczniów, zły stan zdrowia 4 uczniów, wcześniejsze
zawarcie małżeństwa i ciąże 3 uczennice, samowolne porzuce-
nie szkoły 8 uczniów, inne przyczyny 2 uczniów.
Z kolei autor ustalił liczbę absolwentów, którzy pracowali
pod koniec 1972 roku w zawodach wyuczonych w szkole. W przy-
padku zmiany zawodu dochodził przyczyny zmiany zawodu oraz
czy i w jakiej mierze zdobyte w szkole zawodowej wiadomości
i umiejętności zostały przez absolwentów wykorzystywane w no-
wych zawodach.
Zebrane materiały wykazują, że po 4,5 roku od ukończenia
szkoły w wyuczonym zawodzie nie pracowało 17 absolwentów,
i to z różnych przyczyn (m. in. brak możliwości zatrudnienia
w miejscu zamieszkania 5 absolwentek, brak zamiłowania do
wyuczonego zawodu - 3 absolwentki, zawarcie małżeństwa i ko-
nieczność zajęcia się dzieckiem 2 absolwentki, inne przyczyny
116
l absolwentka). Z ogólnej liczby 17 absolwentów, którzy p<
koniec 1972 roku nie pracowali w wyuczonym zawodzie 5 osi
w ogóle nie podjęło pracy w badanym okresie (2 absolwent
założyły rodziny i były na utrzymaniu męża, 2 absolwentów n
podjęło pracy z powodu poważnej choroby, l absolwent zmar
10 absolwentów przyuczyło się do pracy w innych zawodac
(magazyniera, tkaczki, krawcowej, kierowcy, konduktora, sprz
dawcy sklepowego, maszynistki biurowej), losów 2 absolwentó
nie udało się ustalić.
Pracę zmieniło najwięcej dziewcząt, gdyż wiele z nich w^
bierało kierunek szkolenia z konieczności, bo w latach 196619(
w omawianej szkole istniała tylko jedna specjalność przeznacz<
na dla dziewcząt (dziewiarstwo maszynowo-ręczne). Kierune
ten ze względu na swą specyfikę wymaga od uczennic odpowiec
nich uzdolnień i zamiłowania. Z konieczności więc dziewiarstw
uczyły się i te dziewczęta, które nie posiadały predyspozycji c
tego zawodu, a chciały ukończyć szkołę zawodową.
Znacznie lepiej ma się rzecz z absolwentami kierunków bi
dowlanych, którzy łatwo znajdują pracę w przedsiębiorstwac
budowlanych, a także w innych działach gospodarki narodowe
Prześledzono również problem stabilizacjii absolwentów w prę
cy. Na 48 absolwentów 26 zmieniło w omawianym okresie mię;
sce pracy. Z rozmów z absolwentkami wynikało, że do najważ
niejszych przyczyn zmiany miejsca pracy trzeba zaliczyć stosu
nek zakładu pracy do młodego pracownika absolwenta szkół;
specjalnej. Nie każdy zakład pracy stwarza im warunki sprzyja
jace do tzw. startu życiowego. Znamienny jest fakt, że z niektó
rych zakładów absolwenci odchodzili natychmiast po odpracowa
niu rocznego stażu. W przedsiębiorstwach tych traktowano bo
wiem młodych pracowników (zwłaszcza absolwentów szkół spe
cjalnych) jako pracowników trzeciorzędnej wartości kierują
ich do prac porządkowych, czasochłonnych, gorzej płatnych. Dla
tego też wielu absolwentów z omawianego rocznika zmieniło za
kład pracy zaraz po odbyciu stażu. Z tymi też przedsiębiorstwa
mi szkoła zerwała umowę o praktyczną naukę zawodu. Absol
wenci natomiast podjęli pracę zgodnie z wyuczonym zawoden
w innych działach gospodarki narodowej (poza budownictwem)
ir
Na dużą płynność pracowników w budownictwie wpływają także
trudne warunki pracy oraz stosunkowo niskie płace.
O tym, czy młody pracownik pozostaje w danym przedsiębior-
stwie po odbyciu rocznego stażu, decyduje również stosunek
zwierzchników do młodego pracownika. Rzecz ciekawa, że w jed-
nych przedsiębiorstwach absolwenci czują się dobrze i po odby-
ciu stażu pracują tam nadal. Elementem wiążącym ich z zakła-
dem pracy jest m. in. panująca w nim atmosfera życzliwości,
zaufania oraz ukazywanie młodym pracownikom możliwości
awansu. Na przykład spośród pięciu absolwentów, którzy prze-
pracowali po pięć lat w tym samym zakładzie, trzech zostało
brygadzistami, cieszącymi się w zakładzie pracy dobra opinią.
Badania wykazały, że na adaptację zawodową absolwentów
szkoły zawodowej specjalnej wpływają w dużej mierze stosunki
międzyludzkie panujące w poszczególnych zakładach pracy.
O chęci "zrównania się" z innymi (normalnymi) rówieśnika-
mi świadczy również stosunek niektórych naszych absolwentów
do problemu dalszego kształcenia się i pogłębiania swej wiedzy
zawodowej. W omawianym okresie 16 absolwentów zdobyło
drugi zawód.
Tabela 2. Udział absolwentów ZSZS w dokształcaniu się
Lp. Forma dokształcania Liczba absolwentów 1 Kursy czeladnicze 6 2 Szkoły wieczorowe 4 3 Liczba zainteresowanych dalszym kształceniem 8 Tabela 2 przedstawia, że 6 absolwentów ukończyło kursy cze-
ladnicze z zakresu specjalności wyuczonych w szkole, dwóch
uczęszczało do liceum dla pracujących, dwóch do technikum
wieczorowego. W tym miejscu należy dodać, że gdyby podobne
badania zostały przeprowadzone w roku 1975 wskaźnik do-
kształcających się absolwentów byłby jeszcze wyższy.
Zaciekawiający jest fakt, że kilku absolwentów szkoły zawo-
dowej specjalnej uczęszcza i osiąga dobre wyniki w nauce
118
w szkołach wieczorowych dla osób normalnych, mimo że doste
czone przez szkoły podstawowe badania psychologiczne or
obserwacje wskazywały na to, że wszyscy oni byli zaliczeni i
umysłowo upośledzonych w stopniu lekkim.
Fakt, że absolwenci ZSZS próbują przez dodatkową nau]
włączyć się całkowicie w społeczność ludzi normalnych (chc
nawet zatrzeć za sobą ślad uczęszczania do szkoły specjalne
świadczy o wielkiej ambicji i pracowitości tej grupy absolwe:
tów. Są to ludzie godni podziwu.
Dziesięciu badanych absolwentów ukończyło dodatkowo ró
nego rodzaju kursy kwalifikacyjne zdobywając nowe zawoc
(m. in. operatora sprzętu lub maszyn budowlanych, pomocni!
kierowcy, krawcowej, tkaczki, maszynistki biurowej itp.). Sz
ściu absolwentów przygotowywało się do egzaminu mistrzov
skiego z wyuczonej specjalności, a dwóch z nich po ukończeń;
takiego kursu w 1975 roku pomyślnie zdało egzamin.
Z przeprowadzonych z absolwentami wywiadów wynika, ;
dziewięciu z nich odbyło zasadniczą służbę wojskową, dwóc
pełni z wyboru dosyć odpowiedzialne funkcje społeczne w zakłj
dzie pracy.
O tym, że znaczna część badanych absolwentów znalazła sw
miejsce w społeczeństwie ludzi normalnych, świadczą równie
zebrane w trakcie badań opinie o absolwentach wystawion
przez bezpośrednich zwierzchników służbowych (majstrów i ki
równików zatrudnienia) tych przedsiębiorstw, w których badar
pracowali 31 XII 1972 roku.
Tabela 3. Opinie o pracy zawodowej absolwentów ZSZS
Liczba ab- Liczba opinii Liczba solwentów Nazwa specjalności absolwen- pracujących pozytyw. negatyw. w zawodzie Dziewiarz 18 7 7 __ Monter inst. 12 10 8 2 Posadzkarz 18 14 11 3 Razem 48 31 26 5 11!
Dane zawarte w tabeli 3 ilustrują liczbę pozytywnych opinii
typu: dobry fachowiec, może pracować samodzielnie, pracuje
wydajnie. Takich pozytywnych opinii było 26. Pozostałych pięciu
absolwentów otrzymało opinie negatywne typu: wymaga stałej
opieki, musi pracować pod kontrolą, słabo opanował zawód itp.
Takie opinie otrzymali ci absolwenci, którzy w szkole specjal-
nej byli uczniami słabymi, mieli trudności na zajęciach praktycz-
nych, często opuszczali zajęcia szkolne, a z praktycznej nauki
zawodu mieli przez wszystkie okresy oceny zaledwie dostateczne.
Na ich częściowe niepowodzenie w pracy zawodowej wpłynęły
następujące czynniki: słabe zdrowie, brak należytego przygoto-
wania do zawodu, brak właściwej motywacji do nauki i pracy,
niechęć do wykonywania pracy, zły przykład ze strony domu.
Fakt, że ośmiu badanych absolwentów pełniło pod koniec
1972 roku obowiązki brygadzisty, świadczy o tym, że uczniowie
szkół zawodowych specjalnych potrafią znaleźć swe miejsce
w społeczeństwie, jeżeli społeczeństwo poda upośledzonym po-
mocną rękę.
Nie wystarcza bowiem własna aktywność samego upośledzo-
nego, właściwa atmosfera wychowawcza domu, wysiłek szkoły
do pełnej rewalidacji zawodowej i społecznej upośledzonych
umysłowo należy włączyć również społeczeństwo.
Należy jeszcze wspomnieć o tych absolwentach, którzy pod
koniec 1972 roku nie pracowali w wyuczonych zawodach. Dzie-
sięciu z nich pracowało w nowych zawodach osiągając rów-
nież dobre wyniki (i pozytywne opinie). Ci absolwenci również
zawdzięczają szkole zawodowej specjalnej to, że wyposażyła ich
w takie wiadomości i umiejętności, które umożliwiły im prze-
kwalifikować się zdobyć nowy zawód często bardziej po-
płatny, albo zgodny z ich zainteresowaniami.
Podsumowanie
Pełna rewalidacja zawodowa i społeczna lekko upośledzonych
umysłowo ma największe szansę wtedy, gdy młody człowiek
znajdzie się w środowisku ludzi dla niego życzliwych. Istotną
rolę w tym procesie odgrywa właśnie przygotowanie zawodowe
oraz zakład pracy, w którym panują właściwe stosunki między-
ludzkie.
Barbara Chodyla
ADAPTACJA ZAWODOWA UPOŚLEDZONYCH UMYSŁÓW
ZATRUDNIONYCH W SPÓŁDZIELCZOŚCI INWALIDZKIE,
Jednym z głównych założeń procesu rewalidacji osób upc
dzonych umysłowo jest przygotowanie ich zarówno do p]
zawodowej, jak i do życia społecznego. Jest to problem o d
wadze społecznej. Według oficjalnych danych w naszym k
jest ponad 100 tysięcy dzieci w wieku 7 do 15 lat kwalifik
cych się do nauczania w szkołach specjalnych dla upośledzor
umysłowo, a w ogólnej liczbie osób powyżej 16 lat jest o:
500 tysięcy jednostek o obniżonym rozwoju intelektualnym *
Na dużą wartość kształcenia zawodowego upośledzonych u
słowo zwraca się obecnie wiele uwagi. Stwierdza się mh
innymi, że podejście tylko i wyłącznie opiekuńcze do <
o obniżonej sprawności umysłowej staje się przyczyną pow
wania wielu niepożądanych zjawisk natury wychowawczej. <
nym z nich "jest zanik umiejętności i nawyków pracy, tende:
do zachowań destrukcyjnych i przestępczych spowodowar
frustracją, u podłoża której leży brak konstruktywnych c
ujścia energii oraz bodźców i celów życiowych" -.
Wśród absolwentów podstawowych szkół specjalnych i za
niczych zawodowych szkół specjalnych dla upośledzonych u
1 B. Urbańska: Losy absolwentów zasadniczych szkól zaioodowych
cjalnych dla upośledzonych umysłowo. Warszawa 1974, WSiP.
2 A. M. Clarke i A.D.B. Clarke: Upośledzenie umysłowe. Wars7
1968, PWN.
.słowo wielu jest takich, którzy ze względu na umiarkowany lub
znaczny stopień upośledzenia umysłowego oraz dodatkowe ka-
lectwa nie mogą podjąć pracy w normalnych zakładach pracy
i z uwagi na te uwarunkowania kierowani są do zakładów spół-
dzielczości inwalidzkiej.
Skuteczność przygotowania zawodowego tej kategorii osób
oraz proces ich adaptacji zawodowej był przedmiotem badań
sondażowych prowadzonych w Spółdzielni Inwalidów "Elektro-
mechaniczna" we Wrocławiu.
Grupa 91 osób upośledzonych umysłowo zatrudnionych w tej
spółdzielni stanowiła populację reprezentatywną w badaniach,
ponieważ były to osoby o różnym stopniu rozwoju umysłowego
i o różnym poziomie wykształcenia zawodowego.
Wybór tej spółdzielni uzasadniony był ponadto tym, że dys-
ponuje ona wieloma możliwościami zatrudnienia i szkolenia osób
upośledzonych umysłowo na różnych stopniach organizacyjnych.
Szkolenie przeprowadza się w ramach rehabilitacji podstawowej
i w zakładach pracy chronionej. Ma ono również charakter szko-
lenia przywarsztatowego i pracy nakładczej.
Badania sondażowe zostały przeprowadzone w oparciu o ana-
lizę akt osobowych pracowników, kart pracy oraz dokumentacji
znajdującej się w Poradni Rehabilitacji Zawodowej. Ponadto zo-
stały przeprowadzone rozmowy z osobami zatrudnionymi w tej
spółdzielni, instruktorami zawodu i z psychologiem Poradni
Rehabilitacji Zawodowej.
Charakterystyka badanej zbiorowości
Sondażem objęto grupę 91 osób, w tym 46 kobiet i 45 męż-
czyzn. Przeważały osoby w wieku 1927 lat (91,1% badanych),
w wieku powyżej 30 lat było zaledwie 5 osób (5,02%).
Poziom rozwoju umysłowego badanych osób przedstawia
tabela 1.
Poziom wykształcenia badanych osób jest zróżnicowany,
przedstawia to tabela 2.
Najwięcej osób, bo 65% ogółu badanych, ukończyło szkołę
podstawową specjalną. Łącznie wykształcenie w szkołach spe-
cjalnych zdobyło 72%. Nie ukończyło szkół podstawowych łącz- .
nie 20 osób (21%).
Tabela 1. Stopień upośledzenia badanych osób
Upośle- Upośle-
dzenie Upośle-
dzenie Scho- Pograni- dzenie w stop- \v stop- rzenia Pleć cze upo-
śledzenia w stop-
niu niu
umiar- niu psychicz- znacz- ne lekkim kowa- nym nym Kobiety 4 14 24 2 3 Mężczyźni S 20 14 3 2 Razem 9 34 38 5 5 Tabela 2. Poziom wykształcenia badanych osób
Szkoła Zasadnicza
szkoła Nieukoń-
czona szko- Szkoła podstawowa
normalna



podstawowa zawodowa ła podsta- Razei specjalna specjalna wowa
specjalna ukończ. nieukoń. 60 6 14 5 6 91 Spośród ogółu badanych 16 osób (17%) ukończyło kursy
wodo we.
Zawody i specjalności zdobyte na kursach i w szkole zaw<
wej specjalnej przedstawia tabela 3.
Tabela 3. Zawody i specjalności zdobyte na kursach i w szkole zawodowej spec
Ślusarstwo Dziewiar-
stwo Ogrodnic-
two Introlig. Obróbka
skrawań. Rażeń 6 4 3 2 7 22 Pomimo uzyskanych kwalifikacji na tych kierunkach szk
nią zawodowego, osoby te nie mogły podjąć pracy zawodc
w wyuczonym zawodzie z różnych powodów, np. ze względi
umiarkowany lub znaczny stopień upośledzenia umysłowego,
burzeń rozwoju psychoruchowego i dodatkowych kalectw.
122
Z tych względów konieczne było opracowanie dla tych osób
indywidualnych programów rehabilitacji zawodowej, opartej na
wskazaniach i przeciwwskazaniach Komisji Inwalidztwa i Za-
trudnienia, orzeczeń lekarskich i psychologicznych, informacji
o środowisku rodzinnym oraz opinii szkoły.
Na podstawie tego programu przy udziale pracowników Po-
radni Rehabilitacji Zawodowej wprowadzono osoby upośledzone
umysłowo do pracy, dokonując obserwacji ich zachowania się
oraz sprawdzając wydajność ich pracy podczas tzw. prób pracy.
Próby te trwały od 1,5 do 14 miesięcy i głównym ich celem było
sprawdzenie stopnia przydatności zawodowej jednostki upośle-
dzonej umysłowo, kształtowanie pożądanych nawyków w pracy
oraz wprowadzenie jej do nowego środowiska pracy.
Ze względu na konieczność indywidualizacji procesu szkole-
nia, odbywało się ono w małych, bo 810-osobowych grupach.
Prób pracy dokonywano na czynnościach o różnym stopniu trud-
ności, przechodząc od czynności prostych do coraz bardziej zło-
żonych, co pozwoliło w przybliżeniu określić granice możliwo-
ści kandydatów do zakładów pracy chronionej.
Praca w Spółdzielni Inwalidów "Elektromechaniczna" pole-
ga na montażu części do zacisku ZM-256.
Ocena sytuacji zawodowej badanej zbioro-
wości
Spośród 91 osób badanych tylko 2 osoby nie uczęszczały do
żadnego z wymienionych w tabeli 2 typów szkoły. Pozostali ukoń-
czyli szkoły podstawowe specjalne i normalne, bądź uzyskali
przygotowanie zawodowe na kursach przysposobienia zawodowe-
go. 20 osób uczęszczało do szkół podstawowych, ale nie otrzyma-
ło świadectwa ich ukończenia.
Wspominamy o tym dlatego, że okres pobytu w szkole ma
zasadniczy wpływ na proces adaptacji zawodowej jednostki.
Badania wykazały, że trudniej przystosowują się do nowych
warunków te osoby, które nie uczęszczały do żadnego z wymie-
nionych typów szkół, bądź też nie były przeszkolone na kursach
zawodowych. Wskazywał na to wydłużony okres prób pracy
i brak takich umiejętności i nawyków, jak sprawne posługiwa-
124
nie się narzędziami, staranność w wykonywaniu zadań, zła orgj
nizacja pracy, niewłaściwy układ narzędzi na stole roboczyn
spowolniałe tempo pracy itp. Pracownicy ci uzyskiwali równie
niższe zarobki od pozostałych. Brak wykształcenia zawodoweg
nie był jedynym czynnikiem utrudniającym proces rewalidac
tych osób w zakładach pracy.
Równie ważnym czynnikiem utrudniającym proces adaptac,
zawodowej tych osób okazały się zaburzenia procesów myśk
wych, spośród których na pierwszym miejscu należy wymieni
niezdolność koncentracji uwagi i zaburzenia myślenia przyczy
nowo-skutkowego. Ponadto zaburzenia koordynacji wzrokowe
-ruchowej wpływały decydująco na niską efektywność pracy i c
późniały tempo pracy.
Obok przyczyn mających swe źródło w deficytach rozwój
psychoruchowego tych jednostek, a mających zasadniczy wpły\
na niepowodzenia zawodowe, można wyróżnić grupę innye
czynników utrudniających proces rewalidacji tych osób w zakła
dzie spółdzielczości inwalidzkiej. Wymienić tu należy:
niedostateczne kwalifikacje pedagogiczne instruktora za
wodu,
brak w niektórych przypadkach indywidualnych progra
mów rehabilitacji,
brak w zakładzie stałej produkcji,
różnorodność asortymentów produkcyjnych.
Doceniając rolę kształcenia zawodowego tej kategorii osób
należałoby zwrócić większą uwagę na odpowiednie przygotowa
nie pedagogiczne kadry instruktorskiej.
Jest rzeczą wiadoma, że działalność osób uczestniczących v
rehabilitacji zawodowej osób upośledzonych umysłowo jest bar-
dzo ważna, ale najdłuższy okres oddziaływania na pracownik*
jest udziałem instruktora zawodu. On to bowiem przygotowuje
nowych pracowników do podjęcia określonej specjalizacji zawo-
dowej, od jego umiejętności dydaktycznych i cech osobowościo-
wych zależą ostateczne wyniki rehabilitacji zawodowej osób upo-
śledzonych umysłowo.
Aby dobrze przygotować jednostki o ograniczonej sprawnoś-
ci umysłowej do pracy zawodowej, niezbędne są nie tylko umie-
12?
jętności praktyczne, ale również znajomość specyfiki procesów
myślowych właściwych osobom na tym poziomie rozwoju umy-
słowego oraz znajomość pedagogiki specjalnej.
Obserwacje w okresie prób pracy wykazały, że od uczniów
wymaga się opanowania wszystkich elementów w ciągu bardzo
krótkiego czasu, nie przestrzegając podstawowych zasad ortody-
daktyki: zasady stopniowania trudności, zasady systematyczności
i logicznej kolejności.
Konsekwencje tych błędów pedagogicznych ponosi uczeń.
Wiadomo, że jednostki upośledzone umysłowo wymagają w pro-
cesie nauczania:
stałej i systematycznej kontroli,
ciągłych powtórzeń,
ustawicznego aktywizowania.
Nieprzestrzeganie tych zasad staje się przyczyną wielu nie-
powodzeń dydaktycznych w procesie przygotowania upośledzo-
nych umysłowo do pracy zawodowej.
Brak w wielu przypadkach indywidualnych programów reha-
bilitacji utrudnia realizację zasady indywidualizacji w naucza-
niu, która jest jedną z podstawowych zasad ortodydaktyki.
Trudności w adaptacji zawodowej badanych osób upośledzo-
nych umysłowo spowodowane są również zmiennością asorty-
mentów produkcyjnych. W okresie wprowadzania tych osób do
pracy szkolenie powinno rozpoczynać się od wąskiej specjalizacji,
bez narzucania tempa i norm produkcji oraz nakładania na nich
zadań przekraczających ich możliwości psychofizyczne.
Wnioski
Właściwy proces adaptacji osób upośledzonych w warunkach
spółdzielczości inwalidzkiej uzależniony jest od wielu czyn-
ników, zaliczyć do nich należy:
odpowiednie przygotowanie pedagogiczne i specjalistycz-
ne instruktora zawodu, które powinno obejmować: znajomość
zagadnień związanych z zaburzeniami w uczeniu się osób upo-
śledzonych umysłowo, znajomość psychofizycznych możliwości
każdego ucznia i dostosowywanie wymagań do tych możliwości,
znajomość zasad ortodydaktyki;
przygotowanie indywidualnych programów rehabilitacji
126 .
zawodowej, uwzględniających możliwości psychofizyczne i pi
gotowanie zawodowe osób upośledzonych umysłowo;
kształtowania od początku pobytu w zakładzie właściw
nawyków pracy, aktywizowanie jednostki upośledzonej w j
cesie pracy poprzez stwarzanie takich sytuacji, jak współzaw
nictwo, porównywanie osiąganych wyników z wzorcowymi i
stosowanie bodźców wzmacniających (zachęta, pochw
aprobata, nagrody rzeczowe) nie tylko za efekty produkcji,
również za wysiłek. Mobilizują one jednostkę upośledzoną ur
słowo w procesie pracy do osiągania lepszych wyników.
Kazimiera N owak
WYKORZYSTANIE CZASU WOLNEGO
DLA REWALIDACJI OSÓB UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
W STOPNIU UMIARKOWANYM I ZNACZNYM ,
Wprowadzenie
Liczne badania osób upośledzonych umysłowo w stopniu u-
miarkowanym i znacznym wykazały, że mogą one stać się po-
żytecznymi członkami społeczeństwa wówczas, gdy wcześnie zo-
staną poddane systematycznej rewalidacji.
Program rewalidacji powinien obejmować następujące zada-
nia:
1) dostarczenie wiadomości umożliwiających orientację w o-
taczającym świecie,
2) rozwijanie pod względem społecznym, ,.-
3) usprawnianie w zakresie samoobsługi,
4) przygotowanie do spędzania czasu wolnego,
5) przygotowanie do pracy zawodowej.
Na podstawie obserwacji działalności placówek oświatowo-
-wychowawczych oraz środowisk domowych osób upośledzonych
umysłowo można stwierdzić, że zadanie przygotowania do spę-
dzania czasu wolnego było do niedawna w ogóle nie dostrzegane.
Dlaczego zatem to zadanie jest obecnie tak ważne? Otóż dla-
tego, że we współczesnym świecie czas wolny sukcesywnie wzra-
sta, a w związku z tym zachodzi konieczność przygotowania lu-
dzi do jego spędzania i właściwej jego organizacji. Zaintereso-
wanie tą problematyką przeniosło się również na grunt pedago-
giki specjalnej. Upośledzeni umysłowo w stopniu umiarkowa-
128
nym i znacznym mają szczególnie dużo czasu wolnego ze wz;
du na ograniczenie obowiązków spowodowane niepełnym roz-
jem. W Gdańsku około 30% spośród osób upośledzonych po
kończeniu szkoły nie znajduje możliwości zatrudnienia. Prze
wają więc w domu bez określonego zajęcia. Obserwować mo
u nich zjawisko cofania się. Właściwa organizacja czasu woln
może nie tylko zapobiec regresowi, lecz umożliwić dalszy
rozwój.
Czas wolny jest m. in. wyrazem życiowej konieczności od
czynku, okazją do spontanicznej aktywności, naturalnej poti
by bezinteresownego działania mającego realną wartość
względu na efekty, jakich dostarcza. Czasem wolnym nazywa
ten czas, który pozostaje po zaspokojeniu potrzeb organizi
wypełnieniu obowiązków domowych i zawodowych, w któr
można wykonywać czynności zgodnie ze swoimi upodobanu
związanymi z wypoczynkiem, rozrywka i zaspokajaniem wl
nych zainteresowań l.
Z tak pojętego czasu wolnego wynikają jego funkc
o szczególnym znaczeniu również dla osób upośledzonych un
słowo. Wymienić tu należy:
1) funkcję wypoczynkową,
2) funkcję rozrywkową,
3) funkcję rozwoju zainteresowań i uzdolnień.
Upośledzeni umysłowo charakteryzują się rnałą wydolnoś
układu nerwowego, czego skutkiem jest duża i szybka męc;
wość. Każda nowa sytuacja wywołuje w nich stan ciężkiego r
pięcia psychicznego, co w konsekwencji bardzo obarcza ich
kład nerwowy. Dlatego tak ważną rolę spełnia w ich życiu c
poczynek, który polega na odprężeniu fizycznym i psychiczny
a poprzez regenerację sił doprowadza organizm do stanu ró
nowagi.
Celem rozrywki jest dostarczenie różnorodnych wrażeń p
wodujących wniesienie elementów zmienności do codzienne
życia. Życie upośledzonych umysłowo jest na ogól bardziej rr
1 A. Kamiński: Czas wolny i jego problematyka społeczno-wychowa-i
cza. Warszawa-Wrocław-Kraków 1965, Ossolineum.
2 Z. Dąbrowski: Czas wolny dzieci i młodzieży. Warszawa 1966. PZW
O integrację społeczną 0 i
notonne i jednostajne niż ich normalnych rówieśników. Wpro-
wadzanie pożądanych zmian i odbiór licznych wrażeń zapobiega
nudzie i apatii, wywołuje dobre samopoczucie.
Rozwój zainteresowań i uzdolnień upośledzonych umysłowo
zwiększa dopływ informacji o otaczającej ich rzeczywistości, po-
prawniejsze w niej funkcjonowanie oraz sprzyja rozwijaniu
sprawności manualnej i motorycznej.
Jak wynika z powyższego, właściwe wykorzystanie czasu
wolnego może skutecznie przyczynić się do rozwoju osobowości
upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym i znacznym.
Problematyka badań
Gdańskie Koło Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski na wzór
innych ośrodków w kraju stworzyło klub, którego naczelnym
zadaniem było organizowanie części czasu wolnego młodzieży
upośledzonej umysłowo. Po rocznej pracy w tym klubie, mającej
często charakter spontaniczny, przypadkowy, podjęto badania,
których celem było:
1) określenie form spędzania czasu wolnego dostępnych dla
młodzieży upośledzonej umysłowo w stopniu umiarkowanym
i znacznym;
2) wyodrębnienie czynników wpływających na kształtowanie
się różnych form spędzania czasu wolnego u badanych osób;
3) rozwój form spędzania czasu wolnego i jego wpływ na re-
walidację młodzieży.
Charakterystyka badanej grupy
Badania wstępne przeprowadzono w grupie młodzieży uczęsz-
czającej do klubu, do szkół życia i zespołów przysposobienia za-
wodowego. Objęto nimi trzydzieści osób w wieku od 18 do 30 lat,
w tym 13 dziewcząt i 17 chłopców, 20 osób badanych wywodziło
się ze środowiska inteligenckiego, 9 z robotniczego, l
z chłopskiego. Najliczniejszą grupę (14 osób) stanowiła młodzież
ucząca się, mniej liczną (9 osób) młodzież pracująca, a naj-
mniej liczną (7 osób) młodzież pozostająca w domu. Spośród
badanych 9 osób to upośledzeni umysłowo w stopniu znacznym,
reszta 21 osób w stopniu umiarkowanym.
130
Wnioski z badań wstępnych
Na podstawie analizy materiałów uzyskanych z badań wstęj
nych uzyskano informacje dające tylko ogólna orientację w sp<
sobach spędzania czasu wolnego przez młodzież upośledzoną i ic
uwarunkowaniach.
Formy spędzania czasu wolnego przez badanych przedstawi*
ne w kolejności od najliczniej do najmniej reprezentowanyc
przedstawia tabela 1. Wskazuje ona na to, że ulubionymi i na
częściej występującymi formami spędzania czasu wolnego s,
bezczynny odpoczynek, taniec, muzyka, śpiew, środki masowej
przekazu, a w tym przede wszystkim oglądanie programu tel<
wizyjnego, książek i czasopism oraz słuchanie audycji radiowycl
Formy te nie wymagają zbyt intensywnej aktywności i wysiłk
ruchowego. Być może, iż właśnie dlatego są one tak chętnie wj
korzystywane przez ludzi z zaburzeniami aparatu ruchoweg<
mającymi kłopoty z motoryką, a wśród upośledzonych umysłów
w stopniu umiarkowanym i znacznym osób takich jest dość zns
czny procent.
Druga grupa form spędzania czasu wolnego to kontakty i ZE
bawy towarzyskie, gry domowe, spacery, turystyka, sport, kin<
cyrk. Formy te wymagają przede wszystkim aktywności ruchc
wej, odpowiedniego poziomu rozwoju społecznego i intelektua]
nego.
Ponieważ niezbędne do korzystania z drugiej grupy form spę
dzania czasu wolnego są pewne warunki organizacyjne, zależn
od członków rodziny, należy przypuszczać, że ogranicza to liczb
osób korzystających z tych form spędzania czasu wolnego.
Do ostatniej grupy, wyznaczającej sposoby spędzania czasi
wolnego, zaliczyć można: kolekcjonerstwo, amatorstwo artystycz
ne, uczęszczanie do teatru, filharmonii, na wystawy, do muzeów
majsterkowanie. Wymagają one od badanych posiadania trwałycl
zainteresowań i uzdolnień, które wiążą się ze sferą intelektualni
i z wysokim stopniem sprawności motoryczno-manualnej. W te
grupie form potrzebny jest również aktywny udział członkóv
rodzin, jednakże z wielu względów bywa on ograniczony. Wia
domo też, że trwałe, głębokie zainteresowania i uzdolnienia s;
rzadko spotykane wśród upośledzonych umysłowo w stopnh
13:
Tabela 1. Formy spędzania czasu wolnego przez badane osoby
Grupy Lp. Formy spędzania czasu
wolnego Liczba
osób o/
/o 1 Bezczynny odpoczynek 30 100 I 2 Taniec, muzyka, śpiew 20 67 3 .Środki masowego przekazu (publikatory) 17 57 4 Zabawy, kontakty towarzyskie 12 40 S jjGry stolikowo-świetlicowe w domu 10 33 II 6 Spacery, turystyka 10 33 7 Sport 7 23 8 Kino, cyrk 6 20 9 Kolekcjonerstwo, hobby 4 13 10 Amatorstwo artystyczne 3 10 III 11 Teatry, filharmonie, wystawy, muzea 2 7 12 Majsterkowanie 1 3 umiarkowanym i znacznym3. Prawdopodobnie właśnie dlatego
wymienione w ostatniej grupie sposoby spędzania czasu wolnego
nie są często stosowane.
Analiza wyników badań wskazuje, że istnieje zależność mię-
dzy poziomem inteligencji młodzieży a formami spędzania czasu
wolnego. W grupie upośledzonych umysłowo w stopniu umiarko-
wanym obserwuje się bardziej różnorodne sposoby organizowania
czasu wolnego niż u upośledzonych w stopniu znacznym. U pierw-
szych bywają one inicjowane samodzielnie, czego raczej nie spo-
tyka się u drugich.
Samodzielnie podejmowane są również zajęcia odpowiednie
zainteresowaniom i uzdolnieniom badanych. Notuje się jednak
również w tych przypadkach ubóstwo form spędzania czasu wol-
8 A. Gurycka (red.): Zainteresowania uczniów. Warszawa 1961, PZWS.
132
nego, wynikające z dużej ilości czasu poświęcanego ulubionyn
zajęciom.
Na formy organizacji czasu wolnego wywiera pewien wpły\
środowisko społeczne. Wiąże się ono z większym rozumienien
potrzeb psychofizycznych upośledzonych umysłowo przez środo
wiska inteligenckie. Właśnie tu zdarzyło się kilka, wprawdzii
nielicznych, wypadków pójścia z osobą upośledzoną umysłow<
do teatru i filharmonii. Prawdopodobnie wiąże się to z zaintere
sowaniami rodziców, którzy niejako przekazują je dzieciom
w tym także i upośledzonym umysłowo.
Analiza materiałów wskazuje na istnienie zgodności między
formami organizacji czasu wolnego realizowanymi przez rodzi-
ców i ich dzieci. Szczególnie wyraźnie występuje to przy takicł
sposobach organizacji czasu wolnego, jak: spacery, turystyka
sport, majsterkowanie, kolekcjonerstwo, amatorstwo artystyczne
Można to wytłumaczyć tym, że upośledzeni umysłowo w stopnk
umiarkowanym i znacznym uczą się w dużym stopniu przez na-
śladownictwo. W sytuacjach, gdzie maja warunki i temat do na-
śladowania, wytwarzają się określone wzory zachowań i działali
przejmowane od otoczenia. Dotyczy to również sposobów spędza-
nia czasu wolnego.
Urozmaicone formy spędzania czasu wolnego występowały
u badanych posiadających rodzeństwo, zwłaszcza młodsze. Wcią-
ga ono chętnie do różnych gier i zajęć swoje mniej sprawne sio-
stry lub braci wówczas, jeżeli ich możliwości są w stanie sprostać
regułom zabaw. Zależność taka wyraźnie wystąpiła w takich for-
mach spędzania czasu wolnego, jak: taniec, muzyka, śpiew, gry
domowe, zabawy, kontakty towarzyskie, kino, cyrk.
Sumując można zaobserwować urozmaicone, w miarę samo-
dzielne, organizowanie czasu wolnego przez osoby upośledzone
umysłowo z górnego pułapu stopnia umiarkowanego, zwłaszcza
przez osoby pochodzące z rodzin inteligenckich o dosyć bogatych
tradycjach w zakresie spędzania czasu wolnego, wyrażających
postawę akceptacji wobec chorego dziecka decydującą o zrozu-
mieniu jego potrzeb.
U osób mających autentyczne zainteresowania i uzdolnienia
zanotowano mniejszą różnorodność form, ale zajęcia wypełniające
czas wolny, jakkolwiek mające charakter jednorodny, badane
133
osoby wykonywały niejako z pasją, bardzo dokładnie i wnikli-
wie. W tych przypadkach zaobserwowano zbieżność zaintereso-
wań badanych osób i niektórych członków ich rodzin.
Rozwój form spędzania czasu wolnego i ich
zadania rewalidacyjne w planowanym ekspe-
rymencie
Należy pamiętać, że o pełnej rewalidacji umysłowo upośle-
dzonych może być mowa wówczas, jeśli realizować się będzie
wszystkie zadania wchodzące w jej program, w tym także przy-
gotowanie do spędzania czasu wolnego. Z analizy pojęcia czasu
wolnego wynikły funkcje mające szczególnie ważne znaczenie
dla rozwoiu osobowości osób upośledzonych umysłowo. A zatem
rozwijanie określonych funkcji w trakcie różnorodnych form
spędzania czasu wolnego będzie wspomagało rewalidację, przy-
czyniając się do jej optymalizacji. Tabela 2 przedstawia przykła-
dy propozycji dotyczących rozwoju form spędzania czasu wolnego
z uwzględnieniem ich zadań rewalidacyjnych. Formy te będą za-
stosowane w planowanym eksperymencie.
134
? 0 s & ^ "F Ś ś & c g (S* OJ f o .2 8 >? N o 'ĆT? "o O es
T3 u
g- | ^ 8 a
1 " K 'ż) ^1 IX
N VO c3 O > r^> 05 a CJ IH O
.g O .2
a x .|
c" G es ^ g ż
" 1
li li
1-3 f .2 (Ś C3
T3
N N r
_ o E
*o> >. ^
III 'o1
^ u
ż '"
OJ co
r> 2
"P S
II
(ż1 -!ż
f | 3
i g ź
(2 & S ! Usprawn
moobsług ć ^ , o i .s i
S i: x w "S S
- J g & '5 e 'p
2 1 S c
o i
^ u
.- N -S I > & M >, S 5 ~ - CJ d( O .3 -< o "o 3 .. 4-* ^ ca o ? '> ^o S - jji
rt *i
$ -s
c o J || ; '2 g ś
s 1
-a o ^3
2 * N '?
'5
u
3 e ^
Sl N
'5
C3
E?
o
j:
u IS
'Ł E
s >-.
3 g
n o
C ż g jj s -5
li f ż
"P w aj
? w S "a? ^C _ tH
cj 3 p,
ż J
f l'ż
N G O
y N N
0 o T3
łn O o rganizowanie miejskiej po
zabytków. Za 1
N f *
c J5
H ^
g a
N o -w i> K c
'S S c | g
i;iii
m: e ^If
.u o >
3 ^
2 " J2
-^< 3 C
CU
'&
f. munikacji
wiedzanie Ń
O
O
A spotkaniach 1
płyt. Gra w
yjne). 1 1 1 1
a -g -N N o
o 2 a "O ^1
S ż | J2 ^
8 ^ 2 S g1
.a | E -s M
CO T3 1^ l\
S b O
-o 3 a
-^ a
"S -3 UJ?
_ P B zasad nowyc
nagrodami. _ż N
ff &
II
-S o
a S N 3 n N Ł> .-^
^3 O y; r' v g is | ż '2 N iS -g a1 13 g ^ N u G N N a
*^3 3
P E & *&Ł a -
PH N -N ^ ^ C N c
o. -2 's S
& N a j:
7} u Oc t-J u -o
3
ca 3
Z ^ u S
'?.
?3 1 W o 1 M ca S M " 0) *O u 4^ S r^
T3 J ? s ż ^ ? O CM O "o, ca .-H K*^ s DH jj g _ ^ M ^3 * S c s"l 13 ^ 1 ! O ł-< t**
y -i^ G C3
n s
o ^ G S
es 3 'o "2
P N c
o x & ^. h c 'to a M t o t/3 3 ci CN n . ,o j r vO 00 "^ ON "? ^ g s > y. '<' K 3 3 3' O ri
N S co
U tćo' aS g 0 ^ 3
" 3
J- *v" 4 Q 8 I _o ^ < o *& 3 o ^ 3^ O. 5 rt N I t 1 f $ f
0 a K-
w X* '<
3-1.1
?T fl> ;5
!. w" Wycinanie i składan
rzu". Konstrukcje z
wych wg wzorów i
podczas wycieczek. Przygotowanie przed
ku". Projektowanie :
kroniki klubu. Fotfeg
widualnych dziennik [
Chodzenie na filmy
skim. Wypowiedzi n
mów. Wycinanie zdję
wiadanie fragmentów
j cyrku. dników". Organizacj:
i rzem pokonywani I
N kwiatów. Oglądanie
WA w Sopocie. Zwi
Muzeum Oceaniczn ie modeli zawartych
gotowych składanek
wg własnych projekt [stawienia rnuzyczneg
i samodzielne szycie
.rafowanie zajęć w kl
ów klubowych. 1 C i t
? Sf S -0
E g M, 2.
5' =, 3 |
3 "" C 5.
g =f G" N a tzw. ścieżek zdrów
ie przeszkód. ie działalności i ich c O N x
& l-t
tf 2 2
rv ^ M
?< ^ N
3 | S,
e f
i:.
o 3
P ?- w "Młodym Modela-
metalowych i plastyko-
:ów. Budowanie szałasói ;o pt. "Witaj Nowy Ro
strojów. Prowadzenie
ubie i prowadzenie indy dialogami w języku po
p dostępnych zdjęć z fil
iu". Przypominanie i opo
zdjęciach. W7ycieczka d co
3
Ł
3
0 organizacja ? v ^ 1 O 7 1 ip ?e 3 v 3 >C s & $ 0 o o s 9 S ś1! C3 [^ II 2. ż
a N
Q. 3 f
n 2-
X" ^ if li . f; "O
p ' 3,
S'
*-( 5 5 5 B
0 3 C i*
,. ż o rt J ^< ?P* O* 3 Ł w-* 3t 1" w y
g 3 | 3, 5' ' l I * f 1 0 "' 1 o 3 N 3 1 (7 Helena Łaś
CZAS WOLNY OD PRACY
ABSOLWENTÓW SZKÓŁ SPECJALNYCH
DLA UPOŚLEDZONYCH UMYSŁOWO
Rewalidacja młodzieży upośledzonej umysłowo byłaby n
na, gdyby szkoła specjalna od najwcześniejszych lat p
dziecka w szkole nie zakładała fundamentów kulturalnego
żytecznego wypełniania czasu wolnego. Wdrożenie uczn
organizowania i wypełniania czasu wolnego rnoże stać się
nym czynnikiem na drodze do uspołecznienia jednostki -
dalszej jego rewalidacji.
Powszechnie wiadomo, że jedną z prawidłowości naszyci:
sów jest skracanie dnia pracy i zwiększenie czasu woln
Prawidłowość ta jest następstwem ogromnego rozwoju tec
w procesie produkcji. Naprzeciw tym procesom społecznym
szą wyjść różne instytucje, które przygotują młodzież do w
wego korzystania z czasu wolnego. Przygotowanie do właści
wypełniania czasu wolnego od pracy należy głównie do s;
i rodziny. Na terenie szkoły poważną rolę w takim przygot
niu odgrywają: organizacje uczniowskie, koła zainteresowar
Troską szkoły specjalnej jest również wciągnięcie do tej w
pracy rodziców poprzez zacieśnianie współpracy szkoły z doi
Niedocenianie przez którąś z tych instytucji (szczególnie j
dom) celowości pracy na tym odcinku, przy dużej sugestywi
1 Por. O. Ciosek: Czynniki wpływające na ilość czasu wolnego u
szkoły podstawowej w środowisku miejskim. Katowice 1963, Wyd. &
s. 11.
i bezkrytycyzmie młodzieży upośledzonej umysłowo, może spo-
wodować nieobliczalne skutki społeczne w postaci wyżywania się
tej młodzieży w płaszczyźnie społecznie destruktywnej, ulegania
szkodliwym nałogom, wykolejania się.
Brak opracowań na temat form zagospodarowania czasu wol-
nego przez absolwentów szkół specjalnych dla upośledzonych
umysłowo skłonił autorkę do zajęcia się tym problemem.
Autorkę zainteresowały dwa szczegółowe zagadnienia:
1. Jakie potrzeby i upodobania występują wśród absolwen-
tów szkół specjalnych w czasie wolnym od pracy i w jaki sposób
je zaspokajają?
2. Czy dłuższy okres zorganizowanej pracy w zakresie rewa-
lidacji społecznej w szkole zawodowej specjalnej ma jakiś wpływ
na lepsze przygotowanie tych wychowanków do kulturalnego
wypełniania czasu wolnego w porównaniu z absolwentami, którzy
swoja edukację zakończyli tylko na szkole podstawowej spe-
cjalnej?
Dla rozwiązania powyższych problemów zastosowano nastę-
pujące metody badawcze:
analiza dokumentacji,
wywiady z absolwentami, rodzicami, pracodawcami, kie-
rownikami organizacji społecznych, instruktorami (klubów, świe-
tlic, kół zainteresowań) itd.,
własne obserwacje,
analiza danych statystycznych.
Badaniami objęto 120 absolwentów szkół podstawowych spe-
cjalnych na terenie m. Poznania. Około 50/u absolwentów tych
szkół kontynuowało naukę w Szkole Zawodowej Specjalnej
w Poznaniu.
Materiały do opracowania niniejszego tematu pochodzą z okre-
su nauki tych uczniów w szkołach specjalnych i dotyczą zarówno
pracy rewalidacyjnej szkół, jak i wyników pracy uczniów. Po-
nadto materiały były zbierane po upływie 67 lat po ukończe-
niu przez absolwentów szkoły podstawowej specjalnej oraz po
upływie 34 lat po ukończeniu szkoły zawodowej specjalnej.
Fakt ukończenia przez połowę absolwentów zasadniczej szko-
ły zawodowej specjalnej pozwala podzielić całą badaną zbioro-
wość na dwie grupy:
138 . ' -'-.-
Grupa I absolwenci, którzy nie ukończyli szkoły zawoc
specjalnej.
Grupa II absolwenci, którzy ukończyli szkołę zawodową
cjalną.
W niniejszym opracowaniu przyjęto definicję czasu wo
J. Dumazediera: "Wczasy to zespół zajęć, którym jednostko
że się oddawać z pełną swobodą bądź dla wypoczynku, bąd
rozrywki, bądź dla poszerzenia posiadanych już wiadomości
bezinteresownej i dobrowolnej działalności społecznej po i
nieniu się od obowiązków zawodowych, rodzinnych i sp<
nych 2".
Zebrany materiał pozwala sądzić, że absolwenci szkół sp
nych w czasie wolnym od pracy zaspokajają różne pot
i upodobania, jak np.:
w dziedzinie intelektualnej,
w dziedzinie artystycznej,
w dziedzinie technicznej,
w dziedzinie sportu i turystyki,
w innych dziedzinach.
Zaspokajanie potrzeb i upodobań o cha r a
rze intelektualnym
Do upodobań o charakterze intelektualnym zaliczono c
nictwo prasy i książek.
Z badań wynika, że większa cześć absolwentów (58,4fl/
czyta prasy codziennej, czasopism, książek. Prasę i czaso
czyta łącznie 10,8% badanych. Największą poczytnościa
absolwentów cieszą się takie dzienniki, jak: "Głos Wielkop<
"Gazeta Poznańska", "Przegląd Sportowy", a z czasopism
widomy Spółdzielca", 7,5% badanych lubi czytać książki
sopisma. Szczególne zainteresowanie wśród absolwentów
książki o tematyce detektywistycznej, kryminalnej, history
podróżniczo-przygodowej, sportowej i romanse. Badania pc
wykazały, że grupa II w porównaniu z grupą I lepiej prez<
się pod względem czytelnictwa prasy codziennej, czas
2 Z. Dąbrowski: Czas wolny dzieci i młodzieży. Warszawa 1966,
s. 13.
i książek. Potwierdza to wynik testu X2 (X2 = 9,39 przy pozio-
mie istotności 0,05 i 3 stopniach swobody). Świadczy to o wpły-
wie dalszej nauki w szkole zawodowej specjalnej na wzrost inte-
lektualnych zainteresowań młodzieży upośledzonej umysłowo.
Zaspokajanie potrzeb i upodobań o charakte-
rze artystycznym
Upodobania artystyczne wyrażają się na ogół wśród badanych
w postaci: korzystania z audycji radiowych i telewizyjnych, cho-
dzenia do kina, teatru, na koncerty, kolekcjonowania płyt itd.
Badania ujawniły, że największym zainteresowaniem w I i II
grupie absolwentów cieszą się takie źródła kulturalnej rozrywki,
jak audycje radiowe i telewizyjne, kino. Stosunkowo małą po-
pularność w obu grupach mają teatr i koncerty muzyczne. 16,4/o
absolwentów w grupie I i 3,8% absolwentów w grupie II nie wy-
raziło żadnych chęci do korzystania z rozrywek o charakterze
artystycznym. Należy wyjaśnić, że absolwenci, o których mowa,
wykazują inne zainteresowania, jak np. sportowe, techniczne itd.
W grupie tej znajduje się także 6 mężatek, które każdą wolna
chwilę przeznaczają na pracę w domu. Trzech absolwentów ma
poważne trudności w korzystaniu ze środków masowego przeka-
zu i z innych wymienionych form rozrywki z uwagi na zaburze-
nia różnego rodzaju analizatorów, a szczególnie wzroku i słuchu.
Porównanie procentowe korzystających z różnych form roz-
rywek typu artystycznego między I i II grupą absolwentów wy-
pada na korzyść grupy II.
Zaspokajanie potrzeb i upodobań o charakte-
rze technicznym
Do potrzeb i upodobań o charakterze technicznym zaliczono
różnego rodzaju prace ręczne (majsterkowanie, szycie, haftowa-
nie, prace na działce oraz inne prace o charakterze amatorskim,
jak np.: kolekcjonowanie znaczków, fotosów itp.
W świetle przeprowadzonych badań okazało się, że większość
absolwentów w grupie I i II nie wykazuje upodobań technicznych
(74,2%). Porównanie jednak liczby osób z upodobaniami technicz-
nymi w I i II grupie wypada nieco na korzyść grupy II.
Przeprowadzone zatem badania przekonują nas o wpływie
140
dalszej nauki w szkole zawodowej specjalnej na wzrost upod
bań typu technicznego u absolwentów kończących tę szkołę.
A oto niektóre przykłady absolwentów z upodobaniami tec
nicznymi:
Przypadek Nr 109 grupa I
"Andrzej w wolnym czasie od pracy najchętniej przebyv
w domu i majsterkuje. Jego hobby to konstrukcja różne;
rodzaju małych lamp oświetleniowych. Inną jego pasją je
wykonywanie mebli. Pracami jego zainteresowało się najbli
sze otoczenie sąsiadów, wśród których zdobywa chętnych n;
bywców na swoje amatorskie wyroby".
Przypadek Nr 50 grupa II
"Romek posiada bardzo dużo ciekawych zainteresowań, lu
np. kino, teatr, operetkę. Chętnie czyta gazety. Ulubionyn
jego książkami są powieści o tematyce detektywistycznej. N;
leży do Domu Kultury Poznań-Wilda. Tam razem z bratei
spędzają całe popołudnia. Jest zapalonym graczem bridż<
wym. Zajął II miejsce w mistrzostwach bridżowych dzieln
cowych (uzyskał dyplom). Uzyskał też kilka wyróżnień 2
pracę społeczną w świetlicy. Jego największa pasja to malai
stwo i dekoracja wnętrz. Posiada dużą kolekcję obrazów
Chętnie pomaga ojcu, który jest z zawodu malarzem. Kolei-
cjonuje znaczki".
Podsumowując, należałoby jeszcze raz z naciskiem podkreślił
że procent badanej młodzieży, ujawniającej potrzeby i upodoba
nią o charakterze technicznym, jest niewielki i wynosi łączni
25,8%. Przyczyny takiego stanu prawdopodobnie tkwią w słabe
organizacji pracy kół zainteresowań typu technicznego. Badani
wykazały, że na 120 interesujących nas uczniów tylko 14 nale
żało do kół technicznych w szkole podstawowej specjalnej. Wai
to dodać, że Zasadnicza Szkoła Zawodowa Specjalna w latacł
kiedy badani byli jej uczniami, nie prowadziła kół zainteresowa
tego typu.
Z uwagi na ogromną wartość kompensacyjną, usprawniając
i dynamizującą zajęcia typu technicznego, należałoby w szkołac!
specjalnych spopularyzować koła zainteresowań tego typu.
14
Spór t i turystyka
Wypełnianie czasu wolnego po pracy może być realizowane
w rozmaitych formach. Do cennych form czynnego wypoczynku
należy sport i turystyka. Stwarzają one najkorzystniejsze wa-
runki do regeneracji sił fizycznych i psychicznych.
Badania wykazały, że sportem i turystyką zajmuje się ogółem
21,7% badanych absolwentów. Zaangażowanie w wymienionych
formach też nie jest jednakowe, np. jedni czynnie z dużą pasją
uprawiają sport i turystykę, inni zaś są tylko zapalonymi kibi-
cami.
Odnotowane różnice w realizacji upodobań w zakresie sportu
i turystyki między I i II grupa absolwentów świadczą nieco na
korzyść grupy II.
A oto przykłady działalności sportowej niektórych absolwen-
tów:
Przypadek Nr 90 ślusarz
"Był jednym z organizatorów klubu sportowego na terenie
zakładu pracy (piłka ręczna, koszykówka, siatkówka). W woj-
sku otrzymał kilka wyróżnień i dyplomów za osiągnięcia
w sporcie. Z ramienia komitetu blokowego zorganizował dru-
żynę siatkówki i koszykówki. Otrzymał wiele dyplomów
i wyróżnień za działalność sportową na terenie osiedla".
Przypadek Nr 96 lakiernik samochodowy
"Aktywny działacz ZMS na terenie zakładu pracy. Znany
jest jako doskonały organizator różnego rodzaju wycieczek.
Ostatnio nawet był jednym z aktywnych współorganizatorów
wycieczki na Węgry".
Stosunkowo mała liczba osób zajmujących się sportem i tu-
rystyką w I i II grupie absolwentów nasuwa myśl, że wysiłki
szkół specjalnych powinny w jeszcze większym stopniu iść
w kierunku wdrożenia młodzieży upośledzonej umysłowo od naj-
wcześniejszych lat do systematycznego uprawiania sportu i tu-
rystyki. Warunkiem realizacji takiego postulatu jest przygoto-
wanie odpowiedniej kadry specjalistów do rewalidacji fizycznej
młodzieży upośledzonej umysłowo.
142
Inne formy wypełniania czasu wolnego
Do innych form wypełniania czasu wolnego zaliczono:
bywanie w kawiarniach i uczestnictwo w różnego rodzaju
wach, nadużywanie alkoholu i inne nałogi, izolowanie się od
społecznego poprzez ciągłe przebywanie w domu.
Na ogólną liczbę 120 badanych 13.4% absolwentów
przebywać w kawiarniach i uczestniczyć w różnego rodzą;
bawach. Większą aktywność w tym zakresie przejawiają i
wenci grupy II, którzy na ogół będąc w stanie wolnym pn
podobnie maja więcej wolnego czasu.
Badania wykazały, że stosunkowo duży procent absolwe
(27,5%) wykazuje tendencje do izolacji społecznej. Absoh
ci twierdzą, że najlepiej czują się w domu na łonie własne
dziny. Wielu badanych z tej grupy unika kontaktu z rówi
karni, inni z kolei chcieliby nawiązać kontakt, ale im te
wychodzi i w rezultacie cierpią z powodu samotności. W in
znów przypadkach, a odnosi się to głównie do dziewcząt, roi
nie dopuszczają do kontaktów z rówieśnikami. Zjawisko izol<
nią się od rówieśników częściej występuje w grupie I (al
wenci szkół podstawowych specjalnych z nie ukończona sz
zawodową specjalna) niż w grupie II.
Izolowanie się od rówieśników nie oznacza, że absolwenci
korzystają z różnych form rozrywki i wypoczynku. Wielu z ]
czyta książki i ogląda TV, słucha radia, haftuje, szyje, opiel
się własnymi dziećmi i doskonale prowadzi dom.
Wydaje się, że problem izolowania się absolwentów szkół t
cjalnych od rówieśników jest dość niepokojący i wymaga
specjalnych badań.
Jedną z najbardziej szkodliwych społecznie form wypełnia
czasu przez absolwentów jest nadużywanie alkoholu.
Badania wykazały, że 15% ogółu absolwentów naduży
alkoholu. Porównanie pod tym względem grupy I i II świad<
również na niekorzyść grupy I. Nadużywaniu alkoholu towar;
szy cały zespół szkodliwych następstw o charakterze'społeczny
jak np. bijatyki, awanturnictwo, kradzieże, zły stosunek do pi
cy, rozkład życia rodzinnego itd.
A oto przykład absolwenta nadużywającego alkoholu:
Przypadek Nr 8
"Absolwent bardzo sugestywny i bezkrytyczny. W jednym
z zakładów pracy koledzy nauczyli go pić alkohol. Obecnie
stał się nałogowym alkoholikiem. Przepija wszystkie zarobio-
ne pieniądze w ciągu paru dni. Z braku środków do życia
sprzedaje na rynku za parę groszy odzież i inne, często ukra-
dzione, przedmioty. Był kilka razy karany. Jest stałym go-
ściem izby wytrzeźwieli. Przebywa w otoczeniu pijaków, zło-
dziei i prostytutek. Seksualnie pobudzony. Wnosi niepokój
i demoralizację do rodziny, u której mieszka. Nie może utrzy-
mać się w żadnym zakładzie pracy z powodu pijaństwa, bu-
melanctwa, aroganckiego odnoszenia się do przełożonych, ko-
legów oraz z powodu przywłaszczania sobie mienia społeczne-
go. Rodzice absolwenta wcześnie umarli, a badanym opieko-
wała się od najwcześniejszych lat babcia".
Dość duży procent absolwentów nadużywających alkoholu,
uprawiających prostytucję, skłania do zastanowienia, jakie są
przyczyny tego społecznie szkodliwego zjawiska. Badania środo-
wisk rodzinnych tych absolwentów w okresie nauki w szkole
specjalnej oraz obecnie (w parę lat po ukończeniu szkół specjal-
nych) wykazują, że atmosfera moralna tych rodzin na ogół nie
sprzyja rewalidacji dziecka upośledzonego umysłowo. I tak na
18 przypadków absolwentów nadużywających alkoholu czy upra-
wiających nierząd 14 miało warunki rodzinne nie sprzyjające
rewalidacji. Nadużywanie alkoholu przez ojca lub przez oboje
rodziców, awantury, bijatyki oto klimat, w którym na ogół
wychowywały się te dzieci. Badania wykazały, że stosunek
absolwentów, o których mowa, do rodziców jest w większości
przypadków negatywny lub obojętny.
Na podstawie przeprowadzonej analizy na temat wypełniania
czasu wolnego przez absolwentów szkół specjalnych nasuwają
się autorowi następujące uwagi:
1. Młodzież upośledzona umysłowo, podobnie jak młodzież
normalna, w czasie wolnym od pracy realizuje różne potrzeby
i upodobania o charakterze intelektualnym, artystycznym, tech-
nicznym, sportowym itd.
2. Absolwenci z ukończoną szkołą zawodową specjalną w po-
144
równaniu z absolwentami z nie ukończoną szkołą zawoć
kazują większą aktywność w korzystaniu z różnych for
czynku i kulturalnej rozrywki.
3. Problemem niepokojącym z punktu widzenia sp<
jest stosunkowo duża liczba absolwentów nadużywający
holu lub wykazująca inne cechy demoralizacji. Szczegół<
liżą środowisk rodzinnych tych absolwentów w okresi
badani byli uczniami, i obecnie wykazuje, że atmosfera
w tych rodzinach na ogół nie sprzyjała rewalidacji dziet
śledzonego umysłowo. W związku z dużą podatnością
dzieży na sugestie należy przypuszczać, że środowiska t
mieć poważny wpływ na kierunek rozwoju moralnego '
dzieży.
A oto wynikające z badań postulaty:
1. Dokonujący się w szybkim tempie postęp techniczn
łeczny doprowadzi do ciągłego skracania czasu pracy. Pi
wanie do kulturalnego i pożytecznego wypełniania czasu \
będzie należało m. in. również do szkoły. Wydaje się, że
zanie się szkoły z tych trudnych i dodatkowych zadań
możliwe poprzez objęcie jak największej liczby dzieci fi
organizacji uczniowskich, kół zainteresowań, pracą po2
na itd. Sojusznikiem szkoły w przygotowaniu młodzieży i
turalnego wypełniania czasu wolnego musza być rodzice
jednolitego oddziaływania w tym zakresie domu i szkoły r
że zagwarantować osiągnięcia pożądanych wyników.
2. Aby się przekonać, czy potrzeby i upodobania młc
upośledzonej umysłowo w czasie wolnym od pracy w jak:
sób odbiegają od upodobań młodzieży normalnej o mniej
podobnym przygotowaniu zawodowym, należałoby przepro'
badania porównawcze przy zastosowaniu odpowiednich
pomiaru.
O integrację społeczną 10
Zdzisław Bartkowicz
BADANIA PORÓWNAWCZE NAD WYKOLEJENIEM
I ZACHOWANIEM PRZESTĘPCZYM MŁODZIEŻY
UPOŚLEDZONEJ UMYSŁOWO I NORMALNEJ
Zagadnienie przestępczości jednostek upośledzonych umy^ło-
wo rozpatrywane bywa najczęściej w aspekcie problemu związ-
ku poziomu inteligencji z zachowaniem przestępczym. W prak-
tyce oznacza to badanie poziomu inteligencji populacji przestęp-
czej, który niekiedy porównuje się z poziomem inteligencji
nieprzestępców. Z badań tego typu, których wiele w różnych
krajach (także i w Polsce) wykonano, wynika, że odsetek upo-
śledzonych umysłowo w instytucjach penitencjarnych jest co
najmniej 3-krotnie większy niż ich odsetek w populacji ogólnej
(por. Ostrihanska 1968, Bartkowicz 1976). Fakt ten jednakże nie
przesądza o uznaniu upośledzenia za czynnik kryminogenny, po-
nieważ jednostki upośledzone, ze względu na mniejsze możliwo-
ści usunięcia śladów przestępstwa czy zapewnienia sobie alibi,
przypuszczalnie o wiele rzadziej niż normalne unikają odpowie-
dzialności prawnej za swoje czyny.
Niska inteligencja twierdzi A. Shapiro (1968) wpływa
modyfikująco na sposób dokonania przestępstwa oraz na postawę
względem czynu, lecz złożony proces wykolejenia, niezależnie
od stopnia wyposażenia intelektualnego jednostki, uwarunkowany
jest przede wszystkim środowiskiem społecznym i zaburzeniami
osobowości.
Wielu autorów jest zdania, że upośledzeni umysłowo posiada-
ją szereg właściwości psychicznych, które ułatwiają im prze-
146
stępcze wykolejenie. Najczęściej wymienia się tu zwięk;
wrażliwość na sugestię i uległość, czyniące ich bardziej pod;
mi na namowę i przykład ze strony innych, brak rozeznan
do znaczenia swoich czynów oraz impulsywność. Zaznaczyć
nak trzeba, że cechy te nabierają przypisywanego im znać:
dopiero w sprzężeniu z negatywnym oddziaływaniem środow
głównie w połączeniu z bezpośrednim oddziaływaniem wz>
przestępczego zahamowania w obrębie rodziny i najbliżs
otoczenia.
Wśród kryminologów i psychiatrów panuje zgodność p<
dów na strukturę przestępczości upośledzonych. Przypisuji
się większy niż osobom normalnym intelektualnie udział w t?
wykroczeniach, jak przestępstwa seksualne, podpalenia
przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
Równie często jak normalni stają się sprawcami przestę
tak pospolitych, jak kradzieże i włamania, rzadziej zaś są v
rozboju (por. Bosłow i Kandel 1965, Bowman 1957). Uważ;
też, że przestępstw dokonują zazwyczaj w grupie i rzadk
inicjatorami wykroczeń (por. Pochmara 1972).
Ze stwierdzenia, że wielu upośledzonych przebywa w ir
tucjach resocjalizacyjnych dla młodzieży lub dorosłych wy
przede wszystkim konieczność objęcia upośledzonych umys!
akcja profilaktyczną. Zorganizowanie takiej akcji w sp
właściwy wymaga najpierw odpowiedzi na pytanie, czy up<
dzony umysłowo wykoleja się tak samo, jak normalny,
określenia roli najważniejszych czynników kryminogennych
procesie ich wykolejenia. Wyniki badań, które poniżej przeć
wiam, ukazuję głównie w tym celu, by w części przynajrr
odpowiedzieć na postawione pytanie.
Badania przeprowadziłem na populacji 60 nieletnich wy
wanków Zakładu Poprawczego w Dominowie, z których 3i
osobnicy upośledzeni umysłowo w stopniu lekkim, a pozosta
30 - to normalni intelektualnie. Podstawą klasyfikacji l
wyniki uzyskane przez nieletnich w skali pełnej tekstu D. We
lera. Średni iloraz inteligencji grupy upośledzonych umysł
wynosi 61,5 grupy normalnych 98, zaś rozpiętość wyni
odpowiednio: od 5268 oraz od 84107.
Wiek badanych waha się od 14,6 do 18 lat. Grupa I i
sieczonych umysłowo jest średnio młodsza o 5 miesięcy, lecz
różnica ta jest statystycznie nieistotna.
Obie grupy przebadałem stosując różne metody psychologicz-
ne, lecz interesujące nas tu dane odnośnie ich wykolejenia i prze-
stępczości uzyskane zostały poprzez:
a) analizę dokumentacji zakładowej, głównie wywiady środo-
wiskowe, wyciągi z akt sądowych, korespondencję rodziców ba-
danych z Zakładem itp.,
b) wywiad z badanymi, skupiający się wokół rodziny, prze-
biegu nauki szkolnej oraz kariery przestępczej. - '
Wynikibadań
Pod względem pochodzenia społecznego obie badane grupy są
do siebie bardzo podobne. Zdecydowana większość (22 i 18 bada-*
nych, którzy stanowią 73,3 oraz 60% grup) jest pochodzenia ro-
botniczego. Pochodzenie inteligenckie występuje tylko w 2 przy-
padkach w grupie nieletnich normalnych intelektualnie (por.
tab. 1).
Tabela 1. Pochodzenie społeczne badanych
Tabela 2. Miejsce zamieszkania badanych
Pochodzenie społeczne Upośledzeni umysłowo Normalni
liczba % liczba o/
/o Robotnicze 22 73,3 18 60,0 Chłopskie 5 16,7 7 23,3 Robotni czo-chłopskie 3 10,0 3 10,0 Inteligenckie 2 6,7 Razem 30 100,0 30 100,0 Grupa normalnych w znacznie większym procencie pochodzi
z miast wojewódzkich i ze wsi, zaś 2/3 upośledzonych umysłowo
pochodzi z byłych miast powiatowych oraz z miasteczek (por.
dane w tab. 2).
Rodzina jest nadal uważana za najistotniejsze źródło bodźców
patologizujących zachowanie młodzieży i wpływających w spo-
148
Rodzaj miejscowości Upośl. umysłowo Normalni
liczba o/
/o liczba | % Miasto wojewódzkie 2 6,7 7 23,3 Miasto powiatowe 16 53,3 9 30,0 Miasteczko 4 13,3 1 3,3 Wieś 8 26,7 13 43,4 Razem 30 100,0 30 100,0 sób istotny na wykolejenie. Porównanie obu grup pod względei
ważniejszych parametrów charakteryzujących rodziny, z któryc
się wywodzą, dało wyniki przedstawione w tabeli 3.
Tabela 3. Struktura rodzin badanych
Upośl. umysł. Normalni ui,, ro zmy liczba | % liczba o/
,0 Pełna 21 70,0 21 70,1 Niepełna (ojciec lub matka nie żyje) 3 10,0 4 13,3 Zrekonstruowana 2 6,7 1 3,3 Rozbita 1 3,3 Konkubinat 3 10,0 4 13,3 Razem 30 100,0 30 100,0 Równo po 70% nieletnich z obu grup pochodzi z rodzin peł-
nych, w których oboje rodzice naturalni żyją i mieszkają razem,
a po 30% z rodzin o strukturze zaburzonej (rodziny niepełne,
zrekonstruowane i rozbite).
Rodzice nieletnich o normalnej inteligencji są ogólnie bardziej
wykształceni niż rodzice nieletnich upośledzonych umysłowo.
W przypadku ojców różnice są niewielkie. Odsetki ojców z wy-
kształceniem niepełnym podstawowym wynoszą dla grupy upo-
śledzonych i normalnych odpowiednio po 33,3 i 23,3%, zaś wy-
kształcenie wyższe niż podstawowe stwierdzono w 13,3 oraz
16,6%. Matki nieletnich upośledzonych umysłowo mają wykształ-
' ' ~ 149
cenie znacznie niższe niż matki nieletnich z grupy porównawczej,
żadna z nich bowiem nie posiada wykształcenia wyższego niż
podstawowe. W grupie drugiej 6 matek (20%) ukończyło szkołę
zawodową bądź średnia (por. tab. 4). Różnica ta sprawdzona przy
pomocy testu X2 na tablicach 2X2 jest wysoce istotna statystycz-
nie (X2 z poprawką Yatesa = 8,34, df = l, p < 0,01).
Tabela 4. Wykształcenie rodziców
Wykształcenie Ojcowie Matki
upośledzo-
nych umy-
słowo normalnych upośledzo-
nych umy-
słowo normalnych
liczba O/
/O liczba o/
/o liczba o/
/o liczba o/
/o Niepełne podstawowe 10 33,3 7 23,3 10 33,3 6 20,0 Podstawowe 16 53,4 18 60,0 20 66,7 18 60,0 Zasadn. zaw. i średnie 4 13,3 5 16,7 _ 6 20,0 Razem 30 100,0 30 100,0 30 100,0 30 100,0 Nie zaobserwowano różnic miedzy rodzicami badanych z obu
grup pod względem charakteru wykonywanej przez nich pracy.
W ponad 80% są oni niewykwalifikowanymi pracownikami fizy-
cznymi. Podobne są też odsetki matek nie pracujących zawodo-
wo (30 oraz 26,6%).
Tabela 5. Warunki materialne rodzin
Poziom materialny Upośl. umysłowo Normalni
liczba % liczba O/ 16
4
10 53,4
13,3
33,3 8
12
10 26,7
40,0
33,3 Bardzo niski i niski
Przeciętny
Dobry



Razem 30 100,0 30 100,0 Dwukrotnie więcej badanych upośledzonych umysłowo pocho-
dzi z rodzin o bardzo niskim statusie ekonomicznym (53,3%)).
W zupełnie dobrych warunkach materialnych wychowywała się
150
tylko 1/3 badanych z grupy upośledzonych i także 1/3 z gn
normalnych (por. tab. 5). Gdy podzielono badanych na d
grupy: wychowujących się w bardzo złych i złych oraz w pi
ciętnych i dobrych warunkach materialnych, to okazało się,
Tabela 6. Warunki mieszkaniowe rodzin
Warunki mieszkaniowe Upośl. umysłowo Normalni
liczba | % liczba | % Bardzo złe i złe 15 50,0 14 46,7 Przeciętne 4 13,3 6 20,0 Dobre 11 36,7 10 33,3 Razem 30 100,0 30 100,0 upośledzeni umysłowo warunki te mieli istotnie gorsze (X2 = 4,
df = l, p < 0,05). Natomiast złe warunki mieszkaniowe występ
wały w niemal identycznych odsetkach 50% w grupie uj
śledzonych i 46,6% w grupie kontrolnej. Zupełnie dobre v.
runki mieszkaniowe stwierdzono tylko w 1/3 obu grup.
Rodziny obu grup cechują się niezwykle częstym występ
waniem w nich negatywnych zjawisk, mających mniej lub bs
dziej bezpośredni związek z wykolejeniem nieletnich. Awantu
domowe, wywoływane z reguły przez pijanych ojców, charakt
ryzują 50% rodzin badanych upośledzonych i 60% rodzin prz
stępców nieupośledzonych.
Połowa upośledzonych umysłowo i 43,7% normalnych pi
chodzi z rodzin, w których występuje przestępczość. Normali
intelektualnie częściej znajdowali się pod wpływem oddziaływi
nią przestępczego wzoru ojca, natomiast dla upośledzonych urm
słowo wzorzec taki reprezentował brat. Fakt posiadania przestęj
czego rodzeństwa różnicuje obie grupy w sposób wysoce istotn
statystycznie (X2 = 7,5, df = l, p < 0,01).
Tabela 7 ukazuje, że w rodzinach obu grup niezwykle częst
(w ok. 2/3) spotyka się fakt nadużywania alkoholu. Zauważy
przy tym należy, że rodzeństwo nieletnich upośledzonych urny
słowo nadużywa alkoholu znacznie częściej niż rodzeństwo ba
danych z grupy II. W rodzinach obu grup równie często stosuj
się kary fizyczne.
15
Tabela 7. Przejawy negatywnej atmosfery wychowawczej w rodzinach badanych
Negatywne czynniki Upośl. umysłowo Normalni
liczba % liczba | % Awantur}' między rodzi- cami 15 , . 50,0 v 18 60,0 Przestępczość w rodzinie 15 50,0 13 43,3 wśród ojców 3 .:.., 10,0 10 33,3 wśród matek 1 ." 3,3 1 3,3 wśród rodzeństwa -; 15 - 50,0 5 16,7 Nadużywanie alkoholu 19 63,3 21 70,0 przez ojców 15 50,0 : 19 63,3 przez matki s 26,7 9 30,0 przez rodzeństwo 11 36,7 2 6,7 Stosowanie kar fizycz- nych 18 60,0 17 56,7 Nieletni normalni pod względem umysłowym uciekają z do-
mów rodzinnych istotnie częściej niż upośledzeni, spośród któ-
rych ponad 60% nigdy nie uciekało (w grupie normalnych nie
uciekało 30%). Uciekających bardzo często dwukrotnie więcej
było w grupie kontrolnej. Pod względem częstości dokony-
wania ucieczek grupy różnią się w sposób istotny (X2 z popraw-
ką Yatesa = 7,28, df = 2, p < 0,05).
Tabela 8. Ucieczki badanych z domów rodzinnych
Liczba ucieczek Upośl. umysł. Normalni
liczba o/
/o liczba | % Kilkanaście 3 10,0 6 20,0 Kilka 8 26,7 15 50,0 Nie uciekali 19 63,3 9 30,0 Razem 30 100,0 30 100,0 Przedstawione dane w tabeli 8 wskazują, że rodziny prze-
stępców upośledzonych umysłowo cechują się właściwie nie
mniejszym niż rodziny przestępców o normalnym rozwoju umy-
słowym nagromadzeniem czynników kryminogennych, zaś to, że
152 ' ' .
uciekają z domów rzadziej, przypisać należałoby ich więks:
niezaradności i lękowi przed nowymi, nieznanymi sytuacjar
Analiza kariery szkolnej badanych ujawniła, że nieletni uj
śledzeni umysłowo znacznie wcześniej niż normalni doznaw
niepowodzeń szkolnych i z reguły już w kl. I mieli poważ
trudności w nauce. Tylko 11 z nich (36,7%) uczęszczało do szl<
specjalnych, do których byli przenoszeni zwykle po 3 i 4 l
tach nauki w szkole normalnej. Bliższa analiza tych przypa
ków wskazuje na to, że pochodzili oni z najbardziej krymin
gennych środowisk rodzinnych, a ponad połowa z nich (6 oso
do działalności przestępczej została "wciągnięta" przez starszyc
przestępczych braci. Jest rzeczą oczywista, że upośledzony um
słowo, uczęszczający do szkoły normalnej, na skutek doznaw
nią większych niepowodzeń, będzie bardziej podatny na wpły
grupy zdemoralizowanej czy przestępczej. Poza zasięgiem taki<
grup pozostawało tylko 13,3% upośledzonych i 6,7% norms
nych, jednakże aż 80% badanych z grupy I należało do gri
o wyraźnie przestępczym charakterze. Spośród normalnych ii
telektualnie do grup przestępczych należało 73,7%. Rola up<
śledzonych w grupie była z reguły mniejsza, co wynikało w d)
żej mierze z faktu, że byli na ogół znacznie młodsi od pozosti
łych członków. Natomiast grupy przestępcze, do których nal<
żeli normalni, składały się przeważnie z rówieśników.
Tabela 9. Przynależność do grupy przestępczej
Upośl. umyst. Normalni Grupa liczba O-'
/O liczba o/ Zdemoralizowana 2 6,7 6 20,0 Przestępcza 24 80,0 22 73,3 Brak przynależności 4 13,3 2 6,7 Razem 30 100,0 30 100,0 Wpływ grupy przestępczej na działalność przestępcza, a zwła
szcza na dokonanie pierwszego przestępstwa, wydaje się by
większy w przypadku upośledzonych umysłowo. 70% z nic]
pierwszego w życiu przestępstwa dokonuje w grupie, a odpowied
ni odsetek dla nieletnich normalnych wynosi 56,7.
15,
Tabela 10. Rodzaj pierwszego przestępstwa badanych
1 Upośl. umysłowo Normalni liczba o/
/o liczba % Przeciwko mieniu indywi- dualnemu 19 63,3 15 50,0 Przeciwko mieniu społecz- nemu 9 30,0 11 36,7 Przeciwko życiu i zdrowiu .._ 4 " -13,3 Podpalenia 2 6,7 Razem 30 100,0 30 100,0 Niemal 2/3 nieletnich upośledzonych umysłowo rozpoczęło
swoją karierą przestępczą od kradzieży mienia indywidualnego
(50/o w grupie II). Warto zauważyć, że przestępstwa o wyraź-
nych znamionach agresywności, które na ogół chętnie przypi-
suje się upośledzonym umysłowo, stanowią początek działalnoś-
ci przestępczej tylko u 13,3% nieletnich o normalnej inteligen-
cji. Są to przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, a więc pobi-
cia, okaleczenia, morderstwa. Wykroczeniem, które wystąpiło
tylko w grupie upośledzonych, było podpalenie (w 2 przypad-
kach, co stanowi 6,7%> badanych w tej grupie).
\
Podsumowanie , .
Przedstawione wyniki badań dość wyraźnie świadczą prze-
ciwko często wysuwanej tezie o zdecydowanie większej podatnoś-
ci upośledzonych umysłowo niż normalnych na wykolejenie i za-
chowanie przestępcze. Gdyby tak było istotnie, to spotkalibyśmy
\v badanej grupie takich, którzy wykolejaliby się niejako "bez
wyraźnej przyczyny".
Badania sugerują nieco większe spiętrzenie czynników kry-
minogennych w rodzinach przestępców z upośledzonym intelek-
tem, których oddziaływanie wspomagane jest wybitnie nieko-
rzystna sytuacją szkolną.
Można przypuszczać, że pewną rolę odgrywa w tym uczęsz-
czanie do szkół normalnych, których wymagania przekraczają
znacznie możliwości intelektualne upośledzonych umysłowo.
- ' ' i .
154 'J
LITERATURA
1. Bartkowicz Z.: Przestępczość i wykolejenie upośledzonych umyslowo
W: Wybrane zagadnienia z psychologii i pedagogiki upośledzonych. Poć
red. Z. Sękowskiej. Lublin 1976, UMCS.
2. Boslow H. M.; Kandel A.: Psychiatrie aspects of danyerous behaviour
the retarded offender. "Amerikan Journal of Psychiatry" 1965, t. 122
nr 6.
3. Bowman B. W.: The defective delinąuent. "American Journal of Psy
chiatry" 1957, t. 144, nr 2.
4. Ostrihanska Z.: Opóźnienie szkolne a poziom inteligencji nieletnie!
przestępców. "Psychologia Wychowawcza" 1968 nr 3.
5. Pochmara Z.: Czynniki wpływające na niedostosowanie społeczne nie
letnich przestępców upośledzonych umysłowo. "Zdrowie Psychiczne1
1972 nr 12.
6. Shapiro A.: Delinąuent and disturbed behaviour within the field o
mentol deficiency. W: DeRueck A.Y.S. i Porter R. The Mentally Ab
normal Otfender. London 1968.
Prakseda Nowak ' * ' '"'
Robert Hese, Danuta Szukis J'
SZANSĘ POWROTU DO SPOŁECZEŃSTWA MŁODZIEŻY
UPOŚLEDZONEJ UMYSŁOWO Z PAŃSTWOWEGO DOMU
POMOCY SPOŁECZNEJ DLA DZIECI W CHORZOWIE
Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci w Chorzowie istnieje od
1960 roku z liczba miejsc początkowo 100, obecnie 110. W latach
od 1960 do 1975 przebywało w Domu łącznie 272 wychowan-
ków. Losy tych wychowanków przedstawiono w tabeli.
Tabela ukazuje, że z globalnej liczby 272 wychowanków uda-
ło się w różnym stopniu przygotować do podjęcia pracy 40 wy-
chowanków.
Wyniki rehabilitacji społecznej ujęto w cztery grupy (patrz
objaśnienie do tabeli), stosownie do stopnia uzyskanej socjalizacji.
Powrót do mniej więcej normalnego życia społecznego z zało-
żeniem rodziny był możliwy jedynie dla 7 wychowanków. Prze-
widuje się, że w najbliższej przyszłości liczba ta zwiększy się
o następnych 8 wychowanków.
Z rodzicami zamieszkało i podjęło pracę w Zakładach Pracy
Chronionej w miejscu zamieszkania 12 wychowanków. W taki
sposób uznać trzeba, że najlepsze wyniki rehabilitacji, pozwala-
jące na opuszczenie naszego Domu i rozpoczęcie mniej lub bar-
dziej samodzielnej egzystencji społecznej, uzyskało 19 wycho-
wanków. Pozostałych 21 wychowanków nie mogło wprawdzie
opuścić naszego Domu, ale podjęło pracę zarobkową poza Do-
mem lub w naszym własnym zakładzie pracy chronionej.
Stopień uzyskanej rehabilitacji pozwolił na wypisanie z na-
szego Domu dalszych 46 wychowanków. Nie uzyskali oni co praw-
da zdolności do pracy zarobkowej ze względu na stop
dzenia, ale byli zdolni do życia razem ze swoją rod
efektywnie uczestniczyli w różnych pracach domowyc
Jak z tego wynika, stosunkowo dobre wyniki r>
w ciągu 15 lat działalności Domu uzyskało 86 wyć)
5 wychowanków na skutek pogłębiających się ząb
chicznych zostało skierowanych do Państwowych S
Nerwowo i Psychicznie Chorych, gdzie pozostają nad
chowanków przeniesiono do Domów Pomocy Społeczn
rosłych na skutek przekroczenia limitu wieku.
Obecnie wszelkie zajęcia prowadzimy w dwóch
instytucjach: w naszym Domu i w Dziennym Ośrodk
cyjnym.
Naszym dążeniem jest zsynchronizowanie wszystki
nych zajęć wychowawczo-dydaktycznych naszego Don
ciami w Ośrodku, który istnieje od 1,5 roku.
Stosunkowo dobre wyniki rewalidacji były możliwe
nięcia dzięki szeroko rozbudowanej terapii wychowa^
jęciowej i ergoterapii.
Poczesne miejsce w systemie leczniczym zajmuje n
zykoterapia (w grupach wieku powyżej 6 lat) łącznie
mentalistyką i rytmika połączona z eurytmią (w grupj
od 512 lat).
Zasadnicze znaczenie dla procesu rewalidacji maj?
zajęcia przedszkolne i Szkoła Życia (klasy specjalne typ
przysposobienie do zawodu w Spółdzielni Inwalidzki
Chronionej (wyrób różnego rodzaju szczotek). Terapię 2
przygotowującą do tego typu pracy, prowadzimy z w,
karni od lat 14, a rozpoczęcie pracy w warsztacie od ls
trudnienie w Spółdzielni Inwalidów daje możliwość kc
przez wychowanków z turnusów wyjazdowych do mię
uzdrowiskowych z pełną możliwością korzystania z żabie
prowadzonych i wybranych sportów.
Ponadto dużej pomocy przy organizacji wyjazdowyc
letnich dla wychowanków udziela Towarzystwo Przyjąć
ci Koło Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski istnie,
naszym Domu. Organizujemy również obozy harcersk
przetartego Szlaku" dla wychowanków zespolonych ^
drużynach harcerskich i dwóch dla zuchów. Wspomniane wy-
jazdy do różnych miejscowości wypoczynkowych przyczyniają
się do pogłębienia i zdobywania nowych wiadomości, zbliżenia
dzieci i młodzieży ze społeczeństwem.
Istotnym elementem rehabilitacji jest Dzienny Ośrodek Adap-
tacyjny dla 20 dzieci w wieku od 5 do 16 lat. Dzieci korzysta-
jące z zajęć dydaktyczno-wychowawczych i rehabilitacyjnych ma-
ją możliwości codziennego powrotu do rodziców. Dzienny Ośro-
dek jest ważną fazą przejściową do samodzielnej egzystencji w
społeczeństwie.
Obserwacje nasze wskazują na to, że możliwe byłoby zwięk-
szenie liczby wracających do społeczeństwa przez zakładanie
"jednostek mieszkalnych", np. dla kilku wychowanków podle-
gających nadzorowi macierzystego Domu Pomocy Społecznej.

S
a
w
??
o
l
I
Q
g
J
S 00 N tn n ŁO
|> w (N 7 N "" " o ' Ł>
| ż 1 1 ^j 0 -s
1 |'a.^ 1H f. .-, o g -1 ir> o
Q 11 c w o i -X f 1 *J JŻ O,
O ^ a '? ii
N &3
O3 PH 'O N* S
o g J2 N O K ^ K o - '}'' M s
p o
t; "o o O ? 3 o ^ fe *?) ?> K o ? a 3 ? .8 ^ C
W - (N ra - r S j, ? .s ^ s
: .? 8 S ^ -x
S a 3 u K "O
-C ? g "o N > "
^a^l ' TH -Q ^* *"* O K* w T- (N t-- .^ vg y ż ?> g IN J ^ y h C ? ? C7>
rO "-.
o Tf
Ifl u
'5 (N .!
-! - f; <^i pracy zarobkowej
istytucja wychowa wcz
> możliwe zatrudni n ft
i - - a) powrót do życia w społeczeństwie z założeniem rodziny oraz podjęciem odpowiedniej
b) zamieszkanie wspólnie z rodzicami i podjęcie pracy w zakładzie pracy chronionej
c) dalsze zamieszkiwanie w domu pomocy społecznej z wychodzeniem do pracy poza ii
d) brak możliwości opuszczenia instytucji na skutek głębokości upośledzenia umysłoweg<
filii spółdzielni inwalidów mieszczącej się na terenie Domu Si 1 <
-
CC C'.
- c^
-
f^ s 9
r~- O co
O
Upośledzeni umy-
słowo w stopniu
umiarkowanym Upośledzeni umy-
słowo w stopniu
znacznym Upośledzeni umy-
słowo w stopniu
głębokim
159
dr użyj
jazdy
się dc
dzieci
Ist
tacyjr
jące z
ją m<
dek j
społei
O
szeni-
"jedr
gając
SPIS TREŚCI
Słowo wprowadzające Ignacy Wald......... 3
Polityka społeczna wobec upośledzonych umysłowo Magdalena
Sokołowska ............... 8
Realizacja praw obywatelskich upośledzonych umysłowo Roman *
Garlicki ................16
Społeczne uwarunkowania lekkiego upośledzenia umysłowego An-
tonina Ostrowska, Anna Firkowska-Mankiewicz.....26
Nauczanie młodocianych i dorosłych upośledzonych umysłowo
Halina Borzyszkowska............37
Znaczenie społeczne przygotowania zawodowego upośledzonych umy-
słowo Bronisław Górecki...........47
Niektóre zasady organizowania pracy produkcyjnej osób upośledzo-
nych umysłowo Jerzy Malinowski........55
Zadania pomocy społecznej dla osób opóźnionych w rozwoju umy-
słowym w świetle zamierzeń rozwojowych Olgierd Horo-
szewicz.................61
Próba oceny stanu i perspektyw młodzieży umysłowo upośledzonej
zamieszkałej na wsi Ewa Andrzejewska, Zofia Człapińska,
Jadwiga Radwańska, Janusz Radwański, Jerzy Serejski ... 74
Problemy seksualne upośledzonych umysłowo Andrzej Jaczewski 84
Wychowanie fizyczne i sport jako problem w procesie rehabilitacji
osób głębiej upośledzonych umysłowo Jan Dziedzic .... 83
Działanie pedagogiczne szkoły specjalnej w środowisku Ewa Bąk 94
Sprawność fizyczna młodzieży szkoły zawodowej specjalnej oraz jej
wpływ na przygotowanie do pracy w zawodzie ślusarza Zenon
Jaszczur................99
Praktyki klas ósmych jako forma organizacyjna ułatwiająca młodo-
cianym upośledzonym umysłowo proces adaptacji społecznej
Aleksandra Błażejewska............109
Losy absolwentów zasadniczej szkoły zawodowej specjalnej Miko-
łaj Śliwka................115
Adaptacja zawodowa upośledzonych umysłowo zatrudnionych w spół-
dzielczości inwalidzkiej Barbara Chodyła......121
Wykorzystanie czasu wolnego dla rewalidacji osób upośledzonych
umysłowo w stopniu umiarkowanym i znacznym Kazimiera
Nowak ................128
Czas wolny od pracy absolwentów szkół specjalnych dla upośledzo-
nych umysłowo Helena Łaś..........137
Badania porównawcze nad wykolejeniem i zachowaniem przestęp-
czym młodzieży upośledzonej umysłowo i normalnej Zdzisław
Bartkowicz................146
Szansę powrotu do społeczeństwa młodzieży upośledzonej umysłowo
z Państwowego Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Chorzo-
wie Prakseda Nowak, Robert Hese, Danuta Szukis .... 156


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Integracja sensoryczna w pracy z dziecmi uposledzonymi umyslowo
Charakterystyka osób z lekkim upośledzeniem umysłowym(1)
uposledzenie umyslowe [tryb zgodnosci]
Ogólna charakterystyka osób z głębokim upośledzeniem umysłowym(1)
Czy upośledzenie umysłowe jest chorobą umysłową
zachowania samobójcze u pacjentów z rozpoznanym upośledzeniem umysłowym
Wpływ uposledzenia umysłowego na kształtowanie i rozwój mowy
PROGRAM INTEGRACJI SPOŁECZNEJ I ZAWODOWEJ
gsw?ntra integracji spolecznej 13
Klasyfikacje zaburzeń mowy u osób upośledzonych umysłowo

więcej podobnych podstron