Veblen Thorstein Bunde Teoria klasy prozniaczej


Thorstein Bunde Veblen
Teoria klasy próżniaczej
Rozdział VIII
Zwolnienie od pracy produkcyjnej a konserwatyzm
Życie człowieka w społeczeństwie, tak samo jak życie innych gatunków, jest walką o
byt, a w związku z tym  procesem selektywnej adaptacji. Rozwój struktury społecznej to
proces naturalnego doboru instytucji. Dokonany i ciągle dokonujący się postęp instytucji
społecznych i rozwój ludzkiej osobowości można  w pewnym uproszczeniu  sprowadzić do
procesu naturalnej selekcji najbardziej odpowiednich sposobów myślenia oraz przymusowej
adaptacji do środowiska, zmieniającego się w miarę wzrostu liczbowego społeczeństw i
stopniowych zmian w instytucjach. Instytucje społeczne są nie tylko wynikiem procesu
selekcji i adaptacji, który kształtuje postawy i skłonności  wyznaczają one jednocześnie
sposób życia i stosunki między ludzmi i dlatego są same z kolei istotnymi czynnikami
selekcji. Przemiany instytucji powodują dalszą selekcję jednostek o najbardziej odpowiednim
usposobieniu oraz dalszą adaptację charakteru i obyczajów jednostek do zmieniającego się 
dzięki przemianom instytucji  środowiska.
Siły wyznaczające rozwój struktury społecznej i sposób myślenia grupy dadzą się
niewątpliwie ostatecznie sprowadzić do żywej tkanki środowiska materialnego. Jednakże dla
naszych aktualnych celów najlepiej jest mówić z jednej strony o środowisku  częściowo
społecznym, częściowo materialnym, a z drugiej  o jednostce charakteryzującej się mniej lub
bardziej określoną konstytucją fizyczną i psychiczną. Przeciętnie lub w skali masowej
jednostka ludzka jest zmienna, a zmienność ta podlega prawu doboru typów najbardziej
odpowiednich. Działanie tego prawa uwidacznia się przede wszystkim poprzez selekcję
typów etnicznych. W każdej społeczności składającej się z ludności mieszanej pod względem
etnicznym, można w dowolnym okresie historycznym zaobserwować dominację jednego z
kilku względnie stałych typów fizycznych i typów temperamentu. Każdorazowa sytuacja
społeczności, obejmująca działające w danym czasie instytucje, sprzyja przetrwaniu i
dominacji jednego typu osobowości kosztem innego. Ten typ z kolei rozwijając i zmieniając
instytucje odziedziczone po poprzednikach kształtuje je w znacznej mierze na swoje
podobieństwo. Jednocześnie obok selekcji jednego spośród względnie trwałych typów
charakteru i mentalności istnieje selektywna adaptacja sposobów myślenia, oczywiście w
1
ramach skłonności i zdolności cechujących dominujące typy etniczne. W każdej społeczności
występuje zmienność zasadniczego charakteru populacji wywołana doborem spośród
względnie stałych typów, jednakże występują również zmiany będące skutkiem adaptacji w
ramach jakiegoś typu oraz wyboru spośród różnych sposobów ujmowania stosunków
społecznych.
Pytanie o istotę procesów adaptacji  czy jest to głównie selekcja spośród względnie
stałych typów temperamentu i charakteru, czy też proces przystosowania sposobów myślenia
do zmieniających się okoliczności  jest dla naszych obecnych celów mniej ważne, niż fakt,
że tak czy inaczej, instytucje zmieniają się i rozwijają. Instytucje muszą zmieniać się wraz ze
zmianami sytuacji, ponieważ z natury swej reagują na bodzce, których zmiana sytuacji
dostarcza. Rozwój tych instytucji  to rozwój społeczeństwa. Instytucje społeczne to w swej
istocie dominujące sposoby myślenia uwzględniające poszczególne warunki społeczne,
poszczególne funkcje jednostki i społeczności. Zaś sposób życia, na który składają się
działające w danym czasie instytucje, można z punktu widzenia psychologicznego
scharakteryzować jako dominujące w danym czasie postawy duchowe lub dominującą
koncepcję życia. Jeśli zaś chodzi o genezę tej postawy, da się ją wyprowadzić ostatecznie
z dominującego typu osobowości.
Sytuacja dzisiejsza kształtuje instytucje jutra poprzez przymusowe oddziaływanie
selektywne na zwyczajowe sposoby ujmowania zjawisk, zmieniając lub utrwalając poglądy
bądz postawę przekazaną przez poprzednie pokolenie. Instytucje społeczne  czyli nawyki
myślowe czy sposoby ujmowania zjawisk  które kierują ludzkim życiem, pochodzą z
przeszłości, bliżej lub bardziej odległej, ale zawsze z przeszłości. Są wytworami przeszłości,
dostosowanymi do ówczesnych warunków, dlatego nigdy nie są w całkowitej zgodzie z
wymogami terazniejszości. Omówiony proces selektywnej adaptacji nie może nigdy
dotrzymać kroku nieustannie zmieniającym się warunkom, w jakich żyje dana społeczność.
Albowiem środowisko, sytuacja, wymogi życia  wszystko, co zmusza do przystosowania i
działa selektywnie  zmienia się z dnia na dzień i każde kolejne stadium staje się przestarzałe
już z chwilą wprowadzenia. Każdy kolejny krok w kierunku rozwoju stanowi zmianę sytuacji,
do której trzeba się przystosować. Staje się punktem wyjścia dla następnego kroku,
następnych zmian przystosowawczych  i tak w nieskończoność.
Należy zaznaczyć  choć może to wydawać się truizmem  że dzisiejsze instytucje 
czyli panujący sposób życia  nie są w pełni dostosowane do obecnej sytuacji. Jednocześnie
panujące pojęcia i nawyki myślowe mają tendencję do uporczywego trwania, chyba że
okoliczności zmuszają bezwzględnie do ich modyfikacji. Dlatego też odziedziczone
2
instytucje, sposób myślenia, poglądy, postawy i skłonności są czynnikami zachowawczymi.
Czynnikami sprzyjającymi inercji społecznej i psychicznej  czyli konserwatyzmowi.
Struktura społeczna ulega zmianom, rozwija się, przystosowuje do zmienionej sytuacji
tylko poprzez modyfikacje sposobu myślenia różnych klas danego społeczeństwa 
w ostatniej instancji  poprzez zmianę nawyków myślowych jednostek na to społeczeństwo
się składających. Ewolucja społeczeństwa jest w istocie swej procesem nieustannej
psychicznej adaptacji jednostek pod naciskiem warunków, w których sposób myślenia
ukształtowany w przeszłości nie może się utrzymać. Pytanie, czy proces adaptacyjny polega
na selektywnym doborze  gotowych typów etnicznych, czy na przystosowaniu jednostek i
dziedziczeniu cech nabytych  nie jest dla naszych aktualnych celów pytaniem doniosłym.
Postęp społeczny, zwłaszcza ujmowany z punktu widzenia teorii ekonomicznej,
polega na nieustannym, stopniowym zbliżeniu się do względnie całkowitego  przystosowania
stosunków wewnętrznych do stosunków zewnętrznych . Jednakże przystosowanie to nie jest
nigdy pełne, gdyż  stosunki zewnętrzne podlegają nieustannym zmianom w wyniku równie
nieustannych zmian  stosunków wewnętrznych . Stopień przybliżenia może być różny,
w zależności od łatwości przystosowywania się. Zmiana sposobów myślenia, dostosowanie
ich do wymogów nowej sytuacji przychodzi zawsze trudno i z oporami, wyłącznie pod
naciskiem warunków, w których dotychczasowe poglądy i nawyki nie dają się już utrzymać.
Przystosowanie instytucji i ukształtowanych poglądów do zmienionych warunków następuje
pod wpływem nacisków zewnętrznych  jako reakcja na nowy bodziec. Plastyczność, łatwość
przystosowania, czyli możliwości rozwoju struktury społecznej, zależą więc w dużej mierze
od swobody, z jaką każdorazowa sytuacja może oddziaływać na poszczególnych członków
społeczeństwa  od stopnia, w jakim jednostki wystawione są na nacisk środowiska
zewnętrznego. Część społeczeństwa, lub klasa społeczna zabezpieczona przed
oddziaływaniem jakichś istotnych czynników tego środowiska będzie miała większe
trudności w przystosowywaniu swoich poglądów i stylu życia do zmienionej sytuacji 
opózniając w ten sposób proces przemian społecznych. Bogata klasa próżniacza jest właśnie
w takiej sytuacji w stosunku do niosących przemiany sił ekonomicznych. A można śmiało
powiedzieć, że współczesne siły powodujące przemiany instytucji, zwłaszcza
w nowoczesnym społeczeństwie przemysłowym, są niemal wyłącznie natury ekonomicznej.
Na każdą społeczność można spojrzeć jako na mechanizm gospodarczy czy
ekonomiczny, składający się z tego, co nazywamy instytucjami ekonomicznymi. Te
instytucje, to utarte zwyczajowo sposoby regulowania procesów życiowych społeczeństwa w
odniesieniu do środowiska materialnego, w którym społeczeństwo żyje. W miarę rozwoju
3
ludzkiej aktywności życie społeczności będzie się dość gładko toczyło po tych utartych
szlakach. Społeczeństwo wykorzystuje dla swoich celów siły i zasoby środowiska
materialnego stosując metody wypracowane w przeszłości wcielone w instytucje
ekonomiczne. Jednakże w miarę liczebnego wzrostu ludności oraz rozwoju wiedzy i
umiejętności w podporządkowaniu sobie sił przyrody, dawne utarte zwyczajowo stosunki
między członkami grupy i metody kierowania życiem grupy jako całości nie pełnią już swej
funkcji tak dobrze jak poprzednio, a zmieniona sytuacja powoduje zmiany w rozdziale dóbr,
korzyści i strat między poszczególnymi członkami społeczności. Jeśli system panujący w
danej społeczności w dawnych warunkach dawał najlepsze z możliwych rezultaty  w sensie
efektywności albo ułatwienia życia zbiorowości  to w zmienionej sytuacji nie będzie już
właściwy. Wobec zmian w liczbie ludności, w stanie wiedzy i umiejętności, poziom życia
nawet przy niezmienionym systemie może nie być niższy niż poprzednio, ale w wypadku
przystosowania się do nowych warunków poziom ten może być wyższy.
Grupa składa się z jednostek, a życie grupy do życie jednostek, całkowicie
indywidualne przynajmniej z pozoru. Sposób życia grupy, to zgodne poglądy tych jednostek
na to, co słuszne, dobre, skuteczne i piękne w życiu ludzkim. Zmiana warunków życiowych,
spowodowana wprowadzeniem nowych sposobów oddziaływania na środowisko nie jest
jednakowa dla wszystkich członków grupy. Wynikiem jej może być podniesienie poziomu
życia społeczeństwa jako całości, jednakże ten nowy podział może niektórym jego członkom
przynieść obniżenie tego poziomu. Postęp techniczny, wzrost liczby ludności, zmiany w
organizacji wytwórczości wymagają, przynajmniej od niektórych członków społeczności,
zmiany nawyków w celu efektywnego przystosowania się do nowych metod produkcji. Stąd
też nie mogą oni żyć zgodnie z dotychczasowymi pojęciami o tym, co właściwe i piękne.
Każdy, kto jest zmuszony do zmiany sposobu życia i stosunków z innymi ludzmi,
będzie odczuwał sprzeczność między sposobem życia narzuconym mu przez nowe
okoliczności a stylem tradycyjnym, do którego przywykł. Ludzie w takiej sytuacji są
najbardziej skłonni do zmiany dotychczasowego sposobu życia i najłatwiej ich skłonić do
akceptacji nowych wzorców  a znajdują się w tej sytuacji z powodu konieczności zdobycia
środków utrzymania. Względy materialne wywierają pewien nacisk na grupę społeczną,
powodując zmiany w sposobie życia jej członków pod wpływem warunków zewnętrznych.
Stąd też możemy powiedzieć, że czynniki powodujące modyfikację instytucji społecznych w
każdym nowoczesnym społeczeństwie przemysłowym są przede wszystkim czynnikami
ekonomicznymi. Mówiąc bardziej konkretnie, czynniki te przejawiają się w formie nacisku
4
materialnego. Omawiane przemiany, dotyczące głównie poglądów na to, co dobre i właściwe,
dokonują się w poważnym stopniu pod presją konieczności finansowych.
[...]
Klasa próżniacza jest w dużym stopniu wolna od nacisku konieczności
gospodarczych, tak istotnego w każdym nowoczesnym, wysoko zorganizowanym
społeczeństwie przemysłowym. Konieczność walki o środki do życia wywiera na tę klasę
wpływ znacznie słabszy niż na każdą inną. Można oczekiwać, że dzięki tej uprzywilejowanej
pozycji jest to klasa reagująca najoporniej na nacisk okoliczności idących w kierunku zmiany
instytucji społecznych i przystosowania ich do nowej sytuacji gospodarczej. Klasa próżniacza
jest klasą konserwatywną. Konieczności stworzone przez ogólną sytuację gospodarczą
społeczeństwa nie działają bezpośrednio na członków tej klasy. Nie są oni zmuszeni pod
grozbą zagłady do zmiany sposobu życia i poglądów teoretycznych na otaczający świat, nie
muszą dostosować się do wymogów nowej techniki przemysłowej, gdyż nie są w pełnym tego
słowa znaczeniu organiczną częścią społeczeństwa przemysłowego. Dlatego też członkowie
tej klasy nie odczuwają tak wyraznie rozbieżności między panującym porządkiem
społecznym a swymi poglądami, a to właśnie odczucie jest główną przyczyną skłaniającą
grupy ludzkie do porzucenia poglądów i sposobu życia, do którego przywykły. Funkcja klasy
próżniaczej w ewolucji społecznej polega na opóznianiu postępu i zachowywaniu tego, co
przestarzałe. Nie jest to zresztą stwierdzenie nowe  w opinii publicznej od dawna jest ono
niemal banałem.
Przekonanie, że klasa bogata jest z natury konserwatywna, było szeroko
rozpowszechnione, mimo że nie opierało się na żadnych poglądach teoretycznych, jeśli
chodzi o miejsce i rolę tej klasy w rozwoju kultury. Gdy tłumaczono ten konserwatyzm, to
posługiwano się wyjaśnieniem  zawistnym , mianowicie, że klasy bogate sprzeciwiają się
zmianom, gdyż interes ich, i to brudny interes, leży w utrzymaniu dotychczasowego
porządku. Nasze wyjaśnienie nie imputuje nikomu żadnych niegodnych motywów. Opozycja
tej klasy przeciwko zmianom kulturowym jest instynktowna i wcale nie opiera się przede
wszystkim na wyrachowanej kalkulacji korzyści materialnych. Jest to instynktowny opór
przeciwko zmianom uznanych sposobów postępowania i myślenia, wspólny wszystkim
ludziom i dający się przełamać tylko pod silnym naciskiem rzeczywistości. Wszelka zmiana
sposobu życia i myślenia jest przykra i denerwująca. Różnica pod tym względem między
bogaczami a innymi ludzmi nie polega na różnicy motywów skłaniających do
5
konserwatyzmu, ale na stopniu, w jakim oddziałują na te grupy siły ekonomiczne zmuszające
do zmian. Członkowie klasy bogatej nie podporządkowują się presji zmian tak łatwo jak inni
ludzie, ponieważ nie są do tego zmuszeni.
Konserwatyzm jest tak charakterystyczną cechą klasy bogaczy, że został nawet
uznany za oznakę dobrego tonu. Zyskał on znamię szlachetności i elegancji jako atrybut
bogatszej, a więc cieszącej się wyższym prestiżem części społeczeństwa. Stało się to normą
do tego stopnia, że poglądy konserwatywne są w naszym pojęciu nieodłączną cechą
człowieka wysoko postawionego, a wyznawanie ich jest obowiązkowe dla każdego, kto chce
mieć nieskazitelnie dobrą opinię. Konserwatyzm, jako cecha klasy wyższej, jest  przyzwoity
 i odwrotnie  reformatorstwo (nowatorstwo) jako cecha klasy niższej, jest pospolite i
wulgarne. Właśnie lęk przed wulgarnością jest pierwszym składnikiem naszego
instynktownego oporu i potępienia, z jakim odnosimy się wszystkich reformatorów. Nawet
uznając zasadniczą słuszność zasad, które reformator głosi  co łatwo może się zdarzyć, gdy
atakuje on zło wystarczająco od nas odległe w czasie lub w przestrzeni fizycznej czy
 społecznej  człowiek nie może pozbyć się poczucia, że reformator to ktoś, z kim
nieelegancko jest zadawać się i z którym kontaktu należy unikać. Reformatorstwo jest w złym
tonie.
Fakt, że obyczaje, sposoby zachowania i poglądy zamożnej klasy próżniaczej
nabierają charakteru norm obowiązujących całe społeczeństwo, znacznie zwiększa zasięg i
siłę oddziaływania konserwatyzmu tej klasy. Przyjmowanie poglądów konserwatywnych staje
się koniecznością dla wszystkich ludzi dbających o dobrą opinię. Tak więc, dzięki swej
wysokiej pozycji arbitra dobrego tonu, klasa bogaczy może opózniać rozwój społeczny w
znacznie silniejszym stopniu, niżby pozwoliłaby na to jej liczebność. Jej, stanowiący normę,
przykład silnie umacnia opór innych klas przeciw każdej innowacji i utrwala przywiązanie do
dobrych starych instytucji odziedziczonych po przodkach.
[...]
Lęk porządnych ludzi przed każdym proponowanym odstępstwem od przyjętego trybu
życia jest rzeczą codzienną, znaną każdemu z doświadczenia. Bardzo często słyszy się od
osób, z zawodu udzielających społeczeństwu zbawiennych rad i przestróg, gwałtowne
zapewnienia o daleko idących zgubnych skutkach tak względnie niewielkich zmian, jak
zniesienie kościoła anglikańskiego, ułatwienie rozwodów, przyznanie kobietom prawa
głosowania, prohibicja alkoholowa, zniesienie lub ograniczenie dziedziczenia itp. Każda z
6
tych reform ma  wstrząsnąć strukturą społeczną od podstaw ,  doprowadzić społeczeństwo
do chaosu ,  podważyć podstawy moralności ,  uczynić życie nieznośnym ,  zburzyć
porządek naturalny i tak dalej. Wszystkie te zwroty są oczywiście przesadą, jednocześnie
jednak, jak każde przejaskrawienie, stanowią dowód ważności zagadnień, które opisują.
Uważa się powszechnie, że takie czy inne innowacje dezorganizują przyjęte formy życia
społecznego w większym stopniu, niż niewielkie zmiany wywołane drobnymi pojedynczymi
ulepszeniami, które mogą ułatwić ludziom życie. Jednakże to, co dotyczy istotnie zmian
pierwszoplanowych, odnosi się również, choć w mniejszym stopniu, do drobniejszych zmian
o bardziej bezpośrednich skutkach. Negatywny stosunek do zmian jest w dużej mierze
podyktowany niechęcią do podjęcia trudów związanych z koniecznością przystosowania się
do czegoś odmiennego. To silne wzajemne powiązanie instytucji w każdym systemie
kulturowym i wzajemna solidarność członków każdej grupy umacnia jeszcze bardziej
instynktowny opór przeciwko zmianom w utartym sposobie myślenia, nawet jeżeli w grę
wchodzą sprawy nie mające same w sobie większego znaczenia.
Wprowadzenie każdej innowacji wymaga więc znacznie większego nakładu energii ze
względu na silniejszą niechęć spowodowaną przywiązaniem do ustalonych instytucji. Chodzi
nie tylko o to, że zmiana dotychczasowego sposobu myślenia jest przykra. Proces modyfikacji
pojęć i sposobu myślenia wymaga ponadto psychicznego wysiłku oraz wypracowania z
większym lub mniejszym trudem własnej drogi postępowania w zmienionych
okolicznościach. Pomyślne wykonanie tego zadania wymaga pewnego nakładu energii i tym
samym stwarza konieczność posiadania pewnej nadwyżki poza tą, którą pochłania codzienna
walka o byt. Wynika z tego, że przeszkodę dla postępu stanowi nie tylko zbytkowne życie,
którego nikt nie chce się wyrzec, ale również niedożywienie i ciężkie warunki życiowe.
Najbiedniejsi i ci, którzy zużywają całą swoją energię na codzienne zdobywanie środków do
życia, są konserwatywni, gdyż mają zbyt mało okazji do niezadowolenia z istniejącego stanu
rzeczy.
Z powyższego twierdzenia wynika, że klasa próżniacza utrzymuje konserwatyzm klas
niższych pozbawiając je, o ile to tylko możliwe, środków do życia, obniżając w ten sposób
rozmiary ich konsumpcji i co za tym idzie  energię, tak dalece, że stają się one niezdolne do
nauczenia się bądz przyjęcia nowego sposobu myślenia. Akumulacja bogactwa na jednym
krańcu skali zamożności powoduje brak odpowiednich środków na jej drugim krańcu. Po
prostu wiadomo jest, że wszędzie, gdzie zjawisko to zachodzi, rzeczywisty niedostatek dużej
części ludności stanowi przeszkodę we wprowadzaniu innowacji.
7
To bezpośrednie działanie hamujące nierównego podziału bogactw wiąże się jeszcze z
czynnikiem pośrednim, który daje te same rezultaty. Jak już wykazano, przykład klasy
próżniaczej dyktującej zasady dobrego tonu zachęca do konsumpcji na pokaz. Oczywiście to
czołowe miejsce, jakie zajmuje konsumpcja na pokaz w kanonach prestiżu wszystkich klas
społecznych nie da się wyprowadzić w całości z naśladowania bogatej klasy próżniaczej, lecz
przykład tej klasy poważnie je podpiera. Wymogi prestiżowe w tej dziedzinie są znaczne i
bardzo kategoryczne. Tak, że nawet klasy, których pozycja materialna pozwala na znaczną w
stosunku do niezbędnego minimum nadwyżkę konsumpcji, obracają ją na cele ostentacyjnej
konsumpcji, a nie na powiększanie rzeczywistych wygód i starań o prawdziwą pełnię życia.
Co więcej, cała dodatkowa energia jest często zużywana na zdobywanie środków na
konsumpcję na pokaz lub pokazowe gromadzenie dóbr. W rezultacie wymogi pieniężnego
prestiżu powodują: 1) przeznaczenie większości środków na konsumpcję na pokaz,
pozostawiając skromne minimum na zaspokojenie niezbędnych potrzeb; 2) pochłaniają całą
dodatkową energię, jaka pozostaje po zaspokojeniu podstawowych potrzeb biologicznych.
Wynikiem tych oddziaływań jest umacnianie konserwatywnych postaw w całym
społeczeństwie. Istnienie klasy próżniaczej stanowi przeszkodę w rozwoju kulturalnym
społeczeństwa i działa bezpośrednio: 1) przez właściwą sobie inercję; 2) poprzez zarażanie
przykładem marnotrawstwa na pokaz i konserwatyzmu; oraz pośrednio 3) poprzez nierówny
podział bogactwa i środków utrzymania, na których opiera się samo istnienie tej klasy.
Należy dodać, że klasa próżniacza jest materialnie zainteresowana w utrzymaniu
status quo. W istniejących warunkach w jakimkolwiek okresie klasa ta zajmuje pozycję
uprzywilejowaną, a można się spodziewać, że jakieś odstępstwo od panującego porządku
może działać raczej na jej niekorzyść, niż odwrotnie.
Wszystko to oczywiście nie ma być ani pochwałą, ani potępieniem roli klasy
próżniaczej jako wyraziciela i nosiciela konserwatyzmu lub zacofania struktury społecznej.
Jej wpływ hamujący może być zarówno zbawienny, jak zgubny. Rozstrzygnięcie tego w
każdym konkretnym przypadku jest raczej kwestią kazuistyki niż teorii ogólnej. Może być
nieco prawdy w poglądzie (jako problemie politycznym), tak często przytaczanym przez
zwolenników konserwatyzmu, że bez stałego i konsekwentnego oporu przeciwko zmianom,
przejawianego przez zamożne klasy konserwatywne, modernizacja społeczna i eksperymenty
doprowadziłyby każde społeczeństwo do bardzo trudnej sytuacji, której jedyną konsekwencją
byłby rozkład i upadek. Nie należy to jednak do tematu naszych rozważań.
Niezależnie jednak od ewentualnych potępień lub twierdzeń o niezbędności opozycji
przeciw zbyt pospiesznym reformom, klasa próżniacza z natury rzeczy konsekwentnie
8
opóznia przystosowanie systemu do zmieniających się warunków, czyli hamuje to, co
nazywamy postępem i rozwojem. Charakterystyczną postawę tej klasy można przedstawić
przy pomocy maksymy:  cokolwiek jest, jest dobre , podczas gdy prawo naturalnej selekcji,
w odniesieniu do instytucji społecznych, działa na zasadzie założenia:  cokolwiek jest, jest
złe . Nie dlatego, że dzisiejsze instytucje są całkowicie nieprzydatne do realizacji aktualnych
celów, ale że są do pewnego stopnia złe. Będąc wynikiem mniej lub bardziej nieadekwatnego
przystosowania systemu życia do warunków istniejących w przeszłości, są one jeszcze
bardziej  złe niż to wynikałoby z różnicy między ową sytuacją przeszłą a obecną.
Oczywiście terminy  dobre i  złe nie są tu używane na oznaczenie tego, co być powinno,
bądz nie powinno. Są one moralnie obojętne, traktuje się je wyłącznie z punktu widzenia
zachodzących przemian i mają oznaczać tylko przystosowanie bądz nieprzystosowanie do
celów wyznaczonych procesem ewolucji. Instytucja klasy próżniaczej, dzięki swym
klasowym interesom i klasowemu instynktowi, działa na korzyść tego zacofanego układu
przez zalecenia i odpowiedni przykład, a nawet sprzyja nawrotowi do jeszcze starszego
systemu. Te starsze zwyczaje odbiegają oczywiście jeszcze bardziej od wymogów życia
współczesnego, niż panujący przestarzały system pochodzący z bezpośredniej przeszłości.
Po wszystkim, co powiedzieliśmy o zachowaniu starych obyczajów, warto pamiętać,
że urządzenia społeczne wciąż się jednak zmieniają i rozwijają. W wyniku kumulacji
następuje rozwój obyczajów i sposobów myślenia, selektywna adaptacja zwyczajów i metod
życia. Należałoby więc coś powiedzieć o roli klasy próżniaczej w przyspieszaniu tego procesu
 nie tylko w opóznianiu go. Jednakże niewiele można powiedzieć o jej roli w rozwoju
innych instytucji niż instytucji o charakterze głównie bądz czysto ekonomicznym. Instytucje
tego rodzaju  czyli strukturę ekonomiczną społeczeństwa  można w uproszczeniu podzielić
na dwie kategorie, w zależności od tego, któremu z dwóch odrębnych celów ekonomicznych
służą.
Stosując terminologię klasyczną, są to instytucje związane z zawłaszczeniem i
produkcją, lub stosując terminy używane poprzednio w innym kontekście  instytucje
pieniężne i produkcyjne, lub jeszcze w innej terminologii  służące antagonistycznym i
nieantagonistycznym interesom ekonomicznym. Pierwsza kategoria ma do czynienia z
 biznesem , druga  z przemysłem w technicznym rozumieniu tego wyrazu. W odniesieniu
do tej drugiej kategorii często nie używa się pojęcia  instytucja , ponieważ kategoria ta nie
jest bezpośrednio związana z klasą rządzącą i dlatego rzadko bywa przedmiotem regulacji
prawnej lub ścisłej regulacji za pomocą przepisów. Jeśli należące do tej kategorii organizmy
gospodarcze skupiają na sobie uwagę, rozpatruje się je zwykle od strony finansowej, gdyż ta
9
właśnie strona głównie interesuje ludzi w naszych czasach, a zwłaszcza członków klas
wyższych. Klasy te niewiele zwracają uwagi na inne niż finansowe aspekty zagadnień
ekonomicznych, a wezmy pod uwagę, że na nich jednocześnie spoczywa w głównej mierze
konieczność zajmowania się sprawami całej społeczności i rozstrzygania o nich.
Stosunek klasy próżniaczej (czyli posiadaczy nieprodukujących) do procesu
ekonomicznego jest stosunkiem finansowym, polega na posiadaniu a nie wytwarzaniu, na
eksploatacji, a nie na działalności użytecznej. Ich rola gospodarcza może w praktyce okazać
się, oczywiście, niezwykle istotna dla procesu ekonomicznego. W rozważaniach naszych nie
kierujemy się intencją deprecjonowania ekonomicznej roli klasy właścicieli i kapitanów
przemysłu. Chcemy tylko wykazać, jaki jest stosunek tych klas do procesu przemysłowego
i instytucji ekonomicznych. Jest to stosunek o charakterze pasożytniczym  ich
zainteresowania idą w kierunku obrócenia całego stanu posiadania na własny użytek i
zatrzymania dla siebie wszystkiego, co jest możliwe do osiągnięcia. Obyczaje rządzące
światem biznesu ukształtowały się pod wpływem zasad łupieżczych i pasożytniczych. Są to
obyczaje wypływające z instynktu własności prywatnej, mniej lub bardziej pochodne od
dawnej kultury łupieżczej. Jednakże wszystkie obecne instytucje pieniężne nie są całkowicie
dostosowane do bieżącej sytuacji, ponieważ powstały w przeszłości, w warunkach innych niż
dzisiejsze; dlatego nawet pod względem efektywności pieniężnej nie są tak doskonałe, jakby
być mogły. Zmiany w produkcji wymagają wprowadzenia zmian w systemie zawłaszczania, a
klasy posiadające są zainteresowane w takiej adaptacji instytucji pieniężnych, aby osiągać
największe efekty w zawłaszczaniu prywatnego zysku, co jest zresztą zgodne z całym
procesem przemysłowym, w wyniku którego ten zysk powstaje. Na tym właśnie polega mniej
lub bardziej wyrazna rola kierownicza klasy próżniaczej w rozwoju instytucji w takim
kierunku, który by służył celom pieniężnym, kształtującym życie ekonomiczne klasy
próżniaczej.
Działanie zainteresowań pieniężnych i sposobu myślenia w kategoriach pieniądza
znajduje odbicie w tych wszystkich instytucjach, które zabezpieczają posiadanie, regulują
dotrzymywanie kontraktów, stwarzają ułatwienia dla transakcji pieniężnych, zabezpieczają
prawa majątkowe. Do tej kategorii należą zmiany przepisów regulujących zasady bankructwa
i zarządu masy upadłościowej, uprawnień i obowiązków spółek z ograniczoną
odpowiedzialnością, zasad bankowości i obrotu gotówkowego, zasad tworzenia związków
pracowników lub pracodawców, sposobów funkcjonowania trustów i pooli. Rozbudowanie
aparatu instytucjonalnego w tych dziedzinach bezpośrednio dotyczy tylko klas posiadaczy i to
proporcjonalnie do rozmiaru własności, to znaczy pozycji zajmowanej w klasie próżniaczej.
10
Jednakże pośrednio mają one kapitalne znaczenie dla procesu produkcyjnego i życia
społeczeństwa jako całości. Dlatego też klasy posiadające, kierując rozwojem
instytucjonalnym w tych dziedzinach, spełniają niezwykle ważną funkcję społeczną, nie tylko
w utrwalaniu panującego systemu, ale w kształtowaniu właściwego procesu produkcyjnego.
Bezpośrednim celem tej finansowej struktury instytucjonalnej i jej kolejnych ulepszeń
jest zapewnienie sobie możliwości wyzysku spokojnego i zgodnego z prawem, jednakże jej
pośrednie oddziaływanie znacznie przekracza te zadania. Większa łatwość w prowadzeniu
interesów sprawia, iż proces gospodarczy i całe pozagospodarcze życie społeczeństwa toczy
się z mniejszymi zakłóceniami. Poza tym wykluczenie zakłóceń i trudności wymagających
stosowania inteligentnych i sprytnych chwytów w codziennym prowadzeniu interesów
przyczynia się do tego, że sama klasa ludzi interesu staje się zbyteczna. Z chwilą, gdy
transakcje pieniężne zostają sprowadzone do czystej rutyny, można obyć się bez kapitanów
przemysłu. Nie potrzeba chyba mówić, że zakończenie tego procesu należy jeszcze do
dalekiej przyszłości. Ulepszenia nowoczesnych instytucji faworyzujące finansową stronę
interesów powodują zastępowanie kapitanów przemysłu przez  bezduszne spółki akcyjne,
przez co podstawowa funkcja klasy próżniaczej  posiadanie własności  staje się zbędna.
Pośrednio więc kierunek rozwoju instytucji ekonomicznych, nadany im przez klasę
próżniaczą, ma kapitalne konsekwencje gospodarcze.
Rozdział IX
Kultywowanie cech staroświeckich
Istnienie klasy próżniaczej wpływa nie tylko na strukturę społeczną, ale również na
poszczególnych członków społeczeństwa. Z chwilą, gdy jakieś dążenie lub pogląd, czy punkt
widzenia został zaakceptowany i nabrał mocy normy, zaczyna on oddziaływać na osobowość
uznających go członków społeczeństwa. Kształtuje w pewnej mierze ich sposób myślenia i
oddziałuje w sposób selektywny na rozwój poszczególnych zdolności i skłonności. Dzieje się
to częściowo przy pomocy przymusowego, wychowawczego ujednolicania postaw ludzkich,
a częściowo przez  naturalną selekcję nieprzystosowanych jednostek i całych linii
genetycznych. Ludzie, którzy nie podporządkowali się uznanemu panującemu systemowi,
muszą w mniejszym lub większym stopniu zostać wyeliminowani lub poddać się naciskowi.
Nakazy rywalizacji pieniężnej i unikania pracy produkcyjnej podniesiono w ten sposób do
11
rangi norm obowiązujących, stały się one istotnymi składnikami sytuacji, do których ludzie
muszą się przystosować.
Te dwie ogólne zasady  marnotrawstwa na pokaz i unikania pracy produkcyjnej 
wpływają na rozwój kultury zarówno poprzez kształtowanie ludzkiego sposobu myślenia i
kontrolowanie w ten sposób rozwoju instytucji, jak też w wyniku takiej selekcji cech
osobowości, które by odpowiadały sposobowi życia narzuconemu przez klasę próżniaczą i w
ten sposób wpłynęły na charakter społeczności. Kierunek, w jakim idzie kształtowanie
charakteru społeczności przez klasę próżniaczą, można by w przybliżeniu określić jako
zachowawczy czy nawet wsteczny. W konsekwencji prowadzi to do opózniania rozwoju
duchowego w danej społeczności. Szczególnie w pózniejszych stadiach rozwoju kultury
oddziaływanie owe przybiera charakter zdecydowanie konserwatywny. Twierdzenie to jest
ogólnie znane, jednak w obecnym kontekście może wydawać się nowe. Dlatego decydujemy
się przytoczyć w skrócie jego teoretyczne podstawy, nawet za cenę powtórzeń i banałów.
[& ]
Wspominaliśmy już, że współczesne instytucje ekonomiczne dzielą się na dwie
kategorie: pieniężne i produkcyjne. To samo można powiedzieć o zawodach i rodzajach
pracy. Do pierwszej kategorii zaliczamy zawody związane z własnością czy zawłaszczaniem,
do drugiej  związane z instynktem pracy czy produkcją. To, co było powiedziane o
instytucjach, odnosi się do zawodów. Interesy ekonomiczne klasy próżniaczej związane są z
zawodami  pieniężnymi , interesy klasy pracującej  z obiema kategoriami, ale głównie
z zawodami produkcyjnymi. Droga do klasy próżniaczej prowadzi przez zawód  pieniężny .
Każda z tych kategorii zawodów wymaga odmiennych zdolności i skłonności, a także
wyrabia w człowieku odmienne postawy. Zawody pieniężne utrwalają zarówno niektóre
cechy temperamentu łupieżczego, jak ogólnie łupieżczego ducha. Dział tu wpływ
wychowawczy uprawianego zawodu oraz automatyczne niejako wyłączanie z grupy
zawodowej nieodpowiednich jednostek i linii genetycznych. Tam, gdzie sposób myślenia
kształtuje się pod wpływem rywalizacji w przywłaszczaniu i posiadaniu, gdzie działalność
ekonomiczna zamyka się w granicach własności rozpatrywanej z punktu widzenia jej wartości
wymiennej, a zarządzanie własnością opiera się na wymianie wartości  udział w życiu
ekonomicznym wpływa na zachowanie i umocnienie łupieżczego nastawienia i sposobu
myślenia. Oczywiście, współczesny, pokojowy system społeczny utrwala pokojowe cechy
łupieżcze oparte na życiu  z przywłaszczenia . Mówiąc inaczej, uprawianie zawodu
12
 pieniężnego skłania do działań dających się objąć raczej pojęciem oszustwa niż bardziej
archaicznym pojęciem grabieży.
W skład zawodów pieniężnych wpływających na utrwalenie temperamentu
łupieżczego wchodzą zawody związane bezpośrednio z posiadaniem własności  czyli
stanowiące właściwe zajęcia klasy próżniaczej  oraz pomocnicze funkcje łączące się
przywłaszczaniem i gromadzeniem majątku. Chodzi tu o osoby związane z posiadaniem
przedsiębiorstw zaangażowanych w walkę konkurencyjną  zwłaszcza zaś o tak podstawowy
element zarządzania gospodarką jak operacje finansowe. Można do tej kategorii zaliczyć
również większość zawodów powiązanych z handlem. Najdoskonalszym wcieleniem
człowieka uprawiającego zawód  pieniężny jest  kapitan przemysłu . Jest to człowiek raczej
sprytny niż pomysłowy, a jego pozycja ma raczej charakter finansowy niż produkcyjny.
Zarządza on przemysłem w sposób dowolny. Pieczę nad technicznymi szczegółami produkcji
i organizacji przemysłu zleca podwładnym o mniej praktycznym umyśle  ludziom
posiadającym instynkt pracy, a nie takim, którzy posiadają zdolności administracyjne. Jeśli
chodzi o kształtowanie natury ludzkiej poprzez wychowanie i selekcję, ogół zawodów
 nieekonomicznych należy zaliczyć do tej samej kategorii, co zawody pieniężne. Taki
właśnie charakter ma zawód polityka, duchownego i wojskowego.
Zawody pieniężne mają o wiele wyższy prestiż niż produkcyjne. Są znacznie bardziej
 przyzwoite . W ten sposób kryteria  przyzwoitości ustanowione przez klasę próżniaczą
podnoszą prestiż cech charakteru związanych z rywalizacją oraz zawistnymi porównaniami,
co z kolei sprzyja kulturowemu utrwalaniu tych łupieżczych skłonności. Zawody tworzą
pewne szczeble hierarchii w zależności od prestiżu. Te z nich, które wiążą się bezpośrednio
z wielką własnością, cieszą się najwyższym prestiżem spośród zawodów  ekonomicznych .
Następny szczebel zajmują zawody służące najbardziej bezpośrednio wielkiej własności i
finansom, a więc bankowość i prawo. Zajmowanie się bankowością może się wiązać z
posiadaniem wielkiej własności, co niewątpliwie wpływa na prestiż tego zawodu. Zawód
prawnika nie budzi takich skojarzeń, ale podstawą jego wysokiego prestiżu jest służenie
wyłącznie celom konkurencji, bez cienia użytkowości. Prawnik nie zajmuje się niczym innym
jak tylko techniką łupieżczego oszustwa, stosując kruczki prawne dla zapewnienia sukcesu
klientom lub udaremnienia go ich rywalom, dlatego powodzenie w tej profesji świadczy o
wielkiej barbarzyńskiej przebiegłości, która zawsze budziła podziw i lęk. Kariera handlowa
cieszy się umiarkowanym prestiżem, jest tylko w połowie  w dobrym tonie , gdyż, silnie
związana z własnością, przynosi jednak również pewien społeczny pożytek. Prestiż
handlowca zależy od towarów, które sprzedaj, od tego, czy zaspokajają one  niższe czy
13
 wyższe potrzeby. Tak więc kupiec sprzedający zwykłe artykuły codziennego użytku spada
do poziomu rzemieślnika lub robotnika fabrycznego. Praca fizyczna czy nawet obsługiwanie
maszyn znajduje się, oczywiście, na najniższym szczeblu drabiny prestiżu.
[& ]
W społeczeństwie przemysłowym zawody, które wykonuje klasa próżniacza,
wpływają na podtrzymanie i umocnienie pewnych łupieżczych nawyków i skłonności.
Członkowie tych klas uczestnicząc w procesie produkcyjnym stykają się z sytuacjami, które
utrwalają ich barbarzyński charakter. Należy jednak omówić także drugą stronę zagadnienia.
Jednostki wolne od bezpośredniego nacisku okoliczności mogą przetrwać i przekazać
potomstwu swoje cechy charakteru nawet wówczas, gdy zdecydowanie różnią się od
przeciętnych przedstawicieli swego gatunku zarówno pod względem fizycznym, jak i
psychicznym. Klasy, które są chronione przed naciskiem warunków zewnętrznych, mają
największe szanse przechowania i przekazania cech atawistycznych. Dlatego właśnie klasa
próżniacza mogłaby sobie pozwolić na kultywowanie wielu cech atawistycznych
pochodzących z pokojowego okresu dzikości. Atawistyczne jednostki z klasy próżniaczej
mogłyby prowadzić swobodnie przedłupieżczy tryb życia, nie będąc narażone na
natychmiastowe represje i odrzucenie, które stałyby się udziałem podobnych jednostek z klas
niższych.
[& ]
Należy także zaznaczyć, że dzisiejsza klasa próżniacza rekrutuje się z ludzi, którzy
kiedyś zdobyli powodzenie finansowe, a więc prawdopodobnie posiadają wyjątkowo silne
cechy łupieżcze. Awans do klasy próżniaczej odbywa się poprzez zawody pieniężne, a
wykonywanie tych zawodów drogą selekcji i adaptacji dopuszcza tylko te jednostki i linie
genetyczne, które mają odpowiednie warunki finansowe do zwycięskiego przejścia przez
próbę życia w systemie łupieżczym. Gdy tylko jakaś jednostka o skłonnościach
niełupieżczych pojawi się na tym najwyższym szczeblu społecznym, na ogół zostaje szybko
wytropiona i zepchnięta na niższy poziom finansowy. By utrzymać się w klasie wyższej, cały
ród musi mieć nastawienie łupieżcze, inaczej roztrwoni fortunę i zdeklasuje się. Przypadki
takie zdarzają się bardzo często.
14
Skład klasy próżniaczej uzupełnia nieustanny proces selekcji, wyprowadzający z
szeregów klas niższych jednostki i rody szczególnie uzdolnione do agresywnej rywalizacji
finansowej. By osiągnąć najwyższy poziom, kandydat musi nie tylko posiadać normalny
zespół cech  temperamentu pieniężnego , lecz odznaczać się niezwykłymi w tej dziedzinie
uzdolnieniami, aby pokonać poważne przeszkody stojące na jego drodze do awansu. Nie
licząc wyjątków  ludzie nowi to element doborowy.
Ta selektywna adaptacja do klasy próżniaczej funkcjonuje bez przerwy, od początku
istnienia rywalizacji pieniężnej, czyli, mówiąc inaczej, od czasu powstanie klasy próżniaczej.
Jednakże szczegółowe, konkretne kryteria selekcji nie zawsze były takie same, więc też
proces selekcji nie zawsze dawał te same rezultaty. We wczesnym okresie kultury
barbarzyńskiej, czyli we właściwej fazie łupieżczej, kryterium selekcji stanowiła dzielność, w
pierwotnym naiwnym znaczeniu tego wyrazu. By uzyskać wstęp do klasy wyższej, kandydat
musiał odznaczać się poczuciem odrębności klanowej, potężną postacią, dzikością, brakiem
skrupułów i bezwzględnością w osiąganiu celu. Były to cechy potrzebne do gromadzenia i
trwałego utrzymania bogactw. Ekonomiczną podstawą klasy próżnującej było wówczas, tak
jak do tej pory, bogactwo. Jednakże metody jego gromadzenia i cechy potrzebne do jego
utrzymania uległy pewnym zmianom od czasu wczesnego stadium kultury łupieżczej. W
wyniku procesu selekcji, dominującymi cechami wczesnej barbarzyńskiej klasy próżniaczej
były: gwałtowna agresywność, wyczulenie na różnice stanowe i brak skrupułów
w popełnianiu oszustw. Członkowie tej klasy utrzymywali swą pozycję dzięki osobistej
dzielności. W pózniejszym stadium kultury barbarzyńskiej społeczeństwo wypracowało stałe
zasady zawłaszczania i posiadania w ramach quasi-pokojowego systemu opartego na
różnicach stanowych. Bezpośrednia agresja i niepohamowana przemoc ustąpiły miejsca
sprytnym manewrom i oszukańczym manipulacjom jako najskuteczniejszym sposobom
gromadzenia bogactw. Klasa próżniacza wypracowała w tym okresie odmienny zespół
umiejętności i postaw. Dążenie do panowania, agresywność i związana z tym siła fizyczna, w
połączeniu z bardzo silnym poczuciem istniejących różnic stanowych, wciąż jeszcze zaliczały
się do najwspanialszych cech tej klasy. Pozostały one nadal w naszej tradycji  typowymi
cnotami arystokratycznymi . Lecz stopniowo wiązały się z nimi inne, mniej efektowne cnoty
kultury pieniężnej  zapobiegliwość, rozwaga i krętactwo. Z biegiem czasu, w miarę zbliżania
się do nowoczesnego pokojowego stadium kultury pieniężnej, te właśnie cechy i obyczaje
stały się bardziej przydatne w osiąganiu celów finansowych i zaczęto się więcej z nimi liczyć
jako z kryterium awansu do klasy próżniaczej i utrzymania się w jej szeregach.
15
[& ]
Ogólnie biorąc rzeczy tak się właśnie mają, ale ani nie tak łatwo zastosować
odpowiednie kryteria, ani nie dają one tak jednoznacznych wyników. Istnieje wiele przyczyn
takiej sytuacji. Wszystkie klasy społeczne są, przynajmniej do pewnego stopnia,
zaangażowane w walkę o pieniądz, a posiadanie cech  pieniężnych sprzyja przetrwaniu i
osiągnięciu sukcesu przez jednostkę w każdej klasie. Wszędzie tam, gdzie panuje kultura
pieniężna, proces selekcji kształtujący ludzkie nawyki myślowe i decydujący o przewadze
pewnych spośród rywalizujących linii genetycznych opiera się głównie na kryterium
zdolności do zawłaszczania. Stąd wniosek, że gdyby nie całkowita sprzeczność między
sprawnością w zdobywaniu pieniędzy a wydajnością produkcyjną, proces selekcji
doprowadziłby do absolutnej dominacji zdolności pieniężnych wśród ludzi wszystkich
zawodów. Dałoby to w konsekwencji całkowite panowanie typu homo oeconomicus.
Jednakże homo oeconomicus, który kieruje się wyłącznie interesem egoistycznym i którego
jedyną ludzką cechą jest rozwaga, jest nieużyteczny dla celów nowoczesnego przemysłu.
[& ]
W ten pośredni sposób klasa próżniacza wpływa na utrwalenie w całym
społeczeństwie cech charakteru typowych dla kultury pieniądza. Czyni to narzucając
wszystkim swoje pieniężne kryteria prestiżu oraz jednocześnie pozbawiając klasy niższe
wystarczających środków do życia. Wynikiem tego oddziaływania jest przystosowanie się
klas niższych i rozpowszechnienie wśród ich przedstawicieli typu osobowości właściwego
klasom wyższym.
16


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pawlikowski, fizyka, szczególna teoria względności
Teoria i metodologia nauki o informacji
teoria produkcji
Cuberbiller Kreacjonizm a teoria inteligentnego projektu (2007)
Teoria B 2A
Teoria osobowości H J Eysencka
silnik pradu stalego teoria(1)
Rachunek prawdopodobieństwa teoria
Teoria konsumenta1 2
niweleta obliczenia rzednych luku pionowego teoria zadania1
Teoria wielkiego podrywu S06E09 HDTV XviD AFG
koszałka,teoria sygnałów, Sygnały i przestrzenie w CPS
Teoria Drgań Mechanicznych Opracowanie 04
ELE III cw 5 teoria wybrane B

więcej podobnych podstron