Refleksja- VI Niedzielę Zwykłą (B) (15.02.2009 r.)
"Zbliżył się do Niego trędowaty i upadając na kolana prosił Go: jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić!" (Mk 1, 40)
W dzisiejszej perykopie ewangelicznej zdumiewająca jest postawa trędowatego, która łączy się ściśle z całokształtem misji Jezusa. Nie wiadomo, co najpierw podziwiać, czy pełną ufności wiarę - przyszedł do Jezusa, pomimo tego, że nie wolno było trędowatym zbliżać się do ludzi, czy też prostotę w jego prośbie. Jakże niewiele słów, a największym wołaniem i prośbą o uzdrowienie była postawa klęcząca jaką przyjął, ona więcej przemawiała niż słowa.
"Ty możesz mnie uzdrowić", te krótkie słowa odwołują się bezpośrednio do Jezusowej miłości, tę miłość prowokują. I takiej modlitwie Bóg się nie opiera. Modlitwa chrześcijanina winna wiele posiadać z postawy trędowatego, z tego zdania się na Bożą miłość, odwoływania się do niej, a równocześnie do ukazania postawy pokory, wobec Boga, który zna nasze myśli i wie czego nam potrzeba. Należy zrezygnować z wymuszania, z sugerowania Mu rozwiązania problemu po naszej myśli. Trzeba zostawić siebie, aby spotkać się z Bogiem. "Jeśli Ty chcesz". Taka modlitwa posiada siłę, której nie może oprzeć się nawet Boże Miłosierdzie.
"Chcę - rzekł, jakby powtarzając słowo trędowatego - bądź oczyszczony!".
MODLITWA- 6. Niedziela zwykła.
Boże, Ty chcesz przebywać w sercach prawych i szczerych, daj, abyśmy z pomocą Twojej łaski stali się godnym mieszkaniem dla Ciebie. Amen.