prawo rzymskie zobowiazania


P R A W O R Z Y M S K I E - Z O B O W I Ą Z A N I A

  1. Pojęcie zobowiązań.

Zobowiązanie (obligatio) jest to stosunek prawny między dwiema stronami, z których jedna jest wierzycielem (creditor), a druga dłużnikiem (debitor). Węzeł obligacyjny istniał tylko pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem. Polegał on na uprawnieniu wierzyciela do żądania od dłużnika, ażeby spełnił na jego rzecz obowiązek polegający na dare, facere lub praestare - czyli spełnieniu świadczenia. Wierzycielowi przysługiwała wierzytelność - nomen, creditum; a na dłużniku ciążył dług - debitum.

W Instytucjach Justyniana „zobowiązanie jest węzłem prawnym, który zmusza nas do świadczenia pewnej rzeczy według praw naszego państwa”. Natomiast Paulus uważa, że „istota zobowiązania nie polega na tym, ażeby jakąś rzecz albo służebność uczynić naszą, ale na tym, ażeby zmusić kogoś do dania nam czegoś albo do czynienia, albo do świadczenia”.

Zobowiązanie o opierało się na zasadzie równości stron, w tym sensie, że nie daje ono władzy wierzycielowi nad dłużnikiem (odwrotnie niż np. przy patria potestas).

W prawie klasycznym zobowiązania zaliczano do res incorporales, podlegających obrotowi gospodarczemu.

  1. Źródła zobowiązań.

Pierwotnie Rzymianie wyodrębniali dwa podstawowe źródła zobowiązań: kontrakty i delikty. Kontraktami były umowy zaskarżalne wg ius civile, delikty - przestępstwa rodzące odpowiedzialność majątkową sprawcy z mocy norm prawa prywatnego.

Według Gaiusa „każde zobowiązanie rodzi się albo z kontraktu albo z deliktu” oraz „z różnego rodzaju przyczyn”.

W prawie justyniańskim nastąpił podział zobowiązań powstających „z różnego rodzaju przyczyn” na dwie dalsze kategorie: zobowiązania jak gdyby z kontraktu (obligationes quasi ex contractu) oraz zobowiązania jak gdyby z deliktu (obligationes quasi ex delicto). Tak więc w prawie justyniańskim występował czwórpodział zobowiązań ze względu na ich źródła powstania, na obligationes:

  1. Zobowiązania cywilne i naturalne.

Ze względu na sankcję zobowiązania dzielimy na cywilne i naturalne. W przypadku niewykonania zobowiązania przez dłużnika, wierzyciel ma na ogół możliwość szukania ochrony swojego prawa podmiotowego, wnosząc powództwo do sądu. Zobowiązania są w zasadzie zaskarżalne. „W zasadzie”, bowiem w okresie klasycznym zaczęto wyodrębniać pewną grupę zobowiązań niezaskarżalnych, określając je mianem naturalnych (obligationes naturales). Wówczas to przeciwstawiano zobowiązania naturalne zobowiązaniom zaskarżalnym - czyli zobowiązaniom cywilnym (obligationes civiles).

Zobowiązaniami naturalnymi, były takie, które zaciągnięte zostały przez:

Zobowiązania naturalne nie miały ochrony procesowej, ale wywierały pewne skutki prawne, a mianowicie:

  1. Zobowiązania jednostronne i dwustronne.

Zobowiązanie jednostronne polegało na tym, że jedna strona było tylko wierzycielem a druga tylko dłużnikiem (np. przy pożyczce, przy zobowiązaniu z deliktu). W tego rodzaju zobowiązaniu istniała prosta ochrona procesowa, istniało tylko jedno powództwo - do dyspozycji wierzyciela najczęściej były to powództwa „ścisłego prawa”.

Zobowiązania złożone (dwustronne) miały miejsce wtedy, gdy każda ze stron była równocześnie i wierzycielem i dłużnikiem. W tego typu zobowiązaniach każdy z tych węzłów podlegał osobnemu umorzeniu i miał osobną ochronę procesową. Wśród zobowiązań dwustronnych wyróżnia się:

  1. Zobowiązania stricti iuris i bonae fidei.

Ze względu na zakres ochrony procesowej zobowiązania dzieliły się na stricti iuris i bonae fidei. Zobowiązania „ścisłego prawa” wywodziły się z dawnego ius civile. Wiązały one strony dokładnie według treści stosunku prawnego. Przy umowach zaskarżalnych zobowiązania stricti iuris powstawały z kontraktów jednostronnie zobowiązujących, czyli z kontraktów werbalnych, literalnych albo z pożyczki jako kontraktu realnego. Ochrona procesowa była oparta na prawie ścisłym za pomocą condictiones.

Z zobowiązań bonae fidei powstał natomiast obowiązek świadczenia tego, czego można było się spodziewać od uczciwego kontrahenta. Sędzia rozstrzygając taki spór oceniał, czy zachowanie obu stron było zgodne z zasadami dobrej wiary. Sędzia mógł w szczególności: a) zasądzić uboczne należności (np. odsetki), b) mógł brać pod uwagę pacta adiecta dodane do zobowiązania głównego, c) jeżeli dłużnik naruszył odpowiednią staranność w wykonaniu zobowiązania, sędzia mógł go zasądzić na zapłacenie odszkodowania.

Zobowiązania bonae fidei chronione były za pomocą powództw dobrej wiary. Do tej grupy należały wszystkie kontrakty dwustronnie zobowiązujące, a więc konsensualne oraz realne (z wyjątkiem mutuum).

  1. Zobowiązania solidarne

Specyfika tego typu zobowiązań polega na tym że, pomimo wielości podmiotów świadczenie jest tylko jedno, a uprawnienia czy obowiązki współuczestników dotyczą tego jednego świadczenia w całości. Zobowiązanie solidarne mogło mieć miejsce zarówno po stronie wierzycieli (solidarność czynna) jak i po stronie dłużników (solidarność bierna).

Zobowiązanie solidarne czynne (solidarność czynna) - każdy z kilku wierzycieli był uprawniony do całości świadczenia, a dłużnik uwalniał się od zobowiązania po jego spełnieniu na rzecz jednego z wierzycieli.

Zobowiązanie solidarne bierne (solidarność bierna) - zobowiązanie spełnienia świadczenia w całości ciąży na wszystkich dłużnikach, ale wykonanie obowiązku przez jednego zwalnia także pozostałych. Umorzenie zobowiązania współdłużników następowało po rzeczywistym zaspokojeniu wierzyciela.

W prawie rzymskim solidarność powstawała ze stypulacji, w której kilku dłużników przyrzekało jednemu wierzycielowi spełnić to samo świadczenie. Ponadto powstawała ona ze wspólnego zapisu testamentowego, albo też z mocy ustawy.

Po zaspokojeniu wierzyciela przez jednego z dłużników, albo po przyjęciu świadczenia przez jednego z kilku wierzycieli solidarnych wyłaniał się problem tzw. regresu czyli roszczenia zwrotnego. Dłużnik solidarny, który zaspokoił wierzyciela, mógł na podstawie solidarności domagać się od pozostałych dłużników zwrotu części świadczenia. Prawo regresu nie wynikało z samego faktu istnienia zobowiązania solidarnego, lecz jego podstawę mógł stanowić jedynie stosunek wewnętrzny, jaki łączył dłużników lub wierzycieli solidarnych.

  1. Przedmiot zobowiązania.

Treścią każdego zobowiązania jest spełnienie jakiegoś świadczenia w przyszłości. Rzymianie przedmiot świadczenia określali jako dare, facere i praestare.

Istniały ograniczenia świadczeń:

  1. Zobowiązania specyficzne i gatunkowe.

Rzecz będącą przedmiotem świadczenia można oznaczyć wg cech indywidualnych (species) albo wg przynależności do gatunku (genus).

W przypadku rzeczy określonej gatunkowo świadczenie jest zawsze możliwe do wykonania, dopóki istnieje gatunek. Ryzyko przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy ponosił dłużnik.

Natomiast gdy przedmiotem świadczenia była rzecz indywidualnie oznaczona (in specie) dłużnik był zobowiązany świadczyć tę określoną rzecz. W przypadku, gdy rzecz ta zostanie zniszczona lub utracona, zobowiązanie gaśnie. Wierzyciel ponosił ryzyko utraty rzeczy. Jeżeli szkoda nie wynikła z winy dłużnika to stawał się on wolny od zobowiązania.

  1. Zobowiązanie przemienne i upoważnienie przemienne.

Zobowiązanie przemienne (obligatio alternativa) - jest to przypadek, w którym ustala się z góry dwa lub więcej świadczeń do wyboru. Umorzenie zobowiązania następuje po spełnieniu jednego ze świadczeń. Jeżeli jedno ze świadczeń stało się niemożliwe do wykonania to zobowiązanie koncentrowało się na świadczeniach pozostałych.

Upoważnienie przemienne (facultas alternativa) - w tym wypadku występuje jedno świadczenie, ale dłużnik otrzymuje z góry upoważnienie do zwolnienia się od zobowiązania także przez spełnienie innego świadczenia. Jeżeli świadczenie główne stanie się niemożliwe do wykonania nie z winy dłużnika, to dłużnik ten stanie się wolny od zobowiązania.

  1. Skutki niewykonania zobowiązań.

Jeżeli dłużnik nie wykonał zobowiązania, ponosił z reguły odpowiedzialność wobec wierzyciela, który na drodze sądowej mógł domagać się świadczenia, a w braku takiej możliwości - pokrycia powstałej szkody. Ale zasada ta uznawała liczne wyjątki.

Wolny od odpowiedzialności był dłużnik, którego możliwość świadczenia unicestwiona została działaniem siły wyższej (vis maior). Były to różne przypadki, którym słabość ludzka nie mogła się oprzeć np. trzęsienie ziemi. Nie odpowiadał też dłużnik jeśli niemożliwość świadczenia z jego strony spowodowana została przez przypadek zwykły (casus fortuitus). Zdarzenie to tym się różniło od siły wyższej, iż przy maksymalnej staranności dłużnik, przynajmniej teoretycznie, nie był w stanie skutkom zdarzenia zapobiec.

Dla odpowiedzialności dłużnika istotne znaczenie miało też i to, czy przedmiot świadczenia należał do kategorii rzeczy zamiennych, czy niezamiennych. Zniszczenie rzeczy, nawet w skutek działania siły wyższej, w tym pierwszym przypadku nie zwalniało dłużnika od obowiązku świadczenia, w myśl zasady: „gatunek nigdy nie ginie”. Natomiast w tym drugim przypadku zobowiązanie mogło wygasnąć, jeśli zniszczenie rzeczy nie wynikło z winy dłużnika.

Dłużnik ponosił pełną odpowiedzialność wobec wierzyciela, gdy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania było przez dłużnika zawinione. Ale i ta zasada znała wyjątki. Dłużnik odpowiadał zawsze, ilekroć dopuścił się dolus. (dokończenie w pyt. 14).

  1. Szkoda i sposoby jej naprawienia.

Szkoda to nic innego jak naruszenie interesu wierzyciela, który wyraża się w jego prawie podmiotowym chronionym przez obowiązujący porządek prawny. Może to być uszczerbek w majątku wierzyciela, ale w równym stopniu uszczerbek w innych dobrach materialnych, jak i niematerialnych podlegających ochronie.

Naprawienie szkody następowało w dwojaki sposób (do ustalenia między stronami): a) przez przywrócenie stanu poprzedniego w naturze oraz b) przez odszkodowanie pieniężne. Jeżeli strony nie ustaliły sposób naprawienia szkody to dochodzono ją w procesie: a) formułkowym (sposób B) b) kognicyjnym (sposób A).

Poszkodowany mógł żądać od sprawcy z tytułu odszkodowania i kar prywatnych:

Przy powództwach „ścisłego prawa” i to jeszcze opiewającego na dostarczenie określonej rzeczy (certum), jeżeli rzecz uległa zniszczeniu z winy dłużnika, to sędzia mógł zasądzić na zapłatę tylko zwyczajnej wartości rzeczy.

Przy powództwach ze świadczeniem nie określonym ściśle (incertum) a zwłaszcza z klauzulą „dobrej wiary” sędzia mógł uwzględnić interes poszkodowanego wierzyciela. Mógł objąć odszkodowaniem również utracony zysk (lucrum cessans).

Granice odszkodowań ustalił Justynian: odszkodowanie nie mogło przekroczyć 2x wartości podstawowego świadczenia, które nie zostało spełnione.

Oczywiście dłużnik tylko wtedy odpowiada za wyrządzoną szkodę, jeśli była ona koniecznym następstwem zawinionego przezeń zachowania się, czyli - między tymi dwoma faktami istniał związek przyczynowy. Szkoda mogła też być wynikiem przypadku za który dłużnik nie odpowiadał.

  1. Wina i jej stopnie - zasady odpowiedzialności zawinionej.

Przez winę (culpa) rozumie się subiektywny stosunek jakiegoś podmiotu do jego obowiązku zachowania się, wynikającego z normy prawnej, zasad słuszności, albo z treści stosunku prawnego, jaki łączy go z innym podmiotem.

Miernikiem winy jest stopień. Dawne prawo rzymskie znało tylko dwa stopnie winy: dolus i culpa.

Dolus to „zły zamiar” (dolus malus), świadome i dobrowolne działanie lub zaniechanie, obliczone na wyrządzenie szkody drugiemu; postępowanie nieuczciwe, wbrew pojęciu „bonae fidei”; dolus był najwyższym stopniem winy.

Culpa - wina; sensu largo - wszelka wina, łącznie z dolus; sensu stricto - wina nieumyślna, niedbalstwo (neglegentia).

W prawie poklasycznym i justyniańskim nastąpiło rozszczepienie pojęcia culpa na:

Zaniedbanie staranności mogło być bądź wg wzorca abstrakcyjnego (tym wzorcem był „zapobiegliwy ojciec rodziny”) bądź wg wzorca konkretnego, którym był sam dłużnik.

Zasady odpowiedzialności zawinionej. Stopnie winy służyły do określenia miary odpowiedzialności dłużnika w poszczególnych zobowiązaniach:

  1. za dolus odpowiadali wszyscy zobowiązani

  2. w prawie justyniańskim culpa lata = dolus (magna culpa dolus est)

  3. zasada korzyści (utilitas)

  1. Zwłoka i jej skutki.

Zwłoka (mora) - niewykonanie zobowiązania w terminie z przyczyn zależnych od stron, mogła pociągać za sobą modyfikację świadczenia.

Zwłoka dłużnika (mora debitoris) - powstawała gdy należność była już wymagana, a opóźnienie świadczenia nie było usprawiedliwione. Przy zobowiązaniach terminowych dłużnik popadał w zwłokę z samego prawa; przy bezterminowych - zwłoka powstawała po wezwaniu dłużnika przez wierzyciela do spełnienia świadczenia (interpellatio). W zobowiązaniach ex delicto takie wezwanie nie było potrzebne gdyż, „złodziej zawsze znajdywał się w zwłoce”.

Gdy dłużnik popadł w zwłokę, jego sytuacja uległa pogorszeniu:

Usunięcie skutków zwłoki (purgatio morae) następowało przez zaoferowanie opóźnionego świadczenia. Jeśli wierzyciel odmówił bez słusznej przyczyny to sam popadał w zwłokę.

Zwłoka wierzyciela (mora creditoris). Wierzyciel popadał w zwłokę, gdy odmawiał przyjęcia świadczenia bez słusznej przyczyny. Zwłoka wierzyciela nie zwalniała dłużnika od zobowiązania, ale polepszała jego sytuację. Została obniżona miara odpowiedzialności dłużnika. Od chwili popadnięcia wierzyciela w zwłokę, dłużnik, jeżeli wcześniej odpowiadał za culpa levis, od tej chwili odpowiada za dolus = culpa lata. Dłużnik mógł domagać się od wierzyciela zwrotów kosztów spowodowanych zwłoką.

  1. Umocnienie zobowiązań.

Normalną gwarancją wykonania obowiązku dłużnika była ochrona procesowa (za wyjątkiem zobowiązań naturalnych). Jednym z zabezpieczeń wierzytelności było rzeczowe prawo zastawu. Dodatkowymi zabezpieczeniami ze strony dłużnika było a) ustanowienie kary umownej, b) wręczenie zadatku, a także c) ponowne przyrzeczenie zapłaty długu własnego.

Najbardziej ulubioną formą umocnienia zobowiązań było w Rzymie poręczenie za dług cudzy. Obok właściwego poręczenia stypulacyjnego istniały jeszcze inne urządzenia spełniające podobne funkcje, mianowicie w prawie cywilnym zlecenie kredytowe, w prawie pretorskim - przyrzeczenie zapłaty długu cudzego oraz gwarancja bankiera.

Poręczenie stypulacyjne (adpromissio) - przyjęcie odpowiedzialności za cudzy dług poprzez stypulację dokonaną między wierzycielem a poręczycielem. Istniały trzy odmiany takiego poręczenia stypulacyjnego:

Intercesja (intercessio) - wszelkiego rodzaju przyjęcie odpowiedzialności za dług cudzy. Do tak rozumianego pojęcia intercesji należy zaliczyć przede wszystkim poręczenie, ale ponadto należało tu także a) zabezpieczenie cudzego długu zastawem, b) przyjęcie obowiązku współdłużnika solidarnego, c) przejęcie na siebie długu cudzego lub d) zaciągnięcie zobowiązania własnego dla kogoś innego.

  1. Zmiana podmiotu zobowiązania.

Cesja (cessio), przelew - przeniesienie wierzytelności na inną osobę przez czynność prawną. Dotychczasowy wierzyciel to cedent, a nowy - cesjonariusz. Namiastkami cesji były na pewno nowacja i zastępstwo procesowe, natomiast trzeci etap rozwojowy, zaznaczony przez wprowadzenie actio utilis, może być uważany za oryginalne ukształtowanie cesji rzymskiej.

Nowacja polegała na tym, że nowy wierzyciel przyjmował od dłużnika stypulacyjne przyrzeczenie spełnienia tego samego świadczenia, które należało się dawnemu wierzycielowi. W wyniku nowacji dotychczasowe zobowiązanie gasło, a na jego miejsce powstawało nowe, o tej samej treści, ale wobec innego wierzyciela.

Zastępstwo procesowe in rem suam polegało na tym, że dotychczasowy wierzyciel (cedent) udzielał nowemu (cesjonariuszowi) zlecenia do ściągnięcia należności od dłużnika i w tym celu ustanawiał go swoim zastępcą procesowym, kognitorem czy prokuratorem. Upoważnienie opiewało przy tym na zatrzymanie świadczenia dla siebie (in rem suam). Tutaj węzeł obligacyjny i jego zabezpieczenia nie zmieniały się, nie potrzeba też było zgody i współudziału dłużnika (tak jak miało to miejsce przy nowacji). Cesjonariusz wykonywał tylko cudze prawo. Cedent dalej pozostawał wierzycielem i mógł sam przyjąć świadczenie, mógł też cofnąć udzielone zlecenie.

Actio utilis. Sytuacja zmienia się radykalnie w momencie przyznania cesjonariuszowi actio utilis suo nomine. Służyła ona do realizacji wierzytelności, które cesjonariusz nabył przez kupno spadku, w którym one się znajdowały. Wnosząc przeciw dłużnikom spadkowym powództwo suo nomine nie był on już realizatorem cudzej wierzytelności, ale zmierzał do zaspokojenia własnego prawa podmiotowego. W okresie poklasycznym przyznano actio utilis suo nomine cesjonariuszowi nabywającemu wierzytelności z innych tytułów prawnych.

Zmiana dłużnika w prawie rzymskim dokonywać się mogła tylko przez nowację. Nowy dłużnik przyrzekał w drodze stypulacji wierzycielowi świadczyć to, co winien był dłużnik dotychczasowy. W ten sposób gasło dawne zobowiązanie, a zamiast niego powstało nowe. Była to zatem zmiana dłużnika. Odbywała się ona oczywiście za zgodą wierzyciela. Mogła nastąpić bez zgody starego dłużnika, w takim wypadku nosiła miano expromissio.

  1. Umorzenie zobowiązań wg prawa cywilnego.

Umorzenie zobowiązania wg ius civile dokonywało się z mocy samego prawa (ipso iure) i powodowało definitywne rozwiązanie węzła obligacyjnego ze skutkiem wobec wszystkich zainteresowanych.

Rzeczywiste wykonanie zobowiązania to solutio, przy długach pieniężnych zwane zapłatą. Jest to najbardziej naturalny sposób rozwiązania węzła obligacyjnego. Rozwiązujący skutek wywierało tylko wykonanie prawidłowe, a na to składał się cały zespół elementów, personalnych i rzeczowych (wykonawca, przyjmujący, treść, czas, miejsce). Dłużnik mógł się zwolnić zobowiązania przez zastępcze świadczenie innego rodzaju (datio in solutum), ale tylko za zgodą wierzyciela.

Rozwiązanie węzła obligacyjnego następowało nie tylko przez wykonanie zobowiązania, ale także przez czynności prawne pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem wyrażające zwolnienie dłużnika z zobowiązania. Do formalnych aktów zwolnienia z zobowiązania zaliczamy: acceptilatio i solutio per aes et libram. Nieformalny był contrarius consensus.

„Stypulacja akwiliańska” polegała na tym, że zobowiązania z różnych tytułów istniejące pomiędzy tymi samymi osobami sprowadzono najpierw przez nowację do jednego zobowiązania stypulacyjnego, a potem umarzano je jednym aktem akceptylacji.

Innym od poprzednich sposobów umorzenia zobowiązania jest nowacja. Dotychczasowe zobowiązanie ulegało wprawdzie umorzeniu, ale na jego miejsce powstawało natychmiast inne, z jakimś tylko nowym elementem. Istniały pewne warunki powstania nowacji: a) musiało istnieć poprzednie zobowiązanie o jakiejkolwiek treści i o jakimkolwiek charakterze prawnym, b) nowe zobowiązanie musiało powstać zamiast dawnego, a nie obok, c) nowe zobowiązanie musiało wnosić coś nowego.

Do innych przypadków zgaśnięcia zobowiązań ipso iure zalicza się:

  1. Umorzenie zobowiązań wg prawa pretorskiego.

Umorzenie zobowiązania wg ius honorarium polegało na tym, że dłużnik pozwany o spełnienie świadczenia bronił się „przy pomocy zarzutu” (ope exceptionis) i w ten sposób paraliżował powództwo.

Pactum de non petendo - nieformalna umowa, w której wierzyciel rezygnował wobec dłużnika z dochodzenia swojej należności. Gdy wierzyciel nie dotrzymał swego przyrzeczenia i pozwał dłużnika o świadczenie, pretorowie osłaniali tego ostatniego przez tzw. exceptio pacti de non petendo.

Potrącenie (compensatio) - może wchodzić w rachubę wtedy, gdy pomiędzy dwiema osobami istnieją dwa przeciwstawne zobowiązania. Pojęcie kompensacji ostatecznie sformułował Modestyn: „potrącenie jest wzajemnym zaliczeniem długu i wierzytelności”.

Do potrącenia nadawały się jednak tylko wzajemne roszczenia tego samego rodzaju, a ponadto musiały one być już wymagalne i płynne (liquida), tzn. możliwe do wykazania bez zwłoki w procesie.

  1. Pojęcie i rodzaje kontraktów realnych.

Kontrakt była to umowa zawiązująca zobowiązanie uznane i zaskarżalne wg ius civile.

Kontrakty realne dochodziły do skutku re, tzn. że wiążące i zaskarżalne stawały się dopiero wtedy, gdy pomiędzy stronami nastąpiło przesunięcie majątkowe w postaci wydania rzeczy. Nie wystarczało samo porozumienie, które i tutaj musiało być oczywiście osiągnięte.

Do tych kontraktów zaliczano: pożyczkę (mutuum), użyczenie (commodatum), przechowanie (depositum), kontrakt zastawniczy (pignus).

  1. Pożyczka (mutuum).

Pożyczka rzymska występowała w dwóch postaciach: starszej - nexum i nowszej - mutuum.

Nexum - była to pożyczka archaicznego prawa. Dochodziła do skutku w sposób formalny podobnie jak mancypacja. Suma dłużna była oprocentowana. Wierzyciel, jeżeli nie otrzymał swoich należności w terminie, mógł dochodzić ich bez procesu poprzez egzekucje per manus iniectionem. Skutkiem nexum było powstanie całej kategorii społecznej dłużników-proletariuszy nexi.

Pożyczka (mutuum) polegała na tym, że dłużnik otrzymywał od wierzyciela określoną ilość rzeczy zamiennych na własność, z obowiązkiem zwrotu takiej samej ilości rzeczy tej samej jakości.

Pożyczka była kontraktem realnym. Strony biorące udział w pożyczce to dający pożyczkę - mutui dans, creditor oraz przyjmujący pożyczkę - mutui accipiens, debitor.

Przy pożyczce zobowiązanie powstawało dopiero przez wręczenie przedmiotu pożyczki. Wręczenie i zwrot rzeczy pożyczonej dokonywano przez traditio, przeważnie chodziło o res nec manicpi w związku z tym na przyjmującego przechodziła własność.

Z kontraktu pożyczki powstawało zobowiązanie jednostronnie zobowiązujące, zobowiązany był tylko dłużnik. Zobowiązanie to należało do zobowiązań „stricti iuris” tzn. wierzyciel mógł się domagać tylko zwrotu pożyczonej sumy, o odsetki umawiano się osobno za pomocą stypulacji procentowej (stipulatio usurarum). Strony umawiały się o termin zwrotu pożyczki. Przy zobowiązaniach bezterminowych wierzyciel wzywał dłużnika do świadczenia.

Zobowiązanie z pożyczki udzielonej synowi bez zgody ojca zostało uznane za obligatio naturalis (SC Macedonianum).

Ochrona procesowa. Wierzyciel miał do dyspozycji condictio: a) przy pożyczce pieniężnej - actio certae creditae pecuniae, b) przy innych rzeczach zamiennych - conditio certae rei. Umówionych odsetek dochodzono za pomocą actio ex stipulatu.

Przy pożyczce morskiej (pecunia traiecticia, fenus nauticum) ryzyko w części lub w całości brał na siebie wierzyciel. Prawo do zwrotu pożyczki gasło jeżeli statek zaginął z przyczyn od żeglarza niezależnych (vis maiore). Ustalano również wysokie odsetki w postaci klauzuli dodanej do kontraktu (pactum adiectum).

  1. Użyczenie (commodatum).

Użyczenie to bezpłatne korzystanie z cudzej rzeczy w zakresie ustalonym przez strony, bez prawa do pobierania pożytków.

Commodatum był kontraktem realnym, dwustronnie zobowiązującym niezupełnym, ocenianym wg bonae fidei. Przedmiotem użyczenia były rzeczy niezużywalne najczęściej ruchomości, zużywalne służyły tylko na pokaz.

Oddający rzecz w użyczenie to komodant, przyjmujący - komodatariusz. Komodant: a) był nadal właścicielem rzeczy użyczonej, b) nie miał korzyści z kontraktu więc odpowiadał za dolus i za culpa lata. Komodatariusz: a) był dzierżycielem rzeczy użyczonej, b) odpowiadał za omnis culpa, c) miał obowiązek strzeżenia rzeczy (custodia), d) odpowiadał za „kradzież używania”, e) ponosił koszty utrzymania rzeczy, f) nie mógł pobierać pożytków.

Ochrona procesowa. Komodant - actio commodati directa, komodatariusz - contrarium commodati iudicium. Komodatariusz mógł zatrzymać rzecz użyczoną aż do chwili zwrotu swoich należności z tytułu kontraktu (retentio).

  1. Przechowanie (depositum).

Depositum był kontraktem realnym, dwustronnie zobowiązującym niezupełnym, bonae fidei. Jego treścią był obowiązek bezpłatnego przechowania cudzej rzeczy.

Składający rzecz na przechowanie to deponent, a przechowawca - depozytariusz. Deponent: a) nie musiał być właścicielem rzeczy, b) pozostawał nadal jej posiadaczem (ewentualnie właścicielem), c) mógł żądać wydania zdeponowanej rzeczy w każdej chwili, d) odpowiadał za omnis culpa (miał korzyść z kontraktu). Depozytariusz: a) był tylko dzierżycielem rzeczy zdeponowanej i nie miał korzyści z kontraktu (odpowiadał za dolus i culpa lata), b) nie mógł korzystać z rzeczy, a także nie mógł pobierać z niej pożytków, c) odpowiadał za furtum rei oraz furtum usus.

Ochrona procesowa. Deponent mógł dochodzić zwrotu rzeczy lub jej wartości wraz z pożytkami za pomocą actio depositi directa. Skutkiem ubocznym była infamia. Depozytariusz dochodził swoich należności z tytułu ewentualnych wydatków za pomocą contrarium depositi iudicium (a. depositi contrarium).

Szczególnymi rodzajami depozytu był:

  1. Kontrakt zastawniczy (pignus).

Był to kontrakt, w którym zastawca wydawał zastawnikowi jakąś rzecz w posiadanie na zabezpieczenie istniejącego długu, a zastawnik zobowiązywał się zwrócić tą rzecz w razie spłaty długu lub też wydać zastawcy nadwyżkę ponad ten dług, uzyskaną ze sprzedaży rzeczy zastawionej.

Pignus należał do kontraktów realnych, dwustronnie zobowiązujących niezupełnie, bonae fidei.

Zastawca jak i zastawnik odpowiadali równo za dolus i omnis culpa. Poza tym zastawca: a) otrzymywał kredyt, b) obowiązany był zwrócić zastawnikowi ewentualne nakłady i wydatki poczynione w celowy sposób na rzecz zastawu i do wyrównania wyrządzonych szkód. Zastawnik: a) otrzymywał zabezpieczenie udzielonego kredytu, b) musiał się opiekować rzeczą zastawioną z całą starannością, c) nie mógł używać samowolnie rzeczy zastawionej furtum usus, d) nie mógł pobierać pożytków (wyjątek stanowi zastaw antychretyczny) oraz e) zobowiązany był zwrócić rzecz lub nadwyżkę ze sprzedaży (superfluum, hyperocha).

Ochrona procesowa. Zastawcy do zwrotu rzeczy zastawionej lub nadwyżki osiągniętej z jej sprzedaży służyła actio pigneraticia directa. Zastawnik miał do dyspozycji a. pigneraticia contraria oraz prawo retencji (retentio).

  1. Istota i rodzaje kontraktów werbalnych.

Kontrakty werbalne, zawierane verbis, wymagały wypowiedzenia określonych słów pomiędzy osobami równocześnie obecnymi. Moment ten decydujący o powstaniu zobowiązania był uprzednio przygotowany przez porozumienie.

Do tej grupy należała sponsio i formy pochodne, jak np. stipulatio, fideipromissio, fideiussio, cautio oraz dotis dictio (przyrzeczenie posagu) i iusiurandum liberti (zaprzysiężone przyrzeczenie wyzwoleńca do pełnienia dalszych usług na rzecz patrona). Kontrakty werbalne miały w prawie rzymskim ogromne znaczenie. Służyły do osiągnięcia bardzo różnych celów. Początki kontraktów werbalnych wywodzą się z archaicznego aktu dokonywanego w prawie rzymskim przez wymianę pytań i odpowiedzi.

  1. Stypulacja.

Stipulatio - ustne przyrzeczenie spełnienia świadczenia, złożone w formie bezpośredniej wymiany pytania i odpowiedzi pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem.

Przyjmujący przyrzeczenie to stipulator, składający przyrzeczenie - promissor. Pomiędzy tymi osobami zawiązywał się osobisty węzeł obligacyjny. Pomiędzy nimi oczywiście musiało istnieć porozumienie (consensus). Obowiązywała zasada, że: „nikt nie może przyjmować przyrzeczenia stypulacyjnego dla drugiego”. Stypulacji nie mogły zawierać osoby pozbawione mowy i słuchu. Składane oświadczenia woli nie mogły być przerwane żadną inną czynnością.

Istniała możliwość mnożenia osób po stronie wierzyciela jak i po stronie dłużnika. Po stronie wierzyciela byli to pełnoprawni współwierzyciele, a po stronie dłużnika - współdłużnicy solidarni. Ponadto po stronie wierzyciela występowali:

Po stronie dłużnika występował ponadto adpromissor jako poręczyciel za jego długi.

Forma. W prawie rzymskim istniały dwie formy stypulacji:

Treścią świadczenia było zazwyczaj przyrzeczenie zapłacenia określonej sumy pieniędzy. W dalszym okresie obowiązek dłużnika mógł także polegać na dostarczeniu określonej rzeczy innego rodzaju, poza pieniędzmi (certa res), a nawet na działaniu lub zaniechaniu (facere, non facere).

Ochrona procesowa. W związku z tym, że ze stypulacji powstawało zobowiązanie jednostronnie zobowiązujące, to powództwa przysługiwały tylko wierzycielowi. Określonej sumy pieniężnej dochodziło się za pomocą condictio (albo actio) certae creditae pecuniae, określonej rzeczy innego rodzaju - condictio (actio) certae rei, do innych służyło actio ex stipulatu. Były to powództwa „ścisłego prawa”.

  1. Kontrakty literalne.

Kontrakty literalne zawierane litteris, polegały na tym, że osiągnięte porozumienie trzeba było wyrazić w postaci formalnego wpisu do księgi rachunkowej.

Wpływy i wydatki były notowane w domowych księgach rachunkowych, a dokonywane wpisy miały dwojaki charakter prawny: