DIADEM 4


DIADEM - by mazoku^^
Część czwarta.

Chlip, jak mogłam, ona chcę zabić nas? FEMINISTKI?!?!?!

Lina: ... i powiedział, ze zabije wszystkich, którzy potrafią założyć to.
Xelloss: Korona wykonana z białego złota... o z dedykacją!^^ " Od zawsze kochającego ZE.."
<ŁUP!>
Zel: Wierzymy ci, że tam coś jest napisane.
Gourry: Czyli chce zabić wszystkie dziewczyny. Nie wie przecież której to.
Lina; Co teraz...?
Gourry: Pójdę tam zamiast ciebie.
Lina: COOO???
Zel: Też idę. A wy siedzicie tu, jedna baba nam nie podskoczy. Xelloss?
Xelloss; okej, zrozumiałem aluzję. A ty masz się opiekować mamą jasne?^^
Vaal: DA!^^
Lina: Uważajcie na siebie.
Filia: Nie daj się zabić przed remontem OBIECAŁEŚ pomóc!
Xelloss: ja coś takiego mówiłem?^^ '' '' ''
Amelia: ...
Zel: przepraszam.
Amelia; Idź szajbusie.
Zel: Na razie jędzo.
Lina: ... ona go naprawdę bardzo...
Gourry: Lino?
Lina: Nic. Idźcie.
I poszli^^.
Filia: Nie da się zabić , prawda?
Lina; nie... musimy pilnować diademu.
W drodze na górę.
Gourry: mam pytanie, dojdziemy tam. Przecież my nie jesteśmy dziewczynami!!!
Xelloss: Hm, o tym nie pomyślałem...
Zel: JA SIĘ JUŻ NIE PRZEBIERAM!!!!
Gourry: Okej, zrozumiałem- - .
Po chwili na górze.
Gourry: Ivii!
Xelloss: nie tak grubo! Mów jak dziewczyna!
Ivii: Je.... CO TO ZA MASKARADA?!?!?! GDZIE DIADEM!
Zel: TERAZ!

Lina: Zaczęło się. Gdzie Amelia?!
Filia: Na dachu.
PO chwili.
Lina: A... ? Amelio...?
Amelia: Zaczęli walczyć. Poczułam to...
Lina: Wszystkie to poczułyśmy... Amelio... przepraszam.
Amelia; To nie twoja wina..
Lina: nie, nie o to chodzi.. nigdy nie wierzyłam, że... że ty...
Amelia; Że dorosnę do miłości?
Lina: .. tak, tak można to nazwać...
Amelia: ... Zelgadiss zawsze dotrzymuje słowa. Oni wrócą.
Na górze.
Zel: ZRÓB COŚ!
Xelloss: No... nie wiem co, trudno jest mazoku z mazoku walczyć...
<ŁUP!!!!!!>
Gourry: To był...
Lina: JAK MOŻECIE PRZEGRYWAĆ?!?!?!?
Zel: Lina?
Xelloss; I Fouerballe!^^
Filia: No malutki idź, pozwalam ci zbić tę panią…
Zel: Miła niespodzianka...
Amelia: Jak na silniejsza połowę niezbyt wam idzie...
Zel: Mówiłem ci już, że jesteś wiedźmą?
Lina: NO CHODŹ TU!!!
< SZUCH!!>
Xelloss: TE PATRZ JAK PALISZ!!!!!
Gourry: ale ona wielka...
Ivii: SMOK?!?!!?
Xelloss; DALEJ MAŁA!!!!
Filia: SPALIĆ CIĘ????
Gourry: Hej, nieźle im idzie...?
Zel: Jakieś agresywne te dziewczyny...
Po chwili .
Ivii: Uff... uff...
Lina: I kto wygrał?
Ivii: Grrr... mogę was najść w każdej chwili!
< BŁYSK!>
W hotelu. Na stole leży diadem.
Lina: Użyjmy go.
All: COO?
Lina: Moc się zwiększy, pokonamy ją.
Xelloss; Taak? A znasz zaklęcie ujeżdżające?
Lina: no... nie.
Xelloss: No właśnie.
Lina: A gdzie Zel i Amelia?
Gourry: Tam gdzie zawsze.
Lian: ech, na dachu.
Na dachu.
"Zel: Zapisz, 15 północnych i 40 zachodnich. To położenie jest blisko... na diademie są podobne oznaczenia...
Amelia: W taki dzień są święta narodowe a nie przygotowania do wojny...
Zel: Od razu wojna... tylko małe starcie^^.
Amelia; Co potem. Jak już ją pokonamy...
Zel: Nie wierzysz w to?
Amelia: wierzę... tylko... to trudne. Niby normalny pacan jak zawsze na drodze Liny...
Zel: Potem wracamy do domu.
Amelia: a potem?
Zel: będziemy siedzieć i czytać o nas fanfiki. Aż się zestarzejemy.
Amelia: ... i umrzemy w tym samym dniu?
Zel: Obiecuję."
Lina: BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!! JAKIE TO WZRUSZAJĄCE!!!!!!!!!
Autorka: Chlip, sam się popłakałam...
Gourry: BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!
Amelia; Zelusiu, czyż to nie było piękne?
Zel: Jakieś takie .. dziwne...
Autorka: SŁUCHAJ STARY! CHCESZ TO OPISZĘ TWÓJ CAŁUS Z AMĄ! MOGŁAM NAPISAĆ TYSIĄCE SCEN DACHOWYCH, WYBRAŁAM NAJDELIKATNIEJSZĄ!
Zel: To może ja napisze?
Autorka: No, jestem ciekawa.
Zel: więc tak... " Jak Zelgadiss Wielki ocalił Świat, i ..."
Autorka; Okej, wierze ci. Może jednak ja to napiszę... Dobra, wy na dach wracać. A wy na dół. Więc tak, Zelgadiss i Amelia siedzą na dachu... KURDE CO SIĘ ROBI NA DACHU?!?!?!!
Xelloss: To wie każde dziecko...^^
Gourry: Co?
Xelloss: No.... Lina ci potem wyjaśni…

Dobra, Lina do wieczora zakładała diadem na zmianę z innymi. W nocy nadeszły warty. Pierwszą miał Zelgadiss.
Zel: uwziął się na mnie.
Amelia otulając go z tyłu kocem: Dobranoc.
Zel: Dobranoc kochanie.
Lina za ścianą: Och, zaraz przesłodzą tą herbatę- - ...
Gourry: Lina co oni robią...?
Lina; Co.. !!! nie patrz Gourry, to nie dla dzieci...
Gourry: Chce wiedzieć dlaczego to robią!
Lina: Ech ty...
Xelloss: ... Filio...
Lina: ?
Filia; Tak?
Xelloss: Tak sobie myślę... czy...
Vaal: AAAA!!!
Filia: Poczekaj muszę go położyć.
Xelloss: Ide z tobą!^^
Gourry: Wszyscy się dziwnie zachowują…
Lina: fanfik jest jakiś dziwne... ciekawe co na jeszcze spotka...

P.S.: zeby to się szybko skończyło, kompromituje się^^


CDN!^^



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Klejnot w diademie
Rozdział) Zagubiony diadem
DIADEM 2
13 Diadem z?rylami
DIADEM 5
Klejnot w diademie
DIADEM 3
DIADEM 6
DIADEM 7
DIADEM
Diadem Nocy Czar
Diadem Zabrałaś serce moje
Rozdział 29 Zagubiony diadem
Diadem Miałaś co chciałaś
Diadem Filmowa miłość
Jo Clayton Diadem 06 The Nowhere Hunt (v1 0)
Ciebie chcę diadem
Jo Clayton Diadem 02 Lamarchos (v2 0)

więcej podobnych podstron