Związek bez zobowiązań

Czy ona daje ci wolną rękę?

Oprócz najbardziej wydawałoby się naturalnego modelu związku partnerskiego, który opiera się na wzajemnej wierności, istnieje też model alternatywny - tzw. wolny związek.

Układ ten, o którym przy piwie z kolegami fantazjują ledwie wystający spod pantofli swoich pań faceci, jest świadomie przez partnerów przyjmowaną umową, że nie będą sobie oni rościć pretensji do tego, by mieć tę drugą osobę na wyłączność, w zamian za co sami też otrzymują nieskrępowaną możliwość nawiązywania niedwuznacznych znajomości z innymi.

W praktyce wygląda to najczęściej tak, że dwoje ludzi, którzy twierdzą, że się kochają i są w "stałym związku", nie stroni jednocześnie za wiedzą partnera od przygód na boku, które uważa zwykle po prostu za coś w rodzaju rozrywki czy higieny psychicznej.

Ludzie, którzy budują takie związki, mają najczęściej na ten temat różne doskonale uzasadnione teorie, które głoszą, że człowiek z natury nie jest monogamiczny, a różne przygody na boku - jeśli wie o nich partner i nie podkopują niepotrzebnie wzajemnego zaufania - stanowią nowe doświadczenia, które mogą odświeżyć ów "stały związek". Od osoby trzeciej zawsze można się przecież nauczyć czegoś nowego, choćby jakiejś nowej łóżkowej sztuczki. Popularne jest też uzasadnienie, że ludzie i tak się zdradzają i lepiej mieć to pod kontrolą niż dowiadywać się przypadkiem czy po latach.

W każdym razie w takim układzie, który zakłada wolne relacje z innymi, najważniejsza jest równowaga. Często bywa bowiem tak, że ów "wolny" układ jest wymuszany przez jednego z partnerów szantażem typu "możesz mieć albo tyle, albo nic". Wtedy zazdrość, które należy do najsilniejszych ludzkich emocji, z pewnością nie da takiemu układowi dobrze funkcjonować.

Jest wreszcie jeszcze jedno, najpoważniejsze chyba zagrożenie dla związków bez zobowiązań. Jest nim... miłość. W klasycznym tego słowa rozumieniu. Z czasem bowiem owa "wolna ręka" może stać się prawem martwym, gdy partnerzy, coraz bardziej zajęci sobą, nie będą już widzieć potrzeby szukania nowych doświadczeń z innymi.

---