„Zdązyc przed Panem Bogiem”Hanna Krall słynna warszawska dziennikarka oparła książkę „Zdążyć przed Panem Bogiem” na reportażu przeprowadzonym z Markiem Edelmanem, ostatnim żyjącym przywódcą powstania w getcie warszawskim. Utwór Hanny Krall ma charakter dokumentalny, jest relacją bezpośredniego, wiarygodnego świadka uczestnika wydarzeń w getcie. Specyficzną cechą tego reportażu jest zupełny brak komentarza odautorskiego. Autorka ogranicza się do zadawania pytań i rejestrowania odpowiedzi.Hanna Krall-urodzila się w 1937 w warszawie,w zydowskiej rodzinie.Podczas wojny;jako dziecko stracila bliskich,sama cudem ocalala wykradziona z transportu.Studiowala dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim,potem pracowala w tym zawodzie.jest autorką głośnego wywiadu z Markiem Edelmanem,byłym przywodca powstania w getcie warszawskim w 1943,wybitnym kardiochirurgiem,represjonowanym przez wladze PRL za związki z opozycja. Tresc: głównym tematem książki sa wydarzenia,które mialy miejsce w warszawskim getcie podczas akcji likwidacyjnej prowadzonej przez niemcow i powstania zorganizowanego przez ŻOB Marek Edelman-jeden z przywódców powstania,zastepca komendanta,pochodzil z biednej rodziny,nie miał wykształcenia wyższego,zostal liderem ZOB .Edelman stal w bramie na umschlagplatz i obserwowal ludzi idących na śmierć(do pociągu który miał ich zawieźć do Treblinki).Jego zadaniem było wylawianie z tlumu osob potrzebnych ŻOB.jego inne obowiązki to:organizowanie broni,dowodzenie oddzialem powstańców,wyprowadzenie ocalalych żołnierzy kanalami.Po wojnie zostal kardiochirurgiem.Staral się ratowac ludziom zycie,lub chociaż troche je przedłużać.Udzial w powstaniu i prace lekarza traktuje jako swoja moralna powinność.Demitologizacja-Edelman demitologizuje przeszłość poprzez probe obiektywnego,szczerego opowiedzenia o niej-przedstawia żołnierzy ZOB jako zwykłych ludzi z roznymi słabościami i osobistymi problemami.Ksiazka ma charakter wywiadu,jest pelna przeskokow od czasow powstania do współczesności,wyd nie sa opowiedziane w porządku chronolog,niekotre obrazy powracaja kilkakrotnie.Dialog przedstawia prawde o getcie i powstaniu-prawde przekazana przez edelmana,który odziera z patosu zdarzenia,nie chce propagowac legend ani mitow,lecz fakty,które mialy miejsce Zbiorowe samobójstwo w getcie-8.05 w bunkrze na Miłej 18 kilkadziesiat żydów popełniło samobójstwo,był wśród nich komendant Anielewicz.Wg edelmana komendant w obliczu kleski powstania załamał się i zamiast odwiesc swoich podkomendnych od tej decyzji,przyłączył się do nich.Nie było szans wygrania z Niemcami,ale należało uczynic ze swojej śmierci sprawe publiczna,zginac z bronia w reku,ocalic swoja godność.Jaki był sens walki powstańców? Celem walki było zachowanie wlasnej godności,honorowa postawa.Smierc z bronia w reku była dla żydów skazanych na zagładę w komorach gazowych czyms bardziej ludzkim,jakas rozpaczliwa proba zachowania wlasnej godności.Dlatego zdobyli się na to heroiczne wystapienie.Edelman przedstawia powstanie jako akt desperacji-szalencza,z gory skazana na kleske walke ludzi doprowadzonych do ostateczności.Aktywna postawa walki z bronia w reku pozwalala uniknąć przytłaczającego oczekiwania na wywiezienie do obozu.Mozliwosc wyboru walki i śmierci z bronia w reku stanowila namiastke wolności wśród ogolnego poczucia zniewolenia tytul należy rozumiec symbolicznie.to tyle samo,co w pewnien sposób oszukac go,czyli ofiarowac pacjentowi troche zycia,przedłużyć jego istnienie czas 2 plaszczyzny czasowe:rok 1943 i czasy współczesne bohaterowie Anielewicz:przywodca powstania-tak chcial,8.05 popelnil samobójstwo,malowal strzela ryb na czerwono żeby wyglądały jak swieze Jurek Wilner-przedst ZOB po str aryjskiej,poeta,torturowany przez tydzień Michal Klepfisz-czlonek ZOB,zasłonił swoim cialem lufe,by ludzie mogli przejść,dostarczal bron Prof. Jan Moll-poch z Radomia,wybitny kardiochirurg,dosw zdobyl w czasie wojny(pacjenci-prezes Rzewuski,alpinista Wilczkowski,chalupniczka Bubnerowa,mechanik Rudny)
Żeromski urodził się 14 X 1864 roku w Strawczynie ,uczeń kieleckiego gimnazjum. Nie uzyskując matury, wstąpił do Szkoły Weterynaryjnej pisał w gazecie „głos” i był guwernerem.W czasie udzielania korepetycji poznał swoją pierwsza żonę - Oktawię Rodkiewiczową. bibliotekarz. W Zurychu zetknął się z młodą polska emigracją socjalistyczną, poznał tam m.in. Narutowicza. Po powrocie do Polski pracował w bibliotece w Warszawie. na trzy lata wyjechał do Paryża. Drugą żoną pisarza była młoda malarka - Anna Zawadzka. Po wybuchu wojny usiłował wstąpić do Legionów i dostać się na front. W 1919 roku ponownie zamieszkał w Warszawie. Pseudonimy autora - Maurycy Zych, Józef Kateria. Cechy twórczości W swych utworach korzystał z obserwacji społecznych i politycznych przemyśleń. W swoich powieściach sięgał po wątki historyczne . Żeromski dbał, by jego powieści i opowiadania były autentyczne i wiarygodne historycznie. Misternie opisywał sceny batalistyczne, ale nie oznacza to, że po macoszemu traktował kreacje swoich bohaterów. Ich psychiki malował również z wszelkimi detalami. Język twórczości Żeromskiego jest rytmiczny, z licznymi hiperbolami, intensyfikacją, podkreślaniem ważnych wydarzeń i scen. Jest również niezwykle liryczny, podobny do impresjonistycznego malarstwa, zwłaszcza w opisach przyrody i jej piękna. Zauważyć również należy nowatorski dla tego okresu sposób opisu scen erotycznych - w rysowanym przez autora erotyzmie jest siła, magnetyzm, naturalność. Przedwiośnie(Stefan Żeromski)Cezary Baryka -Był synem polskich uchodźców Seweryna i Jadwigi. Nie znał Polski, którą uważał za ojczyznę swoich rodziców. poznajemy Cezarego ma 14 lat i dopiero zaczyna wchodzić w życie, Nie jest człowiekiem, który wyrzekłby się własnych poglądów dla korzyści, nie myśli w ogóle o wysokich stanowiskach czy zdobycia majątku. Młody Baryka mówi zawsze to co myśli. Nawet wtedy, gdy nie jest to dobrze widziane. Nie stara się dostosować do otoczenia, nie zależy mu na zdobyciu ludzkiej sympatii za wszelką cenę. Jest uparty i niepokorny. Dość szybko jednak zaczyna tracić młodzieńczą naiwność. Cezary, człowiek wrażliwy na niesprawiedliwość i ludzką krzywdę, jest wstrząśnięty ale i zdumiony biernością i cichą zgodą, z jaką nędzarze znoszą swój los.. Młody Baryka szuka swojej drogi, przeżywa fascynacje i rozczarowania. Najpierw jest zwolennikiem rewolucji, potem ją krytykuje, by w zakończeniu powieści ruszyć z demonstrantami na Belweder. Cezary poznał prawdę o Polsce, przeżył gorycz rozczarowań, bo nie była ona krajem „szklanych domów” i „swojego miejsca na ziemi”. Prawdopodobnie jeszcze długo będzie szukał - wieczny buntownik nie dający przyzwolenia na zło, ale podobnie jak autor powieści, bezradny i zagubiony, gdy przychodzi zaproponować skuteczne rozwiązania zmierzające do „naprawy Rzeczypospolitej”.Jadwiga Dąbrowska Baryka - matka Cezarego. Seweryn Baryka -ojciec bohatera . To on narysował synowi wizję Polski ze szklanymi domami. Szymon Gajowiec -przyjaciel rodziny Baryków, dawny narzeczony matki Cezarego, obecnie zajmujący wysoką pozycję w powstałym rządzie. Autor koncepcji powolnego reformowania kraju. Ideowy spadkobierca demokratycznej szlachty, niepodległościowiec, Hipolit Wielosławski - przyjaciel Baryki, poznany w czasie walk. Szlachcic, mieszkający w majątku w Nawłoci, gdzie zaprosił Czarka. Michał Skalnicki - wujek HipolityKarolina Szarłatowiczówna - zakochala sie w Cezarym, kuzynka Hipolity. Ginie otruta przez WandęWanda Okszyńska - grala z Cezarym na fortepianie "na 4 ręce"Laura Kościeniecka - ukochana CezaregoWładysław Barwicki - to z nim ukochana Cezarego - Laura - decyduje się wziąć ślub. Antoni Lulek - jeden z liderów komunistów, głoszący radykalne hasła dekompozycji społecznej i budowy nowego ładu od podstaw. Zapatrzony w Lenina i jego poglądy, bezkrytycznie wierzy w możliwość zbudowania sprawiedliwego i w pełni równego świata.Miejsce akcjiBaku - miejsce rozgrywającej się rewolucji i krwawych zamieszek. Tutaj poznajemy Cezarego i rodzinę Baryków.. Nawłoć - sielankowy, utopijny obraz małej, szlacheckiej posiadłości, w której czas upływał na przyjemnościach - balach, konnych przejażdżkach, obfitych śniadaniach, spacerach. To oaza spokoju i harmonijnej koegzystencji dwu światów - służby i ich panów. Przypomina Soplicowo. Tutaj Cezary odkrywa w sobie mężczyznę, uczy się kochaćChłodek - przedstawia obraz życia robotników rolnych, wiejskiego proletariatu. To wizja głodu, ubóstwa, ale także ciężkiej pracy na utrzymanie siebie i swoich najbliższych. Warszawa - to miejsce końcowego określenia tożsamości bohatera.Wizje rewolucjiPierwszy etap rewolucji w Baku to czas ogólnej euforii. Jest charakterystyczny dla rewolucji przejściowy brak towarów, problemy z wypłatami z kont bankowych itp. Panuje głód, rekwirowano majątki. Obraz Baku w okresie rewolucji to obraz miasta zamkniętego - nieczynnych sklepów, banków, szkół. Zdaniem rewolucjonistów, była to sytuacja pożądana i pozytywna. Na ulicach odbywały się teraz pochody i manifestacje poparcia dla rewolucji, na których wykrzykiwano hasła zaczerpnięte z rewolucyjnej ideologii, palono kukły dawnych przywódców. Wydarzenia rewolucji oraz przybycie do miasta komisarza poprzedziły kolejne zdarzenia, jakimi były starcia między Ormianami a Tatarami. Cezary początkowo był pod dużym wrażeniem tego, co dzieje się w mieście. Zachłysnął się rewolucyjnymi ideami - społeczną równością i sprawiedliwością, bolszewickim idealizmem. Doprowadziło go to do wydania własnej matki, która umarła wyniszczona robotami, na które została zesłana. Po jej śmierci nastąpił w bohaterze zwrot - a jego symbolem stała się obrączka matki, której nie znalazł na jej palcu. Ten moment jest cezurą, która rozpoczyna ideową ewolucję bohatera. Zaczyna on rozumieć, że cenę za rewolucję i jej owoce płacą najsłabsi obywatele miasta, niewinni ludzie. Cezary doszedł również do wniosku, że rewolucja poszła w złym kierunku i nie przyniosła jeszcze nic dobrego. Odmienną postawę wobec rewolucji przyjęła matka Baryki - Jadwiga. była wobec niej sceptyczna, starała się chłodzić emocje syna i nie podzielała jego entuzjazmu. Uważała, iż rewolucja nie przyniesie zmiany jakościowej na lepsze, lecz tylko przetasowanie wśród rządzących. Antoni Lulek jest przedstawicielem trzeciego podejścia do kwestii rewolucji. Uważa on, że władza ma być przejęta całkowicie, bez względu na ewentualne koszty, według makiawellistycznej zasady - cel uświęca środki. Ewolucja ideowa Cezarego Baryki. Początkowo zachwycony rewolucyjnymi ideami i entuzjastycznie je chłonący, swą postawę zmienił dopiero po śmierci matki oraz po dostrzeżeniu wśród grzebanych przez siebie trupów ciała pięknej Ormianki. Wtedy to idealistyczne patrzenie do rewolucyjne dokonania zmienia się na podejście realistyczne, trzeźwo oceniające efekty przemian.Powoli sam dochodził do tego, że chce być Polakiem. Prawdziwy dramat młodego Cezarego rozgrywał się w czasie drogi do Polski, gdzie odkrywa, że jest Polakiem. W wojnie polsko-bolszewickiej staje po stronie Polaków, jednak w głębi duszy ściera się nadal z ideami, które popierał w Baku. Kolejnym ważnym etapem w jego ideowej ewolucji jest pobyt w majątku Hipolita Wielosławskiego w Nawłoci, gdzie spotyka stykające się dwa światy - świat służby i świat ich panów. Z Nawłocią kontrastuje Chłodek, w którym Cezary decyduje się zamieszkać, by przekonać robotników do rewolucji. Po powrocie Cezarego do stolicy spotkał się on z Gajowcem, z którym dyskutował o reformach w Polsce oraz o koncepcjach naprawy ojczyzny. Gajowiec natomiast optował za reformami wolniejszymi, które przyniosą długofalowe efekty. Nie potrafił jednak przekonać Czarka, dla którego bieda wśród chłopów była tak duża, że reformy przewidziane na kilka lat nie przyniosą poprawy warunków ich życia.koncepcje naprawy polskiKoncepcja Szymona Gajowca - pozytywistyczna wizja, wspierająca się na prawie ewolucji, to plan systematycznie przeprowadzanych reform ekonomicznych, polegających m.in. na wzmocnieniu pieniądza, a także na reformach szkolnictwa, służby zdrowia, armii. Pracy u podstaw oraz pracy organicznej. Koncepcja Lulka - miała ona korzenie komunistyczne, bowiem wzorem była dla niego rosyjska rewolucja bolszewicka, z jej hasłami równości klas. Ideały te były dla Lulka ważniejsze od narodowej przynależności.. Lulek nie zdawał sobie jednak sprawy z tego, że robotnicy nie będą w stanie udźwignąć ciężaru przekazanej im władzy. Koncepcja szklanych domów - wizja zaproponowana przez ojca Cezarego, Seweryna Barykę. Szklane domy według Baryki to projekt nowej cywilizacji, której podstawą są wygodne, estetyczne mieszkania, dostępne dla wszystkich, nawet dla najbiedniejszych. Budowa i obsługa szklanych domów dawałyby zatrudnienie każdemu człowiekowi zgodnie z jego zdolnościami. SymbolikaOstatnia scena - przedstawia Cezarego Barykę, kroczącego z manifestantami, pod rękę z Lulkiem. W pewnym momencie Cezary wychodzi przed manifestantów. Scena ta obrazuje, iż Cezary zgadza się z postulatami poprawy sytuacji chłopów, zmiany stosunków społecznych na wsi. Wyjście przed szereg i pozostawienie z tyłu Lulka wskazuje jednak, iż nie do końca popiera wizję rewolucji zaproponowaną przez zwolenników bolszewizmu, także LulkaTytuł -. To pora roku odsłaniająca to wszystko, co pozostało po zimie, a co do tej pory przykrywał piękny śnieg. Przedwiośnie zapowiada jednocześnie najpiękniejszą porę roku, w czasie której wszystko budzi się do życia. Przyjmując, iż zimą nazwiemy okres niewoli, wówczas przedwiośnie będzie czasem oczekiwania na pełną wolność - czyli wiosnę w pełni, będzie czasem powolnych zmian w oczekiwaniu na pełnię wolności. Przedwiośnie oznacza więc już wolny kraj, ale nadal potrzebujący zmian, rozwoju, przeobrażeń i rozkwitu. Jest to czas namysłu nad najbardziej adekwatną drogą, którą winno podążać odrodzone państwo. Szklane domy - rewolucja techniczna. To coś pięknego, doskonałego, technicznie dopracowanego, również nowoczesnego, ale jednocześnie kruchego - szkło przecież łatwo się tłucze. Walizka - to symbol normalności i tego wszystkiego, co jest niezbędne do normalnego życia.narracja. W Rodowodzie narrator zamienia się w gawędziarza, przedstawiającego losy rodziny Baryków. Narrator obiektywnie stara się przedstawić całą sytuację i wszystkie wydarzenia z rodzinnej historii. Jest on bezstronnym świadkiem, obserwatorem, Jest również narratorem wszechwiedzącym. Wie, co myślą bohaterowie, jaki jest ich stosunek do omawianych kwestii i problemów. narracja trzecioosobowa - narrator potrafi stworzyć dystans do bohatera i wydarzeń, które opisuje. Przedstawia je całkowicie obiektywnie. Umie jednak wejść w psychikę jednej z postaci i z jej perspektywy opisać dane wydarzenie ale tylko pozornie, bowiem przekaz jest spersonalizowany. Przekaz taki jest emocjonalny, wypływający jakby z wnętrza bohatera. W II części powieści, gdzie wydarzenia dzieją się w Nawłoci, narrator występuje w postaci Cezarego Baryki, wie tyle co bohater (lub niewiele więcej). Ma podobne poglądy. Narrator Ostatnia część powieści to kolejna zmiana sposobu narracji. Narrator wchodzi w niej zarówno w postać bohatera, jak też stoi obok i obserwuje. Często zastosowany zostaje także dialog.
Zofia Nałkowska urodziła się 10 listopada 1884 roku w Warszawie.
Nałkowska wcześnie zaczęła swą karierę pisarską -w Przeglądzie Tygodniowym ukazał się jej pierwszy utwór poetycki. ukończyła prywatną warszawską pensję dla dziewcząt. Ponieważ w zaborze rosyjskim, na terenie którego mieszkała, kobiety nie mogły uczęszczać na uniwersytet.Była członkinią Pen Clubu oraz Związku Literatów Polskich. Od 1933 roku stała się także członkinią Polskiej Akademii Literatury. Cechy twórczości Styl autorki jest niepowtarzalny.Wątki autobiograficzne można odnaleźć zwłaszcza we wczesnych powieściach Nałkowskiej. W późniejszej twórczości zdają się już zanikać. Cechą jej wczesnej twórczości zdaje się być również intelektualizm i próba rozumowego wyjaśnienia świata oraz ludzkiej psychiki. Nałkowska w tym okresie zdawała się pozostawać pod wpływem dwu modeli sztuki - jeden pochodził z Europy Zachodniej i opierał się na kryzysie wartości oraz systemów filozoficznych, plasując się w pobliżu nurtów takich jak pesymizm oraz irracjonalizm. Drugi model wywodził się z Polski, kształtował się pod wpływem zaborów, miał charakter realistyczny, podejmował zagadnienia społeczne i polityczne. Wczesny okres twórczości autorka poświęciła zagadnieniu kobiety, jej roli w społeczeństwie, emocjom i uczuciom. Kobiety te miały rysy postaci młodopolskich - były to często femmes fatales, istoty demoniczne.
Granica (Zofia Nałkowska)Zenon Ziembiewicz - syn zubożałego ziemianina, inteligent, szybko pnący się po szczeblach kariery -nie tylko dzięki swej pracy, ale także poprzez postawę oportunistyczną i konformistyczną. Całe życie walczył z kompleksem Boleborzy, którego jednak nigdy nie pokonał. Liczne kompromisy, na które sobie pozwalał, także te moralne, doprowadziły go w końcu do tragediiElżbieta Biecka żona Zenona. Na jej życie zawsze wpływali inni ludzie- najpierw ciotka, potem mąż. Nie potrafiła przejąć swego życia w swoje ręce. Jej postawę kształtowało środowisko, inni ludzie, okoliczności.. Była naiwna, nie potrafiła kochaćJustyna Bogutówna córka kucharki w boleborzańskim majątku, uwiedziona, a następnie porzucona przez Zenona. Walerian Ziembiewicz ojciec Zenona, zubożały dzierżawca majątku Tczewskich w Boleborzy. Żańcia Ziembiewiczowa - matka Zenona, wierna mężowi mimo jego ciągłych zdrad.Niewieska matka Eli, rozwódka, piękna kobieta, mieszkająca za granicą.Niewieski ojczym Elżbiety, starszy i przystojny mężczyzna, minister, finansista, polityk.\Cecylia Kolichowska właścicielka kamienicy, wdowa, zasadnicza i ostra dla lokatorów.Karol Wąbrowski syn Kolichowskiej, przyjaciel Zenona.symbolika tytulu Granica społeczna:Symbolikę społecznej granicy odnajdujemy w kamienicy Kolichowskiej. Co dla jednych jest podłogą, to dla innych jest sufitemW powieści odnaleźć możemy warstwy społeczne, oddzielone właśnie symboliczną granicą. Trzy z nich to arystokracja, bogaci mieszczanie oraz członkowie sfer rządowych. Liczą się dla nich tylko ich własne interesy.Mieszanie - Elżbieta, Zenon i Kolichowska. Stwarzali oni pozory sprawiedliwości, uczciwości, w gruncie rzeczy będąc egoistami oraz karierowiczami. Ostatnią warstwa- proletariat. Z tej grupy wywodziła się m.in. Justyna i jej matka. To ludzie biedni, głodni, chorzy, uzależnieni od innych, wyższych warstw. Granica moralna:Oznacza ona granicę, którą stopniowo przekracza się w swych działaniach i moralnych wyborach. W przypadku Zenona był to romans z Justyną, decyzja o konieczności usunięcia ciąży, rozkaz strzelania do robotników. Granica psychologiczna stawia przed nami pytanie o kres możliwości poznania siebie, innych i świata. Granica filozoficzna to pytanie o poznanie rzeczywistości przez człowieka, o odróżnianie tego, co obiektywne od tego, co subiektywne Jest to też granica dzieląca nasze postrzeganie nas samych oraz nasz obraz w oczach innych. ZZ droga do prezydenturySzczeble kariery Zenona można podzielić na pięć okresów. I- czas nauki, II - praca jako korespondent Niwy, III - awans na stopień redaktora Niwy, IV małżeństwo z Elą, a ostatni, V - działalność polityczna i prezydentura. oskarżenie i obrona Obrona:Chęć wybicia się z nędzy i zdobycia wyższej pozycji niż ta, którą posiadał ojciec bohatera,Posiadał piękne ideały i nie jego winą było to, że niesprzyjające okoliczności zewnętrznie nie pozwoliły mu na wcielenie ich w życie. Oskarżenie:Wykorzystał Justynę, po czym cynicznie dał jej pieniądze na przerwanie ciąży (nie zmuszał jej do usunięcia ciąży, ale przeznaczenie pieniędzy było oczywiste). Doprowadził ja do załamania psychicznego. Ożenił się z Elą, mimo że jej nie kochał. Wiedział jednak, iż związek ten może przyspieszyć jego karierę. Cały czas próbował się zmienić i być inny niż jego ojciec, ale im usilniej chciał to zrobić, tym bardziej stawał się do niego podobny. Nie potrafił bronić swych ideałów, a pierwszy raz sprzeniewierzył się im już jako korespondent Niwy, kiedy to zatajał niewygodne fakty. Jego samobójstwo było wynikiem skandalu, jaki wywołała ciąża Justyny oraz skutkiem utraty reputacji.
Tragedia zycia osobistego Zenona Schemat, na jakim oparła Nałkowska postać głównego bohatera, okazał się być schematem negatywnej transformacji. Ziembiewicz ponadto opisany został na dwu planach - w konwencji życia prywatnego oraz jako osoba publicznaZenon już od czasów młodzieńczych postanowił, iż za wszelką cenę nie będzie taki, jak jego ojciec. Jego tragedia polegała jednak na tym, iż podświadomie powielał boleborzański schemat, nie panując na swą sferą biologiczną - instynktami i popędami. Tragizm jego postaci potęgowała ponadto psychiczna słabość, brak umiejętności podejmowania decyzji oraz rozwiązywania swoich problemów. Tragizm bohatera wzmacniało również stopniowe przekraczanie przez niego kolejnych granic. Kariera była dla niego wszystkim, stąd dla jej pomyślnego rozwoju pozwalał nawet, by inni kierowali jego zachowaniami i decyzjamiKlęska bohatera , ma wymiar totalny i wszechogarniający: Zenon nie sprawdził się w żadnej ze swych życiowych ról - ani jako mąż, ani jako kochanek, wreszcie ani jako polityk.Granica jako powieść społeczna odnajdujemy obraz społeczeństwa i opis jego poszczególnych warstw. Są to: mieszczanie i urzędnicy (Zenon, Ela, Kolichowska), ziemianie (rodzice Zenona oraz Tczewscy), biedota. Warstwy te są kolejno przez autorkę charakteryzowane, również poprzez demaskowanie ich powierzchownych cech. Cały świat, jaki oglądamy w powieści, oparty jest na społecznych podziałach, na klasach. Są one od siebie bardzo odległe, a przejście z jednej do drugiej jest praktycznie niemożliwe. Klasy te dzieli nie tylko sytuacja materialna, ale również obyczaje czy poglądy.Granica jako powieść pytań o człowieka Powieść ta stawia przed czytelnikami liczne pytania o człowieka i jego moralną kondycję. Mimo że Nałkowska starała się na nie odpowiedzieć, pozostawiła pewien margines swobody, by każdy z czytających znalazł odpowiedź indywidualnie. Jedno z takich pytań to kwestia postrzegania siebie przez innych. Inne pytania, które zadaje autorka, to pytania o granice moralności, kompromisów, determinanty zachowań.Motywy występujące w powieści Motyw bohatera - karierowicza (Zenon Ziembiewicz) Motyw szlacheckiego dworku (Boleborze) Motyw zemsty (oblanie Zenona kwasem) Motyw małżeńskiego trójkąta Obraz II RzeczpospolitejSchematy w powieści W Granicy autorka świadomie skorzystała z kilku prostych schematów, opierając na nich fabułę powieści. Pierwszym schematem jest romans, którym na pierwszy rzut oka zdaje się być utwór. Fabuła powieści jest prosta - opiera się na romansie młodego ziemianina, Zenona, z prostą, wiejską dziewczyną, córką kucharki - Justyną. Zakończenie romansu jest także typowe i banalne - zemsta na kochanku i samobójstwo jednej ze stron. ..
Witold Gombrowicz (1904-1969) - prozaik, dramaturg. Ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Gdy miał 29 lat, opublikował zbiór opowiadań Pamiętnik z okresu dojrzewania. Był to jeden z najefektowniejszych debiutów międzywojennych. Ferdydurke, Z początku widziano w niej głównie utwór o zabarwieniu satyrycznym. Polskę tradycyjną reprezentują w powieści szkoła, usiłująca wpajać wychowankom kult Słowackiego, oraz dwór ziemiański. Natomiast mieszczańscy Młodziakowie to formacja postępu, bardzo - jak się okazuje - powierzchownego i sprowadzonego do zastąpienia starego rytuału nowymi przesądami. Historia Józia wtrąconego w niedorosłość to kolejne etapy walki z formą. Szkoła narzuca mu formy przeżywania, Młodziakowie narzucają mieszczański ideał postępu. Józio wygrywa jednak z profesorem Pimką, uwalnia się od Młodziaków, wyzwalając na chwilę bezsens, co powoduje "kupę", czyli chaotyczną bójkę wszystkich ze wszystkimi. Świat bezforemny nie jest jednak możliwy, zawsze przyjmujemy jakąś formę, która nas zniewala. . Ferdydurke to zdejmowanie kolejnych masek powagi i formy, którymi w życiu codziennym staramy się zasłonić ciągle tkwiące w nas dziecko. To wielki traktat o nieautentyczności życia zgodnie z narzuconymi formami. Zarazem jednak innego wyjścia nie ma, poza formą jest już tylko chaos.FerdydurkeJózio Kowalski - trzydziestoletni pisarz, który ma problemy z własną osobowością, nie potrafi sobie poradzić z problemami dorosłego człowieka, jest niedojrzały emocjonalnie. Jest narratorem opowieści o własnych losach. Usilnie próbuje wyzwolić się z formy, nie chce być traktowany jak dziecko, ani w szkole ani przez krewnych na wsi. Wpada również we własne sidła, zakochując się w pensjonarce Zucie i starając się w niedojrzały a wręcz „szczeniacki” sposób zwrócić na siebie jej uwagę. Na koniec jest już świadomy, że nie można uciec od formy. Wydostając się z jednej, wpada w kolejną.Miętus (Miętalski) - nieprzyjemny wyrostek,. Jest wulgarny, Próbuje się zbratać z parobkiem, by nawiązać kontakt z naturą, szczerością i bezpośredniościąSyfon (Pylaszczykiewicz) to przedstawiciel grzecznych i sumiennych . Zawsze przygotowany do lekcji,. Próbuje się ocalić przed narzucona „gębą” niegrzecznego chłopca. „Zgwałcony przez uszy” nie potrafi już normalnie egzystować i w ostateczności popełnia samobójstwo. Pimko profesor i kontroler stanu edukacji uczniów. Prototypem tego bohatera jest profesor Tadeusz Sinko z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pimko prowadzi grę z uczniami, która ma ich wpędzić w niewinność. Nie lubi sprzeciwu, po przeegzaminowaniu trzydziestoletniego pisarza, przemocą zabiera go do szkoły. Szkoła daje mu możliwość realizowania się w formie belfra. Przyłapany.Bladaczka - bezmyślny nauczyciel, całkowicie podporządkowany formie, który każe uczniom powtarzać utarte frazesy, niezgodne z ich przekonaniami.Młodziakowie - są przykładem fałszywej formy. Kreują się na nowoczesnych rodziców. Wiktor jest inżynierem. Jego prawdziwe „ja” ujawnia się w łazience, „typowy inteligent-chamuś z gębą tak kretynicznie krotochwilną, obmierźle sprośną i plugawo zbaraniałą” oraz w sypialni, gdzie posługuje się zdrobnieniami i zachowuje infantylnie. Joanna nie pracuje zawodowoZuta Młodziakówna - jest symbolem młodości, nowoczesności, witalności i seksu. Niegrzecznie zachowuje się wobec starszych. Zwraca na siebie uwagę mężczyzn w różnym wieku. Hurleccy - reprezentują warstwę szlachecka. Mimo utraty majątku nadal są wyniośli i z pogardą odnoszą się do parobka. Konstanty jest człowiekiem niekulturalnym, zdolnym do zadawania innym bólu. Ciotka jest uosobieniem dobra i łagodności. Walek - parobek na dworze u Hurleckich, zna tam swoje miejsce, przekonany przez Miętusa przełamuje formę.Czas i miejsceAkcja powieści rozpoczyna się we wtorek rano, po przebudzeniu bohatera.. Akcja pierwszej części powieści rozgrywa się w ciągu jednego dnia, w szkole, gdzie profesor Pimko przyprowadza Józia. Część druga rozgrywa się w ciągu kilkunastu dni na stancji u Młodziaków. Trzecia część rozgrywa się w Bolimowie w dworku u Hurleckich. \Główne wątkiCzęść pierwsza 1.Proces „upupienia” Józia przez profesora Pimko i szkołę2.Konflikt między Miętusem a SyfonemCzęść druga1.Miłość Józia do pensjonarki Zuty2.Historia rodziny MłodziakówCzęść trzecia1.Ucieczka Józia i Miętusa na wieś2.Próba zbratania się Miętusa z parobkiem3.Porwanie Zosi przez JóziaZakończenie„Koniec i bomba.A kto czytał, ten trąba!”.W ten sposób Gombrowicz na koniec zadrwił z czytelnika, niekonwencjonalne zakończenie miało podważyć sens całej powieści. Miało wybić niewinnego i nieświadomego czytelnika ze złudzenia samodzielności i dobitnie przekazać prawdę. Słowa te działają jak magiczne zaklęcie, jak wyrwanie z hipnozy. Uświadomiony odbiorca już nigdy nie zapomni o formie.PUPA, UPUPIENIE: pupa jest symbolem dziecinności oraz niewinności. Pupę przyprawia szkoła oraz nauczyciele. Główny bohater, trzydziestoletni pisarz, znowu zostaje wpędzony w dzieciństwo, w formę chłopca, gimnazjalisty. Dzieje się to za sprawa profesora Pimko, który przychodzi do niego pod pretekstem złożenia kondolencji z powodu śmierci ciotki i nieoczekiwanie zaczyna go egzaminować. Stwierdziwszy braki w wykształceniu, Józio zostaje skierowany do gimnazjum. Stanowczość starego profesora zmusza go do uległości. Pobyt w szkole tylko utrzymuje w nim stan dziecinności. Metodą jest powtarzanie przez nauczycieli utartych sloganów i regułek. Utrzymaniu tego stanu sprzyjają matki, które z zachwytem obserwują swoje pociechyŁYDKA: jest to symbol młodości, aktywności sportowej. Najwyraźniej widać ją w rodzinie Młodziaków. Łydka to sfera nieuświadomionej biologii, stanowi podtekst do innych potrzeb duchowych.Inżynier wraz z rodziną deklarują nowoczesny stosunek do życia, zachęcają swoją nastoletnią córkę do swobodnego zachowania. Dlatego łydka nierozłącznie kojarzy się z postacią Zuty, która jest ucieleśnieniem atrakcyjności. Jest obiektem westchnień zarówno młodych jak idojrzałych mężczyzn. Jej obojętność drażni Józia, który za wszelką cenę próbuje zdemaskować ją jako normalną dziewczynę.GĘBA: jest obrazem człowieka wobec drugiego człowieka. Można ją komuś przyprawić, ale nie sposób się od niej uwolnić. „człowiek jest najbardziej uzależniony od swojego odbicia w duszy innego człowieka, choćby ta dusza była kretyniczna”.Najbardziej jest widoczna w czasie pobytu bohatera w dworze Hurleckich. Tu bohater obserwuje relacje między warstwami społecznymi. Reprezentanci poszczególnych warstw znają swoje miejsce w hierarchii i w zależności od tego legitymują się odpowiednią „gębą”. Hurleccy żyją ponad stan kosztem innych, z wyższością tratują parobków.Ferdydurke jako przykład powieści groteskowej1. Posługiwanie się parodią2. Konwencja snu3. Absurd, alogiczność4. Karykatura5. Groteskowe spięcia (np. Walka na miny)6. Nietypowe zestawienie słów w aforyzmach (np. „nic tak nie ośmiela gminu, jak choroba umysłowa państwa”) Gombrowicz zestawia tu słowo „gmin”- używane przez szlachtę, ze słowem „państwo”- używane przez chłopstwo7. Groteskowe symbole: pupa, gęba, łydka8. Konstrukcja wobec dekonstrukcja świata (tworzenie form oraz ich rozpad)9. Bogactwo językowe, skróty myślowe, nietypowe związki frazeologiczne
Opowiadania T.B. odnoisza się do faktow hist i osobistych dosw autora.Pozwalaja blizej przyjrzec się potwornej rzeczywistosci obozu koncentracyjnego,zachow niem funkcjonariuszy i wiezniow.Ukazuja niezwykle zjawisko masowego mordowania ludzi przez garstke szalencow z karabinami przybiernej postawie ogromnych rzesz.
Borowski Urodzony w 1922 T B należy do pokolenia szczególnie tragicznie doświadczonego przez historię. Jego pokolenie to pokolenie tych, którzy po ponad stu latach zaborów urodzili się i wychowali w niepodległym kraju. Było to jednak pokolenie tragiczne, pokolenie apokalipsy spełnionej. Wybuch II Wojny Św spowodował, że młodzieńcze przekonania i ideały uległy degradacji.//To jeden z najwybitniejszych pisarzy mierzacych się z problematyka obozowa,funkcjonoaniej faszystowskiej machiny zbrodni,degradacja morlana czl w war obozu koncentrWizja obozów rzeczywistość tworzy2 światy. świat władców i niewolników. Ci drudzy tratowani są tu jak zwierzęta lub przedmioty, użyteczne lub nie, zależnie od sytuacji. panuje skrajny terror utrwalony w systemie polityczno-prawnym. gł tematem rozmów jest pożywienie i sposób zdobycia go. Walka o nie staje się gł celem. Niemcy ogołacają ludzi z uczuć, ludzkich odruchów. Dają możliwość zdobycia pożywienia, zawsze kosztem drugiego człowieka. Specjalnie tworzą atmosferę rywalizacji.Wszelka miłość, solidarność została wyniszczona. każdy wybór jest zły, bo każdy zwrócony przeciwko życiu - swojemu lub innych. Miliony ludzi podporządkowane niewielu strażnikom, celem jest max wykorzystanie sił mieszkańców przy min nakładzie środków„człowiek zlagrowany” -wyzbył się wartości, okrucieństwa ,jakich doświadczył zmieniły go tak, że patrząc na nie, nie odczuwa żadnych emocji.Walczył tylko o przetrwanie, nie zważając na innych. Żył według obozowych zasad, nowej „moralności”, która nie dopuszczała myślenia o drugiej osobie. Trzeba było dbać tylko o siebie, często kosztem wyrzeczenia się własnej rodziny, przyjaciół. Obóz to jakby „laboratoryjny model państwa totalitarnego”. Dotyczy bezpośrednio nazizmu. totalitaryzm staje się prawem obowiązującym w obozie. Władza dąży do tego, aby mieć kontrolę nad ludźmi, ich życiem i emocjami. Tadek- wiąże i spaja cały cykl. nie możemy utożsamiać go z T B, są pewne elementy, które ich łączą. Wiele wypadków z życia B odnajdujemy w obozowym życiu Tadka. Przed pobytem w obozach podobnie jak TB, był studentem tajnego UW i młodym, pocz poetą. Przed wojną wydawał potajemnie swój tomik poezji oraz pracował w firmie budowlanej, której właścicielem był Inżynier („Pożegnanie z Marią”). Mieszkał wraz ze swoją ukochaną - Marią(ofiara łapanki). T chyba trafił do obozu tak samo.był w Birkenau, Oświęcimiu i innych obozach. Głodzony i maltretowany, zaczął akceptować warunki życi. Był przedmiotem obozowej edukacji. Z biegiem czasu uzyskał pewne przywileje. Pracował w szpitalu - został wysłany tam wraz z 20 więźniami. Kopał rowy oraz był vorarbeiterem (pomocnika kapy - „Dzień na Harmenzach”). Momentami jednak wydaje się, iż rola ta dawała T poczucie pewnej przewagi nad innymi. Czasami potrafił przeciwstawić się przełożonym.Dzień na Harmenzach”- odmawia postowi wymiany butów na chleb. Tłumaczy się że chleba mu nie brakuje, a buty to prezent od przyjaciół z rampy. odmawia podarowania zegarka młodemu esmanowi. miał dostęp do lepszego pożywienia. Gdy został ukarany przez kapę za oddanie zupy, nie martwiło go że jutro obiad go ominie. Dowodem ze by lepiej „usytuowanym” jest to że jako 1 z niewielu został wysłany na rampę („Proszę państwa…”). uczestnicy musieli uodpornić się na makabryczne widoki. sprzątali wagony, w których transportowano ludzi do gazu. Na pokładach był bałagan i martwe niemowlaki. zmuszeni wynosić je na zewnątrz. T zwierzył się swojemu przyjacielowi Henriemu, że ma dosyć. Pobyt w obozach wpływał na T bardzo negatywnie. tłumił uczucia, wartości. Była to cena jaką musiał zapłacić za zachowanie życia. stał się „czł zl”. Kierowała nim inna, obozowa moralność. Stał się czł uprzedmiotowionym, nie reagującym na ludzką krzywdę. Walczył o swój byt nawet za cenę życia innych. „U nas w Auschwitzu” - jest czł, który b.dobrze poznał reguły obozowego życia. T - model czł, który przeżył obóz.POLEMIKA Bor z Gr1 z pisarzy, który polemizował z B, był G Herling-Grudziński. W ost numerze londyńskich „Wiadomości” z 1948 zamieścił recenzję zbioru opowiadań „Pożegnanie z Marią.Posądzał B o nihilizm i relatywizm moralny. Kwestią fundamentalną dla G był „problem stosunku kultury eur oraz związanego z tym wyboru wartości”. Herling uważa, że powinno się wnosić wartości do nieludzkiego świata zła. B natomiast przyznaje wartości w świecie, w którym ich nie ma. Herling w „Innym świecie” stara się pokazać, iż należy mieć świadomość tego, że jeśli nie będziemy walczyć o utrzymanie praw moralnych, to one wówczas przestaną istnieć. Należy chronić je przed zniszczeniem oraz potwierdzać je czynami.boh B przyswaja sobie kodeks obozowy i ulega mu, natomiast boh Gudaje się uratować swój własny świat wartości, a odrzucić obozowy sposób życia.
„Zdązyc przed Panem Bogiem”Hanna Krall słynna warszawska dziennikarka oparła książkę „Zdążyć przed Panem Bogiem” na reportażu przeprowadzonym z Markiem Edelmanem, ostatnim żyjącym przywódcą powstania w getcie warszawskim. Utwór Hanny Krall ma charakter dokumentalny, jest relacją bezpośredniego, wiarygodnego świadka uczestnika wydarzeń w getcie. Specyficzną cechą tego reportażu jest zupełny brak komentarza odautorskiego. Autorka ogranicza się do zadawania pytań i rejestrowania odpowiedzi.Hanna Krall-urodzila się w 1937 w warszawie,w zydowskiej rodzinie.Podczas wojny;jako dziecko stracila bliskich,sama cudem ocalala wykradziona z transportu.Studiowala dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim,potem pracowala w tym zawodzie.jest autorką głośnego wywiadu z Markiem Edelmanem,byłym przywodca powstania w getcie warszawskim w 1943,wybitnym kardiochirurgiem,represjonowanym przez wladze PRL za związki z opozycja. Tresc: głównym tematem książki sa wydarzenia,które mialy miejsce w warszawskim getcie podczas akcji likwidacyjnej prowadzonej przez niemcow i powstania zorganizowanego przez ŻOB Marek Edelman-jeden z przywódców powstania,zastepca komendanta,pochodzil z biednej rodziny,nie miał wykształcenia wyższego,zostal liderem ZOB .Edelman stal w bramie na umschlagplatz i obserwowal ludzi idących na śmierć(do pociągu który miał ich zawieźć do Treblinki).Jego zadaniem było wylawianie z tlumu osob potrzebnych ŻOB.jego inne obowiązki to:organizowanie broni,dowodzenie oddzialem powstańców,wyprowadzenie ocalalych żołnierzy kanalami.Po wojnie zostal kardiochirurgiem.Staral się ratowac ludziom zycie,lub chociaż troche je przedłużać.Udzial w powstaniu i prace lekarza traktuje jako swoja moralna powinność.Demitologizacja-Edelman demitologizuje przeszłość poprzez probe obiektywnego,szczerego opowiedzenia o niej-przedstawia żołnierzy ZOB jako zwykłych ludzi z roznymi słabościami i osobistymi problemami.Ksiazka ma charakter wywiadu,jest pelna przeskokow od czasow powstania do współczesności,wyd nie sa opowiedziane w porządku chronolog,niekotre obrazy powracaja kilkakrotnie.Dialog przedstawia prawde o getcie i powstaniu-prawde przekazana przez edelmana,który odziera z patosu zdarzenia,nie chce propagowac legend ani mitow,lecz fakty,które mialy miejsce Zbiorowe samobójstwo w getcie-8.05 w bunkrze na Miłej 18 kilkadziesiat żydów popełniło samobójstwo,był wśród nich komendant Anielewicz.Wg edelmana komendant w obliczu kleski powstania załamał się i zamiast odwiesc swoich podkomendnych od tej decyzji,przyłączył się do nich.Nie było szans wygrania z Niemcami,ale należało uczynic ze swojej śmierci sprawe publiczna,zginac z bronia w reku,ocalic swoja godność.Jaki był sens walki powstańców? Celem walki było zachowanie wlasnej godności,honorowa postawa.Smierc z bronia w reku była dla żydów skazanych na zagładę w komorach gazowych czyms bardziej ludzkim,jakas rozpaczliwa proba zachowania wlasnej godności.Dlatego zdobyli się na to heroiczne wystapienie.Edelman przedstawia powstanie jako akt desperacji-szalencza,z gory skazana na kleske walke ludzi doprowadzonych do ostateczności.Aktywna postawa walki z bronia w reku pozwalala uniknąć przytłaczającego oczekiwania na wywiezienie do obozu.Mozliwosc wyboru walki i śmierci z bronia w reku stanowila namiastke wolności wśród ogolnego poczucia zniewolenia tytul należy rozumiec symbolicznie.to tyle samo,co w pewnien sposób oszukac go,czyli ofiarowac pacjentowi troche zycia,przedłużyć jego istnienie czas 2 plaszczyzny czasowe:rok 1943 i czasy współczesne bohaterowie Anielewicz:przywodca powstania-tak chcial,8.05 popelnil samobójstwo,malowal strzela ryb na czerwono żeby wyglądały jak swieze Jurek Wilner-przedst ZOB po str aryjskiej,poeta,torturowany przez tydzień Michal Klepfisz-czlonek ZOB,zasłonił swoim cialem lufe,by ludzie mogli przejść,dostarczal bron Prof. Jan Moll-poch z Radomia,wybitny kardiochirurg,dosw zdobyl w czasie wojny(pacjenci-prezes Rzewuski,alpinista Wilczkowski,chalupniczka Bubnerowa,mechanik Rudny)
Opowiadania T.B. odnoisza się do faktow hist i osobistych dosw autora.Pozwalaja blizej przyjrzec się potwornej rzeczywistosci obozu koncentracyjnego,zachow niem funkcjonariuszy i wiezniow.Ukazuja niezwykle zjawisko masowego mordowania ludzi przez garstke szalencow z karabinami przybiernej postawie ogromnych rzesz.
Borowski Urodzony w 1922 T B należy do pokolenia szczególnie tragicznie doświadczonego przez historię. Jego pokolenie to pokolenie tych, którzy po ponad stu latach zaborów urodzili się i wychowali w niepodległym kraju. Było to jednak pokolenie tragiczne, pokolenie apokalipsy spełnionej. Wybuch II Wojny Św spowodował, że młodzieńcze przekonania i ideały uległy degradacji.//To jeden z najwybitniejszych pisarzy mierzacych się z problematyka obozowa,funkcjonoaniej faszystowskiej machiny zbrodni,degradacja morlana czl w war obozu koncentrWizja obozów rzeczywistość tworzy2 światy. świat władców i niewolników. Ci drudzy tratowani są tu jak zwierzęta lub przedmioty, użyteczne lub nie, zależnie od sytuacji. panuje skrajny terror utrwalony w systemie polityczno-prawnym. gł tematem rozmów jest pożywienie i sposób zdobycia go. Walka o nie staje się gł celem. Niemcy ogołacają ludzi z uczuć, ludzkich odruchów. Dają możliwość zdobycia pożywienia, zawsze kosztem drugiego człowieka. Specjalnie tworzą atmosferę rywalizacji.Wszelka miłość, solidarność została wyniszczona. każdy wybór jest zły, bo każdy zwrócony przeciwko życiu - swojemu lub innych. Miliony ludzi podporządkowane niewielu strażnikom, celem jest max wykorzystanie sił mieszkańców przy min nakładzie środków„człowiek zlagrowany” -wyzbył się wartości, okrucieństwa ,jakich doświadczył zmieniły go tak, że patrząc na nie, nie odczuwa żadnych emocji.Walczył tylko o przetrwanie, nie zważając na innych. Żył według obozowych zasad, nowej „moralności”, która nie dopuszczała myślenia o drugiej osobie. Trzeba było dbać tylko o siebie, często kosztem wyrzeczenia się własnej rodziny, przyjaciół. Obóz to jakby „laboratoryjny model państwa totalitarnego”. Dotyczy bezpośrednio nazizmu. totalitaryzm staje się prawem obowiązującym w obozie. Władza dąży do tego, aby mieć kontrolę nad ludźmi, ich życiem i emocjami. Tadek- wiąże i spaja cały cykl. nie możemy utożsamiać go z T B, są pewne elementy, które ich łączą. Wiele wypadków z życia B odnajdujemy w obozowym życiu Tadka. Przed pobytem w obozach podobnie jak TB, był studentem tajnego UW i młodym, pocz poetą. Przed wojną wydawał potajemnie swój tomik poezji oraz pracował w firmie budowlanej, której właścicielem był Inżynier („Pożegnanie z Marią”). Mieszkał wraz ze swoją ukochaną - Marią(ofiara łapanki). T chyba trafił do obozu tak samo.był w Birkenau, Oświęcimiu i innych obozach. Głodzony i maltretowany, zaczął akceptować warunki życi. Był przedmiotem obozowej edukacji. Z biegiem czasu uzyskał pewne przywileje. Pracował w szpitalu - został wysłany tam wraz z 20 więźniami. Kopał rowy oraz był vorarbeiterem (pomocnika kapy - „Dzień na Harmenzach”). Momentami jednak wydaje się, iż rola ta dawała T poczucie pewnej przewagi nad innymi. Czasami potrafił przeciwstawić się przełożonym.Dzień na Harmenzach”- odmawia postowi wymiany butów na chleb. Tłumaczy się że chleba mu nie brakuje, a buty to prezent od przyjaciół z rampy. odmawia podarowania zegarka młodemu esmanowi. miał dostęp do lepszego pożywienia. Gdy został ukarany przez kapę za oddanie zupy, nie martwiło go że jutro obiad go ominie. Dowodem ze by lepiej „usytuowanym” jest to że jako 1 z niewielu został wysłany na rampę („Proszę państwa…”). uczestnicy musieli uodpornić się na makabryczne widoki. sprzątali wagony, w których transportowano ludzi do gazu. Na pokładach był bałagan i martwe niemowlaki. zmuszeni wynosić je na zewnątrz. T zwierzył się swojemu przyjacielowi Henriemu, że ma dosyć. Pobyt w obozach wpływał na T bardzo negatywnie. tłumił uczucia, wartości. Była to cena jaką musiał zapłacić za zachowanie życia. stał się „czł zl”. Kierowała nim inna, obozowa moralność. Stał się czł uprzedmiotowionym, nie reagującym na ludzką krzywdę. Walczył o swój byt nawet za cenę życia innych. „U nas w Auschwitzu” - jest czł, który b.dobrze poznał reguły obozowego życia. T - model czł, który przeżył obóz.POLEMIKA Bor z Gr1 z pisarzy, który polemizował z B, był G Herling-Grudziński. W ost numerze londyńskich „Wiadomości” z 1948 zamieścił recenzję zbioru opowiadań „Pożegnanie z Marią.Posądzał B o nihilizm i relatywizm moralny. Kwestią fundamentalną dla G był „problem stosunku kultury eur oraz związanego z tym wyboru wartości”. Herling uważa, że powinno się wnosić wartości do nieludzkiego świata zła. B natomiast przyznaje wartości w świecie, w którym ich nie ma. Herling w „Innym świecie” stara się pokazać, iż należy mieć świadomość tego, że jeśli nie będziemy walczyć o utrzymanie praw moralnych, to one wówczas przestaną istnieć. Należy chronić je przed zniszczeniem oraz potwierdzać je czynami.boh B przyswaja sobie kodeks obozowy i ulega mu, natomiast boh Gudaje się uratować swój własny świat wartości, a odrzucić obozowy sposób życia.
Inny światGustaw Herling-ur. 20.V.1919 w Kielcach .Byl bardzo dobrym uczniem. Uznano go za wybijającego się krytyka literackiego.Po wybuchu wojny był współzałożycielem konspiracyjnej grupy Polska Ludowa Akcja Niepodległościowa (PLAN), w której pełnił funkcję szefa sztabu i współredagował pismo “Biuletyn Polski. Został oskarżony o szpiegostwo na rzecz wywiadu.Od czerwca do listopada 1940 roku przebywał w więzieniach w Witebsku, Leningradzie i Wołogdzie, następnie przewieziony do obozu pracy w Jercewie koło Archangielska. Zwolnienie w 1942 na mocy amnestii po układzie Sikorski-Majski wymusił głodówką. Potem zawędrował do Kazachstanu i 12 marca wstąpił do Armii Andersa. Wojenne losy dzielił z II Korpusem; uczestniczył między innymi w bitwie pod Monte Cassino, za co odznaczono go krzyżem Virtuti Militari. Inny świat powstał VII 1949 -VII.1950 roku. W Rugby, u przyjaciół, Herling-Grudziński napisał sześć rozdziałów wspomnień jercewskich, (opublikował w “Wiadomościach” pod tytułem Martwi za życia) Wydany- 1951.Dokładny tytuł- Inny świat. Zapiski sowieckie. Nawiązuje on do dzieła Fiodora Dostojewskiego. Przedstawia rzeczywistość łagrów, do których nie można przykładać schematów z wolności, gdyż obowiązuje tam inna moralność, normy, pojawiają się odmienne potrzeby i pragnienia. To świat ludzi martwych za życia.I.ś.został napisany po lekturze Pożegnania z Marią Borowskiego i był polemiką z interpretacją człowieczeństwa na podstawie zbrodni, jakich dopuszczali się ludzie w obozach. Kategorie wieźniów i układy w łagrze W każdym obozie ukształtowała się swoista hierarchia aprobowana przez wszystkich więźniów. W Jercewie istniało kilka kryteriów podziału społeczności łagrowej.Najgorsza pozycja “polityczni”, czyli “biełoruczki”, gdyż jak twierdził Stalin “im lepiej się czuje materialnie “polityczny” w więzieniu, tym odważniej tęskni za wolnością, tym gwałtowniej buntuje się przeciwko władzy, która go uwięziła”.W dużo lepszej sytuacji byli “bytownicy”, czyli przestępcy pospolici, najlepiej mieli “urkówie” - wielokrotnych recydywistów, popełniających jednak przestępstwa pospolite. Do “urków” należy faktyczna władza w obozie, piastują oni odpowiedzialne stanowiska, wymierzają kary, terroryzują współwięźniów, zachowują sobie prawo pierwszej nocy wobec “prawiczek” zjawiających się w łagrze. Jedną z najpopularniejszych rozrywek “urków” jest gra o cudze rzeczy, a czasem nawet życie. Samowola urków została ukrócona przez NKWD w 1940 roku, zostało im jednak nieformalne prawo urządzania tzw. nocnych łowów na kobiety/Do arystokracji obozowej należeli także “iteerowcy” - specjaliści pracujący w administracji obozowej, mieszkający w lepszym baraku i otrzymujący dodatkowe racje żywnościowe. Liczono się z nimi z obawy przed denuncjacją.Odrębną grupą są “nacmeni” - Uzbecy, Turkmeni, Kirgizi umierający z tęsknoty za krajem, z głodu i mrozu, cierpiący na choroby oczu.Na samym dole hierarchii obozowej znajdowali się “kurzy ślepcy” i ludzie z “trupiarni”. Ci pierwsi to chorzy na “cyngę” - awitaminozę A, którzy o zmierzchu tracili zdolność widzenia. Stawali się przez to nie tylko gorszymi pracownikami, tamowali ruch w okolicach kuchni czy na ścieżkach. Spotykali się najczęściej z wrogością lub obojętnością otoczenia; rzadko ktoś pomógł.Chorzy na “pyłagrę”, pelagrę, szkorbut, czyli wszystkie postacie awitaminozy (objawiające się obrzękiem skóry, osłabieniem wzroku, zaburzeniami psychicznymi i nerwowymi, owrzodzeniem ciała, wypadaniem zębów) trafiali do baraku zwanego “kostnicą” lub “trupiarnią”. Tsam tez bylupodziały. Tych, którzy nadawali się jeszcze do lżejszych prac w obozie, zwano “słabosiłką”. Mieli oni szansę powrotu do pracy dzięki otrzymywaniu “słabosilnogo pitanija” - dodatku żywnościowego i odpoczynku w “trupiarni”. Grupa “aktirowki” składała się z dogorywających więźniów, nie wzywanych do żadnej pracy, ale otrzymujących tylko głodowe racje żywnościowe.Praca Ruch socjalistyczny narodził się z kultu pracy i współdziałania, ale w państwie totalitarnym przekształcił się w kult niewolnictwa. Łagry traktowano jak przedsiębiorstwa wyrabiajace ponad 100% normy przy minimalnym nakładzie środków finansowych. Więźniowie byli najtańszą siłą roboczą. Charakterystyczny jest sposób badania przed zatrudnieniem -co do złudzenia przypominało sceny handlu niewolnikami. Oprócz norm, w łagrze obowiązywały plany produkcyjne, system brygadowy, układy biurokratyczne, a nawet tablica “stachanowców” - przodujących robotników.. Pozory te podkreśla opis działalności urzędników - przeliczali oni niby jedzenie na procenty, co powodowało, że więźniowie starali się więcej robić, aby móc więcej jeść. Nieodzowne stały się “tufty”, czyli umiejętne oszustwa. I tak na przykład w brygadach leśnych najczęściej przekupywano “dziesiętnika”, który mógł “źle policzyć” kloce ściętego drzewa lub przymknąć oko na jego ułożenie (luźne ułożenie wewnątrz, a pozory ubicia z zewnątrz). Więźniowie pracowali głównie przy wyrębie lasu i ci zwani byli “lesorubami”. Inne brygady były zatrudniane w tartaku, przy budowie dróg, na stacji pomp, w elektrowni, w bazie żywnościowej. Więźniowie pracowali codziennie, 11-12 godzin w nieludzkich warunkach, przy 40-stopniowym mrozie. Wstawali codziennie o godzinie 5.30, jedli poranny posiłek, a już godzinę później rozpoczynał się “razwod” - wymarsz brygad na miejsce pracy. Więźniowie po przejściu przez bramę otrzymywali eskortę “striełka”.Najcięższą pracę miały brygady “lesorubów”, dochodzące do miejsc wyrębu oddalonych o 6-7 kilometrów od obozu.. Nic dziwnego, że najdłuższy czas pracy na “lesopowale” wynosił dwa lata. Więźniowie pozbawieni południowego posiłku (z wyjątkiem stachanowców) .Praca była przede wszystkim narzędziem wyniszczania fizycznego i psychicznego człowieka, złamania go i poniżenia. Rodzaj tortury fizycznej i psychicznej, środkiem eksploatacji taniej siły roboczej, mechanizmem perswazji odbierającym człowiekowi godność i nadzieję. Bezsensowna praca czyniąca z człowieka ślepe narzędzie pozbawiała go możliwości twórczego działania. Wprowadzanie ostrej rywalizacji łamało solidarność więźniów, wyjaławiało ich duchowo i czyniło z nich narzędzia systemu totalitarnego.Praca była też sposobem sukcesywnego mordowania więźniów. Więźniowie, którzy narazili się systemowi, byli kierowani do lasu, co oznaczało dla nich wyrok śmierci. W obozie funkcjonował także inny aspekt pracy. Chociaż doprowadzała ona do uprzedmiotowienia więźniów, zniewolenia i wyniszczenia ich, to paradoksalnie stanowiła potwierdzenie istnienia. Przekonuje się o tym Grudziński, gdy trafia do “trupiarni” i widzi, że więźniowie z “aktirowki” znajdują się w przedsionku domu pogrzebowego.
Inny światII „obozowe zmory”głod, chprpby,śmiercWięźniowie otrzymywali od 400 do 700 gramów chleba dziennie i dwie łyżki kaszy czy zupy. mogli “uzupełnić” wrzątkiem lub “chwoją” - odwarem z igieł sosnowych pomagającym na awitaminozę. Chorzy na szkorbut dostawali dodatek w postaci łyżki surówki z cebuli, brukwi, marchwi lub buraków, zwany “cyntotnom pitanijem”. Niektórzy po prostu kradli jedzenie. Lub z mąki wymiecionej z rozładowanych wagonów tragarze gotowali papkę świetnie zapełniającą żołądek. Chleb był podstawowym środkiem płatniczym w obozie.Głód najwcześniej łamał kobiety i skłaniał je do kupczenia własnym ciałem. Przeważnie cierpieli także na kurzą ślepotę (niewidzenie po zmierzchu). Potrzeby fizjologiczne chory często załatwiał wprost na posłaniu..W sowieckim łagrze nie stosowano komór gazowych ani krematoriów, ale skazywano na powolną śmierć; stawiano ludzi w pozycji więźniów wegetujących ze świadomością ciążącego na nich wyroku śmierci. Przerażał też brak intymności - śmierć w baraku była anonimowa.Skazańcy usiłowali pozbawić śmierć anonimowości; powiadamiali bliskich, zapisywali na ścianach baraków nazwiska zmarłych, obóz sowiecki pozbawił większość z nich przywileju każdego człowieka - przetrwania w pamięci innych.Ważne miejsca,instytucje obozówPieresylny baza transportowa dla więźniów transportowanych do innych “łagpunktów”.Trupiarnia (kostnica)Miejsce dla nieuleczalnie chorych. skazańcy mieli teoretycznie odpocząć i powrócić do zdrowia .W praktyce ze względu na obcięcie racji żywnościowych mieli małe szanse powrotu do zdrowia. Dzielono ich na dwie grupy: “słabosiłkę” - tych wykorzystywanych do lżejszych robót i “aktirowkę” - więźniów pozbawionych pracy. Izolator Mały murowany domek z zakratowanymi okienkami, otoczony drutami. Otwory okienne były bez szyb, więc wewnątrz panował mróz, twięzień udający się tam nie miał nic do okrycia się na noc. ŁaźniaWięźniów posyłano tam co trzy tygodnie. Przed kąpielą łagiernicy oddawali swoją odzież do oczyszczenia. Każdy otrzymywał kawałeczek szarego mydła oraz dwa wiadra wody, zimnej i gorącej. Barak “chudożestwiennoj samodiejatelnosti”miejsce rozrywki, zwany “kawecze” . Znajdowała się tam bibliteczka zawierająca dzieła makrsistowskich, komplety klasyków rosyjskich oraz wydawnictwa propagandowe. W “kawecze” rządził były więzień, moskiewski złodziej Kunin, współ z Pawłem Iljiczem, skazanym za zamordowanie brata.Wystawiano przedstawienia, najczęściej muzyczne. Rozrywki-nagrodę za zrealizowanie planu produkcyjnego i dowód wspaniałomyślności sowieckiej ojczyzny Szpital miejsce powrotu do normalności. leczono środkami na spadek gorączki, kosteczkami margaryny czy cukru. Szpital często był przedsionkiem “kostnicy”, więźniowie mogli liczyć na ludzkie traktowanie. Dlatego często dochodziło w obozie do samookaleczeń,Dom Swidanij skrzydło baraku, w więźniowie spędzali czas z krewnymi.Więźniowie spotykali się z bliskimi ostrzyżeni, umyci, czysto ubrani i mieli surowy zakaz mówienia o warunkach życia w obozie. “Dom Swidanij” byłczysty umeblowany pokój z firankami.Grudziński wobec “obozowej moralności” Wartością nadrzędną okazuje się zachowanie życia, nawet cudzym kosztem. Autor Innego świata stara się być obiektywny Równocześnie, kierując się swoim osobistym zmysłem moralnym, Grudziński pokazuje próbę ocalenia w obozie wartości i człowieczeństwa.Więźniowie nie są pozbawieni uczuć i ludzkich odruchów. W obozie możliwa jest prawdziwa miłość (Jewginija Fiodorowna i Jarosław R.), gotowość oddania życia za przyjaciela (Herling-Grudziński), serdeczny stosunek do chorych i cierpiących (obsługa szpitala). Więźniwie są świadomi tego, co się z nimi dzieje. Szukają ułudy wolności, uciekając w iluzję lub wyznaczają sobie doraźne cele (np. Przeżycie do spotkania z rodziną).Skazańcy czują potrzebę manifestowania wolnej woli.Buntują się nawet kosztem autodestrukcji (Dimka, Kostylew, Natalia Lwowna).Istnieją azyle wartości: szpital i Dom Swidanij.Część więźniów nie zapomina o moralności np.siostry zakonne - “męczenniczki za wiarę”. Zniewolenie nie musi więc oznaczać upadku człowieczeństwa.Dowodem niezniszczalności sumienia jest scena opisana w “Epilogu”. Grudziński nie rozgrzesza przybyłego do siebie współwięźnia ze zdrady łagrowych towarzyszy. Robi tak, ponieważ uważa, że “obozowa moralność” nie musi determinować postępowania każdego złagrowanego człowieka, a już zupełnie nie można nią mierzyć ludzi wolnychWiara w człowieka i w stały system wartości obowiązujący w ludzkim świecie odróżnia opowieść Grudzińskiego od opowiadań Tadeusza Borowskiego. Autor Pożegnania z Marią żywił przekonanie, że zanikiem moralności i człowieczeństwa dotknięty jest cały świat, zaś każdy człowiek znajdujący się w warunkach ekstremalnych zrezygnuje z wartości, aby zachować życie. Światopogląd Grudzińskiego jest bardziej optymistyczny, gdyż zakłada, że w świecie istnieją niezmienne zasady moralne ludzi wolnych, których nie jest w stanie zniszczyć żadna forma zniewolenia.Inny świat jako zbiór opowieści biograficznych Herling-Grudziński snuje nie tylko własne opowieści, ale przytacza zasłyszane. Rozmowy ze współwięźniami traktowane były w Jercewie jako źródło poznania, stanowiły namiastkę wolności. Dopiero w zaufanym gronie można było się otworzyć, chociaż nie bez ryzyka (przekonał się o tym sam Grudziński szpiegowany przez Machapetiana czy młody szpicel wydany przez Zyskinda)książkę można uznać za zbiór fascynujących mikronowel biograficznych.,NarracjaW Innym świecie mamy do czynienia z narracją autorską. Narrator należy do świata przedstawionego, tzn. jest bohaterem, którego można identyfikować z osobą Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Konkretność narratora, człowieka znającego obóz z autopsji, sprawia, że opowieści, które snuje, są wiarygodne. Autor-bohater nie tylko odtwarza realia, ale także potrafi spojrzeć na nie z perspektywy, umiejętnie je zanalizować, ocenić, przy zachowaniu szczerości. W narracji widoczny jest proces przetwarzania faktów w zeseizowaną powieść. Narrator bowiem płynnie przechodzi od suchej relacji do metaforycznego opisu czy rozważań filozoficznych. Opis rzeczywistości staje się pretekstem do pogłębionych refleksji.StylStyl Gustawa Herlinga-Grudzińskiego jest maksymalnie oszczędny, precyzyjny i lapidarny. Opisy sytuacji ekstremalnych pozbawione są patosu, szokują spokojem i rzeczowością. Odtwarzaniu kolorytu lokalnego sprzyja wprowadzenie swoistego “obozowego esperanto”
Inny światGustaw Herling-ur. 20.V.1919 w Kielcach .Byl bardzo dobrym uczniem. Uznano go za wybijającego się krytyka literackiego.Po wybuchu wojny był współzałożycielem konspiracyjnej grupy Polska Ludowa Akcja Niepodległościowa (PLAN), w której pełnił funkcję szefa sztabu i współredagował pismo “Biuletyn Polski. Został oskarżony o szpiegostwo na rzecz wywiadu.Od czerwca do listopada 1940 roku przebywał w więzieniach w Witebsku, Leningradzie i Wołogdzie, następnie przewieziony do obozu pracy w Jercewie koło Archangielska. Zwolnienie w 1942 na mocy amnestii po układzie Sikorski-Majski wymusił głodówką. Potem zawędrował do Kazachstanu i 12 marca wstąpił do Armii Andersa. Wojenne losy dzielił z II Korpusem; uczestniczył między innymi w bitwie pod Monte Cassino, za co odznaczono go krzyżem Virtuti Militari. Inny świat powstał VII 1949 -VII.1950 roku. W Rugby, u przyjaciół, Herling-Grudziński napisał sześć rozdziałów wspomnień jercewskich, (opublikował w “Wiadomościach” pod tytułem Martwi za życia) Wydany- 1951.Dokładny tytuł- Inny świat. Zapiski sowieckie. Nawiązuje on do dzieła Fiodora Dostojewskiego. Przedstawia rzeczywistość łagrów, do których nie można przykładać schematów z wolności, gdyż obowiązuje tam inna moralność, normy, pojawiają się odmienne potrzeby i pragnienia. To świat ludzi martwych za życia.I.ś.został napisany po lekturze Pożegnania z Marią Borowskiego i był polemiką z interpretacją człowieczeństwa na podstawie zbrodni, jakich dopuszczali się ludzie w obozach. Kategorie wieźniów i układy w łagrze W każdym obozie ukształtowała się swoista hierarchia aprobowana przez wszystkich więźniów. W Jercewie istniało kilka kryteriów podziału społeczności łagrowej.Najgorsza pozycja “polityczni”, czyli “biełoruczki”, gdyż jak twierdził Stalin “im lepiej się czuje materialnie “polityczny” w więzieniu, tym odważniej tęskni za wolnością, tym gwałtowniej buntuje się przeciwko władzy, która go uwięziła”.W dużo lepszej sytuacji byli “bytownicy”, czyli przestępcy pospolici, najlepiej mieli “urkówie” - wielokrotnych recydywistów, popełniających jednak przestępstwa pospolite. Do “urków” należy faktyczna władza w obozie, piastują oni odpowiedzialne stanowiska, wymierzają kary, terroryzują współwięźniów, zachowują sobie prawo pierwszej nocy wobec “prawiczek” zjawiających się w łagrze. Jedną z najpopularniejszych rozrywek “urków” jest gra o cudze rzeczy, a czasem nawet życie. Samowola urków została ukrócona przez NKWD w 1940 roku, zostało im jednak nieformalne prawo urządzania tzw. nocnych łowów na kobiety/Do arystokracji obozowej należeli także “iteerowcy” - specjaliści pracujący w administracji obozowej, mieszkający w lepszym baraku i otrzymujący dodatkowe racje żywnościowe. Liczono się z nimi z obawy przed denuncjacją.Odrębną grupą są “nacmeni” - Uzbecy, Turkmeni, Kirgizi umierający z tęsknoty za krajem, z głodu i mrozu, cierpiący na choroby oczu.Na samym dole hierarchii obozowej znajdowali się “kurzy ślepcy” i ludzie z “trupiarni”. Ci pierwsi to chorzy na “cyngę” - awitaminozę A, którzy o zmierzchu tracili zdolność widzenia. Stawali się przez to nie tylko gorszymi pracownikami, tamowali ruch w okolicach kuchni czy na ścieżkach. Spotykali się najczęściej z wrogością lub obojętnością otoczenia; rzadko ktoś pomógł.Chorzy na “pyłagrę”, pelagrę, szkorbut, czyli wszystkie postacie awitaminozy (objawiające się obrzękiem skóry, osłabieniem wzroku, zaburzeniami psychicznymi i nerwowymi, owrzodzeniem ciała, wypadaniem zębów) trafiali do baraku zwanego “kostnicą” lub “trupiarnią”. Tsam tez bylupodziały. Tych, którzy nadawali się jeszcze do lżejszych prac w obozie, zwano “słabosiłką”. Mieli oni szansę powrotu do pracy dzięki otrzymywaniu “słabosilnogo pitanija” - dodatku żywnościowego i odpoczynku w “trupiarni”. Grupa “aktirowki” składała się z dogorywających więźniów, nie wzywanych do żadnej pracy, ale otrzymujących tylko głodowe racje żywnościowe.Praca Ruch socjalistyczny narodził się z kultu pracy i współdziałania, ale w państwie totalitarnym przekształcił się w kult niewolnictwa. Łagry traktowano jak przedsiębiorstwa wyrabiajace ponad 100% normy przy minimalnym nakładzie środków finansowych. Więźniowie byli najtańszą siłą roboczą. Charakterystyczny jest sposób badania przed zatrudnieniem -co do złudzenia przypominało sceny handlu niewolnikami. Oprócz norm, w łagrze obowiązywały plany produkcyjne, system brygadowy, układy biurokratyczne, a nawet tablica “stachanowców” - przodujących robotników.. Pozory te podkreśla opis działalności urzędników - przeliczali oni niby jedzenie na procenty, co powodowało, że więźniowie starali się więcej robić, aby móc więcej jeść. Nieodzowne stały się “tufty”, czyli umiejętne oszustwa. I tak na przykład w brygadach leśnych najczęściej przekupywano “dziesiętnika”, który mógł “źle policzyć” kloce ściętego drzewa lub przymknąć oko na jego ułożenie (luźne ułożenie wewnątrz, a pozory ubicia z zewnątrz). Więźniowie pracowali głównie przy wyrębie lasu i ci zwani byli “lesorubami”. Inne brygady były zatrudniane w tartaku, przy budowie dróg, na stacji pomp, w elektrowni, w bazie żywnościowej. Więźniowie pracowali codziennie, 11-12 godzin w nieludzkich warunkach, przy 40-stopniowym mrozie. Wstawali codziennie o godzinie 5.30, jedli poranny posiłek, a już godzinę później rozpoczynał się “razwod” - wymarsz brygad na miejsce pracy. Więźniowie po przejściu przez bramę otrzymywali eskortę “striełka”.Najcięższą pracę miały brygady “lesorubów”, dochodzące do miejsc wyrębu oddalonych o 6-7 kilometrów od obozu.. Nic dziwnego, że najdłuższy czas pracy na “lesopowale” wynosił dwa lata. Więźniowie pozbawieni południowego posiłku (z wyjątkiem stachanowców) .Praca była przede wszystkim narzędziem wyniszczania fizycznego i psychicznego człowieka, złamania go i poniżenia. Rodzaj tortury fizycznej i psychicznej, środkiem eksploatacji taniej siły roboczej, mechanizmem perswazji odbierającym człowiekowi godność i nadzieję. Bezsensowna praca czyniąca z człowieka ślepe narzędzie pozbawiała go możliwości twórczego działania. Wprowadzanie ostrej rywalizacji łamało solidarność więźniów, wyjaławiało ich duchowo i czyniło z nich narzędzia systemu totalitarnego.Praca była też sposobem sukcesywnego mordowania więźniów. Więźniowie, którzy narazili się systemowi, byli kierowani do lasu, co oznaczało dla nich wyrok śmierci. W obozie funkcjonował także inny aspekt pracy. Chociaż doprowadzała ona do uprzedmiotowienia więźniów, zniewolenia i wyniszczenia ich, to paradoksalnie stanowiła potwierdzenie istnienia. Przekonuje się o tym Grudziński, gdy trafia do “trupiarni” i widzi, że więźniowie z “aktirowki” znajdują się w przedsionku domu pogrzebowego.
Inny światII „obozowe zmory”głod, chprpby,śmiercWięźniowie otrzymywali od 400 do 700 gramów chleba dziennie i dwie łyżki kaszy czy zupy. mogli “uzupełnić” wrzątkiem lub “chwoją” - odwarem z igieł sosnowych pomagającym na awitaminozę. Chorzy na szkorbut dostawali dodatek w postaci łyżki surówki z cebuli, brukwi, marchwi lub buraków, zwany “cyntotnom pitanijem”. Niektórzy po prostu kradli jedzenie. Lub z mąki wymiecionej z rozładowanych wagonów tragarze gotowali papkę świetnie zapełniającą żołądek. Chleb był podstawowym środkiem płatniczym w obozie.Głód najwcześniej łamał kobiety i skłaniał je do kupczenia własnym ciałem. Przeważnie cierpieli także na kurzą ślepotę (niewidzenie po zmierzchu). Potrzeby fizjologiczne chory często załatwiał wprost na posłaniu..W sowieckim łagrze nie stosowano komór gazowych ani krematoriów, ale skazywano na powolną śmierć; stawiano ludzi w pozycji więźniów wegetujących ze świadomością ciążącego na nich wyroku śmierci. Przerażał też brak intymności - śmierć w baraku była anonimowa.Skazańcy usiłowali pozbawić śmierć anonimowości; powiadamiali bliskich, zapisywali na ścianach baraków nazwiska zmarłych, obóz sowiecki pozbawił większość z nich przywileju każdego człowieka - przetrwania w pamięci innych.Ważne miejsca,instytucje obozówPieresylny baza transportowa dla więźniów transportowanych do innych “łagpunktów”.Trupiarnia (kostnica)Miejsce dla nieuleczalnie chorych. skazańcy mieli teoretycznie odpocząć i powrócić do zdrowia .W praktyce ze względu na obcięcie racji żywnościowych mieli małe szanse powrotu do zdrowia. Dzielono ich na dwie grupy: “słabosiłkę” - tych wykorzystywanych do lżejszych robót i “aktirowkę” - więźniów pozbawionych pracy. Izolator Mały murowany domek z zakratowanymi okienkami, otoczony drutami. Otwory okienne były bez szyb, więc wewnątrz panował mróz, twięzień udający się tam nie miał nic do okrycia się na noc. ŁaźniaWięźniów posyłano tam co trzy tygodnie. Przed kąpielą łagiernicy oddawali swoją odzież do oczyszczenia. Każdy otrzymywał kawałeczek szarego mydła oraz dwa wiadra wody, zimnej i gorącej. Barak “chudożestwiennoj samodiejatelnosti”miejsce rozrywki, zwany “kawecze” . Znajdowała się tam bibliteczka zawierająca dzieła makrsistowskich, komplety klasyków rosyjskich oraz wydawnictwa propagandowe. W “kawecze” rządził były więzień, moskiewski złodziej Kunin, współ z Pawłem Iljiczem, skazanym za zamordowanie brata.Wystawiano przedstawienia, najczęściej muzyczne. Rozrywki-nagrodę za zrealizowanie planu produkcyjnego i dowód wspaniałomyślności sowieckiej ojczyzny Szpital miejsce powrotu do normalności. leczono środkami na spadek gorączki, kosteczkami margaryny czy cukru. Szpital często był przedsionkiem “kostnicy”, więźniowie mogli liczyć na ludzkie traktowanie. Dlatego często dochodziło w obozie do samookaleczeń,Dom Swidanij skrzydło baraku, w więźniowie spędzali czas z krewnymi.Więźniowie spotykali się z bliskimi ostrzyżeni, umyci, czysto ubrani i mieli surowy zakaz mówienia o warunkach życia w obozie. “Dom Swidanij” byłczysty umeblowany pokój z firankami.Grudziński wobec “obozowej moralności” Wartością nadrzędną okazuje się zachowanie życia, nawet cudzym kosztem. Autor Innego świata stara się być obiektywny Równocześnie, kierując się swoim osobistym zmysłem moralnym, Grudziński pokazuje próbę ocalenia w obozie wartości i człowieczeństwa.Więźniowie nie są pozbawieni uczuć i ludzkich odruchów. W obozie możliwa jest prawdziwa miłość (Jewginija Fiodorowna i Jarosław R.), gotowość oddania życia za przyjaciela (Herling-Grudziński), serdeczny stosunek do chorych i cierpiących (obsługa szpitala). Więźniwie są świadomi tego, co się z nimi dzieje. Szukają ułudy wolności, uciekając w iluzję lub wyznaczają sobie doraźne cele (np. Przeżycie do spotkania z rodziną).Skazańcy czują potrzebę manifestowania wolnej woli.Buntują się nawet kosztem autodestrukcji (Dimka, Kostylew, Natalia Lwowna).Istnieją azyle wartości: szpital i Dom Swidanij.Część więźniów nie zapomina o moralności np.siostry zakonne - “męczenniczki za wiarę”. Zniewolenie nie musi więc oznaczać upadku człowieczeństwa.Dowodem niezniszczalności sumienia jest scena opisana w “Epilogu”. Grudziński nie rozgrzesza przybyłego do siebie współwięźnia ze zdrady łagrowych towarzyszy. Robi tak, ponieważ uważa, że “obozowa moralność” nie musi determinować postępowania każdego złagrowanego człowieka, a już zupełnie nie można nią mierzyć ludzi wolnychWiara w człowieka i w stały system wartości obowiązujący w ludzkim świecie odróżnia opowieść Grudzińskiego od opowiadań Tadeusza Borowskiego. Autor Pożegnania z Marią żywił przekonanie, że zanikiem moralności i człowieczeństwa dotknięty jest cały świat, zaś każdy człowiek znajdujący się w warunkach ekstremalnych zrezygnuje z wartości, aby zachować życie. Światopogląd Grudzińskiego jest bardziej optymistyczny, gdyż zakłada, że w świecie istnieją niezmienne zasady moralne ludzi wolnych, których nie jest w stanie zniszczyć żadna forma zniewolenia.Inny świat jako zbiór opowieści biograficznych Herling-Grudziński snuje nie tylko własne opowieści, ale przytacza zasłyszane. Rozmowy ze współwięźniami traktowane były w Jercewie jako źródło poznania, stanowiły namiastkę wolności. Dopiero w zaufanym gronie można było się otworzyć, chociaż nie bez ryzyka (przekonał się o tym sam Grudziński szpiegowany przez Machapetiana czy młody szpicel wydany przez Zyskinda)książkę można uznać za zbiór fascynujących mikronowel biograficznych.,NarracjaW Innym świecie mamy do czynienia z narracją autorską. Narrator należy do świata przedstawionego, tzn. jest bohaterem, którego można identyfikować z osobą Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Konkretność narratora, człowieka znającego obóz z autopsji, sprawia, że opowieści, które snuje, są wiarygodne. Autor-bohater nie tylko odtwarza realia, ale także potrafi spojrzeć na nie z perspektywy, umiejętnie je zanalizować, ocenić, przy zachowaniu szczerości. W narracji widoczny jest proces przetwarzania faktów w zeseizowaną powieść. Narrator bowiem płynnie przechodzi od suchej relacji do metaforycznego opisu czy rozważań filozoficznych. Opis rzeczywistości staje się pretekstem do pogłębionych refleksji.StylStyl Gustawa Herlinga-Grudzińskiego jest maksymalnie oszczędny, precyzyjny i lapidarny. Opisy sytuacji ekstremalnych pozbawione są patosu, szokują spokojem i rzeczowością. Odtwarzaniu kolorytu lokalnego sprzyja wprowadzenie swoistego “obozowego esperanto”