I. Etyka Buddyjska
Podług tego, co przekazuje nam na ów temat słynna wirtualna encyklopedia - BUDDYZM - jest to wyznanie religijnie (a mimo to przez licznych przyjmowane jako system o charakterze filozoficzno - etycznym) narodziła się blisko V stulecia p.n.e. w północnej części Indii.
Za inicjatora jej powstania i twórcę elementarnych wytycznych i prawideł uznaje się, żyjącego od blisko 560 do około 480 roku przed naszą erą - Siddharthę Gautamę, potomka księcia z rodu Śakjów, panującego nad jednym z państw-miast w północnej części państwa indyjskiego. Pojęcie "Budda" zaakceptowane i używane przez Gautamę znaczy w języku sanskryckim oraz języku pali dosłownie - "przebudzony".
Buddyzm od samego zarania swoich dziejów stanowił religię o zadziwiająco nieskrępowanej strukturze, tak w aspekcie organizacyjnym, jak również doktrynalnej i poglądowej. W toku rozwoju dziejowego wykrystalizowała się mnogość jego odmian oraz szkół, które pomimo to przeważnie (aczkolwiek nie za każdym razem) bilateralnie wyrażały względem siebie tolerancję, a co więcej nawet okazywały wsparcie. Buddyzm uznać trzeba za jedną z najbardziej pierwotnych, a mimo to nadal funkcjonujących w świecie religii. W pokaźnej liczbie państw kontynentu azjatyckiego buddyzm odcisnął się głębokim piętnem w aspekcie wychowania i kształtowania dzieci i młodzieży. Najlepszym tego przykładem jest działający w państwie koreańskim - ruch Hwarang.
Kiedy mówić przychodzi o "założeniu", bądź stworzeniu religii nie znaczy to jakoby pewien natchniony prorok, opierając się wyłącznie na subiektywnych i intymnych odczuciach i refleksjach rzeczywiście "wykreował" oraz próbował propagować nową religię na całej kuli ziemskiej. Religia stanowi bowiem zjawisko społeczne i kulturowe, tudzież tak samo ich, tak i ją obowiązuje prawo utworzenia i kształtowania się zatarcia. Nie powstaje ona wyłącznie z woli jakiegoś indywiduum, jak również nie jest ona jego jedynym kreatorem oraz jedynym źródłem. Religia rodzi się i kształtuje na skutek układu oddziaływań dużej ilości złożonych i trudnych czynników tworzących religię, przy czym za tylko po jeden z nich uznać można rolę jednostki, która ma istotne i szczególne znaczenie, zwłaszcza u zarania jej formowania.
Za najstarszą z tego typu religii, określanych terminem "założonej", uznaje się buddyzm, którego początki istnienia przypadają na około VI w. p.n.e. Stanowi on jednocześnie najstarsze z wyznań religijnych funkcjonujących w świecie i posiadających przed wiekami ogromne rzesze wiernych. W dzisiejszych czasach liczbę jego wyznawców, z wyłączeniem tych przebywających na terytorium państwa chińskiego, szacuje się na blisko 300 milionów. Religii owej nie konsoliduje żadna wspólna organizacja bądź też doktryna i chociaż zaznacza się wyraźnie w jej strukturze ogromne zróżnicowanie, a wręcz nawet dysonanse, może śmiało - uchodzić współcześnie za jednorodną religię i dosyć jednolity system religijny, który wywiera swoje wyjątkowe piętno na sposobach rozumowania, stylu życia oraz religijności wielu pojedynczych osób, a także zbiorowości ludzkich, narodów i terytoriów, na których bytują. Współcześnie miliony istot ludzkich od wyspy Cejlon po Wyspy Japońskie przez okazałe terytoria obszaru azjatyckiego, są wyznawcami - przede wszystkim- owej łagodnej, przepełnionej szlachetnością i głoszącej pokój wykładni religijnej.
Filozofowie kontynentu europejskiego, którzy dokładniej i bardziej wnikliwie poznali odzianych w żółte szaty mnichów oraz przeprowadzili eksplorację obszernych i ogromnych bibliotek - ich cichych, stonowanych budynków klasztorów, niezbicie twierdzą, iż religia owa uchodzić winna za jedno z najistotniejszych osiągnięć oraz jedno z najbardziej szlachetnych budowli myślowych, jakie kiedykolwiek stworzyć zdolny był ludzki duch. W przeciwieństwie do odrębnych, gigantycznych wykładni religijnych, buddyzm propaguje system człowieczego zachowania i działań , bazujący na fundamencie - głównie rozumowym - oraz perfekcyjnej znajomości natury istoty ludzkiej. Stanowi on system racjonalistyczny, który wyłącznie w bardzo znikomym stopniu polega na nadnaturalności i niezwykle rzadko na nią się powołujący i doń czyniący aluzje. Historia jego dziejów liczy współcześnie więcej niż dwa i pół tysiąclecia.
W ramach buddyzmu funkcjonują dwa kierunki, czy też - rzec można- dwie szkoły o charakterze doktrynalnym. Pierwsza z nich, określana mianem "hinajana" , ma swych zwolenników w południowej części kontynentu azjatyckiego. Kolejna natomiast, określana terminem "mahajana", popierana jest przez zbiorowości ludzkie , przebywające na terytorium państwa chińskiego, japońskiego, koreańskiego, mongolskiego i Tybetu. Pojęcie "hinajana", które tłumaczy się dosłownie jako "mały wóz", akcentuje jednostkowy rygoryzm oraz zbawienie za pośrednictwem przykładu personalnego. Wyznawców tego nurtu określa się mianem "buddystów therawada". Termin "therawada" znaczy tyle co "nauka starszych". "Mahajana" (a zatem "wielki wóz") jest jednoznaczne ze zbawieniem przez wiarę i spełnianie dobrych uczynków. Zarówno pierwsza jak i druga doktryna zawdzięcza swoje fundamentalne reguły nauczania i przekonań jednemu z najdonioślejszych mentorów i przywódców religijnych w dziejach ludzkości, mężowi stanu, którego imię brzmi Siddhartha Gautama, którego w późniejszym czasie nazwano "Buddą", co oznacza dosłownie "przebudzony - oświecony". Wytyczył on swym entuzjastom ścieżkę wiodącą ku oswobodzeniu z udręki, bólu oraz cierpienia.
Od momentu swego przebudzenia więcej niż 2500 lat wstecz aż do chwili kresu swego żywota , który nastąpił blisko 480 roku przed naszą erą, Siddhartha Gautama przekazywał wiedzę wyłącznie na temat jednego: wyzwolenia od cierpienia na drodze jego pełnej akceptacji. Wewnętrzna ścieżka, stanowiąca fundament jego nauk, określona została - jak nietrudno się domyśleć- od imienia swego twórcy mianem buddyzmu.
Fundamentalne reguły swojej wykładni rozwinął Gautama w pierwszym z kazań, których adresatami było pięciu słuchaczy - uczniów, które od momentu ich ogłoszenia funkcjonują w terminologii buddyjskiej pod hasłem "Cztery szlachetne prawdy":
1. "Życie pełne jest cierpień" - prawda owa głosi, iż wszystko co istnieje jest źródłem cierpienia, bowiem cierpienie to moment narodzin , wiek starczy , połączenie z tym, co mało przyjemne oraz rozstanie z tym co miłe. Powiada także Budda, iż na kuli ziemskiej góruje znacznie większa ilość łez, aniżeli kropli wody w morzu, a zatem cierpienie ma charakter powszechny i ogólny;
2. "Egoistyczne żądze stanowią źródło cierpień". Prawda ta ujawnia poniekąd genezę obecności cierpienia w świecie. Głosi ona, iż cierpienie stanowi następstwo nieodpartej chęci i pragnienia życia, które sprawiają, iż człowiek dąży za wszelką cenę do ochrony i utrzymania swego istnienia. Żądza owa posiada trzy swoiste odmiany: pragnienie rozkoszy (przyjemności, zmysłowości), pragnienie stawania się, pragnienie wanitatywności;
3. " Możliwe jest położenie kresu cierpieniom" Prawda owa ukazuje, w jaki sposób cierpienie obrócić w pył. W tym celu należy stłumić pragnienie życia, a także różnorakie żądze i pokusy, co jednoznaczne jest z zatraceniem całej egzystencji i sensu istnienia;
4. "Istnieje droga prowadząca do wyzwolenia". W tym miejscu Budda podkreśla, iż sposobem, który wiedzie ku usunięciu cierpienia jest pewne stąpanie po "ścieżce umiaru", której technikę poruszania się opisuje pełna szlachetności "ośmiostopniowa ścieżka".
Ową niepozbawioną szlachetności "ośmiostopniową ścieżkę" stanowią kolejno : 1) właściwe , odpowiednie poznanie ( gnoza), 2) odpowiednie przekonania lub pełna słuszności egzystencja;
3) właściwe słownictwo albo też odpowiedni język 4) właściwe zachowanie ( działanie) albo też należyty czyn -"karman", 5) odpowiednie warunki życia albo też życie właściwe,
6) odpowiednie zmierzanie ku celowi albo też należyty wysiłek i poświęcenie, 7) właściwe usposobienie albo odpowiednie zapamiętywanie, 8) właściwe zagłębienie czegoś bądź odpowiednie skupianie się, kontemplacja albo też medytowanie.
Wyjątkową i specyficzną rolę w myśli i wykładni buddyjskiej spełnia takie zachowanie i działanie istoty ludzkiej, które zezwala jej na oswobodzenie się z braku zadowolenia i poznanie szczęśliwości, blasku i wewnętrznej wolności. Podług doktryny buddyjskiej cierpienie i oswobodzenie się z niego, posiadają swą niezłomną determinantę, a jest nią stan ducha, od którego zależna jest także kontynuacja istnienia stworzeń ludzkich w jednym z sześciu projektów cyklu "odradzania się "(sansary).
Oswobodzenie się ze stanu braku satysfakcji oraz bólu i udręki, typowych dla jakiejkolwiek formy egzystencji , zakłada głownie eksplorację i zrozumienie rzeczywistej natury świata, który cechuje się brakiem stabilności i płynności, a także zanikaniem ogółu tego, co przychodzi na świat; a co więcej ów jego przymiot legł u podstaw ogólnego cierpienia, boleści i żalu. Bieg wydarzeń nie stanowi następstwa przypadkowości, bądź też narzędzia woli Boga, lecz zależne jest od licznych powiązanych ze sobą układów przyczynowo - skutkowych, wywierają wpływ na ład i harmonię rzeczy składowych tego świata. Istota ludzka, złożona z pięciu funkcjonujących w ścisłych relacjach i zależnościach wzajemnych grup psychofizycznych, jest powiązany z pozostałymi elementami otoczenia, z naturą oraz innymi organizmami żywymi, istotami ludzkimi i zwierzęcymi. Gautama Sutharta nawołuje do czystości, a także bycia odpowiedzialnym w wymiarze jednostkowym, do pokonywania ujemnych przejawów odczuć przy pomocy dogłębnego analizowania oraz podporządkowania własnej osobie odczuwanego podmiotu, czyli ducha.
Przy pomocy doświadczenia, będącego wynikiem medytacji, wiara w dostrzegalne realia sukcesywnie staje się słabsza, umożliwiając tym samym dostrzeżenie natury ducha, utajonej w nieświadomości, z której wyzierają: dualny charakter oraz zafałszowana percepcja wewnętrznej i zewnętrznej sfery zjawisk i doświadczeń.
Emocje stanowią determinanty uczynków, których łączna ilość określa los istoty ludzkiej podług prawa karmy, które reguluje nie tylko konkretny odcinek życia, lecz także jego ciąg dalszy cyklu następnych i wciąż nowych odrodzeń. Chcąc być bardziej precyzyjnym, niegodne poczynania przychodzą na świat z powodu braku znajomości rzeczywistej natury zjawisk. Owe niezaznajomienie się wywołuje uczucie zawiści i odrazy, które to w sposób nieunikniony pociągają za sobą poważne konsekwencje stanowiące przeszkodę dla tego, kto dał się im opanować, wyzwolić od bólu. Postępowanie pozytywne zaś powiązane z najwyższym stopniem poznania, zezwalają na szczęśliwy żywot i prowadzą ku rozerwaniu pęt sansary.
Co się zaś odnosi do praktyki, to Przebudzenie stąpa po ścieżce duchowej scharakteryzowanej przez Gautamę, drodze sprawiedliwości i absolutnego balansu na której należy unikać popadania w skrajności - nieujarzmionych zmysłowych żądz i rygorystycznego ascetyzmu - przy niepodlegającej rozerwaniu stabilnej konsolidacji mądrości i współczucia.
Funkcjonujące w ramach buddyzmu porady świadczyć mogą o jego głęboko i dalece etycznym zabarwieniu. Niemniej jednak w owej moralności nie da się wskazać wartości autotelicznych, lecz posiada je wyłącznie wtedy, kiedy nie przekracza granic podstawowej triady duchowej drogi - etyki, medytacji
i mądrości - które stanowią jej niezbity fundament. Istota ludzka jest absolutnie odpowiedzialna; obłożona jest obowiązkiem samodzielnego stawiania kroków decyzyjnych i dokonywania selekcji - podług zasadniczych reguł objawień Gautamy, lecz bez formuł zakazowych i nakazowych, które to terminy nie funkcjonują w ramach myśli buddyjskiej.
Etyka buddyjska jest w swych założeniach "etyką zamiaru" i może być rozpatrywana odrębnie w aspekcie mądrości, która jest wiernym towarzyszem procesu rozwojowego duszy. Rozwój ów urzeczywistnia się na drodze praktyki skupiania się i medytowania, które ulokowane są w samym jądrze tradycji buddyzmu. Ich cel stanowi metamorfoza i przekształcenie istoty ludzkiej za pośrednictwem oświecania ( iluminacji) i wprawianie duszy w stan ataraksji, jak również sukcesywne eliminowanie niekorzystnych skłonności - stanowiące następstwo wiary w ciągłe, substancjalne "Ja".
Kształtowanie tego typu życia wewnętrznego przynosi niczym niezmącony balans i który nie da się wyrazić słowami uczucie szczęścia ( bez względu na zewnętrzne uwarunkowania i tło),co w naturalny sposób wiedzie ku osłabieniu pazerności, nienawiści i snobizmu, a także do pojawienia się blasku światła mądrości, empatii i współczucia. Człowiek nie ulegający namiętnościom i przyziemnym rozmyślaniom czyni skutecznym unik względem pełnego boleści cyklu apokatastazy , nie będąc jednocześnie w możności rozpoznania nowego typu wcieleń. Absolutnego i ostatecznego szczęścia, które jest wiernym towarzyszem oswobodzenia, nie da się w żadnej mierze scharakteryzować, bowiem dominuje ono nad umysłowością istoty ludzkiej - jest to zbawienie, o którym przekazywał nauki Gautama.
System poglądów buddyjskich jest pozbawiony jakiegokolwiek dogmatyzmu, zaś nauczanie Gautamy porównać można do łodzi, która umożliwia przepłynięcie z jednego brzegu na drugi (jest to metafora przejścia od chaosu do jasności) i którą trzeba niezwłocznie w późniejszym czasie porzucić . W owej przenośni zawiera się zarówno otwartość jak i tolerancja , funkcjonujące w obrębie buddyzmu, jego postawa pełna szacunku i uznania dla odmiennych tradycji wyznaniowych oraz wykładni intelektualnych.
Istota ludzka bazuje na pięciu zasadniczych podporach o charakterze psychofizycznym, do których zalicza się : forma (rupa), uczucia (vedena), wrażenia (sanna), dobrowolność (samkhara) i poznanie (vinnana). Łącznie owe zjawiska współtworzą niestabilny, nieciągły i chimeryczny świat, który istnieje w oparciu o relatywność i umowność. Ogól skomplikowanych składowych jest nietrwały (annica).
Całość tego świata, organiczna czy też nieorganiczna, nie tylko podlega zmianom, lecz ma charakter niesubstancjonalny. Ogół świata i jego składowe powstałe z przyczyn i uwarunkowań nie posiadają własnego istnienia, co wiedzie ku nicości (anatta), niemniej w sposób relatywny realia rzeczywiście istnieją. Wszelakie zjawiska stanowią z natury rzeczy nicość, a to za sprawą swych uwarunkowań. Buddyzm bazuje na tak zwanym prawie przyczynowym, z którego w sposób oczywisty i bezsprzeczny wyprowadzić się da proces narodzin i zejścia śmiertelnego (paticcasa-muppada).
Apokatastazę można próbować uzasadniać w taki oto sposób: ludzka egzystencja stanowi ciągły potok kolejno następujących po sobie objawień i zniknięć wyjątkowych stanów pięciu zjawisk o charakterze psychofizycznym. Jako że nie istnieje żaden stały byt, o charakterze trwałym, który istniałby w pewnym odcinku czasowym, to tak od jednej egzystencji do innej, nie może przemieszczać się nic, co byłoby trwałe. Trwająca w agonii , a później przezywająca apokatastazę jednostka, nie może być uznana ani tą, którą była ani za inną istotę - jest to ciągły nurt potoku, który nieprzerwanie pobudza etyczna moc poczynań. Można zatem stwierdzić, że jednostki, które przywiązane są do swojego postępowania w sposób potencjalny w pewnym sensie samodzielnie dzierżą swoje istnienie. Prawo karmy (uczynków) oraz prawo apokatastazy są nierozerwalnie połączone ze sobą: karma (akty woli) stanowi poniekąd rodzaj energii, która zasila strumień zjawisk o charakterze psychofizycznym.
Moralność buddyjska bazuje na altruizmie, filantropii, empatii i współczuciu. Fundamentem owej etyki jest wzbranianie się przed wykonywaniem uczynków niosących zło: zabijania istot ludzkich i zwierząt; kradzieży i rozbojów, pijaństwa ; głoszenia nieprawdziwych i pozbawionych sensu fasadowych przemów ,rozpusty i zdrad. Oczywiste jest, iż reguły owe podlegają lub winny podlegać uwarunkowaniom co do miejsca i czasu. Mnich buddyjski czyni swą życiową dewizą wiele- bo ponad 200!- zasad, podczas gdy osoby świeckie obowiązane są do przestrzegania wspomnianych wcześniej pięciu podstawowych reguł. Najwyższe miejsce w hierarchii negatywnych poczynań w moralności buddyjskiej jest odebranie życia (własnego lub czyjegoś). Eutanazja stanowi złożony, trudny i nader subtelny problem, lecz nastawienie do niej będzie uzależnione od tego, czy rozpatrywany będzie "aktywny", albo też "pasywny" rodzaj eutanazji. Twierdzi się, iż niedopuszczalną jest ingerencja, która ma na celu skrócenie istnienia, jak również wzmożone leczenie , aby życie podtrzymać, jest ono bowiem postrzegane jako pewien rodzaj agresji. Dochodzenie do śmierci w miarę możliwości winien przepełniać spokój i specyficzny rodzaj radości. Najwyżej ulokowana w hierarchii świętość ludzkiego istnienia dzierży pierwszeństwo przed wszelkimi innymi względami. Podług myśli buddyjskiej, wyłącznie szczególnie trudno otrzymywane życie ludzkie umożliwia urzeczywistnienie wyrwania się z okowów sansary. Co więcej, myśl buddyjska podkreśla, iż człowiek jest czymś więcej aniżeli tylko organizmem biologicznym i owocem związku dwojga kochających się ludzi. Egzystuje on w swoistej psychofizycznej jedni i dziedziczy minione postępki. Jest to swojego rodzaju płynność świadomości, która posiada indywidualny harmonogram, unaoczniający się w połączonej komórce. Egzystencja ludzka, pomimo faktu iż jest zdeterminowana poczynaniami dokonanymi w przeszłości, to jednak ma możliwość wybór i naniesienia poprawek w swoim "stawaniu się". Etyka buddyjska potwierdza, iż dziedziczenie i świat otaczający w sposób wyraźny i znaczący oddziałują na życie, niemniej jednak za każdym razem akcentuje moc uczynków dokonanych w przeszłości - uzasadniając w taki sposób zróżnicowanie istnień oraz ich położenia.
Etyka buddyjska ,która w rzeczywistości stara się nie dotykać spraw doczesnych, usiłuje za wszelką cenę stawać w obronie pokoju jako największego dobra. Religia owa nie dysponuje żadną powszechną organizacją jak również żadna formą władzy zwierzchniej. Nie posiada najwyższego dostojnika kościelnego, ani także usystematyzowanych obrzędów, które wiązałyby się z akceptacją reguł tego wyznania. Każdy może zostać wyznawcą buddyzmu, o ile tylko będzie śmiało i wytrwale stąpał po przepełnionej szlachetnością ośmiostopniowej ścieżce. W żaden sposób nie wiąże się to z legalizacyjnymi wymogami, jak ma to miejsce w chrystianizmie bądź judaizmie, brak też wymogów sygnowania i przejawiania aktu poddańczego , jak na przykład w religii islamskiej. Nauczanie Gautamy Siddharthy stanowi przede wszystkim system moralny oraz rodzaj praktycznej etyki, zaś w doktrynie buddyjskiej pierwszych stuleci jej istnienia i kształtowania odnaleźć ogromną skarbnicę myśli moralnych. Myśl buddyjska stanowi nie tyle zbiór reguł o charakterze doktrynalnym, ile bardziej zespół praktyk, których celem jest niesienie pomocy ludziom na drodze dążenia do osiągnięcia wewnętrznej ataraksji.
II. Etyka epikurejska
Według definicji, jaką znajdujemy w Wikipedii : "Epikureizm jest jedną z dwóch najważniejszych antycznych filozofii życia. Dla tego sposobu filozofowania kluczowym pytaniem było - jak osiągnąć szczęście w życiu doczesnym. Były to więc przede wszystkimi systemy etyczne. Wszelkie inne rozważania filozoficzne z zakresu czy to teorii poznania, czy metafizyki, miały tu znaczenie drugorzędne i służyły wyłącznie do uzasadniania swoich poglądów w sprawie kluczowego pytania - jak żyć, żeby być szczęśliwym. Mimo takich założeń pierwotnych epikureizmu, jego koncepcje metafizyczne, zwłaszcza w teorii poznania, miały później znaczny wpływ na filozofów niemal do czasów współczesnych. Etyka - etyka "łagodnego hedonizmu". Epikureizm był jako system etyczny z gruntu hedonistyczny, tj. zakładał, że dobro równa się przyjemności i dlatego życie szczęśliwe to życie, w którym suma doznanych przyjemności jest większa niż suma cierpienia.
Z czystym hedonizmem w duchu Arystypa epikureizm nie miał jednak poza tym wiele wspólnego. Arystyp zakładał, że skoro szczęście daje doznawanie przyjemności, należy po prostu czerpać z życia tyle przyjemnych doznań ile się da, nie zważając na konsekwencje. Epikur stał na bardziej zrównoważonym stanowisku, twierdząc, że zanim skorzysta się z jakiejś przyjemności należy rozważyć, czy suma ewentualnego cierpienia, które będzie związane z osiągnięciem tej przyjemności, nie będzie większa od niej samej.
W tym celu Epikur stworzył swoją teorię różnych rodzajów przyjemności (rachunek przyjemności), które następnie usystematyzował wg wartości. Za najbardziej wartościowe przyjemności uważał te, których osiągnięcie nie wymaga wysiłku i które nie są związane z przykrymi następstwami. Oto ów podział przyjemności, ułożony od najlepszych do najbardziej podejrzanych:
* radość samego życia - absolutnie podstawową przyjemnością (i wg niego najbardziej cenną) jest czysta radość życia. Wg Epikura, gdyby człowieka odciąć nagle od wszelkich bodźców zewnętrznych, odczuwałby on przyjemność z samego faktu istnienia
* inne przyjemności bierne czyli nie wymagające świadomego wysiłku - takie jak np: współodczuwanie radości życia innych istot, podziwianie tworów natury, niezobowiązująca przyjaźń itp.
* przyjemności czynne - czyli wymagające wysiłku w ich osiągnięciu i często też związane z przykrymi konsekwencjami. Przyjemności te dzieliły się jeszcze na:
o duchowe - takie jak czytanie, oglądanie przedstawień teatralnych, dysputa filozoficzna itp. - które co prawda wymagają wysiłku, ale nie są raczej związane z przykrymi dolegliwościami
o fizyczne - takie jak jedzenie, seks itp. - które również wymagają wysiłku i są też zawsze obarczone ryzykiem fatalnych skutków ubocznych, takich jak przejedzenie, czy choroby weneryczne
Przy takim podziale przyjemności oczywiste staje się, że należy maksymalnie czerpać z przyjemności biernych, a przyjemności czynne traktować ostrożnie i zawsze rozważać, czy bilans cierpienia i przyjemności przy ich korzystaniu nie jest negatywny.
Aby jednak móc kontrolować świadomie swoje dążenia do osiągania przyjemności czynnych, należy rozwijać w sobie cnotę panowania nad swoimi potrzebami. Cnota ta w ujęciu Epikura, w odróżnieniu od Arystotelesa, nie była wartością samą w sobie. Miała być tylko narzędziem do osiągnięcia maksimum przyjemności i minimum cierpienia.
Epikur zauważył, że przyjemności bierne, a zwłaszcza odczuwanie czystej radości życia, nie wymagają posiadania potrzeb i są praktycznie zawsze dostępne, zaś odczuwanie przyjemności czynnych wymaga dwóch warunków:
* odczuwania potrzeby zaspokojenia jakiejś zachcianki
* warunków umożliwiających jej zaspokojenie.
Potrzeby dzielił Epikur na cztery rodzaje:
* potrzeby fizyczne wynikające z konieczności utrzymania życia - takie jak pragnienie i głód - potrzeb tych nie da się ignorować, ale należy je zaspokajać ostrożnie, tak aby uniknąć przesycenia.
* potrzeby fizyczne nie wynikające z konieczności utrzymania życia - takie jak chciwość, pożądliwość seksualna, żądza władzy itp. - potrzeby te należało wg Epikura wytłumiać, gdyż tylko niepotrzebnie narażały one na cierpienie
* potrzeby duchowe - takie jak żądza wiedzy, ciekawość, potrzeba miłości itp. - z tego rodzaju potrzebami należało wg Epikura postępować ostrożnie - jeśli istniały dogodne warunki do ich zaspokojenia, można było sobie na to pozwolić, jeśli jednak ich osiągnięcie byłoby zbyt trudne, należało je w sobie również wytłumić.
W sumie więc Epikur zalecał cieszenie się drobnymi przyjemnościami dnia codziennego, unikanie nadmiernego wysiłku ale jednak bez ignorowania własnych podstawowych potrzeb, regularne i skromne odżywianie się i wreszcie, w miarę możliwości, rozwijanie własnego umysłu przez dysputy i czytanie, aby osiągnąć trzeźwy osąd rzeczywistości oraz możność rozwinięcia w sobie cnoty wytłumienia zbędnych potrzeb.
Epikur zauważył też, że w odczuwaniu przez ludzi ich naturalnej radości życia przeszkadzają rozmaite lęki, które dzisiaj określilibyśmy jako egzystencjalne. Lęki te to:
* strach przed śmiercią
* lęk przed gniewem bogów
* lęk przed cierpieniem
* obawa przed niemożnością osiągnięcia szczęścia
Według Epikura jego filozofia jest poczwórnym lekarstwem na te choroby."
Zwieńczeniem filozofii moralnej antycznego państwa greckiego, były dwie trudne i rozbudowane wykładnie, uformowane na przełomie IV i III stulecia p.n.e. - a konkretniej epikureizm i stoicyzm. Zarówno pierwsza jak i druga uzyskały najbardziej rozległy rezonans w epoce starożytnej i nie straciły nigdy lokaty pośród najbardziej znamienitych i istotnych postaw etycznych. Z całą pewnością trzeba podkreślić fakt, iż był to rodzaj etyk wkomponowanych w bardziej ogólne systemy filozoficzne, a zatem bazujące na podstawie sprecyzowanych i konkretnych poglądów na świat.
Epikureizm. Za twórcę owej doktryny uważa się Epikura ( żyjącego około 342 - 270 p.n.e.) pochodzącego z wyspy Samos, inicjatora i fundatora szkoły filozoficznej ( określanej mianem "Ogród Epikura"), działającej w późniejszym czasie przez kilka kolejnych wieków. Filozofia epikurejska miłą charakter materialistyczny, jednak rozwinął ją Epikur w sposób twórczy opierając się na wcześniej istniejącej tradycji materialistycznych sposobów rozumowania. Najbardziej bliskie Epikurowi i jego uczniom były poglądy autora atomistycznej koncepcji struktury wszechświata - niejakiego Demokryta z Abdery.
Przyjmując od Demokryta założenie powszechności związku przyczynowego (tak zwany determinizm), twórca epikureizmu wdrożył innowacyjne koncepty, które sprawiły iż możliwe stały się dla niego na płaszczyźnie etyki bardziej śmiałe ujęcia zagadnienia wolności jednostki ludzkiej. Sens przemian i poprawek sprowadzał się do akceptacji obiektywizmu wydarzeń mających charakter przypadkowy. Etyka epikureizmu bazuje na koncepcie przyjemności jako dobra autotelicznego, stanowi kontynuację myśli hedonistycznej, pochodzącej z wykładni cyrenajskiej, podług której dobro i zło rozpoznać możemy przy pomocy percepcji i odczuwania. Co więcej, stany przyjemnych odczuć stanowią płaszczyznę dobra, zaś doznań mało przyjemnych - płaszczyznę zła. Za wyjątkiem ludzkich odczuć brak jakiegokolwiek miejsca dla wartości. Źródła przyjemnych doznań, tudzież cierpień i bólu Epikur ujmował niezwykle szeroko, nie ignorując przy tym znaczącego oddziaływania okoliczności i warunków panujących w świecie zewnętrznym na samopoczucie jednostki. Niemniej jednak zgadzał się z charakterystycznym dla greckich filozofów etyki mniemaniem, jakoby za głównego sprawcę przyjemności i przykrości uważać należy styl życia zaakceptowany i prowadzony przez człowieka. Rzec by można, iż kluczową rolę w formowaniu szczęśliwej bądź smutnej historii naszego żywota i adekwatnych do jego przebiegu nastrojów, odgrywa sama jednostka ludzka. Światu otaczającemu przypada w tym aspekcie rola drugoplanowa. Przyjmując ogromne możliwości efektywnych dążeń do szczęśliwego bytowania, Epikur poświęcił się bardziej sprecyzowanemu opracowaniu techniki żywota pełnego radości. Za rzecz najbardziej istotną przyjął w tym miejscu umiejętność zapobiegania przeróżnym cierpieniom, bólom i udrękom.
Źródła nader dotkliwych boleści utkwione są zdaniem Epikura, w samej jednostce ludzkiej, a konkretniej - w popełnianych przez nią pomyłkach, uchybieniach. Zaliczyć do nich trzeba nieobecność samoopanowania, która sprzyja rozwojowi nieposkromionych żądz i kaprysów, których to przeważnie nie jest nam dane zaspokoić. Zachcianki niespełnione, postrzegał Epikur jako istotne źródło udręki i "niepokój duszy". Stąd też zadaniem mądrości będącej sprzymierzeńcem szczęścia jest udoskonalanie umiejętności panowania nad samym sobą. Epikur nie miał w tym miejscu na myśli ascetycznego ograniczania ludzkich potrzeb, ale raczej zdolność do ich tłumienia w okolicznościach, które utrudniałyby znacząco ich realizację. W związku z tym nie należy przykładowo rezygnować z przyjemności "stołu i miłości" ani również zrzekać się praw z posiadanego majątku. Niemniej jednak trzeba uczyć się prostego, pozbawionego bólu, rozstania z nimi w sytuacjach, które podpowiadałyby tego typu ustępstwo. Równie niebezpiecznym oponentem dobrego samopoczucia są, według twórcy epikureizmu, wszelkiego rodzaju stany lękowe. Uczucie strachu niemal zawsze wylania się z braku wiedzy ( ignorancji), z błędnego rozumowania i w tego typu przypadkach możliwa jest skuteczna walka z nim na drodze prostowania naszych twierdzeń. Rozwój wiedzy o zjawiskach przyrodniczych pozbawia je niebezpiecznej enigmatyczności, która przyobleka człowieka nieoświeconego w paraliżujący lęk. Stan samopoczucia zakłócają również wszelakie przesądy i przekonania o charakterze zabobonu. Istota inteligentna i mądra zdolna jest je pokonać, jak również potrafi oswobodzić się ze strachu przed bogami i śmiercią. Perspektywy zwalczania strachu uznanego- słusznie z resztą za jeden z najbardziej groźnych przykładów ludzkiego cierpienia- oceniał Epikur w sposób niezwykle optymistyczny. Miał on na myśli -rzecz jasna- walkę, jaką powinniśmy prowadzić wewnątrz naszego "Ja", korzystając z pomocy mądrości i zdroworozsądkowego myślenia. W momencie, kiedy eliminujemy cierpienie, wstępujemy na pułap przyjemności, bowiem przyjemność stanowi dla nas już sama nieobecność bólu (aponia). Stan takowy wywołuje nastrój radości duchowej, który ułatwia afirmację i umiłowanie życia. Epikur podkreślał niezwykle mocno możliwość osiągania tak zwanych "przyjemności pozytywnych" - czyli zmysłowych i intelektualnych. Epikur pokładał ufność w siły przyjaźni wysiłki kreacyjne - szczególnie gnostyczne, które jego zdaniem prowadziły ku szczęściu. Filozofia życia płynąca z jego systemu, przesycona jest watkami optymistycznymi i ufności, dostrzega ona w świecie otaczającym i istnieniu sprzymierzeńców ludzkiej szczęśliwości. Gloryfikując wartość samej egzystencji , wymaga ona jednocześnie rozsądnego działania, dopatrując się w nim niezbędnego warunku przyjemnego i szczęśliwego bytowania. Należy mieć zatem na względzie fakt , iż hedonistyczna myśl epikurejska, upowszechniając na drodze kultu przyjemności nastawienie statyczne, jako dewizę życiową, zawiera w sobie ciąg niezwykle górnolotnych dyrektyw wiodących ku uszlachetnieniu człowieczych charakterów, osobowości i usposobień.