„MOŻE BYĆ TAK”
Oby tak było, że wieczorna gwiazda
Świecić będzie na ciebie
Oby tak było, kiedy zapadnie mrok
Że twoje serce będzie wierne
Idziesz samotną drogą
Oh! Ależ daleko jesteś od domu
Mornië utúlië (Quenya: Nadszedł zmrok)
Uwierz, a znajdziesz swoją drogę
Mornië alantië (Quenya: Zapadła ciemność)
Nadzieja żyje teraz w tobie
Oby tak było, że zew cienia
Odleci
Obyś dalej podróżował
Aby rozświetlić dzień
Kiedy noc zostanie pokonana
Możesz wstać, aby znaleźć słońce
Mornië utúlië (Quenya: Nadszedł zmrok)
Uwierz, a znajdziesz swoją drogę
Mornië alantië (Quenya: Zapadła ciemność)
Nadzieja żyje teraz w tobie
Nadzieja żyje teraz w tobie
„MOŻE BYĆ TAK”
Może być tak,
że gwiazdy wieczornej na ciebie spłynie blask.
Może być tak, że kiedy zapadają ciemności
twoje serce pozostaje szczerym.
Idziesz wzdłuż drogi och, jakże
od domu daleki.
Mornie utulie (Ciemność nadeszła)
Uwierz i znajdziesz swą drogę.
Mornie alantie (Ciemność upadła)
Obietnica żyje teraz w tobie
Może być tak,
że wezwanie cieni nareszcie odpłynie...
Może być tak -
wędrowanie, aby rozświetlić dzień
i kiedy cała noc przeminie, powstać
możesz by odnaleźć słońce.
Mornie utulie (Ciemność nadeszła)
Uwierz i znajdziesz swą drogę
Mornie alantie (Ciemność upadła)
Obietnica żyje w tobie teraz
Obietnica żyje teraz w tobie...
"PIOSENKA GOLLUMA"
Gdzie kiedyś było światło,
Teraz zapadła ciemność.
Gdzie kiedyś była miłość.
Już jej tam nie ma.
Nie mów "Do widzenia"...
Nie mów, "Nie próbowałem"...
Łzy, które wypłakujemy,
Są jak spadający deszcz.
Wszystkie te kłamstwa, które nam mówiłeś,
Krzywda, wina!
Będziemy łkać, być tak bardzo sami.
Jesteśmy zagubieni,
Nigdy nie możemy wrócić do domu.
Na koniec
Będę tym, kim będę.
Lojalnego przyjaciela,
Nie było nigdy dla mnie.
Teraz mówimy "Do widzenia"...
Mówimy, "Nigdy nie próbowałeś"...
Te łzy, które wypłakujesz,
Przyszły za późno.
Zabieraj te kłamstwa,
Krzywdę, winę!
Będziesz łkał,
Kiedy nadejdzie koniec, a będziesz sam.
Jesteś zagubiony,
Nie możesz wrócić do domu.
Jesteś zagubiony,
Nie możesz wrócić do domu.