Idą przez pustynię brunetka, ruda i blondynka. Nagle staje przed nimi lew.
Wszystkie są przerażone tylko brunetka łapie w rękę garść piachu i rzuca prosto w oczy lwa umożliwiając im tym samym ucieczkę. Ale nie uszły daleko kiedy znowu pojawił się przed nimi lew.
Tym razem to ruda wybawiła je z opresji rzucając piaskiem w lwa. Oczywiście nie odeszły daleko kiedy ich oczom ukazało się całe stado rozwścieczonych lwów.
Brunetka i ruda rzuciły się do ucieczki, a blondynka stała w miejscu trzymając ręce w kieszeniach.
- Zwariowałaś czemu nie uciekasz? - zaczęły wołać brunetka z rudą, a blondynka z uśmiechem na twarzy:
- Ja nie rzucałam.