W AL-Anon mowiono, ze nie moze byc poprawy bez pokory. Poczatkowo, wiele z nas mysl ta wprowadza w zaklopotanie i prawie zawsze napotyka na nasz zaciety opor. "Coz to", mowimy, "czy mam byc pokornym niewolnikiem sytuacji, w ktorej sie znajduje i akceptowac wszystko, co ona przyniesie, nawet ponizenie?" Nie, prawdziwa pokora nie oznacza potulnego poddawania sie zlym, destrukcyjnym sposobom zycia. Oznacza ona poddanie sie woli Boga, co jest zupelnie inna sprawa. Pokora przygotowuje do realizacji zamierzen Boga wzgledem nas; ukazuje dobrodziejstwo, jakie osiagamy, pokonujac wlasny upor. W koncu zaczynamy rozumiec, jak ten opor przyczynil sie do powstania naszych cierpien.
Rozwazanie na dzisiaj
Prawdziwa pokora przywraca nam godnosc i laske Boza, dodaje nam sil do podjecia wlasciwego dzialania w rozwiazywaniu naszych problemow.
"Bog bowiem pysznym sie sprzeciwia, a pokornym laske daje. Upokorzcie sie wiec pod mocna reka Boga [...] Wszystkie troski wasze przerzuccie na niego, gdyz Jemu zalezy na was. On pokornym laske daje".
(Pierwszy List sw. Piotra 5, 5-7)
Pozdrawiam cieplutko życząc Pogody Ducha
Dziekuje za to, ze Jesteście
april krysia