ZAG 2 i 3

ZAGADNIENIE 2. ORAZ ZAGADNIENIE 3.

Omawiam je na podstawie 1. Rozdziału z „W cieniu Herostratesa…”, gdzie oba te zagadnienia potraktowane są raczej łącznie.

TRADYCJA TYRTEJSKA ROMANTYZMU W POEZJI „WIELKIEJ WOJNY” (1914 – 1918)

poezja „wielkiej wojny” wobec tradycji mesjanistycznej.

PRZYPOMNIENIE:

Tyrteizm jest postawą romantyków, która zakładała aktywność poety w stosunku do obserwowanych zdarzeń. W myśl jej założeń twórca nie powinien być tylko obserwatorem, lecz także uczestnikiem życia społecznego. Powinien połączyć swój talent z czynem, z działaniem, na wzór spartańskiego wodza Tyrteusza.

Mesjanizm – nurt w filozofii polskiej, którego największy rozkwit przypada na XIX wiek między powstaniami. Jest to specyficznie polska filozofia o tendencji do tworzenia spekulatywnych systemów metafizycznych z jednej strony i reformowania świata przez filozofię z drugiej. Także powszechny pogląd, że Polacy jako naród posiadają wybitne cechy osobowości, które w sposób szczególny wyróżniają ich pośród narodów świata. Jako taki ma wiele narodowych odpowiedników w innych krajach.

Na polskim gruncie idea mesjanizmu była popularna w sposób szczególny. W XVII i XVIII wieku wśród ludności żydowskiej dochodziło do powstania sekt opierających się na charyzmatycznym przywódcy obwoływanym przez współwyznawców mesjaszem. Być może ze względu na stały kontakt z kulturą żydowską, być może po prostu ze względu na głęboką religijność, już w okresie baroku zaczęły pojawiać się w filozofii sarmatyzmu pierwsze pierwiastki mesjanistyczne. Polski Naród, wywodzący się jakoby ze starożytnego ludu Sarmatów, miał mieć szczególną rolę w dziejach świata. Rzeczpospolita Obojga Narodów miała być przedmurzem chrześcijaństwa, azylem wolności i spichrzem Europy. Idee te wyraził najpełniej Wespazjan Kochowski w psalmach publicznych Psalmodii polskiej (Psalm V, Psalm VII, Psalm IX, Psalm XV, Psalm XXVI, Psalm XXXVI).

Mesjanizm romantyczny zrodził się z tradycji judeochrześcijańskich, ale odwoływał się do wizji umęczonego Jezusa Mesjasza (słowiańszczyzna, Polska) mającego zbawić i połączyć grzeszników (inne narody Europy).

Najważniejsze rysy filozofii mesjanistycznej, wspólne dla większości jego znanych przedstawicieli:

  • przekonanie o istnieniu Boga osobowego

  • wiara w wieczne istnienie duszy

  • podkreślanie przewagi sił duchowych nad fizycznymi

  • wizja filozofii i/lub narodu jako narzędzia do reformy życia i wybawienia ludzkości

  • nacisk na wybitne metafizyczne znaczenie kategorii narodu

  • twierdzenie, że człowiek może realizować się w pełni tylko w obrębie narodu jako obcowaniu duchów

  • historyzm przejawiający się w twierdzeniu, że narody stanowią o rozwoju ludzkości

U Józefa Hoene-Wrońskiego, który wprowadził pojęcie mesjanizmu do polskiej filozofii, mesjaszem, który miał wprowadzić ludzkość w okres szczęśliwości, była filozofia. U głównego popularyzatora mesjanizmu w świadomości szerszej widowni (por. Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego), poety Adama Mickiewicza, była już nim Polska.

„ W CIENIU HEROSTRATESA…”

Czas przejścia z Młodej Polski do dwudziestolecia międzywojennego kazał się dogodnym momentem dla powrotu oraz tryumfu idei walki o niepodległość narodu oraz związanej z nią tradycji romantycznego tyrteizmu. Zjawisko to trwało około 10 lat, ale mimo swej krótkotrwałości stanowiło ono istotny oraz brzemienny w skutki element świadomości narodowej, stając się w ten sposób także elementem tradycji.

Po roku 1905, a zwłaszcza w czasach „wielkiej wojny” (tj. I wojny światowej) ożyły wśród Polaków nadzieje na niepodległość. Wiązano je najpierw z działalnością paramilitarną drużyn strzeleckich, potem z czynem zbrojnym Legionów Józefa Piłsudskiego. W powszechnym odczuciu marzenia romantyków o zmartwychwstaniu Polski zaczęły się urzeczywistniać, stąd zwrot ku romantykom, myślenie kategoriami poezji romantycznej, młodopolska egzaltacja nadużycia słów, np. Wilhelm Feldman – opisywał zdarzenia jak kronikarz, ale z charakterystycznym patosem i kwiecistością słowa. Po kilkudziesięciu latach, te same wydarzenia, które opisywał Feldman stały się zagadnieniem omawianym przez innego badacza, ale pozbawione zostały już owego młodopolskiego nadużywania słów:

Poezja legionowa unikała już kwiecistości słów. Jak pisze Ryszard Przybylski: „Poezja legionistów realizowała wielki apel Adama Mickiewicza: Polskę można wywalczyć tylko czynem. Żebranina słowna i <zabiegi dyplomatyczne> niewiele pomogą.[…] Poezja ta ogarnięta więc była obsesją <czynu narodowego>”.

Analogię między romantycznymi powstańcami, a ówczesnymi żołnierzami „wielkiej wojny” dostrzegali poeci I wojny światowej tzw. poeci legionowi: np. Edward Słoński, Zdzisław Dębiski, Józef Relidzyński, Rajmund Bergel, Józef Mączka, Józef Andrzej Teslar, Stanisław Stwora, Wacław Denhoff – Czarnocki, Edward Ligocki, Stanisław Długosz, Karol Łepkowski (byli żołnierzami), a obok nich: Kazimiera Iłłakowiczówna i Bronisława Ostrowska. Poeci legionowi – żołnierze uznawali się po trosze za spadkobierców tych Polaków, którzy po rozbiorach walczyli o niepodległość ojczyzny. Czuli się więc prawnukami legionistów Henryka Dąbrowskiego, wnukami żołnierzy listopadowych, a synami powstańców z r. 1863.

Pisze w tym tonie, np. JÓZEF MĄCZKA:

  • nazywany jest przez krytyków „ostatnim z romantyków”;

  • pisał w „Drodze legionów”, iż idą(1 os. L. mn.!) przez krew, szlakiem ojców ku wolności;

  • wspomina wielkie bitwy tamtych czasów;

  • ma świadomość zaistnienia powtórki historycznej;

  • jest przekonany o szczęśliwym osiągnięciu celu, do którego zmierzali i dziadowie, i ojcowie;

STARYM SZLAKIEM, 1915 - FRAGMENT

Starym Ojców naszych szlakiem

przez krew idziem ku wolności!...

Z dawną pieśnią — dawnym znakiem

my — żołnierze sercem prości,

silni wiarą i nadzieją,

że tam kędyś świty dnieją!

[…]

Zamarzły się nam czyny

spod Grochowa — Ostrołęki —

Krwawych ojców krwawe syny

zapragnęlim świeżej męki,

bowiem w grobach kości stare

wciąż wołały: „Exoriare*!”

*Łac - powstań

DROGA LEGIONIONÓW – FRAGMENT

[…]

My – spod Raszyna, my – spod Ostrołęki

Rozsianych prochów – dojrzałe dziś żniwo

Podobnie jak Józef Mączka pisze EDWARD SŁOŃSKI w utworze „A gdy na wojenkę szli Ojczyźnie służyć…”, ten jednak nie używa 1 os. l. mn., a 3 os. l. mn. („poszli, bo chcieli”, „wszyscy wiedzieli/ za co idą walczyć”). Słoński również zaznaczał, że wnukowie odziedziczyli to zadanie po dziadach i ojcach („bo takie dziedzictwo wziął po dziadach wnuk”).

Poeci – żołnierze znajdowali się ponadto pod urokiem całej tradycji rycerskiej z czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Stąd pojawia się kult husarii, Chocimia, Cecory, Czarnieckiego, kult bohaterów historycznych i sławnych pól bitewnych: Kościuszki, księcia Józefa, Napoleona, Racławic, Lipska, Somosierry. Stąd myślenie za pomocą analogii, niejako dwuplanowe, w którym współczesność upodabniała się do sławnej przeszłości i uzyskiwała tym samym wymiar mityczny. Dzięki temu Rokitna okazywała się w niektórych wierszach Somosierrą, w innych zaś Chocimiem itp.

Stąd w wierszu JÓZEFA MĄCZKI pt. „Rotmistrzowej sławie” o poległym pod Rokitną Zbigniewie Duninie – Wąsowiczu wraca Sienkiewiczowska, kresowa aura junackiego bohaterstwa rodem z „Ogniem i mieczem”. Pojawiają się „kraśne ulany”, koń „druh niezawodny” i „szabli grot” – są to rekwizyty pochodzące z kultury szlachecko – romantycznej, z żołnierskich piosenek dziewiętnastowiecznych oraz ikonografii. Jan Prokop nazywa konia „emblematem polskości” – koń należy do narodowego teatru w chwilach świętowania, w chwilach triumfów wojennych.

BOLESŁAW POCHMARSKI w „Pieśni legionistów polskich” wraca do czasów napoleońskich, tworząc utwór będący bliźniaczą przeróbką „Mazurka Dąbrowskiego” autorstwa Józefa Wybickiego.

JÓZEF WYBICKI – MAZUREK DĄBROWSKIEGO

Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.

BOLESŁAW POCHMARSKI – PIEŚŃ LEGIONISTÓW POLSKICH

Jeszcze Polska nie zginęła,
Póki my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła
Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz, Piłsudski
Prowadź na bój krwawy,
Pod Twoim przewodem
Wejdziem do Warszawy.

Poeci I wojny tworzyli piosenki, podejmując tyrtejskie tradycje romantyzmu. Nic więc dziwnego, że ta poezja została niemal od razu uznana za nową falę romantyzmu – bo rzeczywiście nią była!

Toteż dlatego Ryszard Przybylski poezję „wielkiej wojny” nazywa „powtórką romantycznych motywów”. Podobnie twierdzi Leszek Kamiński, posługując się słowami Ireny Maciejewskiej o ogromnej ilości „odbitek z romantyczno – patriotycznych klisz”. Wymienieni badacze, oraz szereg innych dostrzegli legionową modę na parafrazy znanych utworów romantycznych, np. sławny wiersz – piosenka „MY PIERWSZA BRYGADA…” – ułożony ponoć przez dwóch autorów: Tadeusza Biernackiego i Tadeusza Andrzeja Hałacińskiego. Piosenka ta stanowi „kwintesencję funkcjonującej w ruchu legionowym wersji tradycji romantycznych”, gdyż zawiera sporo odwołań do romantycznej wyobraźni, a nade wszystko do świata wewnętrznego „Ody do młodości” (kult młodości!, a także powrót do ojczyzny idealnej, wymarzonej przez pokolenia, a zamkniętej na kształt mitu, który urzekał), ale także „Testamentu mojego” Juliusza Słowackiego (prometeizm jako stos ofiarny – „na stos – rzuciliśmy – nasz życia los”. Cierpienie pojmowane jako stos ofiarny (sakralizacja) okazało się źródłem niezwykłych sił duchowych. Stanowiło to niejako „antidotum na nihilizm”. Obok kultu dla młodości pojawia się też kult Wodza, kult silnej osobowości, wielkiego charakteru („A z nami był nasz drogi Wódz”).

Kult wodza (głównie Piłsudskiego) wzrastał, by odpowiedzieć na młodopolskie „sny o potędze”, które wyrastały z poczucia zbiorowej słabości (wytykał to St. Wyspiański w „Weselu”). Pojawiały się liczne wiersze o Piłsudskim, o „Belinie i jego ułanach”, o Zbigniewie Duninie – Wąsowiczu. Komendant I brygady już w pierwszych miesiącach wojny był porównywany z gen. Dąbrowskim, czy z Napoleonem. Obok poezji mówiącej o rycerzach, kolorowych, młodych ułanach (synonim zwycięstwa), występowała również „szara piechota”. Siłą rzeczy wychodziły one poza tyrteizm, gdyż oprócz tego, że wzywały do czynu zbrojnego, wyrażały także nadzieję, że wróci kiedyś świetlana, rycerska przeszłość Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Utworzyła się w poezji znacząca analogia Piłsudski – Kościuszko. Powód jest dość prosty w poezji otrzymał Piłsudski tytuł naczelnika, a tym samym sprawa, za którą wałczyły legiony była sprawą wszystkich Polaków.

Nie dziwi zależność, że w poezji legionowej, odpowiedniej do tradycji romantycznych, wezwaniom do złożenia życia na stosie towarzyszy wiara w zmartwychwstanie Polski. To sprawia, że tyrteizm otrzymał sankcję wyższego rzędu, bowiem powodował przenikanie się nawzajem różnych tradycji polskiej kultury: literackiej, religijnej, filozoficznej, politycznej. TYRTEIZM I MESJANIZM SĄ WIĘC NIEROZDZIELNE. W uworach widzać wiosnę, widać zmartwychwstanie, widać anioły, słychać krzyki „alleluja”, widać „uskrzydloną wolność” itp. Dzieje się tak w następujących utworach:

E. SŁOŃSKI „TA CO NIE ZGINĘŁA”; J. MĄCZKA „WSTAŃ. POLSKO MOJA”; J. MĄCZKA „TRZY MARYJE”;

[…]

…ta, co nie zginęła,

wyrośnie z naszej krwi.

Wstań Polsko moja!
Uderz w czyn!
Idź znów przebojem w bój szalony!
Już płonie lont podziemnych min,
Krwawą godzinę biły dzwony.
Zerwane pęta - Uderz w czyn!

[…]
Przed Tobą świty zmartwychwstania!...
Z anielskich skrzydeł strząśnij proch!

Alleluja! – rozgłośnie dzwon bije –

sen mi dziwny wydzwania w tej dobie…

w szarym polu trzy smętne Maryje

przy żołnierza klęczące gdzieś grobie…

w szarym polu, przy żołnierza grobie,

trzy żałosne Maryje dziś płaczą –

polską dolą załamane tułaczą,

Matka – siostra – i dziewczę w żałobie…

[…]

A wtem jasność je z nagła uderzy,

snadź nie z tego zjawiona im świata…

nad mogiłą poległych żołnierzy

złoty Anioł Wolności przelata!...

Idźcie – rzecze – do domów weseli,

których martwych płaczecie tu kości…

już z tych grobów Polska w cudnej bieli

zmartwychwstała do życia w wolności!!!

Gustaw Ostasz szczególną uwagę zwraca na wiersz JÓZEFA MĄCZKI, pt. „Trzy Maryje”, w którym autor stara się patrzeć na tyrteizm i mesjanizm łącznie. Andrzej Romanowski widzi tutaj twórcze przekształcenie mesjanizmu: zamiast „Polska Chrystusem narodów” jest „Żołnierz Chrystusem narodu”. Żołnierski czyn ulega daleko idącej sakralizacji. Żołnierskie groby otwierają drogę do zmartwychwstania. Jest to więc krąg tradycji mesjanistycznej, lecz pod wpływem najnowszych wydarzeń historycznych jest to mesjanizm sparafrazowany – tak, by mógł odpowiadać zbiorowemu doświadczeniu Polaków.

Bardzo częstym zabiegiem w poezji legionowej są parafrazy polskiego romantyzmu. JÓZEF RELIDZYŃSKI, autor „Pieśni Legionów” strawestował np. „Mazurek Dąbrowskiego” Józefa Dąbrowskiego i „Warszawiankę” Casimira w przekładzie Karola Sienkiewicza i „Warszawiankę” Wacława Święcickiego. Przybylski zauważa nawet, że większość poetów legionowych pisze całymi zdaniami za Słowackim i Romanowskim. Poezja I wojny kontynuowała wzorce romantyczne, bowiem sytuacja narodu nie zmieniła się w tym czasie! Wziąwszy to pod uwagę, trudno się dziwić, że poezja tego czasu aktualizowała myślenie kategoriami romantyzmu, zwłaszcza tyrtejskiego, uznając go za tradycje ze wszech miar godną kontynuowania. Tradycje tę rozwijały przede wszystkim piosenki. Często wzorowano je na piosenkach poetów powstania listopadowego: Stefana Garczyńskiego, Maurycego Gosławskiego, Franciszka Kowalskiego, Wincentego Pola.

Dorobek poetów I wojny jest imponujący. Andrzej Romanowski zebrał utwory autorów znanych i anonimowych i stworzył siedmiuset stronicową księgę „Rozkwitały pąki białych róż…”. Choć w zbiorze tym spotykają się różne tradycje i różne orientacje ideowo – polityczne, to mimo wszystko zdecydowanie przeważa tradycja romantyczna i niepodległościowa orientacja ideowo – polityczna.

Twórczość „wielkiej wojny” jest zapowiedzią tego wszystkiego, co działo się potem w literaturze dwudziestolecia międzywojennego. Obok akceptacji wchodzi nieufny stosunek do romantyzmu, obok krwawego poświęcenia żołnierzy wychodzi kwestionowanie tyrteizmu, przez naturalistyczne obrazy okrucieństwa wojny wchodzi pacyfizm, a totalna wojna wywoływała poczucie bezsensu, kojarzyła się z katastrofą, normą moralną.

Był to problem trudny do opisania i oceny. JÓZEF WITTLIN, żołnierz w latach 1914 – 1918, a także pisarz, napisał o tym esej: „Wojna, pokój i życie poety”, a w nim ujął prawdę o wojnie. Ludzie szli, bo chcieli, szli, bo czuli się odpowiedzialni. Legionami nie kierowało państwo, a inteligentni ludzi, którzy również czuli się odpowiedzialni za historię i Wittlin popierał tę wojnę! Jak to mówi Gustaw Ostasz: „Wittlin, niedawny żołnierz i uczestnik wielkiej wojny, choć przemieniony w pacyfistę, myślała dalej na sposób iście polski, romantyczny.”. Wittlin nie potrafił przeciwstawić się tradycji. Doskonale o tym wiedział i to akceptował. Nie tylko on. Bywali również poeci, którzy dostrzegali urokliwe kłamstwo piosenek żołnierskich o wojnie, np. EUGENIUSZ MAŁACZEWSKI w utworze „Wojenka, Wielka Pani”. Małaczewski, jako zwolennik tyrteizmu, uważał to kłamstwo piosenek żołnierskich za konieczne, bowiem otrzymuje ono atrybuty niemal sakralne. Niweczyło nihilizm, stanowiło wartość.

Stanowiło wartość tym bardziej, iż stawało się tożsame z narodowym dziedzictwem, zwłaszcza wielkiego romantyzmu, który przeniknięty był na wskroś historią. Romantyzm był gorzką prawdą życia, która posiadała wymiar profetyczny – wieściła powtarzalność losu ludzkiego. Widać to w wierszu EUGENIUSZA MAŁACZEWSKIEGO – „Pożegnania”. Znajdują się w nim:

Poezja I wojny jest twórczością bogatą, wielonurtową, skomplikowaną wewnętrznie, tak skomplikowaną i różnorodną jak ówczesne życie Polaków. Ma ona (ze względu na swą pieśniowość) charakter dokumentu literackiego, może więc stanowić wiarygodne źródło historyczne, jednak nurt tradycji romantyzmu w niej dominował. Najbardziej dominował u dwóch poetów, piszących w głębi Rosji, u EUGENIUSZA MAŁACZEWSKIEGO (apoteoza Polski; ojczyzna idealna, wzniosła, nadziemska; Polska mesjanistyczna; jego twórczość była wysnuta z poezji Słowackiego, Krasińskiego, Norwida; wątek patriotyczny niezwykle silnie związany z ogólnoludzkim)i JÓZEFA BIERKENMAJERA.

Dzięki temu specyficznemu klimatowi ożywiania tradycji romantycznych mogła zaistnieć działalność ekspresjonistów poznańskich oraz krakowskich formistów. Dopełniali oni na swój sposób poezję lat 1914 – 1918. Pojawienie się ekspresjonizmu i formizmu miało zapoczątkować dialog, a potem spór z dziedzictwem romantycznym. Obfita twórczość legionowa przekazywała skamieliny romantyczności, co wzbudzało jeszcze większy sprzeciw. Za sprawą ekspresjonistów w formistów „zaczęła się zakorzeniać nowa sztuka, która kwestionując sztukę wcześniejszą, uznawała ją za tradycję negatywną.”

Wielki spór z tradycja wisiał więc w powietrzu. Rozliczne sprzeczności się mnożyły, tym samym groziły wybuchem.

Podczas, gdy poeci I wojny pisywali lirykę tyrejską, ekspresjoniści na czele ze STANISŁAWEM PRZYBYSZEWSKIM w swoich wypowiedziach akcentowali ponadczasowość romantyzmu. Ekspresjonizm jest więc owa „powrotną falą” romantyzmu. Słowa Przybyszewskiego zostały jednak inaczej zrozumiane i ekspresjonizm poznański doprowadził do ataku na romantyzm, który utożsamiany był z Młodą Polską. Było to naturalne, bowiem u progu nowej epoki (dwudziestolecia) musiała pojawić się negacja epoki poprzedniej (Młodej Polski), a skoro romantyzm utożsamiany był z modernizmem, to przekreślono również i jego.

Sytuacja ta ciągle się jednak zmieniała. Po odzyskaniu niepodległości legioniści zamilkli (przynajmniej większość), a do głosu dobrali się skamandryci, futuryści, którzy odrzucali tradycje romantyczne, a zwłaszcza tyrtejskie i mesjanistyczne, które były już zbędne. „Istota i sens zabiegu odrzucania – jak pisze G. Ostasz – były zasadniczo różne w obydwu przypadkach, a nawet różne w obrębie grupy Skamander.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ekonomia wybrane zag 09
Ps reh Dz zag kolII 2010 11, Psychologia, rehabilitacja
Przykład. zag. egz. KPK 2010, ★ Studia, Psychologia, Kierunki Psychologii Klinicznej
Opracowane zag czytac, Awf notatki,egzaminy,wykłady, Pływanie-egzamin
JĘZYKOZNAWSTWO A SEMIOTYKA zag 5
rozw j teorii literatury wyk zag do egz www przeklej pl
ZAG 
Poj def zag tur
2012 zag lkid 27745 Nieznany (2)
czesc opisowa proj zag teren
zag laser, Uniwersytet Przyrodniczy Lublin
krzyżówka- herbatniki, przedszkolaki, ►Zagadki, zgadywanki- rymowanki, wyliczanki, krzyżowki i rebus
zag.13, rok V, sem.zimowy, I spec kliniczna
08 Data exodusu w ujęciu Świadków Jehowy, Drogi prowadzace do Boga, Zestaw o SJ (www dodane pl), Zes
zag. 18, Różne pedagogika
23 zag - STRATEGIA I METODY DZIAŁAŃ SZKOŁY - edukacja zdrowotna, Edukacja zdrowotna
Zag na egz elem fiz wsp-Wolarz-2015, ETI, III Sem, fiza, Fizyka egz, Fizyka egz
Nowe media jako środowisko wychowawcze (Pedagogika społeczna), Pedagogika, Studia stacjonarne I sto
5a. Dyskusja - zagadnienie, Filologia, HJP-zag

więcej podobnych podstron