25. Kulturowe i filozoficzne inspiracje liryki Jarosława Iwaszkiewicza
Iwaszkiewicz jako skamandryta był najmniej „typowy”. Na fakt owej odmienności wpłynęły: szczególna szerokość tradycji kulturowych, m. in. bogatszych o związki z kulturą wschodniochrześcijańską i rozleglejsza wiedza literacko - filozoficzna oraz większy stopień wewnętrznego skomplikowania, decydujący o dwubiegunowej strukturze tej poezji. Wiele wierszy Iwaszkiewicza zostało napisanych jak gdyby dla wąskiego kręgu przyjaciół: w wierszach tych pojawiają się jakieś osoby, aluzje do jakichś wydarzeń, które nie mogą być znane czytelnikowi spoza owego kręgu. To wprowadza do poezji Iwaszkiewicza atmosferę poufałości.
Pierwszym zbiorem poezji Iwaszkiewicza były „Oktostychy” (1919). („Młodość Pana Twardowskiego” - poemat dygresyjny powstał wcześniej - 1912-1915, ale wydany został dopiero w 1979). „Oktostychy” wyróżniają się niezwykłym uwrażliwieniem na kolor i malarskość, wirtuozerią w ukształtowaniu fonicznym, bogactwem wyszukanych stylizacji oraz specyficznym „dominantem rezygnacyjnym”, który - po schopenhauerowsku - skłania ku kontemplacji piękna i sztuki jako jednego z remediów na tragizm ludzkiego losu. Tom ten przyniósł pewne zdobycze techniczno-poetyckie: skodyfikował, pojawiający się dotąd sporadycznie, nowy gatunek wiersza-strofy - oktostych - ośmiowiersz składający się z czterech dystychów. „Oktostychy” silnie osadzone w tradycjach kultury europejskiej, sięgały także do kultur egzotycznych, np. zawarte w tym tomie „Uty” stanowiły próbę przeniesienia owego japońskiego gatunku lirycznego na grunt polski.
Zbiory nastepne: „Dionizje” (1922) i „Kasydy zakończone siedmioma wierszami” (1925) wniosły do poezji Iwaszkiewicza nowe tonacje, biegunowo od „Oktostychów” odmienne. Iwaszkiewicz zbliża się w nich do prądów nowatorskich. W „Kasydach” współtworzył nową, zainspirowaną wpływami Rimbauda, poezję poetycką, w której śmiałość wizyjnej wyobraźni łączyła się z daleko posuniętym uproszczeniem składni, a realia wzięte z życia codziennego (i prywatnego) - z postawą filozoficzną bliską panteizmowi.
W „Dionizjach” dał oryginalną wersję polskiego ekspresjonizmu. Jest to tom wierszy o strukturze dysonansowej. Przejawia się ona w leksyce, wersyfikacji, składni, manifestuje się w wyborze poetyckich konwencji: od rozjątrzonego dytyrambu do spokojnej elegii, panuje w świecie przedstawionym i kształtuje psychikę, w której wzruszenia łagodne i afektowne mieszają się z brutalnymi i ekstatycznymi. Na tle ekspresjonistycznie wyolbrzymionego miasta, a z drugiej strony - sielskich wspomnień o Ukrainie, rozgrywa się tu, rozbity na poszczególne wiersze, dramat gwałtownych wzruszeń erotycznych, oscylujących pomiędzy pożądaniem a nienawiścią, między drastycznością, która nie cofa się przed metaforyką zbrodni, a kamuflażem - z jednej, sublimacją - z drugiej strony. Sublimacja ta dokonuje się głównie za pomocą mitu dionizyjskiego, do którego liczne aluzje przejawijają się przez cały tom. Postać ta pełni tu wielorakie funkcje: współtworzy swoisty seans autopsychoanalityczny, wprowadza motyw sakralizacji przeżyć erotycznych, jest także, zgodnie z Nitzcheańską teorią, „uosobieniem i symbolem „szalonej” i łamiącej rygory poezji wyzwolonych instynktów. Swoistym epilogiem „Dionizji” jest drukowany w „Kasydach” wiersz „Piosenka dla zmarłej”, w którym Dionizos występuje w innej funkcji - jako panteistyczny Bóg zgody metafizycznej, bóg i patron rezygnacji.
„Powrót do Europy” to przejaw klasycyzmu, typowego dla późniejszej fazy poezji skamandrytów. To próba kreowania mitu Nowej Polski w tonie dostojnej powagi, w poetyce głośnego „uroczystego brzmienia”.
W „Księdze dnia i księdze nocy” (1929) poeta eksponuje symbolikę dwóch przeciwstawnych sobie części doby, którą kontynuuje w „Lecie” (1932) - zwłaszcza temat i symbol nocy. Dominuje tu przepojona wysublimowanym erotyzmem atmosfera lęku metafizycznego, nocnych przerażeń, dramatycznych pytań i rozmyślań o śmierci, życiu pozagrobowym, istocie bytu. Świat - zrazu „normalnie”, odbierany zmysłami, dzienny i codzienny - powoli przygasa, przekształca się w coraz ciemniejszą noc, w której widziane elementy pejzażu nabierają charakteru coraz bardziej symbolicznego. Przede wszystkim charakteru takiego nabiera jednak sama noc, która - zgodnie z odwieczną tradycją mistyczną - staje się tu symbolem drogi ku prawdziwemu poznaniu.
„Inne życie” (1938) - główne jeso novum to występująca w nim, tematyka malarska, zwłaszcza zaś sposób jej sfunkcjonalizowania w wierszu. W takich utworach jak: „Quintin Matsys”, „Breughel”, „W Orvieto” poeta poprzez opis dzieła sztuki - znakomicie na język poezji „przetłumaczonego” - daje wyraz własnym przeżyciom i przemyśleniom metafizyczno-egzystencjalnym. Postacie i elementy poszczególnych obrazów grają tu jak gdyby podwójną rolę: w akcji, jaką wyznaczył im malarz, i w akcji, jaką wyznacza im poeta. Tonacja „Innego życia” jest ciemna. Synkretyzm kulturowy Iwaszkiewicza każe mu sięgnąć w tym tomie nie tylko do tradycji klasycznych (stylizowane listy poetyckie), ale i do barokowych i romantycznych - z poezją cmentarną włącznie. Jest to tonacja współbrzmiąca z katastrofizmem epoki. „Inne życie” współbrzmi jednak przede wszystkim z ówczesnym zwrotem ku sferze problemów i przeżyć religijnych. U Iwaszkiewicza nie jest to religijność łatwa, optymistyczna, tylko wewnętrzna szamotanina, pełna pytań i wątpliwości, naładowana niepokojem, ocierająca się o rozpacz. Ale są w niej także akcenty wiary i nadziei, zazwyczaj związane z tematem i kultem sztuki: malarstwa, poezji, muzyki, rzeźby. Sztuka ma w „Innym życiu” charakter soteryczny, łączy się ze sferą sacrum, stanowi medium, pozwalające przybliżyć się do prawd wiecznych.