WYCHOWANIE W PRZEDSZKOLU opracowała Beata Nowicka
MAJ / 2000, NR 5.
MARTA BOGDANOWICZ
Dziecko o specjalnych potrzebach edukacyjnych w przedszkolu.
Termin „specjalne potrzeby edukacyjne” pojawił się w 1978 r. w dokumencie który jest zwany „Warnock Report” w Wielkiej Brytanii. Był to raport, który mówił o stanie opieki i poziomie edukacji dzieci , których rozwój odbiega od normy. Termin ten, miał dotyczyć dzieci nie tylko z upośledzeniem umysłowym, ale miał dotyczyć szerokiej kategorii obejmującej wszystkie dzieci które nie potrafią podołać wymaganiom programu nauczania powszechnie obowiązującego w szkołach. Dzieci te, są w stanie kontynuować naukę, ale potrzebują pomocy pedagogicznej w formie specjalnego programu nauczania, specjalnych metod nauczania - dostosowanych do ich potrzeb, ograniczeń, możliwości; powinny być uczone przez specjalnie przygotowanych nauczycieli . program ten obejmuje :
dzieci z upośledzeniem umysłowym,
dzieci z uszkodzonymi narządami ruchu i zmysłu { wzroku i słuchu },
dzieci z zaburzeniami mowy,
dzieci ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się,
dzieci wybitnie zdolne.
Autorzy Raportu ocenili, że około 20 % populacji { czyli 1 na 5-6 } to dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi które potrzebowały:
okresowego lub stałego pozostawania pod specjalistyczną opieką,
odrzucenia rutynowo stosowanych metod na rzecz metod dostosowanych do indywidualnych potrzeb,
ograniczeń i możliwości konkretnego dziecka,
zindywidualizowanego programu nauczania oraz indywidualnego podejścia wychowawczego.
Stanowisko zaprezentowane w Raporcie znalazło odzwierciedlenie w raportach i aktach prawnych opracowanych w różnych krajach Europy oraz w Stanach Zjednoczonych.
„Wszystkie dzieci niepełnosprawne muszą otrzymać odpowiednią dla siebie, w odpowiednim czasie, bezpłatną, państwową edukację i pomoc stosowną do ich indywidualnych, nietypowych potrzeb.”
W : Public Law 94-142 , 1987r.
Natomiast w Polsce, 30 maja 1975r. Minister Oświaty i Wychowania wydał zarządzenie które mówiło o kwalifikowaniu dzieci z odchyleniami i zaburzeniami rozwojowymi do odpowiednich form kształcenia specjalnego lub pomocy korekcyjno - wyrównawczej. Wprowadzono Ustawę, gdzie w Art.1 : zaleca „opiekę nad uczniami za znacznymi lub sprzężonymi dysfunkcjami poprzez umożliwianie realizowania indywidualnych form i programów nauczania”.
Te szczegółowe przepisy chroniące dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi są w pełni uzasadnione w świetle sentencji zawartych w Deklaracji Praw Dziecka. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w dniu 20 listopada 1959r. ogłosiło Deklarację Praw Dziecka, w którym to dokumencie stwierdza że:
„Ludzkość powinna dać dziecku to, co ma najlepszego”
{ UNICEF 1977, s.2 }
W przedszkolach, jest grupa dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, ale niełatwo je dostrzec. Są to dzieci o obniżonych możliwościach intelektualnych, z inteligencją niższą niż przeciętna, dla których program edukacji już w klasie „O” jest za trudny i za szybko realizowany. Odsetek tych dzieci jest trudny do określenia, ale z obliczeń statystycznych wynika , że to prawie 14 % populacji. Niestety, do tej grupy zalicza się także dzieci, które nie są w porę identyfikowane jako dzieci, które mają dysharmonijny rozwój psychomotoryczny, czyli mają fragmentaryczne zaburzenia rozwoju niektórych funkcji poznawczych i ruchowych. Skłonności te, mogą i powodują niepowodzenia szkolne, określane mianem „specyficznych trudności w uczeniu się”. Czyli dziecko o dobrej sprawności intelektualnej nie jest w stanie przezwyciężyć trudności w uczeniu się pisania, czytania czy nauki matematyki.
W odniesieniu do trudności w czytaniu i pisaniu często stosuje się termin „dysleksja rozwojowa”. Już około roku 1886 opisano pierwsze przypadki dysleksji rozwojowej. Jest ona bardzo trudna do zdiagnozowania u dzieci w wieku przedszkolnym, a właśnie jest to wiek najbardziej optymalny do rozpoczęcia pracy terapeutyczno - korekcyjnej. Często wobec tych dzieci formułuje się nieuzasadnione nadzieje, że „same z tego wyrosną”. Niestety, nie jest to prawda. To jest mrzonka. Rodzice często nie dostrzegają wagi tego problemu.
Trzeba pamiętać, trzeba zdać sobie sprawę, że dziecko „ryzyka dysleksji” nie musi stać się uczniem dyslektycznym!! Pod warunkiem, ze jak najwcześniej zostanie zidentyfikowane jako np. dziecko z opóźnionym rozwojem mowy, czy z opóźnionym rozwojem funkcji grafomotorycznych i już w drugim roku życia zostanie podjęta terapia logopedyczna lub oddziaływanie pedagogiczne, które ma wspierać rozwój funkcji wzrokowych, ruchowych, lateralizację, orientację w przestrzeni i schemacie ciała, czy stymulować integrację percepcyjno - motoryczną.
Polskie Towarzystwo Dysleksji { które jest członkiem Europan Dyslexia Associaton } zaproponowało model współpracy rodziców ze specjalistami, we wspomaganiu dziecka o nieharmonijnym rozwoju, wyrównywaniu opóźnień rozwojowych i terapii zaburzeń w okresie poniemowlęcym i przedszkolnym.
w okresie poniemowlęcym i przedszkolnym
dzieci z opóźnionym rozwojem mowy powinny od 2 rż. znajdować się pod opieką logopedy, pod którego kierunkiem rodzice pracują z dzieckiem w domu.
w wieku przedszkolnym
dzieci z dysharmonijnym rozwojem psychomotorycznym, będące jednocześnie dziećmi „ryzyka dysleksji” powinny być jak najwcześniej zidentyfikowane, a ich potrzeby rozpoznane. Zgodnie z zarządzeniem MEN nr 15 / 1993 w „sprawie zasad udzielania uczniom pomocy psychologicznej i pedagogicznej” dzieci te , powinny uczestniczyć w zajęciach w zespołach korekcyjno - kompensacyjnych, obejmujących 2-5 dzieci , a prowadzonych w przedszkolach przez nauczyciela terapeutę. Taka pomoc powinna być dostępna również dla dzieci nie uczęszczających do przedszkola, na zasadach nieodpłatnej pomocy lub niewielkiej odpłatności.
wszystkie dzieci 6 - letnie, co najmniej na pół roku przed podjęciem obowiązku szkolnego
powinny być oceniane pod względem gotowości szkolnej, a w przypadkach stwierdzenia jej braku, winny być objęte zajęciami korekcyjno - kompensacyjnymi. W razie potrzeby trzeba dziecko przygotować do powtarzania klasy „O” by w ciągu tego okresu zrealizować intensywny program pomocy terapeutycznej.
Literatura :
Bogdanowicz Marta : Psychologia kliniczna dziecka w wieku przedszkolnym. Warszawa 1985, WSiP.
Bogdanowicz Marta : Dziecko ryzyka dysleksji - co to takiego. „Scholasticus” 1993, nr 2, s. 39-45.
2