Mutacje Cyberpunka: Avant-Pop
Chodzi mi o to, że nie psioczysz na Madonnę czy Rambo, czy te wszystkie okropne seksistowskie, pełne gwałtu i rasizmu showy telewizyjne, po prostu koloryzujesz je, dajesz im nową ścieżkę dźwiękową, dodajesz nowe nieseksistowskie, nierasistowskie zakończenie, które nie będzie obrażać nikogo. Samplujesz kawałki, które ci się podobają, nakładasz nowy podkład perkusji (dosłownie narrację) i stajesz się własnym dyrygentem! Dysponujemy przecież technologią i chodzi o to, żeby ludzie zaczęli wykorzystywać własną wyobraźnię, a nie zdawali się na innych.
Larry McCaffery and Takayuki Tatsumi, "Graffitis Rainbow," w: Science Fiction Eye 12/1993)
Avant-Pop wyłonił się z gruzów postmodernizmu. Szybko zdobył uznanie jako ważny element współczesnej sceny kulturalnej. Bez wątpienia do popularności ruchu przyczynili się działający w nim znani twórcy i krytycy m.in.: Larry McCaffery, Raymond Federman, Ronald Sukenick, Don DeLillo czy William Gibson.
Z Avant-Popem łączy się również sporą grupę twórców zalicznych do nowej generacji sceny literackiej: raperów - Ricardo Cruza i Marka Amerikę, hakerów - Marco Laida i Davida Blaira, obijaczy - Craiga Padawera i Bena Marcusa, niegrzecznyego pakera -Breta Eastona, postfeministki - Lynne Tillman, Eurudice, Susan Daitch, Lauren Fairbanks i wizjonerskich lunatyków - Stephena Wrighta, Steve'a Ericksona, Williama T. Yollmana, Craiga Baldwina.
Nazwa ruchu została zapożyczona z tytułu płyty wydanej w 1986 roku przez Lestera Bowie, trębacza jazzowego i kompozytora, który wykorzystał znane melodie popowe, takie jak "Crazy" czy "Blueberry Hills", w celu stworzenia na ich bazie nowego, improwizatorskiego utworu. Technika ta, popularna wśród artystów Avant-Popu, była już wcześniej wielokrotnie wykorzystywana między innymi przez Kathy Acker czy Roberta Coovera.
Więcej o Avant-Popie dowiadujemy się z manifestu ruchu - THEA&P. MANIFESTO (REMK)<www.altx.com>, napisanego przez Lance'a Olsena i Marka Amerikę, oraz z tekstów promującego ruch Larry'ego McCarfery'ego.
Zamazywanie się tradycyjnych rozróżnień pomiędzy sztuką "wyższą" a "popularną" staje się kluczową cechą postmodernizmu. Dzisiaj trudniej niż kiedykolwiek utrzymać te podziały. Czy rockowe teledyski Madonny, Petera Gabriela czy Laurie Andersen powinny być uważane za "główny nurt" tylko dlatego, że są niezmiernie popularne, mimo tego, że wykorzystują techniki wizualne i poetyckie, które dwadzieścia pięć lat temu uważane byłyby z pewnością za wysoce eksperymentalne? Czy cyberpunkowa powieść Williama Gibsona "Neuromancer" jest awangardowa, ponieważ wykorzystuje niezwykłe techniki formalne (kolaż, wycinki, "wplatanie" innych tekstów, wprowadzanie osobliwego słownictwa i metafor)? Czy publikacja powieści przez przemysł SF sprawia, że staje się ona częścią popu? Czy show telewizyjne, takie jak Max Headroom lub Saturday Nigbt Live albo serial Davida Lyncha "Twin Peaks", są dziełami nowatorskimi, ponieważ wykorzystują tak wiele strategii kojarzonych z postmodernistyczną innowacją - czy tylko pop sztuką, ponieważ w gruncie rzeczy są one "produkcjami telewizyjnymi?
Według Olsena i Amerki artyści Avant-Popu są przede wszystkim dziećmi mass mediów, a w dalszej kolejności modernistami, strukturalistami, surrealistami, dadaistami, futurystami, a nawet marksistami. W przeciwieństwie do modernistycznej awangardy, Avant-Pop nie kwestionuje kultury masowej (medialnej) oraz jej ogromnego wpływu na ludzkie sposoby "filtrowania" rzeczywistości. Wręcz przeciwnie: zadaniem artysty jest jej spenetrowanie środków masowego przekazu informacji, by je rozkodować i ujawnić ich "fałszywe wartości." Najprostszą drogą do celu jest transformacja w pasożyta, Fikcjonera Mutanta czerpiącego z kultury masowej żywotne soki, a wydalającego uodparniające szczepionki. Jednym słowem Avant-Poper jest kimś w rodzaju podstępnego rycerza, którego misją jest:
...stawienie czoła potwornej deformacji i znalezienie szalonego sposobu pokochania jej za to czym jest. Zyskaliśmy odporność na dysfunkcjonalizm Terminalu Śmierci oszalałej Kultury Pop i jesteśmy teraz gotowi zaoferować nasz własny niesamowicie pomieszany eliksir w celu wyleczenia się z tej strasznej choroby, która zawładnęła większością naszego wspólnego życia. < THEA&P. MANIFESTO (REMK)>
Nowy ruch odrzuca krytyczne praktyki modernistów, starających się powstrzymać "bestię" za pomocą "wyższej sztuki", oraz postawy postmodernistyczne, które generalnie akceptują entropię. Artysta nowej generacji musi umieć koegzystować z kulturą masową, która, głównie dzięki niezwykłemu tempu rozwoju technologicznego, dotarła do najbardziej intymnych sfer życia ludzkiego. Kluczowe pytanie będzie więc dotyczyło umiejscowienia sztuki w nowym krajobrazie technologicznym:
...wielowymiarowej hiperrzeczywistości telewizyjnych krain, dżungli medialnych i autostrad informacyjnych, gdzie 'rzeczywiste' jest pustynią, którą zalewa nieustanny potok informacji i danych; tropikalny deszcz dostępnych dóbr konsumpcyjnych, historii, obrazów, reklam, znaków i stymulowanych elektronicznie bodźców: świecie zamieszkanym przez medialne postaci, których życie i historia wydają się być wyrazistsze, bliższe i prawdziwsze, niż wszystko inne stworzone przez artystę. (Larry McCaffery, "After Yesterdays Crash", w: The Avant-Pop Anthology, NY 1995)
Remedium na media to oczywiście Internet, który jest najlepszym kanałem popularyzacji alternatywnych wypowiedzi [gwarantuje "dystrybucję" w pełnym zakresie, a zatem zapewnia szerokie oddziaływanie (masowe twórcze doświadczenie)]. Avant-Poper zagnieżdża się w Intemecie wierząc, że tworzenie wirtualnych środowisk niszowych, wspólne elektroniczne publikacje, manifesty, odczyty na żywo w trybie on-line, interaktywne hiperteksty, konferencje zastąpią tradycyjnego autora. Zastąpi go wszechobecny, płynny, obalający kanony i autorytety cyberautor. Jego audytorium jest "zarówno bliskie jak i globalne", choć sam cyberautor jest kimś nieuchwytnym o "tożsamości nieustannie zmieniającej się pod wpływem rozwijania ścieżek operacji rozpowszechniających jego multimedialne lit-ware." (Amerika&Olsen, Smells Like Avant-Pop...w: www.altx.com ) W przypadku Avant-Popu artysta wchodzi w proces interakcji z danymi dostarczonymi przez "zbiorczych" odbiorców, czego rezultatem jest nowe znaczenie. Artysta jest również filtrem - ostateczny rezultat procesu twórczego w znacznej mierze zależy od jego umiejętności wybierania oraz organizowania "nieprzetworzonych" kawałków w spójną i logiczną formę.
Avant-Pop występujący przeciwko "śmierci autora, prawdy i sztuki" odwołuje się nie tylko do poglądów Roberta Coovera czy Ronalda Sukenicka, ale również podąża za twórcami pop artu. Różnicą w tym ostatnim przypadku jest to, że jeśli pop art koncentrował się na ideologii konsumpcji, to Avant-Pop zajmuje się hiperkonsumpcją ery Reagana.
Styl działania avant-popera jest czymś w rodzaju
interaktywnej pajęczyny tworzącej pętle informacji zwrotnej, sieci wymiany i przenikania się, w której artystyczna awangarda oraz kultura masowa błyskawicznie wymieniają informacje, tendencje stylistyczne, archetypy narracyjne i reprezentacje charakterów, wspierając się przy tym nawzajem. (Larry McCarffery, op. cit.)
Aby dotrzymać kroku kulturze masowej, Avant-Pop musi korzystać z jej zasobu środków stylistycznych oraz strategii formalnych odpowiednio rekonstruowanych. Środki formalne Avant-Popu przypominają postulaty zgłaszane przez wielu krytyków postmodernizmu. Tworzą one stylistykę ruchu, której najważniejszymi składnikami są:
"malowanie akcją"
dygresyjne improwizacje jazzowe
komiks
slam-dance, punk i MTV
hipertekst
telewizja
reklama
struktury oprogramowania komputerowego
gry wideo
techniki samplowania rapu. i recykling
kolaż form przestrzennych, wizualnych, słuchowych i czasowych zapożyczonych z kina i wideo.
Jednym z najbardziej innowacyjnych środków wykorzystywanych przez Avant-Pop jest hipertekstualna narracja. Komputerowy hipertekst umożliwia symultaniczne przeglądanie postaci, obrazów, dźwięku oraz tekstów, nie narzucając przy tym żadnej hierarchii ważności poszczególnych elementów. Czytelnik tworzy własną ścieżkę klikając tu i ówdzie świadomie lub zdając się na przypadek. Czytanie "książki" może się więc stać nieskończoną podróżą w głąb poszczególnych okien, w których przechowywane są na przykład bazy danych o autorze, problemie, epoce. Podstawową strukturą hipertekstu jest nieliniowość, a nie konwencjonalna akcja. Najlepszym przykładem jest THE GRAMMATRON autorstwa Marka Ameriki ("próba radzenia sobie z duchowością w elektronicznym stuleciu" "The New York Times", "potężna hipertekstowa bomba wodorowa zrzucona na literacki krajobraz" "Time Wamer's Pathfinder").
Ostatecznym celem ukrytym za tą strategią jest zachęcenie czytelnika do podróży wokół tekstu matki, zbierania danych, a tym samym do twórczych, indywidalnych przekroczeń (w podtekście - przekroczeń kultury masowej). Tego typu fikcyjną podróż krytycy traktują czasem jako "nie pisarstwo lecz kawałek bardzo pomysłowej, opartej na erudycji najwyższej jakości prozy telewizyjnej, zarówno zadziwiającej, jak i łatwej do zapomnienia, cudownej i pustej, zabawnej, przygnębiającej i bardzo płytkiej". Niemniej, taka skłaniająca do refleksji i podważająca podstawowe "wartości" kultury masowej hipertekstualna fikcja, jest jednym z postulatów Avant-Popu.
Praktyka przechodzenia w ułamku sekundy z jednej rzeczywistości do drugiej jest nieobca czytelnikom książek i widzom telewizyjnym, którzy identyfikują się z postaciami/miejscem akcji książek/filmów, które czytają/oglądają. Ale najlepiej jest ona znana żeglarzom Internetu. Im też najbardziej ciąży poczucie braku stabilności i przynależności (braku tożsamości).
Andrzej Antoszek
Żródło: Magazyn Sztuki nr 17/1998.