Społeczne aspekty religijności ludowej
Każda religia uniwersalna w trakcie upowszechniania ulega przystosowaniu do lokalnych warunków. Proces dwustronny: indoktrynowane środowisko, przyjmując nową religię, włącza ją do własnego dziedzictwa kulturowego i dostosowuje do swoich potrzeb i interesów.
Religijność ludowa w XIX-XX wieku jest zatem pewnym stanem procesów akomodacyjno-asymilacyjnych towarzyszących upowszechnianiu chrześcijaństwa w Polsce.
Religijność społeczności chłopskich odbiegała od postulowanego modelu katolicyzmu rzymskiego. Największa różnica istniała w systemie wierzeń, który tworzył swoistą, niejednorodną, synkretyczną „ideologię" religijną w ramach katolicyzmu ludowego. Przewartościowaniom uległ także system działań religijnych, zwłaszcza w zakresie rytmiki i hierarchii życia religijnego, które przystosowane zostały do lokalnych warunków i uzupełnione zespołami działań religijno-magicznych o charakterze nieformalnym.
Inkulturacja religii, a więc sytuacją, gdy powiązanie religii z życiem społecznym i gospodarczym prowadzi do uznania jej za integralny składnik lokalnej kultury. Inkulturacja religii oznacza, że działania religijne stają się zwyczajowym wzorem zachowania, zostają połączone z innymi, niereligijnymi wzorami zachowania, normami i wartościami, tracąc przy tym autonomię i rozszerzając swe funkcje daleko poza obszar „potrzeb religijnych". Nie wynikające z modelu religii, uzyskują motywacje sakralne, a ich niedopełnianie interpretowane jest jako grzech, a więc wykroczenie nie tylko przeciw normom społecznym, lecz także religijnym.
W hierarchii wzorów, norm i wartości dominującego znaczenia elementom sakralizowanym wynika z faktu, że one właśnie uważane są za najważniejsze instrumenty osiągania kolektywnych celów — utrzymania spójności i sprawnego funkcjonowania grupy społecznej.
Jeżeli tedy „parafia oraz nakazy i obyczaje wynikające z postulatów kościoła regulowały całokształt życia mieszkańców wsi, to regulacja ta miała z pewnością dwa aspekty: wewnętrzny i zewnętrzny.
Regulacja wewnętrzna dokonywała się za pośrednictwem tych wzorów, norm i wartości o charakterze religijnym, które funkcjonowały jako immanentny składnik lokalnej kultury. Należy wśród nich wyróżnić:
zespół elementów uniwersalnego modelu katolicyzmu rzymskiego, które po redefinicji w kategoriach kultury ludowej zostały do niej włączone,
Takie elementy lokalnej kultury, które nigdy nie były przewidziane w modelu upowszechnianym, a mimo to włączone zostały w system religijności ludowej (nieraz po wtórnej redefinicji w kategoriach religijnych). Ten ostatni proces, zwany folkloryzacją religii, miał różne źródła. Z jednej strony dokonywał się spontanicznie, wywołując często opór i aktywną reakcję duchowieństwa, z drugiej natomiast był nierzadko inspirowany przez kler dążący do silniejszej integracji społeczności wiejskich z kościołem i religią.
Regulacja zewnętrzna dokonywała się za pośrednictwem tych elementów modelu katolicyzmu rzymskiego, które z racji swego charakteru utrzymały autonomię i stanowiły instrument upowszechniania oraz nadzorowania realizacji modelu. Funkcję tę pełniła organizacja kościelna, a przede wszystkim parafia na czele z proboszczem.
Oddziaływanie modelu katolicyzmu na społeczności chłopskie przebiegało więc dwutorowo — poprzez wspólne dla niego i religijności ludowej elementy propagowane stale przez Kościół a jednocześnie dziedziczone społecznie oraz poprzez instytucję proboszcza.
W efekcie inkulturacji także aspekt organizacyjny katolicyzmu uzyskał w świadomości ludności wiejskiej status odmienny od tego, który był założony w modelu tej religii. Parafia uosabiana przez miejscowy ośrodek kultu oraz osobę proboszcza uległa partykularyzacji. Było to nieuchronną konsekwencją włączenia religii w lokalny system kulturowy i uznania jej za „własną religię". Jeśli bowiem lud „to tylko uważa za prawdę, co po przodkach w tradycji odziedzicza: wierzy tylko w to, w co ojcowie wierzyli"
Jeszcze w 2 połowie XX wieku w niektórych regionach „w świadomości członków wspólnoty lokalnej Kościół składa się tylko z przedstawicieli hierarchii — biskupów i księży. Wierni wprawdzie czują się zależni od hierarchii, ponieważ potrzebują jej usług, ale do Kościoła nie należą"
wspólnoty parafialne przeciwstawiali siebie jako grupę „swoich" innym społecznościom parafialnym. Parafia tworzyła więc zarówno czynniki integracji religijnej, jak i społeczno-ekonomicznej. Funkcje te wzajemnie się przenikały, czego przykładem jest system ofiar i opłat za wypełnianie obrzędów, udzielanie sakramentów i sakramentaliów.
Jedność parafii wyrażała się przede wszystkim w sprawowaniu władzy przez jednego proboszcza, zajmującego równocześnie czołowe miejsce wśród autorytetów typowych dla kultury chłopskiej.
Ksiądz jako autorytet religijny
Ksiądz dysponował wyjątkową mocą religijno-magiczną, jako osoba bezpośrednio związana ze sferą sacrum, ze świętymi miejscami i przedmiotami, a przy tym posiadająca wiedzę o świecie nadprzyrodzonym i sposobach komunikowania się z nim.
Najważniejszym jednak źródłem autorytetu księdza był autorytet Boga przekazywany poszczególnym osobom w formie charyzmy teologicznej (święcenia kapłańskie), czyniącej z nich namiestników Chrystusa
Urząd" kapłana był niejako przewidziany w lokalnym systemie kulturowym, stanowił jego integralny element, jakkolwiek możliwość jego zajmowania mieli wyłącznie ludzie z zewnątrz — duchowni delegowani przez hierarchię kościelną.
Wówczas gdy dochodziło do połączenia charyzmatu instytucji z charyzmatem konkretnej osoby, stosunek społeczności do duchownego przybierał nieraz formę adoracji „świętego",
Redefinicja instytucji kapłana w kategoriach lokalnej kultury spowodowała uformowanie się modelu tej postaci — sługi bożego, ale także sługi społeczności parafian.
Część obowiązków pokrywała się z kanonicznymi obowiązkami duszpasterzy. Polegały one na organizowaniu i wypełnianiu kultu religijnego, administrowaniu sakramentami, udzielaniu sakramentaliów, a więc realizowaniu zespołu praktyk określonych przez model katolicyzmu rzymskiego, a jednocześnie uznanych za własne przez społeczności wiejskie. W modelu ludowym przewidziane było również wykonywanie lub aprobata działań religijno-magicznych wynikających jedynie z tradycji, takich jak sypanie ziarnem w kościele w dniu św. Szczepana, stosowanie poświęconych przedmiotów w magii, palenie ogni sobótkowych, odpędzanie złych duchów' itp. Krańcowym, lecz instruktywnym, przykładem jest zapisane w Krakowskiem przekonanie, iż aby sprowadzić do domu położnicę porwaną przez boginkę i leżącą w polu należy uprosić księdza, żeby odprawił nad nią egzorcyzmy, mając kapę, komżę i stułę odwrócone na lewą stronę.
Włączenie przez proboszcza obrzędów niekatolickich wpływała na ocenę jego działalności. Prowadziło do folkloryzacji religii, ale równocześnie zapewniało Kościołowi i księżom aprobatę środowiska wiejskiego i uznanie za „swoich".
W ludowym modelu kapłana uwzględnione były także cechy osobowe. Pod tym względem nie różnił się on zbytnio od modelu przewidzianego dla innych autorytetów religijnych, a zwłaszcza żebraków, miejscowych świętych czy pustelników, którzy zyskiwali w opinii wiejskiej wyróżniony, charyzmatyczny status (oraz autorytet) wyłącznie dzięki cechom osobistym i sposobowi życia. Polegał on na całkowitym oddaniu się dewocji i realizacji ideałów ewangelicznych. Niepoślednią rolę odgrywało zachowanie celibatu skoro tzw. mądre (znachorki), rozpoczynając swą działalność, separowały się zazwyczaj od mężów.
Uosobieniem modelowych cech byli natomiast biskupi. Uważano ich za rzeczywistych namiestników Chrystusa, posiadających w swej dyspozycji wszelkie łaski i dobrodziejstwa, będących ponadto wcieleniem cnót ewangelicznych. „Biskup niejednokrotnie utożsamiany bywał przez chłopów z apostołem, od którego otrzymywał władzę i którego życie naśladował. Przypisywano mu dlatego naturalną skłonność do okazywania miłosierdzia i niesienia pomocy cierpiącym, umiłowanie ubóstwa, poczucie sprawiedliwości"
Kompetencje księdza nie ograniczały się bowiem do sfery życia religijnego a wynikało to zarówno z kanonicznie określonej funkcji proboszcza jako „ojca parafii" posiadającego „władzę ojcowską" (potestas domestica) czuwania nad wiernymi i pouczania ich.
W charakterystycznej dla dawnej wsi polskiej grupie autorytetów religijnych jedynie ksiądz dysponował charyzmatem instytucjonalnym (w sensie te święcenia)
Obowiązek regularnego uczestnictwa w kulcie spoczywał przede wszystkim na średnim pokoleniu, gospodarzach i gospodyniach najbardziej aktywnych społecznie i gospodarczo. Oni podtrzymywali jakby właściwą rytmikę życia religijnego wsi, nie odbiegając z reguły ani w stronę obojętności, ani zbytniej gorliwości. W mniejszym stopniu rygoryzm dotyczył dzieci, a także młodzieży (przy czym dla dziewcząt pobożność była bardziej wskazana niż dla chłopców). Kategorią ludzi, których funkcję określić można jako nadbudowywanie normalnej aktywności religijnej byli starcy, w minimalnym stopniu uczestniczący w pracach gospodarczych lub zupełnie z nich wyłączeni. Z nich rekrutowali się wędrowni żebracy.
Żebracy(byli to mężczyźni głownie): Stare kobiety nie znajdowały takiego uznania jak mężczyźni w zakresie spraw związanych z Bogiem i pośrednictwem między ludźmi a nim. Z kobietami kojarzono częściej złe, ciemne moce, przypisywano im właściwości czarownic albo przynajmniej znachorek, odczyniarek itp., biegłych w zadawaniu lub leczeniu uroków, chorób, czarów i znających ezoteryczne sposoby działania, „które im bardziej były tajemnicze i magiczne, tym bardziej podnosiły ich autorytet i społeczne znaczenie"
Decydującą rolę w kształtowaniu autorytetu religijnego żebraków odgrywała posiadana przez nich wiedza, wynikająca z częstego uczestniczenia w obrzędach kościelnych, znajomości różnych miejsc kultowych i sanktuariów oraz trwałego kontaktu ze światem zewnętrznym. Żebrak „wiedział, pod czyim wezwaniem są poszczególne kościoły, gdzie są jakie odpusty, jakie dewocje należy stosować w poszczególnych wypadkach", znał wiele modlitw, pieśni, rozpowszechniał wieści o cudownych miejscach i wydarzeniach
wędrowni sprzedawcy dewocjonaliów, obraźnicy i paciernicy, traktujący często swe zajęcie jako „służbę bożą", tak też oceniane przez chłopów
znachorki i znachorzy. Ściany izby, w której przyjmowali pacjentów, „pokryte najczęściej gęsto obrazami Zbawiciela i świętych, a na pierwszem w izbie miejscu znajduje się stolik, rodzaj ołtarzyka przykrytego czystą bielizną i opatrzonego w różne świętości, obrazki, zioła, jak i [...] mszał". Sami ubierali się w stroje przypominające strój duchownego, zabiegi łączyli z pacierzami, pobożnymi wezwaniami, czytaniem mszału po łacinie, zapalaniem świec i polewaniem święconą wodą; „naśladują, ile mogą zręcznie obrządki rytuału kościelnego, czyniąc się jakoby kościoła bożego kapłankami. nie jadają wszystkich pokarmów, uważając niektóre za nieczyste [np. wieprzowinę], wystrzegają się stosunków z niedowiarkami"
Ksiądz jako funkcjonariusz kultowy był członkiem wiejskiej grupy „swoich", ale jako osoba należał do świata „obcych", zarówno w sensie pochodzenia spoza grupy lokalnej, jak i przynależności do wyższej warstwy społecznej
familiarność stosunków wewnątrzgrupowych, zawierająca jednocześnie zasadę dystansu i bliskości. Stosunek ksiądz-ludzie (wieśniaki)
Familiarność -Dopóki prestiż duchowieństwa pozostaje nienaruszony, chłopi tłumaczą sobie jego żądania ekonomiczne jako wynikające siłą rzeczy z jego stanowiska i sam honor wspólnoty parafialnej niejako wymaga, by ich proboszcz był co najmniej tak samo majętny, jak i inni proboszcze; tak samo honor wymaga, by kościół miał odpowiednie rozmiary i właściwe wyposażenie pod względem estetyki. Lecz naturalnie, wraz z tą normą zawsze współistniała norma przeciwna prostoty i bezinteresowności – w sensie wieśniaki chętnie dawali kasę (tak jak teraz Rydzykowi), a uważali, że wszelkie podatki itp. Składane władcy to wyzysk (tak jak z Tuskiem i bandą :D)
źródła napięć między proboszczem i wiernymi podzielić można na dwie zasadnicze grupy:
1 — źródła natury wewnętrznej, powstające w wyniku niezgodności między wyobrażeniami grupy o właściwym wypełnianiu funkcji przedstawicielskiej i służebnej przez duchownego a faktycznym stanem rzeczy Boga. Ksiądz zobowiązany był do przestrzegania cnót mieszczących się w ludowym stereotypie, przede wszystkim czystości — celibatu i ascezy seksualnej. Niemoralne prowadzenie się księży, ich związki z gospodyniami, posiadanie nieślubnych dzieci itp. stanowiły częstą przyczynę napięć, których podstawą była m. in. obawa przed karą bożą, a więc konsekwencjami tego stanu rzeczy dla całej grupy parafialnej. Konflikty powodowały również egzekwowanie wysokich opłat za udzielanie sakramentów czy sakramentaliów.
2 — źródła natury niejako zewnętrznej, będące wynikiem sprzeczności interesów społeczno-politycznych grupy i księdza. Np.: w grę wchodziła sprzeczność interesów określonych warstw społecznych i w tym sensie mówić można (biorąc za punkt widzenia społeczność lokalną) o zewnętrznych źródłach konfliktu. Już w okresie pańszczyźnianym formę tę miały nieraz spory na tle ściągania opłat na rzecz Kościoła dziesięcin, mesznego, tacowego itd.) lub zatargi między wsią a dworem, w których proboszcz w sposób jawny stawał po stronie dworu. Nasilenie wystąpień antyklerykalnych datuje się wszakże na przełom XIX i XX wieku; pozostawały one w bezpośrednim związku z rozwojem świadomości społecznej chłopów i tworzeniem na wsi stowarzyszeń społeczno-politycznych.
Cechą religijności ludowej był, i w znacznym stopniu jest nadal, brak współzależności pomiędzy nasi- leniem wierzeń i praktyk a autorytetem kleru.