R. Jakobson: Magia dźwięków mowy, w: tegoż, W poszukiwaniu istoty języka, t. 1 (2)
Podwójna artykulacja – jedna z artykulacji przeobraża materię dźwiękową w słowa (vocis articulatio), druga używa słów, by generować zdania. (idea ta powstała pod wpływem greckim, odżyła we współczesnym rosyjskim a potem i zachodnim językoznawstwie).
Idee dotyczące symbolizmu dźwiękowego łączą się z nazwiskiem George’a von der Gabelentza. Termin „symbolizm dźwięków” oznacza wewnętrzne naturalne skojarzenie przez podobieństwo dźwięku i znaczenia (signans i signatum).
Gabelentz odkrywał ekspresywne wartości, tkwiące w dźwiękach języka, na przykład w mowie – „gaworzeniu” – małych dzieci.
Słowa, które są powiązane za sobą zarówno przez dźwięk jak i przez znaczenie, wykazują pokrewieństwa z wyboru, zdolne do modyfikowania swego kształtu i treści. (s. 284). Gabelentz uważa, że np. monosylaby z tą samą „ciemną” samogłoską jak ‘u’ w wyzwiskach (Schuft – łajdak, Hund – pies, Lump – lump) wyzwalają identyczny nastrój.
Maurice Grammont ogłosił synchroniczny pogląd na ekspresywną lub impresywną fonetykę. W grze między dźwiękiem a znaczeniem skierował uwagę na porządek alternujących fonemów w podwojonych / potrojonych formach słownych i na powtarzające się fonemy w grupach syntaktycznych (s. 287 – 288).
Dla Grammonta wyrazistość samogłosek manifestuje się wtedy, gdy jest podsunięta przez znaczenie tekstu, albo gdy to znaczenie nie jest sprzeczne z wartościami dźwięków. W pełni ujawniają się te ukryte wartości samogłosek w języku emocjonalnym i w poezji.
„Onomatopeiczna alofonia” – Grammont – ujawnia uniwersalne prawo: trójkowe grupy są oparte na relacji [i] – [a] – [u] (pif – paf – puf), dwójkowe na [i] – [a].
Grammont samogłoski wysokie przednie nazywał gatunkiem ostrym. Samogłoski tylne – voyelles graves. Samogłoski wysokie przednie („jasne”) dzielił na dwa gatunki: samogłoski wyższe (nazwane ciemnymi) i niższe, zwane jasnymi. Samogłoski nosowe uznał za stłumione.
Samogłoski jasne nadają się do wyrażenia „subtelności, małości, delikatności, miękkości i bliskich im pojęć”, mają malować przedmioty cienkie, małe lekkie, miłe.
Grammont nie zajmował się dwoma parami właściwości: samogłoska zaokrąglona – niezaokrąglona i napięta – nienapięta.
Jespersen broni symbolizmu dźwiękowego, atakuje Jakobsona za pomniejszanie roli onomatopei. Uważał, że języki w miarę upływu czasu stają się bogatsze w symboliczne słowa. Samogłoska [i] wysoka, przednia, niezaokrąglona służy często do wskazywania tego, co małe, słabe, nieznaczące, lekkie.
Łatwe kojarzenie [i] z małymi przedmiotami tłumaczy się wyższą intonacją tej samogłoski.
Sapir – różnica między ‘ee’ w teeny a ‘i’ w tiny była już dla niego ekspresją różnicy znaczenia.
Doświadczenie – poproszono słuchaczy, by użyli trzech słów wymyślonych – la, law, li jako nazwy dla 3 stołów. Wybrali oni ‘li’ jako nazwę dla najmniejszego, ‘law’ dla wielkiego i ‘la’ dla stołu średniego. Sapir uważa, że pewne głoski brzmią jako większe niż inne.
Doświadczenia Sapira były kontynuowane przez jego ucznia Stanleya Newmana – przy każdej parze samogłosek zadawał on pytania o ich symbolizm – mały / duży i ciemny / jasny. Wyniki się pokrywały. Oceny małe / wielkie dla t – p – k wskazywały na odpowiedniość w stosunku do skali samogłoskowej i – u – a => wniosek o ekwiwalentnej strukturze trójkątów samogłoskowego i spółgłoskowego.
Peterfalvi – samogłoski jasne, artykułowane w kierunku „na zewnątrz” naszych ciał, są oceniane jako jasne. Samogłoski artykułowane „do wewnątrz” są wyobrażane jako ciemne.
Gdy zestawia się ze sobą różne systemy, powstaje ogólny model wartości symbolicznych dźwięków (s. 294).
Chastaing – przypisuje twardość głoskom zwartym, przeciwstawionym miękkim ciągłym. R – szorstkie, mocne, ciężkie, ostre, twarde, bliskie, gorzkie. L – lekkie, wesołe, jasne, słabe, słodkie, odległe. Testy Fónagyego – ‘i’ jest szybsze niż ‘u’, mniejsze, ładniejsze, przyjaźniejsze. U – jest smutniejsze, grubsze, pustsze, ciemniejsze. R – dzikie, walczące, męskie, toczące się, twardsze.
Guillaume – symbolizm zawarty w dźwiękach języka to uniwersalne dane synestezji. Problem synestezji to problem wzajemnego związku fenomenologicznego między poszczególnymi zmysłami.
Chastaing przywrócił do życia termin „kolorowe myślenie”. Samogłoski tylne są ciemniejsze, przednie – jaśniejsze.
Triada czerwony – biały – czarny według Marshalla Sahlinsa odpowiada trójkątowi a – p – t w języku dziecka.
Benjamin Lee Whorf - uczestnicy eksperymentów kojarzą w jednym szeregu jasność, zimno, ostrość, twardość, cienkość, lekkość, szybkość, wąskość; a w drugim – ciemność, ciepło, podatność, miękkość, tępość, grubość, powolność, szerokość. Według Whorfa angielskie samogłoski a, o, u są kojarzone z tą drugą serią. ‘E’ oraz ‘i’ z serią pierwszą.
Psycholog Edouard Claparede – każda jednostka ma zdolność porównywania kolorów i dźwięków mowy; dzieci cechuje większa pewność w tym porównywaniu.
W większości języków świata istnieje marginalny zespół słów semantycznie płynnych, bardziej ekspresywnych niż kognitywnych, otwierających możliwości dla symbolizmu dźwięków.
Podwojenie: istnieje różnica między powtórzeniem słów istniejących, a takich, których nie ma w słowniku. Przez powtórzenie tej samej sylaby dziecko pokazuje, że nie gaworzy, a coś chce przekazać.
Znaczna liczba jednostek używanych tylko w podwojeniach jest albo naśladownictwem onomatopeicznym dźwięków naturalnych lub wywołanych przez instrumenty, albo metonimicznym oznaczeniem sprawców dźwięków lub czynności towarzyszącej tym dźwiękom (s. 306).
W słowach podwajanych poszerzeniu ulega nie tylko forma, ale i znaczenie.
Apofonia to morfologiczne wykorzystanie substytucji cech niektórych spółgłosek lub samogłosek w rdzeniu słowa, czasem też w afiksach; przykład użycia pojedynczych różnic dźwięków w służbie znaczeń gramatycznych.
Nichols – znaczenia przekazywane przez deminutywne przesunięcia mogą symbolizować przeciwieństwo duży/mały, albo jasny/ ciemny, lekki/ ciężki, szybki / powolny, bliski / daleki.
W deminutywnej apofonii spółgłoskowej nie są dozwolone wzajemne wymiany między spółgłoskami rozproszonymi i skupionymi np.
Sapir - chwyty łamiący regularną hierarchię skali w stosunku między dźwiękami a znaczeniem mogą być wydobyte z nienormalnych typów mowy. Pojawia się gra spółgłosek, która polega na zmianie niektórych spółgłosek w słowie na spółgłoski, które są im fonetycznie bliskie, albo na włączeniu w słowo pozbawionych znaczenia grup spółgłoskowych (np. rodzice mówiąc do dziecka / o dziecku dodając deminutywny sufiks ‘is do czasownika; w niemieckim –chen). Ludzie, o których się mówi, często są „inni”, dziwni.
Czasem słowa są modyfikowane, skracane przez tabu językowe. Transmutacje kamuflują pomyślany przedmiot, ale też uwypuklają i charakteryzują daną postać. Wilhelm Havers.
Tak długo, dopóki mówiący czuje związek między zakazaną formą a jej substytutem, chce zastąpić słowo tabu w obawie przed nieszczęściem.
F. Specht ocenia słowne tabu jako charakterystyczny przejaw magii językowej. Niekiedy w językach pojawiają się właściwości pozwalające na odróżnienie płci mówiącego (np. kobiety wymawiające ś / ć zamiast r, uważanego za męskie).
Pewne użycie dźwięku języka, całkowicie pozbawione roli różnicowania znaczeń w całej wypowiedzi (…) przeznaczone do pewnego rodzaju komunikacji i skierowane do rzeczywistego ludzkiego audytorium lub do boskiego ducha, który ma dźwięku odebrać i rozumieć, należy do specjalnego rodzaju werbalnej lub quasi- werbalnej twórczej aktywności nazywanej glosolalią
(s. 325).
Wypowiedź glosolaliczna wiąże świat ludzki ze światem boskim, jako modlitwy lub jako komunikaty przekazywane ludziom.
Język poetycki jest takim rodzajem językowej aktywności, który jest wszechobecny i charakteryzuje się samouwarunkowaniem dźwięków języka. W podstawowym znaczeniu termin „język poetycki” jest używany dla wierszowej formy języka.
„Dzieci muszą rymować” (zdanie Kornieja Czukowskiego). Małe dzieci i ludzie umysłowo upośledzeni (badania Mary Sanches i Barbary Kirschenblatt- Gimblett) bawią się słowami, których podobieństwo jest określone przez cechy dźwięku, a nie przez cechy gramatyczne i semantyczne.
Wyliczanki dziecięce (francuscy badacze nazywają je ludyczną glosolalią) łączą w sobie predylekcję do dziwnych i obcych słów i magiczne cele z postawą zabawową. W wyliczankach często obserwuje się tylko fonologiczne prawidła.
POETYKA FONIZUJĄCA DE SAUSSURE’A WIDZIANA Z DZISIEJSZEGO PUNKTU WIDZENIA
De Saussure uważał, że dźwięki języka poza linearnym użyciem jako elementów różnicujących znaczenie, są wyposażone we własne plenipotencje jako komponenty wiersza. Poezja przejawia własny szczególny kształt dźwiękowy i ustrukturowanie gramatyczne. Dźwięki poezji mają związek z poetycką semantyką, nie tylko polegający na roli konwencjonalnych jednostek w banalnym użyciu języka.
Dynamiczne napięcie między signans i signatum ma na celu:
pokonanie płaskości i jednoznaczności językowego komunikatu,
ograniczenie błahych zabiegów dążących do usunięcia wieloznaczności,
potwierdzenie kreacyjności języka uwolnionego od nalotu banalności.
R. Jakobson: podświadome modelowanie werbalne w poezji1
Czy poeta zawsze jest świadomy istnienia wzorów, odkrytych w jego dziełach przez analizę lingwistyczną? Każda znacząca kompozycja poetycka zakłada celowy dobór materiału słownego. O znaczeniu struktury fonemicznej, morfologicznej i syntaktycznej można przekonać się porównując zachowane warianty wiersza.
Poeci przyznają, że niekiedy w wierszu pojawia się niezależnie od ich woli jakiś rysunek językowy. Metajęzyk poety może pozostawać w tyle za jego językiem poetyckim.
Chlebnikow zauważył skłonność do pięciokrotnych powtórzeń dźwiękowych w poezji, szczególnie w jej odmianach pozarozumowych, swobodnych. Porównał ją do pięciu palców dłoni, do budowy rozgwiazdy i plastra miodu.
Fonologia i gramatyka poezji mówionej prezentują system złożonych i wypracowanych odpowiedniości, które powstały, działają skutecznie i są przekazywane z pokolenia na pokolenie bez jakiejkolwiek świadomości reguł rządzących ich skomplikowaną siecią (s. 156).
Intuicja może być jedynym konstruktorem skomplikowanych struktur fonologicznych i gramatycznych.
Adam Dziadek: Anagramy Ferdynanda de Saussure’a – historia pewnej rewolucji. W: „Teksty drugie” 2001, nr 6.
- przywołana w tym artykule historia zaczyna się w latach 1906- 09, kiedy powstawały słynne
notatki de Saussure’a dotyczące anagramów,
- de Saussure nigdy nie opublikował swoich badań, pośmiertny Kurs językoznawstwa ogólnego zawdzięczamy przyjaciołom i studentom lingwisty,
- w 1964 ukazały się listy de Saussure’a do Meilleta – pierwszy dotyczył anagramów i
wkrótce został skomentowany przez Jakobsona,
- wszystko to ukazało się za sprawą Starobinskiego; efektem jego kolejnych publikacji była
swoista „druga rewolucja Saussure’owska”, jak ją nazwał jeden z krytyków,
- recepcja notatek de Saussure’a rozłożyła się na dwóch przeciwstawnych biegunach, bowiem z jednej strony wskazywano na możliwość rozszerzenia pola badań nad językiem poetyckim, z drugiej – mówiono nawet o szaleństwie, które opętało de Saussure’a; racjonalizm teorii znaku zawartej w Kursie kłóci się z jej odrealnieniem zawartym w notatnikach,
- wspomniana rewolucja wzięła swój początek od ineditów de Saussure’a, w których zawarty
był projekt anagramatycznej koncepcji lektury poezji saturnijskiej, epopei homeryckiej, poezji
wedyjskiej, Lukrecjusza, Seneki, Horacego; projekt ten rozszerzył badacz na teksty pisane
prozą, dostrzegając, że pojawiają się w nich podobne zjawiska, jak w poezji,
- tradycyjne rozumienie pojęcia ‘anagram’ odbiega definicji de Saussure’owskiej; u de
Saussure’a nie chodzi o takie anagramy, które sprowadzałyby się do gier słownych oraz
prostych, możliwych do odszyfrowania na różne sposoby kombinacji znaczeniowych,
- anagram de Saussure’a to anagram fonetyczny, a nie literowy, który jest zwykle anagramem
graficznym; chodzi o to, by czytać i opisywać strukturę, a także rozmaite kombinacje głosek,
nie liter; lingwista kładzie nacisk na szczególne właściwości anagramów, które określa
nazwami: ‘anafonia’, ‘hypogram’, ‘paragram’; badacz opisywał zjawiska znacznie szersze od
tradycyjnie pojmowanego anagramu, a jednak przyjęta przez niego nazwa nigdy nie została
zmieniona,
- termin ‘anafonia’ służy do tego, aby określić anagram niepełny, który ogranicza się jedynie
do imitowania określonych sylab danego słowa, przy czym nie odtwarza tego słowa w
całości; anafonia byłaby więc prostym asonansem danego słowa, opartym na powtórzeniu, nie
kształtującym anagramu za pomocą wszystkich sylab; różnica: asonans odnosi się do imitacji
jednego słowa, a Saussure ma na myśli całe ich grupy. Przykład:
Taurasia CIsauna SamnIO cePIt
Wers ten jest anagramatyczny, zawiera imię Scipio w sylabach CI z Cisauna itd. Następny
przykład:
Mors perfecit tua ut essent –
To „półwers anafoniczny”, którego modelem są samogłoski składające się na imię Cornelius.
Wers odtwarza samogłoski składające się to imię w ścisłej kolejności: o- e- i- u.
- w hypogramie chodzi o podkreślenie jakiegoś imienia, słowa przez powtórzenie sylab,
nadając mu w ten sposób wtórny sposób istnienia, sztuczny, dodany, by tak rzec, do
pierwotnego słowa,
- termin ‘paragram’ został przez badacza zastrzeżony dla tych przypadków, w których autor w
obrębie jednego lub dwóch słów połączył ze sobą wszystkie elementy słowa- tematu,
- badając wiersz saturnijski Saussure doszedł do wniosku, że występuje w nim szczególne
zjawisko „nasycenia fonetycznego”. Przykład:
Subigit omne Loucanam opsidesque abdoucit
W tym fragmencie występują następujące zależności: 2xgrupa ouc (Loucanam, abdoucit),
2xgłoska d (opsidesque, abdoucit), 2xb (Subigit, abdoucit), 2xit (Subigit, abdoucit), 2xi
(Subigit, opsidesque), 2xa (Loucanam, abdoucit), 2xo (omne, opsidesque), 2xn (omne,
Loucanam), 2xm (omne, Loucanam). We fragmentach poszczególnych wersów lub części
wiersza powtarza się pewna liczba zgrupowanych lub odizolowanych głosek – w wierszu
saturnijskim samogłoski układają się w regularne, dokładnie takie same sekwencje złożone z
dwóch samogłosek. Pozwoliło to Saussure’owi sformułować „prawo połączeń w pary”:
samogłoska może figurować w wierszu saturnijskim tylko wtedy, kiedy ma swoją identyczną
kontr- samogłoskę w jakiejś części wersu. Prawo to miało dotyczyć także spółgłosek.
- prowadząc badania na rozmaitych starożytnych tekstach Saussure doszedł tez do
przekonania, że anagramy odtwarzają w nich imiona własne, np. imię głównego bohatera lub
imiona bohaterów danego utworu; tym zakresie interesowała go zwłaszcza praca anagramów i
poszukiwanie słów- tematów rozrzuconych po tekście
- w tym miejscu można się posłużyć przykładem z Eneidy Wergiliusza; mamy tu do czynienia
z anagramem określonym jako złożenie- manekin imitujący dane słowo czy też tworzący jego
zarys foniczny; pojęcie „manekin” odnosiło się do grup słów, których pierwsza i ostatnia
głoska odpowiada pierwszej i ostatniej głosce słowa- tematu
- Saussure wybierał teksty wyrywkowo i przypadkowo, co pozwoliło mu sformułować
założenie, że pisanie anagramatyczne było zasadą poezji indoeuropejskiej, także zasadą
wszelkiego pisania literackiego. Metoda pisania anagramatycznych tekstów polegała na
dekompozycji przez poetę słowa- tematu.
- lingwista napotkał dwie zasadnicze przeszkody:
· co uprawnia badacza do wyodrębniania w danym tekście takiego, a nie innego słowa?
· jeśli obecność anagramów jest praktyką właściwą każdemu piszącemu i ogólnym
prawem poezji – wówczas nasuwa się pytanie, dlaczego to prawo nie zostało
sformułowane w żadnym tekście dotyczącym poetyki i nie zostało potwierdzone przez
żadnego z poetów, w których tekstach można było je wskazać?
Nie potrafiąc podać zadowalającej odpowiedzi na te pytania, Saussure był zmuszony do
porzucenia ogromnej pracy wykonanej w swoich notatnikach.
- fenomen notatek de Saussure’a polega na tym, że na ich podstawie można zrekonstruować
zupełnie inne pole zainteresować twórcy podstaw lingwistyki strukturalnej. Lektura oparta o
anagramy umożliwia odczytanie pod słowami danego tekstu innych słów niż te, które
czytamy w tzw. „zwyczajnej” lekturze (palimpsest).
- zwrot w myśleniu o koncepcji de Saussure’a dokonał się, kiedy powiązano ją z
psychoanalizą; Saussure wahał się między charakterem intencjonalnym, teleologicznym
anagramów i ich charakterem niezamierzonym, nieświadomym
- teorie języka poetyckiego rozwinięte na podstawie koncepcji anagramatycznej lektury
tekstów literackich (Kristeva, Meschonnic) uznały fakt, że znak jest arbitralny w stosunku do
posługującej się nim społeczności
- prawdziwa rewolucja rozpoczęła się kilka lat po publikacjach Starobinskiego, kiedy okazało
się, że lektura anagramatyczna powiązana z psychoanalizą i semiotyką daje nadzwyczajne
możliwości teoretykom języka poetyckiego pod warunkiem zerwania z logocentryzmem
podmiotem kartezjańskim
- zdaniem Jakobsona badania de Saussure’owskie ujawniły „uniwersalnie polifoniczna i
polisemiczną naturę języka poetyckiego”, a jednocześnie przeciwstawiły się „pustej i
krepującej idei poezji niezawodnie racjonalnej”; Jakobson odkrywał anagramy w tekstach
Baudelaire’a, Chlebnikowa. Przykładem jest wiersz Spleen z Kwiatów Zła. Tytuł Spleen jest
w tym wierszu jednocześnie słowem- tematem. Aluzje do tego słowa wpisane są w tekst za
pomocą anagramów opartych na powtarzaniu grup sp, pl oraz spri. Wg Jakobsona anagramy
nie są u Baudelaire’a czymś wyjątkowym; tłumacząc charakterystyczną dla tekstów poety
obecność „gier fonicznych”, niezwykłych połączeń formalnych i gramatycznych, Jakobson
odwołuje się do reguł poetyckich wyłożonych przez samego poetę.
- anagramatyczną metodą lektury posłużył się Jakobson także przy analizie utworu
Chlebnikowa Konik polny. Analiza ta zakłada możliwość powiązania anagramów
Chlebnikowa z podświadomością poety i czytelnika (Jakobson: Intuicja może być głównym
lub jedynym konstruktorem struktur fonologicznych i gramatycznych, struktury takie silnie
działają na poziomie podświadomym)
- Kristeva na podstawie badań Saussure’owskich stworzyła semanalizę, w której rozwinęła
paragramatyczną koncepcję tekstu literackiego i języka poetyckiego; punktem wyjścia
„semiologii paragramów” są anagramy de Saussure’a, a zasady sformułowane przez lingwistę
Kristeva referuje następująco:
· język poetycki daje wtórny sposób istnienia, sztucznie stworzony, dodany do
pierwotnego słowa
· między poszczególnymi elementami istnieje powinowactwo przez parę i rym
· binarne prawa poetyckie zmierzają aż do naruszenia praw gramatyki
· elementy słowa- tematu (a nawet jednej litery) rozszerzają się na całą przestrzeń tekstu
lub są zebrane na przestrzeni jednego lub dwóch słów
Na podstawie tych reguł Kristeva sformułowała własną paragramatyczną koncepcję języka
poetyckiego, opartą na trzech głównych tezach i powiązaną później z Bachtinowską
„dialogicznością”:
· język poetycki jest jedyną nieskończonością kodu
· tekst literacki jest podwojeniem: pisanie- czytanie
· tekst literacki jest siecią powiązań
Tezy te związane są również z teorią intertekstualności Kristevej. Przez Kristevą,
seminarzystkę Barthes’a, koncepcja Saussure’a wpłynęła na Barthes’a; Kristeva przyczyniła
się też do narodzin francuskiego post- strukturalizmu.
- w pracach wielu badaczy pojawia się cytat dotyczący „wtórnego sposobu istnienia,
sztucznego, dodanego do pierwotnego słowa”, co właściwie oznacza ta formuła? „Wtórny
sposób istnienia” wskazuje na odmienny tryb procesu znaczenia, który polega w tym
wypadku na funkcjonowaniu głosek nie powiązanych z signifie słowa, które tworzą. Proces
znaczenia nie sprowadza się wyłącznie do relacji linearnych, ale zostaje rozszerzony na
transwersalne, poprzeczne relacje znaczenia. Układy głosek w tekście literackim łączą ze sobą
poszczególne jednostki semantyczne na zasadzie asocjacji. Sam proces asocjacji jest
dynamiczny, transwersalny, translinearny. Tekst poetycki zyskuje w ten sposób cechę
wielowymiarowości. Znaczenie samego tekstu oparte jest na linearności, zaś jego signifiance
(znaczącość) ujawnia się przez transwersalność, która sprawia, że tekst znaczy coś więcej, niż
znaczy, lub też poprzez transwersalne układy signifiants powtarza to, co już raz zostało przez
niego wypowiedziane. Signifiance tekstu kształtowana jest przez serie najczęściej
pojawiających się głosek lub przez relacje pomiędzy poszczególnymi grupami głosek.
- poprzez anagramy w tekście można usłyszeć „dyskurs Innego”, by przywołać formułę
Lacana, któremu Saussure pozwolił rozstrzygnąć kwestie związane z przekształceniem
modelu znaku, a także dowieść tezy, że nieświadomość jest ustrukturowana podobnie jak
język.
- w przypadku teorii Kristevej ważne jest rozróżnienie dwóch pojęć: pisania (związanego z tekstem z punktu widzenia specyfiki jego wytwarzania) i tekstu (rozumianego jako przedmiot
dynamiczny, w którym krzyżują się ze sobą wypowiedzi zaczerpnięte z innych tekstów –
czyli rozumianego jako intertekstualność wiążąca się z pracą pamięci i nieświadomości). W
procesie pisania (a więc funkcjonowania znaczącego) współdziałają ze sobą dwa różne teksty:
„fenotekst” i „genotekst”. Pierwszy stanowi fenomenologiczną powierzchnie wypowiedzi,
pewien fenomen językowy i obejmuje konwencje, prawa gatunków, idiolekt i styl pisarza –
wszystko, co służy komunikacji, wyrażaniu. Drugi związany jest z funkcjonowaniem
signifiant – jednostką znaczenia, której nie można zredukować do sensu i sprowadzić do
znaku, i tym samym sprowadzić do przekazu czy wyrażania, jest on nieekspresywny o tyle, o
ile nie stanowi „wyrazu” czegoś innego. Z genotekstem wiąże się pojęcie signifiance, czyli
aktywności znaczącej genotekstu. Jest ona ukryta pod znaczeniem i uprzednia względem
komunikacji i sensu. Proces signifiance to proces podmiotu. Signifiance pojawia się w tekście
jako sieć różnic fonicznych i jest ułożona poprzecznie, nielinearnie w odróżnieniu od sensu
semantyczno- syntaktycznego.
- pojawianie się anagramów w tekstach literackich można wytłumaczyć na wiele różnych
sposobów, a przynajmniej dwa z nich zależą od tego, jak traktuje się podmiot wypowiedzi w
danym tekście:
· jeśli rozumiemy podmiot jako cogito, wówczas anagramy są związane z
intencjonalnością, są zamierzone, teleologiczne, zupełnie świadomie wpisane w dany
tekst literacki
· jeśli rozumiemy podmiot w ujęciu psychoanalitycznym, wówczas anagramy
pozwalają na odsłonięcie nieświadomości tekstu
¾ tego artykułu składa się z analizy tekstów rosyjskich (i jednego polskiego). Nie ma tu zbyt wiele teorii, artykuł przyda się bardziej temu, kto chce zobaczyć, w jaki sposób można analizować utwór na poziomie fonologii i gramatyki.↩