Paulina Lipska gr. III
Zadanie – recenzja
Hipnoza – wierzyć, nie wierzyć?
Obecnie rośnie zainteresowanie skomplikowanym narzędziem, jakim jest ludzki umysł. Stajemy się bardzie świadomi i chcemy dowiadywać się jeszcze więcej. A zgodnie z zasadą, kiedy rośnie popyt, rośnie także podaż. Coraz więcej jest zatem programów popularnonaukowych, próbujących w przystępny sposób wyjaśnić ciekawskim zagadki natury. Powstały na bazie takich ludzkich zainteresowań seriale, m.in. Magia kłamstwa, Mentalista. Pojawia się coraz więcej specjalistów w dziedzinie percepcji, mentalistów i iluzjonistów.
Jednym z najbardziej znanych w tej dziedzinie autorytetów, obok Derrena Browna, jest Keith Barry – irlandzki hipnotyzer. W swoim programie, ukazującym się na Discovery Channel, zatytułowanym Magia umysłu stara się, na swój sposób przedstawić różne intrygujące kwestie takie, jak sposób działania podświadomości ludzkiej, hipnoza, iluzja, czy też magia mentalna.
Jeden z odcinków poświęcony jest w całości hipnozie. Program rozpoczyna się od krótkiej definicji tego zjawiska oraz wprowadzenia historycznego, w którym zawarte są interesujące informacje dotyczące użycia technik hipnotycznych w czasie zimnej wojny przez ZSRR oraz CIA. Następnie głos zabiera prowadzący program, który staje się naszym przewodnikiem w fascynującym świecie magii. Zaprasza nas do bycia świadkiem eksperymentu, który polegać ma na poddaniu hipnozie dwóch sceptycznie ustosunkowanych do takich praktyk osób. Za pomocą tego działania chce sprawdzić, czy możliwe jest przechowywanie w ludzkiej podświadomości jakiś informacji, jak to niegdyś robiono szyfrując ważne informacje w umysłach nieświadomych tego szpiegów. Owszem, jesteśmy świadkami całego zdarzenia, kiedy dwójka zaproszonych ludzi zostaje zahipnotyzowana, słyszymy słowa, które wypowiada mentalista, widzimy bohaterów w transie, lecz wciąż jakoś trudno uwierzyć. Teoretycznie eksperyment Barry’ego się udał i osoby, mimo przewidzianej nagrody za podanie informacji, które były im przekazane w czasie hipnozy, nie są w stanie ich sobie przypomnieć, ale to wciąż jakoś mało przekonuje. Znając możliwości telewizji i stosowanych tam zabiegów, ten eksperyment nie wywołuje w odbiorcach spodziewanego szoku. Na mnie osobiście nie podziałał i wciąż należę do grupy sceptyków, którzy nie uwierzą dopóki nie doświadczą.
Mimo to program jest interesujący i warty zobaczenia. Wartościowe są w nim fakty, którymi obudowany jest sam wątek hipnozy, czyli wykorzystywanie technik manipulacyjnych i hipnotycznych przez ZSRR oraz USA, a także informacje czysto biologiczne, opisujące stan osoby w trakcie transu. Oczywiście nie są to wiadomości wystarczające dla osób bardziej zagłębionych w tę tematykę, lecz zarysowują one zagadnienie i skłaniają ku dalszemu poszerzaniu wiedzy w danym zakresie. Nie należy zapominać, że jest to program rozrywkowy, a nie czysto naukowy, stąd też dawkowanie informacji, a nie zarzucanie nimi.
Interesująca jest budowa programu. Miesza on ze sobą cechy show, gdzie prowadzący ma kontakt z takimi jak my – ludźmi wziętymi z ulicy, sprzed odbiorników telewizyjnych, wątpiących i niewierzących w magiczne sztuczki i przy okazji ma też wywołać emocje – szok, zainteresowanie, zdumienie. Zarazem, jest to program naukowy, przekazujący informacje o ludzkim organizmie, przede wszystkim mózgu i podświadomości, która może być, jak się okazuje na różne sposoby przechytrzana.
Według mnie kwestia wiary lub niewiary w hipnozę, czy też szeroko pojętą magię, to sprawa osobista i nie każdy musi się jej poddawać. Ważniejsza jest chęć poszerzania wiedzy w zakresie psychologii, która rodzi się u człowieka po obejrzeniu tego typu programów. Polecam cykl programów Keitha Barry’ego, nawet jeśli ktoś niespecjalnie interesuje się magią czy mentalizmem, dla własnego poszerzenia horyzontów i samoświadomości, bo przecież jak można poznawać świat i innych ludzi, nie znając dokładnie mechanizmów rządzących człowiekiem, a przede wszystkim najważniejszym z jego organów.