Senator Nowosilcow jest negatywnym bohaterem ukazanym w Dziadach cz 3. Adama Mickiewicza. Jest on typowym rosyjskim urzędnikiem który pragnie wysokiego stanowiska oraz poważania w śród „wyższych” sfer jakimi się otaczał. Jest osobą wykształconą oraz biegle posługującą się językiem francuskim. Niewątpliwą przyjemność sprawia mu znęcanie się nad polakami którzy mu zaufali i oczekują jego pomocy.
Nowosilcow jest na wskroś postacią negatywną. Posiada cechy które mogą wzbudzić wśród czytelników Dziadów niechęć lub nawet nienawiść do jego osoby. Myśli tylko o sobie i swoich interesach. Aby zdobyć szacunek i podziw innych wysoko postawionych ludzi odprawia najlepsze bale w mieście czego możemy dowiedzieć się z rozmowy „wielkich” ludzi w scenie „Salon warszawski”. Pychę senatora można również zauważyć podczas gdy demony chcąc zawładnąć jego umysłem pokazują mu Cara który nadaje mu liczne tytuły, a zaraz potem jak popada u niego w niełaskę. Również śledztwa Nowosilcowa były prowadzone w taki sposób aby nie zaszkodziły jego osobie a wręcz przeciwnie aby ukazywały go w dobrym świetle.
Senator jest również przedstawiony jako osoba prawie całkowicie pozbawiona uczuć. Jest to w szczególności ukazane podczas balu gdzie postanowił zadrwić ze ślepej matki pragnącej uwolnienia syna z więzienia. Nie skutkuje nawet wstawiennictwo osób znajdujących się na balu za prośbą matki. Okłamuje ją zapewniając że wszystko załatwi i ukarze tych którzy są za to odpowiedzialni. Następnie nakazuje otworzyć więźniowi okno w celi co skutkuje tragedią. Ukazuję w ten sposób swoją całkowitą bezduszność.
Podsumowując Senatora Nowosilcowa można uznać za typowy symbol rosyjskiego zaborcy przedstawiając swoją osobą wszystkie najgorsze cechy najeźdźców narodu Polskiego. Swoją bezdusznością, cynizmem , zakłamaniem oraz dążenia do władzy pokazuje męki i cierpienia Polaków. Moim zdaniem Mickiewiczowi bardzo dobrze udało się pokazać za pomocą zachowania Senatora czasy w których Polacy byli na każdym kroku „niszczeni”.