Pytanie 2
Artur Gruszecki (1852 – 1929),
Na wczesną twórczość Artura Gruszeckiego wyraźnie oddziaływał Zola. Przeważa w niej forma monografii powieściowej określonego zjawiska społecznego lub środowiska zawodowego czy regionalnego, którą dziś nazwalibyśmy zbeletryzowanym reportażem. Powieść ta ma na ogół bohatera zbiorowego, z rzadka tylko posługuje się Gruszeczki schematem biografii indywidualnej. Uboga fabuła jest pewnym ustępstwem wobec gustów czytelnika, pretekstem technicznym do uszeregowania statycznych scen ilustrujących przeciętne a zarazem charakterystyczne rysy danego środowiska. Gruszeczki zredukował przy tym rolę narratora, zdecydowanie zaś uprzywilejował dialog o funkcji informacyjno-charakteryzującej, często zresztą rozwlekły i mało wyrazisty.
Na tak urządzonym warsztacie powieściowym Gruszeckiego znalazły się kolejno konflikty między ziemiańskimi plantatorami buraków a przemysłem cukrowniczym („Tuzy” 1893), machinacje warszawskich finansistów („Szachraje” 1899) i borysławskich nafciarzy („Dla miliona” 1899), awans społeczny ukraińskiego chłopa („W starym dworze” 1899), opór Polaków przeciw germanizacji na Opolszczyźnie i w zaborze pruskim („Szarańcza” 1899, „Zwyciężeni” 1901), galicyjskie kombinacje wyborcze („Większością!” 1902), życie rybaków kaszubskich („Tam gdzie się Wisła kończy” 1903) itd. Beletryzacji aktualnych tematów nie zaniechał Gruszeczki i w swych późniejszych powieściach ogłaszanych aż do początku lat dwudziestych. Odbił się jednak na nich ujemnie i pośpiech pisarza, i wyraźny zwrot w stronę publicystycznej tendencyjności, co pociągnęło za sobą schematyzm postaci i sytuacji.
"Tam, gdzie się Wisła kończy”
Rzecz się dzieje w nadmorskiej miejscowości, Jastrani. Zamieszkuje ją społeczność typowo rybacka: warunki ich życia dyktuje morze. Najważniejszą dla nas bohaterką jest Jagusia, młoda dziewczyna, zaręczona z (chyba!) Walkiem (on za chwilę wyjeżdża odbyć służbę), którą od innych ludzi odróżnia to, że jej matka jest krajanką. Przez ludzi, dla których najważniejsza jest tradycja, uznawane jest to za wielką wadę (np. matka Walka nie akceptuje tego związku). Jagusia ma wielu przyjaciół, ale w momencie, gdy pada ofiarą podłych plotek, okazują się oni niewierni. Jagusia trudni się sprzedawaniem ryb (jest tzw. hokorką), które łowi jej ojciec i brat (obaj należą do maszoperii, to jest rodzaj związku rybaków- grupowo łowią ryby i dzielą się zyskami). Maszoperia dyktuje zasady moralne. Wtem do Jastarni wraca Stach, który odbywał rodzaj obowiązkowej służby morskiej, był jednak na tyle sprytny, że w międzyczasie trudnił się drobnym handlem, wraca więc stosunkowo zamożny, a do tego oczytany. Stach jest młody, ma masę pomysłów na ulepszenie życia, jest inteligentny, sprytny i w ogóle jest postacią bardzo pozytywną, ale dla tamtejszego środowiska- nie do zaakceptowania, ponieważ unikają oni wszelkich zmian, a Stach proponuje ich wiele. Przez to chłopak jest odrzucony przez społeczeństwo. Jak można się domyślać, popiera go nasza Jagusia. Dalej mamy sztorm, podczas którego ginie ojciec i brat Jagusi. Jagusia, jej matka i małe rodzeństwo pozostają bez środków do życia i z długami.
Maszoperia zgodnie z tradycją przyznaje tej rodzinie „rentę” (ryby) i wyznacza jej opiekuna- zostaje nim Stach. Stach bardzo troszczy się o tę rodzinę, a najbardziej o Jagusię (ale nie ma tu jeszcze wątku miłosnego- Stach jest zaręczony z pewną Rozalką, która jednak nie akceptuje jego pomysłów, nie ma w niej oparcia). Plotka niszczy jednak Jagusiowe życie, zarzuca się jej (niesłusznie) rozbijanie związku Stacha i Rozalki, ocenia się ją negatywnie także przez sam fakt, że zadaje się z nieakceptowanym Stachem. Ważnym chyba momentem jest wypłynięcie do sąsiedniego miasta na wspólną sprzedaż ryb- towarzystwo nie chce zabrać Jagusi na pokład. Dostrzegają to Stach i stary Okrętnik (postać pozytywna, źródło rozsądku i spokoju). Pomagają jej dostać się do miasta, a tam Stach pomaga jej sprzedać sieci (pozostałości po ojcu). Kupujący bierze ich za młode małżeństwo, a rozbawiony Stach i speszona Jagusia nie tłumaczą pomyłki. Widzi to Rozalka i jej koleżanki. Wtedy Jagusia staje się prawdziwym pośmiewiskiem. Walek wierzy plotkom i opieprza ją w liście, a ona, zawiedziona jego brakiem zaufania, zrywa z nim. Ojciec Rozalki zrywa zaręczyny córki ze Stachem, bo nienawistny jest mu najgłośniejszy pomysł Stacha- plan założenia wędzarni. Z tej wędzarni w końcu nic nie wychodzi, a Stach za namową Jagusi kupuje okręt- taki do połowu daleko od brzegu. Wraz z kilkoma młodymi, których umiał przekonać do swoich pomysłów, wypływa na kilka miesięcy na połów. Odnoszą wielki sukces. Gdy wracają, na Stacha patrzy się dalej niechętnie, ale zyskuje już pewien szacunek. Stach prosi o rękę Jagusi i zostaje przyjęty.
Pytanie 1
August Comte w "Wykładach" określa czym jest filozofia pozytywna.
filozofia ma sens praktyczny, "pozytywny" oznaczało realny, użyteczny, pewny.
myśl ludzka ma służyć poprawie życia
przedmiotem badań mogą być fakty fizyczne, a nie psychiczne
celem filozofii jest uzyskanie wiedzy pewnej
Herbert Spencer- twórca ewolucjonizmu, propagował ideę ewolucjonizmu. U podstaw myśli Spencera leży biologia.
cała rzeczywistość podlega ewolucji, stałej zmianie w jednym kierunku i według jednego prawa
ewolucyjna zmienność rzeczywistości, postęp ludzkości
Hipolit Taine- twórca determinizmu.
życie i działalność człowieka jest z góry określona
każde zjawisko ludzkiej rzeczywistości jest uwarunkowane przez zespół czynników
czynniki wpływające na osobowość człowieka to: rasa, środowisko, moment historyczny
John Stuart Mill- twórca utylitaryzmu
to, co dobre, jest pożyteczne
wszystko, co czyni człowiek powinno być użyteczne społeczeństwu, ma nauczać, wychowywać
postulat użyteczności wszystkich dzieł ludzkich, nawet literatury i sztuki
w swoim działaniu kierowanie się dobrem ogółu.
AUGUST COMTE (1798-1857) - francuski filozof, sformułował założenia filozofii pozytywnej (z łac. positivus-oparty, podparty). Wiedza pozytywna, w ujęciu Comte'a, to wiedza pewna, ścisła, pożyteczna, dotycząca tylko spraw rzeczywistych, nie urojonych. Taka wiedza jest osiągana w naukach przyrodniczych, dlatego właśnie one stanowią wzór filozofii. Comte odrzucił wszelką metafizykę. Uprawiał filozofię nauki. Jako cel nauki wskazał opisywanie faktów i ustalanie praw, jakim te fakty podlegają. Nauka nie tylko ma ukazać rzeczywistość taką, jaka jest, ale ma też przewidzieć, jaka będzie, dlatego powinna służyc polityce, która stworzy lepsze społeczeństwo- stąd postulat powołania do życia nowej gałęzi nauki, która badałaby społeczeństwo, socjologii. Według Comte'a, nauka współcześnie zastępuje religię. A nawet więcej- staje się nowoczesną formą religii, bo daje człowiekowi poczucie pewności w świecie, który dzięki niej staje się zrozumiały. Comte dał początek nowej postawie zwanej scjentyzmem. Zakładała ona bezwzględne zaufanie do nauki, przekonanie o tym, że jest ona w stanie wyjaśnić wszystkie zagadki świata. Światopogląd naukowy to wizja rzeczywistości podporządkowana logice, wykluczająca inne niż naukowe tłumaczenie zjawisk.
2. JOHN STUART MILL (1806-1873)- z pochodzenia był anglikiem, w swojej filozofii nawiązał do tradycji empizryzmu, odnowił etykę utylitarną, w myśli politycznej głosił liberalizm. Tradycyjny angielski empiryzm doskonale współgrał z atmosferą epoki. Mill dodatkowo uzasadnił go logicznie. Również utylitaryzm odpowiadał praktycznie myślącym ludziom połowy XIX wieku - można powiedzieć, że dopiero wtedy tak naprawdę trafił na swój czas.
Herbert Spencer był przedstawicielem organicyzmu oraz ewolucjonizmu w naukach społecznych. W drugiej połowie XIX wieku bardzo popularny, na początku XX coraz bardziej zapominany. Sporą popularność zyskał na kontynencie amerykańskim. Wprowadził do socjologii takie terminy jak funkcja,system, instytucja, spopularyzował inne terminy jak: społeczeństwo przemysłowe, struktura społeczna, organizacja.
Spencer sformułował jeszcze przed Darwinem filozoficzną teorię ewolucji. Choć uznał, że odkrycia Karola Darwina w pełni potwierdzają jego koncepcje, nie zdecydował się na przejęcie sformułowań brytyjskiego biologa. Sam Darwin uznawał Spencera za najwybitniejszego filozofa angielskiego tej epoki. Jego zdaniem ewolucja przebiega na wszystkich poziomach rzeczywistości: nieorganicznym, organicznym i nadorganicznym (społeczeństwo), oraz wytworów życia nadorganicznego (kultura), przy czym zakładał, że zjawisk jednego poziomu nie da się zredukować do poziomu niższego, chociaż prawa w każdym z wymienionych rodzajów ewolucji są takie same. Uważał, że prawo ewolucji rządzi nie tylko w świecie przyrody żywej, ale jest prawem powszechnym: wyjaśnia kształtowanie się planet, umysłów, społeczeństw:
Rzeczywistość społeczna wywodzi się z przyrodniczej – nie ma między nimi jakościowej różnicy.
Instytucje społeczne są tym, dzięki czemu dokonuje się przystosowanie niespołecznego z natury człowieka do naturalnego stanu współpracy ze społeczeństwem. Ewolucja według Spencera polega na trzech zachodzących równocześnie procesach: integracji, dyferencjacji i wzrostu określoności. Przebiega ona w rozmaitych kierunkach, dopiero walka między różnymi jej rezultatami prowadzi do wyselekcjonowania typów najsprawniejszych. Sama ewolucja następuje naprzemiennie z dysolucją.
Wyróżnił 3 rodzaje prawa: powszechne, ogólne, szczegółowe. Uważał, że wojna to agresja, obrona i rozkazy. Podstawą prawa natury było prawo równej wolności, ustrój liberalny, bo to on wyzwalał pełnię aktywności jednostki. Państwo to organizacja stabilna, państwo w przyszłości ma być przemysłowe, wolne i sprawiedliwe. Zakładał, że każde społeczeństwo i społeczeństwo globalne będzie ewoluować od militaryzmu do industrializmu. Ewolucja zdaniem Spencera polega na stopniowym, postępowym różnicowaniu się części. Spencer wywodził ewolucjonistyczną etykę z teorii "walki o byt": dobre jest to, co służy przystosowaniu i rozwojowi. Należy w tym celu wspierać silnych, a nie słabych i upośledzonych przez naturę.
Spencer także zajął się badaniami nad rozwojem religii. Podobnie jak Edward Tylor uznawał jej stadialny rozwój. Uważał za pierwotną formę religii manizm, czyli wiarę w dusze przodków. Poszukiwał źródeł religii u ludzi pierwotnych. Wg niego człowiek pierwotny zauważając dualizm wielu zjawisk występujących w naturze (np. wschody, zachody słońca, księżyca itp.) przeniósł ów dualizm na swoje życie (sen, marzenia senne). W ten sposób wg Spencera wykształciła się wiara w istnienie ponadnaturalnej sfery, rządzonej siłami. Jest to nawiązanie do animizmu i animatyzmu Tylora. Spencer jest też nowożytnym odnowicielem euhemeryzmu, zgodnie z którym bogowie powstali w rezultacie apoteozy wybitnych jednostek, która zwykle rozpoczynała się jeszcze za ich życia, a nasilała się po śmierci.
Ewolucjonizm Herberta Spencera miał istotny wpływ na poglądy filozofów medycyny, utożsamianych ze "starszą" polską szkołą filozofii medycyny[1].
Pytanie 6
Pierwsze 10 - lecie ugruntowało wśród współczesnych jej, pozycję jako poetki, choć uprawiała już wówczas i inne dziedziny literatury. Fragmenty dramatu "Z przeszłości" (1881 r.), trzy serie "Poezji" (1881, 1883, 1887) wraz z poematem "Imagina" (ogłaszanym częściami od 1886 r., wyd. w 1913 r.) stały się ważnym zjawiskiem w literaturze okresu, bodźcem ostrych dyskusji ideowych. Podejmowały radykalne inspiracje światopoglądu romantycznego i wzorce romantyczne poetyki, sięgały do antyfeudalnych i wolnomyślnych dążności pozytywistycznych, wypowiadały dramaty aktualnego bytu społeczeństwa, poddanego wewnętrznym sprzecznościom, wyzutego z samodzielności państwowej.
O swoistości poezji Konopnickiej zadecydowało zespolenie czynników na ogół rozdzielonych w literaturze ówczesnej. Romantyczny bunt przeciw więzom ograniczającym rozwój jednostek i społeczeństw, ambicja utrzymania wysokiego statusu poezji jako wypowiedzi prometejskiej i wieszczej, obrona praw wyobraźni, oraz intensywna nobilitacja wartości poezjotwórczych folkloru, złączyły się w tym pisarstwie z tendencją perswazyjno-wychowawczą, a niekiedy także z reportażową wiernością wobec realiów. Ta rozmaitość czynników współkształtujących wczesną poezję M. Konopnickiej pozostała zjawiskiem trwałym w całym jej dorobku, jednakże ulegały one stopniowo rodzajowym i gatunkowym zróżnicowaniom. Poetycką indywidualność Konopnicka wykazała w wierszach stylizowanych na pieśniach ludowych; m.in. w zbiorze "Wieczorne pieśni", ("Po rosie"). Od około 1890 r. pojawiły się w poezji Konopnickiej nowe zainteresowania tematyczne, zwłaszcza dziełami kultury europejskiej oraz nowe sposoby nawiązań do tradycji a także do współczesnych poetyk symbolizmu i parnasizmu. Obficie ukazywały się nadal wiersze dydaktyczne ("Śpiewnik historyczny") i okolicznościowe: apele, pobudki, odezwy (zbiór "Ludziom i chwilom"). Epos losu chłopskich emigrantów przedstawiła w utworze epickim pt. "Pan Balcer w Brazylii" a los unitów w poemacie pt. "Przez głębinę".
M. Konopnicka uprawiała również prozę nowelistyczną i beletryzowany reportaż (od 1882 r.). Początkowo czerpała inspiracje z doświadczeń Prusa, Sienkiewicza, Orzeszkowej, następnie rozwinęła własne pomysły w dziedzinie małych form (np. "Nasza szkapa", "Miłosierdzie gminy", "Mendel Gdański").
Konopnicka uprawiła różne odmiany poetyki realistycznej: szkice reportażowe ("Za kratą", "Obrazki więzienne"), narracje wspomnieniowe, często operując kontrastem widnokręgów dorosłego i dziecięcego opowiadacza; portretowe studia psychologiczne, których dynamikę tworzy dramat wewnętrzny postaci; opowiadanie o rozwiniętej fabule i rozbudowanych opisach środowisk. Bohaterami tych utworów są przeważnie postacie z ludu.
Utwory prozatorskie i poetyckie dla dzieci publikowane były o 1884 r. Eliminowały one natrętny dydaktyzm, rozbudzały wrażliwość estetyczną odbiorców, łączyły autentyzm i fantastykę, tonację żartu i powagi. Były to rewelacje w tej dziedzinie pisarstwa w tamtych czasach. Najbardziej znane to: "O krasnoludkach i sierotce Marysi", "O Janku Wędrowniczku", "Na jagody".
M. Konopnicka to pisarka otwarta na problemy społeczne; była opiekunem prześladowanych i więzionych, organizatorem wielu akcji charytatywnych na rzecz ubogich i wielkim przyjacielem dzieci.
Pisarka brała także udział w walce o prawa kobiet, organizowała protesty przeciwko aktom antysemityzmu, zorganizował akcję potępiającą represję władz pruskich wobec strajkujących dzieci szkolnych we Wrześni oraz akcję skierowaną przeciw pruskim ustawom wywłaszczeniowym.
W swojej pracy literackiej jak i w społecznym działaniu Konopnicka nie pozostała obojętna wobec żadnego z ważnych, palących zagadnień społecznych i politycznych swojego czasu.
Wielkość jej dzieła stawia ją w rzędzie najwybitniejszych postaci historii i kultury polskiej.
Jest ona na tle epoki pozytywistycznej zjawiskiem zarówno charakterystycznym i typowym, jak i odrębnym. Łączy ją z pozytywizmem wiara w wartość pracy, w naukę i postęp a także głęboki demokratyzm i ufność w lud, tolerancja i zdecydowany krytycyzm wobec wszelkich przesądów społecznych i rasowych.
Natomiast różni ją od pozytywistów maksymalizm głoszonych postaw, wnikliwe spojrzenie na rzeczywistą sytuację nizin społecznych, na ich ciemnotę, demoralizację i brak możliwości rozwoju duchowego, a przede wszystkim ogromna uczuciowość i liryzm, odruchowa fascynacja postawą heroiczną oraz pojmowanie roli poety jako wieszcza - duchowego rzecznika narodu.
Sefan Żeromski: "Obecnie zachwycam się Konopnicką. Ona to wielki poeta do kołysania serc tłumu". Łatwość tej poezji, jej dźwięczność, umiejętność trafnego i zwięzłego formułowania społecznych emocji, natężenie uczuć demokratycznych i narodowych, wysoki walor moralny - budzą ogromny aplauz szerszych rzesz społecznych.
Pytanie 8
W Glorii victis, przedstawione jest trakotowanie wydarzen w sposob symboliczny, Las to narrator, pelny podziwu dla powstancow I wspolczucia dla ich tragicznego losu.
· wydarzeniach tych wiedzialy tylko drzewa,, ludzie dawno zapomnieli, wierna okazala sie przyroka.
· Gloria victis ma byc pozegnaniem bohaterow, meczennikow sprawy narodowej.
Personifikacja ta, jest tropem konwencjonalnym, Antropomorfizacja – polega na nadawaniu cech ludzkich w sferze psychiki, bez zmiany statusu ontologicznego, drzewo nadal jest drzewem.
Postulaty realizmu:
- podobienstwo zyciowe, zgodnosc z rzeczywistoscia, rozwazania prawdopodobne.
- Iluzja rzeczywistosci powoduje, ze czytelnikowi wydaje sie, ze obcuje bezposrednio z tym swiatem.Organiczona rola narratora, uszczegolownienie,potocznosc, dialogicznosc.
- Celowosciowy przebieg akcji, czytelnik moze przewidywac co dalej bedzie sie dzialo.
- Watki pobocznesa scisle zwiazane z watkiem glownym.
Gloria victis – ukazalo sie w Mlodej Polsce, utwor mial ukazac rodakom jak wazne jest dobro kraju I trzeba o nie walczyc.
„Późna” Orzeszkowa jawi się w zawartych tu pracach jako baczna obserwatorka współczesnej cywilizacji, dostrzegająca początki procesu globalizacji, jako rzeczniczka równouprawnienia kobiet, a wreszcie jako człowiek smutku, samotności i cierpienia, czego najdobitniej dowodzą jej ostatnie listy. W miarę upływu lat – jak wykazują autorzy – pisarka coraz chętniej rozczytuje się w dziełach Jana Kochanowskiego, zacieśnia artystyczne związki z romantycznymi wieszczami, aprobuje elementy modernistycznej poetyki oraz twórczość niektórych młodopolskich pisarzy. Obszerna epistologra
Gloria victis – ostatni zbiór opowiadań Orzeszkowej; mają char. pamiętnikarskiego zapisu; są zamknięciem rozwijającego się w ostatnim okresie jej twórczości nurtu wspomnieniowego; zostały napisane bezpośrednio po rewolucji 1905 r.; jest to cykl opowiadań z dziejów 1863 r.; „chwała zwyciężonym”, hołd – to pierwszy obowiązek wobec pokolenia powstańców. W Gloria victis nie interesują pisarki treści demokratyczne powstania (jak w N.N), ale treści, które przyczyniły się do rozbudzenia świadomości narodowej.
Oni – pierwsze opowiadanie cyklu; bezpośredni stosunek pisarki do opisywanych zdarzeń; w pamiętnikarską narrację autorki „wmontowane” są trzy epizody: formowanie się, działalność i klęskę partii Traugutta (przejął dowództwo nad partią w Kobryńskiem). Czyn zbrojny miał obudzić sumienie narodu; samopoświęcenie i ofiara miały być oznaką życia. W opowiadaniu występuje też deklaratywna ocena nieobecności chłopa w powstaniu na Litwie i Białorusi. Utwór ten jest tłem dla bardziej szczegółowych utworów.
Oficer – w konwencji prozy realistycznej; boh. to Apolinary Karłowickij (oficer wojsk rosyjskich); podczas bitwy ginie Apolek Karłowicki – powstaniec. Okazuje się, że Apolinary jest stryjecznym bratem zabitego powstańca, jest Polakiem z pochodzenia, jego ojciec po stracie majątku poszedł na służbę w twierskiej guberni. Do więzienia trafia Oleś Awicz (przyjaciel Apolka) – spotyka się z nim Apolinary; doprowadza to do dyskusji między członkami jednej narodowości, którzy są w tej konkretnej sytuacji wrogami. W Apolinarym dokonuje się przemiana. Nawrócony oficer jedność swą z narodem, od którego został oderwany pieczętuje samobójstwem. Wcześniej uwalnia Olesia. Opowiadanie jest też argumentem w walce z „emigracją zdolności”.
Hekuba – tragedia matki, która w czasie wydarzeń powstania traci dorosłe swe dzieci (Julek ginie; Janek i Olek trafiają do więzienia; Inka ucieka z rosyjskim dygnitarzem).
Bóg wie kto – historia osnuta na tle przygotowań do powstania.
Gloria victis – funkcję narratora spełnia las, pełny podziwu i zarazem współczucia dla powstańców; narracja utrzymana w konwencji baśniowej; wieść o wydarzeniach niosły drzewa, natomiast ludzie zapomnieli; wierną okazała się jedynie przyroda; sens: wytykanie żyjącym ich niepamięci; Gloria victis to pożegnanie bohaterów i męczenników sprawy narodowej.
Dziwna historia- poza cyklem; miało być początkiem nowego cyklu Po burzy; włączono je później do Gloria victis; boh. Stefan Niegirycz; oskarżając, trzeba mieć na uwadze złożoną psychikę ludzką, że największy nawet nicpoń zdolny jest do podjęcia zaskakujących swą ofiarnością czynów.
Oni i Gloria victis- powst. w 1907; utrzymane w poetyce: symboliczno – nastrojowe (przezwyciężenie schematu noweli pozytywistycznej). Reszta opowiadań w konwencji realistycznej.
Pytanie 10 (?)
* Wyznaczniki powieści historycznej oraz jej popularność
* Znane przykłady powieści historycznych
* Utwór "Potop" H. Sienkiewicza - przykładem powieści historycznej w pozytywizmie
W powieści historycznej jest zawarty opis dziejów historycznych oraz ograniczona fikcja.
Świat przedstawiony jest umieszczony w ramach epoki, która jest traktowana przezpisarza oraz jego odbiorców na wzór zamkniętego okresu dziejowego z przeszłości. Każda powieść historyczna zmierza zazwyczaj do przekazywania prawdy historycznej, stawia sobie za zadanie oddanie charakterystycznych cech epoki wraz z jej problemami. Oprócz bohaterów znanych z historii, pojawiają się bohaterowie fikcyjni (zdarza się, że półfikcyjni). W epoce romantyzmu, gatunek powieści historycznej uległ znacznemu rozwojowi, wiązało się to z zainteresowaniami przedstawicieli tej epoki, dziejami historycznymi. Powieść historyczna pragnęła oddać najbardziej wiernie realia historyczne, a także problemy ważne dla konkretnego czasu, lecz nie jest odcięta od spraw literackich, politycznych, czy też czasów w jakich została stworzona. Nierzadko nadaje się powieści historycznej konkretne funkcje (np. w Trylogii są to funkcje ideologiczne, gdyż została napisana "u pokrzepieniu serc"). Niektóre powieści historyczne przedstawia się to w postaci pewnej maski, kostiumu, który służy do nakreślenia kwestii współczesnych. Ponadto, powieść historyczna, zaliczana jest również do literatury tzw. rozrywkowej, może być zbliżona do dzieł literatury sensacyjnej (jak np. "Trzej muszkieterowie"). Zdarza się, iż powieść historyczna usiłuje w niezwykle szczegółowy sposób nakreślić epokę - całościowa archaizacja użytego języka, nadawanie mu cech języka konkretnych czasów. Niekiedy blisko jej do eseju. Czasem jest swoistą rekonstrukcją mitu czy legendy. Powieść historyczna, pozostaje przy formach XIX -wiecznego realizmu, pojawia się narratorwszechwiedzący, zaś układ jej fabuły jest wyraźnie nakreślony.
Powieść historyczna była wielkim sukcesem czytelniczym, stanowiło to, po pierwsze potwierdzenie jej walorów artystycznych, a po wtóre - dowód na to, iż powieść odpowiadała oczekiwaniom społecznym na optymistyczną legendę heroicznych dziejów narodowych.
Jako przykład powieści historycznej, można tutaj przywołać "Popioły", które to dzieło jest powieścią historyczną, mającą związek z kampanią dowódcy Napoleona, która jest dyskusją z wrogą dla Żeromskiego ideologią tzw. politycznej ugody oraz uległego poddaństwa wobec władzy zaborczej. Z tego też powodu sceny batalistyczne zajmują w powieści historycznej czołowe miejsca. Autor skupia całkowicie swą uwagę na starciach zbrojnych polskich oddziałów na europejskich polach wojennych, ich sukcesach oraz klęskach.
Następnym przykładem mogą być dzieła Henryka Sienkiewicza, który napisał powieści historyczne "ku pokrzepieniu serc". Jego zbiór, zwany "Trylogią" (w skład której wchodzą powieści: "Ogniem i mieczem" z 1884 r., "Potop" z 1886 r., oraz "Pan Wołodyjowski" z lat 1887 - 88), zawiera niesamowicie barwny oraz sugestywny, mimo, iż wyidealizowany, a także subiektywny wizerunek życia oraz wydarzeń z historii Polski, okresu XVII stulecia ( w okresie wojen kozackich oraz najazdu Szwedów, a także wojny tureckiej).
W utworze pt. "Krzyżacy", pisarz przedstawił doskonałą wizję starć polskich rycerzy z Krzyżakami, aż do spektakularnego zwycięstwa nad nimi pod Grunwaldem. Z kolei w utworze, którego akcja toczy się za panowania Nerona, zatytułowanym "Quo vadis", przedstawił duchowe zwycięstwo chrześcijaństwa nad imperium rzymskim.
Także i "Faraon", autorstwa Bolesława Prusa to powieść historyczna. Pisarz skomponował nowy model gatunku powieści historycznej, tzw. "model paraboli historycznej", stworzonej w takim okresie dziejowym, gdzie istnieje luka źródłowa (np. źródła to: Ramzes XII - luka - Hektor) i tą właśnie lukę, pisarz zapełnia postacią Ramzesa XIII. Wydarzenia w powieści, rozgrywają się w Egipcie, mimo, iż nigdy nie było Egiptu Ramzesa XIII. Równocześnie rozgrywa się akcja wszędzie oraz od stuleci, gdyż wszędzie może się rozgrywać.
Dodatkowo "Faraon" to utwór rzetelnie napisany, według wiadomości związanych z antycznym Egiptem.
"Potop" to druga część sienkiewiczowskiego cyklu powieści historycznych, wydana okresie lat 1884 - 86.
Pisarz przedstawił tu wydarzenia z historii z okresu 1655-58.
Sienkiewicz ukazuje bardzo ciężką sytuację polityczną oraz militarną naszego kraju. W 1655 roku, Wielkie Księstwo Litewskie, zostało owładnięte przez armie ukraińskich Kozaków. Jeśli zaś chodzi o Polskę, to w tym również czasie, została ona napadnięta przez oddziały Szwedów. Celem napaści było zawładnięcie ziemiami Polski, zdobycie całkowitego panowania na wodach Morza Bałtyckiego, grabież dóbr ziemskich. Poprzez zdradzieckie działania magnatów oraz szlachty polskiej, nieprzyjaciel odniósł liczne zwycięstwa. Kroniki przedstawiają dokonywanie grabieży oraz gwałty wroga, powstawanie dużej liczby oddziałów partyzanckich. Punktem zwrotnym tzw. "potopu szwedzkiego", pisarz uczynił obronę Częstochowy, a ściślej - Jasnej Góry. Rezultatem tego zdarzenia jest konferencja tyszowiecka - a więc wypowiedzenie posłuszeństwa władcy Karolowi X, dokonane przez oddziały polskich hetmanów, utworzenie konfederacji w celu obrony Polski. Król wraca do ojczyzny z wygnania, zwołuje ludność do walk. Stanowiło to próbę I rozbioru Polski, gdzie miały brać udział Szwecja, Prusy oraz książę Siedmiogrodu, czyli Rakoczy.
Powieść "Potop" odznacza się istnieniem anonimowego, ale wszystkowiedzącego narratora, pojawiającego się w trzech funkcjach:
- świadka oraz obserwatora toczących się zdarzeń, czasem i ich uczestnika, mówi on o konkretnych wydarzeniach, albo przedstawia postaci
- kronikarza, który przekazuje wiadomości o kraju oraz ludziach XVII stulecia, według powszechnej opinii
- historyka, który wnosi współczesną pisarzowi wiedzę na temat dawnych czasów (lecz praktycznie nie zabiera on głosu).
Poprzez mistrzowski język Sienkiewicza, znaczny realizm oraz dramaturgię zyskały również opisy scen bitewnych.
W "Potopie", można wyraźnie zauważyć przeplatanie się elementów historii z fikcją. Sienkiewicz ukazał czytelnikowisceny bitewne, które mają swoje odbicie w historii, a także prawdziwe i fikcyjne postaci, bądź sceny, które znacząco wpływają na konstrukcję świata przedstawionego w utworze.
"Lalka" - Rzecki bawiący się lalkami - świat jako teatr, aktorom wydaje się, że są samodzielni, ale kto inny pociąga za sznurki. Lalka łączy też wszystkie wątki w utworze.
"Placówka" - akcja dzieje się przy rzece, czas jest nieokreślony (po powstaniu,ale nie dokładnie) - tak więc pojawia się uniwersalność czasu, miejsca i postaw. Analogia do losów Hioba (Ślimak też wszystko traci). W utworze pojawia się też opowieść o wycięciu lasu przez Niemców, antropomorfizacja, forma przypowieści. Charakter dydaktyczny, wychowawczy cel, ukazana prawda o świecie.
"Faraon" - w utworze pojawia się motyw modlitwy Psujaczka, małego chłopca, którego modlitwa jest dziękczynna i jako jedyna zostaje wysłuchana przez Amona, reszta modlitw wzajemnie się wykluczała.
Pytanie 11
REALIZM DOJRZAŁY ma swoje źródło francuskie: Balzac (twórca realizmu poprzez cykl powieści pt.Komedia ludzka, Ojciec Goriot itp.), Stendhal (Czerwone i czarne), Rosja: Lew Tołstoj Anna Karenina, A. Czechow (nowelistyka, dramat Wiśniowy Sad, Wujaszek Wania, I. Turgieniew. W Polsce: J.I. Kraszewski- prekursor realizmu, w latach 70. napisał cykl powieści ludowych Chata za wsią, Budnik, Historia kołka w płocie, Ulana. Tworzyli w Polsce też Bolesław Prus (Lalka), Eliza Orzeszkowa i częściowo jako nowelista Henryk Sienkiewicz.
Realizm czysty nie pojawia się w Polsce, istnieje razem z nurtem tendencyjnym, naturalistycznym, impresjonistycznym (modernistycznym). Podstawową zasadą przedstawiania świata jest iluzja rzeczywistości, oparta o odpowiedni dobór faktów, dzięki ktorym czytelnik może weryfikować prawdę. Tworzy język komunikatywny, daje język potoczny (chłopi, inteligenci). Realizm łamał konwencje artystycznego stylu. Stało się to powodem przeźroczystości, niewidoczności języka. Uwaga odbiorcy została skierowana na to, co się mówi, a nie jak się mówi. Realizm kładzie nacisk na poznawcze możliwości człowieka.
Powieść jest typowa - to najczęściej reprezentatywność zjawisk, postaci. Zakłada, że człowiekiem kierują prawa socjalne i biologiczne, w związku z tym człowiek jest pojmowany jako przedstawiciel gatunku, który realizuje w swoim życiu zbiorowe potrzeby. Ma wyraźne wnętrze, osobowość. Najczęściej pojawia się na tle środowiska.
Typowość łączyła się z panoramicznością. Świat jako panorama, co najważniejsze jest przedmiotem opisu. Narrator w prozie jest wszechwiedzący, przyjmuje postawę humanistyczną. Jego cechą jest głęboka postawa moralna obok bardzo dobrej wiedzy na tematy społeczne i przyrodnicze. Narrator próbuje być bezstronny w ocenie zjawisk, postać literacka wypowiada pewne prawdy.
Powieść realistyczna jest powieścią “wielkich pytań”, nie ujmuje rzeczywistości wycinkowo. Stawia pytanie jakie jest społeczeństwo, które nie wyzbyło się romantyzmu (Lalka), jakie jest społeczeństwo popowstaniowe. Dążenie do realizmu, do wydobycia z dzieła cech prawd socjalnych, ale też unikanie wewnętrznej prawdy psychologicznej człowieka. Oznaczało to odcięcie się od tendencyjności. Realiści próbowali odpowiedzieć na pytanie: w jakiej mierze nacisk wywiera na człowieka środowisko. Jak mówić o tym, co człowiek czuje? Stosowano mowę pozornie zależną. narracja wzbogacona o dialogowość. Postać charakteryzuje się w dialogu lub jest charakteryzowana. Świadomość historyczna polegała na tym, że pisarze umieli pokazać procesy społeczno-historyczne czasu, który opisywali.
Realizm był strukturą wielopoziomową, wieloznaczeniową. Koniec lat 80. to również zapowiedź tzw. uzewnętrznionej prozy młodopolskiej. Proza młodopolska sięga genetycznie do prozy zachodniej: francuskiej. Jej cechą będzie symbolizm, impresjonizm, dekadentyzm. Wchodzą one w obręb realizmu dojrzałego, powieść jest wielopoziomowa. Powieść dojrzałego realizmu przyjmuje cechy powieści lirycznej, ma to swoje konsekwencje: zanika klasyczna fabuła, kompetencje autora powoli się kurczą, na rzecz mowy postaci.
Pytanie 14
W wyborze tematu pomogły Prusowi teorie naturalistów- artystyczne opracowanie dziejów życia społeczeństwa. Człowiek związany został z otoczeniem. Placówka miała być powieścią społeczną o zindywidualizowanym obliczu artystycznym. Jej tematem są dzieje zagrody Ślimaka- złączenie ziemi i człowieka (chłop nieufny i podejrzliwy wobec wszelkich zmian). Chłopu powinien pomagać dwór i plebania, ale nie robią tego, bo zawiódł system, który ukształtował ich psychikę. Przeciwstawia chłopa polskiego- chłopu niemieckiemu (znakomicie zorganizowany). Prus kładzie ogromny akcent na stronę fizjologiczną życia- wpływ naturalistów, pierwotność natury chłopskiej (wybuchy żywiołowej namiętności). , opis patologicznych objawów psychiki ludzkiej.
Placówka jest połączeniem stylów- techniki naturalistycznej z techniką Dickensa- oblicza duchowe, dobroć serca, współczucie, intryganctwo. Prus chce przekonać i wzruszyć czytelnika. Prus dążył do tego, by utwór był prosty i jasny- służy temu zdecydowany triumf idei, wyrazistość charakteru i aktualność tematu. To utwór najbardziej programowy po 1863 roku. Stał się wzorem literackim, fundamentem tematyki ludowo- narodowej.
Prus doceniał poruszaną przez naturalizm tematykę, ukazywanie przemilczanych prawd oraz przemawianie językiem wulgarnym, który dotąd nie istniał w powieści. Jednak, według niego, ekstremizm w ukazywaniu zła i zepsucia przekłamuje rzeczywistość.
Placówka, Powracająca Fala – jedno z bardziej rozbudowanych opowiadań (Pastor Marcin Bőhme oraz Gotlieb Adler byli przyjaciółmi z lat dzieciństwa spędzonych w Brandenburgii. Po ukończeniu przyfabrycznej szkoły ich drogi się rozeszły tak, że późniejszy wielebny studiował, a Adler został robotnikiem. Mniej inteligentny, acz silniejszy fizycznie Gotlieb, wykazywał duże skłonności do pijatyk i nic nie wskazywało na to, że może stać się majętnym i poważanym człowiekiem. Niespodziewanie zarobione pieniądze (nagroda w wysokości 300 talarów za uratowanie ludzi z pożaru w fabryce) przemieniły go w skąpca, który nader wszystko pragnął posiadać majątek. W wieku około 40 lat przeniósł się do Polski, gdzie założył fabrykę i zaczął zbijać fortunę z myślą o jedynym, samotnie wychowanym synu, Ferdynandzie. Wtedy też ponownie spotkał się się z pastorem i od tej chwili panowie pozostawali nierozłączni. Pierworodny fabrykanta odziedziczył po nim główne cechy osobowości, takie jak pycha, egoizm i zawężone horyzonty. Ojciec dobrodusznie pragnął, aby syn użył życia za niego, gdyż sam pędząc za pieniądzem nie pozwalał sobie na przyjemności. Marzył o zbiciu milionowej fortuny, sprzedaży dobrze prosperującej fabryki i wyjeździe z Ferdynandem za granicę, gdzie mógłby wreszcie odetchnąć. Młody Adler przebywając za granicą trwonił pieniądze ojca, ostatecznie zadłużając się na około 58 tysięcy rubli przy rocznym "kieszonkowym" w wysokości 10 tysięcy. Zdenerwowany fabrykant z żalem zapłacił długi i nakazał natychmiastowy powrót syna do domu, choć wciąż akceptował jego tryb życia.
Nadprogramowy wydatek odbił się na sytuacji w fabryce. Był to początek wielkich oszczędności, które jawiły się zmniejszeniem niewysokich już pensji, zaostrzeniem rygoru, zwolnieniem lekarza, a nawet felczera. Wyróżniającą się na tle robotników postacią był majster ślusarski i kowalski Kazimierz Gosławski. Wykształcony, pomysłowy, zdolny i pokorny stanowił podporę fabryki. Chcąc spełnić marzenie o własnym warsztacie spędzał w fabryce długie godziny. Pewnej nocy, na moment stracił czujność i włożył rękę w tokarkę. Jego kończyna została urwana, co w połączeniu z brakiem jakiejkolwiek pomocy lekarskiej i obojętnością szefostwa, musiało niechybnie doprowadzić do śmierci.
Wypadek wzburzył opinię publiczną przeciw rodzinie Adlerów. Starszy starał się nawet wykorzystać sytuację każąc jakiekolwiek przejawy buntu. Młodszy w wyniku nagonek prasowych, częstych docinek i stanowczych reakcji rodziców jego przyjaciół, utracił wiele znajomości i starał się pokazać małomiasteczkowej społeczności swoją pozycję. Podczas jarmarku wykupił w gospodzie wszystkie obiady, zapraszając każdego chętnego. Niespodziewanie zjawił się tam sędzia gminny, Zapora - mądry, prawy i doświadczony ziemianin, otwarcie sprzeciwiający się polityce Adlerów. Doszło do słownej przepychanki między Zaporą i Ferdynandem, w wyniku której sędzia został wyzwany na pojedynek. Bez wiedzy ojca Ferdynand przystąpił do pojedynku. Ciężko ranny został przewieziony do domu, gdzie zmarł. Gotlieb oszalał z rozpaczy, zwyzywał każdego, na kogo się natknął, włączając w to pocieszającego go pastora. Ostatecznie podpalił fabrykę i zginął w płomieniach lub pod stertami gruzu.
Opowiadanie traktuje o problemie kapitalistycznego wyzysku na ziemiach polskich. Był to doskonały teren do ulokowania kapitału, ponieważ obfitował w tanią siłę roboczą, podatną na wyzysk, co z kolei było spowodowane brakiem wykształcenia oraz alternatywnych źródeł zarobku. Tytułowa powracająca fala odnosi się do spirali zła, która raz zapoczątkowana dotyka każdego i niechybnie prowadzi do zguby. W temacie utworu można by się też doszukiwać odwołania do motywu zbrodni i kary, choć Prus nie wykazuje większej wiary w możliwość istnienia sprawiedliwości na świecie.)
Pytanie 15
Powieść panoramiczna – rodzaj powieści realistycznej, która przedstawia różnorodne i ważne dla danej epoki zjawiska w sposób przekrojowy. Autor powieści zmierza do opisu świata z perspektywy ponadjednostkowej. Przykładem może być powieść Elizy Orzeszkowej – Nad Niemnem.
"Lalka" Prusa jest panoramiczną powieścią realistyczną, której wartość zwiększają nowatorskie zabiegi kompozycyjne. "Lalka" jest powieścią panoramiczną ponieważ prezentuje panoramę- przekrojowy obraz społeczeństwa w sytuacji poszczególnych warstw, miasta Warszawy i jego mieszkańców. Cechą powieści panoramicznej jest duża ilość postaci, w tym drugoplanowych, tworzących tło akcji, a wszystkie te zjawiska zachodzą w powieści Prusa. "Lalka" to powieść realistyczna świadczą o tym poniższe cechy:
1)Opis przestrzeni i osób. Tłem wydarzeń jest wielkie miasto (Warszawa) wiernie opisywane przez autora. Podane zostały nazwy dzielnic np. Łazienki, Służeniec. Występuje realizm szczegółów w opisie przedmiotów, np. wystawy sklepu Wokulskiego, jak również strojów Izabeli Łęckiej.
2)Narrator- Prus wprowadza dwugłos narracji, główny tok wydarzeń relacjonowany jest przez narratora 3.os (Obiektywnego)
3)Realizm czasu. Prus uwzględnił w utworze pewne wydarzenia, które faktycznie miały miejsce w danym czasie, np. spektakl teatralny w Łazienkach, wydarzenia te są rzeczywiste, zgodne z informacjami zamieszczanymi w ówczesnej prasie.
4)Kreacja postaci. Autor przedstawia swoich bohaterów bezpośrednio, tzn przez opis i pośrednio, tzn. przez ich czyny. Postacie występujące w utworze mają bogate życie wewnętrzne, są bardzo prawdopodobne.
Celem powieści realistycznej jest ukazanie wszechstronnego obrazu sytuacji jednostki w społeczeństwie, prawdę o niej , prawdę o stosunkach społecznych i ten cel powieść Prusa osiąga.
"Lalka" to powieść nowatorska:
1)Występuje tzw. dwugłosowy charakter narracji. W "pamiętniku Starego Subiekta"- narracja 1os.- subiektywna w innych partiach powieści 3 os. - obiektywna. Występowanie dwóch narratorów powoduje , ze przedstawione te same wydarzenia są relacjonowane z dwóch punktów widzenia i przez to staja się prawdziwe.
2) Nowatorstwem jest także kompozycja otwarta. Powieść realistyczna powinna być zwarta, a wszystkie jej elementy maja wynikać z siebie i wzajemnie się motywować. Prus rozluźnia tą konstrukcję, wprowadza wiele epizodów, nie zawsze je kończy, pomiędzy wątkami zostawia luki, niedopowiedzenia. Zakończenie utworu jest nie jasne, ponieważ nie wiemy co stało się z głównym bohaterem - Stanisławem Wokulskim
3)Nowatorstwem jest także psychologizacja bohaterów, autor ujawnia czytelnikom związek między psychika a działaniem człowieka.
"Lalka" Bolesława Prusa jest prawdziwym, panoramicznym dziełem dojrzałego realizmu nowatorskim w swojej epoce.
Nad Niemnem - Panorama polskiego społeczeństwa XIX-wiecznego na przykładzie dwóch środowisk: szlachty ziemiańskiej oraz szlacheckiego zaścianka.
Pytanie 16
Stary sługa jest udaną próbą zastosowania stylizacji gawędowej do utworu, którego akcja rozgrywa się tuż przed powstaniem 1863 roku. Jest to zatem według terminologii Skwarczyńskiej stylizacja w znacznym stopniu konstrukcyjna, mocno eksponująca i koloryt lokalny i sylwetkę „nosiciela gawędy” - Suchowolskiego. Znaczące są także stylistyczne wyznaczniki tkwiące w języku postaci „starego sługi”; jego sposób mówienia stanowi mieszaninę języka chłopskiego i szlacheckiego zaścianka. W Hani natomiast stylizacja obejmuje patriarchalne zwyczaje szlacheckiego dworu, wyrażane szczególnym językiem sarmackiej tradycji. Zarazem pojawia się tu inna „nowoczesna” stylizacja (a właściwie przerysowany język pozytywistyczny w kwestiach młodego preceptora Henryka i Selima) oraz - co istotne sentymentalne szablony języka miłosnego1.
W tej trylogii nowelistycznej nazywanej tzw. „małą trylogią” odnajdziemy miedzy innymi wątki autobiograficzne. Utwory kolejno można porównywać do gawędy szlacheckiej, niektórej z twórczości Tołstoja czy Turgieniewa oraz w przypadku Selim Mirza sposobu ukazywania rzeczywistości podobnie do Aleksandra Duamas'a. Krytycy podkreślają jednak nowatorskość zawartych tu utworów w odniesieniu do czasów Henryka Sienkiewicza
Ponadto w "Gazecie Polskiej" opublikowano tak zwana małą trylogię Sienkiewicza, czyli trzy opowiadania podpisane pseudonimem Litwos. Były to kolejno: "Stary sługa" (1875), "Hania" (1876) i "Selim Mirza" (1877). Był to początek nowej tematyki w twórczości Sienkiewicza. Mała trylogia to wyraźny zwrot w kierunku "kraju lat dziecinnych". "stary sługa" zaczyna się od znamiennych słów:
"Pamiętam, za czasów mego dzieciństwa służył u rodziców mich jeden z tych mamutów, po których wkrótce tylko kości na starych cmentarzyskach, w pokładach grubo zasypanych niepamięcią, od czasu do czasu będą badacze odgrzebywali."
Z sentymentem wspomina autor swoje dzieciństwo spędzone w ziemiańskim dworku. Opiewanie tradycji życia szlacheckiego, ukazywanie go z pietyzmem i sentymentem stanowiło w literaturze tamtego okresu wyraźne naruszenie norm programowych.
Pytanie 17
Temat miasta rzadko pojawiał się w literaturze przed XIX wiekiem. Ostoją był wtedy dworek szlachecki oraz wieś. Pisano o nim raczej niechętnie, a nawet nieprzychylnie przedstawiając je jako zagrożenie dla ziemiańskiego życia. Idea ta przewijała się przez renesans, barok, aż do romantyzmu. Romantycy widzieli w nim siedlisko zła. Było miejscem zdradliwym, kuszącym, rządzonym przez pieniądz ( np. Londyn w „Kordianie” Juliusza Słowackiego). Najpełniej wyrażają je w naszej kulturze dwie tradycje myślenia: niebiańska Jeruzalem oraz występny Babilon. Wedle pierwszej miasto jest obrazem kosmosu, boskiego ładu i harmonii. Centrum miasta to zarazem centrum świata, poza jego murami panuje chaos i zło. W tradycji tej mieszczą się utopijne projekty miast. Tworzono je w różnych epokach. Równolegle do niego rozwijała się tradycja miasta występnego - siedliska zła i grzechu. Pozytywiści natomiast stworzyli jego nowy obraz.
Pozytywistyczne miasto zostało przedstawione jako miejsce zmian społecznych i postępowych cywilizacji, które przeobraziły styl życia mieszkańców oraz sam jego wygląd. Przedstawione jako nowoczesne, było zarazem zapowiedzią przyszłości ( jak np. Paryż w „Lalce” Bolesława Prusa). Było ono również tematem wypowiedzi publicystycznych i dziennikarskich (przykładem mogą być tu felietony Prusa). Pisarze zaczęli zwracać coraz większą uwagę na konflikty społeczne, wynikające z biedy i bezrobocia. Odwołując się do nauk przyrodniczych przedstawia życie w nim jako nieustanną walkę o byt. W końcu XIX wieku przestaje być ono symbolem cywilizacyjnego postępu. Jego powstające jednolite obrazy miały niejednolita tonację. Rozpięte były między pochwałą a krytyką. Odwoływały się do dawnych wyobrażeń, które i dzisiaj znajdują swoje odzwierciedlenie. Przykładem utopijnego miasta może być wyżej wymieniony Paryż. Jest on przez Prusa postrzegany jako wynik wielowiekowych wysiłków i pracy dawnych pokoleń. Miasto to według niego rozpięte jest między przeszłością i teraźniejszością. Natomiast na inna cechę miasta zwrócił on uwagę portretując Warszawę. W „Lalce” jest ona nie tylko scenerią zdarzeń, lecz jednym z bohaterów powieści. Przedstawiona jest jako żywy, zbiorowy organizm – wielonarodową i wielokulturową wspólnotę. W swoich reportażach ukazał on także obraz Nowego Jorku („ Listy z podróży do Afryki”), jako nowoczesnej metropolii bez przeszłości, nastawionego jedynie na robienie biznesu, który pochłania całą aktywność energię nowojorczyków.
Nowela pozytywistyczna w stopniu dotąd nie spotykanym tworzy literacki obraz miasta i jego mieszkańców. O ile wieś przedstawiona w nowelach stanowiła z reguły obszar tradycyjnych i ustabilizowanych stosunków, przedstawionych na tle przyrody, o tyle temat miasta powstał w związku z nowoczesną problematyką cywilizacyjną. Miasto jako miejsce rozwoju przemysłu i nowej techniki w sposób bardziej widoczny zmienia losy postaci, tym bardziej, że autorów interesują przede wszystkim środowiska plebejsko - robotnicze i urzędnicze. Miasto, jego ulice i fabryczny pejzaż stanowią ich świat, wpływają na bieg życia. W tej zamkniętej przestrzeni miejskiej rozgrywają się dramaty, których znaczenie urasta często do rangi uniwersalnej. Dramat miłości małżeńskiej w „Kamizelce” Prusa czy matczynej w „Dymie” Konopnickiej, psychologiczna klęska Mendla Gdańskiego - to pierwsze z brzegu przykłady.
Pytanie 24
Mowa ezopowa
Podczas gdy Polska w II połowie XIX wieku jest podzielona pomiędzy zaborców, rozwija się tzw. mowa ezopowa. Jest to formułowanie wypowiedzi w taki sposób, by była ona czytelna dla zainteresowanych, a jednocześnie nie zwróciła na siebie uwagi cenzorów. Owa technika pisarska, którą posługiwali się w zasadzie wszyscy ważniejsi polscy literaci okresu pozytywizmu polegała na operowaniu alegoriami, czytelnymi symbolami, wprowadzaniem analogii. Jej nazwa pochodzi od imienia starożytnego bajkopisarza Ezopa, który wprowadzał do swych bajek stereotypowo ujęte postaci zwierzęce dla ukazania ludzkich przywar. Mowa ezopowa rozwija się też w każdej formie rządów totalitarnych, stąd była żywotna w Polsce również w okresie komunizmu.
Mowa ezopowa w Lalce polega głównie na milczeniu. Chodzi o specyficzne fałszowanie obrazu rzeczywistości, bowiem w powieści nie ma ukazanych realiów Warszawy w 1878 i 1879 r. Świadomie zbojkotowane zostały wszystkie elementy rzeczywistości zaborczej – w powieści nie ma ani słowa o Rosjanach, o życiu pod zaborami, o elementach rzeczywistości. Jest to główny zarzut przeciw szufladkowaniu Lalki jako powieści czysto realistycznej oraz bardzo ważny środek mowy ezopowej – ówczesny czytelnik od razu zauważał brak tych realiów i odpowiednio je interpretował. Zwłaszcza, że Prus sugeruje ich obecność, np. poprzez stosowanie rosyjskich nominałów (ruble srebrne), czy jednostek miar i wag.
Gotował wraz z innymi piwo, które do dziś dnia piejmy, i sam w rezultacie oparł się aż gdzieś koło Irkucka |
---|
Mowa ezopowa według S. Skwarczyńskiej jest specjalnym typem przemilczenia postulującego tj. domagającego się wypełnienia, apelującego do pamięci odbiorcy i jego zdolności kojarzenia. Po powstaniu styczniowym miał miejsce zakaz mówienia i pisania o określonych sprawach. Działająca cenzura posiadała szczegółowy wykaz spraw, które nie mogły być poruszane w druku. Zaistniała więc sytuacja wymuszonego milczenia. Pisarze polscy, aby zmylić cenzorów posługiwali się tzw. „ językiem szyfrowanym” mającym charakter swoistego mówienia wbrew zakazom. W ten sposób powstały dzieła literackie o dwóch szeregach znaczeniowych. Jeden przeznaczony dla cenzora a drugi skierowany do polskiego patrioty, ten mógł być zrozumiały tylko wówczas, gdy odbiorca posiadał świadomość historyczną epoki. Szereg ten opierał się na wykorzystaniu bogactwa środków wyrazu artystycznego m.in.:
• antonomazji (burza→ powstanie, matka→Polska)
• przemilczeń (Nad Niemnem)
• nieokreśloności czasoprzestrzennej itd.
a za silnymi ramiony leciał poszum niewidzialnych skrzydeł... owych dawnych. |
---|
Pytanie 28
Symbolizm
Zaprzeczenie sztuce prostej i zrozumiałej dla każdego
Odejście od tematyki społecznej na rzecz uchwycenia indywidualizmu
jednostki
Pojmowanie świata przez symbole
Elitarność nowej sztuki
rozważane utwory: Jan Kasprowicz "Krzak dzikiej róży", Artur Rimbaud
Mowa ezopowa
Podczas gdy Polska w II połowie XIX wieku jest podzielona pomiędzy zaborców, rozwija się tzw. mowa ezopowa. Jest to formułowanie wypowiedzi w taki sposób, by była ona czytelna dla zainteresowanych, a jednocześnie nie zwróciła na siebie uwagi cenzorów. Owa technika pisarska, którą posługiwali się w zasadzie wszyscy ważniejsi polscy literaci okresu pozytywizmu polegała na operowaniu alegoriami, czytelnymi symbolami, wprowadzaniem analogii. Jej nazwa pochodzi od imienia starożytnego bajkopisarza Ezopa, który wprowadzał do swych bajek stereotypowo ujęte postaci zwierzęce dla ukazania ludzkich przywar. Mowa ezopowa rozwija się też w każdej formie rządów totalitarnych, stąd była żywotna w Polsce również w okresie komunizmu.
Pozytywizm w formułowanych programach estetycznych nie przewidywał miejsca dla poezji. Kojarzona była z minioną epoką, nadmiernym sentymentalizmem i oderwaniem od rzeczywistości. Echa powstającej wówczas we Francji liryki, realizującej nowe wzorce, operującej symbolami (Baudelaire) nie spotykają się w kraju z szerszym zainteresowaniem. Poezja rozwija się więc wówczas na uboczu wielkiej twórczości powieściopisarskiej i nowelistycznej, często jest epigońska w stosunku do romantyzmu, tym niemniej znaleźć można tu wspaniałe zjawiska literackie. Należą do nich niewątpliwie wiersze Marii Konopnickiej (często stylizowane na nutę ludową) oraz Adama Asnyka (poezja miłosna i refleksyjna).
Pytanie 29
Bardziej wtajemniczeni w biografię pisarza wiedzieli, że był on nie tylko znakomitym literatem (choć zawsze pozostawał w cieniu twórczości Henryka Sienkiewicza), ale przede wszystkim dziennikarzem i publicystą, ojcem i klasykiem polskiego felietonu. Jego Kroniki tygodniowe ukazywały się w stołecznej prasie (w „Kurierze Warszawskim”, „ Kurierze Codziennym”, „Tygodniku Ilustrowanym”) niemal przez 40 lat i stanowiły swoistą, oryginalną, ważną i liczącą się w opinii społecznej instytucję kulturalną. Do dziś są niezastąpionym źródłem wiedzy o Warszawie przełomu XIX i XX wieku. Prus wnikliwie obserwował niemal wszystkie płaszczyzny życia społecznego; zajmował się ekonomią, gospodarką, rozmaitymi dziedzinami kultury i cywilizacji, postępem technicznym i nowymi wynalazkami, przemianami obyczajów, historią; na ile było to możliwe w warunkach carskiej cenzury podejmował problem polskiej tożsamości i tradycji narodowej, omawiał problemy polityczne, był niestrudzonym orędownikiem oświaty i popularyzatorem wiedzy.
Opisywał zwykłych ludzi, codzienne troski, przeróżne problemy, czyli dole i niedole warszawiaków, ich dni powszednie i świąteczne. Dzięki Kronikom tygodniowym Prus stał się najbardziej znanym polskim publicystą; cykliczne felietony przyniosły mu sławę i popularność nie tylko ze względu na szeroki zakres omawianych zagadnień; specyficzna forma publicystyki Prusa też była jej ogromną zaletą. Odwaga, występowanie przeciw zakłamaniu i konwenansom, przekora połączona z lekkością narracji, okraszona inteligentnym dowcipem, błyskotliwym humorem, trafnym żartem przyczyniała się do popularności Prusa jako dziennikarza i publicysty oraz poczytności jego felietonów.
Pytanie 34
w "Emancypantkach" ukazany jest rozpad świata wartości głównej bohaterki - Madzi Brzeskiej; jest ona na początku bardzo dziecinna, infantylna, naiwna, jednak w ramach obcowania ze światem, zajmowania się sprawami ludzi "dorosłych" zaczyna mieć wątpliwości - co jest dobre a co złe; jej system wartości jest wystawiony na poważną próbę, ulega zahwianiu i załamaniu. Ostatecznie dziewczyna trafia do klasztoru, gdzie musi "wyleczyć się ze złej moralności", odbudować swój system moralny - dopiero wtedy wróci do normalnego życia i będzie mogła wyjść za mąż za Solskiego.
. Latter (posiadaczka pensji) - system wartości oparty na tradycjach, była kobietą niezależną - takim mianem określały ją inne kobiety, zazdrościły jej poniekąd zaradności; Latter uważała, że kobieta może się w pełni realizować tylko w domu, a interesy to coś dla mężczyzn. był to typowy przykład matki - bidulinki, która zrobiła wszystko dla swoich dzieci (czyli ona miała system moralny OK)
profesor Dębicki - nauczyciel na pensji pani Latter, co konkretnie na temat jego systemu wartości wypadałoby powiedzieć, to niestety nie wiem, ale gdzieś przeczytałam, ze często porównuje się go do Prusa, że autor swoje poglądy włożył w usta Dębickiego; coś tam na temat tego, co on uważa można znaleźć w końcowych rozdziałach w jego rozmowie z bratem Madzi (brak Madzi w sumie też miał w porządku system wartości)
Solscy - są to początkowo typowi pozytywiści, przynajmeniej Ada, która jest miłośniczką nauki, ale potem okazuje się, ze ten ich system wartości jest nie do końca OK; jest to takie trochę wymieszanie ludzi bogatych z ich wadami z różnymi pozytywistycznymi postawami
pani Howard(?) - nauczycielka na pensji pani Latter to osoba głosząca poglądy typowo nowoczesne, na wszelkie możliwe sposoby ogłaszała swoje hasła emancypacji kobiet, była wręcz przewrażliwiona na tym punkie, ale pod koniec okazuje się, że jej poglądy była chuja warte, bo zaczęła się zachowywać jak typowa kurwa domowa:)
a cała reszta (czyli społeczeństwo Warszawy - ci na K.... co Madzia u nich pracowała, ucząc dwie dziewczynki; społeczeństwo Iksinowa - wsi rodzinnej Madzi itd.) złożyła się na kryzys światopoglądowy Madzi :)
Pytanie 72
Poezja „czasów niepoetyckich"
Poezja wykazuje zróżnicowanie tematyczne na wiersze programowe, społeczne, refleksyjne, miłosne i pejzaże. Twórcami byli Adam Asnyk, Maria Konopnicka, Felicjan Faleński.
A. Asnyk w wierszu „Daremne żale, próżny trud..." twierdzi, że upadły wartości romantycz-ne. Czas zerwać z przeszłością - „Trzeba z żywymi naprzód iść" - poszukiwać nowe ideały. „Próżny żal" romantyków, gdyż myśli pozytywistycznej nic nie jest w stanie stłumić.
Utwór „Do młodych" jest apelem do pozytywistów. Nawołuje do poszukiwań twórczych, któ-re dadzą odbiorcy możliwość szerszego patrzenia na świat. Pomimo, że każda epoka posiada własne cele, nie należy deptać „przeszłości ołtarzy". Pozytywista winien przejąć część dorob-ku poprzedników, dobudować własne idee i przekazać potomnym. Asnyk podkreśla znaczenie tradycji. Wiersz jest odpowiednikiem „Ody do młodości".
Sonety „Nad głębiami" mówią, że cechą rzeczywistości jest przemijanie. Ze sławy, miłości i czynów człowieka korzystać będą jego następcy. Jeżeli u Polaków nie wygaśnie idea wolności, jeżeli nie zapadną w letarg; nie popełnią „samobójstwa ducha", to Polska odrodzi się w do-skonalszym kształcie - „przystrojona w królewski diadem". Sonety zawierają koncepcję ewo-lucji wywoływanej postępem i samodoskonaleniem ludzkości.
„Karmelkowy wiersz" krytykuje szaleńczą, przesadną, romantyczną miłość.
„Ulewa" ukazuje pejzaż tatrzański. Tworzy on nastrój nostalgii; szary, mroczny, przygnębia-jący. Nastrój jest metaforą „epoki pozbawionej marzeń". Utwór ukazuje pesymizm i samot-ność podmiotu lirycznego.
Wiersz „Limba" tworzy portret romantyka-epigona - przyrównuje go do wspaniałego drzewa. Opuszcza ono koronę nad „ciemnymi głębiami", nad „spienionymi wodami". Idealista nie chce zatracić własnego spojrzenia na świat. Woli przepaść w zapomnienie niż dołączyć do pozytywistów. Wiersze pejzażowe wykazują dążenie do połączenia postępu z tradycją.
Poeta posługuje się w utworach bogatą metaforyką i symboliką.
M. Konopnicka w utworze „Wolny najmita" porusza problem chłopa pouwłaszczeniowego.
Autorka ukazuje, iż ustawa podatkowa nie przewidziała klęsk nieurodzaju. Chłop nie miał z czego opłacić należności, więc porzucał dom, stawał się „wolny". Słowo wolny pierwotnie oznacza jedną z najwyższych wartości. Tu zmienia znaczenie w zestawieniu z sytuacją najmity - staje się ironią. Losem chłopa nie interesował się dawny właściciel, gdyż wygasły powinno-ści pańszczyźniane. Poetka „współodczuwa" z bohaterem. Ukazuje świat przeniknięty świa-domością krzywdy.
Wiersz „A jak poszedł król na wojnę..." mówi o nierówności społecznej. Ofiarami wojny są ubodzy, prości ludzie. Nie doceniany jest ich wkład w zwycięstwo; umierają w zapomnieniu. Władcy natomiast nie odnoszą szkód na zdrowiu; są pompatycznie witani przez lud. Utwór opiera się na paraleli-kontraście.
„Rota" stanowi utwór patriotyczny; jest wyrazem buntu przeciw germanizacji. Muzykę skom-ponował F. Nowowiejski.
W wierszu „Contra spem spero" (wbrew nadziei) Konopnicka, podobnie jak romantycy, uwa-ża, iż dążenie do niepodległości nie powinno odbywać się na drodze ugodowej. Istnieją tu kontrasty między pozytywistyczną wiedzą a wiarą, między teraźniejszością „wystygłych du-chów" a przyszłością „wskrzeszenia". Utwór stanowi zapowiedź nurtu neoromantycznego.
Wiersze cechuje melodyjność. Poetka używa różnorodnych środków stylistycznych: anafory, powtórzenia, przerzutnie, stylizację gwarową.
Pytanie 35
Dramat pozytywistyczny obejmował tematykę historyczną lub mieszczańską. Pierwszy typ dramatu był epigoński; postromantyczny. Przedstawiał losy wybitnych jednostek, wydarzenia dziejowe, w których uwydatniały się namiętności prowadzące bohatera do zbrodni albo po-święceń. Autorami byli: Józef Szujski, Wincenty Rapacki.
Dramat mieszczański opierał się na stereotypach w kreacji bohaterów, sytuacji i puenty - był „sztuką z tezą". Wprowadzał motywy rodzinne; piętnowano przesądy stanowe, arystokrację, dorobkiewiczostwo czy pogoń za posagiem. Dramaty pisali: Michał Bałucki - „Grube ryby", „Klub kawalerów", Józef Bliziński - „Rozbitkowie"; Aleksander Świętochowski - „Nieśmiertelne dusze", „Niewinni"; Gabriela Zapolska - „Moralność Pani Dulskiej".
Dramat pozytywistyczny rodowodem sięga oświecenia; wpływ miała twórczość Moliere’a. Sztuki usytuowane są w realiach współczesnego życia. Bohaterowie mają wyrazistą osobo-wość (dorobkiewicz, prosty szlachcic). Istnieje założenie, by nie tyle bawić i śmieszyć, ale pouczać i krytykować - umoralniająca tendencja.
W Warszawie istniały dwa teatry - Teatr Rozmaitości i Teatr Wielki. Władze zaborcze popie-rały repertuar baletowy, operowy i rozrywkowy. Na scenie przeważały utwory lekkie: farsy, wodewile, melodramaty. Rozwijała się sztuka aktorska - Helena Modrzejewska.
Duże znaczenie miały teatry galicyjskie - Teatr Krakowski (pod dyrekcją Stanisława Koźmia-na) i Teatr Lwowski. Dzięki autonomii miały one możliwość prezentacji dramatów narodo-wych. Wystawiano także komedie Aleksandra Fredry. Dotarła tu reforma teatralna - odstąpio-no od tzw. wielkich ról; popisu gwiazd na rzecz koordynacji całego zespołu. Teatr osiągnął wysoki poziom. Nie pozwolił zapomnieć o ideałach romantyków.
Pytanie 37
Teoria ewolucji opracowana przez Darwina zakłada, że organizmy żywe ewoluują dzięki rywalizacji osobników. Walkę o światło, wodę, pożywienie przeżyją jedynie najlepiej przystosowane, najsilniejsze jednostki. Później swoje najmocniejsze i najkorzystniejsze dla przetrwania cechy przekażą potomstwu. Prowadzi to do rozbieżności cech w następnych pokoleniach, formowania organizmów różniących się znacznie od form wyjściowych i powstawania nowych gatunków.
Jedną z rewolucyjnych myśli Darwina - powstałych w efekcie teorii ewolucji - była teza o istnieniu wspólnego przodka człowieka i małpy człekokształtnej. Spowodowała ona rewolucję światopoglądową, której efektem było postrzeganie człowieka jako części nieustannie zmieniającej się przyrody. Swoje przemyślenia dotyczące tej kwestii uczony zawarł w dziele "O pochodzeniu człowieka".
Podczas dwudziestu lat prac nad książką "O powstawaniu gatunków..." Darwin poznał publikację Thomasa Malthusa "Prawo ludności". Malthus pisał w niej, że w najbliższych latach nastąpi duży przyrost ludności, a zasoby, z których człowiek będzie korzystał, znacznie zmaleją. Ostatecznie przestaną być wystarczające do zapewnienia przetrwania. Obserwację Malthusa Darwin przełożył również na inne gatunki i stworzył teorię doboru naturalnego, czyli nabywania przez wszystkie gatunki cech koniecznych do przetrwania na Ziemi.
Po raz pierwszy teoria ewolucji została przedstawiona w 1858 roku na łamach "Journal of the Linnean Society". Miała formę krótkiej publikacji. Jej współautorem był Alfred Russel Wallace, który równocześnie i niezależnie od Darwina opracował podobną teorię, zbierając rzadkie okazy na Borneo. Publikacja przeszła wówczas jednak bez echa.
Wielką sławę Darwinowi przyniosła dopiero wydana rok później (1859 r.) książka "O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, czyli zachowanie uprzywilejowanych ras w walce o przeżycie".
Żadna inna publikacja przyrodnicza w XIX w. nie wywołała takiej sensacji wśród naukowców. Tylko niewielka grupa naukowców jednoznacznie opowiedziała się za poglądami Darwina. Pozostali teorię gorąco zwalczali lub przyjmowali ją z dużymi wątpliwościami. Teoria Darwina, choć problematyczna, wciąż zachowuje wielką wartość i jest podstawą współczesnej biologii. Naukowcy obecnie poszukują jednak alternatywnych mechanizmów ewolucji. Brakuje bowiem skamieniałości gatunków przejściowych, które zgodnie z teoriami Darwina powinny istnieć. To dowodzi, że ewolucja mogła odbywać się w sposób skokowy, a nie stopniowy.
Z drugiej jednak strony istnieją dowody na zachodzenie ewolucji poprzez dobór nowych cech istniejących gatunków. Przykładem może być ćma żyjąca w XIX wieku na zanieczyszczonych terenach przemysłowych, która zmieniła ubarwienie na ciemne.
Co ciekawe, z sondażu opublikowanego pod koniec stycznia 2009 r. wynika, że ponad połowa Brytyjczyków nie wierzy w teorię ewolucji opracowaną w XIX wieku przez ich rodaka. Jak podawał "Dziennik", badanie w ramach akcji "Ocalić Darwina" firmowane przez ośrodek ComRes dowodzi, że 51 proc. poddanych Jej Królewskiej Mości sądzi, iż pochodzenia człowieka "nie da się wytłumaczyć wyłącznie kompleksową ewolucją kolejnych form życia i że w procesie tym musiało dojść do interwencji wyższej istoty". W koncepcję Darwina wierzy jedynie 40 proc. Reszta nie ma sprecyzowanych poglądów w tej sprawie. Aż 32 proc. Brytyjczyków jest zdania, że człowiek powstał z ręki Boga w jednej chwili, w jakimś momencie w ciągu ostatnich 10 tys. lat.
Pytanie 38
Twórczość dramatyczna Zapolskiej podzieliła się na dwa rodzaje: melodramatyczną dla popularnych wówczas "teatrów ogródkowych" (Skiz, Małka Szwarcenkopf) i komedie bądź tragedie dla teatrów wielkomiejskich. Tę drugą część cechuje wyraźny wpływ dramatów naturalistycznych (postulat pogłębienia psychologii postaci, rezygnacja z zawikłanej i nieprawdopodobnej akcji - intrygi, analizowanie ludzkich charakterów etc.). Zwracała uwagę na rolę rekwizytów, dekoracji, mimiki i na zróżnicowanie języka kreowanych bohaterów.
Zaś sceniczne wyczucie sprawiło, że dramaty jej autorstwa są bardziej charakterystyczne i dojrzalsze, bardziej klarowne i odznaczają się wyższym poziomem. Najciekawsze utwory dramatyczne stworzyła Zapolska na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku: "Moralność pani Dulskiej" (1907), "Ich czworo" (1912), "Panna Maliczewska" (1912).
Dramaty Zapolskiej - przede wszystkim "Moralność pani Dulskiej" i "Panna Maliczewska" - pokazują skrytykowaną przez autorkę obłudę mieszczańską oraz inne wady tej grupy społecznej. Literatura nurtu naturalistycznego bardzo często atakowała mieszczan jako ludzi zakłamanych i obłudnych, zacofanych i myślących stereotypowo. Akcja dramatów zawiera liczne elementy komediowe i farsowe. Poszczególne wydarzenia stanowią jedynie tło dla pokazania ludzkich charakterów, powodują też wyraziste reakcje na nowe okoliczności.
Oprócz tematyki mieszczańskiej Zapolska napisała także dramat historyczny - "Sybir" (1900) i społeczny - jednoaktówka "W Dąbrowie Górniczej" (1899), stworzyła też współczesną komedię o problemie starzenia się - "Skiz" (1909).
Pytanie 39
Poezja programowa wczesnego pozytywizmu, oprac. Jan Baculewski
Precz z marzeniami Wincentego Stroki to pierwszy galicyjski utwór programowy. Pojawił się parę miesięcy po klęsce powstania.
wyraża wahania między zemsty marzeniem a nakazem trzeźwej pracy
ideał patriotyczny zawiera w haśle zdobycia rzeczywistości
wiersz w stylistyce romantycznej
W Galicji nie miał kontynuatorów. Praca organiczna nie zdobyła tu popularności, ze względu na słaby rozwój przemysłu i przewagę stańczykowskiego konserwatyzmu.
Jeszcze Polska nie zginęła Wawrzyńca Engeströma z zaboru pruskiego (1871).
parafraza narodowego hymnu
wezwanie do pracy i skruchy narodowej
motywy wierności sztandarom narodowym i rycerskiej przeszłości
Tutaj działali też Władysław Bełza i Władysław Ordon.
Poezja zaboru pruskiego i galicyjska łączy hasła organicznikowskie z tonacją patriotyczną.
W Warszawie już w 1866 r. Eliza Orzeszkowa wystąpiła z wierszem programowym, ale rozkwit przypadł na lata 1872-74. Działali wtedy:
Julian Ochorowicz (Mohort) Naprzód (1873) – według Świętochowskiego była to pozytywistyczna Oda do młodości; najlepszy wiersz programowy !
Stanisław Grudziński Fiat lux! – retoryczne inwokacje do Prawdy, Wiedzy i Postępu; Bohaterstwo pracy – apel do zbiorowości, zakazy i postulaty w imię postępu i wolności
Antoni Pilecki Z dramatów życia – duch objawia poecie hasła humanitaryzmu
Mirosław Dobrzański
a w Galicji Karol Świdziński Naprzód pracą – wg Chmielowskiego to Oda do młodości; inwokacja do młodzieży, zamknięcie pieśni przeszłości, nowy program (praca, nauka i myśl vs. pieśń i walka); mniejsze zaangażowanie niż w Naprzód Ochorowicza
Poezja miała spełniać funkcje społeczne, stąd tematy:
nędza i krzywda biedoty miejskiej (program reform społecznych)
problematyka miejska (rozwój przemysłu)
problem wsi uważali za rozwiązany carskim dekretem uwłaszczeniowym z 1864 r., stąd brak tematyki wiejskiej (wyj. Rozmowa z Maćkiem Grudzińskiego – apel o oświatę; ale już w Z doli kmiecej Pileckiego wieś to tylko tło dla oskarżeń pod adresem kolonisty-Niemca)
los kobiety upadłej (np. Pilecki Zwykłe dzieje, Przebaczenie, Z ulicy, Buduarowa bachantka; Grudziński Anioł upadły; Ordon Róża biała)
nieszczęśliwe dzieciństwo (np. Pilecki Bez winy, Gdzie ojciec, Królowa balu; Grudziński Bezimienne dziecię) – dzieci osierocone, niechciane; sentymentalne obrazki dydaktyczne
religia (np. Pilecki Modlitwa nędzarza, Pod krzyżem) – dezaprobata dla władz kościelnych, bez wyraźnego ateizmu; brak spraw metafizycznych i filozoficznych
Mało było krytyki systemu społecznego (wyj. Ordon Przed oknem bankiera). Sentymentalne utwory raczej stawiały znaki zapytania lub nawoływały do usunięcia zła.
Fabuła była podporządkowana tezie. Mnóstwo dygresji publicystycznych.
Pytanie 41
Bez dogmatu i Rodzina Połanieckich to powieści obyczajowe, „romanse rodzinne”, pełne sprzeczności między założeniami filozoficznymi (moralność mieszczańska) a wynikami.
Leon Płoszowski, arystokrata-dekadent, miał być przykładem człowieka, który żyjąc bez dogmatów zmarnował własne szczęście i zakończył życie samobójstwem, a powieść jest w rzeczywistości niemal apoteozą tego dekadenta; poza tym jest świetna artystycznie
Stanisław Połaniecki to ziemianin, którego bankructwo rodziców zmusiło do życia w mieście, radzi sobie dobrze, żeni się z miłości, ale okazuje się, że rzeczywistość różni się od marzeń o wspólnym życiu; seria romansów kończy się jednak nawróceniem bohatera; satyryczny romans staje się więc afirmacją życia, które na to nie zasługuje
Są to powieści współczesne, ukazują życie współczesnych ludzi, czym się wtedy zajmowali.
Dekadentyzm - W "RP" - dotyka Połanieckiego,ale ratują go wartości rodzinne, jego żona - Marynia. Był zawieszonym kupcem, pozytywistą.
-Bukacki - nie cierpiał natury,ożywiała go tylko sztuka
W "BD" - Leon Płoszowski - sceptyk, nic mu nie wychodziło,we wszystko wątpił. A gdy chciał się ożenić i gdy zrozumiał,na czym naprawdę mu zależy było już za późno, jego ukochaną poślubił kto inny. Gdy znów miał szansę się z nią związać, spotyka go tragedia - jego ukochana umiera.
Sienkiewicz postanowił odejść od gatunku powieści historycznej, który dał mu sławę i napisać utwór o tematyce współczesnej, podejmujący problem człowieka końca XIX wieku, pozbawionego trwałych zasad moralnych i celu w życiu, do którego mógłby dążyć. Napisał więc powieść psychologiczną, w której romansowa fabuła była pretekstem do ukazania stanów psychicznych bohatera i autoanalizy jego przeżyć. Ze względu na swoją tematykę oraz brak jednoznacznego potępienia głównego bohatera utwór wzbudził burzliwą dyskusję i wywołał zarzuty amoralności. Dla wielu młodych ludzi Bez dogmatu była diagnozą ich pokolenia.
Postawa zawiedzionego i sceptycznego „bezdogmatowca” po raz pierwszy została opisana przezHenryka Sienkiewicza (1889–1890) w powieści Bez dogmatu. Leon Płoszowski, bohater powieści, jest arystokratą, wrażliwym i inteligentnym, cierpi na chorobę wieku, zanik woli, sceptycyzm, wyjałowienie. Płoszowskiego nie można jednak uznać za typowego „bezdogmatowca”, bo choć sam żyje „bez dogmatu”, wierzy jednak w to, że ów „dogmat”, czyli wartości, które mogą kształtować ludzkie życie – w ogóle istnieje. „Bezdogmatowiec” natomiast nie potrafi wierzyć w wartości, choć bardzo by tego chciał. Podobnie dekadent, boleśnie odczuwający własną niemoc, rozczarowany do wszystkiego, nie chce już wierzyć w nic. Niewiara i zwątpienie służą mu do stworzenia własnego świata.
Historia dekadenta Płoszowskiego miała być atakiem na "chorobę wieku", objawiającą się zanikiem woli, znużeniem i niechęcią do działania. Powieść zyskała sobie jednak popularność wśród młodych ludzi, którzy wbrew intencjom autora utożsamiali się z dekadencką postawą głównego bohatera. w ten sposób sam Sienkiewicz - niejako wbrew własnym zamiarom - mimowolnie przyczynił się do "rozszerzania zgnilizny"...
Pytanie 43
W dorobku literackim Elizy Orzeszkowej nowele zajmują szczególne miejsce. Pisarka zawarła w nich program pozytywizmu, aktualną dla tamtego okresu problematykę, stworzyła swoisty dokument
epoki. W ciągu całego życia napisała około trzydziestu powieści i około stu nowel i opowiadań, co świadczy
o tym, iż małe formy prozatorskie były jej szczególnie bliska. Jako dwudziestopięciolatka debiutowała w „Tygodniku Ilustrowanym” „Obrazkiem z lat głodowych”. Był to jej pierwszy utwór. Jako ostatni powstał zbiór (cykl nowel)„Gloria victis”.
Twórczość nowelistyczna Orzeszkowej kwitła zwłaszcza w latach siedemdziesiątych XIX wieku. Nowele początkowo pojawiały się w prasie, później w zbiorach (tomach): „Z różnych sfer”, „Panna Antonina”, „W zimowy wieczór”, „Drobiazgi”, „Stare obrazki”, „Melancholicy”, „Iskry”, „Chwile”, „Przędze” i ostatni, wydany już pośmiertnie w 1910 roku „Gloria victis”. W 1921 roku wydano jeszcze w dwu tomach: „Ostatnie nowele”, „Nowele i szkice” ponad dwadzieścia innych krótkich utworów pisarki.
„Nowelistyka Orzeszkowej stała się szkołą realistycznego spojrzenia na ówczesną rzeczywistość (...), spojrzenia, przed którym nie ukryło się ludzkie nieszczęście, złamany los, krzywda społeczna i indywidualne cierpienie. Orzeszkowa pochyla się w tych opowiadaniach nad „drobinami ludzkimi” i pragnie określić ich miejsce w społecznym mikrokosmosie; dociera do psychiki ludzi wyrzuconych często poza nawias życia społecznego, naznaczonych piętnem społecznego niedostatku. Ukazuje ich los w sposób oszczędny, bez nadmiernej afektacji, często z pewnym dystansem pozwalającym obiektywnie opisywać uczucia i wyobraźnię odbiorcy.” (J. Detko, Eliza Orzeszkowa, Warszawa 1971) |
---|
W „Obrazku z lat głodowych” pisarka ukazała własne widzenie spraw społecznych. Szkic ubogiego, pańszczyźnianego chłopa miał przemawiać do wyobraźni czytelnika, przy okazji utwór wyeksponował wrażliwość samej autorki. W cyklu „Z różnych sfer” Orzeszkowa, poszerzając zakres swoich zainteresowań, wzbogaciła tematykę utworów o studium życia miejskiego „sięgnęła” do nizin, miejskich zaułków, wskazała na pewną nijakość mieszczańskiego życia oraz na rozwarstwienie społeczne.
Podjęła problematykę wychowawczą i dydaktyczną (zbiór„Panna Antonina”, a w nim „Dobra pani”), dużo miejsca w swojej twórczości poświęciła dzieciom, o których zwykła wyrażać się z czułością i troską. Los maluchów nigdy nie był jej obojętny, dlatego bosonodzy, czupurni chłopcy, roześmiane, choć skromne dziewczęta często „goszczą” na kartach jej opowiadań – „Julianka”, „Sielanka nieróżowa”, „Daj kwiatek”, „Tadeusz”. Są to często dzieci skrzywdzone przez los, ubogie sieroty, które mimo przeciwności losu roztaczają wokół siebie czar dzieciństwa.
Pisarka dotknęła bolesnego tematu wad ludzkich, wskazała na zło, jakie może nieść cywilizacja miejska: pijaństwo, stręczycielstwo, egoizm. Ukazała je jako zagrażające moralnemu zdrowiu
człowieka i społecznej etyce.
„Orzeszkowa szuka przyczyn pewnych schorzeń, takich jak pijaństwo, w warunkach środowiskowych, okolicznościach towarzyszących życiu człowieka, jak i w człowieku samym, jego temperamencie, instynktach, namiętnościach, niekiedy objawach patologicznych, w pobudkach natury fizjologicznej itp. Człowiekiem bowiem rządzą siły, których nie może on okiełznać, pchają go one z jakąś żelazną siła do upadku. To starcie się istoty rozumnej z popędami i namiętnościami, nad którymi ona nie mogła niekiedy zapanować, określa dramatyczną sytuację ludzką, nowy typ konfliktów, które zostały ukazane w literaturze dzięki naturalizmowi.”(J. Detko, Eliza Orzeszkowa, Warszawa 1971) |
---|
W twórczości nowelistycznej Orzeszkowej odnajdujemy także problematykę kobiecą – sprawa emancypacji i wykształcenia kobiet . Pisarka wielokrotnie krytykuje „wykształcenie salonowe” - naukę zbędnych manier, które okazują się niepotrzebne w trudnej rzeczywistości. Opowiada się za rozsądnym kształceniem płci pięknej, tak, by kobiety mogły wykorzystywać zdobytą wiedzę w domach, wychowując przyszłe pokolenia, bądź też idąc śladem samej Orzeszkowej, jako nauczycielki popularyzować ideę nauki. W czasach zaborów było to szczególnie istotne. Kobieta ukazana przez Orzeszkową to najczęściej zapracowana matka, gospodyni bądź nauczycielka o szlachetnym sercu, realizująca postulaty „pracy organicznej” i „pracy u podstaw”, silna, odważnie stawiająca czoło przeciwnościom losu. Jej urodę wielokroć tłumią trudy egzystencji. Pojawiają się również sylwetki dam, ale ten typ kobiety u Orzeszkowej podlega krytyce. Jawią się one niemal jako nieużyteczne społecznie jednostki.
Problematyka żydowska podejmowana przez Orzeszkową – „Silny Samson”, „Gedali” umożliwiła autorce zobrazowanie problematyki narodowej. Za pośrednictwem ukrytej ironii atakowała wszystkich tych, którzy nauczyli się postrzegać Żydów jako bogaczy oraz wrogów chrześcijaństwa. W sylwetkach Żydów zaakcentowała trudne i zmiennekoleje
losu „narodu wybranego” oraz pracowitość, obowiązkowość i zapobiegliwość. Tym sposobem pozorne „wady” zamieniła w zalety.
„Pisarka zawsze dąży do wyakcentowania jakiejś jednej cechy głównej, wiodącej, która nadaje życiu psychicznemu danej osoby jednolity sens. Eksponuje zatem takie właściwości charakteru, jak dobroć, ofiarność, oddanie, najczęściej występujące u ludzi biednych, pokrzywdzonych przez los – i obok tego egoizm, marnotrawstwo, zaślepienie matczyne, niekiedy dziwactwo, idące w parze ze złamanym życiem. Życie wszystkich bohaterów jest doskonale wystudiowane, mocno osadzone w otaczającej ich rzeczywistości. Dlatego też obok studium charakteru można tu mówić o studium środowiska, z odrębnością szczegółu obyczajowego, środowiska mocno osadzonego w kontekście społecznym i narodowym.” |
---|
(J. Detko, Eliza Orzeszkowa, Warszawa
1971)
Nowele Orzeszkowej są niezwykle sugestywne, wiarygodne, to dlatego, że pisarka wnikliwie, z uwagą obserwowała życie i ludzi, angażowała się w problematykę społeczną, nie pozostawała bierna wobec historii. Wszystkie te zagadnienia odbiły się echem w jej twórczości podporządkowanej regułom trudnego czasu zaborów. Małe formy prozatorskie lubiła szczególnie, nowelę w sensie oddziaływania na odbiorcęnazywała „błyskawicą”. Stosowała się do wymogów gatunku: krótka, „sprężysta” akcja, „szkielety” osobowości, uwypuklony, często dramatyczny punkt kulminacyjny, sylwetki bohaterów jasne i klarowne. Studiując nowelistykę Orzeszkowej, niejeden czytelnik, mimo upływu lat, odnajdzie w przedstawionych postaciach siebie, przejrzy się w lustrze epoki, dostrzeże ogromny szacunek autorki do historii.
Pytanie 51
np. w "Faraonie" - ma w sobie elemnty powieści profesorskiej, Prus chciał spopularyzować rezultaty badań historycznych i archeologicznych. Obok wstawek zaczerpniętych z piśmiennictwa egipskiego powieść zawiera sporo fragmentów opisujących obrzędy, uroczystości, obyczajowość codzienną, stroje i architekturę Egiptu. Widać tu dbałość pisarza o rekonstrukcję tej kultury, wcześniej dokładnie się z nią zapoznał.
Pisarz jednak kształtuje sytuacje i konflikty jako modele o uniwersalnym zasięgu, odnoszące się także do współczesności, tworzy powieść historiozoficzno-polityczną.
ale też "Lalka" - postać Wokulskiego, który walczył w powstaniu styczniowym, postać pozytywna.
Pytanie 48
Twórczość Józefa Ignacego Kraszewskiego
Twórczość Józefa Ignacego Kraszewskiego zadziwia i fascynuje czytelników i historyków literatury do dziś. Był pisarz fenomenem pracowitości i wszechstronności zainteresowań i talentów.
Dzieło jego życie - to 586 dzieł zawartych w 600 tomach. Jego wielką zasługą jest wyparcie z obiegu czytelniczego marnych powieści francuskich i zastąpienie ich wartościową powieścią traktującą o najżywotniejszych sprawach Polaków.
To on był wielkim nauczycielem historii - 100 dzieł historycznych, które napisał, stało się dla trzech pokoleń Polaków jedynymi podręcznikami, z których czerpano wiedzę o przeszłości ojczyzny. Kraszewski stworzył również trzy naukowe dzieła historyczne, edytorsko opracowywał i wydawał materiały źródłowe, przede wszystkim pamiętniki z XVII i XVIII wieku.
Był niepoślednim znawcą spraw archeologii, której poświecił "Sztukę u Słowian". Zajmował się też etnografią i był zamiłowanym kolekcjonerem. Odbywał liczne podróże - najpierw po Kresach, później po krajach Europy i pisał dzieła podróżnicze, np. "Wspomnienia Polesia, Wołynia i Litwy".
Wprost niemożliwy do oszacowania jest dorobek publicystyczny pisarza, wypowiadającego się na temat wszystkich, nurtujących wówczas społeczeństwo spraw. Korespondował Kraszewski z całym intelektualnym i artystycznym światem swojej epoki, a jego korespondencję liczą znawcy na 40 000 listów.
W Dreźnie prowadził własną drukarnię. W Żytomierzu prowadził niesłychanie ożywioną działalność społeczną - był kuratorem szkół, dyrektorem teatru i klubu szlacheckiego, naczelnikiem komitetu statystycznego - zajmując się między innymi inwentaryzacją zabytków Wołynia. Przez całe życie wspierał młodych adeptów literatury i sztuki - dzięki jego protekcji debiutował między innymi młodziutki Jan Kasprowicz.
Józef Ignacy Kraszewski uprawiał także muzykę i malarstwo. Komponował utwory fortepianowe, wypowiadał się z wielkim znawstwem na muzyczne tematy. Malarzem był bardzo utalentowanym i wszechstronnym - tworzył obrazy olejne, akwarele, rysował ołówkiem, mistrzostwo osiągnął w trudnej sztuce akwaforty.
Dziś twórczość J. I. Kraszewskiego na nowo odkrywana jest przez badaczy literatury, a czytelnicy nadal wierni są dziełom "ojca powieści polskiej".
Pytanie 53
1. Felieton jako gatunek publicystyczny
z francuskiego feuilleton – zeszycik, feulles – kartki
gatunek obejmujący różne prasowe utwory (przeważnie cykliczne)
- publicystyczne
- reportażowe
- eseistyczne
- beletrystyczne
forma
- zwięzła
- jasna
- dostępna dla przeciętnego czytelnika
styl
- często żartobliwy
- ironiczny
- gawędziarski z elementami parodii, satyry
posługiwanie się
- plotką
- sensacją
- anegdotą
subiektywizm autora
dążenie do bezpośredniego kontaktu z czytelnikiem
w pozytywizmie felietony realizowały cele
- rozrywkowe
- dydaktyczne
- poznawcze
- ideologiczne
- pozytywizm
- Kroniki tygodniowe Bolesława Prusa
- Chwila obecna, Listy z podróży („Gazeta Polska”) Henryka Sienkiewicza
- Listy z Paragwaju („Nowiny”), Liberum veto („Prawda”) Aleksandra Świętochowskiego
- inni twórcy – Marceli Motty, Jan Lam, Kazimierz Chłędowski
3. Twórcy felietonów
- Marceli (Jan) Motty (1818–1898)
- syn spolonizowanego Francuza
- związany z Poznaniem
- nauczyciel
- filolog
- autor tłumaczeń wszystkich dzieł Horacego i Arystofanesa
- działacz społeczny
- felietonista
- autor dwóch cykli w „Dzienniku Poznańskim”
- Listy Wojtusia z Zawad do Pafnusi (1865–1867)
- Przechadzki po mieście (1888–1891)
- styl
- gawędziarski
- naśladujący mowę potoczną
- treść
- utrwalenie życia mieszczan Poznania
- zachowanie obrazu infrastruktury miejskiej
- opis typów ludzkich
Jan Lam (1838–1886)
- syn austriackiego urzędnika
- związany z Galicją (Lwów)
- więziony za uczestnictwo w powstaniu styczniowym
- autor powieści
- Głowy do pozłoty
- Wielki świat Capowic
- Koroniarz w Galicji czyli Powagi powiatowe
- satyryk
- Humoreski
- Rozmaitości i powiastki
- dziennikarz związany z „Gazetą Narodową” i „Dziennikiem Polskim”
- autor cyklu Kronik lwowskich (1868–1869) w „Gazecie Narodowej”, (1869–1886) w „Dzienniku Polskim”
- polemika z obozami stańczyków i Sapiehów i Towarzystwem Narodowo-Demokratycznym Franciszka Smolki
- ośmieszanie
- konserwatyzmu
- klerykalizmu
- drobnomieszczańskiego stylu życia
- zwolennik postępu gospodarczego
- tematyka
- gospodarcza
- polityczna
- obyczajowa
- kulturalna
- współistnienie fikcji literackiej z faktami
- styl
- ironiczny
- satyryczny
- często dosadny dowcip
Kazimierz Chłędowski (1843–1920)
- absolwent prawa i historii UJ
- urzędnik austriacki
- minister do spraw Galicji w rządzie austriackim (1899–1900)
- powieściopisarz i satyryk
- dziennikarz początkowo związany z „Dziennikiem Literackim”
- felietonista
- cykl Album fotograficzne (krakowski „Kraj” 1869–1871 pod pseud. Kalasanty Kruk)
- nieco satyryczna seria sylwetek najbardziej znanych postaci z Galicji
Michał Bałucki (1837–1901)
- komediopisarz
- prozaik i poeta
- dziennikarz związany z krakowskimi pismami „Kalina” i „Kraj”
- autor cyklu felietonów Tygodnik krakowski („Kraj” 1868–1871)
- opis życia literacko-artystycznego w Galicji
Cieszył się ogromną popularnością w pozytywizmie. Nazwa pochodzi od francuskiego feuilleton - zeszycik - była to dolna część kolumny czasopisma, w której zamieszczano materiały dotyczące literatury, sztuk pięknych i teatru. Z czasem felieton wykształcił się na krótki artykuł o luźnej kompozycji, swobodnie łączący różne tematy, nastawiony na bezpośredni kontakt z czytelnikiem. W połowie XIX wieku cechowała go lekkość stylu, komizm, elementy anegdotyczne i satyryczne. Felietoniści korzystali z plotek i obiegowych nowinek. W pozytywizmie felieton miał bawić, ale przemycał elementy dydaktyczne i poznawcze.
Wzorcową formę felietonu stworzył Jan Lam („Kroniki lwowskie”). Jego śladami poszli Prus - autor kronik, pisanych ponad 40 lat; Sienkiewicz - jeszcze jako Litwos, cykle „Bez tytułu” i „Chwila obecna”; Świętochowski - „Liberum veto”.
W prasie pozytywistycznej felietonistyka stanowiła znaczną część produkcji dziennikarskiej. Należy pamiętać, że wiele utworów literackich było drukowanych w całości lub odcinkach w gazetach, np.:”Szkice węglem” w Gazecie Polskiej (okrojone przez cenzurę), „Nad Niemnem” w Tygodniku Ilustrowanym czy „Lalka” w Kurierze Codziennym.
Pytanie 54
Taine - pozytywista - cenił wyłącznie fakty. Historia powinna uogólniać fakty, istotne rozstrzygnięcia dziejowe to drobne, codzienne wydarzenia (tzw. mikrohistoria). Czynnikiem kultury dziejów jest jednostka, osoba zwykła, przeciętna, a nie osoby wybitne.
Umysł jest potokiem wrażeń i impulsów. Składa się z idei, które chcą być zrealizowane.
Człowiek i jego kultura podlegają tym samym prawom co przyroda. Historia i krytyka literacka powinny posługiwać się tymi samymi metodami co nauki przyrodnicze. Mogą dokonywać syntezy myśli i życia.
Hipolit Taine – jako pierwszy historyk sztuki – zajął się analizą faktów społecznych, interpretując je psychologicznie i socjologicznie. Uważał, że w dziejach nie istnieje postęp i rozwój, ale zmiany skokowe. Był zwolennikiem naturalistycznego i pozytywistycznego interpretowania kultury. Prawa historii wg niego były równoważne prawom natury.
Twierdził, że wydarzenia historyczne zależą od determinacji trzech czynników: środowiska, otoczenia (milieu), rasy (race, w jego znaczeniu chodzi tu o stan fizyczny człowieka, jego miejsce w przyrodzie i jego etap rozwoju w ramach ewolucji biologicznej), oraz chwili dziejowej (moment, stopień rozwoju intelektualnego człowieka). Opracowawszy narzędzia pozwalające na analizę historii, Taine uważał tę dyscyplinę za naukę ścisłą.
Pytanie 55
Żydzi w literaturze pozytywizmu
Eliza Orzeszkowa
- powieść Eli Makower (1874–1875)
- powieść Meir Ezofowicz (1878)
- problemy asymilacji
- miejsce akcji – miasteczko Szybów
- konflikt między
- tradycjonalistami (rodzina Todrosów), zamkniętymi w świecie odwiecznej tradycji
- reformatorami (Meir Ezofowicz), dążącymi do rozwoju oraz nawiązania kontaktu ze światem zewnętrznym
- zamordowanie ukochanej Meira
- wygnanie Meira z miasteczka
- nowela Silny Samson (1877)
- nowela Gedali (1884)
- historia nędzarza oskarżonego o kradzież
- rozprawa O Żydach i kwestii żydowskiej (1882)
- problem antysemityzmu
- możliwości rozwiązania kwestii żydowskiej
Aleksander Świętochowski
- nowela Chawa Rubin (1879)
- tragiczna historia Żydówki z Kazimierza nad Wisłą
Bolesław Prus
- opowiadanie Anielka (1880)
- karczmarz Szmul
- powieść Placówka (1886)
- karczmarz Josel
- biedak Jojne Niedoperz
- powieść Lalka (1887–1889)
- obraz żydowskiej społeczności Warszawy
- kupiecka rodzina Szlangbaumów
- doktor Szuman – Żyd zasymilowany
- ukazanie możliwości asymilacji Żydów
Wiktor Gomulicki
- obrazek El mole rachmim...
5. Maria Konopnicka – nowela Mendel Gdański (1889)
świat przedstawiony
- miejsca
- Warszawa
- cicha uliczka
- warsztat introligatorski
- czas
- akcja trwa dwa dni
- czasy współczesne autorce
- bohaterowie pierwszoplanowi
- Mendel Gdański
- z pochodzenia Żyd, 67 lat
- uczciwy, pracowity
- z zawodu introligator, oprawia książki, dokumenty
- wiedzie spokojny żywot
- nie może zrozumieć celu pogromu
- mówi, że nie zrobił nic złego
- przyczyn napaści upatruje w pijaństwie, złości i głupocie
- antysemicka postawa tłumu wyprowadza go z równowagi
- czuje się zdradzony przez otoczenie
- przestaje wierzyć w ludzką dobroć
- po pogromie umarły w nim uczucia do tego miasta
- Jakub (wnuk Mendla)
- sierota (jego matka Lija umarła)
- chudy, delikatny chłopiec
- uczeń gimnazjum
- odtrącony i wyśmiewany przez rówieśników
- uderzony kamieniem podczas pogromu
bohaterowie drugoplanowi
- zegarmistrz
- student
- Polak
- pojawia się podczas pogromu
- zasłania sobą okno
- broni Mendla i Jakuba przed tłumem
- straganiarka
- syn gospodarza
- pogromcy
fabuła – konstrukcja noweli
- ekspozycja – Mendel na tle otoczenia
- zawiązanie akcji – informacje o pogromie
- punkt kulminacyjny – opis pogromu
- zakończenie – Mendel czuje się obcy w swoim mieście
problem antysemityzmu
- definicja
- (gr. anty – przeciw; semita – przedstawiciel rasy żydowskiej)
- programowa niechęć do Żydów
- antysemityzm na ziemiach polskich w drugiej połowie XIX w. był konsekwencją programu cara Aleksandra III, dotyczącego „kwestii żydowskiej”
- Rosja była w tamtym czasie jedynym państwem, w którym antysemityzm stanowił oficjalną politykę państwa
- od 1812 roku Żydom wolno się było mieszkać tylko w tzw. Strefie Osiedlenia (25 zachodnich guberni)
- zakaz podróżowania poza Strefą bez specjalnego zezwolenia
- statuty określające zawody, które Żydom wolno było uprawiać
- nasilenie represji w drugiej połowie XIX w. (celem było zmniejszenie liczby ludności żydowskiej)
- zmniejszanie Strefy Osiedlenia
- informacje w paszportach o tym, gdzie Żydowi wolno mieszkać
- odebranie wykształconym Żydom możliwości pracy w urzędach, armii, szkolnictwie
- dobrze powodziło się Żydom ochrzczonym, polityka antysemityzmu prowadziła do kryminalizacji i ubożenia reszty
- reżim carski uciskał inne – poza Żydami – mniejszości, a także wywoływał konflikty między nimi
- skutkiem carskiej polityki było antysemickie nastawienie Bałtów, Polaków, Białorusinów, Ukraińców i Kozaków
poetyka utworu
- narrator przyjmuje punkt widzenia bohatera (Mendla)
- celem narracji jest ukazanie przemiany bohatera
- występuje stylizacja środowiskowa
- język mniejszości żydowskiej
Pozytywizm to epoka poważnych przemian niemalże we wszystkich dziedzinach. Następuje rewolucja techniczna, zmienia się spojrzenie ludzi na świat. Jednym z głównych haseł pozytywistycznych była asymilacja Żydów, czyli głębsze włączenie ludności żydowskiej w życie narodu polskiego oraz przeciwstawianie się postawom antysemickim. Program ten zakładał kulturowe i narodowe zjednoczenie ludności polskiej i żydowskiej, przy czym zachowana miała zostać odrębność wyznaniowa. W dziełach literackich i artykułach pozytywiści zaczęli opisywać kulturę żydowską po to, aby ludzie mogli się z nią zapoznać, a tym samym zbliżyć się do ludzi wyznania mojżeszowego.
Maria Konopnicka w swoich utworach pisze o niedoli i cierpieniach ludzi. W noweli pod tytułem „Mendel Gdański” porusza ona problem antysemityzmu. Bezpośrednią przesłanką do napisania tego utworu była dla autorki akcja podjęta przez literatów w odpowiedzi na rozruchy antysemickie. Tytułowy bohater to mądry, stary Żyd o imieniu Mendel. Jest on introligatorem, wychowuje samotnie wnuka - sierotę, przez całe swoje życie ciężko pracuje dla Polaków. Mendel Gdański jest uosobieniem wielkiej godności osobistej, ufając w ludzką dobroć nie lęka się tego, o czym mówią wszyscy, czyli nadchodzących pogromów ludności żydowskiej. Według niego prawa dla wszystkich obywateli kraju powinny być równe bez względu na ich rasę czy wyznanie. Stary Żyd nie rozumie, dlaczego ludzie chcieli go pobić, skoro uczciwie zarabia na swój chleb, pracuje dla Polaków. Z godnością odpowiada na antysemickie argumenty zegarmistrza, że „Żyd to zawsze obcy” czy „Żyd to byle pieniądze miał”. Jego zdziwienie spowodowane traktowaniem ludności żydowskiej przez antysemitów jest o wiele większe niż innych, którzy doświadczyli na własnej skórze prześladowań, ponieważ jest on doskonale zadomowiony w swojej kamienicy. Sąsiedzi cenią go, szanują i nie mogą pogodzić się ze złem, jakie go spotyka. W obronie Mendla stanął student mieszkający na poddaszu, jednak nie był on jego jedynym sprzymierzeńcem: powróźniczka, stróżka i straganiarka przybiegły żeby ostrzec swojego introligatora przed napaścią. Chciały one także wystawić w jego oknie krzyż lub jakiś obrazek święty, dzięki któremu napastnicy ominęliby jego mieszkanie, jednak nieugiętość jego postawy moralnej oraz wielka odwaga nie pozwoliły mu na ukrywanie swojej tożsamości, swojego pochodzenia i wiary. Przez całe życie Mendel trwa przy własnych przekonaniach i nawet w obliczu niebezpieczeństwa, jakie mu grozi nie jest w stanie z nich zrezygnować.
W noweli „Mendel Gdański ” Maria Konopnicka apeluje o tolerancję oraz zagwarantowanie ludności żydowskiej takich samych praw, jakie mają Polacy, gdyż Żydzi żyjący w tym kraju czują się z nim związani równie mocno jak ludność polska. Poprzez prześladowania i pogromy antysemici wzbudzali w sercach Żydów nienawiść do miast, w których żyją. Bardzo trafnym ukazaniem tego faktu są słowa Mendla kończące utwór:
„Nu, u mnie umarło to, z czym ja się urodził, z czym sześćdziesiąt i siedem lat żył, z czym ja umierać myślał… Nu, u mnie umarło serce do tego miasto!”
Autorka ukazała w noweli, że ci, którzy znają Mendla, darzą go szacunkiem, natomiast ludzie, którzy nie mieli z nim nigdy żadnych kontaktów oceniają go na podstawie jego wiary, a nie tego, jaki jest. Konopnicka ukazała w ten sposób główny powód prześladowań Żydów, a mianowicie to, że byli oni oceniani na podstawie pogłosek, tego, co mówi o nich większość.
Antysemityzm według autorki „Mendla Gdańskiego” to najgorsze zło i trzeba z nim walczyć wszelkimi możliwymi sposobami, ponieważ niesie on ze sobą bezsensowną nienawiść, przemoc i tragedię niewinnych ludzi. Zdaniem pisarki najważniejszym krokiem do walki z antysemityzmem było zaangażowanie się w nią ludzi o dużym autorytecie, którzy dawaliby przykład innym - gdy proboszcz uchylił kapelusza, widząc modlącego się mendla, dzieci przestały wyśmiewać się z modlitw starca.
Drugi ważny utwór, w którym poruszana jest kwestia żydowska, to „Lalka” Bolesława Prusa. Ocena Żydów w tym utworze jest niejednoznaczna, pisarz ukazuje ich zarówno pozytywnie jak i negatywnie. W pozytywnym świetle autor przedstawia doktora Szumana i starego Szlangbauma, którzy czują się Polakami. Szuman, podobnie jak Mendel z noweli Marii Konopnickiej, uważa, że Warszawa jest jego prawdziwym domem, a różnice narodowościowe wynikające z innej wiary czy obyczajów właściwie dla niego nie istnieją. Stary Szlangbaum wykazał się patriotyczną postawą, brał udział w powstaniu styczniowym, był zesłany na Syberię i dzięki temu czuł się Polakiem. Jednak mimo tego społeczność polska traktowała ludzi wyznania mojżeszowego jako podmiot gorszy, odtrącała ich. Żydzi w utworze Prusa są przedsiębiorczy i wykorzystują każdą okazję do zarobienia pieniędzy. Zdobywanie majątku jest dla nich sprawą najważniejszą, potrafią oni dla niej poniżać się, ale i być aroganccy, bezwzględni i pogardliwi. Na tle niezaradnych i niedołężnych Polaków mieszczanie pochodzenia żydowskiego, prezentują się w powieści Prusa o wiele lepiej. Dlatego też, polskie mieszczaństwo traktuje ich jako konkurentów, mówi o nich z niechęcią - „Wszystko ci Żydzi zagarniają”. Arystokracja gardzi Żydami, ale niejednokrotnie ma u nich duże długi i wchodzi z nimi w interesy.
Prus w sowim utworze ukazuje Żydów podobnie jak Konopnicka przedstawiła postać Mendla Gdańskiego. Ci, którzy ich znają, utrzymują z nimi kontakty zachowali wobec nich szacunek, nie ważne jest dla nich odmienne wyznanie, liczy się to, jakimi są oni ludźmi.
Nowela Marii Konopnickiej była odezwą na apel Elizy Orzeszkowej, która w swojej rozprawie publicystycznej „O Żydach i kwestii żydowskiej” udowadnia, że stereotyp „żyda – maszyny do liczenia pieniędzy” nie jest poparty konkretnymi dowodami, a jedynie wynika z przekonań dawnych pokoleń.
Poprzez ukazanie ludności żydowskiej w przedstawionych przeze mnie utworach nie można jednoznacznie określić czy była ona uznawana przez pozytywistów za obcość czy odmienność. Jedno jest pewne: ludzie, którzy znali Żydów, szanowali ich, pomimo odmiennej religii traktowali ich jako „swoich”, a nie obcych. W pewnym sensie byli oni „inni”, stanowili pewną odrębność ze względu na wiarę, jednak dla ludzi, którym byli bliscy ich wyznanie nie było podstawę do oceny tego, jakimi są ludźmi. Istnieje również druga strona medalu. Ludzie, którzy nie znali kultury żydowskiej, nie mieli z nią bliższego spotkania, nie mogli zrozumieć Żydów, więc opierali się na stereotypach i to one stanowiły podstawę ich oceny tego narodu. Ludność żydowska była dla nich obca, a co gorsza ludność polska nie chciała tego zmienić tylko wciąż brnęła dalej w stereotypowe przekonania.
Pytanie 56
Publicystykę pozytywistyczną uprawiała także Eliza Orzeszkowa. Znane są artykuły o emancypacji „Kilka słów o kobietach” (1888), asymilacji Żydów „O Żydach i kwestii żydowskiej” (1882). Ważne znaczenie miały też publikacje Orzeszkowej poświęcone literaturze: studium „Kilka uwag nad powieścią” (1866), „O powieściach T.T. Jeża z rzutem oka na powieść w ogóle” (1879). Pierwszy opublikowany artykuł to koncepcja powieści tendencyjnej, drugi - realistycznej.
W tym miejscu warto bliżej przyjrzeć się wspomnianemu na początku artykułowi E. Orzeszkowej po tytułem: "Kilka słów o kobietach" opublikowanym w tygodniku "Mód i Powieści" w 1870 roku. Pisarka porusza tam postulat równości płci, czyli temat cały czas aktualny. Orzeszkowa uważa, że tak naprawdę istnienie faktycznej równości kobiety i mężczyzny jest w gruncie rzeczy tylko szczytnym założeniem, które nie ma racji bytu w praktyce. W rzeczywistości kobietę uważa się za istotę nieletnią, czyli niemogącą stanowić samą o sobie i swoim życiu, istotę kruchą, subtelną, podatną na wszelakie manipulacje często zestawianą z kwiatem, laleczką czy dobrym duszkiem. Kobieta w powszechnym mniemaniu społecznym uchodzi za kogoś, kto nie ma jasno ustalonego celu życiowego, powinna realizować się w stereotypowych rolach: matki i żony, opiekującej się domem i dziećmi, bez większych ideałów i ambicji. E. Orzeszkowa sprzeciwia się takiemu rozumowaniu, przypomina, że kobieta to również, i zwłaszcza, człowiek, który ma prawo do spełnienia się na każdej płaszczyźnie. Wspomina o dwóch najpopularniejszych kobiecych zawodach: nauczycielce i guwernantce, przypominając, że każda rzetelna guwernantka powinna wykazać się znajomością kilku języków i grą na fortepianie, ale ponieważ jej edukacja znajduje się na niskim poziomie, jej wynagrodzenie jest skromne i nieadekwatne do umiejętności. Natomiast nauczyciel starając się o posadę nie musi przechodzić szczegółowych rozmów kwalifikacyjnych i jego umiejętności nie muszą powalać pracodawcy swą objętością. Pisarka nakreśla ciężką sytuację pracujących kobiet, które za niewielkie wynagrodzenie zaharowują się, czemu często towarzyszy upokorzenie i pogarda ze strony pracodawcy. Kończąc swoje rozważania w tym tekście Orzeszkowa dokonuje paraleli polskiej sytuacji guwernantek, ich wyniszczania i upokarzania z sytuacją w pogańskich narodach, które prześladują propagatorów i szerzycieli nowej wiary, z obawy przed nowością, zmianami w ich ustalonym, odwiecznym porządku. Stara się pokazać, że nauczycielka i guwernantka, to zawody, które powinny zostać docenione, uznane i należycie wynagrodzone w wysoko rozwiniętym kraju, za jaki uważa Polskę, gdyż przyczyniają się do podnoszenia walorów kulturowych i moralnych społeczeństwa.
Drugim niezwykle ważnym wystąpieniem czołowej kobiecej pisarki pozytywistycznej był tekst pod tytułem: "O Żydach i kwestii żydowskiej". Pisarka oskarża w nim Polaków o brak zainteresowania tym bogatym w tradycję narodem, pomimo, że od tak długiego okresu dzielą się z nim polską ziemią. Polacy nie chcą poznać ich kultury, tradycji, obyczajów a kontakty z nimi ograniczają do interesów z nimi prowadzonymi i ewentualnej komitywy z tymi, z którymi te biznesy uskuteczniają. Przestrzega przed szerzącą się nietolerancją wobec tej nacji, i zauważa, że jej powodem może być właśnie niepoznanie jej mentalności, bo wszystko, co obce wzbudza naturalny strach i nieufność i może przerodzić się w agresję. Polacy nadal czerpią obraz Żyda z powstałego w okresie średniowiecznym stereotypu, jako osoby tajemniczej, mistycznej, być może nawet posiadającej jakieś nadludzie umiejętności i pierwiastki. Dodatkowo postrzegają ich jako lichwiarzy, wyzyskiwaczy, których całe życie i wszelkie namiętności kręcą się wokół systemu monetarnego. Pisarka chce przerwać takie stereotypowe myślenie, twierdzi, że nie ma oficjalnego wykazu, na którym można by sprawdzić, jaka część społeczności żydowskiej jest zamożna a jaka żyje w ubóstwie, i w jaki sposób Ci bogaci doszli do swojej fortuny, dlatego nie można ich bezpodstawnie osądzać i odpychać. Przypomina epokę odrodzenia, kiedy panowała szeroka pojęta tolerancja, i obok siebie bezproblemowo istniały różnorakie wyznania. Przypomina też "ojca języka polskiego"- Mikołaja Rej, który był aktywnym wyznawcą kalwinizmu, a w swoich posiadłościach otwierał szkoły, co naraziło go na prześladowanie ze strony Kościoła Katolickiego, ale mimo to jego dzieła w znaczny sposób przyczyniały się do upowszechnienia języka polskiego i narodowej kultury i tradycji. W zakończeniu Orzeszkowa wyraża swoją wiarę w fakt, że w niedługim czasie ta niekomfortowa sytuacja dla obu stron ulegnie poprawie, co w obecnej chwili uniemożliwiają częściowo zabory i wynikające z tego faktu zahamowanie światopoglądowego, nowoczesnego myślenia Polaków.
Pytanie 59
W twórczości Orzeszkowej można wyodrębnić trzy okresy. Pierwszy z nich ściśle wiąże się z wczesną fazą pozytywizmu. Pisarka jest wówczas entuzjastką ideologii „młodych”; uczestniczy w kampanii o nową, utylitarną literaturę. Daje temu wyraz w artykule „Kilka uwag nad powieścią” wydrukowanym w 1866 roku w „Gazecie Polskiej”. Artykuł ten podkreśla zadania dydaktyczne literatury, wskazując jednocześnie na charakter postaci w „nowej” powieści: każda postać ma reprezentować swoim postępowaniem jakąś ideę: „... Powieść nie może wybierać dróg cudownych; ma prowadzić postacie torem zwykłym i w tych istnieniach podawać ogółowi naukę”.
Orzeszkowa ogłasza kilka powieści tendencyjnych, m.in. „Ostatnią miłość” (1876), „Pana Grabę (1869-70), „Pamiętnik Wacławy” (1871) i inne.
Odwrót od formuły tendencyjności sygnalizował artykuł „O powieściach T.T. Jeża, z rzutem oka na powieśćw ogóle” (1879) oraz powieść „Meir Ezofowicz”, czyli jedna z najwybitniejszych pozycji w naszej literaturze dotycząca kwestii żydowskiej.
W światopoglądzie Orzeszkowej pojawiły się elementy rozczarowania wobec pozytywizmu, co nie oznaczało jednak zerwania z jego podstawowymi założeniami. Rozszerzył się zakres problemów poruszanych przez Orzeszkową i pogłębiła się wnikliwość w sposobie ich przedstawiania.
Zagrożenia wynikające z tendencyjności dostrzegli sami pozytywiści. Do głównych zarzutów należało fakt naciągania przez autora prawdopodobieństwa fabuły, by udowodnić tezę. Jednocześnie pisarz miał w pełni odpowiadać nie tylko za kształt artystyczny, ale także ideowy utworu. Przychylność krytyk przyniósł Orzeszkowej „Pan Graba”; „Martą” zwróciła na siebie uwagę krytyki międzynarodowej.
W pierwszych tendencyjnych powieściach Orzeszkowej bohater pozytywny zazwyczaj odnosił sukces, a negatywny ponosił klęskę. Czasem klęska towarzyszyła także pozytywnym bohaterom drugoplanowym, ale zawsze była powetowana sukcesem głównego bohatera. Z czasem schemat ten uległ zmianie. Dowodem tego są powieści: „Marta” i „W klatce”. Oba utwory łączy śmierć pozytywnego bohatera, poprzedzona jego totalną klęską. Obie powieści skupiają się na pozytywnych działaniach bohaterów, lecz wynika z nich, że wzorcowe realizowanie pozytywistycznych tez, albo jest niemożliwe albo nie spełnia założonego celu pozytywnego i przez to, zmierza ku klęsce.
Za najmocniejszy sygnał odwrotu od powieści tendencyjnej uważa się powieść „Meir Ezofowicz”. Rysuje się tutaj konflikt pomiędzy dwoma etosami. Jeden, ortodoksyjny, odcina się od wpływów wewnętrznych, których działanie zagraża zbiorowej tożsamości religijnej i narodowej. Drugi, humanistyczny, preferuje to, co w narodowych wartościach uniwersalne i twórcze. Powieść nie daje rozstrzygnięcia racji.
no to tak - w marcie na pewno chodzi o to, że ona umarła na końcu i jej idealna postać i system wartości nie zostały w sumie ani przez nikogo zauważone, oprócz tego księgarza w sumie, który jej tam od czasu do czasu pomagał, ani nie było nikogo, kto by uważał, ze ona jest super świetna i zajebista; dydaktyzm nie jest tutaj wyraźny aż tak jak w "marii" np.
Marta
powstaje bowiem z chęci przełamania przez
Orzeszkową dotychczasowej konwencji powieści
salonowo-romansowej, sensacyjnej (gdzie
intryga miłosna służy przedstawieniu konfliktu społecznego), bo
wychodząc z bohaterką z salonu na ulicę, przekształca
powieść salonową w powieść społeczną o nowym typie konstrukcji
powieściowej. Pisarka świadomie dąży dorezygnacji z rozbudowanej intrygi romansowej, co sama podkreśla wtoku narracji, wprowadzając w ramy utworu teoretyczne rozważaniant. charakteru fabuły – to zwroty do czytelnika o charakterzenieco ironicznym (dialog z czytelnikami i tłumaczenie przed
wybrednymi czytelnikami, a p. w. czułymi i
wrażeń łaknącymi czytelniczkami)
sugerujące, że romansowe perypetie są p. w. ustępstwem wobec
gustów odbiorców, a tu ich nie będzie: powieść zostanie
pozbawiona wątku erotycznego.
Marta to nie „uosobienie idei”
(typowy bohater powieści tendencyjnej),
lecz bohaterka reprezentatywna, typowa,
przeciętna przedstawicielka kobiecego tłumu,
(zindywidualizowana tylko o tyle, o ile znajomość jej biografii,
środowiska, z którego pochodziła, charakteru, typu wychowania,
wytłumaczyć mogła sposób jej indywidualnej reakcji na los
powszechny i wyposażyć postać w emocjonalnie angażujące
czytelnika treści humanistyczne).
Pytanie 60
W "Szkicach węglem" spotykamy dwór ziemiański obojętny na losy niższych warstw społecznych. Nowela wołała o konieczność oświecenia chłopa, który nie umiał pisać ani czytać. Sienkiewicz apelował o scjentyzm. Postulował pracę u podstaw i pracę organiczną. Nawoływał o zmianę stosunku klas wyższych do ludu, Rzepowa nie otrzymała pomocy od kleru i szlachty.
Nad niemnem (korczyn i olszówka)
Lalka (Zasławek)
Pytanie 63
W cyklu „Z różnych sfer” Orzeszkowa, poszerzając zakres swoich zainteresowań, wzbogaciła tematykę utworów o studium życia miejskiego „sięgnęła” do nizin, miejskich zaułków, wskazała na pewną nijakość mieszczańskiego życia oraz na rozwarstwienie społeczne.
Rozszerza się krąg tematyczny Orzeszkowej. Pojawia się zainteresowanie mechanizmem biurokracji carskiej i jej wpływem na życie człowieka. Na karty powieści wkraczają ludzie-automaty, ubodzy, przygnieceni pracą, ludzie bez jutra. W cyklu opowiadań Z różnych sfer, ukazywała autorka coraz częściej „ludzi zagubionych”. Do nich należał Joachim Czyński, bohater noweli Dziwak, czy Piotr Żminda z noweli Szara dola. Sylwetkę człowieka „bez jutra” w pełni nakreśliła Orzeszkowa w utworze Widma (1880)-wszedł do grupy Z różnych sfer. Bohaterowie Widm to Ryżyńscy. Omawiana problematyka dotyczy także powieści Zygmunt Ławicz i jego koledzy – utworu o młodym pokoleniu popowstaniowym, którego ideały, marzenia, perspektywy zostały skazana na zagładę. Gł. boh. jest Zygmunt Ławicz, syn zesłańca z powstania styczniowego; usunięto go ze szkoły po zatargu z hellenistą (przedmiot klasyczny-symbol rusyfikatorstwa), został kancelistą Izby Cywilno-Kryminalnej; koledzy:Zegrzda-też usunięty, wstąpił do carskiego wojska; Kaplicki-opuszcza szkołę dobrowolnie, potem procesuje się z chłopami i Żydami; Zenon Derszlak. Żaden z przyjaciół nie osiągnął celu, do którego dążył. Te „stracone złudzenia” nabierają cech ogólnych, pokoleniowych. Losy Ławicza i kolegów są ilustracją niemożliwości przystosowania się bez rezygnacji i wyrzeczenia się ideałów, do sytuacji niewoli. Orzeszkowa przestała się zajmować realizacją uprzednio głoszonych programów, ponieważ ci, którzy mieli je realizować byli skazani na klęskę. Tak więc nie programy, ale ludzie stali się przedmiotem jej twórczości.
Z różnych sfer, ukazywała autorka coraz częściej „ludzi zagubionych”. Do nich należał Joachim Czyński, bohater noweli Dziwak, czy Piotr Żminda z noweli Szara dola. Sylwetkę człowieka „bez jutra” w pełni nakreśliła Orzeszkowa w utworze Widma (1880)-wszedł do grupy Z różnych sfer. Bohaterowie Widm to Ryżyńscy. Omawiana problematyka dotyczy także powieści Zygmunt Ławicz i jego koledzy – utworu o młodym pokoleniu popowstaniowym, którego ideały, marzenia, perspektywy zostały skazana na zagładę. Gł. boh. jest Zygmunt Ławicz, syn zesłańca z powstania styczniowego; usunięto go ze szkoły po zatargu z hellenistą (przedmiot klasyczny-symbol rusyfikatorstwa), został kancelistą Izby Cywilno-Kryminalnej; koledzy:Zegrzda-też usunięty, wstąpił do carskiego wojska; Kaplicki-opuszcza szkołę dobrowolnie, potem procesuje się z chłopami i Żydami; Zenon Derszlak. Żaden z przyjaciół nie osiągnął celu, do którego dążył. Te „stracone złudzenia” nabierają cech ogólnych, pokoleniowych. Losy Ławicza i kolegów są ilustracją niemożliwości przystosowania się bez rezygnacji i wyrzeczenia się ideałów, do sytuacji niewoli. Orzeszkowa przestała się zajmować realizacją uprzednio głoszonych programów, ponieważ ci, którzy mieli je realizować byli skazani na klęskę. Tak więc nie programy, ale ludzie stali się przedmiotem jej twórczości.
Pytanie 64
Bolesław Prus Lalka
Arystokracja (Izabela Łęcka, Tomasz Łęcki, Kazimierz Starski, baron Dalski, hrabina Wąsowska)
Arystokracja w powieści ma dwa oblicza. Z jednej strony jest warstwą czerpiącą wciąż z doświadczeń przeszłości i zamkniętą wokół ideałów feudalnych, z drugiej zaś pragnie osiągnąć najwyższą pozycję w państwie i wyznaczać nowe zwory dla społeczeństwa polskiego, co jej się po części udaje. Część kupców, w Lalce przedstawionych na podstawie Wokulskiego, stara się za wszelką cenę dorównać arystokratom, kupując wystawne powozy, konie wyścigowe czy starając się o nobilitację. W rzeczywistości jednak arystokracja nie jest godna naśladowania. Jest to grupa leniwych, zadufanych w sobie bogaczy, którzy trwonią czas i pieniądze, nie troszcząc się o dobro kraju i jego obywateli.
Praca organiczna: Społeczeństwo jest podzielone, co uniemożliwia wprowadzenie w życie tej zasady polskich pozytywistów. Warstwa wyższa, to znaczy arystokracja jest zbyt zamknięta, aby dopuścić do siebie osoby o niższej pozycji w hierarchii społecznej. Wokulski próbuje wkupić się w łaski bogaczy, ale wszystkie jego działania są przez nich potępiane tylko ze względu na jego urodzenie.
Praca u podstaw: Majątek prezesowej jest głównym ośrodkiem, gdzie hasło pracy u podstaw wprowadza się czynnie w życie. Jej gospodarstwo działa doskonale, ponieważ zaangażowała do pracy przedstawicieli wszystkich warstw społecznych, nie zapominając o najuboższych. Inni arystokraci organizują co prawda bale charytatywne i zbiórki dobroczynne, ale są one tylko powierzchownym sposobem na uspokojenie sumienia i pokazanie swojej rzekomej dobroci i miłosierdzia.
Idea pracy organicznej: Tak naprawdę żadna praca organiczna w społeczeństwie polskim ukazanym w powieści nie istnieje. Zbyt wielkie są różnice między klasami, zbyt wielka izolacja arystokracji. Ani Żydzi, ani nowobogaccy kupcy nie mogą współdziałać z możnymi, ponieważ nie są dopuszczani do ich grona. Niechęć tę widać najlepiej na przykładzie stosunku arystokratów do Wokulskiego. Traktują go jak drobnego kupca, który zaczął bogacić się zdradzając ojczyznę i wchodząc w spółki z obcokrajowcami.
Idea pracy u podstaw: Majątek prezesowej mógłby być wzorem dla wszystkich przedstawicieli warstwy wyższej w Polsce. Wszystko tam współgra ze sobą, każdy ma wyznaczone obowiązki i stara się jak najlepiej wykonywać swoją pracę. Nawet Wokulski nie może ubiegać się o miano propagatora pracy u podstaw, jego działalność jest podobna do akcji charytatywnych organizowanych przez arystokrację - jest krótkotrwała i powierzchowna. Rzeczywistość jest smutna, nikt nie zajmuje się najuboższymi.
Arystokracja - warstwa społeczna, do której tak bardzo pragnął zbliżyć się Wokulski, była klasą zdegenerowaną i zdemoralizowaną. Mimo, iż w większości zubożała, nie rezygnowała z pierwszeństwa w kraju i poczucia swej wyższości nad innymi. Inne warstwy, nieświadome zepsucia arystokracji, uznawały jej prymat i naśladowały styl życia. Robił to nawet Wokulski - kupił powóz, klacz wyścigową, uczył się angielskiego, wyrobił dyplom szlachecki. Upodabniając się do arystokratów, czuł jednak pogardę dla samego siebie. Był samotny, niezrozumiany i rozdarty wewnętrznie.
Przedstawicielami arystokracji w „Lalce” są m.in.: Tomasz Łęcki, jego córka Izabela, prezesowa Zasławska, Starski i książę. W „Nad Niemnem” grupa ta jest reprezentowana m.in. przez Teofila Różyca, Zygmunta Korczyńskiego Andrzejową Korczyńską i Darzeckich oraz w pewnym sensie Emilię i Kirła, którzy nie są arystokratami ale chcą im dorównać.
Czym się zajmują?
Zarówno w „Lalce” jak i w „Nad Niemnem” arystokraci koncentrują się wyłącznie na używaniu życia, rozrywce, zabawach i roztrwanianiu swego majątku. Niektórzy z nich podróżują i przebywają stale za granicą (np. Teofil Różyc i Zygmunt Korczyński a także Tomasz Łęcki, który za młodu bywał na dworach
francuskim, austriackim i włoskim). Inni z kolei starają się w jakiś sposób wiązać swoje życie ze sztuką (można tu przytoczyć przykład Izabeli i Zygmunta, choć ich zainteresowanie tą sferą ludzkiej działalności jest różne, mianowicie Korczyński traktuje sztukę poważnie, wyjeżdża w tym celu za granicę by kształcić się w niemieckich i francuskich szkołach sztuk pięknych, zwiedza liczne wystawy, Izabela natomiast ma mierne pojęcie na temat sztuki – jej zainteresowania nie są podbudowane żadną wiedzą, zachwyca się kiepskim aktorem i całkiem przeciętnym skrzypkiem Rossim). Niektórzy arystokraci zajmują się czasem działalnością filantropijną (i tu przykład Izabeli oraz wdowy po Andrzeju Korczyńskim). Jednak jest tu pewna różnica. O ile Andrzejowa wspomaga biednych po to aby naprawdę im pomóc, np. szyje ubrania dla ubogich, uczy dzieci chłopów czytać, to Izabela z kolei biorąc udział w akcjach charytatywnych, nie myśli o nędzy ludu, o biednych. Filantropia to dla niej jedna z form życia towarzyskiego, okazja aby pokazać się w nowym stroju.
O czym rozmawiają?
Arystokracja z „Lalki” i z „Nad Niemnem” nie lubi rozmawiać o problemach społecznych (np. Witold próbując porozmawiać z Różycem o krytycznej sytuacji jego dóbr na Wołoszczyźnie, zostaje wyśmiany przez Zygmunta Korczyńskiego i Teofila, którzy starają się zmienić temat). Za to z miłą chęcią rozmawiają o podróżach, jakie odbyli, wydarzeniach z zagranicy, gazetach i innych błahych sprawach, nie poruszając kwestii problemów gospodarczych kraju i biedzie jaka panuje wśród społeczeństwa polskiego (wyjątek może stanowić książę z „Lalki”, który wciąż rozprawia o konieczności ratowania kraju, o ubogich, o nędzy, choć i tak w gruncie rzeczy nie potrafi wyjść poza frazesy). Wśród kobiet pojawia się często temat miłości, gdyż fascynują się czytaniem romansów (np. Emilia i Plińska)
Jakie mają problemy?
W „Lalce” najpoważniejszym problemem arystokratów jest brak pieniędzy, gdyż większość z nich roztrwoniła swe majątki (np. Łęcki, który już dawno stracił majątek, ale nie myśli pracować, a tym bardziej zmieniać trybu życia, ograniczając wydatki i zajmując się działalnością choćby w spółce założonej przez Wokulskiego). W „Nad Niemnem” z kolei niektórzy arystokraci mają problemy z nudą (mówię tutaj o Zygmuncie i Różycu, który znudzony życiem szuka coraz to nowych podniet: kobiet, narkotyków i podróży w nieznane miejsca, dlatego też stracił już połowę majątku).
Ogólne cechy arystokracji.
Arystokrację cechuje przede wszystkim kosmopolityzm, objawiający się np. w używaniu obcojęzycznych sformułowań (Korczyński i Łęcka), zamiłowaniu do mody francuskiej, do zachodnich krajobrazów, częste podróże po Europie i brak zainteresowania sprawami politycznymi. Arystokraci są także egoistami, myślą tylko o sobie, zapominają o obowiązkach. Nie są stali w uczuciach, zależy im tylko na flirtowaniu (Starski, Różyc). Uważają się za wartościowych, przekonani są o swojej wyższości. Darzą szacunkiem wyłącznie ludzi szlachetnie urodzonych, utytułowanych, właścicieli majątków ziemskich. Jeżeli chodzi o ich stosunek do pracy to cechuje ich lenistwo, warcholstwo i bezczynność, np. Łęcki, który zamiast pracować woli zaciągać długi i nie spłacać ich. W „Nad Niemnem” została przedstawiona tzw. warstwa pasożytów, w skład której wchodzą m.in. Emilia i Kirło. Nie pracują, a korzyści materialne czerpią z pracy swych małżonków. Są próżniaccy i starają się dorównać arystokratom. Emilia czyta romanse, z których nauczyła się kilka francuskich słówek, by zaświeć w towarzystwie salonowym. Kiedyś grywała na pianinie, potrafi się gustownie ubierać i ma dobre maniery. Kirło zajmuje się jeżdżeniem po okolicznych dworach, zbieraniem i roznoszeniem plotek. Kiedy trzeba, potrafi schlebiać, a że jest elokwentny i ma dar do prawienia komplementów jest ulubieńcem pani Emilii. Snobując się na arystokratę przebywa w towarzystwie tejże warstwy społecznej, rozmawia z nimi na różne tematy i stara się być w centrum uwagi. Bardzo dobrze opisał do Witold:
„Ten Kirło to pasozyt, pieczeniarz, błazen, czciciel złotego cielca, hipopotaurus,
mastodont, przedpotopowe zwierzę!”
Wokulski również chciał dorównać arystokratom, po to też kupił powóz, klacz wyścigową, wyrobił sobie dyplom szlachecki. W sumie to miał w tym jakiś cel, tzn. chciał w ten sposób zbliżyć się do Izabeli. Wokulski czuje się nieswojo wśród arystokratów. Oskarża ich, że tworzą grupę zamkniętą, że nie dopuszczają do awansu społecznego. Jeżeli chodzi o Justynę, to również jak Wokulski czuje się ona obca w salonach, szczególnie, że są tam poniżane osoby biedne jak ona, ma świadomość, że dla młodych paniczów w stylu Korczyńskiego czy Różyca może być jedynie maskotką, służyć rozrywce (i ma rację, każdy z nich proponuje, by została jego kochanką).
W obu utworach arystokracja jest przedstawiona negatywnie. Dla zobrazowania tego przygotowałem dwa cytaty, w których krytykuje się postawę arystokratów.
Benedykt o Różycu:
„Człowiek, który na świecie jedząc chleb nie pracuje, czy tam w nim błękitna krew płynie, czy popielata czy czerwona, jest darmozjadem i niczym więcej”.
Wokulski zwraca się do księcia:
„Wasze drzwi tak szczelnie są zamknięte przed kupcem i przemysłowcem, że albo trzeba je zbombardować setkami tysięcy rubli, ażeby się otworzyły, albo wciskać się jak pluskwa”.
Pytanie 32
Tematyka i forma krótkiej prozy pozytywistycznej - nowele, obrazki, opowiadania.
Obrazek - rodzaj bardzo krótkiego opowiadania, które koncentruje się na konkretnym przedmiocie lub osobie i opisuje je bardzo dokładnie. Twórcy to przede wszystkim Józef Ignacy Kraszewski i Maria Konopnicka. Konopnicka skupiała się głównie wokół tematów dotyczących biedy na wsi i w miastach. W swoich obrazkach zawierała również pozytywistyczne idee, jak na przykład pracę u podstaw czy pracę organiczną.
Nowela - krótki utwór pisany prozą, zawierający jeden wątek fabularny, mający wyraźny początek i zakończenie. Unika szerokich opisów i charakterystyk bohaterów oraz wprowadzania wielu postaci działających. Wszelkie zdarzenia, a także czas, w jakim się one rozgrywają, są maksymalnie zagęszczone i posiadają pewną dozę dramaturgii. Typowakompozycja: przedakcja, zawiązanie akcji, rozwój zdarzeń, moment kulminacyjny, rozwiązanie akcji, puenta. Popularneśrodki stylistyczne: kontrast, stopniowanie napięcia, powtórzenia, inwersja czasowa. Główne problemy poruszane przez nowele pozytywizmu:
wieś:
Ukazanie zacofania ludzi żyjących na wsi, ich biedy i trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Nawet jednostki wybitne nie mają możliwości zaistnienia w świecie i rozwijania swoich talentów, głównie z powodu braku odpowiedniego systemu edukacji.
Henryk Sienkiewicz Janko Muzykant
Utalentowany chłopiec stara się zrealizować swoje dziecięce marzenia i choć raz zagrać na skrzypcach, a nie tylko na struganych przez siebie instrumentach. Jego zapał zostaje jednak brutalnie stłumiony i dziecko umiera od razów chłosty.
Bolesław Prus Antek
Chłopiec odkrywa w sobie talent rzeźbiarski, jego drewniane figurki mogłyby zachwycić niejednego sprzedawcę wielkomiejskiego. Niestety, mieszkańcy wsi nie doceniają jego zdolności i Antek musi wyruszyć w świat w poszukiwaniu miejsca, gdzie mógłby się rozwijać.
Eliza Orzeszkowa Tadeusz
Autorka porusza kwestię opieki nad małymi dziećmi, która szwankuje w czasie, gdy ich rodzice ciężko pracują.
patriotyzm:
Henryk Sienkiewicz Latarnik
Emigrant, który przez wiele lat tułał się po świecie, osiada na stałe w latarni morskiej. Tam wpada mu w ręce polska epopeja Pan Tadeusz, która przywodzi mu na myśl ojczyste ziemie. Zaczytany latarnik nie dopilnował swoich obowiązków, kilka statków nie mogło z tego powodu dopłynąć do portu. Mężczyzna stracił pracę i znów musiał rozpocząć tułaczkę. Nowela jest apoteozą uczuć patriotycznych, a zarazem apoteozą epoki romantyzmu. Ukazuje, że nie można się odcinać od tych pięknych polskich tradycji, kiedy ojczyzna była na pierwszym miejscu.
asymilacja Żydów:
Maria Konopnicka Mendel Gdański
Stary Żyd, który całe swoje życie spędził w Gdańsku, staje się ofiarą zamieszek antyżydowskich. Początkowo nie może zrozumieć, dlaczego nie jest traktowany jak inni obywatele, w końcu też urodził się w Polsce, dla niej pracował i tu mieszkał. Traci poczucie godności i nie jest w stanie na nowo pokochać swego rodzinnego miasta, które najwyraźniej go nie chce.
szkolnictwo pod zaborami:
Eliza Orzeszkowa A... B... C...
nierówność społeczna:
Bolesław Prus Katarynka
Henryk Sienkiewicz Janko Muzykant
Opowiadanie - krótki utwór pisany prozą o zwięzłej fabule, podobnej do tej w noweli. Nie posiada jednak ściśle określonych rygorów kompozycyjnych, często zawiera natomiast dygresje, refleksje, nie związane bezpośrednio z tokiem akcji czy opisy. Na pierwszy plan wysuwa się narrator, który narzuca odbiorcy swój subiektywny stosunek do prezentowanych zdarzeń. Tematyka związana była przede wszystkim z ideami propagowanymi przez epokę pozytywizmu. Najpopularniejsi autorzy: Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz, Maria Konopnicka.
Pytanie 66
Emigracja zdolności – artykuł; protest przeciw „wychodźstwu” ludzi zdolnych.
Australczyk – bezpośrednia przyczyna powstania powieści to Kazimierz Poniatowski, który przebywał w Petersburgu i wreszcie postanowił wrócić do kraju. Schemat konstrukcyjny przypomina Na dnie sumienia. Boh. Australczyka – Roman Darnowski od chwili wizyty w Darnówce odkrywa świat zupełnie inny od świata intryg i zakłamanych stosunków międzyludzkich. Znajduje także wierną sobie dziewczynę, dawną młodzieńczą miłość. Pod wpływem ludzi i natury rodzimej ziemi w Romanie zachodzi przemiana. Postanawia zostać. Decyzję o tym podejmuje w kościele. Rola uczuć religijnych w decyzjach bohaterów to nowy ważny moment w twórczości Orzeszkowej. Powieść ta to pierwszy powieściowy argument w walce z „emigracją zdolności”. Drugim miała być powieść ..I pieśń niech zapłacze (1905).
Australczyk", powieść Elizy Orzeszkowej, pierwodruk w „Kraju" w latach 1894-95, równocześnie w krakowskiej „Nowej Reformie" w 1895, wydana osobno w Petersburgu w 1896 roku. Centralnym problemem powieści jest „argonautyzm", czyli emigracja zarobkowa inteligencji polskiej, podobnie jak w paru innych powieściach Orzeszkowej (np. "Argonauci"). Bohater, Roman Darnowski, kosmopolita i karierowicz, dokonuje rewizji swej postawy życiowej i w końcu, rezygnując z intratnej posady w głębi Rosji, decyduje się pozostać w kraju, by poświęcić życie dla dobra najbliższych i ojczyzny. "Australczyk" jest powieścią psychologiczna; poważną rolę odgrywają w niej refleksje bohatera. Krytyka ustosunkowała się do "Australczyka" na ogół pozytywnie i przeciwstawiała go powieściom współczesnym Sienkiewicza, choć zdarzały się też wypowiedzi na temat odstępstwa pisarki od dawnych poglądów (J. Tokarzewicz w „Prawdzie").
od Chama można dostrzec pewien wpływ myśli Tołstojowskiej na jej twórczość przeciwników ideowych widziała wówczas w modernistach i dekadentach, obciążając ich m. in. winą za „argonautyzm”, tj. szukanie kariery za granicą (z problemem tym autorka zetknęła się we własnym życiu, był jej znany z lit. fr. i ang.); przeciwstawiła się wszelkim ucieczkom z kraju nade wszystko jednak powstanie styczniowe było „młotem i dłutem” kształtującym jej osobowość twórczą.
Formułowała tu refleksje o niepokojących ją problemach schyłku wieku. Były to m. in. problemy „kołderki cywilizacji” (tak określiła blichtr kulturowy w noweli Liść uschły w tomie Iskry), dekadentyzmu i „argonautyzmu”, tj. ucieczek po „złote runo” z kraju, w którym jest cierpienia więcej niż gdzie indziej. Na tym tle staczała walkę z „emigracją zdolności” i w 1899 potępiła Conrada za to, że oddał zasobnej Anglii swoją „zdolność twórczą”. Do końca pozostała budzicielką sumień i orędowniczką literatury jako służby społeczeństwu.
Dla Orzeszkowej patriotyzm wyrażał się w „bratnim zespoleniu się z przyrodą ojczystej ziemi”. To dlatego Seweryna, silnie związana z rodzimą naturą, okazuje się patriotką. Jednak miłość do ziemi to nie wszystko. Patriotyzm rozumiała Orzeszkowa znacznie szerzej – przede wszystkim jako kontynuację tradycji powstańczej, zaznaczając przy tym, że kosmopolityzm (w tym wypadku Granowski), jest tym czynnikiem, który istocie narodowości polskiej zdecydowanie zagraża, ponieważ może przyczynić się do osłabienia jedności narodowej, a w konsekwencji do osłabienia całego narodu i tak pozbawionego już niepodległego bytu. Tak więc utrzymanie narodowego bytu uważała za najważniejsze. Traktowała to jako swego rodzaju nakaz wydany przez pokolenie powstańców. Bohaterką, która ten nakaz wypełnia jest właśnie Seweryna. (dwa bieguny)
Pytanie 58
pisarz występował w roli nauczyciela i przewodnika, ponieważ cała literatura pozytywizmu zastępowała instytucję szkoły polskiej. Pisarz musiał być wykształcony, aby móc w łatwy sposób uczyć poprzez swoje dzieła proste pokolenie ludzi. bo literatura miała być kierowana przede wszystkim do niższych, niewykształconych warstw społeczeństwa...
Piotr Chmielowski - w artykule "Utylitaryzm w literaturze" (z "Niwy"):
- pisarz musi być reprezentatorem społeczeństwa, jednym z wielu
- musi podlegać ocenom z uwagi na korzyść i pożytek, jaki przynosi społeczeństwu
- ma obowiązki, nie przywileje
- literatura ma przynosić rzetelną wiedzę, mieć cel wychowawczy, literatura tendencyjna
"Artyści i artyzm" (też z "Niwy"):
- pisarz powinien interesować się życiem współczesnym
- niechętny stosunek do historii i liryzmu.
Orzeszkowa - "Kilka słów o przekładach"
- pisarz musi żyć w społeczeństwie, obcować z nim, nie może więc się wyobcowywać
"Uwagi nad powieścią"
- nie autor tworzy ogół, ale ogół tworzy autora
- pomniejsza rolę wybitnej jednostki
Ogólnie o samej sylwetce pisarza:
- "młodzi" nawiązywali do Taine'a: historia powinna uogólniać fakty (jak nauki przyrodnicze), drobne wydarzenia kształtują dzieje, jednostka jest czynnikiem kultury i dziejów - mikrohistoria
- koncepcja pisarza: przeciwstawienie modelowi pisarza-kapłana i wieszcza. Miał on nie pisać o swoich uczuciach, nie czerpać natchnienia z kontaktów z zaświatem. Jego zadaniem jest obserwowanie rzeczywistości, poznawanie bieżącego życia, próba jego opisu.
- ma być skrupulatnym i sumiennym obserwatorem, badaczem społeczeństwa. Ma głosić zasady moralne, ukazywać to, co użyteczne dla ludu.
- ma wywiązywać się z obowiązków obywatelskich i aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym, świadczyć pracę na rzecz wspólnego dobra.
- pisarz-społecznik,pisarz-działacz; zawód pisarza nie uprawnia do żadnych przywilejów.
Pytanie 13
- postromantyzm (w pierwszym 20-leciu po 1863r. ) związany z funkcją spirytualistyczną, świat zbudowany z ducha, opatrzność czuwa nad kondycją narodu. Musi stawiać maksymalne cele ale jest nadzorowany przez opatrzność. Odrzucenie współpracy z zaborcą.
- pozytywizm, rozpada się na 2 fazy : 1 - optymistyczna do 80 lat, 2 - po 80, dąży do pesymizmu
- tradycjonalizm,Polak- katolik, ma poczucie kultury polskiej, dopełnia swój wizerunek przez wiarę. Odrzucali idee demokratyzmu, ziamniaństwo jest warstwą przewodniczącą.
- socjalizm, lata 70, związany z działalnością Marksa...
Pytanie 70
Przestrzeń sakralna ----> "Nad Niemnem":
przestrzeń święta ( sakralna ): to te miejsca w powieści, które związane są z czasem sakralnym. Rozmieszczono je w utworze w układzie centrycznym:
- świętą rzeką jest Niemen, przy jego brzegu znajdują się obie mogiły. Niemen jest symbolem upływającego czasu, ale jednocześnie ciągłości i tradycji; to rzeka była świadkiem założenia rodu przez Jana i Cecylię oraz walk i śmierci powstańców.
Rzeka to odwieczny symbol przemijania, ale także odnowy.
– grób Jana i Cecylii to symbol prapoczątku rodu Bohatyrowiczów. Na grobie stał krzyż Chrystusa z symbolami jego męki. Na podstawie krzyża widnieje napis: Jan i Cecylia, rok 1549, memento mori. Mogiła od lat była otaczana opieką przez pokolenia Bohatyrowiczów. Grobowiec Jana i Cecylii jest symbolem ciągłości tradycji i historii, elementem jednoczącym kolejne pokolenia, a jednocześnie znakiem trwałości religii chrześcijańskiej. Grób symbolizuje nie tylko śmierć, ale także szansę na odrodzenie;
– mogiła powstańców z 1863 r. - usypany z ziemi kurhan, porosły trawą przypomina czasy zrywu niepodległościowego. W zbiorowej mogile spoczywa czterdziestu powstańców, m. in. Brat Benedykta Korczyńskiego – Andrzej i ojciec Jana Bohatyrowicza – Jerzy. Mogiła to symbol pamięci o czynie powstańców, hołd złożony ich patriotycznemu zrywowi, symbol jedności narodowej i rodowej, nadzieja na zjednoczenie i wolność. Motyw grobu powstańców odwołuje się do popularnej w romantyzmie metaforyki mogiły jako symbolu śmierci i odrodzenia.
– Przestrzeń nadniemeńska – Korczyn, zaścianek Bohatyrowiczów, Olszynka, Osowce- symbole kultury pracy i ziemi oraz patriotyzmu;
– krajobraz nadniemeński – symbolizuje siłę i nieprzemijalność natury oraz cykliczność przyrody. Krajobraz nadniemeński przypomina, podobnie jak przyroda w Panu Tadeuszu , arkadię, krainę szczęśliwości;
Pytanie 79
Agnostycyzm można podzielić na kilka kategorii. Współczesne wersje to:
Silny agnostycyzm – istnienia boga lub bogów nie można udowodnić w żaden sposób i nigdy nie uda się tego udowodnić.
Słaby agnostycyzm – istnienie boga lub bogów jest obecnie niewiadome, lecz może stać się wiadome w przyszłości, dlatego na razie należy wstrzymać się z oceną.
Teizm agnostyczny (również agnostycyzm religijny) – nie wiadomo czy bogowie istnieją, a mimo to nadal w nich wierzy. Agnostycyzm religijny odrzuca jednak wszystkie treści religijne, zawarte w tradycji i świętych księgach uważając, że ich wartość poznawcza jest zbliżona do legend. Według niego, aby coś zbadać, trzeba mieć ścisłą definicję tego, co się bada – dopiero wtedy możliwe jest stworzenie odpowiedniej metody i przyrządu badawczego.
Ateizm agnostyczny – nie wiadomo czy bogowie istnieją i w nich nie wierzy[3].
Ignostycyzm – pytanie o istnienie boga jest pozbawione sensu, ponieważ nie posiada ono weryfikowalnych (czy testowalnych) skutków i dlatego powinno być zignorowane.
Pytanie 78
Józef Bliziński - komediopisarz i nowelista pochodzący z rodziny ziemiańskiej. Złączony ze swą klasą społeczną silnymi więzami, dostrzegał jednak jej postępujący rozkład, co znalazło wyraz w całej jego twórczości literackiej. Bliska fredrowskim tradycjom realistyczna komedia społeczna Blizińskiego za swój naczelny temat obrała sobie nakreślenie krytycznego, choć przyprawionego często nutą sentymentalnej zadumy obrazu "wysadzonej z siodła" szlachty polskiej drugiej połowy XIX wieku. Osnową fabularną tych utworów były najczęściej historie miłości z przeszkodami, spory spadkowe, zabiegi o zamążpójście lub polowania na posag, na których ujawniała się i kompromitowała chciwość i ograniczoność bohaterów. Komedie Blizińskiego obracały się w kręgu spraw szlacheckich, z problematyką małżeństwa w tle.
Po utworach krytykujących szlachtę, stworzył autor w "PANU DAMAZYM" ideał polskiego ziemianina: szorstkiego, porywczego i prostodusznego, ale nieskazitelnie uczciwego i dobrego. Najbardziej dojrzałą artystycznie komedią Blizińskiego pozostają jednak "ROZBITKI", w których tematyka deklasacji materialnej i moralnego upadku ziemiaństwa łączy się z drugim, typowym zagadnieniem doby kapitalizmu - sojuszem mieszczaństwa i arystokracji. W transakcjach małżeńskich między rodziną Czarnoskalskich a Straszem i Dzieńdzierzyńskimi odzwierciedla się degradacja społeczna ziemiaństwa i jego przymusowe przybliżenie do burżuazji. Ośmieszając lekkomyślną rozrzutność i pieczeniastwao jednych a arystokratyczne snobizmy drugich, Bliziński skupia się na pokoleniu młodych (Maurycy, Władysław), które pozbawione jest wielkopańskich pretensji i zna wartość pieniądza. Związek Maurycego Czarnoskalskiego i Poli Dzieńdzierzyńskiej staje się ostatecznie związkiem dwóch klas społecznych - arystokratycznych "rozbitków" i dynamicznie rozwijającego się mieszczaństwa - w miłości i społce handlowej, a więc w sytuacji typowej dla epoki pozytywizmu.
Pytanie 71
Maria Konopnicka była już uznaną poetką, kiedy postanowiła spróbować swych sił również w prozie. Jej nowele to zwykle przejmujące portrety postaci z nizin społecznych Autorka współczuje im z powodu ciężkiego losu, z którym się na co dzień zmagają, ale również podziwia ich, ponieważ często obdarzeni są nieprzeciętną wrażliwością moralną, wielkodusznością oraz subtelnymi uczuciami. Bohaterowie Konopnickiej potrafią przyjąć kolejne ciosy losu z godnością świadczącą o wielkiej sile moralnej.
Maria Konopnicka nigdy nie gardzi swoim bohaterem, choć często pochodzi on z nizin społecznych, jest niewykształcony i biedny. Wręcz przeciwnie, autorka traktuje swoich bohaterów jako pełnowartościowych ludzi, których głęboki humanizm może być przykładem dla każdego. Natomiast nie ma Konopnicka litości dla wszelakich przejawów bezdusznej obojętności i dla pełnych obłudy burżuazyjnych instytucji.
R E K L A M A | czytaj dalej ↓ |
---|
Konopnicka tworzyła w epoce pozytywizmu. Jej proza jest dojrzała i realistyczna. Autorka nie dała się zwieść walczącej i aroganckiej publicystyce pozytywizmu, pozostała wierna zwykłym ludziom, których tak chętnie opisywała.
Dzięki pracy w "Świcie" Konopnicka nauczyła się gromadzenia, selekcjonowania i zestawiania faktów. Być może właśnie doświadczenie w zawodzie dziennikarki nauczyło ją ostrożnie korzystać z wszechwiedzy narratora trzecioosobowego. W jej nowelkach narratorami zwykle są sami bohaterowie. Narrator wszystkowiedzący zwykle nie afiszuje się swoją wszechwiedzą. Konopnicka chętnie korzysta z narratora "wtopionego w tłum", wypowiadającego się z pozycji niezaangażowanego obserwatora wydarzeń.
Omówię teraz kilka najważniejszych noweli Marii Konopnickiej.
"Mendel gdański" mierzy się z problemem antysemityzmu w Królestwie. Pisarze stanowczo sprzeciwiali się rozruchom antysemickim. Konopnicka napisała nowelę, która jest nie tylko pięknym aktem sprzeciwu skierowanym wobec antysemityzmowi, ale również opisuje postać prawdziwie tragiczną, której los stał się symbolem klęski ludzi domagających się nie litości, a sprawiedliwości.
Bohaterem tytułowym jest stary, mądry Żyd, który samotnie wychowuje wnuka. Mendel wyjaśnia zegarmistrzowi-antysemicie, że czuje się Polakiem i jego ojczyzną jest Polska, w której przeżył powstania i lata represji zaborców, w której uczciwie pracując spędził całe życie. Jednak następnego dnia pijani i pełni nienawiści ludzie ranią kamieniem jego małego wychowanka. Sąsiedzi bronią Mendla i małego Kubusia (jego rana jest na szczęście niegroźna), ale stary Żyd i tak "traci serce do tego miasta".
Nowela jest znakomicie skreślonym, przenikliwym portretem Mendla Gdańskiego. Wydarzenia zewnętrzne są zaledwie tłem dla jego przeżyć, dla właściwego dramatu, który ma miejsce w psychice Mendla. Stary Żyd nie jest naiwny, wie, że na świecie są źli i złośliwi ludzie. Jednak nie jest również zgorzkniały, nie wierzy w podłość ogółu ludzi, a tymi, którzy są podli, gardzi.
Z kolei "Miłosierdzie gminy. Kartka z Höttingen" zabiera czytelnika poza granice Królestwa. Konopnicka wpadła na pomysł fabularny, który posłużył jej za kanwę utworu kiedy wypoczywała w Szwajcarii. Utwór charakteryzuje się świetną dyscypliną formalną oraz niezwykle subtelną gradacją napięcia emocjonalnego.
W małym szwajcarskim miasteczku odbywa się niezwykła licytacja. Jej przedmiotem jest starzec, który jest zbyt słaby, by zarabiać na siebie. Gmina jest zobowiązana dopłacać do jego utrzymania. Gospodarze licytują staruszka - który z nich zażąda najniższej dopłaty, weźmie starca do siebie.
Nowelę zaczyna Konopnicka od opisania wioski. Wszystko tu jest zwyczajne i powszednie. Konopnickiej chodzi o to, żeby czytelnik poczuł, że opisywane tu postacie to nie potwory bez serca, a zwykli ludzie. Później Konopnicka zaprasza czytelnika na odbywające się zebranie, jednak nie od razu zdradza, jakiego rodzaju jest to zebranie. Tym większym szokiem jest pojawienie się przedmiotu licytacji - człowieka. Starzec jest oglądany i traktowany nie jak człowiek, a jak przedmiot albo zwierzę. Wszystko to opisane jest w sposób groteskowy. Jednak w pewnym momencie, kiedy narracjaprzybiera formę introspekcji bohatera, ton zmienia się z groteskowego na tragiczny. Fabularnym pretekstem do zmiany stylu jest pojawienie się na licytacji syna starca. Starzec doznaje wstrząsu, w wyniku którego jego wartość gwałtownie maleje. Na końcu utworu pojawia się prawdziwy "znawca przedmiotu", gospodarz znany z okrucieństwa i bezwzględności wobec podległych mu ludzi. Nastrój utworu przesycony jest wówczas czystą grozą.
Kolejne nowele, "Obrazki więzienne", to quasi-reportaże. Konopnicka jest wyraźnie zaangażowana emocjonalnie w opisywane przez siebie sprawy.
W "Podług księgi" bohaterem jest Cygan, który próbuje uciec z więzienia. Ucieczka nie udaje się, Cygan zostaje pojmany, jego współwięźniowie mają zadecydować, jak go ukarać. Nadzorca, który zaproponował takie "demokratyczne" rozwiązanie uważa się za człowieka światłego i idącego z duchem czasu. Wie, że podobne rozwiązania stosowane są w amerykańskich więzieniach, postanawia więc wypróbować je również na gruncie polskim. Kara wymierzona Cyganowi zabija go. Gdy spisywany jest raport, wychodzi na jaw, że Cygan już od dwóch tygodni powinien być na wolności. Inni więźniowie dowiadują się o tym i odtąd regularnie nachodzą nadzorcę, aby upewnić się co do daty własnego zwolnienia. Nowelę kończy stwierdzenie: "O biedny Cyganie! To była twoja pomsta".
Inna opowieść o więźniu to "Jeszcze jeden numer". W noweli tej Konopnicka dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat pracy dziennikarza w więzieniu. Jej zdaniem dziennikarz powinien przede wszystkim rozmawiać z więźniami i nie dać się omamić władzom, które niejednokrotnie będą próbować ukryć niewygodną prawdę.
W noweli tej dziennikarka poznaje więźniarkę-cudzoziemkę, która opowiada jej swoją historię. Kobieta jest współczesną branką (sic!), pewien oficer wypatrzył ją podczas wojny tureckiej i przywiózł ze sobą do domu. Gdy jednak znudziła mu się, kazał ją aresztować. Dziewczyna cierpi teraz w samotności, nie rozumiejąc, dlaczego ją tak nieludzko potraktowano.
Bohaterem "Onufra" jest parobek oskarżony przez współwięźnia o sprowokowanie bójki. Naczelnik skazuje go za karę na dobę w ciemnicy. Potężny niczym dąb Onufry jest przerażony jak dziecko. Wyznaje, że boi się ciemności "bo tam z każdego kąta na mnie patrzy...". Onufry jest mordercą, podczas ataku wściekłości zamordował z zimną krwią swojego pracodawcę. Nie uznano za okoliczność łagodząca faktu, że kupiec traktował parobka wyjątkowo okrutnie. Onufry już dawno by odszedł, ale zaprzyjaźnił się z dwunastoletnim sierotą, Julkiem. Niestety, chłopiec stał się mimowolnym świadkiem zabójstwa i nieprzytomny Onufry zabił również i jego. Zabójca dostał karę dwudziestu pięciu lat więzienia. Jednak nie dane mu było odbyć kary - wkrótce po bójce zmarł, do końca trapiony wyrzutami sumienia i pogrążony w najgłębszej rozpaczy.
Pytanie 74
Poeta polski, uważany za przedstawiciela parnasizmu.
Felicjan Faleński w pisanej przez siebie poezji dawał wyraz przekonaniu, że "jako człowiek i twórca urodził się nie w porę, jest nikomu niepotrzebny i skazany na zapomnienie". W rzeczy samej, już od pierwszych wydań swoich tomów poetyckich spotkał się ze stanowczym odrzuceniem ze strony krytyki literackiej, która widziała w nim epigona romantyzmu, nie rozumiejącego problemów epoki, w jakiej tworzył. Poeta zmarł w zupełnym osamotnieniu, zanurzony w nastroju melancholii i mizantropii, przez ostatnie lata życia został zapomniany przez najbliższych przyjaciół, a nawet uznany za człowieka dawno już nieżyjącego.
Był synem Józefa (historyka, autora podręczników, współpracownika Nikołaja Nowosilcowa) i Apolonii z domu Jeszko. Kształcił się w gimnazjum gubernialnym w Warszawie (1835-1845), następnie studiował na Kursach Prawnych w Warszawie (1845-1847). W czasie powstania styczniowego był związany z obozem "czerwonych"; przyjaźnił się m.in. z Norwidem.
Jako literat pozostawał niezależny od współczesnych mu prądów literackich; uprawiał lirykę refleksyjno-intelektualną, poruszając problematykę psychologiczno-moralną, w tonie sceptycznej ironii. Poezja Faleńskiego charakteryzowała się bogactwem form stroficznych i wersyfikacyjnych i niespotykaną metaforyką; poeta nawiązywał m.in. do polskiej literatury renesansowej oraz twórczości Heinego, Musseta i francuskich parnasistów. Debiut w 1850 nie spotkał się z życzliwością, jedynym przychylnym Faleńskiemu krytykiem był Lucjan Hipolit Siemieński.
Był pierwszym polskim badaczem twórczości Edgara Allana Poe; dokonał oryginalnej analizy fraszek i trenów Kochanowskiego, analizował twórczość Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, przygotował wydanie Poezji Teodora Krzywickiego (1887). Ogłosił wiele przekładów. W 1908 został członkiem Towarzystwa Naukowego Warszawskiego.
Uważany za sztukmistrza poetyckiej formy oraz jednego z pierwszych odkrywców "literackich Tatr". Pierwszy polski autor tak zwanych meandrów.
Wiersze Felicjana Faleńskiego pod płaszczem zgryźliwej ironii oraz wysublimowanej, klasycznej formy skrywają głęboki smutek spowodowany przemijaniem szczęścia, śmiercią oraz kłamstwem zakorzenionym w naturze ludzkiej. Poeta inspirował się przy tym dorobkiem literackim Leconte de Lisle'a, często nawiązując do kolorytu orientalnego, mitologii greckiej, tradycji starożytnego Egiptu czy podań starosłowiańskich.
***************************************************************************
– Tak pracuj, jakbyś żyć miał wieki,
Żyj, jakbyś umrzeć miał za chwilę.
- Felicjan Faleński, "Meandry"
– Lepszy, wszechstronniejszy i oryginalniejszy (choć trudniejszy) poeta od Adama Asnyka i Marii Konopnickiej, którzy, co więcej, nie mogą się z nim równać zarówno pod względem zakresu, ani też pod względem tematycznego bogactwa całej swojej twórczości pisarskiej, zawsze był on jednak ustawiany w ich cieniu i obdarzany grubo niższą rangą literacką. Jakże mógł zresztą konkurować z byłym członkiem Rządu Narodowego, wydawcą „Nowej Reformy” i posłem na sejm galicyjski albo z główną (obok Orzeszkowej) przedstawicielką literatury kobiecej i ruchu kobiecego, której wiersze – czy to retoryczne, czy też „ludowe” – trafiały do setek ochronek, szkół i przedszkoli oraz repertuaru setek zespołów, kółek i stowarzyszeń kulturalno oświatowych!1
Tak właśnie o Felicjanie Faleńskim pisze znany polski edytor i eseista J.W. Gomulicki w wstępie do tomiku poezji tego pisarza. Szkoda jedynie, że ten poeta dopiero dzisiaj zyskał uznanie dla swoich dzieł, choć nadal nie jest tak popularny, jak inni twórcy tamtych czasów.
Felicjan Faleński, niedoceniony pisarz pozytywizmu, urodził się w 1825 roku w Warszawie i tam również zmarł samotnie w wieku osiemdziesięciu pięciu lat. Już z początku swojej twórczości został stanowczo odrzucony przez krytykę, która widziała w nim epigona romantyzmu, który nie spełnia pozytywistycznych idei. Zlekceważony i wyśmiany pisarz już na starcie swojej kariery poetyckiej, nie odbierając żadnej pozytywnej opinii, stawał się coraz bardziej rozgoryczony (co w mniejszym lub większym stopniu odbiło się na jego twórczości) i musiał usunąć się wreszcie na bok.
Spod pióra tego pisarza wyszło wiele utworów dramatycznych, wierszy, także prac krytyczno-literackich. Jednym z najwybitniejszych jego osiągnięć są, moim zdaniem, "Meandry" – zbiór krótkich, wierszowanych utworów. Felicjan Faleński przejął zawartą tam formę stroficzną (sześciowiersz z układem rymów abbab) z poezji francuskiej, która zrobiła na nim ogromne wrażenie. Tak bardzo mu się ta forma spodobała, że włączył ją do swojej twórczości jako zwrotkę „autorską” i nazwał „meandrem” (od kształtu greckiego znaku zdobywczego). W rezultacie w cyklu Meandry wszystkie utwory charakteryzują się strofami tego typu, a wierszy tam zawartych jest ponad czterysta.
"Meandry" doskonale odzwierciedlają stan duszy i umysłu poety, skryte są tam jego pragnienia, marzenia i tęsknoty.
Naturalnym wynikiem tych wieloletnich zawodów i przykrości stały się dwie biegunowo odmienne, a jednak przedziwnie współbrzmiące ze sobą nuty, jakich można dosłuchać się w jego poezji. Jedną z nich była nuta beznadziejnego żalu i zwątpienia, drugą nuta „osobliwego humoru”, ale humoru przez łzy, mocno zaprawionego gorzką ironią, sarkazmem, albo szyderstwem.2
Można więc w "Meandrach" odnaleźć gorycz i zawód, refleksje dotyczące przemijalności życia, da się wyczytać z nich żal Faleńskiego do świata, jego potrzebę uznania, strach przed śmiercią i ostateczne pogodzenie się z faktem, iż ona w końcu nadejdzie. Nie brak także tutaj utworów moralizujących, w których rady i przestrogi zawarte są w ciekawej metaforyce. W jednym z takich wierszy Faleński poucza czytelnika, że bardziej wartościowa jest przyjaźń jedna i prawdziwa, niż duże grono fałszywych przyjaźni:
W innym znów utworze Faleński jakby próbuje usprawiedliwić fakt, iż nie każdemu przypada sława i uznanie dla swoich poczynań, nawet jeśli są one słuszne. Co więcej, mówi on, że nie należy się przejmować ostrymi słowami krytyki i raniącymi osądami. Trudno nie zauważyć tutaj, że pisarz, mimo że używa tu apostrofy jakby do czytelnika, wysnuwa wnioski z własnych doświadczeń:
Śmierć to temat wielu utworów w cyklu "Meandry". Felicjan Faleński obawiał się śmierci, jak każdy człowiek, może nawet bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę jego wrażliwość twórczą i uczucie zapomnienia, jakie u niego dominowało pod koniec życia. Kogóż bowiem nie przeraża fakt umierania w samotności, z myślą, że zostało się odrzuconym przez świat? A co, jeśli śmierć przyjdzie niespodziewanie, kiedy nie jest się jeszcze na nią gotowym?
I, jak wspominałam wcześniej, śmierć w zapomnieniu także jest tym, czego obawia się poeta. Smutne jest to, że pisarz nie mylił się w tej kwestii i w rezultacie taki koniec właśnie go spotkał.
Felicjan Faleński to niezwykły pisarz, który najwyraźniej urodził się nie w tej epoce, co powinien. Krytykowany i wyśmiany nie miał wielkich szans na zdobycie sławy. Przywołałam tutaj tylko kilka jego utworów, ale zachęcam do zagłębienia się w twórczość tego poety. Błyskotliwy krytyk świata, który w sposób ironiczny, a czasem z sarkazmem, opowiada o najistotniejszych rzeczach. Na początku artykułu już przywołałam fragment jednego z utworów, który mnie samą często przyprawia o wyrzuty sumienia. Aby dokończyć, czy uzupełnić myśl tam zawartą, pozwolę sobie zacytować jeszcze jeden utwór Faleńskiego i na tym zakończyć:
Pytanie 65
Początkowo miały charakter publicystyczny. Podejmował zagadnienia prasy postępowej:
wyzysk ciemnych chłopów (Szkice węglem)
śmierć dziecka, z powodu okrutnej kary albo opieki pijaka (Janko Muzykant, Jamioł)
niedola dziecka polskiego w szkole rosyjskiej (Z pamiętnika korepetytora)
stosunki w zaborze pruskim za Bismarcka (Bartek Zwycięzca)
Środki ekspresji: od łzawej czułostkowości (Janko...) do karykaturalnej groteski (Szkice...).
Nowele amerykańskie wolne są od akcentów publicystycznych, ale też mają różne style:
humoreska o sklepikarzach, starej pannie i starym kawalerze (Komedia z pomyłek)
czuły liryzm, wzorowany na W Szwajcarii Słowackiego (Przez stepy)
tragedie emigrantów chłopskich (Za chlebem)
głęboki liryzm i artystyczna prostota (Latarnik, Wspomnienia z Maripozy)
humoreski z życia bieżącego (Ta trzecia) i starożytnego (Na Olimpie)
W ostatnim zbiorze nowel (Dwie łąki, 1908) widać dwie tendencje:
zbeletryzowane szkice publicystyczne atakujące nadużycia rosyjskie (Płomyk, Dzwonnik)
parodie antyczne maskujące ten ostry atak
Cecha wspólna: wykorzystanie epilogu jako momentu zupełnej niespodzianki, gł. tragicznej.
Pytanie 45
Niektóre nowele to szkice zapowiadające fabułę powieści (Niewola tatarska Trylogia, Pójdźmy za Nim Quo vadis, Bartek Zwycięzca Krzyżacy).
Początki zainteresowania powieścią sięgają sukcesu Zoli (O naturalizmie w powieści, 1881).
Trylogia rozgrywa się w latach 1648-72. Źródła Trylogii to:
Roczniki Kochowskiego, kroniki mu współczesnych, prace historyków: Kubali i Szajnochy
Źródła Quo vadis:
Tacyt, historycy nowocześni, m.in. Ernest Renan
zaliczone jest do cyklu polskiego, bo liczni historycy próbowali łączyć Ligów z Lechitami, stąd słowiańskie imiona Ligii-Kaliny i Ursusa (= Niedźwiedź = Mieszko)
Źródła Krzyżaków:
monografia Szajnochy Jadwiga i Jagiełło
Cechy wspólne powieści:
ukazanie strony wojennej, mniej obyczajowej i politycznej
wielkie batalistyczne opisy zwycięstw Polski (często na koniec)
ogromne potęgi odnoszą sukcesy, ale Polska i tak zwycięża
bohater „+” kocha się w pannie, którą porywa bohater „-”, choć nigdy fabuła się nie powiela
rzadko bohater ginie na końcu (jak Wołodyjowski czy Danusia), zawsze w takim wypadku nad tragedią triumfuje moralna wielkość ginących
na czele wrogich obozów stają postacie historyczne, ale mało znane
za bohaterem na pół fikcyjnym stoi bohater-sobowtór, już historyczny (np. za Skrzetuskim – Jarema, za Bohunem – Chmielnicki, za Kmicicem – Jan Kazimierz czy Czarniecki...); wyjątkiem są Krzyżacy, bo żadna z postaci historycznych nie wysuwa się na plan pierwszy
postaci historyczne są wyidealizowane (Jeremi) lub wręcz przeciwnie (Radziwiłłowie, głupi Sapieha, pyszny Lubomirski)
tylko w Ogniem i mieczem wprowadził dialog będący wymianą racji obu stron (Skrzetuski – Chmielnicki), a Quo vadis Petroniusz wspomina o rozmowie ze św. Pawłem, ale mówi tylko, że jego poglądy mu nie odpowiadają, nie ma samej rozmowy
kult bohaterstwa fizycznego (Podbipięta, Zbyszko, Ursus, Michał, Skrzetuski, Bohun, Bogusław) i fizyczno-duchowego, moralnego (Kmicic, Winicjusz, Jarema, Jurand)
sile fizycznej bohaterów „+” towarzyszy często słabość umysłowa (Podbipięta), ale rekompensuje ją bohaterska prostota
Sienkiewicz pisał dzieła ku pokrzepieniu serc, bo wierzył w naturę ludzką i zdolność człowieka do podnoszenia się z upadku. Zdolność tę przypisywał jednostkom i społeczeństwom.
Motyw porwania i poszukiwania Heleny jest najbardziej klasyczny. Powtórzy się (bez otoczki historycznej) w W pustyni i w puszczy.
Często wypadki dochodzą do momentu, który grozi przerwaniem fabuły (np. napad Szwedów na Jana Kazimierza w górach), ale zawsze zdarza się „cud” (tu: ratunek od górali).
Nie są to romanse awanturnicze, bo:
tło historyczne nie jest naginane do losów bohaterów
mnóstwo tu jednostek i grup ludzkich, bardzo różnorodnych i barwnych
Sienkiewicz odświeża znane motywy, np. Dumasa (Zagłoba, Wołodyjowski i Podbipięta trzej muszkieterowie), Scotta, Puszkina, Gogola, Rzewuskiego, Szekspira, Mickiewicza (Scyzoryk – Zerwikaptur), Słowackiego (Sen srebrny Salomei – przybycie Heleny do Czartowego Jaru).
Wady bohaterów urastają do sił tragicznych lub są przysłonięte wielkimi przymiotami:
pycha Radziwiłła czyni z niego bohatera tragedii
Rzędzian to tchórz, ale bardzo przywiązany do swego pana
Kiemlicze to dezerterzy-rabusie, ale pomagają Kmicicowi
Chilon to podły denuncjant, staje się męczennikiem, a do prześladowań sam się przyczynił
Zagłoba z opoja i pieniacza potrafi zmienić się w bohatera (gdy ratuje Helenę albo mści śmierć Podbipięty)
Nie ma tu jednostronności, bohaterów białych i czarnych.
trzej bohaterowie negatywni Trylogii odznaczają się urodą, zuchwałym męstwem, aureolą niezwykłości
nawet Krzyżacy nie są do końca okrutni (Zygfryd dopuszcza się zbrodni dopiero po śmierci syna, a gdy Jurand mu przebaczy – popełni samobójstwo)
Ułomności bohaterów wytwarzają sytuacje komiczne, kiedy cechy te są widoczne wyraziście, ale to nie wyklucza pojawiania się bohaterskich i pozytywnych cech.
Sienkiewicz sprawnie przechodzi od komizmu po wzniosłość, od grozy do sielanki (konwojowani przez Rocha oficerowie uchodzą cało dzięki sprytowi Zagłoby).
Ton bohaterski jest nieraz świadomie potęgowany przy pomocy motywów z eposów starożytnych:
walka Juranda z Krzyżakami w Szczytnie rzeź zalotników z Odysei
Longinus niszczący beluardę pod Zbarażem epizody z Eneidy
popisowe walki pojedynczych żołnierzy w bitwach występy herosów w Iliadzie
oblężenia Zbaraża, Częstochowy, Kamieńca oblężenie Ilionu
porównania homeryckie opisujące wyczyny Muszalskiego, Wołodyjowskiego i in.
Powieści nie są produkcją seryjną, różnią się od siebie znacznie:
Ogniem i mieczem: powieść przygód, które górują nad elementami historycznymi
Potop: element polityczno-batalistyczny ma przewagę
Pan Wołodyjowski: malowidło obyczajowe z elem. sielankowo-statycznymi życia w stanicy
Quo vadis: przewaga elementu obyczajowego
Krzyżacy: powieść rozległa, bez żywiołowego rozmachu, syntetyczna wizja średniowiecza
Style powieści historycznych:
Trylogia: ton Pamiętników Paska – gwara szlachecka, barwna, rubaszna, obozowa
Quo vadis: elegancja języka cycerońskiego w dobrym przekładzie nowoczesnym
Krzyżacy: zabarwienia gwarą zakopiańską, w której jest sporo archaizmów XIV-wiecznych
Pytanie 47
ur. 18.01.1849 r. w Stoczku (Podlasie)
zm. 25.04.1938 r. w Gołotczyźnie pod Ciechanowem
|
|
---|
lata szkolne spędził w Siedlcach i Lublinie
studiował na wydziale filozoficzno-historycznym Szkoły Głównej i rosyjskiego Uniwersytetu Warszawskiego w latach 1866-1870
próbował pracy nauczycielskiej, ale zniechęcony poświęcił się pisarstwu
debiutował artykułem archeologicznym o Kazimierzu Dolnym (1866) w „Tygodniku Ilustrowanym” (pseud. Hanryk Dołęga)
w 1871 zaczął pisać do „Przeglądu Tygodniowego”, któremu nadał charakter organu walczącego pozytywizmu
w 1874 (nie zrywając kontaktów z pismem) wyjechał do Lipska na studia filozoficzne, uwieńczone w 1876 doktoratem na podstawie rozprawy O powstawaniu praw moralnych
myślał o karierze uniwersyteckiej w Galicji, ale zniechęcony panującymi tam stosunkami, wrócił do Warszawy
współpracę z „Przeglądem Tygodniowym” zerwał w 1878, obejmując redakcję „Nowin”, którą prowadził do 1881
rubryką Listy z Paragwaju (w „Nowinach”) rozpoczął długą serię swych felietonów ciągłych]
I okres twórczości (tj. do ok. 1880 roku)
publicystyka literacka i filozoficzna :
My i wy
Praca u podstaw
Dumania pesymisty
dramat:
Niewinni
Helvia
Ojciec Makary
Poddanka
Piękna
był jedynym w tej epoce twórcą scenicznym o głębszych ambicjach filozoficznych
we wczesnych nowelach (m.in. w cyklu O życie, Klemens Boruta) przejawiał właściwy sobie ton: narrację powściągliwą i ironiczną, dążącą raczej do zdemaskowania bohatera niż do jego obiektywnego przedstawienia
O życie
trylogia nowelistyczna
Damian Capenko
Chawa Rubin
Karl Krung
wydane pod pseudonimem W. Okoński
nowele stanowią trzykrotną ilustrację fabularną tezy, że wielka ekonomia przybiera często postać konfliktów narodowych lub religijnych
Na przykładzie Capenki, Chawy, Karla – zamordowanych przez wrogie otoczenie – zaatakował Świętochowski przesąd przybierający postać irracjonalnej obawy przed obcym, która pomaga zmobilizować opinię środowiska przeciwko niewygodnym konkurentom, ukrywając poziome interesy pod maską obrony wyższych wartości
problem stosunku Polaków do innych narodowości zamieszkałych na ziemiach polskich został naświetlony w duchu pozytywistycznej tolerancji
trylogia nowelistyczna Świętochowskiego wywołała żywą dyskusję prasową → opinia publiczna poczuła się dotknięta oskarżeniem Polaków o ksenofobię, nietolerancję, szowinizm i ciemnotę
akcja nowel jest mocno osadzona w realiach społeczno-obyczajowych
utwory stanową fabularne ujęcie aktualnych problemów, poruszanych w postępowej publicystyce okresu
w bojowym okresie pozytywizmu zdobył jedno z pierwszych miejsc w literaturze, ale już w latach `80 nie dotrzymał kroku rówieśnikom w działalności ściśle literackiej, wybijając się za to w publicystyce
w 1881 r. założył własne pismo „Prawda”, które odegrało ogromą rolę w kształtowaniu umysłowości następnej generacji polskiej inteligencji
zjednał dla pisma wielu wybitnych współpracowników, m.in: L. Krzywickiego
sam pisał dużo, felieton ciągły Liberum veto, liczne nowele, obrazki powieściowe i dramaty
redagował pismo o 1902 roku
felieton ogłoszony pod pseudonimem Poseł Prawdy
tytuł nawiązywał do sejmowego obyczaju dawnej Rzeczpospolitej, pojmowanego przez autora jako protest wybitnej jednostki przeciwko ciemnej, konserwatywnej większości
felieton ten uczynił Świętochowskiego narzędziem walki ze wstecznictwem i ciemnotą, wykorzystując w nim pióro „świetne jak tęcza, ostre jak sztylet”
arcydziełem aluzyjnego wywodu były Opadające liście, w których zawarł analizę nieuświadomienia politycznego społeczeństwa polskiego
Liberum veto zyskało autorowi poczesne miejsce wśród publicystów pokskich i ogromny autorytet
trudne do przecenienia jest wychowawcze znaczenie Świętochowskiego, walczącego o postęp przeciw zacofaniu, o naukę przeciw nieuctwu, o prawa człowieka, wyzwolonego z tradycji szlacheckiej
i więzów klerykalizmu, do swobodnego rozwoju indywidualności
w miarę wiązania się z ugrupowaniami zachowawczymi Świętochowski oddalał tę broń w służbę innym ideom → już Żeromski krytykował Świętochowskiego, prowadzącego od lat `80 kampanię przeciwko socjalistom, za stosunek do proletariatu walczącego w rewolucji 1905
w niepodległym państwie Świętochowski – związany z endecją – nadal atakował polską lewicę
po 1926 swoją krytykę skierował także przeciw obozowi rządzącemu, dostrzegając w sanacji kontynuację szlachetczyzny
autorytet Świętochowskiego jako publicysty został zachwiany w wyniku konfliktu z opinią publiczną po artykule Wskazania polityczne (1882), w którym pisarz wyrzekał się w imieniu narodu myśli o niepodległości, wysuwając w zamian jako cel osiągnięcia ekonomiczne
w „Prawdzie” prowadził kampanię przeciw socjalistom, rozpoczętą w „Nowinach” w 1878 artykułem Socjalizm
i jego błędy
twórczość Świętochowskiego była w tym czasie bogata i wszechstronna, objęła m. in. felietony: Pod własnym niebem, dramaty: Aspazja, Aureli Wiszar i Regina, wielki cykl dramatów Duchy oraz nowele
głównym wątkiem utworu, poświęconego pamięci zmarłego syna Świętochowskiego – Maurycego, jest tragedia ojca przeżywającego utratę dziecka
osnuty na tle dziejów drugiej żony Peryklesa, Aspazji z Miletu, która skupiła w swym otoceniu najwybitniejsze umysły epoki, dramat ukazywał walkę jednostek światłych z przesądem i ciemnotą tłumu
świat antyczny służy tu Świętochowskiemu za kostium, w który przebiera współczesną problematykę intelektualną i społeczną
dramat uznany jest za jeden z lepszych utworów w twórczości Świętochowskiego, ponieważ jego rozbudowana retoryka stała się właściwym środkiem scharakteryzowania ateńskiej elity intelektualnej
Duchy. Poemat w 6 częściach
Duchy to jakby pozytywistyczna wersja Króla-Ducha Słowackiego, w której metafizyczna koncepcja przemian dziejowych, będących dziełem ducha wcielającego się w różne formy bytu zastąpiona zostaje koncepcją postępu ludzkości, dokonującej się w wyniku walki sił postępu z obskurantyzmem i reakcją
reprezentantami sił jasnych są Arios i Orla – szlachetne i samotne jednostki, które giną w walce z fanatycznym, zacofanym motłochem, pozostawiając ludzkości w spadku duchowym idee sprawiedliwości i wolności
bohaterowie wyrywają ludzkość ze stanu hordy pierwotnej
bohaterowie pokonują fanatyzm kapłanów
Arios na podobieństwo Chrystusa dokonuje reformy moralnej ludzkości
Arios walczy z przekształcaniem swych nauk w religię mordu
Arios przewodzi rewolucji antyfeudalnej
Arios bierze udział w wydarzeniach przypominających akcje Narodowej Woli i wypadki rewolucji 1905-07
mimo założonego optymizmu poemat kończy się pesymistycznym wnioskiem o niewiadomym celu, do którego zmierza zmęczona ludzkość
w nowelistyce Świętochowski znalazł oryginalną drogę → bohaterowie jego utworów, jak postaci dramatu, prowadzą dyskusje na tematy ogólnoludzkie, głównie etyczne, szukając dla nich egzemplifikacji we własnym doświadczeniu życiowym
problematyka dyskusji to społeczna przydatność lub szkodliwość prawdy, prawo człowieka do jej głoszenia wbrew przyjętym konwencjom obyczajowym, prawo po wyjawienia powierzonej sobie tajemnicy
problemy społeczne: Na pogrzebie, Oddechy, Woły
arcydziełka sztuki narracyjnej (bajki): Strachy Pentelikonu, Hymn niemych, Wesele Satyra
przed 1905 rokiem Świętochowski rozwinął żywą działalność polityczną i społeczną: był m.in. założycielem
i przywódcą Związku Postępowo-Demokratycznego, brał udział w pracach Lubelskiego Towarzystwa dla Szerzenia Oświaty „Światło”
w 1906 założył Towarszystwo Kultury Polskiej, w latach 1908-1913 redagował jego organ – miesięcznik „Kultura Polska”
po przeniesieniu się do Gołotczyzny, zorganizował wraz z A. Bąkowską dwie szkoły rolnicze
opiekował się zdolnymi dziećmi chłopskimi i ruchem spółdzielczym
z ostatniego okresu twórczości Świętochowskiego pochodzą powieści: Drygałowie (1913), Nałęcze (1928), Twinko (1928) → budzące żywy oddźwięk wśród współczesnych dzięki ładunkowi przekornej publicystyki społecznej
i politycznej, pozbawione jednak walorów artystycznych, które zapewniłyby zainteresowanie potomnych
inny ciężar gatunkowy ma publicystyka polityczna i filozoficzna z tych lat – ostre w krytyce elity władzy, pisane zarówno przed zamachem majowym, jak i po nim felietony Liberum veto, paszkiwl na współczesną umysłowość polską i stosunki w obozie rządzącym Genealogia teraźniejszości (1936) i Historia chłopów polskich w zarysie → imponująca bogactwem zebranego materiału, szerokością spojrzenia, umiejętnością krytycznej interpretacji faktów
Świętochowski związany był do ok. 1930 roku z prasą endecką, potem głównie z prasą antysanacyjnych ugrupowań centrowych (Front Morges), od 1931 pisywał do „Wiadomości Literackich”
antysanacyjne ostrze publicystyki oraz wypowiedzi zamaskowanych tematyką historyczną, sprawiło,
że Świętochowski był ignorowany przez czynniki rządowe – nie był członkiem PAL, nie odtrzymał nigdy orderu
przyznano mu natomiast nagrodę lit. Łodzi oraz nagrodę im. Popowskiego (1930 za powieść Nałęcze)
pytanie 25
Adolf Dygasiński (1839 -1902)
Był polskim powieściopisarzem i publicystą, synem dworskiego oficjalisty – Jana Dygasińskiego. Edukację rozpoczął w Pińczowie, następnie kształcił się w Szkole Wyższej Realnej w Kielcach. Studiował językoznawstwo, przyrodę i geografię na uniwersytecie w Szkole Głównej w Warszawie. W roku 1863 brał czynny udział w powstaniu styczniowym. Był więziony w Szczekocinach i Olkuszu. Po upadku walk powstańczych kontynuował naukę
w Szkole Głównej, następnie w Pradze na Uniwersytecie Karola. Niestety z braku wystarczających środków finansowych zmuszony był zrezygnować z edukacji
i podjął się pracy guwernera na dworach ziemiańskich. W Krakowie w latach 1871-1877 podjął się pracy pedagogicznej i wydawniczej. W 1872 roku odbył się ślub Dygasińskiego z Natalią Wyszkowską. Owocem małżeństwa było kilkoro dzieci, z których jedynie Zofia dożyła wieku dojrzałego. W roku 1877 Dygasiński pozbawiony środków finansowych wyjechał do stolicy, gdzie nauczał w języku polskim. Z tego też powodu szybko odebrano mu prawo zawodu. Zmuszony był powrócić do pracy nauczyciela
prywatnego. W roku 1883 „Przegląd Tygodniowy” wydrukował po raz pierwszy jego nowele. W latach 1884-1887 był redaktorem tygodnika „Wędrowiec”. Dzieła Adolfa Dygasińskiego zaczęły ukazywać się w formie książkowej od 1884 roku. W 1891 roku powstał cykl listów opisujących losy polskich emigrantów inspirowane podróżą do Brazylii. Pod koniec życia pisarz przeniósł się do Warszawy. Jego ciało spoczywa na cmentarzu na Powązkach.
Jego Twórczość była spontaniczna, literacko niemal samorodna, wciąż czerpiąca ze źródeł wspomnieniowych i potocznej obserwacji, nierówna i niekonsekwentna, obciążona łatwiznami i słabościami, wynikłymi tyleż z rzemieślniczego pośpiechu, co z braku wyrobionej świadomości literackiej.
Dygasiński jest w ogóle osobowością twórczą trudną do zaklasyfikowania. Dzieło jego pod niektórymi tylko względami mieści się w granicach naturalizmu, zawiera bowiem w sobie również tak nieprzystosowane składniki, jak tradycja gawędowa, powieść tajemnic i stylizowana proza młodopolska. Starszy nieco od wielkich pozytywistów, czynny od lat siedemdziesiątych jako pisarz pedagogiczny i publicysta, w literaturze pięknej debiutował dopiero w 1883 roku (opowiadania „Za krowę”, „Wilk, psy i ludzie”, „Co się dzieje w gniazdach”). Już w pierwszych utworach tego „materialisty znad Nidy”, jak się sam nazwał, zamanifestował się wyraźnie monizm przyrodniczy, spojrzenie na byt jako na całość jednorodną, poddaną powszechnym deterministycznym prawidłowościom. Ale z tą naukową perspektywą splatał się irracjonalny kult potęgi natury o zabarwieniu panteistycznym, a kult ten z kolei konkretyzował się jako umiłowanie ziemi ojczystej, zwłaszcza rodzimych okolic Ponidzia. Naczelnym prawem przyrody była dla Dygasińskiego – znowu zgodnie z założeniem naturalizmu – walka o byt, w której zwyciężają najlepiej przystosowani, a giną słabi i niezaradni. Pisarz jednak wciąż wahał się między różnymi interpretacjami tego prawa: czasem uniezależniał je – jako porządek przyrody – od wszelkiego wartościowania, czasem widział w nim mechanizm rozwoju postępowego, który eliminuje w przyrodzie i społeczeństwie jednostki i gatunki stare i zniedołężniałe, na faworyzuje i wydoskonala sprawnych i silnych; kiedy indziej jednak, zwłaszcza gdy od twierdzeń ogólnych i naukowych przechodził do obserwacji społecznych – wybuchał uczuciowym protestem przeciw triumfowi okrutnej i podstępnej siły nad słabymi i szlachetnymi lub też doszukiwał się poza ich klęską – perspektyw przyszłego zwycięstwa moralnego.
Obszar tych obserwacji społecznych był bardzo rozległy – obejmował całe społeczeństwo Polski wiejskiej i małomiasteczkowej. Sprzeczności światopoglądowe Dygasińskiego rzutowały również na jego ambiwalentny stosunek zarówno do ziemiaństwa, jak i do chłopstwa. Zgodnie z naturalistyczną orientacją widział w szlachcie „gatunek” anachroniczny i pasożytniczy, po części zdegradowany, który musi ustąpić miejsca chłopstwu – sile prymitywnej, brutalnej, ale żywotnej, ofensywnej, a przy tym noszącej w sobie zapowiedzi przyszłego uszlachetnienia. Kiedy indziej jednak akcenty ulegają przesunięciu i w tych samych bohaterach szlacheckich Dygasiński uwydatnia wielkoduszność, fantazję, odważny gest, a w postaciach chłopskich posiadaczy, tych właśnie najbardziej czynnych, przedsiębiorczych i zwycięskich – okrucieństwo i nikczemność.
Ze szczególnym zainteresowaniem i upodobaniem kreślił Dygasiński dobrze sobie znane postacie służby dworskiej, obrazki z życia podwórza, kuchni, leśniczówki i czworaków folwarcznych. Znajdował i tu podział na brutalnych, brutalnych, a często sadystycznych drapieżców oraz ich nieszczęsne, bezbronne ofiary. Pisarz traktował początkowo tych ludowych bohaterów z chłodnym dystansem badacza i uwydatniał w nich przede wszystkim aż nieprawdopodobne w swej jaskrawości rysy prymitywizmu moralnego i intelektualnego. Później coraz wyraźniej zaznaczał współczucie dla bezradnych i skrzywdzonych i wydobywał z ich psychologii bodaj najprostsze i zarodkowe wartości etyczne.
Bardziej fragmentaryczny i zarazem konwencjonalny był e jego utworach obraz miasta. Obejmował on „Upośledzonych i wybranych” (1887), ale na pierwszy plan wysuwa się tu sfera ludzi marginesu społecznego – zmarnowanych artystów, żebraków, przestępców; egzystencję ich przedstawia Dygasiński przeważnie przy użyciu starych szablonów sensacji i grozy charakterystycznych dla tzw. powieści tajemnic.
Własną i niepowtarzalną kartę w piśmiennictwie polskim zapewniły Dygasińskiemu jego nowele o tematyce zwierzęcej, a także liczne epizody tej treści wplecione w pozostałe utwory; na częściowym paralelizmie między losami bohaterów zwierzęcych i ludzkich oparta jest konstrukcja „Zająca” (1900). W obrazach życia zwierząt dzikich pisarz oryginalnie uwidocznił zjawiska tzw. dziś biocenozy, tj. wzajemnego uzależnienia różnych gatunków, które w określonym środowisku tworzą organiczną całość, utrzymującą się w stanie dynamicznej równowagi. Opisując zwierzęta domowe, Dygasiński pomysłowo i przekonywująco je indywidualizował. Nie stronił przy tym od zabiegów antropomorfizacyjnych, stosował je jednak powściągliwie, podporządkowując rezultatom obserwacji, głównie po to, by zbliżyć czytelnikowi psychologię swych zwierzęcych bohaterów i wywołał jego reakcję uczuciową – współczującą lub humorystyczną.
Dygasiński rozpoczął twórczość nowelistyczną od opowiadań, które można by nazwać „przykładowymi”: zwięźle i sucho zrelacjonowana fabuła miała uwidaczniać prawdy ogólne, komentowane równocześnie w obrębie utworu trybem popularnej rozprawki filozoficzno-publicystycznej. Rychło jednak w opowiadaniach Dygasińskiego wzięła górę skłonność do kompozycji swobodnej, gawędziarskiej, niekiedy amorficznej, upodobanie w scenkach anegdotyczno-obyczajowych i dosadnym dialogu. Pisarz uwzględniał w nim cechy gwarowe obficiej i wierniej niż jego poprzednicy i rówieśnicy, co więcej, wprowadzał je również czasem do narracji autorskiej, zacierając w ten sposób jej granice z wypowiedziami postaci. W komentarzu czynniki filozoficzno-publicystyczne ustąpiły miejsca rozmaicie dawkowanym akcentom melancholijnego rozrzewnienia, dobrodusznej ironii i sarkastycznego paradoksu.
Naturalistyczny pogląd Dygasińskiego wyrażał się, w formach daleko odbiegających od typowej poetyki tego prądu, także w jego powieściach. Naturalistyczny pomysł realizował się przeważnie jako amorficzny ciąg luźnie powiązanych sekwencji i samoistnych epizodów, epizodów narracji subiektywizowanej komentarzem narratora; pisarz przy tym kierował tor psychologicznej obserwacji w stronę humorystycznej anegdoty lub spospolitowanych konwencji fabularnych powieści awanturniczych i kryminalnych.
Wykolejenia fabularne i nieprzystosowalność różnych części składowych zaciążył ujemnie na powieściach Dygasińskiego. W późniejszym okresie potrafił on jednak zapanować artystycznie nad formami średnimi, toteż poza nowelami w tej dziedzinie osiągnął najbardziej wyrównany poziom, funkcjonalność poszczególnych motywów i spoistość powstającej z nich całości.
Pytanie 76
Sygietyński Antoni, pseudonim Gosławiec (1850-1923), polski prozaik, krytyk literacki, artystyczny i muzyczny. Współtwórca i teoretyk polskiego naturalizmu; zwolennik realizmu w malarstwie.
Studiował matematykę w Warszawskiej Szkole Głównej i w Instytucie Muzycznym. 1875-1876 kontynuował naukę muzyki w Lipsku, 1878-1882 studiował estetykę w Paryżu. Po powrocie mianowany profesorem w Instytucie Muzycznym.
Współredaktor „Wędrowca” - czasopisma opowiadającego się za naturalizmem. Od 1878 w artykułach o malarstwie i literaturze formułował program estetyczny, głoszący m.in., że dzieło sztuki stanowi odzwierciedlenie natury, a jego autor zdeterminowany jest przez środowisko społeczne. Propagował naturalizm w cyklu szkiców Współczesna powieść we Francji (Ateneum 1881-1883), atakując modernizm, dekadentyzm i symbolizm.
Swoje założenia teoretyczne próbował realizować w powieściach: Na skałach Calvados (1884) i Wysadzony z siodła (1890) oraz w zbiorach nowel:Drobiazgi (1900) i Święty ogień (1918).
Ad.2.
Twórczość Sygietyńskiego zaliczamy do nurtu prozy naturalistycznej.
W pisarstwie polskich naturalistów program naturalistów rzadko występuje w czystej postaci. Na początku liczne były wtręty sentymentalne, później modernistyczne.
Światopogląd: idee darwinizmu i koncepcja walki o byt, w której zwyciężą najlepiej przystosowani. Człowiek – egoista, dążący do zaspokojenia swoich potrzeb, z których dominowały te biologiczne (instynkt samozachowawczy, zaspokojenie głodu i popędu seksualnego). Co kształtuje takiego człowieka? 1. Temperament, 2. Dziedziczność, 3. Środowisko. Czynniki niezależne od woli człowieka kształtują jego charakter. Człowiek biernym wytworem. Dominuje zło i destrukcyjne impulsy. Bohaterami powieści głównie złoczyńcy i bezradne ofiary, prawie nie ma bohaterów. Wpływ lit. francuskiej, zwłaszcza Flauberta i Zoli. Odrzucali tendencyjność, cel: odtworzenie możliwie jak najdokładniej rzeczywistości, oparte na własnych doświadczeniach i osiągnięciach nauki. Bezwzględna wierność prawdzie. Chętnie odsłaniali kryzys moralności klas posiadających, bezwzględność i zachłanność w walce o pieniądz. Inne ulubione tematy: obłuda w rodzinie, zdrada małżeńska, prostytucja, układy małżeńskie polegające na doborze wg zasobu portfela. Kontynuował tradycje realizmu, ale ze wzmożoną ostrością obserwacji, drastycznymi szczegółami, w ujęciu bardziej złośliwie satyrycznym niż ze współczuciem.
Antoni Sygietyński był pisarzem, który realizował poetykę naturalistyczną z najwyższą świadomością. „Na skałach Calvados” to pierwsza polska powieść naturalistyczna! Pisał ją jakby ilustrując formowany program literacki. Historię zawodów życiowych i dramatu małżeńskiego rybackich bohaterów skonstruował z analityczną precyzją i obiektywizującym dystansem. Styl – staranny i dobitny, miał nadać cechy malowniczości brutalnym i trywialnym rysom środowiska, w którym rządzą instynkty i zawzięta interesowność (załagodzić brutalny obraz).
W późniejszej powieści „Wysadzony z siodła” kompozycyjne rygory uległy zachwianiu – niektóre sekwencje rozbudował nadmiernie, inne przedstawił zbyt pobieżnie. Utwór ten był dość słabo zrealizowany artystycznie. Przemiany wewnętrzne bohatera są tylko powierzchownie odnotowane, a sytuacje rażą swoją melodramatyczną jaskrawością. Tytuł tej popularnej w swoim czasie powieści Sygietyńskiego stał się metaforą losów podupadłej szlachty polskiej w okresie popowstaniowym. Pisarz ukazuje losy Sybiraka, który po utracie majątku nie potrafi odnaleźć się w otaczającym go świecie. Przemiany polityczne i społeczne po powstaniu styczniowym, nowe hasła pozytywistyczne, raczkujący kapitalizm, kult pieniądza, nowy system wartości... wszystko to sprawia, że bohater powieści nie przystaje do nowych warunków, a w takiej sytuacji jak on znaleźli się wówczas niemal wszyscy, którzy jeszcze nie tak dawno przelewali krew za ojczyznę.
Wysoko oceniane są nieliczne, urozmaicone w swej strukturze opowiadania („Drobiazgi”).
Sygietyński był także krytykiem literackim. Główne zainteresowanie ówczesnej krytyki skupiało się na oczywiście na literaturze rodzimej, ale pilnie śledzono również piśmiennictwo zagraniczne, przeważnie streszczając i przerabiając wypowiedzi krytyków obcych. Dzięki rozwoju prasy krytyka była coraz częściej uprawiana i w większym zakresie. Tworzono: a) recenzje, b) portret, zwany też wizerunkiem lub zarysem literackim – dot. jakiegoś konkretnego twórcy i c) artykuły dotyczące ogólnych właściwości i funkcji literatury. W pozytywizmie działała znaczna grupa autorów zajmujących się przede wszystkim krytyką, ale tak naprawdę krytyką zajmowali się niemal wszyscy ówcześni pisarze i publicyści i właśnie takim krytykiem (nie był krytykiem-profesjonalistą) był Sygietyński. Prowadził studia o współczesnej powieści francuskiej (1881-1883). Próbowano ustalić cele i zadania literatury: tu znana walka pozytywistów z romantykami, wprowadzanie haseł tendencyjności, prawdy i całego programu pozytywistycznego. Z czasem, w wyniku niepowodzeń literatury w zakresie tendencyjności, przesuwano akcent na „realizm”. Francuska powieść naturalistyczna – czyli to, czym zajmował się nasz Sygietyński – była dość ostro krytykowana za skrajny determinizm, pesymizm, brutalne ukazywanie życia (Flaubert). Sygietyński był natomiast bezwzględnym zwolennikiem Flauberta. Przeprowadził wnikliwą i entuzjastyczną analizę „Pani Bovary” i „Szkoły uczuć”. Udowadniał, że powieść jest pełnoprawnym dziełem sztuki. Rozprawy Sygietyńskiego o literaturze („Współczesna powieść we Francji”) i malarstwie przygotowały wielką kampanię estetyczną rozegraną w latach 1884-87 wokół tygodnika ”Wędrowiec”. Głównym przedmiotem dyskusji było malarstwo. Analizowano malarstwo realistyczne i impresjonistyczne. Wnioski z tych badań można rozciągnąć na literaturę. W dobie pozytywizmu umieszczana była w obrębie „piśmiennictwa” i konfrontowana z nauką. Praca „Wędrowca” przypomniała o przynależności literatury do kręgu zjawisk sztuki.
Artykuły: Markiewicza „Spór o naturalizm” i Urygi „Na skałach Calvados – powieść krytyka” były na zajęciach i nie ma sensu ich przepisywać, mogę komuś przynieść notatki jeśli będzie zapotrzebowanieJ
Ad.3.
Antoni Sygietyński „NA SKAŁACH CALVADOS. Powieść z życia normandzkich rybaków.”
cz. I
Skały Calvados – podwodne skały, o które zaczepia się włok (narzędzie do połowu ryb) i sieci rybackie. Normandia – kraina w północno-zachodniej Francji.
Główny bohater – 17-letni Gabriel Orange. Nadmorskie miasteczko Grandcamp. Pływa na statku „Eufrazja” pod dowództwem Boudarda, który jednak traktuje go jak zwykłego majtka, a już jest po 6 latach służby, i płaci mu połowę pensji. Buntuje się i przenosi na „Petrelę” pod dowództwem Lemoina – statek większy i bardziej niespokojny. Nadzoruje go szynkarz Ojciec Renouf, u którego zaopatrują się rybacy. Praca jest całym jego życiem, zbiera na własną łódkę. W końcu musi jechać do Cherbourga odbyć marynarską służbę w wojennym porcie./ Nienawidzą go: Boudard (bunt) i Renouf (pieniądze)./ Wraca po 2 latach Berta, córka Boudarda. Panna. Nudzi się w małym mieście. Wraca Orange i prosi o rękę Berty, ale Boudard odmawia (źle mu z oczu patrzy i jego ojca nie zna – jest półsierotą, nie lubi go). Umiera matka Berty. Ona marzy o romantycznej miłości, a Orange, chociaż najprzystojniejszy z całego miasteczka, początkowo jawi jej się jako prosty i nieciekawy rybak. Nocne schadzki i zakaz ojca nadają jednak barw romansowi. Spotykali się na skałach Calvados. W końcu wszystko się wydaje – okazuje się, że śledziła ich pani Gibert. Berta jest w ciąży. Ojciec chce się zemścić na niej za zniewagę, ale broni ją Orange. Unosi starego w górę i rzuca na bruk. Przez to musi odchorować kilkanaście dni w łóżku, a i później nie wraca do dawnej sprawności. Daje jednak Bertę Orange`owi za mały posag, bo dowiaduje się, że jest w ciąży – hańbiłoby to jego imię, gdyby dziecko urodziło się bez ślubu. Boudard godzi się w końcu na los córki. Nie może już prowadzić statku i do tego zatrudnia Lemoina (dawniej prowadził Petrelę). W związku z tym Orange przejmuje dowodzenie na „Petreli”, a Lemoin na „Eufrazji”. Orange z Renoufem kupują „Petrelę”. Młodzi biorą ślub. Orange jest bardzo oschły w stosunku do żony, a gdy ta rodzi nieżywą córeczkę staje się dla niej jeszcze bardziej zimny, wręcz wrogi. W końcu wypływa na statku na połowy do Anglii. Przed wejściem do portu nielegalnie handluje z angielskim statkiem – tytoń itp. Dostrzega ich „rządowy” i nie mogą wejść do portu, gdyż musieliby stanąć przed sądem. Dopada ich najpierw flauta, a później straszna nawałnica – Orange traci tytoń, ryby, pieniądze i „Petrela” zostaje bardzo poważnie uszkodzona.
cz. II
/Minęły 4 lata odkąd Orange wziął ślub z Bertą./ Armand de Coux – rządowy inżynier, pochodzący z Paryża. Jedzie w bryczce z ojcem Renoufem, ma pierwszy raz zobaczyć morze. Zamieszkuje w hotelu Renoufa, jest zniesmaczony małomiasteczkowością i brakiem elegancji. Zapoznaje się z życiem w Grandcamp. Robi pomiary (albo udaje?) aby postawić bulwar nad morzem, gdyż woda zaczyna podmywać domy. Kobiety są zainteresowane Armandem, on nimi mniej. Berta również go podrywa. Zaczynają się spotykać, na początku bez zobowiązań. Orange traktuje Bertę jak zupełnie obcą, a kiedy już jest w domu ma jej za złe, że ojciec nie dał jej pełnego posagu. W kościele Berta trzyma się z inżynierem za rękę po kryjomu. W końcu nachodzi ją w jej domu i oddaje mu się. Berta zaczyna nienawidzić Orange`a, a on jej też, ponieważ nie ma z niej żadnych dochodów. Wolałby się ożenić z wdową po kowalu z Isigny, gdyż miała dużo pieniędzy, a Orange po stracie swoich musiał od nowa zbierać na statek. Berta wyznaje, że jest w ciąży i jej stosunki z mężem poprawiają się. Wkrótce jednak Orange dowiaduje się od Renoufa, że to nie on jest ojcem dziecka, ale inżynier. Orange się wścieka. Obmyśla plan zemsty. Zaprasza inżyniera na połów makreli, bierze też żonę. Naprowadza żaglówkę na skały, a właściwie przewraca ją. Sam skacze do wody. Tamci giną. Dopływa do beczki, ale traci przytomność. Rybacy ratują go, ale na trzeci dzień umiera.
pisane: Paryż, w kwietniu 1880 r.
pytanie 77
Ernest Renan (ur. 28 lutego 1823 w Tréguier (Côtes-d'Armor) w Bretanii – zm. 2 października 1892 w Paryżu) – francuski pisarz, historyk, filolog i filozof, orientalista, znany semitolog i badacz historii religii, zwłaszcza chrześcijaństwa.
Został wychowany w duchu niezwykłej pobożności; od najmłodszych lat chciał zostać księdzem; wstąpiwszy do seminarium i zetknąwszy się z kartezjanizmem, zaczął nabierać religijnego sceptycyzmu. Równocześnie, dzięki wybitnym zdolnościom językowym (poza nowożytnymi językami władał biegle m.in. łaciną, greką, staroarabskim, hebrajskim), rozpoczął samodzielne studia biblijne; doprowadziły go one do wniosku, że opisana w Starym Testamencie religia żydowska stanowi wytwór niezwykle prymitywnej i pozbawionej kultury umysłowości, a opisany tam Bóg jest wymysłem, mitem stworzonym przez nomadów i nie powinien być traktowany jako podstawa dla poważnej teologii, za jaką uważał teologię katolicką. Po otrzymaniu niższych święceń kapłańskich, Renan porzucił seminarium, aby poświęcić się całkowicie nauce. Podróżował po Syrii, od 1862 profesor języków orientalnych w College de France. Jako wybitny znawca języków starożytnych, osiągnął najwyższe honory, czego ukoronowaniem była funkcja dyrektora College de France.
Główne dzieła Renana dotyczyły religijnych zagadnień starożytności: Esej historyczny i teoretyczny o językach semickich (Essai historique et theorique sur les langues semities, 1847), Żywot Jezusa (1904, Vie de Jesus. 1863), 8-tomowa Historia początków chrześcijaństwa (Historie des origines du christianisme, 1863-1883) i 5-tomowaHistoria ludu Izraela (Historie du peuple d'Israel, 1887-1893). Renan jest także autorem licznych prac politycznych, które stały się popularne dopiero po jego śmierci, m.in. Co to jest naród? (Qu'est-ce qu'une nation?, 1882) i Reforma intelektualna i moralna we Francji (Reforme intellectuelle et morale de la France,1871).
Dzieła: „La Vie de Jesus” jest pierwszą częścią obszernego dzieła „Histoire des origines du christianisme” w 6 t. pod różnymi tytułami (Les Aptres, Saint Paul, Antichrist, Eglise chrètienne, Marc-AurLle, 1866—1883), „Histoire du peuple d'Israel” (5 tomów, 1887—1894), „AverroLs et Averropsme” (1852), „Histoire gènèrale et système comparè des langues sèmitiques” (1855). Zbiory artykułów „Etudes d'histoire religieuse” (1857), „Nouvelles Mtudes...” (1883); „Drames philosophiques” (Caliban, L'abbesse de Jouarre, 1878—1886), „Souvenirs d'enfance et de jeunesse” (1883), „Feuillea dètachèes” (1892). Po śmierci Renana wyszła korespondencja z siostrą i przyjacielem: „Lettres intimes d' E. R. et d' Henriette R.” (1896), „Correspondance d' E. R. avec M. Berthelot” (1898), „Lettres du seminaire” (1904), „Mèlanges religieux et historiques” (1904), „Cahiers de jeunesse” (1906). Wybór jego „Dialogów i fragmentów filozoficznych” przełożył Grzegorz Glass (1912). Wydano nadto jego „Lettres + son frère Alain” (1925) i „Correspondance” (1926—1928, 2 t.). O nim: J. Pommier (1925), P. Lasserre (1923 i 1925), J. Psichari (1925), M. Goguel (1928), E. Renard (1929) i in. Jego siostra Henriette Renan: „Souvenirs et impressions” (1930).
Renan to przykład wielkiego umysłu wychowanego w tradycji katolickiej, który tradycję tę odrzucił po wpływem uroku nauki i nowoczesności, aby dokonać próby jej mimowolnego przywrócenia za pomocą pojęć scjentystycznych; historia zapamiętała go przede wszystkim jako jednego z największych bluźnierców epoki; w pracach dotyczących historii Izraela i chrześcijaństwa Renan bezwzględnie obalał wszystko, co stanowiło istotę religii, a co on uważał za zabobon i mitologiczne zafałszowanie; potraktował Biblię nie jako zapis rzeczywistych faktów, lecz mitów, wymysłów ludzkich, którym nadano kształt opowieści o Bogu i jego rzekomo wybranym ludzie. Jako pozytywista Renan domagał się dowodów empirycznych, odrzucając wszystko, co było tradycją i obyczajem, czego nie można było dowieść przy użyciu oryginalnych (a nie przetłumaczonych) tekstów; sformułował m.in. pogląd, że nigdy nie istniał człowiek o imieniu Mojżesz – jest to tylko legenda wymyślona przez pisarzy starotestamentowych.
Krytyka i sceptycyzm dotyczące osoby Jezusa Chrystusa i Jego boskości znane były w kulturze europejskiej od dawna, a szczególnie w XVIII w. Nikt jednak nie poświęcił tej krytyce oddzielnej książki, której celem byłaby systematyczna "demistyfikacja" osoby Chrystusa i ukazanie go wyłącznie jako człowieka; tak postąpił Renan w książce Żywot Jezusa, dowodząc przy tym, że Chrystus nie tylko nie był Bogiem, ale nawet za Boga się nie uważał i interpretacja taka jest dziełem jego uczniów, którzy dokonali deifikacji mistrza. Żywot Jezusa nie jest jednak książką wrogą Chrystusowi. Według Renana Jezus jest niezwykle szlachetnym człowiekiem, którym kierują najlepsze intencje; opisany jest jednak jako człowiek i tylko jako człowiek, co spowodowało, że Żywot Jezusa stał się jedną z najgłośniejszych książek swojej epoki, a jego autora uznano za bluźniercę; Żywot Jezusa ujawnił całokształt dylematu katolika okresu pozytywizmu, ukazując z jednej strony nieskrywany podziw dla osobowości Jezusa, a z drugiej – sceptycyzm co do faktu Jego boskości.
Renan był przekonany, że całkowicie zerwał z katolicyzmem; był to jednak pozór. Mimo że był drążony przez sceptycyzm, Renan nigdy nie uważał się za ateistę, zachowując szczątki religijności o bliżej nieokreślonym charakterze; ponadto, porzucając religię, przeniósł wszystkie jej zasady i katolicki sposób myślenia o świecie w kategorie naukowe. Renan z nauki uczynił religię – jego przywiązanie do dokładności miało wymiar prawdziwie scholastyczny; przedmiot swoich badań biblijnych traktował z wielkim pietyzmem, stając się swojego rodzaju teologiem-agnostykiem; utraciwszy wiarę, wierzył, że nauka da mu odpowiedź na wszystkie pytania, na które odpowiadała utracona religia; nie wierząc w życie pośmiertne, tworzył jego namiastkę w wizji super człowieka przyszłości, którego stworzy nauka. Te dylematy nie były wyłącznie problemami Renana; były wyrazem stanu umysłowego całego pokolenia wychowanego w duchu katolickim, które utraciło wiarę, a które nie umiało żyć bez religii.
Renan w zakresie historii poświęcił się badaniom judaizmu i początków chrześcijaństwa. Wykładał język hebrajski w Collège de France. Jego najbardziej znanym dziełem stało się Vie de Jésus("Życie Jezusa") – 1863, w którym przedstawił Jezusa jako człowieka, pomijając aspekt religijny. Publikacja uzyskała wielki sukces czytelniczy, ale wywołała też skandal. Papież Pius IX nazwał autora europejskim bluźniercą, a minister edukacji, Victor Duruy, odwołał wykłady Renana. Dzieło, tłumaczone na prawie wszystkie języki europejskie (tłum. polskie A. Niemojewskiego: „Żywot Jezusa” wyd. I. 1904, wyd. III. 1907). Dzieło to spowodowało konflikt z episkopatem i utratę profesury, którą odzyskał 1871. W roku 1876 wybrany członkiem Akademii Francuskiej.
Renan jako filozof przeszedł od pozytywizmu do sceptycyzmu. Głosił "postawę widza" i hedonizm. Religie traktował jako fenomen psychologiczny, który należy badać bez odwoływania się do czynników nadprzyrodzonych.
Był zafascynowany możliwościami nauki i bezinteresownym stosunkiem do świata, uważał że tylko dzięki nim możliwe jest przekazywanie wiedzy i doświadczeń ludzkości z pokolenia na pokolenie. Natomiast indywidualne błędy i egoizmy prowadzą do wzajemnego unicestwienia tych osiągnięć, tak jak to się dzieje pod wpływem działania sił o przeciwnych wektorach.
Jego związki z religią są złożone. Z jednej strony krytykuje ją jako system filozoficzny, z drugiej potwierdza jej znaczenie jako czynnika spajającego ludzkie społeczności. Mówi też o ryzyku zbyt pochopnego odwracania się od religii: Kiedy jestem w mieście, kpię sobie z tych, którzy idą na mszę, ale gdy jestem na wsi – przeciwnie – kpię sobie z tego, kto na nią nie idzie.
Renan po poznaniu teorii ewolucji Darwina, natychmiast został jej zwolennikiem.
Pytanie 79
Pozytywiści byli w większości agnostykami; ich zdaniem religia to najintymniejsza sfera człowieka i nikt nie powinien w nią interweniować (Prus, Świętochowski, Orzeszkowa - zwolennicy tego poglądu).
August Comte, autor "Kursu filozofii pozytywnej", uważał, że w przyszłości nową religią będzie nauka, zaś jej kapłanami uczeni i inżynierowie, którzy obejmą rządy. Jego poglądy przejęli polscy pozytywiści, dla których nauki matematyczno-przyrodnicze były niemalże religią. Wierzyli w to, że ich utopijne projekty oparte na umiłowaniu nauki ziszczą się.
Pytanie 80
komedię ironiczną. Nie ma ona wpływu na komedię XIX w., nazywana jest też inaczej ,,białą tragedią''- wszystkie konflikty rozwiązane są happyendowo :D, ale jest to happy end ironiczny. Najwybitniejszym przykladem jest ,,Pierścień wielkiej damy''( na balu ginie pierścień hrabiny, o kradzież oskarżono pewnego artystę, który jest niewinny, w zamian za niesłuszne oskarżenia hrabina decyduje się oddać swoją rękę artyście).
Biała tragedia – gatunek dramatyczny stworzony przez Norwida w związku z jego sztuką pt. Pierścień wielkiej damy, którą napisał w 1872.
Wiązała w sobie konwencje tragedii i komedii. Tragedia to odczucia głównego bohatera, zarysowane w wypowiedziach o charakterze pesymistycznej, patetycznej, pisane białym wierszem. Biała tragedia miała być pełna niedopowiedzeń i aluzji, które pełniły funkcję symboliczną w utworze.
Komedia zaś to zwroty akcji, intrygi, zaskoczenie.
Przymiotnik "biała" oznacza sztukę dramatyczną pozbawioną scen krwawych i tych kończących się śmiercią głównych bohaterów dzieła. Pod tym względem miała być przeciwieństwem tragediiszekspirowskiej. Łączy w sobie także elementy ironii romantycznej.
Intencją Norwida było stworzyć – pisze o tym we Wstępie – nowy dramat, który nie zrywając więzów z teatralno–dramaturgiczną
tradycją (przede wszystkim wzorcem tragedii), byłby zarazem istotnym jej uzupełnieniem, na miarę współczesnej świadomości
społecznej i kulturowej. Jako "wysoka komedia" czy może przede wszystkim „biała tragedia” (tzn. bez zgonów i rozlewu krwi na
scenie) – stanowi Pierścień rzeczywiście dramaturgiczną nowość: przynosi nowe rozumienie tragizmu, tragizmu jak gdyby
„nietragicznego” i błahego, w istocie zaś stanowiącego przytłaczający i absurdalny cień społecznych i międzyludzkich relacji.
Pytanie 81
W lutym 1876 Sienkiewicz wyjechał w długą i daleką podróż, najpierw udał się do Ameryki, gzie przebywał do roku1878, a następnie rok spędził w Europie Zachodniej. To w skrócie, bardziej szczegółowy plan podróży do Ameryki powinien zawierać następujące miejscowości, w których kolejno przebywał: Aleksandrów Kujawski, Toruń, Berlin, Kolonię, Brukselę, Calais, Dover i Londyn, Nowy York (w Kalifornii zatrzymał się trochę dłużej), a potem znów Europa. Z tej podróży przysyłał dla "Gazety Polskiej" "Listy z podróży do Ameryki". Zawarł w nich trafna analizę społeczeństwa amerykańskiego, zauważając, ze problemy, a jakimi boryka się Polska, nie odbiegają od tych, jakie są udziałem całego świata. Felietony z tego cyklu cieszyły się dużą popularnością i stanowiły wzór dla rozwoju późniejszej techniki reportażowej.
Po śmierci żony Sienkiewicz został z dwóją dzieci Henrykiem i Jadwiga. Powierzył je opiece teściów, a sam wyjechał w kolejną podróż. Wraz z Antonim Zaleskim (Antałkiem) i Karolem Pochwalskim udał się do Konstantynopola, zwiedzając po drodze Bukareszt, a wracając, nadrobił drogi pragnąc ujrzeć południowe Włochy. Baczny obserwator także z tej podróży wyciągnął korzyści dla swojej twórczości, najpierw epistolarno - reportażowej a później powieściowej.
reportaż - jest to jedna z form prozy publicystycznej, będąca żywym opisem konkretnych zdarzeń znanych autorowi z bezpośredniej obserwacji. Przykładem mogą być "Listy z podróży do Ameryki" H. Sienkiewicza. Reportaż miał za zadanie informować odbiorców o jakiś wydarzeniach, szczególnie ważnych w tamtych czasach odkryciach.
Pytanie 83
Piotr Chmielowski (ur. 9 lutego 1848 w Zawadyńcach na Podolu, zm. 22 kwietnia 1904 we Lwowie), polski historyk literatury, profesorUniwersytetu Lwowskiego.
Pochodził z rodziny ziemiańskiej, był synem Ignacego i Marii z Węglarskich. Kształcił się w I gimnazjum filologicznym w Warszawie(1860-1866, od 1862 pod nazwą gimnazjum realne), następnie studiował filologię i filozofię w Szkole Głównej Warszawskiej (od 1869 naUniwersytecie Warszawskim). Studia ukończył w 1870; dokształcał się w tajnych kółkach naukowych. Kontynuował naukę w Lipsku (pedagogika, filozofia, geografia), gdzie obronił doktorat w 1874 (praca Die organischen Bedingungen der Enstehung des Willens). W latach 1874-1898 pracował jako profesor języka polskiego w gimnazjum męskim J. Pankiewicza w Warszawie. Współpracował z wieloma czasopismami i wydawnictwami - "Przeglądem Tygodniowym" (1867-1872), "Biblioteką Warszawską" (1870-1874), "Opiekunem Domowym" (1872-1876), "Pamiętnikiem Towarzystwa Literackiego im. A. Mickiewicza", "Niwą", "Przeglądem Pedagogicznym", "Rodziną i Szkołą", "Poradnikiem dla Dorosłych", "Encyklopedią Wychowawczą", "Biblioteką Arcydzieł Literatury Polskiej i Obcej". W latach 1882-1897 był redaktorem "Ateneum"; zrezygnował na znak protestu przeciw wypowiedzi Włodzimierza Spasowicza (właściciela pisma) o "bezpowrotnym upadku dawnego państwa polskiego" i "konieczności przystosowania się do innego państwowego organizmu". Wielokrotnie wypowiadał się na tematy narodowe; był więziony przez władze carskie w warszawskiej Cytadeli. W 1882 nie przyjął Katedry Literatury Polskiej na UW, nie chcąc zgodzić się na obowiązkowe wykładanie w języku rosyjskim oraz pominięcie w programie nauczania okresów Odrodzenia i romantyzmu. Ze względu na chorobę płuc od 1898 mieszkał wZakopanem. W 1903 został profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Lwowskiego i kierownikiem Katedry Historii Literatury Polskiej tamże.
Szczególną uwagę poświęcił polskiej litaraturze romantycznej i pozytywistycznej; zajmował się również pedagogiką, historią wychowania, historią filozofii oraz krytyką literacką. Zgromadził bogatą literaturę poświęconą Mickiewiczowi i opracował obszerną biografię poety (Adam Mickiewicz. Zarys biograficzno-literacki (1886, 2 tomy). Jako pierwszy docenił znaczenie twórczości Żmichowskiej i Wyspiańskiego. Opierając się na teoriach Hipolita Taine stworzył naukowe podstawy metod badawczych historii literatury. Przedstawił także zasady krytyki literackiej - ocena krytyka powinna być zgodna z interesami społecznymi, rezultatami badań naukowych oraz ogólnie przyjętymi wymogami estetycznymi. Rozwinął system nauczania opartego na samokształceniu.
Ogłosił ponad 2100 prac i artykułów, m.in.:
Utylitaryzm w literaturze (1872)
Kobiety Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego (1873)
Co wychowanie z dziecka zrobić może i powinno (1874)
Józef Kremer (1875)
Karol Libelt (1875)
Dziesięć lat z dziejów wychowania w Polsce (1877)
Pierwsza w Polsce książka o wychowaniu (1878)
Rousseau. W stuletnią rocznicę jego śmierci (1878)
Poezya w wychowaniu (1881)
Wojciech Bogusławski w Wilnie (1883)
Autorki polskie wieku XIX (1885)
Studya i szkice z dziejów literatury polskiej (1886)
Nasi powieściopisarze (1887-1895)
Józef Ignacy Kraszewski. Zarys biograficzno-literacki (1888)
Literatura dla ludu (1891)
Powieści ludowe Elizy Orzeszkowej (1891)
Bolesław Prus (1892)
Postaci kobiece w komediach Fredry (1892)
Współcześni poeci polscy (1895)
Zarys najnowszej literatury polskiej (1895)
Nasza literatura dramatyczna (1898, 2 tomy)
Tadeusz Czacki. Jego życie i działalność wychowawcza. Zarys biograficzny (1898)
Historya literatury polskiej (1899-1900, 6 tomów)
Metodyka historii literatury polskiej (1899)
Indywidualizm modernistyczny (1900)
Henryk Sienkiewicz w oświetleniu krytycznem (1901)
Dzieje krytyki literackiej w Polsce (1902)
Stanisław Wyspiański (1902, w: Charakterystyki literackie)
Nowele Marii Konopnickiej (1903)
Jan Kasprowicz (1904)
"Popioły", powieść Stefana Żeormskiego (1904)
Pisma krytycznoliterackie (1961, 2 tomy, pod redakcją Henryka Markiewicza)
Był członkiem-korespondentem AU od 1893 (od 1902 członek czynny). Przygotował przekłady na polski dzieł Goethego i Kanta oraz wypisy historyczno-literackie Złota przędza poetów i prozaików polskich w 4 tomach (1884-1887).
Spotykał się z zarzutami bezbarwności stylu, braku wrażliwości artystycznej, jednostajności opisu; dla odmiany wysoko jego dorobek oceniał Gabriel Korbut.
Pytanie 18
Szkice węglem powstały w Kalifornii w czasie podróży Sienkiewicza po Stanach Zjedncczonych. W rękopisie tytuł brzmiał: Szkice węglem czyli epopeja pod tytułem Co się działo w Baraniej głowie. Nowela ogłoszona została w Gazecie Polskiej w 1877 roku.
Centralnym problemem utworu jest dramatyczna sytuacja chłopów po wejściu w życie ustawy uwłaszczeniowej z 1864 r. Ustawa ta zwolniła ziemiaństwo z obowiązku zajmowania się sprawami wsi. Chłopi zostali całkowicie pozbawieni opieki i zainteresowania ze strony dworu, natomiast urzędy, będące jednostkami administracji rosyjskiej, były zbyt dalekie i nieosiągalne dla ciemnych chłopów. Nie znają oni ani języka rosyjskiego, ani przysługujących im praw, są analfabetami, w których oficjalne dokumenty budzą przerażenie. Urzędnicy bezpośrednio związani z wsią (wójtowie gminni) są skorumpowani, pilnują jedynie własnych interesów, a sprawy ogółu wcale ich nie obchodzą. Wielowiekowa ciemnota chłopów sprawia, że są łatwym łupem dla lokalnych władz, panów z dworu, kleru, drobnych oszustów i nadużywających władzy urzędników.
Treścią noweli są tragiczne dzieje Wawrzona Rzepy i jego rodziny. Akcja toczy się we wsi Barania Głowa leżącej w powiecie Osłowickim. Wójt gminy nazywa się Franciszek Burak (co niezbyt pochlebnie świadczy o stanie jego umysłu), miejscowy pisarz to pan Zołzikiewicz (nazwisko wskazuje na osobę o wyjątkowo przykrym charakterze). Obaj są przekupnymi, niesumiennymi urzędnikami i pieniądze przeznaczone dla funduszu gminnego zagarniają dla siebie, a wszelkie rozporządzenia władzy wyższej wykorzystują dla własnych korzyści. Podstępem zmuszają Wawrzona Rzepę do podpisania (zamiast syna Buraka) dokumentu werbunkowego. Zołzikiewicz chce w ten sposób sprawić, by Marysia Rzepowa uległa jego namiętności. Gdyby Rzepowie znali swoje prawa (żonaty mężczyzna posiadający dziecko nie podlegał służbie wojskowej i nawet podpis na liście poborowej niczego tu nie zmieniał) lub gdyby mieli oparcie w osobie wykształconej, cała perfidna intryga nie miałaby szans powodzenia i próba wykorzystania Rzepów przez Buraka i Zołzikiewicza nie skończyłaby się tak tragicznie.
Pisarz gminny jest perfidnym oszustem,. który bez skrupułów usiłuje urządzić sobie wygodne życie i zaspokajać, nawet kosztem innych, wszelkie zachcianki, ale wobec ludzi stojących wyżej od niego jest służalczy. Nie zdaje sobie sprawy z własnych braków, po lekturze brukowych romansów pragnie rozkochać w sobie córkę dziedzica Skorabiewskiego - Jadwigę, która jednak drwi sobie z jego zalotów. Zołzikiewicz jest tak dobrego mniemania o własnych zaletach, że nawet tego nie zauważa. Marysia Rzepowa jest jedynie ofiarą jego pożądania, aby ją zmusić do uległości, obmyśla plan szantażu, grożąc posłaniem Wawrzona do wojska. Rzepowa jest jednak wierną i kochającą żoną i za wszelką cenę stara się znaleźć inną drogę uwolnienia męża. Prosi o wstawiennictwo księdza, który uważa, że Rzepę spotkała kara za pijaństwo i nawet nie zamierza zagłębiać się w sprawę. Natomiast pan Skorabiewski twierdzi, że to, co dzieje się na wsi jego nie dotyczy, chłopi powinni radzić sobie sami. Zrozpaczona Rzepowa udaje się do urzędu powiatowego, ale jest już tak wyczerpana przeżyciami, że zostaje uznana za pijaną. Nieszczęsnej kobiecie pozostaje już tylko jeden ratunek - Zołzikiewicz. Ten nie zawahał się wykorzystać rozpaczy Marysi. Zdradzony Wawrzon wpada w szał, zabija żonę i podpala dworskie zabudowania. Natomiast Zołzikiewicz za swoją podłość nie ponosi żadnej kary, piastuje dalej urząd pisarza w Baraniej Głowie, ale teraz ma nadzieje, że zostanie wybrany sędzią. Skończył właśnie czytać Barbarę Ubryk i spodziewa się także, że panna Jadwiga uściśnie mu lada dzień rękę pod stołem.
Narracja w utworze prowadzona jest w tonie zjadliwej ironii. Już same nazwiska i nazwy miejscowe wskazują na traktowanie świata przedstawiomgo jaku antywzorca. Charakterystyczne dla Szkiców jest przenikanie się elementów tragicznych i komicznych przy czym komizm ma tu ostre zabarwienie satyryczne, np. scena sądu gminnego czy karykaturalne przedstawienie niektórych postaci (np. Zołzikiewicz). Pisarz zrezygnował z rygorystycznej formy noweli właściwej. Wybrał jej odmianę - szkic, o nieco luźniejszej kompozycji, rozbudowany o dygresje i epizody. Szkice węglem w założeniu były utworem tendencyjnym. Miały obrazować problem dramatyczmj sytuacji chłopów na wsi pouwłaszczeniowej. Również elementy groteski, karykatury miały temu sprzyjać. Utwór osiągnął jednak tak znakomity kształt artystyczny, że stał się zapowiedzią już dojrzałe go realizmu.
Ta gorzka w swojej wymowie nowela wzbudziła zaskoczenie i burzliwą dyskusję wśród współczesnych, przez niektórych została określona jako niemoralna. Świadczy to tylko o tym, że Sienkiewicz poruszył w swym utworze niezwykle bolesny i newralgiczny temat w życiu polskiego społeczeństwa drugiej połowy XIX wieku. Tekst miał uzasadniać program pozytywistów dotyczący aktywizacji wiejskiej inteligencji do pracy u podstaw
Pytanie 19
"Dwa bieguny" - powieść Elizy Orzeszkowej, która pierwodruk miała w "Kraju" 1 1893 roku, równocześnie w "Nowej Reformie" (1893), wydana ostatecznie w Petersburgu 1893 roku. Pierwotnie zamierzone tytuły: "Z puszczy", "Dzika". Seweryna Zdrojewska, młoda właścicielka majątku na kresach, traktująa pracę na roli i pracę oświatową na wsi jako wypełnienie ideowego testamentu poległego w powstaniu styczniowym brata, "czerwonego", odrzuca mimo wzajemności uczucie Zdzisława Granowskiego, salonowca, sceptyka i "absenteisty" (termin pokrewny dekadentowi), nie widząc mozliwości pogodzenia tak odmiennych postaw życiowych. Akcja powieści rozgrywa się w salonach pozytywistycznej Warszawy i we dworze Seweryny. Narratorem jest Granowski, wspominający wydarzenia z młodości. Powieść, wprowadzająca motywy autobiograficzne, zawiera dwa portrety psychologiczne skrajnie przeciwstawnych natur, widoczny jest tu powrót do powieści z tezą (służba na posterunku społecznym traktowana w duchu pozytywistycznego organicznikowstwa). Autorka polemizuje swoją powieścią z "Bez dogmatu" Henryka Sienkiewicza. Wspólczesna krytyka przyjęła utwór nieprzychylnie.
Zdzisław Granowski „Dwa bieguny”
Ta powieść została napisana przez Orzeszkową jako odpowiedź na „Bez dogmatu” Henryka Sienkiewicza.
Młody inteligent, należący do „towarzystwa” postępowej młodzieży, bywalec salonów zakochuje się w „buszmence”. Zupełnie różni. On - lekkoduch, niewierzący w nic dekadent (bo to modne), bezdogmatowiec i Ona - pełna „dogmatu”, wypełniająca wolę zmarłego w powstaniu brata, zakochana w ideałach pracy organicznej i pracy u podstaw. On nie potrafi uwierzyć i żyć z celem, ona tak bardzo wierzy w to, co robi, że za żadne skarby nie potrafi stać się dekadentką. Dzieli ich niemal wszystko; ich drogi rozejdą się
Australczyk – bezpośrednia przyczyna powstania powieści to Kazimierz Poniatowski, który przebywał w Petersburgu i wreszcie postanowił wrócić do kraju. Schemat konstrukcyjny przypomina Na dnie sumienia. Boh. Australczyka – Roman Darnowski od chwili wizyty w Darnówce odkrywa świat zupełnie inny od świata intryg i zakłamanych stosunków międzyludzkich. Znajduje także wierną sobie dziewczynę, dawną młodzieńczą miłość. Pod wpływem ludzi i natury rodzimej ziemi w Romanie zachodzi przemiana. Postanawia zostać. Decyzję o tym podejmuje w kościele. Rola uczuć religijnych w decyzjach bohaterów to nowy ważny moment w twórczości Orzeszkowej. Powieść ta to pierwszy powieściowy argument w walce z „emigracją zdolności”. Drugim miała być powieść ..I pieśń niech zapłacze (1905).
"Australczyk", powieść Elizy Orzeszkowej, pierwodruk w "Kraju" w
latach 1894-95, równocześnie w krakowskiej "Nowej Reformie" w 1895,
wydana osobno w Petersburgu w 1896 roku. Centralnym problemem powieści
jest "argonautyzm", czyli emigracja zarobkowa inteligencji polskiej,
podobnie jak w paru innych powieściach Orzeszkowej (np. "Argo-nauci").
Bohater, Roman Darnowski, kosmopolita i karierowicz, dokonuje rewizji
swej postawy życiowej i w końcu, rezygnując z intratnej posady w głębi
Rosji, decyduje się pozostać w kraju, by poświęcić życie dla dobra
najbliższych i ojczyzny. "Australczyk" jest powieścią psychologiczna;
poważną rolę odgrywają w niej refleksje bohatera. Krytyka
ustosunkowała się do "Australczyka" na ogół pozytywnie i
przeciwstawiała go powieściom współczesnym Sienkiewicza, choć zdarzały
się też wypowiedzi na temat odstępstwa pisarki od daw-nych poglądów
(J. Tokarzewicz w "Prawdzie").
Australczyk", powieść Elizy Orzeszkowej, pierwodruk w „Kraju" w latach 1894-95, równocześnie w krakowskiej „Nowej Reformie" w 1895, wydana osobno w Petersburgu w 1896 roku. Centralnym problemem powieści jest „argonautyzm", czyli emigracja zarobkowa inteligencji polskiej, podobnie jak w paru innych powieściach Orzeszkowej (np. "Argonauci"). Bohater, Roman Darnowski, kosmopolita i karierowicz, dokonuje rewizji swej postawy życiowej i w końcu, rezygnując z intratnej posady w głębi Rosji, decyduje się pozostać w kraju, by poświęcić życie dla dobra najbliższych i ojczyzny. "Australczyk" jest powieścią psychologiczna; poważną rolę odgrywają w niej refleksje bohatera. Krytyka ustosunkowała się do "Australczyka" na ogół pozytywnie i przeciwstawiała go powieściom współczesnym Sienkiewicza, choć zdarzały się też wypowiedzi na temat odstępstwa pisarki od dawnych poglądów (J. Tokarzewicz w „Prawdzie").
od Chama można dostrzec pewien wpływ myśli Tołstojowskiej na jej twórczość przeciwników ideowych widziała wówczas w modernistach i dekadentach, obciążając ich m. in. winą za „argonautyzm”, tj. szukanie kariery za granicą (z problemem tym autorka zetknęła się we własnym życiu, był jej znany z lit. fr. i ang.); przeciwstawiła się wszelkim ucieczkom z kraju nade wszystko jednak powstanie styczniowe było „młotem i dłutem” kształtującym jej osobowość twórczą.
Formułowała tu refleksje o niepokojących ją problemach schyłku wieku. Były to m. in. problemy „kołderki cywilizacji” (tak określiła blichtr kulturowy w noweli Liść uschły w tomie Iskry), dekadentyzmu i „argonautyzmu”, tj. ucieczek po „złote runo” z kraju, w którym jest cierpienia więcej niż gdzie indziej. Na tym tle staczała walkę z „emigracją zdolności” i w 1899 potępiła Conrada za to, że oddał zasobnej Anglii swoją „zdolność twórczą”. Do końca pozostała budzicielką sumień i orędowniczką literatury jako służby społeczeństwu.
↩Sienkiewiczowskie stylizacje języka erotycznego zasługują na osobną uwagę. Pewne spostrzeżenia w szkicu M. Rabikowskiej (Trzy typy seksualizmu kobiecego w „Bez dogmatu" Sienkiewicza, w: Henryk Sienkiewicz i jego twórczość, red. Z. Przybyła, Częstochowa 1996, s. 163-180).