ĆWICZENIA
14.11.2012
Sutherland:
Skąd się biorą zachowania dewiacyjne? Wyuczone w interakcjach społecznych, najistotniejsze są tu grupy pierwotne.
Wizja człowieka? Nasze zachowanie jest odpowiedzią na bodźce płynące ze środowiska, dlatego zachowanie dewiacyjne nie świadczy o niedostosowaniu, wręcz przeciwnie (przykład: chłopiec kradnący węgiel jest przystosowany, zgodnie z wymogami otoczenia, chociaż było to zachowanie dewiacyjne; wszedłeś między wrony…).
Nie pokazuje, dlaczego niektórzy wykazują zachowania dewiacyjne, a niektórzy nie – uzupełnia więc tę teorię Bandura (behawiorysta).
Bandura:
Nie tylko wpływa na nas środowisko pierwotne, ale całokształt elementów, które nas otaczają (docenienie wpływu massmediów).
Nie wszystkie osoby z określoną wiedzą wykazują zachowania przestępcze. 1. Bodźce (wyzwalacze, żeby zaistniało zachowanie dewiacyjne; kilka rodzajów bodźców: a. awersyjny (np. poczucie frustracji, brak subiektywnego poczucia szczęścia, jest nam gorzej itp.), b. instrumentalny (gdy takie zachowania mogą przynieść korzyści), c. modelujący (wzory funkcjonowania – im jest ich więcej, tym łatwiej jest wchodzić w obszar zachowań dewiacyjnych), d. instrukcyjny (związane z posłuchem wobec osób starszych), e. psychotyczne (zaburzone, związane z występowaniem jakiejś choroby); 2. konstrukt wartości (element hamujący zachowania dewiacyjne), które w przypadku danej osoby się pojawiają – nie każdy z nas wybiera drogę na skróty.
Człowiek jako aktywny podmiot, zdolny do reagowania, do kontrolowania swoich reakcji na bodźce. Im bardziej uporządkowany system wartości (który przynosi wzmocnienia pozytywne, gdy zachowamy się dobrze), tym mniejsza szansa na to, że wejdziemy w obszar zachowań dewiacyjnych.
Sykez i Matza:
Piosenka „Jerry & Mary” Sidney’a Polaka i Nosowskiej!
Jak autorzy teorii widzieli świat wartości? Dualizm: wartości oficjalne i nieoficjalne; między nimi nie ma konfliktu, jeśli nie przekroczą konformistycznego porządku (np. nieobecność na zajęciach, bo się idzie na imprezę, pójście do teatru niewłaściwie ubranymi, relaksowanie się w pracy w nieodpowiednim momencie – rozciągnięcia porządku nonkonformistycznego na czas konformistyczny).
Jak to wygląda w społeczeństwie? Konformizmu jest więcej.
Dlaczego możemy powiedzieć, że Jerry jest dewiantem? Opiera się na wartościach podskórnych: ma rano wstać, a idzie pić, każdy wie, że powinien skończyć, ale jednak tego nie robi – nie wyhamował w odpowiednim momencie, hehe.
Czy pojawia się u Jerry’ego jakaś refleksja nt. tego, co robi? Tak, ale ma trochę wyrzuty sumienia („nie da się”) – człowiek potrzebuje pewnego mechanizmu, który pozwoliłby mu zachowywać się dewiacyjnie, są to techniki neutralizacyjne.
Techniki neutralizacyjne – pozwalają nam zachowywać się dewiacyjnie bez wyrzutów sumienia. Najpierw jest wyrzut sumienia, potem jest neutralizacja (ale pojawiają się przed czynem dewiacyjnym – grunt do złamania prawa jest przygotowany zawczasu, dlatego nie można powiedzieć, że są racjonalizacjami, bo nie są tłumaczeniem tego, co już było).
Kwestionowanie odpowiedzialności (polega na tym, że uważa się, iż nie miało się na nic wpływu, „wszystko przez to, że spotkałem kolegów”), kwestionowanie szkody („bez przesady”), odwoływanie się do wyższych racji („czasem facet po prostu musi wyjść”), kwestionowanie ofiary (polega na minimalizowaniu roli ofiary), potępienie potępiających („wszyscy są źli”, negowanie racji osób zwracających uwagę – „oni też nie są święci”, więc nie mają moralnych racji, by reagować na jego zachowanie)
+ bezsensowność prawa (np. 30 km/h to totalny bezsens na tym odcinku), odebranie należnego („on ma tak dużo, że mogę mu zabrać siłą, skoro on nie chce mi tego dać”), wszyscy tak robią (rozpraszanie odpowiedzialności).
Funkcje tych technik: hamują, redukują poczucie winy, lęk, umożliwiają popełnienie zachowania przestępczego, czynią to zachowanie niemal koniecznym.
Czy takie przekraczanie czasu związanego z wartościami podskórnymi może nas doprowadzić do stworzenia podkultury dewiacji? Podkultury dewiacyjne nie istnieją, bo to coś bardziej stałego, co ma jakieś odmienne wartości, ewaluuje; zorientowana na wartości w opozycji do tych społecznie akceptowanych. Natomiast kultury dewiacji gromadzą czasowo osoby, które mogą wrócić z powrotem do porządku konformistycznego.
Cohen:
Jak widział aktywność ludzką? Problemy, standardy kultury, gdy zachodzi interakcji między ludźmi, którzy podobnie rozpatrują problem i jego rozwiązanie.
Jak to się dzieje, że jednostka trafia do podkultury dewiacyjnej? Jest frustracja, brak umiejętności, ale głównie chodzi o spotkanie podobnych jednostek, które próbują wymyśleć inne, alternatyewne techniki poradzenia sobie z problemem = zmienia ramy odniesienia.
Sam tego nie może zrobić, bo podkultura ma charakter grupowy. Jak oni się poznają? To nie jest powiedziane wprost, pojawiają się gesty eksploracyjne (gdy uświadamiają sobie, że tych oczekiwań nie są w stanie spełnić, np. w drodze na zajęcia znajoma mówi do drugiej: „widziałam wczoraj zajebiste wyprzedaże”, w podtekście, żeby nie poszły na zajęcia), poprzez nie, szuka się potwierdzenia, że nie da się pewnych rzeczy zrobić, więc szuka się rozwiązań alternatywnych.
Ramy odniesienia służą zanegowaniu tego, co jest istotne dla klasy średniej. Jakie mamy wartości w klasie średniej? Ambicja, kontrola agresji itd. Wartości podkultur dewiacyjnych? Te elementy są odwrotnością do tego, czego wymaga klasa średnia.