zdolnosckredytowa

 

Podobno można bez problemu dostać kredyt w ciągu 15 minut. Więc dlaczego niektórym się to nie udaje?
Ponieważ jest takie słowo: Zdolność Kredytowa. Poniżej opisałem co to takiego.

Jest taka chwila w życiu człowieka, że jest zmuszony, bądź chce się wybrać do banku po kredyt. Zdobył odpowiednie zaświadczenie z pracy, może wystarczy mu tylko dowód osobisty, siada na wygodnej kanapie w swoim ulubionym banku i …pada magiczne słowo Zdolność Kredytowa. Teoretycznie kredyt można dostać w 15 - tak się reklamuje kilka banków, ale czy zawsze się dostać kredyt w 15 minut to już inna sprawa.
Kiedy już wytłumaczyliśmy pani w banku, co chcieliśmy pani spisuje nas z dowodu, wpisuje dane do komputera. Maszyna mieli, trawi, w dobrych bankach za chwilę mamy decyzję czy możemy dostać kredyt czy nie ma na niego szans. Chciałbym Wam pokazać, z czym się je tą zdolność kredytową i dlaczego możemy nie dostać kredytu.

Zdolność kredytowa jest to opinia banku, czy Kowalski jest w stanie spłacić kredyt o danej wysokości. Banki mają własne algorytmy i sposoby jej obliczania. Zasadniczo, czym droższy jest kredyt tym ta zdolność może być mniejsza,(są banki, które udzielają kredytów osobom widniejącym w BIK - o tym później), czym atrakcyjniejszy kredyt, mniej oprocentowany tym trudniej go dostać.

To właśnie zdolność kredytowa jest podstawowym czynnikiem, który wpływa na możliwość zaciągnięcia kredytu. Hipotecznego i każdego innego. Określa ona po prostu zdolności osoby ubiegającej się o kredyt do jego terminowej, regularnej spłaty. Wpływa na nią przede wszystkim wysokość zarobków, która przecież określa wprost maksymalną kwotę raty kredytu, którą można miesięcznie zwracać do banku.
Jeżeli dużo zarabiam, kredyt dostanę bez problemu.W dzisiejszych czasach to banki pomiędzy sobą toczą batalie o klienta z wysokimi zarobkami. Wiadomo, że taka osoba bez problemu będzie miała na ratę i jeszcze jej sporo zostanie. Bank wtedy teoretycznie niczym nie ryzykuje, dla niego taka osoba to czysty zysk. Bezpiecznie, bez ryzyka i kłopotów z ich regularną spłatą.

Kiedy jednak zarabiamy mniej zaczynają się schody. Bank zaczyna się zastanawiać, a co się stanie, jeżeli stracę pracę i już mi dokłada ubezpieczenie kredytu na wypadek utraty pracy. Jeżeli mam rodzinę i jestem głównym żywicielem to mogą mi dołożyć ubezpieczanie na życie. Po parę złotych, ale rata robi się niebezpiecznie duża i okazuje się, że znowu jestem blisko zdolności kredytowej. Mogą kazać sobie przyprowadzić żyrantów. Niestety biednemu wiatr zawsze w oczy, to ja sam muszę udowadniać bankowi, że spłacę ten kredyt.

Tak jak pisałem, każdy bank sam sobie wylicza ocenę zdolności kredytowej i jest ona bardzo subiektywna.
Pod uwagę brane jest kilka czynników. Ktoś, kto pracuje w sferze budżetówki, zarabia mało, ale brał już kredyty i spłacał je regularnie jest dla banku bezpieczniejszym kredytobiorcą. Znowu ktoś może zarabiać dużo, ale nieregularnie, np. prawnik czy malarz na umowę o dzieło, w dodatku "zapomnial" kiedyś spłacić ratę w terminie będzie miał ciężko dostać nowy kredyt.
Bank nie uwielbia też młodych ludzi, szczególnie mężczyzn, bo mogą iść do wojska, (chociaż wydaje mi się, że w ostatnim czasie trochę mniej jest restrykcji w tym czasie), również młodych małżeństw, bo może "coś" im się narodzić, a wtedy ich zdolność kredytowa może radykalnie się obniżyć. Starsi ludzie.....hmm też nie bardzo, bo mogą stracić pracę, a nową trudno. Zresztą, czym starszy człowiek tym szybciej może się wybrać na ten lepszy świat.(chociaż Niestety dla banku jesteśmy tylko liczbami, przy gotówce nie ma sentymentów.

Dla banków ważna jest nasza dotychczasowa historia kredytowa. Jeżeli ubiegasz się o kredyt w banku, w którym masz konto od kilku lat, a do tego posługujesz się kartą kredytową/bankomatową, wiadomo o Tobie wszystko. Co jadłeś, gdzie byłeś, na co wydajesz pieniądze, gdzie byłeś na sylwestra, kto Ci wypłaca wypłatę. Big Brother przy tym to pestka. Jednak wtedy nie ma większych problemów z kredytem. Gorzej jest, kiedy po raz pierwszy zgłasza się po kredyt.
W jakimś stopniu możemy trochę poprawić swoją zdolność kredytową i historię kredytów. Zawsze można iść po podwyżkę do szefa. Ok wiem, wiem. No dobra, możemy stworzyć sobie historię współpracy z bankiem sami. Jak?

Pamiętajmy, że jeżeli teraz nie potrzebujemy kredytu to może on się nam przydać kiedyś. Zresztą są sytuacje gdzie opłaca się wziąć na coś kredyt, a przeznaczoną na to gotówkę odłożyć na dobrze oprocentowane konto.
Możesz założyć konto w banku, w którym chcesz wziąć kredyt, z odpowiednim wyprzedzeniem. Daj bankowi szansę się poznać. Niech bank zobaczy, kto płaci Ci wynagrodzenie, ile wydajesz na życie. Przecież tego nie da się zobaczyć lepiej, niż analizując historię transakcji na rachunku bankowym. Tak jak pisałem czasami wręcz opłaca się wziąć kredyt. Dla przykładu potrzebuję kupić sobie nowy telewizor. Kosztuje 2 tyś złotych, ja mam tą gotówkę w kieszeni, jednak nie lubię się z nią tak szybko rozstawać. Sprawdzam, w którym sklepie dany model kupię najtaniej. Sieci handlowe często oferują tak zwane zerowe kredyty.

Jeżeli faktycznie jest on zerowy mogę u nich kupić. Z tym, że osobiście bym bardzo uważał na nich. Potrafią dołożyć jakieś ubezpieczanie itp. Trzeba po prostu przeczytać uważnie umowę, jeżeli tak zwane RSO (rzeczywista stopa oprocentowania) równe jest zero, możemy kupować telewizor na 30 rat, a gotówkę wpłacić na oprocentowane konto. Jednak i tutaj jest haczyk, w dużych sieciach handlowych niestety ten telewizor może być dużo droższy, niż kupiony np w sklepie internetowym. Opłaca się porównać ceny, często jest tak, że telewizor w sklepie internetowym jest na tyle tańszy, że nawet z oprocentowanym kredytem wychodzi nam 30% taniej niż w sklepach dla idiotów. Sumując, co nam to daje? Mamy tani nowy telewizor, mamy historię kredytową, mamy pieniądze na koncie, które dla nas pracują. Co jeszcze do kredytów?

Jeżeli wybierasz się po kredyt, zastanów się czy te wszystkie te kolorowe karty kredytowe, są Ci potrzebne. Warto zostawić sobie, co najwyżej jedną do płatności internetowych (może to też być karta przepłacona) resztę polikwidować. Karty niemiłosiernie zżerają naszą zdolność kredytową. Mało, kto pamięta też o kartach, które się dostaje niejako przy okazji. Czasami z jakimś kredytem, czasami w centrum handlowym np. karty Auchan lub Carrefour. Przez rok są one bezpłatnie, natomiast w następnych latach już się za nie płaci. Człowiek z nich nie korzysta, zapomina. W następnych latach pojawiają się opłaty, minusowy stan na karcie, wszystko to trafia do BIKu i, o następnym kredycie możemy zapomnieć. To samo debety- najczęściej bardzo wysoko oprocentowane, zastanów się czy nie zamienić na kredyt, przynajmniej jesteś zmuszony do spłaty, a często jest tańszy. Pamiętaj też, że nawet, jeżeli masz debet, z którego nie korzystasz, są banki, które liczą sobie za tak zwaną "gotowość do wypłaty" Oczywiście debet, nawet nie wykorzystywany pomniejsza zdolność.

BIK i naszą zdolność kredytową bardzo zaśmiecają wszelkiego rodzaju chwilówki np w Skokach. Chwilówka jest liczona cała do naszej zdolności kredytowej. Pożyczyłeś ze Skoku 500 zł jako chwilówkę i o taką samą kwotę jest pomniejszona Twoja zdolność do kredytu.
Pamiętaj też o terminowych spłatach, kiedyś spóźniłem się, dosłownie o jeden dzień z ratą i już bank do mnie dzwonił. Są banki, które każą sobie płacić za taki telefon.
Na koniec jeszcze kilka słów o BIKU, czyli o Bankowej Informacji Kredytowej. Sami o sobie piszą tak:

Biuro Informacji Kredytowej S.A. wspomaga podejmowanie decyzji kredytowych przez banki, powiązane z nimi organizacje sektora usług finansowych, jak również podmioty kredytujące w innych sektorach gospodarki(...) Przechowując i przetwarzając głównie pozytywne dane, obrazujące historię kredytową wszystkich klientów banków, Biuro Informacji Kredytowej umożliwia im łatwiejsze i szybsze uzyskanie kredytu, co w efekcie przyczynia się do przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego.

Dla nas najważniejsze jest natomiast to, że:

Do danych zgromadzonych w BIK mają dostęp wyłącznie banki, SKOK-i oraz instytucje upoważnione, typu prokuratura, policja, sądy. BIK nie usuwa żadnych informacji, jakie zostały przekazane przez banki i SKOK-i do bazy. BIK posiada wyłącznie prawo do zbierania i udostępniania tych danych, nie posiada natomiast prawa jakiegokolwiek ich modyfikowania, ograniczając się wyłącznie do przekazywania zgromadzonych informacji w uzgodnionym formacie.

Banki i SKOK-i zobowiązane są do aktualizacji danych raz w miesiącu. Maja prawo robić to również częściej. Informacje o danych osobowych przetwarzanych w zbiorze BIK udostępnia się na pisemny wniosek. BIK ma na udzielenie odpowiedzi 30 dni od daty rejestracji wniosku. Wnioski składane drogą korespondencyjną należy przesyłać do siedziby Biura Obsługi Klienta listem poleconym. Oraz, że wnioski dostępne są na stronach internetowych, a cała przyjemność kosztuje 10 zł i każdy ma prawo odo informacji nie częściej niż raz na 6 miesięcy. Na stronach BIKU można też poczytać w jakiś sposób jest robiony tak zwany scoring.

Mam nadzieję, że teraz kiedy już usiądziesz na kanapie w swoim ulubionym banku, pani nie zaskoczy Cię "fachowym" terminem - Zdolność Kredytowa.

Zdolność kredytowa: jak szacowana przez banki?

05.04.2007, 12:01

Zdolność kredytowa: jak szacowana przez banki?

Podczas oceny zdolności kredytowej banki wyliczają kwotę tzw. dochodu dyspozycyjnego, czyli wolnego dochodu, który powstaje poprzez pomniejszenie wysokości uzyskiwanego dochodu o obciążenia finansowe takie, jak np. raty zobowiązań kredytowych, alimenty, pożyczki w zakładzie pracy, składki na ubezpieczenie, koszt utrzymania nieruchomo

Dla banku nie ma większego znaczenia źródło uzyskiwanych dochodów, istotna jest po prostu stabilność tych dochodów. Zatem o kredyt hipoteczny mogą ubiegać się zarówno osoby zatrudnione w oparciu o umowę o pracę, jak i ci, którzy zarabiają pieniądze na podstawie umów o dzieło czy zlecenie oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą (tutaj oczywiście znaczenia ma zarówno część przychodowa, jak i generowane z działalności koszty, które mogą pomniejszyć dochód netto przyjmowany do badania zdolności kredytowej).

Klient, aby otrzymać kredyt w wysokości 100 tys. w złotych, powinien zarabiać ok. 1500 zł netto. W przypadku kredytu na 200 tys. zł kredytobiorca powinien wykazać się zarobkami na poziomie około 2050 zł netto, natomiast, ubiegając się o kredyt na 400 tys. zł, musi uzyskiwać dochody na poziomie co najmniej 3300 zł netto.

Ważnym kryterium jest obowiązująca rekomendacja S, zgodnie z którą bank, wyliczając zdolność kredytową osoby ubiegającej się o kredyt hipoteczny w walucie obcej, podnosi kwotę kredytu o 20% dla oszacowania ewentualnego ryzyka. Zatem, jeśli chcemy uzyskać kredyt np. w popularnych frankach szwajcarskich, nasza maksymalna zdolność kredytowa powinna pozwolić na zaciągnięcie kredytu o 20% większego niż ten, o który faktycznie się ubiegamy. Kryterium to odbija się bezpośrednio na wymaganym wobec tego minimalnym dochodzie netto. Zgodnie z tym powinien on być o kilkaset złotych większy od ww. dla poszczególnych kwot kredytu.

Kredytobiorca może uzyskać lub zwiększyć swoją zdolność kredytową również poprzez dołączenie kolejnego kredytobiorcy posiadającego dochody. W ten sposób może ubiegać się o wyższy kredyt. Innym rozwiązaniem jest np. wydłużenie okresu kredytowania do maksimum oferowanego przez bank.

Oczywiście duży wpływ na ostateczny wynik (osiągnięcie zdolności kredytowej) mają posiadane już zobowiązania (np. zaciągnięte kredyty hipoteczne, gotówkowe i inne, karty kredytowe czy limity w koncie.) oraz osoby na utrzymaniu kredytobiorcy. Im mniejsze bowiem obciążenia, tym mniejszy wymagany dochód. Nie wykluczają jednak uzyskania kredytu. W takim przypadku, aby zwiększyć swoją zdolność kredytową, klient może spłacić zobowiązania kredytem konsolidacyjnym. Po skonsolidowaniu zobowiązań jego zdolność kredytowa podwyższy się.

W związku z tym warto zasięgnąć porady doradcy finansowego, który pomoże przeanalizować wszystkie możliwości i w razie potrzeby uporządkować finanse osobiste

Liczba osób w rodzinie a zdolność kredytowa

Osoba niezamężna i bezdzietna może otrzymać średnio o kilkanaście procent większy kredyt mieszkaniowy niż czteroosobowa rodzina o takim samym dochodzie netto – wynika z obliczeń Expandera. To stosunkowo niewielka różnica biorąc pod uwagę fakt, że ta sama kwota miesięcznych dochodów musi wystarczyć do utrzymania trzech dodatkowych osób.

Większość banków, dokonujące oceny zdolności kredytowej, bierze pod uwagę liczbę osób w rodzinie. Ale nie wszystkie. Przykładowo, w PKO BP, BZ WBK czy Fortis Banku singiel i czteroosobowa rodzina, przy wstępnej ocenie zdolności, powinny otrzymać taki sam kredyt. Co ciekawe, może się też zdarzyć, że rodzina 4-osobowa dostanie większy kredyt niż osoba samotna. To ważna informacja, zwłaszcza w kontekście baby-boomu, z jakim mamy obecnie do czynienia przynajmniej w największych miastach Polski. Rozbieżności w ocenie zdolności kredytowej mogą – oprócz wielkości rodziny - być też efektem różnicy w kosztach utrzymania przypadających na jedną osobę. Rodzina z naszego przykładu mieszka w 100-tysięcznym mieście, a singiel w Warszawie.

Sprawdziliśmy, jaki kredyt na 30 lat mogą zaciągnąć 4-osobowa rodzina oraz singiel. W obu przypadkach miesięczny dochód netto wynosi 3,5 tys. zł, wniosek dotyczy kredytu na 30 lat z minimalnym wkładem własnym. Średnia wartość kredytu, w oparciu o dane z prawie 20 banków, to 281 tys. zł dla rodziny i 314 tys. zł dla singla w przypadku kredytu w złotych oraz 255 tys. zł dla rodziny i 288 tys. zł dla singla w przypadku kredytu we frankach.

Różnice w ocenie zdolności kredytowej rodziny wielodzietnej i jednoosobowej mogą być jeszcze większe na poziomie jednego banku. Przykładowo, w BOŚ, rodzina z naszego przykładu może otrzymać 246 tys. zł kredytu, a singiel – 417 tys. Z kolei w banku Pekao rodzina dostanie 309 tys. kredytu, a singiel tylko 227 tysięcy.

Osoby, które chcą poznać swoją zdolność kredytową, a tym samym sprawdzić na zakup, jakiego mieszkania je stać, będą mogły zrobić to bezpłatnie w dniach 17-18 listopada. Expander organizuje Ogólnopolskie Badanie Zdolności Kredytowej. Zostanie ono przeprowadzone w 13 dużych centrach handlowych w całej Polsce (Bielsko Biała, Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynia, Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Szczecin, Warszawa, Wrocław) oraz w oddziałach Expandera. To pierwsza taka akcja w naszym kraju.

Dlaczego kredyt na 100% wartości nieruchomości? 0Skomentuj

Ostatnio wszystkie Firmy Pośrednictwa Finansowego proponują kredyty w maksymalnej kwocie w odniesieniu do wartości nieruchomości oraz zdolności kredytowej Klienta.Dlaczego? Powód jest prosty.

Zaciągając kredyt na maksymalną kwotę (100% wartości nieruchomości) Klient posiadający swój wkład własny, może przeznaczyć środki na inne cele, np.:

W ostatnich latach pojawiła się możliwość zaciągnięcia kredytu nawet na kwotę przewyższającą cenę domu (do 130% wartości). Jest to spowodowane m.in. cały czas rosnącymi cenami nieruchomości. W zamian za to Klient korzystający z usług firmy Doradztwa Finansowego może zyskać podwójnie. Po pierwsze na wzrastającej wartości nieruchomości, po drugie na inwestycji poprzez fundusze, które proponuje doradca.

Należy również zwrócić uwagę na fakt, iż w najgorszym wypadku, zaciągając kredyt Klient otrzyma oprocentowanie w granicach 7%, natomiast posiadając swój wkład własny zainwestowany w najbezpieczniejszy fundusz (opierający się na papierach wartościowych Skarbu Państwa) Klient zyskuje ok. 10%.
Przelicznik jest prosty, nie ma sensu „blokować” środków w zakup nieruchomości skoro Bank umożliwia finansowanie tej transakcji i dodatkowo „daje możliwość pomnażania swoich pieniędzy”.

Kolejnym plusem zaciągnięcia kredytu na maksymalną wartość jest wydłużenie przez Banki okresu kredytowania nawet do 50 lat oraz do 80–ego roku życia najstarszego Kredytobiorcy.

Ostatnim, ale zarazem bardzo ważnym powodem jest znaczne obniżenie obciążenia własnego portfela. Zaciągając kredyt na maksymalną wartość oraz na maksymalny okres kredytobiorca zostawia z reguły ok. 200-500 zł w budżecie rodzinnym, co jest bardzo ważne, szczególnie w przypadku rodzin z dziećmi.

Każda osoba zaciągająca kredyt wychodzi z założenia, że i tak spłaci go dużo wcześniej. Według statystyk są one spłacane maksymalnie po 15 latach. Obecnie prawie w każdym banku spłacając kredyt wcześniej , płaci się odsetki jedynie za faktyczny okres wykorzystania kredytu, a dodatkowo po okresie karencji (od 3 do 7 lat) nie jest pobierana prowizja za tę transakcję.

Podsumowując, zachęcam do inwestowania własnych środków, które po systematycznym oszczędzaniu przez ok. 5 do 10 lat dadzą środki na częściową, a nawet całkowitą spłatę kredytu.

Słownik terminów finansowych

Podatek PCC1 – podatek za złożenie wniosku o wpis hipoteki (zabezpieczenie banku), który wynosi 19 zł (hipoteka kaucyjna) i 0,1% wartości kredytu (hipoteka zwykła).

Opłata Agencyjna – wymagana w sytuacji zakupu nieruchomości za pośrednictwem Agencji Nieruchomości (w zależności od Agencji od 1,5% do 3% wartości nieruchomoś
ciągnąć kredyt w polskiej walucie otrzymałaby w Polbanku aż o 80 tys. zł mniej. Natomiast Bank Zachodni WBK we franku jest gotów pożyczyć 318 tys. zł, podczas gdy w złotym tylko 300 Maksymalna wartość kredytu w złotych dla rodziny 4-osobowej o dochodach 3500 zł netto

Maksymalna wartość kredytu we frankach dla rodziny 4-osobowej o dochodach 3500 zł netto

Bank Wartość (w tys. zł)
Polbank EFG 360
BZ WBK 318,69
GE Money Bank 293
Kredyt Bank 293
DomBank 275
Eurobank 267,67
Bank Ochrony Środowiska 247,97
Raiffeisen Bank Polska 245,82
PKO Bank Polski 220,28
Bank Millennium 218,2
Bank BGŻ 214,65
ING Bank Śląski 208,56
Nordea Bank Polska 188,7
LUKAS Bank 181
MultiBank 175,3

Stan na 25.05.2008

Jak bank wylicza zdolność według REKOMENDACJI S (przykład dla rodziny, która chce zaciągnąć kredyt na 300 tys. zł we frankach szwajcarskich):



bank sprawdza, czy rodzina posiada zdolność kredytową dla kredytu w złotych na kwotę o 20 proc. wyższą, czyli 360 tys. zł,

jeśli rodzina posiada tak obliczoną zdolność, może otrzymać we frankach 300 tys. zł.

Niespłacona kuchenka a kredyt hipoteczny
Znaleźliśmy mieszkanie, podpisaliśmy umowę kupna, złożyliśmy wniosek kredytowy i czekamy. Po tygodniu otrzymujemy informację, że bank wydał decyzję negatywną ze względu na złą historię kredytową, ujawnioną w Biurze Informacji Kredytowej. BIK został powołany w 1997 r. przez banki i Związek Banków Polskich w celu gromadzenia, przechowywania i udostępniania informacji o aktualnych zobowiązaniach oraz historii kredytowej klientów banków zarówno tych indywidualnych, jak i przedsiębiorców.t

Jest istną skarbnicą wiedzy na temat wszystkich kredytów i pożyczek, niezależnie od tego czy obsługiwane są regularnie, czy też występują opóźnienia w ich spłacie. W ten sposób klient starający się o kredyt nie musi uzyskiwać pisemnych zaświadczeń o stanie swoich zobowiązań i tym samym oszczędza czas, a cała procedura kredytowa jest szybsza.

Informacje o naszych zobowiązaniach przechowywane są przez cały okres trwania umowy z bankiem. Jeżeli wyraziliśmy zgodę na przetwarzanie danych – także po wygaśnięciu zobowiązania. Są udostępniane bankom i SKOK-om w celu oceny zdolności kredytowej i analizy ryzyka kredytowego przez wskazany okres, przedstawiają naszą historię kredytową. Dane mogą być przechowywane bez naszej zgody nawet przez 5 lat, jeżeli dopuściliśmy się przy spłacie zobowiązań zwłoki powyżej 60 dni i upłynęło kolejnych 30 dni od momentu poinformowania przez bank czy SKOK o zamiarze przetwarzania danych bez zgody ich właściciela.

Wyobraźmy sobie sytuację, że zakupiliśmy tytułową mikrofalówkę na raty i spóźniliśmy się 3 dni z płatnością. Czy bank odmówi nam udzielenia kredytu? Raczej nie. Nadal nasza wiarygodność jest bardzo wysoka i mieści się w dopuszczalnej granicy „do 30 dni”. A jeśli zwlekamy kolejne 30 lub więcej dni? Kredyt będzie na statusie spóźnienia „do 90 dni”.

Gdy „problemy z pamięcią” nasilają się i mimo wysyłanych przypomnień z banku, które dziwnym trafem do nas nie trafiają, zapominamy zapłacić ratę, wówczas status kredytu ulega zmianie na „do 180 dni” zwłoki. Dwie ostatnie wymienione oceny są swego rodzaju ostrzeżeniem dla banków. Możemy więc mieć problem z ubieganiem się o kredyt, tym bardziej hipoteczny.

Jeżeli taka sytuacja miała miejsce miesiąc wcześniej i właśnie staramy się o sfinansowanie naszego wymarzonego lokum, wiele banków odmówi przyznania nam kredytu. Są jednak i takie, dla których nie ma znaczenia, kiedy wystąpiło opóźnienie, a najważniejsze jest, by zobowiązanie było spłacone i zamknięte. Jednak nie ma nic za darmo. Bank, który zgodzi się na udzielenie kredytu, do standardowego oprocentowania dołoży dodatkowe 1 czy 2%.

 Jeżeli nasze zobowiązanie ma status „odzyskany”, będziemy mieli duży kłopot z uzyskaniem kredytu mieszkaniowego. Jest to bowiem informacja, że któryś z banków musiał uruchomić windykację, by odzyskać swoje należności. Jeżeli działo się to niedawno, np. w ciągu ostatnich dwóch lat, raczej nie znajdzie się instytucja na tyle odważna, aby nam zaufać.

Skoro mieliśmy problem ze spłatą równowartości kuchenki mikrofalowej, jak poradzimy sobie z wielotysięcznym zadłużeniem hipotecznym? Po dwóch latach możemy ponownie spróbować, choć paleta banków będzie ograniczona, a kredyt droższy ze względu na wyższe marże.

Zasada jest bowiem prosta – im większe ryzyko dla banku, tym wyższe oprocentowanie. Dopiero po mniej więcej 5 latach możemy liczyć na uzyskanie kredytu na standardowych warunkach.  Dużo też zależy od kwoty zaległości. Jeżeli windykowana była kwota 50 zł, spora grupa banków nie będzie w ogóle brała tego pod uwagę. Należy jednak dbać o to, by zamykać wszelkie zobowiązania i otrzymywać pisemne tego potwierdzenie.

Dość często drobne sprawy stoją na przeszkodzie, by móc starać się o kredyt hipoteczny. Doskonałym przykładem są przeterminowane zaległości z tytułu posiadania karty kredytowej. Banki chętnie bezpłatnie wydają karty kredytowe w ramach różnych promocji, a my wrzucamy je później do szuflady i zapominamy o nich, a kolejny rok użytkowania karty jest już odpłatny.

Karty spokojnie leżą w szufladzie, a nasza zaległość z tytułu niezapłaconej prowizji za ich utrzymanie rośnie i zmienia statusy w BIK-u na coraz gorsze. Podobne sytuacje mogą pojawić się, jeżeli mamy konta osobiste w wielu bankach i o nich nie pamiętamy, a opłaty za ich prowadzenie są naliczane.

Warto przed podpisaniem umowy kupna mieszkania i zapłaceniem zadatku zwrócić się do BIK-u z prośbą o przesłanie naszej historii kredytowej. Jeżeli jest pozytywna, możemy śmiało działać w kierunku zakupu upragnionej nieruchomości. Jeśli nie, trzeba wcześniej wszystkie sprawy powyjaśniać. Możemy też sprawdzić w jednym lub kilku bankach, czy zaakceptują naszą historię kredytową pomimo niektórych gorszych statusów.

Należy też pamiętać, że banki popełniają błędy i w wyniku jakieś pomyłki mogły zaraportować nas do BIK-u jako nierzetelnych klientów. Takie sytuacje koniecznie należy wyjaśnić. Banki mają możliwość wykreślenia nas z tej bazy.

Niedługo dojdzie możliwość osobistego bankructwa, tzw. upadłości konsumenckiej. Trudno w tej chwili ocenić, jak banki będą postrzegać takich klientów. Mają one jednak prawo do wydania decyzji odmownej bez podania przyczyny.

Warto więc dbać o właściwy przebieg spłat zobowiązań, obsługiwać je na czas i mieć na piśmie informacje o ich zamknięciu. Pamiętajmy też, aby nie wyrzucać automatycznie pism przysyłanych przez banki. Może się bowiem okazać, że nie są to ulotki reklamowe, a np. przypomnienie o brakującej złotówce do całkowitej spłaty kredytu.


Maciej Borowiak
Doradca Finansowy Money Expert SA
Porównanie: Ogólne
Bank
Bank
Porównanie: Ogólne
mBank
Santander Consumer Bank
PKO BP
DomBank
Bank Millennium
MultiBank
Deutsche Bank PBC
Fortis Bank
BZ WBK
GE Money Bank

Witam. Bardzo proszę o wyliczenie zdolności kredytowej w PLN i CHF dla 2-óch osób. Kredyt na około 300 tys (wtórny rynek - Warszawa)
Osoba pierwsza:
- 24 lata
- 2500 netto
- umowa na czas nieokreślony
- brak kredytów, dzieci innych obciążeń

Osoba druga:
- 24 lata
- 3100 netto
- umowa na czas określony do 14-05-2009
- kredyt 22 tys - rata ok. 1400 zł (mogę go nadpłacić lub rozłożyć na więcej rat jeśli to pomoże

Witam,
pytanie czy kredyt będzie na 100% wartości nieruchomości? Jeżeli
tak, to odpada nam większość banków.
Dla kredytu w PLN 300.000 PLN na 100% wartości nieruchomości możliwa
marża nawet 0,8 p.p. Niestety rata obecnego kredytu musi być
zmniejszona o połowę.
Obecnie radzę rozważyć kredyt w PLN, przynajmniej na "przeczekanie",
jak marże w CHF wrócą do rozsądnych poziomów, to można zmienić
walutę kredytu.
Chętnie przygotuję szczegółową ofertę, zapraszam na maila.
Pozdrawiam.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
29 Zdolność pracownicza
definicja zdolnoci wg josepha renzulliego
Jak korzystać ze zdolności parapsychicznych [up by Esi]
O rozwoju zdolności PSI, TXTY- Duchowosc, ezoter, filozof, rozwój,psycholia, duchy ,paranormal
Stymulowanie zdolności plastycznych młodzieży, Techniki rękodzieła
Pecznienie to zdolnosc odwodnionych koloidow do wiazania wody
Zdolności motoryczne
Konstelacje zdolności Typy inteligencji a kreatywność fragment
2.OSOBY-zdolnosc, PRAWO RZYMSKIE skrypty prawo I rok
Zdolność kredytowa, Studia UMK FiR, Licencjat, I rok, Finanse R.Huterski (w) D.Krupa (ć), Prezentacj
ZDOLNOŚĆ PRAWNA I ZADOLNOŚĆ DO CZYNNOŚCI PRAWNYCH, PRAWO OGÓLNE
Konstelacje zdolności
ZUS tnie twoją zdolność kredytową
Zdolność emocjonalna i społeczna, Psychologia
Zdolność pianotwórcza
Ciężka praca ważniejsza od zdolności
Psychologia osobowości Psychologia różnic indywidualnych Marszał Wiśniewska wykład Zdolnośc
Zdolności wytrzymałościowe j pracy mięśniowej o określonej intensywności?z oznak zmęczenia (2)
ZDOLNOŚCI I ZAINTERESOWANIA

więcej podobnych podstron