Geneza socjologii jakościowej, przełom antypozytywistyczny
Od lat 70 XX wieku ożywienie zainteresowania socjologią jakościową
Metody jakościowe:
Otwarty wywiad pogłębiony
FGI
Metoda biograficzna
Obserwacja uczestnicząca (jawna i ukryta)
Analiza treści (jakościowa)
Przyczyny zwrotu ku metodologii jakościowej
Przyczyny lokalne – konfrontacja polskiej socjologii z rzeczywistością:
Częściowe spełnianie funkcji przewidującej przez (polską) socjologię → Nie przewidziała wybuchu społecznego w latach 1980-1981
Zaniedbywanie obszaru badań szczegółowych, ważnych dla życia społecznego (niedocenianie problemów, nieadekwatność badań)
Niewielkie zainteresowanie codziennością
Powszechność metody ankietowej, której cechy to:
Niemożność uchwycenia niuansów opinii społecznych ze względu na „odcinanie” odmiennych poglądów, które mogą mieć walor opiniotwórczy
Niemożność objęcia procesów społecznych (statyczny wizerunek opinii)
Badany wypowiada się tylko w kategoriach zaproponowanych przez badaczy
Koncentracja na społecznym kontekście – niewychodzenie poza jego ramy
Metody ilościowe nie były władne oddać adekwatnego wizerunku zmian politycznych 1989 roku
Przyczyna społeczna:
Opór społeczny – opór „ankietowanych”, a więc rosnąca tendencja do odmowy uczestnictwa w badaniach, jak również coraz częstsze skłanianie się ku odpowiedzi ucieczkowych, typu: „trudno powiedzieć”. Może to prowadzić do podważenia reprezentatywności danego badania.
Jednak badania ankietowe nadal są bardzo pożyteczne, aczkolwiek towarzyszy im coraz wyższa samoświadomość badaczy. Dotyczy ona rodzaju wiedzy o społeczeństwie, oczekiwanej, przez badaczy, po badaniach kwestionariuszowych.
Przyczyny uniwersalne – sytuacja socjologii światowej – chodzi o przełom antypozytywistyczny i wynikający z niego paradygmat interpretatywny:
Paradygmat interpretatywny – opiera się na założeniu, iż rzeczywistość społeczna jest niestabilna (nietrwała), względna (nie absolutna), nie jest konkretna, nie istnieje obiektywnie, lecz jest intersubiektywnym tworem uczestników – ludzi żyjących w świecie społecznym. Świat życia społecznego nie istnieje „na zewnątrz”, ale jest tworzony przez nas samych, badaczy. (M. Kostera)
Początek ukazywania się przekładów prac socjologii „postpozytywistycznej”: Mead, Bergera, Habermasa, Goffmana, Luckmanna, itd., które przyczyniają się do wzrostu samoświadomości teoretycznej socjologów (w Polsce) oraz zwiększają możliwość dokonywania, przez nich, bardziej adekwatnych metodologicznie wyborów empirii.
Cykl wydawniczy metodologii „empirycznej” pokazujący: typowe błędy warsztatowe w konstrukcji pytań, całych narzędzi, ograniczone metody, problemy np. możliwości adekwatnego komunikowania się badaczy z respondentami, emocjonalne aspekty sytuacji badawczej, mające istotny wpływ na jakość uzyskiwanych, przez badaczy, wypowiedzi.
Serie studiów poszerzające samoświadomość teoretyczną (socjologów uprawiających socjologię „ilościową”)
Podsumowując, są dwie przyczyny ożywienia studiów i badań jakościowych:
Próba przybliżenia polskiej empirii socjologicznej do rzeczywistych problemów życia społecznego
Ogólne tendencje współczesnej socjologii światowej związane z przełomem antypozytywistycznym
Motywacje zwrotu ku metodom jakościowym:
Potrzeba poznania:
„faktycznych” sposobów życia,
działań jednostkowych,
procesów tworzenia znaczeń, itd.
Powyższe stanowi pragnienie zbliżenia nauki socjologicznej do „życia”, poznawania rzeczywistości społecznej z punktu widzenia tworzących ją podmiotów.
Próba reformacji rzeczywistości
Czasopisma polskie dot. metodologii jakościowej:
„Przegląd Socjologiczny”
„Kultura i Społeczeństwo”
„Sisyphus. Sociological Studies”
Praca „Florian Znaniecki Sympozjum”
Nazwiska osób związanych z socjologią jakościową
A. Touraine
Siciński
A. Wyka
Gliński
Krzemiński
A. Giza-Poleszczuk
J. Poleszczuk
E. Tarkowska
M. Ziółkowski
Wertenstein-Żuławski
Mokrzycki
Szacki
Tittenbrun
Czyżewski
Krasnodębski
Hałas
Bokszański
Mead
Berger
Luckmann
Goffman
Habermas
Flis
Nowak
Grabowska
Lutyńska
Istota socjologii jakościowej
Ścisły związek między założeniami teoretycznymi a praktyką badawczą
Bezpośredni kontakt badacza z badaną rzeczywistością
Odwoływanie się do kompetencji podmiotów badania
Rozmowy z badanymi
Założenie równości kompetencji społecznej badacza i badanych (Rdz. „Uznawanie kompetencji badanych”)
Przyjmowanie postawy „poznawczo naiwnej” – sięganie do mało ofensywnych instrumentów badawczych, które stają się bodźcem do nawiązywania nie zapośredniczonego semantycznie kontaktu badacz-badany (Rdz. „Unikanie narzucania badanym siatki pojęciowej badacza”)
Słowo zostaje zastąpione patrzeniem i słuchaniem (tamże)
Badacz ostrożnie posługuje się własnymi schematami poznawczymi, łącznie z zachowaniami werbalnymi, co pozwala odkrywać i zachowywać swoistość wizji świata badanych oraz odkrywać autentyczne zachowania ludzkie → Interpretacje badacza pozostają wówczas w integralnym związku z badaną rzeczywistością (tamże)
Badacz dystansuje się wobec pytania jako narzędzia (tamże)
Badacz, na równi z badanymi, ponosi koszty psychologiczne uczestnictwa w procesie badawczym (Rdz. „Badanie jako wymiana”)
Kontakt badawczy próbuje się budować na wzór, opartej na wzajemności, „zwykłej relacji międzyludzkiej” (tamże)
Warunkiem wymiany są: zaufanie, szacunek, co odbywa się niekiedy kosztem badacza (tamże)
Sytuacja badacza i badanych jest relacją podmiotów (tamże)
Socjolog staje się aktywnym świadkiem, uczestnikiem badanych zjawisk, doradcą, współreformatorem rzeczywistości (Rdz. „Intencjonalna przemiana roli socjologa”)
Aby badanie miało istotność społeczną, nie da się oddzielić intencji „prywatnych” od „zawodowych” (tamże)
Kwestia etyki badacza staje się pierwszoplanowa – jest warunkiem koniecznym merytorycznego prowadzenia studiów (Rdz. „Etyczność badacza jako warunek badań”)
Zainteresowania badaczy i sprawy, którymi żyje społeczeństwo, stają się coraz bardziej zbieżne (Rdz. „Socjologia jakościowa jako nauka »zaangażowana«”)
Jednostki i całe społeczeństwo są traktowane jako przedmiot (tamże)
Badanie nie może być statycznym, jednorazowym, zamkniętym aktem badawczym, tylko spójnym, wielofazowym procesem (tamże)
Badacz i badani są częściami jednego uniwersum społecznego – symbolicznego i kulturowego (tamże)
Metody i techniki nigdy nie dominują nad problemem – to problem narzuca metodę (Rdz. „Badacz a metoda: Odejście od puryzmu metodologicznego”)
Metoda jest „mediatorem” między badaczem a rzeczywistością (tamże)
Istnieje eklektyzm, elastyczność wobec narzędzi – pluralizm narzędzi i pojęć badawczych (tamże)
Akceptuje się rolę: wyobraźni, zdrowego rozsądku, intuicji oraz dopuszcza się istnienie: przypadków, szczęśliwych zbiegów okoliczności (tamże)
Narzędzia rodzą się w trakcie badań lub w podczas procesu badawczego są doskonalone (tamże)
Teoria ma pomóc badaczowi w sprostaniu wymogom profesjonalizmu (Rdz. „Badacz a teoria”)
W paradygmacie interpretatywnym (humanistycznym) występuje teoria ugruntowana, typu indukcyjnego (od szczegółu do ogółu, tzn. np. na podstawie kilku wywiadów tworzymy teorię). Tworzy się ona intersubiektywnie (na podstawie różnych poglądów członków grupy, co skutkuje tendencją do podejmowania badań zespołowych) (tamże)
Istotne są teorie: języka, znaku, znaczenia, wiedzy oraz konkretne, wypracowane na ich gruncie, narzędzia (tamże)
Żadna teoria i żadne jej narzędzie nie przekładają się apriorycznie (bezrefleksyjnie – automatycznie – z góry – nie uwzględniając doświadczenia) na badane tu i teraz zjawiska (tamże)
Socjologią jakościową nie jest:
Odwoływanie się w badaniach do znanego zestawu metod, np.: wywiadu, obserwacji uczestniczącej, chyba że są one związane z odpowiednim kontekstem teoretycznym (Rdz. „»Socjologia jakościowa« – Współczesne rozumienie terminu”)
Założenia „nowego paradygmatu” wg Reasona i Rowana:
Upodmiotowienie relacji badacz-badany – mamy do czynienia z dialogiem lub interakcją
Badacz zostaje włączony w proces badawczy
Dopuszcza się zmianę badacza pod wpływem badanej rzeczywistości
Wymaga się pewnej formy negocjacji znaczeń, a więc kontrolowania interpretacji badacza z podmiotami badania (Rdz. „»Nowy paradygmat«”)