FILOZOFOWIE ARABSCY
Podczas wczesnego średniowiecza w Europie zachodniej rownolegle z łacińską, chrześcijańską filozofią rozwijała się inna jeszcze filozofia: filozofia Arabow. Rozwijała się w innych warunkach niż chrześcijańska: Arabowie znali bowiem dzieła greckich filozofow i na ich podstawie budowali dalej.
w VII w. zaczął się rozkwit Arabii, syryjscy uczeni znaleźli gościnne przyjęcie na dworze bagdadzkim. Pod Al-Mamunem (w początku IX w.) pisma Arystotelesa zostały przełoŜone z syryjskiego na arabski. W X zaś wieku załoŜony został instytut przekładow, ktory przełoŜył na nowo szereg dzieł naukowych, prawdopodobnie juŜ wprost z tekstow greckich. PrzełoŜony został cały Arystoteles, wiele dzieł Platona liczne pisma neoplatońskie.
Puściznę naukową Grekow Arabowie przyswoili sobie w nadzwyczaj szerokim zakresie. Wśrod filozofow znanych jako "filozofowie arabscy" niektorzy, m. in. tak zna-komici, jak Alfarabi lub Awicenna, nie byli pochodzenia arabskiego:
pochodzili z Azji Środkowej.
Pisali po arabsku: język ten bowiem odgrywał wowczas tę samą rolę, co łacina na Zachodzie.
KULTURA UMYSŁOWA ARABOW od VIII do XII wieku
Rozkwit ten był najpierw rozkwitem nauki pozytywnej. Na IX w. przypadają początki trygonometrii, logarytmu, algebry, nawet proby zastosowania algebry do geo metrii.
W XI w.powstał traktat optyki Alhazena, który stanowił zaczątek eksperymentalnych badań psychologicznych
Dwa obserwatoria zostały ufundowane przez Al-Mamuna, w Bagdadzie i w Damaszku, gdzie czyniono obserwacje między innymi nad pochyleniem ekliptyki.
Reforma kalendarza została przepro-wadzona przez Arabow w 1079 roku, na 5 wiekow przed reformą gregoriańską.
Prowadzone były badania chemiczne o charakterze eksperymentalnym
i praktycznym, badania geo-graficzne, zoologiczne, botaniczne, medyczne.
Liczne szkoły i akademie powstały na Wschodzie i w Hiszpanii.
astronomię przyćmiewała astrologia, chemię alchemia, nad
specjalnymi badaniami brały gorę ogolne religijno-filozoficzne teorie
Arabowie bowiem byli nie tylko ludźmi nauki; pierwiastki religijne zajmowały zawsze naczelne miejsce w ich kulturze
PRĄDY W FILOZOFII ARABSKIEJ były przede wszystkim trzy:
1. Gdy Arabowie zapoznali się z nauką grecką, ich dyskusje teologiczne bynajmniej nie ustały, lecz połączyły się z innymi, ściślej filozoficznymi. Powoływali się na
Arystotelesa, ale faktycznie posiłkowali się najwięcej neoplatończykami. Przyczyna neoplatońskich skłonności u filozofow arabskich była podwojna; jedna zewnętrzna:
źrodła filozoficzne Arabowie otrzymali od Syryjczykow, wśrod ktorych panował neoplatonizm ("szkoła syryjska"); druga zaś wewnętrzna: wśrod Arabow silnie były rozwinięte zainteresowania teologiczne, ktore system neoplatoński ze wszystkich syste-mow staroŜytnych zaspokajał najłatwiej.
2. Koncepcji tej arystotelesowsko-neoplatońskiej, ktora miała wyraźną przewagę wśrod filozofow arabskich, teologowie ortodoksalni, mottekalemini, przeciwstawili własną koncepcję świata, opartą
na zasadach filozoficznych innych niŜ greckie, a o ktorej mniemali, Ŝe bardziej odpowiada Koranowi. Oni wytworzyli drugi prąd w filozofii arabskiej.
3. Trzeci wreszcie prąd, nawiązujący do mistycznej grupy sufich, pojawił się w XII w. pod przewodztwem wybitnego filozofa, Algazela; szerzył on koncepcję antyfilozoficzną, czysto religijną.
Al-Farabi
Al-Farabi żył w X wieku. Pomógł on wprowadzić islamski świat ludzi wykształconych w system logiki Arystotelesa. Uznał, że logika stanowi wstęp i przygotowanie do właściwej filozofii, którą dzielił na fizykę, metafizykę oraz etykę. Wyodrębniając filozofię jako osobną dziedzinę, nie zamierzał rugować teologii islamu, ale uczynić z filozofii jej narzędzie.
Al-Farabi posłużył się arystotelesowskimi argumentami dla dowiedzenia istnienia Boga (późniejsze ex motu oraz ex possibili et necessario).
Z drugiej strony, w jego systemie wyraźnie widać wpływ neoplatoński. Motyw emanacji posłużył pokazaniu, w jaki sposób z ostatecznego Bóstwa – Jedności pochodzą Inteligencja i Dusza świata, z idei – kosmos.
Awicenna
Awicenna żył na przełomie X i XI wieku. Był prawdziwym twórcą systemu scholastyki w świecie islamu. Filozofię podzielił na logikę (która miała stanowić propedeutykę filozofii), filozofię teoretyczną (fizyka, matematyka, teologia) oraz filozofię praktyczną (etyka, polityka, ekonomia).
Zdaniem Awicenny, wszystkie byty są konieczne. Konieczność ta jest albo koniecznością ich przyczyny zewnętrznej, albo koniecznością pociąganą przez istotę bytu (istota równa istnieniu). Istnienie takiego bytu par excellence wynika z niezgody na przyczynowe regressus ad infinitum.
Z podziałem na możliwe i konieczne ściśle wiąże się podział na możność i akt. Jak uczy Arystoteles, możność jest zasadą zmiany w coś innego, a zasada ta może istnieć albo w czynniku działającym (możność czynna), albo w czynniku podlegającym działaniu (możność bierna). Istnieją kolejne stopnie możności i aktu – od dolnej granicy, która jest czystą możnością, do granicy górnej – czystego aktu, którym jest ów Byt konieczny – absolutne Dobro.
Ponieważ Bóg jest Bytem koniecznym, konieczne muszą być też wszystkie jego atrybuty; z konieczności jest więc On Stwórcą. Wypływa z tego wniosek, że i stworzenie jest wieczne, skoro wieczny jest Bóg. Awicenna przyjmuje, że pierwszym bytem pochodzącym od Boga jest pierwsza Inteligencja, w której istnieje już dualizm możności i konieczności. Za nią następuje kolejnych dziewięć Inteligencji, będących ogniwami pomiędzy Jednością Boga a wielością stworzenia. Dziesiąta Inteligencja jest „dawcą form”, które przyjmowane są przez czystą potencjalność, materia prima. Materia jest zasadą jednostkowienia, więc ta sama forma gatunkowa może zostać zwielokrotniona w wielości pojedynczych przedmiotów konkretnych. Oczywiście najpierw materia musi zostać wyprowadzona ze stanu niezdeterminowania i przysposobiona do przyjęcia formy gatunkowej.
Dziesiąta Inteligencja spełnia nie tylko funkcję „dawcy form”, ale także ogrywa rolę intelektu czynnego w człowieku. Intelekt czynny uznał Awicenna za inteligencję oddzieloną i jednostkową, która oświeca intelekt człowieka lub obdarza go swym intelektualnym i abstrakcyjnym ujęciem istot.
Na każdym kroku próbował Awicenna pogodzić swój arystotelesowsko-neoplatoński system z ortodoksyjnym islamem.
Awerroes
Awerroes żył w wieku XII. Był przekonany, że geniusz Arystotelesa stanowił ostateczną kulminację ludzkiego intelektu – całą energię poświęcił więc pisaniu komentarzy do dzieł Stagiryty.
Zdaniem Awerroesa metafizyczna skala rozciąga się od czystej materii na dolnej granicy, po czysty Akt, Boga, na granicy górnej. Pomiędzy granicami znajdują się przedmioty złożone z możności i aktu (natura naturata). Materia pierwsza, jako czysta potencjalność, równoważna niebytowi, nie może być kresem aktu stwórczego – jest zatem współwieczna z Bogiem. Bóg jednak wyprowadza lub wydobywa formy rzeczy materialnych z możności czystej materii i stwarza dziesięć Inteligencji. W ten sposób Awerroes unika teorii emanacji Awicenny, a także panteizmu.
Awerroes nie poszedł za Awicenną w kwestii uznania osobowej nieśmiertelności. Jednostkowy intelekt bierny w konkretnym człowieku staje się pod działaniem intelektu czynnego „intelektem nabytym”, który zostaje przyswojony przez intelekt czynny w taki sposób, że chociaż żyje nadal po śmierci cielesnej, nie robi tego jako osobowa, jednostkowa rzecz istniejąca, ale jako moment powszechnej i wspólnej inteligencji gatunku ludzkiego.
Awerroes musiał stanąć wobec konieczności uzgodnienia swoich idei filozoficznych z ortodoksyjną teologią muzułmańską. Próbował dokonać tego za pomocą teorii „podwójnej prawdy” – jedną i tę samą prawdę rozumie się wyraźnie w filozofii, a wyraża w sposób alegoryczny w teologii. W ten sposób teologia stała się narzędziem filozofii – pogląd ten ściągnął na Awerroesa wrogość teologów muzułmańskich.
Al-Gazali uważał,że prawdziwe przyczyny nie istnieją, gdyż wszystko jest spowodowane
przez Boga. W późniejszym okresie nurt ten nazwie się okazjonalizmem.