Problem braku tolerancji w szkole

Współczesne problemy pedagogiczne

Problem braku tolerancji w szkole

Aby w sposób odpowiedni przedstawić temat należałoby najpierw zająć się pojęciem tolerancji.

Jest wiele sposobów rozumienia pojęcia „tolerancja”. Powszechnie przyjmuje się, że „ tolerancja to wyrozumiałość w stosunku do przekonań odmiennych od naszych własnych”1.

Istotą tolerancji jest jej humanistyczna, ponadczasowa wartość, związana z zaufaniem i zrozumieniem a także zbliżeniem i otwarciem. Tolerancja – wraz z takimi wartościami jak wolność, prawo do godnego życia, pokój, podmiotowość i tożsamość człowieka, rodzina, edukacja, praca – należy do wartości uniwersalnych i ponadczasowych. Zwłaszcza we współczesnych społeczeństwach demokratycznych tolerancja stawiana jest za wzór stosunków społecznych, podkreślana jest jako wartość, która pomaga organizować życie społeczne.

Nie tylko potocznie, ale również w świecie naukowym termin „ tolerancja” bywa różnie definiowany i rozumiany. Na gruncie pedagogiki tolerancja rozpatrywana jest w trzech wymiarach: humanistycznym, normatywnym oraz jako postawa człowieka. Wyjątkowo ważnym celem działań edukacyjnych jest kształtowanie zintegrowanej postawy tolerancji2. Nietolerancji zazwyczaj nie wyjaśnia się osobno, ale przeciwstawiając tolerancji. Nietolerancja zatem przejawia się w postaci negatywnych, obarczonych niechęcią sądów, mających postać stereotypów; w postaci negatywnych nastawień emocjonalnych oraz poprzez negatywne postawy – uprzedzenia oraz wynikające z nich zachowania. Zdaniem psychologów społecznych uprzedzenia są blisko związane ze społeczną tożsamością jednostki. Według L. Kołakowskiego „Potencjał nietolerancji jest w każdym z nas, bo potrzeba narzucenia innym naszego obrazu świata jest na ogół silna i chcemy, by wszyscy wierzyli w to samo, co my, bo wtedy czujemy się duchowo bezpieczni(…)”3.

Każdy z nas chodził do szkoły, nieważne czy mam tu na myśli szkołę podstawową, średnią czy jakąkolwiek inną. Polska szkoła jest, z punktu widzenia zdrowia psychicznego środowiskiem nieprzyjaznym młodzieży. Oczywiście zdarzają się dobre szkoły i wspaniali pedagodzy, ale sam system oświaty generalnie można uznać za chory. Polskie programy nauczania są przeładowane i niedostosowane do predyspozycji i norm rozwojowych dzieci. Pozbawiony prestiżu i źle opłacany zawód nauczyciela ma wielu przedstawicieli, których poziom zawodowy i predyspozycje pozostawiają wiele do życzenia. Jest wielu pedagogów, którzy otwarcie mówią o tym, że nie znoszą swojego zawodu. I moim zdaniem tu zaczyna się temat nietolerancji na poziomie nauczyciel – uczeń. Niektórzy nauczyciele mają skłonność do obrażania się za uwagi krytyczne i zamiast uważnie analizować niedostatki własnych umiejętności i metod wychowawczych, przerzucają odpowiedzialność na wychowanków. Wyjątkiem jest nauczyciel, który wspólnie z rodzicami poszukuje prób dotarcia do młodych ludzi. „W polskiej szkole panuje kult stopnia i bezwzględna rywalizacja, na czym cierpi społeczny rozwój młodzieży”4. Dzieci wchodząc w okres dorastania oddają z nawiązką brak szacunku i tolerancji, z jaką stykały się w szkole. Mszczą się za nieustanny lęk i napięcie towarzyszące egzekwowaniu wiedzy, za obronne reakcje w postaci nerwic szkolnych. Wiek młodzieńczy potrzebuje szczególnego wsparcia, partnerskiego traktowania i tolerancji ze strony domu i szkoły.

Przejawy nietolerancji w nauczaniu dzieci są zauważalne już na etapie placówek przedszkolnych. Przykładem są tu lekcje religii. Nauka religii w przedszkolu budzi spore kontrowersje, przede wszystkim w osobach, które zdają sobie sprawę, że przedszkolak nie jest w stanie pojąć złożoności problemów, jakie się z religią wiążą. Jednak z braku środków, dla dzieci, które na lekcje religii nie uczęszczają nie oferuje się żadnych alternatywnych zajęć. Dodatkowo w niektórych szkołach na szkolnych świadectwach w miejscu, gdzie powinna być ocena z religii stawia się kreskę. Jest to nie tylko ujawnianie przekonań religijnych dziecka, ale może również prowadzić do dyskryminacji ze względu na te przekonania.

Z braku tolerancji biorą się uprzedzenia na tle religijnym również w środowisku rówieśniczym. Jeśli ktoś jest innego wyznania może mieć z tego powodu mnóstwo nieprzyjemności. Przecież taki „Inny” nie ma prawa bytu w małej szkole, gdzie tylko on nie uczęszcza na lekcje religii. Często jest tak, że nikt z dorosłych (mam tu na myśli nauczycieli i rodziców) nie kwapi się do rozmowy na temat tolerancji religijnej. Udowodnionym jest, że w niektórych placówkach, gdzie wychowawca przeprowadził pogadankę na temat wolności wyznania uczniowie przestawali wyśmiewać mniejszości religijne i zaczynali bardzo szybko okazywać tolerancję. Jak widać ogromny wpływ w takich sytuacjach mają na dzieci dorośli, czasem naprawdę niewiele potrzeba, by jeden uczeń był tolerancyjny wobec drugiego. Tak samo ma się rzecz z przedstawicielami innych kultur i narodowości. Tolerancja wymaga zgody na odmienność wiary, opinii, myśli. Aby przyjąć Innego do swojego środowiska, należałoby przezwyciężyć swoje niepokoje i lęki. Jerzy Nikitorowicz w swoim artykule „Tolerancja jako wartość pracy nauczyciela w społeczeństwie wielokulturowym” mówi o tym, w jaki sposób kształtują się postawy nietolerancji i tolerancji w kontaktach wielu kultur. Postawa tolerancji to według autora ukształtowana w procesie edukacyjnym predyspozycja do poszanowania cudzych przekonań, przy czym nie znaczy to, że mamy rezygnować z własnych wartości. Istotą tej postawy jest świadome powstrzymywanie się od działań zakazujących prezentowanie innych wartości niż własne. Pomaga ona w realizacji pragnienia bycia sobą, w przyznawaniu się do swoich słabości, własnego spojrzenia na świat. Pomaga również w przyjmowaniu nieprzyjemnych sytuacji związanych z przekraczaniem przez kogoś normy społecznej5.Jednym z celów współczesnej edukacji jest kształtowanie takich postaw młodego pokolenia, które nie są uprzedzeniami wobec innych, reprezentujących odmienne tradycje religijne, wyznania czy poglądy. Edukacja, zwłaszcza edukacja międzykulturowa i religijna, może być szansą do kształtowania przekonań i pozytywnych postaw wobec innych religii z poszanowaniem i rozwijaniem własnej duchowości6.

„Wydawać by się mogło, że problemem dyskryminacji bądź nietolerancji dotknięte są dzieci, w dużej mierze dzięki działaniom władz oświatowych i bezpośredniego kierownictwa placówek. Jednakże o wiele większym i ważniejszym problemem są postawy i zachowania, noszące znamiona szykan i przemocy, które kierowane są do dzieci przez ich rówieśników”7. Jak wynika z sondaży przeprowadzonych przez kuratoria 80% uczniów pada ofiarą agresji. Mam tu na myśli wyzwiska, wymuszanie haraczy oraz różnego rodzaju prześladowania. W odniesieniu do sytuacji szkolnej brak tolerancji nasila zachowania aspołeczne oraz prowadzi do zaostrzania konfliktów i wzrostu poziomu agresji. Nietolerancja dla „odmienności” kolegi, koleżanki np. z powodu wyglądu może prowadzić do sprowadzenia odmiennej osoby do pozycji „kozła ofiarnego”.

Wiadomym jest, że w szkole spotykają się dzieci o różnych poglądach religijnych, różnej narodowości, pochodzące z wielkich miast i małych wsi, biedne i bogate, chore i zdrowe, dlatego tak ważna jest tolerancja w szkole a jej brak może być czasem katastrofalny w skutkach.

Maciej Kułak w artykule „ Przepaść jak wielki kanion”8 pisze o sytuacji, która miała miejsce w pewnym gimnazjum: jedna z uczennic chciała popełnić samobójstwo. Przyczyną tego był konflikt między nią i jej nauczycielem muzyki. Okazało się, że po jej rezygnacji z udziału w zajęciach chóru, który odnosił sukcesy, pan od muzyki zaczął ją jawnie szykanować, krytykował jej wygląd i zachowanie. Bardzo krótka była droga od okazania jawnej nietolerancji przez nauczyciela do próby samobójczej uczennicy. Sytuacja ta jednak może mieć miejsce i często ma również wtedy, kiedy to uczeń szykanuje nauczyciela, utrudnia prowadzenie zajęć. Postawa taka jest przejawem nietolerancji ucznia, który myśli, że w ten sposób zdobędzie uznanie i pozycję wśród rówieśników.

Często słyszymy o sytuacjach, gdzie dzieci pochodzące z miasta naśmiewają się z tych, które mieszkają na wsi. Tym drugim bardzo trudno jest poradzić sobie z taką sytuacją, ponieważ nie mają wpływu na to, gdzie mieszkają, ten wybór należał do ich rodziców. Określenie „pochodzi ze wsi” jest przez niektórych traktowane jako epitet. Wieś jest czasem traktowana jako synonim zacofania, prymitywizmu myślowego, braku dobrego gustu, głupoty, nieznajomości właściwych form wysławiania się i zachowania. Posługiwanie się takimi wygodnymi stereotypami jest oznaką nietolerancji. To właśnie dorośli często kierują na ten tok myślenia własne dzieci. Młodzież, która w domu jest wychowywana w duchu tolerancji, w szkole potrafi uszanować to, co „Inne”, nie robi problemu z czyjegoś pochodzenia, wyglądu, czy wyznania.

Kolejnym z powodów zachowań nietolerancyjnych może być również wygląd bądź ubiór uczniów. A tu już młodzi mają szerokie możliwości okazywania swojej niechęci wobec rówieśników. Grubszy lub za chudy, brzydki, za niski, śmiesznie ubrany, lub z głupią fryzurą. To tylko mała część rzeczy, które mogą się nie podobać i być przyczyną dręczenia i naśmiewania się w szkole. Często takie zachowania prowadzą do poważnych problemów psychicznych u dzieci w wieku szkolnym. Czasem rodzice nie są w stanie pomóc swojemu dziecku, potrzebna jest wówczas pomoc pedagoga lub nawet specjalistyczna opieka lekarska.

Coraz większe znaczenie we współczesnym świecie ma integracja osób niepełnosprawnych ze zdrowymi. ”Wychowanie i nauczanie integracyjne są szansą wychowania nowego pokolenia w idei zrozumienia potrzeb osób niepełnosprawnych, tolerancji, poszanowania ich praw i przywilejów. Proces integracji powinien rozpoczynać się od najwcześniejszych lat życia człowieka w celu przygotowania dziecka w pełni sprawnego i niepełnosprawnego do życia społecznego, poprzez ukształtowanie postaw, systemu wartości wpływających na postrzeganie przez nich świata”9. Pomimo iż tolerancja w stosunku do osób niepełnosprawnych w ostatnich czasach wzrosła, kwestia ta pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Zarówno dorośli, jak i dzieci w niektórych szkołach nie kryją się z brakiem tolerancji w stosunku do osób niepełnosprawnych. Nie dopuszczają do swojej świadomości faktu, że każda osoba ma coś do zaoferowania światu, zarówno osoba w pełni sprawna fizycznie jak i niepełnosprawna. Istnieją przesłanki, by tworzyć warunki do wspólnego uczenia się i wychowania jednostek, po to by stworzyć współzależności i wzajemne dwustronne relacje. Brak integracji społecznej i tolerancji prowadzi do podwójnego upośledzenia, poprzez zakwalifikowanie oraz poprzez ograniczenia z niego wynikające i skazujące osoby niepełnosprawne na izolacje.

Wiadomo już, że nietolerancja i dyskryminacja to postawy, które rodzą się w ludzkich sercach i umysłach. Należy wobec nich stosować odpowiednią strategię społeczną, poprzez edukacje szkolną, przełamywanie stereotypów i uprzedzeń, integrację międzykulturową. Okazuje się, że w Polsce dzięki współpracy polskich i austriackich trenerów pojawił się tzw. pakiet edukacyjny skierowany do młodzieży. Zawiera on obszerny materiał edukacyjny w formie scenariuszy zajęć, wskazówek metodycznych i wykładów. Autorom zależy nie tylko na przekazaniu wiedzy i praktycznych umiejętności, ale przede wszystkim na rozwijaniu wrażliwości antydyskryminacyjnej, kształtowaniu postaw szacunku i zrozumienia dla drugiego człowieka bez względu na rasę, pochodzenie etniczne, przekonania, wiek, niepełnosprawność, płeć czy orientację seksualną.

Jak widać problem braku tolerancji w szkołach istnieje. Jest to temat poważny, który nie powinien być pozostawiony na papierze. Uczmy siebie samych i nasze dzieci tolerancji wobec innych. Naszym sprzymierzeńcem w kształtowaniu u siebie i innych postaw tolerancyjnych jest samodzielne myślenie. W ten sposób może uda się zapobiec nietolerancji. „Warto po drodze od ideałów do praktyki nie zgubić w sobie uśmiechu i radości życia, ponieważ bez tego tolerancja nie ma szans – zginie w ponuractwie, pesymizmie, zgorzknieniu i złości”10.


  1. H. Hamer, Demon nietolerancji, Warszawa 1994, s. 10

  2. J. Nikitorowicz, Kreowanie tożsamości dziecka, Gdańsk 2005, s. 215-217

  3. L. Kołakowski, Mini wykłady o maxi sprawach, Wydawnictwo Znak, Kraków 2009, s. 41

  4. H. Hamer, Demon nietolerancji, Warszawa 1994, s. 202

  5. J. Nikitorowicz, Tolerancja jako wartość w pracy nauczyciela, w społeczeństwie wielokulturowym, „Chowanna”2000 t.2, s. 62-74

  6. Tolerancja a edukacja pod redakcją Mirosława Patalona, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2008, s. 213

  7. Tamże, s. 367

  8. M. Kułak, Przepaść jak wielki kanion, „Głos nauczycielski” 2004 nr 38, s. 1,6

  9. Tolerancja a edukacja pod redakcją Mirosława Patalona, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2008, s. 603

  10. H. Hamer Demon nietolerancji, Warszawa 1994, s. 309


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Problem braku ego - Thanissaro Bhikkhu, Buddyzm, Teksty
Thanissaro Bhikkhu Problem braku ego
Czy tolerancja jest problemem polskiej młodzieży
grupa 10, Problem przemocy w szkole został poważnie potraktowany dopiero w latach osiemdziesiątych X
tolerancja wniosek1, 12.PRACA W SZKOLE, ZSG NR 4 2008-2009
Problemy rodzą się nad psią kołyską, SZKOLENIE PSÓW
Pilch - Problemy integracji literatur i malarstwa w szkole, Materiały do egzaminu z dydaktyki (licen
Szkolenie BHP, Problemy ochrony przeciwpożarowej, Problemy ochrony przeciwpożarowej
WYCHOWANIE OBYWATELSKIE W AMERYKAŃSKIEJ SZKOLE, Problemy i zagadnienia wychowawcze
Zasięg akceptacji i jej braku w sytuacjach problemowych według T Gordona
Problem agresji wśród dziewcząt i chłopców w klasach gimnazjalnych - cała praca, Nauka, Materiały o
Czy tolerancja jest problemem polskiej młodzieży
' Lekcje tolerancji ' , czyli co tam słychać w polskiej szkole
problemy nauczycieli i uczniów we współczesnej szkole
Physiological Arousal, Distress Tolerance, and Social Problem Solving Deficits Among Adolescent Self
T 3[1] METODY DIAGNOZOWANIA I ROZWIAZYWANIA PROBLEMOW
szkolenia bhp

więcej podobnych podstron