KOBIETY
W ŚREDNIOWIECZU
Praca
Duży
rozwój miast w XII wieku przyczynił się do znacznego powiększenia
roli kobiety w życiu gospodarczym średniowiecznej Europy. Choć
przyczyną był rozwój urbanizacji zwiększyła się również rola
kobiety na wsi. Duże znaczenie miało wynalezienie młyna i
odpowiedniej uprzęży dla koni. Dzięki temu znikał widok kobiet
samodzielnie orzących pole i młócących zboże. Kobiety miały
teraz więcej czasu na lżejsze zajęcia i mogły rozwijać
skuteczniejszą hodowlę i uprawę. Zaczęły zjeżdżać się do
pobliskich miast na targi, gdzie mogły prowadzić własne, małe
stragany. Handlowały na niewielką skalę jajami, drobiem, ziołami
itp. Kobiety jednak nie zostały wyzwolone z męskiej lub pańskiej
władzy, po prostu dostały możliwość rozwinięcia swoich
potencjałów. Dla chłopek w rzeczywistości wiązało się to z
podwójną pracą- dla pańszczyzny i dla siebie. W czasie żniw
kobiety żęły zboże, wiązały i stawiały snopki. Pracowały
także przy winobraniu. Naturalnym obowiązkiem wiejskich kobiet było
dbanie o izbę. Wieśniaczki trudniły się także włókiennictwem.
Jednak takie zajęcia jak wyrób artystycznych wyrób artystycznych
tkanin ściennych był zajęciem całkowicie zabronionym kobietom. W
XII wieku w Paryżu w spisie pojawiła się zastanawiająca ilość
fryzjerek lub łaziebniczek. Jak się później okazało były to
prostytutki udające fryzjerki gdyż ich zawód był surowo
zabroniony. Kobiety także wykonywały zawody które dzisiaj można
przyporządkować naszym pielęgniarkom. Niektóre z nich bardziej
wykształcone były lekarzami. Wymieniając kobiece zajęcia nie
wolno także zapomnieć o piekarkach, młynarkach, karczmarkach, czy
oberżystach. Bardzo częstym też było warzenie piwa przez kobiety,
a także pranie i sprzątanie "na zamówienie".
Nie
sposób także pominąć roli kobiet podczas wojny stuletniej, kiedy
to bardzo często wykorzystywano kobiety do roli szpiegów i tajnych
agentów.
Rodzina
W
rodzinie kobiety nie zajmowały gorszej pozycji od mężczyzn. W dniu
ślubu była "przekazywana" przez swoich rodziców albo
krewnych przyszłemu małżonkowi, zwykle przez nich wybranego. Przy
zawieraniu małżeństwa kobieta otrzymywała od rodziny posag, od
męża zaś wyposażenie na wypadek wdowieństwa. Najlepiej o
społecznym przekonaniu o niższości kobiety świadczy ujęta w
normach zasada kurateli płci męskiej nad żeńską. Wynikała ona
ze stopniowego ograniczania zdolności do działań prawnych.
Przykładem może być wykluczanie kobiet ze wszystkich spraw
publicznych według prawa plemiennego. Nie mogła ona uczestniczyć
samodzielnie w posiedzeniach sądowych - musiała być reprezentowana
przez mężczyznę - swego opiekuna, przy czym wśród kobiet
niezamężnych byli to najbliżsi krewni lub ojcowie, a wśród
zamężnych - mężowie.
W
okresie późnego średniowiecza kuratela taka zanikła, zwłaszcza w
Europie Środkowej i Zachodniej. Kobiety niezamężne i wdowy
otrzymały dość spore możliwości samodzielnego działania. W
porównaniu z prawami plemiennymi, kobiety niezamężne i wdowy
uzyskały swobodę w podejmowaniu decyzji i wolność prowadzenia
handlu, tak więc 'opiekun' nie mógł już rozporządzać ich
finansami. Kobiecie jednak nie wolno było samej wybierać małżonka
wbrew woli opiekuna, lecz i ona nie mogła być wydana wbrew swojej
woli za mąż. na ogół związki te były niejako "aranżowane"
przez rodziny. Zapoczątkowane małżeństwem związki międzyludzkie
oznaczały przede wszystkim zawarcie 'pokoju'. Kończąc proces
rywalizacji, a niekiedy również i otwartej wojny między rodzinami,
małżeństwo wprowadzało i umacniało pokój. Oddanie kobiety
rodowi, z którym zawierało się zgodę, czyniło z małżonki
centralny punkt porozumienia.
Silniej
niż obowiązki w stosunku do męża narzucało się jej obowiązek
utrzymania porozumienia między dwiema stronami rodziny. Zawieranie
związków wiązało się także często ze zmianą statusu
społecznego obu rodzin. Zaobserwowano, że o wiele częściej
ojcowie wybierali dla swych synów kobiety wyższego pochodzenia
społecznego. Spowodowało to silna deklasację wielu kobiet. Po
zawarciu związku następował pewien 'rytuał' wymiany. Kobieta
wnosiła do domu męża prócz finansowego posagu, drobne przedmioty,
które albo mu ofiarowała albo pozostawały jej własnością. Miały
one też zabezpieczyć ją w razie ewentualnej śmierci małżonka.
Najistotniejsze znaczenie tej "wymiany" dóbr to silniejsze
związanie obu rodzin. Kobiety wydawane były za mąż wcześniej niż
mężczyźni, czyli zaraz po wejściu w okres dojrzewania (ok. 12
lat). Wiek ten był trochę starszy na wsi, gdzie kobieta była
uważana za dorosłą dopiero w wielu koło 16 lat.
Polityka
We
wczesnym średniowieczu zaobserwować można było dążenia do
centralizacji państw, co pociągało za sobą rozwój "biurokracji".
Jednak wśród wielu urzędników z tej epoki nie znalazła się
żadna kobieta. Nie jest natomiast pewne, czy w istocie nie
sprawowały władzy nieformalnie, poprzez swoich mężów. Wśród
niższej i średniej szlachty kobiety praktycznie nigdy nie
sprawowały funkcji politycznych oficjalnie. Ewentualnie zastępowały
swych mężów na czas ich nieobecności, lub zarządzały majątkiem
po ich śmierci, np. w imieniu nieletnich jeszcze
synów..
Religia
Jedną
z nielicznych dziedzin życia, w których kobiety mogły otwarcie
spełniać swoje marzenia o wykształceniu i pewnej równości wobec
mężczyzn było życie duchowe. Już pod koniec czasów starożytnych
powstawały pierwsze zakony żeńskie. Początkowo były to tylko
wspólnoty religijne, grupy kobiet pogłębiających swą duchowość
i dobrowolnie 'oddających' swe życie Bogu. Z czasem stawały się
bardziej zorganizowane i formalne. Jedną z nich była grupa kobiet
zgromadzonych wokół św. Hieronima, które w Betlejem, dały
początek pierwszemu klasztorowi żeńskiemu. Kobiety uczyły się
języków, czytały psalmy, Pismo Święte. W tym czasie silnie
zarysowała się różnica pomiędzy klasztorami męskimi a żeńskimi.
Otóż zakony męskie 'gromadzą raczej jednostki skłaniające się
ku ascezie, kontemplacji i pokucie, w klasztorach żeńskich dominuje
natomiast owo potężne pragnienie życia intelektualnego i duchowego
zarazem'.
W VI wieku
zaczęły już powstawać pierwsze zakony w Europie Zachodniej,
jednak zdecydowanie różniły się one od klasztorów
późnośredniowiecznych. Reguła św. Cezarego nie narzucała
kobietom jakiegoś bardzo ściśle określonego planu zajęć, a
skupiała się raczej na życiu duchowym. Liczyła się wola
poświęcenia się i wyrzeczenia samej siebie. Uzasadnia ją miłość
absolutna, która nie zachowuje niczego dla siebie. Kobiety przed
wstąpieniem do klasztoru musiały oddać całe swoje mienie, a także
pozostawić swoje wcześniejsze "ja" poza bramami
klasztoru. Tutaj wszystkie były równe stanem, nie ważne czy były
szlachciankami, czy tez pochodziły z rodzin chłopskich, czy były
biedne czy bogate. Wszystkie musiały pracować w kuchni, prząść
wełnę, uczyć się czytać i pisać (codziennie 2 godziny
przeznaczone były na lekturę). Do tego dochodziła opieka nad
chorymi. Wszystko to jednak trzeba było wykonywać w ciszy. Kobietom
nie wolno było także rozmawiać z mężczyzną bez towarzystwa
osoby zaufanej, a także wychodzić z klasztoru bez zezwolenia
przełożonej.
Kultura
Kultura
obok religii to te dwie dziedziny życia, w których kobiety mogły
zaistnieć obok mężczyzn, na prawie równych z nimi prawach. Jak
wiadomo "zawód" kopisty był w średniowieczu potrzebny ze
względu na brak jakiejkolwiek innej możliwości powielania tekstów.
I właśnie tu swoje pole do wykazania się miały kobiety.
Czy
jednak to, że kobiety kopiowały teksty oznaczało, że powszechną
była wśród nich umiejętność czytania i pisania?
Otóż
do połowy XIV stulecia (!) kształcenie dziewcząt teoretycznie
niczym nie różniło się od kształcenia chłopców. Dziewczęta z
wielkich rodów miały swoje osobiste nauczycielki, zazwyczaj jednak
wychowaniem dziewcząt, a często - co budzić może zdziwienie -
chłopców, zajmowały się zakony żeńskie. Tak też przez prawie
całe średniowiecze w przyklasztornych szkołach uczyli się razem i
chłopcy i dziewczęta. Na edukację dzieci obojga płci wręcz
nalegali biskupi, pisząc listy z rozporządzeniami w tej sprawie do
kapelanów i proboszczów. Oświatą zatem zajmowały się głównie
kobiety - mniszki i prywatne nauczycielki.
Kobiety
kopiowały głownie przekłady Biblii, psałterze modlitewniki, a
także ksiązki naukowe i powieści.
W
XII wieku bardzo silnie rozwijała się twórczość świecka. Wśród
kobiet tworzących, bardzo ciekawą grupą są trubadurki. Były to
na ogół kobiety pochodzenia szlacheckiego, głównie na dworach
południowej Francji, piszące wiersze o miłości, jej bólu, a
nawet o dyskryminacji płci pięknej.
W
środkowym i późnym średniowieczu niechętnie patrzono na kobiecą
twórczość artystyczną - na aktorki, tancerki, nawet truwerki. W
tym samym czasie - we Francji pod koniec XII wieku - tworzyła
pierwsza znana poetka francuska - Marie de France. Inspiracje dla
swej poezji czerpała z antycznych baśni, bretońskich bajek,
celtyckich eposów ludowych i z brytyjskich sag.