63. CHAOS W DOKTRYNIE
16.11.1978 r.
Jezus: Weź pióro i pisz, synu mój, jestem Jezus. Chaos w doktrynie powiedziałem i to jeszcze raz powtarzam, jaki to chaos! Wymieniłem już kilka prawd biblijnych negowanych lub źle interpretowanych. Także protestancka zasada swobodnego lub osobistego tłumaczenia prawd objawionych jest tak ogólnie stosowana, że teraz jest tylu mistrzów, ilu jest chrześcijan, a nawet nie chrześcijan!
Wszystko to jest niedorzeczne, ale co dzisiaj w obecnym stanie rzeczy jest mądrego?
Inną szkaradną zasadą, przyjętą w milczeniu jest to, że Objawienie ma być rozumiane i tłumaczone stosownie do rozwoju czasów. Wynika z tego, że narody stosownie do stopnia swej cywilizacji, mogą stosować Objawienie do bieżących wymagań w różnych chwilach swej historii.
Wystarcza tego, by zrozumieć, do jakiego strasznego zamieszania może dojść w Kościele, bo wieczna i niezmienna prawda nie będzie rządziła wtedy, lecz tylko prawda subiektywna, pozostawiona do wolnego osądu człowieka zranionego grzechem pierworodnym, będącego pod wpływem swych namiętności, a zwłaszcza ponurych potęg piekła, czyli kłamstwa.