<<
1
2
>>
Uwagi
ogólne
Sprawy
dotyczące zgodności aktów normatywnych z art. l przepisów
konstytucyjnych utrzymanych w mocy były często przedmiotem
postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Różnorodność
problemów występujących w rozpatrywanych sprawach
umożliwiła Trybunałowi dokonanie dość szerokiej wykładni
tego przepisu konstytucyjnego, który, jak zauważono w
literaturze, określa trzy fundamenty nowego porządku
konstytucyjnego: państwo demokratyczne, prawne i zasadę
sprawiedliwości społecznej(1). Niniejsze opracowanie
przedstawia orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego dotyczące
jednego z tych fundamentów, tj. zasady państwa prawnego.
Mimo
wielokrotnego odwoływania się do zasady państwa prawnego i
dokonania, jak zaznaczono, dość szerokiej wykładni art. l,
to jednak Trybunał nie sformułował pełnej, wyczerpującej
treści tej zasady. Określał ją bowiem ze względu na
konkretny, badany przypadek konstytucyjności aktu
normatywnego, chociaż niekiedy wypowiedzi te miały szeroki
zakres. Dodać tu także należy, iż Trybunał formułował
explicite
niewyczerpujący katalog zasad zawartych w ogólnej zasadzie
państwa prawnego, a nawet określał pierwszeństwo
niektórych z nich. W orzeczeniu z 4 XII 1990 roku (K 12/90)
TK stwierdził bowiem, że zasada sprawiedliwości społecznej
- jako wymieniona w art. l przepisów konstytucyjnych
expressis
verbis
- ma pierwszeństwo przed wyprowadzonymi z zawartej w nim
ogólnej zasady państwa prawnego takimi zasadami jak: pacta
sunt servanda,
zaufania obywateli do organów państwa i ochrony praw
nabytych(2). Z kolei w orzeczeniu z 11 II 1992 roku (K 14/91)
dokonując wykładni cytowanego art. l w części dotyczącej
zasady państwa prawnego zauważył, że zawiera ona w sobie
zasadę zaufania obywateli do państwa, z tą zaś łączy się
na zasadzie związków instrumentalnych zasada ochrony praw
nabytych, a także niedziałania prawa wstecz.
Trybunał
Konstytucyjny orzekając na podstawie wyżej wymienionego
artykułu wyprowadzał więc treść poszczególnych zasad
konstytucyjnych zawartych w tym przepisie (wzorce
konstytucyjne), z którymi porównywał treść kontrolowanych
aktów normatywnych (norm). W ten sposób Trybunał
sformułował szereg zasad. Jednakże po uchwaleniu Małej
Konstytucji niektóre z tych zasad, jak na przykład podziału
władz, znalazły expressis
verbis
nową podstawę właśnie w jej postanowieniach. Należy
dodać, że niektóre z zasad zawartych we wspomnianym art. l
stanowiły już wcześniej przed 29 XII 1989 roku podstawę
kontroli sprawowanej przez Trybunał.
Trybunał
Konstytucyjny „wypełniał" zasadę państwa prawnego w
każdym rozpatrywanym przypadku. Jednakże zauważyć można
znaczną powtarzalność pewnych poglądów Trybunału,
odwoływanie się przez ten organ w swoim orzecznictwie do
określonej, trwałej linii rozumienia zasad zawartych w art.
l. Poglądy te w sumie dają pewien ogólny obraz co do tego,
jakie elementy mieszczą się w zasadzie państwa prawnego w
rozumieniu Trybunału Konstytucyjnego. Oczywiście należy tu
pamiętać o pewnej względności tak ustalonej treści
omawianej zasady w orzecznictwie Trybunału. Determinowana
jest ona bowiem granicami jego wypowiedzi, wywołanymi
zakresem przedłożonych do zbadania spraw. Oceny tej nie może
nawet zmienić fakt, że Trybunał ma uprawnienie do kontroli
konstytucyjności prawa również z inicjatywy własnej.
Rzadko i to raczej w przeszłości, korzystał on z tej
możliwości. Mimo to jednak odnotować należy, że w
literaturze przedmiotu orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego
w omawianym zakresie ocenione zostało jako mające szczególne
znaczenie dla ustalenia pojęcia „państwo prawne"(3).
Orzekanie
o zgodności ustaw i innych aktów normatywnych z
postanowieniami konstytucyjnymi stanowi główną funkcję
Trybunału, określoną w art. 33a ust. l przepisów
konstytucyjnych pozostałych w mocy na podstawie Małej
Konstytucji. Także w praktyce jego działalność orzecznicza
ma zasadnicze znaczenie.
W
okresie od l I 1986 roku do 30 VI 1995 roku Trybunał
Konstytucyjny wydał 121 orzeczeń, w których rozstrzygnął
o konstytucyjności lub legalności aktów normatywnych. Po
nowelizacji konstytucji 29 XII 1989 roku, tj. od l I 1990 roku
do 30 VI 1995 roku wydał on 93 orzeczenia, w tym 59 dotyczyło
kontroli konstytucyjności ustaw. Należy też dodać, że w
pozostałych przypadkach, tj. kontroli innych aktów, niż
ustawowe, za podstawę kontroli służyły nie tylko przepisy
ustaw ale również postanowienia konstytucyjne.
Z
kolei jeżeli chodzi o konstytucyjny model kontroli, to od
1990 roku najczęściej stanowił go art. l przepisów
konstytucyjnych. Dodać należy, że Trybunał w
poszczególnych orzeczeniach często powoływał zarówno
zasadę ogólną państwa prawnego, jak i wyprowadzone z niej
zasady kardynalne.
Analiza
orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, których podstawę
kontroli konstytucyjności stanowił art. l przepisów
konstytucyjnych pozwala zauważyć, że odwoływał się on do
takich zasad konstytucyjnych jak: poczucia bezpieczeństwa
prawnego obywateli, zaufania obywateli do państwa i
stanowionego przezeń prawa, niedziałania prawa wstecz,
ochrony praw słusznie nabytych, zachowania odpowiedniego
vacatio
legis,
prawa do sądu, zakazu nadmiernej ingerencji, zakazu
ingerowania w system podatkowy w toku roku podatkowego.
Zasady
te nie zostały zawarte expressis
verbis
w treści art. l przepisów konstytucyjnych. Natomiast z
ogólnie brzmiącej formuły „państwo prawne" Trybunał
Konstytucyjny właśnie je wyinterpretował. Są to więc
zasady szczegółowe, określane mianem podstawowych czy
kardynalnych.
l.
Zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie
prawa oraz bezpieczeństwa prawnego obywateli
1.1.
W ogólnej zasadzie państwa prawnego szczególne znaczenie ma
zasada zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie
prawa. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego zasada ta
łączona była niekiedy z zasadą poczucia bezpieczeństwa
prawnego. Ta ostatnia zresztą również pojawiała się
osobno. Wspomniane zasady występowały w orzecznictwie
samodzielnie jako podstawa kontroli, bądź też obok innych
zasad szczegółowych wyprowadzanych z art. l przepisów
konstytucyjnych. Wspomniane zasady nie zostały wprost
ustanowione w art. l przepisów konstytucyjnych.
1.2.
Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie bardzo często
powoływał się na zasadę zaufania. Uwaga ta dotyczy zarówno
wcześniejszego orzecznictwa, tj. przed wejściem w życie
zmian konstytucyjnych z 28 XII 1989 roku jak i późniejszego.
Już w tym pierwszym okresie działalności Trybunał
sformułował zasadę zaufania obywateli do państwa jako
zasadę konstytucyjną. Z okresu tego pochodzi orzeczenie w
sprawie K 1/88 (tj. z 30 XI 1988 roku)(4), w którym
stwierdzono, że zasada zaufania obywateli do państwa, która
leży u podstaw wielu postanowień konstytucji(5) i
regulowanych nimi instytucji ustroju, jest - podobnie jak
zasada praworządności materialnej - zasadą
prawno-konstytucyjną, która rodzi określone obowiązki w
sferze działalności państwa. W dziedzinie prawodawczej
działalności państwa stwarza ona w szczególności
obowiązek kształtowania prawa w taki sposób, by nie
ograniczać wolności obywateli jeśli nie wymaga tego ważny
interes społeczny lub indywidualny, chroniony konstytucją,
obowiązek przyznawania obywatelom praw z jednoczesnym
ustanowieniem gwarancji realizacji tych praw, obowiązek
stanowienia prawa spójnego, jasnego i zrozumiałego dla
obywateli, wreszcie obowiązek nie nadawania przepisom prawnym
mocy wstecznej. W ostatnim przypadku zasada zaufania obywatela
do państwa wymaga, by mocy wstecznej nie nadawać przepisom,
które regulują prawa i obowiązki obywateli i pogarszają
ich sytuację prawną. Nie należy także stanowić przepisów,
które by w jakiś sposób ograniczały katalog praw, mających
podstawę w konstytucji lub służących ich realizacji(6).
Trybunał skonkretyzował więc szereg nakazów i zakazów
postępowania ustawodawcy tak, aby można było mówić o
dochowaniu przez niego omawianej zasady.
Rok
później (orzeczenie z 26 IX 1989 roku, K 3/89) Trybunał
Konstytucyjny rozważył znaczenie techniki legislacyjnej dla
dochowania zasady zaufania obywateli do państwa. Konstytucja
nie zawiera żadnych postanowień nakładających na Sejm
obowiązek ujmowania określonej materii w jednym akcie
prawnym, który regulowałby ją w sposób wyczerpujący.
Dlatego też Trybunał uznał, że praktyka umieszczania w
ustawach obok materii, która stanowi zasadniczy przedmiot
konkretnego aktu normatywnego również innej materii,
aczkolwiek budzi niekiedy zastrzeżenia z punktu widzenia
techniki legislacyjnej, nie może być oceniona jako
naruszająca postanowienia obowiązującej konstytucji(7).
Stanowisko to znalazło swoją kontynuację w późniejszym
orzecznictwie, podobnie zresztą jak poglądy wypowiedziane w
sprawie K 1/88, a powtórzone w sprawie K 3/89. Również w
orzeczeniu z 8 XI 1989 roku (K 7/89) Trybunał nawiązał do
wypowiedzi wyrażonych w orzeczeniu z 30 XI 1988 roku.
Podtrzymane zostały poglądy co do prawno-konstytucyjnego
charakteru zasady zaufania i treści obowiązków, które
rodzi ona w sferze działania państwa, i że kryje się za
nią w szczególności obowiązek kształtowania prawa w taki
sposób, by nie ograniczać praw obywateli, lecz konstruować
system prawa jasny, spójny i zrozumiały dla obywateli,
dający im gwarancję stabilności prawa. Trybunał
Konstytucyjny inaczej, niż w sprawie K 1/88 dodał tu warunek
stabilności prawa. Zasada ta wymaga, by nie nadawać
ustanowionym normom prawnym mocy wstecznej(8).
1.3.
Po zmianie konstytucji 29 XII 1989 roku, a więc po
wprowadzeniu w art. l zasady państwa prawa Trybunał
Konstytucyjny zajął się omawianą zasadą między innymi w
orzeczeniu z 23 X 1990 roku (U 1/90), podnosząc, że zasada
zaufania obywateli do organów państwa i organów samorządu
wynika z konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa
prawnego i zasady legalności działania organów
administracji państwowej i samorządowej(9). Należy wyraźnie
zaznaczyć, że w tym orzeczeniu powołano nową, bardziej
konkretną niż wcześniej, podstawę tej zasady. Mianowicie
została ona wywiedziona z ustrojowej zasady państwa
prawnego. Nie została bowiem wprost wyrażona w treści
nowego art. l. Także w następnych orzeczeniach zasadę
zaufania obywateli do organów państwa wyprowadzono z ogólnej
zasady państwa prawnego (na przykład K 12/90 z 4 XII 1990
roku; K 6/92 z 15 XII 1992 roku)(10). Stanowisko to utrwaliło
się w orzecznictwie Trybunału.
1.4.
Jeżeli
chodzi o składniki omawianej zasady zaufania obywateli do
państwa, to Trybunał stwierdził, że są nimi: zasada
niedziałania prawa wstecz oraz zasada ochrony praw
nabytych(11) (orzeczenie K 15/91 z 20 I 1992 roku). Później
natomiast zasady te wprost wywodził z zasady zaufania (K
1/93).
1.5.
Przedstawione wyżej stanowisko dotyczące podstawy omawianej
zasady zachowało swoją ważność także po wejściu w życie
Małej Konstytucji. Już bowiem w orzeczeniu z 8 XII 1992 roku
(K 3/92) jako podstawę zasady zaufania obywateli do państwa
wskazano art. l przepisów konstytucyjnych oraz zwrócono
uwagę na konieczność określania w przypadku nakładania
obowiązków na obywateli również odpowiednich procedur
służących ochronie ich praw. Zdaniem Trybunału konstytucja
chroni różne dobra, w tym dobra związane z interesem
indywidualnym obywateli. Z zawartej w art. l ogólnej zasady
państwa prawnego wynika między innymi zasada zaufania
obywateli do państwa. Zasada ta wymaga, by nie stanowić norm
prawnych, które nakazywałyby obciążenie obywateli bez
jednoczesnego wprowadzenia zasad postępowania odpowiednio
jasnych, umożliwiających dochodzenie przez obywateli swoich
praw. Takie wymagania, zdaniem Trybunału, określa też art.
3 ust. l przepisów konstytucyjnych. Wynika z niego nakaz
rzetelnego komunikowania w tekstach prawnych z jakim
działaniem administracji obywatel ma do czynienia, aby mógł
dochodzić ochrony swoich praw(12).
1.6.
Problem znaczenia właściwego konstruowania prawa dla zasady
zaufania społecznego do państwa podjął Trybunał w
orzeczeniu z 23 II 1993 roku (K 10/92). Nie podzielił wówczas
poglądu wnioskodawcy jakoby nastąpiło naruszenie zasady
państwa prawnego przez niestosowanie przez ustawodawcę
zasady właściwego konstruowania prawa i podważenie tym
samym zaufania społecznego do państwa. Zauważył też brak
wskazania przez wnioskodawcę jaka norma państwa prawnego
została naruszona i stwierdził, że właściwe konstruowanie
prawa jest kryterium zbyt ogólnym (nie określonym), aby w
oparciu o nie można było sformułować sąd o niezgodności
z zasadą państwa prawnego(13).
1.7.
Jednym z ważnych zagadnień mających znaczenie dla oceny
naruszenia zasady zaufania obywateli do organów państwa jest
bezpośrednie działanie nowego prawa. Znalazło to wyraz w
orzeczeniu z 2 III 1993 roku (K 9/92). Nie odmawiając
ustawodawcy racji posługiwania się zasadą bezpośredniego
działania nowego prawa w określonych warunkach i w celu
osiągnięcia stanu pożądanego przez ustawodawcę, Trybunał
wyraził pogląd, że przedmiotowa zasada ma istotną wadę z
punktu widzenia wymagań państwa prawnego. Jej stosowanie
prowadzi bowiem do sytuacji zaskoczenia adresatów norm prawa
nową regulacją prawną, może bowiem radykalnie zmienić na
niekorzyść ich dotychczasowe sytuacje prawne, nie daje
możliwości skalkulowania zadań, z którymi może zetknąć
się adresat normy prawnej. Może zatem w konsekwencji
podważyć zaufanie obywateli do prawa jako elementu zasady
demokratycznego państwa prawnego, a więc pozostawać w
sprzeczności z tą zasadą. Zdaniem Trybunału
Konstytucyjnego sytuacja taka ma miejsce wtedy, gdy
bezpośrednie działanie nowej ustawy godzi w prawa słusznie
nabyte. Z tych względów zasada państwa prawnego wymaga by
zmiana prawa dotychczas obowiązującego, która pociąga za
sobą niekorzystne skutki dla sytuacji prawnej podmiotów,
dokonywana była zasadniczo z zastosowaniem reguł stanowienia
przepisów przejściowych, a co najmniej odpowiedniego vacatio
legis.
Stwarzają one bowiem zainteresowanym podmiotom możliwość
przystosowania się do nowej sytuacji prawnej.
Ustawodawca
może zrezygnować ze stanowienia przepisów przejściowych,
decydując się na bezpośrednie (natychmiastowe) działanie
nowego prawa, jeżeli przemawia za tym ważny interes
publiczny, który jest ważniejszy niż interes jednostki (K
9/92).
Znalazło
to wyraz w orzeczeniu dotyczącym zmiany prawa celnego oraz
przewidziane w nim ulgi i zezwolenia(14). Trybunał zwrócił
wówczas uwagę na dwie sprawy:
1) Parlament jako organ polityczny ma, pod warunkiem działania
w ramach konstytucji i dochowania umów międzynarodowych
wiążących państwo, w zasadzie pełną swobodę
kształtowania zakresu i wysokości danin publicznych, w tym
ceł jako przymusowych świadczeń pieniężnych o charakterze
bezzwrotnym pobieranych od towarów przewożonych przez
granicę państwa;
2) W prawie regulującym daniny publiczne ważne znaczenie ma
jednak pewność prawa i związana z nią zasada
bezpieczeństwa prawnego.
Wspomniana
pewność prawa oznacza nie tyle stabilność przepisów
prawnych, która w tej dziedzinie, w określonej sytuacji
ekonomicznej państwa może być trudna do osiągnięcia, co
możliwość przewidywania działań organów państwa i
związanych z nimi zachowań obywateli. Przewidywalność
działań państwa gwarantuje zaufanie do ustawodawcy i
stanowionego przez niego prawa. Służy zatem w konsekwencji
realizacji zasady państwa prawnego. Trybunał Konstytucyjny
podkreślił ponadto, że pewność przepisów prawa w
zakresie danin publicznych ma ścisły związek z prowadzeniem
działalności gospodarczej lub aktywności zawodowej
podmiotów, które obowiązane są do płacenia tych danin.
Podmiotom obowiązanym do ich płacenia zapewnia możliwość
odpowiedniego planowania swojej działalności. W ten sposób
pewność prawa może sprzyjać rozwojowi gospodarczemu i
aktywności zawodowej społeczeństwa w ogóle. Z takiego
rozumienia pewności prawa w dziedzinie danin publicznych, a w
tym bezpośrednio ceł. Trybunał wyprowadził wniosek, że
zwiększenie obciążeń celnych, także zniesienie wcześniej
przysługujących ulg i zwolnień, poprzez zmianę prawa
powinno być dokonane w ten sposób by podmioty prawa, których
ono dotyczy miały odpowiedni czas do rozporządzenia swoimi
interesami. Ustawodawca w tej dziedzinie prawa powinien
postąpić tak, jak w każdym przypadku zmiany prawa
podmiotowego, a zatem zastosować technikę przepisów
przejściowych lub co najmniej określone vacatio
legis
w celu wdrożenia w życie nowego prawa(15).
1.8.
Istotnym zagadnieniem jest trwałość rozumienia zasady
zaufania. Jak trafnie zauważono w literaturze, z wydaniem
orzeczenia z 22 VI 1993 roku (K 1/93) ugruntowała się
praktyka interpretacji istoty demokratycznego państwa
prawnego jako zespołu zasad, zawierającego także takie
zasady jak lex
retro non agit
oraz ochrony praw nabytych(16). Trybunał Konstytucyjny
stwierdził, że naruszając wspomniane dwie zasady przepis
art. 36 ustawy budżetowej na 1991 rok naruszył również
zasadę zaufania do państwa i stanowionego przezeń prawa.
Naruszając te zasady, zdaniem Trybunału, art. 36 pozostaje w
sprzeczności z art. l przepisów konstytucyjnych, w którego
treści znajdują oparcie te zasady(17). Powyższy pogląd
podtrzymano także w następnych orzeczeniach, na przykład z
29 III 1994 roku (K 13/93).
2.
Zasada niedziałania prawa wstecz
2.1.
Pierwszą zasadą z grupy tu omawianych, której wykładni
Trybunał dokonał w swym orzecznictwie, była zasada
niedziałania prawa wstecz. Nastąpiło to już w pierwszym
orzeczeniu z 28 V 1986 roku (U 1/86).
Zasada
niedziałania prawa wstecz została określona jako
dyrektywa(18) postępowania, skierowana pod adresem organów
stanowiących prawo. Polega ona na tym, że nie należy
stanowić prawa, które nakazywałyby stosowanie
nowoustanowionych norm do sytuacji, zaistniałych przed
wejściem ich w życie. W przypadku, gdy ustawodawca nakazuje
kwalifikowanie według nowych norm zdarzeń zaistniałych
przed wejściem ich w życie, mamy wówczas do czynienia z
ustanowieniem norm z mocą wsteczną (z nadaniem nowym normom
mocy wstecznej). Norma nie działa wstecz, jeżeli na jej
podstawie należy dokonywać kwalifikacji zdarzeń, które
wystąpiły po jej wejściu w życie. Przy ustalaniu następstw
prawnych zdarzeń, zaistniałych pod rządami dawnych norm,
ale występujących w okresie, gdy nowa norma weszła w życie
należy - zgodnie z zasadą lex
retro non agit
- następstwa te określać na podstawie dawnych norm, ale
jedynie do czasu wejścia w życie norm nowych.
Trybunał
Konstytucyjny podzielił w tej sprawie utrwalony w doktrynie
pogląd, że w razie wątpliwości co do czasu obowiązywania
ustawy należy przyjąć, że każdy przepis normuje
przyszłość, nie zaś przeszłość. Zwrócił również
uwagę na znaczenie tej zasady dla porządku prawnego.
Zauważył mianowicie, że zasada niedziałania prawa wstecz,
chociaż nie została wyrażona w konstytucji, stanowi
podstawową zasadę porządku prawnego(19).
2.2.
Szersze rozumienie omawianej zasady zostało przedstawione w
orzeczeniu z 30 XI 1988 roku (K 1/88). Wynika z niego nie
tylko zakaz stanowienia prawa, które nakazywałoby stosować
nowoustanowione normy prawne do zdarzeń sprzed ich wejścia w
życie - zasada lex
retro non agit
we właściwym tego słowa znaczeniu, lecz także zakaz
stanowienia intertemporalnych reguł, mających określić
treść stosunków prawnych powstałych pod rządami dawnych
norm, a trwających w okresie wejścia w życie norm
nowoustanowionych, jeżeli reguły te wywołują ujemne
prawne, a w konsekwencji społeczne następstwa dla
bezpieczeństwa prawnego i poszanowania praw nabytych.
2.3.
Trybunał zajmując się zagadnieniem podstawy omawianej
zasady stwierdził, iż, chociaż nie wyrażona wprost w
konstytucji, wynika ona z konstytucyjej zasady praworządności
materialnej (art. 8 ust. l) oraz z zasady zaufania obywateli
do państwa, które legły u podstawy także innych
postanowień konstytucji (art. 9, art. 20 ust. 2, art. 101 -
przepisy ustanawiające podstawowe prawa i wolności obywateli
oraz gwarantujące ich ochronę)(20).
2.4.
Zasadzie tej Trybunał Konstytucyjny nie przypisał charakteru
bezwzględnego, mimo, że opierała się o takie wartości jak
bezpieczeństwo prawne, pewność obrotu prawnego oraz
poszanowanie praw nabytych. Właśnie z tych względów
uznano, że od zasady nieretroakcji powinno się odstępować
tylko z bardzo ważnych powodów (U 1/86), a także, iż nie
oznacza ona zakazu modyfikacji danego prawa podmiotowego,
jeżeli tylko nie pogarsza ono sytuacji prawnej obywatela, w
tym przypadku prawa do ubezpieczenia społecznego(21).
2.5.
Po zmianie konstytucji 29 XII 1989 roku, Trybunał wywiódł
zasadę niedziałania prawa wstecz, podobnie jak w przypadku
zasady zaufania obywateli, z nowego art. l konstytucji
wskazując, że jest ona jednym z istotnych elementów państwa
prawnego (orzeczenie K 7/90 z 22 VIII 1990 roku). Wynikająca
bowiem z zasady państwa prawnego zasada zaufania obywatela do
państwa wymaga, zgodnie z wcześniejszym poglądem Trybunału,
by nie stanowić prawa, nakazującego stosowanie nowo
ustanowionych norm prawnych do zdarzeń, które miały miejsce
przed ich wejściem w życie(22). Przypomniano stanowisko
zawarte w jego orzeczeniu U 5/86, że przy ustalaniu następstw
zdarzeń, które miały miejsce pod rządami dawnych norm, ale
występują w okresie gdy nowa norma weszła już w życie,
należy - zgodnie z zasadą lex
retro non agit
- następstwa te określać na podstawie dawnych norm, ale
jedynie do czasu wejścia w życie norm nowych(23).
Podzielając zaś pogląd wyrażony w opinii prof. A. Kleina,
stwierdzono, że o retroaktywności ustawy można mówić
tylko wówczas, gdy w drodze pewnej fikcji przyjęte zostaje,
iż ustawa obowiązywała już przed jej wejściem w życie.
Znajduje to niekiedy wyraz w takich zwrotach jak: „ustawa
wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą od dnia (...)"
(wcześniejszego niż dzień ogłoszenia), albo „ustawa
wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów
(...), które wchodzą w życie z dniem (...)"
(wcześniejszym)(24) (K 3/91).
Trybunał
pozostawał w zgodzie ze swoimi wcześniejszymi ustaleniami
dotyczącymi zasady niedziałania prawa wstecz także w
późniejszym orzecznictwie co wskazuje na stabilność jego
poglądów co do omawianej podstawy kontroli konstytucyjności.
W orzeczeniu z 29 I 1992 roku (K 15/91) zauważył, że zasada
ta stanowi istotny składnik zasady zaufania obywateli do
państwa, wywodzącej się z zasady demokratycznego państwa
prawnego (art. l Konstytucji RP). Ustawa działa z mocą
wsteczną, kiedy początek jej obowiązywania ustalony został
na moment wcześniejszy niż jej uchwalenia i prawidłowe
ogłoszenie w organie publikacyjnym. Jej treścią jest zakaz
nadawania mocy wstecznej, przede wszystkim przepisom
normującym prawa i obowiązki obywateli, jeżeli prowadzi to
do pogorszenia ich sytuacji w stosunku do stanu poprzedniego.
Trybunał uznał tę zasadę za podstawę porządku prawnego.
2.6.
Po wprowadzeniu zasady państwa prawnego Trybunał nie
wykluczył dopuszczalności odstąpienia od zasady
niedziałania prawa wstecz w szczególnych okolicznościach,
gdy przemawia za tym inna zasada prawno-konstytucyjna, na
przykład zasada sprawiedliwości społecznej (sprawa K
15/91)25. Stanowisko to było wynikiem dylematu czy sytuacja
budżetowa może stanowić usprawiedliwienie dla dokonanych
przez ustawy zmian w indeksacji wynagrodzeń w sferze
budżetowej nienaruszając art. l konstytucji. Aktualność
tego problemu wynikała z tego co zostało wcześniej
powiedziane na temat zasady niedziałania prawa wstecz oraz
zasady ochrony praw nabytych. Trybunał podniósł, że nie
możliwe jest wykluczenie w szczególnych okolicznościach,
dojście do skutku ustawy z mocą wsteczną, jak też ustawy
modyfikującej bądź ograniczającej prawa wcześniej nabyte.
W obydwu wypadkach chodzi o rozwiązanie pogarszające
sytuację adresatów norm prawnych w stosunku do stanu
dotychczasowego, jednakże bez naruszania zasad konstytucji.
Mówiąc o szczególnych okolicznościach stwierdzono, że
chodzi o sytuacje nadzwyczaj wyjątkowe, gdy ze względów
obiektywnych trzeba dać pierwszeństwo określonej wartości
chronionej bądź znajdującej swoje oparcie w przepisach
Konstytucji RP, na przykład przed zasadą ochrony praw
nabytych, czy też zasadą niedziałania prawa wstecz. Każda
z sytuacji faktycznych powinna być oceniana indywidualnie,
ponieważ niezmiernie trudno jest wypracować ogólniejszą,
uniwersalną zasadę. Przy rozpatrywaniu niniejszej sprawy
Trybunał uznał, iż indeksacja wynagrodzeń dotyczy osób,
dla których wynagrodzenie za pracę stanowi jedyne źródło
utrzymanie siebie i rodziny. Nie wykluczył jednak, iż
drastyczne załamanie równowagi budżetowej może stanowić
podstawę ograniczenia, a nawet przejściowego zniesienia
indeksacji wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej. Może
to jednak nastąpić z zachowaniem określonych warunków.
Ze
względu na przedmiotowy i podmiotowy charakter stosunków,
Trybunał Konstytucyjny uznał, że przede wszystkim nie
powinny wchodzić w grę ograniczenia bądź przejściowe
zniesienia indeksacji wynagrodzeń bez odpowiedniego vacatio
legis,
a tym bardziej z mocą wsteczną. Trybunał nie dopuszczał
więc nawet w przypadku załamania równowagi budżetowej
naruszenia zasady nieretroakcji, jeżeli regulacja dotyczyła
pracowników. Ograniczenie bądź przejściowe zniesienie
indeksacji nie powinno prowadzić do niesprawiedliwego
rozłożenia na poszczególne grupy zawodowe dolegliwości z
tytułu recesji gospodarczej i załamania się równowagi
budżetowej. Ograniczenie bądź przejściowe zniesienie
indeksacji mogłoby dość do skutku po jednoznacznym
upewnieniu się ustawodawcy o prawidłowości rozdziału
środków budżetowych na poszczególne wydatki oraz o
wyczerpaniu wszystkich możliwości zwiększenia dochodów
budżetowych. Ocena prawidłowości rozdziału środków
budżetowych oraz możliwości zwiększenia dochodów
budżetowych należy do parlamentu. Wykracza ona w tym
zakresie poza granice właściwości Trybunału. Przedstawione
wyżej przesłanki powinny być brane pod uwagę w toku prac
na projektami ustaw zmierzających do wprowadzenia tego
rodzaju ograniczeń oraz w toku ich uchwalania(26). Do
wypowiedzianej w tym orzeczeniu zasady niedziałania prawa
wstecz nawiązywał Trybunał Konstytucyjny i w późniejszym
orzecznictwie na przykład z 30 XI 1993 roku (K 18/92)27.
Sprawa K 15/91 nie była jedynym przypadkiem, w którym trudna
sytuacja budżetowa nie została uznana za okoliczność
dopuszczającą odstępstwo od tej zasady.
2.7.
Zagadnienie naruszenia zasad niedziałania prawa wstecz i praw
nabytych pojawiły się w orzeczeniu z 19 X 1993 roku (K
14/92)(28). W rozpatrywanej sprawie Trybunał Konstytucyjny
miał do czynienia z konsekwencjami sytuacji, kiedy to w
cztery miesiące po uchwaleniu ustawy określającej zasady
waloryzacji rent i emerytur (17 X 1991 roku) nastąpiła
kolejna zmiana zasad waloryzacji (10 III 1992 roku) z
naruszeniem zasady lex
retro non agit.
Trybunał zauważył, że w Polsce od wielu lat zaopatrzenie
emerytalne stanowi istotny problem. Konieczność jego
uregulowania jest zrozumiała z wielu merytorycznych, a także
finansowych względów, ale nawet najbardziej konieczne zmiany
nie mogą zaskakiwać zainteresowanych i nie mogą pozbawiać
ich praw, które słusznie nabyli. Powołano się na pogląd
wyrażony w orzeczeniu z 2 III 1993 roku (K 9/92). Nie
odmawiając ustawodawcy racji wykorzystania zasady
bezpośredniego działania prawa w określonych warunkach w
celu osiągnięcia stanu pożądanego przez ustawodawcę
przyjęto jednak, że zasada ta nie może prowadzić do
sytuacji zaskakującej adresatów norm prawa nową regulacją
prawną zmieniającą na niekorzyść ich dotychczasowe
sytuacje prawne oraz nie dającą możliwości przygotowania
się do przyszłych zdarzeń. Sytuacja taka bowiem podważa
zaufanie obywateli do prawa, w tym przede wszystkim zasady
demokratycznego państwa prawnego i w konsekwencji może
pozostawać w sprzeczności z tą zasadą. W ocenie Trybunału,
także w niniejszej sprawie doszło do naruszenia praw
bezpośrednim działaniem nowej ustawy pozbawiającej
obywateli praw słusznie nabytych, w tym przypadku szczególnie
chronionych emerytalnych praw majątkowych. Nie znaleziono
podstaw do usprawiedliwienia naruszenia zasady konstytucyjnej.
Nie ma bowiem uzasadnionych racji obciążenia
nienajsilniejszej grupy społecznej jaką są emeryci i
renciści, błędami w konstruowaniu systemu
emerytalno-rentowego. Konieczne reformy tego systemu są
dopuszczalne, ale muszą być dokonywane zgodnie z zasadą
państwa prawnego. Z tego względu przyjęto, że naruszenie
zasady lex
retro non agit
nie znajduje usprawiedliwienia nawet w wyjątkowo trudnej, ale
przecież przewidywalnej sytuacji budżetu państwa i uznano,
iż przepis ten jest niezgodny z art. l przepisów
konstytucyjnych.
Naruszenia
omawianej zasady nie usprawiedliwiała trudna sytuacja
budżetowa, szczególnie jeżeli ustawodawcy znane były
dostatecznie wcześnie zarówno zasady waloryzacji i
wynagrodzeń określone w ustawie z 31 I 1989 roku, jak i
utrzymująca się od kilku lat trudna sytuacja budżetowa
państwa, a więc: „Nie było przeszkód do wprowadzenia we
właściwym czasie odpowiednich regulacji prawnych".
Zatem tego naruszenia, jak orzekł Trybunał, „nie da się
usprawiedliwić wystarczająco mocnymi okolicznościami"
(K 18/92).
2.8.
Po
wejściu w życie Małej Konstytucji podstawowa konstytucyjna
zasada nieretroakcji nie zmieniła się. Stąd wcześniejsze
ustalenia Trybunału Konstytucyjnego zachowały aktualność.
Wyraźnie wskazuje na to treść orzeczenia z 14 XII 1993 roku
(K 8/93).
2.9.
W powyższym orzeczeniu (K 8/93) Trybunał podjął przede
wszystkim problem znaczenia przestrzegania zasady lex
retro non agit
w zakresie prawa podatkowego. W art. 17 ust. 2 ustawy z 6 III
1993 roku o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady
opodatkowania oraz niektórych innych ustaw(29) ustawodawca
postanowił, że nowelizacja ta wprawdzie wchodzi w życie z
dniem ogłoszenia (tj. 16 IV 1993 roku - data publikacji
Dz.U.), ale z mocą od l I 1993 roku. Trybunał nie miał
wątpliwości, że działając w ten sposób ustawodawca nie
tylko nie uwzględnił stosownej vacatio
legis,
ale naruszył także zasadę niedziałania prawa wstecz.
Krytykując praktykę ustawodawcy, który używa formuły
rozdzielającej pojęcie „wejścia w życie" aktu
prawnego od pojęcia nabrania przez poszczególne jego
przepisy „mocy obowiązującej" z datą wcześniejszą
przypomniano, że powyższa formuła używana w przypadkach
ustaw podatkowych rozpatrywanych przez Trybunał była
uznawana za sprzeczną z art. l przepisów konstytucyjnych.
Regulacje dotyczące działalności gospodarczej oraz zasad
opodatkowania są przesłanką podejmowania przez obywateli
ważnych decyzji majątkowych. Zmiany tych regulacji nie
powinny zaskakiwać podatników, ponieważ może to narazić
ich niekiedy na poważne straty. Retroaktywne działanie prawa
stanowi rażące naruszenie zasady zaufania obywateli do
państwa. Naruszenie zasady zaufania obywateli do
państwa i stanowionego przezeń prawa, w tym podatkowego,
stanowi równocześnie naruszenie zasady państwa prawnego.
Może nim być także brak odpowiedniej vacatio
legis
dla regulacji przewidującej zmiany zasad opodatkowania.
2.10.
Podobnie jak w powyższej sprawie (K 8/93) także w orzeczeniu
z 29 III 1994 roku (K 13/93) Trybunał wykładał przedmiotową
zasadę dokonując kontroli konstytucyjności przepisów tej
samej ustawy podatkowej. W szczególności rozważył w dwa
problemy. Po pierwsze dokonał oceny naruszenia zasady
niedziałania prawa wstecz, a następnie określił zakres
czasowy, w którym zakwestionowane przepisy pozostawały w
sprzeczności z konstytucją.
Zgodnie
z orzeczeniem Trybunału naruszenie wspomnianej zasady jest
bezdyskusyjne. Zakwestionowane przepisy art. l ustawy z 6 III
1993 roku o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady
opodatkowania oraz niektórych innych ustaw, wyraźnie
pogarszając sytuację podatników, nabrały mocy prawnej na
trzy i pół miesiąca przed wejściem w życie ustawy (art.
17 pkt 2 ustawy). Trybunał wyraźnie stwierdził, że w jego
orzecznictwie utrwalił się już pogląd, zgodnie z którym
naruszenie zasady niedziałania prawa wstecz jest niezgodne z
zasadami pewności prawa i zaufania obywateli do państwa
wyprowadzanymi z art. l przepisów konstytucyjnych (tj. dwóch
zasad, a nie tylko zaufania jak w sprawie K 8/93), a także,
iż występuje jako wyjątek, obwarowany wieloma warunkami,
możliwość odstąpienia od niej. Warunki te określone
zostały również w orzeczeniu z 29 I 1992 roku (K 15/91). W
tej z kolei sprawie warunki, o których mowa w orzecznictwie
Trybunału nie mogą usprawiedliwiać odejścia od zasady
niedziałania prawa wstecz. Nie wystąpiły one nagle.
Niezależnie zatem od oceny, czy sytuacja finansowa państwa
rzeczywiście wymagała zmiany ustawy o podatku dochodowym od
osób fizycznych, w orzeczeniu stwierdzono, że sytuacja ta
znana była prawodawcy wcześniej. Regulacje zawarte w
zakwestionowanych przepisach można zatem było wprowadzić we
właściwym czasie, tj. przed rozpoczęciem roku podatkowego
(przed l I 1993 roku). Należy podkreślić, że Trybunał
potwierdził nie tylko naruszenie art. l przepisów
konstytucyjnych, ale stwierdził, iż naruszenie to jest tym
bardziej drastyczne, że dotyczy prawa daninowego. Tym samym
uznano, że w zakresie prawa daninowego zasada nieretroakcji
ma szczególną doniosłość.
2.11.
Drugą
sprawę tj. czasowego zakresu nielegalności zakwestionowanych
przepisów Trybunał połączył z pytaniem, czy nielegalność
ta obejmuje jedynie okres od l I 1993 roku do 16 IV 1993 roku
(data publikacji Dz.U.), czy też należy uznać, że
nielegalność ma charakter bezwzględny - tzn. dotyczy całego
roku 1993. W orzeczeniu zwrócono uwagę, że podatek
dochodowy od osób fizycznych jest podatkiem płaconym od
dochodów uzyskanych w ciągu roku podatkowego pokrywającego
się z rokiem kalendarzowym. Oznacza to, że rozliczenie tego
podatku może nastąpić dopiero w następnym roku
kalendarzowym. Uwzględniając argumenty związane z
konstytucyjną zasadą pewności prawa i zaufania obywateli do
państwa, Trybunał podniósł, że ma to w prawie podatkowym
szczególne znaczenie. Chodzi bowiem o możliwość
rozporządzania przez obywatela swoimi interesami przy
uwzględnieniu obowiązku podatkowego jeszcze przed
rozpoczęciem roku podatkowego. Biorąc pod uwagę, że w
zakresie ustanawiania obowiązku podatkowego władztwo państwa
rysuje się wyjątkowo ostro, dlatego Trybunał podzielił
pogląd Rzecznika Praw Obywatelskich, iż gwarancje prawne
ochrony interesu jednostki mają wyjątkowo duże znaczenie w
prawie podatkowym i to zarówno w płaszczyźnie
materialnoprawnej, jak i proceduralnej. Stąd jego zdaniem
należy wymagać, aby ustawodawstwo podatkowe dotyczące
podatków płaconych w skali rocznej tworzone było nie tylko
z respektowaniem zasady niedziałania prawa wstecz, lecz także
przy zachowaniu stosownego vacatio
legis
w roku poprzedzającym rok podatkowy. Podatnicy powinni mieć
bowiem czas na dostosowanie swoich decyzji do podatku, który
będą musieli zapłacić w nadchodzącym roku podatkowym.
Zaskakiwanie podatników zmianą podatku w trakcie trwania
roku podatkowego jest niezgodne z art. l przepisów
konstytucyjnych(30).
Na
ważność zagadnienia jakim jest naruszenie zasady
nieretroakcji w obszarach prawa, gdzie jednostka
podporządkowana jest bezpośredniemu władztwu państwa
wskazuje również orzeczenie z 18 X 1994 roku (K 2/94).
Przypomniano w nim, że naruszenie zakazu działania prawa
wstecz przez przepisy ustawy zwykłej powoduje - pomijając
sytuacje wyjątkowe - uznanie takich przepisów za sprzeczne z
konstytucją. Ponadto zaznaczono, że zasada ta działa w
szczególnie silny sposób w tych dziedzinach prawa, gdzie
jednostka podporządkowana jest bezpośredniemu władztwu
państwa. Do takich dziedzin obok prawa karnego zaliczono też
prawo daninowe. Zdaniem Trybunału konstytucja nie pozwala na
odniesienie nowego, niekorzystnego reżimu odpowiedzialności
za zobowiązania podatkowe do zobowiązań powstałych przed
jego wejściem w życie. Retroaktywne modyfikacje i to w
sposób pozwalający na drastyczne wkroczenie w sferę majątku
podatnika nie byłyby możliwe do pogodzenia z zasadą
demokratycznego państwa prawnego(31).
2.12.
Omówiona wyżej (K 13/93) technika legislacyjna polegająca
na rozdzieleniu pojęcia „wejście w życie" aktu
prawotwórczego od pojęcia nabrania przez jego przepisy „mocy
obowiązującej z datą wcześniejszą" została też
rozważona przez Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 24 V
1994 roku (K 1/94). Określając ją jako wysoce naganną w
przypadku nadawania mocy wstecznej przepisom ustawowym
ograniczającym niewadliwie nabyte prawa obywateli, Trybunał
w pełni podtrzymał swoje wcześniejsze poglądy. Nadawanie
takim przepisom mocy wstecznej pozostaje w sprzeczności z
konstytucyjnymi zasadami państwa prawnego i pochodnymi, jak
na przykład w sprawie K 7/9332 z zasadą pewności prawa(33).
2.13.
Problem dopuszczalności generalnego zakazu zmian aktów
normatywnych mniej korzystnych dla zainteresowanych podmiotów
rozważony został w orzeczeniu z 28 VI 1994 roku (K 6/93).
Trybunał uznał zarzut wstecznego działania art. 7 ustawy z
20 VI 1992 roku o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych
przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego(34)
jako chybiony. Wyjaśnił, że formuła tego przepisu nie
pozwala na wysnucie wniosku, jakoby posiadanie i
„skonsumowanie" przed l I 1993 roku uprawnienia do
ulgowych i bezpłatnych przejazdów - podlegały cofnięciu,
czy anulowaniu w znaczeniu obowiązku zwrotu uzyskanych z tego
tytułu korzyści. Jako oczywiste przyjęto w orzeczeniu, iż
regulacja ustawy, wprowadzonej w życie po okresie pięcio i
półmiesięcznej vacatio
legis
- (od daty jej ogłoszenia) zorientowana była na przyszłość.
Z datą wejścia w życie ustawy, derogacji podlegają w
zasadzie wszystkie przepisy prawa oraz postanowienia układów
zbiorowych pracy oraz wynikające z nich wszelkie uprawnienia
do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego
transportu zbiorowego. Oznacza to w szczególności ustanie
dotychczasowych uprawnień i niemożność uzyskania nowych
uprawnień w tym zakresie na podstawie tych samych przepisów.
Zaakceptowanie rozumienia zakazu retroakcji prezentowanego
przez wnioskodawcę, prowadzić musiałoby do ustanowienia
generalnego zakazu zmian, nowelizacji aktów normatywnych, o
ile nowa regulacja byłaby z jakichś względów mniej
korzystna dla zainteresowanych podmiotów - adresatów tych
norm. Trybunał uznał ponadto, że nie wymaga bliższego
wyjaśnienia to, iż nie można stawiać znaku równości
pomiędzy rozumieniem zakazu retroakcji przepisów prawnych a
zasadą ochrony praw nabytych(35).
2.14.
Funkcjami zasady niedziałania prawa wstecz zajął się
Trybunał Konstytucyjny także w orzeczeniu z 8 XI 1994 roku
(P 1/94). Uznał bowiem, że spełnia ona funkcje gwarancyjne
chroniąc między innymi prawa nabyte. Dlatego też zasada ta
nie może być rozumiana jako zakaz każdej, a więc i
korzystnej modyfikacji danego prawa podmiotowego obywateli (K
1/88). Z tego względu, mimo dostrzeżenia retroaktywności
art. 28 ustawy budżetowej na rok 1992, Trybunał nie
zakwalifikował jej jako niekonstytucyjnej(36).
Podobnym
problemem retroaktywności nie mającej charakteru
niekorzystnej modyfikacji prawa (z podobnym zresztą jak wyżej
skutkiem) zajął się Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z
20 XII 1994 roku (K 8/94). Nadanie ustawie z 22 IV 1994 roku o
zmianie ustawy o obowiązkach i prawach posłów i senatorów
mocy wstecznej już w trakcie pierwszego czytania było
oceniane jako naruszające zasadę lex
retro non agit.
Posłowie uznali to jednak za dopuszczalne, gdyż ich zdaniem
ustawa nie nakłada obowiązków lecz przyznaje jedynie
uprawnienia. W rezultacie art. 3 tej ustawy sformułowany
został następująco: „Ustawa wchodzi w życie z dniem
ogłoszenia, z tym, że art. 2 z mocą od l czerwca 1993
roku". Trybunał przypomniał, że wielokrotnie
wypowiadał się krytycznie o tego rodzaju przepisach. Gdy zaś
chodzi o naruszenie zasady wstecznego działania we
wspomnianej ustawie, to uznał, że w kontekście
rozpatrywanych w sprawie uregulowań, brak jest dostatecznych
racji uzasadniających jej naruszenie(37).
Zakres
dopuszczalności działania ustawy wstecz Trybunał rozważył
również w orzeczeniu z 14 III 1995 roku (K 13/94) wskazując
na istotę tej zasady i okoliczność w jakiej nie powinien
pojawić się zarzut jej naruszenia. Zgodnie z wyrażonym
stanowiskiem z konstytucyjnej zasady państwa prawnego wynika
zasada nie działania ustawy wstecz w takim zakresie, w jakim
spowodowałaby ona pogorszenie sytuacji prawnej obywatela. Nie
pozostaje ona oczywiście w sprzeczności z przyznaniem lub
rozszerzeniem uprawnień z mocą wsteczną. Nie powoduje jej
naruszenia także taka zmiana z mocą wsteczną prawa, która
nie powoduje pozbawienia lub ograniczenia uprawnień
obywateli, a co najmniej ekspektatyw tych uprawnień.
2.15.
Powyższe uwagi wskazują na to, że po wprowadzeniu nowego
art. l konstytucji w 1989 roku jak i Małej Konstytucji
Trybunał Konstytucyjny nie zmienił stanowiska co do tego, że
zasada lex
retro non agit
nie ma charakteru absolutnego. Na przykład w orzeczeniu z 25
II 1992 r. (K 3/91) przypomniał to, co już zostało ustalone
zarówno w jego orzecznictwie jak i w orzecznictwie innych
sądów oraz w doktrynie, że przedmiotowa zasada nie
wypowiedziana expressis
verbis
w konstytucji ale dedukowana z jej art. l, chociaż stanowi
podstawową zasadę porządku prawnego w demokratycznym
państwie prawnym, nie ma jednakże charakteru absolutnego.
Najbardziej rygorystycznie jest ona stosowana w prawie karnym.
Może natomiast doznawać pewnych wyjątków w innych
dziedzinach prawa, na przykład w prawie cywilnym. Trybunał
niejednokrotnie wyrażał pogląd, że w wyjątkowych
wypadkach dopuszczalne są w ustawodawstwie odstępstwa od
zasady nieretroakcji ale odstępstwa te powinny wynikać tylko
z usprawiedliwionych względów, albo jeżeli nie wprowadzają
dla obywateli niekorzystnych rozwiązań a ponadto muszą być
dokonane w formie ustawy.
W
świetle powyższego można powiedzieć, że Trybunał
Konstytucyjny wcześnie zajął stanowisko co do treści
zasady zakazu retroakcji, które zachowuje trwałość.
Jednakże rozpatrywane z upływem lat coraz to nowe,
zróżnicowane przypadki umożliwiły wzbogacanie treści tej
zasady, szczególnie o wyjątki dopuszczające odstępstwo od
niej, a także co do jej stosunku do innych zasad.
3.
Zasada ochrony praw słusznie nabytych
3.1.
W przeszłości wielokrotnie Trybunał Konstytucyjny zwracał
uwagę na niewłaściwą praktykę stanowienia prawa
prowadzącą do pozbawienia obywateli już nabytych przez nich
praw.
W
najwcześniejszym swoim orzecznictwie Trybunał nie odwoływał
się zbyt często do zasady ochrony praw słusznie nabytych.
Później, gdy częściej stanowiła ona podstawę kontroli,
pojawiła się sprawa jej charakteru. Stało się to aktualne
dlatego, że problem dopuszczalności odstępstwa w państwie
prawa przez ustawodawcę od bardziej korzystnych dla obywateli
rozwiązań dotychczas obowiązujących towarzyszy
wielokrotnie ustawodawstwu socjalnemu okresu transformacji
ustrojowej (K 13/94). Zasadniczą więc grupę spraw
rozpatrzonych z punktu widzenia zasady ochrony praw nabytych
stanowiły sprawy z zakresu ubezpieczenia społecznego i prawa
pracy (wynagrodzenie sfery budżetowej), a także w mniejszym
stopniu - prawa daninowego.
W
świetle powyższego szczególnie istotne staje się pytanie o
okoliczności w jakich dochodzi do naruszenia tej zasady, a w
jakich możliwa jest dopuszczalność odstępstwa od niej.
Przede
wszystkim należy zaznaczyć, że zasada ta nie występuje
wprost w postanowieniach konstytucyjnych. Dlatego Trybunał w
swoim orzecznictwie badając zarzuty jej naruszenia musiał
dokonać stosownej interpretacji przepisów konstytucyjnych.
3.2.
We wspomnianym już orzeczeniu z 30 XI 1988 roku (K 1/88)
Trybunał zauważył między innymi, że poszanowanie praw
nabytych wiąże się z zakazem stanowienia intertemporalnych
reguł, które wywołują ujemne prawne, społeczne następstwa
dla bezpieczeństwa prawnego i poszanowania praw nabytych(38).
Zdecydowanie szerzej zasada ochrony (nienaruszalności) praw
nabytych została wyrażona w orzeczeniu z 4 X 1989 roku (K
3/88), dotyczącym prawa lokalowego (prawa do mieszkania).
Polega ona, zdaniem Trybunału, na zakazie pozbawienia
obywateli praw podmiotowych i ekspektatyw, ukształtowanych
przez ustawy wydane w wyniku realizacji praw podstawowych lub
na zakazie ich ograniczania w stopniu naruszającym istotę
danego prawa bez pełnego ekwiwalentu praw (uprawnień)
utraconych. Formuła ta oznacza, że:
l.
Przedmiotowa zasada obejmuje zarówno prawa podmiotowe
prywatne jak i publiczne prawa podmiotowe (skuteczne względem
państwa), a także -jak wynika z orzeczenia Trybunału
Konstytucyjnego z 30 XI 1988 roku (K 1/88) w sprawie rent
inwalidzkich - ich ekspektatywy;
2.
Idzie o prawa, których źródłem (podstawą) jest ustawa
zwykła, lecz które funkcjonalnie związane są z prawami
podstawowymi gwarantowanymi przez konstytucję, stanowią
bowiem realizację praw podstawowych (na przykład prawa do
całkowitej ochrony własności osobistej czy konstytucyjnego
prawa do pomocy w razie choroby lub niezdolności do
pracy);
3.
Naruszanie omawianej zasady możliwe jest zarówno poprzez
pozbawienie obywateli dotychczasowego prawa podmiotowego w
drodze uchylenia lub zmiany ustawy, jak i przez jego
ograniczenie, które naruszy istotę (charakter) danego prawa.
Nie oznacza to, że prawa nabyte są niezmienne. Zasada ich
ochrony zakłada określoną swobodę w zakresie kształtowania
(modyfikowania) treści danego prawa, bez możliwości
przekroczenia jednak granic, o których wyżej była mowa;
4.
Zasada ochrony praw nabytych nie wyklucza wreszcie
dopuszczalności ograniczenia, a nawet pozbawienia obywatela
prawa podmiotowego, jeżeli wymaga tego ważny interes
społeczny, lecz tylko w zakresie niezbędnym i to pod
warunkiem pełnego wyrównania (ekwiwalentności) praw
(korzyści) utraconych.
Trybunał
dodał też, że zasada ochrony praw nabytych stanowi podstawę
bezpieczeństwa prawnego obywateli, ma wielokierunkowe i ważne
uzasadnienie aksjologiczne. Stanowi oparcie dla wiarygodności
prawa i jego organów w stosunkach z obywatelami, których
zaufanie z kolei jest warunkiem skuteczności wykonywania
władzy państwowej. Odbieranie obywatelom przyznanych
uprawnień jest także wysoce niekorzystne dla stanu
świadomości prawnej obywateli. Tracą oni w takich wypadkach
szacunek dla samej idei prawa skoro w ustawach nie znajdują
niezawodnego źródła swoich praw.
3.3.
Pomimo tak istotnego znaczenia zasada ochrony praw nabytych,
nie miała na gruncie obowiązującej wówczas konstytucji
samoistnej podstawy w postaci odrębnej formuły prawnej. Nie
oznaczało to, że nie miała ona ostatecznego oparcia w jej
normach i zasadach, i że tym samym nie była zasadą
konstytucyjną. Trybunał Konstytucyjny dostrzegł ją w
skutkach norm konstytucyjnych, wynikających z powiązań
logicznych i instrumentalnych zawartych w ich treści. W
orzeczeniu wydanym w sprawie K 3/88 zauważono, że zasada
ochrony praw nabytych jest refleksem konstytucyjnej zasady
całkowitej ochrony własności osobistej (a więc treści
art. 18 konstytucji)(39). Skoro bowiem konstytucja poręcza
całkowitą ochronę tej własności, tj. zabezpiecza mocą
swojej normy aktualny stan i dalszy rozwój tej własności,
to wynika stąd, że prawa nabyte przez obywateli w sferze
własności osobistej nie mogą być cofane przez ustawodawcę.
Zasada ochrony praw nabytych jest zatem uzupełnieniem i
rozwinięciem zasady całkowitej ochrony własności
osobistej. Tym tłumaczyć można, zdaniem Trybunału, łączne
potraktowanie tych zasad we wniosku Rzecznika Praw
Obywatelskich. Ten sam związek istnieje między zasadą
ochrony praw nabytych a zasadą niedziałania prawa wstecz
(orzeczenie z 30 XI 1988 roku; K 1/88). Z zasady niedziałania
prawa wstecz - wyprowadzanej z innych zasad konstytucji -
zasady praworządności materialnej oraz z zasady zaufania
obywatela do państwa - Trybunał Konstytucyjny wywodził w
powołanym orzeczeniu, że nie należy także stanowić
przepisów, które by w jakiś sposób ograniczały katalog
praw, mających podstawę w konstytucji lub służących ich
realizacji. Na stabilności i rozwojowym charakterze praw i
obowiązków wspiera się bowiem zaufanie obywateli do państwa
i jego społeczna siła. Z tego co wyżej powiedziano Trybunał
Konstytucyjny wyprowadził wniosek, sygnalizowany już
wcześniej w ogólnej formule zasady ochrony praw nabytych, że
zasada ta ochrania tylko te prawa, które mają podstawę
ustawową i jednocześnie stanowią realizację podstawowych
praw obywateli. Jeśli zważyć jednak, że prawa podstawowe
(konstytucyjne) stanowią szeroką determinację (podstawę)
treści praw podmiotowych obywateli, to wynika stąd, że
konstytucyjną ochroną praw nabytych objęte są wszystkie
podstawowe dziedziny stosunków prawnych obywateli(40).
3.4.
Po zmianie konstytucji 29 XII 1989 roku rozważania dotyczące
treści zasady ochrony praw nabytych Trybunał Konstytucyjny
podjął w orzeczeniu z 22 VIII 1990 roku (K 7/90). Prawa
nabyte winny być chronione ze względu na zasadę państwa
prawnego, a w szczególności ze względu na wynikającą z
niej zasadę zaufania w stosunkach między obywatelem i
państwem. Powołano zatem nową podstawę konstytucyjną
omawianej zasady ochrony praw nabytych zgodnie z art. l
konstytucji. Badając problem praw nabytych w ramach systemu
ubezpieczeń społecznych, gdy należne obywatelowi
świadczenia uzyskane zostają w zamian za świadczenia na
rzecz funduszu ubezpieczeniowego. Trybunał uznał, że
konstytucyjna ochrona praw rozciąga się w szczególności na
prawa nabyte właśnie w ramach systemu ubezpieczeń
społecznych.
3.5.
Ochrona praw nabytych, podobnie jak zasada nieretroakcji, nie
ma charakteru absolutnego. Chroniąc prawa nabyte nie można
przyjąć, że każda zmiana istniejącej regulacji, która
byłaby zmianą na niekorzyść pewnej grupy obywateli, jest
ustawowo zakazana. W każdym przypadku wprowadzania takiej
zmiany należy rozważyć, czy nie zaistniała np. sytuacja, w
której inaczej regulując dotychczasowe uprawnienia nie
prowadzi się do rozwiązań z punktu widzenia praw obywateli
trafniejszych oraz lepiej odpowiadających założeniom
konstytucji. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego nie ma podstaw
twierdzić, że ustawodawca nie może ocenić negatywnie
dokonanych wcześniej rozwiązań legislacyjnych a ponadto
można mieć do czynienia z sytuacją, że stojąc przed
wyborem różnych dóbr ustawodawca wypowie się na rzecz
tego, które uzna za cenniejsze. W swych poprzednich
orzeczeniach Trybunał podkreślał, że wybór takich
rozwiązań jest obowiązkiem Sejmu w jego działalności
ustawodawczej, co nie wyklucza oceny trafności tego wyboru z
punktu widzenia zgodności z konstytucją. Z treści art. l
konstytucji wynika przede wszystkim, że zasada ochrony praw
nabytych nie rozciąga się na prawa ustanowione
niesprawiedliwie (K 7/90)(41).
3.6.
Kolejnym, szczególnie ważnym przykładem rozumienia
omawianej zasady w odniesieniu do prawa ubezpieczeń
społecznych, podobnie jak w sprawie K 7/90, jest orzeczenie z
11 II 1992 roku (K 14/91). Wykładając wspomniany art. l
konstytucji Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że:
„l.
Zasada państwa prawnego zawiera w sobie zasadę zaufania
obywateli do państwa, z tą zaś łączy się na zasadzie
związków instrumentalnych zasada ochrony praw nabytych
(...).
2.
Zasada zaufania jest wiodącą podstawą stosunku
ubezpieczeniowego, opiera się on bowiem na konstrukcji
prawnej zaufania i na przeświadczeniu ubezpieczonego, że po
spełnieniu określonych warunków (pracy, składki) i po
upływie określonego czasu (osiągnięcia wymaganego wieku)
lub zaistnieniu innego ryzyka ubezpieczeniowego (inwalidztwa)
ubezpieczony otrzyma określone świadczenia - przy czym tym
większe zasadniczo im większy wysiłek pracy - upraszczając
- weźmie na siebie. Stąd system ubezpieczeniowy przybiera
formę swoistej umowy społecznej, rządzącej się zasadą
pacta
sunt servanda.
3.
Zakresem obowiązywania zasady ochrony praw nabytych objęte
są prawa słusznie (sprawiedliwie) nabyte, w tym prawa nabyte
w ramach systemu ubezpieczeń społecznych (...) Istnieje
zatem jedynie ograniczona ochrona praw nabytych. Nie sposób
jednak zasadniczo przyjąć - jeżeli nie ma ku temu
uzasadnionych podstaw - że prawa emerytalno-rentowe, łącznie
z wysokością świadczeń, wynikającą z reguł ich
ustalania, są niesłusznie nabyte.
4.
Zasadą ochrony praw nabytych objęte są zarówno prawa
nabyte w drodze skonkretyzowanych ostatecznie decyzji,
przyznających świadczenia, jak i prawa nabyte in
abstracto
zgodnie z ustawą przed zgłoszeniem wniosku o ich przyznanie.
Gdy idzie o ekspektatywy praw, których potrzeba ochrony
wynika z samej natury systemu ubezpieczeń społecznych
opartego na założeniu: w zamian za składki - wkład pracy
tworzy się gwarancję przyszłych, stopniowo narastających
praw (...) - to Trybunał (...) - stanął na stanowisku
objęcia ochroną ekspektatyw maksymalnie ukształtowanych,
tj. takich, które spełniają wszystkie zasadnicze przesłanki
ustawowe nabycia praw pod rządami danej ustawy bez względu
na stosunek do nich późniejszej ustawy. Dalej idąca ochrona
ekspektatyw, tj. w całym zakresie faktycznie ukształtowanych
pozycji socjalnych, zależnych od czasu opłacania składki,
nie harmonizowałaby dostatecznie z obecnym charakterem
systemu ubezpieczeniowego w Polsce i wymagałaby ratyfikacji
przez Polskę konwencji MOP nr 102. Dalej idące stanowisko
utrudnić mogłoby ponadto zasadniczą reformę polskiego
systemu ubezpieczeń społecznych stosownie do nowych zasad
społeczno-gospodarczego ustroju państwa. (...)
5.
Trybunał Konstytucyjny wyszedł z założenia, że
świadczenia emerytalno-rentowe podlegają silnej ochronie
prawnej. Gwarantują one bowiem minimum bezpieczeństwa
socjalnego świadczeniobiorcom, zwłaszcza jeżeli uwzględni
się niski przeciętny poziom świadczeń w relacji do
wysokich i ciągle wzrastających kosztów utrzymania, łączą
się silnie - mimo funkcji redystrybucyjnej systemu
ubezpieczeń i rosnącego udziału budżetu państwa w
tworzeniu FUS - z osobistym wkładem ubezpieczonych w
powstanie funduszy ubezpieczeniowych. Biegły, prof. C.
Jackowiak, w swej opinii wyraził pogląd, że „więź
między wkładem pracy pracownika a gromadzonym funduszem
ubezpieczeń społecznych stanowi podstawową przesłankę
materialną prawa do świadczeń, a zarazem zasadniczy
argument na rzecz ochrony tych praw" (...). Wreszcie - i
z wyżej przytoczonych względów — ochrona praw
emerytalno-rentowych, jak podkreślił to RPO, ma zasadnicze
znaczenie z punktu widzenia budowy zasady zaufania obywateli
do państwa.
6.
To, co dotąd powiedziano, nie znaczy, że niedopuszczalne są
żadne modyfikacje i ograniczenia słusznie nabytych praw
emerytalno-rentowych. Za dopuszczalnością takich zmian
opowiedział się jednoznacznie Trybunał Konstytucyjny w
powołanych już orzeczeniach w sprawach K 1/88 i K 7/90.
Odnosi się to w szczególności do reformy praw
emerytalno-rentowych w warunkach kryzysu gospodarczego w
państwie i złego stanu finansów ubezpieczeń społecznych.
Ustawodawca ma wręcz obowiązek podjąć odpowiednie kroki
legislacyjne w tych warunkach, gdy tylko jest to konieczne, i
o tyle kryzys gospodarki jest materią konstytucyjną. Co
więcej, szybkość zmian w obrębie stosunków gospodarczych
i socjalnych, zwłaszcza w okresie zasadniczych przekształceń
tych stosunków w dobie obecnej, przy jednocześnie wyraźnie
ograniczonej regulacji konstytucyjnych podstaw prawa
ubezpieczeń społecznych w art. 70 ust. l i ust. 2 pkt l
konstytucji, nakazuje przyznać ustawodawcy względnie
szerokie pole swobody w kształtowaniu tego prawa. Podobnie
jak na gruncie ustawodawstwa konstytucyjnego innych państw
demokratycznych Trybunał Konstytucyjny nie może badać czy
ustawodawca w szczegółach znalazł najbardziej celowe i
najbardziej słuszne rozwiązania. (...) Uzasadnieniem
ograniczenia nabytych praw emerytalno-rentowych nie może być
jednak sam fakt uzupełniania funduszów ubezpieczeniowych,
choćby w znacznym stopniu, przez budżet państwa (...),
ponieważ dotacje budżetu są regułą w państwach
współczesnych, a także dlatego, że fundusz ubezpieczeniowy
w Polsce obciążony jest (...) wydatkami na inne cele
bezpośrednio nie związane z ubezpieczeniami, wreszcie
dlatego, że z jego środków finansowane są świadczenia
emerytalno-rentowe osób objętych odrębnymi ustawami, w
których nie istnieje obowiązek opłacania składek (wojsko,
policja, służba więzienna itp.). Biegli zwrócili także
uwagę na to, że nie można ograniczać praw
emerytalno-rentowych bez uznania za społecznie
usprawiedliwione kryteria wyboru rozdziału środków
finansowych przez państwo i bez obiektywnego przekonania, że
państwo podejmuje wystarczające działania dla zwalczania
kryzysu gospodarczego. Także idea równości i
sprawiedliwości społecznej wymagają „by ciężar kryzysu
gospodarczego obarczał wszystkie warstwy społeczne, a nie
dotykał w sposób szczególny niektórych tylko warstw czy
grup" (C. Jackowiak) (...), zwłaszcza gdyby mieli to być
emeryci i renciści.
7.
W
przypadku uznania za dostatecznie uzasadnione ograniczeń
nabytych praw emerytalno-rentowych ustawodawca powinien
dołożyć maksymalnych starań by nowe, mniej korzystne
regulacje prawne, zostały podjęte z zachowaniem wymogu
demokratycznej procedury wynikającej z nakazów państwa
prawnego i obowiązujących przepisów prawa. Wynika stąd by
nowe regulacje uchwalone zostały w następstwie negocjacji z
zainteresowanymi lub ich przedstawicielstwem"(42).
W
zaprezentowanych tezach orzeczenia w sprawie K 14/91 znalazły
się poglądy dotyczące szeregu najistotniejszych zagadnień
omawianej zasady. W późniejszym orzecznictwie wielokrotnie
bądź to tylko odwoływano się do całości lub fragmentów
tego orzeczenia, bądź rozwijano niektóre ustalenia. W
mniejszym lub większym stopniu stanowią one w późniejszych
orzeczeniach rozwinięcie poszczególnych tez. Przykładu
dostarcza ponownie sprawa z zakresu ubezpieczeń społecznych
- orzeczenie z 23 III 1992 roku (K 6/91), w której Trybunał
przypomniał swoje stanowisko wyrażone w orzeczeniach z 22
VIII 1990 roku, K 7/90 i z 11 II 1992 roku, K 14/91.
Stwierdził między innymi, że konstytucyjna ochrona praw
rozciąga się w szczególności na prawa nabyte w systemie
ubezpieczeń społecznych. Chroniąc prawa nabyte nie można
jednak przyjąć, iż każda zmiana istniejącej regulacji,
która byłaby zmianą na niekorzyść pewnej grupy obywateli,
jest niemożliwa. Wprowadzając takie zmiany należy rozważyć,
czy nie zaistniała sytuacja, w której inaczej regulując
dotychczasowe uprawnienia nie prowadzi się do rozwiązań
trafniejszych z punktu widzenia praw obywateli oraz lepiej
odpowiadających założeniom konstytucji. W innym fragmencie
uzasadnienia tego samego orzeczenia Trybunał stwierdził, iż
ścisła zależność prawa ubezpieczeń społecznych od
warunków społeczno-ekonomicznych kraju i możliwości
gromadzenia środków na świadczenie socjalne sprawia, że
prawo to jest w ciągłym procesie dostosowywania nie tylko do
potrzeb społecznych, lecz również do możliwości
społeczno-gospodarczych kraju i stanu finansów ubezpieczeń
społecznych. Sejm RP ma prawo dokonywania zmian w sferze
świadczeń socjalnych, gdy wynika to z przedstawionych wyżej
przesłanek, jeśli czyni to zgodnie z obowiązującymi
zasadami konstytucji, wyrażonymi nie tylko w art. 70, lecz
także z zasad państwa prawa i sprawiedliwości
społecznej(43). Charakter ochrony praw nabytych stał się
też przedmiotem zainteresowania w orzeczeniu z 19 X 1993 roku
(K 14/92). Jeżeli chodzi o zarzut ograniczenia praw
podmiotowych Trybunał, odwołując się do swojego
wcześniejszego orzecznictwa, przypomniał, że przedmiotowa
zasada nie ma charakteru absolutnego i może podlegać
ograniczeniom, zwłaszcza w okresie systemowych zmian prawa.
Ratio
legis
ograniczeń, jakie zostały wprowadzone kwestionowanym
przepisem w waloryzacji emerytur i rent był przewidywany brak
środków budżetowych na sfinansowanie funduszu
emerytalno-rentowego. Brak tych środków nie usprawiedliwia
jednak ograniczenia praw podmiotowych(44).
Do
swoich orzeczeń dotyczących ograniczenia praw słusznie
nabytych przez emerytów i rencistów Trybunał nawiązał też
w orzeczeniu z 10 I 1995 roku (K 16/93). Jego zdaniem
zakwestionowane przepisy ustawy budżetowej wprowadziły w
1993 roku mniej korzystne dla zainteresowanych, niż we
wcześniejszych przepisach zasady obliczenia wysokości rent i
emerytur. W tej sprawie chodziło o to, aby trudności
ekonomiczne nie stanowiły stale powtarzającej się,
samoistnej przyczyny usprawiedliwiającej dalsze ograniczenie
praw emerytalne - rentowych osób nie mających już
możliwości poprawienia warunków swojej egzystencji. Mimo
upływu kilku lat nie dokonano radykalnej reformy prawa w tym
zakresie. Orzekając w tej sprawie Trybunał wyraził
wątpliwość, czy Polska realizuje zasady konstytucyjne i
przyjęte na siebie zobowiązania międzynarodowe. Chodzi
zwłaszcza o zachowanie proporcji między wysokością
świadczenia emerytalno-rentowego, a tzw. minimum socjalnym.
3.7.
Tendencje te związane z rozumieniem zasady ochrony praw
nabytych zauważyć też można w sprawie z zakresu prawa
pracy, dotyczącej zniesienia indeksacji wynagrodzeń w sferze
budżetowej z mocą wsteczną. W orzeczeniu z 29 I 1992 roku
(K 15/92) przypomniano, że w swoich wcześniejszych
orzeczeniach Trybunał Konstytucyjny opowiedział się za
traktowaniem ochrony praw nabytych, jako jednej z podstawowych
zasad demokratycznego państwa prawnego. Jednocześnie
zwrócono uwagę na prawa sprawiedliwie nabyte. U podstaw
ochrony praw nabytych leży przede wszystkim pewność i
stabilność prawa. Doceniając te wartości zauważył, iż
nie można jednak nie liczyć się w określonych wypadkach z
koniecznością dostosowania pewnych rozwiązań prawnych do
zmieniających się stosunków społecznych i ekonomicznych, w
szczególności gdy zmiany istniejącego stanu prawnego
zmierzają do rozwiązań trafniejszych z punktu widzenia
założeń konstytucji od rozwiązań dotychczasowych(45).
W
orzeczeniu z 30 XI 1993 roku (K 18/92), podobnie jak w kilku
wcześniejszych, Trybunał podtrzymał swoje stanowisko, że
omawiana zasada nie ma charakteru absolutnego i że możliwe
jest odejście od niej w uzasadnionych okolicznościach.
Mówiąc o szczególnych okolicznościach stwierdził, że
chodzi o sytuacje nadzwyczaj wyjątkowe, gdy ze względów
obiektywnych istnieje potrzeba dania pierwszeństwa określonej
wartości chronionej, znajdującej swoje oparcie w
konstytucji. Zdaniem Trybunału nie można wykluczyć, że na
przykład drastyczne załamanie się równowagi budżetowej
może stanowić podstawę ograniczenia, a nawet przejściowego
zniesienia indeksacji wynagrodzeń pracowników sfery
budżetowej. Może to jednak nastąpić z zachowaniem
określonych warunków. Trybunał Konstytucyjny podtrzymał
swoje wcześniejsze stanowisko, w którym wyraził pogląd, że
ograniczenie bądź przejściowe zniesienie indeksacji nie
powinno prowadzić do niesprawiedliwego rozłożenia na
poszczególne grupy zawodowe dolegliwości z tytułu recesji
gospodarczej i załamania się równowagi budżetowej. Ponadto
ograniczenie bądź przejściowe zniesienie indeksacji może
dojść do skutku po jednoznacznym upewnieniu się ustawodawcy
co do prawidłowości rozdziału środków budżetowych na
poszczególne kierunki wydatków oraz co do wyczerpania
wszystkich możliwości zwiększenia dochodów budżetowych.
Biorąc pod uwagę powyższe stanowisko należało sprawdzić
czy w rozpatrywanej sprawie wystąpiły przedstawione wyżej
warunki. Analizując ten problem Trybunał wziął pod uwagę,
że przez trzy lata co roku zawieszane były zasady indeksacji
wynagrodzeń w sferze budżetowej przewidziane w ustawie z 31
I 1989 roku(46) oraz fakt, że związane jest to ze znaną
trudną sytuacją finansową państwa, a zwłaszcza z
deficytem budżetowym. Uwzględnił ponadto przedstawioną
przez Ministra Finansów analizę sytuacji budżetowej
państwa. Sytuacja ta stanowiła bowiem przyczynę kolejnego
odstępstwa od zasad określonych w ustawie z 31 I 1989 roku.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego kwestia wynagrodzeń w
sferze budżetowej była tylko jednym z wielu istotnych
problemów, które musiały być rozwiązane przy
konstruowaniu ustawy budżetowej na rok 1992. Poważne
zagrożenia dla równowagi budżetowej wiązały się także z
niezbędnym wzrostem dotacji dla ubezpieczeń społecznych i
Funduszu Pracy, a ponadto z szybko rosnącymi kosztami obsługi
długu publicznego. W tej sytuacji odejście od zasad
określonych w ustawie z 31 I 1989 roku było tylko jednym z
wielu elementów programu oszczędnościowego, podejmowanego w
celu uniknięcia jeszcze gwałtowniejszego wzrostu deficytu
budżetowego. Szereg przedsięwzięć tego programu zostało
zawartych w ustawach towarzyszących prowizorium budżetowemu
oraz w ustawie budżetowej na rok 1992. Dla oceny naruszenia
przez ustawę zasady praw nabytych na podstawie reguł
indeksacyjnych zawartych w ustawie z 31 I 1989 roku istotne
znaczenie miała odpowiedź na pytanie, czy wynagrodzenia w
sferze budżetowej wzrastały w ciągu 1992 roku wolniej, niż
wydatki budżetowe państwa. Analizując dane dostarczone
przez Ministra Finansów zauważono, że wynagrodzenia w
sferze budżetowej wzrosły w 1992 roku, w porównaniu z
rokiem 1991, niemal w identycznym stosunku, jak wydatki całego
budżetu. Nie naruszono więc zasady sprawiedliwości w
stosunku do pracowników sfery budżetowej, polegające na
przerzuceniu na nich większego ciężaru deficytu
budżetowego. Pracownicy tej sfery otrzymali w 1992 roku
podwyżkę wynagrodzeń w tej samej proporcji, w jakiej
nastąpił wzrost wydatków całego budżetu państwa.
Biorąc
powyższe pod uwagę Trybunał doszedł do wniosku, że
rozpatrywana sprawa dotyczy warunków, o których była mowa w
powołanym orzeczeniu z 29 I 1992 roku (K 15/91), i które
usprawiedliwiają odejście od zasady ochrony praw nabytych
przez pracowników sfery budżetowej na podstawie ustawy z 31
I 1989 roku(47).
3.8.
Realizacja jednego z podstawowych praw człowieka, jakim jest
wybór miejsca zamieszkania za granicą i w związku z tym
utrata prawa do emerytury lub renty została podjęta przez
Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 3 XI 1992 roku (K
12/92). Podstawą przyjętego rozstrzygnięcia stało się
ustalenie charakteru prawa do emerytury i renty jako
uprawnienia nabytego(48) a nie jedynie jako świadczenie ze
strony państwa, które państwo może swobodnie przyznać,
zabierać lub zmniejszać. Umożliwiło to Trybunałowi
stwierdzenie niekonstytucyjności regulacji pozbawiającej
obywatela de facto prawa do emerytury lub renty w przypadku
wyjazdu za granicę na pobyt stały. Wybór miejsca stałego
zamieszkania jest podstawowym prawem człowieka. Skorzystanie
z tego prawa nie powinno więc pociągać za sobą żadnych
ujemnych konsekwencji prawnych, w szczególności utraty prawa
właściwie nabytego. Zatem zakwestionowana regulacja jako
naruszająca zaufanie obywatela do państwa została uznana za
naruszającą zasadę demokratycznego państwa prawa wyrażoną
w art. l Konstytucji RP(49).
3.9.
Problem relacji między zasadą ochrony praw nabytych a
sytuacją gospodarczą oraz możliwości prawnych ograniczania
praw obywateli w takiej sytuacji Trybunał podjął w
orzeczeniu z 2 III 1993 roku (K 9/92). Nie było to po raz
pierwszy, gdyż rozważał go już w orzeczeniu z 11 II 1992
roku (K 14/92). Trybunał stwierdził wówczas, że nie neguje
w żaden sposób prawa ustawodawcy do zmiany sytuacji prawnej
obywateli względem państwa w zakresie określonym przepisami
ustawy, jeżeli uzna to za celowe i społecznie uzasadnione.
Wymaga jednak przestrzegania reguł dokonywania takich zmian,
w zgodzie z zasadą demokratycznego państwa prawnego i
nakazem ochrony praw słusznie nabytych. Odnosi się to także
do sytuacji, gdy ustawodawca kieruje się zasadami
sprawiedliwości społecznej. Także wówczas ma przestrzegać
reguł demokratycznego państwa prawnego, poprzez które
realizują się owe zasady(50).
3.10.
Dopuszczalność ograniczenia świadczeń przysługujących z
tytułu określonego prawa ze względu na klauzulę rebus
sic stantibus
Trybunał Konstytucyjny rozważył w orzeczeniu z l VI 1993
roku (P 2/92). Przyjmując możliwość takiego ograniczenia
świadczeń Trybunał uznał, że gdy chodzi o bezrobotnych
jedynych żywicieli rodziny nie jest uzasadnione jego
całkowite zniesienie. Nabycie prawa do zasiłku przez
bezrobotnych nawet w złej sytuacji ekonomicznej państwa
powinno być respektowane(51). Z kolei jeżeli chodzi o
bezrobotnych, którzy legitymowali się stażem pracy - 15 lat
kobiety i 20 lat mężczyźni, a zostali pozbawieni prawa do
zasiłku dla bezrobotnych. Trybunał zauważył, iż
wygaszenie praw nabytych w majestacie prawa -jeżeli nie można
stanowczo powiedzieć, że są niesłusznie nabyte, czy ze
względu na regułę rebus
sic stantibus
- to ich odjęcie powinno następować z zachowaniem
odpowiedniej vacatio
legis(52).
3.11.
Problem stosunku zasady praw nabytych do zasady
sprawiedliwości społecznej i zasady równości, a także
pierwszeństwa tych zasad podjął Trybunał Konstytucyjny
między innymi w orzeczeniu z 12 IV 1994 roku (U 6/93).
Rozważył czy pozbawienie na mocy decyzji Nr 4 Ministra
Przemysłu i Handlu z 9 IV 1992 roku określonych kategorii
osób praw nabytych, dokonane zostało z naruszeniem zasady
demokratycznego państwa prawnego, urzeczywistniającego
zasady sprawiedliwości społecznej. Powołując się na
własne utrwalone orzecznictwo (K 12/90 i K 7/90) zauważył,
że zasada praw nabytych nie ma charakteru bezwzględnego. W
szczególności, jeżeli utrzymanie pewnych nabytych praw w
zmieniającej się sytuacji gospodarczej kraju oznaczałoby
niesprawiedliwe uprzywilejowanie pewnych tylko grup
społecznych - dopuszczalne jest ograniczające modyfikowanie
tychże praw. Ochroną prawną nie mogą być obejmowane prawa
ustanowione niesprawiedliwie. Zasada sprawiedliwości
społecznej wyrażona w treści art. l przepisów
konstytucyjnych - posiada pierwszeństwo przed zasadą ochrony
praw nabytych, wyprowadzoną z tegoż przepisu w drodze
wykładni.
Abstrahując
od analogicznych uprawnień innych grup społecznych,
przywilej dostarczania w rzeczywistości darmowej energii
elektrycznej dla pracowników kooperujących z przemysłem
energetycznym, ale nie objętych Układem
Zbiorowym Pracy dla Przemysłu Energetycznego
- Trybunał uznał za ustanowiony niesprawiedliwie. Było to
nieuzasadnione i naruszało zasadę równości.
Trybunał
stwierdził, że istnieje ścisły związek między
sprawiedliwością a równością w prawie. „Jeżeli w
podziale dóbr (przyznawania praw) i związanym z tym
podziałem podmiotów prawa występują niesprawiedliwe
różnice, wówczas różnice te uważane są za nierówności.
Sprawiedliwość wymaga, aby zróżnicowanie prawne
poszczególnych podmiotów (ich kategorii) pozostawało w
odpowiedniej relacji do różnic w sytuacji tych podmiotów.
Wyrażona w ten sposób sprawiedliwość rozdzielcza oznacza,
że równych należy traktować równo, a podobnych należy
traktować podobnie, z tym, że w tym drugim wypadku powinno
się uwzględniać w jakim stopniu u poszczególnych podmiotów
(kategorii osób) występują pewne cechy, które powinny być
brane pod uwagę w procesie rozdziału pewnych dóbr (praw)
(porównaj orzeczenie z 6 IV 1993 roku, K 7/92).
W
świetle powyższego - omawiane uprzywilejowanie, np. grupy
zawodowej reprezentowanej przez wnioskodawcę, tj. pracowników
budownictwa energetycznego, musi być traktowane, zdaniem
Trybunału, jako podwójnie niesprawiedliwe w aspekcie zasady
równości: po pierwsze, poprzez brak takich przywilejów dla
pracowników budownictwa nie związanych z energetyką. Po
drugie (ważniejsze), poprzez z gruntu nieuzasadnione
przerzucanie finansowania darmowych dostaw energii na ogół
społeczeństwa(53).
Sprawę
relacji praw nabytych i zasady równości Trybunał
Konstytucyjny rozważył też w orzeczeniu z 28 VI 1994 roku
(K 6/93). Jego zdaniem omawiana zasada nie jest wartością
bezwzględną (raz nabytych praw nie można nigdy zmieniać,
ani ograniczać) nawet w stosunku do emerytów i rencistów).
Dopuszczalne jest, o ile jest usprawiedliwiają to ważne
racje prawne, społeczne i ekonomiczne. W rozpatrywanej
sprawie uznano, że utrzymanie praw nabytych przez pewne grupy
emerytów i rencistów - uprawnienia do bezpłatnych i
ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu
zbiorowego - oznaczałoby aprobowanie stanu nierówności z
innymi grupami emerytów i rencistów, pozbawionych tych
uprawnień. Dlatego przyjęto, że realizacja konstytucyjnej
zasady równości może niekiedy oznaczać naruszenie zasady
ochrony praw nabytych, jednakże wartościując te dobra,
należy jednak dać pierwszeństwo zasadzie równości. Nie
sposób przy tym nie zauważyć, że niektóre nabyte
przywileje komunikacyjne nie zawsze można zaliczyć do
słusznie nabytych, bowiem pewna ich część związana była
z preferowaniem określonych grup zawodowych związanych
ściśle z poprzednią formacją ustrojową, a część z nich
przyznano na podstawie swobodnej, uznaniowej decyzji
właściwego ministra w ramach tzw. „władzy
dyskrecjonalnej", czego z całą pewnością nie można
ocenić pozytywnie(54).
Stosunek
zasady praw nabytych i zasady sprawiedliwości podjął też
Trybunał w orzeczeniu z 14 III 1995 roku (K 13/94). Z
realizacją przeobrażeń gospodarczych wiąże się często
zagrożenie dla dotychczasowych uprawnień socjalnych
obywateli. Ciężar tych zagrożeń ponoszą zwłaszcza
zakłady pracy i budżet państwa. Skala dopuszczalnych
odstępstw ustawowych od przyznanych wcześniej uprawnień,
która mieści się w granicach państwa prawa nie da się
jednoznacznie określić, w sposób precyzyjny i właściwy
dla każdego z przypadków. Generalnie Trybunał stwierdził,
że nie każde odstępstwo od wcześniej przyznanych uprawnień
narusza konstytucyjną zasadę państwa prawa i wyprowadzoną
z niej zasadę zaufania obywateli do państwa, ale narusza ją
takie odstępstwo od wcześniej przyznanych uprawnień,
którego nie da się pogodzić z zasadą sprawiedliwości
społecznej. Jeżeli chodzi o konkretny rozpatrywany
przypadek, to zauważył, że zebrane w sprawie materiały nie
dostarczają przekonywujących argumentów przemawiających za
przyjęciem stanowiska, iż konstytucyjna zasada
sprawiedliwości społecznej wymaga, aby na wynagrodzenia
pracowników sfery budżetowej były przeznaczane
automatycznie relatywnie wyższe środki, niż na
wynagrodzenia pracowników sfery gospodarczej, niezależnie od
sytuacji budżetu państwa, jego obciążeń wydatkami
koniecznymi i niemniej uzasadnionymi. Państwo praworządne
powinno prowadzić realną politykę społeczno-gospodarczą.
Mechanizmy rozwoju gospodarczego i społecznego powinny być
zsynchronizowane. Brak takiej synchronizacji może polegać
także na nadmiernym obciążeniu gospodarki na rzecz wydatków
budżetowych i stanowić zagrożenie realizacji zasad państwa
prawa.
3.12.
Podjęty w powyższych orzeczeniach problem ograniczenia
przywilejów i ochrony praw nabytych wystąpił również w
sprawach podatkowych. Trybunał rozpatrywał zagadnienie
znaczenia zawieszenia na rok podatkowy przyrostu ulgi dla
ograniczenia praw nabytych (orzeczenie z 12 I 1995 roku; K
12/94). Jego zdaniem przepis art. 26 ust. 3 ustawy z 1991 roku
o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 1993 roku Nr
90, poz. 416 z późn. zm.), jak też rozważany łącznie z
nim art. 6 ust. 5 ustawy z 1994 roku o zmianie niektórych
ustaw regulujących zasady opodatkowania oraz niektórych
innych ustaw, nie okazał się stricte przepisem daninowym,
ustanawiającym obowiązek podatkowy. Natomiast ustanawiał on
pewne przywileje dla tych podatników, którzy część swoich
dochodów przeznaczają na inwestycje mieszkaniowe.
Zawieszenie na rok podatkowy przyrostu ulgi, który mógł
nastąpić po dniu l I 1995 roku, nie naruszył, ani nie
ograniczył praw nabytych w dotychczasowym okresie
obowiązywania ustawy. Takiego uprawnienia podatnika nie można
rozpatrywać jako równorzędnego innym uprawnieniom socjalnym
lub nawet ich ekspektatywom.
3.13.
Kształtowanie wysokości podatków i możliwość naruszenia
praw słusznie nabytych rozważany był w orzeczeniu z 15 II
1995 roku (K 1/95). Trybunał Konstytucyjny nie podzielił
wówczas poglądu wnioskodawcy wyrażonego w uzasadnieniu
wniosku, że podwyższenie stopy podatkowej stanowi naruszenie
praw słusznie nabytych i podtrzymał swoje wcześniejsze
stanowisko wyrażane w innych sprawach, że ustawodawca ma
stosunkowo dużą swobodę przy kształtowaniu wysokości
podatków decydując zarówno o ich podwyższaniu, jak i
obniżaniu.
3.14.
Regulacja o charakterze organizacyjnym nie podlega ochronie z
punktu widzenia zasady ochrony praw nabytych. Do takiego
wniosku prowadzą rozważania Trybunału Konstytucyjnego w
orzeczeniu z 26 I 1993 roku (U 10/92). Ustosunkowując się do
problematyki praw nabytych posłów do tworzenia klubów o
mniejszej niż 15 liczbie posłów zauważył, że w
zaskarżonych przepisach regulaminu Sejmu nie mamy do
czynienia ze zmianami w zakresie praw nabytych o charakterze
podmiotowym, lecz tylko ze zmianami w zakresie organizacji
prac Sejmu. Możliwość tworzenia klubów poselskich na
warunkach określonych przez przepisy prawa w znaczeniu
przedmiotowym nie jest realizacją określonego publicznego
prawa podmiotowego, w szczególności w dziedzinie życia
politycznego. Nie dotyczy bowiem sytuacji prawnej, zgodnie z
którą obywatel (grupa obywateli) może, opierając się na
normach konstytucji lub ustawy chroniącej jego interesy
prawne, żądać skutecznie od państwa - w szczególności na
drodze sądowej - spełnienia przysługujących mu uprawnień
lub powstrzymania się od wkraczania w sferę prawnie
zabezpieczonych wolności jednostki. Możliwość tworzenia
klubów poselskich jest następstwem określonych rozwiązań
organizacyjnych pracy Sejmu i przysługuje posłom jako
członkom danego ugrupowania politycznego ze względu na
charakter i zadania ciała ustawodawczego, w skład którego
wchodzą. Przepisy prawne dotyczące instytucji klubów
poselskich mają zatem, zdaniem Trybunału, charakter norm
ustrojowych (organizacyjnych), z których nie wynikają prawa
podmiotowe o charakterze publicznym - zgodnie z przyjętą ich
koncepcją(55).
3.15.
Swoistego podsumowania nie tylko rozważań o zasadzie ochrony
praw nabytych, ale i wcześniej omówionych innych zasad
kardynalnych dostarcza orzeczenie z 24 V 1994 roku (K 1/94),
chociaż jego zasadniczym motywem była relacja tylko
niektórych zasad konstytucyjnych, tj. swobody działalności
gospodarczej (art. 6) i równości praw obywateli (art. 67
ust. 2). Trybunał wyraźnie wówczas zaznaczył, że
„niezmiennie podtrzymuje pogląd, że nakaz ochrony praw
obywateli niewadliwie nabytych, zakaz retroaktywnego
ograniczania ich uprawnień, jak również naruszania zaufania
obywateli do państwa i stanowionego przez to państwo prawa,
nie mają charakteru absolutnego, a z samej istoty dopuszczają
- w określonych sytuacjach - odstępstwa od nich w praktyce
ustawodawczej" (te określone szczególne okoliczności
znalazły wyraz w sprawie K 15/91). Uściślając pojęcie
„szczególnych okoliczności" Trybunał dodał, że
odnosi je do sytuacji nadzwyczaj wyjątkowych, gdy ze względów
obiektywnych zachodzi potrzeba dania pierwszeństwa określonej
wartości chronionej bądź znajdującej swoje oparcie w
konstytucji, zaś wyjątkowość sytuacji należy oceniać w
każdym z osobna przypadku, jako że trudno jest tu o
wypracowanie ogólniejszej, uniwersalnej reguły. W orzeczeniu
z 1211995 roku (K 12/94) Trybunał podtrzymał omawiane
stanowisko zauważając, że wspomniane ograniczenie jest
dopuszczalne wówczas, gdy przemawia za tym inny
konstytucyjnie chroniony interes publiczny, ale przy
zastosowaniu procedury umożliwiającej zainteresowanym
dostosowanie się do zaistniałej sytuacji i odpowiednie
rozporządzenie swoimi prawami.
W
sprawie K 1/94 Trybunał podzielił pogląd wyrażony w piśmie
Ministra Finansów, że zmiana przepisów prawa podatkowego w
swym prawnomaterialnym aspekcie zmierzała do realizacji
zasady równego traktowania podatników osiągających dochody
z różnych źródeł przychodów. Następowało to poprzez
objęcie uprawnieniem do odliczeń podatkowych z tytułu
wydatków na nabycie określonych papierów wartościowych
wszystkich podatników, niezależnie od tego, z jakich źródeł
uzyskują przychody. Można uznać to za zmianę w kierunku
zapewnienia pełnej adekwatności przepisów ustawy w stosunku
do konstytucyjnych zasad swobody działalności gospodarczej
bez względu na formę własności (art. 6 przepisów
konstytucyjnych) oraz równości praw obywateli (art. 67 ust.
2) - zwłaszcza w nadanym ostatniej z wymienionych zasad w
orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego szerokim znaczeniu.
Jednakże pozytywna z tego punktu widzenia ocena materialnej
treści ustawy nie może, zdaniem Trybunału, nie tylko
przeważyć, ale nawet zrównoważyć negatywnej oceny trybu
dokonanych zmian naruszających w sposób oczywisty
konstytucyjne zasady ochrony praw niewadliwie nabytych,
niedziałania prawa wstecz, pewności prawa oraz zaufania
obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Uznano,
że nie zachodziła w badanej sprawie „nadzwyczaj wyjątkowa"
sytuacja, wymagająca od ustawodawcy dokonania w takim to
niekonstytucyjnym trybie zmian w ustawie usuwających np.
rażące naruszenie w dotychczasowych przepisach określonych
zasad i przepisów mocy konstytucyjnej, zagwarantowaniu
których można by przyznać pierwszeństwo przed obowiązkiem
poszanowania konstytucyjnych reguł postępowania pochodnych
od zasady demokratycznego państwa prawnego(56).
4.
Nakaz zachowania vacatio
legis
4.1.
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie zajmował stanowisko
zgodnie, z którym zasada demokratycznego państwa prawnego
znajduje swe rozwinięcie między innymi w nakazie zachowania
vacatio
legis
przy wprowadzaniu w życie nowych unormowań. Podkreślić
bowiem należy, że nakaz zachowania właściwego vacatio
legis
nie został wprost wyrażony w konstytucji, dlatego Trybunał
wyprowadził go z art. l przepisów konstytucyjnych. Pojawia
się zatem, podobnie jak w przypadku innych zasad
podstawowych, kwestia dotycząca jej rozumienia, aby
dochowanie jej przesądzało o uznaniu, że wprowadzona
regulacja nie narusza zasady państwa prawnego w zakresie, w
jakim zawiera ją art. l przepisów konstytucyjnych.
4.2.
Na konieczność zachowania nie tylko vacatio
legis,
ale „odpowiedniego vacatio
legis"
przy pozbawianiu obywateli praw podmiotowych zwrócił uwagę
Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z l VI 1993 roku (P
2/92). Stwierdził mianowicie, że „gdy idzie (...) o
wygaszenie praw nabytych w majestacie prawa - jeżeli nie
można stanowczo powiedzieć, że są niesłusznie nabyte, czy
ze względu na regułę rebus
sic stantibus
- to odjęcie ich powinno następować z zachowaniem
odpowiedniej vacatio
legis".
Rozpatrując sprawę P 2/92 Trybunał stwierdził, że
ustawodawca w art. 61 ust. l przepisów przejściowych i
końcowych ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu zastosował
trzymiesięczne vacatio
legis,
lecz mając na uwadze wyraźnie określony czas otrzymywania
zasiłków dla bezrobotnych czas ten uznał za niedostateczny.
Ustawodawca powinien był określić termin wygaśnięcia
prawa do zasiłku dla niektórych kategorii bezrobotnych co
najmniej z dniem upływu terminu, do którego przysługiwał
im zasiłek. Dlatego stosując tylko trzymiesięczne vacatio
legis
w stosunku do tych kategorii bezrobotnych, ustawodawca
naruszył prawo już nabyte przez tych bezrobotnych, co jest
niezgodne z art. l przepisów konstytucyjnych(57).
4.3.
W trosce o zapewnienie zainteresowanym faktycznej możliwości
zapoznania się z opublikowanymi aktami normatywnymi Zasady
Techniki Prawodawczej zalecają, aby termin wejścia w życie
aktu normatywnego oddzielać stosownym okresem (vacatio
legis)
od daty jego ogłoszenia. Podobne poglądy w zakresie zasad
legislacyjnych, jak zaznaczył Trybunał Konstytucyjny,
prezentuje również doktryna(58). Znaczenie naruszenia przez
zakwestionowane przepisy Zasad Techniki Prawodawczej dla oceny
niekonstytucyjności tych przepisów z punktu widzenia zasady
vacatio
legis
rozważono w orzeczeniu z 18 I 1994 roku (K 9/93). Nie
podzielono poglądu o naruszeniu przez zakwestionowane
przepisy zasad poprawnej legislacji. Z ogólnie uznawanych
zasad techniki prawodawczej, skodyfikowanych uchwałą Rady
Ministrów Nr 147 z 5 XI 1991 r.59 - § 36 załącznika do
uchwały - wynika, że ustawa ogłoszona, zawierająca
upoważnienie do wydawania tych aktów przed wejściem w życie
ustawy, z zastrzeżeniem, że przepisy aktów wykonawczych
wchodzą w życie nie wcześniej niż z dniem wejścia w życie
samej ustawy.
Poddane
ocenie Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie Rady
Ministrów wydane zostało 9 XII 1992 roku (tj. w okresie
vacatio
legis
ustawy z 7 X 1992 roku o regionalnych izbach obrachunkowych,
zawierającej upoważnienie dla prezesa RM do ogłoszenia w
drodze rozporządzenia między innymi szczegółowej
organizacji izb i trybu postępowania w sprawach określonych
w ustawie). Ogłoszone zostało w Dz.U. z 15 XII 1992 roku. Nr
94, poz. 463. Weszło w życie po 16 - dniowym okresie vacatio
legis
- z dniem l I 1993 roku, równocześnie z ustawą o
regionalnych izbach obrachunkowych. W związku z tym Trybunał
Konstytucyjny uznał zarzut naruszenia przez kwestionowane
rozporządzenie zasad techniki prawodawczej za
nieuzasadniony(60).
4.4.
Vacatio
legis
nie stanowi wprawdzie ogólnego, bezwzględnego warunku
ustawowego, ale też w danym przypadku - orzeczenie z 24 V
1994 roku (K 1/94) - brakowało Trybunałowi racjonalnie
wytłumaczalnych okoliczności uzasadniających skorzystanie z
wyjątkowej możliwości odstąpienia od tej zasady.
Stwierdzenie to pojawiło się przy rozważaniu sprawy wejścia
zakwestionowanych przepisów z mocą wsteczną, a tym samym
bez okresu vacatio
legis.
Ustawa z 30 XII 1950 roku o wydawaniu Dziennika Ustaw RP i
Dziennika Urzędowego RP „Monitor Polski" (Dz.U. Nr 58,
poz. 524, ze zm.) zawiera przepis art. 4 stanowiący, że w
akcie prawnym może być przewidziany inny, niż po
czternastodniowej vacatio
legis,
termin wejścia danego aktu w życie, ale sposób
wykorzystywania tej możliwości uściślają powszechnie
uznawane zasady techniki legislacyjnej. W Zasadach Techniki
Prawodawczej stanowiącej załącznik do Uchwały Nr 147 Rady
Ministrów z 5 XI 1991 roku w § 33 ust. 3 ustalono, że tylko
w przypadkach szczególnie uzasadnionych dzień wejścia w
życie ustawy można wyznaczyć na dzień jej ogłoszenia -
tzn. bez stosownej vacatio
legis
- ale nie odnosi się to do „sytuacji, gdy ustawa nakłada
obowiązek na obywateli lub inne podmioty nie podległe
organom państwa". Zasady Techniki Prawodawczej jako
przyjęte w drodze uchwały RM nie wiążą bezpośrednio
ustawodawcy, ale ponieważ kodyfikują powszechnie uznawane
reguły postępowania legislacyjnego ustawodawca bez ważnych
powodów nie powinien od nich odstępować. W pewnych
okolicznościach ustanowienie odpowiedniej vacatio
legis
może stanowić obowiązek ustawodawcy znajdujący umocowanie
w zasadach konstytucyjnych (na przykład sprawa P 2/92).
Istotne znaczenie dla oceny trybu wejścia zakwestionowanych
przepisów ma okoliczność, że ograniczenie niewadliwie
nabytych praw obywateli przez ustawodawcę jest wprawdzie
dopuszczalne, zwłaszcza, gdy przemawia za tym inny
konstytucyjnie chroniony interes publiczny, ale zawsze przy
zastosowaniu procedury umożliwiającej zainteresowanym
dostosowanie się do zaistniałej sytuacji i odpowiednie
rozporządzenie swoimi sprawami. Przesłanką prawidłowości
wejścia w życie zakwestionowanych przepisów ustawy byłoby
zatem ustanowienie odpowiedniej vacatio
legis(61).
4.5.
Zasada demokratycznego państwa prawnego znajduje swe
rozwinięcie nie tylko w zakazie ustanawiania z mocą wsteczną
niekorzystnych dla obywatela unormowań, ale też w nakazie
zachowania vacatio
legis
przy wprowadzaniu nowych unormowań w życie. Wymagania te,
jak zauważył Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 18 X
1994 roku (K 2/94), uzupełniają się wzajemnie, stanowiąc
też przejawy zasady pewności prawa i zaufania obywateli do
państwa i stanowionego przez nie prawa.
Niedopuszczalne
jest więc, by nowe unormowania zaskakiwały adresatów norm
prawnych. Adresat normy musi mieć zapewniony czas na
przystosowanie się do zmienionych regulacji i na bezpieczne
podjęcie odpowiednich decyzji co do dalszego postępowania.
Jest to szczególnie istotne, gdy nowe przepisy dotyczą
działalności gospodarczej, której swoboda jest gwarantowana
przez art. 6 przepisów konstytucyjnych, bo podejmowanie
decyzji gospodarczych wymaga zwykle czasu, aby uniknąć
strat. Nakazem konstytucyjnym jest nie tylko ustanawianie
vacatio
legis,
ale też określenie czasu jej trwania (K 1/94). Trybunał
Konstytucyjny wskazywał, że powinien on wynosić
„przynajmniej 14 dni" (W 3/90), zwracając uwagę, iż
faktyczny czas dotarcia Dziennika Ustaw i Monitora Polskiego
do adresatów i tak pochłania znaczną część owych dwóch
tygodni. Zagwarantowanie 14-dniowej vacatio
legis
oznacza więc często jedynie uniknięcie zarzutu, że norma
weszła w życie zanim dotarła do swoich adresatów. Powołane
vacatio
legis
uznane zostało za niezbędne minimum, które zdaniem
ustawodawcy (wyrażonym w dokonanej w 1991 roku zmianie art. 4
ustawy z 30 XII 1950 roku o wydawaniu Dziennika Ustaw RP i
Dziennika Urzędowego „Monitor Polski") jest na ogół
wystarczające przy wprowadzaniu w życie nowych uregulowań.
Trybunał wskazał już jednak, że adekwatność 14-dniowego
terminu ustalonego w art. 4 wspomnianej ustawy podlega ocenie
na tle każdej konkretnej regulacji; „odpowiedniość"
vacatio
legis
może oznaczać konieczność nadania jej wymiaru czasowego
przekraczającego 2 tygodnie (K 9/92) i to niekiedy w znaczny
sposób (P 2/92), gdzie za naruszenie konstytucji uznano
„tylko 3 miesięczne vacatio
legis".
Badanie konstytucyjności wprowadzenia w życie nowych
przepisów polegać więc zawsze musi na materialnym
określeniu, jaki okres vacatio
legis
ma charakter „odpowiedni" do ich treści i charakteru.
Założeniem wyjściowym jest uznanie adekwatności okresu 14
dni, jako przewidzianego ogólnie przez ustawodawcę.
Dopuszczalność ustanowienia innego okresu musi natomiast
znajdować szczególne uzasadnienie. Uzasadnieniem tym może
być zwłaszcza niemożność dostosowania się adresata do
skutków obowiązywania nowej normy. Jest to typowe, zdaniem
Trybunału Konstytucyjnego, gdy nowe przepisy dotyczą
działalności gospodarczej. Jeżeli zaś występuje
powiązanie działalności gospodarczej i obowiązków
podatkowych wobec państwa, to konieczność zapewnienia
podatnikowi możliwości odpowiedniego planowania swojej
działalności jawi się szczególnie wyraźnie. Władztwo
państwowe w prawie daninowym ma bowiem na tyle drastyczny
charakter, że podatnikowi muszą przysługiwać szczególne
gwarancje pewności prawa (K 9/92, K 8/93). Ocena
„odpowiedniości" vacatio
legis
zależy też jednak od innych zasad i wartości
konstytucyjnych, odnoszących się do danej regulacji prawnej.
Argument „ważnego interesu publicznego" może -
wyjątkowo - uzasadniać ograniczenie lub nawet rezygnację z
ustanowienia vacatio
legis
(K 9/92). Za taki „ważny interes publiczny" można bez
wątpienia uważać dążenie ustawodawcy do przeciwstawienia
się oszustwom i nadużyciom podatkowym, prowadzącym do
uchylania się od obowiązku uiszczania należnych podatków.
Do sytuacji, gdy celem nowej regulacji jest przeciwdziałanie
przypadkom naruszania już obowiązującego prawa, trudno
odnosić takie same kryteria „okresu dostosowawczego",
jak wymagane przy wprowadzeniu w życie unormowań
ingerujących w sytuację prawną adresatów szanujących
prawo dotychczas obowiązujące. Dodać należy, że
efektywność egzekwowania należności podatkowych, o ile
należności te ustanowiono w zgodzie z konstytucją, trzeba
rozpatrywać na tle konstytucyjnego nakazu wykonywania budżetu
(art. 20, art. 22 ust. l i 2 oraz art. 52 ust. 2 pkt 5 Małej
Konstytucji), a więc między innymi zapewnienia państwu
przychodów przewidzianych w budżecie. Realizacja strony
dochodowej budżetu jest samoistną wartością konstytucyjną
a zarazem konstytucyjnym obowiązkiem organów stanowiących i
wykonujących budżet i nie można nie brać jej pod uwagę
przy dokonywaniu ocen konstytucyjności ustawodawstwa
daninowego.
Ocena
konstytucyjności art. 17 pkt 5 ustawy z 6 II 1993 r.(62) musi
być zatem dokonywana nie tylko na tle pytania, czy
przewidziany w tym przepisie 30-dniowy okres vacatio
legis
jest wystarczający dla dostosowania się adresatów do nowej
regulacji, ale też na tle pytania, czy można wskazać
„interes publiczny" przemawiający przeciwko
rozciąganiu owego okresu w czasie. Trybunał Konstytucyjny
nie mógł odmówić racji Rzecznikowi Praw Obywatelskich, gdy
ten wskazał, że okres 30 dni mógł być za krótki dla
podjęcia realnych decyzji w celu dostosowania się do nowej
regulacji prawnej. Wyjście wspólnika ze spółki, co mogło
okazać się jedyną formą uniknięcia majątkowej
odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe spółki, z
reguły wymaga więcej czasu. Z drugiej strony wskazał
poważne argumenty przemawiające przeciwko absolutyzowaniu
„okresu dostosowawczego" i wydłużenia w czasie
vacatio
legis.
Celem nowej regulacji było bowiem zapewnienie realizacji
obowiązku przestrzegania prawa przez jego adresatów,
znajdującego podstawę konstytucyjną w art. 90 przepisów
konstytucyjnych, zapewnienie realizacji dochodów budżetowych
państwa, też znajdującej oparcie w obowiązującym prawie
konstytucyjnym. Trybunał stwierdził więc, że istnieje
konstytucyjnie legitymowany interes państwowy w rychłym
wprowadzeniu w życie nowych przepisów(63).
4.6.
Szczególne zastrzeżenia Trybunału Konstytucyjnego wywołał
brak stosownej vacatio
legis
dla przepisów regulujących wysokość emerytur i rent. W
orzeczeniu z 10 I 1995 roku (K 16/93) zauważył bowiem, że
wprawdzie zakwestionowane przepisy ustawy budżetowej na 1993
roku nie naruszają zasady niedziałania prawa wstecz, bowiem
weszły w życie z dniem ich ogłoszenia, lecz brak dla nich
jakiegokolwiek okresu przejściowego. Vacatio
legis
pożądana dla wszystkich przepisów prawa, jest szczególnie
potrzebna w przypadku zmiany przepisów emerytalno-rentowych.
Chodzi bowiem o osoby, których zdolność adaptacyjna do
nowych warunków jest, z powodów naturalnych, szczególnie
utrudniona. Lekceważenie tych spraw rodzi zastrzeżenia z
punktu widzenia zasady zaufania obywatela do państwa
wynikającej z art. l przepisów konstytucyjnych.
5.
Prawo do sądu
5.1.
Prawo do sądu było wielokrotnie przedmiotem badań i
orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a szczególne znaczenie
miało orzeczenie z 7 I 1992 roku (K 8/91), w którym wyłożono
podstawę i treść tej zasady(64). Nie wynika ona wprost z
obowiązujących przepisów ustawowych(65).
5.2.
We wspomnianym orzeczeniu K 8/91 Trybunał zauważył, że
jednym z fundamentalnych założeń demokratycznego państwa
prawnego jest zasada dostępu obywateli do sądu w celu
umożliwienia im obrony ich interesów przed niezawisłym
organem. W konsekwencji prawo do wymiaru sprawiedliwości
przez sąd zajmuje tak ważne miejsce, że żadna wykładnia
ścieśniająca art. l przepisów konstytucyjnych w tym
zakresie nie byłaby zgodna ani z celem, ani z charakterem
ustroju Rzeczypospolitej Polskiej. Prawo jednostki do
rzetelnego i publicznego procesu, w którym rozstrzygane są
jej prawa o charakterze administracyjnym, cywilnym, a także
do postępowania, w którym przedstawione są przeciwko niej
zarzuty karne, wynika z zasady zawartej w art. l stanowiącym,
iż Polska jest państwem prawnym. Prawo to precyzuje ponadto
art. 56 ust. l przepisów konstytucyjnych, który stanowi, że
„wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej Polskiej
sprawują: Sąd Najwyższy, sądy powszechne i sądy
szczególne". Przepis ten udostępnia obywatelowi szeroko
drogę do wymiaru sprawiedliwości. Odmowa tego prawa narusza
zatem wspomniany art. l i jest z nim niezgodna(66).
5.3.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego za uznaniem, że prawo do
sądu, jest jednym z zasadniczych składników demokratycznego
państwa prawnego przemawiają również przepisy art. 14 i 26
Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych
ratyfikowanego przez Polskę (orzeczenie z 25 II 1992 roku, K
3/91).
5.4.
Prawo do sądu wyprowadzane z art. l konstytucji jest
konkretyzowane w art. 56 ust. l tego aktu który określa,
jakie sądy sprawują wymiar sprawiedliwości w
Rzeczypospolitej Polskiej. Jak zauważa Trybunał
Konstytucyjny przepisy te mają dwojakie znaczenie. Po
pierwsze, zawierają one dyrektywę dla ustawodawcy aby
przepisy, które były wydane przed wejściem w życie
obecnego art. l konstytucji, a które wyłączały sądową
ochronę praw obywateli, zostały dostosowane do
konstytucyjnej zasady. Tym bardziej dotyczy ta wskazówka
przepisów wydanych po wejściu w życie wspomnianego art. l.
Po drugie, wymieniona zasada konstytucyjna stanowi wytyczną
dla interpretacji obowiązujących przepisów (K 3/91)67.
5.5.
Zasada kompetencji sądu w sprawach pozbawienia człowieka
wolności znalazła się w rozważaniach Trybunału w
orzeczeniu z 20 X 1992 roku (K 1/92). Stwierdził bowiem, że
pojęcie demokratycznego państwa prawnego zawiera szereg
zasad podstawowych dla całego systemu prawnego i jego
poszczególnych dyscyplin, i że taką zasadą jest
niewątpliwie zasada kompetencji sądu w sprawach pozbawienia
człowieka wolności. Zauważając, że o ile we wcześniejszym
ustawodawstwie tylko część przepisów pozwalających na
pozbawienie wolności przewidywało w tym zakresie kompetencję
sądu, o tyle w ostatnich latach wyraźnie można zauważyć
tendencję do przekazywania wyłącznie sądom prawa
decydowania o pozbawieniu obywatela wolności. Za taką
wykładnią art. 87 ust. l konstytucji przemawia również
reguła interpretacyjna wnioskowana z art. 67 ust. l
konstytucji, w myśl której w sprawach dotyczących praw i
wolności obywatelskich należy przyjmować taką wykładnię,
która prowadzi do umocnienia i rozszerzenia tych praw i
wolności. W niniejszej sprawie wziął również pod uwagę,
że Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności (tzw. Konwencja Europejska) w art. 5 ust. 4
ustanowiła prawo każdego do sądowej kontroli zatrzymania
lub aresztowania. Zauważono też występowanie niezgodności
niektórych regulacji ustawy z 29 III 1963 roku o
cudzoziemcach, w brzmieniu nadanym ustawą z 19 IX 1991 roku,
z art. 2 ust. 3 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich,
wskazując na przekazanie sądowej kontroli nad decyzjami
pozbawienia wolności cudzoziemców Naczelnemu Sądowi
Administracyjnemu a nie sądom powszechnym. Możliwość
wniesienia skargi do NSA dopiero po wyczerpaniu toku instancji
w postępowaniu administracyjnym, długie terminy zaskarżania
decyzji, a następnie przekazanie sądowej skargi przez organ
administracji oraz kasacyjny tryb orzekania sprawiają, że ta
droga postępowania nie przystaje do szybkiego, „skutecznego"
rozpatrywania spraw mających zasadnicze znaczenie dla
zachowania podstawowych praw jednostki. Postępowanie to w
praktyce z reguły będzie się toczyło już po wydaleniu
cudzoziemca(68).
5.6.
W orzeczeniu z 29 IX 1993 roku (K 17/92) Trybunał
Konstytucyjny uznał konieczność poddania kontroli sądowej
aktów przydziału dóbr i podkreślił, że według
panującego poglądu społeczne znaczenie sądowej kontroli
działania administracji w dziedzinie rozdziału dóbr nie
wymaga szerszego uzasadnienia. Kontrola jest ważnym
czynnikiem zapewnienia praworządności w istotnej sferze
funkcjonowania aparatu państwowego oraz skutecznym
instrumentem ochrony interesów obywateli.
Rozwijając
swoją tezę w stosunku do zasiłku celowego w postaci biletu
kredytowego Trybunał zauważył, że przyznanie go w formie
nie wymagającej wydania decyzji wskazuje na zakwalifikowanie
tej formy działania administracji do czynności faktycznych.
Nie jest to jednak typowa czynność faktyczna sprowadzająca
się do działania, które nie jest skierowane na wywołanie
bezpośrednich skutków prawnych. Nie może ono konkretyzować
niczyich praw ani obowiązków. Akt przyznania wspomnianego
zasiłku trudno również zakwalifikować do zwykłej
czynności psychofizycznej czy też materialno-technicznej,
polegającej na prostym wydaniu świadczenia, bowiem czynność
tę musi poprzedzać rozstrzygnięcie: czy, komu i w jakim
zakresie przyznać to świadczenie. Sam akt przyznania czy
odmowy pomocy w tej formie jest typowym aktem
administracyjnym, jednostronnie i autorytatywnie
rozstrzygającym prawnie sytuację konkretnie wskazanego
adresata w indywidualnie oznaczonej sprawie, równocześnie ma
charakter konstytutywny; dopiero z chwilą jego podjęcia
aktualizują się uprawnienia podmiotu. Czynność
materialno-techniczna, polegająca na wydaniu biletu
kredytowego, może być wykonana tylko na podstawie
uprzedniego aktu przyznania zasiłku celowego w tej formie.
Ustawa o pomocy społecznej, jak zaznaczył Trybunał
Konstytucyjny, (art. 32 ust. 5 zdanie 2) wyłączyła w tym
zakresie dla rozstrzygnięcia formę decyzji administracyjnej,
a tym samym możność prowadzenia jurysdykcyjnego
postępowania administracyjnego. Gdy zaś nie ma decyzji, to
pomimo istnienia zinstytucjonalizowanego prawnie stosunku
między administracją a jednostką nie ma ani
sformalizowanego w Kodeksie postępowania administracyjnego
postępowania, ani ochrony sądowej.
Zawarta
w kwestionowanym przepisie ustawy kwalifikacja czynności
organu administracji pociąga za sobą dla jednostki doniosłe
konsekwencje materialno-prawne i proceduralne. Sytuację
prawną jednostki wyznaczają bowiem nie tylko normy prawa
materialnego, lecz także prawa procesowego, zawierające
system gwarancji prewencyjnych i represyjnych stanowiących
możliwość skutecznego realizowania praw jednostki.
Znaczenie prawa materialnego w dziedzinie kształtowania
sytuacji prawnej jednostki zależy w konsekwencji od
możliwości jego realizacji, tj. środków prawnych,
przysługujących jednostce ubiegającej się o przyznanie
świadczenia. Niesformalizowane postępowanie, toczone bez
udziału osoby zainteresowanej przyznaniem świadczenia, bez
możliwości odwołania i obrony przed organem kontroli
zewnętrznej, powoduje, że administracja może rozwijać
całkowicie nieskrępowaną i dowolną działalność.
Jednostka może, co prawda, jak podkreśla Trybunał, złożyć
skargę na niewłaściwe - jej zdaniem - działanie organu w
trybie określonym w dziale VIII Kodeksu postępowania
administracyjnego, lecz z punktu widzenia ochrony praw
jednostki jest to środek ułomny. Skarga otwiera swojego
rodzaju postępowanie i to niezależnie od jakiejkolwiek
sytuacji autora skargi w prawie materialnym, ale też
specyfika tego postępowania, jak i konsekwencje prawne
złożenia skargi nie tworzą dla jednostki jakiejś dogodnej
sytuacji procesowej. Postępowanie skargowe - w
przeciwieństwie do procesu administracyjnego - jest
postępowaniem o bardzo szerokim, w istocie nieograniczonym
przedmiotowo i podmiotowo zakresie i wyraźnie
niesformalizowanym charakterze. Postępowanie to nie zmierza
do stworzenia jakiejś indywidualnej sytuacji prawnej, nie
kończy się wydaniem decyzji, a składającemu skargę
przysługuje jedynie prawo do otrzymania zawiadomienia o
pozytywnym lub negatywnym załatwieniu sprawy.
Fakultatywny
charakter świadczenia, jakim jest przyznanie biletu
kredytowego, oraz to, że o jego przyznaniu rozstrzyga organ
administracyjny, nie usprawiedliwia, w ocenie Trybunału
Konstytucyjnego rozwiązania przyjętego w art. 32 ust. 5 zd.
2 ustawy o pomocy społecznej. W szczególności rozwiązanie
takie w państwie, w którym obowiązuje zasada legalności
działania administracji państwowej (art. 3 ust. 2 przepisów
konstytucyjnych), podlega także kontroli, ponieważ jest ono
jedynie określoną formą wykonywania przepisów prawa.
Trybunał
stwierdził, że kwestionowany art. 32 ust. 5 zd. 2 jest
niezgodny z art. l przepisów konstytucyjnych w części
wyrażającej zasadę demokratycznego państwa prawnego.
Wskazał, że narusza on prawo do sądu, wynikające z tej
zasady i przepisu art. 56 ust. l przepisów konstytucyjnych
(na przykład orzeczenia Trybunału w sprawach: Uw 9/88, K
8/91, K 3/91). Pod względem przedmiotowym prawo to obejmuje
między innymi rozstrzyganie spraw o charakterze
administracyjnym (K 8/91), a do takich spraw należą także
sprawy świadczeń z tytułu pomocy społecznej, w tym zasiłku
celowego w postaci biletu kredytowanego. Wyłączenie zatem
rozstrzygnięcia sprawy przyznania tej postaci zasiłku z
prawa zaskarżenia do sądu administracyjnego stanowi
naruszenie konstytucyjnego prawa do sądu. W warunkach państwa
prawnego zajmuje ono bowiem tak ważne miejsce, że
jakakolwiek ścieśniająca wykładnia tego prawa, uzasadniana
w szczególności doraźnym i wyjątkowym charakterem
świadczenia w postaci biletu kredytowanego, czy względami
praktycznymi, nie odpowiadałaby przyjętemu rozumieniu prawa
do sądu w ujęciu orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego a
także i prawa do sądu w rozumieniu art. 14 ust. l Paktu Praw
Politycznych i art. 6 ust. l Europejskiej Konwencji Praw.
Dyrektywy
wynikające z konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa
prawnego zostały naruszone przez art. 32 ust. 5 zd. 2 ustawy
o pomocy społecznej nie tylko wskutek naruszenia prawa do
sądu. Art. l przepisów konstytucyjnych w części
ustanawiającej przedmiotową zasadę naruszony został także
przez to, że przepis ustawy pozbawił jednostkę prawa do
jurysdykcyjnego postępowania administracyjnego wraz z prawem
do odwołania od decyzji organu pierwszej instancji.
Przedmiotowa ustawa nie zapewniła jednostce także innego
skutecznego środka ochrony prawnej w przypadku odmowy
świadczenia, o którym mowa, a który możnaby uznać za
skuteczny (niesądowy) środek dochodzenia prawa. Prawo do
rzetelnej, tzn. sprawiedliwej procedury postępowania w
sprawach dotyczących ochrony interesów prawnych obywateli
należy do treści zasady demokratycznego państwa prawnego,
jeżeli nie wyraża się w kwalifikowanej formie prawa do
sądu. Wymaganiom tym nie czyni zadość prawo skargi na
odmowę przyznania świadczenia, uregulowane przepisami
Kodeksu postępowania administracyjnego i mające zastosowanie
w sprawie odmowy przyznania biletu kredytowanego(69).
6.
Zakaz nadmiernej ingerencji (przekroczenie swobody
regulacyjnej przez ustawodawcę)
6.1.
Ustawodawca nie może ustanawiać ograniczeń przekraczających
pewien stopień uciążliwości. Do sformułowania tej zasady
Trybunał Konstytucyjny dochodził od 1991 roku, aby w 1995
roku wyraźnie ją określić.
6.2.
Zagadnienie poddania ograniczeniom swobody działalności
gospodarczej zostało najszerzej podjęte przez Trybunał w
orzeczeniu z 26 IV 1995 roku (K 11/94). Swoboda działalności
gospodarczej, wyrażona w art. 6 przepisów konstytucyjnych
nie ma charakteru absolutnego - tak, jak i inne konstytucyjne
prawa i wolności jednostki może być poddana przez
ustawodawcę pewnym ograniczeniom. Prawa i wolności jednostki
mogą być ograniczane tylko, gdy jest to wyraźnie
dopuszczalne w przepisach konstytucyjnych. Ograniczenia mogą
być wprowadzane tylko w zakresie niezbędnym i traktowane
muszą być jako wyjątki. Poszczególne ograniczenia, ani też
ich suma w żadnym wypadku nie mogą naruszać „istoty"
praw bądź wolności im poddanych (uchwała Trybunału
Konstytucyjnego z 2 III 1994 roku, W 3/93). Gdy chodzi o
swobodę działalności gospodarczej, to możliwość jej
ograniczenia (regulowania) została wyraźnie dopuszczona w
art. 6 przepisów konstytucyjnych. Trybunał Konstytucyjny
uznał, że działalność gospodarcza, ze względu na jej
charakter, a zwłaszcza na bliski związek zarówno z
interesami innych osób, jak i interesem publicznym może
podlegać różnego rodzaju ograniczeniom w stopniu większym
niż prawa i wolności o charakterze osobistym lub
politycznym. Istnieje w szczególności legitymowany interes
państwa w stworzeniu takich ram prawnych obrotu
gospodarczego, by zminimalizować przypadki nierzetelności
tak w stosunkach między podmiotami gospodarczymi, jak i w
wykonywaniu przez te podmioty swych obowiązków publicznych,
m.in. obowiązku podatkowego. Wspomniany art. 6 w aspekcie
formalnym oznacza, że regulacja ustawowa jest jedyną
dopuszczalną formą ustanawiania ograniczeń tej swobody.
Niezgodne z konstytucją jest więc samoistne, tzn. nie oparte
na upoważnieniu ustawowym, ustanawianie takich ograniczeń
przez akty nie mające tej rangi (na przykład orzeczenie z 12
II 1991 roku, K 6/90). Trybunał Konstytucyjny od dawna jednak
dopatruje się w art. 6 także aspektu materialnego, uznając
że norma ta nie udziela ustawodawcy blankietowego
upoważnienia do swobodnego ingerowania w swobodę
działalności gospodarczej, byle dokonywano tego w formie
ustawy. Zauważył też, że o ile we wcześniejszym
orzecznictwie wskazywano, że ograniczenie swobody
działalności dopuszczalne jest, gdy „godzi ona w
jakikolwiek interes uznany przez ustawodawcę zasługujący na
obronę" (K 6/90). W tym samym roku uznano jednak, iż
„ograniczenia swobody, o której mówi art. 6 (...) nie może
być dowolne" (orzeczenie z 9 IV 1991 roku, U 9/90),
„rozumie się, że u podstaw takiego ograniczenia lec
powinny racjonalne względy" (orzeczenie z 17 XII 1991
roku, U 2/91). Powyższe podejście zostało wyrażone w
orzeczeniu z 20 VIII 1992 roku (K 4/92). Czytamy w nim:
„Wprowadzenie ograniczeń w swobodzie działalności
gospodarczej ustawą nie oznacza jeszcze zgodności takiej
regulacji z art. 6 (...). Ustanawiając ustawową formę
ograniczeń przepis ten zakłada dopuszczalność jedynie
wymagań minimalnych. Takie ograniczenie musi być zatem na
tyle uzasadnione, by w konflikcie z zasadą „swobodnej
działalności gospodarczej" rachunek aksjologiczny
przeważył na korzyść ograniczenia" (uchwała
Trybunału Konstytucyjnego z 2 VI 1993 roku, W 17/92).
Powyższe
wypowiedzi Trybunału wskazują na utrwalone poglądy o
dopuszczalnym zakresie ograniczania swobody działalności
gospodarczej. Zatem na tle swojego tak ustabilizowanego
orzecznictwa przyjął on w sprawie K 11/94, że niesporna
jest jego kompetencja do materialnej oceny ograniczeń swobody
działalności gospodarczej ustanawianych przez ustawy.
6.3.
Punkt odniesienia dla wspomnianych wyżej ocen tworzą ogólne
konstytucyjne warunki ograniczania praw i wolności jednostki.
Szczególne z tego punktu widzenia znaczenie ma, jak uznał
Trybunał Konstytucyjny, zasada ,że ograniczenia tych praw i
wolności mogą być wprowadzane tylko „w zakresie
niezbędnym". Wyraża ona ogólną ideę praw i wolności
jako sfery swobodnego działania jednostki, w które państwo
(ustawodawca) może ingerować tylko w razie konieczności i
tylko w koniecznym wymiarze (K 11/94).
6.4.
Trybunał Konstytucyjny sprecyzował też co jest istotą tak
rozumianego zakazu nadmiernej ingerencji. Stwierdził, że
istotą tego zakazu jest uznanie, iż „ustawodawca nie może
ustanawiać ograniczeń przekraczających pewien stopień
uciążliwości, a zwłaszcza zapoznających proporcję
pomiędzy stopniem naruszenia uprawnień jednostki a rangą
interesu publicznego, który ma w ten sposób podlegać
ochronie. W tym ogólnym ujęciu zakaz nadmiernej ingerencji
pełni funkcję ochronną w stosunku do wszystkich praw i
wolności jednostki (choć, oczywiście, kryteria
„nadmierności" muszą być relatywizowane, m.in. z
uwagi na charakter poszczególnych praw i wolności). Jego
adresatem jest państwo, które winno działać wobec
jednostki w sposób wyznaczony rzeczywistą potrzebą. Zakaz
ten staje się więc jednym z przejawów zasady zaufania
obywatela do państwa, a tym samym - jednym z wymagań, jakie
demokratyczne państwo prawne nakłada na swoje organy."
Tak też, zdaniem Trybunału, koncepcja ta ujmowana jest w
doktrynie i orzecznictwie państw Europy Zachodniej.
Nie
przedstawiając już dalszej argumentacji uznano, że możliwe
jest w tej sprawie (K 11/94) uogólnienie wcześniejszych
rozstrzygnięć i „powiązanie zakazu nadmiernej ingerencji
z art. l przepisów konstytucyjnych". W tej sytuacji
rozważanie, czy zakaz ten nie został naruszony przez
ustawodawcę uwzględniać powinno specyfikę poszczególnych
praw i wolności jednostki. Surowsze standardy oceny
przykładać należy do praw ekonomicznych i socjalnych,(70)
wynikają z tego ogólne granice dopuszczalnych ograniczeń.
Rozważając te problemy należy udzielić odpowiedzi na trzy
pytania:
l)
czy wprowadzona regulacja ustawodawcza jest w stanie
doprowadzić do zamierzonych przez nią skutków;
2)
czy regulacja ta jest niezbędna dla ochrony interesu
publicznego, z którym jest połączona;
3)
czy efekty wprowadzanej regulacji pozostają w proporcji do
ciężarów nakładanych przez nią na obywatela (tzw.
proporcjonalność, wspomniana już w orzeczeniu z 26 I 1993
roku, U 10/92).
6.5.
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie powtarzał, że nie jest
powołany do kontrolowania celowości i trafności rozwiązań
przyjmowanych przez ustawodawcę. Także i w tej sprawie (K
11/94) stwierdził to, zauważając, że punktem wyjścia dla
jego orzeczeń jest zawsze założenie racjonalnego działania
ustawodawcy i domniemania zgodności ustaw z konstytucją.
Jeżeli jednak nakłada ona na ustawodawcę obowiązek
stanowienia prawa zgodnego z wymaganiami o tak generalnym
charakterze, jak demokratyczne państwo prawne czy zaufanie
obywatela do państwa, to nakazuje to Trybunałowi
interweniować w tych wszystkich przypadkach, gdy ustawodawca
przekroczy zakres swobody regulacyjnej w sposób na tyle
drastyczny, że naruszenie wspomnianych klauzul
konstytucyjnych stanie się ewidentne.
6.6.
Do zasady zakazu nadmiernej ingerencji ustawy odwołano się
też w orzeczeniu z 16 V 1995 roku (K 12/93). Stwierdzono, że
zasady demokratycznego państwa prawnego, a zwłaszcza zasada
zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa,
przeciwstawiają się utrzymaniu w obiegu prawnym przepisów,
które decyzją wierzyciela pozwalają zmieniać podstawę
prawną egzekucji wobec dłużnika bez udziału jego woli w
trakcie trwania stosunku umownego. Stan taki wynika z art. 53
ust. 2 prawa bankowego z 1989 roku (Dz.U. z 1992 roku Nr 72,
poz. 359 ze zm.). Trybunał stwierdził, że jest to nadmierna
ingerencja w zasadę stabilności stosunków umownych, co
narusza zasadę demokratycznego państwa prawnego (art. l).
Istotą nadmiernej ingerencji jest uznanie, że ustawodawca
nie może ustanawiać ograniczeń przekraczających pewien
stopień uciążliwości, a zwłaszcza naruszać proporcji
pomiędzy stopniem zmniejszenia uprawnień jednostki a rangą
interesu publicznego, który ma w ten sposób podlegać
ochronie. W tym ujęciu zakaz nadmiernej ingerencji pełni
więc funkcję ochronną w stosunku do praw jednostki. Zakaz
ten staje się więc jednym z przejawów zasady zaufania
obywateli do państwa. Tym samym pojawiły się w tej ustawie
przepisy o charakterze karnym. Tego typu unormowania podlegają
innym, znacznie surowszym kryteriom oceny niż unormowania
dotyczące swobody działalności gospodarczej, bo dotykają
one bezpośrednio sfery praw osobistych obywatela (K
11/94).
7.
Zakaz wprowadzania zmian w prawie podatkowym w czasie trwania
roku podatkowego i nakaz dokonywania tych zmian w roku
poprzednim
7.1.
Wspomniana w tytule zasada nie została wprost wyrażona w
przepisach konstytucyjnych. Potrzeba sformułowania tej zasady
pojawiła się w związku z pytaniem do Trybunału
Konstytucyjnego, czy w przypadku retroaktywności ustawowej
normy podatkowej dotyczącej tzw. podatku rocznego (podatku
dochodowego od osób fizycznych), niekonstytucyjność tej
normy obejmuje jedynie okres od l stycznia do dnia jej
publikacji w Dzienniku Ustaw, czy też należy uznać, że
niekonstytucyjność ta dotyczy całego roku podatkowego.
7.2.
Odpowiadając na przedstawione wyżej pytanie w orzeczeniu z
29 III 1994 roku (K 13/93) Trybunał wziął pod uwagę dwa
problemy. Po pierwsze, podatek dochodowy od osób fizycznych
wymierzany jest od sumy dochodów uzyskanych w ciągu roku
podatkowego, przy czym sprawą drugorzędną jest to, kiedy
dochody wpłynęły do podatnika. Oznacza to, że rozliczenie
tego podatku może nastąpić dopiero w następnym roku
kalendarzowym. Powyższa okoliczność wywołuje takie
trudności podziału roku podatkowego na różne okresy, w
których obowiązywać by miały odmienne reguły
opodatkowania, że prawodawca dokonując zmian podatku w
czasie roku podatkowego decyduje się na łamanie zasady
nieretroaktywności i wprowadza nowe reguły z mocą wsteczną
od początku roku kalendarzowego. Jest to jednak problem
natury technicznej i związanych z nim trudności o
charakterze rachunkowym. Drugą, znacznie ważniejszą
przyczyną sformułowania przez Trybunał Konstytucyjny
powyższej zasady, była pewności prawa i zaufania obywateli
do państwa. Powyższe zasady w prawie daninowym nabierają
szczególnego znaczenia. W zakresie bowiem ustanawiania
obowiązku podatkowego władztwo państwa rysuje się
wyjątkowo ostro. Dlatego gwarancje prawne ochrony interesu
jednostki w prawie podatkowym mają duże znaczenie i to
zarówno w płaszczyźnie materialno-prawnej jak i
proceduralnej. Chodzi bowiem o możliwość rozporządzania
przez obywateli swoimi interesami przy uwzględnianiu
obowiązku podatkowego jeszcze przed rozpoczęciem roku
podatkowego. Ustawodawstwo podatkowe dotyczące podatków
płaconych w skali rocznej powinno więc być tworzone nie
tylko z respektowaniem zasad niedziałania prawa wstecz, lecz
także przy zachowaniu stosownego vacatio
legis
w roku poprzedzającym rok podatkowy. Podatnicy powinni mieć
czas na dostosowanie swoich decyzji do podatku, który będą
musieli zapłacić w nadchodzącym roku podatkowym.
Zaskakiwanie ich zmianą podatku w trakcie trwania roku
podatkowego jest niezgodne z zasadami wynikającymi z art. l
przepisów konstytucyjnych.
Do
konkluzji tych Trybunał nawiązywał w kilku następnych
orzeczeniach, utrwalając w ten sposób zapoczątkowaną w
sprawie K 13/93 linię orzecznictwa. Wyraźnie widać to w
orzeczeniu z 15 II 1995 roku (K 1/95), w którym podkreślił,
że omawiana zasada najwyraźniej została wypowiedziana
właśnie w orzeczeniu z 29 III 1994 roku.
Pogląd,
że nowego podatku nie należy wprowadzać w ciągu trwającego
już roku podatkowego podtrzymał w orzeczeniu z 24 V 1994
roku (K 1/94)71. Jeżeli nowy podatek zostanie wprowadzony, to
odpowiedni przepis powinien być uchylony w odniesieniu do
całego okresu jego obowiązywania, zwłaszcza, jeżeli
obliczenia dokonuje się w skali całego roku.
7.3.
W innym, pochodzącym z 1995 roku, orzeczeniu (12 I 1995 roku,
K 12/94) dotyczącym omawianej zasady Trybunał Konstytucyjny
podtrzymał wielokrotnie już wypowiadany pogląd, że w
prawie podatkowym, które odnosi się do działań
gospodarczych obywateli, stanowiących często podstawę ich
egzystencji i poczucia bezpieczeństwa socjalnego oraz
przesłankę ich różnych decyzji majątkowych, obowiązują
szczególne gwarancje ochrony interesu jednostki. Dlatego w
procesie stanowienia norm prawa podatkowego ustawodawca nie
może naruszyć kardynalnych zasad państwa prawa, między
innymi zakazu ingerowania w system podatkowy w toku roku
podatkowego. Stanowienie prawa i stosowanie prawa nie może
stać się swoistą pułapką dla obywatela. Powinien on mieć
możliwość układania swoich spraw w zaufaniu, że nie
naraża się na prawne skutki, których nie mógł przewidzieć
w momencie podejmowania decyzji i działań oraz w
przekonaniu, iż jego działania podejmowane pod rządami
obowiązującego prawa i wszelkie związane z nim następstwa
będą także i później uznane przez porządek prawny(72).
7.4.
Zasada lex
retro non agit
i zasada stosownej vacatio
legis
zostały wskazane jako podstawa zakazu wprowadzania zmian w
prawie podatkowym w czasie trwania roku podatkowego (K 13/93).
Szerszych argumentów na rzecz tego stanowiska Trybunał
Konstytucyjny dostarczył w orzeczeniu z 15 III 1995 roku (K
1/95), dotyczącym między innymi podwyższenia stawek
podatkowych od osób fizycznych przez ustawę z 2 XII 1994
roku o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady
opodatkowania oraz niektórych innych ustaw. Stwierdził, że
zakwestionowane przepisy ustawy zostały ogłoszone w Dz.U. z
20 I 1995 roku, a według art. 7 ustawa ta miała wejść w
życie l I 1995 roku, natomiast przepisy, na podstawie których
podwyższono stawki podatkowe, miały zastosowanie do dochodów
uzyskanych od tego dnia (tj. l I 1995 roku). Z tego względu
Trybunał stwierdził, że przy wyraźnym pogorszeniu sytuacji
prawnej podatników zostały naruszone dwie zasady - zasada
zakazu regulacji prawnych z mocą wsteczną oraz obowiązek
wprowadzenia stosownej vacatio
legis,
których uszczegółowieniem jest omówiony wyżej zakaz zmian
reguł pobierania podatku rocznego w toku roku podatkowego.
Stwierdzając zatem, że zakwestionowany art. l pkt 17 lit. a
w związku z art. 7 powyższej ustawy jest niezgodny z art. l
przepisów konstytucyjnych. Uzasadnił to tym, że
podwyższenie stawek podatkowych wprowadziło w 1995 roku
bardziej niekorzystne dla podatników regulacje prawne z
naruszeniem zasady zakazu zmian tzw. podatku rocznego w
trakcie roku podatkowego, zasady niedziałania prawa wstecz
oraz zasady ustanawiania w prawie podatkowym stosownej vacatio
legis.
7.5.
Trybunał Konstytucyjny zajął też stanowisko dotyczące
przyczyn opóźniających proces legislacyjny w kontekście
naruszenia wspomnianych zasad konstytucyjnych. Stwierdził,
wskazując na wspomniane wyżej zasady, że mają one na celu
ochronę podatników. Powody złamania owych zasad nie powinny
oddziaływać negatywnie na ich sytuację. Nie mogą oni
ponosić konsekwencji działań, czy zaniechań organów
państwa uczestniczących w procesie legislacyjnym (K
1/95).
Zakończenie
Przedstawione
opracowanie pozwala zauważyć, że istotną podstawą
kontroli konstytucyjności sprawowanej przez Trybunał
Konstytucyjny jest art. l przepisów konstytucyjnych.
Szereg
zasad wyprowadzonych z treści tego przepisu konstytucyjnego,
jak na przykład zasada niedziałania prawa wstecz, czy
ochrony praw nabytych, było obecnych w orzecznictwie
Trybunału już wcześniej przed wprowadzeniem do porządku
konstytucyjnego zasady państwa prawnego. Do zasad tych, w
kontekście zasady państwa prawnego Trybunał nawiązywał w
późniejszych orzeczeniach, rozwijając je i modyfikując.
Bez wątpienia jednak dalszy istotny rozwój zasad państwa
prawnego nastąpił po wprowadzeniu nowego art. l przepisów
konstytucyjnych. Znaczenie dla zasady państwa prawnego miało
też wejście w życie Małej Konstytucji, która na przykład
„przejęła", wyinterpretowaną z Konstytucji RP zasadę
podziału władz, a łącznie z art. l przepisów
konstytucyjnych posłużyła za wzorzec kontroli
konstytucyjności wielu ustaw. W każdym razie zasada podziału
władzy została określona dopiero w Małej Konstytucji.
Powyższa
uwaga pozwala zauważyć, że zasada ta nie została
ukształtowana, sprecyzowana przez Trybunał Konstytucyjny w
„skończonej postaci" dopiero czy też niezwłocznie po
wprowadzeniu znowelizowanego art. l.
Zasada
państwa prawnego nabierała natomiast treści wraz z coraz
większą ilością spraw dotyczących konstytucyjności aktów
normatywnych pochodzących z różnych dziedzin prawa. Wpływ
na zróżnicowanie spraw miała w znacznej mierze przebudowa
systemu prawnego po 1989 roku. Spowodowała ona, że przestała
dominować kontrola konstytucyjności aktów normatywnych z
zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Natomiast
istotnie zwiększyło się zainteresowanie badaniem
konstytucyjności aktów normatywnych związanych z prawem
daninowym, czy bankowym a także z tworzeniem i wykonywaniem
budżetu państwa. W każdym razie zakres wypowiedzi Trybunału
Konstytucyjnego interpretujących konstytucyjną podstawę
kontroli uwarunkowany jest w istotnym stopniu treścią spraw
wnoszonych do zbadania w postępowaniu przed nim. Wskazuje to
zatem na pewnego rodzaju względność treści zasady państwa
prawnego w orzecznictwie Trybunału.
Jak
wykazano zasada państwa prawnego jest zbyt ogólna, aby
kontrola konstytucyjności mogła być dokonywana głównie z
zastosowaniem tej formuły. W praktyce wymaga ona wyjaśnień.
Dlatego Trybunał, stosownie do zakresu zarzutów o
niekonstytucyjności badanego aktu z punktu widzenia art. l, z
reguły dokonywał kontroli przy zastosowaniu więcej niż
jednej zasady podstawowej .
W
świetle dotychczasowego orzecznictwa można powiedzieć, że
treść ogólnej zasady państwa prawnego zawartą w art. l
przepisów konstytucyjnych wyrażają następujące zasady
kardynalne:
1) poczucia bezpieczeństwa prawnego obywateli,
2) zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez niego
prawa,
3) niedziałania prawa wstecz,
4) ochrony praw słusznie nabytych,
5) zachowania stosownego vacatio
legis,
6) prawa do sądu,
7) zakazu nadmiernej ingerencji,
8) zakazu wprowadzania zmian w prawie podatkowym w czasie
trwania roku podatkowego i nakazu dokonywania tych zmian w
roku poprzednim.
Przedstawione
wyżej elementy zasady państwa prawnego odpowiadać mają
państwu demokratycznemu urzeczywistniającemu zasady
sprawiedliwości społecznej.
Powyższy
katalog jest szerszy od najczęściej prezentowanego w
literaturze, niemal już klasycznego katalogu zasad
podstawowych (pkt 1-5), które Trybunał Konstytucyjny
wyprowadził z treści art. l przepisów konstytucyjnych w
ciągu wieloletniej działalności orzeczniczej. Pozostałe
dwie zasady są nowsze. Zostały one wyraźnie określone
przez Trybunał jako zasady kardynalne w ostatnich dwóch
latach. Podobnie jak wcześniejsze, one również wynikają z
działalności orzeczniczej Trybunału, w ramach której
dokonywana jest wykładnia zasad państwa prawnego.
Zasady
państwa prawnego powinny odpowiadać „doktrynalnym, wręcz
modelowym kryteriom i wartościom demokratycznego państwa
prawnego" (orzeczenie z 12 I 1995 roku, K 12/94).
W
doktrynie podnosi się, że celem demokratycznego państwa
prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości
społecznej jest, aby:
l)
działalność państwa prawnego wobec własnych obywateli
znajdowała umocowanie w prawie; obywatelom powinna zaś być
zagwarantowana pewność prawa, bezpieczeństwo prawne oraz
powstrzymanie się państwa od ingerencji w sferę ich
wolności osobistych,
2)
państwo powinno być podporządkowane prawu odpowiadającemu
określonym wartościom, tj. demokracji i sprawiedliwości.(73)
Ten ogólny cel państwo osiąga przez, spełnienie trzech
warunków koniecznych i wystarczających dla urzeczywistnienia
„państwa prawnego":
„(l)
związanie organów państwowych - w szczególności organów
administracji państwowej - w ich stosunkach z obywatelami -
ustawami (zasada legalności), (2) zagwarantowanie prawa
obywateli do sądu, także w wypadku konfliktu z administracją
państwową, (3) ścisłe rozgraniczenie kompetencji
poszczególnych organów państwowych, najlepiej poprzez
realizację tzw. podziału („trójpodziału")
władz"(74).
Na
podstawie ustaleń doktryny prawa można dojść do wniosku,
że zakres ogólnej zasady państwa prawnego, zawarty w art. l
przepisów konstytucyjnych i wyprowadzonych z niej zasad
kardynalnych nie wyczerpuje w całości koncepcji państwa
prawnego wyrażonej w Małej Konstytucji i pozostawionych w
mocy na podstawie jej art. 77 przepisach konstytucyjnych(75).
Szereg
zasad dotyczących państwa prawnego zawartych jest wprost czy
też wywodzi się z innych postanowień konstytucyjnych, jak
chociażby zasada podziału władz (art. l Małej Konstytucji)
czy legalności i praworządności (art. 3 przepisów
konstytucyjnych). A zatem treść tych innych postanowień
szczególnych ogranicza w pewien sposób zakres treści zasady
państwa prawnego zawartej w art. l przepisów
konstytucyjnych.
Dotychczasowa
praktyka orzecznicza Trybunału Konstytucyjnego dowodzi, że
urzeczywistnienie zasady państwa prawnego w sytuacji, gdy w
Polsce zachodzą jakościowe zmiany w stosunkach politycznych
i społeczno-prawnych nie jest sprawą prostą. Jak trafnie
zauważono w orzeczeniu z 12 I 1995 roku (K 12/94), stosunki
te były (i są) także regulowane przez prawo. Za zachowaniem
mocy obowiązującej tego prawa przemawiałby wymóg
stabilności prawa albo zasada ochrony praw nabytych. Oba te
czynniki stanowią elementy zaufania obywateli do państwa,
zaś budowa tego zaufania jest immanentną cechą państwa
prawnego. Tymczasem polityczny i społeczny napór na zmianę
istniejącego stanu rzeczy, na dostosowanie prawa do
zmienionych warunków jest tak silny i uzasadniony społecznie,
że wymaga szybkich zmian prawnych, a nawet rewizji
określonych sytuacji prawnych w sferze praw nabytych. Taka
sytuacja otwiera drogę do możliwej ewolucji poglądów w
kierunku dopuszczalności optymalizacji założeń państwa
prawnego w procesie jego rozwoju(76).
1
L. Garlicki, Przegląd orzecznictwa Trybunatu Konstytucyjnego
za 1991 r.. Przegląd Sądowy
1992,
nr 11-12, s. 36 i n.
2
OTK z 1990 r., s. 77 i 78.
3
P. Winczorek w: P. Winczorek, J. Majchrowski, Ustrój
państwowy Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 1993 r., s. 14.
Szerzej o zasadzie demokratycznego państwa prawnego
sformułowanej na podstawie poglądów nauki, orzecznictwa TK
i innych sądów patrz: K. Działocha, Państwo prawne w
warunkach zmian zasadniczych systemu prawa RP, PiP 1992, z. l,
s. 14 i n.
4
OTK z 1988 r., s. 102.
5
Przed zmianą Konstytucji w 1989 r. - alt. 9, art. 20 ust. 2,
art. 101 konstytucji, przepisy ustanawiające podstawowe prawa
i wolności obywateli i gwarantujące ich ochronę (OTK z 1988
r., s. 102).
6
OTK z 1988 r., s. 102.
7
OTK z 1989 r., s. 91 i 92.
8
OTK z 1989 r., s. 122.
9
OTK z 1990 r., s. 95.
10
OTK z 1992 r„ cz. II, s. 96.
11
OTK z 1992 r., cz. I, s. 158. W orzeczeniu z 29 I 1992 r. TK
przypomniał, że w przeszłości wielokrotnie zajmował
stanowisko co do istoty tych zasad.
12
OTK z 1992 r., cz. II, s. 86.
13
OTK z 1993 r., cz. I, s. 59.
14
OTK z 1993 r., cz. I, s. 69 i 70.
15
OTK z 1993 r., cz. l, s. 70.
16
C. Kosikowski, Glosa do orzeczenia z 22 VI 1993 r., K 1/93,
PiP z 1993 r., z. 10, s. 109.
17
OTK z 1993 r., cz. II, s. 243.
18
Po uchwaleniu nowego art. l konstytucji w orzecznictwie TK nie
obserwuje się przypisywania zasadom podstawowym takiego
charakteru.
19
OTK z 1986 r., s. 46.
20
OTK z 1988 r., s. 101 i 102.
21
OTK z 1988 r., s. 107.
22
OTK z 1990 r. i powołane sprawy U 5/86 w: OTK z 1986 r., s.
46; K 1/88 w: OTK z 1988 r., s. 101.
23
OTK z 1990 r., s. 51.
24
OTK z 1992 r., s. 29 i 30.
25
OTK z 1992 r., cz. I, s. 158.
26
OTK z 1992 r., s. 163 i 164.
27
OTK z 1993 r., cz. II, s. 403.
28
OTK z 1993 r„ cz. II, s. 328.
29
Dz.U. Nr 28, poz. 127.
30
OTK z 1994 r., cz. I, s. 48-50.
31
OTK z 1994 r., cz. II, s. 46.
32
Orzeczenie z 7 XII 1993 r., opubl. w OTK z 1993 r., cz. II, s.
412.
33
OTK z 1994 r., cz. I, s. 78.
34
Dz.U. Nr 54, póz. 254 ze zm.
35
OTK z 1994 r., cz. I, s. 122.
36
OTK z 1994 r., cz. II, s. 71.
37
OTK z 1994 r., cz. II, s. 159.
38
OTK z 1988 r., s. 101.
39
Przed zmianą Konstytucji 29 XII 1989 r.
40
OTK z 1989 r., s. 39 i 40.
41
OTK z 1990 r., s. 52.
42
OTK z 1992 r., cz. I, s. 122-123 i 127-130.
43
OTK z 1992 r., cz. I, s. 66 i 67.
44
OTK z 1993 r., cz. II, s. 329.
45
OTK z 1992 r., cz. I, s. 158.
46
Ustawa z 31 I 1989 r. o kształtowaniu środków na
wynagrodzenia w sferze budżetowej (Dz.U. Nr 4, poz. 24 ze
zm.).
47
OTK z 1993 r., cz. II, s. 403 i n. T. Zieliński uważa, że
od fundamentalnego dla ochrony praw socjalnych obywateli
orzeczenia z 11 II 1992 r. (K 14/91) dotyczącego praw
emerytalno-rentowych TK odstąpił w orzeczeniu z 2 III 1993
r. (K 9/92) stwierdzając, że „ochrona praw nabytych nie ma
charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniom,
zwłaszcza w okresie systemowych zmian prawa", a
następnie, że w przedmiotowym orzeczeniu z 30 XI 1993 r. (K
18/92), TK dokonał dalej idącej modyfikacji przyjętej linii
orzeczniczej. RPO w zasadzie podzielił pogląd TK, że
„chroniąc prawa nabyte nie można przyjąć, że każda
zmiana istniejącej sytuacji, która byłaby na niekorzyść
pewnej grupy obywateli jest ustawodawczo zakazana",
natomiast nie zgodził się z tezą dopuszczającą możliwość
odstępowania od ochrony praw słusznie i niewadliwie nabytych
z uwagi na „wyższe", ekonomiczne racje. Oceny o
odchodzeniu przez TK od linii orzeczniczej przyjętej 11 II
1992 r. nie podziela A. Zoil (patrz: J. Oniszczuk,
Orzecznictwo Trybunatu Konstytucyjnego w latach 1986-1993,
Warszawa 1994 r., s. 34).
48
TK potwierdził tu stanowisko zajęte w K 14/91, że jest to
prawo nabyte w wyniku opłacenia składek ubezpieczeniowych,
upływu określonego czasu zatrudnienia i wystąpienia ryzyka
ubezpieczeniowego, tj. osiągnięcia określonego wieku,
inwalidztwa lub niezdolnści do pracy.
49
OTK z 1992 r., cz. II, s. 55.
50
OTK z 1993 r., cz. I, s. 73 i 74.
51
Wg TK, tak się też dzieje w innych państwach
przestrzegających art. 23 ust. l Powszechnej Deklaracji Praw
Człowieka z 1948 r.
52
OTK z 1993 r., cz. II, s. 229 i 232.
53
OTK z 1994 r., cz. I, s. 65.
54
OTK z 1994 r., cz. I, s. 120 i 121. W zdaniu odrębnym sędzia
TK J. Zakrzewska stwierdziła, że uwag Trybunału nie można
odnieść do uprawnień emerytów i rencistów, byłych
pracowników tzw. sfery budżetowej, którzy pozbawieni
zostali prawa do korzystania z ulgowych przejazdów
kolejowych, z wyjątkiem dwóch przejazdów rocznie. Jej
zdaniem prawo to wspomniani pracownicy posiadali od 1923 r.
Stanowiło ono rekompensatę za trudy służby państwowej.
Stąd ustawa z 20 VI 1992 r. o uprawnieniach do bezpłatnych i
ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu
zbiorowego (Dz.U. Nr 54, poz. 254 ze zm.) w zakresie w jakim
pozbawia emerytów i rencistów posiadanego prawa do ulgowych
przejazdów kolejowych narusza zasadę ochrony praw nabytych,
bez dostatecznej przyczyny. Odwoływanie się przy
uzasadnieniu pozbawienia praw nabytych byłych pracowników
tzw. stery budżetowej do analogicznych praw (lub ich braku)
np. rolników uznała ona za nieporozumienie, ze względu na
nieistnienie, w przypadku tych ostatnich stosunku pracy
charakterystycznego dla sfery budżetowej. Przyznanie emerytom
i rencistom sfery budżetowej prawa do dwukrotnych w ciągo
roku przejazdów kolejami zrównuje wprawdzie (choć w dół)
ich prawa z prawami innych kategorii obywateli, wszak ani to
zrównanie nie jest absolutne, ani nie stanowi dostatecznej
rekompensaty za pozbawienie ich posiadanych przez nich
wcześniej praw słusznie nabytych. O ile jest ono zrozumiałe
na przyszłość, tzn. w stosunku do osób, które uprawnień
takich nie posiadają, w ramach porządkowania stosunków
społecznych i własnościowych w państwie, trudno byłoby
znaleźć uzasadnienie dla pozbawienia dzisiaj słusznie
nabytych i posiadanych przez emerytów i rencistów praw.
55
OTK z 1993 r., cz. I, s. 36.
56
OTK z 1994 r., cz. I, s. 80 i 81.
57
OTK z 1993 r., cz. II, s. 233.
58
S. Wronkowska, M. Zieliński, Problemy i zasady redagowania
tekstów prawnych. Urząd Rady Ministrów 1993, s. 161 i n.
59
M.P. Nr 44, poz. 310.
60
OTK z 1994 r., cz. I, s. 19.
61
OTK z 1994 r., cz. I, s. 78 i 79.
62
Ustawa z 6 II 1993 r. o zmianie niektórych ustaw regulujących
zasady opodatkowania oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr
28, poz. 127)
63
OTK z 1994 r., cz. II, s. 51.
64
OTK z 1992 r., cz. I, s. 81-83.
65
Zdaniem TK, prawo do sądu najdobitniej wyrażone było w art.
98 Konstytucji z 17 III 1921 r. w słowach: „Nikt nie może
być pozbawiony sądu, któremu z prawa podlega (...) Żadna
ustawa nie może zamykać obywatelowi drogi sądowej dla
dochodzenia krzywdy i straty" (orzeczenie z 25 II 1992 r„
K 3/91).
66
TK uznał za stosowne, przy wykładni art. l Konstytucji RP,
powołać się na art. 14 i 26 Międzynarodowego Paktu Praw
Obywatelskich i Politycznych ratyfikowanego przez Polskę 3
III 1977 r. Według jego postanowień bowiem „każdy ma
prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia sprawy
przez właściwy, niezależny i bezstronny sąd".
67
OTKz 1992r.,cz. I, s. 31 i 32.
68
OTK z 1992 r., cz. II, s. 39 i 40.
69
OTK z 1993 r., cz. II, s. 307 i n.
70
Trybunał nie miał wątpliwości, stwierdzając w tym
orzeczeniu, że w regulowaniu wolności działalności
gospodarczej ustawodawcy przysługuje szeroki zakres swobody,
a potrzeba ochrony interesu publicznego (odnoszącego się
zarówno do ochrony interesów innych uczestników obrotu
gospodarczego, jak też interesów samego państwa) rysuje się
tu inaczej (silniej) niż wobec praw i wolności o charakterze
osobistym bądź politycznym. Daje temu wyraz także
sformułowanie art. 6 przepisów konstytucyjnych wręcz
zakładające istnienie ustawowych ograniczeń omawianej
wolności. Nowelizacja ustawy z 1988 r. o działalności
gospodarczej nie ograniczyła się do nałożenia nowych
obowiązków na podmioty gospodarcze, ale ustanowił
jednocześnie wysokie kary grzywny za naruszenie tych
obowiązków.
71
OTK z 1994r.,cz. I, s. 82.
72
W zdaniu odrębnym do orzeczenia z 12 I 1995 r. W. Łączkowski
zauważył, że orzecznictwo TK doprowadziło do sformułowania
kilku elementarnych zasad dotyczących prawa daninowego w
zakresie, o którym tu mowa (tj. obejmującym m.in. podatki
pobierane w skali roku). Oprócz zakazu naruszania prawa
wstecz i obowiązku ustanawiania stosownej vacatio legis, w
omawianym tu zakresie nie można dokonywać zmian prawa
daninowego w toku roku podatkowego. Podobnie w zdaniu odrębnym
od tegoż orzeczenia stwierdził F. Rymarz.
73
W. Sokolewicz, Państwo prawne -jego cechy i kryteria, BSE,
sierpień 1992 r., s. l.
74
Jw., s. 2-4.
75
K. Działocha, Państwo prawne w warunkach zmian zasadniczych
systemu prawa RP, PiP, 1992, z. l, s. 14-19; E. Gdulewicz, M.
Granat, W. Skrzydło, Prawo konstytucyjne, pod red. W.
Skrzydło, Lublin 1994, s. 172 i 173; L. Garlicki, Przegląd
orzecznictwa Trybunatu Konstytucyjnego za 1991 rok. Przegląd
Sądowy 1992, nr 11-12, s. 36 i n.: E. Łętowska, Po co
ludziom konstytucja. Dom Wydawniczy ABC 1995, s. 108 i n.; J.
Zakrzewska, Trybunat Konstytucyjny - konstytucja - państwo
prawa, PiP 1992, z. l, s. 4 i n.; T. Zieliński, Ochrona praw
nabytych - zasada państwa prawnego, PiP 1992, z. 3, s. 6 i n.
oraz A. Zoll, Informacja prezesa Trybunatu Konstytucyjnego o
istotnych problemach wynikających z działalności i
orzecznictwa Trybunatu Konstytucyjnego, złożona na
posiedzeniu Sejmu 15 II 1994 r., Diariusz Sejmowy z 15
posiedzenia Sejmu w dniu 18 III 1994 r., s. 79.
76
TK powołał się tu na artykuł K. Działochy: Państwo
prawne .... s. 17 i 19.
|