Temat:
Dostosowanie polskiego systemu bankowego do wymagań Unii Europejskiej.
Spis treści
Wstęp......................................................................................................3
Rozdział I. Dostosowanie do norm Unii Europejskiej...........................3
Status Narodowego Banku Polskiego........................................3
Rodzaje banków.........................................................................5
Status nadzoru bankowego.........................................................6
Bankowy Fundusz Gwarancyjny...............................................7
Rozdział II. Luka regulacyjna................................................................8
2.1. Zalecenia Komisji Europejskiej....................................................8
2.2. Zagraniczne ekspertyzy...............................................................12
Rozdział III. Interesy w procesie dostosowania krajowego sytemu bankowego do wymagań Unii Europejskiej.........................................15
3.1. Interesy inwestorów zagranicznych............................................15
3.2. Interesy nadzoru bankowego.......................................................15
3.3. Interesy deponentów...................................................................19
3.4. Interesy kredytobiorców.............................................................20
3.5. Interesy Regulatorów..................................................................20
3.6. Interesy grup nacisku..................................................................22
Zakończenie.........................................................................................23
Bibliografia..........................................................................................24
Spis tabel.............................................................................................24
Wstęp
Od kilku lat przeprowadzana jest u nas kompleksowa reforma sektora finansowego, którego najważniejszymi elementami są:
usprawnieni i prowadzenie początkowo liberalizacji, a od 1992 r. bardziej restrykcyjnej polityki finansowej;
modernizacja polskiego systemu nadzoru banków według zasad Komitetu Nadzoru Bankowego w Bazylei, tzw. efektywnego nadzoru bankowego;
rozwój instytucjonalny banków, idący w kierunku usprawnienia zarządzania działalności operacyjnych a ostatnio konsolidacji banków;
prywatyzacja banków państwowych;
rozwój rynku pieniężnego i kapitałowego
podjęcie w 1994 r. w Ministerstwie Finansów prac nad przeciwdziałaniem w wprowadzaniu do systemu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł oraz utworzeniem Państwowej Agencji Informacji Finansowej
W kolejnych rozdziałach omówię najważniejsze elementy i etapy przystosowania polskiego systemu bankowego do norm Unii Europejskiej.
Rozdział I.
Dostosowanie do norm Unii Europejskiej.
1.1.Status Narodowego Banku Polskiego
Celem zmian w statusie NBP powinno być:
zwiększenie niezależności NBP;
zbliżenie rozwiązań polskich do ustaleń Unii Europejskiej i praktyki banków zachodnich.
Można rozróżnić niezależność polityczną banku centralnego, co oznacza możliwość podejmowania decyzji w kwestii ostatecznego celu polityki pieniężnej, oraz niezależność ekonomiczną, rozumianą jako swoboda wyboru narzędzi służących realizacji tych celów.
Niezależność polityczna budzi wiele wątpliwości. W przypadku, gdy cele polityki gospodarczej rządu i banku centralnego są rozbieżne, nie zależność ekonomiczna może oznaczać, iż nie ma koordynacji między władzami monetarnymi i fiskalnymi. Zwolennicy niezależności banku centralnego wysuwają następujące argumenty:
ustanowienie banku jako niezależnego pełnomocnika do walki z inflacją może być dla rządu środkiem realizacji jego zobowiązań antyinflacyjnych;
niezależność banku centralnego daje większą gwarancję, że rząd nie będzie wykorzystywał polityki monetarnej do celów politycznych;
nie poddawanie się monetaryzacji deficytu budżetowego może sprzyjać wymuszeniu na rządzie większej dyscypliny fiskalnej;
niezależność banku centralnego zwiększa jego wiarygodność i powoduje zmniejszenie oczekiwania inflacyjnego;
przekazanie bankowi centralnemu prawa do podejmowania decyzji monetarnych pozwala skrócić okres ich realizacji.
Przeciwko tak sformułowanej niezależności banku centralnego wysuwane są następujące zastrzeżenia:
daleko idące uprawnienia banku centralnego ograniczające możliwość elastycznej reakcji polityki gospodarczej na wszelkie nieprzewidziane „szoki gospodarcze”;
niezależność banku centralnego utrudnia znalezienie optymalnego rozwiązania w zakresie działań na rzecz zmniejszenia bezrobocia;
niezależność banku centralnego prowadzi do sztucznego separowania polityki fiskalnej i monetarnej, a przecież skuteczność polityki monetarnej zależy nie tylko od działań banku centralnego, lecz także od całokształtu polityki makroekonomicznej;
niezależność banku centralnego miałaby sens wówczas, gdyby o porządku monetarnym mogły decydować osoby nie zainteresowane w jego działaniu; tymczasem we współczesnym państwie bank centralny jest częścią systemu polityczno gospodarczego i w związku z tym nie jest ani apolitycznym gremium ekspertów, ani bezstronnym obserwatorem;
zbyt daleko idąca autonomia banku centralnego jest rozwiązaniem antydemokratycznym, gdyż demokracja to także istnienie procedur zmiany władzy w przypadku, gdy nie odpowiadają one rządom większości; wieloletnia kadencyjność bardzo ograniczona możliwość odwołania jest tego zaprzeczeniem.
Dalsze rozważania nad formą niezależność banku centralnego w Polsce powinny uwzględniać rozwiązania zastosowane lub proponowane w Unii Europejskiej.
Statut Europejskiego Banku Centralnego przewiduje kadencyjność władz banku centralnego oraz kolegialność podejmowania decyzji dotyczących polityki pieniężnej. Tymczasem w Polsce historycznie tak się złożyło, że – jak pisze W.Baka – „prezes NBP posiada niebywałą władzę. Takiej koncentracji nie spotyka się w żadnym kraju. W Polsce praktycznie i zgodnie ze stanem prawnym jeden człowiek podejmuje wszelkie decyzje w zakresie realizacji polityki pieniężnej”.
I dalej: „dużej niezależności nie odpowiada jeszcze system i mechanizm kształtowania decyzji. Nie ma zabezpieczenia przed subiektywizmem i woluntaryzmem.”
Podobne stanowisko zaprezentowano w opracowaniu Uniwersytetu Europy Centralnej w Pradze: „w większości krajów wschodnioeuropejskich przysługująca bankom centralnym swoboda wyboru instrumentów działania oznacza aż nazbyt często to, że ludzie o ograniczonych horyzontach podejmują decyzje za zamkniętymi drzwiami”.
Bank centralny powinien być chroniony przed utarczkami codziennego życia politycznego. Musi jednak wówczas być spełniony warunek, aby szef tego banku nie był politykiem, ale przede wszystkim dobrym fachowcem, oraz aby decyzje podejmowano kolegialnie. Bank centralny stać wówczas na większy dystans i bardziej dalekowzroczne spojrzenie.
Warunki ustalone przez Unię Europejską są jednoznaczne: konieczne są niezależność banku centralnego od bezpośredniej kontroli rządu, ograniczenie finansowania budżetu państwa prze bank centralny oraz zakaz subsydiowania banków przez bank centralny i budżet. Realizacja tych wymagań przez kraje członkowskie jest jednak nierównomierna i rozłożona na wiele lat. Dlatego też w naszych rozwiązaniach powinniśmy traktować zlecenia Unii jako pewien model przyszłościowy, a nie uważać, że należy go stosować natychmiast. Proces dochodzenia do wymagań Unii powinien być rozłożony na etapy zgodnie ze specyfikacją i interesami naszej gospodarki.
Konieczność dostosowania statusu banku centralnego do rozwiązań ustalonych dla Europejskiego Banku Centralnego oznacza przede wszystkim, podobnie jak w większości krajów Unii Europejskiej, powołanie Rady Banku spośród fachowców z zakresu finansów i bankowości, na dłuższą kadencję i praktycznie nieodwołalnych, co gwarantuje pełną wiarygodność banku, a tym samym możliwość efektywnego wykorzystania jego niezależności. Dzięki powołaniu Rady Banku Zasadnicze decyzje dotyczące polityki pieniężnej będą podejmowane kolegialnie, przez grono niezależnych specjalistów typowanych przez różne siły polityczne.
Powołanie Rady Banku pozwala na:
wprowadzenie zasady kolegialności przy podejmowaniu strategicznych decyzji w zakresie polityki pieniężnej i zlikwidowanie obecnej sytuacji, w której wszystkie te decyzje podejmowane są jednoosobowo przez prezesa NBP(obecny zarząd powoływany na wniosek prezesa, jest faktycznie tylko organem doradczym);
stworzenie mechanizmu kontroli banku centralnego, co jest niezbędne w warunkach społeczeństwa demokratycznego, przy wprowadzeniu autonomii tego banku, co też potwierdza skuteczność jego działania.
Cel działania Narodowego Banku Polskiego należy sformułować bardziej precyzyjnie i jednoznacznie, analogicznie jak to jest zapisane w dyrektywach i zaleceniach Unii Europejskiej, które ów cel formułują następująco: „Podstawowym celem Europejskiego Systemu Banków Centralnych (ESBC) jest utrzymanie stabilności cen. Jeśli nie naruszy to celu stabilności cen, ESBC będzie wspierać ogólne polityki ekonomiczne Wspólnot”.
Tak sformułowany cel działania NBP wymaga określonych powiązań instytucjonalnych naszego banku centralnego z parlamentem i rządem. Tymczasem uchwalenie założeń polityki pieniężnej przez Sejm budzi istotne wątpliwości. Nie tylko, dlatego, że nie ma takiej praktyki w krajach Unii Europejskiej, ale przede wszystkim z tej przyczyny, że nie jest to akt prawny nie wiążący się z jakąkolwiek odpowiedzialnością NBP za jego wykonanie. Dlatego bardziej celowe będzie jedynie przekazywanie odpowiednich dokumentów przez NBP dla Sejmu i rządu. Współpracy Narodowego Banku Polskiego z rządem powinien służyć udział prezesa NBP w posiedzeniach Rady Ministrów. Temu także powinna służyć możliwość uczestniczenia w pracach Rady przedstawiciela Rady ministrów. Podobne rozwiązania znajdziemy w „Statucie Europejskiego Banku Centralnego”, w którym, w celu prawidłowego funkcjonowania współpracy między organami Unii Europejskiej a kierownictwem Europejskiego Banku Centralnego, przewiduje się udział przewodniczącego Rady Ministrów Wspólnot Europejskich w posiedzeniach Rady Europejskiego Banku Centralnego.
W krajach Unii Europejskiej współpraca między bankiem centralnym a rządem wynika nie tyle z określonych przepisów ustawowych, ile z wieloletniej praktyki wzajemnego zrozumienia między elitami gospodarczymi. W warunkach transformacji ustrojowej, z którą mamy do czynienia obecnie w Polsce, kiedy takie praktyki jeszcze się nie wykształciły, istnieje konieczność ustalenia form tej współpracy w drodze ustawodawczej, w celu ustalenia współzależności w działaniu Sejmu, rządu i banku centralnego.
1.2.Rodzaje banków
W dyrektywach Unii Europejskiej przyjęte jest rozwiązanie, że na rynku usług finansowych działają instytucje kredytowe (banki depozytowo-kredytowe), instytucje inwestycyjne (firmy inwestycyjne) oraz instytucje ubezpieczeniowe. Prawo bankowe obejmuje dwa pierwsze rodzaje instytucji: instytucje kredytowe i instytucje inwestycyjne.
Dyrektywy Unii Europejskiej formułują definicję instytucji kredytowej, że jest to podmiot gospodarczy, którego działalność polega na przyjmowaniu wkładów lub innych zwrotnych środków społeczeństwa i udzielaniu kredytów na własny rachunek. Równocześnie w sposób pośredni instytucja inwestycyjna jest określona jako prowadząca główne operacje papierami wartościowymi. Podlegają one w określonym stopniu tym samym wymogom jak instytucje kredytowe.
Dyrektywy Unii Europejskiej wymieniają pełny wykaz usług finansowych z podziałem na usługi ubezpieczeniowe(część A) oraz usługi bankowe i inne (część B). Część B obejmuje usługi świadczone zarówno przez instytucje kredytowe, jak i przez różne banki uniwersalne, które świadczą wszystkie usługi wymienione w części B, banki depozytowo-kredytowe (instytucje kredytowe),które wykonują tylko usługi typowo bankowe, oraz banki inwestycyjne(instytucje inwestycyjne), które nie gromadzą depozytów, ale zajmują się przede wszystkim operacjami papierami wartościowymi.
Polskie prawo bankowe powinno uwzględniać rozwiązania Unii Europejskiej, a w takim razie można dostosować terminologię stosowaną przez Unię do polskiej praktyki oraz należy dostosować to prawo do podstawowych rozwiązań prawa Unii. A to oznacza:
uznanie istnienia dwóch rodzajów banków: banku depozytowo-kredytowego i banku inwestycyjnego, a także banku uniwersalnego, spełniającego funkcję obu tych banków, działających na rynku usług finansowych;
uznanie za usługi bankowe (a także zbliżone) usług wymienionych w wykazie opublikowanym w dyrektywach Unii Europejskiej;
ustalenie różnych norm licencyjnych i norm ostrożnościowych dla poszczególnych rodzajów banków (prawo bankowe może wyodrębnić kilka rodzajów banków, np. inwestycyjne, hipoteczne, komunalne, spółdzielcze).
Kolejną wyraźną tendencją zawartą w dyrektywach i zaleceniach Unii Europejskiej jest dążenie do kompromisu między bezpieczeństwem i rentownością banków. Ten kompromis jest wyraźnie naruszony przez nadmierną ingerencję NBP w sprawy bankowe i zbyt ostre normy Ostrożnościowe, Co powoduje nie konkurencyjność polskich banków z bankami zagranicznymi. Ponadto w dokumentach Unii Europejskiej i w praktyce banków normy ostrożnościowe są ustalone ustawowo, a prezes banku centralnego (czy nadzoru bankowego) nie ma delegacji do wydawania rozporządzeń wykonawczych i uznaniowego realizowania tych norm.
1.3.Status nadzoru bankowego
Urząd Nadzoru Bankowego powinien stanowić niezależną instytucję. Jest to zgodne z dyrektywami Maastricht, które mówią wyłącznie o sprzyjaniu prowadzeniu polityki nadzorczej przez kompetentne w tej dziedzinie władze, a więc nie przewidują włączenia urzędów nadzorczych do Europejskiego Systemu Banków Centralnych.
Wyodrębnienie nadzoru bankowego pozwoliłoby NBP być bankiem banków i oddziaływać na ich działalność za pomocą instrumentów ekonomicznych, a nie administracyjnych. Jeżeli NBP chce być rzeczywiście niezależny, to nadzór bankowy musi przestać być jego istotną częścią. Działanie nadzoru będzie zawsze kontrowersyjne. Działalność banku centralnego musi być wiarygodna i akceptowalna.
Obecnie nadzór bankowy w Polsce nie sprzyja stabilności systemu bankowego. Jego działanie opiera, bowiem się na kilku przesłankach, które trudno zaakceptować:
tzw. normy ostrożnościowe są ustalane zmieniane i indywidualnie dostosowywane dla poszczególnych banków wg uznania prezesa NBP;
normy te nastawione są bardziej na badanie płynności banków, a nie rentowności(np.: wysoki wskaźnik wypłacalności nie musi oznaczać rentowności banku);
normy ostrożnościowe są ustalone w Polsce znacznie bardziej restrykcyjnie niż w krajach Unii Europejskiej, co obniża rentowność banków;
nie są sprecyzowane kryteria, wg, których NBP pomaga niektórym bankom, a pozostałym odmawia tej pomocy.
Rozszerzenie niezależności NBP na działalność nadzoru bankowego-co jest nieuniknione, kiedy obie te instytucje są de facto jedną instytucją-jest sprzeczne z koniecznością ścisłego podporządkowania organów represyjnych organom parlamentarnym i sądowniczym. Zewnętrzna kontrola jest tu konieczna.
Nadzór bankowy to policja bankowa, która-jak każda policja-musi przeciwdziałać przestępstwom i wykrywać je. Policja nie może sama tworzyć norm prawnych. Od tego jest ustawodawca. Policja nie może być niezależna. Musi ona znajdować się pod nadzorem władzy państwowej i sądowniczej.
Nadzór bankowy powinien być kontrolowany prze komisję parlamentarną żeby żadna siła polityczna nie mogła jego wykorzystywać do swoich celów. Trzeba tu zastosować podobne rozwiązania jak w przypadku policji i służb specjalnych.
Istotnym, więc rozwiązaniem sprzyjającym umocnieniu niezależności banku centralnego w Polsce byłoby wydzielenie nadzoru bankowego z gestii NBP. Przemawiają za tym następujące argumenty:
tzw. normy ostrożnościowe nie byłby podporządkowane doraźnej polityce banku centralnego: może się to wyrażać bądź w rozluźnieniu tych norm w celu ratowania tych banków, bądź odwrotnie-przy realizacji polityki restrykcyjnej;
istnieje konieczność rozdzielenia funkcji banku centralnego, jako banku banków i banku „ostatniej instancji”, od funkcji nadzoru bankowego; polityka nadzoru bankowego nie może dyktować postępowania banku centralnego jako banku banków.
Dotychczasowe doświadczenia NBP w tym zakresie trudno ocenić pozytywnie. Panuje w tej dziedzinie wyraźna niepewność, spowodowana możliwością różnego interpretowania przepisów bankowych (czasem tworzonych przez prezesa NBP w sposób zaskakujący).
Wiarygodność NBP jest kwestionowana, nie jest, bowiem jasne, dlaczego:
jedyne banki prywatne otrzymują istotną pomoc ze strony NBP, a innym odmawia się nawet niewielkich pożyczek;
jednym bankom odmawia się udzielenia licencji, bo ich kapitał założycielski nie wynosi 5 mln ECU, a innym daje się zezwolenie, mimo że zgromadziły znacznie niższy kapitał;
jednym bankom odmawia się zgody na koncentrację akcji powyżej 49% w jednym ręku, a innym się na to zezwala.
Daleko idące delegacje dla prezesa NBP powodują, że prawie każdy przepis prawa bankowego czy zarządzenia prezesa NBP może być zmieniony w trybie indywidualnym na korzyść wybranego banku. Kryteria tych decyzji są tak ogólnikowe, ze zawsze istnieje podejrzenie, iż mamy do czynienia z pewną przypadkowością. Działanie NBP prowadzi do sytuacji, którą P. Wyczański i M.Gołajewska charakteryzują następująco:
„Każde przeregulowanie powoduje spadek efektywności działania systemu, utrudnia konkurencję, obniża dochodowość banków, a wreszcie utrudni włączenie się polskich banków do współpracy międzynarodowej”.
Dlatego też, w interesie NBP, należy wydzielić z tego banku nadzór bankowy i przekształcić go w samodzielną instytucję, działającą na podstawie materiałów gromadzonych prze NBP.
Konieczne jest powołanie samodzielnego Urzędu Nadzoru Bankowego, który działałby niezależnie od Ministerstwa Finansów i prezesa Narodowego Banku Polskiego. Działanie jego jednak byłoby w pełni skoordynowane z NBP. Współpraca z NBP polegałaby na gromadzeniu przez ten bank dokumentów i materiałów oraz ich analizowaniu, a następnie przekazywaniu ich do Urzędu Nadzoru Bankowego.
Urząd Nadzoru Bankowego wykonałby następujące zadania:
Udzielanie zgody na utworzenie nowych banków;
działanie w celu prawidłowego funkcjonowania banków bezpieczeństwa wkładów klientów;
wyciąganie konsekwencji w stosunku do banków, które nie stosują się do obowiązujących przepisów.
1.4.Bankowy Fundusz Gwarancyjny
Kolejny problem dla banków komercyjnych stanowi gwarancja dla depozytów bankowych. Powołanie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego tylko częściowo rozwiązuje to zagadnienie, istnieje bowiem niebezpieczeństwo odejścia depozytariuszy od polskich banków i ulokowania przez nich wkładów w bankach zagranicznych ze względu na niską wysokość ubezpieczenia (od 01.01.1998r. 5 tys. ECU). Wysokość ubezpieczenia wkładów w krajach macierzystych banków zagranicznych może być przeniesiona do państw, w których pracują oddziały tych banków. Na przykład system brytyjski zapewnia zwrot 75% wkładów w wysokości do 10 tys. funtów, amerykański FDIC ustalił główny pułap wartości ubezpieczonych na 100 tys. USD, w RFN ubezpieczenie wkładu wynosi 30% kapitału banku.
Zdaniem L.Pawłowicza „niski poziom gwarancji BFG może mieć poważne skutki psychologiczne osłabiające zaufanie do krajowego systemu bankowego. Polski system bankowy straci na wiarygodności w porównaniu do systemów zachodnioeuropejskich i niełatwo w przyszłości ją odzyskać”.
Wysokość gwarancji polskich banków jest więc wręcz symboliczna, jeżeli porównać ją do gwarancji jakie mają deponenci w bankach zachodnich (dyrektywa Unii Europejskiej określa tę wysokość na 20 tys. ECU).
Wejście do naszego kraju banków zagranicznych z ich wysokością gwarancji może zepchnąć polskie banki na margines działalności bankowej. Konieczny jest wieloletni plan podwyższenia gwarancji dzięki środkom zagranicznym, większym wypłatom Ministerstwa Finansów i NBP, a także środkom banków, pod warunkiem, że zostanie obniżona stopa obowiązkowej rezerwy. Przy niskiej rentowności banków składki na rzecz BFG stanowią poważne obciążenie ich budżetu.
Ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym daje ogromne faktyczne prerogatywy dla NBP, co nie sprzyja przekształceniu BFG w samodzielnego partnera w stosunkach międzybankowych. Dążeniem NBP jest przekształcenie BFG w kasę, której wypłatę będzie określał bank centralny. I tak np. od NBP zależy przekazanie danych całego systemu bankowego w celu stworzenia BFG własnego systemu wczesnego ostrzegania, a także udzielanie pomocy bankom, które maja trudności płatnicze (pozytywna opinia o programie naprawczym).
Pomoc funduszu dla banków, które maja trudności płatnicze – jeżeli ma być rzeczywiście efektywna- wymaga wspólnego działania Ministerstwa Finansów, NBP i BFG w celu wykorzystania instrumentów finansowych. Samodzielna działalność BFG może się okazać mało efektywna.
Rozdział II.
Luka regulacyjna.
2.1. Zalecenia Komisji Europejskiej.
Podczas szczytu przywódców państw członkowskich Wspólnot Europejskich w Essen, w grudniu 1994 r., ustalono, że Komisja Europejska przygotuje Białą Księgę będącą przewodnikiem po dotychczasowej działalności legislacyjnej Wspólnot Europejskich, której zaadaptowanie do ustawodawstwa krajowego będzie obowiązkiem kraju członkowskiego. W odpowiedzi na naciski państw stowarzyszonych ze Wspólnotami Europejskimi Opracowano dokument, w którym nie zawarto warunków członkostwa, a jedynie wskazówki co do kierunków działań pomagających przekształcić dorobek Legislacyjny Wspólnot Europejskich w ich wewnętrzną praktykę. Dokument ten został, po obradach szefów państw członkowskich Wspólnot Europejskich w czerwcu 1995 r. w Canne, rozesłany do parlamentów i rządów zainteresowanych państw.
Białą Księgę podzielono na dwie części. W pierwszej wyjaśniono specyficzny charakter dokumentu przygotowanego przez ekspertów pod kierunkiem komisarza ds. stosunków z Europą Środkową – Wschodnią Hansa von Broeka oraz komisarza ds. jednolitego rynku wewnętrznego Mario Montiego. W drugiej, nazwanej aneksem, przedstawiono szczegółową analizę poszczególnych obszarów działalności Wspólnot Europejskich. Nie nadano im jednak większego lub mniejszego znaczenia, nie przypisano bardziej lub mniej pilnego harmonogramu dostosowań.
Sprawom asymilacji systemu bankowego poświęcono część rozdziału Białej Księgi Unii Europejskiej zatytułowanego „usługi finansowe”. We wstępie znalazły się stwierdzenia przypominające o kluczowym znaczeniu sektora finansowego dla funkcjonowania gospodarki rynkowej oraz następstwach wyboru jednego z jego typów: zorientowanego na giełdę lub na banki jako podstawową instytucję rynku usług finansowych. Zwraca się przy tym uwagę na sprzężenie zwrotne, które występuje między głębokością i dojrzałością rynku kapitałowego a miejscem banków w systemie finansowym. Instytucje finansowe nie mogą, niezależnie od wybranego lub ukształtowanego systemu, funkcjonować bez zaufania publicznego do jego stabilności.
Ważnym stwierdzeniem dokumentu jest przypomnienie, że regulacje Unii Europejskiej dotyczą koordynacji wysiłków już istniejących, w pełni ukształtowanych systemów, a więc nie mogą być wystarczającą przesłanką do budowy fundamentów rynków finansowych w państwach dokonujących przebudowy gospodarki; ich powstawanie ani aktualny zbiór nie tworzą logicznie spójnego, gotowego do działania systemu. Regulacje Wspólnot Europejskich są konieczne, ale nie wystarczają do utworzenia dobrze funkcjonującego sektora finansowego. Niezbędne są ponadto:
godny zaufania i fachowy personel,
odpowiednie rozwiązania prawne,
skuteczny nadzór zapewniający, że instytucje finansowe będą przestrzegały prawo i regulacje którym podlegają,
nie zniekształcające konkurencji formy instytucjonalne funkcjonowania rynków finansowych.
Przy tworzeniu prawa należy stale pamiętać o poziomie umiejętności tych, do których jest ono adresowane. Prawo bankowe nigdy nie powinno być mobilizujące i przekraczać kompetencji pracowników instytucji finansowych. Braku kwalifikacji, niezbędnych do działania na jednolitym rynku usług finansowych, nie zastąpi najlepsze nawet prawo. Najpierw muszą zostać opanowane umiejętności pomiaru i ograniczenia ryzyka, a dopiero w ślad za tym mogą pojawić się normy ostrożnościowe.
Dotychczasowy dorobek legislacyjny Wspólnot Europejskich podzielono na dwie części, według zalecanych przez Komisję Europejską etapów ich wdrażania oraz podmiotów, do których są adresowane: instytucji finansowych oraz instytucji ubezpieczeniowych.
Część pierwsza omawianego rozdziału Białej Księgi dotyczy szeroko rozumianych instytucji finansowych, wyłączając jednak firmy ubezpieczeniowe. Są one instytucjami usługowymi, konkurującymi, jak wszystkie, o względy klienta. To co je wyróżnia, to troska, aby upadek jednej z nich nie uruchomił lawiny strat dla klientów pozostałych instytucji finansowych.
Liberalizacja i globalizacja rynków pieniężnych, kapitałowych i walutowych mogą zachwiać stanem bezpieczeństwa systemu finansowego. Aby tego uniknąć, wprowadzono normy prawne regulujące współdziałanie instytucji finansowych. Od roku 1985, a więc od wprowadzenia Dyrektywy o zamkniętych funduszach inwestycyjnych(UCITS), są to następujące zasady:
harmonizacja warunków autoryzacji działalności instytucji finansowych i standardów nadzoru,
nadzór przez te organy, które wydały licencję na działalność instytucji finansowej,
wzajemne uznanie standardów nadzoru bankowego.
Na regulacje funkcjonowania instytucji finansowych składają się te, które dotyczą prawa spółek akcyjnych oraz zasad księgowych. Wszystkie kraje stowarzyszone Europy Środkowo-Wschodniej przyjęły prawo o spółkach oraz regulacje w dziedzinie sprawozdawczości finansowej. Ważnym obszarem regulacji Wspólnot Europejskich są normy dotyczące zasad oprocentowania kredytów konsumpcyjnych oraz ochrony rynku przed praktykami monopolistycznymi. Tworzą one łącznie otoczenie prawne i infrastrukturę rozliczeń, w ramach których działają instytucje finansowe. W przypadku banków hipotecznych oraz kredytu hipotecznego ważne miejsce zajmuje profesjonalna organizacja wyceny zabezpieczeń długoterminowych kredytów tego typu. W innych przypadkach rozstrzygające znaczenie mają przepisy podatkowe.
Po przypomnieniu tych koniecznych regulacji Komisja Europejska dokonała podziału ogółu dyrektyw na dyrektywy pierwszego i drugiego rzutu, tzn.: do wdrażania w pierwszej lub drugiej fazie procesów dostosowawczych. Podział etapów przebiega według linii rozdzielającej zasady licencjonowania instytucji finansowych od zasad nadzoru nad ich bieżącym funkcjonowaniem. W pierwszym stadium należy zbadać, aby instytucją depozytowo-kredytową, w języku Komisji Europejskiej zwaną instytucją kredytową, kierowały osoby mające odpowiednie doświadczenie, cieszące się zaufaniem publicznym, kierujące instytucją wyposażoną w odpowiednie kapitały własne, które powinny być przeciw wagą dla ryzyka bankowego poniesionego prze dany bank, przy wynikającej z jego działalności strukturze bilansu. Aby nie znikła motywacja do oszczędzania w gospodarstwach domowych, zaleca się też wprowadzenie systemu gwarancji depozytów, swoistego „minimum minimorum” harmonizacji.
Charakterystyczne jest, że Komisja Europejska nie zaleca ani nie propaguje modelu bankowości uniwersalnej, jednak w wykazie czynności instytucji kredytowych dopuszcza zarówno obrót papierami wartościowymi na własny rachunek jaki uczestnictwo banków w emisji akcji. W oddzielnych blokach tematycznych omawia również specyfikę działania wyspecjalizowanych instytucji pośredniczących w publicznym obrocie papierami wartościowymi oraz zarządzających otwartymi i zamkniętymi funduszami inwestycyjnymi. Podmioty gospodarcze, inne niż instytucje kredytowe, których podstawową działalnością jest: kupno udziałów bądź akcji lub pozostałe czynności bankowe (poza przyjmowaniem depozytów), są instytucjami finansowymi. Ich obecność na rynku ma stworzyć niezawodny mechanizm pośrednictwa finansowego a różnorodność-możliwość wyboru miejsca lokacji oszczędności: czy w bankach, czy na rynku kapitałowym?
Jako zabezpieczenie przed kryminalizacją sektora finansowego traktuje się przyjęcie norm prawnych. Zapobiegać mają one wykorzystywaniu tego sektora do zacierania śladów przestępczego pochodzenia środków finansowych, zwłaszcza, wprowadzania gotówki nieznanego pochodzenia do systemu rozliczeń między instytucjami finansowymi. Proceder prania brudnych pieniędzy pochodzących z handlu narkotykami jest szczególnym problemem nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale i innych państw wysoko rozwiniętych, które przywiązują szczególne znaczenie do walki z białą śmiercią. Wyraźne ślady wysiłków zmierzających do podcięcia korzeni finansowych narkomanii znajdujemy również w Białej Księdze.
Komisja Europejska zaleca również – jako czynnik zabezpieczający przed destabilizacją systemu bankowego- dopuszczenie do powstawania instytucji finansowych państw członkowskich Wspólnot Euorpejskich na terenie Europy Środkowo-Wschodniej jeszcze przed upływem terminów zapisanych w Umowach Europejskich. Pierwszy etap dostosowań zamyka stworzenie efektywnego systemu bankowego, sprawnie transformującego oszczędności na kredyty dla gospodarki.
Drugi etap, w koncepcji Komisji Europejskiej, ma za zadanie dostosowanie standardów nadzoru bankowego do międzynarodowych zasad i praktyk. Za kluczowe uznano następujące zasady:
wolność zakładania instytucji finansowych na zasadzie jednorazowej i jednolitej licencji obowiązującej we wszystkich państwach członkowskich,
wolność zawierania na odległość umów o świadczenie usług finansowych ponad granicami państw członkowskich,
sprawowanie nadzoru przez organ kraju, który wydał licencję na działalność instytucji finansowej,
wzajemne uznawanie narodowych standardów sprawowania nadzoru bankowego.
W ten sposób warunek legitymowania się przez instytucję kredytową 5 mln ECU kapitałów zalecono dopiero na drugim, a nie pierwszym etapie dostosowań. Wówczas nie tylko pochodzenie, ale i struktura akcjonariuszy instytucji finansowych musi być jasna dla organu nadzoru i szerokiej publiczności. Służy temu dyrektywa o konsolidacji sprawozdań finansowych banków oraz aktywne włączenie audytorów w monitorowanie sytuacji bankowych w spółkach akcyjnych. W tym momencie wymagania kapitałowe muszą być określone ustawowo i nie mogą być odmiennie regulowane dla banków krajowych a odmiennie dla zagranicznych. Należ przy tym pamiętać, aby wymagane fundusze własne banków spółdzielczych wynosiły 1 mln ECU, jeśli nowy bank spółdzielczy będzie działał w ramach zrzeszenia regionalnego.
Ważne miejsce wśród dyrektyw zalecanych do przyjęcia na drugim etapie prac dostosowawczych zajmuje CAD (Capitol Adequacy Directive 93/6 O.J.L. 141/1), która odnosi się do norm adekwatności kapitałowej instytucji finansowych, w tym również banku uniwersalnego, prowadzącego- w ramach jednej osoby prawnej lub holdingu finansowego – działalność zarówno depozytowo-kredytową, jak i pasywne lub aktywne operacje papierami wartościowymi. Dyrektywa CAD podaje wzory wyliczeń ryzyka rynkowego, ryzyka kursowego, ryzyka rozliczeń oraz innych form ryzyka, towarzyszących obrotowi papierami wartościowymi. Jej zasadnicza myśl sprowadza się do tezy:
„Ta sama działalność, to samo ryzyko, takie samo powinno być jej zabezpieczenie kapitałowe.”
Dlatego w polu obserwacji znajdują się tzw. durze kredyty oraz grupy kapitałowe o różnej konfiguracji ich uczestników. Ponieważ bank uniwersalny uczestniczy w publicznym obrocie papierami wartościowymi w wysokości nie przekraczającej 5% jego sumy bilansowej, a wartość tego obrotu nie jest większa od 15 mln ECU, to nadal może on stosować wskaźniki bezpieczeństwa z Dyrektywy o współczynniku wypłacalności(89/647/EEC).
Dyrektywy Wspólnot Europejskich nie odnoszą się do łączenia lub zakazu łączenia działalności bankowej z ubezpieczeniową. Narzucają jedynie rozdzielenie ubezpieczeń na dożycie od ubezpieczeń majątkowych.
Reasumując, Komisja Europejska przestrzega przed utożsamianiem dostosowywania systemu bankowego do regulacji Wspólnot Europejskich z budowaniem od podstaw finansowego sektora gospodarki rynkowej. Błędne zdefiniowanie charakteru procesu dostosowawczego prowadzi do nadmiernej wiary w mocy zmian prawa i zawężania problemu dostosowania do harmonizacji prawa krajowego i międzynarodowego.
W poniższych tabelach został przedstawiony stan formalnej zgodności ustawodawstwa krajowego z zaleceniami Białej Księgi:
Tabela 1.
Stopień formalnej harmonizacji regulacji WE, przewidzianych w Białej Księdze na pierwszym etapie dostosowań:
Dyrektywa
|
Stopień harmonizacji |
Pierwsza Dyrektywa Bankowa
|
Średni stopień harmonizacji
|
Dyrektywa o funduszach własnych banków
|
Niski stopień harmonizacji
|
Dyrektywa o współczynniku wypłacalności instytucji kredytowych
|
Średni stopień harmonizacji
|
Dyrektywa w sprawie systemów gwarantowania depozytów
|
Średni stopień harmonizacji
|
Dyrektywa o zapobieganiu praniu pieniędzy
|
Wysoki stopień harmonizacji
|
Tabela 2.
Stopień formalnej harmonizacji regulacji WE, przewidywanych w Białej Księdze na drugim etapie dostosowań:
Dyrektywa
|
Stopień harmonizacji |
Druga Dyrektywa Bankowa
|
Wysoki stopień harmonizacji |
Dyrektywa o skonsolidowanych sprawozdaniach finansowych banków
|
Niski stopień harmonizacji |
Dyrektywa o adekwatności kapitału firm inwestycyjnych
|
Niski stopień harmonizacji |
Dyrektywa o monitorowaniu koncentracji ryzyka instytucji kredytowych
|
Wysoki stopień harmonizacji |
Dyrektywa o skonsolidowanym nadzorze
|
Niski stopień harmonizacji |
Uzgodnieniu poglądów na temat stopnia harmonizacji prawa służy procedura „screeningu” ustawodawstwa krajowego. Ustalenia negocjatorów pozwalają na precyzyjne określenie skali luki prawnej. Tempo jej wypełniania może być przedmiotem gry o ostateczny kształt układu o członkostwie Polski w Unii Europejskiej.
2.2.Zagraniczne ekspertyzy
Mimo, że eksperci Unii Europejskiej są całkowicie niezawiśli w swych sądach to jednak nie są obojętni wobec opinii rozpowszechnianych publicznie przez ekspertów zagranicznych. Najbardziej ogólny pogląd na zmiany, jakim podlegał polski system bankowy oraz jego szanse na sprostanie wymaganiom standardów międzynarodowych zawiera materiał przygotowany przez Departament Drugi Komisji Europejskiej na spotkaniu ministrów finansów państw członkowskich Wspólnot Europejskich z ministrami finansów państw Europy Centralnej, które dobyło się w październiku 1995 r., zatytułowany „Reforma Sektora Finansowego. Makroekonomiczny i strukturalny wymiar”. Zdaniem autorów dokumentu, wszystkie państwa Europy Środkowo-Wschodniej osiągnęły postęp w rozwoju pośrednictwa finansowego. Pierwszym krokiem było rozbicie systemu monobanku i utworzenie banków komercyjnych. Liberalizacja umożliwiła szybkie powstawanie małych, prywatnych banków i wejście na rynek banków zagranicznych. Prawne uregulowanie audytu rachunkowości, powstanie organów nadzoru, udoskonalenie systemu rozliczeń stworzyły ramy organizacyjne dla usług banków komercyjnych.
Podaż usług bankowych jest częściowo ograniczana przez brak konkurencji w sektorze. Rozbicie systemu monobanku zaowocowało powstaniem kilku dużych wyspecjalizowanych banków państwowych nie mających doświadczenia w bankowości komercyjnej, sklei nowe banki prywatne są za małe, aby wywołać presję konkurencyjną. Większość banków jest nadal nie dokapitalizowana. Prywatyzacja sektora bankowego postępuje wszędzie bardzo wolno. Struktura sektora bankowego nie skłania deponentów do większego zaufania, a tym samym nie pobudza oszczędności zwiększając równocześnie ryzyko kryzysu bankowego. Nie ma bowiem zbyt wielu bodźców dla banków aby chętniej włączały się w kredytowanie sektora wytwórczego. Strategia kredytowa jest nadal zdominowana przez tradycyjnych kredytobiorców i duże banki, które nie tylko wymagają odbudowy rentowności, lecz także są skłonne do obniżki marży procentowej między depozytami a kredytami. Wyższa konkurencyjność w sektorze bankowym wymaga przyspieszenia prywatyzacji dużych banków przy wzrastającym udziale zagranicznych inwestorów.
Patrząc „z lotu ptaka” na wszystkie kraje Europy Centralnej można wychwycić uniwersalne prawidłowości reformy systemu bankowego w tym regionie, trudniej jest natomiast zauważyć problemy specyficzne dla Polski. Analizę ewolucji systemu bankowego w Polsce prezentują raporty OECD i IMF.
W raporcie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (1992 rok.) sprawom polskiego systemu bankowego poświęcono obszerny punkt(jest on zawarty na jedenastu stronicach).
Zaniepokojenie autorów dokumentu wywołały ograniczone zmiany w komercyjnym otoczeniu banków oraz utrzymywanie dawnych powiązań między przedsiębiorstwami państwowymi a bankami w warunkach niedostatecznego nadzoru bankowego i niezdolności banków do wymuszania finansowej dyscypliny u kredytobiorców.
„Konkurencja między bankami pozostaje ograniczona. Główne banki komercyjne dominują w obsługiwanych przez siebie regionach , a w tych segmentach rynków gdzie one jeszcze nie dotarły te funkcje spełniają małe baki lokalne.”
„Przegląd gospodarczy OECD” z 1994 r. zawiera już cały, liczący 31 stron rozdział, poświęcony tworzeniu efektywnego systemu bankowego:
„ Władze zajęły się najpilniejszymi zagrożeniami wypłacalności i płynności systemu bankowego, a jednocześnie starały się zmienić zachowanie banku poprzez kombinację ostrzejszych przepisów kontrolnych i dokapitalizowanie banków. Realizując poprzedni cel, władze osiągnęły sukces, unikając ogólnego runu na system bankowy.”
Istnieją podstawy, aby przypuszczać, że obecna struktura nie będzie sprzyjała skutecznemu pośrednictwu finansowemu i stabilizacji: główne banki posiadają wąski zasięg regionalny i ograniczoną sieć oddziałów, relacje: koszty operacyjne-aktywa są wąskie w porównaniu z innymi krajami; możliwe jest wprawdzie osiągnięcie korzyści ze skali, jednak historia działań administracyjnych, mających na celu osiągnięcie takich korzyści w innych krajach, wskazuje na częste rozczarowania. Pewna redukcja liczby banków może być konieczna, lecz proste porównanie struktury banków w Polsce ze strukturami w Europie Zachodniej nie powinno być uważane za dowód tej tezy. „Jak powiedziano, należy zdać sobie sprawę, że konsolidacja nie stworzy automatycznie silnych banków o większej zdolności kredytowania inwestycji. Konsorcja są obecnie sposobem wykorzystywanym do rozproszenia ryzyka i utrzymania limitów zaangażowania. Brakuje raczej nie dużych banków, ale właściwych projektów”.
W zaleceniach do raportu OECD zwrócono uwagę, że trzy duże banki specjalistyczne pozostawiono poza programami poprawy ich podstaw finansowych:
„Ostatnie reformy dotyczące bankowego sektora obsługi rolnictwa (BGŻ) wydają się być nieodpowiednie i nakładają zbyt duże ryzyko na banki spółdzielcze przez przekazania BGŻ istotnej, ekonomicznej władzy nad nowymi bankami regionalnymi, które będą nadzorowały działalność banków spółdzielczych. Co więcej, w sektorach rolnym i budownictwa mieszkaniowego wymagane warunki wstępne jeszcze nie występują, a mogłyby one wesprzeć wiarygodność ostateczności dokapitalizowania rzeczowych banków. W rzeczywistości istnieją symptomy wskazujące, że nowe fundusze mogą zosta/c szybko zmarnowane. W tych bankach niezbędne jest zastosowanie dalekosiężnych środków dotyczących również ich głównych klientów, którymi są spółdzielnie mieszkaniowe, przedsiębiorstwa skupu płodów rolnych i sektor rolnictwa”.
Raport Międzynarodowy Funduszu Walutowego „Poland. The Path to a Market Economy”, opublikowany w październiku 1994 r. poświęca reformie sektora finansowego i polityce pieniężnej jeden z siedmiu rozdziałów:
„ W Polsce, podobnie jak i innych transformujących gospodarkę państwach, banki napotykają poważne problemy strukturalne które ograniczają ich wkład w proces transformacji jako efektywnych pośredników finansowych. Większość banków jest nie dokapitalizowania i ma zły portfel kredytów”.
„Do chwili obecnej uwaga była skoncentrowana na problemach państwowych banków komercyjnych a ukierunkowane na nie nowatorskie programy są z powodzeniem realizowane. Dalszy postęp w tej dziedzinie będzie jednak wymagał rozszerzenia obszaru prywatyzacji. Problemy innych części systemu bankowego również nie mogą być ignorowane, wymagają bowiem szczególnej uwagi i usystematyzowania, które mogą stworzyć właściwą motywację i zminimalizować tzw. ryzyko moralne. Poprawa zarządu w bankach pozostających w rękach państwa jest najistotniejsza. Paradoksalnie, mimo dużej liczby banków, konkurencja w systemie pozostaje wciąż ograniczona, gdyż banki nie wkraczają na teren działania innych banków, a banki prywatne maja utrudnione warunki konkurowania.”
Szczególne znaczenie dla tematyki niniejszych badań mają dwa opracowania ekspertów, wykonane na zlecenie ministra finansów. Jedno zostało przygotowane przez konsorcjum firm konsultingowych Access Ltd. i N M Rotthschild & Sons Limited pt. „Strategia prywatyzacji banków”, drugie: „Studium sektoralne bankowości polskiej” przez firmę Arthur Andersen. Międzynarodowa analiza porównawcza – twierdzą ich autorzy- wskazuje, że Polska będzie w stanie zbudować sprawny system bankowy, a jego fundamentem staną się 2-3 ogólno krajowe banki uniwersalne. Istnienie takich instytucji przy założeniu, że będą one zarządzane w sposób niezależny, tzn. będą ze sobą konkurować w istotny sposób pomoże sektorowi bankowemu osiągnąć stawiane przed nim cele.
Zatem zagraniczne ekspertyzy polityki dostosowań wydają się krajowym analitykom zbyt wycinkowe i obarczone dużym subiektywizmem przy określaniu liderów systemu bankowego, zdolnego do sprostania konkurencji na jednolitym rynku europejskim. Raz są to banki „9” wyodrębnionej z monobanku NBP, kiedy indziej banki specjalistyczne: Bank Handlowy, Pekao SA, PKO BP.
Rozdział III.
Interesy w procesie dostosowania krajowego sytemu bankowego do wymagań Unii Europejskiej.
3.1. Interesy inwestorów zagranicznych.
Do niezmiennego zestawu warunków dokonywania inwestycji bezpośrednich w krajach Europy Centralnej i Wschodniej należy żądanie, aby system nadzoru bankowego, zasady rachunkowości i zabezpieczeń wierzytelności odpowiadały temu, do czego inwestorzy przywykli w swoich państwach. Nic więc dziwnego, że Dyrekcja Generalna XV, zajmująca się rynkiem wewnętrznym i usługami finansowymi, systematycznie monitoruje procesy dostosowawcze zachodzące w tych krajach. Wynika to również z potrzeby przestrzegania zasady jednakowych korzyści, która zobowiązuje instytucje kredytowe i finansowe państw członkowskich do informowania Komisji Europejskiej o przypadkach naruszenia zasady jednakowego traktowania przez władze państw nie będących członkami Wspólnot Europejskich. Oznacza to, że wszelkie próby jednostronnego przedstawiania tych procesów przez pryzmat urzędowego optymizmu są z góry skazane na niepowodzenie.
Zagraniczne inwestycje bezpośrednie w sektorze bankowym są pochodną polityki licencyjnej oraz prywatyzacji banków. Jeśli uzyskanie licencji jest powiązane z przejęciem lub pomocą finansową dla technicznego bankruta, to banki ponoszą opłatę za dostęp do rynku. Czołowe banki niemieckie zapłaciły za dostęp do naszego rynku w przeliczeniu na polskiego złotego około 69 mln.
Przejmowanie mniejszościowych pakietów w prywatyzowanych bankach, mimo zapewnień, że państwowy akcjonariusz będzie pasywny w sprawach bieżącego zarządzania bankiem, nie wywołuje zainteresowania banków zagranicznych. Tego przykładami są banki WBK oraz BPH, gdzie to inwestor zastępczy z EBOR-u musiał interweniować, aby ochronić od fiaska prywatyzację kapitałową tych banków.
Bez obecności zagranicznych inwestorów strategicznych w sektorze bankowym nie uda się zdobyć pozycji na jednolitym europejskim rynku finansowym. Problem więc nie polega na tym, aby nie dopuszczać zagranicznego kapitału do udziału na krajowym rynku usług bankowych, lecz doprowadzić do sytuacji, w której banki krajowe będą miały szansę na przeżycie konfrontacji z wzmożoną konkurencją panującą na jednolitym rynku europejskim. Należy dążyć do zapewnienia zarówno geopolitycznej równowagi między bezpośrednimi inwestorami zagranicznymi w sektorze bankowym, jak i równowagi obecności rodzimego i obcego kapitału w tym sektorze.
3.2. Interesy nadzoru bankowego
W teorii regulacji rynków finansowych przyjmuje się, że działania władz nadzorczych są neutralne wobec mechanizmów rynkowych, co oznacza, że nie wzmacniają jednych podmiotów na rynkach finansowych kosztem innych. Ich profesjonalizm przejawia się w umiejętności wyznaczania optimum między wymaganiami bezpieczeństwa systemu bankowego a jego wpływem na polepszenie pozycji konkurencyjnej rodzimych producentów.
W praktyce interes własny pracowników nadzoru bankowego ma decydujące znaczenie przy określaniu zakresu i podmiotu regulacji. Pod tym względem regulacje ostrożnościowe Wspólnot Europejskich są przykładem bliskim optimum. Powstają pod bezpośrednią presją konkurencyjną Japonii oraz Stanów Zjednoczonych i są próbą zachowania zdobytej wcześniej przewagi konkurencyjnej, a nie narzędziem ekspansji na globalnych rynkach finansowych.
Korzystając z regulacji wspólnotowych należy pamiętać, że standardy te są minimalne i każdy kraj może przyjąć rozwiązania bardziej restrykcyjne zakresie celów zapisanych w dyrektywach. Przykładem może być żądanie Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego (GINB) i ustawodawcy 5 mln ECU kapitału od banków spółdzielczych nie zrzeszonych, spełniających wymagania organizacyjne i kapitałowe przy tworzeniu banków (mówi o tym art. 1 ust. 3 ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych i BGŻ z dnia 24 czerwca 1994 r. Dz. U. nr 80, poz.368), gdy odpowiednie zalecenia mówią jedynie o 1 mln ECU funduszy własnych banków spółdzielczych. Standardy te wynikają z zasady pomocniczości, która zachęca, aby sprawy, które mogą być regulowane przez władze lokalne były przez nie porządkowane. Dopiero, jeśli nie mogą być pomyślnie rozwiązane na najniższym szczeblu, przechodzą na poziom krajowy lub Wspólnot Europejskich. Warunkiem skuteczności standardów Unii Europejskiej jest bieżąca współpraca między tymi, którzy udzielili licencji w kraju macierzystym, a tymi, którzy z niej korzystają w kraju goszczącym. Odbywa się ona przy wzajemnym uznawaniu przepisów ostrożnościowych, mających na celu stabilizację systemu bankowego.
Do norm Unii Europejskiej wywołujących szczególnie wiele kontrowersji należą limity zaangażowania kapitałowego banków w innych podmiotach. Z pozoru są one takie same – 15% i 60%. Według art. 6 prawa bankowego udział w spółce kapitałowej banku nie może przekroczyć 15% kapitału banku. Z tego ograniczenia zwolnione są udziały banku w innych bankach oraz udziały w funduszach wspólnego inwestowania. W Unii Europejskiej Uwzględnia się udziały dające, co najmniej 10% głosów na walnym zebraniu akcjonariuszy. Limit ten nie dotyczy zaangażowania w instytucjach kredytowych, instytucjach finansowych lub podmiotach, których działalność stanowi bezpośrednie przedłużenie wykonywania czynności bankowych. W ten sposób krajowe regulacje stają się bardziej restrykcyjne. Ma to zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania bankowych grup kapitałowych, holdingów i konglomeratów finansowych. Łączna wartość udziałów kwalifikowanych w instytucjach spoza sektora finansowego nie może w Unii Europejskiej przekroczyć 60% funduszy własnych. W Polsce limit ten dotyczy każdej inwestycji kapitałowej na rachunek własny.
Podobna sytuacja dotyczy systemu ochrony depozytów bankowych. Różnice uregulowań dotyczą nie tylko wysokości gwarantowanych depozytów – 5 tys. ECU w Polsce i 20 tys. Ecu w państwach członkowskich Wspólnot Europejskich. Brak jest również odniesienia do regulacji zabraniających subwencjonowania usług ze środków publicznych. BFG odgrywając rolę banku szpitala może w przyszłości nie mieścić się w ramach dozwolonej pomocy państwa dla podmiotów gospodarczych. Przepisy Wspólnot Europejskich dotyczące:
organizowania przetargów na wykonywanie usług finansowych za środki publiczne,
zakazu pokrywania różnic w oprocentowaniu kredytów preferowanych przez państwo,
dokapitalizowywania banków bezpośrednio za środków publicznych,
zaniechania poboru podatków,
Są poza obszarem monitorowania procesu harmonizacji prawa krajowego z regulacjami Wspólnot Europejskich. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest umiejscowienie nadzoru bankowego w ramach banku centralnego. Powoduje to automatyczne usunięcie z pola widzenia spraw nie mieszczących się w statutowych obowiązkach NBP. Zakłada się, iż zajmie się nimi Ministerstwo Finansów lub Ministerstwo Gospodarki jako właściciel oraz dysponent środków publicznej pomocy dla podmiotów gospodarczych.
Przykładem nienadążania krajowego nadzoru bankowego za regulacjami Komisji Europejskiej jest dyrektywa z dnia 15 marca 1993 r. w sprawie adekwatności kapitału firm inwestycyjnych i instytucji kredytowych CAD(93/6/EU). Podaje ona sposoby pomiaru takich form ryzyka rynkowego, jak:
niedopasowanie pozycji,
zmiana kursu walutowego,
zmiana stopy procentowej,
zatrzymanie rozliczeń pieniężnych,
likwidacja kontrahenta.
W perspektywie dalszych przygotowywanych regulacji Wspólnot Europejskich kompetencje zawodowe nadzoru bankowego będą poddawane ostremu sprawdzianowi. Brak satysfakcji z działań nadzoru bankowego, szerzej – instytucji pośrednictwa finansowego nie jest charakterystyczny jedynie dla Polski. W styczniu 1994 r. Parlament Europejski podjął rezolucję na temat działań Komisji Europejskiej na rzecz stabilności i regulacji jednolitego rynku finansowego. Składa się ona z 9 punktów:
Zaleca się Komisji Europejskiej zwiększenie wysiłków na rzecz wprowadzenia regulacji w sprawie likwidacji banków, ich opodatkowania oraz harmonizacji umowy rachunku bankowego.
Zaleca się Komisji Europejskiej sprecyzowanie pojęć: dobro powszechne, oraz odpowiednia i właściwa postawa kadry kierowniczej banku wymagana w Dyrektywach Bankowych przy licencjonowaniu instytucji kredytowych, a także określenie wymagań wobec kadry kierowniczej banków, zapisanych w Drugiej Dyrektywie Bankowej.
Poleca się Komisji Europejskiej wyeliminowanie przypadków wielokrotnego pobierania prowizji przy transgranicznym świadczeniu usług przez wprowadzenie zmian w regulacjach Unii Europejskiej i Prawie narodowym zainteresowanych państw.
Zaleca się Komisji Europejskiej opracowanie projektu polityki konkurencji na rynku usług bankowych oraz rynkach finansowych.
Oczekuje się zintensyfikowania dwustronnych porozumień między organami nadzoru państw członkowskich.
Poleca się Komisji Europejskiej wypracowanie nowych form współpracy przy nadzorze nad funkcjonowaniem konglomeratów finansowych.
Popiera się propozycje Komisji Europejskiej zobowiązujące audytorów do informowania organów nadzoru o zaobserwowanych nieprawidłowościach w bankach.
Prosi się Komisję Europejską o reaktywowanie jej propozycji dotyczących reorganizacji i likwidacji instytucji kredytowych.
Występuje się na rzecz redukcji strukturalnych i prawnych barier handlu w bankowości i usługach finansowych, takich jak ograniczanie otwierania oddziałów w wielu stanach, oddzielenia bankowości, ubezpieczeń oraz obrotu publicznego papierami wartościowymi.
Jak widać, a wynika to ze stanowiska plenarnej sesji Parlamentu Europejskiego, proces tworzenia nowych regulacji Wspólnot Europejskich nie ulegnie w najbliższym czasie spowolnieniu, wręcz odwrotnie – punkt ciężkości przesuwa się z harmonizacji rozwiązań prawnych na problemy szczegółowe, ściśle powiązane z mikroekonomiką i modelem instytucji finansowych.
Praktyka stosowania regulacji Wspólnot Europejskich wymusiła zainteresowanie władzy ustawodawczej poszczególnych państw stowarzyszonych i członkowskich problematyką harmonizacji warunków zastawu bankowego oraz funkcjonowania banków. Regulując zasady licencjonowania instytucji kredytowych, trzeba zadbać o równe warunki ich likwidacji. W przeciwnym razie nastąpi zniekształcenie konkurencji na rynkach finansowych oraz zagrożenie stabilności systemu bankowego.
Równie pilną sprawą jest konieczność uregulowania transgranicznego systemu rozliczeń pieniężnych. Okazało się bowiem, że banki nie potraktowały z należytą powagą zalecenia 90/109/EEC(O.J.L. 67/90) w sprawie warunków dokonywania transgranicznych operacji finansowych oraz zaleceń z 31 grudnia 1992 r., dotyczących obowiązku informowania klientów o zasadach transgranicznych płatności. Na podstawie badań ustalono, że:
w połowie badanych oddziałów brakowało pisemnej informacji na ten temat, a jeśli już były, to nie odpowiadały zaleceniom,
w 36% przypadków ta sama usługa była opłacana podwójnie, raz przez nadawcę, drugi przez odbiorcę płatności,
nie uległ skróceniu czas dokonywania transgranicznych rozliczeń,
koszty transgranicznego transferu pieniędzy wyniosły 25,4% przesyłanej sumy,
brakowało procedury korygowania omyłkowych przekazów.
W tych warunkach Komisja Europejska, 18 listopada 1994 r. przyjęła pakiet dokumentów zatytułowanych: Transfer funduszy w Unii Europejskiej: przejrzystość, skuteczność i stabilność. W jego skład wchodził: komunikat do Parlamentu Europejskiego, Rady Europy, Europejskiego Instytutu Walutowego oraz Komitetu Społeczno-Ekonomicznego, propozycja Dyrektywy o transgranicznych transferach(C 360 z 17 grudnia 1994 r.) oraz wstępny projekt regulacji dotyczącej zasad konkurencji przy transgranicznych przekazach funduszy (C 322 z 19 listopada 1994 r.). Dokumenty te przybrały formę Dyrektywy %/97 zakładającą, że klientowi, który nie został w sposób właściwy poinformowany o kształtach i innych warunkach transferu, przysługuje odszkodowanie. Zawodowy pośrednik przy trans granicznych przekazach musi przestrzegać tych regulacji, gdy kwota przekazu nie przekracza 25 tys. ECU. W ciągu dwóch lat od zatwierdzenie dyrektywy wysokości kwot przekazu transgranicznego nią objętych wzrośnie do 30 tys. ECU. W przypadku przekazywania niewielkich kwot klient musi wiedzieć – przed i po dokonaniu transakcji-jaki jest czas jej trwania, kiedy środki finansowe będą udostępnione beneficjentowi, jaka była podstawa kalkulacji kosztów transferów, jak można dokonać zmiany warunków płatności oraz sposobu potwierdzenia transakcji. Przy czym oprocentowanie funduszy przekazywanych tą drogą nie może być wyższe niż dwa punkty procentowe powyżej stawek obowiązujących na międzynarodowym rynku pieniężnym. Od roku 1997 wprowadzono maksymalny 7-dniowy, dopuszczalny czas dokonywania rozliczeń transgranicznych z klientami. W przypadku opóźnień będą wypłacane rekompensaty. Ministrowie finansów we wrześniu 1995 r. ustanowili, że w przypadku nie dokonania transferu w odpowiednim czasie lub utraty powierzonej bankowi sumy, klient otrzyma odszkodowanie w wysokości 10 tys. ECU.
Na banki Wspólnot Europejskich został nałożony obowiązek takiej współpracy, w wyniku której nastąpi zsynchronizowanie krajowych systemów rozliczeń tak, by standardy usług transgranicznych mogły być dotrzymane. Powołana w listopadzie 1993 r. Grupa Robocza ds. Systemów Rozliczeniowych zaleciła prezesom banków centralnych państw członkowskich WE, aby w ciągu kilku najbliższych lat został wdrożony system rozliczeniowy z rachunkiem brutto, rozliczającym transakcje w czasie rzeczywistym.
W dalsze perspektywie jest to również forma przygotowania do trzeciego etapu integracji walutowej i wprowadzenia ECU jako wspólnego pieniądz. Wyjaśnienie zasad postępowania przy transgranicznych płatnościach powinno poprawić jakość statystyk dotyczących bilansu płatniczego. Liczy się na pozytywny wpływ tych regulacji na rozwój płatnych z góry kart bankowych oraz uporządkowanie rynku kart płatniczych.
Nowym elementem regulacji funkcjonowania systemu bankowego w państwach członkowskich Wspólnot Europejskich jest objęcie rynku usług finansowych ustawodawstwem antymonopolowym. Dotychczas, przy cichej zgodzie państw członkowskich i zgodnie z tradycją, pozwalano na tworzenie struktur oligopolistycznych, w których duże banki lub grupy bankowe dominowały na wybranych segmentach rynku. Uznawano, że ścisłe i długotrwałe kontakty banków z wyselekcjonowanymi grupami podmiotów gospodarczych zapewniają większą stabilność i efektywność systemów finansowych.
3.3. Interesy deponentów
Tworzywem, od którego zaczyna się bankowość, jest depozyt i zaufanie do instytucji finansowej. W okresie transformacji systemowej za szczególną mocą ujawniła się potrzeba utworzenia profesjonalnego gwaranta depozytów bankowych. W gospodarce rynkowej Skarb Państwa nie może pełnić tej funkcji ze względu na powszechne dążenie do ograniczenia funkcji państwa w gospodarce.
Przy tworzeniu instytucji odpowiedzialnych za gwarantowanie wypłat powierzonych bankom depozytów używa się dwóch typów argumentów. Pierwszy odwołuje się do konieczności zapewnienia stabilności systemu bankowego i jego obrony przed paniką rynkową. Drugi wynika z ochrony skłonności do oszczędzania, zwłaszcza u drobnego ciułacza, który ma prawo, i powinien je mieć, do darzenia zaufaniem licencjonowanych przez państwo instytucji.
W preamblu Dyrektywy w sprawie systemów gwarantowania depozytów 94/19/EEC(OJ No L 135,31.5.1994) wskazuje się, że „ochrona depozytów jest istotnym elementem w kształtowaniu wspólnego rynku i uzupełnieniem systemu nadzoru nad bankami, co wynika z faktu, że w sytuacji upadku któregoś z nich tworzy on poczucie solidarności wszystkich instytucji działających na danym rynku.
W aneksie 1 przewidziano możliwość wyłączenia spod ochrony 14 kategorii depozytów, zaś sama dyrektywa dopuszcza możliwość ustalenia swoistego udziału własnego do 10% wartości depozytu ubezpieczeniowego, przy równoczesnym gwarantowaniu do 31 grudnia 1999 r., jako minimum, 15 tys. ECU.
Oznacza to, że nie następuje faktyczna harmonizacja krajowych systemów gwarancji depozytów bankowych. Narzucony został jednak (na 5 lat) zakaz konkurowania warunkami gwarancji depozytów między bankami krajowymi a zagranicznymi. Zakazano również reklamowania faktu posiadania gwarancji depozytowych poprzez bank. Na oddziałach banków z krajów trzecich ciąży obowiązek informowania klientów o zakresie i warunkach gwarantowania depozytów.
Porównując, określone ustawą, zasoby Bankowego Funduszu Gwarancyjnego z regulacjami Wspólnot Europejskich łatwo można dostrzec, że interes drobnych deponentów jest: chroniony do niższego pułapu, nie 20, a 5 tys.ECU, zagrożony przez konkurowanie gwarancjami depozytów między bankami krajowymi a oddziałami banków zagranicznych oraz chroniony deklaratywnie, gdyż nie ma możliwości odebrania licencji, jeśli bank nie wywiązuje się ze swoich obowiązków względem BFG.
Brak przejrzystości w krajowym systemie depozytów jest wywołany współwystępowaniem gwarancji Skarbu Państwa na wkłady oszczędnościowe osób fizycznych w trzech bankach do końca 1999 r.: PKO BP, Pekao SA i BGŻ SA z BFG. Przy czym do końca nie jest, jasne czy wyróżnikiem wkładu oszczędnościowego jest książeczka oszczędnościowa; czy może być ona na hasło; czy nie imienne produkty oszczędnościowe są nią objęte? Czy konto osobiste jest objęte gwarancjami Skarbu Państwa, jeśli tak, to do jakiej wysokości?
Wprowadzenie gwarancji BFG na depozyty osób prowadzących działalność gospodarczą i podmioty gospodarcze, stwarza problem ryzyka moralnego tego typu parasola ochronnego. Przedsiębiorcy mogą bowiem lokować środki finansowe w bankach oferujących najwyższe oprocentowanie, a będących równocześnie technicznymi bankrutami. Przy dużej liczbie upadłości banków spółdzielczych podobny proceder może być uprawiany w znacznej skali.
3.4. Interesy kredytobiorców.
Konsumenckie prawa są szczególnie chronione we Wspólnotach Europejskich. W dziedzinie usług bankowych precedensowe znaczenie ma Dyrektywa 87/102/EWG (O.J.L. 42/48) o kredycie konsumenckim udzielanym przez instytucje kredytowe. Kredyt konsumencki może otrzymać jedynie osoba fizyczna pod warunkiem, że nie jest on przeznaczony na działalność zawodową lub gospodarczą oraz, że jego wartość wynosi nie mniej niż 200 i nie więcej niż 20 tys. ECU. Konsument jest wówczas uprawniony zarówno do spłaty swoich należności, wynikających z umowy kredytowej, przed upływem terminów określonych w umowie, jak i domagania się odpowiedniego obniżenia całkowitych kosztów kredytów.
Regulacje dotyczące kredytów konsumenckich stosuje się do kredytów w gotówce, w formie sprzedaży ratalnej lub pożyczki zaciągniętej przez posiadacza karty bankowej. Państwa członkowskie zobowiązane są do zapewnienia należytego nadzoru nad podmiotami udzielającymi i pośredniczącymi w udzielaniu oraz obsłudze kredytów konsumenckich. Konsumenci muszą mieć zapewniony dostęp do informacji i pomocy prawnej w zakresie umów kredytu konsumenckiego.
Dostosowanie prawa krajowego do standardów międzynarodowych oznacza dla drobnego kredytobiorcy zasadniczą poprawę jego pozycji wobec banków. Ponadto 5 kwietnia 1993 r. przyjęto Dyrektywę 93/13/EWG (O.J.L. 095/21) w sprawie nieuczciwych praktyk przy zawieraniu umów z konsumentem. Polskie prawo bankowe daje pierwszeństwo ochronie interesów instytucji kredytowych przed ochroną kredytobiorców, nie robiąc przy tym rozróżnienia, czy są to profesjonalni czy też nieprofesjonalni klienci banku.
Brak jest postępów w metodach pomiaru i monitorowania ryzyka kredytowego oraz zabezpieczenia banków przed następstwami jego skumulowania. Obserwowane w praktyce tendencje do stadnego myślenia są bardzo niebezpieczne. Dotyczą one zarówno kredytowania zakupu nieruchomości, zwłaszcza powierzchni biurowej w Szwecji, jak i realnego wzrostu kredytów konsumpcyjnych w Polsce. Banki są ofiarami asymetrii informacji, mimo że posiadają wszelkie dane, aby przedstawić technikę informatyczną i racjonalne procedury deklaracjom kredytobiorcy i w ten sposób uzyskać nad nim przewagę informacyjną.
Perspektywa członkostwa we Wspólnotach Europejskich jest dla kredytobiorcy atrakcyjna, gdyż oznacza niższe koszty transakcyjne, m.in. przez zmniejszenie różnic w wysokości odsetek w wyniku zwalczania inflacji. Spowalnianie tempa obniżania inflacji przez bank centralny, w przeciwieństwie do deklaracji rządu, jest w interesie kredytodawców, a nie kredytobiorców.
3.5. Interesy regulatorów
Kluczowymi kategoriami liberalizacji rynków finansowych, wymaganymi przez MFW oraz OECD, jest: zagraniczna inwestycja bezpośrednia, zagraniczny inwestor oraz firma z udziałem inwestora zagranicznego. Dla potrzeb międzynarodowych statystyk finansowych przyjmuje się, że do firm z udziałem zagranicznego inwestora należą, te w których ma on 10 i więcej procent głosów na walnym zebraniu akcjonariuszy lub udziałowców.
Wskaźnikami pomocniczymi zagranicznej inwestycji bezpośredniej mogą być:
reprezentacja inwestora zagranicznego w radzie nadzorczej danego podmiotu gospodarczego,
udział w podejmowaniu decyzji strategicznych,
kooperacja wytwórcza między firmami,
wymiana kadry kierowniczej między firmami,
dostęp do tajemnic handlowych i technologicznych,
pożyczki długo terminowe po kosztach odbiegających znacznie od rynkowych.
Jeśli wystąpi jedna z tych sytuacji, to udziały dające do 10% głosów na walnym zebraniu firmy upoważniają do traktowania, iż miała miejsce bezpośrednia inwestycja zagraniczna.
Nie mniej istotne jest rozróżnienie między:
zagranicznym podmiotem gospodarczym,
zależnym podmiotem gospodarczym,
oddziału podmiotu gospodarczego mającego siedzibę poza granicami danego kraju.
Ma ono zasadnicze znaczenie, gdy interpretujemy zakres ochrony bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz zgodę na liberalizację zagranicznych inwestycji bezpośrednich w sektorze bankowym. Z tego punktu widzenia, zagranicznym bankiem w Polsce będzie jakiś bank X podporządkowany bankowi licencyjnemu na podstawie prawa polskiego jeżeli ów bank licencyjny:
jest akcjonariuszem banku X i ma prawo do powołania lub zwalniania większości członków zarządu i rady nadzorczej,
posiada więcej niż połowę głosów na walnym zebraniu akcjonariuszy,
jeśli bank X jest podporządkowany inwestorowi zagranicznemu, któremu podlega również bank licencyjny.
Według przepisów krajowych, bankiem zagranicznym jest bank, w którym udział zagranicznych inwestorów w kapitale akcyjnym tego banku przekracza 29%. Nowelizacja prawa dewizowego obniża ten próg do 10% i rozszerza na pożyczki podporządkowane oraz kredyty. Ustawa o rachunkowości wprowadziła pojęcie podmiotu zależnego i dominującego oraz udziałów partycypacyjnych. Sprawozdania finansowe sporządzone na jej postawie pozwolą na opisanie sytuacji w polskim systemie bankowym zgodnie ze standardami międzynarodowej statystyki finansowej.
Do majątku zagranicznych inwestycji bezpośrednich, zalicza się:
nieruchomości i wyposażenie biura inwestora zagranicznego,
udziały kapitałowe w spółkach typu joint venture i udziały inwestorów z państw trzecich,
ziemię, której właścicielem jest zagraniczny inwestor, łącznie z domkami wypoczynkowymi, statkami powietrznymi i wodnymi, opodatkowaniami w danym kraju.
Działalność oddziału banku, który nie jest rezydentem w Polsce, może wymagać specjalnej procedury powiadamiania w przypadku świadczenia usług transgranicznych bez wnoszenia zastrzeżeń do Kodeksu bieżących operacji niewidzialnych. Również promocja usług świadczonych poza granicą danego kraju przez nierezydentów może być regulowana w dowolny sposób. Nierezydent ma prawo wyboru formy obecności w kraju drugiego członka OECD, a więc uzyskania osobowości prawnej na mocy przepisów obowiązujących w Polsce, utworzenia przedstawicielstwa lub powierzenia komuś prawa reprezentowania siebie w Polsce lub zarejestrowania oddziału macierzystego banku. Wszelkie narzucenie prawnej formy obecności handlowej jest uznawane za naruszenie zasad obowiązujących w OECD. Sprawa dalszego tworzenia przez odziały jego placówek w danym kraju podlega zasadzie wzajemnych korzyści, tzw. narodowego traktowania. Państwa członkowskie mogą żądać, aby nierezydenci uczestniczyli w krajowym systemie rozliczeń jedynie w zinstytucjonalizowanej formie oddziału banku macierzystego lub uzyskania licencji w kraju goszczącym.
Oznacza to, że utworzenie oddziału banku lub jego placówki nie powinno podlegać większym restrykcjom niż w przypadku podmiotów krajowych. Jeśli do prowadzenia tego typu działalności wymagana jest licencja, to:
jej warunki muszą być sformułowane na piśmie i zawierać wykaz dokumentów i informacji, jakie muszą być dołączone do wniosku,
wymagania dotyczące formy prawnej, kadry itp. powinny być identyczne w przypadku założycieli krajowych i zagranicznych,
czas na rozpatrzenie pełnego wniosku nie powinien być dłuższy niż sześć miesięcy, jeśli wymagane są modyfikacje wniosku, to powinny być one umotywowane i jednakowe dla wszystkich,
w przypadku odmowy udzielenia licencji musi być podane jej uzasadnienie i nie powinno być ono odmienne od stosowanych wobec krajowych założycieli,
jeśli rozpatrywanie wniosku trwa dłużej niż sześć miesięcy lub jest on odrzucony, wówczas nierezydent ubiegający się o licencję może skorzystać z tej samej drogi odwoławczej co rezydent.
Interesy danego banku może reprezentować w innym kraju osoba zdolna do czynności prawnych, bez względu na jej przynależność państwową.
Przedstawicielstwo banku kraju członkowskiego może być otwarte po uprzednim zawiadomieniu, a nie licencjonowaniu, pod warunkiem, że ograniczy się do promowania usług swojego macierzystego banku.
Odział banku, którego macierzysta centrala znajduje się poza granicami danego kraju członkowskiego OECD, nie może liczyć na pomoc banku centralnego jako pożyczkodawcy ostatniej szansy.
Wymagania kapitałowe dla oddziału banku nie mogą być wyższe niż w przypadku banków rodzimych, podobnie warunki dotyczące: adekwatności kapitałowej, gwarancji depozytów i finansowania prowadzonej działalności.
3.6. Interesy grup nacisku
Polityczna wola zniwelowania podziałów Europy powoduje, że ostateczne powodzenie procesów dostosowawczych nie zależy wyłącznie od Polski. Wiele elementów określających ramy tego procesu zależy od aktywności Komisji Europejskiej w celu rozszerzenia i pogłębienia Wspólnot Europejskich. W najbliższych dziesięciu lub piętnastu latach liczba państw członkowskich zwiększy się do 25-30, a zakres zainteresowań Komisji Europejskiej obejmie sprawy wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Proces pogłębienia integracji europejskiej z jednoczesnym rozszerzeniem na nowe terytoria i państwa powoduje uruchomienie licznych i przeciwstawnych instrumentów ekonomicznych. Europejski Bank Centralny jest zainteresowany, aby w strukturze rezerw dewizowych krajów aspirujących do członkostwa w Unii Europejskiej należyte miejsce zajęło euro, wzmacniając tym samym wspólną walutę wobec dolara amerykańskiego. Banki hipoteczne, głównie niemieckie, są żywotnie zainteresowane ekspansją na rynek Polski, gdyż ich własny jest zbyt ciasny jak na nagromadzony potencjał emisji listów zastawnych. Niemieckie banki oszczędnościowe wspierają wysiłki na rzecz zawarcia sojuszu strategicznego z jednoimiennym bankiem w Polsce.
Europejskie towarzystwa ubezpieczeń na rzycie są naturalnym sojusznikiem krajowych banków detalicznych, gdyż pragną wykorzystać sieć bankową do promowania lub wręcz rozprowadzania standardowych produktów ubezpieczeniowych. Z kolei inwestorzy instytucjonalni, fundusze emerytalne i fundusze wspólnego inwestowania są żywotnie zainteresowani ewolucją naszego systemu finansowego w kierunku zorientowanego giełdowo, symulującego rozwój bankowości inwestycyjnej.
Postępy ekonomicznej integracji stały się możliwe dzięki różnorodnym interesom wpływającym na kształt architektury systemu finansowego w Polsce. Nasze negocjacje z Unią Europejską wymagają wielu strategicznych rozstrzygnięć dotyczących naszej tożsamości w zakresie docelowego kształtu systemu finansowego dla Polski. Harmonizacja bez strategii rozwoju spowoduje dezintegrację systemu finansowego oraz utratę jego Wiarygodności dla klientów.
Stwierdzić można, że kierunek reform jest właściwy, kryzys wczesnych lat 90. został relatywnie przełamany, jednak rezultaty można uznać za ciągle niewystarczające. Przedstawione wyżej liczne niedoskonałości bankowości polskiej prowadzić powinny do wniosku, że harmonizację polskiego systemu bankowego ze Wspólnotą Europejską należy poprzedzić procesem restrukturyzacji, unowocześnienia naszego sektora bankowego.
Sektor bankowy w Polsce wydaje się obecnie ciągle nieprzygotowany do szybkiej konfrontacji z systemami europejskimi. Mimo wysiłków w transformacji naszego systemu bankowego od gospodarki planowej do rynkowej i dobrych wyników od kilku lat, system ten przeżywa nadal wiele trudności, które pogłębiły się prawdopodobnie wobec konkurencji prężnych, funkcjonujących od lat na jednolitym rynku europejskim kilku tysięcy banków.
Poniższa tabela przedstawia stan dostosowania krajowego systemu bankowego do standardów międzynarodowych:
Tabela 3.
Przedmiot standardu |
1989 |
1990 |
1991 |
1992 |
1993 |
1994 |
wymienialność pieniądza krajowego
|
1/4 |
1 |
1 |
1 |
2 |
2 |
limity kredytowe
|
0 |
1 |
1 |
2 |
3 |
3 |
rozliczenia
|
1/2 |
1/2 |
1/2 |
1 |
2 |
2 |
dwuszczeblowość systemu bankowego
|
0 |
1 |
2 |
2 |
1 |
1 |
rynkowa cena pieniądza |
0 |
0 |
0 |
1 |
1 |
1 |
międzybankowy rynek walutowy |
0 |
0 |
1/2 |
1/2 |
1 |
1 |
Legenda: 0 – standard był nie przestrzegany,
3- standard jest przestrzegany na poziomie słabiej rozwiniętych państw członkowskich Unii Europejskiej.
Z tej tabeli można wywnioskować, iż przystosowanie do standardów europejskich dąży w dobrym kierunku i z czasem osiąga odpowiedni poziom.
Także w procesie harmonizacji powinno się uwzględniać rozstrzygnięcia dotyczące kształtu i wzajemnych relacji „instytucji kredytowych” i „instytucji finansowych” w polskim systemie prawnym.
Literatura:
Władysław L.Jaworski : Współczesny Bank. Warszawa : Poltex 1999
Władysław L.Jaworski : Polskie Banki w drodze do Unii Europejskiej. Warszawa : Poltex 1999
Jan Krzysztof Solarz : Rozwój systemów bankowych. Warszawa : PWN 1994
Czasopisma:
Elżbieta Chojna-Duch : Banki bliżej Europy. „Nowe Życie Gospodarcze” 1998 nr 24 s. 22-23,41
Leokadia Oręziak : Kierunki zmian w systemach bankowych na obszarze euro. „Bank i Kredyt” 1999 nr 7/8 dod. s. 1-16
Robert Jagiełło : Sprawozdanie z konferencji naukowej „Finanse i bankowość a wejście Polski do Unii Europejskiej”. „Bank i Kredyt” 1999 nr 12 s. 88-100
Beata Świecka : Zmiany podmiotowe i przedmiotowe w polskiej bankowości w świetle wymogów Unii Europejskiej. „Firma i Rynek” 1999 s. 11-15
Spis Tabel
Tabela 1. Stopień formalnej harmonizacji regulacji WE, przewidzianych w Białej Księdze na pierwszym etapie dostosowań. Źródło : Władysław L.Jaworski. Wspólczesny Bank. Warszawa : Poltex 1999 s. 102
Tabela 2. Stopień formalnej harmonizacji regulacji WE, przewidywanych w Białej Księdze na drugim etapie dostosowań. Źródło: Władysław L.Jaworski. Wspólczesny Bank. Warszawa : Poltex 1999 s. 102
Tabela 3. Tabela przedstawia stan dostosowania krajowego systemu bankowego do standardów międzynarodowych w latach 1989-1994. Źródło : Wojciech J. Kostrzewa. Bank centralny a sektor banków komercyjnych, Warszawa 1994.