509


  1. Z ust dziecięcych pozdrowienia

Po Twej pierwszej mszy ofierze

Przyjmij Księże to ode mnie

Przyjmij chętnie, przyjmij szczerze

Niechaj praca co Cię czeka

Wszędzie miłość Boga wzmaga

Niech Ci Boża łask opieka

Całe życie dopomaga

Módl się za nas do Jezusa

Łącz nas zawsze z Panem Bogiem

Aby kiedyś w Chrystusa

Żywot nam był wiecznie błogim.

  1. Wiersz na PRYMICJE

Zaczęło się od rodziców- oni

pokazali Ci jak masz żyć.

Uczyli Cię, kochali i pokazywali

jaki dla ludzi masz być.

Gdy dorosłeś sam drogę wybierałeś,

sam o wszytskim decydowałeś.

Ale na przeciwko Ciebie stanął On.

Jeden i niepowtarzalny Bóg,

który poprosił byś służył mu.

Pewnie trudna to decyzja była,

ale przecież kochasz Go i nie odmówiłeś.

Poszedłeś drogą Pana i za Panem,

Pewnie wciąż słuchasz Go

i kierujesz serca ludzi do Niego.

Wiem, że kapłaństwo to cudowna sprawa,

bo stajesz sie wtedy wybranym przez Pana.

Chciałabym jak tylko umiem

podziękować za ten dar od Boga,

że w naszym Kościele stąpiła tu Twoja noga.

Ja może wierszy pisać nie umiem,

bo od jakiegoś czasu coś małego zrymuje.

Ale mam nadzieję, że się spodobał

i jeszcze raz chce z serca podziękować.

Niech Twa posługa kapłańska

trwa z serca Twego, aż do końca świata.

3. Wszystko z Boga…
i to ziarno na zasiew, i rola,
i te deszcze jesienią i wiosną,
i te dwie młode ręce do pracy,
które sprawią, że serca urosną…
Bóg tak zechciał, tak wszystko wymyślił,
że możemy z Nim razem budować.
Lecz nie my, nie swą siłą, nie sami!
W Jego Sercu nam trzeba się schować…
To jest właśnie ta droga najwęższa.
Niech prowadzi Cię prosto do Niego!
On Cię wybrał, powołał, ukochał…
Niech Cię wspiera i chroni od złego


Czy jest łatwo oddać Bogu swoje życie?
Wszystko rzucić i zwyczajnie za Nim biec?
Kto to pojmie? Kto wyjaśni należycie?
Tajemnica. Cóż tu więcej można rzec?
Niech Ci będzie co dzień jasną Twoja droga!
Chociaż niesie czasem radość, czasem trud,
Niech prowadzi Cię najprościej, aż do Boga!
On Ci miłość da i ześle łask swych w bród!

Trochę prorok, trochę ojciec, trochę brat,
trochę mędrzec, trochę luzak, trochę swat,
trochę belfer, trochę strażak i księgowy -
Ot, i przepis już na księdza jest gotowy!
Jeszcze tylko wielkie serce, a w nim Bóg.
Jeszcze w pracy nie żałować rąk ni nóg!
Lecz się nie bój, choć to trudne - radę dasz,
Niechaj wspiera Cię swą mocą w każdy dzień,
niech prowadzi pośród świata licznych żądz.
A ty ufaj w Jego miłość, przecież wiesz:
dzieckiem Bożym pozostaje nawet ksiądz!


Tajemnica. Cóż więcej można powiedzieć?
Nałożone ręce biskupa,
cisza, żadnych znaków z Nieba,
chociaż chciałoby się widzieć
Boży rydwan i zastęp aniołów.
Stało się…
Teraz trzeba codziennie dorastać
do powołania.
Boże, przecież wiesz,
jak słabe nasze dłonie…
Święty Krzysztof patrzy z fresku,
śmieje się:
To nie tak jak myślisz!
Nie bój się!
Na co dzień to nie Krzysztof
Jezus
a niesie,
ale Jezus Krzysztofa…


4.Miłość była pierwsza, to jest pewne.
Potem chwila poznania i łza.
Była radość i lęk, myśli gniewne
I szukanie - gdzie TY, a gdzie ja…
Powołanie - co znaczy to słowo?
Trzeba żyć wiele dni, wiele chwil.
Odpowiadać codziennie na nowo,
trzeba iść - jeden krok, wiele mil…
Ale przecież Bóg zawsze jest blisko,
zawsze grzeje jak słońce zza chmur.
I wystarczy zaufać. To wszystko.
Potem można przesunąć sto gór!


5. On Cię wybrał i powołał,
On ukochał i zaślubił…
On najlepszym jest Pasterzem,
więc owieczki swej nie zgubi!
Niech Cię wspiera swoją mocą
i potrzebne zsyła łaski.
Niech prowadzi dniem i nocą,
niech oświeca swoim blaskiem.
On Cię nigdy nie opuści
i swą miłość da bez miary.
W Nim zwycięstwo, więc niech wzrasta
to maleńkie z
iarno wiary…

6. Duchem Świętym namaszczony rozpoczynam swoją drogę
i przyrzekam iść uczciwie jak najwierniej tylko mogę
Twoim śladem z Twoim światłem kościołowi na pociechę
błogosławcie mnie na trudnej drodze walki z grzechem

Błogosławcie mnie rodzice błogosławcie mnie kapłani
oraz wszyscy drodzy parafianie tu zebrani
niech to moje powołanie będzie trwałe czyste zdrowe
a w posługach moim bliźnim zawsze pomoc nieść gotowe

Wszystkie lata nowicjatu pozostają już przeszłością
pomóż Boże abym w służbie zawsze dzielił się miłością
niech krzew winny mego serca sławi imię Stwórcy świata
a Duch Święty mnie prowadzi poprzez wszystkie moje lata

7.Szlachetna duma serce nam rozpiera

Radość ogromna wstępuje nam w dusze

Wdzięczność ku Bogu pokorna i szczera

Łzy z oczu wyciska w rozrzewnienia skrusze

Gdy, dzisiaj jesteś już Boga kapłanem

Bądź pozdrowiony w tej radosnej chwili

Że będziesz służbę pełnił przed Twym Panem

Przed którym każde stworzenie się chyli

Bądź pozdrowiony - Bóg co wybrał Ciebie

Niech błogosławi i niech Cię wspomaga

Czerp swoją siłę do pracy tam w niebie

Niech stamtąd spływa Ci moc i odwaga

Ty coś piastował dzisiaj Ciało Boże

Świętą ofiarą uświęcone dłonie

Wznieś błogosławiąc, proszę Cię w pokorze

Nad me niewinne, młodociane skronie.

8. O namaszczone, o tajemnicze kapłańskie ręce

Ojciec was lepił, Syn umiłował Duch was poświęcił

Ojciec się wami łamie jak chlebem

Swą stwórczą mocą - Duch was pomazał.

Duch Was napełnił i przeistoczył.

Syn Was jak owce pilnie odszukał wśród rąk tysięcy

By na Was złożyć swoje przebite skrwawione Ręce

O tajemnicze, o przemienione kapłańskie dłonie

Pieczęć wieczystą wypalił na Was wieczysty Płomień

Z bojaźni z drżeniem odgadnąć pragnę,

Co się w Was chowa, czy też wy jeszcze jesteście swoje?

Czy Chrystusowe?

O tajemnicze, błogosławione kapłańskie usta,

Bóg Was po trzykroć swym pałającym oddechem musnął,

A Twą kapłańską duszę młodą

Niech je dokończy wspaniale W tym nowym lat szeregu

Byś jako dzieło miłości Hołd dała Panu swemu

9 Prymicje

Szlachetna duma serce nam rozpiera

Radość ogromna wstępuje nam w dusze

Wdzięczność ku Bogu pokorna i szczera

Łzy z oczu wyciska w rozrzewnienia skrusze

Gdy, dzisiaj jesteś już Boga kapłanem

Bądź pozdrowiony w tej radosnej chwili

Że będziesz służbę pełnił przed Twym Panem

Przed którym każde stworzenie się chyli

Bądź pozdrowiony - Bóg co wybrał Ciebie

Niech błogosławi i niech  Cię wspomaga

Czerp swoją siłę do pracy tam w niebie

Niech stamtąd spływa Ci moc i odwaga

Ty coś piastował dzisiaj Ciało Boże

Świętą ofiarą uświęcone dłonie

Wznieś błogosławiąc, proszę Cię w pokorze

Nad me niewinne, młodociane skronie.

10. ŻYCZENIA PODCZAS PRYMICYJNEJ MSZY
 

Kiedy Bóg począł tkać wasze życie

Wrzucił wam w serca ziarenko małe

Tam z każdą chwilą rosło w ukryciu

By kiedyś piękny owoc wydało

A gdy wyrosło zrozumieliście

Że owo ziarno to powołanie

Gdy rozwinęło pąki i liście

Rzekliście „Z Tobą pójdziemy Panie”

 

Dziś się zaczyna żniwiarzy droga

Dzisiaj was Jezus na nią posyła

Dziś wasza praca jest pracą Boga

I czyny - dziełem Bożego Syna

 

Składamy więc wam nasze życzenia

By wasze dzieło dało owoce

Niech świat przez wasze ręce się zmienia

I bądźcie światłem w ciemności nocy

 

 Z ust dziecięcych pozdrowienia

Po Twej pierwszej mszy ofierze

Przyjmij Księże to ode mnie

Przyjmij chętnie, przyjmij szczerze

Niechaj praca co Cię czeka

Wszędzie miłość Boga wzmaga

Niech Ci Boża łask opieka

Całe życie dopomaga

Módl się za nas do Jezusa

Łącz nas zawsze z Panem Bogiem

Aby kiedyś w Chrystusa

Żywot nam był wiecznie błogim.

11. My dzieci w tym dniu tak wielkim

Witamy Ciebie tutaj jak brata

Bo to jest Twoje rodzinne „gniazdo”

Tu twoje dziecięce płonęły lata

Dumni jesteśmy, że pracownika,

Pan sobie wybrał z tej naszej wioski

I dziś na żniwo swoje posyła

Jezus, Zbawiciel Gospodarz Boski

Cieszy się każdy, ale najbardziej.

My co służymy u stóp ołtarzy

Bo może i nas którego

Też powołaniem obdarzy

Radością wielką serce nam bije

I wznoszą w niebo modły gorące

By swe promienia hojnie Ci słało

Serce Jezusa - dobroci słońce

Pamiętaj o nas w swoich Mszach świętych

I na patenę kładź Słonim cały

Abyśmy mogli wszyscy razem z Tobą

W niebie wieczystą cieszyć się chwałą.

12. Czcigodny księże prymicjancie

Jasny blask bije z Twego czoła

Święta się duma przebije z twarzy

Któż szczęście Twoje wypowiedzieć zdoła

Z którymś dziś stanął u Boga ołtarzy

Gdyś ministrantem przed ołtarzem Pana

Marzyłeś o tym, że po wielu latach

Dopniesz życia celu,

Dziś się spełniły marzeń twoich roje

Dzisiaj w sług Bożych stanąłeś w szeregi

Niechaj Bóg dobry całe Twoje życie

Wypełni po brzegi

Niechaj i przy cierniach wyrosną i róże,

I niech Twej pracy żniwo będzie duże

I w późne lata, uwieńczone skronią,

Świętym zapałem dusza Twoja płonie.

13. Po tej pierwszej Mszy Ofierze,

Przyjmij księże tu ode mnie,

Przyjmij chętnie, przyjmij szczerze,

Niechaj praca, co Cię czeka

Wszędzie miłość Boga wzmaga

Niech Ci Boża łaska świeci

Całe życia opromienia,

Módl się za nas do Jezusa,

Łącz nas zawsze z Panem Bogiem

Aby kiedyś u Chrystusa

Żywot nasz był zawsze błogi.

14 Cieszą się wszyscy, a dzieci najbardziej,

Że dziś tak wielkie święto w Nowym Sączu,

Bo dziś w kościele, świętym, Chrystusowym

Wśród wielu, cud się spełnił nowy,

Wśród bicia dzwonów, wśród radosnych pieni,

Przyszli kapłani nowo wyświęceni,

Chrystus ich wybrał spośród wszystkich ludzi,

By byli święci, by ich świat nie zbrudził

Spłynął w ich serca łaską swoją świętą,

By mieli duszę, silną, nieugiętą,

By nie wstrzymała ich przewrotność wroga

Tam, gdzie trwać trzeba, i walczyć dla Boga

Czcigodny księże! Dziś w to święto Twoje,

I ja Ci złożę te życzenia moje,

Byś był kapłanem, według Bożej myśli,

byś spełnił wszystko, co Ci Bóg nakreślił.

Byś kiedyś niebu plon przyniósł wspaniały

Dla dusz zbawienia i dla Bożej chwały.

15. Choć żyjemy niedługo

I jeszcze jesteśmy mali,

Lecz, co to jest prymicja,

Wiemy już doskonale,

Bo w dniu tym, po raz pierwszy,

Na Twoje kapłańskie słowa,

Przyszedł Pan Jezus na ołtarz,

Wznowił ofiarę krzyżową.

I teraz będziesz co dnia,

Ofiarę Bogu składał,

Będziesz Jezusa nam dawał,

Nauczał i spowiadał.

Abyś czynił to wszystko,

Coraz radośniej, ofiarniej,

Tego Ci życzą dziś starsi,

I młodzi parafianie.

16. Z radością wielką,

Od samego rana

Czekamy na przyjście,

Chrystusa kapłana

Ze czcią Cię witam,

Od całej rodziny

Niesiesz nam błogosławieństwo

Od Bożej Dzieciny.

Gdy błogosławieństwo

zstąpi na nas z nieba,

w miłości żyć będziemy,

tak, jak to potrzeba.

Dzięki Ci składa

Nasza rodzina,

Twój trud niech nagrodzi,

Boża dziecina.

17. Czcigodny Księże prymicjancie,

Nie żądaj od nas wielkich słów

Bo my tutejsi ministranci,

Nie mamy poetyckich głów.

Zresztą, Ty dobrze to rozumiesz,

Wszak Ty podobnym byłeś nam,

Że, w młodocianym, naszym tłumie,

Nikt z nas nie sięga złotych bram.

Lecz mamy serca tu gorące,

Jak płomień ołtarzowych świec,

I jasne, niby kwiat na łące,

Wśród pszennych kłosów, polnych miedz.

Tacy jesteśmy, już - my mali,

Toteż życzymy tylko Ci,

Aby Cię wszyscy pokochali,

W kapłańskim życiu, tak jak my.

Aby Cię w życiu, w każdej chwili,

Czy będzie dobrze, czy też źle

Kwieciem uśmiechów wciąż darzyli,

Byś tak jak my uśmiechnął się.

Miłość i uśmiech niech Cię wiodą,

W aleje twoich przyszłych dróg

A Twą kapłańską duszę młodą,

Ozdabiać będzie w łaski Bóg

Czcigodny Księże Prymicjancie,

Oto życzenia młodych dusz,

Niosą je młodzi ministranci,

Przyjmij je, i na swym sercu złóż

18. Rozśpiewane biją dzwony,

Oczy wszystkich lśnią radością,

Ciebie Księże Prymicjancie

Otaczamy dziś miłością.

Przyjmij kwiaty tęczobarwne,

Nasze słowa i uśmiechy,

Bądź promienny i zwycięski,

Boś kapłanem jest na wieki.

Wejdź w świątyni nasze progi,

I ofiaruj na ołtarzu,

Ludzkie troski i radości,

Boś łask Bożych jest szafarzem.

Potem dłonie uświęcone,

W Których cud się dokonuje,

Złóż na głowy pochylone,

Niech je Chrystus ucałuje.

I żyj sto lat Prymicjancie,

Sercem serca, ludzkie zmieniaj,

Niech Ci Będzie Bóg miłością

A Maryja Wspomożeniem.

19. O pozwól, bym w prymicje,

W wielki dzień radości,

I ja wierszyk swój powiedział

Na dowód miłości.

Me życzenia bardzo skromne,

Jeszcze prostsze słowa,

ale w nich, dla Ciebie Księże

serce me się chowa.

Niechaj dobry Pan Bóg z nieba,

Zawsze Ci tak powiem,

Da Ci wszystko, co potrzeba,

Nade wszystko - zdrowie.

Niech Cię kocha i poważa,

Świat ten niemal cały,

Tak jak my Cię poważamy,

A zwłaszcza - ja mały!

A po śmierci niech za znoje

I kapłańskie plony

Bóg otworzy Ci podwoje,

I obdarzy tronem.

20. Co serce czuje, któż z nas wypowie,

Księże Prymicjancie, dostojny kapłanie,

Gdy, we wzruszonym, serdecznym słowie,

Niesiemy radość na powitanie.

Pan Jezus Cię wybrał z tysiąca dzieci,

Które w parafii naszej się chowały,

I dał Ci łaskę największą w świecie,

Byś żył jedynie dla Jego chwały.

By ręce Twe, służyły Zbawcy poświęcone,

Składały co dzień najświętszą ofiarę,

By z ust Twych rzesze wokół zgromadzone,

Słuchały słowa, które wzmacnia wiarę.

Dziś gdy przybywasz do rodzinnej wioski,

Do miejsca pierwszego z Panem spotkania,

W kościele naszym niech Zbawiciel Boski,

Użyczy Tobie Swego posłuchania.

I niechaj życie Swego Apostoła

Błogosławieństwem swoim opromieni,

Na chwałę Swoją, pożytek kościoła

Każdy trud, pracę, -w plon stokrotny zmieni.

Wszyscy tu bliscy, tłumy zgromadzone,

Święte, kapłańskie czcimy dostojeństwo,

I z rąk Twych Bogu już poświeconych,

Czekamy na święte błogosławieństwo.

21. Drogi księże Prymicjancie, dawnośmy tęsknili,

Aby przeżyć wielką radość tej podniosłej chwili.

Aby widzieć Cię kapłanem, i dotknąć Twej dłoni,

Którą swe błogosławieństwo, złożysz nam na skroni.

Radujemy się wraz z Tobą,, że z nas, prostych ludzi

Wybrał Cię Bóg i w Twym sercu, powołanie wzbudził.

Radujemy się, że mamy własnego kapłana,

Co się będzie za nas modlił we Mszy świętej z rana.

Radujemy się, że będzie zmywał nasze winy,

I przykładem swym i słowem, wiódł na cnót wyżyny.

Radujemy się, że będzie utwierdzał nas w wierze,

Byśmy byli w służbie Bożej dzielni jak rycerze.

O, nie tylko radujemy się z Ciebie kapłanie,

Ale chętnie wypełnimy każde Twe żądanie.

Niechaj Bóg Ci błogosławi na kapłańskim progu,

Byśmy wszyscy jak tu dzielnie, nieśli hołdy Bogu.

Oto księże Prymicjancie, naszych serc wymowa

W której treść ich najpiękniejsza, bo miłość się chowa.

Przyjmij ją z bukietem kwiatów, w uroczystej chwili,

Wszak do tego wszyscy razem długośmy tęsknili.

22 Boży rybaku ludzkich serc,

gdy na swój wielki ruszasz połów,

Pamiętaj, w dzień i w noc, wśród burzy i mozołu

Twój mistrz jest w łodzi Twej,

W czas niepogody będzie Cię strzegł.

On powie, gdzie zarzucać sieć.

Gdy dziś na wielkie ruszysz wody,

Boży rybaku ludzkich serc,

Niech Bóg Ci połów da szczęśliwy,

Od mnóstwa ryb niech sieć się rwie!

23. Radość wielka! Dzwony dzwonią, płynie pieśń wesoła,

Dzwon na wielka uroczystość liczne rzesze woła.

Pójdźcie wszyscy! Wyśpiewujcie chwałę swego Pana,

Który daje kościołowi nowego kapłana.

Witaj księże Prymicjancie! Kochany i drogi!

Serc uczucia, wieńce kwiatów ślemy Ci pod nogi.

Pobłogosław dzieci małe by wielkie urosły,

By przez soje życie całe chwałę Bogu niosły.

24 Świeci słonko na niebie, całą ziemie opromienia

Każe mówić nam księdzu nasze szczere życzenia.

Niech księdzu przez Zycie całe, słonko miłości świeci,

A tym słonkiem są wszyscy dobrzy ludzie i dzieci.

Kiedy przyjdą zmartwienia i dni pełne kłopotów,

Każdy promyk słoneczny księdza pocieszyć gotów.

Nie myśl, ze słonko zbyt wysoko jest na niebie,

My dzieci, ściągniemy je przez modlitwę dla Ciebie.

Nie chodzimy do szkoły ze starszymi dziećmi,

Ale chcemy dla wszystkich słońcem dobroci zaświecić

A gdy słońca promyczek uśmiechnie się na niebie

Uśmiechnie się do księdza i dobry Pan Bóg w niebie.

Jeszcze jedno życzenie,- drogi kapłanie odkryję,

Niech w Twoim dobrym sercu, Jezus zawsze żyje.

25 Wszystkie dzieci dziś w Parafii na Mszę świętą się zebrały,

By modlitwę swoją składać Jezusowi w pełni chwały

Wszystkie oczy, wszystkie serca, są zwrócone na ołtarzu,

Wielkie święto dziś w parafii, co się często tak nie zdarza.

Kwiaty w dłoniach każde trzyma, drży w dziecinnej swej radości,

Dzisiaj młody ksiądz Prymicjant Słowo Boże będzie głosić.

I wzruszenie w sercach płonie, młody ksiądz bierze w swe dłonie,

Najświętsze Ciało Jezusa, serca wszystkie to porusza.

Pobłogosław Panie Boże, Prymicjanta, co w pokorze,

Najświętszą Ofiarę sprawuje, za swe szczęście dziś dziękuje.

Żyj długo księże …… zdrowie niech Ci zawsze sprzyja,

I na niwie Twej kapłańskiej dopomaga Ci Maryja.

Powitanie od młodzieży parafialnej

26 Czekaliśmy długo tej szczęśliwej godziny,

Gdy kielich zbawienia weźmiesz w swoje dłonie,

Więc dzisiaj wdzięczności pieśń w niebo wznosimy,

Z pokorą chylimy swe skronie.

Jak wielka, jak święta jest godność kapłana,

Jak wszystkie godności przewyższa na świecie,

Tę łaskę bezcenną Ty bierzesz od Pana,

I idziesz olśniony nią w życie.

Na Ciebie zawołał sam Chrystus przed laty,

I wezwał do pracy na Bożą swą rolę,

Byś siał w serca ludu cnót ziarna i kwiaty,

I Boską wskazywał mu wolę.

W twe dłonie dał klucze Królestwa swojego,

I możesz otwierać dusz ludzkich sumienia,

Szafarzem Cię czyni miłosierdzia Swego,

W prawicy Twej znak rozgrzeszenia.

O wielka Twa godność i wzniosłe zadanie,

Nie straszne Ci trudy, ni parce ni znoje,

Pospieszasz ochotnie na boskie wezwanie,

Za Wodzem Chrystusem na boje!

O prowadź! Nas prowadź! Do nieba, do Boga,

Choć burze szleją, choć ciemność dokoła,

Weź wiary pochodnie i wskazuj gdzie droga,

Śladami świętego Kościoła.

Tyś spośród nas wzięty! Tyś z ludu wybrany,

Znasz nasze potrzeby, znasz bóle i troski

Kapłaństwa godnością przez Boga odziany,

Za nami Majestat pros Boski!

Gdy weźmiesz Chrystusa w kapłańskie Twe ręce,

W Najświętszej Ofierze, za ludzkie przewiny,

Za Tą Boską ofiara w serdecznej podzięce,

Weź serca Twej całej rodziny.

I wszystkich, co Ciebie do Boga przywiedli,

I wszystkich, co życzą najlepiej i szczerze,

I wszystkich, co będą twej pieczy oddani,

Złóż Bogu w Najświętszej Ofierze.

27. Dzisiaj nareszcie, dzisiaj to się spełniło,

O czym serce Twe młode tak dawno marzyło

Tęskniłeś do tej chwile przez całe swe życie,

Marzyłeś o niej nieraz, cichutko i skrycie,

Płonęła Ci jak gwiazda na pochmurnym niebie,

I twą duszę gorącą wabiła do siebie,

Dla niej podjąłeś trud kapłańskiej szkoły,

I związane z nią wszędzie trudy i mozoły,

Dziś stanąłeś u celu, o Boże jedyny!

Jakże wielkiej nam dałeś, doczekać godziny!

Oto Bóg Cię postawił tam, przy Krzyżu Syna,

Gdzie się czoło pochyla, i kolana zgina.

My zostaliśmy w dole, ze swymi troskami,

Ale Ty, księże drogi, oręduj za nami!

Jesteś Bożym wybrańcem, masz u Niego względy,

Zaszczycony świętymi u Niego urzędy.

Nie zapominaj nigdy o swej małej braci,

A niebo Ci za miłość stokrotnie zapłaci.

28 Jesteś jednym spośród nas, jesteś kapłanem Bożym,

Który za chwilę - Ofiarę w imieniu ludu złoży.

Jesteś Kapłanem na wieki, Kapłanem Chrystusa na zawsze,

Nic tego znaku świętego, na czole Twoim nie zatrze.

Cieszmy się z tego wszyscy, i starz, i młodzi i dzieci,

A radość parafii całej, w oczach nas wszystkich świeci.

Modlimy się za ciebie bo jesteś nam potrzebny,

By łasce, którąś otrzymał, przez całe Zycie był wierny.

29. Kapłanie Boży!

Stanąłeś na drodze opoczystej,

Kędy przechodził Chrystus,

I jak kiedyś uczniowie z Galilei rzuciłeś pytanie:

„ gdzie mieszkasz Panie?”

Stałeś na drodze opoczystej,

Lecz, co Ci odrzekł Chrystus?

Ja wiem….

Wiem tylko, że w łaski przypływie rzuciłeś wszystko:

Swój dom rodzinny, kochany, młodzieńcze sny i plany…

Poszedłeś za Nim!

Dziś, stoisz na drodze opoczystej,

A obok - Ciebie - Chrystus,

I rzucasz Mu znów to pytanie -

„ co chcesz, abym uczynił, Panie?”

Co Ci odpowie? Ja nie wiem…

Wiem tylko, że w łaski przypływie,

Szeroko otwierasz ramiona,

I świat oplatasz rekami,

By objąć Chrystusa, w nas i z nami!

Witamy Cię, kapłanie Boży, na drodze opoczystej,

Gdzie będzie Cię wspierał Chrystus,

Gdy nosisz Jego znamię.

Liczymy na moc Twych ramion,

Na Chleb przez Ciebie dzielony,

Niechaj dziś Ten, w którego imię przychodzisz -

Będzie błogosławiony!

30. Jeśli miłość zyskać chcesz na tym lichym świecie,

Jeśli pragniesz, aby kwitło szczęścia kwiecie,

To wśród gromów, wichrów, burz, w krwawej walki dymie,

Z krzyżem w ręku, księże idź, idź w Chrystusa imię!

Tylko Chrystus, tylko on drogę ci pokaże

I zawiedzie duszę przed prawdy ołtarze,

Przezwyciężysz razem z Nim trudności olbrzymie,

Z krzyżem w ręku księże idź, idź w Chrystusa imię!

Dla swych braci bądź jak brat, za kamień płać chlebem,

I łączności nie trać tu - ze Zbawcą i niebem.

Nie plam czystej duszy swej, w walk życiowych dymie,

Z krzyżem w ręku księże idź, idź w Chrystusa imię!

On jest światłem, słońcem jest, On przyświeci świtom,

On opiekę daje swym ludziom, ptakom, kwiatom

Z Nim się porwać będziesz na czyny olbrzymie,

Z krzyżem w ręku księże idź, idź w Chrystusa imię!

31. Marzyłeś w młodych latach, by podbić stron świata -

W niebiosów wznieść się próg!

Na marzeń srebrnej fali, kapłaństwa sen się palił,

Lśnił blaskiem złotych zórz.

Co w sercu wciąż się śniło, co w sercu iskrą tliło,

Dziś w Tobie spełnia Bóg!

W dzieciństwie sen uwity, dziś w czynu blask spowity,

Kaplanem jesteś już!

Marzenie Twe spełnione, tęsknoty Twe ziszczone,

W świątyni wchodzisz próg.

Gdy dzwonek dziś zadzwoni, Bóg spocznie na Twej dłoni,

Przez moc kapłańskich słów.

A w sercu tejże chwili, Bóg nieba rąb uchyli,

Spełnieniem Twoich snów,

Niech wtedy łaski zdroje, na serce spłyną Twoje,

Miłosny niosąc dar.

O szczęść Ci Boże na tej wyżynie,

Szczęść i błogosław zamiary Twe,

Niech życie Ci radośnie płynie,

Bóg zdrojem łaski niech zrasza je.

32. Nadzieja zakwitła i już jest spełniona,

Nauka, egzaminy dobiegły do końca,

Dziś kapłan - sługa Boży wychodzi z naszego grona,

Radość nas rozjaśnia, jak promienie słońca.

Niech Ci Bóg błogosławi, drogi nasz księże Prymicjancie,

Niech Ci Bóg błogosławi, wybrany sługo Chrystusa,

Idź i głoś Dobrą Nowinę w blokach robotniczych,

Na wsi, w ubogiej chacie.

Idź tam, gdzie w cierpieniach jest ludzka dusza,

Słuchaj pilnie i czule, z której strony wzywa Cię Pan,

Śpiesz się i ratuj, rozgrzeszaj,

Bo za każdą duszę, Chrystus przelał Swą Krew.

Bądź dla nas pośrednikiem u Boga,

Bądź drogowskazem dla naszych dusz,

Ach, bo ciernista i wąska droga,

Strzeż i prowadź jak Anioł stróż.

33. Tyś jest Kaplanem - biją ci dzwony jakby na Twe powitanie,

Biją i głoszą na wszystkie strony Twe Kościołowi oddane.

Tyś jest kapłanem, szumią Ci drzewa, biblijny werset natchniony,

By zdroje prawdy wokół rozlewał jako Apostoł z Ambony.

Tyś jest Kapłanem, nucą Ci kwiaty wonią niebiańskich miraży,

Byś tchnieniem łaski wzmagał nad światem z eucharystycznych ołtarzy.

Tyś jest Kapłanem - huczą potoki górskim lamentem i nutą

Abyś rozpraszał grzesznych dusz mroki, i krzepił świętą pokutą.

Tyś jest kapłanem - świergocą ptaki im tylko znanym chorałem

Byś Chrystusowych Pięciu Ran znakiem rumienił usta schorzałym.

Tyś jest Kaplanem szemrzą wietrzyki, tajemnic swych porywami,

Abyś błądzących był przewodnikiem, i wiódł ich cnót alejami.

Tyś jest kapłanem - cała natura śpiewa Ci i rozdzwania,

Byś był im w blaskach i groźnych chmurach,

Kaplanem wszech zmartwychwstania.

Tyś jest Kaplanem, - i serce moje w swój rytm upojenia,

Niech gra zwycięstwem w kapłaństwo Twoje!

- to moje jedyne życzenia.

34. zaledwie dni kila minęło od tej chwili.

Jak Cię Chrystus uczynił swych ołtarzy sługą,

I aniołowie płaszczem swych skrzydeł okryli,

I niebo się zalało złotych blasków strugą.

Dziś przed Tobą kapłanie, jakież wzniosłe cele,

Pod krzyżem zakreślonym Twoją dłonią białą

Ile dusz zagubionych odnajdzie wesele

Kiedy im Przenajświętsze dasz Chrystusowe Ciało.

Iluż pobłogosławi te jasne momenty,

W których przy bladym świetle woskowej gromnicy,

Do pocałunku podasz im Krzyż święty,

wyciskając łżę szczęścia z gasnącej źrenicy.

Chociaż ten uroczysty dzień wkrótce przeminie,

I nastąpi mozolne, pełne ofiar życie,

My zawsze biegnąc duchem przed Pańskie świątynie,

Będziemy zanosić modły do Stwórcy w błękicie

Aby Najwyższy Pasterz z Górnego Syjonu,

Błogosławił Ci, księże w życiowej wędrówce,

Byś był zawsze nadzieją obfitego plonu,

I prowadził do nieba powierzone hufce.

Z ust dziecięcych pozdrowienia

Wiersz na PRYMICJE

Wszystko z Boga…

Miłość była pierwsza, to jest pewne.

On Cię wybrał i powołał,

Duchem Świętym namaszczony

Szlachetna duma serce nam rozpiera

ŻYCZENIA PODCZAS PRYMICYJNEJ MSZY

My dzieci w tym dniu tak wielkim

Czcigodny księże prymicjancie

Po tej pierwszej Mszy Ofierze,

Cieszą się wszyscy, a dzieci najbardziej,

Choć żyjemy niedługo

Z radością wielką,

Czcigodny Księże prymicjancie,

Rozśpiewane biją dzwony,

O pozwól, bym w prymicje

Co serce czuje, któż z nas wypowie,

Drogi księże Prymicjancie, dawnośmy tęsknili,

Radość wielka! Dzwony dzwonią, płynie pieśń wesoła,

Świeci słonko na niebie, całą ziemie opromienia

Wszystkie dzieci dziś w parafii

Powitanie od młodzieży parafialnej

Czekaliśmy długo tej szczęśliwej godziny,

Dzisiaj nareszcie, dzisiaj to się spełniło,

28 Jesteś jednym spośród nas, jesteś kapłanem Bożym,

29. Kapłanie Boży!

30. Jeśli miłość zyskać chcesz na tym lichym świecie,

31. Marzyłeś w młodych latach, by podbić stron świata -

33. Tyś jest Kaplanem - biją ci dzwony

34. zaledwie dni kila minęło


13



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
!420 Obwod RLid 509 Nieznany (2)
37 509 524 Microstructure and Wear Resistance of HSS for Rolling Mill Rolls
509
509
Zobowiązania, ART 509 KC, 1999
Zobowiązania, ART 509 KC, 1999
509
509 Batalion Czołgów Ciężkich, DOC
508 509
509
509
509
509
509
509
509

więcej podobnych podstron