Mówiąc o dorosłych z głębszą NI, często traktujemy ich jak przerośnięte dzieci. Ich ciała są dojrzałe, osiągnęli wiek uznawany w naszej kulturze za dorosły, ale intelektualnie nie przekraczają poziomu dziecka.
R. Urbański- Korż pisze o trzech podejściach do dorosłości:
a) prakseologicznym - głównym kryterium jest wiek, jest on ściśle oznaczony lub stanowi stały przedział wiekowy
b) antropologicznym - człowiek nieustannie dorasta do własnej wizji życia dojrzałego, a dorosłość nie jest kategorią zamkniętą w jakimś momencie życia, lecz dynamiczną, stale rozwijającą się wartością
c) recentywistycznym - interpretacja dorosłości skupia się na czasie teraźniejszym jako dominacie czasowej w percepcji dorosłości.
Dorosłość wiąże się z dojrzałością biologiczną, psychiczną, społeczną. To obowiązki związane z podjęciem pracy zarobkowej, koniecznością decydowania o swoim życiu, to gotowość do wchodzenia w role współmałżonka, rodzica, pracownika. To odpowiedzialność za siebie, najbliższych, liczne obowiązki, a także prawa: do miłości, realizowania swojej seksualności, pracy zawodowej, samorealizacji.
Osoby z gni nie są w stanie sprostać wszystkim wymogom stawianym przez społeczeństwo osobom dorosłym, gdyż odmawia im się prawa do samostanowienia, często w imię dobra.
Osoby z gni stoją ( w opinii innych) na samym dole hierarchii ważności i prestiżu społecznego. Przyznaje się im prawo do opieki, edukacji i życia w społeczeństwie.
Niejednokrotnie prowadzi się do uprzedmiotowienia - opiekuje się, zaspokajam wszystkie potrzeby, nie oczekuję samodzielności i partnerstwa, nie nastawienie się na uważne słuchanie i branie pod uwagę zdania osoby NI
Osoby z NI często doświadczają ograniczenia własnej autonomii, nawet w sytuacjach niekoniecznych.
Ograniczenie autonomii wynika nie tylko z przyczyn obiektywnych, związanych z troską o ich bezpieczeństwo i chęcią ochrony przed poniżeniem czy wykorzystaniem ze strony osób postronnych, ale często wiąże się wyłączenie z przyzwyczajeniem i brakiem refleksji u osób pełnosprawnych. Rodzice, opiekunowie przyzwyczaili się, że osoby z gni nie decydują o niczym.
Innym przejawem traktowania dorosłych z gni jest mówienie o nich czy do nich jak o dzieciach czy do dzieci.
Częste jest zaprzeczanie i niedostrzeganie potrzeb kontaktów intymnych z drugą osobą, chęci posiadania sympatii czy bycia rodzicem. Wg badań Kościelskiej społeczeństwo boi się przejawów płciowości u ni. Najczęściej ignoruje się lub karze przejawy płciowości, a osoby dorosłe z gni traktuje się jak dzieci. Prowadzi to do zaburzeń i deficytów w kształtowaniu tożsamości płciowej u osób ni.
„Małżeństwa osób głębiej upośledzonych są rzadkością , nie tylko z powodu coraz częstszego ubezwłasnowolnienia tych osób, ale także z powodu postaw rodzin i personelu placówek totalnie opiekuńczych. Brak jest poradnictwa w sprawach małżeńskich, rodzicielskich i intymnych dla rodzin oraz samych osób z n”
Ten obszar często wymaga znajdowania sposobów zastępczych, ale wyjściem nie jest chowanie głowy w piasek.
Przejawem ograniczenia autonomii dorosłych z gni jest zbyt mała dostępność form mieszkalnictwa, które uwzględniłyby potrzebę niezależności, chęci współdecydowania o sobie i współuczestniczenia w prowadzeniu gospodarstwa domowego.
Powinna istnieć możliwość wyboru optymalnej dla każdego formy mieszkalnictwa. Podstawą jest maksymalne zaangażowanie mieszkańców w codzienne życie. Osoby mieszkające mają partnerskie relacje z personelem, który wspiera i pomaga, ale nie wyręcza.
Przejściową formą w drodze ku samodzielności są mieszkania treningowe, w których okresowo i zamiennie przebywający dorośli z gni po opieką terapeuty wdrażają do życia w zakresie gospodarstwa domowego i funkcjonowania społecznego
Ważnym aspektem jest praca. U osoby z ni zaspokaja poczucie własnej wartości i przydatności, utwierdza w byciu dorosłym. Osoby z gni jednak mają minimalne szanse na otwarty rynku pracy.
Duże znaczenie dla dorosłych z ni ma praca, która nadaje sens zyciu, pozwala poprawić poczucie własnej wartości oraz odnaleźć miejsce w społeczeństwie,
Dorosłość osób z gni powinna być godna, zapewniająca szacunek dla nich jako ludzi, choć z wieloma ograniczeniami. Sposobem jest uwzględnienie ich preferencji, zainteresowań i potrzeb oraz wskazywanie obszarów ich realizacji w formach zarówno dostępnych dla ni, jak i akceptowanych przez otoczenie. Pozytywnym przejawem traktowania dorosłych z gni jak ludzi, którzy mają prawo do swoich poglądów i opinii, jak prawdziwych dorosłych, z których zdaniem należy się liczyć
Dorosłość powinna być także interesująca, ich czas wolny wymaga wypełniania różnorodnymi zaspokajającymi indywidualne potrzeby formami rekreacji i wypoczynku.
Dorośli z gni potrzebują wsparcia w dojrzewaniu do dorosłości. Potrzebują osoby wspierającej, która ma być obok, nie narzucać pomocy, nie wyręczać, ale być gotowa do wsparcia w takim zakresie, jaki będzie niezbędny. Ma być przyjacielem, który daje poczucie siły osobie niepełnosprawnej, jest wyczulony na jej indywidualne potrzeby. Relacja między wspieranym a wspierającym musi być oparta na zaufaniu, sympatii i równości. To osoba N powinna decydować o tym, jakiej pomocy potrzebuje. Dzięki dobremu wsparciu ludzie n włączają się w ycie społeczne, mogą mieć w nim czynny udział, odzyskują kontrolę nad ważnymi dla siebie sprawami.