ADHD

Czym jest ADHD (attention deficit hyperactivity disorder)?


ADHD jest skrótem od angielskiej nazwy attention deficit hyperactivity disorder i oznacza zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi. Nadpobudliwość (ADHD) ujawnia się wcześnie, między trzecim a piątym rokiem życia dziecka, ale pierwsze objawy zaburzenia mogą dać o sobie znać w różnym wieku: zdarza się, że stają się widoczne dopiero w późnym dzieciństwie lub wręcz w okresie dorastania. Dla nadpobudliwości charakterystyczne są trzy grupy objawów: niemożność skoncentrowania uwagi, nadmierna impulsywność i nadmierna ruchliwość.


Trudności z koncentracją uwagi wyrażają się w nieuważnym słuchaniu, rozpraszaniu, nie pamiętaniu przez dziecko co ma zrobić. Impulsywność to działanie szybkie, bez zastanowienia, łatwa akceptacja cudzych pomysłów, bezmyślne odpowiadanie i domaganie natychmiastowego zaspokojenia swoich potrzeb, Z kolei nadmierna ruchliwość charakteryzuje się między innymi tym, że dziecko nie może usiedzieć w miejscu, ma nerwowe ruchy rąk, często rusza nogami, chrząka. Oprócz tych trzech charakterystycznych objawów u dziecka występują zaburzone relacje z innymi rówieśnikami i brak kontroli swoich emocji.

Dziecka z ADHD jest "wszędzie pełno". Stale coś psoci, wchodzi na meble, stwarza sytuacje zagrażające własnemu bezpieczeństwu i zdrowiu. Podczas zabaw dziecko takie często zmienia obiekt zainteresowania. Nigdy nie kończy rozpoczętych działań, ma trudności w zapamiętywaniu poleceń, złożonych instrukcji czy konkretnych zasad postępowania. Ma również trudności ze zorganizowaniem sobie pracy lub zabawy. Dziecko z tym zaburzeniem często gubi niezbędne do pracy lub innych zajęć rzeczy. Łatwo rozprasza się pod wpływem bodźców zewnętrznych, dlatego przerywa pracę i często już do niej nie wraca.

Zaburzenia w sferze emocjonalnej przejawiają się częstymi napadami złości, łatwym wchodzeniem w konflikty z innymi, agresywnością, częstym wdawaniem się w bijatyki i kłótnie. Zdarza się także, że na zwróconą sobie uwagę dziecko odpowiada w sposób gwałtowny, niegrzeczny, wręcz arogancki. Dziecko z ADHD często nie jest lubiane w grupie, rówieśnicy nie chcą się z nim bawić i unikają z nim wszelkich kontaktów.

Jak rozpoznać u dziecka to schorzenie? W przypadku ADHD mamy do czynienia z trzema typami charakterystycznych objawów: zaburzeniami koncentracji uwagi, gwałtownością zachowań oraz nadmierną ruchliwością.



Jak rozpoznać ADHD?


Rozpoznaj u niemowlaka


ADHD można rozpoznać już u niemowlaków. Wystarczy tylko dziecko bacznie obserwować. Dzieci dotknięte ADHD w tym wieku cierpią głównie na zaburzenia snu, który jest płytki. Łatwo budzą się i z trudem zasypiają. Aktywność motoryczna jest u nich nadmiernie wzmożona. Przejawia się to w szybkich ruchach, żywej gestykulacji i mimice oraz w znacznym pobudzeniu emocjonalnym.


W wieku poniemowlęcym i przedszkolnym można zauważyć opóźniony rozwój mowy, jąkanie rozwojowe oraz trudności w prawidłowym artykułowaniu głosek.


Pełne objawy ADHD kształtują się między 4. a 6. rokiem życia. Już wówczas da się zauważyć bezcelowość ruchów, zmienność zainteresowań oraz zaburzenia uwagi. Objawy te szczególnie nasilają się w wieku szkolnym.


Rozbuchane emocje


Dziecko z ADHD charakteryzuje się występowaniem reakcji emocjonalnych niewspółmiernych do odczuwanych bodźców. Przejawia się to nadmierną wrażliwością, drażliwością, wzmożoną agresywnością, krótkotrwałymi uczuciami oraz dużą lękliwością. ADHD to także zaburzenia koncentracji uwagi. Dziecko nie może skupić się na tym, co się do niego mówi, szybko też zapomina, o czym się mówiło. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że wynikają z tego liczne trudności w nauce. Przede wszystkim dziecko z ADHD nie ma na tyle cierpliwości, aby przez dłuższy czas wykonywać jedną czynność.


Kłopoty w szkole


Prawdziwe problemy dziecka z ADHD zaczynają się wraz z pójściem do szkoły. Trudno jest mu usiedzieć w jednym miejscu, zapytane odpowiada chaotycznie, fantazjuje, zgaduje albo nie udziela żadnej odpowiedzi. Również można zaobserwować niestabilność emocjonalną. Skarcenie takiego ucznia może zaowocować płaczem lub agresją.


Dziecko z ADHD chce się znajdować w centrum uwagi, dlatego ciągle przeszkadza na lekcjach - chodzi po klasie, zachowuje się głośno, przeszkadza innym, zaczepia ich... Wszystko to powoduje, że rówieśnicy nie akceptują go, a nawet wykluczają z życia klasy.


Chore dzieci częściej wykazują specyficzne trudności w uczeniu się, tj.: zaburzenia pamięci, zaburzenia językowe, dysleksję, dysgrafię, dyskalkulię, niezgrabność ruchową. Niepowodzenia szkolne takich dzieci wynikają przede wszystkim z braku selektywności bodźców, co powoduje nieumiejętność wybrania jednego najważniejszego spośród nich.


Modelowanie zachowania dziecka z ADHD:

Wychowanie dziecka nadpobudliwego psychoruchowo wymaga określenia i stosowania jasnych zasad postępowania. Przedstawiamy uczniom zasady po to, aby były stosowane. Mamy szansę osiągnąć ten cel, jeśli przekonamy dzieci do dwóch tez:


zasady wspólne dla wszystkich warto stosować. Dzięki nim dochodzimy do wyników swojej pracy mniejszym kosztem i jest nam łatwiej lubić się nawzajem, współpracować ze sobą.

łamanie reguł pociąga za sobą rzeczywiste konsekwencje.


Ad 1. Potrzebę stosowania jednoznacznie zrozumiałych reguł określających funkcjonowanie podczas lekcji w szkole, przedstawiłam w poprzednim artykule.


Po dokładnym przyjrzeniu się procesowi manipulacji uskutecznianym przez dziecko dostrzegamy, że wykorzystuje ono luki w uznanych zasadach zachowania. Jest to niezwykle istotne, bowiem jedną z najważniejszych potrzeb nadpobudliwego dziecka jest zwrócenie na siebie uwagi. Wykonywanie zadań jednakowych dla wszystkich nie zaspokaja tej potrzeby.

Pamiętajmy, że dziecko z zespołem ADHD manipuluje otoczeniem. Bodźce bieżącej chwili są dla niego bardzo silne, a przez to ważne. Reaguje na nie natychmiast i silniej niż inne dzieci. Szybko wykona polecenie lub zaprotestuje przeciwko niemu i kiedy inne dzieci spokojnie wykonują zadanie, ono już się nudzi. Wtedy reaguje na przypadkowy bodziec lub wymyśla coś swojego. Zazwyczaj jest to psota pomyślana tak, aby wywołać możliwie największy efekt, oczywiście bez przewidywania społecznych skutków.

Przykład: Jedenastoletni uczeń zapytał panią, czy może wyrzucić do kosza odklejone z siebie nalepki (podczas świetnej zabawy na przerwie miał ich na sobie znacznie więcej niż spokojniejsi koledzy i nie zdążył poodlepiać ich na czas). Usłyszał: "Ani mi się waż wstawać z krzesła!". Udał się w stronę kosza w pozycji półsiedzącej, mocno przyciskając krzesło do pupy... Oburzona pani wezwała matkę, która z trudem ukryła rozbawienie. Chłopiec nie złamał zakazu!

Wypływa stąd wniosek, że podstawowym zadaniem wychowawcy jest ograniczenie możliwości manipulacji zasadami. Zasady, które dzieci w miarę zrównoważone traktują jako domyślne, wypływające z zasad ogólniejszych, nie wystarczają do prowadzenie wychowania naszego podopiecznego. Im bardziej przebiegle nasze dziecko nagina prawo do potrzeby chwili, tym bardziej konkretne i wielostronne muszą być przedstawione zasady.


Oto przykładowe zasady, które pomogłyby Pani podczas scenki opisanej w poprzednim artykule:


Nauczyciel kieruje przebiegiem lekcji.

na lekcji ważne jest to, o czym mówi i co poleca nauczyciel.

Uczeń ma pilnować tego, co mówi i robi nauczyciel.

Nauczyciel jednoznacznie określa zasady oceniania przed rozpoczęciem pracy, np.: - kto pierwszy dobrze napisze, dostanie piątkę, kolejne dwie osoby po plusie. (Niespodzianki ze strony pani są traktowane przez dziecko nadpobudliwe jako manipulacja).

Nauczyciel robi jedną rzecz w jednym czasie - Mądrość - "Festina lente", czyli "śpiesz się powoli" znana jest od starożytności.

Nauczyciel podaje polecenia po kolei, każde następne po upewnieniu się, że poprzednie zostało zrozumiane. - Zamknijcie zeszyty z notatka przepisaną z tablicy. Otwórzcie ćwiczenia na str... Przeczytajcie polecenie zadania nr... Rozwiążcie zadanie pisemnie ołówkiem.

Nauczyciel zauważa pozytywne zachowanie dziecka nadpobudliwego i informuje je o tym co parę minut. Podchodzi do niego, przytaknie mu, uwagi wypowiada cicho, uśmiechnie się nawet gdy jest oddalony itp.

Gąbkę płuczą dyżurni na przerwie, chyba, że nauczyciel kogoś specjalnie o to poprosi.

Uczeń ma na ławce tylko przybory potrzebne do bieżącej pracy.

W sali nie ruszamy niczego. Wyjątkiem jest wzięcie czegoś na polecenie nauczyciela. Przedmiotami na lekcji posługujemy się tylko w sposób potrzebny do realizowania bieżącego zadania.

Podczas lekcji uczeń może zadać pytania tylko dotyczące bieżącej pracy.

Uczeń odpowiada za skutki swojego zachowania, nawet gdy było nieumyślne.

Nie wolno przeszkadzać innym w korzystaniu z lekcji.

Nauczyciel ucznia oraz uczeń nauczyciela - mogą poprosić o spotkanie poza lekcją w umówionym terminie, na umówiony czas i temat.


Reguły i zasady powinny być określone jednoznacznie i napisane, bądź narysowane czytelnie, w miejscu widocznym w domu i szkole, językiem zrozumiałym dla dzieci na danym poziomie rozwoju. Dzięki współpracy rodziców ze szkołą będą spójne i będą ewaluować w miarę nabywanych doświadczeń.

Dla dziecka nadpobudliwego psychoruchowo (zespół ADHD), rownie ważny jak treść wypowiedzi jest jej ton emocjonalny. Mówimy w sposób ciepły i ze spokojem wynikającym z pewności swojej mocy. Staramy się przedstawić obowiązujące reguły jako narzędzie współpracy w społeczności klasowej, dzięki któremu jest nam łatwiej i przyjemniej osiągać sukcesy. Stwarzamy atmosferę ochoty do działania. Jest to niezwykle ważne, zwłaszcza dla dziecka, które kieruje się impulsem.


W szkole podstawowej - zwłaszcza w klasach młodszych, listę reguł uzasadniamy przepisami, nie podając ich dokładnego brzmienia, a tym bardziej numeru ustaw, bo to jest nudne i powoduje rozdrażnienie zamiast chęci współpracy. Bardzo skuteczne jest odwołanie się do autorytetu oczywistego dla danego wieku. Warto powiedzieć uczniom, że w każdej zorganizowanej grupie ludzi, zarówno w zakładzie pracy rodziców, w wojsku, w ekipie filmowej, na statku - rządzi wódz (dyrektor, generał, reżyser, kapitan). On wie, co jest dla grupy ważne, dobre, jak należy postępować. Trzeba się go słuchać. Wodzem dla klasy na każdej lekcji jest nauczyciel, a wodzem naczelnym jest wychowawca. Dyrektor jest wodzem dla wszystkich nauczycieli.


Kilka rad na początek...


Działając jako skuteczny przywódca musimy pokazać praktyczną stronę swojej mocy. Określamy i uzgadniamy z dziećmi w szczegółach konsekwencje łamania przyjętych reguł. Staramy się o to, żeby konsekwencje prowadziły do naprawienia szkód spowodowanych złamaniem konkretnych reguł.

Powinniśmy oddzielić swoje emocje od rzeczywistych skutków niewłaściwego działania dziecka. Jest to niezwykle trudne. Dziecko nadpobudliwe ma bowiem to do siebie, że świadomie i mimo woli wytrąca nas z równowagi. Trudno nam pogodzić się z powtarzającym się niesfornym zachowaniem. W reakcji na niepowodzenia wychowawcze pojawia się skłonność do zastosowania silniejszych sankcji popartych dodatkowo okazaniem zdenerwowania. Co dzieje sie wtedy? Nakręca się spirala zachowań nacechowanych emocjami. Zamiast zająć się naprawieniem szkody, obie strony usztywniają się w swych pozycjach, myślą o odwecie, sytuacja zostaje doprowadzona do absurdu. W skrajnych przypadkach dochodzi wtedy do wzajemnej przemocy. Zamiast konsekwencji stosujemy bowiem karę, czyli zemstę. Uczymy wtedy dziecko przemocy.

Gdy czujemy, że ponoszą nas nerwy, warto przypomniec sobie, że borykamy się z trudnościami spowodowanymi rzeczywistą chorobą dziecka. Biochemia jego mózgu utrunia mu kontrolowanie swoich reakcji, zwłaszcza w stanie silnego pobudzenia emocjonalnego. My potrafimy i mamy obowiązek to zrozumieć.

Skuteczne stosowanie konsekwencji wymaga jasnego trybu postępowania. Reakcje ne niesforne zachowanie się dziecka stopniujemy. Uczymy je w ten sposób asertywnego stawiania granic. Wdrażamy do uporządkowania zachowań społecznych.


Krok po kroku...


Stopień (krok) pierwszy: INFORMACJA ZWROTNA I PROŚBA

(słowo klucz - "proszę, nie rób tak") Jeżeli jakieś zachowanie nas denerwuje, wprawia w zakłopotanie, to zanim wezmą górę emocje, warto dać sygnał o swoim dyskomforcie.


Przykład: nie mogę jasno wytłumaczyć, skoro przerwałeś mi w trakcie mojej wypowiedzi. Proszę cię, żebyś nie robił tego więcej. Intencja: Zależy mi na tym, żebyśmy porozumieli się mówiąc po kolei. Jeżeli dołożymy do prośby swoje intencje, wówczas zwrócenie uwagi będzie łagodniejsze i sprawi, że dziecko nie powinno obrazić się na nas.


Krok drugi: WYZNACZENIE GRANICY

(słowo klucz - "nie życzę sobie") Kiedy dziecko naruszające regułę nie zareagowało na prośbę, przechodzimy do postawienia drugiej granicy. Może się zdarzyć tak, że stawianie granic musimy zacząć już od tego poziomu.


Przykład: nie życzę sobie, żebyś mi przerywał. Chcę być wysłuchana do końca.


Krok trzeci: ZAPOWIEDŹ SANKCJI

Dodajemy zapowiedź sankcji, którą zastosujemy, jeżeli dziecko w dalszym ciągu zachowuje się nieodpowiednio. Skuteczna sankcja musi spełniać dwa warunki:


być realna do wykonania,

być uciążliwa dla osoby, w stopsunku do której chemy ją zastosować. Uciążliwość powinna być proporcjonalna do wagi wykroczenia.


Przykład: Jeżeli nadal będziesz mi przerywał, wstawię ci minus za pracę na lekcji.


Krok czwarty: WYKONANIE SANKCJI

To ostatni poziom, na którym już musimy zastosować zapowiedzianą sankcję.

Uwaga! Ważne jest, abyśmy nie wracali do wyższych, (delikatniejszych) poziomów, przeszliśmy już na niższe. Świadczyłoby to o naszym braku konsekwencji i skuteczności.


Reguły działania:

Dla dziecka nadpobudliwego stosowanie konsekwencji staje się również nagrodą, ponieważ wiąże się ze zwracaniem nań uwagi. Jest to szczególnie widoczne w młodszych klasach.


Przykład: - Mamo, dostałam stopień! Chwali się dziewczynka z drugiej klasy - Ależ to dwójka z minusem, przecież wiesz, że to znaczy, że żle napisałaś! - Ale mam stopień! - cieszy się córeczka. Dla młodzieży starszej nagrodą bywa publiczne wytykanie złego postępku - na forum klasy, lub co gorsza - na szkolnym apelu. Młody człowiek staje się wtedy "gwiazdą" - odnosi sukcesy w zakłócaniu porządku - wszyscy się nim zajmują, jest w centrum uwagi.


Nie takie mają być skutki wyciągania konsekwencji. Nauką odróżniania dobrych i złych skutków działania zajmiemy się w następnych artykułach.



ADHD - Wielkie wyzwanie dla szkoły i nauczyciela;


Największy wpływ na wychowanie dziecka mają rodzice. Jednak duża odpowiedzialność spada także na nauczycieli.Nadmierna impulsywność i nadruchliwość negatywnie wpływają na ocenę zachowania dziecka przez nauczycieli. Zazwyczaj jest ono określane mianem "trudnego ucznia". Problemy w koncentracji i deficyty uwagi w znacznym stopniu utrudniają naukę i dodatkowo upośledzają funkcjonowanie dziecka w klasie.


Można mu pomóc


Niepowodzenia w szkole obniżają z kolei samoocenę dziecka, odbierają motywację do dalszej nauki i nierzadko prowadzą do zdobycia relatywnie niskiego poziomu wykształcenia w odniesieniu do posiadanych możliwości intelektualnych. Szkoła staje się źródłem porażek i wielu negatywnych informacji zwrotnych dla dziecka. Poszukiwanie akceptacji i uznania swoich możliwości w innych obszarach może się wiązać z chęcią zaimponowania rówieśnikom. Nietrudno wtedy o zachowania ryzykowne.


Dlatego nauczyciel powinien wiedzieć, że ma w swojej grupie lub klasie dziecko z ADHD. Trudna prawda polega na tym, że praca z dzieckiem z ADHD jest czasochłonna i obciążająca, wymaga wiele zaangażowania ze strony nauczyciela. Można z nim pracować tylko bezpośrednio, asystując mu.


Więcej uwagi


Pracując z takim uczniem, warto poświęcać mu dużo uwagi. Wzmacniać wszystkie przejawy pożądanego zachowania. Trzeba być także wobec takiego dziecka konsekwentnym i stosować zrozumiałe dla niego reguły.


Podczas pracy dydaktycznej ważne jest to, by przekazywać proste i krótkie treści. Trzeba stworzyć zrozumiały system nagród i kar. Ogromnie istotne jest też powtarzanie dziecku, co miało zrobić (więcej razy niż reszcie klasy, bo tu znowu zaburzenia koncentracji przeszkadzają w rozumieniu).


Podczas lekcji nauczyciel powinien dzielić pracę na etapy, bo dzieci z ADHD szybko się rozpraszają i zaczynają myślami uciekać w świat fantazji. Należy też dawać zadania o niewielkim stopniu trudności, aby szybko mogły je rozwiązać. Za każdym razem trzeba pokazać dziecku, co robi dobrze, z czego cieszy się nauczyciel i poinformować je o postępach. Wszystkie polecenia uczeń musi mieć zapisane. Muszą one być krótkie i czytelne.


Dziecko z ADHD należy posadzić blisko nauczyciela, najlepiej w pierwszej ławce, z bardzo spokojnym, pilnym uczniem, który powinien instruować swojego kolegę. Gdy zauważymy, że uczeń z ADHD jest niespokojny i kręci się, należy odwrócić jego uwagę od problemu. Tacy uczniowie lubią, gdy nauczyciel angażuje ich do pomocy i prosi o wykonanie drobnych czynności.


Agresja


Nauczyciel nie może nigdy dawać przyzwolenia na agresję. A trzeba pamiętać, że jest ona powikłaniem ADHD, a nie objawem. Jeśli ten problem występuje, nauczyciel powinien przeprowadzić gruntowną rozmowę z rodzicami i wspólnym wysiłkiem wyeliminować te zachowania.


Ważne jest to, by ustalić zasady obowiązujące dziecko z ADHD, innych uczniów, nauczycieli i rodziców. I oczywiście zasad tych przestrzegać. Za ich złamanie dziecko ponosi ustalone wcześniej konsekwencje.




Rodzice innych dzieci w klasie szkolnej (czy grupie przedszkolnej) bardzo szybko orientują się, że ich pociechy narażone są na niekontrolowane zachowanie nadpobudliwego kolegi. Dowiadują się, że poziom nauczania w klasie obniża się, a czas przerwy niesie więcej zagrożeń niż odpoczynku. Ich intuicyjne próby łagodzenia napięć nie poprawiają sytuacji. Dochodzi do ostrego konfliktu, szukania winnego, a w konsekwencji wykluczenia dziecka z zespołem ADHD ze społeczności szkolnej.


Zadaniem szkoły jest zmiana tego scenariusza, bowiem zgodnie z Art. 2 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. ...nikt nie może być pozbawiony prawa do nauki...


Niestety, w naszej codzienności prawo jest wykorzystywane przeciwko takim dzieciom. Działania szkół podejmowane wobec dziecka z zespołem ADHD rzadko sa rozsądnie wypośrodkowane, czyli tak prowadzone, aby wszystkie strony: szkoła, uczniowie, rodzice mogli włączyć się w mądrą pomoc dziecku, spowodować by mogło ono wzrastać i rozwijać się w swoim naturalnym środowisku, jakim jest m. in. szkola. Najczęściej jednak, z powodu braku odpowiednich szkoleń kadry pedagogicznej, szkoły popadają w skrajności, jak to ma miejsce w poniżej wymienionych przykładach:


Przykład 1


Matka ośmiolatka z zespołem ADHD powiadomiła szkołę o stanie synka, przekazała zalecenia lekarskie z instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Skutkiem są szykany od pierwszych dni nauki w drugiej klasie: ośmieszanie przed dziećmi, piętnowanie, wyszukiwanie i staranne dokumentowanie "przewinień", publiczne wyczytywanie i komentowanie ich na zebraniach z rodzicami, połączone z obrażaniem matki.


Szkoła twierdzi, że umie postępować z dziećmi nadpobudliwymi i nie potrzebuje specjalistycznego szkolenia. Rodzice innych dzieci współpracują ze szkołą w kierunku "pozbycia się kłopotu" obarczając winą "nieudolną wychowawczo matkę". Jest to sytuacja tak trywialna, że aż dziw, że spotykam się z nią w Warszawie, i to w kilku szkołach!


Co robić?


Pierwszym krokiem jest uzyskanie zgody opiekunów dziecka z zespołem ADHD na omawianie jego problemów na zebraniach z rodzicami. Od ich uznania zależy, czy będą obecni podczas rozmowy o dziecku na zebraniu z rodzicami. Nie należy wywierać żadnego nacisku w tym kierunku. Uczestniczenie w publicznym przedstawianiu spraw swojego dziecka może być zbyt trudne. Właśnie okazanie szacunku każdej ze stron, również wymaganie szacunku dla siebie jest warunkiem świadomej współpracy. Osiągamy go dzięki uważnemu i życzliwemu wysłuchaniu wszystkich zainteresowanych i dzięki wyegzekwowaniu bycia wysłuchanym. Dopuszczenie do swobodnych wypowiedzi na forum niesie w sobie niebezpieczeństwo zadziałania mechanizmów znanych jako "psychologia tłumu". Bezpieczniej będzie rozmawiać z poszczególnymi rodzicami osobno, przed wspólnym spotkaniem na ten temat.


Zapanowanie nad emocjami grupy ułatwi przygotowany plan. Najpierw przypominamy temat spotkania: problemy spowodowane przez dziecko. Ustalamy czas - najlepiej do 30 minut. Podajemy cytowane na wstępie podstawy prawne chroniące dziecko z zespołem ADHD. Dodajemy zapis punktu 1 artykułu 29 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności podpisanej w Paryżu dnia 20 marca 1952r. "Państwa-Strony są zgodne, że nauka dziecka będzie ukierunkowana na: d)przygotowanie dziecka do odpowiedzialnego życia w wolnym społeczeństwie, w duchu zrozumienia, pokoju, tolerancji, równości płci..."


Następnie przekazujemy tylko te informacje o dziecku, które pozwolili ujawnić opiekunowie. Przedstawiamy je w taki sposób, aby osiągnąć założony cel: wzajemne wsparcie i przyjęcie przez rodziców określonych zadań. Uspokajamy od razu, że nie zabiorą one dużo energii. Zdajemy sobie przecież sprawę z niedoboru czasu i sił w polskich rodzinach. Dotąd naradzaliśmy się w domach, jak bronić się przed nadpobudliwym kolegą. Marnowaliśmy siły a sytuacja pogarszała się, wszyscy przegrywali. Działania niespójne tworzyły przestrzeń nieokreśloną, pole do krętactw i nadużyć dla inteligentnego dziecka z deficytem hamowania i uwagi. Od dzisiaj potraktujemy obecność tego dziecka tak jak pogodę; mamy wpływ nie na to, jaka jest, tylko na to, jak wobec niej się zachowamy.


Nie zmienimy przecież genów dziecku. Cieszmy się, że to nie nam trzeba pomóc. Łatwiej jest czynić coś dla kogoś, niż być zależnym od cudzej dobroci. Nie wiadomo jeszcze, czy komuś z obecnych nie urodzi się dziecko z zespołem ADHD. Bywa nawet, że jedno z bliźniąt jest zrównoważone (dla rozładowania napięcia można zażartować, że jest ono "tradycyjne"), a drugie nadpobudliwe. Poza tym nadpobudliwych w lżejszym stopniu jest kilkoro innych w klasie. Ucząc się sztuki postępowania z tym jednym, poradzimy sobie z łatwością z pozostałymi.


Każdy z rodziców powinien przekonać swoje dzieci, by nie prowokowały kolegi, zachęcać do pomocy uprzedzając o trudnościach, doradzać jak radzić sobie z problemem. W żadnym wypadku nie można obwiniać ich za doznane porażki.


Podczas spotkania wszyscy rodzice powinni wspólnie zastanowic się nad strategią postępowania, by uzupełniała ona działania szkoły, rodziców dziecka nadpobudliwego i współgrała z pomocą jego rówieśników.


Na kolejnych zebraniach klasowych warto krótko modyfikować zdania w zależności od realnie ocenionych potrzeb.






Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Biologiczne uwarunkowania ADHD
ADHD(2)
ADHD 2006
E.Galka ADHD, Jak pracować z dzieckiem
ADHD wymyslił dla pieniedzy, Czy teorie spiskowe
Zasady pracy z uczniem z ADHD, NADPOBUDLIWOŚĆ I ADHD
MOWA AUTYST Z NETA, Autyzm, ADHD
BIBLIOGRAFIA, Autyzm, ADHD
ADHD, polon, PSYCHOLOGIA
ADHD
08 Obowiązki pracowników szkoły w zakresie pracy z uczniem z ADHD
ADHD id 51509 Nieznany (2)
ANALIZA PRZYPADKU nadpobudliwość, ADHD
Istota zaburzeń ADHD, materiały
ADHD jak zdiagnozować, PRZEDSZKOLE, ADHD
Leczenie ADHD, ADHD
ADHD - co to jest., PEDAGOGIKA - materiały
jak pracować z dzieckiem nadpobudliwym psychoruchowo[1], ADHD