metoda karania


Pojęcie kary:

  1. Wg Skinnera: to usunięcie pozytywnego czynnika wzmacniającego bądź wprowadzenie negatywnego czynnika wzmacniającego (którego usunięcie powoduje wzmocnienie reakcji doprowadzającej do jego usunięcia).

  2. Wg. Ireny Jundziłł: kara jest to taka sytuacja, która z punktu widzenia karanego dziecka jest dla niego przykra i której ono starannie unika. Karaniu towarzyszy przykry stan emocjonalny, strach, napięcie.

  3. Wg. Heliodora Muszyńskiego: metoda karania polega na zwalczaniu zachowań destruktywnych, obniżaniu prawdopodobieństwa występowania ich w przyszłości, a tym samym tłumieniu niepożądanych wychowawczo dyspozycji psychicznych wychowanka

  4. Wg. Krzysztofa Konarzewskiego: metoda karania jest to każda działalność wychowawcza polegająca na tworzeniu awersyjnych dla wychowanka zdarzeń pozostających w czasowym związku z jego określonym zachowaniem się

Mechanizm działania

N. E. Miller i J. Dollard

Aby proces uczenia się mógł wystąpić, muszą zaistnieć 4 elementy, na których ten proces się opiera:

- zanim nastąpi, musi zaistnieć popęd, który zmusza osobnika do działania

- zanim nastąpi, musimy wykonać jakaś reakcję, wybierając ją spośród wielu innych możliwości

- w procesie uczenia się istotne sygnały, będące cechami bodźców, pozwalającymi odróżnić je od innych

- musi nastąpić wzmocnienie lub nagroda, które doprowadzą do redukcji popędu

Istnieją dwa rodzaje popędów:

A. pierwotne

- głód, pragnienie, popęd seksualny, ból, na których reakcją wrodzoną jest strach

- np. silny hałas wywoływane przez bodźce pochodzące z zewnątrz organizmu

B. nadbudowane na nich w procesie warunkowania popędy wtórne (wyuczone): strach dziecka, które nie bało się psów aż do momentu, gdy zostało przez nie ugryzione. Neturalny dotychczas układ sygnałów powiązał się za pośrednictwem bodźców bólowych ze strachem.

Tak samo istnieją nagrody pierwotne i wtórne.

Charakterystyka

Potrzeba karania występuje wówczas, jeśli ulegnie załamaniu system wychowawczy rodziny. Dziecko ze swej natury nie jest ani dobre ani złe, dopiero warunki, w jakich wzrasta, zadecydują o tym. W odpowiednich warunkach można wychowywać bez kar: zależy od sytuacji ekonomicznej, materialnej, warunków życia, które uwalniają od lęku. Najważniejszymi są ład, konsekwencja i atmosfera wzajemnej miłości i zaufania w rodzinie. Zamiast szukać przyczyny (motywu) określonych reakcji, uparcie upatrujemy jakiejś cechy w osobowości dziecka, która według nas warunkuje jego poczynania. Próżno szukamy tej cechy. Niemal powszechne jest mniemanie, że nie da się wychować prawidłowo bez stosowania bodźców negatywnych w postaci kar.

Karanie wymaga znajomości dziecka, orientacji w jego zainteresowaniach, potrzebach i zamiłowaniach. W karaniu trzeba wziąć pod uwagę wrażliwość dziecka. Świadome wyrządzanie przykrości dziecku jest zabiegiem przykrym i bolesnym również dla rodziców. Skuteczność karania jest tym większa, im silniejsze uczucie miłości i przywiązania łączy karanego z karzącym i na odwrót.

Ważną funkcją kary jest zlikwidowanie poczucia winy, przywrócenie równowagi psychicznej u karanego. Jeśli dziecko postąpi niewłaściwie, najczęściej żałuje tego i odczuwa ciężar przewinienia. Po ukaraniu następuje niejako zadośćuczynienie. Rodzice, którzy po ukaraniu wciąż wypominają przewinienie krzywdzą dziecko - odebranie mu zaufania na czas nieokreślony może wpłynąć ujemnie nie tylko na jego samopoczucie, ale i na stosunki wewnątrzrodzinne.

Przeżywanie winy koncentruje uwagę jednostki na sobie, obniża jego samoocenę i zaniża poczucie własnej wartość. Ta zaś powoduje lęk przed podejmowaniem trudniejszych zadań, których realizacja może zakończyć się niepowodzeniem. Jednostki takie są nieśmiałe, choć poczucie niepełnej wartości mogą maskować zewnętrzną arogancją lub uporem. W obawie przed nowymi porażkami nie rozwijają w pełni posiadanych możliwości.

Jeśli dziecko akceptuje, czyli uznaje za słuszne normy i wymagania stawiane przez rodziców, wówczas kary stosowane za ich przekroczenie są bardziej skuteczne. Konsekwentne wymagania od wczesnego dzieciństwa pozwalają na wykształcenie się u dziecka wrażliwego sumienia, które warunkuje poziom moralny człowieka.

Jednym z warunków skuteczności kar jest wymierzanie ich we właściwym czasie. Niektóre przewinienia dzieci muszą spotkać się z natychmiastową reakcją (np. brutalność względem innego dziecka). Przy innych wykroczeniach, odłożenie kary na czas późniejszy może być bardzo przykrym przeżyciem, a więc karą. Oczekiwanie na nią już samo w sobie jest dotkliwą karą, dziecko nie wie co je czeka.

Na przewinienia małego dziecka trzeba reagować natychmiast, aby nastąpiło trwałe powiązanie nagannego czynu z jego następstwem. Dzieci starsze na ogół pamiętają o swoich przewinieniach i w niektórych przypadkach odłożenie wymierzenia kary jest wysoce skuteczne. - przykłady 83

Kara otrzymana od osoby nie kochanej jest nieskuteczna i może wywołać rezultat odwrotny do oczekiwanego. Ma to miejsce najczęściej w rodzinach rozbitych. Im bardziej kochana jest osoba karząca, tym większą przykrość sprawia kara i większe są nadzieje, że będzie skuteczna, że dziecko nie popełni już tego czynu, za który zostało ukarane.

Jedynym celem karania powinna być poprawa winnego. Jest ono czasem jedynie zadośćuczynieniem za doznany przez rodziców zawód. Kara nie nastawiona na trwałą poprawę wychowanka może wywołać negatywny stosunek do tego, kto ją stosuje, zamiast kierować uwagę na sam czyn naganny i jego przyczyny. Chęć odwetu za doznaną przykrość utrudnia dziecku ocenę postępku.

Kara powinna być tak dobrana, aby kierować uwagę dziecka na sam czyn, na przekroczenie przyjętej normy i na skutki takiego postępowania, a nie na sam rodzaj kary i na osobę wymierzającą karę. Tylko taka kara wywołuje trwałą poprawę winnego, która wzbudza w nim żal, że obraził osobę bliską, najdroższą. Lęk przed utratą jej miłości wyzwala chęć poprawy.

Kara jest skuteczna wówczas, jeśli wyzwala w psychice karanego uczucia, które mogą spowodować stałą poprawę: świadomość przewinienia, przekonanie o słuszności kary, chęć poprawy. Należy wobec tego karać tak, aby wywołać wymienione przeżycia.

Rodzaje wzmocnień negatywnych

Wg. Stanisława Miki: rodzaj kar lub mówiąc inaczej wzory karania są wyznaczone przez kulturę, w której żyje osoba karząca i wobec tego stosowanie konkretnych kar nie musi być wskaźnikiem jej negatywnego stosunku do karanego, lecz postępowanie zgodnym z obowiązującymi normami.

My jednak postanowiłyśmy rozdzielić kary według Ireny Jundziłł na nieskutecznie i wysoce szkodliwe oraz te, które są „łatwe w użyciu” i nie przynoszą szkody dziecku.

I. Kary nieskuteczne i wysoce szkodliwe:

  1. Kary cielesne:

Najczęściej rodzice stosują je adekwatnie do przewinienia - im cięższe, tym silniejsze są razy.

- rodzic ma w swoim przekonaniu ogromną przewagę nad synem, jest jego właścicielem, władca - wyładowuje na nim własną agresję, zły humor, zawiedzione nadzieje

- tyrania

- często stosuje się je pod wpływem tradycji

- niekonsekwencja w ich stosowaniu

- nieuzasadnione przekonanie o ich skuteczności

- poniżenie również osoby wymierzającej karę - silny człowiek mści się na małym, bezradnym dziecku, które nie może się bronić

- kara ma wywołać żal

- kara w pryzmacie dziecka: uwaga w czasie bicia kieruje się przede wszystkim na zmniejszenie dolegliwości, jakie ono wywołuje

- pod wpływem lęku i bólu budzi się nienawiść do osoby bijącej, a nie żal, że popełniło się czyn naganny, wyzwala poczucie bezsilności i niesprawiedliwości

- dzieci uczą się oszukiwać, ukrawają swoje przewinienia, przeżywają silne niepokoje, a strach przed biciem uniemożliwia im skupienie uwagi na wykonywanych zadaniach

- następstwa: uszkodzony słuch, choć rodzice nie kojarzą dziecięcych chorób z karami fizycznymi, nerwice i lęki (fobie), agresywność dziecka, spustoszenie w jego psychice, uczucie ograniczonej wolności

  1. Kary słowne:

- straszenie dziecka:

- najczęściej stosowany zabieg, który ma skłonić do posłuszeństwa,

- wyzwiska, reakcja krzykiem na wykroczenie dziecka

- nerwice lękowe, fobie, a nawet różne obawy somatyczne, lęk przed ludźmi

- traktuje się dziecko jak zabawkę daną ludziom dorosłym, z którą można robić, co się komu podoba

- z czasem dziecko oswaja się z tą sytuacją i nie traktuje pogróżek serio

- wyzwiska:

- obraźliwe słowa, które piętnują rzeczywiste lub jedynie wyobrażone ich cechy charakteru

- dziecko bierze dosłownie orzeczenie dorosłych, szczególnie wówczas, gdy tych ludzi kocha

- obrzucanie niewybrednymi epitetami jest szczególnie niekorzystne w obecności rówieśników - dzieci szybko chwytają słowa i tworzą bolesne przezwiska

- reakcja krzykiem na wykroczenie dziecka:

- jeśli wciąż na niego krzyczą, z czasem przyzwyczaja się i albo przestaje na ten bodziec reagować, albo (jeśli za brak reakcji jest dodatkowo karane) podporządkowuje się i cichnie, jednocześnie zamykając się w sobie, nudząc się pozostawionemu samemu sobie, ograniczeniu ulega rozwój fantazji

  1. Kara izolacji.

II. „Łatwe w użyciu”:

  1. Kara naturalna:

- bezpośrednie następstwo winy

- kara została już wymierzona, dziecko poznało sens zakazu

- zwolennik: Jan Jakub Rousseau: kara powinna być naturalną konsekwencją winy, jeśli natura wymierzy dziecku karę, trzeba mu tylko zwrócić uwagę na ten fakt

- dość rzadko natura wymierza karę, dlatego radzi się wychowawcom, aby dobierali kary w taki sposób, by były naturalną konsekwencją winy; ich dobór musi być adekwatny od wieku i możliwości dziecka

- należy też stosować za niewłaściwe zachowanie wobec ludzi

- ukazywanie konsekwencji niewłaściwego zachowania: zaniedbany obowiązek - brak przyjemności

- przyzwyczajenie od pierwszych lat życia do odpowiadania za własne czyny

- najczęściej skuteczna dzięki temu, że ukarany nie ma żalu i pretensji do rodziców, a jedynie przeżywa niezadowolenie i żal do samego siebie, co uczy pracy samowychowawczej, która ma w życiu znacznie większą wartość niż wychowanie pod przymusem

- przewinienia nie uchodzą bezkarnie - dziecko musi się tego nauczyć, a kara jest następstwem winy

  1. Tłumaczenie i wyjaśnianie

- dobór argumentów jest zależny od wieku dziecka

- zwracanie uwagi na następstwa przewinień

- dziecko starsze mamy na celu doprowadzenie do zrozumienia i zaakceptowania norm społecznych

- małemu dziecku wciąż trzeba przypominać o dziękowaniu, przepraszaniu, pozdrawianiu, gdyż jego zachowanie jest sterowane przez dorosłego opiekuna

- cierpliwe przyzwyczajenie do tych czynności już półrocznego dziecka, ale bez zastraszania, a z nagradzającym uśmiechem za każdą prawidłową reakcję, pomaga maleństwu w zrozumieniu, o co chodzi dorosłym, czego od niego oczekują

- tłumaczenie nie może przerodzić się w szkodliwe gadulstwo: moralizowanie.

- najważniejszym celem wyjaśniania jest skłonienie winnego do autorefleksji, do zastanowienia się nad skutkami lekceważenia przepisów w życiu społecznym

  1. Odmawianie przyjemności

- za poważne przewinienie rodzice mogą pozbawić dziecko tego, co daje mu prawdziwą radość

- jeśli groźby rodzicielskie nie są spełniane, dziecko uczy się lekceważenia upomnień i kiedy zostaje ukarane, czuje się pokrzywdzone

  1. Wyrażanie swojego smutku i zawodu

- nawet małe dziecko, niezdolne do apatii, przeżywa jako przykrość smutek matki, jeśli wie, że to ono było przyczyną niezadowolenia.

- zmartwienie rodziców może być dotkliwą karą dla dziecka starszego, jeśli bardzo ich kocha. W przypadku słabych więzi uczuciowych taki smutek i zmartwienie nie są wcale dostrzegane i nie wywołują żalu

- milczenie rodziców czy pozbawienie małego dziecka pieszczoty muszą być wyjaśnione. Im młodsze dziecko, tym krótszy powinien być czas takiej uczuciowej izolacji, ponieważ zapomina szybko, jaka była przyczyna gniewu i smutku rodziców

- szczególnie niebezpieczne jest podawanie za przykładu innego dziecka, np. starszego rodzeństwa.

  1. Nagany - za drobne przewinienia, udzielamy ich jedynie w obecności karanego

  2. Czasowe odebranie przyznanego przywileju

Zalety i wady, niepożądane skutki, zjawisko dysonansu.

Niejednokrotnie chwilowa nawet rezygnacja z dalszego karania powoduje nawrót zachowań niepożądanych. Łatwo się można o tym przekonać na podstawie postępowania ucznia w obecności lub nieobecności w klasie nauczyciela skłonnego do wymierzania kar. Uczeń w obecności takiego nauczyciela wykazuje zazwyczaj tendencję do zachowań poprawnych z wychowawczego punktu widzenia, natomiast w przypadku jego nieobecności skłania się do zachowań destruktywnych.

Jednym z głównych czynników odpowiedzialnych za pojawienie się ubocznych skutków karania jest niejasność wymagań wychowawczych, która rodzi w wychodzeniu niepewność, co powinien zrobić (od czego się powstrzymać) w danej sytuacji, by opanować strach lub frustrację.

Skutki/wady: Stwierdzono również ponad wszelką wątpliwość, że nadmiar karania wyzwala skłonność do agresji, kłamstwa oraz dogmatyzmu i uprzedzeń. Powoduje także frustrację, lęk, niepewność, sprzyja poczuciu niższości i budzi uczucia nienawiści, nierzadko zaś mimowolnie wzmaga zachowania podlegające karaniu.

Niektórzy są zdania, że metoda karania jest nie tylko mało skuteczna, lecz wręcz niekiedy szkodliwa. Na poparcie takiej tezy podkreśla się, że karanie potrafi przybrać postać bolesnych i nader okrutnych oddziaływań, będących źródłem frustracji i nerwic, oraz sprzecznych z zasadami zdrowia psychicznego. Inni natomiast skłonni są uznać, że metoda karania zazwyczaj prowadzi do upragnionych zmian w zachowaniu dzieci i młodzieży wtedy, gdy karanie przybiera postać tzw. wygaszania. Polega ono na uniemożliwianiu spodziewanego przez chłopców i dziewczęta nagradzania, czyli dostarczania wzmocnień pozytywnych. Udaremnianie ich przeżywają jako karę, która zazwyczaj nie powoduje frustracji czy nerwic (zdaniem Mowrera). Przeciwnie, może przyczynić się do konstruktywnych zmian aspołecznych zachowań dzieci i młodzieży.

Należy też zgodzić się z przypuszczeniem Jean Jacques Rousseau, że szczególnie skuteczne są kary naturalne, będące nieuniknionym następstwem jakiegoś niewłaściwego zachowania, np. przejedzenia się lub nieostrożnej jazdy na rowerze. Kary te charakteryzują się konsekwencjami wynikającymi z faktycznego porządku świata w przeciwieństwie do kar, których następstwa są narzucane przez dorosłych.

Poważne zastrzeżenia budzi metoda karania odwołująca się do kar fizycznych (cielesnych). Zwłaszcza stosowanie ich z premedytacją - w odróżnieniu od spontanicznego reagowania na niewłaściwie zachowania - przynosi skutki wręcz przeciwne do oczekiwanych. Przede wszystkim karanie fizyczne - jak każde zresztą zbyt surowe wymierzanie kar - uwłaszcza godności osobistej wychowanków, wzmaga ich agresywność i uprzedzenia wobec dorosłych. Poza tym bite i maltretowane przez swych rodziców dzieci nabierając skłonności do bicia i maltretowania w przyszłości swoich dzieci. Są też narażone na uszkodzenie ciała i trwałe tego skutki, jak np. zaburzenie słuchu, równowagi, pamięci czy uszkodzenia kręgosłupa. Bite dzieci są zdolne również do krzywdzenia innych dzieci. Wymierzanie kar staje się dla nich modelem rozwiązywania różnych konfliktów interpersonalnych i jedną z przyczyn demonstrowania własnej siły fizycznej, zamiast nieukrywania swoich walorów ducha.

Złe skutki powoduje także karanie niesprawiedliwe, budzące chęć odwetu i wymierzone w stanie zdenerwowania, a to głównie w tym celu, aby uśmierzyć własne niezadowolenie czy gniew. Poza tym warto zastanowić się, czy zbyt nagminne odwoływanie się do metody karania nie stało się złym - w pełnym znaczeniu tego słowa - przyzwyczajeniem czy nawykiem o zdecydowanie ujemnych skutkach, bez czego trudno nierzadko być dorosłym.

Niezasłużona kara

Wiele niezasłużonych kar wymierza się w przypływie gniewu. Dzieci często nie rozumieją stawianych im wymagań, co ogromnie utrudnia przestrzeganie ustalonych norm. Wpływa to na przypisywanie dorosłym okrucieństwa i despotyzmu. Stosują kary, by zemścić się. Aby uniknąć tego, rodzice powinni tłumaczyć swoje wymagania. Matka musi przeprosić dziecko, jeśli ukarała je niesłusznie - jest to trudne, ale konieczne jeśli ma się na względzie dobro dziecka. Nie traci swojego autorytetu, a wyzwala większą szczerość i zaufanie.

Gniew jest złym doradcą i decyzja podjęta pod wpływem emocji może być błędna i szkodliwa. Pod wpływem gniewu stajemy się mało obiektywni, nie zastanawiamy się nad przyczynami nagannych czynów, widzimy tylko skutek. Często nie pozwalamy się dziecku wytłumaczyć i natychmiast wymierzamy karę, chociaż może się okazać, że na nią nie zasłużyło. Kiedy emocje miną, dostrzegamy własną pomyłkę, ale wówczas trudno naprawić błąd. Gniew ojca czy matki wywołuje przestrach dziecka i cała jego uwaga skupia się na samej karze, a nie na popełnionym przewinieniu. Wymierzona kara ma dać satysfakcję ojcu/matce za doznaną przykrość, nie zaś poprawą dziecka - aspekt gniewu. Jeśli nie potrafimy opanować gniewu i wybuchamy pod wpływem każdego przewinienia dziecka, ono również będzie złośliwe, gwałtowne, reagując podobnie w kontaktach z rówieśnikami, a także z ludźmi dorosłymi. Dlatego w trosce o dobro dziecka, wychowawca musi nauczyć się panowania nad sobą.

Kara sprawiedliwa powinna być proporcjonalna do przewinienia. Nawet ludziom profesjonalnie zajmującym się wymierzaniem sprawiedliwości często zdarzają się pomyłki, chociaż czyny przestępcze badają bardzo długo i zapisują opasłe tomy dotyczące tej samej sprawy, czyli jednego przestępstwa.

W niektórych placówkach są tworzone tzw. sądy koleżeńskie, jednak często wychowawcy zniechęcają się do niej, ponieważ ta uczniowska instytucja wymiaru sprawiedliwości często nie działa prawidłowo. Świadczy to o niedocenianiu gruntownej analizy czynu przed ukaraniem. Ocena uznana przez nauczyciela za sprawiedliwą może być odebrana jako niesprawiedliwa przez ucznia, dlatego konieczne są wyjaśnienia.

Wszelka niezgodność głoszonych norm z postępowaniem jest oceniana z całą bezwzględnością.

Złe przyzwyczajenia są bardzo trudne do zlikwidowania, natomiast pozytywne ułatwiają oponowanie właściwych form zachowani i w razie chwilowych trudności dziecko opanowuje szybko niepożądane reakcje.

Wielu rodziców nie zadaje sobie trudu, aby z góry ustalić wymagania wobec własnych dzieci i nie zawsze też pamiętają o tym, aby uzgodnić je ze wszystkimi dorosłymi członkami rodziny.

Szczególnie szkodliwe jest stosowanie częstych i jednocześnie surowych kar. Rygoryzm połączony z brakiem uczuciowego oparcia w rodzinie hamuje swobodny rozwój dziecka, wywołuje stan permanentnego zagrożenia.

Kary łagodne często stosowane również są bezwartościowe, gdyż dzieci nie biorą ich poważnie, uważają, że jest to uciążliwość, która musi towarzyszyć życiu rodzinnemu i nie przejmują się nimi. Kara musi być zabiegiem przykrym, a jeśli dziecko przyzwyczai się do wciąż tej samej kary, nie odczuwa przykrości, nie budzi ona lęku, a więc jest zbyteczna.

Skinner, 3 najważniejsze skutki karania:

- likwidowanie bezpośrednio karane zachowania przez wywoływanie zachowań przeciwstawnych z zachowaniem karanym

- w czasie karania następuje warunkowanie bodźców dotychczas neutralnych, które stając się warunkowymi bodźcami awersyjnymi wywołują lęk wpływający hamująco na karaną reakcję

- ogólna suma bodźców zewnętrznych i wewnętrznych towarzyszących sytuacji karania warunkuje się i staje się zbiorem warunkowych bodźców awersyjnych, dzięki czemu może służyć za negatywny czynnik wzmacniający.

Niepożądane skutki karania wg. Skinnera:

- wywołujemy reakcję strachu, która jest reakcją negatywną i szkodliwa, ponieważ obniża poziom wykonania reakcji

- wywołujemy konflikt w organizmie karanego, ponieważ zmuszamy go do hamowania reakcji

- silne negatywne stany emocjonalne mogą prowadzić do nerwic, zaburzeń

Wskazówki dla wychowawców - mini poradnik

1. Mówmy NIE karze cielesnej!

2. Ład, konsekwencja i atmosfera wzajemnej miłości w rodzinie!

3. Obustronne zaufanie między rodzicami a dzieckiem!

Dziecko musi być ono przekonane, że po przyznaniu się do winy, nastąpi przebaczenie, że nikt nie będzie mu wypominał popełnionego wcześniej błędu.

4. Traktujmy dziecko jak małego dorosłego!

5. Unikajmy gderania i moralizowania!

Dziecko zaczyna myśleć o tym, aby czas monologu rodzica się skończył jak najszybciej, nie myśli zaś o samym przewinieniu.

6.Unikajmy „rutyny”!

7. Pomyślmy o autorytecie!

8. Mówmy NIE wymierzaniu kar w gniewie!

9. Pamiętajmy o sprawiedliwości!

10. Pamiętajmy o wartościach, które zamierzamy wpoić dziecku!

11. „Miłość nie jest zasługą, za którą żąda się zapłaty!”



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
METODA KARANIA, Pedagogika Przedszkolna i Wczesnoszkolna Uniwersytet Pedagogiczny Licencjat, Teorety
prezentacja - metoda karania
Metoda magnetyczna MT 14
Metoda animacji społecznej (Animacja społeczno kulturalna)
Metoda Weroniki Sherborne[1]
Metoda Ruchu Rozwijajacego Sherborne
Projet metoda projektu
METODA DENNISONA
PFM metodaABC
Metoda z wyboru usprawniania pacjentów po udarach mózgu
metoda sherborne
Metoda symultaniczno sekwencyjna
PSYCHOANALIZA JAKO METODA TERAPII I LECZENIA
Metoda Brunkowa
Metoda podzialu i ograniczen

więcej podobnych podstron