prezentacja - metoda karania


Pojęcie kary:

  1. Wg Skinnera: to usunięcie pozytywnego czynnika wzmacniającego bądź wprowadzenie negatywnego czynnika wzmacniającego (którego usunięcie powoduje wzmocnienie reakcji doprowadzającej do jego usunięcia).

  2. Wg. Stanisława Miki: jest bodźcem czy sytuacją przykrą, niezadowalającą, awersyjna, negatywną, wywołująca ból i związany z nim strach.

  3. Wg. M Łobockiego: Jest ona sposobem oddziaływania wychowawczego za pomocą świadomie stosowanych kar, celem zapobiegania powtórzenia przez chłopców i dziewczęta zachowań niezgodnych z obowiązującymi w życiu wartościami i normami. Inaczej mówiąc, metoda ta stanowi z góry przewidywany sposób wywierania przymusu w tym celu, aby zminimalizować lub całkowicie przezwyciężyć przejawy nieprzystosowania czy niedostosowania społecznego. Zmierza do wywołania przykrych konsekwencji niepożądanych zachowań dzieci i młodzieży.

  4. Wg. Ireny Jundziłł: kara jest to taka sytuacja, która z punktu widzenia karanego dziecka jest dla niego przykra i której ono starannie unika. Karaniu towarzyszy przykry stan emocjonalny, strach, napięcie.

  5. Wg. Heliodora Muszyńskiego: metoda karania polega na zwalczaniu zachowań destruktywnych, obniżaniu prawdopodobieństwa występowania ich w przyszłości, a tym samym tłumieniu niepożądanych wychowawczo dyspozycji psychicznych wychowanka

  6. Wg. Krzysztofa Konarzewskiego: metoda karania jest to każda działalność wychowawcza polegająca na tworzeniu awersyjnych dla wychowanka zdarzeń pozostających w czasowym związku z jego określonym zachowaniem się

Mechanizm działania

N. E. Miller i J. Dollard

Aby proces uczenia się mógł wystąpić, muszą zaistnieć 4 elementy, na których ten proces się opiera:

- zanim nastąpi, musi zaistnieć popęd, który zmusza osobnika do działania

- zanim nastąpi, musimy wykonać jakaś reakcję, wybierając ją spośród wielu innych możliwości

- w procesie uczenia się istotne sygnały, będące cechami bodźców, pozwalającymi odróżnić je od innych

- musi nastąpić wzmocnienie lub nagroda, które doprowadzą do redukcji popędu

Istnieją dwa rodzaje popędów:

A. pierwotne

- głód, pragnienie, popęd seksualny, ból, na których reakcją wrodzoną jest strach

- np. silny hałas wywoływane przez bodźce pochodzące z zewnątrz organizmu

B. nadbudowane na nich w procesie warunkowania popędy wtórne (wyuczone): strach dziecka, które nie bało się psów aż do momentu, gdy zostało przez nie ugryzione. Neturalny dotychczas układ sygnałów powiązał się za pośrednictwem bodźców bólowych ze strachem.

Tak samo istnieją nagrody pierwotne i wtórne.

Objaśnienie do plakatu:

  1. przez ukaranie uczymy dziecko bać się samej myśli o karze, tzn. wytwarzamy związek ze strachem.

  2. stosując z kolei słowne groźby uczymy je reagować myślą o karze na widok zabronionego przedmiotu

  3. po wytworzeniu tych związków już sam widok zabronionego przedmiotu wywołuje myśl o karze i strach, który można zredukować przez rezygnację bądź omijanie tego przedmiotu. Po pewnym czasie sam widok zabronionego przedmiotu bez wszystkich pośrednich ogniw powoduje strach i omijanie

Metoda karania obejmuje swym zasięgiem różne awersyjne zdarzenia jak: wyrażanie formalnej dezaprobaty w formie upewnienia lub nagany, wykluczenie z udziału w zabawie, zawężanie marginesu swobód - ale o tym nieco później. Metoda karania polega głównie na oddziaływaniu za pomocą bodźców wyraźnie awersyjnych bądź tez na pozbawieniu czy odebraniu czegoś, co bywa pożyteczne lub przyjemne dla osób karanych.

Charakterystyka

Potrzeba karania występuje wówczas, jeśli ulegnie załamaniu system wychowawczy rodziny. Dziecko ze swej natury nie jest ani dobre ani złe, dopiero warunki, w jakich wzrasta, zadecydują o tym. W odpowiednich warunkach można wychowywać bez kar: zależy od sytuacji ekonomicznej, materialnej, warunków życia, które uwalniają od lęku. Najważniejszymi są ład, konsekwencja i atmosfera wzajemnej miłości i zaufania w rodzinie. Zamiast szukać przyczyny (motywu) określonych reakcji, uparcie upatrujemy jakiejś cechy w osobowości dziecka, która według nas warunkuje jego poczynania. Próżno szukamy tej cechy. Niemal powszechne jest mniemanie, że nie da się wychować prawidłowo bez stosowania bodźców negatywnych w postaci kar.

Karanie wymaga znajomości dziecka, orientacji w jego zainteresowaniach, potrzebach i zamiłowaniach. W karaniu trzeba wziąć pod uwagę wrażliwość dziecka. Świadome wyrządzanie przykrości dziecku jest zabiegiem przykrym i bolesnym również dla rodziców. Skuteczność karania jest tym większa, im silniejsze uczucie miłości i przywiązania łączy karanego z karzącym i na odwrót.

Ważną funkcją kary jest zlikwidowanie poczucia winy, przywrócenie równowagi psychicznej u karanego. Jeśli dziecko postąpi niewłaściwie, najczęściej żałuje tego i odczuwa ciężar przewinienia. Po ukaraniu następuje niejako zadośćuczynienie. Rodzice, którzy po ukaraniu wciąż wypominają przewinienie krzywdzą dziecko - odebranie mu zaufania na czas nieokreślony może wpłynąć ujemnie nie tylko na jego samopoczucie, ale i na stosunki wewnątrzrodzinne.

Przeżywanie winy koncentruje uwagę jednostki na sobie, obniża jego samoocenę i zaniża poczucie własnej wartość. Ta zaś powoduje lęk przed podejmowaniem trudniejszych zadań, których realizacja może zakończyć się niepowodzeniem. Jednostki takie są nieśmiałe, choć poczucie niepełnej wartości mogą maskować zewnętrzną arogancją lub uporem. W obawie przed nowymi porażkami nie rozwijają w pełni posiadanych możliwości.

Jeśli dziecko akceptuje, czyli uznaje za słuszne normy i wymagania stawiane przez rodziców, wówczas kary stosowane za ich przekroczenie są bardziej skuteczne. Konsekwentne wymagania od wczesnego dzieciństwa pozwalają na wykształcenie się u dziecka wrażliwego sumienia, które warunkuje poziom moralny człowieka.

Czasami dziecko w sposób naturalny zostaje ukarane - kara naturalna, jednak o tym chciałybyśmy wspomnieć trochę później.

Jednym z warunków skuteczności kar jest wymierzanie ich we właściwym czasie. Niektóre przewinienia dzieci muszą spotkać się z natychmiastową reakcją (np. brutalność względem innego dziecka). Przy innych wykroczeniach, odłożenie kary na czas późniejszy może być bardzo przykrym przeżyciem, a więc karą. Oczekiwanie na nią już samo w sobie jest dotkliwą karą, dziecko nie wie co je czeka.

Na przewinienia małego dziecka trzeba reagować natychmiast, aby nastąpiło trwałe powiązanie nagannego czynu z jego następstwem. Dzieci starsze na ogół pamiętają o swoich przewinieniach i w niektórych przypadkach odłożenie wymierzenia kary jest wysoce skuteczne. - przykłady 83

Kara otrzymana od osoby nie kochanej jest nieskuteczna i może wywołać rezultat odwrotny do oczekiwanego. Ma to miejsce najczęściej w rodzinach rozbitych. Im bardziej kochana jest osoba karząca, tym większą przykrość sprawia kara i większe są nadzieje, że będzie skuteczna, że dziecko nie popełni już tego czynu, za który zostało ukarane.

Jedynym celem karania powinna być poprawa winnego. Jest ono czasem jedynie zadośćuczynieniem za doznany przez rodziców zawód. Kara nie nastawiona na trwałą poprawę wychowanka może wywołać negatywny stosunek do tego, kto ją stosuje, zamiast kierować uwagę na sam czyn naganny i jego przyczyny. Chęć odwetu za doznaną przykrość utrudnia dziecku ocenę postępku.

Kara powinna być tak dobrana, aby kierować uwagę dziecka na sam czyn, na przekroczenie przyjętej normy i na skutki takiego postępowania, a nie na sam rodzaj kary i na osobę wymierzającą karę. Chodzi o wywołanie spontanicznego żalu i postanowienia, że to się nie powtórzy. Tylko taka kara wywołuje trwałą poprawę winnego, która wzbudza w nim żal, że obraził osobę bliską, najdroższą. Lęk przed utratą jej miłości wyzwala chęć poprawy.

Dziecko o żywych reakcjach uczuciowych, nadpobudliwe, ma poważne trudności z hamowaniem reakcji, które często są silniejsze niż bodźce je wywołujące. Dlatego tak ważną sprawą jest kształtowanie silnych nawyków prawidłowego zachowania, aby nie trzeba było oduczać reakcji niepożądanych.

Kara jest skuteczna wówczas, jeśli wyzwala w psychice karanego uczucia, które mogą spowodować stałą poprawę: świadomość przewinienia, przekonanie o słuszności kary, chęć poprawy. Należy wobec tego karać tak, aby wywołać wymienione przeżycia.

Rodzaje wzmocnień negatywnych

Wg. Stanisława Miki: rodzaj kar lub mówiąc inaczej wzory karania są wyznaczone przez kulturę, w której żyje osoba karząca i wobec tego stosowanie konkretnych kar nie musi być wskaźnikiem jej negatywnego stosunku do karanego, lecz postępowanie zgodnym z obowiązującymi normami.

My jednak postanowiłyśmy rozdzielić kary według Ireny Jundziłł na nieskutecznie i wysoce szkodliwe oraz te, które są „łatwe w użyciu” i nie przynoszą szkody dziecku.

I. Kary nieskuteczne i wysoce szkodliwe:

  1. Kary cielesne:

Najczęściej rodzice stosują je adekwatnie do przewinienia - im cięższe, tym silniejsze są razy.

- im cięższe przewinienie, tym silniejsze razy

- pytanie: czym bić? A nie jak mocno

- rodzic ma w swoim przekonaniu ogromną przewagę nad synem, jest jego właścicielem, władca - wyładowuje na nim własną agresję, zły humor, zawiedzione nadzieje

- tyrania

- często stosuje się je pod wpływem tradycji

- niekonsekwencja i zarozumiałość

- nieuzasadnione przekonanie o ich skuteczności

- ponieważ godność dziecka, upokarza je, widzą one wtedy swoją niemoc i bezsilność

- dziecko wstydzi się swojego upokorzenia i nie przyznaje się do niego, nawet jeśli mogłoby mu to pomóc w zmianie tej sytuacji; ukrywa je

- poniżenie również osoby wymierzającej karę - silny człowiek mści się na małym, bezradnym dziecku, które nie może się bronić

- kara ma wywołać żal

- kara w pryzmacie dziecka: uwaga w czasie bicia kieruje się przede wszystkim na zmniejszenie dolegliwości, jakie ono wywołuje

- pod wpływem lęku i bólu budzi się nienawiść do osoby bijącej, a nie żal, że popełniło się czyn naganny, wyzwala poczucie bezsilności i niesprawiedliwości

- dzieci uczą się oszukiwać, ukrawają swoje przewinienia, przeżywają silne niepokoje, a strach przed biciem uniemożliwia im skupienie uwagi na wykonywanych zadaniach

- przedmioty do wymierzania kar: pas skórzany, rózga, specjalny rzemień zwany dyscypliną, wiszący w domu na widocznym miejscu, gumowe kable, wałki, etc. te wymienione ręką najczęściej sięga główek dzieci, ponieważ trzeba się pochylić by dosięgnąć pośladków

- następstwa: uszkodzony słuch, choć rodzice nie kojarzą dziecięcych chorób z karami fizycznymi, nerwice i lęki (fobie), agresywność dziecka, spustoszenie w jego psychice, uczucie ograniczonej wolności

  1. Kary słowne:

- straszenie dziecka:

- najczęściej stosowany zabieg, który ma skłonić do posłuszeństwa, wyzwiska, reakcja krzykiem na wykroczenie dziecka

- nerwice lękowe, fobie, a nawet różne obawy somatyczne, lęk przed ludźmi

- traktuje się dziecko jak zabawkę daną ludziom dorosłym, z którą można robić, co się komu podoba

- z czasem dziecko oswaja się z tą sytuacją i nie traktuje pogróżek serio

- wyzwiska:

- obraźliwe słowa, które piętnują rzeczywiste lub jedynie wyobrażone ich cechy charakteru

- dziecko bierze dosłownie orzeczenie dorosłych, szczególnie wówczas, gdy tych ludzi kocha

- obrzucanie niewybrednymi epitetami jest szczególnie niekorzystne w obecności rówieśników - dzieci szybko chwytają słowa i tworzą bolesne przezwiska

- reakcja krzykiem na wykroczenie dziecka:

- najwięcej jest kłopotu z dziećmi nadpobudliwymi

- jeśli wciąż na niego krzyczą, z czasem przyzwyczaja się i albo przestaje na ten bodziec reagować, albo (jeśli za brak reakcji jest dodatkowo karane) podporządkowuje się i cichnie, jednocześnie zamykając się w sobie, nudząc się pozostawionemu samemu sobie, ograniczeniu ulega rozwój fantazji


Dzieci często otrzymują karę za szczerość. Nigdy nie jest za późno na próby naprawienia zła, ale to wymaga pokory, przyznania się do winy i szczerej rozmowy z dzieckiem.

Kara nie może ośmieszać karanego czy poniżaj jego godności.

  1. Kara izolacji.

II. „Łatwe w użyciu”:

  1. Kara naturalna:

- bezpośrednie następstwo winy

- kara została już wymierzona, dziecko poznało sens zakazu

- zwolennik: Jan Jakub Rousseau: kara powinna być naturalną konsekwencją winy, jeśli natura wymierzy dziecku karę, trzeba mu tylko zwrócić uwagę na ten fakt

- dość rzadko natura wymierza karę, dlatego radzi się wychowawcom, aby dobierali kary w taki sposób, by były naturalną konsekwencją winy; ich dobór musi być adekwatny od wieku i możliwości dziecka

- należy też stosować za niewłaściwe zachowanie wobec ludzi

- ukazywanie konsekwencji niewłaściwego zachowania: zaniedbany obowiązek - brak przyjemności

- przyzwyczajenie od pierwszych lat życia do odpowiadania za własne czyny jako człowiek dorosły będzie jednostką godną zaufania

- jeżeli przeżyje upokorzenie wiedząc dobrze, że ponosi konsekwencję własnego czynu, prawdopodobnie już więcej niczego sobie nie przywłaszczy, etc

- najczęściej skuteczna dzięki temu, że ukarany nie ma żalu i pretensji do rodziców, a jedynie przeżywa niezadowolenie i żal do samego siebie, co uczy pracy samowychowawczej, która ma w życiu znacznie większą wartość niż wychowanie pod przymusem

- przewinienia nie uchodzą bezkarnie - dziecko musi się tego nauczyć, a kara jest następstwem winy

  1. Tłumaczenie i wyjaśnianie

- dobór argumentów jest zależny od wieku dziecka

- zwracanie uwagi na następstwa przewinień

- dziecko starsze mamy na celu doprowadzenie do zrozumienia i zaakceptowania norm społecznych

- małemu dziecku wciąż trzeba przypominać o dziękowaniu, przepraszaniu, pozdrawianiu, gdyż jego zachowanie jest sterowane przez dorosłego opiekuna

- potrzeba dużo cierpliwości

- cierpliwe przyzwyczajenie do tych czynności już półrocznego dziecka, ale bez zastraszania, a z nagradzającym uśmiechem za każdą prawidłową reakcję, pomaga maleństwu w zrozumieniu, o co chodzi dorosłym, czego od niego oczekują

- tłumaczenie nie może przerodzić się w szkodliwe gadulstwo: moralizowanie.

- trzeba samokrytycznie zobaczyć bezsensowność częstego i długiego moralizowania

- najważniejszym celem wyjaśniania jest skłonienie winnego do autorefleksji, do zastanowienia się nad skutkami lekceważenia przepisów w życiu społecznym

- znacznie przez wychowanka słuszności wymagań pozwala przyjąć je za własne, a wówczas nie będą traktowane jako złośliwe ograniczenia wolności

  1. Odmawianie przyjemności

- za poważne przewinienie rodzice mogą pozbawić dziecko tego, co daje mu prawdziwą radość

- jeśli groźby rodzicielskie nie są spełniane, dziecko uczy się lekceważenia upomnień i kiedy zostaje ukarane, czuje się pokrzywdzone

  1. Wyrażanie swojego smutku i zawodu

- dla dziecka subtelnego poważną karą jest uświadomienie sobie, że się ich skrzywdziło nagannym zachowaniem

- nawet małe dziecko, niezdolne do apatii, przeżywa jako przykrość smutek matki, jeśli wie, że było przyczyną niezadowolenia.

- zmartwienie rodziców może być dotkliwą karą dla dziecka starszego, jeśli bardzo ich kocha. W przypadku słabych więzi uczuciowych taki smutek i zmartwienie nie są wcale dostrzegane i nie wywołują żalu

- za niektóre przewinienia można przez pewien czas nie reagować na obecność dziecka, zachowywać się tak, jak gdyby go w ogóle nie było.

- milczenie rodziców czy pozbawienie małego dziecka pieszczoty muszą być wyjaśnione. Im młodsze dziecko, tym krótszy powinien być czas takiej uczuciowej izolacji, ponieważ zapomina szybko, jaka była przyczyna gniewu i smutku rodziców

- szczególnie niebezpieczne jest podawanie za przykładu innego dziecka, np. starszego rodzeństwa. u obwinionego pojawia się niechęć do ulubieńca rodzica, co prowokuje do nowych wykroczeń

  1. Nagany - za dobre przewinienia udzielamy ich jedynie w obecności karanego

  2. Czasowe odebranie przyznanego przywileju

- w miarę nabywania doświadczenia i sprawności stopniowo usamodzielnia się dziecko, a zakres jego odpowiedzialności wzrasta. Dzieci lubią odczuwać daną im swobodę działania

- gaszenie samodzielności, a ma to miejsce najczęściej z niepracującą zawodowo matką, która ma dużo czasu i wyręcza je we wszystkich czynnościach, odbija się ujemnie na rozwoju dziecka - staje się ono zbyt uzależnione od dorosłych

- dziecko obsługuje się samo (samodzielne mycie, ubieranie, jedzenie), powinno brać także udział w prowadzeniu gospodarstwa domowego

  1. Zalety i wady, niepożądane skutki, zjawisko dysonansu

Zwolennicy karania nie analizują powodów nagannych zachowań, tylko mówią o skutkach. Usunięcie przyczyny może być bardziej skuteczne niż wymierzanie kary. Kara tłumi chwilowo określoną reakcję, ale jej nie eliminuje, nie „wygasza” niepożądanego zachowania. Przyczynia się częściej do chwilowego ich zaprzestania.

Niejednokrotnie chwilowa nawet rezygnacja z dalszego karania powoduje nawrót zachowań niepożądanych. Łatwo się można o tym przekonać na podstawie postępowania ucznia w obecności lub nieobecności w klasie nauczyciela skłonnego do wymierzania kar. Uczeń w obecności takiego nauczyciela wykazuje zazwyczaj tendencję do zachowań poprawnych z wychowawczego punktu widzenia, natomiast w przypadku jego nieobecności skłania się do zachowań destruktywnych. Nie oznacza to oczywiście, że wymierzanie kar jest zawsze jedynie doraźnie skuteczne, ale w swych pozytywnych skutkach bywa przeważnie krótkotrwałe, a na dalszą metę raczej mało efektywne lub w ogóle zawodne.

Jednym z głównych czynników odpowiedzialnych za pojawienie się ubocznych skutków karania jest niejasność wymagań wychowawczych, która rodzi w wychodzeniu niepewność, co powinien zrobić (od czego się powstrzymać) w danej sytuacji, by opanować strach lub frustrację.

Skutki/wady: Stwierdzono również ponad wszelką wątpliwość, że nadmiar karania wyzwala skłonność do agresji, kłamstwa oraz dogmatyzmu i uprzedzeń. Powoduje także frustrację, lęk, niepewność, sprzyja poczuciu niższości i budzi uczucia nienawiści, nierzadko zaś mimowolnie wzmaga zachowania podlegające karaniu.

Tak więc na ogół uważa się, że metoda karania najczęściej modyfikuje w sensie pozytywnym zachowania aspołeczne u dzieci i młodzieży w niewielkim tylko stopniu. Przeważnie bowiem jedynie chwilowo je tłumi; z czasem nawet zwiększa ich nasilenie, zawłaszcza gdy groźba kary znika. Przypuszczenie takie potwierdziły liczne badania. O tym, że metoda ta nie pociąga ze sobą skutków trwałych - szczególnie w odniesieniu do zachowań przestępczych - świadczy zjawisko recydywy u osób, które weszły w konflikt z prawem i podlegały procesowi resocjalizacji w zakładach poprawczych.

Niektórzy są zdania, że metoda karania jest nie tylko mało skuteczna, lecz wręcz niekiedy szkodliwa. Na poparcie takiej tezy podkreśla się, że karanie potrafi przybrać postać bolesnych i nader okrutnych oddziaływań, będących źródłem frustracji i nerwic, oraz sprzecznych z zasadami zdrowia psychicznego. Inni natomiast skłonni są uznać, że metoda karania zazwyczaj prowadzi do upragnionych zmian w zachowaniu dzieci i młodzieży wtedy, gdy karanie przybiera postać tzw. wygaszania. Polega ono na uniemożliwianiu spodziewanego przez chłopców i dziewczęta nagradzania, czyli dostarczania wzmocnień pozytywnych. Udaremnianie ich przeżywają jako karę, która zazwyczaj nie powoduje frustracji czy nerwic (zdaniem Mowrera). Przeciwnie, może przyczynić się do konstruktywnych zmian aspołecznych zachowań dzieci i młodzieży.

Jeszcze inni w metodzie karania upatrują funkcji sterowania postępowaniem człowieka dzięki informowaniu go o bolesnych lub przyjemnych następstwach takiego lub innego zachowania. Karanie jest oczywiście przekazem informacji o przykrych konsekwencjach niepożądanych społecznie i moralnie zachowań.

Na ogół przyjmuje się tez, że metoda karania jest mniej skuteczna niż metoda nagradzania. Ostatnio jednak twierdzi, że wychowawcze znaczenie jednej i drugiej metody polega na łącznym lub przemiennym ich stosowaniu, czyli we wzajemnym powiązaniu czy w określonych okładach wraz z kontekstem różnych uwarunkowań społecznych.

Należy też zgodzić się z przypuszczeniem Jean Jacques Rousseau, że szczególnie skuteczne są kary naturalne, będące nieuniknionym następstwem jakiegoś niewłaściwego zachowania, np. przejedzenia się lub nieostrożnej jazdy na rowerze. Kary te charakteryzują się konsekwencjami wynikającymi z faktycznego porządku świata w przeciwieństwie do kar, których następstwa są narzucane przez dorosłych.

Poważne zastrzeżenia budzi metoda karania odwołująca się do kar fizycznych (cielesnych). Zwłaszcza stosowanie ich z premedytacją - w odróżnieniu od spontanicznego reagowania na niewłaściwie zachowania - przynosi skutki wręcz przeciwne do oczekiwanych. Przede wszystkim karanie fizyczne - jak każde zresztą zbyt surowe wymierzanie kar - uwłaszcza godności osobistej wychowanków, wzmaga ich agresywność i uprzedzenia wobec dorosłych. Poza tym bite i maltretowane przez swych rodziców dzieci nabierając skłonności do bicia i maltretowania w przyszłości swoich dzieci. Są też narażone na uszkodzenie ciała i trwałe tego skutki, jak np. zaburzenie słuchu, równowagi, pamięci czy uszkodzenia kręgosłupa. Bite dzieci są zdolne również do krzywdzenia innych dzieci. Wymierzanie kar staje się dla nich modelem rozwiązywania różnych konfliktów interpersonalnych i jedną z przyczyn demonstrowania własnej siły fizycznej, zamiast nieukrywania swoich walorów ducha.

Złe skutki powoduje także karanie niesprawiedliwe, budzące chęć odwetu i wymierzone w stanie zdenerwowania, a to głównie w tym celu, aby uśmierzyć własne niezadowolenie czy gniew. Poza tym warto zastanowić się, czy zbyt nagminne odwoływanie się do metody karania nie stało się złym - w pełnym znaczeniu tego słowa - przyzwyczajeniem czy nawykiem o zdecydowanie ujemnych skutkach, bez czego trudno nierzadko być dorosłym.

Niezasłużona kara (przykłady - 68)

Hamując naturalną ruchliwość dziecka wyrządzamy mu poważną krzywdę.

Wiele niezasłużonych kar wymierza się w przypływie gniewu. Dzieci często nie rozumieją stawianych im wymagań, co ogromnie utrudnia przestrzeganie ustalonych norm. Wpływa to na przypisywanie dorosłym okrucieństwa i despotyzmu. Stosują kary, by zemścić się. Aby uniknąć tego, rodzice powinni tłumaczyć swoje wymagania. Matka musi przeprosić dziecko, jeśli ukarała je niesłusznie - jest to trudne, ale konieczne jeśli ma się na względzie dobro dziecka. Nie traci swojego autorytetu, a wyzwala większą szczerość i zaufanie.

Gniew jest złym doradcą i decyzja podjęta pod wpływem emocji może być błędna i szkodliwa. Pod wpływem gniewu stajemy się mało obiektywni, nie zastanawiamy się nad przyczynami nagannych czynów, widzimy tylko skutek. Często nie pozwalamy się dziecku wytłumaczyć i natychmiast wymierzamy karę, chociaż może się okazać, że na nią nie zasłużyło. Kiedy emocje miną, dostrzegamy własną pomyłkę, ale wówczas trudno naprawić błąd. Gniew ojca czy matki wywołuje przestrach dziecka i cała jego uwaga skupia się na samej karze, a nie na popełnionym przewinieniu. Wymierzona kara ma dać satysfakcję ojcu/matce za doznaną przykrość, nie zaś poprawą dziecka - aspekt gniewu. Jeśli nie potrafimy opanować gniewu i wybuchamy pod wpływem każdego przewinienia dziecka, ono również będzie złośliwe, gwałtowne, reagując podobnie w kontaktach z rówieśnikami, a także z ludźmi dorosłymi. Dlatego w trosce o dobro dziecka, wychowawca musi nauczyć się panowania nad sobą.

Kara sprawiedliwa powinna być proporcjonalna do przewinienia. Nawet ludziom profesjonalnie zajmującym się wymierzaniem sprawiedliwości często zdarzają się pomyłki, chociaż czyny przestępcze badają bardzo długo i zapisują opasłe tomy dotyczące tej samej sprawy, czyli jednego przestępstwa.

W niektórych placówkach są tworzone tzw. sądy koleżeńskie, jednak często wychowawcy zniechęcają się do niej, ponieważ ta uczniowska instytucja wymiaru sprawiedliwości często nie działa prawidłowo. Świadczy to o niedocenianiu gruntownej analizy czynu przed ukaraniem. Ocena uznana przez nauczyciela za sprawiedliwą może być odebrana jako niesprawiedliwa przez ucznia, dlatego konieczne są wyjaśnienia.

Kara zbyt surowa w stosunku do wykroczenia może spowodować większe zło niż pożytek. Dziecko przestaje się czuć winne, a uważa się za pokrzywdzone i ma do rodziców pretensje. Ukarane za słabo w stosunku do przewinienia bagatelizuje karę, traktując ją jakby jej w ogóle nie było.

Matkę, która nie potrafi sama ukarać, na ogół się lekceważy, uznając że nie warto liczyć się z jej wymaganiami; nie można jej zaufać bo jest „skarżypytą”.

Wszelka niezgodność głoszonych norm z postępowaniem jest oceniana z całą bezwzględnością.

Złe przyzwyczajenia są bardzo trudne do zlikwidowania, natomiast pozytywne ułatwiają oponowanie właściwych form zachowani i w razie chwilowych trudności dziecko opanowuje szybko niepożądane reakcje.

Poważne błędy popełnia się, jeśli naprawia się małe zło, a wywołuje znacznie większe. Kara ma poprawić winnego, ale nie może wyrządzić mu krzywdy. Bywa tak, że mimo iż dziecko przyzna się do winy, zostaje mu wymierzona surowa kara.

Wielu rodziców nie zadaje sobie trudu, aby z góry ustalić wymagania wobec własnych dzieci i nie zawsze też pamiętają o tym, aby uzgodnić je ze wszystkimi dorosłymi członkami rodziny.

Szczególnie szkodliwe jest stosowanie częstych i jednocześnie surowych kar. Rygoryzm połączony z brakiem uczuciowego oparcia w rodzinie hamuje swobodny rozwój dziecka, wywołuje stan permanentnego zagrożenia.

Kary łagodne często stosowane również są bezwartościowe, gdyż dzieci nie biorą ich poważnie, uważają, że jest to uciążliwość, która musi towarzyszyć życiu rodzinnemu i nie przejmują się nimi. Kara musi być zabiegiem przykrym, a jeśli dziecko przyzwyczai się do wciąż tej samej kary, nie odczuwa przykrości, nie budzi ona lęku, a więc jest zbyteczna.

U osób w nastawieniu autystycznym narastanie poczucie winy jest zjawiskiem niebezpiecznym, może doprowadzić do stanów depresyjnych czy nawet samobójstw.

Skinner, 3 najważniejsze skutki karania:

- likwidowanie bezpośrednio karane zachowania przez wywoływanie zachowań przeciwstawnych z zachowaniem karanym

- w czasie karania następuje warunkowanie bodźców dotychczas neutralnych, które stając się warunkowymi bodźcami awersyjnymi wywołują lęk wpływający hamująco na karaną reakcję

- ogólna suma bodźców zewnętrznych i wewnętrznych towarzyszących sytuacji karania warunkuje się i staje się zbiorem warunkowych bodźców awersyjnych, dzięki czemu może służyć za negatywny czynnik wzmacniający.

Niepożądane skutki karania wg. Skinnera:

- wywołujemy reakcję strachu, która jest reakcją negatywną i szkodliwa, ponieważ obniża poziom wykonania reakcji

- wywołujemy konflikt w organizmie karanego, ponieważ zmuszamy go do hamowania reakcji

- silne negatywne stany emocjonalne mogą prowadzić do nerwic, zaburzeń

Wskazówki dla wychowawców - mini poradnik

1. Mówmy NIE karze cielesnej!

2. Ład, konsekwencja i atmosfera wzajemnej miłości w rodzinie!

Przykrość, jaką kara sprawia dziecku nie może wywołać stanu beznadziejnego załamanego. Karaniu musi towarzyszyć życzliwość ukazująca możliwość poprawy. W przeciwnym razie może dojść do zachowań agresywnych, a także do negatywnego stosunku do osoby karzącej.

3. Obustronne zaufanie między rodzicami a dzieckiem!

Dziecko musi być ono przekonane, że po przyznaniu się do winy, nastąpi przebaczenie, że nikt nie będzie mu wypominał popełnionego wcześniej błędu. Karać można tylko za takie czyny i zachowania, które są stale uważane za naganne, bez względu na to, gdzie i w jakich warunkach zostały dokonane.

4. Traktujmy dziecko jak małego dorosłego!

Nie można traktować dziecka w sposób przedmiotowy. J. Korczak: Im bardziej bezsilny i słaby jest człowiek, tym większego wymaga szacunku.

5. Unikajmy gderania i moralizowania!

Dziecko zaczyna myśleć o tym, aby czas monologu rodzica się skończył jak najszybciej, nie myśli zaś o samym przewinieniu.

6.Unikajmy „rutyny”!

Należy unikać wciąż tych samych kar i w dodatku często, powszednieją bowiem, dziecko przyzwyczaja się do nich i przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.

7. Pomyślmy o autorytecie!

Osoba, z którą dziecko jest związane emocjonalnie powinna mieć jednocześnie autorytet u niego. Autorytet nie może być narzucany nikomu, zwłaszcza siła. Posłuszeństwo zdobyte siłą skłania do szanowania wymagań tylko w obecności tej osoby lub wówczas, kiedy istnieje możliwość wykrycia nieposłuszeństwa. Jest to efekt doraźny. Tylko kara sprawiedliwa w odczuciu karanego jest skuteczna i nie obniża autorytetu osoby wymierzającej ją.

8. Mówmy NIE wymierzaniu kar w gniewie!

Starajmy się, aby gniew nie zaślepiał nas zbyt często, żebyśmy umieli choć na chwilę odczekać, aż minie jego pierwsza fala, by jak najrzadziej popełniać błędy.

9. Pamiętajmy o sprawiedliwości!

Dobre samopoczucie, radość czy zadowolenie zwiększają naszą tolerancyjność i skłonność do przebaczania nawet ciężkich przewinień dziecka. Wtedy również nie uwzględniamy postulatu o sprawiedliwości w karaniu. Rodzice muszą dobrze zrozumieć, że wywołując lub pogłębiając stany lękowe u dziecka wyrządzają mu poważną krzywdę, gdyż narastanie lęków może spowodować różnego rodzaju nerwice, a surowe kary za złe wyniki w nauce mogą być powodem fobii szkolnych.

10. Pamiętajmy o wartościach, które zamierzamy wpoić dziecku!

Dziecko musi nauczyć się pomagania innym, nawet za cenę utraty swoich przywilejów - przykład 74

11. „Miłość nie jest zasługą, za którą żąda się zapłaty!”

Poważny błąd popełnia matka, która wymaga wciąż wdzięczności od dziecka i ma na przykład pretensje do dorosłego już syna, że ją zaniedbuje poświęcając się założonej przez siebie rodziny. Miłość nie jest zasługą, za którą żąda się zapłaty.

+

Uwaga rodzicu! Bójki!

Poważnym problemem w wychowaniu chłopców są bójki z rówieśnikami, a często też agresywny stosunek do młodszego rodzeństwa. Ważne jest spokojne, bez zdenerwowania wyjaśnienie synowi, że jedynie bójka z silniejszym i starszym chłopcem świadczy o odwadze, a ze słabszym jest objawem okrucieństwa.

Wpływ rodzeństwa!

W rodzinie wychowującej więcej niż jedno dziecko karanie jednego powinno wpłynąć pozytywnie na rodzeństwo, aby również unikało nagannych zachowań. Jest to ważna, społeczna funkcja karania.

Karać czy nie karać? - dyskusja

4 Argumenty za stosowaniem kar.
Kara pomaga uświadamiać dziecku normy regulujące ludzkie współżycie i zrozumieć konieczność ich przestrzegania.
Dawanie dziecku nie kontrolowanej swobody (np. przy tzw. wychowaniu bez stresowym), odbija się ujemnie na ich rozwoju i wynikach pracy, nie uczy odpowiedzialności i utrzymywania porządku, nie przyzwyczaja ich do systematyczności.
Przy braku kar dzieci nie znają granic, których nie wolno im przekraczać.
Kary należy stosować w momencie, kiedy perswazja i inne metody wychowawcze okazują się zawodne.
Kara jest konieczna, gdy pod wpływem błędów wychowawczych doszło do wypaczeń w postępowaniu dziecka.
Kara likwiduje poczucie winy i przywraca równowagę psychiczną u karanego (spada wówczas z niego ciężar przewinienia, bo następuje niejako zadośćuczynienie ).
Należy dziecko karać wobec rażących, brutalnych zachowań (np. okrucieństwa ) w stosunku do innych dzieci, osób dorosłych, czy zwierząt.
Dobrze przemyślana kara zniechęca do popełniania czynów, za które została wymierzona.

5.Argumenty przeciwko stosowaniu kar.

Rodzice często stosują kary bez żadnego zastanowienia, w zależności od własnego humoru, czy nastroju.
Potrzeba karania występuje jedynie wówczas, kiedy ulega załamaniu system wychowawczy rodziców.
Przy prawidłowo ukształtowanych więzach wewnątrzrodzinnych, a także przy należytej znajomości dziecka, kasy stają się zbyteczne.
Ciągłe nagany i niezadowolenie rodziców ze wszystkiego, co dziecko robi, zniechęca je do wysiłku, które z góry zakłada swoje niepowodzenie.
W obawie przed karą dziecko zaczyna kłamać, oszukiwać i ukrywać prawdę przed rodzicami.
Doznając kary dziecko ma poczucie niesprawiedliwości i odczuwa żal do rodziców, co ma niekorzystny wpływ na stosunki wewnątrzrodzinne.
W rodzinie w której zbyt często stosuje się kary, dziecko odczuwa strach, nie mając poczucia bezpieczeństwa wyrasta w atmosferze lęku i zagrożenia, co powoduje u niego stany nerwicowe i dewiacje w rozwoju jego osobowości.
Wieczny rygor tłumi w dziecku jego twórczą samodzielność, staje się ono uległe, ślepo posłuszne rozkazom, a w przyszłości uzależnione od przełożonych.
Stosowanie kar, zarówno słownych, jak i fizycznych, poniża godność dziecka i rodziców.
Częstą przyczyną wymierzania kar jest nieznajomość własnego dziecka i motywów jego postępowania.
Karząc dziecko, któremu stawiamy zbyt wysokie wymagania (a nie jest ono w stanie im sprostać ), również je krzywdzimy.
Karane dziecko ma poczucie ciągłej winy, obniża się wówczas jego autoocena i zaniża poczucie własnej wartości.
W obawie przed karą dziecko nie rozwija posiadanych możliwości i jego rozwój bywa opóźniony.
Zbyt surowe lub niewłaściwe kary powodują większe zło, niż pożytek, dziecko przestaje się czuć winne, a uważa za pokrzywdzone mając pretensje do rodziców.(6)
W niektórych przypadkach kara odnosi przeciwny do oczekiwanego skutek i prowokuje do dalszych wykroczeń.
Stosowanie surowych i niesprawiedliwych kar, wywołuje u dzieci agresję, bunt i chęć odwetu.
Jeśli kary są nie skuteczne, to nie wywołują poprawy w postępowaniu dziecka, a jedynie zrażają je do nas.
Nie powinniśmy również stosować kar w momencie, gdy dziecko zdaje sobie sprawę z popełnionego błędu i potrafi się do niego przyznać.
Usunięcie przyczyny danego zachowania, może być bardziej skuteczne, niż wymierzanie kary.
Kara chwilowo tłumi daną reakcję, ale jej nie eliminuje.
Dziecko starannie ukrywa swoje przewinienia w obawie przed karą, zamiast się przyznać do winy i ponieść określone konsekwencje.
Wymierzanie kar często ma na celu doraźne zahamowanie niepożądanej reakcji, a nie wywołanie trwałej poprawy, w ten sposób naprawiając małe zło, wywołujemy znacznie większe.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PREZENTACJA- METODA VOJTY
METODA KARANIA, Pedagogika Przedszkolna i Wczesnoszkolna Uniwersytet Pedagogiczny Licencjat, Teorety
prezentacja Metoda animacji społecznej
metoda karania
PREZENTACJA- METODA BOBATH
Metody prezentacji, METODA REPREZENTACYJNA
Prezentacja metoda projektu
Nauka pływania # metoda analityczna, Ćw techniki, koordynacja, konspekty, prezentacje, trnening
11 Metoda Barbary Zakrzewskiej prezentacja
Osuszanie zawilgoconych budowli metodą iniekcji krystalicznej, Wapw, fizyka budowli prezentacje
Technika Frame Relay jako metoda połączenia przedsiębiorstw do sieci WAN i do internetu, PREZENTACJA
ZP metoda ELECTRE Iv prezentacja
Metoda Opcji - prezentacja, terapia zajęciowa, Rechabilitacja, terapie
Stylistyka - metoda indywidualizująca w badaniach językowych, Materiały, notatki, prezentacje itp, J
Metoda Orffa Prezentacja
METODA SERVQUAL - PREZENTACJA, awf ZiM thg
METODA DOBREGO STARTU PREZENTACJA
metoda projektu prezentacja
ZP - metoda ELECTRE Iv, prezentacja

więcej podobnych podstron