„Jeżeli mam przetrwać całe to zawirowanie zwane schizofrenią,
muszę stale próbować pojąć, że mam się oprzeć
każdej pokusie zanurkowania w ciemność, że mam znaleźć sposób,
by wziąć z życia tyle ile mogę, bym czuł się jak najmniej samotny”
Schizofrenia prosta
Praca zaliczeniowa z psychologii klinicznej
Karolina Peplińska
Ewa Neubauer
Renata Orłowska
Studia podyplomowe: oligofrenopedagogika
Psychologia jest jedną z dziedzin nauki, która nadal się rozwija i doskonali. Ma to związek z tym, iż funkcjonuje ona na styku antropologii, pedagogiki i socjologii oraz tym, że korzysta z tych dyscyplin. Aby ją bardziej szczegółowo poznać, należałoby przestudiować szereg ciekawych pozycji literatury, a także spróbować dotknąć jej własnymi rękami, a mianowicie mieć kontakt ze zjawiskami i z ludźmi, którzy są jej żywym przykładem.
Uważamy, że dopiero w momencie, gdy mamy do czynienia, z którymkolwiek ze zjawisk psychologicznych jesteśmy w stanie dokładniej się jej przyjrzeć i zdiagnozować dany problem.
Termin psychologia pochodzi z języka greckiego od słów (psyche = dusza + logos = słowo, nauka), jest nauką zajmującą się prawidłowościami zachowań człowieka w różnych sytuacjach. Swoje początki ma już w XVIII wieku. Sam termin natomiast pojawił się znacznie wcześniej, bo już w XVI w. W swych dziełach „Psychologia empiryca” i „Psychologia rationalis” zastosował go C. Wolff.
„Według najpowszechniej przyjętej definicji psychologia jest naukowym studium zachowania i doświadczenia”. Początkowo była traktowana jako nauka o życiu umysłowym. Obecnie definiowana jest w sposób bardziej ogólny jako nauka o zachowaniu. Podstawowymi narzędziami psychologii są obserwacja i eksperyment. W swych początkach zajmowała się wyłącznie człowiekiem normalnym, dorosłym i cywilizowanym, a więc była bardzo ograniczoną dziedziną i nie do końca sprecyzowaną. Dopiero później rozszerzyła swój obszar badań na chorego, dziecko i ludzi prymitywnych, na grupy społeczne oraz na zwierzęta. Poprzez działania praktyczne udowodniła zasadność swego istnienia oraz użyteczność. Widzimy zatem jej permanentny rozwój, gdyż znajduje ona zastosowanie w wielu dziedzinach życia. Z pewnością jak każda inna nauka również i psychologia ma swoje ograniczenia i obawy. Wielu z nas mogłoby powiedzieć, że na nic nam ona potrzebna, jedynie szkodzi, nie pomaga i wiele innych odpowiedzi. Sądzimy, że te obawy są bezpodstawne. Psycholog podobnie jak i lekarz pełni służebną rolę wobec swych pacjentów i tutaj należy się ukłon w ich stronę.
Ze względu na swą przydatność i kierunki badań, psychologia dzieli się na następujące działy:
psychologia ogólna (zajmująca się badaniem prawidłowości zachowania człowieka i ich uogólnianiem),
psychologia społeczna (badająca zachowanie się człowieka w jego środowisku społecznym i wzajemne wpływy w relacji człowiek - środowisko społeczne),
psychologia organizacji i pracy (badająca uwarunkowania funkcjonowania człowieka w jego środowisku pracy),
psychologia rozwojowa i wychowawcza (zajmująca się prawidłowościami rozwoju psycho-fizycznego człowieka oraz ustalaniem i wykorzystywaniem praw dotyczących wychowania i nauczania),
psychologia kliniczna.
W kolejnej części tej pracy poruszymy zagadnienie psychologii klinicznej, czym ona tak naprawdę się zajmuje, jakie są jej wskazania oraz kierunek badań.
Jest ona szczególną metodą zajmującą się przede wszystkim zrozumieniem postępowania ludzkiego, zmierzająca zarówno do wyodrębnienia tego, co typowe, jak również i tego co indywidualne w badanej jednostce, rozpatrywanej jako istota uwikłana w określoną sytuację. Psychologia kliniczna analizuje zatem konflikty osoby bądź grupy oraz próby ich rozwiązania. Aby dokonać jakiejkolwiek diagnozy należy dość skrupulatnie wykorzystać informacje zebrane podczas ankiety społecznej, przeprowadzanych technik eksperymentalnych typu; testy inteligencji, charakteru itp. W dużej mierze należy uwzględnić obserwacje zachowań, rozmowę, dane konstytucjonalne i psychoanalityczne. Następnie rolą tej dziedziny psychologii jest połączenie zebranych elementów w dość spójny obraz całości postępowania badanego, aby dokonać uogólnienia i zdiagnozowania.
Psychologia kliniczna zajmuje się zarówno chorobami psychicznymi, zaburzeniami osobowości czy charakteru , jednak jej domeną jest człowiek zdrowy . U człowieka zdrowego w różnych etapach i okolicznościach życia i pod ich wpływem dochodzi lub może dojść do rozregulowania osobowości w różnym stopniu i wówczas człowiek nie radzi sobie z własnym życiem . Z tego wynika , że psychologia kliniczna zajmuje się sytuacjami kryzysowymi w życiu człowieka . Jednakże podlega ona ciągłym przemianom i stawia jej się coraz to nowsze zadania i funkcje. Zatem zakres przemian w ramach obszaru i przedmiotu psychologii klinicznej wynika nie tylko z nowych wyzwań jakie jej stawia współczesny świat i problemy społeczne. Całemu jej rozwojowi sprzyjają przede wszystkim wewnętrzne procesy rozwoju naukowego. Musimy również wiedzieć o tym, że podobnie jak i inne nauki, również i ta przechodzi różnorakie kryzysy, ale przetrwała do dzisiaj i będzie służyła wszystkim jako dobro konieczne.
Od 1996 roku obowiązuje w Polsce Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych - ICD-10, w której również klasyfikuje się zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowań. Dzięki takiej klasyfikacji mamy nowe założenia dotyczące porządkowania wiedzy psychopatologicznej - wyrazem tego może być chociażby wycofanie z kategorii zaburzeń psychicznych zaburzeń nerwicowych.
Każdy z nas wie, że choroby psychiczne towarzyszą człowiekowi od niepamiętnych czasów. Ludzie zapadający na nie , zachowujący się w sposób niezrozumiały i mówiący o rzeczach, których inni nie postrzegają, zdawali się obcować ze światem zewnętrznym, nam nieznanym, często wyimaginowanym. Otoczenie uważało, że ich „odmienne stany świadomości” funkcjonują na innym poziomie poznania. Często wierzono, że tak zwani „szaleńcy” znają przyszłość. Takie przykłady znajdziemy już w greckich mitach. Przykładem może być tutaj Kasandra, królewna trojańska, która przepowiedziała zagładę Ilionu.
Pomimo wielu osiągnięć naukowych nadal jesteśmy u progu wyjaśnienia mechanizmów odpowiedzialnych za choroby umysłu i co za tym idzie - poznania skutecznych sposobów ich leczenia.
W ICD-10 w której zostały sklasyfikowane rożnego typu kategorie chorób to system, który oparty jest na poziomie trzech znaków, kod ten opiera się na jednej literze i następujących po niej dwóch cyfrach. Daje to możliwość dalszej klasyfikacji po dodaniu kolejnych znaków.
W naszej pracy zajmiemy się kategoria poświęcona schizofrenii, a dokładniej schizofrenią prostą. Cały dział poświęcony schizofrenii obejmuje kod F20, natomiast jej dalsza klasyfikacja opatrzona jest dodatkowymi znakami, pozwolimy sobie zatem wymienić poszczególne rodzaje (typy):
F20.0 Schizofrenia paranoidalna
F20.1 Schizofrenia hebefreniczna
F20.2 Schizofrenia katatoniczna
F20.3 Schizofrenia niezróżnicowana
F20.4 Depresja poschizofreniczna
F20.5 Schizofrenia rezydualna
F20.6 Schizofrenia prosta
F20.7 Schizofrenia innego rodzaju
F20.8 Schizofrenia, nie określona
Kolejnego znaku można użyć do sklasyfikowania przebiegu danego zaburzenia.
Czym jest schizofrenia? To pytania zadaje sobie zapewne szereg osób zarówno tych których bezpośrednio ona dotyka jak i tych, którzy podobnie jak i my chcemy pogłębić swoja wiedzę na ten temat. Postaramy się zatem na podstawie zdobytej literatury w bardziej szczegółowy sposób omówić to zagadnienie.
Schizofrenia został uznana za zaburzenie psychiczne w 1857 roku, kiedy to Benedykt Morel opisał przypadek trzynastoletniego chłopca, którego całościowe funkcjonowanie uległo stopniowemu pogorszeniu bez żadnej konkretnej przyczyny. Odnosząc się do tego przypadku użył on terminu Demence precoce (otępienie wczesne). Uważał, że owe otępienie zostało spowodowane czynnikami dziedzicznymi i było nieodwracalne. W toku późniejszych badań nad tym zaburzeniem, a mianowicie w 1899r. Emila Kraeplina użyła łacińskiego odpowiednika terminu Morela jako określenie całej grupy zaburzeń posiadających cechy otępienia umysłowego rozpoczynającego się w młodym wieku.
Natomiast termin „schizofrenia” został wprowadzony przez psychiatrę szwajcarskiego Eugeniusza Bleulera w 1911 roku. Bleuler posłużył się tą nazwą, która wskazuje na rozszczepienie osobowości (z greckiego schizo - rozszczepiam; phern - rozum, serce) jako cechę zmienną dla tej choroby. Przejawem rozszczepienia, a więc braku spójności, to między innymi rozkojarzenie toku myślenia, a także dwoistość sądów sprzecznych, które chory i tak uważa za prawdziwe. W zakresie uczuciowego może natomiast dojść do współistnienia dwóch przeciwstawnych uczuć, np. uczucie przywiązania do kogoś, a jednocześnie silnej niechęci. Chory przejawia także rozszczepienie dotyczące działania: dąży do czegoś, a jednocześnie chce tego uniknąć.
W mowie potocznej schizofrenię stawia się na równi z rozszczepieniem osobowości, jednak taka definicja tej choroby występuje bardzo rzadko. Ogólnie przez pojęcie schizofrenii rozumie się stan rozdarcia myśli i uczuć. Zatarciu ulegają jednak granice między własnym „ja” a otoczeniem. Z kolei w swym artykule Magdalena Borek mówi o „schizofrenii” jako chorobie psychicznej, która ma destrukcyjny wpływ nie tylko na jednostkę, ale również na jej otoczenie. Powołuje się również na wcześniej wspomnianego Bleuler, który określił ją jako chorobę rozszczepienną, bo stanowi rozszczepienie pomiędzy uczuciami osoby z zaburzeniami, a jej intelektem. Tadeusz Bilikiewicz mówi, ze schizofrenia jest jedną z najczęstszych chorób psychicznych polegającą na uszkodzeniu struktur osobowości, od ciężkich stanów daleko posuniętego rozpadu aż do lekkiego rozchwiania jej zwartości. W związku z tym dochodzi do zaburzeń życia uczuciowego, myślenia i napędu psychoruchowego, które negatywnie odbijają się na dynamice rozwojowej osobowości. W książce Jamesa H. Scullego „Psychiatria” Gordon L. Neligh definiuje schizofrenię jako zaburzenie lub grupę zaburzeń, w których występują objawy pozytywne (wytwórcze), które wzbogacają kliniczny obraz choroby i negatywne (ubytkowe) będące przejawem zubożenia obrazu klinicznego choroby. Chciałybyśmy zatem wymienić główne objawy schizofrenii, które przejawiają się jako pozytywne i negatywne. Należą do nich:
- omamy słuchowe: nieprawdziwe spostrzeżenia, często pod postacią hałasów lub głosów, które rozmawiają ze sobą na temat pacjentów lub komentują jego myśli lub działania;
- doświadczenie owładnięcia: osoba ma poczucie ,że jest kontrolowana przez obcą siłę lub moc, czasami ma także poczucie, że ta obca siła przeniknęła jej umysł i ciało; interpretowana jest także jako wpływ duchów, promieni X itp.;
- urojenia: nieprawdziwe przekonania danej osoby na temat rzeczywistości, które mogą przybierać wiele różnych form, np. urojenia prześladowcze, wielkościowe, odnoszące;
- zaburzenia myślenia: poczucie, że myśli zostały nasłane albo są odciągane z umysłu;
- zmiany emocjonalne i wolicjonalne: emocje i uczucia stają się mgliste lub mniej jasne i często opisywane jako „spłycone”, może wystąpić także brak inicjatywy czy energii.
Do grupy objawów ubytkowych należą:
- izolacja od otoczenia, wycofanie z życia społecznego;
- zobojętnienie, czyli oddalenie lub spłycenie uczuć, zmniejszenie zdolności do odczuwania bliskości z innymi;
- anhedonia czyli niemożność odczuwania przyjemności i radości z jakiejkolwiek czynności;
- utrata motywacji do podjęcia jakichkolwiek czynności, zaniedbanie higieny, ociężałość;
- ubóstwo mowy, wypowiedzi;
- trudność w koncentracji uwagi.
Większość klinicystów i naukowców zgadza się z wymienionymi powyżej objawami schizofrenii, mimo że niektóre z nich mogą występować także w innych zaburzeniach, jednak u osób chorujących na schizofrenię występuje charakterystyczny zestaw i nasilenie tych objawów. Trzeba też uwzględnić, że konsekwencje choroby wiążą się z upośledzeniem umiejętności pełnienia ról społecznych, nieadekwatnym odbieraniem świata zewnętrznego oraz brakiem zainteresowania własnym wyglądem i higieną ciała.
Analizując różne pozycje literatury dotyczące schizofrenii możemy dostrzec, ze istnieje wiele teorii dotyczących jej genezy, które upatrują przyczyny zarówno w czynnikach genetycznych i biochemicznych, w podatności na zakażenia wirusowe, zaburzeniu mózgowego przepływu krwi i metabolizmu miejscowego oraz czynnikach pozabiologicznych, takich jak na przykład wychowanie w rodzinie.
Powyżej wymieniłyśmy kliniczne postaci schizofrenii. Z badań wynika, że początek choroby może być powolny, objawy występują stopniowo i stopniowo ulegają nasileniu. Jednak w części przypadków początek jest ostry, a objawy pojawiają się i narastają w krótkim czasie.
Tematem naszej pracy jest jednak schizofrenia prosta i to właśnie jej chciałybyśmy poświęcić tę część naszej pracy.
Przyporządkowano jej kategorię F20.6 mimo, że nadal brak pewności co do jej natury oraz stosunku do schizoidalnych zaburzeń osobowości i zaburzeń typu schizofrenii. Kryteria proponowane do jej wyróżnienia rzucają światło na problemy związane z definiowaniem wzajemnych powiązań tej grupy zaburzeń. Mówi się, że jest to nieczęste zaburzenie ,w którym występuje powolny, lecz postępujący rozwój dziwactw zachowań, niezdolności do spełniania wymagań społecznych i całościowy spadek sprawności. Z kolei obecność urojeń i omamów trudno udowodnić, a samo zaburzenie wykazuje mniej cech zaburzenia psychotycznego w porównaniu z innymi postaciami schizofrenii. Jak podaje Marek Jarosz w swej książce na temat „Co każdy powinien wiedzieć o chorobach psychicznych” choroba ta przez dłuższy czas może być niezauważona, wprawdzie chory opuszcza się w nauce i w pracy, ale jest spokojny, cichy, siedzi nad książką lub zeszytami, które jednak często wypełnia niezrozumiałymi zdaniami, cyframi lub oderwanymi słowami. Powołując się na Tadeusza Bilikiewicza możemy powiedzieć, że ta postać jest najczęstszym wzorem procesu psychotycznego przewlekłego. Podaje on, że jej przebieg od samego początku do końca jest przewlekły. Proces ten rozpoczyna się stopniowo i niespostrzeżenie. Zdarza się, że chory sam po wielu latach podaje kiedy, w którym wieku życia się zmienił. Często bywa tak, że najbliższe otoczenie nie zauważa zmian i nie potrafi określić kiedy one nastąpiły. Rodzina podaje także, że chory zawsze taki był co świadczy o początku tego procesu w latach dziecięcych. Bardzo często też choroba pojawia się w okresie pokwitania lub niewiele później. Przełom hormonalny w okresie dojrzewania zdaje się odgrywać role czynnika wyzwalającego. Największy odsetek zachorowań przypada na okres do 25 roku życia. Chorego zazwyczaj bada się dopiero wtedy gdy wszystkie podstawowe objawy schizofrenii są obecne, jednak nie zawsze wyraźne i łatwe do wykrycia. Najbliżsi próbują przybliżyć różnorodne zachowania chorego, które ich niepokoją, np. chory przestał się czymkolwiek zajmować i interesować, jest obojętny, nieczuły, chłodny lub zły, przestał dbać o swój wygląd, zatracił poczucie rzeczywistości, brak mu ambicji, rozsądku itp. Mogłybyśmy wyróżnić tutaj szereg objawów zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych, które przybliżyłyśmy wcześniej, jednak są one tak różnorodne, że nie podobna je wszystkie szczegółowo opisać. Nie da się ich także wychwycić na podstawie jednorazowego badania. Dokładny wywiad bywa często podstawą rozpoznania, a obserwacja w zamkniętym zakładzie nie dostarczy tylu danych. Trzeba przede wszystkim znać podstawowe objawy schizofrenii odzwierciedlające się i w życiu chorego i w czasie badania klinicznego. Z którejkolwiek strony spojrzymy na strukturę osobowości, wszędzie możemy dostrzec objawy rozszczepienia. Da się je zauważyć między poszczególnymi grupami czynności psychicznych, a więc nie ma prawidłowej harmonii między czynnościami myślowymi a uczuciowymi, między napędem psychoruchowym z jednej strony a czynnościami myślowymi lub uczuciowymi z drugiej strony. Także w obrębie poszczególnych czynności dochodzi do rozprzężenia zwartości lub rozpadu.
Życie uczuciowe zostaje najbardziej zaburzone. Jest ono niedostosowane zarówno do treści wyobrażeń jak i wyrazu mimicznego. Nie ulega swobodnej modulacji zależnie od treści rozmowy lub wypowiedzi, gdyż nabiera cech sztywności. Od chorego wieje chłód uczuciowy, obojętność. Czasami chory zdaje się przeżywać pewne uczucia i wypowiada je, lecz w ich zewnętrznym wyrazie jest pewna sztuczność, nieszczerość, fałszywy patos. Z reguły jest tak, że płacz chorego nie wzrusza, a śmiech nie rozwesela. Najwcześniej i najdotkliwiej cierpi cała niemal uczuciowość wyższa ( uczucia rodzicielskie, miłość, czułość), wszystko to zamienia się w nienawiść, oziębłość, chłód. Chory zatraca także poczucie winy, zawsze znajdzie jakąś wymówkę na swe usprawiedliwienie. Z drugiej strony jest bardzo wrażliwy na najmniejsze uchybienia przeciw swej wygodzie i bezwładowi.
Czynności umysłowe nie wykazują zwykle bardzo znacznego rozpadu. Rozkojarzenie jest zaznaczone lekko. Gdy podrażnimy chorego wychodzą na jaw znacznie wyraźniejsze dziwactwa. W tego typu schizofrenii bywają one przeważnie tak lekko zaznaczone, że trzeba mieć dużo wprawy, aby je odkryć. Ponieważ nie ma wyraźnego obniżenia inteligencji i chory przed chorobą lub nawet później nabył pewnej gładkości wysławiania się i zasobu pojęć, czego bezkrytyczne otoczenie nie zauważa. Dla schizofrenii prostej, jak już wspomniałyśmy wcześniej, omamy nie są znamienne, a ich obecność każe podejrzewać nawarstwianie paranoidalne. Natomiast iluzje zdarzają się w okresach rozdrażnienia. Z kolei urojenia nie są również wybitne i ograniczają się zwykle do nastawienia prześladowczego lub luźnych urojeń hipochondrycznych, czasem wielkościowych i innych.
Zachowanie się chorego jest tak znamienne, że często już na podstawie krótkiej rozmowy, nasze rozpoznanie jest gotowe. Uderza nas jakaś mniej lub więcej zaznaczona dziwaczność. Chód chorych, ich ruch, gesty, mimika i pantomimika wykazują pewną nieporadność, sztuczność, a zarazem zanik naturalnego wdzięku. Chory robi wrażenie roztargnionego. Treść rozmowy i rozmówca nie interesują go.
Napęd psychoruchowy bywa znacznie obniżony. Osiągnięcia chorego stoją znacznie poniżej normy. Zatraca on samorzutność i szczerość zainteresowania. Prace wykonuje mechanicznie, powierzchownie, niedbale. Często traci czas na niepotrzebne czynności. Stopniowo opuszcza się coraz bardziej.
Struktura osobowości ulega stopniowemu zubożeniu i rozprężeniu. Ambitny, pełen życia osobnik staje się w pewnym okresie jakby innym człowiekiem, zatracając dawne cechy osobowości. Dochodzi do tak zwanego załamania linii życiowej. Rozpad osobowości nie osiąga w prawdzie rozmiarów spotykanych w innych postaciach przewlekłej schizofrenii, lecz zawsze jest zaznaczony, jeżeli porównamy dawną osobowość z obecną. Rozszczepienie czynności psychicznych doprowadza do tego, że jednolitość struktury osobowości rozluźnia się. Otoczenie przestaje chorego rozumieć i świat dla niego staje się niezrozumiały. Pogrąża go to w osamotnieniu i zwiększa jego autyzm.
Doskonale wiemy, że gdy jakaś część naszego ciała zostaje uszkodzona lub amputowana z powodu choroby lub wypadku, nie ma to wpływu na naszą osobowość i umiejętność zachowania się jak racjonalna istota ludzka. Jednak utrata zmysłów łączy się z utratą dokładnie tych cech i zdolności, które wyróżniają nas jako ludzi i odróżniają nas od zwierząt.
Czy tak naprawdę wiemy co to znaczy być samotnym, niezrozumianym przez otoczenie, bliskich? Uważamy, że schizofrenia jest właśnie tą chorobą, która to wyjaśnia i pokazuje prawdziwe oblicze samotności. Walka z własnymi myślami, własnym ja, doprowadza do szaleństwa, które przeradza się w totalny bezwład myśli i uczuć. Świat widziany oczami schizofrenika, jest światem widzianym inaczej.
Słownik Wyrazów Obcych, PWN, Warszawa 1980, s. 613, ISBN 83-01-00521-1
T. Malim, A. Birch, A. Wadeley, Wprowadzenie do psychologii, PWN, Warszawa 1995, s. 9, ISBN 83-01-11626-9
N. Sillami, Słownik psychologii, Wydawnictwo „Książnica”, Katowice 1998, s. 234-235, ISBN 83-7132-260-7
Encyklopedia Badań Medycznych, Wydawnictwo Medyczne MAKmed, Gdańsk 1996, s. 76, ISBN brak
N. Sillami, Słownik psychologii, Wydawnictwo „Książnica”, Katowice 1998, s. 234-235,ISBN 83-7132-260-7
H. Sęk, Psychologia kliniczna, PWN, Warszawa 2005, s.19, ISBN 83-01-14489-0
M. Strefnel, Szaleństwa ludzkiego umysłu, Biologia w szkole z Przyrodą - czasopismo dla nauczycieli, nr 6 / 2009, s. 15, ISSN 0137 - 8031
ICD-10 V rozdział, Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne „Vesalius” Instytut Psychiatrii i Neurologii, Kraków - Warszawa 2000, s. 14 - 80, ISBN 83-85688-25-0
R. Mayer, Psychopatologia, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2008, ISBN 978-8389120-16-8
M. Jarosz, Nasze zdrowie, Co każdy powinien wiedzieć o chorobach psychicznych, Piątek Trzynastego Wydawnictwo, Łódź 2004, s. 36, ISBN 83-7415-003-3
V. Corazzi, R. Daimler, A. Ernest, K. Federspiel, V. Herbst, K. Langbein, H. Martin, H. Weiss, Podręczna encyklopedia zdrowia, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2002, s. 194, ISDN 978-83-7506-075-1
M. Borek, Schizofrenia - rezultat destrukcyjnych relacji rodzinnych, (w:) Edukacja i dialog, J. Radziewicz (red), Wydawnictwo Społeczne Towarzystwo Oświatowe, Warszawa 2002, s. 57, ISSN 0866 - 952X
T. Bilikiewicz, Psychiatria kliniczna II, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1989, s. 194-195, ISBN 83 - 200-1344 - 5
J.H. Scully, Psychiatria, Urban & Partner Wydawnictwo Medyczne, Wrocław 2003,s. 47, ISBN 83 - 85842 - 52 - 7
M. Birchwood, Ch. Jackson, Schizofrenia, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2004, s. 15, ISBN 83 - 89574 - 38- 1
B. Hintze, Nowa droga w psychiatrii - psychoedukacja, czyli program zapobiegania schizofrenii, Kwartalnik Pedagogiczny nr 1-2(167-168), s. 63, ISSN 0023 - 5938
M. Birchwood, Ch. Jackson, Schizofrenia, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2004, s. 15, ISBN 83 - 89574 - 38- 1
M. Borek, Schizofrenia - rezultat destrukcyjnych relacji rodzinnych, (w:) Edukacja i dialog, J. Radziewicz (red), Wydawnictwo Społeczne Towarzystwo Oświatowe, Warszawa 2002, s. 57, ISSN 0866 - 952X
M. Jarosz, Nasze zdrowie, Co każdy powinien wiedzieć o chorobach psychicznych, Piątek Trzynastego Wydawnictwo, Łódź 2004, s. 37, ISBN 83 - 7415-003 - 3
ICD-10 V rozdział, Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne „Vesalius” Instytut Psychiatrii i Neurologii, Kraków - Warszawa 2000, s. 21, ISBN 83-85688-25-0
M. Jarosz, Nasze zdrowie, Co każdy powinien wiedzieć o chorobach psychicznych, Piątek Trzynastego Wydawnictwo, Łódź 2004, s. 36, ISBN 83-7415-003-3
T. Bilikiewicz, Psychiatria kliniczna II, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1989, s. 202-207, ISBN 83 - 200-1344 - 5
Ch. Frith, E. Johnstone, Schizofrenia, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2012, s. 191, ISBN 978 - 83 -7489 - 420 - 3
10