NIEPUBLICZNE ORGANIZACJE
POŚREDNICTWA PRACY
Na rynku pracy nieustannie dochodzi do dokonywania transakcji kupna i sprzedaży pracy. Jedne z nich kończą się podpisaniem umowy o pracę, inne przyjmują charakter umowy niepisanej. Aby doszło do tych transakcji konieczne jest spotkanie pracodawcy, mającego wolne miejsce pracy i kandydata do pracy, gotowego i zdolnego wykonywać zadania na danym stanowisku. Pośrednictwo pracy to pomoc w zorganizowaniu takiego spotkania. Działania w zakresie tak rozumianego pośrednictwa wykonują pracownicy urzędów pracy, agencji pośrednictwa, agencji doradztwa personalnego ale niejednokrotnie również wielu z nas, pomagając znajomym w skontaktowaniu się z potencjalnym pracodawcą.
Jak pisze Sergio Ricca "pośrednictwo pracy, historycznie pierwsza w ogóle funkcja publicznej służby zatrudnienia, do dziś stanowi jej zasadnicze, czasem nawet jedyne zadanie. Widać to choćby w częstym do dziś używaniu określenia "pośredniak" na oznaczenie biura zatrudnienia. Dodatkowe funkcje z upływem lat nakładane na służbę zatrudnienia to w dużym stopniu po prostu odmiany, dodatki czy rozszerzenia działań pośrednictwa”.
Niniejszy referat koncentruje się na pośrednictwie pracy realizowanym przez niepubliczne służby zatrudnienia. Nie aspiruje do rangi monografii, ani jedynie słusznej wykładni wiedzy dotyczącej pośrednictwa pracy. Moim zamiarem było zebranie w jednym miejscu rozproszonej podstawowej wiedzy o tym, czym jest pośrednictwo, o podstawach prawnych niepublicznego pośrednictwa pracy, o niepublicznych organizacjach zajmujących się pośrednictwem pracy i krótkiej ich charakterystyce.
Pośrednictwo pracy polega na udzielaniu pomocy bezrobotnym i innym osobom poszukującym pracy w uzyskaniu odpowiedniego zatrudnienia oraz pracodawcom w znalezieniu odpowiednich pracowników. Kto świadczy usługi w zakresie pośrednictwa pracy?
Usługi rynku pracy obejmują poradnictwo i informację zawodową oraz pośrednictwo pracy. W Polsce usługi te świadczone są przez: instytucje publiczne, tj. samorząd terytorialny (Powiatowe Urzędy Pracy wspomagane przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej) oraz instytucje niepubliczne, tj. organizacje pozarządowe, lokalne agencje rozwoju.
Funkcjonuje wiele definicji pośrednictwa pracy. Augustyn Bańka definiuje pośrednictwo pracy jako "czynność mającą na celu skojarzenie poszukującego pracy z pracodawcą dla nawiązania kontaktu pracy. Pośrednictwo pracy polega na inicjowaniu i organizowaniu przedsięwzięć umożliwiających kontakty ludzi chcących pracować z zakładami pracy."
Wspomniany Sergio Ricca rozróżnia pośrednictwo definiowane na poziomie rynku pracy i na poziomie indywidualnym. Na poziomie rynku pracy pośrednictwo to narzędzie państwowej polityki kreowania optymalnego rozmieszczenia zasobów ludzkich. Istotą pośrednictwa w tym znaczeniu są działania zmierzające do zapełnienia wszystkich wolnych miejsc pracy, z drugiej zaś strony gwarantujące pracę wszystkim zainteresowanym.
Na poziomie indywidualnym pośrednictwo to działanie mające na celu udzielenie pomocy poszczególnym osobom w znalezieniu pracy odpowiadającej ich oczekiwaniom i możliwościom. Poziom indywidualny dotyczy też pracodawców i w tym kontekście pośrednictwo jest usługą mającą na celu zapewnienie pracodawcom odpowiadającej ich oczekiwaniom kadry w jak najkrótszym czasie.
Usługi świadczone przez instytucje publiczne są finansowane z budżetu państwa. Poza poradnictwem zawodowym oraz pośrednictwem pracy, usługi te obejmują także zlecanie kursów szkoleniowych, rejestrację bezrobotnych, subsydiowanie zatrudnienia oraz kluby pracy.
Usługi świadczone przez niepubliczne instytucje rynku pracy są zróżnicowane, co wzbogaca ofertę dla bezrobotnych i innych osób napotykających na trudności na rynku pracy. Organizacje pozarządowe często zapewniają bardziej wyspecjalizowane i zindywidualizowane usługi niż instytucje publiczne. W Polsce istnieje silna sieć niepublicznych instytucji świadczących usługi w zakresie promocji pracy.
Podstawy prawne regulujące działalność niepublicznych organizacji zajmujących się pośrednictwem pracy.
Stosownie do art.37.1. ustawy z dnia 14 grudnia 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (tekst jednolity Dz. z 2003 r. Nr 58, poz.514, z późniejszymi zmianami) pośrednictwo pracy na terenie Rzeczypospolitej Polskiej lub za granicą mogą prowadzić podmioty prowadzące działalność gospodarczą lub statutową w tym zakresie, zwane "agencjami pośrednictwa pracy" , po uzyskaniu wpisu do rejestru agencji zatrudnienia .Wpisu do rejestru dokonuje Minister Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Wykaz wspomnianych podmiotów znajduje się na stronie internetowej Serwisu Urzędów Pracy - adres internetowy www.praca.gov.pl/Npp/
Jedna z takich niepublicznych organizacji świadczących usługi pośrednictwa pracy jest OHP (Ochotnicze Hufce Pracy): Najstarszą wieloletnią formą organizacyjną działalności OHP są hufce pracy. Zapewniają uczestnikom zatrudnienie z równoczesnym uzupełnieniem wykształcenia i możliwość zdobywania kwalifikacji zawodowych. Młodzież odbywają kształcenie w gimnazjach z klasami przysposabiającymi do pracy, gimnazjach dla dorosłych, zasadniczych szkołach zawodowych, na kursach. Efektywność kształcenia uczestników jest wysoka. Praktyczną naukę zawodu młodzież odbywa bezpośrednio na stanowiskach pracy w różnego rodzaju zakładach pracy czy też w firmach rzemieślniczych (rzemieślnicza nauka zawodu).
Przed Ochotniczymi Hufcami Pracy stoją zadania związane z monitorowaniem i modyfikowaniem prowadzonych działań stosownie do zmian zachodzących w obszarach kształcenia, wychowania oraz rynku pracy. Ma to służyć wypracowaniu takiej formuły pomocy młodzieży, która będzie zbieżna z kierunkiem społecznych przemian oraz będzie zabezpieczała jej potrzeby. Narzuca to hufcom pracy konieczność wyjścia z atrakcyjną ofertą programową do najbardziej potrzebujących grup społecznych.
Z osiągnięć w dziedzinie pośrednictwa pracy dumny jest Janusz Lewandowski komendant główny Ochotniczych Hufców Pracy: „Choć sytuacja na rynku jest coraz trudniejsza , w ciągu minionego roku udało się nam pozyskać ponad 70 tyś. miejsc pracy. Ta kojarząca się z PRL, organizacja specjalizuje się dziś głównie w pracy z młodzieżą zaniedbaną- uczy ich zawodu i przygotowuje do samodzielnego życia. Prowadzi poradnictwo zawodowe, uczy aktywnego poszukiwania pracy, organizuje giełdy pracy”.
Rozsiane po całym kraju Młodzieżowe Biura Pracy OHP są dla młodych dobrym adresem. Dział ich wraz z filiami ponad sto. Oferty pracy można też uzyskać w niektórych organizacjach pozarządowych, których jest coraz więcej. Należy do nich m.in. Młodzieżowa Agencja Pracy Fundacji Bez Względu na Niepogodę w Warszawie. Warto też zwrócić się do firm będących agencjami pracy czasowej. Studenci maja również do dyspozycji biura karier, których około 40 działa przy wyższych uczelniach, głównie państwowych.
Agencje pracy czasowej , czyli „wypożyczalnia pracowników”. Zasady są następujące: firma , która potrzebuje pracowników na określony czas, zawiera umowę z agencją , dysponującą bazą danych i kontaktami. Firmy z jej pracownikami czasowymi nie łączy żadna umowa. Pracownicy maja umowę z agencją. Agencja też płaci im wynagrodzenie. Firma i agencja rozliczają się między sobą. Instytucja agencji pracy czasowej - mówi Jacek Krajewski z Okręgowej Inspekcji Pracy w Łodzi- „funkcjonuje w gospodarce rynkowej jako uzupełnienie innych form zatrudnienia. Pyzatym musi zapewnić pracownikom określone zabezpieczenia socjalne. Niektóre firmy podejmują współpracę z agencjami , żeby poprawić statystyczną wydajność- rośnie produkcja przy stałej liczbie pracowników etatowych.”
Największą w Polsce agencją jest Work Service powstał w 1999r. Obecnie mają wiele filii na terenie kraju , na stałe zatrudniali w 2002roku 120 osób. Opierają się głównie na studentach, chyba że klient ma inne życzenie i jest przygotowany na wyższe koszty. W Work Service ze względu na przewagę młodzieży , tylko od 15% umów trzeba odprowadzić ZUS. Wypożyczanego z agencji łączy zwykle umowa - zlecenie, względnie umowa o dzieło. Tylko nieliczni , o rzadkich specjalnościach, o wysokich i poszukiwanych kwalifikacjach, są zatrudniani na czas nieokreślony. Ta agencja rocznie zatrudnia około 40 tyś ludzi. Supermarket Hit polska współpracuje z agencjami pracy czasowej, Norbert Brandt, dyrektor personalny tej firmy, uważa, „ iż wypożyczanie pracowników czasowych w okresie wzmożonych obrotów, przed świętami, przed długimi weekendami oraz w sezonie urlopowym ułatwia organizacje pracy firmie.”. „Zdarza się że na jedna noc do sklepów danej sieci trzeba dostarczyć 900 osób. W Warszawie w okresie przedświątecznym trudno o pracowników, więc dowozimy ich autokarami z Łodzi, Olsztyna, z innych miast.” - mówi Tomasz Misiak , wiceprezes Work Service.
Podobnie działającą agencja pracy czasowej jest firma Temp Service oraz zachodnia firma Adecco , posiadająca również filii w Polsce.
Przed laty gdy agencje pracy czasowej rozpoczynały działalność w krajach Europy Zachodniej, nie cieszyły się dobra sławą, bywały określane mianem „wypożyczalni niewolników”. Od tego czasu sporo się zmieniło. Każdy z krajów legalizujących tę formę zatrudniania stworzył dla niej ramy prawne, wprowadził elementarne , mniej lub bardziej skuteczne zabezpieczenia. W Polsce od 1 stycznia 2002 agencje pojawiły się w znowelizowanym kodeksie pracy (art. 298.3).
W rejestrze Krajowego Urzędu Pracy (KUP) figuruje około 300 podmiotów- firm, fundacji, organizacji społecznych, stowarzyszeń, itp.- które dziś dysponują upoważnieniem prezesa KUP do prowadzenia pośrednictwa pracy w kraju i zagranica. W większości przypadków są to instytucje, wśród statutowych celów mają zapisaną aktywizacje bezrobotnych: związki zawodowe, organizacje samorządu zawodowego, fundacje itp. Działa na tym polu sporo organizacji kobiecych, wiele szkół wyższych dysponuje też własnymi komórkami pośrednictwa pracy.
Na liście tez można znaleźć prywatne firmy i spółki. Co kieruje przedsiębiorstwami decydującymi się na działalność, w której zabroniony jest zysk. Ustawa o zatrudnianiu i przeciwdziałaniu bezrobociu wyraźnie mówi, że „prowadzenie pośrednictwa pracy (...) w celu osiągnięcie zysku jest zakazane”. Ten pomysł nie jest pomysłem polskiego ustawodawcy, lecz efektem ratyfikowania konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy nr96 z 1949r. . Zakaz osiągania zysku nie oznacza, że działalność w dziedzinie pośrednictwa pracy musi być bezpłatna. Firma może inkasować pieniądze, ale tylko od pracodawcy, nigdy od poszukującego pracy. Inaczej ma się sprawa z doradztwem.
Doradców personalnych nie obowiązuj ograniczenia takie jak pośredników. Jaka jest różnica między pośrednictwem pracy a dworactwem personalnym? Zdaniem doradców ogromna, zdaniem pośredników żadna. - pośrednictwo polega na prostym kojarzeniu ofert osób poszukujących pracy i pracodawców poszukujących pracowników. - Doradca personalny działa na zlecenie klienta- pracodawcy w sposób poufny, a jednak jednym z jego działań jest poszukiwanie i selekcja kadr. Pośrednicy uważają że doradcy w końcu również kojarzą pracownika z pracodawcą. Najważniejsze jest to , że do nich trafia większość ofert pracy, a pozyskując pracowników mogą osiągać zyski. Zwykle za swe usługi pobierają kilkukrotność miesięcznej pensji, jaką będzie otrzymywał zaangażowany pracownik. Z usług doradców korzystają najbogatsze duże firmy. Dla pośredników zostają więc głównie posady pracowników fizycznych. Potwierdza to statystyka dokumentująca działalność niepublicznego pośrednictwa pracy. Przytłaczająca większość osób, która tą drogą znalazła pracę, to w przypadku mężczyzn- pracownicy niewykwalifikowani, robotnicy budowlani, ochroniarza ,wśród kobiet- sprzedawczynie, robotnice rolne, kelnerki, sprzątaczki, sekretarki.
Pracy można również szukać w sieci. Internetowe biura pracy, których setki istnieją na całym świecie, to jedna z najdynamiczniej rozwijających się branży w sieci. To one zaczynają przejmować zadania tradycyjnych pośredniaków. Ich wyższość polega choćby na tym, że nie trzeba wychodzić z domu i koczować na korytarzach biur pracy. Oferta kandydata, dostępna non stop, szybko dociera do pracodawców i równie szybko może nadejść odpowiedz. Aplikacja pojawia się w Internecie mniej więcej w 36 godzin po przesłaniu jej przez kandydata.
Serwis Jobaid odnotowuje sto tysiące wejść miesięcznie na swojej stronie. Jako jedyny oferuje też część edukacyjną , gdzie można znaleźć informacje o uczelniach czy praktykach studenckich. Internetowe giełdy pracy mają jeszcze jedna zaletę: można w nich aktualizować dane. Jeśli kandydat odbył jakiś kurs lub poznał podstawy języka (a nie znał ich składając podanie) - może to wpisać. W tradycyjnych pośredniakach takie zmiany przeprowadzić już trudniej. Z kolei pracodawca chcąc przekonać do siebie kandydata, może w serwisie umieścić link do własnej strony internetowej.
Na razie , nie tylko w naszym kraju większość ofert wpływających do internetowych giełd dotyczy branży informatycznej. Pracodawcy chcą mieć pewność , że zgłoszą się do nich osoby przygotowane do pracy w dziedzinie komputerowych technologii. Poza tym w tej branży liczy się szybkość- szefowie firm informatycznych nie chcą miesiącami czekać na właściwego kandydata.
W Polsce rynek internetowego pośrednictwa pracy napotyka jednak dość podstawowe przeszkody: dostęp do Internetu, choć coraz powszechniejszy, jest wciąż za mały, aby każdy zainteresowany mógł bez przeszkód korzystać dobrodziejstw, jakie stwarza sieć. Nawet ci, którzy maja komputer z dostępem do Internetu, często nie ufają elektronicznemu pośrednikowi. Wielu woli założyć białą koszulę, krawat i pójść do żywego człowieka.
Dużo większym problemem jest funkcjonowanie czarnego rynku pośrednictwa pracy - firm lub osób obiecując bezrobotnym znalezienie zajęcia i żądających za to z góry określonej kwoty. Czasem są to nielegalni pośrednicy , częściej zwykli oszuści, którzy klientów wysyłają pod fikcyjne adresy a sami znikają z gotówka. Okazuje się że wielu bezrobotnych mimo kiepskiej sytuacji materialnej gotowych jest zaryzykować 100-200 zł , a czasem więcej, za nadzieje zdobycia pracy.
„Oddam co miesiąc 25% moich zarobków za załatwienie pracy za granicą (budownictwo, inne), wyjazd natychmiast” - takie anonse można znaleźć w śląskich gazetach na stronach „szukam pracy”. Niewidomo ile propozycji otrzymują autorzy takich ogłoszeń, ale nieoficjalnie mówi się , że po wyjeździe na jednej czwartej zarobków się nie kończy, a i przed wyjazdem nielegalni pośrednicy domagają się sporych sum za rzekome załatwienie formalności. Żeby wyjechać bezrobotny często musi zapożyczyć się u znajomych. Józef K. ,cieśla spod Żywca, załapał się z ogłoszenia na pół roku do pracy na prywatnej budowie w Niemczech: - Nie powiem jaki płaciłem pośrednikowi haracz ale to, co mi zostało z pierwszych dwóch pensji wysłałem do kraju na spłatę pożyczki na wyjazd.
Tomasz Górski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach jest zdania, że ogłoszenia o oddawaniu części zaborów „za robotę” brutalnie odzwierciedlają dramatyczną sytuacje na rynku pracy. Determinacja ludzi jest coraz większa , a poprawy nie widać.
Liczba nielegalnych pośredników jest trudna do oszacowania. WUP , które zgodnie z prawem powinny ich ścigać, robią to rzadko i bez entuzjazmu, ponieważ prokuratura i sądy zwykle umarzają sprawy ze względu na znikomą szkodliwość czynu. Zresztą zainteresowani mają z reguły proste wytłumaczenie : Nie prowadzimy pośrednictwa lecz doradztwo personalne. I co nam zrobicie!!!
Chciałbym jeszcze na zakończenie wspomnieć o Programie Concordi. Concordia firma która przez pośrednika Columbus Club organizuje wyjazdy dla młodych ludzi będących studentami do Anglii do pracy głównie na farmach. Jest to firma posiadająca swoje przedstawicielstwo w Anglii i Polsce. Kandydat ubiegający się o udział w programie musi być studentem dziennym, po wypełnieniu dość znacznej liczby dokumentów i wpłacie w wysokości około 2000 zł oraz po pozytywnym zaliczeniu egzaminu z języka angielskiego staje się uczestnikiem programu. Po spełnieniu wszystkich wymagań uczestnik dostaje wizę i kartę pracy już w Polsce. Jest to bardzo solidny pośrednik i od dwóch tygodni w Olsztynie jest koordynator Columbus-a u którego można załatwić wszystkie formalności.
Bezrobocie w Polsce sięgnęło niebezpiecznego pułapu 16%. Ludziom którzy, nie widza dla siebie szansy w tradycyjnych pośredniakach pozostaje cały sektor niepublicznego pośrednictwa, który staje się coraz bardziej popularną formą zatrudnienia. Pracy można szukać w sieci, u pośredników i doradców, można również zgłosić się do agencji pracy czasowej lub OHP-u, a dla odważnych którzy, nie boja się zaryzykować trochę czasu i pieniędzy proponuje całą masę nielegalnych pośredników.
BIBLIOGRAFIA:
POLITYKA nr23 09.06.2001 „Gitarzystę zatrudnię” Artur Górski współpraca Marek Ścibior
POLITYKA nr15 13.04.2002 „Pracę sprzedam” Adam Grzeszak współpraca Jan Dziadul
POLITYKA nr27 06.07.2002 „Od Pucka po Vegas” Ryszarda Socha współpraca Agnieszka Zagner
POLITYKA nr36 07.09.2002 „Pracownik na wynos” Ryszard Socha
POLITYKA nr31 02.08.2003 „Chwilowo jest praca” Paweł Wrabec współpraca Danuta Pawłowska
NEWSWEEK nr10 10.03.2002 „Gdzie jest praca” Dariusz Stasiak Współpraca Tomasz Deptuła, Mariola Dymarczyk
Internet strony np.www.praca.gov.pl/NPP
Źródło wykresu nr1 : EUROFOUND
Źródło wykresu nr2 : Instytut Pracy i Spraw Socjalnych - Finansowane przez KBN badanie „Elastyczność popytu na pracę w Polsce” przeprowadzane w 264 przedsiębiorstwach i na przełomie 2001/2002r.
Polityka nr. 15 (2345), 13.04.2002 „Pracę sprzedam” Adam Grzeszak
Polityka nr 36 (23660 7.09.2002 „Pracownik na wynos” Ryszarda Socha
Polityka Nr. 36 (23660 07.09.2002 „pracownik na wynos” Ryszarda Socha
Źródło wykresu : EUROFOUND
Polityka Nr. 36 (23660 07.09.2002 „pracownik na wynos” Ryszarda Socha
Polityka nr 15 (2345) 13.04.2002 „Pracę sprzedam” Adam Grzeszak
7