Temat : NAUCZYCIEL WOBEC ŚWIATA WARTOŚCI
Człowiek jest jedyną istotą w świecie, która potrzebuje wychowania. Ujawnia się jako istota powołana do rozwoju biologicznego i duchowego, jako istota wezwana do wzrastania w jej ludzkim bytowaniu. Wychowanie nazywane bywa sztuką, umiejętnością będącą ukazywaniem perspektyw celów i wartości, ich przybliżaniem, afirmacją i przekazem. Wszystko to razem oddaje charakter kształtowania osobowości. Osobowość wtedy wzrasta, umacnia się, uwiarygodnia się na gruncie i w klimacie określonych wartości etyki i wychowania. Wychowanie nie jest, zatem jakimś zunifikowanym przedmiotowo czy podmiotowo standardowym programem realizacji z góry wytyczonych zadań, cech i wartości, bo może stać się wtedy tylko wersją zaprogramowanej presji czy treningu na określone zachowanie się. Prowadzi to wtedy, co najwyżej do określonych nawyków, ale to nie ma nic wspólnego z kształtowaniem osobowości człowieka. Wartości etyki pedagogicznej przesądzą o tym, czy ma się do czynienia z wychowującym kształtowaniem osobowości. Innego wychowania z punktu widzenia etycznych wartości być nie może. Trudno jest opisać osobowość. W ujęciu personalistycznym mówi się, że to pewna stałość cech, władz i umiejętności, które w sumie wyrażają całą indywidualność i niepowtarzalność, fenomen jednostki ludzkiej. Według takich cech, władz i umiejętności, celów i wartości można kształtować osobowość, ale osobowość to jeszcze coś więcej. To stan duchowy i psychiczny. W procesie wychowawczego kształtowania człowieka szczególną rolę pełnią nauczyciele i to nauczyciele na wszystkich poziomach nauczania. Spośród licznych przymiotów jakie powinny znamionować dobrego wychowawcę i nauczyciela wskazać należy chociażby trzy- wydaje się- zasadnicze przymioty: wiedzę, etykę i kulturę.
Kultura w pracy nauczyciela, pedagoga i każdego innego człowieka rozumiana będzie jako całokształt jego postawy, wyznaczonej przez wartości intelektualne, religijne, twórcze i moralne. Stąd też elementami kultury bycia i działania nauczyciela będą między innymi następujące przymioty: głębia życia duchowego, miłość, rzetelna wiedza, szacunek dla prawdy, uczciwość, bezinteresowność, prawość, odpowiedzialność, słowność, pogodne usposobienie (optymizm życiowy), punktualność itd. Kultura w pracy nauczyciela to przede wszystkim kultura ducha, kultura intelektu i woli.
Wiedza w życiu człowieka jest owocem poznawania, jest owocem uczenia się, czy też owocem prowadzenia badań naukowych lub popularnonaukowych. Wiedza jest elementem, przymiotem intelektu ludzkiego. Nauczyciel powinien być człowiekiem o dużym zasobie wiedzy. Przede wszystkim powinien posiadać i ciągle uzupełniać wiedzę specjalistyczną, a więc wiedzę w zakresie tej dyscypliny, w której jest wykształcony i którą przekazuje innym. Nauczyciel powinien pasjonować się wiedzą z uprawianej dziedziny, powinien znać wartość i potrzebę tejże wiedzy. Wiadomo, że człowiek spełnia się w życiu, czyli rozwija się, czy mówiąc jeszcze inaczej- pełniej bytuje, nie tylko przez to, że poznaje, ze zdobywa wiedzę, że uprawia, kultywuje intelekt, ale też przez to, że kocha, że miłuje, że w sposób wolny staje się darem dla drugiego człowieka. Skoro tak jest, to oddziaływanie wychowawcze nauczyciela nie może się ograniczać tylko do przekazu informacji, do przekazu samej tylko wiedzy, ale winno być także przekazywaniem wartości moralnych, wartości związanych z ludzką wolą, z ludzkimi dążeniami. Stąd też nauczyciel to nie tylko informator, ale także formator; to człowiek, który rzeźbi nie tylko intelekt, ale i wolę ucznia.
Termin ETYKA wprowadził Arystoteles na oznaczenie wyodrębnionej przez siebie dziedziny filozofii praktycznej. Nazwa pochodzi od greckiego ethos-obyczaj, zwyczaj. Jest to nauka filozoficzna obejmująca zespół zagadnień moralności w relacji do moralnego dobra i zła. Określa istotę powinności moralnej człowieka oraz jej szczegółowej treści i ostatecznie wyjaśnia fakt moralnego działania. Ponadto wskazuje na genezę zła moralnego i sposoby jego przezwyciężania.
Z domem, ze szkołą - wiążemy nadzieje na odpowiedzialne przekazywanie zasad etycznych, tradycji, wpojenie umiejętności poruszania się w świecie wartości? Jak zaradzić temu, by nie było istotnych rozbieżności między pryncypiami wynoszonymi z domu i ze szkoły, jak ustalać ich akceptowany kanon, a najważniejsze - jak znaleźć metodę sprawiającą, by do drogich nam wartości przekonać młodych, by zechcieli uznać je za swoje. Te pytania stale powracają i oczywiście nigdy nie zostaną rozstrzygnięte, ale jak sądzę, warto od poziomu refleksji ogólnych zniżyć się na poziom bardziej konkretny - skłania do tego wchodząca w życie reforma szkolnictwa. Założenia reformy prowadzą bowiem do zasadniczej zmiany relacji między nauczycielem a uczniem, do nadania im kierunku bardziej partnerskiego, i co za tym idzie do zmiany sposobu mówienia - z języka autorytatywnego na język dyskusji.
Wartość w wychowanku „odżyje” dopiero wtedy, gdy wychowawca wprowadza w świat te wartości, które sam posiada i którym służy. Aby wniknąć do wnętrza wychowanka, w głąb jego osobowości, musi się to odbyć przy postawach szacunku i godności, przy poszanowaniu czyjegoś świata wartości, uczuć, woli. Wszelka agresja, przymus, lekceważenie niszczy istniejące porozumienie. Przekaz wartości w procesach wychowania nie jest jednak „akcją jednokierunkową”. W tych układach nie tylko wychowawca świadczy coś na rzecz swojego wychowanka, ale jest też odpowiednimi wartościami obdarzany. Wychowawca angażując się w proces wychowania sam tworzy swoje życie, buduje je, doskonali.
Reforma zakłada przyznanie nauczycielowi o wiele większej samodzielności myślenia i działania - a zatem także swobody okazywania preferencji dla takiego lub innego systemu wartości. Żeby wybierać, trzeba mieć wiedzę i możliwości poszerzania własnych horyzontów umysłowych. Przydałyby się na pewno publikacje na te tematy. Różnych autorów, do porównania i wyboru. Także organizowane cykle spotkań z dobrymi i interesującymi fachowcami (cykle z wyraźnym programem, by nie były to przypadkowe tematy i przypadkowi prelegenci). W ciągu najbliższych lat nauczyciel otrzyma zapewne i inną wyraźnie do niego adresowaną pomoc - dzięki pojawieniu się nowych, właśnie do jego