Wyrok
z dnia 9 października 1992 r.
Naczelny Sąd Administracyjny (do 2003.12.31) w Warszawie
V SA 137/1992
Istota administracyjnego postępowania odwoławczego polega na ponownym rozstrzygnięciu sprawy administracyjnej, która była przedmiotem rozstrzygnięcia organu pierwszej instancji, nie zaś jedynie na kontroli zasadności zarzutów podniesionych w odwołaniu w stosunku do decyzji organu pierwszej instancji.
ONSA 1993/1/22
10331
Dz.U.00.98.1071: art. 127
Przewodniczący: sędzia NSA U. Raczkiewicz.
Sędziowie NSA: S. Goliszek, A. Zieliński (sprawozdawca).
Naczelny Sąd Administracyjny uznał zasadność skargi Hanny Ch. na decyzję Wojewody W-kiego z dnia 26 marca 1992 r. w przedmiocie wymeldowania i na podstawie art. 207 § 1 i 2 pkt 3 k.p.a. uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Burmistrza Dzielnicy w W., a także - zgodnie z art. 208 k.p.a. - zasądził od Wojewody W-kiego kwotę pięćdziesiąt tysięcy złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania na rzecz skarżącej.
Decyzją z dnia 9 stycznia 1992 r. nr SA-IV-6213/373/90/55/92 Burmistrz Dzielnicy w W. orzekł o wymeldowaniu Hanny Ch. wraz z dzieckiem z pobytu stałego w lokalu nr 16 przy pl. G. nr 6 w W. W decyzji przyjęto, że lokal, który stanowi własność matki Hanny Ch., został przez Hannę Ch. opuszczony dobrowolnie w 1985 r. Zamieszkała ona wówczas w lokalu męża przy ul. R. nr 9 m. 96 w W. i mimo że zarówno Hanna Ch., jak i właściciela lokalu sprzeciwiają się wymeldowaniu, spełnione zostały obie przesłanki, od których art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz. U. z 1984 r. Nr 32, poz. 174) uzależnia dokonanie wymeldowania na podstawie decyzji administracyjnej, albowiem Hanna Ch. nie przebywa w powyższym lokalu, opuszczając zaś lokal z własnej woli, zrezygnowała z uprawnień do przebywania w nim.
W odwołaniu od tej decyzji Hanna Ch. twierdziła, że zamierzała zamieszkać w lokalu męża, jednakże mąż nie wyraził zgody na zameldowanie jej w swym lokalu. Od 3 lat małżeństwo przestało faktycznie istnieć ze względu na wyjazd męża do Australii i toczy się proces rozwodowy, w którym ma zapaść decyzja o dalszym sposobie użytkowania mieszkania jej męża. Toczy się także postępowanie administracyjne z jej wniosku o zameldowanie jej w mieszkaniu męża i w tej sytuacji decyzja Burmistrza spowoduje, iż stanie się ona osobą nigdzie nie meldowaną.
Decyzją z dnia 26 marca 1992 r. nr SO-V-5110/54/92 Wojewoda W-ki utrzymał powyższą decyzję w mocy. Wojewoda uznał, że ustalenia dokonane przez Burmistrza Dzielnicy są niewadliwe, i dodał, że organy administracji obowiązane są wymuszać na obywatelach doprowadzanie do rejestracji zamieszkania zgodnie z faktycznym stanem rzeczy. Jeśli Hanna Ch. znów zamieszka w spornym lokalu, nic nie będzie stało na przeszkodzie ponownemu jej zameldowaniu.
W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego Hanna Ch. wnosiła o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia postępowania o zameldowanie jej w lokalu męża. Twierdziła, że opuściła lokal przy pl. G. z zamiarem zamieszkania na pobyt stały w lokalu męża, ale zamiaru tego nie mogła dotychczas zrealizować. Jej sprawa rozwodowa bowiem jeszcze nie została prawomocnie zakończona i nie uzyskała dotychczas zgody organów administracji na zameldowanie w lokalu męża, gdyż postępowanie administracyjne w sprawie tego zameldowania zostało zawieszone.
W odpowiedzi na skargę Wojewoda W-ki wniósł o oddalenie skargi i podtrzymał pogląd, iż spełnione zostały ustawowe przesłanki wydania decyzji o wymeldowaniu skarżącej.
W toku postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym skarżąca wyjaśniła, że jej małżeństwo zostało rozwiązane prawomocnym wyrokiem rozwodowym. Po wydaniu wyroku rozwodowego, który nie zawiera rozstrzygnięcia o uprawnieniach byłych małżonków do mieszkania przy ul. R. nr 9, cofnęła wniosek o zameldowanie jej w tym mieszkaniu i od września 1992 r. mieszka znów w mieszkaniu przy pl. G. nr 6. W związku z tym zmieniła żądanie skargi, wnosząc o uchylenie decyzji organów obu instancji.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Bezsporne jest, że w dniu wydawania zaskarżonej decyzji Hanna Ch. nie przebywała w spornym lokalu. W ten sposób spełniona została pierwsza z dwóch przesłanek, od których art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz. U. z 1984 r. Nr 32, poz. 174 z późn. zm.) uzależnia wydanie decyzji o wymeldowaniu. Skarżąca powołuje się wprawdzie na fakt, iż w dniu 19 września 1992 r., a więc po wydaniu zaskarżonej decyzji, z powrotem zamieszkała w spornym lokalu, jednakże okoliczność ta nie ma znaczenia w sprawie. Naczelny Sąd Administracyjny może wzruszyć zaskarżoną decyzję jedynie wówczas, gdy stwierdzi naruszenia prawa, o których mowa w art. 207 k.p.a. O naruszeniu prawa przez organ administracji zaś można mówić tylko wówczas, gdy naruszenie takie nastąpiło przy wydawaniu decyzji.
Za wadliwe natomiast uznać należy ustalenie, że przenosząc się z lokalu przy pl. G. do męża, skarżąca dobrowolnie zrzekła się uprawnień do przebywania w tym lokalu. Jak to już wielokrotnie wyjaśniał Naczelny Sąd Administracyjny w swym orzecznictwie, osoba legitymująca się uprawnieniem do przebywania w lokalu może się zrzec tego uprawnienia także przez dobrowolne opuszczenie lokalu. Uznanie jednak, że osoba, która dobrowolnie opuściła lokal, zrzekła się swego uprawnienia do przebywania w lokalu, nie może być sprzeczne z okolicznościami sprawy.
Wykorzystując wyłącznie wyniki przesłuchania skarżącej (protokół z dnia 10 września 1991 r.), Burmistrz Dzielnicy w W. mógł mieć podstawę do ustalenia, że opuszczenie przez skarżącą lokalu przy pl. G. nr 6 było równoznaczne ze zrzeczeniem się przez nią uprawnienia do przebywania w tym. lokalu. Ustalenie takie jednak nie daje się pogodzić z pozostałymi okolicznościami sprawy. Skarżąca już w piśmie z dnia 17 września 1991 r. zwracała uwagę na to, iż zrzeczenie się uprawnień do przebywania w spornym lokalu uzależnia od możliwości zameldowania się u męża, czego zrealizować nie jest w stanie. Takie samo stanowisko zajęła skarżąca w odwołaniu od decyzji Burmistrza, powołując się na uchylenie przez Wojewodę W-kiego decyzji o zameldowaniu jej w mieszkaniu męża, następnie na zawieszenie postępowania w sprawie takiego zameldowania w związku z brakiem zgody męża na zameldowanie jej w jego mieszkaniu, na trwający proces rozwodowy, a także na okoliczność, iż właścicielka mieszkania - jej matka - również nie traktuje tej sytuacji opuszczenia przez nią lokalu jako zrzeczenia się uprawnień do przebywania w lokalu.
Wydając decyzję, organ administracji obowiązany jest ocenić sprawę w świetle stanu faktycznego występującego w czasie wydawania decyzji. Dotyczy to nie tylko organu I instancji, ale i organu odwoławczego. Jak to bowiem wynika z art. 140 k.p.a., w administracyjnym postępowaniu odwoławczym - w sprawach nie uregulowanych odrębnie w szczególnym przepisie (a szczególnego przepisu w tym względzie nie ma) - mają odpowiednie zastosowanie przepisy o postępowaniu przed organami pierwszej instancji. Zasadą jest przy tym, że uchylając zaskarżoną decyzję, organ odwoławczy obowiązany jest orzec co do istoty sprawy (art. 138 § 1 k.p.a.). W konsekwencji należy uznać, że istota administracyjnego postępowania odwoławczego polega na ponownym rozstrzygnięciu sprawy administracyjnej, która była przedmiotem rozstrzygnięcia organu pierwszej instancji, nie zaś jedynie na kontroli zasadności zarzutów podniesionych w odwołaniu w stosunku do decyzji organu pierwszej instancji.
Przenosząc powyższe stwierdzenia na grunt niniejszej sprawy, należy przyjąć, że przynajmniej w świetle okoliczności sprawy, ujawnionych w czasie wydawania decyzji przez Wojewodę W-kiego, brak było podstaw do uznania, iż skarżąca - opuszczając lokal przy pl. G. nr 6 - zrzekła się swych uprawnień do przebywania w tym lokalu. Dokonując takiego ustalenia niezgodnie z okolicznościami sprawy, Wojewoda W-ki naruszył art. 80 k.p.a. Naruszenie to ma przy tym wpływ na wynik sprawy (art. 207 § 2 pkt 3 k.p.a.). Z tych względów Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jak w sentencji wyroku.
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzje organów obu instancji, uznając, że zachodzi potrzeba ponowienia postępowania także przed organem I instancji (art. 207 § 1 k.p.a.). O kosztach orzeczono na podstawie art. 208 k.p.a.