Makaronowy omlet z różnościami
Składniki:
pół paczki makaronu tagiatelle czyli wstążek
dwie cebule
dwie papryki dowolnego koloru
dwa pomidory koloru mocno czerwonego
kawałek wędzonki o wadze mniej więcej 10-15 dag - ale niekoniecznie
4 jaja
około pół szklanki ostrego startego sera
duża garść posiekanej pietruszki
druga garść porwanej palcami bazylii
pół garści szczypiorku pokrojonego w dłuższe kilkucentymetrowe kawałki
Sposób przygotowania:
Danie to najczęściej robię na śniadanie.
Szybkie jest bowiem, wysokokaloryczne, wesołe i... można wykorzystać makaron, który pozostał z kolacji [przyznam się bowiem bez bicia, że z czym, jak z czym, ale z wycyrklowaniem odpowiedniej ilości makaronu to nigdy mi się jeszcze nie udało - zawszeć gotuję go dużo za dużo - a dzięki tej potrawie problem "drugiego dnia makaronowego" rozwiązywany jest w optymalny sposób].
Jeśli więc makaron już ugotowany, zabieram się za resztę składników, jeśli nie, gotuję w dużej ilości osolonej wody z dodatkiem łyżki oliwy.
Cebulę obieram i kroję na ósemki. Paprykę myje, odkrawam wierzchy, usuwam gniazda nasienne i też kroję na ósemki. Pomidory obieram ze skóry, kroje na.... jakżeby inaczej, na ósemki, usuwam nasiona.
Na dużą, ale na prawdę dużą, największą z największych patelni wlewam kilka łyżek oliwy. Kiedy mocno rozgrzana wrzucam cebule i smażę ją wielkim ogniu cały czas mieszając przez jakieś 2 minuty. Następnie dodaję paprykę i ponownie smażę na przez 2 minuty. Teraz zmniejszam ogień o połowę i dorzucam odsączony makaron. Całość smażę około 3- 4 minut, też mieszając cały czas.
Teraz czas już na finiszownie. Do makaronu dodaję pomidory, rozrzucając je równomiernie po patelni, na to wszystko wbijam jaja, dodaję pietruszkę i bazylię, delikatnie mieszam. Zmniejszam ogień na taki zupełnie malutki, potrawę posypuje serem i przykrywam. Potrawa będzie dochodzić na małym ogniu przez jakieś 5- 7 minut - jaja się zetną, ser się rozpuści, spód wspaniale się przypiecze. Kiedy to nastąpi znak, iż można wołać gości - o ile zwabieni pięknym aromatem już się sami nie zbiegli.
Potrawę najlepiej podawać na patelni, na której się smażyła - kroji się ją w trójkąty i dla piękności posypuje szczypiorkiem.
Idealna do tego sałata z sosem vinegrette i duża szklanka wody mineralnej z sokiem z cytryny.