Niespełnione macierzyństwo: psychologiczna sytuacja matek po poronieniu
Dr Dorota Kornas - Biela
Informacje wstępne:
ok. 50% poczętych istot ludzkich obumiera w najwcześniejszym okresie swojego rozwoju (najczęściej tak wcześnie, że poczęcie nie zostało jeszcze stwierdzone)
ok. 10-20% poczęć kończy się samoistnym poronieniem
wysoka częstotliwość występowania samoistnego poronienia oraz korzystanie przez wiele lat z możliwości poddania się aborcji zmniejsza w otoczeniu społecznym znaczenie utraty dziecka w prenatalnym okresie jego rozwoju
kontekst kulturowy naszej epoki odmawia kobiecie prawa do przeżywania żałoby po poronieniu
Częstotliwość i długość trwania emocjonalnej reakcji po poronieniu:
nasilenie żalu, smutku i niepokoju bezpośrednio po poronieniu jest podobne do tego, jakie występuje po stracie bliskiej osoby
statystyki (ile kobiet doświadcza żałoby): Turner - 96% ; Lapple - 50-80% ; Beutel - 52%
zmienność danych zależy od czasu w którym badane są kobiety (silna depresja i niepokój występują do ok. 10 tygodnia po poronieniu)
negatywne uczucia po poronieniu trwają z różną siłą przez okres tygodni, miesięcy lub lat - przeciętnie między pół rokiem a rokiem rodzice powoli zaczynają Radzic sobie ze stratą dziecka
badania w Dublinie kobiet z Kliniki Poronień: u 75% matek żałoba trwała ok. miesiąca ; 21% z nich cierpiało długotrwale ; do 70% zaburzeń psychiatrycznych dochodzi w ciągu pierwszego miesiąca po stracie
Przeżycia matek po samoistnym poronieniu:
W początkowym etapie matka przeżywa szok - pobudzenie lub odrętwienie uczuciowe, sprawia wrażenie, że nie przeżywa nic szczególnego, że nie doświadcza straty. Stan ten może trwać od paru godzin do kilku tygodni
Następnie może pojawić się etap zaprzeczania - matka nie wierzy w to co się stało, jest intensywnie zaabsorbowana myślami i wyobrażeniami dotyczącymi dziecka, występuje poczucie „pustego łona” (czyli matka odczuwa obecność dziecka w domu, słyszy jego płacz, ma uczucie ciężaru, ból w klatce piersiowej, swędzenie ramion, poczucie fizycznej pustki wokół siebie, uczucie wyczerpania bez umiejętności odprężenia się, wiele innych dolegliwości fizycznych)
W następnym etapie, gdy matka uświadomi sobie nieodwracalność tego co się stało mogą pojawić się nawet objawy zaburzeń psychicznych. Uczucia które występują to: agresja, złość (do siebie, innych ludzi i Boga), smutek i żal (może pojawić się żal patologiczny lub depresja) - ma to wpływ na życie małżeńskie, rodzinne i zawodowe
Czym innym jest żal a czym innym depresja! Oba te stany są nasilone po poronieniu, ale u jednych matek dominuje żal a u drugich depresja. Lepiej jeśli matka reaguje uczuciem żalu.
Doświadczenie żalu jest rozłożone w czasie i ma wiele etapów. Jeśli matka pozwoli sobie na wyrażenie bólu z powodu straty dziecka, na żal, smutek i zachowania z związane z procesem opłakiwania oraz na stopniowe uwalnianie się od zaadsorbowania myśleniem o nim, to ostra faza żałoby mija w ciągu 4-6 tygodniu.
U wielu kobiet występuje poczucie niesprawiedliwości losu i poczucie krzywdy, bezradność, poczucie nieszczęścia, zobojętnienie, niepokój, ograniczenie zainteresowań, bierność, trudności z koncentracją uwagi, zaburzenia snu i jedzenia, podatność na skaleczenia, choroby i spowodowanie wypadku. Występują również lęki - np. lęk o uboczne działanie leków podtrzymujących ciążę.
Poronienie narusza potrzebę samorealizacji kobiety - konsekwencją poronienia może być: niestałość emocjonalna, poczucie mniejszej wartości, poczucie bycia „złą matką”, ambiwalentne postawy wobec macierzyństwa, zaburzenia seksualne i dysfunkcjonalne układu rozrodczego (wynik somatyzacji), zaburzenia nastroju (płaczliwość, drażliwość)
Ze względu na lęk przed następnym niepowodzeniem prokreacyjnym niezaspokojone zostają inne potrzeby kobiety (bezpieczeństwa, macierzyńska, posiadania obiektu miłości, pozytywnego obrazu siebie)
Niektóre matki przeżywają też kryzys religijny - bunt przeciw woli Bożej, czują złość, mogą nawet zerwać związki z Kościołem
Przyczyny poronienia w doświadczeniu kobiety
Własna osobowość („jestem zbyt nerwowa”, „miałam dużo stresów”)
Własne zachowanie („stało się tak bo upadłam, bo dźwigałam ciężar”)
Zdarzenia, które zaszły („miałam grypę”, „ta praca mi szkodzi”)
Postępowanie innych ludzi (np. męża, lekarza)
Nawet gdy przyczyna poronienia jest znana to i tak matki sobie nie radzą („Dlaczego to spotkało właśnie mnie?”)
Mogą traktować poronienie jako karę za grzechy
Czują się niespełnione w sferze prokreacyjnej
Na poczucie winy - zwłaszcza patologiczne - narażone są kobiety o niskim obrazie siebie i poczuciu własnej wartości. Przypisują sobie odpowiedzialność za niepowodzenia życiowe - w tym prokreacyjne.
Doświadczenia nawykowych poronień:
Szczególnie trudna sytuacja spotyka matkę, która doświadcza kolejnych poronień (ok. 1% rodziców) - powstaje błędne koło negatywnych somatopsychicznych i psychosomatycznych oddziaływań, utrwalanie się nieprawidłowych mechanizmów regulujących osobowość
Nawykowe poronienia powodują: obniżone samopoczucie, poczucie winy i wstydu, tendencja do poniżania siebie niskie poczucie własnej wartości, skłonność do porównywania się z innymi kobietami (zwłaszcza z teściową), negatywny obraz siebie jako kobiety niepełnosprawnej oraz obraz własnego ciała jako fizycznie niedowartościowanego, poczucie niemożności bycia „dobrą żoną”, zazdrość wobec innych kobiet, które są w ciąży lub mają dzieci, unikanie kontaktu z małymi dziećmi.
Po każdej stracie nasila się rozczarowanie, zniechęcenie i depresja.
Cechy psychologiczne: nieradzenie sobie ze stresem, niska kontrola emocji, labilność emocjonalna, wrogość, krytycyzm w stosunku do otoczenia i siebie, zawężenie kontaktów społecznych, małe zadowolenie z partnera, trudności w adaptacji do życia małżeńskiego
Okresy szczególnego nasilenia lęku przed stratą kolejnej ciąży: pierwszy trymestr ciąży (Zwłaszcza ten dzień i tydzień w którym wcześniej nastąpiło poronienie), sytuacje pojawienia się ewentualnych dolegliwości lub komplikacji w przebiegu ciąży czy porodu, hospitalizacja. Kobieta domaga się wówczas opieki poprzez uległość wobec personelu medycznego, bierność, zachowania infantylne, odcięcie się emocjonalne.
Kobiety takie potrzebują informacyjnych i emocjonalnych form wsparcia przed poczęciem następnego dziecka i podczas następnej ciąży
Niektóre czynniki modelujące przeżycia matki po poronieniu samoistnym:
Płeć - kobieta jest szczególnie narażona na przeżywanie ponieważ jest zaangażowana biologicznie w proces rozwoju dziecka. U mężczyzn stwierdza się brak lub słabe nasilenie uczuć smutku i żalu (reakcja emocjonalna występuje ale trwa krócej)
Pragnienie dziecka - im silniejsze pragnienie dziecka tym jego strata jest bardziej odczuwana. Jeśli kobieta długo oczekuje dziecka lub już jest po poronieniach reakcja na utratę jest bardziej intensywna. Na chroniczny żal i depresję narażone są kobiety które miały ambiwalentny stosunek do dziecka, rozmyślały o aborcji, doświadczyły negatywnych uczuć związanych z ciążą.
Wiek dziecka - im później w przebiegu ciąży następuje poronienie tym jest ono trudniejsze do przeżycia. Jednak z drugiej strony proces żałoby przebiega łatwiej gdy odbyły się ceremonie pożegnalne i matka ma jakieś wyobrażenie o dziecku (płeć, wygląd)
Spostrzeganie dziecka jako odrębnej istoty i identyfikacja z rolą matki - matki które mają poczucia istnienia dziecka, a nie tylko faktu ciąży głębiej przeżywają stratę niż kobiety które koncentrują się na sobie i na swoim fizjologicznym stanie. Są również kobiety które reagują na poronienie jak na stratę części siebie (np. jak po amputacji).
Komplikacje w przebiegu ciąży - matka poświęca wiele nakładów finansowych, swój czas i energię w ratowanie dziecka - wszystko to okazało się niewystarczające i stąd żal się nasila.
Typ osobowości - kobiety neurotyczne, ze stanami depresyjnymi i podatne na stres, o negatywnym obrazie siebie i obniżonym poczuciu własnej wartości mogą niewłaściwie przeżywać poronienie.
Typy osobowości podatnych na intensywne przeżywanie żałoby wg Bowlbe'go:
Kobiety, których związki z ludźmi są pełne niepokoju i ambiwalencji (osoby, które w dzieciństwie doświadczyły odrzucenie uczuciowe)
Kobiety, które odczuwają przymus opiekowania się innymi (osoby, które w dzieciństwie były odpowiedzialne za opiekę nad kimś; nie są w stanie szukać pomocy i pozwolić sobie na słabość, mają potrzebę posiadania kogoś, kto wymagałby opieki lub ochrony)
Kobiety które manifestują chłód uczuciowy i niechęć do wchodzenia w związki emocjonalne z innymi ludźmi (w dzieciństwie osoby np. straciły rodziców lub nie było uczuciowej łączności między członkami rodziny. Jako osoby dorosłe nie mają podstaw do przeżywania smutku po stracie dziecka, bo nie były w stanie związać się z nim uczuciowo)
Kobiety, które mają negatywne lub ambiwalentne stosunki z ludźmi (zwłaszcza z rodzicami)
Relacje z mężem - pozytywne relacje obniżają ryzyko patologicznej depresji
Uzyskane wsparcie - najważniejsze jest wsparcie męża i innych członków rodziny. Ważne są też różne formy wsparcia - informacyjne, emocjonalne i instrumentalne. Ważne jest też zachowanie lekarza. Ok. 1/3 kobiet po poronieniu potrzebuje poradnictwa psychologicznego.
Stan zdrowia matki - chodzi o stan zdrowia również przed ciążą (np. choroby psychiczne, depresje, fizyczny stan zdrowia)
Zachowanie personelu medycznego jako czynnik modyfikujący przeżycia matek po poronieniu:
Zachowania personelu medycznego zależą np. od statusu społecznego kobiety (im wyższy status tym większa umiejętność docenienia przeżyć matki)
Aby zrozumieć sytuację kontaktu personelu z matką należy wziąć pod uwagę kilka aspektów:
Poronienie które występuje w sposób samoistny jest to naturalny choć niepożądany sposób zakończenia ciąży, dlatego kobiety które ronią są traktowane jako normalne pacjentki, nie wymagające żadnej specjalnej opieki i pomocy
Wysoka częstotliwość niepowodzeń prokreacyjnych powoduje, że postępowanie lekarza staje się rutynowe
Specyfika zawodu ginekologa powoduje koncentrację na stanie fizjologicznym kobiety, nad pomyślnym prowadzeniem ciąży. Personel nie zajmuje się emocjonalnym stanem kobiety po poronieniu - poronienie jest traktowane jako mała strata
Podważanie statusu ontycznego dziecka jest częstą postawą lekarza, którego mechanizmem obronnym radzenia sobie z negatywnymi skutkami aborcji jest właśnie takie myślenie. Dlatego po poronieniu kobieta nie jest traktowana jako matka (ale jak pacjentka np. po łyżeczkowaniu macicy)
Lekarz może akceptować ograniczoną koncepcję swojej pracy, w której swoją rolę ujmuje jako aktywne badanie i leczenie organizmu. Wraz z zakończeniem ciąży jego rola się skończyła.
U personelu medycznego widać wyraźny brak przygotowania do przeprowadzania rozmów z rodzicami w trudnych sytuacjach niepowodzeń prokreacyjnych.
Personel może również przeżywać smutek i żal, czuć bezradność, przygodność i zakłopotanie. Musi sobie z tym radzić. Wielu lekarzy unika z pacjentkami rozmów na ten temat - woli utrzymywać dystans by nie pogłębiać przykrych doznań. Kobieta odbiera to jako chłód i obojętność
Personel może odczuwać trudność w wyjaśnieniu pacjentce dlaczego doszło do poronienia - u lekarza rodzi to obawy przed zmniejszeniem swojego autorytetu wynikającego z niezawinionej niewiedzy
Personel może mieć poczucie odpowiedzialności za to co się stało - tzn. poczucie winy wynikające np. ze słabego wyposażenia. Unikanie kontaktów z pacjentką to obrona przed poczuciem winy
Personel może czuć że pacjentka obarcza go odpowiedzialnością za niemożność uratowania jej dziecka, stąd rozmowę z nią uważa się za zbyt trudną.
Personel uważa że pacjentka jest odpowiedzialna za to co się stało - np. przez swój styl życia. Dlatego trudno darzyć ją współczuciem.
1