wieża Herling-Grudziński, Kulturoznawstwo


Wieża- Gustaw Herling Grudziński.
Narrator wieży (1-osobowy) jest oficerem alianckim, który w 1945r znalazł się na krótkim urlopie we Włoszech, w Piemoncie. Tam poznaje historię dwóch bohaterów swojego opowiadania. Pierwszym z nich jest były właściciel domku, który narrator wynajął na czas urlopu; zmarł samotnie, był emerytowanym nauczycielem, który stracił w trzęsieniu ziemi żonę i troje dzieci.
Z książeczki pozostawionej na stoliku w domu nauczyciela, napisanej w XVIIIw przez Xaviera De Maistre'a, odczytuje narrator historie drugiego bohatera- Trędowatego z miasta Aosty.

Podobieństwa między bohaterami:
-obaj dotknięci Hiobowymi nieszczęściami
-obaj ogromnie cierpią i chcą umrzeć

Różnice bohaterów:
Lebresso
- samotny z konieczności (w 20 roku życia został odosobniony i umieszczony w wieży w pobliżu Aosty); jego samotność pogłębiła się kiedy zmarła jego siostra i zabito psa
- myśl nie o sobie i swoim nieszczęściu lecz o bliźnich , których
nie chce zarazić trądem; hodując róże nie dotyka ich, by umożliwić zerwanie kwiatów dzieciom
- kocha ludzi, obserwuje ich z daleka
Nauczyciel z Turynu
- trwał z samotności z wyboru, izolował się od ludzi, nie przyjął nawet księdza
- czeka na śmierć, nie trzeba mu wiary
- w momencie próby w 1944r kiedy cała wieś oczekiwała by złożył swoje życie w ofierze jako zakonnik w zamian za ukrywających się mężczyzn w tej wsi, uląkł się śmierci i rozstrzelano proboszcza
- nazajutrz znaleziono go martwego na kozetce w jego pokoju

Rodzaje narracji w wieży:
Kompozycja noweli jest szkatułkowa- w rozmyślania oficera alianckiego (którego możemy utożsamić z autorem) wplata się historia nauczyciela z Turynu, a w nią losy trędowatego.
Mówią różne postacie
- narrator główny
- narrator książeczki De Maistre'a
- nauczyciel
- Lebresso

Sąd autora o postawach bohaterów:
Funkcją komentarzu spełnia opis kamiennego pielgrzyma, rzeźby usytuowanej u stóp góry św, Krzyża w Kieleckiem (w pobliżu miejsca urodzenia Herlinga)
Rzeźba ma wartość symbolu, który wskazuje na samotność i tragizm człowieka
Autor
przywołuje legendę ludową, która mówi, że pielgrzym zwrócony twarzą ku opactwu bernardynów posuwa się co roku o ziarenko maku na klęczkach i gdy osiągnie szczyt nastąpi koniec świata.

Personifikacja rzeźby:
Pielgrzym jest zwrócony ku miejscu sakralnemu, ku bogu, toteż nie możliwość osiągnięcia celu należy interpretować jako nie pewność wiary, niemożność doświadczenia obecności boga.
Dramat wiary ukazany jest w opisie ewentualnego dojścia do celu: „Równocześnie ze światłem zbawienia ujrzy ogień ostateczny pochłaniający wraz z nim całą ziemię”.
Światła zbawienia ocali duchowy i osobowy byt; ocali człowieka; ogień zniszczenia ogarnie samą rzeźbę; materialny aspekt istnienia ludzkiego.
Opis rzeźby jest wymowny (przywołuje wizerunek Lebrosso) -statyczny, eksponuje brzydotę ciała: zniekształconą głowę, ciemne otwory zamiast oczu, nie naturalne niskie ramiona(znak rezygnacji), wyżarty, obłuszczony, postawa klęcząca.

Rzeźba jest zanikiem cierpienia
Pielgrzym „jest posągiem bezgranicznej cierpliwości”, swoim wyglądem przypomina przeżarty rdzą krucyfiks z celi Lebressa, a tym samym Trędowatego. Ludzie omijają posąg obojętnie, potęgując jego samotność.

Personifikacja rzeźby ukazuje dramat wiary. Jest symbolem tragizmu ludzkiej egzystencji, tragizmu człowieka poszukującego boga, który nie widzi celu, ale do niego dąży, cierpi, nie doświadcza obecności boga i miłości ludzi, jest zdany na siebie, samotny i zrezygnowany, ale ciągle ponawia trud pielgrzymowania.

Na planie całego utworu świętokrzyski pielgrzym stawia komentarz odautorski do postaci Lebresso- właśnie on wybrał trudną wspinaczkę na szczyt św góry.
Drugi bohater, sycylijczyk, nie podają wspinaczki- dotknięty nieszczęściem nie potrafił żyć i godnie umrzeć- zrezygnował, poddał się.
Ziemska wędrówka bohaterów wieży jest trudnym pielgrzymowaniem w bezlitosnym cierpieniu, w którym śmierć jest nadzieją. Lebresso dostrzega sens w znoszeniu swego krzyża, w wierze, miłości, szuka boga wbrew rozpaczy i samotności. Ciągłe dążenie w wzwyż daje pełnię człowieczeństwa.

Gustaw Herling - Grudziński

„Jest to pisarz, który wysoko wznosi etos człowieczeństwa i uporczywie szuka Boga, choć jego bohaterowie nie doświadczają Obecności. Herling - Grudziński sytuuje swoich bohaterów w sytuacjach granicznych, jak np. trąd, trzęsienie ziemi, dżuma, stos, obłęd, obóz - a więc wobec cierpienia i śmierci. Te sytuacje fabularne motywują pytania ostateczne: o sens życia, o istnienie Boga. Bóg jednak milczy, a człowiek jest bezgranicznie samotny. Mimo to opowiadania Herlinga - Grudzińskiego mają wymiar religijny, wyzwalają człowieka z obojętności, prowokują do stawiania dramatycznych pytań, budzą głód wartości. Wszystko to jest głęboko zakorzenione w kulturze europejskiej, a dokładniej w Biblii, by nie rzec - w Księdze Hioba." (Bożena Chrząstowska)
 

„Ale często, gdy przymykam oczy, myślę o Trędowatym z Aosty. Lubię go sobie wyobrażać jak dociera wreszcie na klęczkach na szczyt Świętego Krzyża i z okrzykiem triumfu osuwa się, bezgranicznie zdrożony i sterany przez czas, na nagie skały. Ten krzyk ginie natychmiast w ogłuszającym huku końca świata."

 

Wieża" jest opowieścią o trzech postaciach: Trędowatym, kamiennym pielgrzymie i sycylijskim emerycie. Każdy z nich jest symbolem zmagania się z życiem i ze śmiercią, z samotnością i z poszukiwaniem Boga. Każdy z nich dotyka rzeczywistości, która prowokuje do zadawania najbardziej istotnych pytań. Każdy z nich nosi w sobie ogromną i straszną tajemnicę, z którą nie może się uporać, ale której nie może też nikomu wyjawić. Każdy z nich tworzy w sobie rozmyślania z zakresu rzeczy ostatecznych, powtarzając za Kierkegaardem te smutne refleksje, że „tortura rozpaczy tkwi właśnie w tym, że nie można umrzeć. Stąd przypomina ona stan umierającego, gdy miota się w walce ze śmiercią i nie może umrzeć". Każdy z nich żyje więc wyglądając śmierci, bo jego życie osiągnęło extremum rozpaczy i samotności.

 

W swym poetyckim kunszcie G. Herling - Grudziński wymalował wieżę pytań pełnych cierpienia. Nie jest to jednak obraz grozy, odpychający surowością krajobrazu. Mieszkaniec wieży, którego trąd skazał na odosobnienie jawi nam się jako delikatny i wrażliwy człowiek, który intryguje nas i ciekawi tak, że chcemy się z nim zaprzyjaźnić. W swojej twierdzy odnajduje on radość jedynie w zachodach słońca i w kwiatach, które hoduje, a których nigdy nie dotyka, by nie zarazić dzieci, co bawią się niedaleko i mają zwyczaj je zrywać. Jego cierpień dopełnia śmierć siostry, po której chce on podpalić wieżę. Ratuje go jej miłość i Biblia pozostawiona wraz z testamentem - „byś żył i umarł jak dobry chrześcijanin". Resztę, więc swoich dni Lebbroso spędza na lekturze Księgi Hioba i kontemplowaniu Krzyża, którego znakiem jest wielki krucyfiks stanowiący centralny punkt celi. „Krzyż [ten] dźwigał nieproporcjonalnie nawet do swoich rozmiarów okazałą figurę Chrystusa kutą w żelazie. Na pierwszy rzut oka chropowatości materiału, nieforemne zgrubienia żeber oraz plamy rdzy i zaskorupiałego kurzu wyglądały na wrzody okrywające ciało Ukrzyżowanego". Ten krzyż był niejako uświęceniem cierpień Lebbrosa, zespalając jego życie z życiem Chrystusa.
 

Nad tym refleksyjnie zarysowanym opowiadaniem unosi się jak mgła łacińska maksyma: „vita dum superest, bene est" - życie jest dobre, kiedy przerasta siebie, gdyż zachowuje smak i sens, zapraszając do zmagania z Niepojętym.
 

Opowiadanie to nie daje gotowych odpowiedzi, nie ocenia. Pokazuje jedynie pewne sytuacje, które jednych przerażą, innych wzruszą, dla jeszcze innych będą żywym obrazem ich własnych przeżyć.
 

Nie da się ukryć, że jest to opowiadanie ważne. To nim właśnie G. Herling - Grudziński zapoczątkował w swojej prozie nurt metafizyczny, w którym odsłania ukryte zakamarki duszy ludzkiej, pokazując, że istnieje wymiar, wychodzący poza doczesną rzeczywistość

Fragment opowiadania pt. „Wieża” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego pochodzi ze zbioru opowiadań pt. „Skrzydła ołtarza”. Jest to opis celi Trędowatego prowadzony z perspektywy żołnierza alianckiego, który jest także narratorem. Fragment ten - choć nie ma zbyt istotnego znaczenia dosłownego, posiada bardzo głęboki sens metaforyczny i złożoną problematykę - porusza problemy cierpienia, samotności, wolności i zniewolenia.
We fragmencie tym obecna jest narracja pierwszoosobowa. Narratorem jest żołnierz zwiedzający wieżę i celę. Sposób prowadzenia narracji jest niezwykle interesujący, gdyż czytelnik ma wrażenie, że podąża ona za światłem. Można odnieść wrażenie, że postępuje się wraz z narratorem w głąb wieży i stopniowo odsłaniają się coraz to nowe szczegóły: „Snop światła padł na dalszy ciąg schodów w przeciwległym rogu sieni”. Poza tym opis wieży obecny w tym fragmencie jest niezwykle szczegółowy. Narrator przedstawia w nim wydaje się, wszystkie detale. Narrator jednak powstrzymuje się od komentarza i opis ten jest pozbawiony jakichkolwiek osobistych wtrąceń. Niemniej jednak, narrator ukazuje swe nastawienie nie wprost lecz poprzez język jakim się posługuje oraz wybór opisywanych elementów, co ukazuje także jego bardzo rozległą wiedzę. Język jest bardzo szczegółowy i precyzyjny. Widoczny jest tutaj także, obecny w twórczości Grudzińskiego, artyzm językowy. Zdania są rozbudowane i użytych zostało bardzo wiele środków językowych takich jak epitety (chłopskie domy, gliniany piec) czy wszechobecne metafory („Przechyloną ponad miarę głowę Chrystusa ściskała zamiast korony cierniowej jakby duża czarna obrączka ślubna”). Opis jest pełen szczegółów, co sprawia że czytelnik nabiera przekonania, że tekst ten jest nie opowiadaniem lecz dokumentem.
Fragment ten jest przesycony przeróżnymi symbolami i wszystkie niemal rzeczy opisane w nim mają swoje znaczenie metaforyczne. Jednym z symboli jest ucieczka ptaka przedstawiona na początku fragmentu: „Szczelina świetlna pochodziła z drzwi pchniętych przez uciekającego ptaka [...] roztaczał się stąd łagodny obraz połoniny za torem kolejowym”. Ptak jest tutaj symbolem wolności, której trędowaty był pozbawiony. Opis krajobrazu roztaczającego się z okna ma na celu ukazanie kontrastu pomiędzy smutnym wizerunkiem wieży, a pięknem przyrody. Innym cytatem opisującym niewolę w jakiej znajdował się Lebrosso jest: „Całość sprawiała wrażenie ciasnej klatki i ograniczał do minimum swobodę ruchów”. Kolejnym symbolem, który znalazłem we fragmencie jest rzeźba w kolegiacie: „rzeźba na kapitelu jednej z kolumn krużganku romańskiego w klasztorze wyobrażała trzy fazy plag cielesnych, jakimi Stwórca doświadczał Hioba”. Sądzę, iż opis tej rzeźby ma na celu ukazanie analogii pomiędzy losami trędowatego i Hioba. Lebrosso, podobnie jak Hiob nie poddał się w swoim cierpieniu i wytrwał w nim do końca wierny Bogu. Innym symbolem, który znajduje się w kolegiacie jest malowidło zatytułowane: „Cudowne uzdrowienie kalekiej kobiety i procesja”. Tutaj także dostrzegalny jest związek z postacią trędowatego, gdyż malowidło to jest symbolem wielkości Boga i ukazuje ono to czego trędowaty oczekiwał przez całe życie, to w co wierzył i ta wiara dawała mu siły na dalszą walkę z cierpieniem i osamotnieniem - cudowne uzdrowienie. Bardzo istotną rolę w symbolice tego fragmentu, jak i całego opowiadania spełnia metafora związana z krzyżem wiszącym w celi: „naprawdę centralnym punktem celi był jednak wielki krucyfiks”. Wykonany on był z hebanu - bardzo szlachetnego drewna co moim zdaniem symbolizuje szlachetność cierpienia oraz swoiste piękno w całej beznadziejności losu. Figura Chrystusa, której „chropowatości materiału, nieforemne zgrubienia żeber oraz plamy rdzy i zaskorupiałego kurzu wyglądały na wrzody okrywające całe ciało Ukrzyżowanego” jest prostym odniesieniem do losów trędowatego - ukazuje równoległość losów Chrystusa i Lebrosso. Cytat: „Krzyż [...] dźwigał nieproporcjonalnie nawet do swoich rozmiarów okazałą figurę Chrystusa” można interpretować w ten sposób, że Lebrosso także dźwigał ogromny ciężar cierpienia jakim był trąd lecz nie ugiął się. Ostatnim istotnym symbolem w tym fragmencie jest obrączka: „Przechyloną ponad miarę głowę Chrystusa ściskała zamiast korony cierniowej jakby duża czarna obrączka ślubna”. Metafora ta tworzy przesłanie, które jest przewodnią myślą całego utworu - cierpienie jest nierozerwalnie związane z ludzkim losem.
Podsumowując, wygląd celi oddaje bezgraniczną samotność i cierpienie trędowatego. Kontrasty ukazują ciągłe rozterki i wahania Lebrossa np. pomiędzy nadzieją i rozpaczą. Fragment ten, będący opisem celi posiada bardzo istotne znaczenie metaforyczne, które mówi o związku cierpienia z ludzkim życiem. Sądzę, iż fragment ten ma na celu zmuszenie czytelnika do refleksji nad własnym losem.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Herling Grudziński Wieża
Gustaw Herling Grudziński Wieza
Herling Grudziński Wieża
BOGDAN ROGATKO Między wieżą a wulkanem Gustawa Herlinga Grudzińskiego monolog o sobie samym
ROZPRAWKA 10 Wieża,Gustaw Herling Grudziński
'Inny świat' Herlinga-Grudzińskiego jako utwór o sile i słabości człowieka, język polski
Herling-Grudziński G., WSPÓŁCZESNA
Fiszka nr 3 G Herling Grudziński Inny świat
INNY ŚWIAT. FKNOMKNOLOGIA CIERPIENIA, Herling Grudziński Gustaw
O KSIĄŻCE HERLINGA-GRUDZIŃSKIEGO, Herling Grudziński Gustaw
Inny świat 2 , Inny świat Gustaw Herling-Grudziński
Inny świat 2 , Inny świat Gustaw Herling-Grudziński
Omówienie lektur, Inny świat Gustawa Herlinga Grudzińskiego, Inny świat Gustawa Herlinga Grudzińs
Streszczenia lektur, Inny świat, Inny świat - Gustaw Herling-Grudziński
Herling Grudzi�ski Pieta?ll'Isola
intelektualiści w służbie komunizmu, Herling Grudziński Gustaw
Mój Bildungsroman, Herling Grudziński Gustaw
'Inny Świat' Gustawa Herlinga Grudzińskiego, "Inny Świat "Gustawa Herlinga Grudzińskiego

więcej podobnych podstron