Stosunki Polsko - Północnokoreańskie
W Polsce, oraz wielu krajach Zachodu, Korea Północna od lat jest przedstawiania w prasie jako kraj, kojarzący się z absurdalnym komunizmem, w którym codzienność idzie w parze z głodem, chorobami, a także obozami koncentracyjnymi. Z kolei Korea Północna przedstawia siebie jako miejsce, w którym panuje szczęście, i który tym samym jest wzorem dla innych krajów.
O stosunkach Polski z Koreańską Republiką Ludowo Demokratyczną wiadomo stosunkowo niewiele. Polska polityka zagraniczna zwróciła się w zupełnie innym kierunku, w porównaniu z tym, jaki objęła przed rokiem 1989r. Stosunki z KRLD są jednak kontynuowane, lecz na innych zasadach i warunkach. Wiele umów zostało zmienionych lub unieważnionych.
1. Okres 1948-1989
Polska jako pierwsza (zaraz po ZSRR) z bloku socjalistycznych państw Europy Środkowej nawiązała kontakty z KRL-D; tuż po odzyskaniu niepodległości dnia 9 września 1948r. Ich rozpoczęcie miało miejsce 16 października 1948 r.
W roku 1953 Polska weszła w skład komisji nadzorującej rozbrojenie Półwyspu Koreańskiego. Wojna koreańska (1950-1953) między Koreami zakończyła się rozejmem podpisanym w Panmundżonie 27 lipca 1953 roku. Powołano dwie międzynarodowe komisje: Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych, w skład, której wchodzili przedstawiciele Polski, Czechosłowacji, Szwajcarii i Szwecji, oraz Komisja Repatriacyjna Państw Neutralnych, do której należały w/w państwa i Indie.
Misja Polska zajmowała się analizowaniem sytuacji w KRL-D i na całym półwyspie, ale jej rola była głównie ukierunkowana na zjawiska, incydenty w strefie zdemilitaryzowanej. Delegowaniem oficerów (żołnierzy) do KPN w Korei zajmowała się w Polsce Jednostka Wojskowa 2000, a po jej rozwiązaniu Biuro Ataszatów Wojskowych. Misja Polska w ostatnim okresie, czyli w latach 90 tych liczyła 5-6 osób. Kazimierz Wróblewski, major Wojska Polskiego, który przebywał w Korei Północnej w latach 1993-1994 i pracował w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych twierdzi, iż polscy oficerzy uczestniczyli w regularnych posiedzeniach KNPN, a także w kontaktach nieoficjalnych. Z nimi kontaktowali się przedstawiciele strony KRL-D.
Po ogłoszeniu rozejmu Korei między Koreą Północną a Koreą Południową, rząd PRL podjął uchwałę w sprawie pomocy gospodarczej dla KRL-D podobnie jak w 1954 dla Demokratycznej Republiki Wietnamu. W 1955 r. zbudowany został Szpital Ortopedyczny w miejscowości Hahnung, który do dnia dzisiejszego jest najlepszym ośrodkiem leczenia ortopedycznego w KRL-D. Aby odbudować KRL-D, Polska skierowała do KRL-D wiele grup specjalistów z różnych dziedzin, którzy swoją wiedzę przekazywali Koreańczykom. W Phenianie m. in. przy pomocy polskich specjalistów został odbudowany zakład remontów parowozów i zakład remontu wagonów. Polscy specjaliści, uczestniczyli również w mechanizacji trzech kopalń węgla kamiennego na terenie Korei. Wzięli także udział w budowie kopalni Andżu; największym zagłębiu węglowym na terenie całej Korei.
Niedługo po nawiązaniu stosunków dyplomatycznych pomiędzy KRL-D, a Polską rozpoczęła się również wymiana studentów; ci studenci mieli stanowić elitę KRL-D która miała się zając rządzeniem i odbudową KRL-D. Na początku lat 50 tych w Polsce uczyło się ponad 500 studentów z KRL-D, obierali oni głównie kierunki techniczne. Podejmowali naukę w różnych miastach,. Wyliczono, że w roku akademickim 1955-56, w PRL było 575 studiujących obcokrajowców, z czego 367 z Korei Północnej. Studenci z KRL-D, pomimo dobrego poziomu języka polskiego, nie utrzymywali kontaktów z polskimi studentami i zamieszkiwali oddzielnie.
Po zakończeniu wojny koreańskiej propaganda polska często wykorzystywała koreański konflikt jako jawny pretekst do zaatakowania Stanów Zjednoczonych. Celom propagandy służyło też sprowadzenie 200 sierot od 1951 r., które zamieszkały w Domu Dziecka; najpierw w Gołotczyźnie, a potem w Świdrze pod Otwockiem. W 1953 r. do wsi Płaskowice, koło Lwówka Śląskiego, przyjechało pociągiem 1270 dzieci. Personel ośrodka, w którym przebywały dzieci, liczył 600 osób, w tym 300 osób kadry pedagogicznej. Do 1959 r. wychowywało się i uczyło w Polsce przeszło 600 koreańskich dzieci. Starsze dzieci podjęły naukę w warszawskich technikach, a duża część trafiła do szkół z internatami w innych miastach. Powstawały o nich książki, wiersze i artykuły. Stały się również celem wycieczek partyjnych aktywistów z całej Polski. W 1956 r. Dom Dziecka w Świdrze odwiedził przywódca Korei Północnej, Kim Ir Sen. Po osiągnięciu pełnoletności powróciły do KRL-D. Związali się z Polską pracą w dyplomacji; dzięki znajomości języka polskiego, byli również tłumaczami inżynierów z Polski, którzy pomagali w odbudowie Korei.
Pierwszego czerwca, 1956 r., Kim Ir Sen na czele oficjalnej delegacji partyjno-rządowej wybrał się w 50-dniową podroż po Związku Radzieckim i wszystkich europejskich krajach demokracji ludowej. Była to najdłuższa zagraniczna podróż Kim Ir Sena i pierwsza tak długa nieobecność przywódcy koreańskiego w kraju. Podróż została zorganizowana i zrealizowana w celu uzyskania środków materialnych do realizacji ambitnych założeń pierwszego planu 5-letniego KRL-D na lata 1957-1961. Pomiędzy 2 a 7 lipca 1956 r. Premier KRL-D, Kim Ir Sen po raz pierwszy przyjechał z wizytą do Polski. Wyraził on swoje podziękowanie za zaangażowanie i wsparcie Polski oraz poprosił o dalszą pomoc i współpracę przy realizacji strategii gospodarczej KRLD.
Początek lat sześćdziesiątych oznaczał zachwianie kontaktów PRL z KRL-D. Główną Przyczyną był konflikt między ZSRR i ChRL. Korea zaczęła zbliżać się politycznie do Chin i stąd pogarszały się stosunki ze Związkiem Radzieckim a także z krajami z Europy Środkowej oprócz z Albanii i Rumunii, które zawsze były bliskie polityki ChRL. Okres, który się rozpoczął w 1960 r. był również synonimem końca pomocy Polski w odbudowie KRL-D i, jak umówiono wcześniej, nadszedł moment, kiedy PRL chciał mieć rzetelniejsze kontakty gospodarcze z KRL-D. Stąd coraz niższa liczba studentów pochodzących z KRL-D - w roku akademickim 1960/61 z 740 studentów już tylko 108 studentów z KRL-D, a w roku akademickim 1965/66 na 1364 wśród studentów z zagranicy nie było ani jednego pochodzącego z KRL-D. Zakłócenia współpracy naukowo-technicznej pomiędzy Polską a KRL-D zostały w pewnym sensie spowodowane nie tylko przez zakończenie udzielania pomocy przez PRL w odbudowie KRL-D, ale przede wszystkim przez brak zaufania władz KRL-D, co do skutecznego kształcenia ideologicznego w Polsce. W 1966 r. została podpisana umowa o powołaniu Polsko- Koreanskiego Towarzystwa Maklerów Okrętowych (Czopol) i została założona Polska Koreańska Spółka Czopol, która zajmowała się Morską Logistyką. Celem działalności Towarzystwa była eksploatacja dzierżawionych statków i przewożenie nimi towarów handlu zagranicznego KRL-D.
Kontakty między krajami polepszyły się w następnym okresie i zaowocowały drugą wizytą prezydenta, Kim Ir Sena w Polsce, która odbyła się 27 - 29 maja 1984 r. Doszło do dwóch spotkań między przywódcą KRL-D i Pierwszym Sekretarzem Wojciechem Jaruzelskim. Kim Ir Sen wspomniał podczas jego wizyty o kryzysie wywołanym przez ruch „Solidarność”. Komentując to, stwierdził, że naród polski przeżył tymczasowy kryzys wywołany przez wywrotową, antysocjalistyczną działalność prowadzoną przez imperialistów i wewnętrzne siły antyrewolucyjne. Pochwalił również osiągnięcia PZPR i rządu za stłumienie ruchów kontrrewolucyjnych. Wypowiedzi Kim Ir Sena kontrastowały z przemówieniami Jaruzelskiego, które oskarżały amerykański imperializm. Podróż Kim Ir Sena do PRLu nie przyniosła żadnych konkretnych efektów, z wyjątkiem poparcia stanowiska KRL-D w sprawie wycofania wojsk amerykańskich z półwyspu. Polska nie chciała ogłaszać poparcia dla rozmów trójstronnych, Korei nie podobało się stwierdzenie o „pokojowym współistnieniu krajów o różnych systemach społeczno - politycznych”. Poza tym władza polska chciała prawdopodobnie uniknąć krytyki „Solidarności”, natomiast Korea Północna była wobec niej bardzo krytyczna.
Na zaproszenie Kim Ir Sena, Wojciech Jaruzelski przyjechał z rewizytą do Phenianu. Przebywał on w Korei od 24 do 28 września. 1986 r.. Podczas wizyty podkreślono szczególnie znaczenie zacieśnienia współpracy między PZPR i PPK. Wyrażone zostało zadowolenie z wyników realizacji ustaleń przyjętych w maju 1984 r. podczas wizyty Kim Ir Sena w Polsce. Oceniono pozytywnie pomyślne wykonanie założeń wieloletniej umowy handlowej i osiągnięcie równowagi w bilansie płatniczym oraz podpisania w 1985 r. nowego pięcioletniego porozumienia zakładającego wzrost obrotów towarowych między krajami.
2. Okres 1989-2007
Rok 1989 był moment przemian w historii Polski. Wydarzenia z 1989 roku miały bardzo znaczący wpływ na stosunki Polsko-KRLDowskie. 29 grudnia Sejm PRL zmienił nazwę państwa na Rzeczpospolita Polska, a z dniem 31 grudnia 1989, określenie "państwo socjalistyczne" zostało zastąpione sformułowaniem "państwo demokratyczne". Koniec epoki realnego socjalizmu w Europie zatarł więzi wcześniejszej przyjaźni pomiędzy państwami socjalistycznymi w tym Polsko-KRLDowskie. 28 stycznia 1990 przestała istnieć PZPR. Rok 1989, oznaczał również nawiązanie stosunków dyplomatycznych z Republiką Korei, dotychczas misja KNPN była jedynym nie oficjalnym kanałem kontaktów z instytucjami Południowokoreańskimi. Nowo mianowany prezydent Republiki Korei, No Tae-u od 1990 roku zaczynał nawiązać kontakty handlowe, a później dyplomatyczne z krajami z byłego bloku socjalistycznego. Zgodnie z przewidywaniami KRL-D uważała nawiązanie stosunków pomiędzy Polską a Koreą Południową za „zdradę” i od razu stosunki z Polską uległy zmianie. 1 listopada 1989 roku, KRL-D odwołała jej ambasadora w Polsce, ponadto studenci z KRL-D którzy przebywali w Polsce musieli w szybko wrócić do KRL-D, na przykład studenci z KRL-D przebywający w Akademii Marynarki wojennej w Gdyni, praktycznie wszyscy z dnia na dzień wyjechali. Oficjalnym powodem było wzięcie udziału w manewrach. Lektorów języka Koreańskiego obecnych w Polsce spotkał ten sam los.
W strategicznej wizji Północnokoreańskiej polityki zagranicznej Polska zaczęła być traktowana jako peryferyjny kraj euroatlantyckiego obszaru politycznego. Stąd stosunki z Polską zeszły na margines polityki zagranicznej KRL-D. Dla KRL-L Polska nie była już atrakcyjnym partnerem gospodarczym ze względu na odległość, i nie była również partnerem do dialogu politycznego. Ponadto jej udział w KPNP był już bardzo ograniczony (komisja Polska złożona była zaledwie z 9 osób).
Zmiany systemowe w Polsce doprowadziły do ochłodzenia kontaktów pomiędzy tymi krajami. Phenian wykonał kroki zmierzające do wycofania Polski z KNPN już w 1995 r. Korea Północna uważała, że Polacy nic nie robią i że tylko „jedzą i śpią”, stąd zostali wycofani z KNPN . Decyzja ta miała jednak inny podtekst. Był to odpowiedż na polepszenie stosunków pomiędzy Polską a Koreą Południową. W grudniu 1994 r. Lech Wałęsa odbył wizytę w Korei Południowej, gdzie spotkał się ze swoim rówieśnikiem Kim Young Samem, z którym rozmawiali o utworzeniu fabryki Daewoo w Polsce. Ponadto po długich rozmowach, podczas których była mowa nawet o tym, żeby zamknąć polską placówkę, została obniżona ranga polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w stolicy Korei Północnej - z ambasadora na chargé d'affaires.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Korea Północna pogodziła się z nieodwracalnymi systemowymi zmianami, które następowały w byłych demokracjach ludowych i kontakty z Polską zostały odnowione. W marcu 1998 r. odbyły się konsultacje polityczne na szczeblu podsekretarzy stanu MSZ. Polska udzieliła również pomocy humanitarną ze względu na rozwijająca się w szalonym tempie klęsce żywiołowej w Korei Północnej. Co do stosunków gospodarczych, ze względu na autarkiczną politykę Korei Północnej, zawsze były one na poziomie symbolicznym, ale trzeba zaznaczyć, że według szacunkowych danych na okres 1995-1998 na temat wymiany handlowej pomiędzy Koreą Północną a krajami Europy środkowej, 80% przypadało na Polskę. W takich warunkach przyrodni brat Kim Jong Ila, Kim Pyong Il przyjechał do Warszawy. Ze względu na polepszenie stosunków w 2001 r. Wojciech Kałuża został akredytowany jako ambasador Rzeczypospolitej Polskiej (po trzyletniej przerwie).
Aktualnie stosunki Polsko Północnokoreańskie są bardzo ograniczone. Kilku Koreańczyków pracuje w Polsce w stoczni Gdańskiej. Lecz 80% ich wynagrodzenia są odbierane. Koło Sandomierza pracują także Koreańczycy, którzy uczą się sadownictwa Wymiana handlowa kształtuje się na poziomie kilku milionów dolarów rocznie. KRLD jest jedynym krajem poza Afganistanem gdzie bilans handlowy Polski nie jest ujemny. Wymiana handlowa dotyczy przede wszystkim alkoholu północnokoreańskiego w Polsce, i surowców. Polska w zamian sprzedaje maszyny. W Polsce mieszka od 10 lat przyrodni brat Kima Jedni mówią, że jest w Polsce bo mógł być zagrożeniem dla Kim Jong Ila, ale to, już inna historia..
Nicolas Levi
Autor jest doktorantem ISP PAN. Prowadzi portal niezalezny poswiecony Korei Polnocnej: www.northkorea.pl