Wstęp Andrzej K.Guzek
Trudno jest zaufać przkazom pamiętnikarskim, które mówiły o chorobie Kniażnina, jednak jego obłąkanie weszło na stałe do naukowych i literackich charakterystyk.
Legenda Kniażnina dawała się łatwo skonstruować, zatarły się granice między życiem realnym i postacią literacką. Zawarte w wierszach wątki niespełnionej, bezwzajemnej miłości, aluzje rzucone przez wspomniena pisane ręką Adama Czartoryskiego i ujawnione za życia druki Marii Wirtemberskiej mówiące o tym, że była przyczyną nieszczęścia Kniażnina spowodowały zbudowanie wokół jego postaci mitu.
Wspomnienie postaci Klimeny, której poeta przez długie lata "swe serce był poświęcił"
Przyczynami nieszczęścia-obłąkania Kniaznina była nieszczęsliwa miłość do Marii Wirtemberskiej, ale także kolejny rozbiór Polski, który w ogromnej mierze przyczynił się do postradania przez niego zmysłów
Poetycki wykład historii był u Kniaznina lekcją narodowego pocieszenia ale także narodowej łagodności. Koncepcję swą ogłaszał w licznych wierszach, z których tylko słąwna oda "Do wąsów" weszła do potocznej świadomości jako przykład oswieceniowego zwrotu do sarmatyzmu. W wierszu znależli się obydwaj bohaterowie rycerskiej Polski, Czarniecki, który "słynął żelazem i dla ojczyzny krew swą poświęcał" jaki i Sobieski. Jeśli w odzie "Do wąsów" świetnej przeszłości przeciwstawia się jedynie gnuśną i zniewieściałą terażniejszość to akcenty umieszczone w wierszu "Na stoletni obchód zwycięstwa Jana III poD Wiedniem"wskazują na bogatszą koncepcję historiozoficzną. Powaida się bowiem, iż po raz ostatni Polacy w jednomyślnym stawali groniei, że śwait cały winszował Polsce męstwa i ludzkości. Obydwa te elementy, a więc uznanie Wienia zadefinitywny koniec potęgi państwa polskiego oraz przekonanie o "ludzkości" narodu wejdą na stałe do wielu wierszy Kniaznina. Owa "ludzkość" rozrasta się do koncepcji polskiego poświęcenia. Odsiecz wiedeńska wynika ze szlachetnej bezinteresowności Polaków. Sobieski zostaje przedstawiony jako mąż opatrznościowy, zesłany z nieba.
Dopiero jednak w tekstach pisanych w okresie Sejmu Wielkiego wizja przeszłości wyjdzie poza obiegowe przykłady i zyska uzasadnienei pełniejesze, wmontowane w koncepcję moralną świata. Do jej podstawowych składników należy przekoanaie o łagodności polskiego narodu. Wewnętrzne dobro wiąże Kniaznin z roląwychowanie i wpajania cnót łagodnycj jaką przypisuje się matkom-Polkom.
Kniaznin zarysowuje 2 przeciwstawne światy. Polskiej kultury u dzikości świata, polskiej łagodności i gwałtów na zachodzie Europy.
"Gdy Rzymu obłuda sroga
Mord uświęcałą ościenny
Z prawem blizniego cześć Boga
Jednoczył Polak sumienny"
("Do księżnej Wirtemberskiej")
Jest to stary trop myśłi sarmackiej. przerzucanie win na wszystko co z zwenątrz, na idące zza granic zepsucie obyczajów, na nieszczęścia wojen niesione Polsce przez zachłannych sąsiadów.Wszelkie zło zawdzięćza Poalska interwencji i zewnętrznym przykładom.
Ksenofobia szlachecka ma u tego poety etyczne podłoże. Realizuje się w świecie tropiącym moralną zasadę świata.
Cnót poza Polską i dawną Grecją Kniaznin nie znajduje nigdzie. Kniaznina nie wzruszaja riuny Rzymu w wierszu "Do Seweryna Wyszkowskiego", które staną się mejscem romantycznych wędrówek. Poeta widzi w riunach upadłą pychę i zbrodnie zaborzczych wojen. opłacona krwią świetność nie może być przykładem do naśładowania.
Niejednoznaczny jest stosunek poety do dzieła starożytnego Rzymu. Wychowanek wielkich mistrzów łącińskich, wrosły w kulturę antyczną nie mógł jednak zaakceptować zasad, które legły u podstaw dawnej potęgi.Wojujący Rzym jawi mu się jako żandarm świata i gwałciciel swobód.
W dziejach Grecji dostrzega tragiczny znak dla swej ojczyzny.
Literackim zaświadczeneim przekonańoety są trzy tomy. to właśnie one miały zaprecentować RP narodowo-sentymentlną wizję życia Pułam ośrodkap olitycznie i kulturalnie opozycyjnego wobec klasycystyczno-rokokowych wzorców dworu Stanisława Augusta.Owe tomy zostały opatrzone przez autora licznymi notami i przypisami.poeta nierzadko dzieli się z czytelnikami wątpliwościami, wskazuje na decyzje, które podjął, wyraż opinie o wydarzeniach historycznych itp.wydobywa na światło dzienne realie życi codzienności puławskiej.
Drugim obok historycznego wątku myślowego wędruącego przez wiersze tego poety jest naruszenei fundamentalnych praw moralnych arkadii.
Mit o Prometeuszu pojawia isę u Kniaznina w wierszu "Do Józefa Świętorzeckiego"
Mit o Prometeuszu w Twórczości Kniaźnina.
Mit ten pojawia się w utworze „Do Józefa Świętokrzeckiego”, Gdzie Prometeusz staje się sprawcą nieszczęścia całego świata. Poeta wymienia konsekwencje tego czynu i dochodzi do wniosku, że kara jest słuszna. Człowiek nie ma prawa sprzeciwia się Bogu, wątpi w jego zamiary. Kniaźnin nie dostrzega heroizmu tego czynu, a Prometeusz w jego oczach nie jest dobroczyńcą. Poprzez pryzmat chrześcijaństwa jest to zwykłe bluźnierstwo. Występowanie przeciw zasadom ustalonym przez Boga, naruszanie granicy między tym co ludzkie, a tym co boskie Kniaźnin nazywa „dziełem destrukcji libertyńskiej”.
Arkadia realna i nierealna.
Świat arkadyjski zwalcza zagrożenia poprzez egzystencję jedynie w umysłach ludzkich. Ma swe miejsce, ale nie jest określone gdzie leży, ani kiedy - w przyszłości czy przeszłości. Jeżeli mowa jest o realnej arkadii to jest ona niestety skazana na zagładę. Tak się stało z Puławami, których zniszczenie wstrząsnęło poetą. Wydarzenia 1792 - 1793 wprowadziły zmiany. Wojska rosyjskie wkroczyły do Puław, odbył się sejm grodzieński, a od Polski oddzielono kolejne województwa. Austriackie posiadłości Czartoryskich stały się azylem i oazą bezpieczeństwa. W tym miejscu można było budowa nową arkadię, ale poetę na zawsze skaziła wizja zagłady.
Puławy.
W okresie opozycji antykrólewskiej, podczas zjazdów magnackich w siedzibach Czartoryskich i Ogińskich powstawały liczne wiersze i dramaty Kniaźnina formułujące nowy język polityczny Puław. W 1786 roku wzorem patrioty był Stanisław Szczęsny Potocki, któremu Kniaźnin poświęcił wiersz dziękczynny z okazji podarowania Rzeczypospolitej armat - „Spartanka z teatru puławskiego” - dramat patriotyczny.
Lata 90.
Pojawia się nowy krajobraz w poezji Kniaźnina: wypalona ziemia, usychająca, spragniona deszczu roślinność, ugory, pustka, martwe przestrzenie. Świat chyli się ku śmierci. Brak żywej, bujnej i przyjaznej przyrody Puław. Pęka więź jaka łączyła człowieka z przyrodą.
Pamiętnik choroby.
Poetycki pamiętnik to coraz większa ilość wierszy o tematyce ciemności, końca, zagłady. Autor ma czarne myśli i przepowiada sobie śmierć. Coraz wyraźniejsze jest poetyckie „ja”. Liryka traci swą konwencję, gdy nie ma dystansu pomiędzy poetą a wierszem. Pojawia się motyw ciężaru ciała, chęć wzniesienia się ponad ziemię, aby się uwolnić. Często porównuje siebie Kniaźnin do usychającego kwiatu.
Szaleństwo.
Poecie zaciera się zewnętrzny obraz i zagłębia się we własne emocje i przeżycia wewnętrzne.
„Szaleństwo jego poetycznym było - pisze książę Adam - czasem zadawał sobie ćwiczenia cierpliwości, kładł się w ciemnym pokoju i nie nie dozwalał, aby z twarzy i cierpiących oczu spędzano siadające muchy, tak okryty nimi leżał nieporuszony z oczami w jedno miejsce wlepionymi i nieprzerwanym milczeniem”. Kniaźnin w swych utworach niejednokrotnie opisywał swoje wizje, obrazy podświadomości.
Liryka religijna.
Uznaje się poetę wraz z Konstancją Bonisławską i Franciszkiem Karpińskim za czołowych reprezentantów liryki religijnej w epoce. Faktycznie Kniaźnin często odwoływał się do motywu Boga, np. w kilkunastu utworach zatytułowanych „do Boga”, ale również w psalmach, które tłumaczył. Ma jednak jego postawa religijna określony kształt:
- Brak kultu maryjnego i postaci Chrystusa czy postaci świętych;
- brak deistycznych koncepcji oświecenia;
- daleko poecie do ortodoksji religijnej, ale również powątpiewaniu w Boga;
- zagładę świata utożsamiał z sytuacją w Polsce;
- człowiek przedstawiany przez niego był jako krucha istota na tle Boga.
Wyższość polskiego narodu.
Mimo bolesnych doświadczeń i jawności zdrad dawnych bohaterów swoich wierszy, Kniaźnin nigdy nie wyrzekł się przekonania o wyższości moralnej polskiego narodu. Mesjanizm pojawił się na skutek świadomości niezasłużonych cierpień narodu i wizji zagłady. Koncepcja narodu o szczególnych przymiotach, którym posłuży się Bóg, aby przywrócić zagubiony przez ludzi moralny porządek świata, wystapiła najpełniej w wierszu „Na rewolucję 1794 roku”. Odnajdujemy tu preromantyczną symbolikę i frazeologię.
Motyw katastrofy i motyw ocalenia
Oba te motywy zostały zrównoważone. Klęska państwa nakłada się z postępującą chorobą, ale pojawia się nadzieja, która pokładana jest w przyszłych pokoleniach. Oni wywalczą dobro i pokój. W ten sposób poezja Kniaźnina osiąga pełne zwieńczenie myślowe. Formułowana zawsze jako ogólna refleksja nad światem, traktująca rzeczywistość i mijające wydarzenia jako lekcję moralną, zyskuje teraz formułę najbardziej ogólną.
Zagłada staje się nieunikniona a ocalenie dokonać się ma w rytmie biologicznym. Pojawia się tu topos święcącego słońca po burzy. Ocalenie ma być również darem dla przyszłych pokoleń. Koncepcja ciągu generacji, które przekazują sobie doświadczenia własnego nieszczęścia, posłanie niespełnionych nadziei i wiarę w przyszłe zwycięstwo cnoty i kultury, powraca w wielu wierszach.
Wiersze adresowane.
Obietnica dawana innym w licznych wierszach adresowanych do Matuszewicza, księżniczki Zolii, Konstancji Dembowskiej, Marii Wirtemberskiej wskazuje, jak do ostatka swego życia i życia kraju dźwigał Kniaźnin ciężar odpowiedzialności, której się podjął swym dziełem. Wierzył w moc słowa i misję poety, więc prosił o siłę dla swego narodu („Do Boga”).
Przypisy.
W ostatecznej wersji rękopiśmiennej pominął Kniaźnin wszystkie poczynione niegdyś przypisy i notatki. Były tam odnośniki do historii, postaci i emocji, które poecie towarzyszyły.
Późne wiersze.
Utwory te ocierają się o granicę przełamującą podstawowe zasady literatury XVIII w. Rzeczywistość przestaje być spójna i harmonijna, argument rozumu i uczucia nie wszystko wyjaśnia, świat wikła się w paradoksy, postrzępione równoważnością racje, dowody przeczące wierze.