Bardzo ważną rolę w życiu człowieka odgrywa edukacja, dlatego wiele czasu, badań, dyskusji i rozważań poświęcone jest tej sferze życia. Edukacja jest najbardziej odpowiedzialna za przygotowanie młodego pokolenia do funkcjonowania w nowym świecie. Musi sprostać nowym wymaganiom cywilizacyjnym, powinna nie tylko otworzyć się na postęp i rozwój, ale być także kreatywna i pracować nad nowymi strategiami.
By móc w pełni udoskonalać naszą edukacje naszą szkołę musimy zając się jej krytyką.
Analizując i oceniając jakieś zjawisko, musimy kierować się przyjętymi i okreslonymi kryteriami. Tomasz Szkudlarek podejmując temat krytyki edukacji posłużył się klasyfikacją funkcji jakie szkoła spełnia w społeczeństwie. Szkoła może być traktowana jako:
1. instytucja służąca transmisji kultury, przekazywaniu dorobku minionych pokoleń pokoleniom wstępującym;
2. jako instytucja wspomagająca rozwój jednostki, służąca indywidualności;
3. czynnik zmiany społecznej, jako instytucja przyczyniająca się do społecznego postępu.
Każdej z tych funkcji Szkudlarek przyporządkował pewiem typ krytyki
Edukacja może być krytykowana z pozycji konserwatywnej, której:
zarzuca się jej niedostateczny stopień realizacji zadań związanych z transmisją kultury, z kształceniem kompetencji i niezbędnych do życia w świecie
szkoła robi wszystko, chce przekazać, nauczyć, skontrolować, ocenić, wydać dokument, lecz nie traktują systemu edukacji narodowej szkoły jako miejsca wchodzenia w treści, wartości kultury
konieczny jest wzrost dyscypliny pracy szkoły. Wprowadzenie jednolitych wymagań, ograniczenie swobody wyboru przez uczniów przedmiotów nauczania
Konsekwencje: chaos, brak dyscypliny, skrajne zachowania, dezorganizacja procesów kształcenia
Kolejny rodzaj krytyki to krytyka liberalna, która:
wiąże się z traktowaniem szkoły jako instytucji, której głównym zadaniem powinno być stwarzanie warunków indywidualnego rozwoju ucznia
szkoła postrzegana jest jako instytucja antyhumanitarna, niszcząca indywidualność, wprowadzająca przemoc, uniformizm;- w miejsce wolności, indywidualizmu, twórczości
wszystko jest stereotypowe, z góry narzucone dla ucznia, nie wynikające z jego potrzeb rozwojowych, jest kwestionowane jako nie sprzyjające rozwojowi, blokujące samorealizację dziecka
Trzeci nurt krytyki progresywny, której:
celem krytyki jest odsłanianie tych aspektów oświaty, które zmianę społeczną czynią niemożliwą lub bardzo trudną
szkoła traktowana jest jako miejsce gdzie zachodzą zmiany społeczne
Konsekwencją jest zmuszanie do podporządkowania systemowi.
Najbardziej radykalnym krytykiem szkoły był I. Illich, którzy twierdził, że szkoła ma antyedukacyjny wpływ na społeczeństwo i nawoływał do jej likwidacji. Był przeciwny dalszemu rozciąganiu ”poprawianiu" systemu nauczania, uważał, że istota obowiązkowej szkoły jest zła.
Powstała wizja społeczeństwa bez szkoły. Twierdzono, że instytucje mogą zapewnić lepszą edukację niż szkoły. Illich wyraził przekonanie, że instytucje tylko w pewnych rozmiarach służą rzeczywiście ludziom. W dalszym rozwoje przekraczają pewne granice i człowiek staje się niewolnikiem świata, który nie odczuwa swojej niewoli.
porzucamy tradycję na rzecz nowości
dezorganizacji ulegają stosunki między ludźmi
każda nowa instytucja budzi aspirację aby się dostać do grona uprzywilejowanych
społeczeństwo przekształca się w rywalizujące zespoły
rodzi się świadomość, że wszystko co ważne będzie pomyślnie załatwione przez odpowiednie instytucje
instytucje sięgają nawet do życia w rodzinie (wychowania dzieci, pielęgnowania chorych, służą w zakresie intymnych stosunków, łagodzeniu konfliktów)
Taki destrukcyjny mechanizm instytucjonalizacji życia pokazuje Illich na przykładzie komunikacji i transportu, służby zdrowia i szkolnictwa.
auta i autostrady są symbolem sukcesów człowieka, miernikiem postępu, ale trzeba doliczyć czas dodatkowej pracy przy utrzymaniu tego, konserwacji, naprawy. W ten sposób auto staje się elementem rzeczywistości, wobec której człowiek bezradny skazany jest na manipulację specjalistów
w służbie zdrowia medycyna swój prestiż zawdzięcza zwalczaniu chorób zakaźnych, powoduje to przesadne leczenie, terapię zapobiegawczą. To wszystko utrzymuje się z podatków, opłat często wysokich ponoszonych przez jednostki. W opinii publicznej nie każdy może być tak leczony i traktowane jest to jako dyskryminację
w szkolnictwie z budżetu państwa tworzy się dla nielicznych uprzywilejowanych instytucję, która dostarcza im raczej dyplomów niż wykształcenie. Szkolnictwo zamiast służyć wykształceniu raczej je niszczy. Człowiek współczesny nie jest wykształcony, lecz ma tylko wykształcenie i nie podejmuje osobistych wysiłków aby osiągnąć wiedzę, rozumieć sens życia, ale oczekuje od szkolnych instytucji dyplomów. I jeśli ich nie otrzymuje to wini za to nauczycieli.
I. Illich Swoją krytykę szkoły oparł na stwierdzeniu, że prestiż szkoły opiera się na kilku mitach, które scharakteryzował następująco:
MIT ZINSTYTUCJONAIZOWANYCH WARTOŚCI - jest to przeświadczenie, że proces uszkolnienia wytwarza coś wartościowego. Sugerowane jest tutaj, że wartościowe uczenie się jest rezultatem uczęszczania do szkoły. Wartości te można zmierzyć za pomocą stopni i świadectw. Autor twierdzi natomiast, że uczenie się jest ludzką aktywnością, która nie wymaga manipulacji przez innych. Szkoła sprawia, że uczeń utożsamia swój rozwój z opracowanym planem, zasadami i manipulacją.
MIT MIERZENIA WARTOŚCI - według Illicha, wartości instytucjonalne, które szkoła wszczepia są ujmowane ilościowo. Rozwój osobowy nie może być oceniany i mierzony w stopniach.
MIT PACZKOWANIA WARTOŚCI - tutaj treści i wartości traktowane są jako artykuły handlowe. Nauczyciel dostarcza ukończony produkt uczniowi, którego reakcja jest uważnie badana.
MIT WIECZNEGO POSTĘPU - mit ten rozumiany jest jako wyścig za stopniami, dyplomami, wyróżnieniami, ponieważ wysokie osiągnięcia dadzą większe szanse na pracę.
Pojecie deskolaryzacji oznacza idee odszkolnienia, rezygnację z obowiązkowego systemu edukacyjnego. Pojęcie to nie tylko dotyczy szkoły, ale i innych instytucji publicznych. Ponieważ to nie tylko szkoła jest instytucją, której głównym celem jest kształtowanie poglądu ludzi na rzeczywistość. Mają w tym udział także inne czynniki, czynniki społecznego pochodzenia, otoczenia rodziny, mediów i sieci nieformalnej socjalizacji. I. Illich jest zwolennikiem deskolaryzacji, ponieważ dopatrzył się w systemie szkolnym wielu nieścisłości i deficytów, które wg niego prowadzą do fizycznego skażenia, do pogłębienia różnic społecznych i do poczucia niemocy psychicznej. Stawia szkole wiele zarzutów m.in. takie jak:
- szkoła pochłania pieniądze, ludzi i dobrą wolę przeznaczone na nauczanie, a w dodatku odwodzi inne instytucje od podjęcia zadań oświatowych;
- szkoła nie sprzyja ani zdobywaniu wiedzy, ani sprawiedliwości społecznej;
- szkoła nie wywiązuje się z obowiązku stwarzania warunków sprzyjających do swobodnego, odkrywczego stosowania nabytych umiejętności;
- szkoła to fabryka wiedzy, marketing wiedzy;
- szkoła urabia światopogląd uczniów, kieruje ich życiem i określa co jest, a co nie jest właściwe;
- szkoła jest przymusowa, zmusza do przebywania z nauczycielami.