pkt 14, Staropolka


W okresie staropolskim proza była raczej formą wypowiedzi piśmiennictwa niż literatury. Główną jej funkcją była funkcja informacyjna, w przeciwieństwie do poezji. W potocznym mniemaniu to wiersz nadawał wypowiedzi rangę sztuki, stad wysiłki przygodnych autorów, by narzucić swym zdaniom rygory wersyfikacyjne. Zdolność do „wierszowania” stała się niemal synonimem dworskiego wychowania. Poezja stałą się powszechna na zasadzie „prawa do majsterkowania”, stąd jej stopniowa degradacja. Rozwijające się na drugim planie wciąż bogate nurty prozy nawiązywały do tradycji renesansowych, czy nawet śreniowiecznych - były to przede wszystkim publicystyka, kaznodziejstwo, proza oratorka, naukowa. Wciąż teksty pisane były po polsku i po łacinie, a wybór języka podyktowany był adresem czytelniczym. Uczony chętniej pisał po łacinie, licząc na zainteresowanie za granicą. Z języka tego korzystało też piśmiennictwo teologiczne, z obawy przed wieloznacznością i niedoskonałościami terminów polskich. Praktyczne funkcje prozy doprowadziły do szczegółnego awansu oratorstwa. Upowszechniał sie zwyczaj mówienia prozą szczególną - prozą retoryczną, opartą na normatywnych wzorach retoryki. W XVII wieku nastąpiło zakwestionowanie obowiązującego w wieku XVI wzoru cycerońskiego. Wprowadzone zostały zwięzłe, aforystyczne zdania. Pożądanym efektem była kunsztowna figura, nieoczekiwane skojarzenie, cytat czy aluzja. Promotorem nowego stylu był Justus Lipsius, który był również czytany w Polsce. O tym że europejskie spory o styl przemawiania przenikały również do ośrodków polskich światczy opublikowana w Toruniu, w 1916 r. Rozprawa Valentiusa Fabriciusa - Disquistio de formis styli variis. Przełom XVI i XVII wieku był złotym okresem retoryki w Polsce. Opanowała ona proze, wtargnęła również do poezji, która coraz częściej korzystałą z typowych figur retorycznych. Równocześnie kształtują się obyczajowe formuły, zwroty retoryczne przystosowane do charakterystycznego dla nowej epoki popytu na splendor i okazałość, co było krytykowane przez przedstawicieli poprzedniej epoki. Retorykę barokową zdominował więc azjanizm, a sama jej teoria dokonała oderwania od filozofii nacisk kładąc na estetykę.Ważą formą wypowiedzi prozaicznej stał się w XVII w. pamiętnik. Nowe odkrycia geograficzne wywierały silny wpływ na świadomość ludzką. Człowiek nie mógł żyć tylko tym co widział i miał przed sobą. W Polsce i w całej Europie rozszerzały sie horyzonty zainteresowania resztą świata i równocześnie wzrastało poczucie wyższości kultury europejskiej. Wynikał to między innymi z faktu że to właśnie Europa odkrywała resztę świata. Eurocentrzm powodował brak obiektwyzmu w ocenach nowych odkryć, jednak wtedy to pojawili się pierwsi obserwatorzy lub komentatorzy którzy próbowali podejść do „nowego świata” bez założeń, prowadząc do powstania wielu pytań. Relacje podróżników stały się ważnym ogniwem w rozwoju prozy. Udział Polski był niewielki, ale i tu rozwineło się w drugiej połowie wieku XVI piśmiennictwo pamietnikarskie. Jednych z pierwszych zapisów dostarczył Jan Goryński, opisując wrażenia z podróży do Ziemi Świętej, Stanisław Reszka (opisując swe podrze do Rzymu) czy Maciej Rywocki („Księgi peregrynackie”) Większa podróż opisana została przez anonimowego autora i opublikowanjako „Anonima diariusz peregrynacyi włoskiej, hiszpańskiej i portugalskiej”. Ważnym diariuszem, prezentującym już dojrzałą stylistykę, była „Peregrynacja do Ziemi Świętej” Mikołaja Radziwiłła. Stylistyka zapisków z podróży kładła nacisk na rzeczowość. Zarzucone zostają nawiązania do starożytności, wystepujące w poezji o zbliżonej tematyce. Opisy przemieniały się w próby analizy, i gdy przestały być prostymi wyliczeniami zaczęły tworzyć bogate struktury stylistyczne. Niezwykłość doznań oferowanych przez egzotyczne i nie znane dla podróżników kraje zostaje zestawiona z rzeczywistością już znaną. W Polsce więcej pamietników powstawało na polach bitewnych. W tym przypadku naistotniejsza była funkcja informacyjna, stąd też wiele diariuszy przybierało postac listu (Jan Piotrowski „Dziennik wyprawy Stefana Batorego pod Psków”). Ważnym dziełem był „Początek i progres wojny moskiewskiej” (1612) hetmana Żółkiweskiego. Opisywał w niej przebieg i kształtowanie się politycznej koncepcji wojny, tłumaczył taktykę, itp. Innym ważnym utworem stał się „Z swazoryjej Seneki filozofa i innych niektórych autorów zebrał żołnierz jeden w obozie pod Tatarzyszczammi, z mężnych przykładów Pobudkę do cnoty” również z roku 1612. Warto wspomnieć także o zapsokach Samuela Maskiewicza (pisane w latach 1625-1631). Dla literatury ważne są dwie wartości - wnoszona przezeń konfrontacja kultury polskiej i rosyjskiej, oraz sposób opowiadania znamienny dla formującej się poetyki szlacheckiej gawędy. Maskiewicz prezentuje się tu jako dociekliwy obserwator szukający obiektywnego punktu widzenia. Zapiskami tymi rządzi gawędowa konstrukcja czasu. Inwencja stylistyczna dzieła zostaje skupiona na głównym wątku, przy którym narrator sięgał do bogatego repertuaru małych form mowy potocznej. Maskiewicz nie korzystał z retoryki i poetyki, zamiast nich sięgał do sztuki wyrazu potocznego jezyka - do przysłów, obrazowych skrótów myślowych, itp. Interesującym przykładem relacji wojennej jest dzieło Wojdziecha Dębołęckiego „Przewagi elearów polskich, co ich niegdy lisowczykami zwano” (1623) opisujący nie działania wojenne lecz odział lekkiej jazdy zorganizowany przez Aleksandra Lisowksiego, i znany z okrucieństwa. Utwór zawiera wiele miniatur obyczajowych. Forma diariusza stawac się z czasem zaczęła tylko osnową róznicujących się ujęć literackich. Wśród form diariuszowych znaleść można i formy historiograficzne i pamiętnikarskie ale także nowy rodzaj zapisków w którch objawiała się potrzeba opisywania własnego losu - tak jak to uczynił Marek Jakimowski w „La conquista della gallera di Alessandria...” (1623). opisując swój sensacyjny los, czy Krzysztof Pawłowski opowiadający o podrózach do Indii. Także żywot zupełnie codzienny stawał się tematem opisu, którego formą wyjściowa stawał się rodzinny raptularz. Przykładem moze być pamietnik Teodora Jewłaszewskiego z 1604r. Nowa wiedzoa o życiu, racjonalnie porządkowana w diariuszach gromadziła się poza poetykami. Zasada ozdobności mowy ustapiła zasadzie prawdziwości i rzeczowości informacji. W czasach dojrzałego baroku rozwinęła się poetyka gawędy pamiętnikarskiej, której źródła tkwią w diariuszu. Pamiętnik odtwarza dzieje jednostki, logika podejmowanych tematów związana jest z losem tej jednostki i choćby to była sprawa zupełnie błaha z punktu widzenia historyka, w pamietniku moze stać się tematem pierwszoplanowycm. Istotnymi pamietnikami z połowy XVII wieku stały siępamiętniki Albrechta Stanisława Radziwiłła i Hoachima Jerlicza, mistyczne zapiski Anny Marii Marchockiej czy dające początki marinistyce notatki Marcina Borzymowskiego. Najdoskonalszym barokowym pamiętnikarzem pozostanie jednak Jan Chryzostom Pasek. Na świat spoglądał z naiwną dociekliwością, nie potrafiąc jednak zdobyć sie na krytycyzm wobec siebie. Często koloryzował i wyolbrzymiał, wobec czego pewności co do autentyczności opisywanych wydarzeń mieć nie można. Styl Paska był żywy i barwny. Innego rodzaju formą wypowiedzi prozatorskiej stanowiły anegdoty (facecje). Pojęcie anegdoty pokrywa swym zakresem zarówno facecje (żartobliwe opowiastki) jak i egzempla (opowiadania kładące nacisk na funkcje edukacyjną, umoralniającą), jednak w praktyce okazywało sie ze obie funkcje były syntetyzowane - „bawiąc uczyły”. Jako formy małe przede wszystkim były utrzymywane (i przekazywane) przez „żywą tradycję” - artystyczna wartość facecji zależała, oprócz tekstu, również od zdolności aktorskich opowiadającego. Z tego powodu zapisy anegdot często były znacząco okrajane, przechowywane tylko dla pamięci (w wyniku rozbudowy mogły jednak przyjmować formy większe - noweli lub komedii), ale jednocześnie cechował je trwałość repertuaru. Anegdoty ulegały różnym modyfikacjom, ale ich szkielet pozostawał niezmienny. W związku z tym anegdota barokowa pozostawała w związku z renesansową. Anegdoty dodawały blasku erudycji oratorom, wykorzystywali jej walory kaznodzieje, satyrycy, biografowie i historycy, ale występowała również jako forma samoistna - reprezentowana przede wszystkim przez tzw. Typ anegdoty babińskiej (nazwa pochodzi od wioski babin pod Lublinem, w której własną Rzeczpospolitą utworzyli na użytek żartów Stanisław Pszonka i Piotr Kaszowski). Facecje babińskie cechował fantazyjny humor - najczęściej bywały to opowieści o przygodach myśliwych, podróżnych, zabawne przepisy kuchenne itp. (w wieku XX ten typ anegdoty odświeżyli Tuwim wraz ze Słonimskim). Do grupy urzędników babińskich należał m.in. Jan Andrzej Morsztyn, w tych czasach poetyka babińskich żartów uległa jednak zmianie - pojawiły sie motywy makabry czy religijnej zaciekłości. Żarty babińskie spotkać można było i w rękopisach szlacheckich, i w nowszym folklorze. Przetwarzali je pisarze rybałtowscy, często jednak nadając formę wierszowaną. W tym kręgu powstała mimo to interesująca prozaiczna opowieść - „Peregrynacja Maćkowa” będaca już nie anegdotką dowcipną, ale żartobliwą powiastką filozoficzną. W połowie wieku XVII nie ukazywały sie już na rynku księgarskim zbiory anegdot, choć - o czym świadczą rękopisy - ten nurt nie został przerwany (jej formą społecznego bytu był przecież przekaz ustny). Popularną postacią anegdotyczną stał sie ksiądz. To żywa, obiegowa anegdota zareagowała na narzucone kulturze więzy, ujawniła aktualne kolizję, ale też po prostu stała się zwierciadłem polskiej obyczajowości. Nowościa wśród tej formy wypowiedzi stały się „Przysłowia mów potocznych, obyczajowe, radne, wojenne” A.M. Fredry (1658). Był to zbiór aforyznów i sentencji, czasami spotkac w nim można przysłowia. Około połowy wieku XVII obserwować w literaturze można ślady zainteresowania małymi formami prozy. Ukazują się drukowane zbiorki prozaicznych anegdot - Józefa Pięknorzyckiego „Z nowinami torba kursorska” (1645), „sakwy” Cadasylana Nowohrackiego (1650) , „Co Nowego abo Dwór” Maurycjusza Trztyprztyckiego. Pojawiają się również dłuższe utwory narracyjne, takie jak „Prawdziwa jazda Bartosa Mazura jednego do Litwy na służbę” (1643). Wyraźnie rysujący się w latach czterdziestych zwrot w stronę prozy narracyjnej i romansu przerwały wydarzenia wojenne. Po wojnach, w nowym klimacie ideowym ten nurt twórczości w oficjalnej literaturze sie nie odrodził. Brak wydawanych romansów nie świadczył jednak o braku zainteresowania tą formą wśród pisarzy. Zachował się zbiór kilku prozaicznych romansów w rękopisie księżny Konstancji Sanguszkowej, będący nieudolnym przekładem dwóch znakomitych pisarzy szesnastowiecznych. Jednym z nich był Matteo Badello, a drugim Jorge de Montemayor. W rękopisie znalazły sie dwie nowela Bandella i niedokończony przekład „Diany” Montemayora.

Pamiętnikarstwo i epistolografia.Pamiętnikarstwo - Rozkwita w XVII w. wielka moda na pamiętniki. W większości te domorosłe dzieła nie są zbyt wartościowe literacko. Pisano diariusze, zapisy gawędziarskie, raptularze, czyli kroniki rodzinne. Odnotowywano urodziny dzieci, śmierć, plony, czasem rodowód. Oprócz tego odnotowywano wszelkie wydarzenia - śmierć króla, nową wojnę. Potem znów sprawy prywatne: zaloty zaręczyny, czy też stratę po nocnym włamaniu złodziejaszka! Skarbnica historyków, badaczy obyczajów i języka. Pamiętniki Jana Chryzostama Paska
Mogą poszczycić się żywą, barwną narracją. Zawierają "autoportret sarmaty" - dzięki nim poznajemy mentalność i typ charakterologiczny tego osobnika. Pasek oczywiście zdrowo sobie pochlebia, ale dzięki temu zdradza też cechy negatywne: chełpliwość, zarozumiałość, sobiepaństwo, pychę i chciwość. Dzieło dzieli się na dwie części. I (lata 1656-1666) - to część wojennej tułaczki i żołnierskiego życia Paska. II (lata 1667-1668) to życie ziemianina, Paska, który osoadł we własnej siedzibie i realizuje wizje znaną nam z Rejowskiego "Żywota człowieka Poczciwego" Taki do końca poczciwy to Pasek nie był, bowiem podobno był kłótnikiem, skąpcem wciąż się procesował, a nawet został skazany na banicję. Za to wielbiciele pana Zagłoby winni wiedzieć, że zacny Onufry wiele cech zawdzięcza właśnie Paskowi.Epistolografia - czyli sztuka pisania listów. Także rozpowszechniona w Baroku. Jak wiemy, do historii przeszły listy króla Jana III Sobieskiego do ukochanej Marysieńki. Oczywiście, zupełnie innych bogactw dostarczają historyką czy biografią króla, zupełnie innych badaczom literatury. Naszą uwagę winna zwrócić kunsztowna forma listów króla, wymyślne epitety, jakimi obdarza adresatkę, przenośnie, jakie znajduje dla wyrażenia swoich uczuć. Jest wiec Marysieńka jedyną pociechą duszy i jutrzenką, i żoneczką najśliczniejszą, serca królewną itd., itp. Od lat jednak bardziej frapowały ludzi kulisy królewskiego romansu niźli niuanse epistograficznej poetyki.Listy do Marysieńki (uzupełnienie) Pisał je J3S prawie 20 lat (1665-1683). Podobnie jak na polu bitwy, tak i w dziedzinie staropolskiej sztuki pisania listów, zwycięzca spod Wiednia nie ma sobie równych. Aż strach pomyśleć, ile straciła by nasza literatura, gdyby nie częste rozłąki z żoną, gdyby nie tęsknota, gdyby nie miłość i małżeńska wierność...Pobrali się w atmosferze skandalu, zaledwie kilka tygodni po śmierci pierwszego męża Marysieńki. Ona liczyła sobie 24 lata, on był jedenaście lat starszy. Z całą pewnością romansowali już przed ślubem.Listy pisał marszałek, hetman, a później król - człowiek nieprawdopodobnie zajęty, ratujący rozpadające się państwo. Zapracowanych też dosięga miłość. Sobieski nie spał po nocach, nie jadł, pisał listy - nieraz po trzy dziennie. Marysieńka, rodowita Fancuzka, nie miała łatwego charakteru. Sobieski skarżył się, czynił wyrzuty, a potem wybaczał i siadał do pisania. Swój list zaczynał zwykle tak: Duszy i serca pociecho albo, Moja śliczna panno (choć była przecież mężatką) albo jeszcze ładniej Pierwsze moje i ostatnie na tym świecie kochanie.Na przeciwnym biegunie sytuowało się piśmiennictwo kaznodziejskie. W ostaatnim ćwierćwieczu XVI wieku nastąpił czas ożywionej działalności pisarzy katolickich. Potrydencką fale reakcji katolickiej charakteryzuje ostry, często nawet zaciekły ton polemiczno, wyciskający swoje piętno na piśmiennictwie i literaturze tego okresu. W tym czasie ukazały się także dzieła fundamentalne dla póxniejszych dziejów myśli i piśmiennictwa katolickiego - przekłady Biblii w tłumaczeniu ks. Jakuba Wujka, Żywoty świętych i kaznodziejskie dzieła Skargi. Rozwijające się kaznodziejstwo katolickie w obrębie którego ukształtowały się różne kierunki. Kazania dogmatyczne, egzegetyczne, polemiki z herezją i repliki duchownych obozu reformacyjnego mają mniejsze wartości literackie, ale warto je przytoczyć choćby ze względu na ich walory retoryczne i erystyczne. Np. W kazaniu Wujka O obraziech powołuje się on na argument praktyczny - „człowiek na tym świecie nie może myślić o żadnej rzeczy bez umyślnego obrazu, który sobie imaginuje i wyobraża w głowie”. Do prawa wyobraźni, w kontekście świętych obrazów, wrócił w 1629r. ks. Fabian Birkowski w kazaniu Głos krwie b. Jozaphata Kunczzewica, w którym wypowiada rozwinieto teorię barokowej sztuki jaki środka religijnej perswazji. Świadomość skuteczości obrazowych środków wyrazu zachęcała kaznodziejów do powoływania się na niezwykłe przykłada by razem ze słuchaczami poddawać owe historie moralnej analizie.Praktyka ta rozwijała się w kazaniach popularnych na niedziele i święta, w kazaniach pokutnych i - najbardziej - w kazaniach pogrzebowych, zawiązujących do biografistyki literackiej. Kanwe kompozycyjną kazania stanowiła tu anegdota, co brało sie wprost z nowych teorii retorycznych. Postulowana przez nową retorykę poetyka bogactwa środków wyrazu przyczyniły się do odrodzenia tępionych przez renesans egzemplów kaznodziejskich. Kierunek ten, określający późniejsze kształty barokowego kaznodziejstwa, reprezentowany był przez Fabiana Birkowskiego, a najwybitniejszym kaznodzieją wczesnego baroku był ks. Piotr Skarga. Jego działalność pisarska odwoływała się do podstawowych zagadnień religii i socjologii. Jednocześnie zajmował się pisarstwem polemicznym jaki apologetycznym. Dzieła Skargi znakomicie wprowadzają w społeczną, złożoną genezę poszukiwań nowego bohatera epickiego, który mógłby stać się postulowanym wzorem dla nowej epoki i nowych doświadczeń historycznych. W połowie XVII w. Rozwinął się skrajny nurt barokowego kaznodziejstwa. Niezwykłą pomysłowością błysnął Jacek Mijakowski. Budował on kazania na jednym koncepcie, który rozwijał do ostateczności. Innym typem kaznodziei-artysty był Andrzej Kochanowski który nastrój bilbijnego patosu budował na koncepcie, paralelach, szeregach zestawień i apostrof. Barokowe kaznodziejstwo odwoływało się do wyobraźni wiernych i bogatego perwswazyjnego obrazowania.

Cervantes „Don Kichote”:

Utwór stanowi ważne ogniwo w rozwoju powieści, i ogólnie - literatury. Przeniknęła również do wyobraźni masowej, a wykreowane przez autora postaci stały się swojego rodzaju ikonami. W kulturze masowej pozostał również termin „donkiszoteria”, określający postępowanie nieracjonalnie podporządkowane marzeniom, często z góry skazane na porażkę.

Powieść składa się z dwóch części których istotą jest zestawienie postaci Don Kichota i jego giermka Sancho Pansy. Para ta zbudowana jest na przeciwieństwach - jeden do marzyciel, drugi racjonalista. Ten pierwszy to odważny (często wręcz brawurowy) pan, drugi - tchórzliwy sługa.

Bohater powieści Cervantesa mieszkał w niewielkiej miejscowości w Manczy. Był ubogim szlachcicem, który cały swój majątek wydał na księgi. Miał około pięćdziesięciu lat, przypuszczalnie nazywał się Quejena, jednak nikt nie był pewien tego faktu. Odżywiał się marnie, jako ubranie nosił zaś: kaftan z przedniego sukna, aksamitne hajdawery odświętne i takież ciżmy, zaś w dnie powszednie przyodziewał się w bardzo przedni samodział. Jego wygląd zewnętrzny był bardzo charakterystyczny: silnie zbudowany, suchy, chudego oblicza, lubił wczas wstawać i był wielkim miłośnikiem łowów. Jednakże prawdziwą jego pasja były książki, zwłaszcza stare rycerskie romanse. Szlachcic Quejena niewiele miał zajęć i dlatego cały swój czas spędzał na czytaniu. Zaniedbywał gospodarkę, sprzedał część swojego majątku aby kupić ulubione księgi rycerskie. Wczytywał się z uwielbieniem w wyznania miłosne oraz wyzwania rycerskie, które brzmiały następująco: Przewaga nierozwagi, jaką sprawuje w mojej rozwadze, tak osłabia równowagę mej uwagi, że nie bez wagi żalić się muszę na waszej piękności przewagę.... Aby rozwikłać sens przeczytanych słów, szlachcic myślał tak bardzo intensywnie, że stracił rozsądek. Na czytaniu spędzał całe noce i dni i w rezultacie jego wyobraźnia zaczęła szwankować. Uwierzył w czary, pojedynki, miłosne zaloty, bitwy i wojny. Wmówił sobie, że rzeczywistość literacka jest prawdą i postanowił, że: stosowne i konieczne jest dla blasku jego sławy oraz dla służby państwu zostać błędnym rycerzem, wyruszać w szeroki świat, konno i zbrojnie w poszukiwaniu przygód i dokonywać tych wszystkich czynów, jakich dokonują błędni rycerze, o których czytał. Chciał jako błędny rycerz naprawiać krzywdy, przeżywać przygody i narażać się na niebezpieczeństwa, a wszystko to po to, aby zdobyć sławę i by jego imię było chwalone przez następne pokolenia. Odnalazł więc starą zbroję, odziedziczoną po przodkach. Oczyścił ją z rdzy, naprawił oraz dosztukował kartonową przyłbicę. Ta jednak nie wytrzymała próby miecza więc zastąpił ją metalową obręczą. Ze swojej starej szkapy uczynił rycerskiego rumaka, nadając mu pięknie brzmiące imię - Rosynant. Wymyślił bohaterskie imię także dla siebie. Nazwał się Don Kichotem z Manczy. Pozostało mu jeszcze poszukać miłości życia, dla której dokonywałby walecznych czynów. Została nią wieśniaczka, w której szlachcic od dawna się podkochiwał - Aldonza Lorenzo - której nadał tytuł "pani jego myśli" oraz książęce imię Dulcynea z Toboso. Posiadając wszystkie rycerskie atrybuty wyruszył w świat. Swoim giermkiem uczynił ubogiego, wielodzietnego sąsiada, wieśniaka - Sanczo Pansę - który przemierzał świat na ośle. Wyobraźnia Don Kichota sprawiała, że w zwykłym zajeździe widział zamek, a w dziewczynach lekkich obyczajów "zacne dziewice". Podejmował walkę z potworami, które były tylko wiatrakami. Rycerska postawa Don Kichota z Manczy zyskała wymowę, którą do dzisiaj obrazuje powiedzenie "walka z wiatrakami". Oznacza ono występowanie przeciwko czemuś, czego nie można przezwyciężyć, co nie posiada żadnych szans na powodzenie. Oznacza też walkę z czymś urojonym i nierealnym. Frazeologizm ten do dzisiaj jest powszechnie używany w języku.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
8 ust 2 pkt 3 14 maj
pkt 14
14.sarmatyzm w zyciu szlachty staropolskiej w literaturze, polski epoki
wyklad 14
Vol 14 Podst wiedza na temat przeg okr 1
Metoda magnetyczna MT 14
wyklad 14 15 2010
TT Sem III 14 03
Świecie 14 05 2005
2 14 p
i 14 0 Pojecie administracji publicznej
Wyklad 14 2010
zarządzanie projektem pkt 07
14 Zachowanie Przy Wypadkach 1 13

więcej podobnych podstron