Wywiad z klinicznej diagnozy psychologicznej, Pomoce naukowe


Wywiad z klinicznej diagnozy psychologicznej

  1. Dane o pacjencie.

Badana osoba to kobieta. Ma 28 lat wykształcenie wyższe, ukończyła Akademie Medyczna w Łodzi uzyskując tytuł magistra na kierunku Zdrowie Publiczne. Urodziła się i wychowała w Źdźwiartówku, małej miejscowości położonej pomiędzy Tomaszowem Lubelskim a Zamościem. Aktualnie badana mieszka w Warszawie gdzie pracuje w Mazowieckim Centrum Zdrowia Publicznego w dziale promocja zdrowia. Rodzice badanej maja wykształcenie średnie. Ojciec ukończył technikum budowlane i pracuje w zawodzie. Matka ukończyła technikum odzieżowe, nigdy nie pracowała. Badana ma dwoje rodzeństwa brata i siostrę w wieku 25 i 23 lata.

2. Problem badanej.

Badana jak sama o sobie powiedziała ma problemy z nawiązaniem poprawnego kontaktu z matką oraz dalsza rodziną, przez co nie lubi jeździć do swojego domu rodzinnego. Źle znosi różnego rodzaju spotkania rodzinne podczas, których zazwyczaj czuje się bardzo zirytowana, ma wrażenie że jest przez wszystkich osaczona i że rodzina narzuca jej własne poglądy i osobisty punkt widzenia. Rodzina często podkreśla, że już dawno powinna wyjść za mąż i mieć dzieci. Ona natomiast na sama myśl o tym dostaje „białej gorączki”. Ponadto badana wyznała, że ma duże trudności w nawiązaniu relacji damsko - męskiej. Nie ufa mężczyzną mówi, że woli być sama i nie męczyć się przez resztę życia, nie chce też mieć tłumacząc się tym, że ich po prostu nie lubi. Wie, że samotności nie jest dobra i czasem myśl o tym że zostanie sama ją przeraża, ale nie widzi siebie w roli żony i matki.

W wywiadzie wyznała też, że ogólnie nie jest zadowolona ze swojego wyglądu, przejmuje się opinią innych ludzi na jej temat, każda krytyczna uwaga ze strony innej osoby sprawia jej duża przykrość i długo po tym czuje bardzo przygnębiona. Często w życiu zdarzają się jej takie dni, kiedy mówi o sobie, że jest beznadziejna, stara i że niewiele w życiu udało jej się osiągnąć.

3. Dzieciństwo i sytuacja rodzinna.

Osoba badana jest najstarszym dzieckiem z rodzeństwa. Matka urodziła ja w wieku 20 lat i jak stwierdziła sama badana była nie dojrzała emocjonalnie i kompletnie na to nie godowa. Magda powiedziała, że ten stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Z relacji badanej wynika, że ojciec odkąd tylko pamięta praktycznie cały czas pracował, wychodził z domu wczesnym rankiem wracał późnymi wieczorami, wiec praktycznie się ciągle rozmijali więcej czasu poświęcał jej i rodzinie w wolne dni. Pomimo utrudnionego kontaktu z ojcem w zasadzie dobrze go ocenia i mówi, że to dobry człowiek. Matka nigdy nie pracowała i zawsze była na utrzymaniu ojca. Jej życie opiera się głownie na oglądaniu telewizji do późnych godzin nocnych. Dzień rozpoczyna się dla niej ok. godziny 12 -13 po południu i jest to średnia pora jej pobudki. Matka praktycznie nigdy się nią nie zajmowała wolała czytać gazety i narzekać ze jest zmęczona i wszystko ją boli. Badana powiedziała, że najwięcej w życiu zawdzięcza dziadkom zwłaszcza babci - matce swojej mamy, to ona ja wychowała i nauczyła, co w życiu ważne. Dziadkowie mieszkali wspólnie z rodzicami i pomagali finansowo. Babcia budziła ją do szkoły robiła śniadanie zaprowadzała do przedszkola, pomagała odrabiać prace domowe. Wszędzie ją ze sobą zabierała na zakupy czy do ogrodu. Dużo do niej mówiła czytała różnego rodzaju książki tłumaczyła wiele niezrozumianych słow.

Gotowała i sprzątała, ogólnie prowadziła cały dom. Gdy urodził się młodszy brat a potem siostra matka zaczęła pomału angażować się w rolę matki i przykładała znacznie większą uwagę dwójce młodszego rodzeństwa. Magda powiedziała, że czasami czuła się o to zazdrosna ale miała babcię wiec to jej wystarczało. Matka w jej życiu stała raczej na uboczu. Jeżeli chodzi o edukację badana mówi, że była zawsze bardzo dobrą uczennicą w szkole podstawowej i liceum otrzymywała świadectwo z czerwonym paskiem. Lubiła się uczyć interesowała ją zwłaszcza biologia. Swoje zainteresowania zaszczepiła w niej babcia zawsze ja chwaliła i dopingowała do dalszej nauki. Dziadek był również bardzo dumny z wnuczki i chwalił ją wszędzie. Po ukończeniu liceum z bardzo dobrymi wynikami z matury bez problemu dostała się na Akademię Medyczną w

Łodzi, kierunek - Zdrowie Publiczne. Nauka szła jej równie dobrze jak poprzednio przez 5 lat otrzymywała stypendium naukowe a także socjalne co pozwalało jej na samodzielne utrzymanie się. W roku akademickim od czasu do czasu przyjeżdżała do domu a na wakacje wracała by pomagać rodzicom. Pracowała także dorywczo w sąsiednim gospodarstwie chcąc dorobić sobie na studia w pracach polnych. W tym czasie kiedy rozpoczęła studia sytuacja finansowa w domu znacznie się pogorszyła. Babcia zaczęła chorować na serce w związku z tym duża suma pieniędzy przeznaczona była na leki. Za niedługo po zrobieniu dokładnych badań okazało się, że ma nowotwór płuc. Babcia była coraz słabsza a większość obowiązków domowych spadło wtedy na jej młodsze rodzeństwo, wtedy też matka od czasu do czasu posprzątała czy ugotowała obiad. Badana powiedziała, że ona w miarę możliwości starała się pomagać rodzeństwu wtedy też zaczęła częściej przyjeżdżać do domu. Za jakiś czas matka zadzwoniła do niej informując, że babcia idzie do szpitala w Lublinie i ktoś musi przy niej być stwierdzając ze skoro babcia poświeciła jej tyle czasu więc teraz ona powinna jej wynagrodzić jej tym samym. Magda wyznała, że przerażała ją myśl tego iż sama ma jechać z babcią do szpitala, więc poprosiła matkę by jej towarzyszyła ta odmówiła mówiąc, że szpitale nie są dla niej, że będzie się źle czuła i że musi sobie poradzić sama. Badana odwiedzała więc babcię w szpitalu, kilka razy był z nią dziadek pozostała rodzina nie interesowała się jej zdrowiem i nikt jej nie odwiedzał. Na szczęście operacja zakończyła się szczęśliwie i po okresie 2 tygodni wróciła do domu. Badania wykazały, że nie ma przerzutów. Czas pobytu babci w szpitalu był dla badanej bardzo trudnym okresem dużo opuszczała zajęć na uczelni, żyła w dużym stresie i napięciu. Gdy okazało się ze wszystko jest z babcia dobrze poczuła ulgę. Na szczęście to nie wpłynęło na jej wyniki w nauce bez problemu nadrobiła zaległości. Niestety po okresie 6 miesięcy babcia zaczęła skarżyć się na częste i bardzo bolesne bóle głowy, były one tak silne i intensywne, że często musiała się położyć. Postanowiła zrobić sobie badania ponownie udała się do szpitala w Lublinie. Wyniki były jednoznaczne nowotwór mózgu. Babcia była załamana i lekarz powiedział, że zabieg trzeba przeprowadzić jak najszybciej. Badana gdy dowiedziała się o tym jak najszybciej tylko mogła wróciła do domu i z dziadkiem pojechała do szpitala. Babcia była już po zabiegu ale czuła się bardzo słabo. Lekarz powiedział, że operacja była bardzo trudna i że najbliższe doby będą decydujące. Badana praktycznie nie odchodziła od lóżka babci, widziała jak chudnie w oczach i jest coraz słabsza. Jej nadzieja na wyzdrowienie babci była coraz mniejsza wiedziała i podejrzewała jak to się skończy, lekarze dawali niewielkie nadzieje. W pewnym momencie babcia sama wyznała wnuczce, że już umiera dziękując jej za opiekę i troskę. Te słowa kompletnie dobiły Magde wspomina, że do dzisiejszego dnia widzi łzy w oczach babci, po tym wyznaniu babcia umarła na jej ramionach. Badana mówi, że od tej pory nastąpił bardzo trudny i ciężki okres w jej życiu, miała wtedy dość duża depresje nie mogła pogodzić się z myślą ze babci już nie ma. Wyznała, że tak naprawdę nigdy nie traktowała jej jak babci bo czuła się tak jak by babcia była jej prawdziwa matką. Dlatego tak ciężko było pogodzić się jej z tą sytuacją. Dodatkowym wstrząsem było także to że nigdy nie widziała umierającego człowieka była na to zupełnie nie gotowa. Okres ok 3 miesięcy po śmierci babci był dla niej najtrudniejszy. Często miała problemy ze snem, miała wrażenie, że w nocy odwiedza ją babcia i z nią rozmawia, miała problemy z koncentracja i skupieniu uwagi na jednej czynności była rozdarta wewnętrznie. Zdarzały się i takie dni, że nie wychodziła z łóżka i nie chciała nic jeść lub całymi dniami chodziła w piżamie nie czując potrzeby ubrania się i wyjścia gdziekolwiek. Potem z czasem bardzo pomału badana zaczęła wracać do normalnego życia. Nadrobiła zaległości na studiach pomyślnie zdała egzaminy i miała zaliczony 2 rok studiów. Na wakacje wróciła do domu cały wolny czas przeznaczała na prace w domu i zaprzyjaźnionych sąsiadów. Nie miała zbyt wielu znajomych i przyjaciół w rodzinnej miejscowości. Na studiach utrzymywała dobre kontakty z wszystkimi chętnie udzielała pomocy i dawała korepetycje.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
opis testow do badaniqa organiki, Psychologia UŚ, Semestr VIII, PZ Klniczna - Podstawy klinicznej di
BENDER, Psychologia UŚ, Semestr VIII, PZ Klniczna - Podstawy klinicznej diagnozy psychologicznej. Po
Wywiad środowiskowy, Diagnostyka psychopedagogiczna
psychosomatyka2, Pomoce naukowe
psychosomatyka3, Pomoce naukowe
psychosomatyka, Pomoce naukowe
Podstawy klinicznej diagnozy psychologicznej
WYWIAD KLINICZNY-pytania ogólne, psychologiaWSFIZ-notatki, Semestr5, Diagnoza
Formułowanie problemu w badaniach naukowych i diagnozie psychologicznej
Zmieniający się obraz kliniczny celiakii u dzieci polskich, Pomoce naukowe, studia, medycyna
Pytania egzaminacyjne – II WF licencjat9(Psychologia), AWF Pomoce Naukowe
DIAGNOZA O CHARAKTERZE ROZWOJOWYM, Pomoce naukowe
Psychologia - sciaga, bankowość i finanse - pomoce naukowe
PSYCHOLOGIA CZLOWIEKA DOROSLEGO, Pomoce naukowe, psychologia, Psychologia człowieka dorosłego

więcej podobnych podstron